Psychopaci i ich ofiary #1 - psycholog Rafał Olszak
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- Frazy: osobowość, psychopaci, psychopata, zaburzenia osobowości, psychologia, psychika, psycholog kliniczny.
Sklep, moje książki, kursy: ocalsiebie.com...
Psycholog online: ocalsiebie.pl/
Zostań Mecenasem kanału: patronite.pl/o...
Ja na instagram / ocalsiebie
Ja na FB / ocalsiebie
- psycholog Rafał Olszak
#psychopaci #psychopata #psychologia
Psychopata nie idzie do psychologa, albo psychiatry, ponieważ uważa się za ideała i nie musi nic zmieniać w sobie. 😃
@@jurasjurkowski6884 Psychopata nie wyciąga takich wniosków, gdyż uważa się za ideała, a innych za głupków i naiwniaków. 🐘
@@jurasjurkowski6884 Inteligencja nie ma nic wspólnego z mądrością.
Mądrość = Świętość
Świętość = Mądrość 👼👰
Moj psychopata poszedl na terapie dla uzaleznionych od hazardu jako warunek mieszkania u mnie. Ja w tym samym czasie poszlam na terapie dla wspoluzaleznionych. Po 11 tygodniach rozprawiania sie z wlasna sytuacja zyciowa wyrzuciłam go z domu. A on na terapii znalazl partnerke/ofiare. Ani jemu ani jej nie udalo sie zakonczyc terapie z sukcesem. On gra ona pije nadal. Ja po kilku latach nadal lecze dusze i jestem w coraz lepszej kondycji.
@@annasiergiejewicz5552
Super 🌹
❤potrafią tak udawać empatię i ofiarę,potrafią tak ,zmanipulować,że ktoś,kto nie nabędzie wiedzy,o ktorej Pan mówi,może mieć poważne problemy,niestety wiem z doświadczenia,a najtrudniej wtkryje to ktoś z nadmiarem empatii.Dziekuje za audycje❤
5 lat byłam w związku z psychopatą.Polecam zainteresowanym blog " Moje dwie głowy" oraz książkę "Psychopaci są wśród nas "Każda relacja z psychopatą ma identyczne podstawy. Nieważne, czy jest to przyjaźń, znajomość na tle biznesowym, czy związek romantyczny. Potrzeby psychopaty są zawsze takie same.
Osobowość dyssocjalna charakteryzuje się ciągłym i niezaspokojonym łaknieniem władzy. Psychopata potrzebuje kontroli nad drugim człowiekiem. Dokładnie tak samo, jak Ty potrzebujesz powietrza.
Jeżeli posiadasz coś - cokolwiek to jest… Jeżeli posiadasz coś co psychopata mógłby sobie przywłaszczyć - ukraść Ci za Twoim własnym przyzwoleniem jesteś idealnym materiałem na ofiarę.
Psychopata zawsze ma dwa oblicza - jedno pełne dumy i rozdmuchane do granic możliwości przeznaczone dla obserwatorów, czyli jednostek, którym predator chce zaimponować i drugie - oblicze uciemiężonego potrzebującego człowieka stworzone dla tych, którym psychopata chce coś odebrać.
Ofiara jest dla niego źródłem możliwości i jak to się mówi „jeleniem”. Głupią istotą, która pewnego dnia zdecyduje się dać mu siebie w imię własnej satysfakcji i tej nieocenionej radości z pomocy drugiemu człowiekowi. Może być źródłem pieniędzy, prestiżu, windą do sukcesu - ważne by posiadała coś cennego.”
Oni nie tolerują stabilizacji, podkopują ją kiedy tylko mogą. Ich żywiołem jest chaos, niebezpieczeństwo i ryzyko, wiecznie żyją na krawędzi przepaści. Rzadko się wyciszają, a kłamstwa i mistyfikacje zaspokajają ich nienasyconą potrzebę stymulacji.”
„Psychika psychopaty wydaje się być inaczej skonstruowana niż psychika przeciętnego człowieka. Jego wewnętrzny świat jest jak szwajcarski ser - pełen dziur. Z niewiadomych powodów nigdy nie dochodzi u niego do ukształtowania się sumienia. Być może nie zdołał nawiązać autentycznej więzi z rodzicami, którzy znęcali się nad nim albo go opuścili. Może pozwalano mu na wszystko, nie przejmując się konsekwencjami. Może ma wrodzoną niską odporność na frustrację. (…) Innymi słowy, po prostu taki się urodził. (…)
Ich Partnerki często mawiają smętnie: „Gdyby tylko pozwolił sobie pomóc”. Potrafię współczuć, ale wiem, ze muszę zgasić ich nadzieje stwierdzeniem: „To na nic się nie zda”. W odróżnieniu od neurotyków czy nawet psychotyków (…) socjopata ma silne zaburzenia osobowości i charakteru. Oznacza to, że ma głęboko zakorzenione wady w strukturze osobowości, które nie poddają się leczeniu. Tradycyjne terapie są w przypadku socjopatów zupełnie nieskuteczne, ponieważ:
· Nie doznają psychicznego cierpienia, które motywuje innych ludzi do zmian zachowania.
· Nie dostrzegają zła w tym, co robią.
· Nie mają dostępu do swej emocjonalnej jaźni.
· Nie znają moralnych ani etycznych granic, których wytyczenie wzbudziłoby w nich poczucie winy z powodu własnego zachowania.
· Sądzą, że potrafią wszystkich przechytrzyć.
