Sama prawda. Conajmniej 3 wymienione defekty złapałem: 1) dokręcanie śrub - odkąd rozkręcił mi się damper pod koniec jednego długiego wyścigu, to sprawdzam dokręcenie śrub znacznie częściej (śrub nie znalazłem); 2) mleko w oponach - conajmniej 2 kapcie z powodu braku mleka w oponie. A bezdętki bez mleka to gorsza opcja niż jazda na dętce. Także dolewać trzeba często. 2-3 miesiące to optymistyczna wersja - wszystko zależy jak często jeździmy po terenie, gdzie taka opona nam się przebija; 3) Dziurawa dętka w torebce - standard - wozić dętkę to jedno, ale żeby była gotowa do użycia to druga i ważniejsza sprawa, także trzeba to weryfikować ;)
Sama prawda. Conajmniej 3 wymienione defekty złapałem: 1) dokręcanie śrub - odkąd rozkręcił mi się damper pod koniec jednego długiego wyścigu, to sprawdzam dokręcenie śrub znacznie częściej (śrub nie znalazłem); 2) mleko w oponach - conajmniej 2 kapcie z powodu braku mleka w oponie. A bezdętki bez mleka to gorsza opcja niż jazda na dętce. Także dolewać trzeba często. 2-3 miesiące to optymistyczna wersja - wszystko zależy jak często jeździmy po terenie, gdzie taka opona nam się przebija; 3) Dziurawa dętka w torebce - standard - wozić dętkę to jedno, ale żeby była gotowa do użycia to druga i ważniejsza sprawa, także trzeba to weryfikować ;)