to się nazywa relacja z akcji, niby zwyczajny pożar sianka, a ogląda się jakoś tak dobrze i z zaciekawieniem, większość kanałów 112 i 998 powinno brać przykład z filmu
To nie w momencie 5:04 tylko wcześniej ale racja przejazd kilkunastotonowym wozem po lini napełnionej to debilizm. Ale kolejny miszcz z JRG w koszarówkach i hełmie biega i szuka dowódcy z KP PSP . Następny agent w cywilnych ciuchach wbija na dach GCBA. Rozumiem że "swój" ale bez przesady
@@krisratofan2445 Jazda po wężach to głupota, ale co do koszarówki, to może ciężko to sobie wyobrazić, ale kiedyś były dużo większe pożary i gasili je strażacy w zwykłym moro, nie dość że ugasili, to jeszcze przeżyli i mieli się dobrze. Niestety, panuje u nas nomexoza, i nawet w środku lata, do każdej głupoty typu pożar słomy czy rozlany olej trzeba ubierać ciężkie ubranie, zaprojektowane do ochrony strażaka przed temperaturą i rozgorzeniem w środku pomieszczenia. A na zewnątrz, głównym zagrożeniem jest strażak sam dla siebie, jak lezie tam gdzie nie trzeba. Co innego, że mamy XXI wiek, i nie byłoby żadnych problemów aby wprowadzić nie taką parodię jak teraz nomex z lekką kurtką, a zwykły mundur polowy z tkaniny trudnopalnej z lekką membraną, kosztowałby góra półtorej obecnej koszarówki, a ułatwienie życia strażaków byłoby naprawdę wielkie. No ale niestety wszystko idzie w drugą stronę, po zjedzeniu straży przez nomexozę przyszła aparatoza, choroba polegająca na szpanowaniu aparatami powietrznymi nawet przy zagaszaniu ogniska...
@@gallanonim1379 zgodzę się z Tobą z nomexem że przydal by się lekki zamiennik Ale co do aparatów nie zgodzę sie ponieważ lepiej zalozyc i nie wdychac toksycznych gazów które wydobywają się podczas spalania. Chodz Czasem wystarczy zwykła maseczka. To nasze zdrowie i należy o nie dbać
Może czepiam się szczegółów, ale od kiedy do akcji ratowniczo-gaśniczej straż wyjeżdża tak niecodziennie ubrana ? Mam na myśli moment filmu 2:21 - np. obuwie strażaka: zwykłe buty desantowe ?
+Kubs Szymanski pewnie jakiś debil z miasta jechał peta przez okno wyrzucił i wpadł w słomę jak jechał ciągnikiem to wiatr zadmuchal i zapaliły się obie przyczepy
Mariusz Drzewiecki sorry nie wróciłem uwagi teraz widzę. Chodź z drugiej strony widać ze to gorący dzień a kiedyś się jeździło w moro i nic się nie działo.
Siano i słoma zawsze palą się od środka , ponieważ nadpalone części zawsze spadają na dół i zapalają od środka. Jeśli strażak polewa wodą palące się siano czy słomę to woda nie gasi żaru jaki panuje wewnątrz ponieważ woda spływa po sianie tak jak po strzesze i nie dostaje się do środka. Więc polewanie wodą siana to tylko marnowanie wody. Ale jak ktoś nie ma oleju w głowie to ma wodę w sikawce.
Siano i słoma samo może się zapalić. Wystarczy że jest trochę wilgotne zbijasz w kostkę czy belę i w środku robi się temperatura. Weź trochę mokrego siana zwiń w kłębek na sztywno i w środek palca nie wlozysz bo cię poparzy. Kiedyś stodoły się od tego często palily
Strażacy nie umieją gasić siana. Siano pali się tak jak torf. Nadpalone siano opada coraz niżej w postaci żarzących się ścinków które zapalają niżej położone warstwy i to powoduje że coraz niższe warstwy zaczynają się palić. Więc siano zaczyna palić się od środka a strażacy gaszą go od zewnątrz. To wygląda tak jak deszcz który pada na słomianą strzechę. Woda spływa po sianie na zewnątrz a wewnątrz siana cały czas się pali. Zamiast sikawki wetknąć w siano od góry i pod ciśnieniem wepchnąć wodę do środka tak by wylatywała bokami to oni polewają siano tak jak padający deszcz na słomianą strzechę. Ot i taka jest ta nasza straż pożarna. Sami zobaczcie że tak jest , bo kiedy woda jest polewana to większość wody spływa po sianie i nie dostaje się do środka. A W środku wysoka temperatura powoduje że woda która dostaje się do wewnątrz szybko paruje i dlatego jest bardzo dużo pary wodnej ale pożar nie zostaje ugaszony bo jak strażacy przestaną lać wodę to znowu ogień się rozprzestrzeni.