· Poddają się terapii tylko dlatego, że dostali nakaz sądowy, albo żeby zamydlić partnerce oczy. Nie wytrwają długo.
· Terapeucie nie mówią prawdy. Oszukanie ich nie sprawia im kłopotu.”
Jesli takowy stanie na naszej drodze,czujemy się źle i coraz gorzej przy nim należy niezwłocznie ucinać relacje.Z nimi się nie wygra od nich się wieje ile sił w nogach
prawda oni ludzi maja za pionki- aby wygrac ale-w swojej grze na pocz, nic nie wyczujemy .a potem raptem widac psychopate
Konkluzja bardzo trafna: uciekać, nie tracić życia, chronić swoje zasoby przed predatorem.
Świetnie opisane
👏👏👏👏
Tylko większy psychopata pokona większego psychopatę..
Psychopata najpierw psychopata rozkochuje w sobie swoją ofiarę, a dopiero później ją eksploatuje z energii życiowych. 😊
Czy takie osoby umieją kochać?czy mają tylko plan taki żeby rozkochać w sobie i odejść,??
Nie umieja kochac
Dziękuję, właśnie zakończyłam 2,5 letni związek z kimś takim.Jestem w szoku, to co przeżywam to piekło!
Prwdziwy psychopata nigdy nie da sie zdiagnozowac predzej zdiagnozuje on psychologa czy psychiatre :)
Zgadzam sie z Toba, to mistrzowie gry. Trzeba wierzyc w to co mowia ich ofiary, czesto najblizsza rodzina jest poszkodowana. Przy zamknietych drzwiach odbywa sie ta niewidoczna przemoc, tu mowie o psyhopatach domowych, ciezko wykryc bo po za domem graja aniolow i ich ofiary sa skazane na samotnosc niestety...
@@krystynaandersson7505 nie koniecznie chodzi mi o psychopatów domowych :)
Dosłownie, niestety...
Mylisz się. Zdiagnozowano u mnie psychopatie .Sam zgłosiłem się do specjalisty z własnej woli ciekawości chodź wiedziałem kim jestem .Nie słuchaj bredni z UA-cam psychopatia to nie choroba nie upośledzenie.Polecam Ci autora Kevin Dutton .
Łukasz Guzielak 🤣
Byłam z psychopata 1,5 r. Spełniam warunki.bylam łatwym celem. Po zakończeniu tego związku przez 3 lata nawet nie spojrzałam w stronę mężczyzny
Dlaczego 40 lat temu nie mówiło się o takich problemach. Lepiej późno niż wcale pozdrawiam.
Jak ma zdiagnozować psychopatę psycholog kiedy on idąc na spotkanie " terapie" i wychodząc mowi ze nic mu nie jest. Psycholog nie zauwazył nic niepokojacego i to ze mną jest cos nie tak. To ja błednie myśle. Na terapii skonczyłam ja ale po takim związku. Dopiero jak mnie uderzył zobaczyłam ze to ze mną faktycznie jest nie dobrze ze ja sobie na coś takiego pozwoliłam. Nawet nie wiem kiedy przekroczył wszystkie granice i kiedy one sie przesunęły.
Z psychiatrii klinicznej
no ja wreszcie po 30 latach pojęłam - byłam użyteczna dla psychopaty, dlatego tak długo trwał ten pożal sie Boże związek... :-) Kiedy w końcu zaczęłam się orientować co się dzieje - stałam się nie wygodna i niebezpiecznie mądrzejsza niz dotychczas... Pozbyłam się pasożyta, albo pasożyt zmienił "obiekt pożądania" - na "świeżą krew". . I całe szczęście! - dla mnie na szczęście :-)
Byłam ofiarą mężczyzny o cechch psychopatycznych, na pewno był narcyzem :/
co dokładnie robił?
@@LansProdukcja serio? xD
Jak seks ?
@Polubiacz mechanicznie,jak zwierzę. Wiem bo sam jestem psychopata który miał dużo partnerek i analizuje swoje ego i jak manipulować na wyższych płaszczyznach:D
@@nikolasmarch715 to idź do lekarza bo w końcu zniszczysz sam siebie psycholu
Co w sytuacji jak psychopata nie działa sam, jest sterowany a co najważniejsze kryty i niszczy ofiarę? W jaki sposób udowodnić działania panowania nad psychiką i wykazać wszystkie nieprawidłowości?
Słuchając Pana, oczy otwierają mi się jak spodki. Mówi Pan w swoich wykładach o mnie, o nas. Przerażająca wręcz trafność faktów. Chłodno, naukowo, analitycznie i tak bardzo trafnie jakbym czytał o nas.
Ona była DDD, DDA, osobowość borderline, uzależniona od używek, sexu, ogromnie zaburzona na wielu płaszczyznach. W dzieciństwie wykorzystywana sexualnie przez ojca, potem śmierć rodziców, rodzina zastępcza. Taka mieszanka bardzo wybuchowa. Praktycznie wszystkie cechy osobowości psychopatycznej. Moje z kolei cechy, wszystkie, ofiary i to te męskie ale również kobiece. Przez prawie dwa lata kochałem, wspierałem, pomagałem na wszystkie sposoby, wyciągałem z problemów w które raz za razem się pakowała. Finansowo, logistycznie, wsparciem emocjonalnym, cóż, bardzo ją kochałem i miałem deklaracje wzajemności. Nikt jej nie rozumiał, wszyscy byli przeciwko niej.
