Czołem, dzięki za migawki z MetalVerse i dobre słowo. Super że z nami byles. A teraz odpowiedz na film. Moim zdaniem inwestycyjnie kupujemy to co tanio! Im taniej tym lepiej. Monety Super Premium które sama pokazuje u siebie uważam że najpierw powinniśmy traktować kolekcjonersko i jako urozmaicenie. Inwestycyjnie przez pryzmat flipa to trzeba naprawdę wstrzelić się w gusta osób które beda to chciały od właściciela nabyć. Jest wiele czynników wpływających na sukces takiej serii. Nie ma gwarancji. Ostatecznie zawsze trzeba pamietać że uncja to zawsze 31.10 gramów i notowania Comex odnoszą się do metalu bez względu na jego przetwórstwo końcowe. Co nie zmienia faktu że monety Super Premium poprzez wykorzystanie różnych procesów technologicznych i uszlachetnienia potrafią być małymi dziełami sztuki i przyjemnie z takimi obcować czy je posiadać ⭐️
Dokładnie. Jeśli ktoś kocha ten rodzaj sztuki zamiast obrazów, wazonów itd. i chce kolekcjonować takie dzieła sztuki i nie szkoda mu na to floty i uwielbia się w nie wpatrywać i nie liczy się do końca z tym czy na tym zarobi czy nie to warto sobie taką monetę lub serię kolekcjonować. Jeśli zależy mu na tym by odłożyć gdzieś pieniądze, a trzymanie floty w banku przyprawia go o mdłości i za jakiś czas chce się scashować z tej inwestycji to warto kupować jak najtaniej bulionowe, które też są równie piękne. Ludźmi kieruje chciwość i dlatego wszystkie dyskusje o kolekcjonerstwie sprowadzają się niestety do tego ile z tego wyciągnę za jakiś czas i to jest trochę smutne, że mało kto kolekcjonuje np. monety dla samej frajdy, hobby itp. afirmacji.
Dziękuje za przedstawiony materiał. Osobiście uważam, że monety Super Premium to ‚Hype’ i wyciąganie kasy od klienta. Kto chce niech kupuje. Za bardziej wartościowe uważam monety historyczne.
Dla mnie monety z tymi roznymi swiecidelkami, cekinami, jakimis krysztalami gorskimi, te wszystkie kolorowanki - to wszystko cepelia i drogi, niewarty swojej ceny badziew. Zazwyczaj im moneta bardziej pstrokata, kolorowa, oczoj*bna, tym wiecej za nia chca. Tylko, czy to wciaz tak naprawde moneta? Czy raczej kolorowy krazek z odstajacymi, doczepionymi cekinami? Jedyna moneta ktora sie broni, to moim skromnym zdaniem nasz polski "Szlak Bursztynowy" z 2001 roku. Ja rozumiem klasyczna monete srebrna, jakies mrozenie monety (z tej technologii slynie Perth Mint), gra cieni, ale nie jakies kolorowe monety, doklejane swiecidelka itd. To do mnie nie przemawia, nie podoba mi sie calkowicie, wyglada to tanio (a jest wrecz odwrotnie - im wiecej badziewia na monecie, tym zazwyczaj drozej) i tandetnie, jest to wrecz odpychajace. Nie twierdze, ze nie da sie w pewnym okresie na tych wynalazkach zarobic, bo ludzie zbieraja doslownie wszystko. Niemniej, rozumiem jakies monety typu uncjowe "Spidermany" z Perth Mint itd, ale tylko w ukladzie klasycznym, bez jakiegos malowania, czy doklejanych/doczepianych elementow. Oczywiscie rozumiem, ze wiekszosc z Was bedzie sie ze mna nie zgadzac, szczegolnie Ci wszyscy, ktorzy zbieraja takie rozne kolorowe cudaki. Tak, czy owak - pozdrawiam!
Numizmatyka uczy, że na ogół nie zbiera się czegoś co zostało stworzone do zbierania ;) Jest w tym pewna przewrotność. Bez patyny i tła historycznego jakoś średnio mnie ciągną tego typu produkty. Łapa oczywiście i czekam na kolejne filmy :) Na Twojej tacce gdański Ort jest pewnie jedną z droższych monet i myślę że za 15 lat ciągle nią będzie ;) A w takiej monecie gratis jest taki że są na niej inicjały SA - Samuela Ammona - autora stempli do najdroższej polskiej monety 100 dukatów ZIII. I teraz świadomość, że masz w ręku namacalny i realny ślad takiego człowieka sprawa że to własnie ten Ort jest Arcypremium bo ma to czego cały stos współczesnych klepaków mieć nie będzie nigdy. pzdr
Kupowaniem srebra zajmuję się od niedawna, ale jeśli coś z zamysłu jest "kolekcjonerskie" to jest zwykłym skokiem na kasę. Warto zauważyć że ludzie zbierają rzeczy które z założenia nie były kolekcjonerskie, sam zbieram gry na nintendo które z racji na swoją ilość i nakład były zużywane, przez co ilość w dobrym stanie jest rzadka. A jeśli moneta z założenia jest do zbierania i oglądania, to wątpię czy za 50 lat dalej będą ludzie którzy powiedzą. "Ej, ta moneta z lewandowskim robiona w tysiącach egzemplarzy, które wszystkie są w idealnym stanie, to jest to" śmiem wątpić
