Jakiś czas temu zachciało mi się kolczyka w chrząsce w uchu. Pojechałam do salonu, który w ofercie miał body piercing. Pokazałam o które miejsce dokładnie mi chodzi, pani zaprosiła mnie na fotel i wyciągnęła pistolet. Poprosiłam, żeby wykonala przekłucie igłą, na co dostałam odpowiedź, że takie przekłucie wykonują tylko pistoletem, a jak chce igłą to musze zaplacić podwójnie. Powiedziałam, że nie ma problemu i zapytałam z jakiego tworzywa wykonany jest kolczyk, bo mam alergię na nikiel i zależałoby mi na kolczyku z tytanu. Okazało się, że nie ma takiego kolczyka, co ciekawe pani nie miała nawet igły i dalej starała się mnie przekonać do pseudo zalet pistoletu. Podziękowałam i wyszłam.
1:58 - "pistoletów się nie sterylizuje" - w tym momencie więcej argumentów mi nie trzeba... aż mnie ciary przeszły na myśl, że jak byłam mała właśnie tą metodą miałam moje uszka przekuwane :(
Kilka lat temu miałam przekuwane ucho pistoletem i wydaje mi się że ta metoda jest po prostu szybka i popularna ale masz rację nie najlepsza. Do dzisiaj czyli od ponad 5 lat mam problem z uszami. Problemy nie są duże, po pierwsze mi uszy "ropieją", od dłuższego czasu nie noszę kolczyków co dzień ("motylek" nie daje się wyspać) ale przy uciśnięciu płatka wychodzi biała "maź" a niby ucho mam wygojone. Druga sprawa to, że w jednym uchu czuję po prostu zgrubienie. Przy masowaniu po prostu czuję że mam strupa czy stwardniały naskórek/skórę wewnątrz, wielkości 5mm. Po zmienieniu pierwszego kolczyka rana/dziurka miała okazję się zagoić ale z mocnym ropieniem musiałam się długo męczyć, a ucho ze strupem po dłuższym noszeniu kolczyka nadal potrafi boleć. Lepiej zrobić to od razu porządniej i nie męczyć się z ropieniem i innymi nieprzyjemnościami.
Katarzyna Kawczyńska ja normalnie funkcjonuje po 2 latach . Wiadomo nie wiem co będzie po 5 ( teraz chyba po 8 bo jest 2017 XD) te dziurki ''podstawowe " zawsze mi ropialy ale kiedy przebiłam znowu ucho nad ta jedna podstawową i Pani bowiedziala żebym pisała octeni stepem No i żebym przed włożeniem jakichkolwiek kolczyków je właśnie tym psikala i już nic się z tymi uszami nie dzieje
Katarzyna Kawczyńska Ja miałam podobnie jak byłam mała(jakieś 5 lat) ale nie na długo bo to było ok 3 miesięcy iż stwierdziłam że nie będę nosić tych kolczyków "leczniczych" bo mnie po nich ucho strasznie bolało a inne kolczyki były nie wygodne i nie chciałam już przemywać więc nie nosiłam kolczyków do póki się nie zrosły i było ok :>
@@khybloo Ja miałam niedawno przekluwane uszy i to nie kolczyk przebija uszy tylko igła.Ja kolczyki lecznicze mam z plastikową tak jakby sztangą więc raczej nie da się przebić ucha kolczykiem xD
Dotarłam do tego filmiku w 2021 roku, jutro a w zasadzie dzisiaj rano miałam jechać na kolczyk w nosie. Kobieta która ma mi go robić, robi je pistoletem. Dzięki temu filmikowi nie zrobię sobie krzywdy, dziękuję ❤️.
ja miałam ostatnio chrząstkę przebijaną... stchórzyłam i dałam sobie przekłuć pistoletem... jak mi przekłuwała to jej ta zatyczka/motylek wypadł i musiała mi go przypinać... na szczęście ucho jest ok i się ładnie goi :) no ale też taki minus pistoleta :p z nim wszystko się może stać ;-; przestraszyłam się
miałam robiony kolczyk w chrząstce i to tak całkiem u góry w uchu, właśnie pistoletem parę lat wstecz, wszystko się ładnie zagoiło, ale jak tego słucham to już nigdy więcej tego nie zrobię xD teraz sobie robiłam trzy helixy w salonie i w kwestii komfortu i bólu faktycznie igła jest dużo lepsza od pistoletu !
Przyznam się szczerze, że gdy miesiąc temu miałam przekłuwane uszy nie miałam o tym wszystkim pojęcia. Jestem kompletnie zielona w tym temacie i sądziłam, że o wszystkich możliwych komplikacjach/niebezpieczeństwach itp. poinformuje mnie kosmetyczka... No cóż, bardzo się cieszę, że zrobiłaś ten filmik, będę wiedziała na przyszłość. Dziękuję ;)
O kurczę, miałam przekłuwane uszy pistoletem, a nawet nie zdawałam sobie sprawy z takiego ryzyka i nieodpowiedzialności, osoby która mi to wykonywała... Całe szczęście, że nie miałam żadnych komplikacji :/ Dzięki Ci Ewo, że nagrywasz takie filmiki i uświadamiasz nas o tym wszystkim! ♥
Dobrze powiedziane. Nigdy już nie dam sobie niczego przebić pistoletem! Kilka lat temu kosmetyczka zrobiła mi kolczyk w chrząstce ucha pistoletem. Ja młoda i nie doświadczona nie wiedziałam, że to złe. Ucho goiło mi się jakieś dwa lata. Będąc w Grecji, wymieniłam kolczyk na inny. Po kilku godzinach nie mogłam już go zdjąć i bez zamrożenia ucha nie dałabym rady go wyjąć. Ucho się zagoiło w końcu i jest wszystko ok, ale nie chcę myśleć co by było gdyby jakieś zakażenie się wdało czy choróbsko. Nie popełniajcie tego błędu co ja bo może się to skończyć dużo gorzej. A takie ekstremalne przypadki jak robienie kolczyka w pępku pistoletem to już całkiem nie do pomyślenia! Lepiej wydać troszkę więcej i iść do kogoś kto się na tym zna. Pozdrawiam :)
Boże dziękuję, ze trafilam na ten filmik. Ewo jestem- czytaj byłam umowiona w przyszłym tygodniu na przebicie uszów mojej maleńkiej córeczce. Oczywiście u kosmetyczki i oczywiście pistoletem. Bardzo dziękuję, że jesteś i robisz tak cudowną robotę.
Jak ja się cieszę, że trafiłam na Twój kanał i że odpaliłam ten film... Chociaż akurat mi uszy przebijała znajoma pielęgniarka igłami jednorazowymi jakieś 23 lata temu. Wszystkie dziewczyny wtedy tak robiły i wszystkie mamy pielgrzymowały do niej. :) Wzbraniała się, ale dawała radę. :P Ale do głowy by mi nie przyszło, że coś tak popularnego jak przekłuwanie uszu pistoletem u kosmetyczki może być takie paskudne... A mamy przebijają takim maluszkom pistoletami, że szybko i że nie będą pamiętały, a tutaj takie kwiatki mogą wyjść... Przynajmniej swoje dzieci i znajomych będę mogła uświadomić. Dzięki za ten filmik.
Kilka (kilkanaście?) lat temu miałam przebite uszy pistoletem. Zagoiło się szybko i nie cierpiałam długo. Nie pamiętam czy był jednorazowy czy nie, ale badania mam w porządku. Natomiast po obejrzeniu Twojego filmu uświadomiłam sobie jakie niebezpieczeństwa czyhają na nas i aż strach mnie ogarnia co można złapać. Sama już później w domowym zaciszu przekłułam sobie jeszcze płatek ucha dwa razy (w sumie 3 dziurki) - kolczykiem (WTF?!) i igłą. Miałam wielkie szczęście w tej mojej głupocie, że nic się nie stało. Dziękuję Ci za ten filmik, taka wiedza jest BARDZO POTRZEBNA, gdy ciągle słyszy się o uczennicach przebijających sobie języki wspólną igłą na szkolnej przerwie :/ A! No i oczywiście moje córeczki będą miały przebite uszy tradycyjną igłą.
A ja dziękuję bardzo za filmik! Uświadomiłas mi ze pistoletem mogę zrobić krzywdę swojej córeczce. Sama miałam przekuwane uszy tym sprzętem i wielokrotnie cierpiałam. Nie będę dla swojego widzi misie przekuwac uszkow. Zastanawiam się czy za parę lat kiedy moje dziecko poczuje potrzebę przekucia czy znajdę dobrego i mądrego specjalistę żeby przekul uszko igła.... chyba ciężko będzie ;) Dziękuję jeszcze raz! Kiss for you :*
+Klaudia Łożyńska ja też jako dziecko miałam przekute uszy, ale igłą i z tego co mi mama mówiła to dziurki się wcale nie goiły. Później nie nosiłam już kolczyków... po latach poszłam przebić uszy - pistoletem- i nie było mi zupełnie nic. Zdrowa jestem- oddawałam krew. Być może coś w tym jest, że igła jest lepsza, u mnie się to nie sprawdziło.
Jestem w szoku! Aż nie chce mi się wierzyć, że takie rzeczy mogą się dziać po pistolecie. Miałam robione dziurki tą matodą jak byłam mała i szczerze mówiąc nie pamiętam co się działo z moją skórą. Natomiast pamiętam, że pani kosmetyczka mówiła, żebym nie wyciągała kolczyka z ucha przez (nie pamiętam dokładnie) miesiąc (?). Myślę, też że ludzie nie mają, o tym co mówisz, pojęcia, szczerze wątpię, żeby rodzice narażali swoje dzieci na choroby, które mogą skończyć się tragicznie. Dzięki za uświadomienie, zapamiętam i będę przekazywała dalej. Pozdrawiam :)
O jezu... A mi mówili, że to najlepsze... Miałam przekuwane uszy. Teraz jak słucham Ewy to tak sobie myśle: ale miałam farta i dotego jestem uczulona na metal XD ps przekuwałam 5 lat temu i żyje ! sukces :)
RLM PROSZĘ nagraj jeszcze raz poprawne przekłucie ucha igłą, ale tak bardziej szczegółowo :) Żeby było widać każdy Twój ruch :D chciałabym się dowiedzieć jaka igła dokładnie, zobaczyć jakie są rodzaje i kształty kolczyków itp :) Szukałam filmików ale prz ostatnie 7 lat nic nowego nikt nie wstawił :)
miałam robione pistoletem dziurki, straaasznie długo się goiły i miałam taką sytuację że ta przednia "główka" przebiła mi się pewnej nocy przez dziurkę, po prostu miałam ozdobną część w uchu ... okropnie bolało. dziękuję że mnie uświadomiłaś z czym się to wiążę. jesteś świetna!
Ja kiedy miałam jakieś 5 lat miałam przekuty płatek ucha pistoletem. Cały czas myślałam że to dobra metoda, nawet nie wiedziałam że są inne. Niedługo chcę zrobić sobie (oczywiście u specjalisty) Helixa i zainteresowałam się pircingami. Dobrze że zobaczyłam ten inne filmiki o pircingach bo pewnie dałabym sobie zrobić dziurkę pistoletem. Twoje filmiki są mega przydatne 😁😁
Bardzo,bardzo ale to bardzo dziekuje za nagranie takiego filmiku,uswiadomilas mi jaki blad popelnili moji rodzice wysylajac mnie w wieku 11l at do SALONU FRYZJERSKIEGO "EFECT" na przebicie uszu,pamietam,ze wszystkie ich kolczyki byly rozpakowane,wywalone do jednego pudelka,z odzoba i z tym motylkiem,pani przebijala mi uszy w rekawiczkach ktorymi stanowisko sie sprzata,jeeeej teraz juz wiem czemu moje uszy goily sie ponad rok (nie zartuje) ten glupi motylek utknal mi tak,ze nawet moja mama nie potrafila go odkliknac (poniewaz w kolczyku byla dziurka,gdzie ten motylek mial sie wsunac i nie wypasc) tego motylka przez jakies 2 miesiace :) Teraz mam 14 lat i planuje robic kolejne kolczyli i zarazilas mnie sprawdzaniem przed zabiegiem peercerow,dziekuje ci! 💘😻
Ja też miałam pistoletem 6 lat temu i teraz nie mogę włożyć kolczyka do jednej dziurki... Jest tam coś w rodzaju kuleczek.. Niby jest dziurkq, ale kolczyka nie włoże.. I co mam zrobić ?