Nasze wzajemne uzależnienie od siebie, rozstania i powroty. Prawie dwa lata. Bez przerwy jej pomagałem, wyciągając z dołów, sam raniony szeroko pojętą nielojalnością, okłamywany, wybaczający, eksploatowany do granic wytrzymałości. Możnaby książkę napisać o tym związku i byłby to thriller..
Ostatkiem instynktu samozachowawczego chciałem definitywnie zakończyć ten toksyczny związek. Ciągnął mnie na dno, którego byłem coraz bliżej. Dla mojej córki by miała ojca.
Dwa dni po tym gdy oświadczyłem że odchodzę definitywnie ..ona popełniła samobójstwo. Zostawiła mnie w ogromnej pustce i poczuciu winy. Nie będę rozwijał co przeżywam, ale zapewne ma Pan pojęcie. Dzięki Panu, Pana wykładom i ich analitycznemu, naukowemu charakterowi jestem w stanie dużo więcej zrozumieć. Łagodzi to nieco moją rozpacz i poczucie winy, nie jest to jednak takie proste.
Uważajcie więc Wy, ofiary psychopatów. Czasem Wasza decyzja o rozstaniu z taką osobą może skończyć się tak tragicznie jak u mnie. Bierzcie to pod uwagę.
ale żyć trzeba w myśl zasady żyj i daj żyć innym
@@beri8285
Też tak uważam.
Psychopata potrafi odebrać sobie życie, aby po swojej śmierci dalej dręczyć swoją ofiarę - poprzez wzbudzenie winy u ofiary.
A każdy ma Swoje Jedno Życie❤.
Skoro psychopata zakończył swoje, to była jego decyzja i szantaż z jego strony.
Trzeba przeszłość zostawić za sobą 🔑🔐i iść do przodu ❤️.
Życie mamy tylko Jedno i Nie możemy go zmarnować...
Bardzo wartosciowy film! Dziekuje.
Chcialam dodac od siebie pare slow bedac osoba, ktora doswiadczyla bardzo psychppatycznej osoby, z ktora nie bylam w ogole w zwiazku, a ktora mnie 'tylko' stalkowala i ciagle konsekwence byly oplakane, prawie wrecz tragiczne. Osoba ta miala za soba paroletnie leczenie na oddziale psychiatrycznym (o czym ja oczywiscie nie wiedzialam).
Moje spostrzezenia i uwagi:
1) Te osoby bardzo latwo wyczuwaja, gdzie jest w naszym zyciu proznia, sa swietnymi obserwatorami.Kazdy z nas gdzies taka proznie ma, a wiec one beda probowac wejsc dokladnie tymi drzwiami. Ich ciekawosc jest daleko ponad spolecznie obowiazujace normy, jakie nakazywalaby grzecznosc (np. przy pierwszy spotkaniu moj psychopata zauwazyl, ze mam wewnetrzny aparat na zebach, czyli doslownie zagladal mi w paszcze; dodam, ze nawet moja mama tego nie zauwazyla). Oczywiscie costam nawijal, ze on tez taki mial, ze musi miec bolec, bo jego tez bolalo (oni od razu kreuja raport, wytwarzaja bliskosc).
2) Oni maja 'ponadziemska' umiejetnosc czytania mysli. Nie wiem, skad to sie bierze. Ale jesli ktos tak bardzo dobrze nas 'widzi', to to wcale nie jest dobry znak. Mnie sie wydaje, ze te wszystkie wrozki obecnie korzystaja zawodo z podobnej techniki. Moze po prostu sa jakies statystyki, o czym np. wspolczesne kobiety mysla, no nie wiem.
3) Chyba najwazneiszy punkt - TO SIE CZUJE, ZE KOS JEST BARDZO SKRZYWIONY. Ja na przyklad czulam kompletny brak zaufania w jedno slowo tej osoby. Na zasadzie, ze nie zostawilabym mojego psa z nim ani na chwile. I TRZEBA OD TAKIEJ OSOBY ZWIEWAC! OD RAZU. Bo konsekwencje obcowania moga byc sromotne. Do takich osob nie dociera NIC, oni maja totalnie zaburzone poczucie rzeczywistoci i norm spolecznych. Nie dziala wzywanie policji, ani grozba wiezienia. Bardzo kreuja sie na ofiary (np.swojego bogatego ojca, ktory ich utrzymuje). Bardzo wazne jest rowniez, aby zejsc z radaru takiej osoby, czyli udawac 'zimny glaz' - byc osoba nudna, jakas taka slamazara, nie reagowac na ich szalenstwo . Ponownie - najlepiej jest zniknac. Pozmieniac numery itp. itp.
Jakie były pierwsze sygnały? Jak go wyczułaś?
@@Tomo0933 Juz Ci mowie - bylo pare dziwnych zachowan, ktore na tym pierwszym spotkaniu (w grupie znojomych) wywolaly u mnie poczucie tak jakby dysonansu. Ogolnie chodzi o to, ze jakos sie zle czulam z 'energia' tej osoby. Tak jakby za duza inwazja, a przy tym brak pozytywnych uczuc. 'Too fast too soon'. Co do szczegolowych sytuacji, ktore pamietam (wszystko w ciagu pierwszych 20 min od poznania, a wiec jak DOSC INTENSYWNIE):
1) zbyt duza spostrzegawczosc i wnikliwosc - o aparacie, o ktorym pisalam;
2) patologiczne klamstwa - w sensie, ze mial gdzies tam teraz byc (prawie, ze na gali Oscarow), ale z niewiadomych przyczyn wyladowal tutaj oooops, mowienie o sobie jakichs niestworzonych rzeczy. Brzmi zbyt dobrze, zeby bylo prawdziwe. A wiec jest!
