Muszę przyznać, oczyszczanie to super sprawa, zwłaszcza przy tłustej cerze, zaskórnikach, rozszerzonych porach i wypryskach. Ja jeszcze poszłam za Twoją radą, jakieś półtora roku temu i zaczęłam regularnie tonizować skórę. Jestem zaskoczona, jak wiele zmienia dobra, regularna pielęgnacja z oczyszczaniem. Po peelingu rzeczywiście dobrze robią maseczki z glinkami. Na pewno wypróbuję sposób z esencją zamiast kremu i z ochładzaniem. Zobaczymy. Dzięki za ten odcinek
Używałam maseczki Nacomi algi i jagoda i rzeczywiście dawała dobre rezultaty - skóra była gładziutka,a pory widocznie zmniejszone. Dziękuję za przydatny odcinek, muszę spróbować tego patentu żeby nie używać kremu, a toniku nawilżającego:) na serum też się czaję już jakiś czas, ale jakoś się nie mogę zabrać:P
Witam wszystkich! Ile nas na świecie tyle problemów ze skórą. Pół roku temu podjęłam walkę z przesuszoną, odwodnioną , z trądzikiem różowatym skórą. Stosuję kremy, toniki, maski i peelingi domowej roboty. Oglądam każdy odcinek Pauliny, jej doświadczenia i rady naprawdę dają skutki. Oczywiście wszystko dobieram i dostosowuję do siebie, bo każdy z nas jest inny. Stworzyłam swoją rutynę pielęgnacyjną i jestem zadowolona ze swojej skóry. Przeszłam również na podkład mineralny i żałuję, że tak długo zwlekałam-on jest rewelacyjny. Dziękuję Paulino, że poświęcasz swój czas dla nas, dzięki twoim radom ludzie tacy, jak ja mogą patrzeć na siebie w lustrze z uśmiechem.
Oj zacny to odcinek!. Jako posiadaczka rozszerzonych porów doceniam go podwójnie. Osobiście byłam na zabiegu laserem emerge - drogi, bolesny, ale skuteczny! wiem, że niektóre kliniki wykonują go w znieczuleniu miejscowym, bez tego nie polecam. Przez tydzień ma się piksele na twarzy, ale jak się skóra wygoi, to człowiek docenia to, co przeszedł w gabinecie. Pory rzeczywiście są dużo mniejsze i ogólna kondycja skóry jest lepsza.
Dokładne mycie twarzy mi pomogło.A wcześniej stosowałam maseczkę z zielonej glinki + kilka kropel oleju.Bardzo mi pomagają Twoje rady ujęte z każdej strony 😄
Bomba!!! Ciekawych rzeczy się dowiaduję... DZIĘKI 😍Mam rozszerzone pory, ale od czasu kiedy zobaczyłam Twój filmik o prawidłowym oczyszczaniu, STOSUJĘ SIĘ! ✊muszą być efekty😉🤩
Na rozszerzone pory dobre jest serum z Bielendy z kwasem migdałowym. Jednak zalecam uważne stosowanie, ponieważ ja się zastanawiam czy nie mam po nim białych plam na twarzy. Stosowałam to serum i tonik z Bentona z kwasami BHA i to były moje jedyne nowe kosmetyki i nagle dostałam ogromnych białych plam na twarzy, które nie chcą zejść. Jeszcze pianka do mycia z Bentona była nowa. Wszystko wprowadzałam w odstępach miesięcznych i nagle pojawiły mi się plamy.
W moim przypadku pomogła seria zabiegów - mikrodermabrazja połączona z kwasami. Naprawdę działa - już po 3 zabiegach miałam skórę jak pupcia niemowlaka :P
Ja serdecznie nie polecam żelu aloesowego, ale za to polecam sok aloesowy. Mnie żel okrutnie zapycha, a sok ze swoją wodną konsystencją bardzo przyjemnie działa na skórę i pory. Można trzymać sok w lodówce i taki chłodny właśnie stosować na skórę samodzielnie albo jako dodatek do toniku. Polecam też skórę myć w ciepłej wodzie (ciepła woda najlepiej zmywa tłuszcze), a potem porządnie przepłukać ją w chłodnej. Duża ilość wody pomoże dokładnie spłukać resztki żelu, mydła czy czegokolwiek innego, a chłodna woda zadziała kojąco i zmniejszy nieco pory. Mi doskonale sprawdza się też porządne nawilżenie skóry. U mnie najlepiej działa serum olejowo-hialuronowe, ale bardzo fajny jest też patent (podpatrzony u Ciebie, swoją drogą :D) dodania do kremu olejów, olejków i żelu hialuronowego. Wtedy konsystencja kremu jest dużo lżejsza, wchłania się dużo szybciej a działanie nawilżająco-odżywiające jest silniejsze, przez co kremy przestały mnie przetłuszczać i zapychać, a i same pory nie są aż tak widoczne.
bardzo dużo zależy od tego, jaki skład ma dany żel aloesowy. Muszę się kiedyś nad tym dłużej zatrzymać, bo różnice są naprawdę kolosalne, zwłaszcza kiedy idzie o te azjatyckie, albo takie ze sklepów z półproduktami. Ktoś mi podesłał ostatnio żel aloesowy marki X z aloesem na 16 miejscu w składzie + 4 konserwanty z których każdy mnie uczula :D Zaiste imponujące ;)
Mój żel, kupiony w aptece, ma aloes już na drugim miejscu, zaraz po wodzie. Nie jestem ekspertem i ciężko mi się analizuje składy, ale mój żel ma jednak jakąś diabelską konsystencję, która sprawia, że moja skóra kompletnie nie oddycha, nawet pod najcieńszą warstwą. Nawet jak zmieszam żel z olejami, żelem hialuronowym, czymkolwiek, to i tak moja twarz się dosłownie zalepia tym cholerstwem, a po nocy moja cera przeżywa prawdziwą apokalipsę :p Dlatego zdecydowanie wolę sok aloesowy, bo ten sprawdza się dużo lepiej. Jest delikatny, lekki i nie zatyka mi porów ;)
U mnie sprawdza się minimalizm. Wieczorem delikatne oczyszczanie + tonik, żadnych kremów. O poranku delikatne oczyszczanie + tonik + mieszanka oleju z pestek malin z kwasem hialuronowym + podkład mineralny Lily Lolo. Dwa razy w tygodniu korund wymieszany z żelem i maseczka (oczyszczająca lub nawilżająca). Od miesiąca nie używam kremów do twarzy co znacznie poprawiło stan cery. A cerę mam mieszaną, z rozszerzonymi porami, nadwrażliwą, z ŁZS w remisji.
