🎉Przy okazji dzisiejszego odcinka NIESPODZIANKI przypominamy, że nasza nowa książka jest już gotowa! Okładka i cały skład właśnie został przekazany do drukarni, w związku z tym ruszają zapisy na papierowe egzemplarze. Każdy, kto się zapisze otrzyma od razu kilka stron próbnego rozdziału, a w momencie zakupu książki papierowej prezent - wersję elektroniczną na czytniki, komórkę czy komputer! Zapisy: podrozovanie.pl/droga
TAAAK byłem w Słonecznym Brzegu i w Sozopolu również. Przygoda z Bułgarią zaczęła się jakieś 42 lata temu i trwała 8 lat z rzędu. Cudowne wspomnienia, wspaniały kraj, boskie jedzenie. Mleko normalne i kwaśne, dżemy, powiodła, szopska, szaszłyki z osła, jagnięcina, ryby, salami,kaszkawal, chalwa z puszki, napoje schweppes śnią mi się do dzisiaj. Was chyba wówczas nie było na świecie jeszcze 😂🤣😂. Fajni ludzie i ta atmosfera towarzysząca ich gościnności nie do zapomnienia. NOSTALGIA!!! Pozdrawiam Piotr
Byłam trzy razy w Bułgarii. W sezonie jest po prostu cudownie. Wszystko tętni życiem , plaże są sprzątane codziennie, morze cudowne, Bułgarzy to wspaniali ludzie. Piękna roślinność, kolorowe kwiaty. Kocha tam być i zapowiada się, że znowu tam polecę.Czuję się tam jak u siebie:). A meduz nie widziałam ani razu.
Byłam w Słonecznym Brzegu na wakacjach bardzo dawno temu i było rewelacyjnie , spaliśmy nie w hotelu tylko na kempingu . Bardzo dobrze wspominam ten czas i wędrówki plażą godzinami wieczorami, To był fajny czas i jak dla mnie to były najlepsze wakacje jakie miałam .Pozdrawiam Ciepło Was .
Byliśmy w Neseberze i Złotych Piaskach, ale latem. W wakacje było mnóstwo ludzi i straganów w Neseberze.A teraz, jak patrzymy na wasz filmik, to jakby inne miasta. Puste i wymarłe ulice. Dzięki za odcinek. Mogliśmy trochę powspominać. Pozdrawiamy 🤗👍🍀
Bułgarskiego wybrzeża nie pamiętam, ale mam szycie na czole widoczne już ponad 30 lat, jako "pamiątkę". Chciałabym tam wrócić, może jeszcze uda się w tym dziesięcioleciu. Dlatego Wam dziękuję za każdą namiastkę podróży, bo wiadomo lepiej doświadczać niż oglądać :) Masz rację, że mięso od producenta smakuje lepiej. Wczoraj jak ugotowałam rosół z domowego kurczaka, który dwa dni wcześniej chodził po podwórku, którego czasem karmiłam, to poznałam nowy smak. Smak bez chemii, naturalnego chowu bez antybiotyków. Smacznych kulinarnych doznań Wam życzę w podróży!
Ze względu na tłumy turystów, staramy sie jeździć nad morze poza sezonem. Zawsze mamy wspaniałe wspomnienia. Zwiedziliśmy całe wybrzeże. Balcik, Pomorie, Nesebyr, Sozopol, itd - są cudowne. Polecam też gory , takze w zimie na narty.
Hejka.Słoneczny Brzeg,Sozopol piękne miejsca😀Byliśmy trzy lata temu pod koniec czerwca i o dziwo nie było aż tak tłocznie także przyjemnie spędziliśmy czas 😃Od razu wracają wspomnienia gdy Was oglądamy z pobytu w Bułgarii.Polecam spróbować trunek Rakija oraz przekąski Printsesa albo Patatnik😉Pozdrawiam Was serdecznie I dużo słoneczka Wam życzę 😘🤗
W lipcu 1999 roku bylem w córka na wakacjach w Sozopolu - mieszkalismy na kwaterze prywatnej w jednym z domów na zboczu wzgorza. Korzystalismy z plazy miejskiej. Ceny były relatywnie o wiele niższe niz obecnie. Wycieczki robilismy do Diuni (do super nowoczesnego wtedy ośrodka wypoczynkowego na basen) oraz statkiem po rzece Ropotamo przy ktore w jaskiniach Niemcy ukryli ponoć skardzione carowi (panującemu do 1944 roku) złoto. Przypomne że w Sozopolu nakręcono w latach 80-tych film "Zapach psiej siersci" z Romanem Wilhelmim. Gdy byliśmy w Sozopolu to wiele miejsc bylo takie samo jak w filmie. Polecam obejrzec wieczorem przed snem. Bylismy tez na wycieczce w Primorsku gdzie byl pałac sekretarza Partii Todora Ziwkowa i jego syna z wlasnym lądowiskiem i pokojami wyłącznie do sexu (jedno wielkie na cały okolo 100 metrowy pokoj - lozko). Takie mam wspomnienia. Pozdrawiam
