Z ciekawością oglądałem do końca. U mnie sagi z zetki są na tych samych miejscach cu u ciebie. Ale z DB i DBS już się różnią :). Like, pozdrawiam serdecznie! :)
Coś tam pewnie bym zmienił, ale zgadzam się w stu procentach, że to, co odwaliło się na Namek, to był majstersztyk. Wielowątkowość, której mogą pozazdrościć scenarzyści niejednego serialu.
Jak dla mnie to tak: Z: saga Piccolo, saga Piccolo Jr., saga Namek, saga Cella A: wszystkie turnieje z oryginalnego DB, saga Saiyan, saga Buu, saga Zamasu B: saga RR, BoG, saga Pilafa, turniej z U6 C: turniej Zenków, RoF D: saga Copy Vegety
Jestem u Ciebie pierwszy raz i od razu zyskałeś moją sympatię (a także suba). Naprawdę przyjemny materiał, słychać że jarasz się tym o czym mówisz i masz co powiedzieć. Oczywiście, moja lista nieco się różni, ale szanuję Twoją argumentację - jest bardzo merytoryczna.
Przecież umawialiśmy się na streamie, że Saga Golden Friezy będzie na pierwszym miejscu... Obiecałeś... ...a tak na poważnie, to zgadzam się prawie ze wszystkimi miejscami, ale raczej u mnie buu saga TOP1 :D
Co do Dragon Ball Z i Super: 1.Cell Saga 2.Buu Saga 3.Friza Saga 4.Zamasu Saga 5.Walka Goku i Majin Vegety 6.Vegeta i Nappa Saga 7.Turniej Mocy (db super) 8.Android saga 9.Złoty Friza 10.Turniej 6 i 7 wszechświata 11.Raditz Saga 12.Beerus Saga
Kolorystyka postaci w tym filmie jest lepsza niż w superce XD A co do tematu filmu, to mój ranking też dosyć podobnie wygląda. moje Top 3: 1. Piccolo Daimao Saga 2. Frieza Saga 3. Cell Saga Reszta miejsc też podobna do twoich, choć u mnie Czerwona wstęga poszłaby na pierwsze miejsce w Tierze B. A taka najbardziej szczególna zmiana, to ja dałbym turniej mocy dużo niżej, tak może do Tieru C.
dorzucę swoje 3 grosze, -jeżeli chodzi o tier D, zgadzam się, choć RR dobrze wspominam, -tier C, absolutnie nic bym nie zmienił, Pilaf to słaba saga a turniej wszechświatów był słaby poza ostatnią walką, -tier B, myślę że spoko, choć osobiście Beerus sage dałbym do A, jedyny moment który był dla mnie głupi to przemiana w Goda, tu można było nawet wymyślić coś w stylu że Sayianie mają naturalną umiejętność do przyswajania energii z otoczenia (dlatego kiedy są bliscy śmierci się wyciszają i pobierają moc aby stać się silniejszymi) i wystarczyłoby aby Goku połączył swoje ki z boskim ki i mamy goda, dla mnie logiczniejsze a wymyślone na poczekaniu, saga z Zamasu była przekombinowana, nielogiczna, w pewnym momencie irytująca, mam wrażenie że ich ta ambicja przerosła, lecz sam pomysł zasługuje na ten tier, -tier A, dla mnie spoko, choć ja w porównaniu jestem hejterem turnieju mocy, dla mnie to świetny pomysł z niewykorzystanym potencjałem, szkoda że nie było Buu, zaś sam turniej to była kpina, wprowadzili tyle postaci, aby żadnej nie rozwinąć, zamiast wykorzystać wcześniej wprowadzone postacie typu Magetta czy Botamo do wpuszczenia im wpierdolu przez innych i rozwinięcia nowych to dali im czas który był totalnie zbędny, fajny gag z Ribrianną był spoko przez jeden odcinek, później był totalnie irytujący, samo Pride Troopers było dumnie przedstawiane a wyszło gówno, wszechświat 4 też był dumnie wprowadzony jako ten podstępny i co? był na tyle podstępny że koleś który był niewidzialny zamiast czekać do końca to się ujawnił jak zostało 10 osób, no kurwa XD Tien został zeszmacony razem z Gohanem i Piccolo, no ogólnie kpina patrząc na to że większość przeciwników wyleciała przez 7 wszechświat, dla mnie w tej sadze każdy z 7 powinien dostać fajną walkę (niekoniecznie wygraną), więcej postaci powinno zaistnieć pokonując już