Bardzo fajny patent z tym tonikiem! :) nie mogę powiedzieć ze nie mam tego problemu, ale zauwazylam pewną zależność. jeśli stosuje jakikolwiek produkt z silikonem lub tradycyjny podklad - zaraz mam widoczne pory... aktualnie stosuje serum z witamina c i kwasem dwa razy w tygodniu, maseczki z algami tez raz w tygodniu i odstawilam wszystkie kosmetyki ktore nie sa pochodzenia naturalnego - bardzo pomoglo. A w kwestii makijazu- nienawidzilam wczesniej podkładów mineralnych, bo strasznie mi podkreslaly te pory i sie jakoś dziwnie swiecilam. ALE! obejrzalam filmik o mineralach i teraz stosuje patent z serum. polecam!! trzyma sie idealnie, pieknie wygląda, nic sie nie świeci nawet nałożone na krem z filtrem!
Ja do 27 roku życia nie używałam kremu nawilżającego, bo w sumie nie potrzebowałam. Tylko wyjątkowo. Potem dostałam liszajów, gdy nie nawilżałam, więc trzeba słuchać skóry i tyle.. ale wiem, że kiedyś mieszkałam z taką 23letnią dziewczyną, co używała kremu anti aging 40+ i zawsze miałam mieszane uczucia.. ale oczywiście nigdy jej nic nie mówiłam, bo nie warto narzucać swojej woli lub jakoś ubliżyć komuś.
Hej fajne filmiki i porady. Jak myślisz sa jakies fajne produkty godne polecenia dla osób z cera tłusta z porami i zaskórnikami w ścieciowkach ? Przy zakupie mam kierować se nadrukiem antytradzikowym czy to jest raczej totalna ściema? A jeśli chodzi o plecy co by mogło sie sprawdzić ?
Nie jestem pewna czy woda saisona jest dobra na takie problemy, używam ale raz na jakiś czas mam wrażenie że mi po niej coś wyskakuje stąd idzie częściej na szyję i dekolt ta pomarańczowa jest lepiąca więc uważałabym..
Super filmik. Ja również mam problem z rozszerzonymi porami i prawie każdy podkład wyglądał na mojej skórze niekorzystnie ale muszę Ci przyznać, że odłożenie kremu nawilżającego to dobra decyzja, ja odstawiłam wszystkie kremy nawilżające na rzecz cienkiej warstwy kremu CC i na tym podkład idealnie się trzyma a przy okazji ujednolica mi skórę i nie muszę już używać korektora i pory naprawdę są niewidoczne, polecam:)
Ja używam krem CC Eveline kompleksowy krem łagodząco nawilżający 8w1,, jest to w sumie mój pierwszy tego rodzaju krem, wcześniej nie używałam CC, ale już mam drugie opakowanie, on fajnie wyrównuje koloryt i ryje zaczerwienienia a mam skórę skłonną do wyprysków i przebarwień, nie jest drogi a wart uwagi:) pozdrawiam
Na noc po umyciu twarzy żelem normalizującym z ziaji albo mydłem czarnym z nacomi, który jest bardzo dobry, spryskuję buzię tonikiem z ziaji z liści manuka (tej serii co żel), w tej chwili używam serum neuro glicol z witaminą C z bielendy, po wchłonięciu się serum nakładam przeciwtrądzikowy krem z bielendy z serii dr Medica. Co drugi dzień nakładam zamiast kremu maseczkę z perfecty "Serum c forte" i stosuę jako krem, mi to dobrze się sprawdza pozdrawiam:)
kazdy plynny podklad podkreslal mi rozszerzone pory.teraz stosuje podklad mineralny lily lolo i problem nie jest tak widoczny- bez zadnej bazy, tylko krem nawilzajacy. tonizuje skore woda rozana a raz w tygodniu robie maseczke z glinki wulkanicznej-wyciaga wszystko i obkurcza pory, takze raz w tygodniu robie peeling mieszajac odrobine korundu z zelem myjacym. przy takiej minimalnej pielegnacji moje pory sa widocznie mniejsze a zaskorniki powoli znikaja :))
a próbowałaś moze tych produktów z kolorówki??? czytałam że fajnie na optyczne wygładzenie porów, drobnych zmarszczek działa Krzemionka Spherica P-1500 i mikrosfery silikonowe, nawet jest u nich w sprzedaży taki puder z tych 2 składników ale zastanawiam się czy lepiej je ze sobą mieszać czy może używać osobno dla lepszego efektu? niestety nie miałam żadnego z nich a na zdjęciach, filmach wyglądają obiecująco..
ja specjalnie nie przepadam za krzemionką. Od czasu do czasu ok, nawet mam ze 2 pudry, które na konkretne okazje się sprawdzają, ale niestety przy codziennym używaniu można mocno przesuszyć cerę. A potem mamy komplecik - rozszerzone pory + przesuszenie i masz babo placek ;)
U mnie było ciężko ze znalezieniem kremu, który nie będzie mnie zapychał... Kupiłam Sylveco, ten brzozowy i się sprawdza. Wcześniej używałam rokitnikowego no i niestety pojawiły się zaskórniki, a nawet pryszcze. Nie jest to zły krem, ponieważ faktycznie nawilża i odżywia, ale dla mnie jest zbyt ciężki, aby stosować go codziennie.