Trafiłeś w punkt ze swoimi pytaniami, ja dodam tylko że nie dość że monet super premium" klepie" się coraz więcej to też jak grzyby po deszczu powstają coraz to nowsze mennice... Fajnie jest pooglądać na filmie te monety bo każda z nich to dzieło sztuki (oprócz Lewandowskiego, na której nic się nie dzieje) i to jak cieszy się np Rekin Srebra z każdej nowej, mówiąc że ta czy inna moneta zostanie z nim do końca życia ... Osobiście podziwiam wszystkich którzy mają jakąś pasję, choćby zbierali kapsle od butelek po piwie, jeśli ktoś chce zarobić na super premium to może się zdziwić - może się udać a może nie... Pozdrawiam wszystkich z pasją 😁👍
@@srebrneprowokacje otóż to,. miałem właśnie coś w tym stylu napisać. Wszystko jest spoko jak się kręci. Srebro coraz bardziej popularne, recenzji na YT przybywa, kolekcjonerów także, ceny coraz wyższe a nowi dilerzy pączkują. Ale może być tak, że się w końcu zatrzyma. Serie zaczną upadać, dilerzy się wycofywać... I okaże się,. że super stylowa, swiecąca, kolorowa uncjówka za 500 zł będzie warta tyle co 31.1 grama Ag. Może to asekuranctwo z mojej strony i czarnowidztwo, ale dobrze jest l tym pamiętać, żeby się kiedyś nie zdziwić 🤪
@@srebrneprowokacje oj obudzą się obudzą. Naogladaja się rekinow i łykają jak pelikany. Tylko monety historyczne s premium jak się coś podoba dla siebie ok ale na flipa hahaha rekin sprzeda ale zwykły leszcz nie będzie miał szans zarobić
Witam jak dla mnie to szkoda pieniędzy na takie monety . Uncja za 500 pln ewidentne wyciąganie kasy ale ok jak kto woli. Ja wolałbym mieć za tą cenę np 5 markówki lub 50 frankówki i w tą stronę idę . Ale kto bogatemu zabroni 😃 Fajny film i pozdrawiam
Monety SuperPremium są jak SuperCar'y... podziwiasz, marzysz, może czasem zazdrościsz. W jednym i drugim przypadku liczba potencjalnych nabywców ogranicza się do dość wąskiej, eltarnej grupy pasjonatów. Zanim "zainwestujesz" w tego typu produkt, sprawdź czy znasz osoby gotowe odkupić od Ciebie przedmiot z jeszcze większą premią. Dzięki za ten materiał. W punkt👍
Zgadzam się w 100%. Znana mennica sprzedaje monety super premium w kilkumiesiecznej przedsprzedazy i w ten sposób finansuje ich produkcje z wpłat nabywców. Zero ryzyka i bardzo duża marża producenta. Oni zarobią zawsze a kupujący już niekoniecznie
ja myślę ze seria hildegarda numerowana , numerowane "w 80 dni do ookoła świata" itd mają sens ale jedynie gdy są numerowane :) . Moneta lewandowski również do mnie nie przemawia jak batmany , supermeny itd. Dziękuję za materiał i Pozdrawiam
Zgadzam się, super premium bardzo mi się podobają, w szczególności z Mennicy gdańskiej (nie rozumiem natomiast fenomenu Fafnira) ... ale ze względu na duże ryzyko inwestycyjne nie kupię żadnej z tych monet . Wolę w to miejsce kupić kilka monety premium lub mnóstwo bulionu, który również potrafi być piękny. Wszystko jest kwestią gustu, przekonań, celów zakupowych i zasobności portfela.
Rekin generalnie ma strategię kupowania głównie pierwszych monet z serii super premium póki seria jest pompowana przez producenta, licząc że ci co wchodzą przy trzeciej czy czwatej monecie będą chceli nadrobić i skompletować braki, ot cała tajemnica tej reklamy że to takie super. Ma to z jego punktu widzenia jednak jakiś sens
Witaj świetny materiał i przedstawione w nim pytania i tezy są dla mnie trafne Oglądałem program pierwszy raz ale już poszła subskrypcja więc do usłyszenia
Dobry materiał, taki jakiego brakowało na Twoim kanale💪👍. Większość rzeczy, które chciałem napisać już zostały w zasadzie przez Ciebie powiedziane. Ja tylko mogę dodać, że w mojej ocenie chętni na monety super premium dzielą się na dwie kategorie. Kolekcjonerzy i "inwestorzy". Co do kolekcjonowania,.to na to nie ma rady i jak ktoś zbiera serie np. zielonych owoców Azji, to nikt nie przekona go, że ma przestać i kupować nagle amerykańskie orły 😂 Co do inwestorów natomiast, to myślę, że kupowanie super premium - zwłaszcza mniej znanych mennic to rozwiązanie krótkoterminowe. Góra na parę lat. Bo kolejne serie przybywają, te,. które mamy mogą stracić na zainteresowaniu albo po prostu za kilka lat być nieaktualne a nawet całkiem zniknąć wraz z mennicą je wypuszczającą... Co do nastawienia na inwestycje długoterminową ja bym "polecał" raczej serie bardziej znanych dystrybutorów i producentów i motywy mniej "okazjonalne". Choć ciężko też przewidzieć,. która mennica rokuje dobrze, a która nie🤷♂️ Osobiście myślę, że przy ciągłym zainteresowaniu tą naszą mityczną już polską bulionówką temat jest bardzo rozwojowy😊 P.S. Fajnie było Cię "trafić" na Metalverse 😄 i zamienić kilka słów.
