Ja sobie wtedy miałem skromne 14 lat i już po niespełna 46,5 roku zobaczyłem trójcę gigantów Wojtka, Jonasza i Agnieszkę razem na scenie dopiero teraz. Warto było nie przeczekać
Boskie. Słuchałam dziś stand-upera i ... to straszne 'byle głośno, byle dużo, byle szybko i wulgarnie'. Jeszcze tak strrrasznie dużego skoku pokoleniowego w dziedzinie kultury chyba nie było, żeby ze sceny wybrzmiewały odgłosy duszenia się kobiety podczas seksu oralnego. Niestety musiałam to opisać. Zgromadził się stadion odbiorców tego młodego. Niedobrze zrobiło mi się fizycznie. Wyłączyłam. Teraz muszę zażyć antidotum. Odchamić się. Młynarski, Kofta, Osiecka i Reszta, TO jest kulturalne, mistrzowskie w każdym calu, ponadczasowe, śmieszne, wzruszające (każdego powinno) rozgarniętego Polaka.❤
Wspaniałe widowisko,świetne teksty i utalentowani artyści i ich naturalność i swoboda na scenie czasem nawet improwizacja to wszystko sprawia że był to wysoki poziom tego festiwalu, gdzie dzisiaj szukać chociaż garść takiej kultury chyba nigdzie bo jej niema wszystko to" marność nad marnościami wszystko jest marnością"!
Jakże odległe są tamte festiwale od współczesnej szmiry i tandety. Teraz wyskoczy jakaś maupa w kapeluszu i rapuje co z muzyką nie ma nic wspólnego. Walą tylko te rytmy, basy, festiwal dzwiolągów i głębokie to wszystko jak talerz do zupy. Wtedy piosenki skłaniały do chwili zadumy, teksy pisali teksciarze, a melodie wpadały w ucho tak że po latach czlowwk z rozrzewnieniem tego słucha. Świat który już nie wróci...
Cudowny koncert, uczta dla uszu i oczu. Na scenie sami mistrzowie, Bogusław Mec i „Jej portret” nadal wzrusza mnie do łez, nikt tak nie śpiewa jak on, Wiesław Golas i „W Polskę idziemy”- po prostu geniusz!!! Słów brakuje, by opisać cały wspaniały KONCERT
Minęło już 47 lat...2 pokolenia. Większość artystów już dawno od nas odeszła. Ludzie z publiczności, w najlepszym wypadku mają dziś po 70,80 lat... Pamiętam też koncert z Opola '97, ku czci zmarłej wtedy A.Osieckiej pt. "Zielono mi" (z niezapomnianym "Cygnkiem" w wykonaniu Józefowicza, Zamachowskiego i Machalicy, z Materną w tle, który wtedy wypił chyba za dużo mleka 3,6%😄😉). Czy kiedyś jeszcze powstaną na festiwalu opolskim równie mistrzowskie koncerty??? Czy zostanie nam już tylko Doda, Górniak, Martyniuk i inni??? Aż żal...
Jestem absolutnie oczarowana atmosferą, inteligentnym poczuciem humoru, tekstami i konferansjerką tego koncertu. Dziś mamy wspaniałe możliwości techniczne, stworzone przez popkulturę „gwiazdy”, ale tego nastroju i poziomu artystycznego mi brak…
I jaka przepaść między wtedy i teraz! Teraz, kiedy nic się nie czyta, poza koślawymi tekstami z netu...daremnie oczekiwać Osieckiej, Młynarskiego czy Kofty. Połowa współczesnych nie rozumie subtelnych aluzji , wieloznacznego języka niuansów. Dzisiejsza estetyka to osiem gwiazdek i róbta co chceta...