Czy przy nakładaniu gąbeczka sprawdzi się zarówno puder sypki i prasowany? Czy szczoteczka Swanicoco będzie odpowiednia do cery mieszanej, naczynkowej z rozszerzonymi porami?
z prasowanym będzie bardzo zależało jaki masz - ja jeszcze nie trafiłam na taki, żeby było ok, ale wielu Widzów już tak. Co do szczoteczki to myślę, że na spokojnie - jest wyjątkowo delikatna.
dzięki za odpowiedź, spróbuje z moim pudrem prasowanym. W takim razie czekan aż szczoteczka bedzie ponownie dostępna, bo na razie nigdzie nie można jej kupić.
moim sposobem na podkład przy moich "kraterach" na twarzy jest najpierw odcisniecie chusteczką kremu do twarzy który się calkowicie nie wchłoną, potem ja twarz trochę pudru sypkiego i dopiero na to podkład +puder. różnica (w moim przypadku) kolosalna ;) na wieksze wyjscia przed 1pudrem jeszcze odrobina korektora nałożona kolistymi ruchami małym puchatym pędzlem lub palcem koło nosa, gdzie u mnie jest najgorzej ;)
Różnica była od razu ale wiadomo że dopiero po czasie juz wiedzialam ile dokładnie tego dać i gdzie co by nie przedobrzyć ;) a co najlepsze- na mojej tłustej cerze makijaż się o wiele dłużej trzyma :)
Polecam mój złoty środek,który naprawdę działa a pewnie wiele osób o nim nie słyszało.,bo ja go odkryłam niedawno.A mianowicie jest to mydło do ciała ale ja używam wyłącznie na twarz,firmy sanbios z czerwoną glinką.Naturalne bez żadnej chemii ,dostępne w dobrej cenie a działa cuda,pięknie zwęża rozszerzone pory.Oczywiście nie po pierwszym uzyciu,ja stosuje je już ponad miesiąc rano i wieczorem.
Kurcze, ja uznałam, że skoro mam mocno rozszerzone pory, to muszę skórę nawilżać. Do zmywania makijażu używam olejku hydrofilowego z BU, emulsji nawilżającej z Vianka, wody różanej i lekkiego kremu nagietkowego z Sylveco. Moje pory są w coraz gorszym stanie, czy sobie tym szkodzę? Jeśli zaczęłabym używać kosmetyków ściągających/wysuszających to myślę, że byłoby tylko gorzej?
Moze ktos zna sie na temacie i moglby mi doradzic ? Od czasow gim/lo wydziela mi sie sebum na czole. Nie mam strefy T,tlusci sie tylko czolo i to bardzo. Teraz mam 25 lat i problem trwa. Nigdy nie uzywalam podkladow. Peelingi domowe ani oczyszczanie u kosmetyczki wiele nie pomoglo. Zaczelam badac temat i moim zdaniem mam szerokie pory na nosie, policzkach i czole. Tam gromadzi sie syf i martwy naskorek. Skora na czole nie oddycha i wydziela sie sebum. Nie moge tego wyciskac,bo od wyciskanka uszkadzam i skora robi sie bardzo sucha na nosie i polikach. Czolo to jeden wielki smalec. Hormony mam ok, biore lek na niedoczynnosc tarczycy. Jak kksmetyczka oczysci twarz to i tak w ciagu tygodnia w pory wejdzie brud. Poza tym kosmetyczki pomijaja czolo. Macie jakies porady ?
Kochana tyle mowisz zeby dokladnie oczyszczac twarz.. nagraj filmik jak to zrobic ;) wydawalo mi sie ze robie to dokladnie ale teraz to juz sama nie wiem ;D
Stosuje naturalny olejek z liści laurowych na noc na twarz.Efekt zmniejszenia porów jest fantastyczny!Dodatkowo stany zapalne sie wyciszają.Ogólna kondycja skóry duzo lepsza.Bardzo polecam!! kosztuje ok.30 zł.jest bardzo wydajny.
jeśli chcecie spróbować ja mam olejek firmy Etja natyralny olej laurowy 100%.on ma stała konsystencje rozpuszcza sie podczas masowania.Bylam sceptyczna jak moja kosmetyczka mi go polecila a teraz jestem absolutnie zadowolona z efektów.
A mnie zaciekawiła żyworódka, wiem że jest pomocna w wielu przypadłościach, ale że pomaga zwęzić rozszerzone pory tego nie wiedziałam, możesz podpowiedzieć jak ją używać smarować sokiem czy jak? będę wdzięczna za podpowiedź bo przy skórze dojrzałej i pracując w klimatyzowanym pomieszczeniu niestety nie jestem w stanie zrezygnować z kremu nawilżającego na dzień. Pozdrawiam serdecznie.
Kupiłam ostatnio dla swojego Atopowego bobaska Maść z Żyworódki z Gorvita za całe 15zeta w aptece wielka tuba chyba 150 ml myśląc ze jest poprostu natłuszczająca z dodatkiem ekstraktu i o to mi chodziło. jakież było moje zdziwienie kiedy wycisnełam na dłoń lekką konsystencję która błyskawicznie się wchłania, nie klei, prawie nie pachnie i do tego świetnie nawilża :) no i tak zaczełam stosować na buzię zamiast kremu i na noc i na dzień czasami:) Efekt....hym ŚWIETNY! buzia miekka nawilżona ukojona, nie zapycha a wręcz przeciwnie bo jest mega lekki i ma też aloes na pierwszym albo drugim miejscu w składzie. skład ogólnie prosty i krótki. A pory....jakby ciut mniejsze:) ale używam go narazie około tygodnia :)
Witaj Czarszka , mam własne problem z porami , ale jakoś sobie radzę. Lubię zrobic sobie maseczkę z glinki kosmetycznej( zielona , czerwona) jest naturalna i mam fajnie naciągnętom skórę przez jakis czas. No niestety taka nasza uroda :)
Ja bardzo lubię Biodermę, Sebium Pore Refiner. Robi powłoczkę na skórze która maskuje pory (coś jak Baza Benefit), ale dodatkowo pielęgnuje dość dobrze. Cudów nie ma, ale efekt jest zadowalający.
A ja zauważyłam różnicę po regularnym stosowaniu maski Skin79 Pore Designing Minimising Mask. Niestety nie mogę jej obecnie znaleźć w żadnym sklepie, wszędzie jest niedostępna :-(
Drzwi do Narni :D hahha Mam rozszerzone pory, ale mam sucha cere, wiec uzywam caly czas kremow nawilzajacych... Postaram sie poszukac czegos z algami i moze kupie zel aloesowy, ale akurat z podkladami nie mam zbytnio problemu. Sprawdzony podklad nalozony gabka zawsze fajnie u mnie wyglada. Moze "az tak" bardzo nie mam rozszerzonych ale jednak sa.
