Tekst piosenki: Stal kiedyś zamek, który twierdza niezdobyta był Potężne mury, czarna fosa, stalą kute drzwi łuczników wielka, zbrojna moc strzegła zamku dzień i noc By żaden nieproszony człek przez bramy nie-nie mógł przejść A żył tam pewien stary mag co włosy białe miał jak śnieg I pewien bardzo młody bard co z myśli splatał pieśń I chociaż czas rozdzielił ich dekada dlugich lat Z jednego dzbana pili wciąż: młody bard i stary mag Najechał kiedyś zamek ten pewien bardzo możny pan Najemnych setki zebrał dwie by wznieść podwoje bram I rozgorzał wielki boj, z ran toczyła sie krew Na wieży biało-włosy mag słał swój magi-magiczny zew I spłynął z rozwścieczonych chmur pan huraganów - wiatrów król I na lawinie ludzkich ciał błyskawic swoje armie słał I wygrał bitwę zamku pan, ostały sie podwoje bram A ten kto żyw ku wieży biegł, aby magowi pokłon nieść Lecz przerwał tupot kroków ich czerwonej strzały wściekły świst Mag zachwiał sie a potem zbladł, szepcząc zaklęcie z wieży spadł Nim rozbił sie o kamieni brzeg zaklęcia błysk rozjaśnił dzień Wieczornym niebem przemknął ptak ciągnąc za sobą nocy cień Zostało po nim kilka ksiąg, niedopitego miodu dzban Nikt nigdy już nie widział go i młody bard pozostał sam Gdy nucił smutnej pieśni ton, gdy skuwał mróz gałęzie drzew To blady świt rozjaśniał mrok, białego ptaka niosąc śpiew.
Tekst piosenki:
Stal kiedyś zamek, który twierdza niezdobyta był
Potężne mury, czarna fosa, stalą kute drzwi
łuczników wielka, zbrojna moc strzegła zamku dzień i noc
By żaden nieproszony człek przez bramy nie-nie mógł przejść
A żył tam pewien stary mag co włosy białe miał jak śnieg
I pewien bardzo młody bard co z myśli splatał pieśń
I chociaż czas rozdzielił ich dekada dlugich lat
Z jednego dzbana pili wciąż: młody bard i stary mag
Najechał kiedyś zamek ten pewien bardzo możny pan
Najemnych setki zebrał dwie by wznieść podwoje bram
I rozgorzał wielki boj, z ran toczyła sie krew
Na wieży biało-włosy mag słał swój magi-magiczny zew
I spłynął z rozwścieczonych chmur pan huraganów - wiatrów król
I na lawinie ludzkich ciał błyskawic swoje armie słał
I wygrał bitwę zamku pan, ostały sie podwoje bram
A ten kto żyw ku wieży biegł, aby magowi pokłon nieść
Lecz przerwał tupot kroków ich czerwonej strzały wściekły świst
Mag zachwiał sie a potem zbladł, szepcząc zaklęcie z wieży spadł
Nim rozbił sie o kamieni brzeg zaklęcia błysk rozjaśnił dzień
Wieczornym niebem przemknął ptak ciągnąc za sobą nocy cień
Zostało po nim kilka ksiąg, niedopitego miodu dzban
Nikt nigdy już nie widział go i młody bard pozostał sam
Gdy nucił smutnej pieśni ton, gdy skuwał mróz gałęzie drzew
To blady świt rozjaśniał mrok, białego ptaka niosąc śpiew.
Kocham was słuchać poprostu ❤ brawooo.Jesteście super zespołem
Wow, ale pięknie! Czekam na więcej
Więcej chcę więcej !!!!
Najlepsza wersja!!
Świetna robota świetnego zespołu!
W końcu sensowna wersja na yt :D
Czekam na więcej ;)
Cudo ❤
Ale super
piękne
Ale pięknie!
Ale cudowna wersja
Czekałem
Dajecie więcej piosenek
wowwow
❤
Więcej! Znakomite wykonanie pokazujące, że stareotyp harcerza umiejącego grać tylko na gitarze jest błędny.
♡!
Kto w 2020
Ja też jestem tylko zuchenką
Bardzo okuratna wersja