Byłem w tym "klubie" na plaży przy Sozopolu, nie była to muzyka hawajska, nowoczesna raczej. Pracowałem jako rezydent w Sozopolu to kojarzę miejsca. Niedaleko waszego noclegu na plaży miałem 2 hotele. A na tej wyspie obok byłem, niczego nie urywało. Fajnie jest przy tej plaży, ale w sezonie nie ma żadnego dojazdu oprócz taxi. Sozopol i Nesebyr są podobne ale po pewnej tragedii zwącej się wpisaniem na listę światowego dziedzictwa UNESCO, napływ turystów stał się tak duży, że ludzie nie wytrzymywali i się wyprowadzali z Nesebyru. W przeciwieństwie stare miasto Sozopolu jest jeszcze zamieszkałe. Sałatka nazywa się szopska. P.S. „Koty siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie” XD
A propos jedzenia to tak jest nie tylko z mięsem. Cała ta chemiczna, przetwarzana czy modyfikowana żywność w sklepach jest paskudna, niesmaczna i szkodliwa w porównaniu z tym co kiedyś było NORMALNE, a dziś można kupić jedynie w wersji bio eko itd. albo takich nielicznych miejscach gdzie ludzie sami coś uprawiają lub hodują. Ja do dziś pamiętam wakacje na wsi u dziadka i smak wody ze studni, mleka od krowy, chleba z pieca, jabłka prosto z sadu, wędzonej szynki... i jak to niesamowicie smakowało właśnie i pachniało... Kto tego nie spróbował to nie zrozumie ;) Dziś wszystko jest nafaszerowane chemią, konserwantami, ulepszaczami, spulchniaczami, wzmacniaczami smaku, sterydami i itd, które tylko szkodzą zdrowiu, wywołują alergie i choroby, a przecież jedzenie powinno z założenia dodawać sił, energii i zdrowia, wręcz "uzdrawiać". Niestety, jak się niszczy gospodarkę, rolnictwo, hodowców, a wprowadza przepisy, które narzucają stosowanie chemii, pestycydów, modyfikowanych roślin, a z mleka robią bezużyteczny nic nie warty napój i takie gospodarstwa UE wspiera i dofinansowuje, to mamy co mamy :/ Cieszę się, że przynajmniej trochę ludzie oprzytomnieli i wraca moda na normalną żywność :) Żeby jeszcze producenci przestali tak wszystko masowo pakować w ten plastik, to byłoby super :) Pozdrawiam i życzę szczęśliwej i apetycznej dalszej podróży :):):)
Ekstra - aż się łezka w oku kręci na wspomnienia bułgarskich klimatów. Właśnie południowe wybrzeże od Burgas - no dobra, od Neseberu aż do Rezewa graniczącego z Turcją - (niestety nie ma tam przejścia granicznego, a szkoda) - jest jednym wielkim ciągiem ,,miejsc perełek'', na bułgarskie wakacje. Owszem wszystkie miasteczka tętnią turystycznym, wakacyjnym życiem, ale można też znaleźć sporo miejsc i plaż gdzie jest cisza i spokój. Ad sałatka ,,szopska'' - składniki to: ichni pomidor, ogórek, cebula, oliwki - najlepiej czarne, oliwa, ocet i papryka oczywiście, której nie wymieniłaś 🤭 - papryka, najlepiej podpieczona na SKARA ( grillu znaczy) i następnie ściągnięta z niej skórka. Bułgarzy we własnych domostwach bardzo często zamiast oliwy, używają do sałatki ichniego oleju słonecznikowego, co w ogóle nie zaburza smaku owej ,,szopskiej'' - wg mnie, nawet podnosi jej walory smakowe. No i ,,wisienka na torcie'', która robi całą robotę, czyli bułgarski, dość słony, rozdrobniony biały ser, zwany ,,SIRENE'' - jeszcze odrobina różowej soli do smaku - wg mnie niepotrzebna zupełnie, ale jak tam kto woli, oraz ichni ocet, oliwa i pieprz do smaku. W restauracjach, wszystkie składniki ,,szopskiej'' podawane są na sucho, klient sam doprawia sobie sałatkę wg własnego uznania oliwą, octem, pieprzem i ewentualnie solą - to musi trwać pewnie zauważyliście że końcówka sałaty jest najlepsza. Nasza wieloletnia gospodyni Ivanka, dodawała jeszcze do sałatki, odrobinę swojskiej rakii. Smak ,,szopskiej'' w jej wykonaniu jest/był niepowtarzalny - dodam, że na mieście w knajpeczkach też niejednokrotnie jedliśmy ową ,,szopską'', nigdy jednak do pięt nie dorastała sałatce zrobionej przez Ivankę . - Zapomniał bym o chlebie maczanym w półmisku z sałatką, w wytworzonym się soku/płynie. Do tego jeszcze kisiełe (czyt. zsiadłe)mleko, do zapicia spożywanej przy biesiadzie rakii - no bajka😌- a i kompletnie bez kaca na drugi dzień. Nieustające pozdrowienia - czekam na Twoją książkę Kasiu.