BebokBeboczkowy próbowałaś z tonikiem z tej samej serii? ja ten zestaw uwielbiam. Szukam teraz co prawda jakiegoś bardziej naturalnego zamiennika, ale nadal mam poczucie, że po zestawie serum plus tonik było najlepiej.
Film o przebarwieniach to coś dla mnie bo z wiekiem baaardzo zwiększyła mi się tendencja do wyskakiwania takich plam :( W majówkę nie zadbałam o filtr (nie do końca w nie wierzę...) i wystarczyły dosłownie 2 godziny na słońcu i powiększyło mi się znowu przebarwienie z którym walczyłam całą zimę :((( Pieprzyki i plamki to moja zmora ale chyba trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić bo naprawdę ciężko z tym cokolwiek zrobić. Gdzieś czytałam, że na przebarwienia ma wpływ nie tylko samo słońce ale też wszystkie te zanieczyszczenia chemiczne które osiadają na skórze w ciągu dnia. Im bardziej zanieczyszczone powietrze (zwłaszcza w miastach) tym trudniej to skóra znosi i mogą pojawiać się przebarwienia.
też to zauważyłam - po powrocie z Warszawy czy Krakowa, gdzie spędziłam np. tylko 1 dobę na brodzie wyłażą mi przebarwienia, które udało się niemalże całkowicie wyeliminować wcześniej. Muszę przycisnąć dermatologa, może coś ciekawego w temacie mi powie. Bardzo żałuję, że nie mogę znaleźć lekarza, który chciałby się otwarcie wypowiadać, do nagrania takiego odcinka... Tzn. czasem się ktoś chętny znajdzie, ale tylko z promocją konkretnej marki albo produktu, których ja niestety nie chcę promować. Ale nie ustaję w poszukiwaniach! Może coś się zgrabnego uda zaordynować ;)
Myślę, że to chyba słabo jeszcze przebadane i przepracowane o tym wpływie zanieczyszczeń na przebarwienia ale ewidentnie coś jest na rzeczy. Mieszkam w podwarszawskim mieście i po prostu zauważam, że czasami naprawdę jest problem i ze skórą i z syfem który osiada np. na włosach (włosy są niezwykle chłonne). Dlatego też wolę nałożyć na siebie podkład (lubię te azjatyckie BB bo są lekkie i upakowane sylikonami) który liczę, że chociaż trochę zatrzyma niektóre z zanieczyszczeń i wieczorem go porządnie zmyć niż chodzić z "gołą" skórą.
Polecam mój złoty środek,który naprawdę działa a pewnie wiele osób o nim nie słyszało.,bo ja go odkryłam niedawno.A mianowicie jest to mydło do ciała ale ja używam wyłącznie na twarz,firmy sanbios z czerwoną glinką.Naturalne bez żadnej chemii ,dostępne w dobrej cenie a działa cuda,pięknie zwęża rozszerzone pory.Oczywiście nie po pierwszym uzyciu,ja stosuje je już ponad miesiąc rano i wieczorem.
Muszę przyznać, oczyszczanie to super sprawa, zwłaszcza przy tłustej cerze, zaskórnikach, rozszerzonych porach i wypryskach. Ja jeszcze poszłam za Twoją radą, jakieś półtora roku temu i zaczęłam regularnie tonizować skórę. Jestem zaskoczona, jak wiele zmienia dobra, regularna pielęgnacja z oczyszczaniem. Po peelingu rzeczywiście dobrze robią maseczki z glinkami. Na pewno wypróbuję sposób z esencją zamiast kremu i z ochładzaniem. Zobaczymy. Dzięki za ten odcinek
Używałam maseczki Nacomi algi i jagoda i rzeczywiście dawała dobre rezultaty - skóra była gładziutka,a pory widocznie zmniejszone. Dziękuję za przydatny odcinek, muszę spróbować tego patentu żeby nie używać kremu, a toniku nawilżającego:) na serum też się czaję już jakiś czas, ale jakoś się nie mogę zabrać:P
BebokBeboczkowy której dokładnie?
Witam wszystkich!
Ile nas na świecie tyle problemów ze skórą. Pół roku temu podjęłam walkę z przesuszoną, odwodnioną , z trądzikiem różowatym skórą. Stosuję kremy, toniki, maski i peelingi domowej roboty. Oglądam każdy odcinek Pauliny, jej doświadczenia i rady naprawdę dają skutki. Oczywiście wszystko dobieram i dostosowuję do siebie, bo każdy z nas jest inny. Stworzyłam swoją rutynę pielęgnacyjną i jestem zadowolona ze swojej skóry. Przeszłam również na podkład mineralny i żałuję, że tak długo zwlekałam-on jest rewelacyjny. Dziękuję Paulino, że poświęcasz swój czas dla nas, dzięki twoim radom ludzie tacy, jak ja mogą patrzeć na siebie w lustrze z uśmiechem.
dziękuję! Tak się cieszę, że ten cały materiał się komuś przydaje! :*
Oj zacny to odcinek!. Jako posiadaczka rozszerzonych porów doceniam go podwójnie. Osobiście byłam na zabiegu laserem emerge - drogi, bolesny, ale skuteczny! wiem, że niektóre kliniki wykonują go w znieczuleniu miejscowym, bez tego nie polecam. Przez tydzień ma się piksele na twarzy, ale jak się skóra wygoi, to człowiek docenia to, co przeszedł w gabinecie. Pory rzeczywiście są dużo mniejsze i ogólna kondycja skóry jest lepsza.