Trzeba pamiętać, że ówczesna rzeczywistość wymuszała pewien sposób przekazu. Artyści szukali środków wyrazu w warunkach wszechobecnej cenzury. Utalentowani nasi mistrzowie słowa stworzyli ten specyficzny, pełen subtelnych niuansów i dwuznaczości język (został nazwany ezopowym). Wolność słowa, której doświadczamy w dzisiejszych czasach sprawia, że w tekstach dominuje naturalizm i dosłowność i bardzo ciekawe jak będą te trendy oceniane za 40-50 lat. Ciekawe w jakim świecie będziemy wtedy żyć my, albo młodsze pokolenia
@@kadarkaiszklanka tak, tak. Wszyscy artyści występujący w Opolu byli antykomunistyczni a każdy tekst, który tam padał był ,,ezopowy" (nawiasem mówiąc taki zabieg stylistyczny wielu artystów stosowało właściwie przez całą historię literatury, bo nigdy nie było tak, by z niektórych możnych można było żartować wprost - dlatego Szymon Majewski wyleciał z TVN za żarty z Tuska a Górski za żarty z KO wyleciał z Polsatu krótko po wygranych przez PO wyborach, gdy tylko dyrektorem programowym Polsatu został ten sam facet, który wywalił Majewskiego). To gruba przesada. Większość uprawiała sztukę a nie politykę. Zresztą akurat artyści byli jednymi z największych beneficjentów Polski Ludowej. Dopiero, gdy bycie w Solidurności stało się jedyną, obowiązującą modą, wielu wsiadło na plecy robotników, dołączając do ,,styropianowych" inteligentów żeby omamieni robotnicy zanieśli ich do tzw. wolności (oczywiście tej w wersji oszukujących ich solidarnościowych ,,magistrów" nie chcieli, bo dla nich wolność to było życie w ludzkich warunkach tj. nie w warunkach wiecznego niedoboru i niepewności jutra; sam socjalizm im nie przeszkadzał i przez długi czas nawet nie myśleli o obalaniu tego systemu) ku swojej własnej zgubie.
To był inny świat - świat, którego już nie ma.
Zazdrościliśmy Zachodowi materialnego dobrobytu - mieliśmy dobrobyt duchowy...
przecież nadal masz dobrobyt duchowy co się nazywa bieda, z zadzdrości nic nie wynika, bogaty ma normalny dostęp do sztuki a biedny ma duchowy dostęp
To był poziom. Genialni ludzie. Próżno szukać dziś choć namiastki. Szkoda.
Cały rok się na to czekało. Miałem wtedy 15 lat, widzieć takie cuda, takich artystów, na czarno - białym ekranie, to było coś!
Ja sobie wtedy miałem skromne 14 lat i już po niespełna 46,5 roku zobaczyłem trójcę gigantów Wojtka, Jonasza i Agnieszkę razem na scenie dopiero teraz. Warto było nie przeczekać
Ja 16😊
Ja 8! Siedziałam pod stołem z nadzieją że o mnie zapomnieli i nie wywalą do łóżka.
@@CuriousSoulAstray 😂
A ja 16 , teraz takich artystów już nie ma 😢
Niestety człowiek był młody nie doceniał tych artystów To było po prostu powszechne
Prawda
Bo na zachodzie mieli lepsza muzyke, tak sie przynajmniej zdawalo.
Pamietam jak dzis wlasnie to Opole. I Jacek Zielinski ktorego juz nie ma. Wiekszosci juz nie ma z nami❤
i koniec, nie ma już polskiej kultury bo choćby popularnej , to jednak na najwyższym jej poziomie.
Boskie. Słuchałam dziś stand-upera i ... to straszne 'byle głośno, byle dużo, byle szybko i wulgarnie'. Jeszcze tak strrrasznie dużego skoku pokoleniowego w dziedzinie kultury chyba nie było, żeby ze sceny wybrzmiewały odgłosy duszenia się kobiety podczas seksu oralnego. Niestety musiałam to opisać. Zgromadził się stadion odbiorców tego młodego. Niedobrze zrobiło mi się fizycznie. Wyłączyłam. Teraz muszę zażyć antidotum. Odchamić się. Młynarski, Kofta, Osiecka i Reszta, TO jest kulturalne, mistrzowskie w każdym calu, ponadczasowe, śmieszne, wzruszające (każdego powinno) rozgarniętego Polaka.❤
Zgadza się....
co to było za straszydło 4 maja?
Inne czasy i inny świat.
Co to za stand uper ? Jakiś link ?
Właśnie, a pamiętam tamte koncert, nawet niezłe kabarety maja tak rozbuchaną scenę i publikę, że nie mogę w to uwierzyć
Mistrzostwo w każdym calu ❤
Mój Boże..jakie to piękne ! Jakbym się znalazła w niebie!❤😍
Najlepszy festiwal opolskie 77 rok
Wspaniałe widowisko,świetne teksty i utalentowani artyści i ich naturalność i swoboda na scenie czasem nawet improwizacja to wszystko sprawia że był to wysoki poziom tego festiwalu, gdzie dzisiaj szukać chociaż garść takiej kultury chyba nigdzie bo jej niema wszystko to" marność nad marnościami wszystko jest marnością"!