Byłem w Bułgarii w Złotych Piaskach w sezonie, miasto tętni życiem, miejscowi bardzo uprzejmi, przed restauracjami stoją przedstawiciele lub właściciele i zapraszają do odwiedzenia ich kulinarnych czterech ścian. Woda przyjemna, dużo wielkich meduz co czasami kończy się poparzeniami niestety. Dużo muszli na plażach. Imprezy, dyskoteki, młodzi ludzie. Bułgarzy otwarci na rozmowy. Ogólnie miło wspominam :) Największą atrakcją dla mnie wtedy była czerwona flaga na plaży i dwu metrowe fale, z których nie omieszkałem skorzystać :D
W Polsce też były budki na pieniądze (monety), następnie ze względu na galopująca inflację zostały zastąpione automatami na żetony a w końcowej fazie istnienia budek telefony w nich były na karty telefoniczne :)
Te chlebki z masłem, czosnkiem lub serem sirene to pyrlenka :) akurat na zdjęciu były takie gotowce podpiekane (wybaczcie - tak się zdarza) ... - najpyszniejsze to te wypiekane na miejscu - bajka! A ser w sałacie szopskiej to też SIRENE - typowo bułgarski. Meduzy zaczynają się w Bułgarii w zasadzie już po sezonie. Fajnie, że daliście trochę czasu Bułgarii :)
Miałem być w Bułgarii w kwietniu 2020. Wszystko już było zarezerwowane i wiadomo z jakiego powodu zostało anulowane. Mam nadzieję odwiedzić ten kraj jak tylko wróci normalność (o ile to się kiedykolwiek stanie). Bardzo fajny odcinek. Dzięki Wam można się trochę poczuć jakby się tam było.
Słoneczny Brzeg w sezonie należy omijać. Za to okoliczne miejscowości są całkiem fajne - Svaty Vlas ( chyba tam spaliście), Ravda, a nawet Burgas z rewelacyjną, szeroką plażą, nie zatłoczoną nawet w sezonie. A w Sozopolu należy uważać z kąpaniem - bardzo mocne prądy, ratownicy nie pozwalają wejść dalej niż do kolan. Bułgaria miała bardzo ciekawą historię, w całym kraju widać jej ślady. Jak kiedyś będę podróżować vanem, to w Bułgarii spędzę chyba pół roku 😎
W Bułgarii byliśmy dwa lata temu właśnie w Ravdzie niedaleko Złotych Piasków i zaskoczyła mnie ilość nekrologów, które wyglądały jak ogłoszenia o zaginionych osobach ale ilość tych nekrologów była zaskakująca i jak sądzę przypominała rodzinom i bliskim oraz mniej bliskim tych którzy odeszli o nich i nie są zdejmowane tylko wiszą zalaminowane w plastiku na słupach oraz drzewach. Bardzo charakterystyczne to było.
Koło Burgas miejscowi korzystają z kąpieli w takich różowych stawach, w wodzie jest dużo soli i innych minerałów, za 2 lewa (cena z tego roku w sezonie) najpierw wchodzi się do ciepłej różowej wody do 30 minut, potem naciera się błotem i czeka aż wyschnie, a następnie po drugiej stronie grobli jest morze i tam się zmywamy z błota, dostępny jest prysznic. Bardzo tanie restauracje dla miejscowych. Poza sezonem 0 ludzi i nie ma opłat. Błoto śmierdzi ale skóra jest gładziutka po wszystkim.
Hejka, nie wiem czy jeszcze pamiętacie jak rozpisałem trasę podróży przez Turcję, mojej siostrzenicy z rodziną. W każdym razie siostrzenica mi dopisała, że ta miejscowość gdzie płynie rzeka z krystalicznie czystą, turkusową wodą nazywa się Gokpinar Golu. Byli jeszcze w miejscowości Gumushane merkez.
No super odcinek :) Mam nadzieję że w niedziele będzie kolejny:) A swoją droga piękna jest ta Bułgaria, ale mają tam ponoć restrykcje z powodu wiadomo czego ,pewnie dlatego tyle tam jest pozamykane. Co do mięsa widomo nie od dziś ze jak mięso to tylko od prywatnego właściciela a nie ze sklepu paczkowane... W Turcji też podobno są dobre mięsa:)
Tak tylko nieśmiało dodam, że budki telefoniczne były nie tylko na żetony, a potem i na karty, ale na początku również i na monety. Te pierwsze z dużymi ciężkimi telefonami na 50-ciogroszówki aluminiowe (paskudnie tam śmierdziało papierosami). Potem pamiętam na żółte dwuzłotówki. Czas rozmowy był nielimitowany, więc pod budkami czasami trzeba było stać w kolejce.
8:43 🙂 rozpoznaję muzykę w tle, to Venetian Blinds - ostatnio moja ulubiona ścieżka. 9:52 już widzę siebie idącą brzegiem z wielkim worem i zbierającą ten plastik. 19:50 zachwycił mnie ten pieczarkowy burger - Kasiu, jak ją przyprawiasz? Szerokiej drogi i Słońca💖 Do następnego vloga!
Witam i jestem mile zaskoczona ze juz jestescie jak zwykle super sie was oglada napiszcie jaka to miejscowosc ta plaza na dziko ,szerokosci i czekam na wiecej bo czym wiecej ogladam to chce jeszcze wiecej buziaki😘😘😘🌞🌞🌞
A tak poza tym, na jednej z greckich wysp mamy znajomych Greków - zawsze goscimy u nich poza sezonem, kiedy nie ma turystow i wszystko jest również pozamykane na 4 spusty. A co się tyczy śmieci - tam, gdzie się turyści przewiną, śmieci się walają, dokąd tubylcy nie posprzątają. Jedna z zatok na Krecie już zatonęla w plastiku i innych odpadach. ua-cam.com/video/vB3XvDdlxzU/v-deo.html
Muzyka w tym odcinku świetna! Kampermaniaki nie powinni poczuć się zazdrośni ;) A ja mam jeszcze pytanie: czy w trakcie przygotowania jedzonka w vanie, w Sozopolu leciała "Wojenka" Lao Che?
