Rozumiem Twoje jesienne nastroje, ale pamiętaj, że jesteś szczęściarą, możesz dziergać z tak pięknych, luksusowych włóczek o których wiele z nas może tylko pomarzyć 🙂 pozdrawiam 😘❤️
Witaj Teti.Nie trzeba niczego żałować.Kazda pora roku jest dobra i inna.Dasz radę z udziergami.A latem wełna się ciężko dzierga bo jest za ciepło i wszystko się klei do ciała.Nostalgia jesienna dopada nas wszystkich.Pozdrawiam i ściskam mocno ❤
Jeżeli mogę Ci powiedzieć z serca, odrzuć te myśli i rób zaplanowane projekty. Jest sens , nawet jeśli się trochę z nimi spóźnisz. Potem, jak już będzie grudzień, styczeń spojrzysz w tył i będziesz spokojna. Niepokoje do nas przychodzą, ty idź do przodu. Dobrego wieczoru, Alicja Agaciak ❤
Piękne udziergi,staranne,wypracowane ,z pięknych włóczek.Jakość twoich udziergów to też jakosc włóczek,które są choć drogie,ale w twoich rączkach zamieniają się w cuda.❤
Też mam podobnie, na domiar złego mam jeszcze 2 niedokończone projekty z „letnich” włóczek,chociaż myślę że i one w odpowiednich stylizacjach mogłyby się nadać na chłodniejsze dni… to tak czy siak gdy poczułam chłód, zachciało mi się swetrów które czekają w kolejce już chyba ponad pół roku.. zachciało mi się nowych ciepłych szali, czapek, kominów… także zupełnie rozumiem Twoje przemyślenia ❤
Mam to samo, latem co rusz nowe piękne wzory, wszystko chce się mieć ale niestety nie dziergam jeszcze tak szybko no i niestety chodzę do pracy więc czasu też mało tygodniu na dzierganie 😢😢😢 pozdrawiam
Zaczęłam dziergać rzeczy letnie dopiero w tym roku, ale już wiem, że to nie jest do końca dla mnie. Też miałam takie przemyślenia jak Ty - kiedy i co robić. Plan jest taki: maj-lipiec poświęcić na letnie, co by się pod wełną nie ugotować, sierpień i może trochę września na przejściowe (czyli cienkie swetry/bluzki z długim rękawem, ale nie wełna 100%) a cała reszta miesięcy na rzeczy zimowe. W tym roku, za rzeczy zimowe zabrałam się za późno i niestety, zapowiada się, że żadnego swetra nowego mieć nie będę bo muszę wydziergać prezenty na święta…
Witaj Teti, nawiazując do końcówki Twojego vloga, dziękuje za Twoja obecnosc na szklanym ekranie. Bardzo chętnie oglądam to co prezentujesz. Podziwiam Cię za kreatywność, delikatność z jaka pokazujesz swoje udziergi i dokładność wykonania. Bardzo podoba mi się zrobiony przez Ciebie sweter dla męża. Jest taki dopieszczony i to widać. Zainspirowałas mnie, ze warto poszukać elementów ubioru z dobrym składem. Coś się zmienia w produkcji odzieży, bo do tej pory widziałam tylko akryl, elastan i poliamid. Wg mnie , Twoja czapka jest super. Ja bym nic nie zmieniała. Ale skoro Ty masz inne odczucia i pragniesz czegoś jeszcze innego, to oczywiście działaj wg Swoich upodobań. A propo dziergania czapek i sweterkow w lecie, to mnie by to nie szło. Nie czułabym tego. Jestem zwolennikiem sezonowości. Latem topiki a od września dopiero coś ciepłego. Pozdrawiam serdecznie
Yeti, nie można żałować tego co już przeszło 😊. Przeszło, minęło, czasu nie zmarnowałeś i bądź zadowolona z tego co przeszło.❤ Zobaczysz, że na wiosnę znowu będziesz miała ochotę wydziergać coś letniego. Ogarnęła Cię jesienna chandra , więc wracaj szybciutko do dobrego nastroju. Przytulam Cię mocno❤
Mocno z całego serca przytulam Cię w tym żałowaniu. To jesienny smuteczek, mamusiowy smuteczek. Dużo masz na głowie obowiązkòw. Wszystko zależy od pogody. U nas we Wrocławiu zima łagodna u Ciebie inna pogoda. Teti kochana robisz dużo, ròbisz pięknie. Sio smuteczki❤ łap uśmiech ode mnie❤Kochana poczytaj na czym polega Jomo.
Ale piękny vlog 😍 Totalnie rozumiem, ja mam teraz to samo. Na dodatek nie chodziłam w letnich udziergach, było mi po prostu za ciepło, nie jestem fanką tej pory roku. A mogłam w tym czasie udziergać sweter lub dwa dla siebie a teraz na spokojnie dziergać sweter dla kogoś, kolejny dla siebie, dodatki zimowe i prezenty świąteczne :)
Odnośnie czy latem dziergać letnie rzeczy a jesienią i zimą rzeczy jesienno-zimowe - to zawsze jest dylemat. Myślę, że warto jest dziergać to co się chce wydziergać bez względu na to jaką jest pora roku. Podziwiam Cię za upór jeśli chodzi o ten żółty sweter, który zrobiłaś dla swojego męża. Efekt końcowy super! 🤩🎉
Pozdrawiam cieplutko 🫶🫶 ostatnio mialam podobne rozsterki. Nie wiem juz sama co dziergac najpierw bo wszystko chcę miec. Chyba za duzo u mnie internetow🤣🤣 obecnie mam dwa nieskonczone letnie projekty i stracilam zapal do ich dziergania wiec zastanawiam się czy nie spruc. Jednak wełna to welna i robie teraz cieplutki sweterek dla syna. W zeszlym tygodniu zrobilam pierwszy zakard i sie zakochałam. Takze w najblizszym czasie bede robic zakardowe czapy z wzorow od kroopaknits .