Hu, ja miałam ucho przekłuwane pistoletem jak byłam malutka. Co najgorsze nosiłam przez dobre dwa lata te kolczyki, które dostałam na początku. Bałam się ich wyjąć, więc tylko nimi kręciłam co i tak gówno dało. Do tej pory boli mnie ucho jak włożę jakieś kolczyki. [Jedyne, których nie czuję to podkówki.]
miałam przekłuwane uszy pistoletem, a potem u piercera - Morbida w Arif. Mam doświadczenia z obu metod przekłuwania. NIE PRZEKŁUWAJCIE PISTOLETEM!!! Wszystkie konsekwencje o którym mówi RLM -miałam, kolczyk w płatku ucha goił mi się rok i się nie zagoił, wyjęłam, babrało się, bolało do tego przekłucie pistoletem zrobione okropnie krzywo (koleżanki z klasy nawet zwracały mi na to uwagę). Serdecznie polecam salon arif, po kilku latach od wyjęcia kolczyków od pistoletu się odważyłam pójść do piercera. Wszystko w warunkach sterylnych, kolczyki wygodne do spania z płaską dupką, dobrym materiałem. Miałam zroślinę po przekłuciu pistoletem więc bolało, ale uszy zagoiły się po 3 msc. W trakcie gojenia miałam zabieg chirurgiczny i musiałam wyjąć kolczyki, ale teraz mam pięknie i równo (odmierzane suwmiarką) zrobione kolczyki. Do tego bym jeszcze dodała że pani kosmetyczka nie wiedziała co robi i mnie nawet nie poinformowała jak się opiekować przekłuciem, co z kolei miało miejsce u piercera. Przekłuwanie pistoletem powinno być zakazane.
Miałam kolczyki robione w wieku 10 lat i to właśnie pistoletem, gdzie kosmetyczka "zdezynfekowała" mi ucho alkoholem, trzasneła i kolczyk i tyle. No i kazała przemywać wódką :D Nawet rękawiczek nie miała założonych :/ Dodam, że kolczyki były podobno ze złota, rana teoretycznie zagoiła się szybko, ale co z tego skoro później co jakiś mi się to babrało, uszy puchły i inne takie historie. Szkoda, że wtedy nikt nie uświadamiał ludzi, co do konsekwencji takiego przekłuwania. Na szczęście niczego ciekawego nie złapałam. Także świetnie, Ewa, że uświadamiasz ludzi :)
Super, że poruszyłaś ten problem. Nikt o tym głośno nie mówi a zwłaszcza o zakażeniach!!! Przyznam, że ja miałam przekuwane pistoletem "wielorazowym", córce natomiast gdy robiłam kolczyki byłam bardzo zdziwiona gdy panie wręcz naciskały na kolczyk tytanowy, a jeszcze bardziej gdy pistolet okazał się jednorazowy. OK kolczyk wbija się w skórę w potężnym naciskiem, ale kolczyki w obu uszach pojawiły się w tym samym momencie i dla dziecka nie było to stresujące. W takiej sytuacji wolałabym jednak płatek przekuć pistoletem bo 1 szybciej, 2 mało stresuje 3 dobrze dobrany kolczyk i zachowane zasady higieny w moim odczuciu nie zagrażają zdrowiu. Ja przy córci miałam to szczęście :) Także kto pyta i patrzy na ręce osobie przeprowadzającej zabieg powinien być bezpieczny ;)
Co mam zrobić jak przekłuwałam uszy pistoletem jakies 3,4 lata temu ale dziurka nadal nie jest wygojona i jest jak by ropa w środku jedynie mogę czasem złote kolczyki nosic i mnie bola te dziurki co mam zrobić ? ;/
Ja wczoraj miałam robione dwie dziurki, jedną standard a drugą triple lobe, oczywiście igłą, w skali od 1 do 10 bolało na 2 może 3, wkrętki są mega wygodne, to takie jakby kuleczki, teraz tylko 1/2 razy dziennie wystarczy przemywać solą fizjologiczną i za około miesiąc powinno być wszytko git🌸❤️
Ewa, jak dobrze ze jesteś :) planowałam przekuć sobie ucho (druga dziurka) właśnie pistoletem u kosmetyczki. Parę lat temu właśnie tym sposobem przekłułam sobie uszy. Pamiętam, że strasznie mi puchły a nawet ropialy. Teraz juz wiem dlaczego. Na pewno już nie dam sobie niczego przekuć tym świństwem
Znalazłam kosmetyczkę po kursie piercerskim, pełna sterylka, profeska, wszystko pięknie i tanio jak pieprz, zaproponowała mi opiekę jakby coś się miało dziać, powiedziała jak dbać, wszystko cudownie. Jedyny minus - nie robi septumów. Poza tym się zakochałam.
Raz dałam do siebie strzelić z pistoletu, byłam młoda, głupia a to był z resztą mój pierwszy dodatkowy kolczyk. Na szczęście zakażenia żadne się nie wdało ale pani wykonująca kolczyk zrobiła go krzywo i w sporej odległości od moich "dziurek z dzieciństwa :)", później zrobiłam pomiędzy jeszcze jeden i jakoś to teraz wygląda. Smutne jest to, że na prawdę dużo salonów kosmetycznych przekłuwa tak uszy (żeby to uszy spotkałam się nawet z przekłuwaniem NOSA pistoletem o zgrozo) i nawet nie raczą informować o negatywnych konsekwencjach (o higienie takiego przekłucia nie wspomnę).
Omoim wszystkim znajomym się nic nie stało ale jak ja se robillam to juz jakieś 3lata mam ropę :( przynajmniej nie jestyem chora, nie wiedziałam ze to jest takie nie bezpieczne
jakieś 14 lat temu miałam przebijane uszy pistoletem, kilka tygodni temu miałam przebijane igłą i wrażenia nieporównywalne. Pistoletem miałam wrażenie, że to się nigdy nie zagoi, wprawdzie byłam w 4 klasie szkoły podstawowej i jeszcze może nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić, z kolei w tym roku miałam przebijane igłą, po pierwsze zero opuchlizny, nie czułam zupełnie bólu, o wiele lepsze odczucia i świadomość, że wszystko było sterylne i zrobione delikatnie, a nie po łepkach, żeby zrobić :)
Ech, dzięki za ten wartościowy filmik, uznałam, że Ci to napiszę, żebyś wiedziała, że docierasz do ludzi, bo czytając niektóre komentarze to się można załamać.
Miałam przebite uszy 6lat temu pistoletem i od 5-4 lat w ogole nie moge nosić żadnych kolczyków. Uszy od razu puchną, robią się czerwone i ropieją. Mimo że nie zakładałam kolczyka przez rok (tak by sprawdzić czy zarosło) to moje dziurki są bez zmian. Uszy są przebite nierówno, a w jednej z dziurek dostało się chyba coś, bo mam kuleczkę przy dziurce. Nie polecam przebijania pistoletem u nie sprawdzonych źródeł.
Ja miałam robione w wieku ok.5 lat-pistoletem W wakacje-igłą Moim zdaniem wielkiej różnicy nie ma xD Tylko kiedy włożyłam kolczyk chirurgiczny w tę dziurkę którą miałam przebitą igłą-zaropiało i od tamtej pory nie zakładałam. Dziurka zarosła a w wakacje przebijam jeszcze raz :P
Właśnie chcę przebić sobie pierwszy raz ucho i Bogu dziękuję, że trafiłem na Twój film. Nie zdawałem sobie sprawy z tych różnic między pistoletem a igłą (wydawało mi się, że to w sumie bez różnicy :) ) a to ważne. I ta uwaga o stali chirurgicznej. To dla mnie brzmi tak "czysto", że nie spodziewałem się, że może uczulić. Dziękuję za ten materiał!
Dokładnie w taki sposób miałam przekuwane uszy i żałuję, że nie wstrzymałam się z tym kilka lat dłużej. Po zabiegu moje uszy przez długi czas ropiały, nawet wtedy, kiedy zdjęłam te badziewne kolczyki ze stali chirurgicznej. Poza tym mam chyba krzywo przekute uszy, bo kiedy zakładam kolczyki, z jednej strony wchodzą elegancko, ale z drugiej nie chcą się one "przebić". Dziękuję Ci bardzo, Ewo, za ten filmik, bo zamierzam jeszcze raz przekuć uszy, ale w innym miejscu. Nigdy więcej pistoletu!
Parę lat temu miałam robiony kolczyk pistoletem, bo bardzo chciałam mieć kolczyki w uszach. Ani ja ani mama się nie znałyśmy na tym, więc poszłyśmy do kosmetyczki. Było to właśnie takim samym kolczykiem, tym z grotem . Skończyło się na tym, że musiałam mieć operowany prawy płatek ucha, bo zrobiła mi się kulka na nim i musiała być wycinana. Lekarz mi powiedział, że nie powinnam mieć żadnych kolczyków i tatuaży. Ale myślę,że jeżeli bym miała zrobiony kolczyk metodom z igłą to nic by się nie stało ... Co o tym sądzisz? :)
ja miałam pierwsze przekucie robione z pistoletu i bardzo żałuje ponieważ do 6 roku życia(mialam kolczyki robione w wieku 3 lat) ropiały mi uszy i mogłam nośić tylko kolczyki ze złota,srebra i stali chirurgicznej a 2 przebicie również loba robiłam już w domu igłą tylko wybrałam sobie odrobinę za cienką ale jakoś nie miałam z tym problemu,to przekucie goiło mi sie masakrycznie szybko po samym przebiciu nie miałam w ogóle opuchlizny a na drugi dzień wyglądała jak dziorka obok ktora przebijalam gdy bylam mala i ucho ani troche nie bolało więc igłą jest 1000 razy lepiej
Rety, mniej więcej w połowie maja tego roku, miałam robionego helixa, pistoletem ;-; Dopiero teraz, na początku sierpnia oglądam Twój filmik i dopiero zaczynam rozumieć, co mogło mi się stać, w sumie, to jestem troszkę przerażona. Gdybym nie obejrzała tego filmiku, nawet nie wiedziałam, że to tak długo może się goić i mieć takie skutki. U mnie wszystko na szczęście przebiegło bardzo dobrze i szybko. Przekłucie było tylko lekko opuchnięte i zaczerwienione, nie było żadnej "buły". W tym momencie, dziurka wygląda bardzo dobrze, nie wygląda na robioną w ten sposób. Zupełnie mnie nie boli, a w tym przypadku i tak było troszkę gorzej, ponieważ od razu po przekłuciu zakupiłam labrety i już tydzień po "zabiegu" zmieniłam kolczyk. Wiem, że nie było to dobre, ze względu na podrażnienie świeżej rany, ale już nie mogłam wytrzymać z tym motylkiem z tyłu. Nie mogłam spać, a ucho bolało mnie nieustannie, gdy zmieniłam kolczyk, w ciągu tygodnia czy dwóch opuchlizna zrobiła się o połowę mniejsza i ogólnie było mi lepiej. Więcej nie będę nic przekłuwać pistoletem ;)
Mam porównanie przekłucia igłą i pistoletem. Jako młodemu podlotkowi zachciało mi się kolczyka w nosie. Poszłam do salonu z body piercingiem i miła pani zrobiła to pistoletem. Bólu nie zdążyłam poczuć, a jako nie świadomy młody człowiek nie miałam jakiś obiekcji i zastrzeżeń. Potem kolczyk zgubiłam bo mogłam mieć tylko prosty, nos zarósł.Poparu latach znów zachciało mi się kolczyka tym razem udałam się do piercera i tam zaskoczenie 😲 Pani wyciąga igłę i mnie dźga! Ból jak cholera, ale z przekłuciem nic się nie działo, kolczyk ładnie się trzyma i noszę go ładnych parę lat 😊
Jakiś rok temu przekłuwałam pistoletem i pani musiała w uszy strzelać podwójnie bo za pierwszym razem kolczyki nie przeszły. Do tej pory uszy ropieją i bolą, ale kilka dni temu zdecydowałam się zostawić je na kilka miesięcy do zagojenia. Następnym razem pójdę do profesjonalisty żeby nie żałować. Super filmik, pozdrawiam ;-)
Bardzo cieszę się, że poruszyłaś ten temat. Z punktu widzenia pracownika służby zdrowia - są pacjenci z WZB typu B i niestety również C, którzy wiele lat żyją bez diagnozy i roznoszą infekcję. To, że byliście operowani, hospitalizowani NIE znaczy, że ''pewnie już by to wykryto'' bo o ile wzw b jest już oficjalnie 'w standardach' w wielu szpitalach o tyle wzw c NIE - co oznacza, że nie sprawdza się rutynowo obecności infekcji! Można żyć z tym wiele lat i po latach dostać diagnozę raka lub marskości wątroby gdy choroba będzie już w stadium zaawansowanym. Super, że są tacy ludzie w branży kosmetycznej jak Ty. Świadomi i odważni, żeby powiedzieć 'nie' zabiegom wysokiego ryzyka. A do tych osób, które mają w planach ''kolczyki z pistoletu'' - czasem wasze życie i przyszłość mogą zależeć tylko od tego czy dopłacicie dodatkowo 20zł. Pomyślcie o tym zanim się zdecydujecie.
