Dla osób, których nie stać na psychoterapię, a jej potrzebują - w Polsce można ze skierowaniem iść na terapie z NFZ. Z tego co wiem, do psychiatry nie trzeba skierowania wcale (chyba ze się coś zmieniło), wiec można najpierw się wybrać do psychiatry po diagnozę i skierowanie, jeżeli ktoś nie chce iść w pierwszej kolejce do lekarza rodzinnego
Dokładnie, ja też poszłam do psychiatry na NFZ i skierowała mnie do psychoterapeutki. Chodziłam tam ok 3 miesiecy i po 4 miesiącach przerwy chce to dalej kontynuować... Jeszcze na tyle nie jestem w stanie powiedzieć co mi to dało bo to krótki czas, ale czułam się spokojniejszy, miałam osobę która wszystkiego wysłucha i która, jak się okazało, pomogla mi zdrowo spojrzeć na niektóre sprawy. A i moi bliscy twierdzili że to mi pomaga, może przez większy spokój 😋 polecam!
Ja spotkałam się z psychoterapeutką na NFZ która wszelkimi sposobami próbowała mnie zniechęcić do terapii i zapewniała mnie, że nie mam żadnego problemu. A ja nie miałam siły z nią walczyć, czułam się też bezsilna wobec faktu że na to spotkanie czekałam miesiącami w kolejce i myśl, że czekanie na wizytę u innego specjalisty zajmie kolejne miesiące albo lata spowodowały że się poddałam. Teraz kiedy moje małżeństwo znalazło się na skraju rozpadu ze względu na moje zaburzenia Żałuję, że nie postawiłam wtedy wszystkiego na jedną kartę i nie skorzystałam z terapii prywatnie. Za wszelką cenę.
No tak, tylko największym problemem w psychoterapii na NFZ jest czas oczekiwania... jeśli nie ma ciężkiej depresji i prób samobójczych za sobą to niech sobie człowiek czeka... Niestety pomoc psychologiczna w tym kraju jest bardzo słaba. :(
Ja uzyskałam skierowanie na psychoterapię na NFZ i próbowałam dostać się do kilku poradni - czas oczekiwania ok. rok lub dwa, 20 osób w kolejce...w Krakowie...
5 років тому+7
Anna Bednarska ja bez prób samobójczych i ciężkiej depresji czekałam dwa tygodnie na pierwsze spotkanie, a po kolejnych dwóch zaczęłam już regularną terapię. Warto próbować!
Ja bym dalej chciała kontynuować psychoterapie. Chodziłam na nią przez rok, bo miałam aktywne zaburzenia odżywiania, ale potem moi rodzice stwierdzili ze skoro przytyłam i mam więcej „dobrych dni” to nie ma już za bardzo potrzeby. Rzeczywiście jedna sesja kosztowała 140zł co i tak przy cenach w prywatnych klinikach jest dobre, ale ja nadal bardzo tego potrzebowałam. Teraz studiując za granicą mam naszczescie opcje paru spotkan z paychoterapetą na campusie ale wydaje mi sie ze moglabym znaleźć kogos tutaj ma stałe i chodzic co tydzien.
Ja miałem tak, że poszedlem 1 raz na terapie jakeś 10 lat temu i terapeutka bardzo mi pomogła. Tyle wiedzy ile wtedy dostałem to masakra. Przerobilem sporo tematow. Pozniej u tej samej terapeutki byłem na terapi grupowej. Grupowa o wiele wiecej jest w stanie wyjaśnić, dodatkowo inni ludzie mowia o problemach przy Tobie i to uruchamia w Tobie kolejne tematy, wyciąga na zewnatrz i na grupowej tworzy się wiezi co daje dużo energi. Niestety, po jakims czasie poszedlem na kolejną indywidualna do tej samej terapeutki ale sie totalnie zawiodłem. Mialem wrażenie jakby się wypalila, bez energi, słyszałem od niej jakieś tanie teksty jak z internetu itd. Trochę nie mam siły na szukanie kogoś nowego.
Ja na pierwszą wizytę u psychologa zdecydowałam się po wkopaniu się w zaburzenia odżywiania, które skutecznie wzbudziły do mnie wstręt do samej siebie i pozbawiły wszelkich sił do czegokolwiek. Teraz z perspektywy czasu jestem za to niesamowicie wdzięczna, bo gdybym nie została przez tamtą sytuację postawiona pod ścianą, z pewnością o żadnej terapii bym nawet nie pomyślała. Wtedy już dosłownie te kilka miesięcy totalnie wywróciło mi do góry nogami moje postrzeganie wielu rzeczy i było początkiem baaardzo ważnych zmian w moim życiu.
Świetny film, bardzo się cieszę, że zapoczątkowałaś tę serię! Kiedy na instagramie zobaczyłam Twój post o tym nie mogłam się doczekać aż wreszcie zobaczę ten filmik! Ja od kilku miesięcy dosyć poważnie myślę o terapii, ale ze względów finansowych nie podjęłam jej. Teraz planuję postarać się o psychoterapię na NFZ. Pozdrawiam!
Bardzo ważny i potrzebny film :) trzeba oswajać ludzi z tematem i że tak jak nie wstydzimy się chodzić do chirurgia po złamaniu nogi, to nie powinniśmy się wstydzić chodzić do psychologa czy psychiatry.