te które znamy, bo samo pojawienie się UI (który i tak był nadużywany i głupio się pojawiał), ta kiepska forma Vegety i ostatnia walka nie rekompensują tego wora żenady którą miałem oglądając ten turniej XD ja bym go wywalił do tieru C, (przykładowo, w mandze turniej był poprowadzony o niebo lepiej), aaa i byłbym zapomniał, OKROPNY motyw zdrady Friezy z Frostem, no budowanie tego żeby zafundować tak kiepski finał tego wątku to porażka, -tier Z, Cell sage dałbym do A, trochę nudna z początku, ale tak bez zastrzeżeń :) tyle ode mnie, czekam na hejty XD
Wspomnę tylko o najgorszej (wg mnie) sadze, czyli zamasu. Błędy mogę wyliczać po kolei. Używanie wehikułu czasu jako codziennego autobusu do szkoły, historia, która nie może się wydarzyć (zamasu spotkał goku, bo ten się do niego teleportował, żeby dowiedzieć się, czy to zamasu go zabił, a zabił go, bo to goku się teleportował i tak go poznał itd.) ta historia nie ma początku. Trunks, który zamiast być 30 letnim kozakiem, wygląda jak licealista, boostowanie Trunksa bez uzasadnienia, goku blue dostaje wpierdziel, a Trunks się denerwuje i wszystkich składa. Brak właściwie postaci goku, vegetą i trunksem, liczyłem, że jednak Gohan jako mistrz coś wprowadzi, poziomy mocy standardowo nie istnieją, wyrywanie dziewczyny, która ma 50 lat (było to wyjaśnione? bo nie pamiętam). No i black zamasu, który jak wspomniałeś, zamienił się w niebo i potem było boom. Średnie zakończenie. Manga była lepsza, bo chociaż Vegeta coś zrobił, bo całe anime opierało się na Goku i czasem trunks coś zrobił. A, no i mafuba, gdzie każda kolejna osoba uczy się tego coraz szybciej. Dla mnie pomysł dobry, ale kompletnie nieprzemyślany.
Nic o spotkaniu yamchy w pirressym db? Albo mini turnieju u staruszki-młodszej siostry Muten Roshiego gdzie finałowym oponentem był dziadek Gohan w jakiejś tam masce + z aureola, bo był przyzwany tylko na jeden dzień i mały Goku ledwo co wygrał.... Myślę, że pominales całkiem sporo momentów, głównie z klasycznego Dragon Balla....
Mi się bardzo podoba pierwszy dragon ball czysta bajka z dobrym humorem Walki o tyle według mnie były lepsze bo nie odnosiły się do samej siły. Chodziło o sztuki walki, detale.
Adacho czy wish jest ponad Zeno , gdyż jak Zenon wymazal cala linie trunksa z przyszłości to jak wish stworzył nowy Świat czy podpiął że pod inna linie ?? Bo powiedział że już maj i trunks tam będą
jeśli chodzi o fabułę, ciekawe pomysły i twisty to chyba saga Namek niszczy wszystko :P potem dałbym Boo i Cell... reszta takie, na siłę jakby w ogóle bez pomysłu - walka, walka, wpierdol, power up, walka i dobro wygrywa... no z Zamasu się starli, duża intryga i spoko twisty, no ale... XD
Moja tier lista, zacznijmy od dołu bo tak D:Szczerze musiałbym się bardziej zastanowić ale nic narazie mi tak nie podpadlo C: Pilaf, RR i RoF(wiele bezsensownych motywów bo mial potencjal na wyższą lokatę) B: Turniej gdzie był Buu(DBS), może troszkę za wysoko ale to moja opinia, bardzo statystyki zboostowala walka Goku z Hitem chociaz resztę walk dało się jakoś ogladac, humor tam zawarty też lekko ratuje sage, przynajmniej według mnie. A: Wszystkie turnieje z DB, Piccolo Daimao oraz turniej mocy(denerwujące były początki ale gdy zmniejszają się ilość zawodników coraz bardziej lubialem, najgorsze były te wrozki, potem na ich miejsce wskoczyły geje, tak wiem to nie byly wróżki. Teraz sobie przypomniałem, Beerus oraz Zamasu saga też się tu znajdują. S: Namek, Cell i Buu saga. Mam nadzieje ze nic nie pominąłem i jeśli to czytasz Adacho to pozdrawiam serdecznie.
