Paula! Twoja historia jest też moją historią! Zazdroszczę Ci opieki Darii i tego, że możesz brać udział w tak wspaniałym projekcie! Opieka dietetyka jest bezcenna! Ja to już wiem-niestety... Ja sama spróbowałam keto(oparłam się na książkach i wiedzy dostępnej w necie). Byłam 3 miesiące i byłam bardzo zadowolona, bo w końcu ta dieta uwolniła mnie od myśli o jedzeniu i zyskałam wolność w tym temacie. Co prawda nie schudłam za dużo, ale to sobie założyłam na kolejny etap. Oczarowała mnie niespożyta energia i ostrość myślenia. Jednak bez kogoś doświadczonego coś zrobiłam nie tak-bo jednak każdy jest indywidualnością i ogólne zalecenia mogą się średnio sprawdzić. Przerwałam keto, bo włosy zaczęły wychodzić mi garściami.Bardzo chciałabym móc być na keto, ale bez opieki już się nie podejmę, a niestety w mojej miejscowości nie mam do kogo się udać. Więc trzymam kciuki, obserwuję, życzę powodzenia! Zazdroszczę po cichu:) I pozdrawiam Darię i podziwiam jej pracę!
Kibicuję Ci i cieszę się z Twojej energii:) Mam podobne doświadczenie. Też ciągle ze mną jest nie tak i MUSZĘ to poprawiać. Od kilku lat albo mam wyrzuty sumienia, że nie dbam o siebie i zajadam je, albo jestem na diecie i sobie odmawiam czegoś. Błędne koło. Najważniejsze w tym wszystkim pewnie jest to, żeby zacząć odżywiać się z miłości do siebie, a nie z nienawiści.
Gratuluję serdecznie i trzymam kciuki! To jest bardzo ważne osiągnięcie, robisz coś wspaniałego! Pozdrawiam. PS. Nie lubię słodzić, ale muszę, wybacz, masz przepiękne oczy. Oczu oderwać nie mogę :D
Jesteś fantastyczna bez względu na rozmiar ubrań jaki nosisz. Ja też odkąd pamiętam, ciągle się odchudzam. Zaczęłam bo przeraziło mnie 64 kg... i się zaczęło. W zeszłym roku doszłam do 86 i.. szczęśliwie trafiłam na ludzi, którzy opowiedzieli mi o keto. Żywię się w ten sposób pół roku i zgubiłam tylko i aż 10 kg. Idę po więcej. Nie muszę chudnąć w zawrotnym tempie, chcę w końcu schudnąć bez ponownego przybrania na wadze.
Ja również wiecznie się odchudzam, najgorsza jest słaba wola i brak ciekawego zajęcia... gratuluję i życzę wytrwałości wszystkim, którzy w ogóle próbują
Nie przejmuj się dziewczyno!!! Ja ważyłem ponad 105 kilo. Zacząłem dbać o siebie kiedy okazało się, że mam zbyt wysoki cukier. Zacząłem szukać diety, która by mi pomogła. Przez 3 miesiące byłem na witarianiźmie i dodatkowo stosowałem tzw. okno żywieniowe ( intermittent fasting), ale efekty mnie nie zadowalały więc totalnie zmieniłem sposób odżywiania i przeszedłem na dietę karniwora. Dużo tłuszczy odzwierzęcych i mięsa. Jem 1-2 posiłki dziennie i nie czuję się głodny, a cukier spadł mi sporo. Czuję się rewelacyjnie i nie chce mi się spać po posiłkach. Zapewne jest to efekt tego, że insulina mi nie skacze i cukier jest na odpowiednim poziomie. Ja trzymam kciuki. Wiem, że dasz radę. Dałaś radę z fajkami więc dasz radę i teraz. Ważne jest to, żeby posiłki Ci smakowały, wtedy jest łatwiej. 👏👏👏
Mnie bardzo pomogła aplikacja MediSafe. Alarm na wszystkie suplementy, można wpisać dawkę i zalecenia, np. przyjmować po posiłku. Zupełnie wystarczyła min wersja darmowa.
@@Paulina-kh1fd Medisafe dla mnie ma ten plus że raz wpisałem suplementy, i kiedy je brać. Od tej pory jedyne co muszę robić to odznaczyć przypomnienie gdy pojawia się o wyznaczonej godzinie. Jest to dla mnie dużo wygodniejsze niż przypomnienie w kalendarzu. Rozumiem liczbę aplikacji, bo też kilka się ich uzbierało :)
@@jolasianko673, mnie motywują cyferki. Każdego dnia aplikacja podlicza ile już nie palisz, przelicza to na sztuki papierosów, złotówki i minuty odzyskanego życia. Aplikacja nazywa się Rzuć palenie. A sama decyzja była podyktowana tym, że z nałogiem nie przyjęliby mnie w poczet pacjentów bariatrycznych.