Spadek letnio-twórczej energii,to się czasami zdarza i trzeba to przyjąć😊Jesienno zimowe miesiące są długie więc jeszcze dużo udziergów powstanie😊Ja też tak mam,że mam poczucie że z czymś nie zdążyłam,że czegoś nie zrobiłam...szybko się stawiam do pionu i pocieszam,że nie wszystko można zrobić i wszystkich zadowolić. Ja postanowìłam jesienią i zimą dziergać skarpety i tak zrobię już się cieszę😊...
Mam bardzo podobne przemyślenia co do letnich udziergów. Z jednej strony fajnie, że cały rok mogę nosić coś robionego przeze mnie, ale potem przychodzi jesień i zamiast chodzić w nowym udziergu to je dopiero robię. Dlatego w tym roku w ogóle nie próbowałam nic letniego i mam już 3 swetry na ukończeniu na jesień i kupione włóczki na dwa kolejne :D nie mówię, może coś jeszcze zrobię na wiosnę/lato, ale zdecydowanie bardziej wolę wełniane udziergi niż bawełniane
Ja biorę udział w MKAL stephena westa na chustę i też mam żal że nie mogłam zacząć od razu i teraz „wszyscy” już mają połowę chusty, za dwa tygodnie koniec kalu a ja jedwo oczka nabralam. Dzieci jeżdżą do lasu, miałam zrobić dla nich takie kaptury z alpaki z wełną i też nie zdążyłam :( ale nie poddaję się, w końcu będzie gotowe. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤
Mi sprawdza sie dzierganie w lecie swetrów ale ciemnych, w lecie łatwiej o światło dziennie, idealne do ciemnych wloczek❤ pozdrawiam i gratuluję super swetra dla meza🎉
Witaj Teti. Robiłam latem sweter dla synka...była akcja" Alpaka party" i skorzystałam z oferty. Bylo mi tak gorąco przy przerabianiu swetra. Niestety latem nie jest przyjemnie dziergać z ciepłych włóczek. Pozdrawiam serdecznie ze Szczecina
Hejka! Sweterek dla męża jest piękny! Ja również mam dużą głowę (58cm) i dziergałam weekend hat w dwie nitki sunday na drutach 3,5 mm i do rozm L dodałam jeszcze 8 oczek, jako podwójne podwiniecie przylega ciasno do głowy, jako pojedyncze podwiniecie byłaby wygodniejsza. Życzę udanych udziergow! ❤️
Hej! Dziękuję! Ja jakby mam ten duży obwód głowy, ale preferuję ciasne czapki, bo ze względu na „śliską” strukturę włosa takie luźniejsze spadają (raczej idą do góry)
Efekt końcowy na Twoim mężu prezentuje się świetnie 🤩a przyznaję, że w połowie (na etapie z poprzedniego vloga) straciłam wiarę w ten sweter bo było dużo komplikacji z tą włóczką. Poza tym zostałam zainfluencowana 😅 bo w trakcie oglądania kupiłam te rękawiczki 🤭też zauważyłam, że w sieciówkach z sezonu na sezon pojawia się coraz więcej wełny i innych naturalnych włókien a niektóre ceny są aż podejrzanie atrakcyjne. Dla mnie do dobra okazja, żeby kupić dzianiny o bardzo drobnym splocie, bo takich na drutach na pewno nie zrobię 😊
Dzień dobry 😀nie ma nic lepszego jak poranna kawa w doborowym towarzystwie i jeszcze robótka w rękach. I ta cisza w domu bo jeszcze wszyscy śpią 🤩😍udanej niedzieli pozdrawiam serdecznie Małgorzata z Zielonej Góry
Mój jedyny letni projekt to top na ramiączkach. Całe lato przerabiałam wełnę 😊 Mam dwie czapki dla dzieci Oslo hat, a dla siebie friday slipover z merino i moheru, cumulus blouse z shetlanda i moheru no i walczę z Jenny sweater ale nie wiem czy nie polegnę przy łączeniu 😅 Aaaa i jeszcze poppy tee merino + moher 😊Marzyła mi się letnia sukienka lub spodnie ... Głowa do góry, nie ma co żałować.Nie jedna zima przed nami❤ ściskam
Stockholm Hat to mój ulubiony krój czapki. Ale zawsze dodaję więcej oczek, bo też mam duży obwód głowy i nie chcę, żeby mnie ta czapka mocno ściskała. A co do letnich udziergów - ja ich po prostu nie robię. Nawet cienka nić wydaje mi się za za gruba na upały, a na samą myśl, że będę musiała to za każdym razem prać ręcznie po jednym założeniu, to robi mi się słabo😅. Latem dziergałam małe rzeczy z wełnianych resztek - rękawiczki, szaliczki, dziecięce sweterki. Ręce zajęte, ale nie było za gorąco, jak z pełnowymiarowym wełnianym swetrem na kolanach. Może kiedyś mi się zmieni, ale letnie udziergi są dla mnie zupełnie niepraktyczne i mają krótki czas użycia. Sweter dla męża wyszedł piękny, podziwiam za upór!❤
Teti nie ma co żałować, trzeba iść do przodu. Zrobiła byś inaczej to żałowała byś czegoś innego, tak to już jest, też myślę że to pogoda wyzwala w nas taki dziwny nastrój. I tak uważam że sporo masz nowych projektów, a masz pod opieką małe dziecko, więc prawo ty☺ Pozdrawiam 🥰
Ja w tym roku zrobiłam 2 letnie udziergi i też trochę żałuję bo mało w nich chodziłam. Jakoś nie jestem fanką letnich dzianin, bo jest mi w nich za gorąco. Za to w sierpniu dziergałam gruby żakardowy sweter dla męża, bo we wrzesniu jechaliśmy na urlop na Islandię. Sweter bardzo się przydał, ale dzierganie go w te upały to była męczarnia. Jak sobie to przypomne to od razu robi mi się gorąco 😂