Ja też najpierw trafiłam do Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Warszawie. A zaczęło się od telefonu zaufania, tam się dowiedziałam o istnieniu Ośrodków. W WOIKu dostałam mega pomoc na tamten czas to był dla mnie konieczny ratunek. Pozowoliło mi to wyjść z totalnego bagna i mojego własnego dna, sytuacji w której przekroczyłam już wszystkie swoje granice i byłam w fatalnym stanie, zaczełam wychodzić z przemocowej relacji. Miałam cudowną Panią psycholog
Ja również polecam psychoterapię 💓 Mam za sobą terapię w ośrodku,od września dwa razy w tygodniu terapia pogłębiona 💓 Staję w końcu na nogi... Zaczynam rozumieć siebie,zaczynam siebie poznawać 💓 Depresja która towarzyszy mi od lat w końcu odpuszcza 😚 Jolu czekałam z niecierpliwością na ten pierwszy filmik-juz zacieram łapki na następne odcinki 💓
Poszłam na psychoterapię jakoś pół roku po rzuceniu pracy. Mieszkałam już od roku z moim ówczesnym chłopakiem (obecnie mężem). Bardzo przeżywałam rozłąkę z rodziną, chciałam się kształcić sama, ale totalnie mi to nie wychodzilo. Byłam w mega rozsypce, nie umiałam ogarnąć swojego życia w najmniejszym stopniu, nie wiedzialam, kim jestem i co chce robić w zyciu. Wtedy przyszła myśl o psychoterapii, do której dodatkowo zachęcał mnie mąż. I tak już siedzę tam prawie dwa lata, wciąż ucząc się siebie i ogarniania rzeczywistości.
@@eisha3879 hmm... Myślę, że czas na zrezygnowanie z psychoterapii jest wtedy, gdy czujesz, że wszystko w porządku z Twoim życiem. Kiedy rozumiesz siebie, wiesz, czego chcesz i do czego dążysz, i umiesz nad tym zapanować. Kiedy rozumiesz, dlaczego zachowujesz się w określony sposób i świadomie wybierasz takie działanie, które jest dla ciebie jak najlepsze. Ja czuję, że jeszcze wiele zmian przede mną i niestety nie potrafię wprowadzić ich sama. Zrezygnuje z psychoterapii wtedy, gdy stwierdze, że panuje nad wszystkim i że już jej nie potrzebuje. Kiedy to będzie - nie wiem. :) Ale na razie dobrze mi tak, jak jest.
Super potrzebny film. Ja poszłam na psychoterapię rok po zdiagnozowaniu depresji, bo też wydawało mi się, że jak bardzo się zepnę to sama sobie z tym poradzę. Nic się nie równa mieszance psychoterapii ze wsparciem bliskiej osoby
Ja poszłam na psychoterapię dzięki mojej młodszej siostrze, która bardzo się o mnie martwiła. Gdyby nie ona pewnie nigdy nie poszłabym na swoją pierwszą wizytę. Jestem jej za to bardzo wdzięczna
Wielka szkoda że największą przeszkodą w Polsce do psychologa/psychoterapeuty są finanse. To bardzo przykre😕 ogranicza dostęp do fajnego życia ludziom słabiej usytuowanym...
5 років тому+2
Krzysztof Grzybek Jest możliwa terapia na NFZ - potrzebne jest tylko skierowanie od lekarza rodzinnego czy psychiatry. Czasem trzeba poczekać kilka miesięcy na termin, ale czasem przyjmują prawie od razu, więc warto próbować.
Bartku ale może chodziło o to że mamy przed sobą długą drogę do opowiedzenia przez Jolę, czy nie?(pst tu mówi inżynier więc nie musisz tłumaczyć różnicy między rokiem a rokiem świetlnym [ly])
@@PanCajst Jola Szymańska kontekst wypowiedzi Joli jest oczywiście zrozumiały, ale jako również inżynier chciałem tylko napisać jaka jest różnica, tak po prostu na luzie 😉😉🙃
Wiele w tym filmie widzę wspólnego z moim przypadkiem, aczkolwiek ja póki co dopiero zaczęłam drogę z psychoterapią i szczerze powiem, że już sama decyzja o rozpoczęciu jej znacznie poprawiła jakość mojego życia. Samo to, że zdecydowałam się sobie pomóc bardzo mnie otworzyła na siebie, swoje potrzeby i problemy, spojrzałam na niego głębiej i z większym zrozumieniem. Mimo to zdaje sobie sprawę, że jeszcze długa droga przede mną do osiągnięcia celu, ale jestem dobrej myśli 😊 Super, że na jednym filmie się nie skończy, już się nie mogę doczekać kolejnych! 😍
Dziś w onecie artykuł o tzw,, ušmiechnietej depresji,,. Depresja to mogą być również nieodpowiedziane tzw ,, life questions,, to jest: kim jestem, sens życia, sens kosmosu etc etc i w tym przypadku psychoterapeuta chyba niewiele pomoże. W zachodniej psychoterapii nie ma rozróżnienia między mózgiem a šwiadomoscią, stąd ograniczony zakres pomocy.
Jolu mam pytanie w jaki sposób mam wybrać psychoterapeutę dla siebie? Na co zwrócić uwagę? Wiem, że potrzebuje wsparcia ale bardzo boje się takich spotkań. Obawiam się, że trafię na nieodpowiednią osobę a nie chciałabym jej "szukać" i opowiadać swoją historie i problemy kilku obcym osobom. Jak znaleźć dobrego terapeutę?
Jolu, lata świetlne sa miara odleglosci a nie czasu ... (powiedzial inzynier do humanisty ... ) ;)))))))
5 років тому+6
Andrzej Zak To w sumie może być ciekawy zabieg stylistyczny, by celowo korzystać z miar odległości do określania czasu, np: „jakoś sto tysięcy kilometrów temu byliśmy na wakacjach we Włoszech” :)
Ja też żaluję, że ani sama na to nie wpadłam wcześniej jakieś 10 lat , ani nikt mi tego nie zasugerował (a mógł, i może nawet powinien),żeby pójść na terapię. Dziś byłabym w całkiem innym miejscu swojego zycia. Ale nie jest nigdy za późno - korzystam i widzę efekty. :-)
Jolu dzięki za szczery filmik. Tak się zastanawiam czemu młoda ładna inteligentna dziewczyna wkraczając w życie nie radzi sobie i potrzebuje psychologa by powiedział jak żyć?
@@magdafek no tak wiadomo, zapomniałem o takiej perspektywie, w sumie może też by mi się kiedyś przydała psychoterapia ale dziś bardziej myślę o własnych dzieciach i jakoś nie jestem w stanie zaakceptować myśli że w wieku 20 lat miałbym je posyłać na psychoterapię to była by moja największa życiowa porażka, mam nadzieją że mnie rozumiesz?