To już moja trzecia odpowiedź ale zapomniałem o Sayian saga, u mnie na Z Tier(świetne motywy, szczególnie treningi, zlogosc Vegety, myślę że bez tej sagi zmiana Vegety w dobra osobę nie była by aż taka ogromna, oraz oczywiście ikoniczna walka Goku i Vegety, po prostu cudo
22:40 czyżby wpływa to na to że Frizer spuścił srogi wpierdol Vegecie na namet i to jest powód takiej oceny? była bym wdzięczna za odpowiedź czy moje przypuszczenia są słuszne chociaż wiem że to już 2 latka po materiale i mogłeś tłumaczyć to ale cóż zapomniałam o twoim kanale na jakiś czas ☹
Zgodzę się z twój topka w większości ale D mnie turniej mocy to top 1 gdyż Turniej mocy - fala dobrego napierdalanja się w dragon balu czyli to czym jest dragon ball. Jest prosty ale jak dobry 2 frieza/namek saga - to jest powód dlaczego dragon ball jest najważniejszą japońską produkcją w historii i jedną z najważniejszych tak w ogóle. Umiejętność połączenie wielowątkowości ze 100% spójnością. To z czym tylko najlepsze produkcję mogą dorównywać no i frieza ikoniczny antagonista w popokulturze
1. Saga Namek / Cella - na równi, gdyż to coś pięknego i nie umiem się zdecydować. 2. Saga Tsufula / Złych Smoków z GT - również na równi, bo są badassowe i klimatyczne w chuj. 3. Saga Saiyan - pierwsze ciary prawdziwie zabójczej rywalizacji. 4. Saga Androidów - po prostu dobry klasyk, który może nie jest wybitny, ale przyjemnie do niego wrócić. 5. Saga Buu - poświęcenie Vegety jest epickie, aczkolwiek zawsze odrobinę męczył mnie ten ostatni arc. :c Pierwsze DB zawsze odbierałem mocno bajeczkowato, dlatego nie będę wrzucał go do tego poważniejszego zestawienia. Co do Supa Dupa, to nie mogę owej bajuchny oglądać. Jak sobie przypomnę Złotego Freezę czy wychudzonego Gohana jednostrzałowca, to aż mam ochotę zapierdolić triple facepalma z żenady... xD Nie będę oceniać sagowo Superki w tej chwili, może dopiero jak ktoś mnie zachęci żeby spróbować obejrzeć ją jeszcze raz. Jakieś pomysły? Bo drażnią mnie te odrealnione turnieje, wiele postaci i kartonowe kolorki zabijające prawdziwego ducha DBZ. Udało się komuś z Was wyplenić z siebie hejtera tej serii pszczółki moje kochane? :3
Zgodzę się w większości, ale dla mnie najlepszy jest pierwszy trening Goku u Genialnego Żółwia. Ten klimat nie do podrobienia, jeszcze z tym francuskim dubbingiem.
Ja tylko chciałem się odwołać do rysunków w anime, które moim zdaniem są mega ważne. Podczas oglądania ostatniej sagi z Dragon Ball Super odnosiłem wrażenie, że są już one naprawdę dobre, nic dziwnego po sadze Zamasu gdzie było to dość słabo zrobione, wszystko co wcześniej to moim zdaniem kompletne gówno, o wiele gorsze niż niektóre fanowskie serie. Jednak w momencie w którym puścili stary fragment z poświęceniem Vegety zrozumiałem że, Super z Zetką wciąż dzielą lata świetlne zwłaszcza z buu sagą. No i te animacje walki jakieś mało dynamiczne nie ogląda się ich tak dobrze, wyjątkiem jest może pierwsza walka Goku z Jirenem. I tego powodu obniżyłbym każdą z serii DBS w rankingu, poza Resurrection F, której na nie oglądałem, chociaż sam film chybabardziej mi się podobał od tego z Berusem. A moja ulubiona saga to chyba z Androidami, tak poza tym twój ranking bardzo fajny, szkoda tylko że bez GT
Generał Czerwony chciał urosnąć a nie podbić świat. Aby podbić świat twierdził, że nie potrzebowałby do tego kul. PS. 1. Goku Black, formę Rose też wybrał sam, więc Golden Frieza też jest jakoś akceptowalny :) . Osobiście dla mnie to Saga Cell jest najlepsza ze względu na Cell'a. To jedyny przeciwnik którego ambicją była zabawa, a nie podbój świata/wszechświata. PS.2. czemu nie uwzględniłeś potencjalnie GT?