Dokładne mycie twarzy mi pomogło.A wcześniej stosowałam maseczkę z zielonej glinki + kilka kropel oleju.Bardzo mi pomagają Twoje rady ujęte z każdej strony 😄
Bomba!!! Ciekawych rzeczy się dowiaduję... DZIĘKI 😍Mam rozszerzone pory, ale od czasu kiedy zobaczyłam Twój filmik o prawidłowym oczyszczaniu, STOSUJĘ SIĘ! ✊muszą być efekty😉🤩
zaczęłam oglądać i od razu smuteczek (nie masz magicznej maseczki albo glinki na rozszerzone pory)...oglądam dalej
Glinka zielona
Paulina, jesteś wspaniała. Uwielbiam Twoje filmiki, porady, przepisy na domowe kosmetyki i programy w których bierzesz udział. Pozdrawiam :)
Na rozszerzone pory dobre jest serum z Bielendy z kwasem migdałowym. Jednak zalecam uważne stosowanie, ponieważ ja się zastanawiam czy nie mam po nim białych plam na twarzy. Stosowałam to serum i tonik z Bentona z kwasami BHA i to były moje jedyne nowe kosmetyki i nagle dostałam ogromnych białych plam na twarzy, które nie chcą zejść. Jeszcze pianka do mycia z Bentona była nowa. Wszystko wprowadzałam w odstępach miesięcznych i nagle pojawiły mi się plamy.
Azjaci mają mega hopla na punkcie wybielania się, może w tych kosmetykach było coś na co twoja skóra tak zareagowała?
Jak drzwi do Narni :D haha uwielbiam Cię :D a odcinek bardzo przydatny, sama mam ten problem.
W moim przypadku pomogła seria zabiegów - mikrodermabrazja połączona z kwasami. Naprawdę działa - już po 3 zabiegach miałam skórę jak pupcia niemowlaka :P
Jakie kwasy polecalasz?
Ja serdecznie nie polecam żelu aloesowego, ale za to polecam sok aloesowy. Mnie żel okrutnie zapycha, a sok ze swoją wodną konsystencją bardzo przyjemnie działa na skórę i pory. Można trzymać sok w lodówce i taki chłodny właśnie stosować na skórę samodzielnie albo jako dodatek do toniku. Polecam też skórę myć w ciepłej wodzie (ciepła woda najlepiej zmywa tłuszcze), a potem porządnie przepłukać ją w chłodnej. Duża ilość wody pomoże dokładnie spłukać resztki żelu, mydła czy czegokolwiek innego, a chłodna woda zadziała kojąco i zmniejszy nieco pory. Mi doskonale sprawdza się też porządne nawilżenie skóry. U mnie najlepiej działa serum olejowo-hialuronowe, ale bardzo fajny jest też patent (podpatrzony u Ciebie, swoją drogą :D) dodania do kremu olejów, olejków i żelu hialuronowego. Wtedy konsystencja kremu jest dużo lżejsza, wchłania się dużo szybciej a działanie nawilżająco-odżywiające jest silniejsze, przez co kremy przestały mnie przetłuszczać i zapychać, a i same pory nie są aż tak widoczne.
bardzo dużo zależy od tego, jaki skład ma dany żel aloesowy. Muszę się kiedyś nad tym dłużej zatrzymać, bo różnice są naprawdę kolosalne, zwłaszcza kiedy idzie o te azjatyckie, albo takie ze sklepów z półproduktami. Ktoś mi podesłał ostatnio żel aloesowy marki X z aloesem na 16 miejscu w składzie + 4 konserwanty z których każdy mnie uczula :D Zaiste imponujące ;)
Mój żel, kupiony w aptece, ma aloes już na drugim miejscu, zaraz po wodzie. Nie jestem ekspertem i ciężko mi się analizuje składy, ale mój żel ma jednak jakąś diabelską konsystencję, która sprawia, że moja skóra kompletnie nie oddycha, nawet pod najcieńszą warstwą. Nawet jak zmieszam żel z olejami, żelem hialuronowym, czymkolwiek, to i tak moja twarz się dosłownie zalepia tym cholerstwem, a po nocy moja cera przeżywa prawdziwą apokalipsę :p Dlatego zdecydowanie wolę sok aloesowy, bo ten sprawdza się dużo lepiej. Jest delikatny, lekki i nie zatyka mi porów ;)
U mnie sprawdza się minimalizm. Wieczorem delikatne oczyszczanie + tonik, żadnych kremów. O poranku delikatne oczyszczanie + tonik + mieszanka oleju z pestek malin z kwasem hialuronowym + podkład mineralny Lily Lolo. Dwa razy w tygodniu korund wymieszany z żelem i maseczka (oczyszczająca lub nawilżająca). Od miesiąca nie używam kremów do twarzy co znacznie poprawiło stan cery. A cerę mam mieszaną, z rozszerzonymi porami, nadwrażliwą, z ŁZS w remisji.
no i o to chodzi! Najważniejsze, to znaleźć coś dla siebie :)
Bardzo fajny patent z tym tonikiem! :) nie mogę powiedzieć ze nie mam tego problemu, ale zauwazylam pewną zależność. jeśli stosuje jakikolwiek produkt z silikonem lub tradycyjny podklad - zaraz mam widoczne pory... aktualnie stosuje serum z witamina c i kwasem dwa razy w tygodniu, maseczki z algami tez raz w tygodniu i odstawilam wszystkie kosmetyki ktore nie sa pochodzenia naturalnego - bardzo pomoglo. A w kwestii makijazu- nienawidzilam wczesniej podkładów mineralnych, bo strasznie mi podkreslaly te pory i sie jakoś dziwnie swiecilam. ALE! obejrzalam filmik o mineralach i teraz stosuje patent z serum. polecam!! trzyma sie idealnie, pieknie wygląda, nic sie nie świeci nawet nałożone na krem z filtrem!
mega! Bardzie się cieszę, że się sprawdza :D
Rozszerzone pory to efekt genetyki i niewiele na tę przypadłość pomaga. Wiem coś o tym, stosuję różne sposoby, a one i tak są.
hanelka TV no sorry ale da sie nawet w domu! mowi o tym filmik na yt jednej Pani doktor!
Ja do 27 roku życia nie używałam kremu nawilżającego, bo w sumie nie potrzebowałam. Tylko wyjątkowo. Potem dostałam liszajów, gdy nie nawilżałam, więc trzeba słuchać skóry i tyle.. ale wiem, że kiedyś mieszkałam z taką 23letnią dziewczyną, co używała kremu anti aging 40+ i zawsze miałam mieszane uczucia.. ale oczywiście nigdy jej nic nie mówiłam, bo nie warto narzucać swojej woli lub jakoś ubliżyć komuś.