Dla mnie najważniejszy jest temat. Jeśli moneta ma znaleźć nabywcę za kilka lat, wzór musi być ponadczasowy. Uważam, że monety z Mennicy Gdańskiej już dawno odleciały w kosmos jeśli chodzi o cenę. Wolę np. dwuuncjówki z Perth.
Zazwyczaj super premium to wtopa będzie tak uważam, chociaż są serie które nawet za kilka lat mogą się jeszcze dobrze sprzedawać, przykładem jak dla mnie jest Lunar opal, piękne monety.
Świetny temat 👍 moim zdaniem monety super premium to skok na kasę stackerow którzy lekko zabłądzili , bo prawdziwi kolekcjonerzy przejdą koło tych monet z uśmiechem, i będą woleli wydać 2k za monetę historyczną , co innego to premium z dosyć małym nakładem bliżej ceny bulionu , tutaj kto wie - może ich zakup się opłaci z czasem , ja natomiast jestem za kupowaniem bulionu po jak najniższej cenie , uncja to uncja , a co niektórzy stackerzy chyba zbytnio się pogubili kupując te świecidełka za cenę 5x , 10x czy więcej od prawdziwej wartości, pozdrawiam serdecznie
Dobry materiał. Mam podobne zdanie i uważam że jest przesyt rynku tymi wyrobami oraz atrakcyjność serii jest czesto krótkotrwała za 20 lat wiekosc ludzi zapomni o Roberciu. W przypadku tch monet najwiekszym wygranym jest emitent, który kasuje sobie za nie kilkaset procent.
Dobry film 👍, dobry temat 👏. Ale duzo wiecej pytan niz odpowiedzi. Moze bys 2 czesc zrobil , jak bys jakies nowe informacje zebral. Napewno by to duzo ludzi interesowalo.; np; jakie monety sa ciagle poszukiwane i dlaczego? Jakie monety premium byly drogie przy zakupie a po jakims czasie(kilka lat) mozna je tanio kupic. jakie serie (kture juz sa zakonczone) dalej rosna albo spadaja cenowo? Co zbieraja "pawdziwi" kolekcjonerzy (ci co zbieraja np srebrne monety od 30 - 40 lat) ? Porownanie np. lunar 1 i lunar 2 i lunar 3 (jest ktos kto chetnie dzis kupi lunar 1?) Serie z przed kilkunastu lat na kturych byla podnieta na maxa, jak teraz cenowo wygladaja (i czy ktos to dzis kupi)? To tylko kilka przykladow,na kture napewno byloby niezle miec odpowiedz. Pozdrawiam
Jak dla mnie biorąc pod uwagę wszystkie aspekty srebrnych monet tj. cena, zwrot z inwestycji, wygląd, jakość wykonania, próba, wiek monety etc. najwyżej cenie sobie: 1.Bulion 2.Monety historyczne 3.Silver junk 4.Monety premium 5.Monety super premium 6."Monety kolorowanki" Moim skromnym zdaniem biorąc pod uwagę inflację trudno będzie realnie kiedykolwiek zarobić np. na monecie z Lewandowskim, więc kupno takiej monety wchodzi w grę tylko z powodów wizualnych, sentymentalnych etc.
U mnie lista wygląda podobnie - ale zamieniłem pozycje 1 i 3 miejscami. Ze względu na wysokie premium na bulionie jakie obecnie mamy. Do pozycji 5 jeszcze udało mi się dojść jeszcze :)
Jak sprzedawać kosztowne monety na rynku wtórnym, żeby nie zostać oszukanym? Wyślę do kogoś, a on powie że w środku przesyłki nie było monety tylko coś innego. Jak uniknąć takich sytuacji? Pozdrawiam z GB
Myślę, że każdy ma swoją strategię i motywację nie nam oceniać czyjeś wybory. Dla mnie super premium to maskotka, biżuteria, kaprys który jednocześnie ma jakąś wartość chociażby ostatecznie tego metalu z którego jest zrobiony. Nie traktuję takich zakupów czysto inwestycyjnie bo jak autor materiału słusznie zauważył, ciężko przewidzieć czy wartość danej serii wzrośnie czy nie. Zakładam, że kolekcji super premium nie sprzedam nigdy a będą one w mojej rodzinie po prostu jak ,,rodzinna zastawa,, która cieszy oko a może będzie okazją do wspomnień etc. Co do serii RL9 to w mojej ocenie ma ona ogromny potencjał inwestycyjny ponieważ Robert jest już legendą a za wiele lat będziemy opowiadać wnukom, że żyliśmy w tych czasach. Nie oszukujmy się takiego sportowca nie mieliśmy nigdy i raczej długo nikt nie powtórzy takiego sukcesu. Posiadanie całej serii w każdej wadze i metalu będzie miało moim zdaniem dużą wartość nie tylko sentymentalną. Dzięki za materiał. Pozdrawiam brać stackerską!
