Duch, Dusza, Ciało - 80 WERSETÓW!
Вставка
- Опубліковано 8 вер 2024
- Wesprzyj kanał ➤ patronite.pl/d...
=================================
Oto nagranie warsztatów biblijnych na rekolekcjach letnich, które miałem przyjemność poprowadzić.
Tematem są 3 wymiary człowieka: duch, dusza i ciało oraz teza, że powinniśmy umniejszać naszą duszę, a modlić się głównie duchem.
Wszystko zbudowane jest na 80-ciu wersetach, które możesz ściągnąć i wydrukować tutaj:
drive.google.c...
Pozdrawiam!
- Mikołaj Kapusta
=================================
Jeśli chcesz wesprzeć DobrąNowinę finansowo:
Mój nr konta:
73 1140 2004 0000 3102 7425 4278 (mBank)
Portal Patronite:
patronite.pl/d...
=================================
Facebook ➤ / dobranowinanet
Moja strona ➤ DobraNowina.net/
Instagram ➤ / dobranowina
Twitter ➤ / dobranowina
Długo trzeba było czekać ale filmik konkret! Bóg zapłać
Bardzo się cieszę! Chwała Panu!
Genialne, wreszcie ktoś mi wyjaśnił różnice między duchem, a duszą! dziękuję!
Dzięki Mikołaj za PDFa i super warsztaty! 🔥♥️
Cieszę się, że podpasowało!
Chwała Panu! :D
Solidne warsztaty, dziękuję!
Super. Bog zapłać. Pozdrowienia!
Sztos.:) Bogu niech będą dzięki.
Ojej, mogę wreszcie zobaczyć, super, dziękuję 👍👍👍
Mega mądra konfe... a nie, mega mądre warsztaty 😉
Tego nie wystarczy raz obejrzeć...
Dzięki Mikołaj... Choć trochę bym podyskutował, ale i tak super... 👍👍👍
Będę tu jeszcze wracać nie raz. Bardzo dobre warsztaty. Solidna dawka wiedzy 💜Dzięki Mikołaj !
Naprawiony dźwięk na początku. Dziękuję i pozdrawiam! :)
Tak, wybaczcie. Nie wiem jak to jest w ogóle możliwe, skoro niczego nie zmieniam w ustawieniach, a czasem jedna ścieżka się wyłącza. Czort jakiś. :D
Dobra robota 👍🏻
CHWAŁA PANU! Mikołaj dziekuje Ci za ten znakomity materiał, słuchałam z wielka uwaga i z pewnoscia powroce do tych warsztatow i to z notatnikiem i długopisem zeby nie pominąc czegos. Bardzo mi sie podobała ta interakcja ze słuchaczami. Duch, dusza, ciało to jeden z wazniejszych tematow w naszej wierze ale mało omawiany. Dobrze, ze u Ciebie na kanale mozna sie tak wiele nauczyc co bardzo pomaga w rozwoju duchowym.🕊🔥
Dzięki Mikołaju .Bardzo dobrze został mi ten temat wyjaśniony na kursie biblijnym,przez Michała Nikodema (kurs biblijny tematyczny prowadzony przez Apostolski ruch wiary,)bardzo,bardzo wszystkim polecam,kurs jest stacjonarny,ale też mozna w nim uczestniczyć online.
Wielkie dzięki pozdrawiam
Świetna robota! Kiedyś chciałam sie tym zająć ale masa roboty.
Lampą Pana jest duch ludzki Ks Przypowieści 20:27 ( może się przyda dodatkowy werset😉)
Shalom Mikolaju ❤
Zakładam folder na : Katechezy z Mikołajem :) , bo gdzieś trzeba zacząć gromadzić te pomoce naukowe 😊
Wspaniała robota ❤
Bardzo dobrą robotę wykonujesz =)
Jr 1,4,,Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, poświęciłem cię, nim przyszedłeś na świat, ustanowiłem cię prorokiem dla narodów. I rzekłem: Ach, Panie, Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!" Bóg stwarza duszę człowieka przed poczęciem czyli dopiero w momencie poczęcia człowiek jest w czasie a dopiero w czasie może zmieniać swoją wolę i dopiero od tego momentu Bóg widzi co się dzieje z człowiekiem dalej ?