Hej fajne filmiki i porady. Jak myślisz sa jakies fajne produkty godne polecenia dla osób z cera tłusta z porami i zaskórnikami w ścieciowkach ? Przy zakupie mam kierować se nadrukiem antytradzikowym czy to jest raczej totalna ściema? A jeśli chodzi o plecy co by mogło sie sprawdzić ?
Nie jestem pewna czy woda saisona jest dobra na takie problemy, używam ale raz na jakiś czas mam wrażenie że mi po niej coś wyskakuje stąd idzie częściej na szyję i dekolt ta pomarańczowa jest lepiąca więc uważałabym..
Ja bardzo polecam zieloną herbatę i serum z witaminą C :)
(+ oczywiście zimno i wszystko o czym mówiłaś :))
Czesc.Mam pytanie: czy uzywalas produktow z Dr Organik? Jesli tak to co o nich powiesz? Pozdrawiam.
Słyszałaś może o mydelkach ozonowych? Czy to może mieć dobry wplyw na rozszerzone pory?
Żel aloesowy to dla mnie sposób na wszystko. Smaruję się namiętnie każdego dnia rano i wieczorem.
Jaki pani poleca?
Z zabiegów w gabinetach kosmetycznych polecam galwanizacje. Zapomniany zabieg a bardzo skuteczny 😁
jakie peelingi poleca Pani robić przy rozszerzonych porach?
No tak.. Pielęgnacja rano i wieczór a w ciągu dnia? Bo się zastanawiam czy myć twarz w ciągu dnia..
Super filmik. Ja również mam problem z rozszerzonymi porami i prawie każdy podkład wyglądał na mojej skórze niekorzystnie ale muszę Ci przyznać, że odłożenie kremu nawilżającego to dobra decyzja, ja odstawiłam wszystkie kremy nawilżające na rzecz cienkiej warstwy kremu CC i na tym podkład idealnie się trzyma a przy okazji ujednolica mi skórę i nie muszę już używać korektora i pory naprawdę są niewidoczne, polecam:)
Majka jakiego kremu cc używasz?
Ja używam krem CC Eveline kompleksowy krem łagodząco nawilżający 8w1,, jest to w sumie mój pierwszy tego rodzaju krem, wcześniej nie używałam CC, ale już mam drugie opakowanie, on fajnie wyrównuje koloryt i ryje zaczerwienienia a mam skórę skłonną do wyprysków i przebarwień, nie jest drogi a wart uwagi:) pozdrawiam
Majka dzięki
a na noc? co stosujesz?
Na noc po umyciu twarzy żelem normalizującym z ziaji albo mydłem czarnym z nacomi, który jest bardzo dobry, spryskuję buzię tonikiem z ziaji z liści manuka (tej serii co żel), w tej chwili używam serum neuro glicol z witaminą C z bielendy, po wchłonięciu się serum nakładam przeciwtrądzikowy krem z bielendy z serii dr Medica. Co drugi dzień nakładam zamiast kremu maseczkę z perfecty "Serum c forte" i stosuę jako krem, mi to dobrze się sprawdza pozdrawiam:)
kazdy plynny podklad podkreslal mi rozszerzone pory.teraz stosuje podklad mineralny lily lolo i problem nie jest tak widoczny- bez zadnej bazy, tylko krem nawilzajacy. tonizuje skore woda rozana a raz w tygodniu robie maseczke z glinki wulkanicznej-wyciaga wszystko i obkurcza pory, takze raz w tygodniu robie peeling mieszajac odrobine korundu z zelem myjacym. przy takiej minimalnej pielegnacji moje pory sa widocznie mniejsze a zaskorniki powoli znikaja :))
super!
a próbowałaś moze tych produktów z kolorówki??? czytałam że fajnie na optyczne wygładzenie porów, drobnych zmarszczek działa Krzemionka Spherica P-1500 i mikrosfery silikonowe, nawet jest u nich w sprzedaży taki puder z tych 2 składników ale zastanawiam się czy lepiej je ze sobą mieszać czy może używać osobno dla lepszego efektu? niestety nie miałam żadnego z nich a na zdjęciach, filmach wyglądają obiecująco..
ja specjalnie nie przepadam za krzemionką. Od czasu do czasu ok, nawet mam ze 2 pudry, które na konkretne okazje się sprawdzają, ale niestety przy codziennym używaniu można mocno przesuszyć cerę. A potem mamy komplecik - rozszerzone pory + przesuszenie i masz babo placek ;)
tak podejrzewałam że to rozwiązanie tylko okazyjne :)
tak podejrzewałam że to rozwiązanie tylko okazyjne :)
tak podejrzewałam że to rozwiązanie tylko okazyjne :)
tak podejrzewałam że to rozwiązanie tylko okazyjne :)
U mnie było ciężko ze znalezieniem kremu, który nie będzie mnie zapychał... Kupiłam Sylveco, ten brzozowy i się sprawdza. Wcześniej używałam rokitnikowego no i niestety pojawiły się zaskórniki, a nawet pryszcze. Nie jest to zły krem, ponieważ faktycznie nawilża i odżywia, ale dla mnie jest zbyt ciężki, aby stosować go codziennie.
Ja mam tendencję do zapychania, ale póki co krem hydrabio lekki z Biodermy się sprawdza. Zużyłam pół tubki (jakieś 2 miesiące).
Czy przy nakładaniu gąbeczka sprawdzi się zarówno puder sypki i prasowany? Czy szczoteczka Swanicoco będzie odpowiednia do cery mieszanej, naczynkowej z rozszerzonymi porami?
z prasowanym będzie bardzo zależało jaki masz - ja jeszcze nie trafiłam na taki, żeby było ok, ale wielu Widzów już tak. Co do szczoteczki to myślę, że na spokojnie - jest wyjątkowo delikatna.
dzięki za odpowiedź, spróbuje z moim pudrem prasowanym. W takim razie czekan aż szczoteczka bedzie ponownie dostępna, bo na razie nigdzie nie można jej kupić.
