Typ toksyna
Вставка
- Опубліковано 10 кві 2019
- Dziś odcinek o toksynach na które nie działają żadne detoksy, poza transfuzją pozytywnej energii, transplantacją godności i wsparcia przyjaciół. Czyli o miłościach toksycznych.
Bezpłatny numer 116-133 to numer telefonu zaufania, pod którym możecie szukać pomocy, gdy doświadczacie przemocy psychicznej, fizycznej, bądź jesteście w kryzysie i potrzebne Wam wsparcie. - Розваги
Tak jak Sylwia pisała - dużo w toksynach narcyza.
O tym jak rozpoznać osobowość narcystyczną powinno się uczyć w szkole. Na samym wychowaniu fizycznym przydałby się specjalny trening z uciekania przed takimi osobami, bo samo trzymanie na dystans to za mało. Niby trudne przeżycia ćwiczą charakter, ale jeśli dojdzie do głębszej relacji z taką osobą to trudno sobie samemu z tym poradzić i grono znajomych często poszerza się o psychiatrę i psychoterapeutę. A te znajomości , mimo że pomocne, to kosztują. Wiać nie oglądać się za siebie i dać sobie dużo uwagi i czasu na odbudowę swojego ja.
Własnie. Za dużo ludzi traci kawał życia rozwiązując zagadkę drugiej toksycznej osoby. To powinno być przekazywane jako wiedza podstawowa - jej brak kosztuje zbyt wiele. Tak samo powinno się uczyć młodych ludzi jak rozpoznawać i pomagać innym, którzy potrzebują pomocy i jak reagować na przemoc. Wielu morderców i psycholi mogło się nimi nigdy nie stać.
Ja usłyszałam, że byłabym dobrą matką i jest gotowy zrobić mi dziecko, ale nie zamierza go ze mną wychowywać, bo nie jest na to gotowy :D
U mnie było o tyle gorzej, ze oboje byliśmy toksynami... Dziwne uczucie słuchać o toksynie i widzieć siebie.
@@magorzatakwiecinska2770
Tak. U lekarza-specjalisty.
Jak ja cię dobrze rozumie , nieświadoma toksyna , ale drugą stroną przeczytała miliard książęk psychologicznych więc istnieją szanse że działała bardziej świadomie ,
1. Mój toksyn bardzo często mówił o swojej byłej. Albo opowiadał jaki cudowny dla niej był, a ona jędza nigdy nawet dziękuję nie powiedziała, albo porównywał mnie do niej.
2. Zawsze I wszędzie mi robił testy sprawdzające mnie, albo pytanki, często łapał za słówka. Musiałam się spowiadać, chociaż on mi nie mówił nic. Trzepał regularnie mój telefon, ja jego dotknąć nawet nie mogłam żeby zobaczyć która godzina bo zaraz go zabierał.
3. Ciągle oskarżał mnie o zdradę, chociaż nigdy to nie miało podstaw, a on sam wiecznie próbował mnie nakręcić przez to że pisał z innymi laskami.
4. Nigdy nie dotrzymywał słowa. Nigdy! Za to pamiętał doskonale co ja mu obiecałam i zawsze mu to spełniałam.
5. Wiecznie ciągnął ode mnie kasę.
6. Swoim przyjaciółkom nie opowiadałam o związku z nim bo od razu by go skreśliły. Wiedziałam doskonale, że robię źle, ale nie mówiłam o tym głośno.
7. Myślałam że ja go zmienię.
8. Wiecznie czułam się winna i Tłumaczyłam jego zachowania.
To tylko garstka rzeczy, które mogłabym napisać o swoim toksycznym związku
Chyba miałyśmy tego samego eksa 🙈
Opisałaś stu procentowego socjopatę. Takich ludzi nie da się zmienić, oni zaczynają w dzieciństwie. Perfidni manipulatorzy, ludzie bez sumienia, kłamią bez zająknięcia, wykorzystują finansowo, na każdym kroku próbują jak najmocniej podkopać czyjeś poczucie wartości. Kipią zazdrością, a sami zdradzają, znikają bez wytłumaczenia gdzie byli. I to wszystko pokazują po okresie kiedy myślało się, że oto pojawił się książę z bajki. Poczytaj o związkach z socjopatą, niestety padłaś ofiarą podręcznikowego wręcz okazu.
@@DagneSheiadhl na szczęście odcięłam się od tamtego typa już na dobre, teraz jestem w szczęśliwym związku, W KOŃCU żyje swoim życiem :) życzę takiego faceta jakiego teraz mam każdej kobiecie, zwłaszcza tej, która była z tak toksyczny typem :/
@@adriannaeret socjopaci potrafią bardzo uzaleznić od siebie bo potrafią czasem być cudowni i brnie się w taki związek dalej łudząc, że się go zmieni, że skoro był taki na początku trzeba po prostu zrobić wszystko aby to naprawić. I to jest już droga bez powrotu, bo on te starania wykorzystuje, tłamsi do momentu kiedy jest się psychicznym, uczuciowym wrakiem. Lecz nawet wtedy ciężko jest odejść. Dlatego brawo dla Ciebie, że odeszłaś sama. A później los już wszystko wynagrodził :)
moj „związek” wypisz wymaluj...kurwa mać
Potencjał otwierania oczu przez Twoje wrzuty jest gigantyczny... Dają siłę wstać z kolan, na które dobrowolnie schodziliśmy przed długi czas. Są jak strzał w pysk, który jest niezbędny po długotrwałym oszukiwaniu siebie i łagodzeniu wrażenia wszystkiego co działo się w jednostronnych relacjach. Mądra z Ciebie kobieta :)
Te rodzaje okazywanie i odbierania miłości to "języki miłości", Gary Chapman napisał o tym książkę ;).