Zastanawia mnie jedno, dlaczego nie mogliście trafić do jakiejś otwartej restaurachmji z bułgarskim menu. My często jeździmy poza sezonem i zawsze stołujemy się ,, na tzw. mieście", albowiem uwielbiamy kuchnię bułgarską.
Witam. Fajny film. Dzięki wam mogę sobie zwiedzić te miejsca pozostając w domu. Gdyby tak było możliwe życie bez końca, w zdrowiu i szczęściu. Mielibyśmy dużo więcej czasu dla bliskich, na podróżowanie po świecie,, uczenie się nowych rzeczy i robienie tego, co sprawia nam przyjemność. Czy jest to możliwe? Jak myślicie?
Oglądam was od dawna, wszystko byłoby super ale jest jeden minus który dla mnie bardzo niweluje dobry odbiór. A chodzi o podkład muzyczny, w jakim kraju jesteście to muzyka powinna być( dla mnie musi) ludowa danego regionu!
Ja nie pamiętam żetonów a budkach telefonicznych w Polsce.... Za mnie zawsze płaciło się prawdziwymi monetami. Zaznaczam że wyjechałem z Polski w 1973 roku. Ha. Ha. Pozdrawiam.
🎉Przy okazji dzisiejszego odcinka NIESPODZIANKI przypominamy, że nasza nowa książka jest już gotowa! Okładka i cały skład właśnie został przekazany do drukarni, w związku z tym ruszają zapisy na papierowe egzemplarze. Każdy, kto się zapisze otrzyma od razu kilka stron próbnego rozdziału, a w momencie zakupu książki papierowej prezent - wersję elektroniczną na czytniki, komórkę czy komputer! Zapisy: podrozovanie.pl/droga
TAAAK byłem w Słonecznym Brzegu i w Sozopolu również.
Przygoda z Bułgarią zaczęła się jakieś 42 lata temu i trwała 8 lat z rzędu. Cudowne wspomnienia, wspaniały kraj, boskie jedzenie. Mleko normalne i kwaśne, dżemy, powiodła, szopska, szaszłyki z osła, jagnięcina, ryby, salami,kaszkawal, chalwa z puszki, napoje schweppes śnią mi się do dzisiaj. Was chyba wówczas nie było na świecie jeszcze 😂🤣😂.
Fajni ludzie i ta atmosfera towarzysząca ich gościnności nie do zapomnienia.
NOSTALGIA!!!
Pozdrawiam
Piotr
Byłam trzy razy w Bułgarii. W sezonie jest po prostu cudownie. Wszystko tętni życiem , plaże są sprzątane codziennie, morze cudowne, Bułgarzy to wspaniali ludzie. Piękna roślinność, kolorowe kwiaty. Kocha tam być i zapowiada się, że znowu tam polecę.Czuję się tam jak u siebie:). A meduz nie widziałam ani razu.
Środowy wieczór z Podróżovaniem??????? Jak ja lubię takie niespodzianki. Proszę nas tak częściej zaskakiwać 😁
Byłam w Słonecznym Brzegu na wakacjach bardzo dawno temu i było rewelacyjnie , spaliśmy nie w hotelu tylko na kempingu . Bardzo dobrze wspominam ten czas i wędrówki plażą godzinami wieczorami, To był fajny czas i jak dla mnie to były najlepsze wakacje jakie miałam .Pozdrawiam Ciepło Was .
ale miło! Cieszymy się, że mogliśmy przypomnieć tamte czasy naszym filmem! Pozdrawiamy ✌
Witam
Ja tam bywalem ponad 40 lat temu.
Nie da się zapomnieć tych czasów. Piękny kraj, wspaniali ludzie, jedzenie nie do podobienia.
Pozdrawiam
Piotr
Byliśmy w Neseberze i Złotych Piaskach, ale latem. W wakacje było mnóstwo ludzi i straganów w Neseberze.A teraz, jak patrzymy na wasz filmik, to jakby inne miasta. Puste i wymarłe ulice. Dzięki za odcinek. Mogliśmy trochę powspominać. Pozdrawiamy 🤗👍🍀
Cudownie się Was ogląda 🤗
Pozdrawiam
Ależ cudownie. Zapisujemy miejsce jako warte odwiedzenia. Dziękujemy że się dzielicie. Pozdrawiamy Was serdecznie Adrian i Marcin.
❤️dzięki za ten kawałek pięknego życia i świata ❤️
Bardzo dziękuję za ten odcinek. Wróciły wspaniałe wspomnienia że starego Sozopolu...dawno dawno temu. Pozdrawiam!
Bułgarskiego wybrzeża nie pamiętam, ale mam szycie na czole widoczne już ponad 30 lat, jako "pamiątkę". Chciałabym tam wrócić, może jeszcze uda się w tym dziesięcioleciu. Dlatego Wam dziękuję za każdą namiastkę podróży, bo wiadomo lepiej doświadczać niż oglądać :) Masz rację, że mięso od producenta smakuje lepiej. Wczoraj jak ugotowałam rosół z domowego kurczaka, który dwa dni wcześniej chodził po podwórku, którego czasem karmiłam, to poznałam nowy smak. Smak bez chemii, naturalnego chowu bez antybiotyków. Smacznych kulinarnych doznań Wam życzę w podróży!
Ze względu na tłumy turystów, staramy sie jeździć nad morze poza sezonem. Zawsze mamy wspaniałe wspomnienia. Zwiedziliśmy całe wybrzeże. Balcik, Pomorie, Nesebyr, Sozopol, itd - są cudowne. Polecam też gory , takze w zimie na narty.