@@knittedcoffeehandmade Byliśmy 15 dni i doświadczyliśmy chyba każdej możliwej pogody, czasem wiało tak że trudno było wysiąść z samochodu, czasem deszcz padał poziomo, a na koniec spadł śnieg 😊. Ale przez większość czasu bylo słonecznie i mogliśmy podziwiać przepiękne widoki a w nocy zorzę. Serdecznie polecam. A Norwegii Wam zazdroszcze. W ogóle piekna ta Skandynawia, nie dość że przyroda cudowna to jeszcze ludzie takie piękne swetry mają 😄
Ojej, wiem o czym mówisz na początku. Mam tak samo. Też czuję, że już jesień, chciałabym założyć moim chlopakom nowe sweterki, a tu jeszcze jestem "w polu". Może w grudniu się doczekają 😅 Mąż w tym swetrze bez zszytych rękawów to obłęd, od razu skojarzył mi się z Batmanem lub innym bohaterem z peleryną , no ekstra 😂 Skarpetki super! Świetnie wyglądają w tym brązowo rudym kolorze, są ekstra ❤
Latem dzieję letnie projekty, zimą zimowe i nie planuje niczego tu zmieniać. W tym cały urok pór roku, tego że się zmieniają. Latem nie potrafię pracować z wełną, za to lubię dotykać len, bawełnę, jedwab i bambus. Jesienią uwielbiam dotykać wełny. Jeść też staram się sezonowo. Uważam, że to ma swój urok. Życie tym co dzisiaj. :-) Podchodzę więc inaczej do tej kwestii. Ale tak, też bym chciała móc zrobić więcej rzeczy, niż czas na to pozwala. Więcej pomysłów, planów, niż gotowych prac. Są bowiem czasochłonne. Tak po prostu jest. :-) Akceptuję to. :-) Pozdrowienia :-)
Ja cieplejsze udziergi zaczęłam już w lipcu 😅, a gdy przyszły pierwsze mroźniejsze dni to też byłam trochę załamana, że za mało zrobiłam na ten sezon i powinnam wcześniej 😅 ale nie ma się co przejmować, przynajmniej co się zrobił teraz to odrazu będzie noszone, nie trzeba będzie czekać 🥰
Ta czapka prezentuje się bardzo dobrze, ja bym nie pruła... 😊 Chętnie wydziergałabym sobie taka, ale boje się, że ta włóczka może gryźć. Sweterk dla męża cudowny. Podziwiam Twoją wytrwałość i konsekwencje😊
Cześć. Ja właśnie zazdrościłam wszystkim tych projektów letnich ale dziergałam zimowe. Tak powstał kardigan, szalik I dwie czapki w sezonie letnim. Napoczęty też sweter dla męża. Obecnie chwila przerwy niestety przez problemy z ręką ale zaraz będę wracać do dziergania. Piękne projekty jak zwykle, sweterek dla męża bardzo ładny, ten kolor jest ciekawy. Dla Patrycji szaliczek będzie śliczny, kolory bardzo dziewczęce. Ja robię dla męża sweter właśnie z Gazzal Unicorn tylko w kolorach ziolono-pomarańczowych 1355 i jest to bardzo przyjemna włóczka, chociaż ja fanką superwash nie jestem Mąż sam sobie wybierał kolor I włóczkę. Pozdrawiam
Cześć Teti! Jeżeli Ci się marzy taka czapka, to bardzo podobną zaprojektowała Ewelina Czempik - Flip Flip Hut. Jednakże używa ona innych włóczek, więc jeśli już wolisz użyć tej co masz, to próbuj z tym wzorem :) Jestem bardzo ciekawa co Ci wyjdzie, bo więm, że ładnie umiesz modyfikować wzory pod siebie ❤
Piękny sweter dla męża ;-))) Odnośnie letnich udziergów. Ja kilka lat temu zrobiłam sobie kilka topów i bluzeczek i do dziś mi wystarczą. Zdecydowanie wolę dotyk merino. Żeby upały nie przeszkadzały mi dziergać, to skarpetki są super letnim wyrobem ;-)))) ❤🧡💛🤎❤ Piękne ujęcia zawarłaś w filmie. Poczułam potrzebę wyciągnięcia moich dyń dzierganych i zrobienia w końcu świec. Pozdrawiam serdecznie ❤
Jeszcze mi się przypomniało że do regulowania napięcia włóczki widziałam pierścionki z haczykiem na Temu. Pierścionek na palec wskazujący, a o ten haczyk zaczepia się włóczkę. Jeszcze nie próbowałam ale pomysł wydaje się dobry 😊
Ja w lecie raczej nie dziergam, jakoś lato w ogóle nie kojarzy mi się z dzierganiem, nawet letnich projektów. Kończę dziergać wiosną i przerzucam się na makramy. Za to jesienią wraca mi ochota na druty i szydełko :)
Cześć Teti! Odkąd poznałam Twój kanał, sukcesywnie nadrabiam starsze vlogi oraz na bieżąco oglądam aktualne :) super się Ciebie słucha, Twoje odcinki zawsze pozwalają mi na chwilę relaksu. Też chciałabym zrobić stockholm hat, czy możesz proszę powiedzieć ile gramów włóczki zużyłaś? Mam w zapasach sunday od sandnes garn, ale są to dwa niepełne motki i zastanawiam się czy wystarczą :)
Idź w tej Skandynawii do Sparkjopu i kup tam bieliznę z merynosa dla siebie i dziecka. Mają tanie i bardzo dobre. Będą wam dobrze służyły zanim sobie udziergasz. A SA cienkie i bardzo ciepłe. Dla dziecka w Cubusie też mają dobre. Tylko patrz na składy. Spar Kjop Lorenskog1473, Kulturhusgata2, Oslo. A cubus jest w Oslo City przy dworcu.