@@biskupja osoby w wieku 20 lat mogą już posłać się same jeśli będą chciały i potrzebowały ;) Z jednej strony rozumiem, że mógłbyś traktować taką ewentualność jako porażkę rodzicielską, bo zapewne się starasz, chcesz jak najlepiej dla dzieci, poza tym, tyle się mówi o wpływie dzieciństwa na stan psychiczny. To nie jest jednak jedyny faktor, a nie da się mieć kontroli nad wszystkim. Myślę też, że ważne jest to, aby nie demonizować terapii. Nie przedstawiać jej jako porażki właśnie, a przeciwnie, jako wzięcie życia we własne ręce. Więc, jeśli przyjdzie Ci kiedyś skonftontować się z kimś kto jest w terapii, nie użalaj się nad nim, nie domyślaj dlaczego i nie oceniaj "taka ładna, mądra, wykształcona a musi szukać odpowiedzi jak żyć". To nie pomaga...
Ja mam nadzieję, że jak już twoje dzieci w wieku nastoletnim będą potrzebować i chcieć psychoterapii, i nawet jak uznasz to za porażkę, to postaram się tego nie okazać i im pomożesz i zapiszesz do psychiatry czy na psychoterapię. Rodzice to też ludzie, też byli dziećmi wychowanymi przez swoich rodziców, też popełniają błędy, również wychowawcze, nawet takie które wpłyną poważnie na dziecko w stopniu, że będzie ono potrzebować psychoterapii. Wydaje mi się, że większą porażką jest wyparcie tego, zanegowanie problemów dziecka i nieokazanie wsparcia niż "przyznanie się do błędów" i wzięcie odpowiedzialności za swoje wychowywanie dzieci i pomoc im. Już lepiej przyznać się do tej porażki i być wsparciem dla dziecka, ono najpewniej dużo lepiej to odbierze i więcej będzie miało do ciebie zaufania, czułości i będzie pamiętać to wsparcie w tych złych chwilach. Zresztą potrzeba psychoterapii nie musi wychodzić stricte z wychowania i błędów rodziców czy krzywd przez nich wyrządzonych.
Pewnie psychodynamiczna, tam uzależnia się pacjenta od siebie przez tyle lat aby ściągać kasę, dobra psychoterapia to taka gdzie pracuje się z klientami nad ich własnymi zasobami aby mogli udzielać sobie samopomocy
@@nataliatrg8302 moim zdaniem nie masz takiego prawa do oceny i wydawania wyroków nad taką forma potencjalnej psychoterapii Joli czy kogokolwiek innego. Chyba że jesteś po psychologii, dalszych studiach terapeutycznych oraz doświadczeniu z różnymi pacjentami... ;)
Najlepsza jest poznawczo-behawioralna. Polecam poczytac o nurtach zanim udamy sie na terapię. Kazdy psychoterapeuta pracuje zwykle tylko w wybranym nurcie
Chodzę na psychoterapię od roku i to był świetny wybór. Byłam wtedy po rozstaniu z chłopakiem i nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Nauczyłam się już bardzo dużo u pani psycholog i naprawdę polecam.
Cierpię na zaburzenia odżywiania i wiem, że nie wyjdę z tego bez pomocy z zewnątrz, ale mam ten sam problem co ty na początku… brak pieniędzy. Wydać na książki na studia, korepetycje, które pozwolą mi coś osiągnąć, czy raczej żyć bez grosza w kieszeni i iść na psychoterapię? Wybór nie do rozstrzygnięcia.
Pan jeszcze sobie z tego nie zdaje sprawy natomiast Jola jest fenomemen, malo tego , dla mnie Jola to bialy kruk, ze stac ja bylo na takie bohaterstwo, aby stanac w prawdzie niezaleznie jak zareaguja na to jej przyjaciele i rodzina, wspaniala, madra, odwazna dziewczyna. Juz od zarania dziejow niewielka grupa ludzi zawsze walczyla o prawde, ktorej na swiecie nigdy nie bylo, a konczylo sie to zawsze smiercia. I choc prorok Jezus wiedzial jak to sie skonczy nie rezygnowal, a potem na jego smierci utworzono nastepna religie, ktora sie niczym nie rozi od poprzedniej. Najdziwniejsze, ze morderca zawsze jest jakas religia, czyli religia nie lubi prawdy. Aby nie byc goloslowna opre sie na faktach z dzialalnosci kosciola katolickiegoi tak: 1.na poczatku kiedy Watykan nas zniewolil wybijano zeby tym, ktorzy nie przestrzegali postow, 2.Organizowano krucjaty na niewiernych,czyli zabijano ludzi, 3. palono na stosach do sredniowiecza prorokow nazywajac ich czarownikami, bo glosili prawde i moglabym jeszcze wymieniac, ale to bylby za dlugi komentarz, bo chce jeszcze napisac o tej "pawdzie" jaka nam kk sprzedaje a mianowicie; 1. udziela rozwodow koscielnych nazywajac je uniewaznieniem malzenstwa choc nie ma do tego prawa, bo mlodzi przysiegaja sobie przed Bogiem, a ksiadz jest tylko swiadkiem ich przysiegi, wiec trzymajac sie prawdy nie powinien ingerowac, a juz zasmialam sie do rozpuku jak dowiedzialam sie o adwokatach koscielnych, ktorzy rozstrzygaja te rozwody, no coz trzeba jakos trzepac kaske. Ja wiem, ze za to co pisze, w sredniwieczu bylabym na stosie spalona, ale dzis mi to nie grozi. Nie omieszkam tu wspomniec, ze nawet papieze mieli po dwie zony, a to ze jako przestepcy mieli duzo pieniedzy i kupili sobie te stanowisko to juz inna prawda, 2.Watykan po wojnie sprzedawal paszporty mordercom niemieckim chroniac w ten sposob ich zycie i ci wyjezdzali do Ameryki, Australii i gdzie chcieli. Ja tylko za prawda, choc wiem, ona kole niektorych w oczy! 3, znoszono celibat, a kiedy ksieza przywlaszczyli majatki koscielne dla swoich rodzin to znow go wprowadzano, taka prawda! 4.ksieza molestuja male dzieci i nie sa za to karani, to gdzie jest prawda?, 5. moi znajomi ksieza to; alkoholik, biznesmen-sam o sobie tak mowi, babiarz! Jaka to wiara? To komentarz ktory napisalam panu Kramerowi.