Może zastosowanie lancy gasząco-tnącej by pomogło. Wbić taką lancę od boku i podawać wodę do wnętrza. Zapewne było by więcej sprzątania po takiej czynności. Ponieważ ciśnienie rozrywało by słomę na strzępy jednocześnie rozrzucając ją po całym otoczeniu.
to się nazywa relacja z akcji, niby zwyczajny pożar sianka, a ogląda się jakoś tak dobrze i z zaciekawieniem, większość kanałów 112 i 998 powinno brać przykład z filmu
Byłem na trzech pożarach słomy, i to jest trudne zadanie, ile wody będziesz podawał to i tak ciągle się pali, musi się to do końca wypalić.
Moment 5:04 - przejechać GBA po linii gaśniczej z pełnym zbiornikiem wody to trzeba być naprawdę "zdolnym"...
To nie w momencie 5:04 tylko wcześniej ale racja przejazd kilkunastotonowym wozem po lini napełnionej to debilizm. Ale kolejny miszcz z JRG w koszarówkach i hełmie biega i szuka dowódcy z KP PSP . Następny agent w cywilnych ciuchach wbija na dach GCBA. Rozumiem że "swój" ale bez przesady
@@krisratofan2445 Jazda po wężach to głupota, ale co do koszarówki, to może ciężko to sobie wyobrazić, ale kiedyś były dużo większe pożary i gasili je strażacy w zwykłym moro, nie dość że ugasili, to jeszcze przeżyli i mieli się dobrze. Niestety, panuje u nas nomexoza, i nawet w środku lata, do każdej głupoty typu pożar słomy czy rozlany olej trzeba ubierać ciężkie ubranie, zaprojektowane do ochrony strażaka przed temperaturą i rozgorzeniem w środku pomieszczenia. A na zewnątrz, głównym zagrożeniem jest strażak sam dla siebie, jak lezie tam gdzie nie trzeba. Co innego, że mamy XXI wiek, i nie byłoby żadnych problemów aby wprowadzić nie taką parodię jak teraz nomex z lekką kurtką, a zwykły mundur polowy z tkaniny trudnopalnej z lekką membraną, kosztowałby góra półtorej obecnej koszarówki, a ułatwienie życia strażaków byłoby naprawdę wielkie. No ale niestety wszystko idzie w drugą stronę, po zjedzeniu straży przez nomexozę przyszła aparatoza, choroba polegająca na szpanowaniu aparatami powietrznymi nawet przy zagaszaniu ogniska...
@@krisratofan2445 kierowca nie musi się ubierać, co jest złego w szukaniu dowódcy, rozumiem że twoje osp robi co chce bez porozumienia z kdr tak? :D
@@gallanonim1379 zgodzę się z Tobą z nomexem że przydal by się lekki zamiennik Ale co do aparatów nie zgodzę sie ponieważ lepiej zalozyc i nie wdychac toksycznych gazów które wydobywają się podczas spalania. Chodz Czasem wystarczy zwykła maseczka. To nasze zdrowie i należy o nie dbać
Może czepiam się szczegółów, ale od kiedy do akcji ratowniczo-gaśniczej straż wyjeżdża tak niecodziennie ubrana ? Mam na myśli moment filmu 2:21 - np. obuwie strażaka: zwykłe buty desantowe ?
+Rider 112 przecież widać że to pracownik komendy dlatego tak ubrany:-)
wedle przepisów są to buty specjalne tak jak i tak zawane gumuaki i można w nich jeździć i brać udział w akcjach ratowniczo gaśniczych
wedle przepisów są to buty specjalne tak jak i tak zawane gumuaki i można w nich jeździć i brać udział w akcjach ratowniczo gaśniczych
wedle przepisów są to buty specjalne tak jak i tak zawane gumuaki i można w nich jeździć i brać udział w akcjach ratowniczo gaśniczych
spodnie tego strażaka też nie wyglądają na ubranie ochronne - raczej to koszarówka. Takie "perełki bhp" można spotkać niestety często:(
jak się to zapaliło?
+Kubs Szymanski pewnie jakiś debil z miasta jechał peta przez okno wyrzucił i wpadł w słomę jak jechał ciągnikiem to wiatr zadmuchal i zapaliły się obie przyczepy
nagrzewa się samo i wilfotne lekko jest że wystarczy zapalić się może samo siano czy Słoma
0:53 kto temu chwilowi pozwolił łazić po zozie strażackim chyba że to strażak po służbie.
A gdzie hydranty bo nie widzę?
Strażacy z państwowej straży a pełne umundurowanie gdzie?
Mariusz Drzewiecki jest pełne w czym problem ?
No tak spodnie koszarowe to pełen ubiór strażaka w akcji 👌👌
Mariusz Drzewiecki sorry nie wróciłem uwagi teraz widzę. Chodź z drugiej strony widać ze to gorący dzień a kiedyś się jeździło w moro i nic się nie działo.