A propos żalu,że nie zdążyłaś z wszystkimi udziergami,które przydałby się na zimę -mialam ostatnio sen😅Śniło mi się,że zachorowałam śmiertelnie i zostało mi kilka dni życia. Koszmar nad koszmary,ale! Najbardziej żałowałam żegnając się z życiem,że na kupiłam tyle włóczek i nie zdążę zrobić wszystkich projektów,które planowałam 😂 Taka logika drutomaniaczki😉Na szczęście to był tylko sen więc teraz nie tracę czasu i słuchając Ciebie nadrabiam zaległości,bo nowe projekty już czekają na swoją kolej. Cieplutko pozdrawiam z Gliwic❤️
Haaaaa! Miałam tak samo ale w rzeczywistości 😂Zaczęło mi coś boleć, wyobraziłam sobie że poważnie się rozchorowałam i że dzieci nie mają tych swetrów na zimę i że koniec…. i…… 😂
@@knittedcoffeehandmade współczuję ❤️ tak myślę,że mimo wszystko osoby żyjące z pasją, tworzące,ciekawe świata, wytwarzają w sobie odporność,która pomaga przetrwać nawet chwilę kryzysu. Zatem- życzę Ci duuuuuzo zdrowia,żeby wszystkie projekty się udały i ten sezon był owocny🧶💕
Hello, Śliczna, dopadła się melancholia druciarska😊😊😊, nie przejmuj się tym, przejdzie, każda tego doświadczy, prędzej, czy później; to raz, dwa to niemożliwe dla mnie i dla wielu z nas, jest dzierganie w 30 st. z wełny, dużych projektów!!! NIEMOŻLIWE... pozdrawiam serdecznie, głowa do góry... i jeszcze jedno powiedzonko: miej wyrąbane, a będzie ci dane😂😂😂😂😂
Widać, że mąż zadowolony ze swetra i wcale mu się nie dziwię, bo dzianina wyszła perfekcyjna. Co do letnich udziergów to prawda, że są mniej praktyczne w naszym klimacie, ale z drugiej strony wszystkie Twoje topy bardzo, bardzo mi się podobają. ❤
Droga Teti. Rozumiem Twoje smutki ale myślę,że to tylko przejściowy nastrój jesienny je spiwodował. Tak naprawdę to napewno nie potrzebujesz tego wszystkiego o czym mówisz tylko twój perfekcjonizm tobą kieruje. A odnośnie leginsów Merino to jest wiele firm skandynawskich produkujących bieliznę Merino delikatną i wspaniałą którą jest milutka i grzeje i nadaje się typowo pod spód. Nawet bobasy ją noszą. I przy braku czasu to szkoda poświęcać go na te detale. Pozdrawiam❤
Teti ty zapominasz ze ty jesteś mam dwujki cudownych dzieci , które zabiorę większość twojego czasu. Moim zdaniem ty masz możliwość kupienia naprawdę dobrej wełnianej bielizny na zimę dni.twoje dzieci rosną jak na drożdżach i to musisz co roku nowe robić,szkoda twojego czasu, czapki i szaliczki napewno zrobisz. Popatrz co ma jack wolfskin i icebreaker
Przepraszam ale te dywagacje to totalne bzdury co to za podejście sezon to może być na owoce dziergam tyle lat i wiem jedno uwielbiam to robić i dziergam w danym momencie coś mnie zainspirowało bo spodobała mi się jakaś włóczki bo wpadł mi do głowy nowy pomysł itd przecież udziergi zrobione wcześniej nie przestają istnieć robię na drutach bo lubię ' bo dla mnie to wyłącznie przyjemność😊 😊❤pozdrawiam
Hej! Dla mnie to najpierw przyjemność, ale przede wszystkim my nosimy te rzeczy, mąż codziennie już od dwóch tygodni ubiera swetry pod cieką kurtkę, nosimy już czapki….. tak że to nie tylko moje hobby, ale to co ma być w szafie dla rodziny
Rozumiem Twoje jesienne nastroje, ale pamiętaj, że jesteś szczęściarą, możesz dziergać z tak pięknych, luksusowych włóczek o których wiele z nas może tylko pomarzyć 🙂 pozdrawiam 😘❤️
Bardzo dziękuję 🥰🥰🥰
Witaj Teti.Nie trzeba niczego żałować.Kazda pora roku jest dobra i inna.Dasz radę z udziergami.A latem wełna się ciężko dzierga bo jest za ciepło i wszystko się klei do ciała.Nostalgia jesienna dopada nas wszystkich.Pozdrawiam i ściskam mocno ❤
Chyba tak 🍂🍂🍂
Jeżeli mogę Ci powiedzieć z serca, odrzuć te myśli i rób zaplanowane projekty. Jest sens , nawet jeśli się trochę z nimi spóźnisz. Potem, jak już będzie grudzień, styczeń spojrzysz w tył i będziesz spokojna.
Niepokoje do nas przychodzą, ty idź do przodu.
Dobrego wieczoru,
Alicja Agaciak ❤
Dziękuję całym sercem ❤️
Piękne udziergi,staranne,wypracowane ,z pięknych włóczek.Jakość twoich udziergów to też jakosc włóczek,które są choć drogie,ale w twoich rączkach zamieniają się w cuda.❤
Pięknie dziękuję ❤️
Sweter dla męża wyszedł super czapka również, zakupy się udały. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤
Dziękuję! Pozdrawiam ❤️
Też mam podobnie, na domiar złego mam jeszcze 2 niedokończone projekty z „letnich” włóczek,chociaż myślę że i one w odpowiednich stylizacjach mogłyby się nadać na chłodniejsze dni… to tak czy siak gdy poczułam chłód, zachciało mi się swetrów które czekają w kolejce już chyba ponad pół roku.. zachciało mi się nowych ciepłych szali, czapek, kominów… także zupełnie rozumiem Twoje przemyślenia ❤
❤️
Mam to samo, latem co rusz nowe piękne wzory, wszystko chce się mieć ale niestety nie dziergam jeszcze tak szybko no i niestety chodzę do pracy więc czasu też mało tygodniu na dzierganie 😢😢😢 pozdrawiam
Zaczęłam dziergać rzeczy letnie dopiero w tym roku, ale już wiem, że to nie jest do końca dla mnie. Też miałam takie przemyślenia jak Ty - kiedy i co robić. Plan jest taki: maj-lipiec poświęcić na letnie, co by się pod wełną nie ugotować, sierpień i może trochę września na przejściowe (czyli cienkie swetry/bluzki z długim rękawem, ale nie wełna 100%) a cała reszta miesięcy na rzeczy zimowe. W tym roku, za rzeczy zimowe zabrałam się za późno i niestety, zapowiada się, że żadnego swetra nowego mieć nie będę bo muszę wydziergać prezenty na święta…
Tak samo :(
Witaj Teti, nawiazując do końcówki Twojego vloga, dziękuje za Twoja obecnosc na szklanym ekranie. Bardzo chętnie oglądam to co prezentujesz. Podziwiam Cię za kreatywność, delikatność z jaka pokazujesz swoje udziergi i dokładność wykonania. Bardzo podoba mi się zrobiony przez Ciebie sweter dla męża. Jest taki dopieszczony i to widać. Zainspirowałas mnie, ze warto poszukać elementów ubioru z dobrym składem. Coś się zmienia w produkcji odzieży, bo do tej pory widziałam tylko akryl, elastan i poliamid. Wg mnie , Twoja czapka jest super. Ja bym nic nie zmieniała. Ale skoro Ty masz inne odczucia i pragniesz czegoś jeszcze innego, to oczywiście działaj wg Swoich upodobań. A propo dziergania czapek i sweterkow w lecie, to mnie by to nie szło. Nie czułabym tego. Jestem zwolennikiem sezonowości. Latem topiki a od września dopiero coś ciepłego. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry! Dziękuję za tak obszerny komentarz! Pozdrawiam! ❤️
Yeti, nie można żałować tego co już przeszło 😊. Przeszło, minęło, czasu nie zmarnowałeś i bądź zadowolona z tego co przeszło.❤
Zobaczysz, że na wiosnę znowu będziesz miała ochotę wydziergać coś letniego.