3) wywiad - pytanie mnie o rodzine, czy jestem blisko czy nie. Znow - zbyt duzo pytan, jak na pierwsze spotkanie; zabawa w taniego psychologa i filozofa. Proba jakiejs tam psuedo analizy i rozmowy o emocjach.
4) natychmiastowa proba obnizenia mojego poczucia wlasnej wartosci - stwierdzenie, ze z natury mam dobre geny i jakbym jeszcze troche na silke pochodzila, to bym mogla miec cialo jak..., ze on sam to robi to i tamto. Wedlug mnie normalny mezczyzna nie wystosowalby takiej gadki na podryw oraz oczywiscie nie startowalby do kobiety, ktora wyglada wedlug niego slabo. I tu jest ten rozdzwiek - ze nie rozumiesz, o co chodzi. Chcesz sie zaczac tlumaczyc albo obiecywac, ze od jutra polecisz na silke i nie wiem, co tam jeszcze, zeby tylko jemu sie podobalo.
5) dziwna sytuacja, ktora miala miejsce - jedna dziewczyna mowi, ze chce zapalic. On na to, ze palenie jest dla totalnych idiotow. Po 2 min sam zapala papierosa. Jedna osoba mowi: 'no ciekawe, przed chwila mowiles, ze to dla idiotow'. On agresywnie: 'zamknij sie'.
6) izolacja i manipulacja - widzial, ktora to byla moja najlepsza kolezanka, wiec mimochodem powiedzial, ze ona to jest taka i taka i wszyscy o niej costam mowia i zebym sie z nia nie zadawala. W tym momencie ja znalam 15 lat, jego 5 min.
@@DariaZeev Brawo za spostrzegawczość. Naprawdę wiele rzeczy tu przytoczyłaś i świetnie to wychwyciłaś.
Świetnie go przejrzałaś.
Czytałaś, słuchałaś o tym już wcześniej, że przyszło Ci to z taką łatwością?
@@Tomo0933 Powiem szczerze, ze niestety sytuacja z ta osoba nie skonczyla sie dla mnie najlepiej, bo psychopata mnie stalkowal i ogolnie konsekwencje byly dosc ryzykowne. Po calej sprawie spedzilam dosc duzo czasu na tym, zeby rozwiazac ten chaos i wrocic do normalnosci, byl to bardzo trudny okres i wszystko sie dla mnie przewartosciowalo.
Tak czy siak - byly sygnaly, ale nigdy nie przewidzialalbym, ze rzeczywiscie moze dojsc do tak oplakanych i powaznych konsekwencji. Takich, ktore normalnie widzi sie tylko w filmach i dopoki sie tego nie doswiadczy, to trudno uwierzyc, ze jeden czlowiek moze zmienic nasze zycie w pieklo w dosc krotkim czasie. Dlatego mowie - trzeba uciekac i to juz na poczatku! Dobrze jest udawac jakas chorobe i byc nudnym - wtedy traca zainteresowanie i szukaja innej ofiary. Argumenty, ze nie chcemy byc z nimi w zwiazku czy teraz w zwiazku czy mamy kogos NIE DZIALAJA.
Dziękuję! Bardzo pomocne, nabieram pewności że dobrze robię uciekając
Nie można zwrócić się do psychiatry czy psychologa o diagnozę czy partner jest psychopatą. Psychopata nie pójdzie do psychiatry czy do psychologa. W moim przypadku mąż odszedł ode mnie i od moich córek po 20 latach małżeństwa. Szukałam w internecie co mogło się stać. Dopiero krok po kroku doczytałam i stwierdziłam, że mój były mąż to psychopata. Ale to ja doszłam do tego wniosku. Nie ma diagnozy, bo on się nie podda badaniom. To ja postawiłam diagnozę. Przecież tych psychopatów, którzy nie trafiają do więzienia nikt nie diagnozuje, bo oni nie poddają się diagnozie. Przecież oni mają o sobie bardzo dobre mniemanie. Oni, wg nich, są najzdrowsi, najnormalniejsi w świecie. To wszyscy inni, w moim przypadku wg niego to ja i moje ( nasze córki) są psychicznie chore. To my jesteśmy wszystkiemu winne. Zatem psychopatów, tych na wolności, powinno się diagnozować na podstawie wywiadu ofiar. Powinno się kształcić więcej psychologów, którzy potrafiliby to robić i pomóc skutecznie ofiarom psychopatów. 4 lata szukam psychologa, który specjalizowałby się w prowadzeniu ofiar psychopatów ale nie znalazłam.
@Dorota Cudzik ja byłam przez sześć lat z mężczyzną, który również odszedł od żony i dwóch córek. Pierwsze dwa miesiące naszego „związku” były cudowne... później zaczęłam zauważać brak empatii, później manipulację... gdy zaczęła się krytyka i presja nie miałam siły odejść od niego, czułam się bardzo słaba, a on mnie eksploatował, żeby zaspokoić swoje potrzeby. Nigdy nie usłyszałam słowa przepraszam, zawsze to ja byłam winna. Zaszłam w ciążę... w trzecim miesiącu poroniłam i bardzo przeżyłam stratę... Szukał wtedy innej pracy (chociaż pracuje i dobrze zarabia) i miał przy tej okazji robione testy. Pochwalił się wynikiem testu: osobowość autorytarna. Mało go obeszło, że poroniłam.