Dzięki za podcast...po wysłuchaniu go jestem pewna że dobrze rozpoznałam toksynę i zerwałam.
Tkwiłam w tym bagnie 3 lata🤪.
Zerwałam całkowicie kontakt, gdy zdałam sobie sprawę że popadam w swego rodzaju stan odrętwienia... przestałam dbać o swoje sprawy i dzieci (jestem po rozwodzie), wiecznie się z wszystkiego tłumaczyłam przed nim(był nawet zazdrosny o spotkania z koleżankami),szukałam w sobie winy.
Wiele razy próbowałam odejść,wtedy było zastraszanie, że się powiesi...a innym razem straszenie mnie opublikowaniem intymnych zdjęć,na które ja idiotka kiedyś się zgodziłam zrobić.Kiedyś( po mojej stłuczce samochodowej)pomógł mi w wymianie i załatwieniu opony , więc gdy po raz kolejny zerwałam z nim kontakt,podjechał w nocy i odkręcił je😫.Gdy się odezwałam zwrócił je ,tłumaczył ,że zmusiłam go do tego swoim bezpodstawnym zachowaniem.
Jego zachowanie, coraz częściej,sprawiało , po prostu strach.
Nie mogłam tak dłużej żyć
.Minęły już 4miesiące odkąd zablokowałam jego numer,ale widzę esemesy które niestety wciąż pisze.
Żeby do mnie dotrzeć zaczął przesyłać listypocztą,a któregoś dnia napisał markerem na szybie mojego samochodu,że czeka na zwrot prezentów i rzeczy które podarował mi w ramach "pomocy".
Myślę że jeszcze jakiś czas będę znosić jego prowokacje do odezwania się do niego.Trzymajcie za mnie kciuki, żebym się nie dała sprowokować,jest to czasem bardzo ciężkie,bo robi wszystko żeby mnie zdenerwować.
Mam nadzieję że nic złego mnie z jego strony nie spotka,ale wychodząc z domu już zawsze będę miała z tyłu głowy że może to jeszcze nie koniec jego "numerów".
Pozdrawiam wszystkie idiotki😍
Idiotki wszystkich krajów łączcie się👍
Dziewczyno zaimponowałaś mi
Moja toksyna właśnie znalazła inną ofiarę. I choć mamy dziecko postanowiła się przenieść do nowego żywiciela. I z żalem przyznam,że się ucieszyłam, choć to oznacza, że teraz przechlapane ma ktoś inny.
Anka66, zgłoś to na policje!!! „0” kontaktu i nie daj się sprowokować!!! Nie będę się przechwalała z mojego idiotyzmu, bo to jest materiał na epopeje narodową. 0 reakcji daje przewagę Tobie, ale krąży wokół Ciebie, wiec niczego nie lekceważ. Dopóki nie znajdzie następnej ofiary, będzie sprawiało mu przyjemność samo to ze się boisz. A prawda jest taka, ze to on jest pozbawiony poczucia własnej wartości i to on się boi.
Każdy manipulant/ka jest tchórzem!!!
Idiotki wszystkich krajów na litość boską łączcie się!!! 💪💪💪
Przecież to trzeba zgłosić na policję! Ten człowiek jest chory! Czekasz aż się zdarzy tragedia? Nikt normalny tak się nie zachowuje! Zadbaj o siebie i dzieci i zgłoś prześladowanie i gnębienie przez byłego na policję!
Hej, minął rok I mam nadzieje, że wszystko się dobrze skonczylo z tym toksynem kretynem
Szkoda ogromna, że takiego podcastu nie było za mojej młodości, ale całe szczęście, że jest chociaż teraz. Moje pierwsze relacje, do czasu terapii, to były z samymi toksynami. Najpierw z socjopatą, a potem z narcyzem, i kolejnym narcyzem i jeszcze jednym narcyzem... a ja jak tresowany piesek na tylnych łapkach podskakując: cieszyłam się, bo oni tacy biedni, tacy niezrozumiani, a ja jedyna ich rozumiem, ja jedyna na tym świecie wiem jak to jest... a teraz obrót i zdechł pies! Matka Teresa leci na pomoc, bo co z tego, że 90% czasu to uszczypliwości, dogadywanie i poniżanie. Wysługiwanie się mną i zdrady, tajemnice. Ja byłam tą jedyną... kiedy akurat nie było 5 innych w między czasie. Oni racjonalni, a ja sobie wymyślam. 5 lat studiów i rok terapii, żeby zrozumieć, że nie muszę być pieskiem co robi sztuczki, żeby się przypodobać.