Jakże odległe są tamte festiwale od współczesnej szmiry i tandety. Teraz wyskoczy jakaś maupa w kapeluszu i rapuje co z muzyką nie ma nic wspólnego. Walą tylko te rytmy, basy, festiwal dzwiolągów i głębokie to wszystko jak talerz do zupy. Wtedy piosenki skłaniały do chwili zadumy, teksy pisali teksciarze, a melodie wpadały w ucho tak że po latach czlowwk z rozrzewnieniem tego słucha. Świat który już nie wróci...
Uczta dla ducha i oczu cudowny występ tylu moich ulubionych wykonawców,niezapomniane utwory i kompizytorzy tychże.
Koncert "Zielono mi". Pamiętam, na koniec koncertu wszyscy byli jak u cioci na imieninach, na niezłym ratuszu.
Ten festiwal z 1977 to prawdziwy niezapomniany majstersztyk !!! :-) Pozdr
Ulubiony pan Wiesław bezkonkurencyjny dzisiaj nikt tak jak On już nie wykona tej znanej piosenki .
Ale teleport czasowy... Aż łezka sie kręci w oku... Miałem wtedy 2 latka, moi rodzice pewnie to oglądali... Niezłe emocje...
Cudowny koncert, uczta dla uszu i oczu. Na scenie sami mistrzowie, Bogusław Mec i „Jej portret” nadal wzrusza mnie do łez, nikt tak nie śpiewa jak on, Wiesław Golas i „W Polskę idziemy”- po prostu geniusz!!! Słów brakuje, by opisać cały wspaniały KONCERT
Jedną trzecią tych wspanialych ludzi mamy tylko w spomnieniach.
We wspomnieniach
Fajnie posłuchać, dziękuję za udostępnienie
Minęło już 47 lat...2 pokolenia. Większość artystów już dawno od nas odeszła. Ludzie z publiczności, w najlepszym wypadku mają dziś po 70,80 lat...
Pamiętam też koncert z Opola '97, ku czci zmarłej wtedy A.Osieckiej pt.
"Zielono mi"
(z niezapomnianym "Cygnkiem" w wykonaniu Józefowicza, Zamachowskiego i Machalicy, z Materną w tle, który wtedy wypił chyba za dużo mleka 3,6%😄😉). Czy kiedyś jeszcze powstaną na festiwalu opolskim równie mistrzowskie koncerty???
Czy zostanie nam już tylko Doda, Górniak, Martyniuk i inni??? Aż żal...
Pan Jonasz na koncercie z '77 chyba też po małym mleku ;)
Już nigdy,bo by nikt nie przyszedł bo mózgi zlasowane od tv
Ta trójka która zaczyna już niestety odeszła 😢
Miod na serce..wszyscy cudni.
Wiesław Gołas mistrz.
KLASA wystepujacych wykonawcow. O tempore o mores
Cudowne wspomnienia..❤❤❤
Łucja 😍😍🤩
Coś pięknego ! Prawdziwe piosenki, interpretację i prawdziwi artyści ! Łezka kręci się w oku 😢
jaka klasa...jaki poziom...jacy Artyści...
Ech! Serce boli,to były piękne piosenki i nie wymuszona atmosfera zabawy. Czekało się na to i chętnie oglądało
oj jak chwycila mnie tesknota za krajem, piekne wspomninia, b dziekuje!
Urodziłam się w tym roku w sierpniu :)
Cudo
Jestem absolutnie oczarowana atmosferą, inteligentnym poczuciem humoru, tekstami i konferansjerką tego koncertu.
Dziś mamy wspaniałe możliwości techniczne, stworzone przez popkulturę „gwiazdy”, ale tego nastroju i poziomu artystycznego mi brak…
Ach, żeby te czasy wróciły.
Maryla dała GŁOS w Sing Sing - taaakie gardło :)))
Ale to się zupełnie inaczej ogląda, teraz totalne dno, prawdziwa sztuka, poziom, niesamowite jak wszystko się zmieniło
Będzie walka
Marylcia siedzi na przeciwko pani Urszuli , przecież jest miejsce tylko dla jednej Królowej ?
Maryla od początku tupeciara ... wszędzie musi wepchnąć ryjaszek.