Hejka.Słoneczny Brzeg,Sozopol piękne miejsca😀Byliśmy trzy lata temu pod koniec czerwca i o dziwo nie było aż tak tłocznie także przyjemnie spędziliśmy czas 😃Od razu wracają wspomnienia gdy Was oglądamy z pobytu w Bułgarii.Polecam spróbować trunek Rakija oraz przekąski Printsesa albo Patatnik😉Pozdrawiam Was serdecznie I dużo słoneczka Wam życzę 😘🤗
Fajnie ogląda się z Wami miejsca, w których już byłem :)
W lipcu 1999 roku bylem w córka na wakacjach w Sozopolu - mieszkalismy na kwaterze prywatnej w jednym z domów na zboczu wzgorza. Korzystalismy z plazy miejskiej. Ceny były relatywnie o wiele niższe niz obecnie. Wycieczki robilismy do Diuni (do super nowoczesnego wtedy ośrodka wypoczynkowego na basen) oraz statkiem po rzece Ropotamo przy ktore w jaskiniach Niemcy ukryli ponoć skardzione carowi (panującemu do 1944 roku) złoto. Przypomne że w Sozopolu nakręcono w latach 80-tych film "Zapach psiej siersci" z Romanem Wilhelmim. Gdy byliśmy w Sozopolu to wiele miejsc bylo takie samo jak w filmie. Polecam obejrzec wieczorem przed snem. Bylismy tez na wycieczce w Primorsku gdzie byl pałac sekretarza Partii Todora Ziwkowa i jego syna z wlasnym lądowiskiem i pokojami wyłącznie do sexu (jedno wielkie na cały okolo 100 metrowy pokoj - lozko). Takie mam wspomnienia. Pozdrawiam
Kolejne wyjątkowe miejsca zapisują się na naszej podróżniczej mapie, dzięki za Bułgarską inspirację 😉
Super odcinek, czekam jak zwykle na więcej pozdrawiam ciepło Was moi drodzy 😃
Tylko was oglodam mam sprawna lewą ręką nie pisze więcej 😀😀😀
👍💪 jest moc podróżovania.
Oooo film z podróżovaniem w środę ale super :) pozdrawiam
Byłem w tym "klubie" na plaży przy Sozopolu, nie była to muzyka hawajska, nowoczesna raczej. Pracowałem jako rezydent w Sozopolu to kojarzę miejsca. Niedaleko waszego noclegu na plaży miałem 2 hotele. A na tej wyspie obok byłem, niczego nie urywało. Fajnie jest przy tej plaży, ale w sezonie nie ma żadnego dojazdu oprócz taxi. Sozopol i Nesebyr są podobne ale po pewnej tragedii zwącej się wpisaniem na listę światowego dziedzictwa UNESCO, napływ turystów stał się tak duży, że ludzie nie wytrzymywali i się wyprowadzali z Nesebyru. W przeciwieństwie stare miasto Sozopolu jest jeszcze zamieszkałe. Sałatka nazywa się szopska.
P.S. „Koty siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie” XD
Pozdrawiam Was cieplutko🍂🍁, życzę miłego wieczoru i do następnego...😘
A propos jedzenia to tak jest nie tylko z mięsem. Cała ta chemiczna, przetwarzana czy modyfikowana żywność w sklepach jest paskudna, niesmaczna i szkodliwa w porównaniu z tym co kiedyś było NORMALNE, a dziś można kupić jedynie w wersji bio eko itd. albo takich nielicznych miejscach gdzie ludzie sami coś uprawiają lub hodują. Ja do dziś pamiętam wakacje na wsi u dziadka i smak wody ze studni, mleka od krowy, chleba z pieca, jabłka prosto z sadu, wędzonej szynki... i jak to niesamowicie smakowało właśnie i pachniało... Kto tego nie spróbował to nie zrozumie ;)
Dziś wszystko jest nafaszerowane chemią, konserwantami, ulepszaczami, spulchniaczami, wzmacniaczami smaku, sterydami i itd, które tylko szkodzą zdrowiu, wywołują alergie i choroby, a przecież jedzenie powinno z założenia dodawać sił, energii i zdrowia, wręcz "uzdrawiać".