Super,ze o tym mowisz tak bardzo szczerze.Ja sama wszystko skrywalam w sobie i tak sie nawarstwialo az nabawilam sie depresji + jeszcze smierc bliskiej osoby.Na szczescie pomogl Bog cala swoja miloscia ale i tak czuje jakis slad tego wszystkiego
super filmik :) Fajnie, tak prawdziwie opowiadasz :) Ja też chciałabym chodzić na psychoterapię, chcę przepracować wiele tematów z mojego życia itd... ale właśnie ta stówa przynajmniej raz w tygodniu trochę jest kiepska w mojej obecnej sytuacji :( nie wiem co robić bo na nfz jakoś nie bardzo chcę się wybrać :(
5 років тому+1
xyzzxy Ja chodzę na NFZ i jest ok, polecam! Warto spróbować - to nic nie kosztuje ;)
A czy z psychoterapią nie jest tak, że jak się ją zacnie to nie można jej skończyć, bo po prostu człowiek się boi, że bez wsparcia psychoterapeutki sobie nie poradzi?
Dwa lata minęły;), ale zdecydowałam się odpisać na ten komentarz. Uważam, że może tak być. Niektórzy po prostu czują, że psychoterapeuta to ich przyjaciel i nie chcą tej "znajomości " utracić, doświadczyć rozstania z "bliską osobą". To, wg.mnie, wtedy kolejny temat do przepracowania, dobry psychoterapeuta powinien to, wg. mnie, wychwycić. Pozdrawiam serdecznie:).
Modlitwa to oszustwo, nigdy nie uzdrawia, tylko zamiata problemy pod dywan. Przykrywa się je fałszywą, zmyśloną "relacją" z bogiem, ale one tam są i powracają. To wtedy otumaniona religią ofiarą znów gorliwiej się modli. I tak to się kręci, a pasibrzuchy doją ile wlezie.
@@dariuszmarszaek9193 Moje doświadczenie życia jest inne, modlitwa nie była dla mnie nigdy "zamiataniem pod dywan". Uważam, że jest miejsce i na leki, i na terapię, i na modlitwę. Nie przeciwstawiajmy tych rzeczy, bo to nie są wykluczające się alternatywy.
@@magdalenaultramaryna1417 pogmatwania, zranienia, niektórzy więcej, niektórzy mniej, a niektórzy jeszcze nieświadomi, a za kilka lat... Uważam, że KAŻDY kto znalazłby się u psychoterapeuty miałby o czym opowiedzieć i miałby coś przepracować, mniej lub więcej ale Każdy!
Jolu czy warto poddawać sie inżynierii psychologicznej aby naszą osobowość ktoś lepił na nowo niesprawdzonymi teoriami i experymentował na naszym życiu ? spróbuj tego , raz nazawsze uwolnisz sie od poczucia lęku poczucia straty że coś cię omineło , poczucia bezpowrotnego przemijania rzeczy i nieodwracalności . ua-cam.com/video/ykYj-5X-afE/v-deo.html
Te popularne psychoterapie to takie światowe zastępstwo dla prawdziwego duchowego rozeznania i kierownictwa duchowego, wcześniej prowadzonego przez kapłana katolickiego. Żadna psychoterapia nie uleczy duszy człowieka. Tylko Chrystus może to uczynić przez sakramenty i życie wiarą oraz katolicką moralnością. Katolickie spojrzenie prezentuję ma moim kanale.
Najlepszym psychoterapią jest konfesjonał ewentualnie modlitwa o uwolnienie i uzdrowienie. Psychoterapia najbardziej pomaga psychoterapeucie oczywiście finansowo
Dla osób, których nie stać na psychoterapię, a jej potrzebują - w Polsce można ze skierowaniem iść na terapie z NFZ. Z tego co wiem, do psychiatry nie trzeba skierowania wcale (chyba ze się coś zmieniło), wiec można najpierw się wybrać do psychiatry po diagnozę i skierowanie, jeżeli ktoś nie chce iść w pierwszej kolejce do lekarza rodzinnego
Dokładnie, ja też poszłam do psychiatry na NFZ i skierowała mnie do psychoterapeutki. Chodziłam tam ok 3 miesiecy i po 4 miesiącach przerwy chce to dalej kontynuować... Jeszcze na tyle nie jestem w stanie powiedzieć co mi to dało bo to krótki czas, ale czułam się spokojniejszy, miałam osobę która wszystkiego wysłucha i która, jak się okazało, pomogla mi zdrowo spojrzeć na niektóre sprawy. A i moi bliscy twierdzili że to mi pomaga, może przez większy spokój 😋 polecam!
Ja spotkałam się z psychoterapeutką na NFZ która wszelkimi sposobami próbowała mnie zniechęcić do terapii i zapewniała mnie, że nie mam żadnego problemu. A ja nie miałam siły z nią walczyć, czułam się też bezsilna wobec faktu że na to spotkanie czekałam miesiącami w kolejce i myśl, że czekanie na wizytę u innego specjalisty zajmie kolejne miesiące albo lata spowodowały że się poddałam.
Teraz kiedy moje małżeństwo znalazło się na skraju rozpadu ze względu na moje zaburzenia Żałuję, że nie postawiłam wtedy wszystkiego na jedną kartę i nie skorzystałam z terapii prywatnie. Za wszelką cenę.
No tak, tylko największym problemem w psychoterapii na NFZ jest czas oczekiwania... jeśli nie ma ciężkiej depresji i prób samobójczych za sobą to niech sobie człowiek czeka... Niestety pomoc psychologiczna w tym kraju jest bardzo słaba. :(
Ja uzyskałam skierowanie na psychoterapię na NFZ i próbowałam dostać się do kilku poradni - czas oczekiwania ok. rok lub dwa, 20 osób w kolejce...w Krakowie...