Ale generał ten z czerwonmi włosami zbierał kule nie po to aby rządzić światem tylko żeby być wyższym to podobny motyw jak w kinówcę DBS z Brollym i sie ten Murzyn zdenerwował ze on ich oszukał a ten mówił ze mu w zyciu było zle bo go nikt nie szanował za to ze był niski troszkę można go zrozumieć, to tak samo jak ty byś zbierrał smocze kule żeby miec włosy jak zginiew wodeczki xD
ja mam propozycje lista ulubionych przez ciebie piosenek z dragon ball moja ulubiona to ta --> ua-cam.com/video/eqXMHJjQKP4/v-deo.html fakt są to dwa utwory ale w różnych odsłonach (walka, szczęście, dramat) dla mnie pasuje wszędzie nawet do każdej odsłony DB pozdrawiam mam nadzieje że coś wymyślisz :)
ech... słuchając Cię na początku, widzę że nie znasz fenomenu Dragon Ball'a, Sagi Pilafa nie zrozumiałeś :D to była parodia znanej w Japonii, Chinach i Korei powieści Podróż na zachód, której małpi Król Sun Wu Kong wyruszył szukać kryształowych kul pilnowanych przez Shen Longa (w db smok nazywa się Shenron), na bazie tego powstał DB były to lata '80 wiec nie było takich gustów i zeby zainteresować czymś trzeba było trafić w historie, a ta jednak była znana przedstawiona inaczej (w sumie wiele takich historii było - Saint Seiya wzorowało się na mitachgreckich i nordyckich czy Kenshin Rurouni na legendach zwiazanych za Bakumatsu), a saga Red Ribbon była Parodią tej legendy z typową dawką Toriyamy (pamietajmy ze Toriyama uwielbiał roboty sam się czesto rysował jako robota w Dr. Slumpie) Mógł byś się przygotowac do robienia materiałów :D
Rozumiem i szanuję, ale to nie zmienia faktu że mogę to ocenić okiem typowego, współczesnego widza :) Nie oceniam złożoności czy ukrytych przekazów, tylko subiektywnie układam sagi ze względu na sympatię. Nic więcej :)
To może następnym razem tier lista wszystkich znanych nam Saiyan i ich transformacji
Chciałbym tak umieć rysować w paintcie.
Z ciekawością oglądałem do końca. U mnie sagi z zetki są na tych samych miejscach cu u ciebie. Ale z DB i DBS już się różnią :). Like, pozdrawiam serdecznie! :)
Dla mnie najlepsze sagi to Zamasu i Cell bo mają notyw podróży w czasie i alternatywnych wszechświatów i ten psychol Black :D
Coś tam pewnie bym zmienił, ale zgadzam się w stu procentach, że to, co odwaliło się na Namek, to był majstersztyk. Wielowątkowość, której mogą pozazdrościć scenarzyści niejednego serialu.
Z Tier listą zgadzam się w 90%, bo jak dla mnie Cell Saga powinna być ciut wyżej :D 22 grudnia nowy odcinek SDBH, czekam na odcinek
Jak dla mnie to tak:
Z: saga Piccolo, saga Piccolo Jr., saga Namek, saga Cella
A: wszystkie turnieje z oryginalnego DB, saga Saiyan, saga Buu, saga Zamasu
B: saga RR, BoG, saga Pilafa, turniej z U6
C: turniej Zenków, RoF
D: saga Copy Vegety
Jestem u Ciebie pierwszy raz i od razu zyskałeś moją sympatię (a także suba). Naprawdę przyjemny materiał, słychać że jarasz się tym o czym mówisz i masz co powiedzieć. Oczywiście, moja lista nieco się różni, ale szanuję Twoją argumentację - jest bardzo merytoryczna.
Bardzo dziękuję za miłe słowa, cieszę się że materiał się podobał :) Dla takich komentarzy warto to robić :)
@@Adacho Będę zaglądał częściej ;)
Zapomniałeś o sadze z jelly Vegeta. Pewnie była tak dobra, że wyszła poza skalę Z. 😆
xdd
Przecież umawialiśmy się na streamie, że Saga Golden Friezy będzie na pierwszym miejscu... Obiecałeś...
...a tak na poważnie, to zgadzam się prawie ze wszystkimi miejscami, ale raczej u mnie buu saga TOP1 :D
Co do Dragon Ball Z i Super:
1.Cell Saga
2.Buu Saga
3.Friza Saga
4.Zamasu Saga
5.Walka Goku i Majin Vegety
6.Vegeta i Nappa Saga
7.Turniej Mocy (db super)
8.Android saga
9.Złoty Friza
10.Turniej 6 i 7 wszechświata
11.Raditz Saga
12.Beerus Saga
Pilaf to dla mnie postać parodiowa antagonisty - pewna pozostałość ze świata Dr. Slumpa gdzie było tego pełono np. parodiowa postać Supermena
Kolorystyka postaci w tym filmie jest lepsza niż w superce XD
A co do tematu filmu, to mój ranking też dosyć podobnie wygląda.
moje Top 3:
1. Piccolo Daimao Saga
2. Frieza Saga
3. Cell Saga
Reszta miejsc też podobna do twoich, choć u mnie Czerwona wstęga poszłaby na pierwsze miejsce w Tierze B. A taka najbardziej szczególna zmiana, to ja dałbym turniej mocy dużo niżej, tak może do Tieru C.