Niestety, jak się niszczy gospodarkę, rolnictwo, hodowców, a wprowadza przepisy, które narzucają stosowanie chemii, pestycydów, modyfikowanych roślin, a z mleka robią bezużyteczny nic nie warty napój i takie gospodarstwa UE wspiera i dofinansowuje, to mamy co mamy :/ Cieszę się, że przynajmniej trochę ludzie oprzytomnieli i wraca moda na normalną żywność :) Żeby jeszcze producenci przestali tak wszystko masowo pakować w ten plastik, to byłoby super :)
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej i apetycznej dalszej podróży :):):)
Bułgaria petarda w sezonie mnóstwo ludzi .Mieszkałam w tym rózowym hotelu przy plaży Majestic i kiedyś też trochę dalej ,ale też było genialnie
Ładnie tam, fajny film. Pozdrawiamy
Ekstra - aż się łezka w oku kręci na wspomnienia bułgarskich klimatów. Właśnie południowe wybrzeże od Burgas - no dobra, od Neseberu aż do Rezewa graniczącego z Turcją - (niestety nie ma tam przejścia granicznego, a szkoda) - jest jednym wielkim ciągiem ,,miejsc perełek'', na bułgarskie wakacje. Owszem wszystkie miasteczka tętnią turystycznym, wakacyjnym życiem, ale można też znaleźć sporo miejsc i plaż gdzie jest cisza i spokój. Ad sałatka ,,szopska'' - składniki to: ichni pomidor, ogórek, cebula, oliwki - najlepiej czarne, oliwa, ocet i papryka oczywiście, której nie wymieniłaś 🤭 - papryka, najlepiej podpieczona na SKARA ( grillu znaczy) i następnie ściągnięta z niej skórka. Bułgarzy we własnych domostwach bardzo często zamiast oliwy, używają do sałatki ichniego oleju słonecznikowego, co w ogóle nie zaburza smaku owej ,,szopskiej'' - wg mnie, nawet podnosi jej walory smakowe. No i ,,wisienka na torcie'', która robi całą robotę, czyli bułgarski, dość słony, rozdrobniony biały ser, zwany ,,SIRENE'' - jeszcze odrobina różowej soli do smaku - wg mnie niepotrzebna zupełnie, ale jak tam kto woli, oraz ichni ocet, oliwa i pieprz do smaku. W restauracjach, wszystkie składniki ,,szopskiej'' podawane są na sucho, klient sam doprawia sobie sałatkę wg własnego uznania oliwą, octem, pieprzem i ewentualnie solą - to musi trwać pewnie zauważyliście że końcówka sałaty jest najlepsza.
Nasza wieloletnia gospodyni Ivanka, dodawała jeszcze do sałatki, odrobinę swojskiej rakii. Smak ,,szopskiej'' w jej wykonaniu jest/był niepowtarzalny - dodam, że na mieście w knajpeczkach też niejednokrotnie jedliśmy ową ,,szopską'', nigdy jednak do pięt nie dorastała sałatce zrobionej przez Ivankę . - Zapomniał bym o chlebie maczanym w półmisku z sałatką, w wytworzonym się soku/płynie. Do tego jeszcze kisiełe (czyt. zsiadłe)mleko, do zapicia spożywanej przy biesiadzie rakii - no bajka😌- a i kompletnie bez kaca na drugi dzień.
Nieustające pozdrowienia - czekam na Twoją książkę Kasiu.
Piąteczka. Szczególnie za wasza szczerość w przekazach z podrozy
W sezonie jest Jak we Władysławowie tylko 2x bardziej 😁
lapaw gore i ogladam. pozdrawiam
Grosze Bułgarskie to STOTINKI jak dobrze pamiętam 😊Super film😊Pozdrawiam serdecznie 😊 ✌️✌️👍
Byłem w Bułgarii w Złotych Piaskach w sezonie, miasto tętni życiem, miejscowi bardzo uprzejmi, przed restauracjami stoją przedstawiciele lub właściciele i zapraszają do odwiedzenia ich kulinarnych czterech ścian. Woda przyjemna, dużo wielkich meduz co czasami kończy się poparzeniami niestety. Dużo muszli na plażach. Imprezy, dyskoteki, młodzi ludzie. Bułgarzy otwarci na rozmowy. Ogólnie miło wspominam :) Największą atrakcją dla mnie wtedy była czerwona flaga na plaży i dwu metrowe fale, z których nie omieszkałem skorzystać :D
W Polsce też były budki na pieniądze (monety), następnie ze względu na galopująca inflację zostały zastąpione automatami na żetony a w końcowej fazie istnienia budek telefony w nich były na karty telefoniczne :)
Te chlebki z masłem, czosnkiem lub serem sirene to pyrlenka :) akurat na zdjęciu były takie gotowce podpiekane (wybaczcie - tak się zdarza) ... - najpyszniejsze to te wypiekane na miejscu - bajka! A ser w sałacie szopskiej to też SIRENE - typowo bułgarski. Meduzy zaczynają się w Bułgarii w zasadzie już po sezonie. Fajnie, że daliście trochę czasu Bułgarii :)
Ten ser nazywa się Sirene, jest lekko słony i można go gdzieniegdzie kupić w Polsce. Super odcinek, odżyły wspomnienia🙂👍
Miałem być w Bułgarii w kwietniu 2020. Wszystko już było zarezerwowane i wiadomo z jakiego powodu zostało anulowane. Mam nadzieję odwiedzić ten kraj jak tylko wróci normalność (o ile to się kiedykolwiek stanie). Bardzo fajny odcinek. Dzięki Wam można się trochę poczuć jakby się tam było.
Słoneczny Brzeg w sezonie należy omijać. Za to okoliczne miejscowości są całkiem fajne - Svaty Vlas ( chyba tam spaliście), Ravda, a nawet Burgas z rewelacyjną, szeroką plażą, nie zatłoczoną nawet w sezonie. A w Sozopolu należy uważać z kąpaniem - bardzo mocne prądy, ratownicy nie pozwalają wejść dalej niż do kolan. Bułgaria miała bardzo ciekawą historię, w całym kraju widać jej ślady. Jak kiedyś będę podróżować vanem, to w Bułgarii spędzę chyba pół roku 😎
Też już jestem miłego oglądania Wszystkim życzę i Pozdrawiam🇧🇬✌👍
Piękny odcinek. Dziękuję. Rozmarzyłam się w pisaniu kolejnych bajek gdy będę podróżowała w przyszłym roku. Pozdrawiam,
W Bułgarii byliśmy dwa lata temu właśnie w Ravdzie niedaleko Złotych Piasków i zaskoczyła mnie ilość nekrologów, które wyglądały jak ogłoszenia o zaginionych osobach ale ilość tych nekrologów była zaskakująca i jak sądzę przypominała rodzinom i bliskim oraz mniej bliskim tych którzy odeszli o nich i nie są zdejmowane tylko wiszą zalaminowane w plastiku na słupach oraz drzewach. Bardzo charakterystyczne to było.