Teraz zaczęłam się bać :c Za dzieciaka miałam robione kolczyki pistoletem (ok. 10 lat temu) i jest to moje najbardziej wyraźne wspomnienie. Ból niesamowity. Miałam to szczęście że większych komplikacji nie było, ale po Twoim komentarzu bardzo się przestraszyłam że mogę być zarażona. Czy istnieje taka możliwość?
A co z jednorazowymi pistoletami? Wiem, że filmik nie jest najnowszy ale muszę to wiedzieć. Zawsze się bałam przekłuć uszy(ze względu na ból, zwłaszcza że mam bardzo wrażliwą skórę) i uznałam, że w następne wakacje zrobię to, bo na razie nie mogę bo w szkole basen co tydzień, a przechodzę do gimnazjum gdzie nie będzie pewnie basenów. Po oglądnięciu filmiku mam mętlik w głowie, bo z jednej strony to mniej boli, ale z drugiej jest tyle minusów. Proszę o odpowiedź dot. tych jednorazowych.
Justyna Stochniel Ja miałam tak przekłuwane uszy i musiałam nosić takie początkowe kolczyki przez 3 miesiące a potem mogłam zmienić na jakieś nie duże a teraz nosze jakie chce i nic mi nie jest . Miałam przekłuwane uszy 2 razy pistoletem jestem zdrowa a tak jak Ewa mówiła że jest nie wygodnie spać to tylko przez parę pierwszych dni, potem da się przyzwyczaić , wszystko jest ok i nie mam żadnych skarg do tego . pozdrawiam :3
GosiaLov , napisałam wcześniej, jaki odczułam ból przy przekłuwaniu undusa ;). Naprawdę niewielki. Chwila moment i kolczyk miałam już w uchu ;). Było tylko "O! To już? Jak szybko :D." Także nie bać się igieł, one nie sprawiają więcej bólu w fachowych rękach, niż pistolet ;). Kiedyś, jak chciałam zrobić sobie przekłucie ucha, leciałam do kosmetyczki. Nie wiedziałam, że istnieją piercerzy i to był mój błąd. Teraz nie dałabym się przekłuc niczym innym poza igiełką ;).
Ja miałam przekłucie igłą i jestem bardzo zadowolona. Rana zagoila się w ok.2 tygodnie. Nie miałam żadnej ropy ani innych efektów ubocznych. Kolczyki są tak wygodne i piękne(zwykłe kuleczki) że nie miałam ochoty ich zmieniać. Serdecznie polecam przekłucie igłą😊😊😊
byłam u kosmetyczki prawie 2 lata temu, robiła mi wtedy ona kolczyk w chrząstce ucha, teraz moge smialo powiedziec, ze byl to najgorszy wyobor jaki moglam dokonac. zaraz po przebiciu wdalo mi sie zakazenie, ucho bylo takie napuchniete i fioletowe, ze glowa mala, po wyciagnieciu kolczyka okazalo sie tez, ze kosmetyczka przebila mi ucho razem z takim malym klebkiem wlosow, mialam to szczescie, ze po tygodniu opuchlizna mi zeszla, a nie np trzymala sie miesiac. zaraz po tym jak opuchlizna mi zeszla chcialam zobaczyc czy dziurka mi zarosla i o dziwo NIE, wiec wsadzilam kolczyka z powrotem. kosmetyczka mowila, ze po dwoch miesiacach mi sie zagoi, jak teraz o tym mysle to jest to bardzo smieszne, poniewaz goilo mi sie to ponad rok. tak samo jak masz Ewka racje z tym kolczykiem, przeszkadzal mi on nie tylko w spaniu, ale takze w zakladaniu bluzek czy tez czesaniu, poniewaz o wszystko mi sie ten "motylek" zachaczal, teraz mam duzo wygodniejszy kolczyk poniewaz mam "bananka". gdybym miala znowu przebijach chrzastke ucha to na pewno bym sie nie zdecydowala na zrobienie tego u kosmetyczki ;) +zapomnialam wspomniec o tym, ze pistolet tez "rozrywa" chrzastke ucha i teraz mam taka niemila "gulke" na uchu
Już wiem czemu miałam takie problemy z gojeniem. Kiedy kilka lat temu przekuwałam uszy (niestety pistoletem), to potem strasznie mi się to goiło. Cały czas ropiały mi uszy i straszliwie bolały. No i oczywiście puchły. Kiedy w końcu wyjęłam te przeklęte kolczyki poczułam ulgę. Niestety chyba jestem uczulona na te niektóre metale, bo kupiłam jakieś kolczyki ze sklepu i uszy (a właściwie jedno) dalej ropiały i puchły. Nosiłam to chyba z 2 miesiące, a potem stwierdziłam, że jak mam tak cierpieć, to daję sobie spokój z kolczykami. Do dzisiaj żadnych nie ubrałam, a te dziury dalej są widoczne ._.
Ja gdy bylam w wieku przedszkolnym chcialam mieć kolczyki w uszach. Moja mama zgodziła sie na to, uprzedzala, że bedzie bolało, lecz ja się zaparlam. Mama nie znala sie na robieniu kolczykow bo sama żadnego nie miala. Poszlysmy do kosmetyczki. Przekułyśmy mi uszy. Troszkę bolało no bo bylam mala, lecz ja bylam z siebie dumna. Nie pielegnowalam tego miejsca szczególnie bo ja i moja mama nie znala sie na tym, a kosmetyczka nie dala nam żadnych instrukcji. Nic strasznego sie stalo, ale po takim czasie jak teraz jestem świadoma i nigdy nie zrobie sobie kolczyka pistoletem. Mam jeszcze w planach zrobienie sobie wiecej kolczykow w uchu, ale nie pojde do kosmetyczki.
Ja miałam przekuwane uszy pistoletem u kosmetyczki, z 4 może 3 lata temu, z racji że jestem sportowcem co roku muszę mieć robione badania krwi i serca. Wyniki są pozytywne i na szczęście nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Po obejrzeniu twojego filmiku, mimo iż był nagrywany 1 rok temu, strasznie się przestraszyłam, ale wydaje mi się że dzięki tym badaniom jestem pewna że nic mi nie jest :)
Cieszę się, że trafiłam na ten film zanim poszłam przekuwać kolejne dziurki. Mam uszy przekłute pistoletem i całe szczęście, że wszystko jest w porządku, ale wiedząc to co teraz, kolejny raz nie zaryzykuję.
Szanuje Panią za wiedzę jaką ma Pani odnośnie makijaży. Ale to co Pani mówi o przekluwaniu uszu to niestety jakaś porażka. Każdy punkt jest zupełnie niezgodny z prawdą. Poza tym teraz nawet nie używa się słowa pistolet, tylko aparat. Po pierwsze ,,pistolet'' fakt nie jest jednorazowy czy jałowy, ale kolczyki które są w nim montowane są jałowe i odpakowywane przy pacjencie nie mają styczności z pistoletem ( proszę spjrzeć system studex). Wykonane ze stali chirurgicznej o odpowiednim stopie- czyli taką którą właśnie używa się m.in. do produkcji igieł (takich jak np. przy pobraniu krwi), więc są jak najbardziej antyalergiczne. Ale w systemie Studex dostępne są też tytanowe, bądź złote jeśli ktoś sobie życzy. Kolczyki mają tzw. motylek, ale każdy kto je nosi wie, ile jeszcze jest zapasu-w razie gdyby ucho spuchło-co i tak nie ma miejsca-chyba że mówimy o jakimś skrajnym przypadku wynikającym przede wszystkim z zaniedbań pielęgnacyjnych i pozabiegowych. Jednocześnie zapraszam na bezpieczne, czyste, ciche przekłuwanie uszu w Łodzi ;) tel. 793-664-011 facebook.com/medycynaestetyczna.lodzkie
No i wyjaśniło się dlaczego gdy w wieku 8 lat mialam przekłuwane uszy goily się przez cały rok, strasznie się babraly i bolaly pomimo odpowiedniej higieny i dbiania o nie. Super filmik, cieszę się że na niego wpadłam :)
Super, że mówisz o tak ważnych kwestiach, WZW C i B to "cisi zabójcy" i nie ma w tym powiedzeniu przesady... Czy Studex System 75, to bezpieczna metoda przekłuwania uszu?
mój helix przebity pistoletem goił się rok. okrągły cały rok. gdyby nie zdarzyło mi się to na własnej skórze, nie uwierzyłabym za nic na świecie. plus jestem straszną czyściochą, oktenisept, tribiotic, zel antybakteryjny to byla podstawa. strach pomyśleć co byłoby, gdybym nie dbała o higienę. każdemu odradzę pistolet. zaoszczędzicie kasę, ale stracicie na zdrowiu bo przez pierwszy miesiąc ból jest nie do opisania, ucho puchnie, boli, leje się ropa, nawet najszerszy kolczyk był za mały na niego. a o akrobacjach jakie wyczyniałam aby zdjąć kolczyk z motylkiem z opuchniętej skóry możnaby opowiadać godzinami. kolczyk z pistoletu jest nowy, niewyrobiony a jego wyjęcie sprawia niesamowity ból, mnie pomagał mój chłopak przewiązując nitkę przez motylka bo nie dało się inaczej go złapać, ucho było tak spuchniete i obolałe. plus miałam zrobione dwie dziurki za jednym razem, obok siebie. teraz po dwoch latach wygląda to cudownie i wreszcie się zagoiło, ale rok nie spałam na prawej stronie. o strachu przed ziarniną czy usunięciem częsci ucha już nie wspomnę. podstawowym moim błędem było to, że nie sprawdziłam w internecie informacji na ten temat. zaczełam sprawdzać jak zrobił się problem. tak wiem, jestem głupia. ale człowiek uczy się tylko na własnych błędach niestety.
+Maria Pawlak Mialam dokladnie, to samo, lacznie z dbaniem o higiene i horrorem wyciagania zatyczki "motylka", brrrr! Ale u mnie skonczylo sie na tym, ze w koncu nie dalo sie takiego stanu zakazenia dluzej utrzymywac, zylam z ropiejaca rana w chrzastce przez wiele mieciecy i w koncu powiedzialam sobie dosc. Ale nie dosc aby nie sprobowac drugi raz, tez pistoletem u kosmetyczki, ta sama historia z tym, ze meczylam sie dluzej, zanim zrezygnowalam, bo bylam bardziej zdesperowana. Pozdrawiam :)
Mnie babcia wzięła do kosmetyczki siłą w wieku 4 lat i wymusiła na mnie zrobienie sobie kolczyków pistoletem. Mama była wkurwiona o to. A ja mam krzywą dziurkę, która od 19 lat się paprze (serio). Moja siostra też miała robioną dziurkę pistoletem, ale jak była trochę starsza. I jej się ten kolczyk przesunął wewnątrz ucha (w sensie przesunął się w poprzek dziurki) i były z tym problemy masakryczne. Tak więc nie polecam.