Byłam „tajemnicą” w jego życiu. Powiedział, że nigdy się nie rozwiedzie. Nie chciał mnie przedstawić swoim rodzicom, twierdząc, że jak on są radykalnymi katolikami, że nie będzie gorszyć bliskich.
Bardzo mi wstyd, gdy o tym wszystkim piszę.
Teraz widzę w tym bardzo dużo chaosu, i sprzeczności, których nie dostrzegałam wcześniej.
Próbował wmówić mi borderline i nazywał „pasożytem” i leniwą (podczas, gdy dom błyszczał, on oprany, obiad ugotowany i moje wszystkie pieniądze wydane). Rzadko dochodziło do kontaktu wzrokowego. Gdy czegoś potrzebował hipnotyzował mnie uroczym spojrzeniem i uśmiechem. Na ogół traktował mnie, jakby mnie nie było. Gdy się denerwowałam, stresowałam, miałam jakieś problemy - nie mogłam liczyć na niego, bo jego problemy były zawsze poważniejsze.
Nazywał mnie pretensjonalną i słabą przy każdej okazji. Krytykował zachowanie i wygląd, wmawiał wady charakteru.
W trakcie tego związku studiowałam, pracowałam i zajmowałam się domem... ale nadal czułam się, jak ktoś nie wart jego miłości.
Jeśli chodzi o zbliżenia intymne; były bardzo rzadkie (raz na dwa miesiące lub rzadziej) i tylko z jego inicjatywy i na jego warunkach (nie było równowagi w tej sferze, jak w każdej innej tzn. w seksie on otrzymywał dokładnie to, czego chciał, ja nie). Na wakacje wyjeżdżał sam przez pierwsze cztery lata... W dwu, trzy dniowe delegacje raz na miesiąc.
Zacząć budować dom. Nigdy nie powiedział o nim „nasz dom”, ale kazał sobie projektować każdy szczegół po pięć razy. Nawet, gdy zrobiłam dobry projekt - poddawał w wątpliwość, lekceważył, umniejszał... zawsze pytał się kogoś bardziej wykształconego, albo jakiegoś mężczyzny o zdanie - nigdy mnie. Raczej z moim zdaniem nie liczył się wcale. Zwykł mawiać, że ja blefuję lub spekuluję.
Czułam się sfrustrowana. Zawaliłam studia, przestałam zajmować się sobą, swoimi sprawami, swoimi pasjami.
On zajął się polityką. Siedział godzinami w internecie i w TV. Zajął się polityką na poważnie....
W końcu zaczął źle traktować moją córkę (akurat w okresie dojrzewania) kopnął ją... to było otrzeźwiające i przykre.... powiedział przy tym, że „popchnął ją nogą”... odeszłam, uciekłam! od niego. Choć było to już chyba siódme, dziewiąte lub któreś z kolei odejście - tym razem najbardziej świadome.
Przez cztery miesiące dzwonił i pisał. Błagał, żebym wróciła, że ma tylko mnie, że mnie potrzebuję. Mówił, że wciąż płacze....
że wie, że jest toksyczny dla mnie. Przez chwilę rozważał terapię, ale ostatecznie stwierdził, że nigdy nie pójdzie ani do psychologa, ani do psychiatry.
W Sylwestra podjął skumulowany atak - maile telefony, wiadomości.... że kocha, że chce być tylko ze mną, że zrobi dla mnie wszystko.... odpisałam krótką wiadomość, ale już nie otrzymałam odpowiedzi. W nowy rok zauważyłam jego profil na portalu randkowym... pisał o sobie, że jest w separacji (totalna bzdura), że po jednym życiu chce rozpocząć drugie.... przeczytałam dokładnie to, co usłyszałam od niego, gdy związał się ze mną sześć lat temu.
Zapomniał o swoim drugim „drugim” życiu.
Chcę dodać, że ten człowiek dużo mówił, a bardzo mało działał. Był bardzo skupiony na sobie, na swoim stresie, na swoim głodzie, zaspokajaniu swoich potrzeb. Potrafił powiedzieć, że jesteśmy sobie „przeznaczeni”. Jednocześnie obmawiał mnie przed przyjacielem i „podcinał mi skrzydła”. Na weselu, na którym byliśmy razem - nie podał mojego prawdziwego nazwiska, na moją prośbę nie sprostował informacji, że nie jestem jego żoną.
Moje ciało też dawało mi sygnały. W trzy miesiące od rozpoczęcia związku przytyłam 10 kg, których nie mogłam zrzucić przy pomocy zdrowej diety i ćwiczeń. Trzy miesiące po ucieczce schudłam 10 kg. Od trzech lat mam dodatkowe pobudzenia w sercu, drętwienie kończyn, ból i drętwienie w plecach.
Nie jestem bez winy. Zbagatelizowałam wiele sygnałów ostrzegawczych i pozostawałam w tym związku wierząc, że on się zmieni, że będzie romantyczny i czuły - taki, jaki był na początku przez pierwsze dwa miesiące, a pózniej bardzo rzadko. Zastanawiam się, co chciałam osiągnąć moim zachowaniem, jaki brak chciałam sobie zaspokoić. Jestem dość inteligentną osobą, zdolną w wielu dziedzinach i pracowitą, a w tej relacji byłam traktowana tak, jak nie traktuje się człowieka, ani zwierząt.
Najgorsze, że wciąż nachodzą mnie myśli, że on naprawdę mnie kocha i że się zmieni... wiem, że to ILUZJA, ale naprawdę nie wiem, jak to zmienić. Mam dużo wiedzy w zakresie uzależnień i zaczynam podejrzewać, że moje zachowanie, moje przyzwolenie na przekraczanie granic mogło być uzależnieniowe.