Prim Bóg jest Bogiem żywych nie umarłych .
❤❤❤
Obejrzałem 35 min. i układ tego typu mi tu pasuje...
Duch - dusza - ciało
Serce - rozum(mózg) - ciało
Dosłownie dzisiaj przeżyłem coś, co pasuje mi do tego ustawienia...
47:07 rozum, jest ! Trafiłem ! 😀
Niby tak, ale nie do końca... przecież serce i mózg jest częścią ciała :) Ale jest w tym trochę prawdy, Pismo też mówi o sercu i rozumie w takim rozłożeniu właśnie
Mikołaju, czy masz jakąś wiedzę i opinie na temat Islamu? On przeczy wielu rzeczom w Biblii, islam to najszybciej w tej chwili rozwijająca się religia, chętnie bym posłuchała twoich przemyśleń - jeśli takowe masz, oczywiście :)
47:13 Ps 13,3: "udrękę serca" gdzieś słyszałem, że jak jest w Piśmie Świętym mowa o sercu to znaczy, że o umyśle jest mowa... Mam nadzieje, że to prawda, bo pasuje...
47:35 Pwt 6,5 i tu albo nie pasuje, albo "serca" to umysł i "duszy" to też umysł, a jak jest coś 2 razy powtórzone w Piśmie Świętym to wiadomo o co chodzi...
48:18 Serce to jest miejsce ducha... poszło z sali... BOOM ! No mega ta rozkmina jest 🥰
1:06:44 sumienie jest w duchu czy w duszy? Dyskusja powiadasz... To jak by co, to ja jestem za Duchem... Miałem tego doświadczenie na własnej skórze...
Nie ma czasu... Od tego są komentarze... 😉
A czy to istotne? No ale można się temu przyjrzeć:
_bowiem poganie, którzy nie mają prawa, z natury czynią to, co jest w prawie, oni, nie mając prawa, sami dla siebie są prawem. Oni to ukazują działanie prawa wpisanego w ich serca, za poświadczeniem ich sumienia i myśli wzajemnie się oskarżających lub też usprawiedliwiających); W dniu, w którym Bóg przez Jezusa Chrystusa będzie sądził skryte sprawy ludzkie według mojej ewangelii_.
Tak czytamy w 2 rozdziale Rzymian, a w pierwszym rozdziale, Paweł pisze o zamysłach serc ludzi, na których objawia się gniew Boży.
53:15 i tu mnie trochę załamałeś... Rzadko tam zaglądam, wolę Ciebie albo Szustaka... Moje myśli są inne, niż JEGO? Oby nie... 🙏
55:22 Słowo Boże ma mieć pierwiastek ludzki... A to ciekawe było 🤔
Co dzieje się z duszą i duchem po śmierci? Czy tylko duch idzie do nieba?
Zdementowałeś, że dusza nie porusza się bez ciała, jak zatem wytłumaczyć fakt, że jeszcze przez kilka dni po śmierci w mieszkaniu słychać i czuć obecność zmarłego? Pytam bez zaczepki, nie umiem sobie tego wyjaśnić
Podpinam się do pytania
Mówią mi …
Dusza jest nieśmiertelna
Dusza umiera z ciałem , nic nie wiemy , nic nie czujemy
A teraz jeszcze myśl kolejna- duch
Bardzo chce zrozumieć 😔
Zbawieni zostajemy jako całość, nie tylko duch ale też i dusza i - uwaga - ciało, które zostaje przemienione. Dusza ludzka jest nieśmiertelna. A w wyznaniu wiary mówimy, że wierzymy w "ciała zmartwychwstanie". Jezus też nie zmartwychwstał jako jedynie istota duchowa, ale zmartwychwstało również jego ciało.