Ogarnęła Cię jesienna chandra , więc wracaj szybciutko do dobrego nastroju. Przytulam Cię mocno❤
Pięknie dziękuję za słowa wsparcia 😍
Mocno z całego serca przytulam Cię w tym żałowaniu. To jesienny smuteczek, mamusiowy smuteczek. Dużo masz na głowie obowiązkòw. Wszystko zależy od pogody. U nas we Wrocławiu zima łagodna u Ciebie inna pogoda. Teti kochana robisz dużo, ròbisz pięknie. Sio smuteczki❤ łap uśmiech ode mnie❤Kochana poczytaj na czym polega Jomo.
Dziękuję! Napewno poczytam 😍
Ale piękny vlog 😍 Totalnie rozumiem, ja mam teraz to samo. Na dodatek nie chodziłam w letnich udziergach, było mi po prostu za ciepło, nie jestem fanką tej pory roku. A mogłam w tym czasie udziergać sweter lub dwa dla siebie a teraz na spokojnie dziergać sweter dla kogoś, kolejny dla siebie, dodatki zimowe i prezenty świąteczne :)
Tak właśnie jest! Napewno w nowym roku zrezygnuje z letnich udziergów 🫣
Cudownie. Poranna kawka i Ty. Zabieram się za oglądanie ❤
Dziękuję ❤️❤️
Odnośnie czy latem dziergać letnie rzeczy a jesienią i zimą rzeczy jesienno-zimowe - to zawsze jest dylemat. Myślę, że warto jest dziergać to co się chce wydziergać bez względu na to jaką jest pora roku. Podziwiam Cię za upór jeśli chodzi o ten żółty sweter, który zrobiłaś dla swojego męża. Efekt końcowy super! 🤩🎉
Dziękuję! Zgadzam się! ❤️
Witaj to jesienna nostalgia zdążysz zrobić ale nigdy nie jest tak żebyśmy ze wszystkim zdążyli.Czasem trzeba wybierać jak to w życiu pozdrawiam❤
Tak to jest! Zgadzam się!
Ja właśnie skończyłam czapkę z podwójnej nitki wełny Sunday ,narzucilam 136 oczek na druty nr 3.Jest ok
Dziękuję za podpowiedź !
Pozdrawiam cieplutko 🫶🫶 ostatnio mialam podobne rozsterki. Nie wiem juz sama co dziergac najpierw bo wszystko chcę miec. Chyba za duzo u mnie internetow🤣🤣 obecnie mam dwa nieskonczone letnie projekty i stracilam zapal do ich dziergania wiec zastanawiam się czy nie spruc. Jednak wełna to welna i robie teraz cieplutki sweterek dla syna. W zeszlym tygodniu zrobilam pierwszy zakard i sie zakochałam. Takze w najblizszym czasie bede robic zakardowe czapy z wzorow od kroopaknits .
Spadek letnio-twórczej energii,to się czasami zdarza i trzeba to przyjąć😊Jesienno zimowe miesiące są długie więc jeszcze dużo udziergów powstanie😊Ja też tak mam,że mam poczucie że z czymś nie zdążyłam,że czegoś nie zrobiłam...szybko się stawiam do pionu i pocieszam,że nie wszystko można zrobić i wszystkich zadowolić. Ja postanowìłam jesienią i zimą dziergać skarpety i tak zrobię już się cieszę😊...
Skarpetki 🥰🥰🥰 już nie mogę się doczekać, gdy skończę swoje czapki i zabiorę się za kolejną parę skarpet 😍
Świetnie wyszedł ten sweter dla męża! Bardzo mi się podoba ❤
Mam bardzo podobne przemyślenia co do letnich udziergów. Z jednej strony fajnie, że cały rok mogę nosić coś robionego przeze mnie, ale potem przychodzi jesień i zamiast chodzić w nowym udziergu to je dopiero robię. Dlatego w tym roku w ogóle nie próbowałam nic letniego i mam już 3 swetry na ukończeniu na jesień i kupione włóczki na dwa kolejne :D nie mówię, może coś jeszcze zrobię na wiosnę/lato, ale zdecydowanie bardziej wolę wełniane udziergi niż bawełniane
Ja chyba zrobię tak samo w nadchodzącym roku ❤️
Ja biorę udział w MKAL stephena westa na chustę i też mam żal że nie mogłam zacząć od razu i teraz „wszyscy” już mają połowę chusty, za dwa tygodnie koniec kalu a ja jedwo oczka nabralam. Dzieci jeżdżą do lasu, miałam zrobić dla nich takie kaptury z alpaki z wełną i też nie zdążyłam :( ale nie poddaję się, w końcu będzie gotowe. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤
Mi sprawdza sie dzierganie w lecie swetrów ale ciemnych, w lecie łatwiej o światło dziennie, idealne do ciemnych wloczek❤ pozdrawiam i gratuluję super swetra dla meza🎉
Super pomysł ❤️
Witaj Teti. Robiłam latem sweter dla synka...była akcja" Alpaka party" i skorzystałam z oferty. Bylo mi tak gorąco przy przerabianiu swetra. Niestety latem nie jest przyjemnie dziergać z ciepłych włóczek. Pozdrawiam serdecznie ze Szczecina
Hejka!
