Narzędzia do warsztatu Początkującego Majsterkowicza są ABSOLUTNIE NIEZBĘDNE !!!!!!
Вставка
- Опубліковано 6 вер 2024
- Konieczne i niezbędne narzędzia młotek. obcęgi, śrubokręt/ wkrętak - Jednak ja mam trochę inne zdanie.
Początkujący majsterkowicz stoi przed wyborem jakie narzędzia musi mieć żeby spokojnie sobie zrobić, naprawić lub coś stworzyć od podstaw.
Jakie narzędzia dla majsterkowicza - wpisując tą frazę w wyszukiwarkę Google na pierwszym miejscu wyskakuje nam lista z którą nie do końca się zgodzę.
Lista wg Google :
Konieczne i niezbędne narzędzia
młotek.
obcęgi.
śrubokręt/ wkrętak (oczywiście nie jeden, ale dużo, różnych…. ...
kombinerki/ szczypce uniwersalne.
klucze nastawne - na przykład klucz francuski,
wkrętak elektrotechniczny wykorzystywany do prac związanych z elektryką
Ja dodam kilka pomysłów które są wg. mnie najpotrzebniejsze.
Subskrybuj , zaznacz dzwoneczek aby być na bieżąco .
Fanpage - / wycinajkapl
Grupa dyskusyjna dla widzów kanału - / 222936118478236
Grupy na które watro zajrzeć -
Wszystko o wyrzynarkach włosowych:
www.facebook.c...
Majsterkowanie dla każdego:
/ 495503704317704
Kornikowo.pl :
/ 2074142672832241
Lubię Majsterkować ( GMZ ) :
www.facebook.c...
Instagram - / olo76_
powiedziałbym że brakuje rękawic antyprzepięciowych, albo ogólnie rękawic, jak się coś robi przy cyrkularce czy kątówce to jednak lepiej takie rękawice mieć niż nie mieć palca
Odniose się do dwóch rzeczy. Po pierwsze wkrętarka. Ja kupujac sobie wkretarke zadalem sobie bardzo ważne pytanie. Jak często będę jej używał? Bo najbardziej cierpiącym elementem wkrętarki jest akumulator. Im rzadziej uzywasz, tym szybciej traci swoje właściwości, ze względu na brak cyklów naladowania i rozladowania. Druga rzecz sciski. Ja kupuje i uzywam sciskow vorel, ze względu na bardzo dobra jakość i stosunkowo nisko cene. Te z czerwoną rączką omijam szerokim łukiem. Nie mają pełnej glowki na koncu śruby, tylko zaklepany gwint zasloniety plastikiem. No i co wazne, to trzeba zwrócić uwage na to jak wyglada gorne ramie w miejscu styku odlewu. Czy jest ladnie oszlifowane, czy jest wystajaca kryza. No i rada od faceta zajmujacego się na codzień meblami, ale też umiejacego spawac. Nie uzywajmy tych samych sciskow do stolarki, i do spawania, bo przegrzany spawarką scisk traci swoje właściwości, i jego główka na srubie zamiast dociskac w punkcie, ucieka sobie gdzie chce.
Jeżeli chodzi o wkrętarkę to i tak i nie. Dziś akumulatory mają już inne ogniwa, bez efektu pamięci i z zabezpieczeniem przed nadmiernym rozładowaniem. Wkrętarka która widziałeś w filmie z B&D ma już ponad 7 lat, a może i 8 lat. Kupiłem ją w komplecie z dwoma bateriami i z ładowaniem było różnie, nigdy nie ładowałem za nim się sama nie rozładowała bo skoro są dwa Aku to można to spokojnie wykorzystać o ile pracujemy stacjonarnie. Inna sytuacja jeżeli są prace na zewnątrz no to raczej należy doładować niż później kombinować z ładowaniem w terenie. Ale pamiętam swoją pierwszą wkrętarkę z firmy Toya, gdzie Aku były jeszcze starego typu, tam od leżenia Aku się same zużyły i koniec był nieuchronny.