Będę wdzięczna za odpowiedź @Mikołaj Kapusta, w 44:10 powiedziałeś, że dusza nie wędruje bez ciała, w takim razie co/kto porusza się po śmierci? Duch czy dusza? Dlaczego od razu nie trafił/trafiła do nieba / czysscia / piekła? Chodzą legendy o tym, że dusza przez 3 dni do pogrzebu lub przez miesiąc lub 40 jak post Jezusa (różne wersje) "duszyczka" chodzi tam gdzie jest modlitwa itp
@mariac.2026
Przede wszystkim człowiek nieusprawiedliwiony jest martwy duchowo, ma swojego ducha jakby martwego. Tak jak czytamy np. w Ef 2, _wtedy, gdy byliśmy umarli w grzechach, ożywił nas razem z Chrystusem._ Jeśli umrze (cieleśnie) w takim stanie, jest potępiony na wieki, "zmartwychwstanie" tylko na sąd uczynkowy, by być osądzony ze swoich uczynków, potępiony i wrzucony do jeziora ognia, jak czytamy w Objawieniu rozdział 20: _śmierć i piekło zostały wrzucone do jeziora ognia. To jest druga śmierć. I jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia._ A jak człowiek zostaje usprawiedliwiony? Przez wiarę, a nie z uczynków. Przez wiarę w dzieło Jezusa na krzyżu, tak jak On sam to zaznaczył: _Wówczas Jezus znowu powiedział do nich: Ja odchodzę, a wy będziecie mnie szukać i umrzecie w swoim grzechu. Gdzie ja idę, wy przyjść nie możecie. Wtedy Żydzi mówili: Czyż sam się zabije, skoro mówi: Gdzie ja idę, wy przyjść nie możecie? I powiedział do nich: Wy jesteście z niskości, a ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, ja zaś nie jestem z tego świata. Dlatego wam powiedziałem, że umrzecie w swoich grzechach. Bo jeśli nie uwierzycie, że ja jestem, umrzecie w swoich grzechach._
W księdze Koheleta natomiast, w 12 rozdziale czytamy: _proch powróci do ziemi, jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał._ Dodatkowo w ks. Objawienia czytamy o duszach umarłych: _A gdy otworzył piątą pieczęć, widziałem pod ołtarzem dusze zabitych z powodu słowa Bożego i świadectwa, które złożyli. I wołały donośnym głosem: Jak długo jeszcze, Panie święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i nie pomścisz naszej krwi na mieszkańcach ziemi?_
Jakie z tego nasuwają się wnioski? Że dusze tych, którzy umarli w grzechach - nieusprawiedliwionych, prawdopodobnie "śpią", przebywają w jakimś miejscu czekając na sąd - o czym możemy czytać w niektórych miejscach Pisma. Natomiast dusze umarłych usprawiedliwionych czekają w niebie na pełne zbawienie, zmartwychwstanie. Po zmartwychwstaniu w nowych ciałach natomiast, zbawieni będą żyć na nowej ziemii, a nie w niebie.
Co do odczuwania obecności umarłych to jest to dobre pytanie - czy jest to efekt psychologiczny, czy może działanie jakiś innych sił, które takie efekty wywołują
@@lidiakedra1831 Dokładnie. Po zmartwychwstaniu gdy pojawił się wśród uczniów poprosił o coś do jedzenia i jadł
2 Koryntian
5:16
Dlatego my odtąd nikogo nie znamy według ciała, a chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już więcej go takim nie znamy.
5:17
Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare, przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
Kiedy przemija to co stare ?
Gdy jesteś w kościele przemija ,, Tylko Kościół jest Ciałem Chrystusa dlatego tylko w nim jest Zbawienie " wypowiedział Orygenes nawiązując do Justyna Męczennika twierdzącego ,,Uczestniczący z wiarą w Ofierze Pańskiej są zbawieni w Ciele Chrystusa w Żywej i Wieczną Świątyni Boga ". Dekadę po Orygenesie podobne zdanie wypowiedział Cyprian z Kartaginy do zwolenników antypapieża Nowicjana ,,poza kościołem nie ma zbawienia-Extra Ecclesiam nulla salus " . I nie jest to żadna nowinka tylko skrypt syntezy eklezjalnej z listów pasterskich św. Pawła ,,(1Tm4,8-11)Nauka to zasługująca na wiarę i godna całkowitego uznania. 𝐖ł𝐚ś𝐧𝐢𝐞 𝐨 𝐭𝐨 𝐭𝐫𝐮𝐝𝐳𝐢𝐦𝐲 𝐬𝐢ę 𝐢 𝐰𝐚𝐥𝐜𝐳𝐲𝐦𝐲, 𝐩𝐨𝐧𝐢𝐞𝐰𝐚ż 𝐳ł𝐨ż𝐲𝐥𝐢ś𝐦𝐲 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣ę 𝐰 𝐁𝐨𝐠𝐮 ż𝐲𝐰𝐲𝐦 , który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących. To nakazuj i tego nauczaj! .(Hbr 3,6-8) Chrystus zaś , jako Syn , jest chwałą swojego domu .𝕵𝖊𝖌𝖔 𝖉𝖔𝖒𝖚 kamieniami my jesteśmy , 𝐣𝐞ś𝐥𝐢 𝐮𝐟𝐧𝐨ś𝐜𝐢 𝐢 𝐜𝐡𝐰𝐚𝐥𝐞𝐛𝐧𝐞𝐣 𝐨𝐟𝐢𝐚𝐫𝐲 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣ę 𝐚ż 𝐝𝐨 𝐤𝐨ń𝐜𝐚 𝐰𝐲𝐭𝐫𝐰𝐚𝐥𝐞 𝐳𝐚𝐜𝐡𝐨𝐰𝐚𝐦𝐲 . Dlatego wskazaniem Ducha Świętego dziś , by głosu Jego wysłuchiwać , nie zatwardzajcie serc waszych jak w buncie, jak w dzień kuszenia na pustyni..