Bo właśnie mam 2 oz Templariusze super premium i ta moneta nie wzrosła a ni na grosz🤣🤣wydałem 1200 zł w styczniu za tą monetę i w prawie po roku czasu nic się nie zmieniło, chyba będę musiał wyprzedać ją i kupić bulion z wielkiej piątki
@@srebrneprowokacje są oczywiście, bo właśnie w sklepach brak monet, można oczywiście wystawić za nie co 1300-1500 zł chyba więcej się nie da zarobić na tej inwestycji
Monety super premium zgoda ze ti piekne monety i hype ale nie przeszkadza kupic jak ktos ma kase i smykalke kupic za 309 euro i spezedac za 600 euro przykladowo jak w zyciu gwarancji nie na na nic moze smierc i podatki. Czyli kupno rok dwa i sprzedaz i jest super sam mam kilka premiun zrobily 300% i jada do sprzedania jak inne maja 100% tez dobrze zarobily i zostawiamy sobie jedna w sumie za darmo i zgoda ze nie ma pewnosci za 10 lat czy bedzie taki trend wzrostu moze sie okazac ze nie.pezyklad mapek albo papierza srebro nominal 50000 mozna bylo duzo kupic za to wtedy a teraz?ale i tak rynek jest ciekawy mily daje przyjemnosc i mozna zarobic napewno papierowe pieniadze raczej nie beda nic warte.a zawsze mowie lepiej miec niz nie miec.
Dla mnie super premium to utopione pieniądze, 2 oz za 2000-3000 inwestycyjna katastrofa. Za te pieniądze wolę sobie kupić złote monety frakcyjne/bulionowe.
Myślę iż monety super premium zawierające tematykę mitologiczną,historyczną lub literacką mają szansę być dobrą lokatą kapitału ze względu na swoją rozpoznawalność praktycznie w każdym zakątku świata.
Zawsze mam polewkę z gości co mówią super premium i porównują cenę do bulionu 😆 zalatuje Januszem kolekcionerem na wagę Polecam obejrzeć filmy Marciniaka bądź Niemczyka jak opowiada o monetach kolekcionerskich gdzie często nie pada jaka waga i próba srebra bądź złota.
"zalatuje Januszem kolekcionerem na wagę" czy to do mnie? Chyba powiedziałem skąd bierze się taka nazwa i dlaczego zawartość srebra należy pominąć w takiej monecie. Porównanie do monet historycznych było zrobione nie bez powodu.
Sądzę dokładnie przeciwnie do autora tego materiału, iż monety superpremium nabierają wartości właśnie z upływem czasu. Długiego czasu. Liczonego może nawet w dziesiątkach lat. Jak sama nazwa wskazuje są to walory dla kolekcjonerów, więc nie należy się spodziewać, że po nasze cacko ustawi się długa kolejka kupców. Ważną chyba w tym wypadku kwestią jest nakład. Trzeba też wziąć pod uwagę możliwości sprzedażowe za jakiś czas. Pytanie na przykład brzmi jak łatwo/trudno będziemy mogli pojawić się z naszą propozycją w Nowej Zelandii, czy Brazylii.
@@srebrneprowokacje Jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli ktoś chce inwestować w ten sposób, powinien moim zdaniem dobrze selekcjonować walory, które nabywa. Nie może to być po prostu kupowanie czegoś, co nazywa się superpremium. Ale można też kupować to, co nam się podoba w celach kolekcjonerskich i kiedyś niejako przy okazji na tym zarobić. Taka inwestycja dla przyszłych pokoleń jak sześdziesięcioletnie obligacje Słowenii.
@@karolgusta3931 Bo na dzień dzisiejszy do tych krajów dużo trudniej byłoby dotrzeć ze swoją ofertą, a przecież i tam można szukać nabywców monet, które chcielibyśmy spieniężyć. Nie chodzi tylko o możliwość przedstawienia oferty, ale także logistykę.Brazylia, czy NZ to tylko przykłady.
Czołem, dzięki za migawki z MetalVerse i dobre słowo. Super że z nami byles. A teraz odpowiedz na film. Moim zdaniem inwestycyjnie kupujemy to co tanio! Im taniej tym lepiej. Monety Super Premium które sama pokazuje u siebie uważam że najpierw powinniśmy traktować kolekcjonersko i jako urozmaicenie. Inwestycyjnie przez pryzmat flipa to trzeba naprawdę wstrzelić się w gusta osób które beda to chciały od właściciela nabyć. Jest wiele czynników wpływających na sukces takiej serii. Nie ma gwarancji. Ostatecznie zawsze trzeba pamietać że uncja to zawsze 31.10 gramów i notowania Comex odnoszą się do metalu bez względu na jego przetwórstwo końcowe. Co nie zmienia faktu że monety Super Premium poprzez wykorzystanie różnych procesów technologicznych i uszlachetnienia potrafią być małymi dziełami sztuki i przyjemnie z takimi obcować czy je posiadać ⭐️
Dokładnie. Jeśli ktoś kocha ten rodzaj sztuki zamiast obrazów, wazonów itd. i chce kolekcjonować takie dzieła sztuki i nie szkoda mu na to floty i uwielbia się w nie wpatrywać i nie liczy się do końca z tym czy na tym zarobi czy nie to warto sobie taką monetę lub serię kolekcjonować. Jeśli zależy mu na tym by odłożyć gdzieś pieniądze, a trzymanie floty w banku przyprawia go o mdłości i za jakiś czas chce się scashować z tej inwestycji to warto kupować jak najtaniej bulionowe, które też są równie piękne. Ludźmi kieruje chciwość i dlatego wszystkie dyskusje o kolekcjonerstwie sprowadzają się niestety do tego ile z tego wyciągnę za jakiś czas i to jest trochę smutne, że mało kto kolekcjonuje np. monety dla samej frajdy, hobby itp. afirmacji.
Dziękuje za przedstawiony materiał. Osobiście uważam, że monety Super Premium to ‚Hype’ i wyciąganie kasy od klienta. Kto chce niech kupuje.
Za bardziej wartościowe uważam monety historyczne.