dorzucę swoje 3 grosze,
-jeżeli chodzi o tier D, zgadzam się, choć RR dobrze wspominam,
-tier C, absolutnie nic bym nie zmienił, Pilaf to słaba saga a turniej wszechświatów był słaby poza ostatnią walką,
-tier B, myślę że spoko, choć osobiście Beerus sage dałbym do A, jedyny moment który był dla mnie głupi to przemiana w Goda, tu można było nawet wymyślić coś w stylu że Sayianie mają naturalną umiejętność do przyswajania energii z otoczenia (dlatego kiedy są bliscy śmierci się wyciszają i pobierają moc aby stać się silniejszymi) i wystarczyłoby aby Goku połączył swoje ki z boskim ki i mamy goda, dla mnie logiczniejsze a wymyślone na poczekaniu, saga z Zamasu była przekombinowana, nielogiczna, w pewnym momencie irytująca, mam wrażenie że ich ta ambicja przerosła, lecz sam pomysł zasługuje na ten tier,
-tier A, dla mnie spoko, choć ja w porównaniu jestem hejterem turnieju mocy, dla mnie to świetny pomysł z niewykorzystanym potencjałem, szkoda że nie było Buu, zaś sam turniej to była kpina, wprowadzili tyle postaci, aby żadnej nie rozwinąć, zamiast wykorzystać wcześniej wprowadzone postacie typu Magetta czy Botamo do wpuszczenia im wpierdolu przez innych i rozwinięcia nowych to dali im czas który był totalnie zbędny, fajny gag z Ribrianną był spoko przez jeden odcinek, później był totalnie irytujący, samo Pride Troopers było dumnie przedstawiane a wyszło gówno, wszechświat 4 też był dumnie wprowadzony jako ten podstępny i co? był na tyle podstępny że koleś który był niewidzialny zamiast czekać do końca to się ujawnił jak zostało 10 osób, no kurwa XD Tien został zeszmacony razem z Gohanem i Piccolo, no ogólnie kpina patrząc na to że większość przeciwników wyleciała przez 7 wszechświat, dla mnie w tej sadze każdy z 7 powinien dostać fajną walkę (niekoniecznie wygraną), więcej postaci powinno zaistnieć pokonując już te które znamy, bo samo pojawienie się UI (który i tak był nadużywany i głupio się pojawiał), ta kiepska forma Vegety i ostatnia walka nie rekompensują tego wora żenady którą miałem oglądając ten turniej XD ja bym go wywalił do tieru C, (przykładowo, w mandze turniej był poprowadzony o niebo lepiej), aaa i byłbym zapomniał, OKROPNY motyw zdrady Friezy z Frostem, no budowanie tego żeby zafundować tak kiepski finał tego wątku to porażka,
-tier Z, Cell sage dałbym do A, trochę nudna z początku, ale tak bez zastrzeżeń :)
tyle ode mnie, czekam na hejty XD
To co na święta dostaniemy zapowiedz nowej sagi Anime? co myślicie?
Wspomnę tylko o najgorszej (wg mnie) sadze, czyli zamasu. Błędy mogę wyliczać po kolei. Używanie wehikułu czasu jako codziennego autobusu do szkoły, historia, która nie może się wydarzyć (zamasu spotkał goku, bo ten się do niego teleportował, żeby dowiedzieć się, czy to zamasu go zabił, a zabił go, bo to goku się teleportował i tak go poznał itd.) ta historia nie ma początku. Trunks, który zamiast być 30 letnim kozakiem, wygląda jak licealista, boostowanie Trunksa bez uzasadnienia, goku blue dostaje wpierdziel, a Trunks się denerwuje i wszystkich składa. Brak właściwie postaci goku, vegetą i trunksem, liczyłem, że jednak Gohan jako mistrz coś wprowadzi, poziomy mocy standardowo nie istnieją, wyrywanie dziewczyny, która ma 50 lat (było to wyjaśnione? bo nie pamiętam). No i black zamasu, który jak wspomniałeś, zamienił się w niebo i potem było boom. Średnie zakończenie. Manga była lepsza, bo chociaż Vegeta coś zrobił, bo całe anime opierało się na Goku i czasem trunks coś zrobił. A, no i mafuba, gdzie każda kolejna osoba uczy się tego coraz szybciej. Dla mnie pomysł dobry, ale kompletnie nieprzemyślany.
Fajny filmik 😆 Aczkolwiek sagę Beerusa i sagę Saiyan dałbym o szczebel wyżej 😉
Zgadzam się z Tobą poza jednym dla mnie Buu Saga to absolutny numer 1
Masz suba i like'a za ten ranking :) Pozdrawiam i czekam na wiecej takich filmikow :)
Dziękuję, na pewno będzie więcej podobnych filmów :)
Świetne wideo - zyskałeś nowego widza :) (Kozacko rysujesz w paincie) :D
Nic o spotkaniu yamchy w pirressym db? Albo mini turnieju u staruszki-młodszej siostry Muten Roshiego gdzie finałowym oponentem był dziadek Gohan w jakiejś tam masce + z aureola, bo był przyzwany tylko na jeden dzień i mały Goku ledwo co wygrał.... Myślę, że pominales całkiem sporo momentów, głównie z klasycznego Dragon Balla....