Ten kto uwierzył i jest usprawiedliwiony jest nowym stworzeniem i nie jest ze świata, dla takiej osoby wszystko już stało się nowe. Ziemia jest nadal stara i nadal taka osoba jest w starym ciele, ale to ciało ma uśmiercać by żyć zgodnie z duchem. W przyszłości dojdzie do odnowienia ziemii i zmartwychwtania umarłych, którzy zanęli w Chrystusie oraz przemienienie tych, którzy w Chrystusie nadal będą w tym czasie żyć. W tym wersecie jednak Paweł zdaje się mówić o tym, że dla nowego stworzenia wszystko jest nowe. Podążanie za duchem, nie za ciałem, życie wieczne, a nie śmierć duchowa itd. - tak jest w perspektywie nowego stworzenia. Ponadto na krzyżu Jezus poniekąd sprawił, że wszystko stało się nowe, szatan został osądzony, grzech został zniweczony na krzyżu, nastał rok łaski, choć nadal szatan działa na ziemi, póki nie wróci ten, który ma prawo własności.
Nowe stworzenie w Piśmie to nie tylko jakieś oczyszczenie, albo katolicka spowiedź, gdzie ledwo wychodzi się na 0, a potem znowu grzeszy i jest się na minusie. Nowe stworzenie to całkowicie zatracenie starego człowieka i nowonarodzenie - dlatego jest używana taka terminologia w Piśmie. Człowiek nowo narodzony przez wiarę nie ma już historii żadnego grzechu, ten grzech bowiem został zniweczony na krzyżu w Jezusie Chrystusie. To jest nowe stworzenie. Taka jest ewangelia. Czy mam podać wersety, które o tym mówią?
Naprawdę dobre zagajenie dla pogłębienia tematu. Dobra robota. Szkoda, że nie podkreślono, iż są to tylko pewne przemyślenia zmierzające do odkrywania prawdy. Takie warsztaty ułatwiające dalsze zgłębianie znaczenia ciała, duszy i ducha. Np rozszerzenie basar na soma i sarks, albo to, że Paweł nie ma katalogu grzechów ciała - soma. W katalogach grzechów jest tylko sarks. I jakie rodzi to konsekwencje. Nie mówiąc o tym, że Biblia nigdy nie deprecjonuje ciała - basar. Dlaczego? Stworzył je Bóg, a Syn Boży przyoblekł się w ciało. Bóg wszystko co zrobił, zrobił dobrze. Itd.
Przecież trychoteizm jest potępiony przez Sobór konstantynopolitański IV (bądź III, nie pamiętam) ?
Czyli duch i Duch, ale potem trzeba iść do kościoła i zjeść opłatek żeby mieć życie duchowe?
Mikołaj mam pytanie czy z tym umartwianiem przyjemności to chodzi o to że mam np nie chcieć mieć lepszej pracy czy coś takiego. Albo np nie czytać książek choć lubię i mi to sprawia przyjemność ( oczywiście Bóg na 1 miejscu)
Bo to można opacznie zrozumiec.