Sweterek dla męża jest piękny!
Ja również mam dużą głowę (58cm) i dziergałam weekend hat w dwie nitki sunday na drutach 3,5 mm i do rozm L dodałam jeszcze 8 oczek, jako podwójne podwiniecie przylega ciasno do głowy, jako pojedyncze podwiniecie byłaby wygodniejsza.
Życzę udanych udziergow! ❤️
Hej! Dziękuję! Ja jakby mam ten duży obwód głowy, ale preferuję ciasne czapki, bo ze względu na „śliską” strukturę włosa takie luźniejsze spadają (raczej idą do góry)
Efekt końcowy na Twoim mężu prezentuje się świetnie 🤩a przyznaję, że w połowie (na etapie z poprzedniego vloga) straciłam wiarę w ten sweter bo było dużo komplikacji z tą włóczką. Poza tym zostałam zainfluencowana 😅 bo w trakcie oglądania kupiłam te rękawiczki 🤭też zauważyłam, że w sieciówkach z sezonu na sezon pojawia się coraz więcej wełny i innych naturalnych włókien a niektóre ceny są aż podejrzanie atrakcyjne. Dla mnie do dobra okazja, żeby kupić dzianiny o bardzo drobnym splocie, bo takich na drutach na pewno nie zrobię 😊
Będziemy sprawdzać na bieżąco jak się noszą te rzeczy :)
Dzień dobry 😀nie ma nic lepszego jak poranna kawa w doborowym towarzystwie i jeszcze robótka w rękach. I ta cisza w domu bo jeszcze wszyscy śpią 🤩😍udanej niedzieli pozdrawiam serdecznie Małgorzata z Zielonej Góry
Dzień dobry! Dziękuję! Pozdrawiam z Krakowa ❤️
Mój jedyny letni projekt to top na ramiączkach. Całe lato przerabiałam wełnę 😊
Mam dwie czapki dla dzieci Oslo hat, a dla siebie friday slipover z merino i moheru, cumulus blouse z shetlanda i moheru no i walczę z Jenny sweater ale nie wiem czy nie polegnę przy łączeniu 😅
Aaaa i jeszcze poppy tee merino + moher 😊Marzyła mi się letnia sukienka lub spodnie ...
Głowa do góry, nie ma co żałować.Nie jedna zima przed nami❤ ściskam
Wszystkie te wymienione projekty wyobraziłam sobie w głowie 🥰 Pięknie 😍
Stockholm Hat to mój ulubiony krój czapki. Ale zawsze dodaję więcej oczek, bo też mam duży obwód głowy i nie chcę, żeby mnie ta czapka mocno ściskała. A co do letnich udziergów - ja ich po prostu nie robię. Nawet cienka nić wydaje mi się za za gruba na upały, a na samą myśl, że będę musiała to za każdym razem prać ręcznie po jednym założeniu, to robi mi się słabo😅. Latem dziergałam małe rzeczy z wełnianych resztek - rękawiczki, szaliczki, dziecięce sweterki. Ręce zajęte, ale nie było za gorąco, jak z pełnowymiarowym wełnianym swetrem na kolanach. Może kiedyś mi się zmieni, ale letnie udziergi są dla mnie zupełnie niepraktyczne i mają krótki czas użycia. Sweter dla męża wyszedł piękny, podziwiam za upór!❤
Zgadzam się na 100%!
Sweter dla męża leży idealnie!!❤ No co ty z tym żałowaniem.. nie ma czego, przecież to hobby tylko i aż jest.
Zgadzam się! Ale nosić swoje udzierg to ja też lubię :) i dziergam aby nosić i nie kupować gotowych ubrań
Teti nie ma co żałować, trzeba iść do przodu. Zrobiła byś inaczej to żałowała byś czegoś innego, tak to już jest, też myślę że to pogoda wyzwala w nas taki dziwny nastrój.
I tak uważam że sporo masz nowych projektów, a masz pod opieką małe dziecko, więc prawo ty☺
Pozdrawiam 🥰
Dziękuję za słowa wsparcia ❤️
Ja w tym roku zrobiłam 2 letnie udziergi i też trochę żałuję bo mało w nich chodziłam. Jakoś nie jestem fanką letnich dzianin, bo jest mi w nich za gorąco. Za to w sierpniu dziergałam gruby żakardowy sweter dla męża, bo we wrzesniu jechaliśmy na urlop na Islandię. Sweter bardzo się przydał, ale dzierganie go w te upały to była męczarnia. Jak sobie to przypomne to od razu robi mi się gorąco 😂
Islandia 😍😍😍 Kiedyś też tam się wybierzemy! Jak było we wrześniu tam?