Zgadzam się co do historycznych monet. Co do ceny to zobaczymy, ale rozpoznawalność na pewno się nie zmieni. Pozdrawiam.
Dla mnie monety z tymi roznymi swiecidelkami, cekinami, jakimis krysztalami gorskimi, te wszystkie kolorowanki - to wszystko cepelia i drogi, niewarty swojej ceny badziew. Zazwyczaj im moneta bardziej pstrokata, kolorowa, oczoj*bna, tym wiecej za nia chca. Tylko, czy to wciaz tak naprawde moneta? Czy raczej kolorowy krazek z odstajacymi, doczepionymi cekinami? Jedyna moneta ktora sie broni, to moim skromnym zdaniem nasz polski "Szlak Bursztynowy" z 2001 roku. Ja rozumiem klasyczna monete srebrna, jakies mrozenie monety (z tej technologii slynie Perth Mint), gra cieni, ale nie jakies kolorowe monety, doklejane swiecidelka itd. To do mnie nie przemawia, nie podoba mi sie calkowicie, wyglada to tanio (a jest wrecz odwrotnie - im wiecej badziewia na monecie, tym zazwyczaj drozej) i tandetnie, jest to wrecz odpychajace. Nie twierdze, ze nie da sie w pewnym okresie na tych wynalazkach zarobic, bo ludzie zbieraja doslownie wszystko. Niemniej, rozumiem jakies monety typu uncjowe "Spidermany" z Perth Mint itd, ale tylko w ukladzie klasycznym, bez jakiegos malowania, czy doklejanych/doczepianych elementow. Oczywiscie rozumiem, ze wiekszosc z Was bedzie sie ze mna nie zgadzac, szczegolnie Ci wszyscy, ktorzy zbieraja takie rozne kolorowe cudaki. Tak, czy owak - pozdrawiam!
Zgadza się z tym co Pan napisał. Ale jest ba te monety rynek, wiec i producencie je produkują. Pozdrawiam.
Ja się zgadzam
Dla mnie jeszcze monety z opałem np lunary to też cudo choć cena wysoka.
Zgadzam się i czas wśród kupujących wprowadzić definicje moneta a medal czy artystyczne dzieło
Numizmatyka uczy, że na ogół nie zbiera się czegoś co zostało stworzone do zbierania ;) Jest w tym pewna przewrotność. Bez patyny i tła historycznego jakoś średnio mnie ciągną tego typu produkty. Łapa oczywiście i czekam na kolejne filmy :) Na Twojej tacce gdański Ort jest pewnie jedną z droższych monet i myślę że za 15 lat ciągle nią będzie ;) A w takiej monecie gratis jest taki że są na niej inicjały SA - Samuela Ammona - autora stempli do najdroższej polskiej monety 100 dukatów ZIII. I teraz świadomość, że masz w ręku namacalny i realny ślad takiego człowieka sprawa że to własnie ten Ort jest Arcypremium bo ma to czego cały stos współczesnych klepaków mieć nie będzie nigdy. pzdr
Kupowaniem srebra zajmuję się od niedawna, ale jeśli coś z zamysłu jest "kolekcjonerskie" to jest zwykłym skokiem na kasę. Warto zauważyć że ludzie zbierają rzeczy które z założenia nie były kolekcjonerskie, sam zbieram gry na nintendo które z racji na swoją ilość i nakład były zużywane, przez co ilość w dobrym stanie jest rzadka. A jeśli moneta z założenia jest do zbierania i oglądania, to wątpię czy za 50 lat dalej będą ludzie którzy powiedzą. "Ej, ta moneta z lewandowskim robiona w tysiącach egzemplarzy, które wszystkie są w idealnym stanie, to jest to" śmiem wątpić
Trafiłeś w punkt ze swoimi pytaniami, ja dodam tylko że nie dość że monet super premium" klepie" się coraz więcej to też jak grzyby po deszczu powstają coraz to nowsze mennice... Fajnie jest pooglądać na filmie te monety bo każda z nich to dzieło sztuki (oprócz Lewandowskiego, na której nic się nie dzieje) i to jak cieszy się np Rekin Srebra z każdej nowej, mówiąc że ta czy inna moneta zostanie z nim do końca życia ... Osobiście podziwiam wszystkich którzy mają jakąś pasję, choćby zbierali kapsle od butelek po piwie, jeśli ktoś chce zarobić na super premium to może się zdziwić - może się udać a może nie... Pozdrawiam wszystkich z pasją 😁👍
Jest popyt jest podaż. Producenci widzą, że monety "idą" i wypuszczają coraz nowsze monety. Tak jak mówiłem, do kolekcji ładna rzecz :)
Ten popyt może napędzają ludzie którzy kupują to właśnie na flipa... Ale produkt ma się sprzedać i tyle...