Co do ścisków to nie miałem okazji pracować na vortelu więc nie wypowiem się, co do spawania to do tego rodzaju prac są całkiem inne sciski i magnesy i tu raczej tego bym się trzymał. Szkoda ścisków, dobrych ścisków przeznaczonych do np stolarki żeby je wykorzystać do spawania. Słuszne uwagi 👍👍 i dany komentarz 👍 Dzięki i pozdrawiam.
@@OLO76 To prawda z akumulatorami, ale zawsze z tył glowy zostaje Twoja toya, moja pierwsza wkrętarka brago z brica za 50 zl kupiona dawno temu, ktora po dwoch latach uzytkowania i calym dniu ładowania baterii wydala z siebie tylko jęk rozpaczy. To samo miał mój brat z bavarią na starych aku. A wiesz, nie wiedziałem, że są specjalne sciski spawalnicze. Magnesy owszem mam, ale trzeba cos złapać ściskiem to uzywam tych gorszych albo imadla przy spawaniu. No ale ja spawam tylko na swoje domowe potrzeby.
P.S. co do mojej starej wkrętarki z brico. Podlaczona na krorko do prostownika nadal kreci, i to znacznie szybciej niż na fabrycznej baterii 14 voltowej jak była nowa.
@@romulus83922 ja też kiedyś nie wiedziałem, całe życie człowiek się uczy i poznaje nowe rzeczy które można wykorzystać do swojego warsztatu i tak jak panie co chwila kupują sobie nowe torebki bo nie pasuje do danej kreacji tak my kombinujemy z nowymi narzędziami bo do danej roboty jest akurat potrzebne. Stare wkrętarki były solidniejsze ale dużo mniej precyzyjne, brak sprzęgła, brak hamulca. Takie niby nie potrzebne dodatki, a o ile większy jest komfort pracy.
No dobra. Zacząłeś ciut od środka. Ja bym zaczął od wkrętaków, potem jakaś piłka do metalu (jeszcze przed fleksem) i do drewna, kolejna rzecz to nóż (może być tapeciak). No oczywiście nie wspomnę o młotku. Jeśli uważasz że to nie są narzędzia dla początkującego to ja śmiało mogę stwierdzić że -- początkujący majsterkowicz musi zacząć od sinego palucha, a to się robi w 99% młotkiem. Od ran ciętych - czyli nóż lub piłka, dziur w łapie - od wkrętaków itd itd. Ale szacun dla Ciebie że ruszasz taki temat, to też jest sztuka i kiedyś zacząć trzeba.
Mam rozumieć, że samookaleczenie to rzecz normalna ? 🤣😂 Rozumiem i wiem o co chodzi😉 sam przez wiele lat sam się okaleczałem i jak robota nie zaczynała się od przywalenia młotkiem lub wbitym śrubokrętem przynajmniej w palec to to nie mogła być dobrze zrobiona robota 😂😂😂
Najważniejsze jest miejsce. Żeby mieć miejsce gdzie można działać. Jep!
Nauczony przez wiele lat pracy na tzw. kolanie mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że zgadzam się, warto mieć fajne miejsce, taka swoją kryjówkę, gdzie w ciszy i spokoju można coś stworzyć 😉
@@aleknowak8746 wycziluj! Z naszej trójki to ty zalatujesz hejtem 😉 Wpadnij, zobacz, przemyśl....peace!
Najważniejsze są chęci , potem wiedzą i doświadczeniem , każdym narzędziem da się robić , jednym szybciej drugie "uwzbogaci" nasz język 😂😂
Same chęci nie wystarczą 😉 co z tego, że chęci będą chciały, reszta powie nie mam czym, a język powie pier...le nie robię 😉😁
Checi są fajne, doświadczenie dobrze mieć. Ale równie ważne jest umiejętność pracy narzędziami. Dlatego warto czytać instrukcje, albo mieć kogoś chociaż na UA-cam, co powie co i jak.