@@knittedcoffeehandmade Byliśmy 15 dni i doświadczyliśmy chyba każdej możliwej pogody, czasem wiało tak że trudno było wysiąść z samochodu, czasem deszcz padał poziomo, a na koniec spadł śnieg 😊. Ale przez większość czasu bylo słonecznie i mogliśmy podziwiać przepiękne widoki a w nocy zorzę. Serdecznie polecam. A Norwegii Wam zazdroszcze. W ogóle piekna ta Skandynawia, nie dość że przyroda cudowna to jeszcze ludzie takie piękne swetry mają 😄
Ojej, wiem o czym mówisz na początku. Mam tak samo. Też czuję, że już jesień, chciałabym założyć moim chlopakom nowe sweterki, a tu jeszcze jestem "w polu". Może w grudniu się doczekają 😅
Mąż w tym swetrze bez zszytych rękawów to obłęd, od razu skojarzył mi się z Batmanem lub innym bohaterem z peleryną , no ekstra 😂
Skarpetki super! Świetnie wyglądają w tym brązowo rudym kolorze, są ekstra ❤
Dziękuję! Tak, sweter bez szwów prezentował się jakby jakiś kostium do filmu 🙃
Witam. Jesteś niesamowita. Twoje udziergi są piękne.❤❤❤
Hej! Dziękuję bardzo ❤️
Latem dzieję letnie projekty, zimą zimowe i nie planuje niczego tu zmieniać. W tym cały urok pór roku, tego że się zmieniają. Latem nie potrafię pracować z wełną, za to lubię dotykać len, bawełnę, jedwab i bambus. Jesienią uwielbiam dotykać wełny. Jeść też staram się sezonowo. Uważam, że to ma swój urok. Życie tym co dzisiaj. :-) Podchodzę więc inaczej do tej kwestii. Ale tak, też bym chciała móc zrobić więcej rzeczy, niż czas na to pozwala. Więcej pomysłów, planów, niż gotowych prac. Są bowiem czasochłonne. Tak po prostu jest. :-) Akceptuję to. :-) Pozdrowienia :-)
Dziękuję za komentarz! Dobrze Pani wszystko opisała ❤️
Ja cieplejsze udziergi zaczęłam już w lipcu 😅, a gdy przyszły pierwsze mroźniejsze dni to też byłam trochę załamana, że za mało zrobiłam na ten sezon i powinnam wcześniej 😅 ale nie ma się co przejmować, przynajmniej co się zrobił teraz to odrazu będzie noszone, nie trzeba będzie czekać 🥰
Tak to jest 😆
Ta czapka prezentuje się bardzo dobrze, ja bym nie pruła... 😊 Chętnie wydziergałabym sobie taka, ale boje się, że ta włóczka może gryźć. Sweterk dla męża cudowny. Podziwiam Twoją wytrwałość i konsekwencje😊
Dziękuję! Napewno gdy przerobię czapkę i przetestuję, to dam znać, czy będzie ona mnie gryźć
@@knittedcoffeehandmade Dziękuję, bo to ważna sprawa, bo zrobić i nie nosić to nie ma sensu.może to zniechęcać do przyszłych udziergów...
Cześć. Ja właśnie zazdrościłam wszystkim tych projektów letnich ale dziergałam zimowe. Tak powstał kardigan, szalik I dwie czapki w sezonie letnim. Napoczęty też sweter dla męża. Obecnie chwila przerwy niestety przez problemy z ręką ale zaraz będę wracać do dziergania. Piękne projekty jak zwykle, sweterek dla męża bardzo ładny, ten kolor jest ciekawy. Dla Patrycji szaliczek będzie śliczny, kolory bardzo dziewczęce. Ja robię dla męża sweter właśnie z Gazzal Unicorn tylko w kolorach ziolono-pomarańczowych 1355 i jest to bardzo przyjemna włóczka, chociaż ja fanką superwash nie jestem
Mąż sam sobie wybierał kolor I włóczkę. Pozdrawiam
Hej! Też będę tak mieć - latem dziergać na jesień!
Cześć Teti! Jeżeli Ci się marzy taka czapka, to bardzo podobną zaprojektowała Ewelina Czempik - Flip Flip Hut. Jednakże używa ona innych włóczek, więc jeśli już wolisz użyć tej co masz, to próbuj z tym wzorem :) Jestem bardzo ciekawa co Ci wyjdzie, bo więm, że ładnie umiesz modyfikować wzory pod siebie ❤
Hej! Dziękuję! Sprawdziłam, jest bardzo podobnej konstrukcji
Piękny sweter dla męża ;-))) Odnośnie letnich udziergów. Ja kilka lat temu zrobiłam sobie kilka topów i bluzeczek i do dziś mi wystarczą. Zdecydowanie wolę dotyk merino. Żeby upały nie przeszkadzały mi dziergać, to skarpetki są super letnim wyrobem ;-)))) ❤🧡💛🤎❤ Piękne ujęcia zawarłaś w filmie. Poczułam potrzebę wyciągnięcia moich dyń dzierganych i zrobienia w końcu świec. Pozdrawiam serdecznie ❤
Dziękuję! Ja marzę też wydziergać dynie, jeszcze krasnalów Nisse na Święta :) ale to już nie w tym roku
Jeszcze mi się przypomniało że do regulowania napięcia włóczki widziałam pierścionki z haczykiem na Temu. Pierścionek na palec wskazujący, a o ten haczyk zaczepia się włóczkę. Jeszcze nie próbowałam ale pomysł wydaje się dobry 😊
Hej! Też takie widziałam
Ja w lecie raczej nie dziergam, jakoś lato w ogóle nie kojarzy mi się z dzierganiem, nawet letnich projektów. Kończę dziergać wiosną i przerzucam się na makramy. Za to jesienią wraca mi ochota na druty i szydełko :)
O, jest w tym sens
Fajny odcinek Pozdrawiam ciepło 🙂😘❤️🥰👍
Dziękuję! Pozdrawiam ❤️
❤Dzięki Teti 🌷Pozdrawiam serdecznie 🥰🤗
Proszę bardzo ❤️
Cześć Teti! Odkąd poznałam Twój kanał, sukcesywnie nadrabiam starsze vlogi oraz na bieżąco oglądam aktualne :) super się Ciebie słucha, Twoje odcinki zawsze pozwalają mi na chwilę relaksu. Też chciałabym zrobić stockholm hat, czy możesz proszę powiedzieć ile gramów włóczki zużyłaś? Mam w zapasach sunday od sandnes garn, ale są to dwa niepełne motki i zastanawiam się czy wystarczą :)
Hej! Zeszło 82 gr
I oczywiście dziękuję za miłe słowa ❤️
Jesteś dziewczyno bardzo pracowitą osobą. Bardzo Cię podziwiam 🥰😊
Dziękuję bardzo 😍
Teti a może czapkę zrobić na drutach kubicznych. Może spróbować.❤
Można ;)
Super ❤❤❤
Dziękuję ❤️❤️
Idź w tej Skandynawii do Sparkjopu i kup tam bieliznę z merynosa dla siebie i dziecka. Mają tanie i bardzo dobre. Będą wam dobrze służyły zanim sobie udziergasz. A SA cienkie i bardzo ciepłe. Dla dziecka w Cubusie też mają dobre. Tylko patrz na składy. Spar Kjop Lorenskog1473, Kulturhusgata2, Oslo. A cubus jest w Oslo City przy dworcu.