Mam tylko kolczyki w uszach i nie jestem zwolennikiem piercingu w innych miejscach ale to bardzo mądry i ważny film!!!! Do mnie strzelano z pistoletu kiedy miałam 6 lat a to było wieki temu i moim jedynym zmartwieniem wówczas było to, czy kosmetyczka trafi z odległości w moje ucho haha! pewnie myślałam, że jest rewolwerowcem :) oczywiście łapka w górę :)
Hej. Ja miałam przekłuwane uszy pistoletem najpierw po jednej dziurce na każdym uchu, a po kilku latach kolejną na lewym i nic mi się złego nie stało poza delikatnym tygodniowym opuchnięciem. Zagoiło się bardzo szybko i bardzo ładnie, bo dziurki są, wiadomo, widoczne, ale ledwo wczuwalne pod palcami :) Pozdrawiam Cię serdecznie, Weronika :)
Ja miałam przebite uszy 2 lata temu. To był taki prezent na urodziny, bo przez długi czas rodzice nie chcieli się zgodzić. Poszłam z mamą do kosmetyczki, wybrałam kolczyki (były pięknie zapakowane w nowiutkie pudełeczko) i kosmetyczka je odkaziła. Potem przebiła mi uszy - pistoletem. I to był błąd. Mojej mamie przekłuwała uszy koleżanka, gdy jeszcze chodziła do gimnazjum. Ma 3 dziurki w płatkach. Wszystkie jej się pięknie zagoiły, nie narzekała, że po przebiciu bolały ją uszy itp. Ja miałam 2 dziurki. Przez 1 rok było ok, ale potem wnocy leżałam w łóżku i nagle z prawej dziurki zaczęła mi lecieć krew. Ponieważ mama wyjechała na tydzień na spotkanie z pracy, a w domu był tylko tata, nie wiedzieliśmy co zrobić, więc zdjęłam kolczyka. Na następny dzień nie mogłam go już włożyć, bo bardzo bolało i leciała mi krew. Po przyjeździe mamy nie mogłam nawet włożyć kolczyka do ucha. Powiedziałam trudno, i się zarosła. Niedawno (w styczniu) dostałam od koleżanki kolczyki. A niestety, nie nosiłam kolczyka przez ok. 3 tygodnie. Przyjechałam do domu, włożyłam kolczyka bez problemu. Na noc zdjęłam i znowu nie nosiłam przez ok. Miesiąc. Ostatnio chciałam go założyć, ale klapa. Zarosła się. Teraz niestety nie przebijam jeszcze drugi raz uszu, bo znow miałabym problem ze zdejmowaniem na WF,ale znalazłam inne rozwiązanie-kolczyki na magnes. Narazie się sprawdzają. I następnym razem, gdy będę przebijać uszy, przebiję igłą, nie pistoletem. :)
Zobaczyłam dopiero ten film po filmie o leczniczych kolczykach czy coś takiego. Jestem rocznik 2002 i juz jako 5 latka miałam przekute uszy właśnie pistoletem. Na szczęście robiłam badania krwi i nic nie wykryło.
Mi kosmetyczka zrobiła pistoletem jakiś rok temu i do dzisiaj leci mi z ucha ropa i mam pogrubione miejsce w, którym było przekucie!!! Nie polecam kosmetyczki!!!😕
Amelka F ja miałam rb dziurki jak byłam mała i nie miałam żadnych problemów, a ostatnio zaczęła mi ropa lecieć i nawet krew wiec to nie musi być wina kosmetyczki :)
ja miałam pistoletem robione i jakoś nic sie nie stało ale 2 razy bo po jakimś czasie zdjełam kolczyki i zapominałam je założyć więc mi zarosło ale znowu przekuto mi uszy
Niedawno postanowiłam, ze przekłuję sobie uszy. Mam 15 lat i cieszę sie, ze nikt za mnie tej decyzji nie podjął gdy byłam mala. Teraz jestem w pełni świadoma tego co zrobie i wiem, ze naprawdę tego chce ( czego nie moglam wiedzieć gdy byłam niemowlakiem a nawet 7-8 latkiem) Dzięki tobie myślę, ze dokonalam trafnego wyboru czyli kolczyk tytanowy , igła i doświadczony, polecany przez tuziny osób piercer. :-)
Szkoda że dopiero teraz zobaczyłam ten filmik.....Miałam przekuwane uszy pistoletem ale byłam mała i to ciocia mbie zabrała do tej kosmetyczki to mał być prezent i do dziś dzień czyli w 2017 r. nie moge chodzic w kolczykach uszy pieką mnie i są strasznie czerwone i robią sie takie grudki jak zakładam i nosze kolczyki.;( :(
Ewa , wiesz ja bardzo cię lubie i w ogóle, ale ja robiłam dziurki jak byłam dzieckiem a na dodatek pistoletem i u kosmetyczki ale jakoś teraz i w ogóle do tego czasu nic mi nie jest , a moje kolczyki są ok . (przez 8 lat mam już kolczyki , a mam 10 .)
Ja pamietam moje przeklucia. Mialam trzy lata i poszlam z mamą do kosmetyczki. Robiła mi to pistoletem, niestety dziurki nie byly rowne i jeden jest wyżej od drugiego. Pamiętam ze nic mnie nie bolało, nic nie bylo strasznie czerwone i dość szybko mi sie zagoiło. Fakt, kolczyk był bardzo nieprzyjemny i gdy kladlam się na bok kolczyk wbijał mi sie w skórę, przez co gdy sie budzilam mialam obrzęk w miejscu wbijania sie kolczyka. Po latach przestalam juz codziennie nosić kolczyki bo wiecie, z mojego lenistwa nie chcialo mi sie ich caly czas ściągać na wychowaniu fizycznym. I powiem wam że kolczyków nie nosze juz trzy lata, jak już to na jakieś specjalne okazje. I okazuje sie ze moje dziurki w ogole nie zarastaja! Caly czas moge normalnie włożyć kolczyk, bez bolesnego przebijania. Pamiętam ze tylko raz mi zarosla dziurka. Zdjelam kolczyki pierwszy raz na dluzszy czas (z tego co pamietam to dwa dni) i jak próbowałam założyć moje kolczyki to nie dalo sie absolutnie! Poszłam do mamy, a ona wziela kolczyk i przekłuła mi "na żywca" A potem oczywiście dała jako okład ziemniaka :D Wiec ja jestem zadowolona z moich dziurek u kosmetyczki, mimo tego że są krzywe :) Nigdy nie miałam z nimi wiekszego problemu, co innego z kolczykami. Więc ja nie mam co się skarżyc na moją kosmetyczkę, wytlumaczyla mojej mamie wszystko odnosnie higieny dziurki i mowila ze jezeli cos by było nie tak to mamy się od razu z nią skontaktować. Ja na szczęście nie miałam takiej potrzeby, i widzielismy sie z nią jeden raz. Pozdrawiam :) (taak zdaje sobie sprawe z tego ze jest to stary film(
Dzięki Ci Ewa za ten filmik,naprawde wiele wiedzy przyswoiłam o tym temacie i zmieniło mi sie moje błędne myslenie a raczej niewiedza o tym. Dobrze jest być świadomym.
Zrobilam sobie dziurki w uszach 3 lata temu w Claire's z pistoletu. Co do piero terazwidze ten film. Wtedy pomyslalam 'robili to kilku milionom osob na swiecie, wiec nic nie powinno sie stac' . Po 3 latach nic sie nie stalo . Dziurki wygladaja zdrowo , a dzien Po zabiegu nic juz nie bylo.Moja kolezanka miala robila igla I nazekala ze boli I za dobrze to nie wyglada. Dalam jej plyn z clarie's I bylo OK. Milam badana krew I jestem zdrowa. Wedlug mnie dziurki z pistoletu sa bezpieczne jezeli sa wykonane przez profesjonalistow I to sprawdzonych
Po roku, ale pozdrawiam, sama pracuję w Claire's i naprawdę robimy WSZYSTKO, żeby nic się nie działo i żeby było nawet bardziej niż zgodne z zasadami BHP ;)
Jakiś czas temu zachciało mi się kolczyka w chrząsce w uchu. Pojechałam do salonu, który w ofercie miał body piercing. Pokazałam o które miejsce dokładnie mi chodzi, pani zaprosiła mnie na fotel i wyciągnęła pistolet. Poprosiłam, żeby wykonala przekłucie igłą, na co dostałam odpowiedź, że takie przekłucie wykonują tylko pistoletem, a jak chce igłą to musze zaplacić podwójnie. Powiedziałam, że nie ma problemu i zapytałam z jakiego tworzywa wykonany jest kolczyk, bo mam alergię na nikiel i zależałoby mi na kolczyku z tytanu. Okazało się, że nie ma takiego kolczyka, co ciekawe pani nie miała nawet igły i dalej starała się mnie przekonać do pseudo zalet pistoletu. Podziękowałam i wyszłam.
Natalia Horodeńska no i dobrze;)
Ja przebiłam pistoletem. Było dobrze XD
Igłą? Lepiej pistoletem!!!!
No i słusznie
Też bym chciała zrobić i czy do tego potrzebny wiek ?
upsii zobaczyłam ten filmik o jakieś 15 lat za późno ...
FFaffaraffa Ja o 1 dzień :D
UA-camrka Pl. ja jakiś tydziń po przekłuciu
+Krzysztof Trabski wierzę, że przeżyjesz :D na to się nie umiera :D
Myslisz ze ja nie...? :(
ja rok XD
1:58 - "pistoletów się nie sterylizuje" - w tym momencie więcej argumentów mi nie trzeba... aż mnie ciary przeszły na myśl, że jak byłam mała właśnie tą metodą miałam moje uszka przekuwane :(
Uszy a inne kolczyki np w nosie to dwie inne sprawy ( wiem data)
Ewa nie wracaj do blond włosów, twoim przeznaczeniem są ogniste włosy ♥ Łapkujcie żeby widziała (bo przecież nie zobaczy xd) ♥
Magda jestem za
Magda Szebesta lol
To Ewy decyzja😊
Mam nadzieję, że jednak nie zobaczyła XD
@@agnieszkaoleksy1437 XD
Kilka lat temu miałam przekuwane ucho pistoletem i wydaje mi się że ta metoda jest po prostu szybka i popularna ale masz rację nie najlepsza.
Do dzisiaj czyli od ponad 5 lat mam problem z uszami. Problemy nie są duże, po pierwsze mi uszy "ropieją", od dłuższego czasu nie noszę kolczyków co dzień ("motylek" nie daje się wyspać) ale przy uciśnięciu płatka wychodzi biała "maź" a niby ucho mam wygojone.
Druga sprawa to, że w jednym uchu czuję po prostu zgrubienie. Przy masowaniu po prostu czuję że mam strupa czy stwardniały naskórek/skórę wewnątrz, wielkości 5mm. Po zmienieniu pierwszego kolczyka rana/dziurka miała okazję się zagoić ale z mocnym ropieniem musiałam się długo męczyć, a ucho ze strupem po dłuższym noszeniu kolczyka nadal potrafi boleć.
Lepiej zrobić to od razu porządniej i nie męczyć się z ropieniem i innymi nieprzyjemnościami.
Katarzyna Kawczyńska miałam tak samo a mi nawet po 10 latach od przebicia pistoletem z dziorek potrafiła wylecieć krew
miałam to samo
to naprawde nie jest przyjemne
Katarzyna Kawczyńska ja normalnie funkcjonuje po 2 latach . Wiadomo nie wiem co będzie po 5 ( teraz chyba po 8 bo jest 2017 XD) te dziurki ''podstawowe " zawsze mi ropialy ale kiedy przebiłam znowu ucho nad ta jedna podstawową i Pani bowiedziala żebym pisała octeni stepem No i żebym przed włożeniem jakichkolwiek kolczyków je właśnie tym psikala i już nic się z tymi uszami nie dzieje
Katarzyna Kawczyńska Ja miałam podobnie jak byłam mała(jakieś 5 lat) ale nie na długo bo to było ok 3 miesięcy iż stwierdziłam że nie będę nosić tych kolczyków "leczniczych" bo mnie po nich ucho strasznie bolało a inne kolczyki były nie wygodne i nie chciałam już przemywać więc nie nosiłam kolczyków do póki się nie zrosły i było ok :>
Katarzyna Kawczyńska mam dokładnie tak samo 👌
No to co kto z 2018 ?
Ziomek jaaa
Ziomek jaa m😅💯
Jo
Jaa👌
Jaa🙈🙈🙈
Kto z 2019? 😂
EDIT: lol 59 like
Ja xd, ten film to jest taki niewypał że masakra, same mity
Ja
77 lol
Ja
Ja XD
ja myślałam, że do pistoletu zakłada się jednorazową igłę przy każdym przekłuciu? ;/
SparklerBlack jaką igłę....