Anna Bednarska ja bez prób samobójczych i ciężkiej depresji czekałam dwa tygodnie na pierwsze spotkanie, a po kolejnych dwóch zaczęłam już regularną terapię. Warto próbować!
Bardzo lubię Twój kanał i ogromny szacunek za to, że miałaś odwagę opowiedzieć o swoim leczeniu. :*
Bardzo Cię podziwiam za odwagę do nagrania tego filmu brawo Jolu
Wszystkiego co dobre dla Ciebie
Myślę, że ten filmik pomoże wielu osobom podjąć decyzję o rozpoczęciu psychoterapii. Bardzo ważny materiał, dzięki Jola!
Ja bym dalej chciała kontynuować psychoterapie. Chodziłam na nią przez rok, bo miałam aktywne zaburzenia odżywiania, ale potem moi rodzice stwierdzili ze skoro przytyłam i mam więcej „dobrych dni” to nie ma już za bardzo potrzeby. Rzeczywiście jedna sesja kosztowała 140zł co i tak przy cenach w prywatnych klinikach jest dobre, ale ja nadal bardzo tego potrzebowałam. Teraz studiując za granicą mam naszczescie opcje paru spotkan z paychoterapetą na campusie ale wydaje mi sie ze moglabym znaleźć kogos tutaj ma stałe i chodzic co tydzien.
Ja miałem tak, że poszedlem 1 raz na terapie jakeś 10 lat temu i terapeutka bardzo mi pomogła. Tyle wiedzy ile wtedy dostałem to masakra. Przerobilem sporo tematow. Pozniej u tej samej terapeutki byłem na terapi grupowej. Grupowa o wiele wiecej jest w stanie wyjaśnić, dodatkowo inni ludzie mowia o problemach przy Tobie i to uruchamia w Tobie kolejne tematy, wyciąga na zewnatrz i na grupowej tworzy się wiezi co daje dużo energi. Niestety, po jakims czasie poszedlem na kolejną indywidualna do tej samej terapeutki ale sie totalnie zawiodłem. Mialem wrażenie jakby się wypalila, bez energi, słyszałem od niej jakieś tanie teksty jak z internetu itd. Trochę nie mam siły na szukanie kogoś nowego.
Ja na pierwszą wizytę u psychologa zdecydowałam się po wkopaniu się w zaburzenia odżywiania, które skutecznie wzbudziły do mnie wstręt do samej siebie i pozbawiły wszelkich sił do czegokolwiek. Teraz z perspektywy czasu jestem za to niesamowicie wdzięczna, bo gdybym nie została przez tamtą sytuację postawiona pod ścianą, z pewnością o żadnej terapii bym nawet nie pomyślała. Wtedy już dosłownie te kilka miesięcy totalnie wywróciło mi do góry nogami moje postrzeganie wielu rzeczy i było początkiem baaardzo ważnych zmian w moim życiu.
Dziękuję pięknie🌻
Świetny film, bardzo się cieszę, że zapoczątkowałaś tę serię! Kiedy na instagramie zobaczyłam Twój post o tym nie mogłam się doczekać aż wreszcie zobaczę ten filmik!
Ja od kilku miesięcy dosyć poważnie myślę o terapii, ale ze względów finansowych nie podjęłam jej. Teraz planuję postarać się o psychoterapię na NFZ. Pozdrawiam!
Ja się zbierałam kilka ładnych latych i teraz uważam, że była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu :)
Ja też, również nie żałuję :)
Bardzo ważny i potrzebny film :) trzeba oswajać ludzi z tematem i że tak jak nie wstydzimy się chodzić do chirurgia po złamaniu nogi, to nie powinniśmy się wstydzić chodzić do psychologa czy psychiatry.
Piękna Jola i piękne poprowadzenie narracji 😍
Bardzo wazny odcinek
Ja też najpierw trafiłam do Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Warszawie. A zaczęło się od telefonu zaufania, tam się dowiedziałam o istnieniu Ośrodków. W WOIKu dostałam mega pomoc na tamten czas to był dla mnie konieczny ratunek. Pozowoliło mi to wyjść z totalnego bagna i mojego własnego dna, sytuacji w której przekroczyłam już wszystkie swoje granice i byłam w fatalnym stanie, zaczełam wychodzić z przemocowej relacji. Miałam cudowną Panią psycholog
Jola to jest gość.
Ja również polecam psychoterapię 💓 Mam za sobą terapię w ośrodku,od września dwa razy w tygodniu terapia pogłębiona 💓 Staję w końcu na nogi... Zaczynam rozumieć siebie,zaczynam siebie poznawać 💓 Depresja która towarzyszy mi od lat w końcu odpuszcza 😚 Jolu czekałam z niecierpliwością na ten pierwszy filmik-juz zacieram łapki na następne odcinki 💓
Poszłam na psychoterapię jakoś pół roku po rzuceniu pracy. Mieszkałam już od roku z moim ówczesnym chłopakiem (obecnie mężem). Bardzo przeżywałam rozłąkę z rodziną, chciałam się kształcić sama, ale totalnie mi to nie wychodzilo. Byłam w mega rozsypce, nie umiałam ogarnąć swojego życia w najmniejszym stopniu, nie wiedzialam, kim jestem i co chce robić w zyciu. Wtedy przyszła myśl o psychoterapii, do której dodatkowo zachęcał mnie mąż. I tak już siedzę tam prawie dwa lata, wciąż ucząc się siebie i ogarniania rzeczywistości.