Jeżeli założymy, że te produkty są kupowane głównie na filpa, to ktoś obudzi się z ręką w nocniku
@@srebrneprowokacje otóż to,. miałem właśnie coś w tym stylu napisać. Wszystko jest spoko jak się kręci. Srebro coraz bardziej popularne, recenzji na YT przybywa, kolekcjonerów także, ceny coraz wyższe a nowi dilerzy pączkują. Ale może być tak, że się w końcu zatrzyma. Serie zaczną upadać, dilerzy się wycofywać... I okaże się,. że super stylowa, swiecąca, kolorowa uncjówka za 500 zł będzie warta tyle co 31.1 grama Ag. Może to asekuranctwo z mojej strony i czarnowidztwo, ale dobrze jest l tym pamiętać, żeby się kiedyś nie zdziwić 🤪
@@srebrneprowokacje oj obudzą się obudzą. Naogladaja się rekinow i łykają jak pelikany. Tylko monety historyczne s premium jak się coś podoba dla siebie ok ale na flipa hahaha rekin sprzeda ale zwykły leszcz nie będzie miał szans zarobić
Witam jak dla mnie to szkoda pieniędzy na takie monety . Uncja za 500 pln ewidentne wyciąganie kasy ale ok jak kto woli. Ja wolałbym mieć za tą cenę np 5 markówki lub 50 frankówki i w tą stronę idę . Ale kto bogatemu zabroni 😃 Fajny film i pozdrawiam
50 frankówki - to lubię :)
Monety SuperPremium są jak SuperCar'y... podziwiasz, marzysz, może czasem zazdrościsz.
W jednym i drugim przypadku liczba potencjalnych nabywców ogranicza się do dość wąskiej, eltarnej grupy pasjonatów. Zanim "zainwestujesz" w tego typu produkt, sprawdź czy znasz osoby gotowe odkupić od Ciebie przedmiot z jeszcze większą premią.
Dzięki za ten materiał. W punkt👍
Dobre porównanie. Pozdrawiam.
Zgadzam się w 100%. Znana mennica sprzedaje monety super premium w kilkumiesiecznej przedsprzedazy i w ten sposób finansuje ich produkcje z wpłat nabywców. Zero ryzyka i bardzo duża marża producenta. Oni zarobią zawsze a kupujący już niekoniecznie
Jest wielu chętnych, więc się nie dziwię. Swoją drogą podziwiam producentów za sprawne dopasowanie się do rynku.
Bardzo trafne spostrzeżenia. Gratuluję
ja myślę ze seria hildegarda numerowana , numerowane "w 80 dni do ookoła świata" itd mają sens ale jedynie gdy są numerowane :) . Moneta lewandowski również do mnie nie przemawia jak batmany , supermeny itd. Dziękuję za materiał i Pozdrawiam
Ale co zmienia numeracja?
Zgadzam się, super premium bardzo mi się podobają, w szczególności z Mennicy gdańskiej (nie rozumiem natomiast fenomenu Fafnira) ... ale ze względu na duże ryzyko inwestycyjne nie kupię żadnej z tych monet . Wolę w to miejsce kupić kilka monety premium lub mnóstwo bulionu, który również potrafi być piękny. Wszystko jest kwestią gustu, przekonań, celów zakupowych i zasobności portfela.
Popieram twoje zdanie też tak uważam ale taki Rekin Srebra w swoich filmikach na You Tube mocno je promuje co uważam za nierzetelne.
Rekin generalnie ma strategię kupowania głównie pierwszych monet z serii super premium póki seria jest pompowana przez producenta, licząc że ci co wchodzą przy trzeciej czy czwatej monecie będą chceli nadrobić i skompletować braki, ot cała tajemnica tej reklamy że to takie super. Ma to z jego punktu widzenia jednak jakiś sens
Witaj świetny materiał i przedstawione w nim pytania i tezy są dla mnie trafne Oglądałem program pierwszy raz ale już poszła subskrypcja więc do usłyszenia
Dobry materiał, taki jakiego brakowało na Twoim kanale💪👍.
Większość rzeczy, które chciałem napisać już zostały w zasadzie przez Ciebie powiedziane. Ja tylko mogę dodać, że w mojej ocenie chętni na monety super premium dzielą się na dwie kategorie. Kolekcjonerzy i "inwestorzy". Co do kolekcjonowania,.to na to nie ma rady i jak ktoś zbiera serie np. zielonych owoców Azji, to nikt nie przekona go, że ma przestać i kupować nagle amerykańskie orły 😂
Co do inwestorów natomiast, to myślę, że kupowanie super premium - zwłaszcza mniej znanych mennic to rozwiązanie krótkoterminowe. Góra na parę lat. Bo kolejne serie przybywają, te,. które mamy mogą stracić na zainteresowaniu albo po prostu za kilka lat być nieaktualne a nawet całkiem zniknąć wraz z mennicą je wypuszczającą... Co do nastawienia na inwestycje długoterminową ja bym "polecał" raczej serie bardziej znanych dystrybutorów i producentów i motywy mniej "okazjonalne".
Choć ciężko też przewidzieć,. która mennica rokuje dobrze, a która nie🤷♂️
Osobiście myślę, że przy ciągłym zainteresowaniu tą naszą mityczną już polską bulionówką temat jest bardzo rozwojowy😊
P.S. Fajnie było Cię "trafić" na Metalverse 😄 i zamienić kilka słów.
Dziękuję za komentarz :) Mam taki sam pogląd na tą sprawę.
Dla mnie najważniejszy jest temat. Jeśli moneta ma znaleźć nabywcę za kilka lat, wzór musi być ponadczasowy. Uważam, że monety z Mennicy Gdańskiej już dawno odleciały w kosmos jeśli chodzi o cenę. Wolę np. dwuuncjówki z Perth.
Zazwyczaj super premium to wtopa będzie tak uważam, chociaż są serie które nawet za kilka lat mogą się jeszcze dobrze sprzedawać, przykładem jak dla mnie jest Lunar opal, piękne monety.