@@romulus83922 najgorsza jest nieświadomość użytkowania jakiegoś elektronarzędzia nie mając o nim pojęcia, głównie dotyczy to pił stołowych, pił ręcznych, frezarek i innych narzędzi gdzie mamy bezpośredni kontakt z narzędziem tnącym. Ważne jest jak pisałeś żeby przeczytać instrukcję choć i tu zdarzają się takie informacje, że szkoda słów. Zdrowy rozsądek i trzeźwe myślenie to jest chyba najważniejsze.
Ja mam wkrętarkę na przewód do sieci, dlatego że majsterkuje sporadycznie i jak za każdym razem miałbym przed robotą godzinę ładować wkrętarkę żeby kilka wkrętów wkręcić albo wywiercić kilka otworów to bym nigdy nic nie zrobił. Wkrętarka na baterie jest dobra ale tam gdzie nie ma gniazdka elektrycznego np. w piwnicy albo na działce. Do domu wkrętarka na baterię się nie sprawdza, ale warto mieć żeby nie dmuchała powietrzem jak się w szafie wierci.
Warto jest zaopatrzyć się we wkrętarkę z dwoma akumulatorami, wtedy nie będzie takiej sytuacji, gdzie przed pracą musisz naładować żeby móc nią pracować. Druga sprawa to dzisiejsze akumulatory pozwalają na doładowywanie w dowolnym momencie i tym sposobem pozbywamy się sytuacji gdzie mamy niedoładowany akumulator.
@@OLO76 Dwa akumulatory nic nie dadzą jeżeli ktoś przykładowo przez 3 miesiące nie będzie korzystał z wkrętarki. Póki akumulatory są nowe to podtrzymają prąd przez pewnie pół roku nawet, ale z czasem akumulatory szlag trafi i wkrętarka staje się bezużyteczna. Osobiście mam też mały wkrętak akumulatorowy i jestem z niego zadowolony, zwłaszcza do przesuwanai półek gdzie trzeba wiercić w szafie, wtedy nie rozdmuchuje wiórów po całym pokoju jak ta sieciowa która dmucha. Osobiście wolę elektronarzędzia na sieć, ale tendencja na rynku jest taka żeby wszystko było na akumulator. Niezbyt to fajne.
Uwazam ze zamiast w radio warto zainwestowac w wyzynarke lub pilarke.Jak juz to bedziemy mieli to oczywiscie radio.Pozdrawiam.
Radio to był taki przerywnik w filmie ale ja osobiście odkąd pamiętam to zawsze miałem jakiegoś grajka, czy to w garażu czy też swoim małym warsztacie. Pozdrawiam
Radio jest śmieszne dlatego warto w nie zainwestować
Śmieje się ktoś z radia?
Śrubokręt i młotek to także totalna podstawa 😁😁
Materiał bardzo przystępny i rzeczowy.
Wiadomo ,że podstawa jak to tam w komentarzach piszą może być okrojona jeszcze bardziej czyli zestaw BHP , śrubki/wkręty , wiertarka i śrubokręty ,ale wiadomo że wszystko zależy od 3 czynników:
1. mamy gdzie to trzymać (czyli mamy narzędziownie/warsztacik/garaż itp)
2. w którym kierunku idziemy z naszym majsterkowaniem
3. jakimi dysponujemy finansami
no i oczywiście ważna jest pasja do tej "pracy" przy założeniu że poznamy jakieś podstawy teoretyczne i będziemy je zamieniać na praktyczne doświadczenie :)
I takie filmy to ja lubię oglądać, bo każdy ma inne potrzeby i uważa za niezbędne inne narzędzia czy ręczne czy też elektronarzędzia. Pracując w drewnie ja bym zamiast szlifierki kątowe wybrał szlifierkę mimośrodową, ale każdy ma inne zdanie. Pozdrawiam serdecznie majster 👌👍.