Mi się bardzo podoba pierwszy dragon ball czysta bajka z dobrym humorem
Walki o tyle według mnie były lepsze bo nie odnosiły się do samej siły. Chodziło o sztuki walki, detale.
Ja tez lubię hita!!! Jest mega. Zgadzam się z rozstawieniem tylko jackie chun zasługuje na wyższe miejsce
tier listy filmów DBZ abbriged TFS :D
11.00 Idealnie jak dla mnie :D
DBZ też ++
DBS jedynie Fryza na B
No i Pilaf i RR na D
Adacho czy wish jest ponad Zeno , gdyż jak Zenon wymazal cala linie trunksa z przyszłości to jak wish stworzył nowy Świat czy podpiął że pod inna linie ?? Bo powiedział że już maj i trunks tam będą
A może ranking walk w db (wszystkie serie)?
o kurna, to ty chyba Dragon Balla nie oglądałeś skoro myślisz że każdą walkę opiszę
Ja mam takie przeczucie
Top najlepszy było to tak zajebiście narysowane i w ogóle że dusiłem się z tych form a w szczególności ui i royal blue
Haineken dobre piwko 👍🙂
jeśli chodzi o fabułę, ciekawe pomysły i twisty to chyba saga Namek niszczy wszystko :P potem dałbym Boo i Cell... reszta takie, na siłę jakby w ogóle bez pomysłu - walka, walka, wpierdol, power up, walka i dobro wygrywa... no z Zamasu się starli, duża intryga i spoko twisty, no ale... XD
Zdecydowanie saga z Zamasu chodzi o sam pomysł jest przegenialny choć strasznie pokrzywdzony w anime rozwiązanie mogło by być inne
Moja tier lista, zacznijmy od dołu bo tak
D:Szczerze musiałbym się bardziej zastanowić ale nic narazie mi tak nie podpadlo
C: Pilaf, RR i RoF(wiele bezsensownych motywów bo mial potencjal na wyższą lokatę)
B: Turniej gdzie był Buu(DBS), może troszkę za wysoko ale to moja opinia, bardzo statystyki zboostowala walka Goku z Hitem chociaz resztę walk dało się jakoś ogladac, humor tam zawarty też lekko ratuje sage, przynajmniej według mnie.
A: Wszystkie turnieje z DB, Piccolo Daimao oraz turniej mocy(denerwujące były początki ale gdy zmniejszają się ilość zawodników coraz bardziej lubialem, najgorsze były te wrozki, potem na ich miejsce wskoczyły geje, tak wiem to nie byly wróżki. Teraz sobie przypomniałem, Beerus oraz Zamasu saga też się tu znajdują.
S: Namek, Cell i Buu saga.
Mam nadzieje ze nic nie pominąłem i jeśli to czytasz Adacho to pozdrawiam serdecznie.
I ofc pozdrawiam też innych którzy to czytają
A i żeby nie było, nie mam nic do "gejów", kazdy ma prawo do wybrania swojej orientacji i trzeba to uszanować. Homoseksualiści to też ludzie.
To już moja trzecia odpowiedź ale zapomniałem o Sayian saga, u mnie na Z Tier(świetne motywy, szczególnie treningi, zlogosc Vegety, myślę że bez tej sagi zmiana Vegety w dobra osobę nie była by aż taka ogromna, oraz oczywiście ikoniczna walka Goku i Vegety, po prostu cudo
22:40 czyżby wpływa to na to że Frizer spuścił srogi wpierdol Vegecie na namet i to jest powód takiej oceny? była bym wdzięczna za odpowiedź czy moje przypuszczenia są słuszne chociaż wiem że to już 2 latka po materiale i mogłeś tłumaczyć to ale cóż zapomniałam o twoim kanale na jakiś czas ☹
Akurat w rankingach nie ma sentymentów do postaci :D
super fajny odcinek.