♥️ Okuniewska.....jak dobrze ze cie znalazłam♥️♥️♥️♥️♥️
Ahhhh. Tak bardzo potrzebowałam tego odcinka teraz. Dzięki
Jesteś najlepsza .. !!! Uwielbiam Cie :D
Dopiero dziś trafiłam na Twój podcast i uznaję to za zabawne w pozytywnym sensie :). Właśnie minęła kolejna rocznica mojego wielkiego zidiocenia, które jest już na szczęście za mną. Może kiedyś napiszę szczegółowy mail, ale w skrócie: jeśli ktokolwiek kaja się, że to tak naprawdę jego wina, i że on nie umie kochać, i że z nikim się nie zwiąże, a potem dowiadujesz się, że po Tobie zapoznał sobie jakąś lalę do "wieczornych rozmów" i następną, którą załatwił tym samym tekstem... Cóż. Po prostu jeśli słyszysz to pierwsze "to nie ty, to ja"... powiedz mu, że ma rację XD.
Ale mnie to dotknęło… dokładnie 1:1 było w moim przypadku, tak jakbym sama napisała ten komentarz.
Trafiłam tu przypadkiem przez "Mówiąc Inaczej" i pociesza mnie fakt, że nie tylko moja nawiność potrafiła kiedyś sięgać (tak, niestety nie raz) zenitu XD
Ściskam Cię z Polski, dzięki ❤️
Pani jest zajebista.Gratuluje z całego serca wspaniałego daru przekonywania.Tez w takim gównie byłam.Odeszlam .
Bardziej by mi tu pasowała piosenka Poison: "Chcę Cię kochać, ale lepiej Cię nie dotykać, chce Cię zatrzymać, ale zmysły ostrzegają mnie , chcę Cię pocałować, ale chyba za bardzo, chcę Cię spróbować, ale Twoje usta to trucizna, jesteś dla mnie trucizną, ale nie chcę się uwolnić"
To samo rozbrzmiało mi w głowie.
Jesteś fantastyczna babeczką :) Życzę spotkania dojrzałego, równie wrażliwego jak Ty, mądrego mężczyzny na swojej drodze.
Jesteś zajebista ❤️❤️❤️
Trafiłem na Twój kanał poniekąd przypadkiem, teraz nadrabiam zaległości, super wykład dzięki, po nazwisku piszę, ale cóż, moja ciotka, siostra mojej matki jest w takiej relacji ze swoim "Kotem", Kot do tego stopnia nie akceptuje naszej rodziny, że kiedy moja Mama umierała miała jedno marzenie, żeby chociaż Ją siostra odwiedziła, bo czuła, ze odchodzi, siostra nie przyszła, bo by się Kotek jej wkurwił.....zerwała kontakty, albo dzwoni w drodze z pracy, bo z domu jej normalnie nie wolno pogadać, teraz już nie ma nawet z kim.....Trudno, klikam "skomentuj", masz suba i łapkę, ja oglądam dalsze Twoje filmiki
Ale podoba mi się Twoj głos ❤😻
Byłam na szczęście tylko miesiąc w takiej relacji z toksyną. Dziękuję moim przyjaciołom 🙏🏻
Ja, ja, ja byłam! :D Wychodził na 7 godzin na siłownię, a potem mówił, że jak ja mam czelność mu nie ufać i go podejrzewać?! Całe szczęście, że mam to za sobą :)
może robił 8 godzinny trening ramion Richa Piany?
Właśnie przechodzę przez zerwanie z mega toksyną - dwa lata będąc z nim w pseudo związku, zrywałam z kolesiem z wielkim bólem serca z pięć razy i za każdym razem walił mi się świat na głowę, a on wracał, przyjeżdżał, płakał i mówił co w sobie zmieni żeby było dobrze. Koniec końców sam się mną znudził i wyprowadził. Po czym chce przyjeżdżać i spędzać razem wieczory, z litości do mnie żebym sama nie siedziała. Pomoc tego podcastu i książki jest nieoceniona, naprawdę, dziękuję Ci za to bardzo
Wydaje mi sie ze fabryczkami toksyn sa wszelkie kursy uwodzenia dla facetów.
Potwierdzam...
Nie zgodzę się, kolega prowadził takie zajęcia. Większość osób na nich byli to niepewni siebie, zakompleksieni faceci którzy poszli tam, aby nauczyć się chociaż przełamywać nieśmiałość aby zagadać do kobiety. Choć zdarzali się cwani uwodziciel;e którzy chcieli podciągnąć swój "skill".
@@DagneSheiadhl Niestety na tych kursach uczy się postawy narcystycznej i zachowań narcystycznych jako "technik uwodzenia". Także taki zakompleksiony facet dostaje pakiet zachowań toksycznych jako "skill" i z tym wychodzi do kobiet. A kompleksy i toksyczne zachowania które "coś dają" to mordercze połączenie. Łatwo jest rozbudzić kobietę, narobić nadziei i zaprezentować się jako "lepszy niż jest naprawdę" ale tego kłamstwa nie da się utrzymać w nieskończoność. I w drugą stronę to samo...