Dokładnie, spektrum narzędzi dla każdego będzie bardzo szerokie i każdy będzie potrzebował troszkę innych. Pozdro
zależy co chce robić ale śrubokręt i jakieś klucze też by się przydały, ale potwierdzam radio najważniejsze ;)
Wszystko po kolei. Nie da się kupić wszystkiego na raz no chyba, że masz pojemny portfel to wtedy można ze szczęścia ogłupieć 😉
Przy narzędziach pomiarowych zabrakło mi "colsztoka" , bardzo przydatny przyrząd pomiarowy. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę :)
Colsztok był 😁na koszulce 😁😉 Pozdrawiam
Komentarz oczywiście pozytywny. Zgadzam się z wyborem narzędzi, a co do kolejności może się różnić , w zależności od wykonywanych prac i projektów, u mnie elektronarzędzia to dwie wkrętarki, dwie wiertarki, cztery kątówki dwie 125 jedna 150 i 230, młotowiertarka na SDS plus i kolejna większa na SDS max, zagłebiarka,, opalarka, multitool, szlifierka taśmowa, strug elektryczny maszyny do ogrodu i inne których nie wymieniam bo rzadko wyciągam do użycia. Jak widać po ilości wkrętarek wiertarek i szlifierek które mam są to u mnie narzędzia podstawowe. W sumie to od momentu zakupu wkrętarek wiertarki to się kurzą. Dla mnie trzecia kategorią elektronarzędzi to młotowiertarki, czwarta to do przecinania, piąta szlifowanie . Radio oczywiście też musi być.Do ginących narzędzi obok miarek i ołówków dodałbym też: śrubokręty do sprawdzania fazy i noże do tapet😀
Z tym wujkiem z ameryki to prawda. Do pl wysłałem narzędzi milwaukee na kilka tysięcy $. Pozdrawiam z illinois
Ciężko doradzić co jest najważniejsze dla majsterkowicza, ale zgadzam się z prowadzącym.
Dokładnie, ciężko jednoznacznie jest doradzić co będzie najlepszym narzędziem ale jako bardziej doświadczeni możemy naprowadzić młodych i chętnych ludzi do jakiegoś konkretniejsze go zakupu. Pozdrawiam serdecznie
Osobiście zacząłem od wkrętaków czy też śrubokrętów w zestawie z probówką z marketu, miarka tzw calówka , wiertarka z udarem tu już zainwestowane bo makita + wierteł pare do betonu i stali.
I to był start.
Owszem jakieś klucze płasko oczkowe , choć początkowo ze zbieraniny jakiejś.
Ja mam całą skrzynię różnych ręcznych narzędzi ze zbieraniny i nawet kiedyś chciałem je wyrzucić ale na moje szczęście schowały się gdzieś głęboko i teraz się okazuje, że mam narzędzia premium hihi.
Najwazniejsze w warsztacie jest .... zacząć. 😁
Potem z czasem człek zaopatrzy się w najpotrzebniejsze narzędzia. Praktycznie każdy robi coś odrobinę innego i dość łatwo wydać kasę na coś co nie będzie potrzebne. Albo wydamy na maszynę uzywaną sporadycznie. 🙂
Znajomego z Norwegii Olo...Norwegii 👍😁 pozdrawiam😅
Haha, kompletnie mi wypadła z głowy kraina 🤣😂 Pozdrowionka
czyli mogę się uznać za majsterkowicza bo wszystko co wymieniłeś mam w warsztacie :) A tak na poważnie - dobry film i wymieniłeś to co potrzeba. Dodałbym metrówkę rozkładaną ( podstawa ) , suwmiarkę - myślę że też podstawa przy pacy w metalu i drewnie, no i wiertarkę udarową - bo majsterkowicz musi jakoś powiesić na ścianie czy suficie swoje dzieła :)
Ty już jesteś na kolejnym levelu więc do majsterkowiczów w wersji początkujący się nie zaliczasz 😉 Rozkładana metrówka- oki, suwmiarka - tu trzeba wiedzieć jak się nią posługiwać, a nie każdy wie, wiertarka - tu temat jest do obgadania bo są różne wiertarki z różnym przeznaczeniem ale oki od czegoś trzeba zacząć.