Normalna igła
To kolczyl przekłuwa ucho
@@khybloo Ja miałam niedawno przekluwane uszy i to nie kolczyk przebija uszy tylko igła.Ja kolczyki lecznicze mam z plastikową tak jakby sztangą więc raczej nie da się przebić ucha kolczykiem xD
Natalia Pawlas ja miałam przebijane pistoletem i był tam kolczyk a nie ogła
Cudownie jest słuchać osób, które tak profesjonalnie podchodzą do swojej pracy :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Dotarłam do tego filmiku w 2021 roku, jutro a w zasadzie dzisiaj rano miałam jechać na kolczyk w nosie. Kobieta która ma mi go robić, robi je pistoletem. Dzięki temu filmikowi nie zrobię sobie krzywdy, dziękuję ❤️.
O właśnie, ta metoda wcale nie jest w porządku, mi pistolet zaciął się w uchu , a skutkiem tego jest to ze teraz nie mogę nosić kolczykow :(
No właśnie :((
biedna :'(((
ja miałam ostatnio chrząstkę przebijaną... stchórzyłam i dałam sobie przekłuć pistoletem... jak mi przekłuwała to jej ta zatyczka/motylek wypadł i musiała mi go przypinać... na szczęście ucho jest ok i się ładnie goi :) no ale też taki minus pistoleta :p z nim wszystko się może stać ;-; przestraszyłam się
Mi też 😩😩
A moje dziurki po Puławy roku noszenia kolczyków wyglądają jak bym sobie je przebiła dziurkaczem
Pistolet musi zniknąć z rynku!!!!!!!!
Miałam iść zrobić drugą dziurkę w uchu u kosmetyczki... Jak dobrze, że wcześniej obejrzałam ten filmik.
miałam robiony kolczyk w chrząstce i to tak całkiem u góry w uchu, właśnie pistoletem parę lat wstecz, wszystko się ładnie zagoiło, ale jak tego słucham to już nigdy więcej tego nie zrobię xD
teraz sobie robiłam trzy helixy w salonie i w kwestii komfortu i bólu faktycznie igła jest dużo lepsza od pistoletu !
Przyznam się szczerze, że gdy miesiąc temu miałam przekłuwane uszy nie miałam o tym wszystkim pojęcia. Jestem kompletnie zielona w tym temacie i sądziłam, że o wszystkich możliwych komplikacjach/niebezpieczeństwach itp. poinformuje mnie kosmetyczka... No cóż, bardzo się cieszę, że zrobiłaś ten filmik, będę wiedziała na przyszłość. Dziękuję ;)
O kurczę, miałam przekłuwane uszy pistoletem, a nawet nie zdawałam sobie sprawy z takiego ryzyka i nieodpowiedzialności, osoby która mi to wykonywała... Całe szczęście, że nie miałam żadnych komplikacji :/ Dzięki Ci Ewo, że nagrywasz takie filmiki i uświadamiasz nas o tym wszystkim! ♥
Dobrze powiedziane. Nigdy już nie dam sobie niczego przebić pistoletem!
Kilka lat temu kosmetyczka zrobiła mi kolczyk w chrząstce ucha pistoletem. Ja młoda i nie doświadczona nie wiedziałam, że to złe.
Ucho goiło mi się jakieś dwa lata. Będąc w Grecji, wymieniłam kolczyk na inny. Po kilku godzinach nie mogłam już go zdjąć i bez zamrożenia ucha nie dałabym rady go wyjąć. Ucho się zagoiło w końcu i jest wszystko ok, ale nie chcę myśleć co by było gdyby jakieś zakażenie się wdało czy choróbsko.
Nie popełniajcie tego błędu co ja bo może się to skończyć dużo gorzej.
A takie ekstremalne przypadki jak robienie kolczyka w pępku pistoletem to już całkiem nie do pomyślenia! Lepiej wydać troszkę więcej i iść do kogoś kto się na tym zna.
Pozdrawiam :)
Boże dziękuję, ze trafilam na ten filmik. Ewo jestem- czytaj byłam umowiona w przyszłym tygodniu na przebicie uszów mojej maleńkiej córeczce. Oczywiście u kosmetyczki i oczywiście pistoletem. Bardzo dziękuję, że jesteś i robisz tak cudowną robotę.
Eee ale pranie mózgu xd
Jak ja się cieszę, że trafiłam na Twój kanał i że odpaliłam ten film... Chociaż akurat mi uszy przebijała znajoma pielęgniarka igłami jednorazowymi jakieś 23 lata temu. Wszystkie dziewczyny wtedy tak robiły i wszystkie mamy pielgrzymowały do niej. :) Wzbraniała się, ale dawała radę. :P Ale do głowy by mi nie przyszło, że coś tak popularnego jak przekłuwanie uszu pistoletem u kosmetyczki może być takie paskudne... A mamy przebijają takim maluszkom pistoletami, że szybko i że nie będą pamiętały, a tutaj takie kwiatki mogą wyjść... Przynajmniej swoje dzieci i znajomych będę mogła uświadomić. Dzięki za ten filmik.
Kilka (kilkanaście?) lat temu miałam przebite uszy pistoletem. Zagoiło się szybko i nie cierpiałam długo. Nie pamiętam czy był jednorazowy czy nie, ale badania mam w porządku. Natomiast po obejrzeniu Twojego filmu uświadomiłam sobie jakie niebezpieczeństwa czyhają na nas i aż strach mnie ogarnia co można złapać. Sama już później w domowym zaciszu przekłułam sobie jeszcze płatek ucha dwa razy (w sumie 3 dziurki) - kolczykiem (WTF?!) i igłą. Miałam wielkie szczęście w tej mojej głupocie, że nic się nie stało.
Dziękuję Ci za ten filmik, taka wiedza jest BARDZO POTRZEBNA, gdy ciągle słyszy się o uczennicach przebijających sobie języki wspólną igłą na szkolnej przerwie :/
A! No i oczywiście moje córeczki będą miały przebite uszy tradycyjną igłą.
4 dziurki za dużo zrobione pistoletem... planowałam 2 następne. +Red Lipstick Monster dziękuję Ci bardzo za uświadomienie. :)
A ja dziękuję bardzo za filmik! Uświadomiłas mi ze pistoletem mogę zrobić krzywdę swojej córeczce. Sama miałam przekuwane uszy tym sprzętem i wielokrotnie cierpiałam. Nie będę dla swojego widzi misie przekuwac uszkow. Zastanawiam się czy za parę lat kiedy moje dziecko poczuje potrzebę przekucia czy znajdę dobrego i mądrego specjalistę żeby przekul uszko igła.... chyba ciężko będzie ;) Dziękuję jeszcze raz! Kiss for you :*
Ja stwierdziłam, że przekłuje dopiero w wieku 16 lat, moja siostra w wieku 8. Nie trzeba dziecku robić gdy jest małe, niech zdecyduje. :)
O Boże xD Mi przekłuto uszy kiedy nie miałam nawet roczku 😂 I też pistoletem... na szczęście jestem zdrowa i nic mi nie dolega :) Uduszę moją mamę 😃😂
+Klaudia Łożyńska ja też jako dziecko miałam przekute uszy, ale igłą i z tego co mi mama mówiła to dziurki się wcale nie goiły. Później nie nosiłam już kolczyków... po latach poszłam przebić uszy - pistoletem- i nie było mi zupełnie nic. Zdrowa jestem- oddawałam krew. Być może coś w tym jest, że igła jest lepsza, u mnie się to nie sprawdziło.
+Kasia O U mnie po pistolecie też nie było żadnych problemów ☺
+Klaudia Łożyńska U mnie też :)
Pistoletem można przekłuc ucho.
+Klaudia Łożyńska
U mnie też 😃... Miałam uszy przekłóte baaaardzo dawno temu i nic mi nie jest 😊
Jestem w szoku! Aż nie chce mi się wierzyć, że takie rzeczy mogą się dziać po pistolecie. Miałam robione dziurki tą matodą jak byłam mała i szczerze mówiąc nie pamiętam co się działo z moją skórą. Natomiast pamiętam, że pani kosmetyczka mówiła, żebym nie wyciągała kolczyka z ucha przez (nie pamiętam dokładnie) miesiąc (?). Myślę, też że ludzie nie mają, o tym co mówisz, pojęcia, szczerze wątpię, żeby rodzice narażali swoje dzieci na choroby, które mogą skończyć się tragicznie. Dzięki za uświadomienie, zapamiętam i będę przekazywała dalej. Pozdrawiam :)
Takich filmików powinno być WIELE WIELE WIĘCEJ!
O jezu... A mi mówili, że to najlepsze... Miałam przekuwane uszy. Teraz jak słucham Ewy to tak sobie myśle: ale miałam farta i dotego jestem uczulona na metal XD ps przekuwałam 5 lat temu i żyje ! sukces :)
Pilotowa miałam identycznie
Też XDD
ja tez mialam i dzieki Bogu nic mi nie bylo i nie jest...uffff
Martysia Lenehan też xDDDD
Mi Ewa jak na razie przepowiada śmierć.
RLM PROSZĘ nagraj jeszcze raz poprawne przekłucie ucha igłą, ale tak bardziej szczegółowo :) Żeby było widać każdy Twój ruch :D chciałabym się dowiedzieć jaka igła dokładnie, zobaczyć jakie są rodzaje i kształty kolczyków itp :) Szukałam filmików ale prz ostatnie 7 lat nic nowego nikt nie wstawił :)
Boże... I się nie dziwię że kolczyki w uszach goiły mi się rok i nadal mnie bolą :-(
Ojeju robiłam pistoletem w płatku ucha rok temu i do dzisiaj boli ;-;
Obejrzałam to 4 lata za późno! Jesteśmy zgubieni!
miałam robione pistoletem dziurki, straaasznie długo się goiły i miałam taką sytuację że ta przednia "główka" przebiła mi się pewnej nocy przez dziurkę, po prostu miałam ozdobną część w uchu ... okropnie bolało. dziękuję że mnie uświadomiłaś z czym się to wiążę. jesteś świetna!
Po wbiciu kolczyka pistoletem kosmetyczka powiedziała mi, że mam grube ucho
Wybacz ale śmiechłam XDDD
Oczywiście! Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że zrobisz jej krzywdę.
„Dobrze, że pani to nagrała” - mówi moja 7-letnia córka, która właśnie chce mieć kolczyki ❤
Ja kiedy miałam jakieś 5 lat miałam przekuty płatek ucha pistoletem. Cały czas myślałam że to dobra metoda, nawet nie wiedziałam że są inne. Niedługo chcę zrobić sobie (oczywiście u specjalisty) Helixa i zainteresowałam się pircingami. Dobrze że zobaczyłam ten inne filmiki o pircingach bo pewnie dałabym sobie zrobić dziurkę pistoletem. Twoje filmiki są mega przydatne 😁😁
Bardzo,bardzo ale to bardzo dziekuje za nagranie takiego filmiku,uswiadomilas mi jaki blad popelnili moji rodzice wysylajac mnie w wieku 11l at do SALONU FRYZJERSKIEGO "EFECT" na przebicie uszu,pamietam,ze wszystkie ich kolczyki byly rozpakowane,wywalone do jednego pudelka,z odzoba i z tym motylkiem,pani przebijala mi uszy w rekawiczkach ktorymi stanowisko sie sprzata,jeeeej
teraz juz wiem czemu moje uszy goily sie ponad rok (nie zartuje)
ten glupi motylek utknal mi tak,ze nawet moja mama nie potrafila go odkliknac (poniewaz w kolczyku byla dziurka,gdzie ten motylek mial sie wsunac i nie wypasc) tego motylka przez jakies 2 miesiace :)
Teraz mam 14 lat i planuje robic kolejne kolczyli i zarazilas mnie sprawdzaniem przed zabiegiem peercerow,dziekuje ci! 💘😻
Ja też miałam pistoletem 6 lat temu i teraz nie mogę włożyć kolczyka do jednej dziurki... Jest tam coś w rodzaju kuleczek.. Niby jest dziurkq, ale kolczyka nie włoże.. I co mam zrobić ?