@@LUCIAN8016 zgadzam się, na takich kursach uczą przedmiotowego podejścia do kobiet, manipulacji, sprzedawania pięknych kłamstw. Sprzedaj się, zalicz. Dla mnie kurs dla socjopatów.
@@DagneSheiadhl Są analogiczne kursy dla kobiet i jest np książka "Alchemia uwodzenia" autorstwa Agnieszki Ornatowskiej
"Leona wróć do nas, tu, na ziemię, bo trochę Ci odjebało" 😂😂😂
Uwielbiam Panią :)
13.10 mój ulubiony moment Asia 😂 znam na pamięć ten podcast. Uwielbiam kanał Ja i moje przyjaciółki idiotki, nagraj coś nowego , pozdrawiam Cieplutko 😊😘
Kocham Cię 💗 dzięki Tobie wiele zrozumiałam, jeszcze nie wysłuchałam Twoich wszystkich podcastów ale te które do tej pory przerobiłam w jakimś stopniu każdy tyczy się mojego byłego związku w którym byłam 11 lat i najlepsze jest to że to moja toksyna, mój narcyz, mój krokodyl etc... mnie zostawił i mi się jeszcze po tym wszystkim świat zawalił i wydawało mi się że umarłam bo on był moim światem z którym wiązałam wszystko a z dnia na dzień stwierdził że nie może mi dać tego czego od niego oczekuje i że to koniec 🤦🏻♀️ a ja no cóż czego mogłam oczekiwać po tylu latach chciałam iść na przód dom, małżeństwo, pragnęłam zbudować rodzine z moim ideałem 🤣🤣🤣 dziękuje Ci że uświadomiłam sobie że byłam najbardziej żałosną kobietą świata 🙊 to już pół roku więc przerobiłam stertę książek, afirmacji, medytacji, pracy nad sobą i Twoje podcasty dają mi ogrom 🤗 i współczuje ale też bardzo się cieszę że nie tylko ja byłam głupiutka i że są ludzie którzy się tym dzielą! Dziękuje Ci że jesteś !❤️
On się pewnie jeszcze odezwie także uwazaj żeby nie dać mu jakiegos znaku że może nadal coś coś niego czujesz. Albo kto wie, może będzie manipulował że chce wrócić zeby sprawdzić co ty byś zrobiła. Najlepiej dac znać między słowami że się już kogoś ma.
Ooooonieeeeee Okuniewska, Guuuurl! Weszłaś mi do głowy i opowiadasz o jednej z najbardziej tarumatycznych relacji w jakich byłam :| a tak na serio to słodko-gorzko że to nie tylko ja ale i wiele Idiotek i Idiotków było w takiej sytuacji... Kisski
Jakbym słyszala o sobie 🙄😳🤯
Uwielbiam Twoje podcasty 🤩
Brawo my 😑😑😑😅i w tym momencie szczerze płacze ze śmiechu, czy to śmiech przez łzy 😳
Ah te role "misje" "zbawców"- sami sobie robimy problemy
uwielbiam Toją narrację, ten ton mowy, opowiadania
Co do testowania.. Mnie narzeczony testował przez rok, czy nadaje się na żonę. Stawiał w różnych trudnych sytuacjach i patrzył jak się zachowam. Dla mnie coś dosłownie strasznego, jak mi o tym powiedział poczułam się jak królik doświadczalny. A byliśmy ze sobą 6 lat! I jemu ten czas nie wystarczył aby mnie poznać.. Jak myślę o tym to mi się nawet serce kraja.
Słucham slucham I tylko przytakuje na każde słowo wypowiedziane w podcascie! Ja tkwilam w takim niby związku przez 2 lata i zostałam w ogromnym g*wnie. 😅 Dramat, dzisiaj jestem tylko mądrzejsza o to doświadczenie, już nie działam jako "bohaterka" 🤦. Kijem nie tknęłabym tego typa, u mnie już wiosna od 2 lat 🙂 ale ile trzeba było przecierpieć to same idiotki wiedzą 😬
Te wszystkie relacje opisane w tym podkaście to mix jednego mojego związku.#teamprzyjaciółkiidiotki
Dziękuję 🌷
Super podcast uwielbiam Cię słuchać 🙂 a Leona Lewis nagrała więcej piosenek m. Innymi Happy 😄 natomiast ewidentnie Leona trafiła na niejednego typa wychowanego przez wilki 😆😆
kochana moja, zakochałam się w twoich podkastach. Nikt bardziej mi nie mógł otworzyć oczu:) Zapisuję się do Twojego Klubu Idiotek.Ogromne buziaki ,Ze jesteś:)) a trafiłam tutaj z książki Tamar, OP Adama Szustaka- dla niego też wielkie dzięki🥰
Mój toksyczny związek był bardzo podobny do tego, o którym opowiadalas, że jest to sklejka paru historii. Natomiast jeśli chodzi o te późniejsze, o których mówiłaś, że "śmieci same się wyniosły", niestety nie pokrywają z moją. Ja w takim związku z moim partnerem przez 3,5 roku jakk byliśmy razem, rrozstawalismy się naprawdę co jakiś czas. A on zawsze wracał, zawsze chciał żebym została, nie dał mi odejść, nawet jak sam chciał się rozstac, po paru godzinach zmieniał zdanie. Po jakims czasie przestało robić na mnie wrażenie że chce on odejść bo wiedziałam że tego nie zrobi. I nie zrobił. To ja podjęłam decydujący krok i w końcu naprawdę od niego odeszłam. Chociaż jeszcze do końca się od niego nie uwolnilam, bo wciąż prosi żebym wrocila, chociaż zawzięcie mówię, że nie ma opcji,to cieszę się że najgorsze mam za sobą. Bardzo pragnę żeby to w końcu on dał sobie ze mną spokój, ale na niego nic nie działa.