Byłem w 2017 r. w Obzor fajna nie duża miejscowość, latem była pełna turystów. Pozdrawiam serdecznie wszyskich oglądających 😃😃😃
Koło Burgas miejscowi korzystają z kąpieli w takich różowych stawach, w wodzie jest dużo soli i innych minerałów, za 2 lewa (cena z tego roku w sezonie) najpierw wchodzi się do ciepłej różowej wody do 30 minut, potem naciera się błotem i czeka aż wyschnie, a następnie po drugiej stronie grobli jest morze i tam się zmywamy z błota, dostępny jest prysznic. Bardzo tanie restauracje dla miejscowych. Poza sezonem 0 ludzi i nie ma opłat. Błoto śmierdzi ale skóra jest gładziutka po wszystkim.
Byłam w zeszłym roku w Duni koło Sozopolu . Resort w lesie piniowym , piękne tereny .
Faktycznie ta miejscówka spoko wygląda, a burgery bardzo smakowicie! 😘🇵🇱
Ooo miło widzieć PozdraViam
Klimatyczny odcinek. Kasia ma u stopy palec wskazujący krótszy od kciuka. Znaczy że nie będzie wdową czy jakoś tak 😁
What ...?
Hejka, nie wiem czy jeszcze pamiętacie jak rozpisałem trasę podróży przez Turcję, mojej siostrzenicy z rodziną. W każdym razie siostrzenica mi dopisała, że ta miejscowość gdzie płynie rzeka z krystalicznie czystą, turkusową wodą nazywa się Gokpinar Golu. Byli jeszcze w miejscowości Gumushane merkez.
16:20- podkład muzyczny ulubiony przez Kampermaniaków.
Kasia musisz podpiąć do opisu odcinka jak zrobić tą pieczarkę, bo już mamy na nią smaka. Oczywiście zjemy z Kieleckim :D
20:15 Na tej sałatce jest ser Szopski. Dostępny też w PL 😃
No super odcinek :) Mam nadzieję że w niedziele będzie kolejny:) A swoją droga piękna jest ta Bułgaria, ale mają tam ponoć restrykcje z powodu wiadomo czego ,pewnie dlatego tyle tam jest pozamykane. Co do mięsa widomo nie od dziś ze jak mięso to tylko od prywatnego właściciela a nie ze sklepu paczkowane... W Turcji też podobno są dobre mięsa:)
W niedzielę zaczynamy relację z Turcji 😎
Tak tylko nieśmiało dodam, że budki telefoniczne były nie tylko na żetony, a potem i na karty, ale na początku również i na monety. Te pierwsze z dużymi ciężkimi telefonami na 50-ciogroszówki aluminiowe (paskudnie tam śmierdziało papierosami). Potem pamiętam na żółte dwuzłotówki. Czas rozmowy był nielimitowany, więc pod budkami czasami trzeba było stać w kolejce.
8:43 🙂 rozpoznaję muzykę w tle, to Venetian Blinds - ostatnio moja ulubiona ścieżka.
9:52 już widzę siebie idącą brzegiem z wielkim worem i zbierającą ten plastik.
19:50 zachwycił mnie ten pieczarkowy burger - Kasiu, jak ją przyprawiasz?
Szerokiej drogi i Słońca💖
Do następnego vloga!
a jaki to konkretnie utwór? pozdrawiam PG
@@Paulina.Grabowska Mattias Tell - Venetian Blinds
@@matsumikoyamashi8095 DZIĘKUJĘ.
@@Paulina.Grabowska Bardzo proszę.
Automaty w Polsce były na pieniążki przed żetonami,😸😸😸
Majonez kielecki. Jedyny słuszny :) Mniam
Piekny film.
Bylam w Nessebar i Swiety Wlas, było bardzo tłoczno, ale podobało mi się. Najlepsze były w sezonie letnim arbuzy.
W bajdoci tez na nowo instaluja budki telefoniczne 🍀. Pozdro
Wakacje w Sozopolu są super. Dużo dużo spokojniej niż w ZP i SB
Wydaje mi się, że trafiliście na miejsce, w którym w latach 70 tych był camping Gradina.
:-) Może udostępnisz ten wegetariański przepis z pieczarki?
Piękne żyjątka w tym jeziorze :)
Witam i jestem mile zaskoczona ze juz jestescie jak zwykle super sie was oglada napiszcie jaka to miejscowosc ta plaza na dziko ,szerokosci i czekam na wiecej bo czym wiecej ogladam to chce jeszcze wiecej buziaki😘😘😘🌞🌞🌞
A tak poza tym, na jednej z greckich wysp mamy znajomych Greków - zawsze goscimy u nich poza sezonem, kiedy nie ma turystow i wszystko jest również pozamykane na 4 spusty. A co się tyczy śmieci - tam, gdzie się turyści przewiną, śmieci się walają, dokąd tubylcy nie posprzątają. Jedna z zatok na Krecie już zatonęla w plastiku i innych odpadach. ua-cam.com/video/vB3XvDdlxzU/v-deo.html
Bułgaria jest fajna i smaczna
Muzyka w tym odcinku świetna! Kampermaniaki nie powinni poczuć się zazdrośni ;)
A ja mam jeszcze pytanie: czy w trakcie przygotowania jedzonka w vanie, w Sozopolu leciała "Wojenka" Lao Che?
