Świetny materiał, rajtaria i dragoni najciekawsze formacje. Jak już taka rajtaria osłaniana przez lekkie chorągwie spotkałaby Tatarów na polu bitwy to jednak powinna z nich miazgę zrobić ? Zakładając żeby na to pole bitwy na czas do dotarła. W XVII wieku w Europie wzrasta rola piechoty, czy nasi dragoni to była taka europejska piechota (choć mobilna) która przy wsparciu artylerii walczyła z naszymi przeciwnikami na Wschodzie ? Czy to raczej była tania alternatywa dla jazdy pancernej, husarskiej ? Jak spojrzeć na naszych Dragonów ?
Dragoni nie byli nasi. Nie bez powodu zaliczani byli do autoramentu cudzoziemskiego. To był pomysł francuski. A spopularyzowali się w Rzplitej bardzo, bo byli świetnym sposobem na to, żeby siłę ognia muszkietowego piechoty przenosić z miejsca na miejsce z prędkością równą kawalerii. Dragon miał zejść z siodła i stanąć w szyku pieszym. Jest to pierwocina ułanów, szaserów i piechoty zmotoryzowanej. Na olbrzymich obszarach Rzplitej, szybkość i manewrowość jednostek odgrywała olbrzymią rolę.
@TomaszSwiatkowski-wv7yg Ok, dzięki. Zostawiam się czy rozwój dragonii u nas był odpowiedzią na europejskie trendy, wzrost roli piechoty na polu walki, czy nasi wodzowie to widzieli i reagowali ? Czy wystawienie chorągwi dragonów było tańsze od pancernej i oczywiście husarskiej i dlatego dragonia była ok ?
@JanKowalski-i8u powiedziałbym, że oba te czynniki miały znaczenie. Z czasem, gdzieś od połowy XVII wieku, "polska" dragonia na tyle się wyrobiła w służbie Rzplitej, że z koni też już walczyła, uzupełniając w ten sposób lekką jazdę, ale bazowo, była to piechota w siodle doceniona przez naszych wodzów i magnatów.
Dobra robota 👍👏
Świetny materiał, rajtaria i dragoni najciekawsze formacje.
Jak już taka rajtaria osłaniana przez lekkie chorągwie spotkałaby Tatarów na polu bitwy to jednak powinna z nich miazgę zrobić ?
Zakładając żeby na to pole bitwy na czas do dotarła.
W XVII wieku w Europie wzrasta rola piechoty, czy nasi dragoni to była taka europejska piechota (choć mobilna) która przy wsparciu artylerii walczyła z naszymi przeciwnikami na Wschodzie ?
Czy to raczej była tania alternatywa dla jazdy pancernej, husarskiej ?
Jak spojrzeć na naszych Dragonów ?
Dragoni nie byli nasi. Nie bez powodu zaliczani byli do autoramentu cudzoziemskiego. To był pomysł francuski. A spopularyzowali się w Rzplitej bardzo, bo byli świetnym sposobem na to, żeby siłę ognia muszkietowego piechoty przenosić z miejsca na miejsce z prędkością równą kawalerii. Dragon miał zejść z siodła i stanąć w szyku pieszym. Jest to pierwocina ułanów, szaserów i piechoty zmotoryzowanej. Na olbrzymich obszarach Rzplitej, szybkość i manewrowość jednostek odgrywała olbrzymią rolę.
@TomaszSwiatkowski-wv7yg Ok, dzięki.
Zostawiam się czy rozwój dragonii u nas był odpowiedzią na europejskie trendy, wzrost roli piechoty na polu walki, czy nasi wodzowie to widzieli i reagowali ?
Czy wystawienie chorągwi dragonów było tańsze od pancernej i oczywiście husarskiej i dlatego dragonia była ok ?
@JanKowalski-i8u powiedziałbym, że oba te czynniki miały znaczenie. Z czasem, gdzieś od połowy XVII wieku, "polska" dragonia na tyle się wyrobiła w służbie Rzplitej, że z koni też już walczyła, uzupełniając w ten sposób lekką jazdę, ale bazowo, była to piechota w siodle doceniona przez naszych wodzów i magnatów.
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg Dzięki 👍.
Bardzo dużo było wojska zaciężnego z Niemiec w Polsce. Przez setki lat. Szczególnie w majątkach Magnackich.
Tak, to prawda :)