A teraz jak?
Najlepszą zasadą jest no contact. Nie odpisywać, zablokować.
@@martuut.9404 Zablokowałam go niedługo po tym komentarzu, na wszystkich portalach, wreszcie się zdecydowałam i nie żałuję 😃 Ułożyłam sobie życie na nowo, w innym kraju. Musiałam wyjechać żeby mieć możliwość odciąć się od niego. Chciałam rozstać się w zgodzie ale on kiedy przyjechałam tu gdzie jestem dalej pisał, dalej nie dawał spokoju. (tlila się we mnie nadzieja że jednak jest w nim choć jeden procent normalności xD) Po miesiącu go zablokowałam. To była słuszna decyzja, jestem wolna, jestem w szczęśliwym związku, w którym jest wolność, swoboda i miłość. "nie istnieje miłość bez wolności i na odwrót. Tylko ten, kto czuję się wolny, kocha bezgranicznie. A ten, kto kocha bezgranicznie, czuje się wolny". Mimo wszystko te doświadczenia się za mną ciągną, muszę się zebrać i pójść do psychoterapeuty żeby pewne rzeczy poukładać. Ale uczucie wolności po tylu latach... Nie do opisania.
Później widziałam się z nim raz, po paru miesiącach jak przyjechałam na urlop do polski. Nie zmienił się. Niektórzy mówia że zmienił się ale na gorsze beze mnie. Myślę jednak, że po prostu wychodzi z niego to wszystko, co ukrywał będąc ze mną, ta ciemna strona, która tylko mi pokazywał.
@@wusia546 dzięki bogu, że tak stanowczo się odcięłaś i nie dałaś kolejnej szansy, bo wiele osób właśnie ulega tej błędnej nadziei na nie wiadomo co... na pewno to wykrzywia człowieka, więc terapeuta to dobry krok :) najważniejsze, że tak ci się poukładało. A co ludzie mówią o tym typie czy co się z nim dzieje to już nieistotne, niech pozostanie jedynie epizodem z przeszłości, a ty się w końcu naciesz normalnością. Won z toksynami.
You made my day :-)
Jesteś genialna❤
Ciekawe ile z dziewczyn sluchajacych podcastu i wysylajacych mejle do Joanny trafilo na tego samego typa... swiat jest maly... ciezko uwierzyc ze 2 rozne osoby moga w tak wyrafinowany sposob spierdolic komus zycie
AK teraz faceci uczą się takich gierek na kursach uwodzenia
Jakbym słyszała opowieść o sobie. No retrospekcja normalnie. Która w dodatku wciąż się gdzieś tam ciągnie. Zastanawia mnie jedno. Skąd tacy ludzie wiedzą jak manipulować?? Jakby każdy ruch był zaplanowany. To kurde geniusze są. Nawet jakbym chciała, to nie umiałabym przewidywać (jak manipulant), jak to wszystko idealnie działa na te manipulowaną.
W przypadku takich osób stosuję zasadę "do trzech razy sztuka" - po trzeciej próbie robienia ze mnie idiotki uciekam. Polecam, sprawdza się i oszczędza dużo czasu. :)
Jest taki kanał na yt "Soul GPS". Tam Ewa wyjaśnia co, skąd i dlaczego. Polecam, bo mimo że może się wydawać na początku specyficzny, to bardzo ułatwia w zrozumienia paru spraw.
Jesteś zajebista👍super się Ciebie słucha🤗
ten "klubik' jest ogromny....
Jak tak słucham, to wydaje mi się że to niezdiagnozowane przypadki "borderline"
Praktycznie to samo co ten chlopak mialem... zdrada ale sam sobie to usprawiedliwialem poprzez milosc.
Ja staralem sie calym sercem, kazdą minutą. Kiedy dostawalem rozne puste obietnice, ciagle trwalem przy niej bo sie balem stravic ją. Az po drugiej zdradzie powiedzialem nie. 3 miesiace pracy wspolnej po zerwaniu i totalnie roztrzaskane serducho.
By dojsc do siebie zajelo mi 9 miesiecy. Ale teraz juz wiem nigdy dwa razy nie wchodz do tej samej rzeki. Życze wszystkim w takich sytuacji szybszego przejzenia na oczy.