Kostka lodu - poślizgać po tym obszarze skóry z porami ;-)))
moim sposobem na podkład przy moich "kraterach" na twarzy jest najpierw odcisniecie chusteczką kremu do twarzy który się calkowicie nie wchłoną, potem ja twarz trochę pudru sypkiego i dopiero na to podkład +puder. różnica (w moim przypadku) kolosalna ;) na wieksze wyjscia przed 1pudrem jeszcze odrobina korektora nałożona kolistymi ruchami małym puchatym pędzlem lub palcem koło nosa, gdzie u mnie jest najgorzej ;)
od razu to u Ciebie ładnie wyglądało, czy musiałaś się z tym "oswoić"? Słyszałam o tej metodzie, ale jakoś tak podchodziłam jak pies do jeża ;)
Różnica była od razu ale wiadomo że dopiero po czasie juz wiedzialam ile dokładnie tego dać i gdzie co by nie przedobrzyć ;) a co najlepsze- na mojej tłustej cerze makijaż się o wiele dłużej trzyma :)
biorę w obroty w pierwszej wolnej chwili moją przyjaciółkę - bardzo tłusta skóra, rozszerzone pory, blizny i zrosty i testujemy :D Trzymaj kciuki!
czarszka można prosić o jakiś update odnośnie efektów?
A serum nawilżające będzie mniej inwazyjne niż krem nawilżający?
Serum only nio anti age
Polecam mój złoty środek,który naprawdę działa a pewnie wiele osób o nim nie słyszało.,bo ja go odkryłam niedawno.A mianowicie jest to mydło do ciała ale ja używam wyłącznie na twarz,firmy sanbios z czerwoną glinką.Naturalne bez żadnej chemii ,dostępne w dobrej cenie a działa cuda,pięknie zwęża rozszerzone pory.Oczywiście nie po pierwszym uzyciu,ja stosuje je już ponad miesiąc rano i wieczorem.
tylko zabiegi w gabinecie. ja sie schałapiłam i teraz czekam do jesieni ponieważ słońce i duzo pracy nie pozwalaja na taki luksus.
Czaszka mam pytanie z innej beczki. Jak ujędrnic skórę twarzy? mam problem ze zbyt luźną skóra z rozszerzonymi porami. masz na to jakiś patent?
gorąco polecam masaż twarzy na dobrym serum olejowym albo balsamie :)
Dziękuję ☺
potwierdzam, witamina C działa cuda w każdym kierunku i nawet przy wymagającej cerze :)
polecam krem na niedoskonałości z yves roscher u mnie sie sprawdza. po nim skóra wygląda o niebo lepiej, ale niestety nie pasuje mi pod makijaz
Kurcze, ja uznałam, że skoro mam mocno rozszerzone pory, to muszę skórę nawilżać. Do zmywania makijażu używam olejku hydrofilowego z BU, emulsji nawilżającej z Vianka, wody różanej i lekkiego kremu nagietkowego z Sylveco. Moje pory są w coraz gorszym stanie, czy sobie tym szkodzę? Jeśli zaczęłabym używać kosmetyków ściągających/wysuszających to myślę, że byłoby tylko gorzej?
Moze ktos zna sie na temacie i moglby mi doradzic ? Od czasow gim/lo wydziela mi sie sebum na czole. Nie mam strefy T,tlusci sie tylko czolo i to bardzo. Teraz mam 25 lat i problem trwa. Nigdy nie uzywalam podkladow. Peelingi domowe ani oczyszczanie u kosmetyczki wiele nie pomoglo. Zaczelam badac temat i moim zdaniem mam szerokie pory na nosie, policzkach i czole. Tam gromadzi sie syf i martwy naskorek. Skora na czole nie oddycha i wydziela sie sebum. Nie moge tego wyciskac,bo od wyciskanka uszkadzam i skora robi sie bardzo sucha na nosie i polikach. Czolo to jeden wielki smalec. Hormony mam ok, biore lek na niedoczynnosc tarczycy. Jak kksmetyczka oczysci twarz to i tak w ciagu tygodnia w pory wejdzie brud. Poza tym kosmetyczki pomijaja czolo. Macie jakies porady ?
Retinol krem jak bedzie za słaby to tabsy od lekarza. domowe... sodowy peeling plus tonik z octu jabłkowego!
Barwa Siarkowa -krem siarkowy matujący- dostępny w Rossman.
Kremy Ecobeauty od Oriflame
Kochana tyle mowisz zeby dokladnie oczyszczac twarz.. nagraj filmik jak to zrobic ;) wydawalo mi sie ze robie to dokladnie ale teraz to juz sama nie wiem ;D
te 13, które już nagrałam to naprawdę za mało? ua-cam.com/play/PL8muafmkt_Ev06jfp87zTlcWI1PwSrHjY.html
oj nie widzialam ich, wybacz ;) zabieram sie za ogladanie
A możesz polecić jakiś tani bardzo dobrze nawilżający tonik?:)
domowy. Naprawdę można zrobić genialne toniki za najmniejsze pieniążki.
Stosuje naturalny olejek z liści laurowych na noc na twarz.Efekt zmniejszenia porów jest fantastyczny!Dodatkowo stany zapalne sie wyciszają.Ogólna kondycja skóry duzo lepsza.Bardzo polecam!!
kosztuje ok.30 zł.jest bardzo wydajny.
Nie zapycha ci porów? Czym go zmywasz rano?
Nie zapycha porów.Rano normalnie myje buzie.
jeśli chcecie spróbować ja mam olejek firmy Etja natyralny olej laurowy 100%.on ma stała konsystencje rozpuszcza sie podczas masowania.Bylam sceptyczna jak moja kosmetyczka mi go polecila a teraz jestem absolutnie zadowolona z efektów.
Monika Haberland Ja zauważam takie same efekty po oleju lnianym z Etja (ok.9 zl), ale chetnie wyprobuje też ten z liści laurowych. Dzięki :)
Paulinko jesteś świetna!!!
Jak mam rozszerzone pory to moge używać kremu BB?
A mnie zaciekawiła żyworódka, wiem że jest pomocna w wielu przypadłościach, ale że pomaga zwęzić rozszerzone pory tego nie wiedziałam, możesz podpowiedzieć jak ją używać smarować sokiem czy jak? będę wdzięczna za podpowiedź bo przy skórze dojrzałej i pracując w klimatyzowanym pomieszczeniu niestety nie jestem w stanie zrezygnować z kremu nawilżającego na dzień. Pozdrawiam serdecznie.