Pan Jacek Zieliński jakie piękne włosy.
❤❤❤
ten Skald to jaskiniowiec
Wspaniale się ogląda i to jest Kultura
piękny festiwal w drugiej japoni
Łucja Prus🌹
🌹🌷🌹🌷🌹🌷🌹
Śmietana ( crem de la crem).
To byla blond dziewczyna.
Most of them already dead. "Dziś na moim niebie nie ma nawet gwiazd..."
12:00
10:45 Jaka Pani zagrała rolę prześlicznej wiolonczelistki?
Tu była pani z orkiestry. W oryginalnym teledysku rolę wiolonczelistki grała...
EWA SZYKULSKA!!!
Ale ta pani jest naprawdę PRZEŚLICZNA!!! O wiele śliczniejsza niż Szykulska. Szkoda, że dziś ma już pewnie z 70 lat...
@@radek74 obie śliczne. Szykulska wtedy była prześliczna:)
Gęba się sama uśmiecha oglądając. Dzisiaj AI pisze teksty i muzykę, a zasobność kieszeni rodziców decyduje czego słucha się w eremefach:/.
Zrobili chlanie na scenie 😜
To był "pikuś". Zobacz Maternę na koncercie "Zielono mi", Opole '97, jak Zamachowski, Machalica i Józefowicz śpiewali
"Cyganka"😂😅🤣
I jaka przepaść między wtedy i teraz! Teraz, kiedy nic się nie czyta, poza koślawymi tekstami z netu...daremnie oczekiwać Osieckiej, Młynarskiego czy Kofty. Połowa współczesnych nie rozumie subtelnych aluzji , wieloznacznego języka niuansów. Dzisiejsza estetyka to osiem gwiazdek i róbta co chceta...
Trzeba pamiętać, że ówczesna rzeczywistość wymuszała pewien sposób przekazu. Artyści szukali środków wyrazu w warunkach wszechobecnej cenzury. Utalentowani nasi mistrzowie słowa stworzyli ten specyficzny, pełen subtelnych niuansów i dwuznaczości język (został nazwany ezopowym).
Wolność słowa, której doświadczamy w dzisiejszych czasach sprawia, że w tekstach dominuje naturalizm i dosłowność i bardzo ciekawe jak będą te trendy oceniane za 40-50 lat. Ciekawe w jakim świecie będziemy wtedy żyć my, albo młodsze pokolenia
@@kadarkaiszklanka tak, tak. Wszyscy artyści występujący w Opolu byli antykomunistyczni a każdy tekst, który tam padał był ,,ezopowy" (nawiasem mówiąc taki zabieg stylistyczny wielu artystów stosowało właściwie przez całą historię literatury, bo nigdy nie było tak, by z niektórych możnych można było żartować wprost - dlatego Szymon Majewski wyleciał z TVN za żarty z Tuska a Górski za żarty z KO wyleciał z Polsatu krótko po wygranych przez PO wyborach, gdy tylko dyrektorem programowym Polsatu został ten sam facet, który wywalił Majewskiego). To gruba przesada. Większość uprawiała sztukę a nie politykę. Zresztą akurat artyści byli jednymi z największych beneficjentów Polski Ludowej. Dopiero, gdy bycie w Solidurności stało się jedyną, obowiązującą modą, wielu wsiadło na plecy robotników, dołączając do ,,styropianowych" inteligentów żeby omamieni robotnicy zanieśli ich do tzw. wolności (oczywiście tej w wersji oszukujących ich solidarnościowych ,,magistrów" nie chcieli, bo dla nich wolność to było życie w ludzkich warunkach tj. nie w warunkach wiecznego niedoboru i niepewności jutra; sam socjalizm im nie przeszkadzał i przez długi czas nawet nie myśleli o obalaniu tego systemu) ku swojej własnej zgubie.
...i 44 lata później biednego Wiesia wykończyli zastrzykiem.
Udawane to jest?😊
Niestety, ale gimbaza tego nie zrozumie... Ze nie wspomnę 'pokolenia Z'...
Zadziwiające wszystkim się podoba a dla mie to była szmira. Z co dziś jest to nie wiem bo nie oglądam.
UDAWANE TO IEST
Wiesław jesteś wspaniały.Ty Jesteś.....z nami..
MISTRZOWIE !!!
Jan. Dobry czanel. Ok. Love