Piękny szlak. Wybieram się w tym roku, co by zdążyć przed 50-tymi urodzinami. Szacun za podjęte ryzyko👍 Ja na pierwszy samotny szlak wybrałem tylko 200km. Pytanie : lepiej szlak zacząć w Grybowie czy w Rzeszowie? O skomunikowanie mi nie chodzi, bo jestem z Lublina i na pewno łatwiej by mi było skończyć szlak w Rzeszowie. Bardziej mnie interesuje kwestia widokowo-estetyczna, że się tak wyrażę😊
Ukłon i ode mnie! 200 km to także potężne wyzwania na początek! Rozpoczynając wędrówkę z Grybowa będziesz miał świeże siły większe przewyższenia i bardziej wymagająca logistykę (jedzenie, noclegi). Jeśli jednak zaczniesz z Rzeszowa, i formę będziesz zdobywał już na szlaku to od tej strony zapewne start będzie łatwiejszy. Co do widoków to ja urzeczony jestem całą trasą :) Do zobaczenia na szlaku!
Zmarzluch. 🙃😉Oglądam drugą część. Od dziecka piję wodę z górskich strumieni i potoków. Zanurzam po prostu kubek, nabieram wody i piję. Nie rozumiem tego irracjonalnego lęku przed wodą z gór? Chyba te filmy na UA-cam i inne gaworzenie o rozmaitych filtrach, zrobiło coś z umysłami Ludzi, że mają takie obawy. Rozumiem, że z bagna, z kałuży, z jeiora, rzeki nizinnej, ale dlaczego woda wypływająca w górach z jakiejś szczeliny, gruntu ma mieć jakieś działanie trapiące nasz układ trawienny? Odwagi Kolego! 🤠Piękna droga, ciekawa narracja. Góry częśto dostarczą nam ciekawych wrażeń i widoków. Radości życzę podczas dalszych wędrówek. Obejrzałem kolejny odcinek. Dziękuję.Trzymaj się! Hej!
Dziękuję Poeto! / Szlakiem idziesz, wodę mijasz, ze strumieni pijesz w potokach się myjesz ;)/ Wodę filtrowałem tylko raz w ciągu 16 dni. Poza tym strumienie i potoki mnie poiły :). Do zobaczenia na szlaku :)!
Cwierć wieku temu włócząc sie po beskidzie i Bieszczadach piłem wszystko co było mokre i nieważne skąd płyneło. I nigdy sie nie strułem. Dwa lata temu napiłem się wody z potoku wypływającego kilkaset metrów dalej pod szczytem, gdzieś w Sudetach i zaczeło się bieganie w okoliczne krzaki, po jakiejś godzinie 😁
Dzięki Stachu :)! Plecak Gregor Paragon 49l. Moim zdaniem jest fenomenalny, chociaż innego nie miałem, więc porównania nie mam :), Bardzo wygodny, z rozbudowanym systemem nośnym przy wadze 1400 gramów (roz. L).Są plecaki ultra lekkie - 600 g i być może na kolejną wędrówkę jakiś drogą kupna nabędę :). Wtedy będę mógł ocenić, który jest lepszy. Gregor-a polecam i sądzę, że w tej kategorii wagowej trudno byłoby o coś lepszego. Co do butów, to zapewne są bardzo dobre, ale na moją stopę się nie nadają :(. Po kilku dniach zmasakrowały mi ścięgno Achillesa i dopiero wkładany do skarpetki "dystans" na pięcie zlikwidował problem. Buty to Salomon XA PRO 3D. Generalnie bardzo cenione. Kolejna wędrówka będzie w butach ALTRA - zero drop. Dzięki za komentarz :) Pozdrawiam
Super odcinek 👍!
Super dziękuję :)!
Супер!!!
Dziękuję pięknie Inna :)
Pięknie zielono na szlaku 🌲😊 powodzenia w rozwoju kanału. Pozdrowienia 👋👍👍
Dziękuję pięknie :)!
Do zobaczenia na szlaku!