Pozdrawiam. Fajnie ze trafilem na filmik😉
Kocham, kocham, kocham
jaaaa :D jak się dzisiaj śmiałam z mamą z tego... Moja mama jakby nigdy na świecie nie wiedziała że takie coś się narywa ;) Pozdrawiam wszystkie przyjaciółki idiotki
Hallo. Powinas pracować w radiu super Cię się słucha
Ostara! No jakbyś o moim życiu opowiadała 😂😂😂😂
Udało mi się zakończyć taki toksyczny związek, ale zostało we mnie poczucie winy. Teraz już wiem, że podjęłam dobrą decyzję. Choc on twierdzi, że gdybym pozwoliła mu to on uratowałby mnie przed zniszczeniem sobie mojej przyszłości, która bez niego będzie oczywiście katastrofą. Ulżyło mi! Ale mój narcyz kochany za moją namowa poszedł na terapię, po czym wmawiał mi, że popychanie to nie jest przemoc. A ja głupia wierzyłam mu!
Zakonczylam rok zwiazku z narcyzem i maminsynkiem jednoczescie... Matka od zawsze wpajala mu ze jest cudowny, bedzie najlepszy,jest kulturalny, super partia itp. I co... Ja jak i poprzedne partnerki przegraly z mamusia i synkiem... Bo jak mamusi sie kobieta synka nie spodoba, to coz...Synek jej na zonę nie wybierze... Na razie ciezko mi psychicznie sie pozbierac po tym,jak potrafil w moment byc wobec mnie okropny,zero empatii, potrafil mnie oszukiwac na pieniadze, moje problemy byly dla niego niewazne... Odeszlam gdy zobaczylam ze ma mnie gdzies, znudzil sie a ja nie zniose niekochania.
przesłuchałem kilka, ale dochodzę do wniosku, że potrzebuję więcej terapii, żeby słuchanie dalej miało sens; ja jestem typ uzależniony z idiotkiem jednym już dekadę prawie no i bardziej się z tymi potworkami identyfikuję, a im dalej słucham, tym bardziej mi się - w celu obrony ego - pojawia wrogość i pogarda dla tych idiotek, idiotków i osob idiockich, bo jak na razie to rzadko umiem normalnie myśleć o tym morzu mojej winy i bólu który zadałem; albo to jest rozpacz, albo wyparcie... tym niemniej podcast bardzo fajny :)
30:02 i nie byłem w stanie dalej słuchać, bo traumy wracają. Miałem BAARDZO podobną historie. Z drugiej strony sam też kiedyś byłem toksyną.
Dosłownie ! Ja z kocykiem chadzałam kilka lat :(
Wlasnie zakonczylam taki zwiazek...wreszcie,ale nadal boje sie,ze nadejdzie noca i mnie udusi
Czemu tak późno Cię odkryłam 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏
Ciezko sie tego slucha , oj ciezko... Ale to dlatego ze tez bylam z takim typem, TOTALNA toksyna, po tym zwiazku wpadlam w depresje.
Setki nie znających się osób a ta sama charakterystyka. Upiorne i fascynujące zarazem /// Toksyczne osoby z premedytacją wyciągają takie zdarzenia, by w wyniku refleksji druga strona szybko traciła poczucie wartości a już po paru miesiącach była uzależniona od opinii swojego manipulatora. Robi to się krytyką, porównaniami, bazując na tym że komuś zależy na relacji.
Moja była bliska znajoma zwierzyła mi się kiedyś, że się zakochała. Problem stanowił jednak jej aktualny facet, z którym mieszkała. I była męczennicą, ponieważ z rozstaniem (i rozwijaniem romansu) postanowiła poczekać, aż jej oficjalny facet będzie się wyprowadzał do swojego rodzinnego miasta. Uwaga, dlaczego tak? Bo miał zostawić jej router, a gdyby rozstali się wcześniej, to by neta w mieszkaniu nie miała.
Dlaczego ludzie zabierają się za naprawianie zjebów ?Czy to oni ich popsuli że się teraz czują w obowiązku pomagać komukolwiek ?Od tego są specjaliści.
"Nie mam ani syna ani córki" *soon..*
Znam, czuję, czaję!!! Pomaga mi poczucie, że nie jestem przynajmniej jedyną idiotką i ufff nie jestem wariatką 😉
Mam to samo uczucie jeżeli chodzi o Okuniewską i wszystkie przyjaciółki idiotki :)
Uwazam ze Sama kiedys bylam toksyczna. Nieswiadomie oddawalam to co dostalam wxzesniej. Trzeba czasem sie opamietac I pracowac nad soba dla innych I dla siebie. Pozdrawiam
Najpierw dla Siebie a później dla innych ;)
Podobna była historia była u mnie ...Oni wszyscy są tacy sami ...
Mowisz o narcyzach psychopatach.....i ja wiem o czym mowisz..:(
Życzę dużo siły w walce o siebie po tej relacji!