Zgodzę się z twój topka w większości ale D mnie turniej mocy to top 1 gdyż
Turniej mocy - fala dobrego napierdalanja się w dragon balu czyli to czym jest dragon ball. Jest prosty ale jak dobry
2 frieza/namek saga - to jest powód dlaczego dragon ball jest najważniejszą japońską produkcją w historii i jedną z najważniejszych tak w ogóle. Umiejętność połączenie wielowątkowości ze 100% spójnością. To z czym tylko najlepsze produkcję mogą dorównywać no i frieza ikoniczny antagonista w popokulturze
Mam całkiem podobnie zdanie fajny film
Shadow Dragon Saga wiadomo że Z Tier ze względu na Oolonga Szarbadona
1. Saga Namek / Cella - na równi, gdyż to coś pięknego i nie umiem się zdecydować.
2. Saga Tsufula / Złych Smoków z GT - również na równi, bo są badassowe i klimatyczne w chuj.
3. Saga Saiyan - pierwsze ciary prawdziwie zabójczej rywalizacji.
4. Saga Androidów - po prostu dobry klasyk, który może nie jest wybitny, ale przyjemnie do niego wrócić.
5. Saga Buu - poświęcenie Vegety jest epickie, aczkolwiek zawsze odrobinę męczył mnie ten ostatni arc. :c
Pierwsze DB zawsze odbierałem mocno bajeczkowato, dlatego nie będę wrzucał go do tego poważniejszego zestawienia. Co do Supa Dupa, to nie mogę owej bajuchny oglądać. Jak sobie przypomnę Złotego Freezę czy wychudzonego Gohana jednostrzałowca, to aż mam ochotę zapierdolić triple facepalma z żenady... xD Nie będę oceniać sagowo Superki w tej chwili, może dopiero jak ktoś mnie zachęci żeby spróbować obejrzeć ją jeszcze raz. Jakieś pomysły? Bo drażnią mnie te odrealnione turnieje, wiele postaci i kartonowe kolorki zabijające prawdziwego ducha DBZ. Udało się komuś z Was wyplenić z siebie hejtera tej serii pszczółki moje kochane? :3
Mi się udało :P
@@Adacho protip konkrety
Only saga z Garlick jr
Zgodzę się w większości, ale dla mnie najlepszy jest pierwszy trening Goku u Genialnego Żółwia. Ten klimat nie do podrobienia, jeszcze z tym francuskim dubbingiem.
Co powiesz na tier listę wszystkich ras z dragon balla?
Saga z Zamasu to no najlepsze co mogło spotkać dragon ball super .. według mnie powinna być wyżej
Możesz zrobić tier liste wszystkich wojowników Z i ich siły.
No w miarę to podobnie myślimy
Z Tym Tęczowym Friezą mnie rozwaliłeś
Admirał chciał być wysoki :D
Myślałem że mam muchę na ekranie
No w końcu:>
DBGT tutaj nie uwzglednilem bo ogladalem go dawno w porownaniu do tych wspomnianych wczesniej serii. tych KANONICZNYCH *usmiech*
Jest ok
Tien walczyl z Jackiem w polfinale, a z yamcha w cwiercfinale. Pozdrowki
Racja, pomyliłem się, pozdro :)
ostatnio widziałem jak ktoś w biedronce kupuje afrykańskiego pomidora XD
Ja tylko chciałem się odwołać do rysunków w anime, które moim zdaniem są mega ważne. Podczas oglądania ostatniej sagi z Dragon Ball Super odnosiłem wrażenie, że są już one naprawdę dobre, nic dziwnego po sadze Zamasu gdzie było to dość słabo zrobione, wszystko co wcześniej to moim zdaniem kompletne gówno, o wiele gorsze niż niektóre fanowskie serie. Jednak w momencie w którym puścili stary fragment z poświęceniem Vegety zrozumiałem że, Super z Zetką wciąż dzielą lata świetlne zwłaszcza z buu sagą. No i te animacje walki jakieś mało dynamiczne nie ogląda się ich tak dobrze, wyjątkiem jest może pierwsza walka Goku z Jirenem. I tego powodu obniżyłbym każdą z serii DBS w rankingu, poza Resurrection F, której na nie oglądałem, chociaż sam film chybabardziej mi się podobał od tego z Berusem.
A moja ulubiona saga to chyba z Androidami, tak poza tym twój ranking bardzo fajny, szkoda tylko że bez GT
To było ozaru fist jak goku pokonał piccolo daimao czy jak to się pisze
Generał Czerwony chciał urosnąć a nie podbić świat. Aby podbić świat twierdził, że nie potrzebowałby do tego kul. PS. 1. Goku Black, formę Rose też wybrał sam, więc Golden Frieza też jest jakoś akceptowalny :) . Osobiście dla mnie to Saga Cell jest najlepsza ze względu na Cell'a. To jedyny przeciwnik którego ambicją była zabawa, a nie podbój świata/wszechświata. PS.2. czemu nie uwzględniłeś potencjalnie GT?