Witam . Apropo budek telefonicznych były też na karty. Pozdrawiam serdecznie
To jest to!!!i koty, moje
Kielecki najlepszy 💪
Na najnowszym vlogu prawda zabolała, że komentarze usunięte i wyłączone? A ktoś się tylko naprodukował - źle to Wam wróży....
A powiedzcie wy co będziecie robić i z czego żyć za kilka lat bo kubki i książki chyba nie bardzo wystarcza
hipisi ... carpe diem...?
Pożyjemy zobaczymy :) Na razie nie mamy planów na przyszłość
@@podrozovanie ale mimo wszystko i póki co super ...
Umawiałem się z dziewczyna że zadzwonię i ona czekała pod butka telefoniczną i rozmawialiśmy.
Było to ok 20 lat temu ale czasy .
Pozdrawiam
Telefony w Pl byly rowniez na monety. Pozdrawiam
oj to chyba jeszcze przed nami. Ja pamiętam żetony A i C no i oczywiście późniejsze karty magnetyczne, ktorych mam całą kolekcję aż do dzisiaj :)
Po kartach magnetycznych były chipowe , ale przed żetonami opłaciło się bulionem ale inflacja nie pozwoliła na dalsze utrzymanìe takiej płatności 😊
@@dariuszkeczek4228 Cholera cos przegapilem. Jak z Pl wyjechalem byly buliony drobiowe, wolowe cielece.... Telefony tylko na monety😂.
Można prosić info co do drzwi do wszej łazienki? jestem na etapie poszukiwań.Dziekuje
Zastanawia mnie jedno, dlaczego nie mogliście trafić do jakiejś otwartej restaurachmji z bułgarskim menu. My często jeździmy poza sezonem i zawsze stołujemy się ,, na tzw. mieście", albowiem uwielbiamy kuchnię bułgarską.
Kiedy będą zapisy na gniota?
U nas też były budki telefoniczne na pieniążki a dopiero później na żetony :)
W sezonie też tam jest tyle tych meduz i trzeba bardzo uważać jak się pływa bo one niezbyt przyjemnie parzą :/
Jakiego drona używacie? Link w opisie nie działa
Łukaszu ten automat telefoniczny którego pokazałeś jest na karty a nie na gotówkę 💥☎️
Jak dukato wychodzi w spalaniu w takiej podróży lokalnej i w ogóle…. Pozdrowionka dużo zdrówka ♥️♥️♥️
10/100
@@podrozovanie dzięki, czyli nie ma się co bać 3.0 połowa ludzi mów tylko 2.3 i spalanie niby 8-10 ale żywotniejszy 3.0
zabawa 24 h taki jest słoneczny brzeg :)
Jak dla mnie Słoneczny Brzeg To mieszanka Władysławowa z Mielnem
Witam, a gdzie ta super miejscówka? Można prosić pinezkę? Pozdrawiam
42.411181 27.657335
Witam. Fajny film. Dzięki wam mogę sobie zwiedzić te miejsca pozostając w domu. Gdyby tak było możliwe życie bez końca, w zdrowiu i szczęściu. Mielibyśmy dużo więcej czasu dla bliskich, na podróżowanie po świecie,, uczenie się nowych rzeczy i robienie tego, co sprawia nam przyjemność. Czy jest to możliwe? Jak myślicie?
Te meduzy wyglądają przezajefajnie.
Ale jak ci ludzie się kąpią- między nimi??
Strasznie, z niecierpliwością czekam na Turcję😃
Pozdrawiam
Jestem 🥰
Hasztag #taktrzebażyć :)
Wracacie po Minet?
Najchętniej, ale jeszcze nie teraz
Moznabprosic na przepis na tego burgera?
Czy Wy macie na kierownicy logo Dodge? Czy ten Wasz Dukat jest powypadkowy?
W tym aucie było sporo różnych logotypów :) Poprzedni właściciel lubił naklejki
Z tym wąsem jak taki polski typowy Janusz ;-) Zwłaszcza 21:20
20:15 Ser Sirene
Oglądam was od dawna, wszystko byłoby super ale jest jeden minus który dla mnie bardzo niweluje dobry odbiór. A chodzi o podkład muzyczny, w jakim kraju jesteście to muzyka powinna być( dla mnie musi) ludowa danego regionu!
Ja nie pamiętam żetonów a budkach telefonicznych w Polsce.... Za mnie zawsze płaciło się prawdziwymi monetami. Zaznaczam że wyjechałem z Polski w 1973 roku. Ha. Ha. Pozdrawiam.
Pozdrawiamy i zazdrościmy. My Rumunię zaliczyliśmy w Pażdzierniku , było cudownie: ua-cam.com/video/hVYOuUXv_rU/v-deo.html
👍🏻☘hello friend
Budki na pieniądze też były w PRL ... do końca lat 80-tych jakoś. Pozdro
👍
Sozopol i okolice są przecudowne.
👍🙂
Zmniejszyć ciśnienie wody w kranach i oszczędność wody załatwiona. Ja mam tak zrobione w domu i tym sposobem mniej jej zużywam.