Bardziej chodzi mi tu o to, ze " strażacy zawodowi " czepiają sie ochotników bo rękawiczek nie mają a tutaj takie coś
Mariusz Drzewiecki coś w tym jest
u nas jak się podpaliły bele na polu to tydzień się paliło :D
Siano i słoma zawsze palą się od środka , ponieważ nadpalone części zawsze spadają na dół i zapalają od środka. Jeśli strażak polewa wodą palące się siano czy słomę to woda nie gasi żaru jaki panuje wewnątrz ponieważ woda spływa po sianie tak jak po strzesze i nie dostaje się do środka. Więc polewanie wodą siana to tylko marnowanie wody. Ale jak ktoś nie ma oleju w głowie to ma wodę w sikawce.
Ale gasisz po to by się nie rozprzestrzeniało jak się już quality to po problemie
Jak zwykle sami specjaliści od gaszenia tutaj
17:03
me tak sie zapalily?
MrKret210 Raczej widziałem ciągnik jd seria 5
no to od czego sie zapaliło? moze hamulec był zaciągnięty czy cos..
MrKret210 nie wiem jak morze ciepła
słoma ;D?
MrKret210 Od papierosa wyrzuconego przez okno i wpadł w słomę.
Siano i słoma samo może się zapalić. Wystarczy że jest trochę wilgotne zbijasz w kostkę czy belę i w środku robi się temperatura. Weź trochę mokrego siana zwiń w kłębek na sztywno i w środek palca nie wlozysz bo cię poparzy. Kiedyś stodoły się od tego często palily
Aby nie nastąpił samozapłon to posypywało się siano solą , by wyciągała wodę.
@@michallesz2 obornik tez sie pali. Albo wilgotna przenica potrafi sie zapalić
Standardowo strażacy z PSP leją sobie wodę a ochotnicy są od czarnej roboty czyli przewalania nadpalonej słomy
trzeba sobie zrobić papiery zawodowego strażaka to się nie będzie od czarnej roboty
Hubert Postek no tak i co w tym dziwnego?
No i słusznie, od tego jest zawodowa straż.
Słoma ma to do siebie że musi swoje odleżeć na polu zanim się ją zbeluje inaczej dochodzi do samozapłonu a to dziadostwo ugasić jest bardzo trudno.
Piana na początku ładnie by przydusiła.
Najlepszym do gaszenia pożarów słomy czy siana by była chyba "kobra" nie pamiętam dokładnie jak się nazywa
wydaje mi się , że jelonek żygną ogniem , bo beczał jak to ciągną ,a za razem gratuluję pomysłu zepchnięcia paloncej się słomy koło składu węgla
Strażacy nie umieją gasić siana. Siano pali się tak jak torf. Nadpalone siano opada coraz niżej w postaci żarzących się ścinków które zapalają niżej położone warstwy i to powoduje że coraz niższe warstwy zaczynają się palić. Więc siano zaczyna palić się od środka a strażacy gaszą go od zewnątrz. To wygląda tak jak deszcz który pada na słomianą strzechę. Woda spływa po sianie na zewnątrz a wewnątrz siana cały czas się pali. Zamiast sikawki wetknąć w siano od góry i pod ciśnieniem wepchnąć wodę do środka tak by wylatywała bokami to oni polewają siano tak jak padający deszcz na słomianą strzechę. Ot i taka jest ta nasza straż pożarna. Sami zobaczcie że tak jest , bo kiedy woda jest polewana to większość wody spływa po sianie i nie dostaje się do środka. A W środku wysoka temperatura powoduje że woda która dostaje się do wewnątrz szybko paruje i dlatego jest bardzo dużo pary wodnej ale pożar nie zostaje ugaszony bo jak strażacy przestaną lać wodę to znowu ogień się rozprzestrzeni.
brawo geniuszu..a teraz powiedz co wepchnąć w to siano od góry żeby ta woda bokami ulatywała a nie wierzchem spływała...:)
Pjana Sie nie gasi siana gasili woda i bardzo dobrze
@@michalsteel9134 Ale to nie jest siano tylko słoma.
Może zastosowanie lancy gasząco-tnącej by pomogło. Wbić taką lancę od boku i podawać wodę do wnętrza. Zapewne było by więcej sprzątania po takiej czynności. Ponieważ ciśnienie rozrywało by słomę na strzępy jednocześnie rozrzucając ją po całym otoczeniu.
@@Wodnikification no i rozpieprzy pożar na całą okolice. Siano czy słoma jak sie cała nie wypali nie ugasisz tego nawet jak byś miał największe chęci
Ej on nie wiedzą jak sie koszarówka szybko pali
Przyjebać pianą powinni by przydusić ogień........ a nie lać czystą wodą szybciej by było
Przecie nie oni płacą..... Straże mają kasę z budżetów gminnych Bądź Miast...
to wtedy dupa :P moja biedna znów nie jest :)
Dlaczego żaden strażak nie nosi ODO na sobie? Rozumiem że to siano czy słoma ale wdychania tego dymu to nie najlepszy pomysł
Mają więcej subów odemnie :(
All that smoke and not one firefighter wears SCBA.
Ihr habt Schaum, ihr könnt auf Impuls oder Fläche gehen -- nee , kleiner Vollstrahl mit Sauerstoffzugabe ....
😄😄