Zrób drugą. Moja mama ma dwie. Wcale nie wygląda dziwnie, a jak włożysz kolczyk, to już będzie ok :)
kicia813 dziekuje ;)
Nie ma sprawy ;)
Hu, ja miałam ucho przekłuwane pistoletem jak byłam malutka. Co najgorsze nosiłam przez dobre dwa lata te kolczyki, które dostałam na początku. Bałam się ich wyjąć, więc tylko nimi kręciłam co i tak gówno dało. Do tej pory boli mnie ucho jak włożę jakieś kolczyki. [Jedyne, których nie czuję to podkówki.]
po 6 dziurkach pustoletem to oglądam ;-;
Kasia Kasia ja tez XDDDDDD
Kasia Kasia 👏👏👏👏👏👏👏👏
Ja też
Ja po 4 w tym dwie dzisiaj ;)
Ja tak samo XDDD
miałam przekłuwane uszy pistoletem, a potem u piercera - Morbida w Arif. Mam doświadczenia z obu metod przekłuwania. NIE PRZEKŁUWAJCIE PISTOLETEM!!! Wszystkie konsekwencje o którym mówi RLM -miałam, kolczyk w płatku ucha goił mi się rok i się nie zagoił, wyjęłam, babrało się, bolało do tego przekłucie pistoletem zrobione okropnie krzywo (koleżanki z klasy nawet zwracały mi na to uwagę). Serdecznie polecam salon arif, po kilku latach od wyjęcia kolczyków od pistoletu się odważyłam pójść do piercera. Wszystko w warunkach sterylnych, kolczyki wygodne do spania z płaską dupką, dobrym materiałem. Miałam zroślinę po przekłuciu pistoletem więc bolało, ale uszy zagoiły się po 3 msc. W trakcie gojenia miałam zabieg chirurgiczny i musiałam wyjąć kolczyki, ale teraz mam pięknie i równo (odmierzane suwmiarką) zrobione kolczyki. Do tego bym jeszcze dodała że pani kosmetyczka nie wiedziała co robi i mnie nawet nie poinformowała jak się opiekować przekłuciem, co z kolei miało miejsce u piercera. Przekłuwanie pistoletem powinno być zakazane.
Miałam kolczyki robione w wieku 10 lat i to właśnie pistoletem, gdzie kosmetyczka "zdezynfekowała" mi ucho alkoholem, trzasneła i kolczyk i tyle. No i kazała przemywać wódką :D Nawet rękawiczek nie miała założonych :/ Dodam, że kolczyki były podobno ze złota, rana teoretycznie zagoiła się szybko, ale co z tego skoro później co jakiś mi się to babrało, uszy puchły i inne takie historie. Szkoda, że wtedy nikt nie uświadamiał ludzi, co do konsekwencji takiego przekłuwania. Na szczęście niczego ciekawego nie złapałam. Także świetnie, Ewa, że uświadamiasz ludzi :)
W cudzysłowiu czy w cudzysłowie? A w Dupiu czy w Dupie? xD
W rowiu czy w rowie.
To jest ładniejsza wersja niż z dupą :')
niee
W cudzysłowie
Tak se przeglądałam komentarze i właśnie na taki czekałam xD
Pani Snape ja też hahaha
Super, że poruszyłaś ten problem. Nikt o tym głośno nie mówi a zwłaszcza o zakażeniach!!! Przyznam, że ja miałam przekuwane pistoletem "wielorazowym", córce natomiast gdy robiłam kolczyki byłam bardzo zdziwiona gdy panie wręcz naciskały na kolczyk tytanowy, a jeszcze bardziej gdy pistolet okazał się jednorazowy. OK kolczyk wbija się w skórę w potężnym naciskiem, ale kolczyki w obu uszach pojawiły się w tym samym momencie i dla dziecka nie było to stresujące. W takiej sytuacji wolałabym jednak płatek przekuć pistoletem bo 1 szybciej, 2 mało stresuje 3 dobrze dobrany kolczyk i zachowane zasady higieny w moim odczuciu nie zagrażają zdrowiu. Ja przy córci miałam to szczęście :) Także kto pyta i patrzy na ręce osobie przeprowadzającej zabieg powinien być bezpieczny ;)
Co mam zrobić jak przekłuwałam uszy pistoletem jakies 3,4 lata temu ale dziurka nadal nie jest wygojona i jest jak by ropa w środku jedynie mogę czasem złote kolczyki nosic i mnie bola te dziurki co mam zrobić ? ;/
Wyjąć, wyleczyć, wygoić i po pół roku zrobić je prawidłowo. ;)
Miałam ten sam problem ( i nadal mam) ja nie mogę zbyt długo mieć srebrnych kolczyków bo strasznie mnie boli dziurka.
Alessandra 16 ja też tak mam😭
To dlatego ze masz uczulenie na metalowe kolczyki. Ja tez to mam i mogę nosić tylko srebrne i złote.
Ja wczoraj miałam robione dwie dziurki, jedną standard a drugą triple lobe, oczywiście igłą, w skali od 1 do 10 bolało na 2 może 3, wkrętki są mega wygodne, to takie jakby kuleczki, teraz tylko 1/2 razy dziennie wystarczy przemywać solą fizjologiczną i za około miesiąc powinno być wszytko git🌸❤️
Ewa, jak dobrze ze jesteś :) planowałam przekuć sobie ucho (druga dziurka) właśnie pistoletem u kosmetyczki. Parę lat temu właśnie tym sposobem przekłułam sobie uszy. Pamiętam, że strasznie mi puchły a nawet ropialy. Teraz juz wiem dlaczego. Na pewno już nie dam sobie niczego przekuć tym świństwem
Znalazłam kosmetyczkę po kursie piercerskim, pełna sterylka, profeska, wszystko pięknie i tanio jak pieprz, zaproponowała mi opiekę jakby coś się miało dziać, powiedziała jak dbać, wszystko cudownie. Jedyny minus - nie robi septumów. Poza tym się zakochałam.
Kto?
Raz dałam do siebie strzelić z pistoletu, byłam młoda, głupia a to był z resztą mój pierwszy dodatkowy kolczyk. Na szczęście zakażenia żadne się nie wdało ale pani wykonująca kolczyk zrobiła go krzywo i w sporej odległości od moich "dziurek z dzieciństwa :)", później zrobiłam pomiędzy jeszcze jeden i jakoś to teraz wygląda. Smutne jest to, że na prawdę dużo salonów kosmetycznych przekłuwa tak uszy (żeby to uszy spotkałam się nawet z przekłuwaniem NOSA pistoletem o zgrozo) i nawet nie raczą informować o negatywnych konsekwencjach (o higienie takiego przekłucia nie wspomnę).
Omoim wszystkim znajomym się nic nie stało ale jak ja se robillam to juz jakieś 3lata mam ropę :( przynajmniej nie jestyem chora, nie wiedziałam ze to jest takie nie bezpieczne
jakieś 14 lat temu miałam przebijane uszy pistoletem, kilka tygodni temu miałam przebijane igłą i wrażenia nieporównywalne. Pistoletem miałam wrażenie, że to się nigdy nie zagoi, wprawdzie byłam w 4 klasie szkoły podstawowej i jeszcze może nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić, z kolei w tym roku miałam przebijane igłą, po pierwsze zero opuchlizny, nie czułam zupełnie bólu, o wiele lepsze odczucia i świadomość, że wszystko było sterylne i zrobione delikatnie, a nie po łepkach, żeby zrobić :)
Ech, dzięki za ten wartościowy filmik, uznałam, że Ci to napiszę, żebyś wiedziała, że docierasz do ludzi, bo czytając niektóre komentarze to się można załamać.
Miałam przebite uszy 6lat temu pistoletem i od 5-4 lat w ogole nie moge nosić żadnych kolczyków. Uszy od razu puchną, robią się czerwone i ropieją. Mimo że nie zakładałam kolczyka przez rok (tak by sprawdzić czy zarosło) to moje dziurki są bez zmian. Uszy są przebite nierówno, a w jednej z dziurek dostało się chyba coś, bo mam kuleczkę przy dziurce. Nie polecam przebijania pistoletem u nie sprawdzonych źródeł.
Ja miałam robione w wieku ok.5 lat-pistoletem
W wakacje-igłą
Moim zdaniem wielkiej różnicy nie ma xD Tylko kiedy włożyłam kolczyk chirurgiczny w tę dziurkę którą miałam przebitą igłą-zaropiało i od tamtej pory nie zakładałam. Dziurka zarosła a w wakacje przebijam jeszcze raz :P
Widziałam salon fryzjerski w którym przekuwali uszy.💙💙💙
Właśnie chcę przebić sobie pierwszy raz ucho i Bogu dziękuję, że trafiłem na Twój film. Nie zdawałem sobie sprawy z tych różnic między pistoletem a igłą (wydawało mi się, że to w sumie bez różnicy :) ) a to ważne. I ta uwaga o stali chirurgicznej. To dla mnie brzmi tak "czysto", że nie spodziewałem się, że może uczulić. Dziękuję za ten materiał!
Dokładnie w taki sposób miałam przekuwane uszy i żałuję, że nie wstrzymałam się z tym kilka lat dłużej. Po zabiegu moje uszy przez długi czas ropiały, nawet wtedy, kiedy zdjęłam te badziewne kolczyki ze stali chirurgicznej. Poza tym mam chyba krzywo przekute uszy, bo kiedy zakładam kolczyki, z jednej strony wchodzą elegancko, ale z drugiej nie chcą się one "przebić".
Dziękuję Ci bardzo, Ewo, za ten filmik, bo zamierzam jeszcze raz przekuć uszy, ale w innym miejscu. Nigdy więcej pistoletu!
Parę lat temu miałam robiony kolczyk pistoletem, bo bardzo chciałam mieć kolczyki w uszach. Ani ja ani mama się nie znałyśmy na tym, więc poszłyśmy do kosmetyczki. Było to właśnie takim samym kolczykiem, tym z grotem . Skończyło się na tym, że musiałam mieć operowany prawy płatek ucha, bo zrobiła mi się kulka na nim i musiała być wycinana.
Lekarz mi powiedział, że nie powinnam mieć żadnych kolczyków i tatuaży. Ale myślę,że jeżeli bym miała zrobiony kolczyk metodom z igłą to nic by się nie stało ... Co o tym sądzisz? :)
ooo
@@jajo3442 stan po 8 latach - tatuaż mam, kolczyków dalej się boję robić hahah
@@TsuchiX3 nie ma czego sie bac tylko trzeba iść do odpowiedniej osoby
Aha, fajnie ze filmik obejrzałam dzisiaj, a miesiąc temu przekuwalam uszy pistoletem i to juz piąta dziurkę. Mówi się trudno i żyje się dalej XD
Haha😂
ja miałam pierwsze przekucie robione z pistoletu i bardzo żałuje ponieważ do 6 roku życia(mialam kolczyki robione w wieku 3 lat) ropiały mi uszy i mogłam nośić tylko kolczyki ze złota,srebra i stali chirurgicznej a 2 przebicie również loba robiłam już w domu igłą tylko wybrałam sobie odrobinę za cienką ale jakoś nie miałam z tym problemu,to przekucie goiło mi sie masakrycznie szybko po samym przebiciu nie miałam w ogóle opuchlizny a na drugi dzień wyglądała jak dziorka obok ktora przebijalam gdy bylam mala i ucho ani troche nie bolało więc igłą jest 1000 razy lepiej
Rety, mniej więcej w połowie maja tego roku, miałam robionego helixa, pistoletem ;-; Dopiero teraz, na początku sierpnia oglądam Twój filmik i dopiero zaczynam rozumieć, co mogło mi się stać, w sumie, to jestem troszkę przerażona. Gdybym nie obejrzała tego filmiku, nawet nie wiedziałam, że to tak długo może się goić i mieć takie skutki.
U mnie wszystko na szczęście przebiegło bardzo dobrze i szybko. Przekłucie było tylko lekko opuchnięte i zaczerwienione, nie było żadnej "buły". W tym momencie, dziurka wygląda bardzo dobrze, nie wygląda na robioną w ten sposób. Zupełnie mnie nie boli, a w tym przypadku i tak było troszkę gorzej, ponieważ od razu po przekłuciu zakupiłam labrety i już tydzień po "zabiegu" zmieniłam kolczyk. Wiem, że nie było to dobre, ze względu na podrażnienie świeżej rany, ale już nie mogłam wytrzymać z tym motylkiem z tyłu. Nie mogłam spać, a ucho bolało mnie nieustannie, gdy zmieniłam kolczyk, w ciągu tygodnia czy dwóch opuchlizna zrobiła się o połowę mniejsza i ogólnie było mi lepiej.