@@marmoladazchlebemDziękuję :)
Przeczytaj książki: Moje dwie głowy, Jak uwolnić się od psychopaty, Jak rozbroić narcyza oraz Zakochane w psychopatach. Posłuchaj kanału Soul GPS, Kopaniszyn, Wilczycą być, jest pełno angielsko- albo niemieckojęzycznych kanałów na YT o narcyzach, socjo- i psychopatach. Przyjrzyj się sobie, dlaczego weszłaś w tę znajomość. Może to była Twoja pierwsza taka wpadka, albo schemat z przeszłości. Zapisz sobie wszystko złe, co Cię w związku z nim spotkało. Odbuduj siebie, wyciągnij wnioski i pamiętaj!!!!!! Pracuj nad sobą i analizuj sygnały ostrzegawcze, które pojawiają się już w pierwszych dniach znajomości i zastosuj je w przyszłości!
Witam :)
może to nie przykład związku, ale pisałam około roku z pewnym gościem i wiadomo, że człowiek się przywiązuje, niby tam się coś więcej czai za rogiem, ale jest to jeszcze spowite taką ekscytacją, wchodzi jakieś zauroczenie i gada Wam się tak, jakbyście się znali całe życie i tak dalej i tak dalej. i tu nagle łup! okazuje się, że koleś pisze w identyczny sposób jeszcze z innymi laskami. krtopka w kropkę ten sam schemat, oczywiście potem zapewniania, że tamte rozmoy nie są aktualne, że tylko do Ciebie ZACZYNAM xD coś czuć, jesteś wyjątkowa, muszki srały będzie wiosna. A najgorsze było, że jak zerwałam z nim kontrakt, on wypisywał do mnie wręcz obsesyjnie i gdzie się da i w pewnym momencie zaczął już uderzać w bardzo łzawe tony, więc zaczęły się pogróżki że on się tnie i że się zabije. wysyłał mi nawet zdjęcia pociętych rąk, ale brał je z internetu dzban. w pewnym momencie się cholernie wystraszyłam i jak mi zaczął pisać, że przez to, że on już właśnie całe życie z tymi wilkami i ma pod górę i ja go odrzucam to on się zabija i mam nie pisać. mnie już szlag wtedy trafił i powiedziałam, że w takim razie, ja dzwonię na policję z zawiadomieniem, że otrzymałam wiadomość o potencjalnym samobójstwie i niech go jadą ratować. koleś nigdy nie miał bardziej brązowych gaci. dał mi spokój, ale wiem, że nadal z innymi idiotkami wymieniał czułości internetowe, licząc że wymieni również płyny ustrojowe.
👌❤
❤️hit the point
💙
Leona Lewis nagrała potem jeszcze piosenkę "Happy", teledysk bardzo idiotkowy, polecam :D
Słucham i słucham i sie zastanawiam co jest nie tak z tymi kolesiami 😂?czy to nasza kultura?nieodpowiedzialni ojcowie? Zimny chów meski „chłopski nie płaczą”wtf!?
Czy można gdzieś wysyłać swoje idiotkowe historie jako inspiracje do następnych odcinków ? 😂🤣
Moja milosc go uzdrowi ....
Ale byłam poje.......
To był ssak energetyczny, wampir ...
W tej opowieści dobre jest to ,że nie byli małżeństwem w każdej chwili mógł zakręcić się na pięcie i po poprpstu wyjść.
Tekst z butami rozwalił XD
Byłam taka toksyna. Mój chłopak był idiotkiem i latał za mną. Ja poniżałam, odciagalam od rodziny, a on nie czuł urazy,ja rzucalam kość A on leciał z językiem na wierzchu, podkopywalam jego pewność siebie a on mi mówił "bardzo Cię kocham" im bardziej nim gardzilam tym bardziej on mnie kochał... tylko ja nie zdawałam sobie sprawy z tego że to robię. Jestem obecnie na terapii ze względu na to ze jestem DDA. Z tym chłopakiem już nie jestem cieszę się że już go nie lękam Ale on nadal chce być ze mną?! Kurde co z nim nie tak!
Normalnie jak bym byla sluchal zajebiscie. To jednak sa inne. Aleluja
Przesłuchałem kilka podcastów i często pojawia się sformułowanie "wychowywany przez wilki" , czy jest jakiś podcast w którym to jest szerzej wyjaśnione ?
aaaaa OK już znalazłem :D (sorry za zamieszanie )
Kamil Krawczyk tak, Asia nagrała podcast o tym tytule 😉 jest na idiotkowej playliscie
Ja zmarnowałam tylko 5 lat :)
Ja 4,5 XD TRAGEDIA
@@villprimrose I teraz sobie pomysł, źe to jest tak naprawdę połowa dekady xDD
Ja ponad 6 😐 i milion czerwonych lampek
Ja 3...
Ja 6 także elo ;D
Warto dodać, że typ toksyna prędzej czy później zamieni się w kreta.