@@eisha3879 hmm... Myślę, że czas na zrezygnowanie z psychoterapii jest wtedy, gdy czujesz, że wszystko w porządku z Twoim życiem. Kiedy rozumiesz siebie, wiesz, czego chcesz i do czego dążysz, i umiesz nad tym zapanować. Kiedy rozumiesz, dlaczego zachowujesz się w określony sposób i świadomie wybierasz takie działanie, które jest dla ciebie jak najlepsze. Ja czuję, że jeszcze wiele zmian przede mną i niestety nie potrafię wprowadzić ich sama. Zrezygnuje z psychoterapii wtedy, gdy stwierdze, że panuje nad wszystkim i że już jej nie potrzebuje. Kiedy to będzie - nie wiem. :) Ale na razie dobrze mi tak, jak jest.
Czekam z utęsknieniem na kolejny odcinek! Dziękuję, że o tym mówisz. ❤
PS Piękny makijaż!
Super potrzebny film. Ja poszłam na psychoterapię rok po zdiagnozowaniu depresji, bo też wydawało mi się, że jak bardzo się zepnę to sama sobie z tym poradzę. Nic się nie równa mieszance psychoterapii ze wsparciem bliskiej osoby
Ja poszłam na psychoterapię dzięki mojej młodszej siostrze, która bardzo się o mnie martwiła. Gdyby nie ona pewnie nigdy nie poszłabym na swoją pierwszą wizytę. Jestem jej za to bardzo wdzięczna
Wielka szkoda że największą przeszkodą w Polsce do psychologa/psychoterapeuty są finanse. To bardzo przykre😕 ogranicza dostęp do fajnego życia ludziom słabiej usytuowanym...
Krzysztof Grzybek Jest możliwa terapia na NFZ - potrzebne jest tylko skierowanie od lekarza rodzinnego czy psychiatry. Czasem trzeba poczekać kilka miesięcy na termin, ale czasem przyjmują prawie od razu, więc warto próbować.
Zajęcia z psychologii, podstawy, żeby umieć zrozumieć siebie powinny być w szkole!!!!!
100 lat świetlnych to odległość :D
Bartosz Rustyn dzięki, zapamiętam na przyszłość 😊👍🏻
Bartku ale może chodziło o to że mamy przed sobą długą drogę do opowiedzenia przez Jolę, czy nie?(pst tu mówi inżynier więc nie musisz tłumaczyć różnicy między rokiem a rokiem świetlnym [ly])
@@PanCajst Jola Szymańska kontekst wypowiedzi Joli jest oczywiście zrozumiały, ale jako również inżynier chciałem tylko napisać jaka jest różnica, tak po prostu na luzie 😉😉🙃
Wiele w tym filmie widzę wspólnego z moim przypadkiem, aczkolwiek ja póki co dopiero zaczęłam drogę z psychoterapią i szczerze powiem, że już sama decyzja o rozpoczęciu jej znacznie poprawiła jakość mojego życia. Samo to, że zdecydowałam się sobie pomóc bardzo mnie otworzyła na siebie, swoje potrzeby i problemy, spojrzałam na niego głębiej i z większym zrozumieniem. Mimo to zdaje sobie sprawę, że jeszcze długa droga przede mną do osiągnięcia celu, ale jestem dobrej myśli 😊
Super, że na jednym filmie się nie skończy, już się nie mogę doczekać kolejnych! 😍
Sama będę wracać na psychoterapię bo daje ona na prawdę dużo
Dziś w onecie artykuł o tzw,, ušmiechnietej depresji,,. Depresja to mogą być również nieodpowiedziane tzw ,, life questions,, to jest:
kim jestem, sens życia, sens kosmosu etc etc i w tym przypadku psychoterapeuta chyba niewiele pomoże. W zachodniej psychoterapii nie ma rozróżnienia między mózgiem a šwiadomoscią,
stąd ograniczony zakres pomocy.
Jolu mam pytanie w jaki sposób mam wybrać psychoterapeutę dla siebie? Na co zwrócić uwagę? Wiem, że potrzebuje wsparcia ale bardzo boje się takich spotkań. Obawiam się, że trafię na nieodpowiednią osobę a nie chciałabym jej "szukać" i opowiadać swoją historie i problemy kilku obcym osobom. Jak znaleźć dobrego terapeutę?
Tatiana Mitkowa warto posłuchać na UA-cam
Jolu, lata świetlne sa miara odleglosci a nie czasu ... (powiedzial inzynier do humanisty ... ) ;)))))))
Andrzej Zak To w sumie może być ciekawy zabieg stylistyczny, by celowo korzystać z miar odległości do określania czasu, np: „jakoś sto tysięcy kilometrów temu byliśmy na wakacjach we Włoszech” :)
Ja też żaluję, że ani sama na to nie wpadłam wcześniej jakieś 10 lat , ani nikt mi tego nie zasugerował (a mógł, i może nawet powinien),żeby pójść na terapię. Dziś byłabym w całkiem innym miejscu swojego zycia. Ale nie jest nigdy za późno - korzystam i widzę efekty. :-)
możesz polecić dobrego psychoterapeutę w Krakowie?
Tatiana Mitkowa ona jest z Krakowa, ma kanał na UA-cam polecam
Jolu dzięki za szczery filmik. Tak się zastanawiam czemu młoda ładna inteligentna dziewczyna wkraczając w życie nie radzi sobie i potrzebuje psychologa by powiedział jak żyć?
Bo jej życie nie zaczęło się kiedy "wkraczała w dorosłość". Każdy ma jakiś bagaż.
@@magdafek no tak wiadomo, zapomniałem o takiej perspektywie, w sumie może też by mi się kiedyś przydała psychoterapia ale dziś bardziej myślę o własnych dzieciach i jakoś nie jestem w stanie zaakceptować myśli że w wieku 20 lat miałbym je posyłać na psychoterapię to była by moja największa życiowa porażka, mam nadzieją że mnie rozumiesz?
@@biskupja osoby w wieku 20 lat mogą już posłać się same jeśli będą chciały i potrzebowały ;) Z jednej strony rozumiem, że mógłbyś traktować taką ewentualność jako porażkę rodzicielską, bo zapewne się starasz, chcesz jak najlepiej dla dzieci, poza tym, tyle się mówi o wpływie dzieciństwa na stan psychiczny. To nie jest jednak jedyny faktor, a nie da się mieć kontroli nad wszystkim. Myślę też, że ważne jest to, aby nie demonizować terapii. Nie przedstawiać jej jako porażki właśnie, a przeciwnie, jako wzięcie życia we własne ręce. Więc, jeśli przyjdzie Ci kiedyś skonftontować się z kimś kto jest w terapii, nie użalaj się nad nim, nie domyślaj dlaczego i nie oceniaj "taka ładna, mądra, wykształcona a musi szukać odpowiedzi jak żyć". To nie pomaga...