Piękny szlak. Wybieram się w tym roku, co by zdążyć przed 50-tymi urodzinami. Szacun za podjęte ryzyko👍 Ja na pierwszy samotny szlak wybrałem tylko 200km. Pytanie : lepiej szlak zacząć w Grybowie czy w Rzeszowie? O skomunikowanie mi nie chodzi, bo jestem z Lublina i na pewno łatwiej by mi było skończyć szlak w Rzeszowie. Bardziej mnie interesuje kwestia widokowo-estetyczna, że się tak wyrażę😊
Ukłon i ode mnie! 200 km to także potężne wyzwania na początek!
Rozpoczynając wędrówkę z Grybowa będziesz miał świeże siły większe przewyższenia i bardziej wymagająca logistykę (jedzenie, noclegi). Jeśli jednak zaczniesz z Rzeszowa, i formę będziesz zdobywał już na szlaku to od tej strony zapewne start będzie łatwiejszy.
Co do widoków to ja urzeczony jestem całą trasą :)
Do zobaczenia na szlaku!
Zmarzluch. 🙃😉Oglądam drugą część. Od dziecka piję wodę z górskich strumieni i potoków. Zanurzam po prostu kubek, nabieram wody i piję. Nie rozumiem tego irracjonalnego lęku przed wodą z gór? Chyba te filmy na UA-cam i inne gaworzenie o rozmaitych filtrach, zrobiło coś z umysłami Ludzi, że mają takie obawy. Rozumiem, że z bagna, z kałuży, z jeiora, rzeki nizinnej, ale dlaczego woda wypływająca w górach z jakiejś szczeliny, gruntu ma mieć jakieś działanie trapiące nasz układ trawienny? Odwagi Kolego! 🤠Piękna droga, ciekawa narracja. Góry częśto dostarczą nam ciekawych wrażeń i widoków. Radości życzę podczas dalszych wędrówek. Obejrzałem kolejny odcinek. Dziękuję.Trzymaj się! Hej!
Dziękuję Poeto!
/
Szlakiem idziesz, wodę mijasz,
ze strumieni pijesz
w potokach się myjesz ;)/
Wodę filtrowałem tylko raz w ciągu 16 dni. Poza tym strumienie i potoki mnie poiły :).
Do zobaczenia na szlaku :)!
@@Zew_Przygody Brawo! Tam trzymaj! omyślności! Zo zobaczyska na szlaku! 🤠👌
Cwierć wieku temu włócząc sie po beskidzie i Bieszczadach piłem wszystko co było mokre i nieważne skąd płyneło. I nigdy sie nie strułem. Dwa lata temu napiłem się wody z potoku wypływającego kilkaset metrów dalej pod szczytem, gdzieś w Sudetach i zaczeło się bieganie w okoliczne krzaki, po jakiejś godzinie 😁
Super odcinek. Podziel się info z jakim plecakiem i w jakich butach maszerujesz?
Pzdr i 3M Się
Dzięki Stachu :)!
Plecak Gregor Paragon 49l. Moim zdaniem jest fenomenalny, chociaż innego nie miałem, więc porównania nie mam :), Bardzo wygodny, z rozbudowanym systemem nośnym przy wadze 1400 gramów (roz. L).Są plecaki ultra lekkie - 600 g i być może na kolejną wędrówkę jakiś drogą kupna nabędę :). Wtedy będę mógł ocenić, który jest lepszy. Gregor-a polecam i sądzę, że w tej kategorii wagowej trudno byłoby o coś lepszego.
Co do butów, to zapewne są bardzo dobre, ale na moją stopę się nie nadają :(. Po kilku dniach zmasakrowały mi ścięgno Achillesa i dopiero wkładany do skarpetki "dystans" na pięcie zlikwidował problem. Buty to Salomon XA PRO 3D. Generalnie bardzo cenione.
Kolejna wędrówka będzie w butach ALTRA - zero drop.
Dzięki za komentarz :)
Pozdrawiam