Współczuję Pani koszmaru, który przeżyła Pani i pani córki przez 20 lat. Być może moja historia okaże się choć trochę pocieszająca dla Pani, bo przypuszczam, że również Pani mąż związał się z kolejną kobietą (jeśli nie - napewno nie będzie długo pozostawać sam).
Liczę, że „mój kochający i czarujący partner” i jednocześnie, do dnia dzisiejszego, mąż innej kobiety (której będę dozgonnie wdzięczna za to, że nie wyraziła zgody na rozwód!), zostanie sam do końca życia... nie dlatego, żeby źle mu życzyć, a po to, żeby już nikogo nie skrzywdził.
Tak,to dobrze że są psychologowie z taką wiedzą i nagrywają takie filmy
Według badań, najwięcej psychopatów jest wśród mężczyzn... Kultura a bardziej historia uczyła dominacji.. Jednak na szczęście są wyjątki :)
Na szczęście 😅 ?
On już nie żyje, a ja ciągle odkrywam jego nowe tajemnice i cierpię.
Alina Wanzek. Naprawdę szkoda życia na przeszłość...😢.
Kto przywołuje złą przeszłość, Nie przestanie cierpieć😢. Trzeba iść do przodu i cieszyć😊❤🎉 się życiem. Życie tak szybko ucieka 😮,
że szkoda czasu na wspominanie Złej przeszłości😢.
"Trzeba z żywymi naprzód iść, po Życie ❤🎉 sięgać Nowe,
a nie w uwiędłych laurów 😂 liść z uporem stroić głowę😢...".
Ja mam taką filozofię życiową. Idę do przodu i Nie oglądam się wstecz.
Uwolniłam się od toksycznego - psychopatycznego męża i wcale Nie obchodzi mnie co się z nim dzieje. Zerwałam wszelki kontakt. Nasze dzieci też go Nie wspominają i Nie chcą o nim nic słyszeć. Przestał on dla nas istnieć.
Mamy swoje. Nowe życie ❤🎉😊 - bez niego. Nie chcemy ciągnąć kuli u nogi i obracać się do tyłu.
Życie pędzi do przodu i można je przegapić, żyjąc przeszłością😢😢😢.
przepraszam ale czy nasze społeczenstwo nie dąży do tego, zeby rozwijać psychopatię? czy nie gloryfikujemy psychopatii? czy dążenie do sukcesów i ideały w społeczenstwie bez moralnosci a folgowanie przyjemnościom nie jest hołdem dla psychopatii? czy każda reklama nie namawia nas do psychopatii- dąż do celu, podnieś swoją wartość itd czy to media nie wyznaczają nam nierealnych celów np modelki i aktorki wyklikane myszką, ideał piękna niemożliwy do osiagniecia dla kazdego-super makijaze i stroje itd dalej media zawierają mnóstwo przemocy i uodparniają nas na widoki morderstwa i cierpienia? czy to nie media sprawiają, ze udzie gapia sie w tiwi zamiast spotkac razem? czy to nie media wzbudzają w nas lęk, bo pokazują tylko te złe wiadomosci i pełno jest programów o morderstwach i oszustwach, więc ludzie boja sie wychodzic z domów, boją sie zawierac nowych relacji i rozwija sie homofobia i psychopatia? dlaczego nikt nie reaguje na tresci jakie sa w mediach? w kazdej kreskówce i grze zabijają się lub walczą, a nasz mózg nie rozróznia tych przezyć-czy to nie kreuje psychopatów????
Dokładnie tak jest, katolicki model wychowania a raczej tresury strachem, sam obaz człowieka przybitego do drzewa to podświadomy przekaz w celu zastraszenia traumą i wpędzenie w poczucie winy
Każdy dokonuje wyboru w sercu jaki chce być"
Moja mama to socjopatka, tragedia, trzeba się odciąć i to natychmiast. Ponieważ to moja matka tylko wtedy jestem kiedy muszę.Wyrzadzila mnóstwo krzywdy,ciesząc się z tego i karmiąc się tym.Menda i tyle już nie do wyleczenia za stara
Hej Dominika! Chciałem się ciebie zapytać, czy od młodego wieku uświadczałaś krytyki przy każdej jednej okazji? Oczywiście z ust matki. Jak wyglądały twoje relacje z resztą rodziny?
Wspaniały wykład, bardzo ciekawy, bardzo mądry... Wartościowy, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Panie kochany Pan mi życie uratował.....!
Czyżby Pan w tym czasie spotkał psychopatkę?;)
Bardzo fajny kanał
Fajny film Panie Tomaszu :)
Byłam jego pierwszą miłością, dlatego tak zaufałam. Niestety, powrócił do mnie już zupełnie inny,zepsuty całym syfem tego świata czlowiek.Czy narcyzem można stać się pod wpływem życiowych porażek, czy oni już się tacy rodzą, tylko późno ich rozpoznajemy?
Z moich obserwacji wynika ze cierpią osoby które mają pierwszego faceta i w dodatku psychopate,ktory od bardzo wczesnej mlodosci
byl zdemoralizowany na maksa.
Dziewczyny które rozpoczęły zycie seksualne przed slubem z innym/innymi kolesiami , są doświadczone i nie zakochują sie w takich popaprancach.
wszystko się zgadza! O dziwo, w akcie desperacji, po wizytach u dwóch psychologów poszedłem do poradni przy kościele.