MrForc GT oglądałem dawno i nie miałem sił sobie dokładnie wszystkiego przypominać wiec oceny byłyby niedokładne
Ale generał ten z czerwonmi włosami zbierał kule nie po to aby rządzić światem tylko żeby być wyższym to podobny motyw jak w kinówcę DBS z Brollym i sie ten Murzyn zdenerwował ze on ich oszukał a ten mówił ze mu w zyciu było zle bo go nikt nie szanował za to ze był niski troszkę można go zrozumieć, to tak samo jak ty byś zbierrał smocze kule żeby miec włosy jak zginiew wodeczki xD
Zapomniałeś chyba o sądzę z Galic Juniorem, ona była po walce na Namek a przed powrotem Mecha Friezy
9:52 to była kamehameha tylko jedną ręką bo użył kamehamehy żeby się wybić rozpędził sie i przebił tego piccolo
Dla mnie w dbz cell saga>frieza saga>sayian saga>buu saga
O kur* adacho miał włosy xD
Adacho a co z sagą gargulca juniora, która miała miejsce po friezie? :D
Dla mnie Cell Saga ex quo z Buu Saga. Reszta podobnie.
Good
Ten ziomek z Red Ribbon army chcial byc wysoki dlatego zbieral kule
nad swiatem juz wladal poniewaz posiadal najpotezniejsza armie an swiecie
ja mam propozycje
lista ulubionych przez ciebie piosenek z dragon ball
moja ulubiona to ta --> ua-cam.com/video/eqXMHJjQKP4/v-deo.html
fakt są to dwa utwory ale w różnych odsłonach (walka, szczęście, dramat)
dla mnie pasuje wszędzie nawet do każdej odsłony DB
pozdrawiam mam nadzieje że coś wymyślisz :)
Cell Saga the best
Gohan kamehameha z jednej ręki 🥰🥰
ech... słuchając Cię na początku, widzę że nie znasz fenomenu Dragon Ball'a, Sagi Pilafa nie zrozumiałeś :D to była parodia znanej w Japonii, Chinach i Korei powieści Podróż na zachód, której małpi Król Sun Wu Kong wyruszył szukać kryształowych kul pilnowanych przez Shen Longa (w db smok nazywa się Shenron), na bazie tego powstał DB były to lata '80 wiec nie było takich gustów i zeby zainteresować czymś trzeba było trafić w historie, a ta jednak była znana przedstawiona inaczej (w sumie wiele takich historii było - Saint Seiya wzorowało się na mitachgreckich i nordyckich czy Kenshin Rurouni na legendach zwiazanych za Bakumatsu), a saga Red Ribbon była Parodią tej legendy z typową dawką Toriyamy (pamietajmy ze Toriyama uwielbiał roboty sam się czesto rysował jako robota w Dr. Slumpie)
Mógł byś się przygotowac do robienia materiałów :D
Rozumiem i szanuję, ale to nie zmienia faktu że mogę to ocenić okiem typowego, współczesnego widza :) Nie oceniam złożoności czy ukrytych przekazów, tylko subiektywnie układam sagi ze względu na sympatię. Nic więcej :)
KO KOU HOUUU!!!
A gdzie jest saga z filmu broly
Uwzględniałem sagi tylko z serii anime. Mógłbym dorzucić Broliego albo nawet wspomnieć o niedokończonej sadze Moro, ale sobie darowałem.
A gdzie saga gargulca juniora :)
w 25 minucie ujebałeś napis poczekalnia :/
Teraz też można obejrzeć dragon balla na 16 czyli Polsat games😂
Chyba pominąłeś sagę garlica juniora ale w sumie się nie dziwię, jest nudna
Sagi garlicka jr. Nie dał bo jest to saga z kinówki
czerwona wstęga jak dla mn najgorsza saga
Dla mnie najlepszy majin buu i Zeno
zauważyłem że adacho nienawidzi komicznych bohaterów w db
Goku vs frieza 4h, to sobie w kai odpalic mozna
miało być Namek polska trudny język
+1
Adacho a może teraz ranking winówek ??
Wkoncu hah
pominąłeś co najmniej dwie sagi, z Brollym i nadludzką wodą
Drugi
Największym minusem DBZ były postacie kobiece. Boszszsz jak mnie Bulma z Chichi wkurwiały. Nie potrafiły pojąć o jaką stawkę idzie gra.
a pierdolisz wszystko co po GT powinno być pod d elo
ja tam lubie ten gang pilafa tylko jako dzieci
++++++++
A gdzie Broly?
Turniej mocy w z bym postawił na 2 miejscu po frizie
a gdzie gt chlopcze
Mówił że nie będzie LOL
freeezaaaaa ty draniu xd
Ty nobie saga beerus,zamas,turniej ciampy i ultra istinkt
Gadasz głupoty, Supa dup Heroes najlepsze. Nie znasz się 😂