Super film, ją z chęcią jeszcze dowiedział bym się więcej o ściekach automatycznych :D
Są w planach ale to za jakiś czas ze względów czasowych. Dzięki i pozdrawiam
Młotek do pracy i do wybicia sobie z głowy dużych zysków 😆
Mówimy tu o majsterkowaniu, a nie zarabianiu więc młotek możesz wykorzystać do innych celów 😁
Podstawowe narzędzia elektryczne, czyli izolowane śrubokręty, wskaźnik fazy i choćby najtańszy mierniczek elektroniczny, to też must have majsterkowicza, który niekoniecznie zajmuje się elektryką, czasami wjedzie w kabel, albo musi sprawdzić napięcie na rurce wodnej, która "trochę" kopie :)
Dobre zestawienie 👍
Zestawienie dobre jak każde inne. To było akurat moje. 😉👍
super film dzieki bardzo pomogles😊
Miarkę zwijaną zastąpiłem dalmierzem laserowym (bardzo rzadko jej używam). Jest dokładniejszy od miarki (w wielu pomiarach, zwłaszcza w pomiarach ciągłych i dodawanych) i duuużo szybciej wykonuje się pomiary (ino trochę wprawy i nie chce się wracać do tradycyjnej miarki). W końcu mamy XXI wiek!
Dla początkującego ? Warto się najpierw nauczyć mierzyć tradycyjnym narzędziem, a później można uderzać w zdobycze XXI wieku. To tak jak z suwmiarką elektroniczną. Pytasz delikwenta potrafisz mierzyć ? Tak! To masz i zmierz, a tu suwmiarka z tradycyjnym noniuszem. I zonk 😉
@@OLO76
Zakładam, że większość początkujących potrafi czytać instrukcje obsługi ze zrozumieniem i da sobie z tym radę.
Nie podejrzewam też, że ktoś mógłby nie potrafić obsłużyć miarki krawieckiej czy innej zwijanej. Chyba w podstawówce każdy używał linijki i kątomierza a na zajęciach praktyczno - technicznych były lekcje z obsługi nie tylko suwmiarki (my mieliśmy naukę posługiwania się także śrubą mikrometryczną i poziomicą, to zależało od nauczyciela, bo program mu tego nie zabraniał)...
No, ale może masz rację. Wuj wie jak to jest teraz z tym młodym pokoleniem. Z obserwacji internetowych wynika, że sporo naszych młodych (i nie tylko młodych) obywateli ma kłopoty z podstawami j. polskiego, matematyki czy fizyki...
@@roberttata8104 miałem osobiście taki przypadek. W pracy dostałem swiezynke po szkole o profilu budowa maszyn. Miał pójść do magazynu po pręt fi 16mm, dlaem mu suwmiarkę zakładając, że zna się na obsłudze. Suwmiarką była w pudełku, więc chłopak nie zakładał, że ona jest z tradycyjnym noniuszem. Dosyć chwilę go nie było więc się wybrałem za nim i okazało się , że on miał w szkole suwmiarkę elektroniczną, a na tradycyjnej nie potrafił mierzyć.
@@OLO76
Aż się nie chce wierzyć, że po takim profilu...
Bez pitolenia, wszystkie odcinki oglądam👍
Dzięki. Pozdrowionka
Tylko nie radio! Mozna od tego oglupiec. Reklamy i "wiadomosci" jak w "kolchozniku"! Lepie mp3 z muzyka wzmacniacz za 12 zl i stare kolumienki.
Poniekąd masz rację, wiele stacji radiowych powtarza się z tymi samymi wiadomościami, ta sama muzyka, a nawet po tej samej muzyce jest identycznie ta samą reklama. Ogłupieć można czasem słuchając jedno i to samo. Ja miałem na myśli muzykę 😉 choć czasem warto posłuchać o czym nawijają w Antyradiu 🙂😉
Fajne się słucha i ogląda tylko tak dalej. Pozdrawiam
Dziękuję i również pozdrawiam.
Super 👍😉
Maseczkę to nosiłem przez 27 lat na grubie. Pozdrawiam
Super film.
Pozdrawiam
Scyzoryk, zacząć trzeba od scyzoryka! 😁 PZDR!