Powiedzieli mi, żebym jak najszybciej rozwiódł się z zoną, bo dalsze trwanie w takim związku doprowadzi mnie do zawału...Co też po dwóch latach wydarzyło się...
Czyli takie psychopatyczne zachowania wykazuja także guru różnych sekt. W ten sam sposob dzialaja...
Dobry materiał
Rzeczowa wiwisekcja psychopaty w serii.
Dziękuję jako były cel takowego „człekopodobieństwa”.
Dziękuję 🌺
Jak chodzi o te konsekwencje, jako cechę charakterystyczną - czy psychopata nie potrafi zwizualizować sobie skutków swoich czynów, czy zna konsekwencje i tylko je bagatelizuje?
Hello darkness my old friend
Czy pasywno agresywny narcyz = psychopata?
Tak jakby czytał w myślach. 🙂
Bardzo dobry przekaz ...Pozdrawiam .
Podobało się? Postaw kawę autorowi 🙂 buycoffee.to/ocalsiebie
Mógłby Pan powiedzieć jakie ma Pan stanowisko względem teorii o genetycznym pochodzeniu psychopatii? Wielu "specjalistów" twierdzi, że psychopatami się rodzimy, tylko, że ilekroć słyszę o jakimś psychopacie to w 99.99% przypadków okazuje się, że ten psychopata był w dzieciństwie dręczony, molestowany lub katowany. Słyszał Pan o jakichś badaniach w tej materii, które by uwzględniały życiorys badanych osób?
Ta psychopatia nabyta, to raczej socjopatia?
@@whiteraven996 Też tak myślę:)
Źródłem psychopatii według moich badań i doświadczeń jest trauma. Trauma może być przekazywana genetycznie, w roli "echa". Materia niezbadana i ignorowana... bo większość tych, co u władzy to właśnie w różnych stopniu psychopaci. Psychopaci kochają kontrolę i władzę.
@@czynnik_ludzki To żaden argument, mnóstwo ludzi nie dostaje raka od palenia papierosów, więc należy wyciagnąć wniosek, że papierosy nie powoduja raka?
@@czynnik_ludzki No to zastanów się chwilę i odnieś to co napisałeś do psychopatów.
*Pyschopaci - najlepszy materiał na partnera, przynajmniej według kobiet xD*
Mężczyźni też są żądni emocji, ogólnie ludzie tacy są, podatni na manipulacje..
Bo dają silne orgazmy
@@whiteraven996 Facet w związku chce mieć przede wszystkim spokój
@@-tlen-4715 Nie każdy ;) Znam różne przypadki.
@@whiteraven996 Wszędzie występują wyjątki od reguły
Opis psychopaty pasuje idealnie do większości współczesnych kobiet :) zwłaszcza w tym fragmencie od 10:47 do 11:00 :)
Problem jest w tym, że trudno wprost niemożliwe jest namówienie psychopaty, aby namówić go na wizytę u psychologa czy psychiatry....wiem coś o tym z autopsji. Jeżeli mnie cos b. zabolało z powodu jej wulgarnych słów czy kłamstwa otrzymywałem kontrę: jak Ciebie coś boli, cierpisz to idź. Ja nie mam problemu więc nie pójdę i wiem, że nie muszę....😭
Dziękuję.
Wszystko fajnie tylko Jak to zrobić? Podejść do delikwenta i powiedzieć hej stary idź do psychologa bo mam wrażenie, że możesz być psychopatą.
Czy prowadzi Pan w dalszym ciągu badania w obszarze ofiar psychopatów?
Byłam z tym czymś ponad 20 lat. Chętnie pomogę na swoim przykładzie w takich badaniach.
Pozdrawiam ciepło 😊
Cholera.ja jestem ofiara psychopaty i zorganizowany CH psychopatek
Interesuje mnie poruszony wątek braku zaspokojenia potrzeb seksualnych u mężczyzn. Kilka razy spotkałem się z sytuacją, kiedy kobieta mamiąc mnie zaspokojeniem tych potrzeb, wiedząc że jestem needy, zabawiła się moim kosztem. Dlaczego tak jest, że dziś mężczyźni mają tak duży problem z zaspokojeniem tych potrzeb i czy kiedyś było inaczej, a jeśli było to dlaczego ?
Panie Rafale Dziekuje Panu bardzo Bardzo kocham pana bardzo bo ja zyje z z psychopata b40 lat ,Jestem bardzo madra kobieta lubie garden mam kury robie wszystko co ja mogerobie wszystko ale phychopata nie czuje sie dobrze.Zawsze czuje sie zle.
Jak może diagnozować psychoterapeuta socjopate, który nie jest psychologiem i nie ma takich narzędzi ..??? I nie ma przygotowania psychologicznego, a tacy terapeuci bardzo często się obecnie zdarzają???
Do statystyk.
Psychopaty to silne chłopy
Gdyby tacy byli, nie musieli by przed samym sobą tego udowadniać.
@@czynnik_ludzki Moim zdaniem w nich nie ma grama wrażliwości i niczego nie udowadniają. Po prostu tacy są ale nie jestem specjalistą więc mogę się mylić. Tłumaczenie takich ludzi przez pryzmat własnej wrażliwości chyba nie jest zbyt mądre.
Nie to słabeusze -napadają tylko na osoby wrażliwe i słabsze..,
Nie dowalają w słowach lub fizycznie ani równym sobie a tym bardziej silniejszym od siebie - to cholerne wydmuszki"
Zgadzam się z tym całkowicie.