@@magdafek jak to nie pomaga? Pomaga poza tym to jest cześć życia, części terapii, część wszystkiego
Ja mam nadzieję, że jak już twoje dzieci w wieku nastoletnim będą potrzebować i chcieć psychoterapii, i nawet jak uznasz to za porażkę, to postaram się tego nie okazać i im pomożesz i zapiszesz do psychiatry czy na psychoterapię.
Rodzice to też ludzie, też byli dziećmi wychowanymi przez swoich rodziców, też popełniają błędy, również wychowawcze, nawet takie które wpłyną poważnie na dziecko w stopniu, że będzie ono potrzebować psychoterapii. Wydaje mi się, że większą porażką jest wyparcie tego, zanegowanie problemów dziecka i nieokazanie wsparcia niż "przyznanie się do błędów" i wzięcie odpowiedzialności za swoje wychowywanie dzieci i pomoc im. Już lepiej przyznać się do tej porażki i być wsparciem dla dziecka, ono najpewniej dużo lepiej to odbierze i więcej będzie miało do ciebie zaufania, czułości i będzie pamiętać to wsparcie w tych złych chwilach. Zresztą potrzeba psychoterapii nie musi wychodzić stricte z wychowania i błędów rodziców czy krzywd przez nich wyrządzonych.
W jakim nurcie przechodzisz psychoterapię?
Pewnie psychodynamiczna, tam uzależnia się pacjenta od siebie przez tyle lat aby ściągać kasę, dobra psychoterapia to taka gdzie pracuje się z klientami nad ich własnymi zasobami aby mogli udzielać sobie samopomocy
Dobór nurtu zależy od rodzaju problemu/zaburzenia. Nie każdy pacjent "nadaje się" do krótkoterminowej.
@@nataliatrg8302 moim zdaniem nie masz takiego prawa do oceny i wydawania wyroków nad taką forma potencjalnej psychoterapii Joli czy kogokolwiek innego. Chyba że jesteś po psychologii, dalszych studiach terapeutycznych oraz doświadczeniu z różnymi pacjentami... ;)
Najlepsza jest poznawczo-behawioralna. Polecam poczytac o nurtach zanim udamy sie na terapię. Kazdy psychoterapeuta pracuje zwykle tylko w wybranym nurcie
@@Frytka000 wielu terapeutów łączy różne podejścia :)
Jolu z jakiej firmy ta bluzeczka? :) piękna jest i pięknie w niej wyglądasz :D
Jak ten kolor koszui pięknie podkreślił kolor Twoich oczu! 💚😍
Pierwsza, na pewno będzie super! Jolu, jesteś dla mnie wzorem! :)
Chodzę na psychoterapię od roku i to był świetny wybór. Byłam wtedy po rozstaniu z chłopakiem i nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Nauczyłam się już bardzo dużo u pani psycholog i naprawdę polecam.
Cierpię na zaburzenia odżywiania i wiem, że nie wyjdę z tego bez pomocy z zewnątrz, ale mam ten sam problem co ty na początku… brak pieniędzy. Wydać na książki na studia, korepetycje, które pozwolą mi coś osiągnąć, czy raczej żyć bez grosza w kieszeni i iść na psychoterapię? Wybór nie do rozstrzygnięcia.
Pan jeszcze sobie z tego nie zdaje sprawy natomiast Jola jest fenomemen, malo tego , dla mnie Jola to bialy kruk, ze stac ja bylo na takie bohaterstwo, aby stanac w prawdzie niezaleznie jak zareaguja na to jej przyjaciele i rodzina, wspaniala, madra, odwazna dziewczyna. Juz od zarania dziejow niewielka grupa ludzi zawsze walczyla o prawde, ktorej na swiecie nigdy nie bylo, a konczylo sie to zawsze smiercia. I choc prorok Jezus wiedzial jak to sie skonczy nie rezygnowal, a potem na jego smierci utworzono nastepna religie, ktora sie niczym nie rozi od poprzedniej. Najdziwniejsze, ze morderca zawsze jest jakas religia, czyli religia nie lubi prawdy. Aby nie byc goloslowna opre sie na faktach z dzialalnosci kosciola katolickiegoi tak: 1.na poczatku kiedy Watykan nas zniewolil wybijano zeby tym, ktorzy nie przestrzegali postow, 2.Organizowano krucjaty na niewiernych,czyli zabijano ludzi, 3. palono na stosach do sredniowiecza prorokow nazywajac ich czarownikami, bo glosili prawde i moglabym jeszcze wymieniac, ale to bylby za dlugi komentarz, bo chce jeszcze napisac o tej "pawdzie" jaka nam kk sprzedaje a mianowicie; 1. udziela rozwodow koscielnych nazywajac je uniewaznieniem malzenstwa choc nie ma do tego prawa, bo mlodzi przysiegaja sobie przed Bogiem, a ksiadz jest tylko swiadkiem ich przysiegi, wiec trzymajac sie prawdy nie powinien ingerowac, a juz zasmialam sie do rozpuku jak dowiedzialam sie o adwokatach koscielnych, ktorzy rozstrzygaja te rozwody, no coz trzeba jakos trzepac kaske. Ja wiem, ze za to co pisze, w sredniwieczu bylabym na stosie spalona, ale dzis mi to nie grozi. Nie omieszkam tu wspomniec, ze nawet papieze mieli po dwie zony, a to ze jako przestepcy mieli duzo pieniedzy i kupili sobie te stanowisko to juz inna prawda, 2.Watykan po wojnie sprzedawal paszporty mordercom niemieckim chroniac w ten sposob ich zycie i ci wyjezdzali do Ameryki, Australii i gdzie chcieli. Ja tylko za prawda, choc wiem, ona kole niektorych w oczy! 3, znoszono celibat, a kiedy ksieza przywlaszczyli majatki koscielne dla swoich rodzin to znow go wprowadzano, taka prawda! 4.ksieza molestuja male dzieci i nie sa za to karani, to gdzie jest prawda?, 5. moi znajomi ksieza to; alkoholik, biznesmen-sam o sobie tak mowi, babiarz! Jaka to wiara? To komentarz ktory napisalam panu Kramerowi.