Ale ja z Kielc nie jestem haha
Hihi dobre a dzisiaj to od multitoola 😄
Te kątowniki WOLFCRAFTA mam dwa, większy i mniejszy. Mają fajne, różne opcje rozmierzania. Tylko po czasie te nadruki cyfrowo-literowe zaczynają mi się rozmazywać.
Czytając na różnych grupach info od ludzi zauważyłem, że jest ten sam powtarzalny problem z lakierem odpryskujacym oraz ścierającymi się napisami. Ale jako sam kątownik jest spoko. Może kiedyś to poprawią 😉
@@OLO76 Zrób RAFAŁ film o tych ściskach WOLFCRAFTA.
Super film!
Pozdrawiam 🙂👍
Colsztok i krajzyga 👍
zainwestowalem w uzywana maszyne stolarska 5w1,lurem,koszt 5000,mebelki wychodza jak ta lala
Jeżeli masz taką kasę to można inwestować. Swoją drogą to piszesz 5w1 doczytałem strugarka, wyrówniarka, piła formatowa, frezarka a co jest jako piąta funkcja ??
@@OLO76 z boku jest uchwyt wiertarski do tego ruchomy stol,dlutarka
Podstawka na kubek z kawą.
Najwazniejsza rzecza w wrsztacie majsterkowicza to jest skrytka i dwie szklaneczki wewnatrz tak zeby zona nie znalazla 😂
Najważniejszy jest młotek Bo bez młotka to nie robota😂😅
W zdaniu zabrakło jednego słowa 😉😉👍
A po co kątownik ? Przecież widać gołym okiem czy jest prosto :) O rękawiczkach nie wspomniałeś a są potrzebne. Wyrzynarka, lutownica, poziomica też zasługuje na miejsce w warsztacie.
Jest takie porzekadło,kupując tanio kupujesz dwa razy.Pozdrawiam.
Wyzenarka akumulatorowa
Witam kapitałny
Dodałbym dobra ręczną piłę szlifierka taśmowa
Ręczna piłka tak, szlifierka taśmowa na początek ? Zastanawiałem się ale wydaje mi się, że to chyba zależy co chcesz robić na samym początku. Ja bym sobie ją zostawił jako następny zakup.
@@OLO76 no tak ale w drewnie bez szlifierki taśmowej jak i mimośrodowej to męki wiem bo dawno dawno temu tak zaczynałem swoją przygodę z drewnem
@@art-mdj9612 zgadzam się, męka jest tak jak i bez zaglebiarki, frezarki, szlifierki, piły taśmowej i tak dalej i tak dalej. Można tak wymieniać bez końca narzędzia które mają być jako pierwsze i dojdziemy w końcu do wniosku, że albo zaprzyjaźnimy się z kredytem albo co bardziej rozsądne pomęczyć się co jakiś czas i raz w miesiącu czy co dwa kupić coś nowego. Największym problemem to tutaj są pieniądze niestety 😉
@@OLO76 zgadzam się, ja na szczęście stolarza miałem za płotem 😀
Jako pierwsze w warsztacie (jeżeli go już mamy) powinna być... chęć do roboty. No. 😂
A to powinno być jako pierwsze i tu nie ma o czym gadać. Pod warunkiem, że chęci da się zakwalifikować jako narzędzie 😉👍
Pozimica
Po co ci tyle kątowników?
Ten kątownik z wolfcrafta to porażka bo to malowane i zchodzi z niej ta farba. Chyba ze na warsztacie Tobie nigdy nie spadł. Mi nie spadł ale w skrzynce z narzędziami ręcznymi obił się i złuszczył się sie calkiem z nadrukiem wymiarów. Straszna porażka ☹️
Jako, że zawodowo jestem narzedziowcem i wykonuje bardzo precyzyjne prace, narzędzia pomiarowe są można powiedzieć oczkiem w głowie to odpowiadając na Twoje pytanie, nigdy mi nie spadł ten kątownik ale faktem jest, że farba to jest słaby punkt. Uszkodziłem lakier nożykiem do tapet docinajac fornir. Ale to jest jedyny minus tego kątownika wg. mnie oczywiście.