Kupiłam ostatnio dla swojego Atopowego bobaska Maść z Żyworódki z Gorvita za całe 15zeta w aptece wielka tuba chyba 150 ml myśląc ze jest poprostu natłuszczająca z dodatkiem ekstraktu i o to mi chodziło. jakież było moje zdziwienie kiedy wycisnełam na dłoń lekką konsystencję która błyskawicznie się wchłania, nie klei, prawie nie pachnie i do tego świetnie nawilża :) no i tak zaczełam stosować na buzię zamiast kremu i na noc i na dzień czasami:) Efekt....hym ŚWIETNY! buzia miekka nawilżona ukojona, nie zapycha a wręcz przeciwnie bo jest mega lekki i ma też aloes na pierwszym albo drugim miejscu w składzie. skład ogólnie prosty i krótki. A pory....jakby ciut mniejsze:) ale używam go narazie około tygodnia :)
Witaj Czarszka , mam własne problem z porami , ale jakoś sobie radzę. Lubię zrobic sobie maseczkę z glinki kosmetycznej( zielona , czerwona) jest naturalna i mam fajnie naciągnętom skórę przez jakis czas. No niestety taka nasza uroda :)
bardzo przydatny filmik 😊😊😘
Ja bardzo lubię Biodermę, Sebium Pore Refiner. Robi powłoczkę na skórze która maskuje pory (coś jak Baza Benefit), ale dodatkowo pielęgnuje dość dobrze.
Cudów nie ma, ale efekt jest zadowalający.
Polecam nałożyć białko z jajka
najlepsza baza na rozszerzone pory to baza benefit no pores!!!!naj naj!!
A ja zauważyłam różnicę po regularnym stosowaniu maski Skin79 Pore Designing Minimising Mask. Niestety nie mogę jej obecnie znaleźć w żadnym sklepie, wszędzie jest niedostępna :-(
została wycofana z tego co kojarzę :(
Kurcze ja to nie mogę dobrać ani kremu ani toniku
ktoś jeszcze ma problemy z używaniem żelu aloesowego? po użyciu u mnie skóra jest nietylko ściągnięta ale taka jakby przesuszona :(
zobacz, czy też tak jest kiedy użyjesz go jako serum - zaraz po nim, zanim wyschnie nałóż krem lub olejek.
czarszka dziękuję mi sam żel aloesowy też wysusza skórę
Ja na rozszerzone pory przy nosie wogle nie nakładam pudru sypkiego bo wyglądają dużo gorzej
świetny filmik:)
Drzwi do Narni :D hahha
Mam rozszerzone pory, ale mam sucha cere, wiec uzywam caly czas kremow nawilzajacych... Postaram sie poszukac czegos z algami i moze kupie zel aloesowy, ale akurat z podkladami nie mam zbytnio problemu. Sprawdzony podklad nalozony gabka zawsze fajnie u mnie wyglada. Moze "az tak" bardzo nie mam rozszerzonych ale jednak sa.
mnie nie zapycha alantan dermoline głęboko nawilżający z apteki za ok.10zl
Dzięki dzięki dzięki 😀❤❤❤
Spoko.
Ja używałam kwas, który zmniejszył pory. Mezoserum z Bielendy...
A jak go używałaś? Mi strasznie przesuszał skórę :(
BebokBeboczkowy próbowałaś z tonikiem z tej samej serii? ja ten zestaw uwielbiam. Szukam teraz co prawda jakiegoś bardziej naturalnego zamiennika, ale nadal mam poczucie, że po zestawie serum plus tonik było najlepiej.
it bye bye pores press powder nr 1
Barwa siarkowa moc :)
Która dokładnie? Rzeczywiście działa?
Film o przebarwieniach to coś dla mnie bo z wiekiem baaardzo zwiększyła mi się tendencja do wyskakiwania takich plam :( W majówkę nie zadbałam o filtr (nie do końca w nie wierzę...) i wystarczyły dosłownie 2 godziny na słońcu i powiększyło mi się znowu przebarwienie z którym walczyłam całą zimę :(((
Pieprzyki i plamki to moja zmora ale chyba trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić bo naprawdę ciężko z tym cokolwiek zrobić.
Gdzieś czytałam, że na przebarwienia ma wpływ nie tylko samo słońce ale też wszystkie te zanieczyszczenia chemiczne które osiadają na skórze w ciągu dnia. Im bardziej zanieczyszczone powietrze (zwłaszcza w miastach) tym trudniej to skóra znosi i mogą pojawiać się przebarwienia.
też to zauważyłam - po powrocie z Warszawy czy Krakowa, gdzie spędziłam np. tylko 1 dobę na brodzie wyłażą mi przebarwienia, które udało się niemalże całkowicie wyeliminować wcześniej. Muszę przycisnąć dermatologa, może coś ciekawego w temacie mi powie. Bardzo żałuję, że nie mogę znaleźć lekarza, który chciałby się otwarcie wypowiadać, do nagrania takiego odcinka... Tzn. czasem się ktoś chętny znajdzie, ale tylko z promocją konkretnej marki albo produktu, których ja niestety nie chcę promować. Ale nie ustaję w poszukiwaniach! Może coś się zgrabnego uda zaordynować ;)
Myślę, że to chyba słabo jeszcze przebadane i przepracowane o tym wpływie zanieczyszczeń na przebarwienia ale ewidentnie coś jest na rzeczy. Mieszkam w podwarszawskim mieście i po prostu zauważam, że czasami naprawdę jest problem i ze skórą i z syfem który osiada np. na włosach (włosy są niezwykle chłonne).
Dlatego też wolę nałożyć na siebie podkład (lubię te azjatyckie BB bo są lekkie i upakowane sylikonami) który liczę, że chociaż trochę zatrzyma niektóre z zanieczyszczeń i wieczorem go porządnie zmyć niż chodzić z "gołą" skórą.
Polecam mój złoty środek,który naprawdę działa a pewnie wiele osób o nim nie słyszało.,bo ja go odkryłam niedawno.A mianowicie jest to mydło do ciała ale ja używam wyłącznie na twarz,firmy sanbios z czerwoną glinką.Naturalne bez żadnej chemii ,dostępne w dobrej cenie a działa cuda,pięknie zwęża rozszerzone pory.Oczywiście nie po pierwszym uzyciu,ja stosuje je już ponad miesiąc rano i wieczorem.