Więcej nie będę nic przekłuwać pistoletem ;)
Mam porównanie przekłucia igłą i pistoletem. Jako młodemu podlotkowi zachciało mi się kolczyka w nosie. Poszłam do salonu z body piercingiem i miła pani zrobiła to pistoletem. Bólu nie zdążyłam poczuć, a jako nie świadomy młody człowiek nie miałam jakiś obiekcji i zastrzeżeń. Potem kolczyk zgubiłam bo mogłam mieć tylko prosty, nos zarósł.Poparu latach znów zachciało mi się kolczyka tym razem udałam się do piercera i tam zaskoczenie 😲 Pani wyciąga igłę i mnie dźga! Ból jak cholera, ale z przekłuciem nic się nie działo, kolczyk ładnie się trzyma i noszę go ładnych parę lat 😊
Więc to już pewne... umrę.
Chociaż ja żadnej opuchlizny nie zaobserwowałam.
ja mialam strzelone w wieku 4 lat i było super i wszystko dobrzze :P i sama o tym zadecydowałam
@@martynazwierz705 To było w formie żartu :P Nie popadajmy w skrajność ;)
@@olla120 wiem hahah
Nic się mi nie stało :) :) miałam pistoletem chyba w wieku 8 czy 7 czy jakoś tak lat nic nie bolało i wszystko jest okey :)
2019?
2020?
2021?
Wypierdalaj?
2021?
Jakiś rok temu przekłuwałam pistoletem i pani musiała w uszy strzelać podwójnie bo za pierwszym razem kolczyki nie przeszły. Do tej pory uszy ropieją i bolą, ale kilka dni temu zdecydowałam się zostawić je na kilka miesięcy do zagojenia. Następnym razem pójdę do profesjonalisty żeby nie żałować. Super filmik, pozdrawiam ;-)
Bardzo cieszę się, że poruszyłaś ten temat. Z punktu widzenia pracownika służby zdrowia - są pacjenci z WZB typu B i niestety również C, którzy wiele lat żyją bez diagnozy i roznoszą infekcję. To, że byliście operowani, hospitalizowani NIE znaczy, że ''pewnie już by to wykryto'' bo o ile wzw b jest już oficjalnie 'w standardach' w wielu szpitalach o tyle wzw c NIE - co oznacza, że nie sprawdza się rutynowo obecności infekcji! Można żyć z tym wiele lat i po latach dostać diagnozę raka lub marskości wątroby gdy choroba będzie już w stadium zaawansowanym.
Super, że są tacy ludzie w branży kosmetycznej jak Ty. Świadomi i odważni, żeby powiedzieć 'nie' zabiegom wysokiego ryzyka. A do tych osób, które mają w planach ''kolczyki z pistoletu'' - czasem wasze życie i przyszłość mogą zależeć tylko od tego czy dopłacicie dodatkowo 20zł. Pomyślcie o tym zanim się zdecydujecie.
Teraz zaczęłam się bać :c Za dzieciaka miałam robione kolczyki pistoletem (ok. 10 lat temu) i jest to moje najbardziej wyraźne wspomnienie. Ból niesamowity. Miałam to szczęście że większych komplikacji nie było, ale po Twoim komentarzu bardzo się przestraszyłam że mogę być zarażona. Czy istnieje taka możliwość?
***** po 10 latach?
"Można żyć z tym wiele lat i po latach dostać diagnozę raka lub marskości wątroby gdy choroba będzie już w stadium zaawansowanym."
Ewa dzięki uratowałaś mnie przed żółtaczką ❤
A co z jednorazowymi pistoletami? Wiem, że filmik nie jest najnowszy ale muszę to wiedzieć. Zawsze się bałam przekłuć uszy(ze względu na ból, zwłaszcza że mam bardzo wrażliwą skórę) i uznałam, że w następne wakacje zrobię to, bo na razie nie mogę bo w szkole basen co tydzień, a przechodzę do gimnazjum gdzie nie będzie pewnie basenów. Po oglądnięciu filmiku mam mętlik w głowie, bo z jednej strony to mniej boli, ale z drugiej jest tyle minusów. Proszę o odpowiedź dot. tych jednorazowych.
Justyna Stochniel Ja miałam tak przekłuwane uszy i musiałam nosić takie początkowe kolczyki przez 3 miesiące a potem mogłam zmienić na jakieś nie duże a teraz nosze jakie chce i nic mi nie jest . Miałam przekłuwane uszy 2 razy pistoletem jestem zdrowa a tak jak Ewa mówiła że jest nie wygodnie spać to tylko przez parę pierwszych dni, potem da się przyzwyczaić , wszystko jest ok i nie mam żadnych skarg do tego . pozdrawiam :3
+Lady Tigra a jaką metodą miałaś zrobiony kolczyk pistoletem czy czymś innym?
+Lady Tigra a bardzo bolało ?
GosiaLov , napisałam wcześniej, jaki odczułam ból przy przekłuwaniu undusa ;). Naprawdę niewielki. Chwila moment i kolczyk miałam już w uchu ;). Było tylko "O! To już? Jak szybko :D." Także nie bać się igieł, one nie sprawiają więcej bólu w fachowych rękach, niż pistolet ;).
Kiedyś, jak chciałam zrobić sobie przekłucie ucha, leciałam do kosmetyczki. Nie wiedziałam, że istnieją piercerzy i to był mój błąd. Teraz nie dałabym się przekłuc niczym innym poza igiełką ;).
+Lady Tigra W studiu robiłaś ?
Jesteś przewspaniałą osobą :)
Ja miałam przekłucie igłą i jestem bardzo zadowolona. Rana zagoila się w ok.2 tygodnie. Nie miałam żadnej ropy ani innych efektów ubocznych. Kolczyki są tak wygodne i piękne(zwykłe kuleczki) że nie miałam ochoty ich zmieniać. Serdecznie polecam przekłucie igłą😊😊😊
Dziękuję bardzo za uświadomienie.Dziś przekłuwam nosek i jestem spokojna😉
byłam u kosmetyczki prawie 2 lata temu, robiła mi wtedy ona kolczyk w chrząstce ucha, teraz moge smialo powiedziec, ze byl to najgorszy wyobor jaki moglam dokonac. zaraz po przebiciu wdalo mi sie zakazenie, ucho bylo takie napuchniete i fioletowe, ze glowa mala, po wyciagnieciu kolczyka okazalo sie tez, ze kosmetyczka przebila mi ucho razem z takim malym klebkiem wlosow, mialam to szczescie, ze po tygodniu opuchlizna mi zeszla, a nie np trzymala sie miesiac. zaraz po tym jak opuchlizna mi zeszla chcialam zobaczyc czy dziurka mi zarosla i o dziwo NIE, wiec wsadzilam kolczyka z powrotem. kosmetyczka mowila, ze po dwoch miesiacach mi sie zagoi, jak teraz o tym mysle to jest to bardzo smieszne, poniewaz goilo mi sie to ponad rok. tak samo jak masz Ewka racje z tym kolczykiem, przeszkadzal mi on nie tylko w spaniu, ale takze w zakladaniu bluzek czy tez czesaniu, poniewaz o wszystko mi sie ten "motylek" zachaczal, teraz mam duzo wygodniejszy kolczyk poniewaz mam "bananka". gdybym miala znowu przebijach chrzastke ucha to na pewno bym sie nie zdecydowala na zrobienie tego u kosmetyczki ;)
+zapomnialam wspomniec o tym, ze pistolet tez "rozrywa" chrzastke ucha i teraz mam taka niemila "gulke" na uchu
Już wiem czemu miałam takie problemy z gojeniem.
Kiedy kilka lat temu przekuwałam uszy (niestety pistoletem), to potem strasznie mi się to goiło. Cały czas ropiały mi uszy i straszliwie bolały. No i oczywiście puchły. Kiedy w końcu wyjęłam te przeklęte kolczyki poczułam ulgę. Niestety chyba jestem uczulona na te niektóre metale, bo kupiłam jakieś kolczyki ze sklepu i uszy (a właściwie jedno) dalej ropiały i puchły. Nosiłam to chyba z 2 miesiące, a potem stwierdziłam, że jak mam tak cierpieć, to daję sobie spokój z kolczykami. Do dzisiaj żadnych nie ubrałam, a te dziury dalej są widoczne ._.
Ja gdy bylam w wieku przedszkolnym chcialam mieć kolczyki w uszach. Moja mama zgodziła sie na to, uprzedzala, że bedzie bolało, lecz ja się zaparlam. Mama nie znala sie na robieniu kolczykow bo sama żadnego nie miala. Poszlysmy do kosmetyczki. Przekułyśmy mi uszy. Troszkę bolało no bo bylam mala, lecz ja bylam z siebie dumna. Nie pielegnowalam tego miejsca szczególnie bo ja i moja mama nie znala sie na tym, a kosmetyczka nie dala nam żadnych instrukcji. Nic strasznego sie stalo, ale po takim czasie jak teraz jestem świadoma i nigdy nie zrobie sobie kolczyka pistoletem.
Mam jeszcze w planach zrobienie sobie wiecej kolczykow w uchu, ale nie pojde do kosmetyczki.
Ja tak samo
Ja mam kolczyk zrobiony pistoletem nic się nie dzieje :)
Ja miałam przekuwane uszy pistoletem u kosmetyczki, z 4 może 3 lata temu, z racji że jestem sportowcem co roku muszę mieć robione badania krwi i serca. Wyniki są pozytywne i na szczęście nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Po obejrzeniu twojego filmiku, mimo iż był nagrywany 1 rok temu, strasznie się przestraszyłam, ale wydaje mi się że dzięki tym badaniom jestem pewna że nic mi nie jest :)
Cieszę się, że trafiłam na ten film zanim poszłam przekuwać kolejne dziurki. Mam uszy przekłute pistoletem i całe szczęście, że wszystko jest w porządku, ale wiedząc to co teraz, kolejny raz nie zaryzykuję.
Kurde
Przebilam dzisiaj nos pistoletem i się teraz zastanawiam czy dobrze zrobiłam
I raczej źle i się teraz boje
kto w 2017?
Izabella Hebda ja
Izabella Hebda ja
elo :3
Szanuje Panią za wiedzę jaką ma Pani odnośnie makijaży. Ale to co Pani
mówi o przekluwaniu uszu to niestety jakaś porażka. Każdy punkt jest
zupełnie niezgodny z prawdą. Poza tym teraz nawet nie używa się słowa
pistolet, tylko aparat. Po pierwsze ,,pistolet'' fakt nie jest
jednorazowy czy jałowy, ale kolczyki które są w nim montowane są jałowe i
odpakowywane przy pacjencie nie mają styczności z pistoletem ( proszę
spjrzeć system studex). Wykonane ze stali chirurgicznej o odpowiednim
stopie- czyli taką którą właśnie używa się m.in. do produkcji igieł
(takich jak np. przy pobraniu krwi), więc są jak najbardziej
antyalergiczne. Ale w systemie Studex dostępne są też tytanowe, bądź
złote jeśli ktoś sobie życzy. Kolczyki mają tzw. motylek, ale każdy kto
je nosi wie, ile jeszcze jest zapasu-w razie gdyby ucho spuchło-co i tak
nie ma miejsca-chyba że mówimy o jakimś skrajnym przypadku wynikającym
przede wszystkim z zaniedbań pielęgnacyjnych i pozabiegowych.
Jednocześnie zapraszam na bezpieczne, czyste, ciche przekłuwanie uszu w
Łodzi ;) tel. 793-664-011 facebook.com/medycynaestetyczna.lodzkie
kosmetologia podyplomowe złoto? Uśmiałam się.
ale sie zmienilas.;)
No i wyjaśniło się dlaczego gdy w wieku 8 lat mialam przekłuwane uszy goily się przez cały rok, strasznie się babraly i bolaly pomimo odpowiedniej higieny i dbiania o nie. Super filmik, cieszę się że na niego wpadłam :)
Ale normalnie goi (goij idk XDD) się rok także xD
Super, że mówisz o tak ważnych kwestiach, WZW C i B to "cisi zabójcy" i nie ma w tym powiedzeniu przesady... Czy Studex System 75, to bezpieczna metoda przekłuwania uszu?