Świetny temat 👍 moim zdaniem monety super premium to skok na kasę stackerow którzy lekko zabłądzili , bo prawdziwi kolekcjonerzy przejdą koło tych monet z uśmiechem, i będą woleli wydać 2k za monetę historyczną , co innego to premium z dosyć małym nakładem bliżej ceny bulionu , tutaj kto wie - może ich zakup się opłaci z czasem , ja natomiast jestem za kupowaniem bulionu po jak najniższej cenie , uncja to uncja , a co niektórzy stackerzy chyba zbytnio się pogubili kupując te świecidełka za cenę 5x , 10x czy więcej od prawdziwej wartości, pozdrawiam serdecznie
Zgadzam się z Tobą w 100%
Super materiał rzeczowy i konkretny bez naganiania.
Świetny odcinek, już za rok widzę że na super premium nic nie zarobię, a więcej byś zarobił na zwykłych bulionówkach
Widac po filmiku, że byłeś na Metalwersie :)
Słuszna uwaga dotycząca Lewandowskiego. Ja bym dzisiaj monety ze Zbyszkiem Bońkiem nie kupił.
Byłeś? Jakie wrażenia?
Był 😂
Dobry materiał. Mam podobne zdanie i uważam że jest przesyt rynku tymi wyrobami oraz atrakcyjność serii jest czesto krótkotrwała za 20 lat wiekosc ludzi zapomni o Roberciu. W przypadku tch monet najwiekszym wygranym jest emitent, który kasuje sobie za nie kilkaset procent.
Dobry film 👍, dobry temat 👏. Ale duzo wiecej pytan niz odpowiedzi. Moze bys 2 czesc zrobil , jak bys jakies nowe informacje zebral. Napewno by to duzo ludzi interesowalo.; np; jakie monety sa ciagle poszukiwane i dlaczego? Jakie monety premium byly drogie przy zakupie a po jakims czasie(kilka lat) mozna je tanio kupic. jakie serie (kture juz sa zakonczone) dalej rosna albo spadaja cenowo? Co zbieraja "pawdziwi" kolekcjonerzy (ci co zbieraja np srebrne monety od 30 - 40 lat) ? Porownanie np. lunar 1 i lunar 2 i lunar 3 (jest ktos kto chetnie dzis kupi lunar 1?) Serie z przed kilkunastu lat na kturych byla podnieta na maxa, jak teraz cenowo wygladaja (i czy ktos to dzis kupi)? To tylko kilka przykladow,na kture napewno byloby niezle miec odpowiedz. Pozdrawiam
Ciekawe wyzwanie. temat trudny, ale chyba się podejmę :)
@@srebrneprowokacje To byłoby ciekawe :)
🐾 Łapa i 📺 oglądam 🦆
Jak dla mnie biorąc pod uwagę wszystkie aspekty srebrnych monet tj. cena, zwrot z inwestycji, wygląd, jakość wykonania, próba, wiek monety etc. najwyżej cenie sobie:
1.Bulion
2.Monety historyczne
3.Silver junk
4.Monety premium
5.Monety super premium
6."Monety kolorowanki"
Moim skromnym zdaniem biorąc pod uwagę inflację trudno będzie realnie kiedykolwiek zarobić np. na monecie z Lewandowskim, więc kupno takiej monety wchodzi w grę tylko z powodów wizualnych, sentymentalnych etc.
U mnie lista wygląda podobnie - ale zamieniłem pozycje 1 i 3 miejscami. Ze względu na wysokie premium na bulionie jakie obecnie mamy. Do pozycji 5 jeszcze udało mi się dojść jeszcze :)
Ciekawy materiał.
Zgadzam się z Tobą. I też uważam, że moneta z Robertem nie jest ładna i myślę, że to nie jest dobry produkt inwestycyjny.
Jak sprzedawać kosztowne monety na rynku wtórnym, żeby nie zostać oszukanym? Wyślę do kogoś, a on powie że w środku przesyłki nie było monety tylko coś innego. Jak uniknąć takich sytuacji? Pozdrawiam z GB
Można zlecić sprZedaż do domu aukcyjnego. Ja sorzedaję po przedpłacie.
W moim przypadku problem rozbija się od "chcieć a móc".
Myślę, że każdy ma swoją strategię i motywację nie nam oceniać czyjeś wybory. Dla mnie super premium to maskotka, biżuteria, kaprys który jednocześnie ma jakąś wartość chociażby ostatecznie tego metalu z którego jest zrobiony. Nie traktuję takich zakupów czysto inwestycyjnie bo jak autor materiału słusznie zauważył, ciężko przewidzieć czy wartość danej serii wzrośnie czy nie. Zakładam, że kolekcji super premium nie sprzedam nigdy a będą one w mojej rodzinie po prostu jak ,,rodzinna zastawa,, która cieszy oko a może będzie okazją do wspomnień etc. Co do serii RL9 to w mojej ocenie ma ona ogromny potencjał inwestycyjny ponieważ Robert jest już legendą a za wiele lat będziemy opowiadać wnukom, że żyliśmy w tych czasach. Nie oszukujmy się takiego sportowca nie mieliśmy nigdy i raczej długo nikt nie powtórzy takiego sukcesu. Posiadanie całej serii w każdej wadze i metalu będzie miało moim zdaniem dużą wartość nie tylko sentymentalną. Dzięki za materiał. Pozdrawiam brać stackerską!
No monetach super premium nie przewiduje wyjścia dalej niz 6 do 12 miesięcy od otrzymania monety do ręki.
Bo właśnie mam 2 oz Templariusze super premium i ta moneta nie wzrosła a ni na grosz🤣🤣wydałem 1200 zł w styczniu za tą monetę i w prawie po roku czasu nic się nie zmieniło, chyba będę musiał wyprzedać ją i kupić bulion z wielkiej piątki
Czy są chętni na zakup w cenie emisyjnej?