Dziękuję. Preferuję zamawiać przez internet
Super te Twoje projekty. A jak myślisz z włóczki skarpetkowej można zrobić czapkę?
Hej! Napewno! Miałam z Arwetta od Filcolana czapki dla siebie i męża - super się nosiło
A propos żalu,że nie zdążyłaś z wszystkimi udziergami,które przydałby się na zimę -mialam ostatnio sen😅Śniło mi się,że zachorowałam śmiertelnie i zostało mi kilka dni życia. Koszmar nad koszmary,ale! Najbardziej żałowałam żegnając się z życiem,że na kupiłam tyle włóczek i nie zdążę zrobić wszystkich projektów,które planowałam 😂 Taka logika drutomaniaczki😉Na szczęście to był tylko sen więc teraz nie tracę czasu i słuchając Ciebie nadrabiam zaległości,bo nowe projekty już czekają na swoją kolej. Cieplutko pozdrawiam z Gliwic❤️
Haaaaa! Miałam tak samo ale w rzeczywistości 😂Zaczęło mi coś boleć, wyobraziłam sobie że poważnie się rozchorowałam i że dzieci nie mają tych swetrów na zimę i że koniec…. i…… 😂
@@knittedcoffeehandmade współczuję ❤️ tak myślę,że mimo wszystko osoby żyjące z pasją, tworzące,ciekawe świata, wytwarzają w sobie odporność,która pomaga przetrwać nawet chwilę kryzysu.
Zatem- życzę Ci duuuuuzo zdrowia,żeby wszystkie projekty się udały i ten sezon był owocny🧶💕
Oh! Kupiłam rękawiczki w Reserved, dwie pary😂
Aby się sprawdzili 🙏
Hello, Śliczna, dopadła się melancholia druciarska😊😊😊, nie przejmuj się tym, przejdzie, każda tego doświadczy, prędzej, czy później; to raz, dwa to niemożliwe dla mnie i dla wielu z nas, jest dzierganie w 30 st. z wełny, dużych projektów!!! NIEMOŻLIWE... pozdrawiam serdecznie, głowa do góry... i jeszcze jedno powiedzonko: miej wyrąbane, a będzie ci dane😂😂😂😂😂
Hej! Dziękuję 😋
Witaj Teti sweter męża super.pozdrawiam serdecznie🥰🥰
Witam! Dziękuję ❤️
A co do skarpetek to bardzo niebezpieczny udzierg nigdy nie kończę na 1 parze obecnie robię 6 parę powodzenia i pozdrawiam
Haaaa 🤣 chyba tak też będę mieć
Widać, że mąż zadowolony ze swetra i wcale mu się nie dziwię, bo dzianina wyszła perfekcyjna. Co do letnich udziergów to prawda, że są mniej praktyczne w naszym klimacie, ale z drugiej strony wszystkie Twoje topy bardzo, bardzo mi się podobają. ❤
Tak właśnie jest ❤️
Sweter dla męża super ❤❤❤
Dziękuję ❤️❤️
Teri nie załamuj się tak ma chyba każda dziewiarka zawsze czegoś się żałuję pozdrawiam😢❤❤
Chyba…. Dziękuję 💪🏻
❤❤❤
❤️❤️❤️❤️
❤
❤️
♥♥♥
❤️❤️❤️
Jak znaleźć ten live Makunki ?
To nie chodziło o jeden LIVE, tylko o wszystkie :) Pani ze Sklepu Makunki robi ich co czwartek na Instagramie
Tyle pracy z tym swetrem ale efekt końcowy super!
Dziękuję ❤️
Droga Teti. Rozumiem Twoje smutki ale myślę,że to tylko przejściowy nastrój jesienny je spiwodował. Tak naprawdę to napewno nie potrzebujesz tego wszystkiego o czym mówisz tylko twój perfekcjonizm tobą kieruje. A odnośnie leginsów Merino to jest wiele firm skandynawskich produkujących bieliznę Merino delikatną i wspaniałą którą jest milutka i grzeje i nadaje się typowo pod spód. Nawet bobasy ją noszą. I przy braku czasu to szkoda poświęcać go na te detale. Pozdrawiam❤
Dziękuję! Bieliznę już zamówiłam i nawet paczka już rozpakowana. Wszystko pasuje. Napewno pokażę w kolejnym vlogu :)
👍❤️
Teti ty zapominasz ze ty jesteś mam dwujki cudownych dzieci , które zabiorę większość twojego czasu. Moim zdaniem ty masz możliwość kupienia naprawdę dobrej wełnianej bielizny na zimę dni.twoje dzieci rosną jak na drożdżach i to musisz co roku nowe robić,szkoda twojego czasu, czapki i szaliczki napewno zrobisz. Popatrz co ma jack wolfskin i icebreaker
Dziękuję ❤️❤️❤️
Przepraszam ale te dywagacje to totalne bzdury co to za podejście sezon to może być na owoce dziergam tyle lat i wiem jedno uwielbiam to robić i dziergam w danym momencie coś mnie zainspirowało bo spodobała mi się jakaś włóczki bo wpadł mi do głowy nowy pomysł itd przecież udziergi zrobione wcześniej nie przestają istnieć robię na drutach bo lubię ' bo dla mnie to wyłącznie przyjemność😊 😊❤pozdrawiam
Hej! Dla mnie to najpierw przyjemność, ale przede wszystkim my nosimy te rzeczy, mąż codziennie już od dwóch tygodni ubiera swetry pod cieką kurtkę, nosimy już czapki….. tak że to nie tylko moje hobby, ale to co ma być w szafie dla rodziny
Wiem wiem nikt znas tego nie ma nie stac znasz zacznij chaf na na swetraw to będzie coś
❤️
❤❤❤
❤️❤️❤️
❤
❤️
❤❤❤
❤️❤️❤️
❤
❤️
❤
❤️
❤❤❤❤❤❤
❤️❤️❤️
❤❤❤
❤️❤️❤️
❤❤❤
❤️❤️❤️
❤❤❤❤❤
❤️❤️❤️