Miałam przekłuwane uszy jak miałam sześć miesięcy. Wciąż żyję, jestem zdrowa, cały czas noszę kolczyki, nie jestem na nic uczulona
wiweka zieliska to znaczy że masz po prostu farta ( i to sporego)
mój helix przebity pistoletem goił się rok. okrągły cały rok. gdyby nie zdarzyło mi się to na własnej skórze, nie uwierzyłabym za nic na świecie. plus jestem straszną czyściochą, oktenisept, tribiotic, zel antybakteryjny to byla podstawa. strach pomyśleć co byłoby, gdybym nie dbała o higienę. każdemu odradzę pistolet. zaoszczędzicie kasę, ale stracicie na zdrowiu bo przez pierwszy miesiąc ból jest nie do opisania, ucho puchnie, boli, leje się ropa, nawet najszerszy kolczyk był za mały na niego. a o akrobacjach jakie wyczyniałam aby zdjąć kolczyk z motylkiem z opuchniętej skóry możnaby opowiadać godzinami. kolczyk z pistoletu jest nowy, niewyrobiony a jego wyjęcie sprawia niesamowity ból, mnie pomagał mój chłopak przewiązując nitkę przez motylka bo nie dało się inaczej go złapać, ucho było tak spuchniete i obolałe. plus miałam zrobione dwie dziurki za jednym razem, obok siebie. teraz po dwoch latach wygląda to cudownie i wreszcie się zagoiło, ale rok nie spałam na prawej stronie. o strachu przed ziarniną czy usunięciem częsci ucha już nie wspomnę. podstawowym moim błędem było to, że nie sprawdziłam w internecie informacji na ten temat. zaczełam sprawdzać jak zrobił się problem. tak wiem, jestem głupia. ale człowiek uczy się tylko na własnych błędach niestety.
+Maria Pawlak Mialam dokladnie, to samo, lacznie z dbaniem o higiene i horrorem wyciagania zatyczki "motylka", brrrr! Ale u mnie skonczylo sie na tym, ze w koncu nie dalo sie takiego stanu zakazenia dluzej utrzymywac, zylam z ropiejaca rana w chrzastce przez wiele mieciecy i w koncu powiedzialam sobie dosc. Ale nie dosc aby nie sprobowac drugi raz, tez pistoletem u kosmetyczki, ta sama historia z tym, ze meczylam sie dluzej, zanim zrezygnowalam, bo bylam bardziej zdesperowana. Pozdrawiam :)
Mnie babcia wzięła do kosmetyczki siłą w wieku 4 lat i wymusiła na mnie zrobienie sobie kolczyków pistoletem. Mama była wkurwiona o to. A ja mam krzywą dziurkę, która od 19 lat się paprze (serio).
Moja siostra też miała robioną dziurkę pistoletem, ale jak była trochę starsza. I jej się ten kolczyk przesunął wewnątrz ucha (w sensie przesunął się w poprzek dziurki) i były z tym problemy masakryczne. Tak więc nie polecam.
Mam tylko kolczyki w uszach i nie jestem zwolennikiem piercingu w innych miejscach ale to bardzo mądry i ważny film!!!! Do mnie strzelano z pistoletu kiedy miałam 6 lat a to było wieki temu i moim jedynym zmartwieniem wówczas było to, czy kosmetyczka trafi z odległości w moje ucho haha! pewnie myślałam, że jest rewolwerowcem :) oczywiście łapka w górę :)
Hej. Ja miałam przekłuwane uszy pistoletem najpierw po jednej dziurce na każdym uchu, a po kilku latach kolejną na lewym i nic mi się złego nie stało poza delikatnym tygodniowym opuchnięciem. Zagoiło się bardzo szybko i bardzo ładnie, bo dziurki są, wiadomo, widoczne, ale ledwo wczuwalne pod palcami :) Pozdrawiam Cię serdecznie, Weronika :)
Kto z przyszłości 2020r 😂
~2019
Miałam przekłucie pistoletem,minął rok,a ranka nadal się nie zagoiła....
Okk
Ok a po 3 latach ci się zagoiło?
Ten uczuć kiedy zrobiłeś sobie dziurkę pistoletem i 3h po tym znalazłeś ten film.... xD
A srebro do świeżego przeklucia git czy słabo?
kiedy usłyszałam co robi pistolet to pomyślałam że nigdy już więcej. dzięki za wszytstkie rady:)))
Ja miałam przebite uszy 2 lata temu. To był taki prezent na urodziny, bo przez długi czas rodzice nie chcieli się zgodzić.
Poszłam z mamą do kosmetyczki, wybrałam kolczyki (były pięknie zapakowane w nowiutkie pudełeczko) i kosmetyczka je odkaziła. Potem przebiła mi uszy - pistoletem. I to był błąd. Mojej mamie przekłuwała uszy koleżanka, gdy jeszcze chodziła do gimnazjum. Ma 3 dziurki w płatkach. Wszystkie jej się pięknie zagoiły, nie narzekała, że po przebiciu bolały ją uszy itp. Ja miałam 2 dziurki. Przez 1 rok było ok, ale potem wnocy leżałam w łóżku i nagle z prawej dziurki zaczęła mi lecieć krew. Ponieważ mama wyjechała na tydzień na spotkanie z pracy, a w domu był tylko tata, nie wiedzieliśmy co zrobić, więc zdjęłam kolczyka. Na następny dzień nie mogłam go już włożyć, bo bardzo bolało i leciała mi krew. Po przyjeździe mamy nie mogłam nawet włożyć kolczyka do ucha. Powiedziałam trudno, i się zarosła. Niedawno (w styczniu) dostałam od koleżanki kolczyki. A niestety, nie nosiłam kolczyka przez ok. 3 tygodnie. Przyjechałam do domu, włożyłam kolczyka bez problemu. Na noc zdjęłam i znowu nie nosiłam przez ok. Miesiąc. Ostatnio chciałam go założyć, ale klapa. Zarosła się. Teraz niestety nie przebijam jeszcze drugi raz uszu, bo znow miałabym problem ze zdejmowaniem na WF,ale znalazłam inne rozwiązanie-kolczyki na magnes. Narazie się sprawdzają. I następnym razem, gdy będę przebijać uszy, przebiję igłą, nie pistoletem. :)
Możesz nosić klipsy ;)
Albo iść do kompetentnej osoby czyli piercera
Zobaczyłam dopiero ten film po filmie o leczniczych kolczykach czy coś takiego. Jestem rocznik 2002 i juz jako 5 latka miałam przekute uszy właśnie pistoletem. Na szczęście robiłam badania krwi i nic nie wykryło.
a zapomniałam jak byłam młodsza to zgubiłam kolczyki i potem nie nosiłam w ogóle przez ponad 2 lata a teraz nie mogę nosić bo mi się robią rany :(
Ja to miałam, przez miesiąc mi ropiało, a jak zdjęłam raz na JEDNĄ noc to mi zarosło :((( nie polecam
miałam tak samo. kosmetyczka przebiła mi pistoletem CHRZĄSTKĘ w uchu... never again.
Mi kosmetyczka zrobiła pistoletem jakiś rok temu i do dzisiaj leci mi z ucha ropa i mam pogrubione miejsce w, którym było przekucie!!! Nie polecam kosmetyczki!!!😕
Amelka F ja miałam rb dziurki jak byłam mała i nie miałam żadnych problemów, a ostatnio zaczęła mi ropa lecieć i nawet krew wiec to nie musi być wina kosmetyczki :)
ja miałam pistoletem robione i jakoś nic sie nie stało ale 2 razy bo po jakimś czasie zdjełam kolczyki i zapominałam je założyć więc mi zarosło ale znowu przekuto mi uszy
Droga Ewo. Nie wiem czy to dobrze ale zrobiłam samodzielnie helixa. Nie bolało ale zauważyłam że nie ma ani odrobinki opuchlizny. To dobrze czy źle?
Niedawno postanowiłam, ze przekłuję sobie uszy. Mam 15 lat i cieszę sie, ze nikt za mnie tej decyzji nie podjął gdy byłam mala. Teraz jestem w pełni świadoma tego co zrobie i wiem, ze naprawdę tego chce ( czego nie moglam wiedzieć gdy byłam niemowlakiem a nawet 7-8 latkiem) Dzięki tobie myślę, ze dokonalam trafnego wyboru czyli kolczyk tytanowy , igła i doświadczony, polecany przez tuziny osób piercer. :-)
Szkoda że dopiero teraz zobaczyłam ten filmik.....Miałam przekuwane uszy pistoletem ale byłam mała i to ciocia mbie zabrała do tej kosmetyczki to mał być prezent i do dziś dzień czyli w 2017 r. nie moge chodzic w kolczykach uszy pieką mnie i są strasznie czerwone i robią sie takie grudki jak zakładam i nosze kolczyki.;( :(
Masz uczulenie tak jak moja babcia która miała przebijane ziemniakiem
Ewa , wiesz ja bardzo cię lubie i w ogóle, ale ja robiłam dziurki jak byłam dzieckiem a na dodatek pistoletem i u kosmetyczki ale jakoś teraz i w ogóle do tego czasu nic mi nie jest , a moje kolczyki są ok . (przez 8 lat mam już kolczyki , a mam 10 .)
To, ze tobie nic nie jest, nie znaczy ze nikomu nic nie bedzie. Mi tez nic nie jest. Ale swojemu dziecku nie dam przekłuć uszu pistoletem.
+Anna Lisik jak bylas dzieckiem ? nadal dzieckiem jestes
Anna Lisik Ona przecież mówiła, że to , że ty akurat miałaś szczęście, to nie znaczy , że to dobra metoda.
Anna Lisik na pewno wszystko ok? jeśli tak to masz się z czego cieszyć. z tego co widzę żadko zdaża się że nie ma ptoblemu
Teraz masz 12
Ja jestem uczulona na stal tego typu... P przekuwaniu ucha pistoletem miałam spuchnięte, ropa, krew i strupy... Masakra.
Ja pamietam moje przeklucia. Mialam trzy lata i poszlam z mamą do kosmetyczki. Robiła mi to pistoletem, niestety dziurki nie byly rowne i jeden jest wyżej od drugiego. Pamiętam ze nic mnie nie bolało, nic nie bylo strasznie czerwone i dość szybko mi sie zagoiło. Fakt, kolczyk był bardzo nieprzyjemny i gdy kladlam się na bok kolczyk wbijał mi sie w skórę, przez co gdy sie budzilam mialam obrzęk w miejscu wbijania sie kolczyka. Po latach przestalam juz codziennie nosić kolczyki bo wiecie, z mojego lenistwa nie chcialo mi sie ich caly czas ściągać na wychowaniu fizycznym. I powiem wam że kolczyków nie nosze juz trzy lata, jak już to na jakieś specjalne okazje. I okazuje sie ze moje dziurki w ogole nie zarastaja! Caly czas moge normalnie włożyć kolczyk, bez bolesnego przebijania. Pamiętam ze tylko raz mi zarosla dziurka. Zdjelam kolczyki pierwszy raz na dluzszy czas (z tego co pamietam to dwa dni) i jak próbowałam założyć moje kolczyki to nie dalo sie absolutnie! Poszłam do mamy, a ona wziela kolczyk i przekłuła mi "na żywca" A potem oczywiście dała jako okład ziemniaka :D Wiec ja jestem zadowolona z moich dziurek u kosmetyczki, mimo tego że są krzywe :) Nigdy nie miałam z nimi wiekszego problemu, co innego z kolczykami. Więc ja nie mam co się skarżyc na moją kosmetyczkę, wytlumaczyla mojej mamie wszystko odnosnie higieny dziurki i mowila ze jezeli cos by było nie tak to mamy się od razu z nią skontaktować. Ja na szczęście nie miałam takiej potrzeby, i widzielismy sie z nią jeden raz. Pozdrawiam :) (taak zdaje sobie sprawe z tego ze jest to stary film(
Dzięki Ci Ewa za ten filmik,naprawde wiele wiedzy przyswoiłam o tym temacie i zmieniło mi sie moje błędne myslenie a raczej niewiedza o tym. Dobrze jest być świadomym.
Zrobilam sobie dziurki w uszach 3 lata temu w Claire's z pistoletu. Co do piero terazwidze ten film. Wtedy pomyslalam 'robili to kilku milionom osob na swiecie, wiec nic nie powinno sie stac' . Po 3 latach nic sie nie stalo . Dziurki wygladaja zdrowo , a dzien Po zabiegu nic juz nie bylo.Moja kolezanka miala robila igla I nazekala ze boli I za dobrze to nie wyglada. Dalam jej plyn z clarie's I bylo OK. Milam badana krew I jestem zdrowa. Wedlug mnie dziurki z pistoletu sa bezpieczne jezeli sa wykonane przez profesjonalistow I to sprawdzonych
Po roku, ale pozdrawiam, sama pracuję w Claire's i naprawdę robimy WSZYSTKO, żeby nic się nie działo i żeby było nawet bardziej niż zgodne z zasadami BHP ;)