👍👍👍
od małego miałem do czynienia z takimi osobami,a ostatnie dwa lata miałem "przyjemność' mieszkać z taką osobą (wyłącznie z powodów służbowych) i czasami postępuje dokładnie tak jak oni, ale szybko się na tym łapie analizuje dlaczego tak jest i staram się kontrolować. Chyba lepiej być świadomym psychopatą hehe . Dokładnie, tak jak mówisz tak jest...
Najlepiej to przepracować z kimś kto mógłby CI pomóc.
@@katarzynaniemen8496 Jesteś po takiej terapii?
@@katarzynaniemen8496 możdsz kogoś polecić?
Dobrze, ze jestes 💖 dziekuje 💖🤗
Manipulacja jest fajna, wykorzystywanie ludzi też, ale nie są to tak fajne rzeczy jak budowanie samego siebie, i swojej pozycji w społeczeństwie od podstaw. Bez wybierania łatwego poziomu trudności. To dopiero buduje nasze ego i jest dosyć satysfakcjonujące.
Obawiam się, że Pan nie jest psychoterapeutą, nie poddaje się również superwizji. Jeśli posiada Pan certyfikat psychoterapeuty, proszę podać jego numer. Nie znalazłam Pana nazwiska na liście certyfikowanych psychoterapeutów. Nie istnieje nic takiego jak "superwizja koleżeńska". Do prowadzenia superwizji potrzebne są również uprawnienia . "Korzystam ze wsparcia doświadczonych kolegów i koleżanek po fachu, tzn. korzystam z superwizji koleżeńskiej". Bzdura.
Byłabym bardzo ostrożna w braniu za dobrą monetę tego, co ten Pan tu wygaduje.
Hm.... Cala wiedza jest w ksiazkach !!! Naprawde !!! I nie trzeba nawet skonczyc szkoly podstawowej by (warunek: odpowiednio wysokie IQ) siegnac po, zrozumiec i udoskonalic wczesniejsza genialna teorie, dzialanie, system czy przedmiot. Franklin, o czym dosc powszechnie wiadomo, skonczyl formalna edukacje na 4 klasie szkoly podstawowej a jego wklad do nauki kilku branz jest ogromny. Wiadomo tez, ze okreslone zawody przyciagaja ludzi nie tylko o okreslonych zainteresowaniach ale o okreslonych predyspozycjach w tym zboczeniach. Psychopaci calkiem czesto wybieraja kariery nie tylko w polityce, sadownictwie i biznesie ale , no wlasnie, ABY ZROZUMIEC SIEBIE I POMOC SOBIE w psychologii, pedagogice i psychiatrii. Kroniki sadowe znaja wielu przestepcow , z mordercami wlacznie, legitymujacymi sie nawet tytulami profesorow w tych dziedzinach. Wiekszosc najlepszych, ksztalcacych ksiazek i programow telewizyjno--filmowych na prawie kazdy temat (wylaczajac bardzo specjalistyczne nauki scisle) napisali wlasnie NIE ZAWODOWI SPECJALISCI (ktorych pisanie jest najczesciej zbyt hermetyczne a wiec dla wiekszosci niezrozumiale) a wlasnie wszechstronnie wyksztalceni ludzie piora. .... DZIS, calkiem przypadkowo, trafilam na ten kanal i obejrzalam jego dwa programy (ten jest drugi). Oba trafiajace w sedno, trafiajace do wyobrazni i uzupelniajace wiedze czlowieka dojrzalego, ktory ma pewna wiedze o sobie i swiecie i wiedze te poszerza. DLA MNIE, pelna legitymizacja kwalifikacji autora sa wydane przez niego ksiazki. W jego wlasnych ksiazkach i ich odbiorze (oczywiscie rowniez w konfrontacji z wlasnym doswiadczeniem zyciowym) weryfikowalabym jego znajomosc tematu. Napewno NIE W TYM co mowia/powiedza na jego temat jego koledzy. Ich opinia mialaby dla mnie bowiem znaczenie tylko wowczas gdybym ich znala z najlepszej zawodowej i moralnej strony. A w tym celu...musialabym przeciez stracic rok by ich i ich wklad w dziedziny o ktorych mowa odpowiednio poznac. Szkoda na to czasu i nie ma to sensu. Cala wiedza jest w ksiazkach. Wiedza o tym autorze rowniez w jego ksiazkach, ktore dotad wydal.
Słuchanie tego jest wywodu jest głęboko depresyjne , prowadzący jest w roli geniusza a osoba słuchająca jest bardzo potrzebująca usłyszeć rzeczy które chcą usłyszeć i automatycznie stawia się w”butach” masochisty.W życiu niestety jak świat światem byli ludzie i ludziska a przy nich lekarze i doktory a życie życiem
No, trzeba być niezłym psychopatą żeby posiadać taką wiedzę albo naukowcem który cieszy się, że ma robotę.
Tkwienie w matrixie i zasilanie tego systemu to chyba Twoje głównie zadanie.
Psycholog, a jezyk na etapie liceum
Język ma taki by był łatwy w odbiorze i luźny dla większości ludzi ty zadufana w sobie bieda polonistko
No i proszę to są właśnie oznaki psychopaty.
Nie zgadzam się,jak ktoś czyta między wierszami-ten Pan ma dużą wiedzę z działu psychologii i psychiatrii klinicznej i innych dziedzin- poprostu upraszcza aby to było zrozumiane przez wszystkich ☀️
Widzę lansuje się pan tu i robi więcej krzywdy niż pomaga pan i tu mówi psychiatra proponuję swoją wiedzę pokazywać w gabinecie nie w internecie pozdrawiam