@@srebrneprowokacje są oczywiście, bo właśnie w sklepach brak monet, można oczywiście wystawić za nie co 1300-1500 zł chyba więcej się nie da zarobić na tej inwestycji
Monety super premium zgoda ze ti piekne monety i hype ale nie przeszkadza kupic jak ktos ma kase i smykalke kupic za 309 euro i spezedac za 600 euro przykladowo jak w zyciu gwarancji nie na na nic moze smierc i podatki. Czyli kupno rok dwa i sprzedaz i jest super sam mam kilka premiun zrobily 300% i jada do sprzedania jak inne maja 100% tez dobrze zarobily i zostawiamy sobie jedna w sumie za darmo i zgoda ze nie ma pewnosci za 10 lat czy bedzie taki trend wzrostu moze sie okazac ze nie.pezyklad mapek albo papierza srebro nominal 50000 mozna bylo duzo kupic za to wtedy a teraz?ale i tak rynek jest ciekawy mily daje przyjemnosc i mozna zarobic napewno papierowe pieniadze raczej nie beda nic warte.a zawsze mowie lepiej miec niz nie miec.
ja też tego nie zbiersm zastsnawia mnie czy ktoś za xxx lay będzie o tych monetach pamiętał może się myle ale każdy zbiera co chce👍🤛
Dla mnie super premium to utopione pieniądze, 2 oz za 2000-3000 inwestycyjna katastrofa. Za te pieniądze wolę sobie kupić złote monety frakcyjne/bulionowe.
Myślę iż monety super premium zawierające tematykę mitologiczną,historyczną lub literacką mają szansę być dobrą lokatą kapitału ze względu na swoją rozpoznawalność praktycznie w każdym zakątku świata.
Czy uważasz, że monety np. polskiego producenta będą rozpoznawalne w USA?
@@srebrneprowokacje
Mi nie chodzi o producenta lecz o tematykę. Wiedźmin,jak sam zauważyłeś, jest marką rozpoznawalną i rozchwytywaną.
Ja bym się nie martwił , na świecie jest tyle ludzi że zawsze znajdzie się ktoś kto kupi .
Ja zbieram tylko złoto w monetach kangur, liść, Krugerrand i filharmonik
idzie kryzys kto to będzie kupował nap takiego Lewandowskiegi jest paskudna
Ja za darmo bym go nie chciał
Z tego co wiem to się sprzedał. Więc ktoś kupuje.
@@jamesbond9042 za darmo to chętnie wezmę ;)
Ciekawa, to jest osoba Roberta Lewandowskiego a moneta ma tylko się sprzedać i tyle...
@@tomaszw2686 dokładnie tak
Chyba to bardziej medale,niż monety.
Wszystko co z Lewandowskim będzie popularne nawe za 100 lat.
Podzile sie opinia..
Ten pan od polki (lewandowsky) sprzedawczyk.... tfu..
Super premium to pułapka
Zawsze mam polewkę z gości co mówią super premium i porównują cenę do bulionu 😆 zalatuje Januszem kolekcionerem na wagę
Polecam obejrzeć filmy Marciniaka bądź Niemczyka jak opowiada o monetach kolekcionerskich gdzie często nie pada jaka waga i próba srebra bądź złota.
"zalatuje Januszem kolekcionerem na wagę" czy to do mnie?
Chyba powiedziałem skąd bierze się taka nazwa i dlaczego zawartość srebra należy pominąć w takiej monecie.
Porównanie do monet historycznych było zrobione nie bez powodu.
@@srebrneprowokacje nie do Ciebie
Sądzę dokładnie przeciwnie do autora tego materiału, iż monety superpremium nabierają wartości właśnie z upływem czasu. Długiego czasu. Liczonego może nawet w dziesiątkach lat. Jak sama nazwa wskazuje są to walory dla kolekcjonerów, więc nie należy się spodziewać, że po nasze cacko ustawi się długa kolejka kupców. Ważną chyba w tym wypadku kwestią jest nakład. Trzeba też wziąć pod uwagę możliwości sprzedażowe za jakiś czas. Pytanie na przykład brzmi jak łatwo/trudno będziemy mogli pojawić się z naszą propozycją w Nowej Zelandii, czy Brazylii.
Czy traktujesz zakup monety tego typu jako nabytek do kolekcji czy jako inwestycję?
@@srebrneprowokacje Jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli ktoś chce inwestować w ten sposób, powinien moim zdaniem dobrze selekcjonować walory, które nabywa. Nie może to być po prostu kupowanie czegoś, co nazywa się superpremium. Ale można też kupować to, co nam się podoba w celach kolekcjonerskich i kiedyś niejako przy okazji na tym zarobić. Taka inwestycja dla przyszłych pokoleń jak sześdziesięcioletnie obligacje Słowenii.
Dlaczego akurat w Nowej Zelandii czy Brazylii?
@@karolgusta3931 Bo na dzień dzisiejszy do tych krajów dużo trudniej byłoby dotrzeć ze swoją ofertą, a przecież i tam można szukać nabywców monet, które chcielibyśmy spieniężyć. Nie chodzi tylko o możliwość przedstawienia oferty, ale także logistykę.Brazylia, czy NZ to tylko przykłady.
@@damiannawiesniak1021 nie sądzisz, że główną przeszkodą w takich dalekich krajach będzie rozpoznawalność monet super premium?