Bo raz Jezus mówi rozwijacie talenty a tu mówi pozbądź się przyjemności.
W sensie że co nie można być szczęśliwy i lubić swojej pracy ( bez popadania w przesadę?
W sensie chodzi mi o to że mam jako chrześcijanin w ogóle się pozbyć wszystkiego albo że tak by było najlepiej i unikać radości np bo sobie coś dobrego zjem?
51:59 Hbr 4,12: "zamiary serca" gdyby było zamiary umysłu, było by bardziej zrozumiałe... Tak wiem, kto choćby literkę zmieni w Słowie Bożym, będzie ostatni w Królestwie Niebieskim, ale... będzie Tam... to jest pocieszające... 😉 a kto będzie ostatni, ten będzie pierwszy 😜 uwielbiam to 🥰 (to ostanie, wyrwałem troszkę z kontekstu, tak wiem)
🫂🙏😘
ZWIEDZENIE Świata!
ua-cam.com/video/bjGJ8ZoVn8c/v-deo.htmlfeature=shared
Jesteś zwiedziony
Ratuj mnie!
No nieźle nieźle, jest jakiś postęp. Piszę to jako generalnie krytyk chrzescijanstwa, który jest świadomy duchowo. Po prostu. To nic nadzwyczajnego, po prostu tak czasami jest. Świadomych na świecie w tym temacie są miliony, bo chrześcijanstwo nie ma wcale monopolu tutaj, a nawet jest w powijakach a wyznawcy w krzakach. Nieźle użyte przez mnie na początku oznacza przede wszystkim zgodę co do cielesności i duszewności, choć swoje drobne uwagi, sugestie bym podpowiadał. Ale jest ok, sedno problemu jest złapane. Oczywiście Duch nadal leży. Tego się nie da ubrać w słowa, to nie kwestia rozumowa, opisowa, słowno-myślowa, chociaż tym można naprowadzać. To jest kwestia kontemplacji, wewnętrznego wglądu. Trzeba załapać kim jestem w swojej nieskończonej istocie. Duchem. A więc nie ciało, nie dusza. Tym nie jesteś, chociaż stanowi to z Duchem swoistą całość. Ciało to jednak tylko - upraszczając nieco- materialny nośnik, dusza mówiąc skrótem - umysł, rozum, myśl, pamięć, całe to oprogamowanie w glowie. Adam umarł wtedy kiedy poszedł za duszą, uznał że w swej istocie jest tym umyslowym, duszewnym, gadajaco-myslacym podmiotem ja-ego. A nie jest. To całkowite zludzenie, fałszywa figura wedle czego najczęściej człowiek żyje, oczywiście włączając do tego cielesność i ma masę kłopotów czy jest grzeszny jak kto woli. Nasza prawdziwa istota, jedyne czym jesteśmy naprawdę, jest Duchem i to można złapać tylko kontemplacją, wewnętrznym wglądem, poza słowami, myślami, rozumem, opisem. Myśli i rozum to nie ty. Ciało to nie ty. W swojej fundamentalnej istocie. Zadaj sobie pytanie czym/kim jestem kiedy nie ma myśli a umysł milczy. Kontemplacyjnie złap tę nieskonczoną przestrzeń w swoim Sercu, Źródle, Istocie. Tam jesteś. Tam jest i Ojciec. Ta przestrzeń, to Chrystus w tobie (nie Jezus). Ojciec to wszechobejmuje. Wtedy rozpoznasz siebie w drugim. Nic was w istocie nie różni. Nie ma a Greka, Żyda, kobiety, mężczyzny. Ta przestrzeń, którą jesteś, nie ma początku, nie ma końca. Jest. I tyle. Zawsze. Czas się jej nie ima. Znajdź tą przestrzeń, stań się nią, bo nią de facto jesteś, a stary człowiek duszewno cielesny umrze. Już się z nim nie będziesz identyfikować i działać według tegoż kryteriów.. Nie trzeba niczego kolejno rzezać, opanowywać, wygaszać. Samo zgaśnie jeśli znajdziesz Ducha.I uczestniczysz normalnie w życiu, korzystasz, ale ani cieleśnie ani duszewnie nie przylegasz, bo to już nie ma nad tobą żadnej władzy. Już wiesz, że to nie ty.