Super,ze o tym mowisz tak bardzo szczerze.Ja sama wszystko skrywalam w sobie i tak sie nawarstwialo az nabawilam sie depresji + jeszcze smierc bliskiej osoby.Na szczescie pomogl Bog cala swoja miloscia ale i tak czuje jakis slad tego wszystkiego
super filmik :) Fajnie, tak prawdziwie opowiadasz :) Ja też chciałabym chodzić na psychoterapię, chcę przepracować wiele tematów z mojego życia itd... ale właśnie ta stówa przynajmniej raz w tygodniu trochę jest kiepska w mojej obecnej sytuacji :( nie wiem co robić bo na nfz jakoś nie bardzo chcę się wybrać :(
xyzzxy Ja chodzę na NFZ i jest ok, polecam! Warto spróbować - to nic nie kosztuje ;)
Mistrz budowania napięcia ... Super tematyka .
Jolu, tak nietypowo - jaki cień masz na oku? (marka i nazwa koloru). Bardzo fadnie wygląda
Ładnie wyglądasz
Nie mam odwagi iść... Podziwiam wszystkich mówiących otwarcie o swoich problemach bo ja za wszelką cenę ukrywam.
Katiuszka Ragbijska warto :) nie tylko ty przeżywasz takie lęki. Niesamowite jest uczucie lekkości i duma, jak już się zdecydujesz.
P. S. Rok świetlny to jednostka odległości a nie czasu 😋 pozdrowienia!
Też chodzę prawie rok, tylko jeszcze dużo przedmna
"Lubiewo" w tle...dobre na depresję he he
Mowic, zeby nic nie powiedziec...
A czy z psychoterapią nie jest tak, że jak się ją zacnie to nie można jej skończyć, bo po prostu człowiek się boi, że bez wsparcia psychoterapeutki sobie nie poradzi?
nie :))
Dwa lata minęły;), ale zdecydowałam się odpisać na ten komentarz. Uważam, że może tak być. Niektórzy po prostu czują, że psychoterapeuta to ich przyjaciel i nie chcą tej "znajomości " utracić, doświadczyć rozstania z "bliską osobą". To, wg.mnie, wtedy kolejny temat do przepracowania, dobry psychoterapeuta powinien to, wg. mnie, wychwycić. Pozdrawiam serdecznie:).
Wysyp komentarzy: tylko modlitwa może cię uzdrowić za 3,2,1....start!
Mało prawdopodobne, ale mogę się mylić...
od czterech godzin nie pojawił się ani jeden, nie mówiąc o "wysypie". Więc ten słaby żart chyba Ci się nie udał.
BolekWu właśnie dlatego, ze napisałam ten komentarz, żaden się nie pojawił. Dbam o zdrowie psychiczne wszystkich tu zaglądających!
Modlitwa to oszustwo, nigdy nie uzdrawia, tylko zamiata problemy pod dywan. Przykrywa się je fałszywą, zmyśloną "relacją" z bogiem, ale one tam są i powracają. To wtedy otumaniona religią ofiarą znów gorliwiej się modli. I tak to się kręci, a pasibrzuchy doją ile wlezie.
@@dariuszmarszaek9193 Moje doświadczenie życia jest inne, modlitwa nie była dla mnie nigdy "zamiataniem pod dywan". Uważam, że jest miejsce i na leki, i na terapię, i na modlitwę. Nie przeciwstawiajmy tych rzeczy, bo to nie są wykluczające się alternatywy.
To coś słaba ta psychoterapia, skoro tak długo trwa.
Czyżby chodzi o to aby jak
najwięcej pieniędzy wyciągnąć?
Wszyscy mamy problemy natury psychicznej! Wszyscy! Wszyscy nadajemy się na przepracowania u psychoterapeuty! Wielu jest niezdiagnozowanych!
@@magdalenaultramaryna1417 pogmatwania, zranienia, niektórzy więcej, niektórzy mniej, a niektórzy jeszcze nieświadomi, a za kilka lat... Uważam, że KAŻDY kto znalazłby się u psychoterapeuty miałby o czym opowiedzieć i miałby coś przepracować, mniej lub więcej ale Każdy!
Jolu czy warto poddawać sie inżynierii psychologicznej aby naszą osobowość ktoś lepił na nowo niesprawdzonymi teoriami i experymentował na naszym życiu ? spróbuj tego , raz nazawsze uwolnisz sie od poczucia lęku poczucia straty że coś cię omineło , poczucia bezpowrotnego przemijania rzeczy i nieodwracalności . ua-cam.com/video/ykYj-5X-afE/v-deo.html
Te popularne psychoterapie to takie światowe zastępstwo dla prawdziwego duchowego rozeznania i kierownictwa duchowego, wcześniej prowadzonego przez kapłana katolickiego. Żadna psychoterapia nie uleczy duszy człowieka. Tylko Chrystus może to uczynić przez sakramenty i życie wiarą oraz katolicką moralnością. Katolickie spojrzenie prezentuję ma moim kanale.
Najlepszym psychoterapią jest konfesjonał ewentualnie modlitwa o uwolnienie i uzdrowienie. Psychoterapia najbardziej pomaga psychoterapeucie oczywiście finansowo
Osobie z cukrzycą też powiesz że ma iść do konfesjonału a nie do diabetologa? To po pierwsze, a po drugie jedno się z drugim w ogóle nie wyklucza.
Sławomir Szymajda wielu księży jest psychoterapeutami z wykształcenia i sami ją promują