Zrywając z facetem po niedługiej relacji ok 2 mies usłyszałam"dziękuję ci za wszystko mój coachu"🤣
Separowanie od otoczenia i grupy wsparcia - a to niezależnie od maestrii w technice - 𝐙𝐀𝐖𝐒𝐙𝐄 powinno wzbudzać red alert. To jeden z regularnych ruchów w protokole manipulatora. Taka ekstrakcja (alienacja), zazwyczaj jako drugi/trzeci krok w "relacji", służy za preludium wobec dużo poważniejszej sztuczki - mianowicie, fazy hakowania percepcji. Wcześniej jednak, dekonstrukcja zarówno poczucia wartości, jak i zdolności do trzeźwej oceny sytuacji, u osoby zmanipulowanej umacniana jest przez incepcję poczucia winy, lęku czy innych toksyn kontroli. Toksyn, których wstrzykiwanie podskórne osobie zmanipulowanej odbywa się przez >cały< okres trwania "relacji", ażeby zdemotywować tudzież utrudnić zerwanie więzów.
Tak słuchając tego podcastu to widzę że moja jedna koleżanka taka właśnie chce być dla swojego ,,chłopaka,, biorąc przykład od swojej przyjaciółki będącej zazdrosnej o to że chłopak śmie wychodzić na miasto ze swoimi znajomymi. Niby w tym roku 16 lat a takie rzeczy robić
ja mam meza toksyna, wczoraj mi mowi przed dziecmi "jestes niezreczna" a ja na to - "ja z tym zyje, mnie to nie przeszkadza, jak ty nie mozesz z tym zyc to sie mozesz rozwiesc" tzn ja mu czasem odpyskowuje, ale kurcze cierpie
Anna Mira miałam to samo. Mówił że jestem tępa, że stępialam po ciąży (mamy dziecko). Później twierdził, że jestem stara, że nie umiem nic załatwić, choć to ja załatwiałam remonty, wszystkie sprawy w domu, ubezpieczenia etc. A on był "piękny", zajmował się głównie byciem atrakcyjnym. Teraz znalazł sobie nową ofiarę, więc korzystając z okazji poprosiłam, żeby się do niej wyprowadził. Zdrowie psychiczne ponad wszystko. Tylko dziecka mi szkoda bo kocha tatusia.
Cierpisz i to wysysa cała twoja energię! Szkoda życia! Drugiego życia nie będziesz miała. Jesteś skupiona na trwaniu w cierpieniu zamiast na swoim rozwoju i życiu. Zastanów się czy warto? A poza tym ludzie żyją często w toksyczny sposób. Może nie umiesz inaczej. Może jesteś przywiązana do swojego cierpienia. Tak tez bywa. To odpowiedz sobie uczciwie dlaczego tkwisz w cierpieniu
Trafiłam na Okuniewską przez audycję ojca Adama Szustaka... .Zostanę tu dłużej.
21:18 już masz kochana!
Moja przyjaciółka żyła 25 lat w związku z toksycznym facetem narcyzmem i egoistą zjebanym przez mamusie niestety pokonał ją rak w tamtym roku a ona nigdy nie potrafiła od niego się odciąć Niestety jej partner żeby zemścić się na mnie bo wie że jej doradzałam aby się od niego odcieła zabrania mi kontaktów z ich synem gdzie jestem jego chrzestną a syna przez 13 lat miał gdzieś nawet alimentów nie płacił. Kiedyś karma do niego wróci mam taką nadzieję
,,Ciężki background" więc ja poznoszę to wszystko aż on zacznie terapię.
No cóż, skończyłam jako ta zła, co ,,nie ma potrzeby kochać i być kochaną" i rani jego biedne serduszko i wjeżdża mu na sumienie. A ja co? Czuję się lonely as fuck teraz. I zdechnięta w środku. I myślę o ,,dobrych chwilach" i może powinnam zrobić to albo tamto.
👭🏼❤
Jakbys mowila o moim!
Mój eks był typem toksyny jak i jednocześnie typem wychowywanym przez wilki🐺🐺😂😅
Ja jebe, wypisz wymaluj moja ostatnia relacja... dziękuje Ci ❤
jestem w takim związku. nie umiem odejść. jakies rady ? :/
Posłuchaj sobie podcastów o narcyzach. Znam to. Lata temu miałam tą historię, ja mam już rodzinę, a ten toksyk wraca co jakiś czas, żeby pokarmić się moją energią. Teraz to już palanta zablokowałam, miałam sentyment do niego, ale niech już sobie radzi sam. Jest teraz toksykiem dla innych, młodszych lasek.
No terapia sokowa Leonie nie pomoże.👄👅💋
Julitka się wreszcie ocknęła w porę, że się z toksykiem zadaje. Kartoflany nos karakan to wampir energetyczny.
Trudno się słucha tych podcastów, ponieważ co 3 minuty wskakuje reklama. Szczególnie słabe to, gdy czytasz czyjąś smutną historię a tu nagle nawala reklama: "TERAZ W EURO LODÓWKOZAMRAŻARKA W REWELACYJNIE NISKIEJ CENIE!!! " Nie można wstawić reklamy na początku i końcu?
Kurde fajne te podcasty ale reklamy co 5 minut to przesada.😅
Nie wiem czemu tak jest :o ale polecam słuchać na spotify
@@tuokuniewska3365 dzięki:)