Brawo dziewczyny!:) Paula, robisz to dla siebie (zawsze), nie dla innych (nigdy) :) Jesteś Fighterka i możesz wszystko! Trzymam kciuki.
Super Paulina! Cieszę się z Twoich efektów i trzymam kciuki za kolejne. 😁 Będzie extra. 😉
Kibicuje! Trzymam kciuki!Jesteś śliczną dziewczyną!
Brawo Paula🙂
Trzymam kciuki, Paula. Będzie świetnie. Przeprogramuj głowę na nowe myślenie i działaj dalej :)
Paula! Twoja historia jest też moją historią! Zazdroszczę Ci opieki Darii i tego, że możesz brać udział w tak wspaniałym projekcie! Opieka dietetyka jest bezcenna! Ja to już wiem-niestety... Ja sama spróbowałam keto(oparłam się na książkach i wiedzy dostępnej w necie). Byłam 3 miesiące i byłam bardzo zadowolona, bo w końcu ta dieta uwolniła mnie od myśli o jedzeniu i zyskałam wolność w tym temacie. Co prawda nie schudłam za dużo, ale to sobie założyłam na kolejny etap. Oczarowała mnie niespożyta energia i ostrość myślenia. Jednak bez kogoś doświadczonego coś zrobiłam nie tak-bo jednak każdy jest indywidualnością i ogólne zalecenia mogą się średnio sprawdzić. Przerwałam keto, bo włosy zaczęły wychodzić mi garściami.Bardzo chciałabym móc być na keto, ale bez opieki już się nie podejmę, a niestety w mojej miejscowości nie mam do kogo się udać. Więc trzymam kciuki, obserwuję, życzę powodzenia! Zazdroszczę po cichu:) I pozdrawiam Darię i podziwiam jej pracę!
Asik! Spróbuj jeszcze raz, zostawiam namiar :P - >. darialukowska.pl/oferta/
Tak też się da! Dziękuję Ci za miłe słowa :)
Super. Ciśnij dalej 💪❤️
Kibicuję Ci i cieszę się z Twojej energii:) Mam podobne doświadczenie. Też ciągle ze mną jest nie tak i MUSZĘ to poprawiać. Od kilku lat albo mam wyrzuty sumienia, że nie dbam o siebie i zajadam je, albo jestem na diecie i sobie odmawiam czegoś. Błędne koło. Najważniejsze w tym wszystkim pewnie jest to, żeby zacząć odżywiać się z miłości do siebie, a nie z nienawiści.
Gratuluję serdecznie i trzymam kciuki! To jest bardzo ważne osiągnięcie, robisz coś wspaniałego! Pozdrawiam. PS. Nie lubię słodzić, ale muszę, wybacz, masz przepiękne oczy. Oczu oderwać nie mogę :D
Jesteś fantastyczna bez względu na rozmiar ubrań jaki nosisz. Ja też odkąd pamiętam, ciągle się odchudzam. Zaczęłam bo przeraziło mnie 64 kg... i się zaczęło. W zeszłym roku doszłam do 86 i.. szczęśliwie trafiłam na ludzi, którzy opowiedzieli mi o keto. Żywię się w ten sposób pół roku i zgubiłam tylko i aż 10 kg. Idę po więcej. Nie muszę chudnąć w zawrotnym tempie, chcę w końcu schudnąć bez ponownego przybrania na wadze.
Ja również wiecznie się odchudzam, najgorsza jest słaba wola i brak ciekawego zajęcia... gratuluję i życzę wytrwałości wszystkim, którzy w ogóle próbują
trzymaj sie, dasz rade
Kochana jesteś ❤🤗❤
Nie przejmuj się dziewczyno!!! Ja ważyłem ponad 105 kilo. Zacząłem dbać o siebie kiedy okazało się, że mam zbyt wysoki cukier. Zacząłem szukać diety, która by mi pomogła. Przez 3 miesiące byłem na witarianiźmie i dodatkowo stosowałem tzw. okno żywieniowe ( intermittent fasting), ale efekty mnie nie zadowalały więc totalnie zmieniłem sposób odżywiania i przeszedłem na dietę karniwora. Dużo tłuszczy odzwierzęcych i mięsa. Jem 1-2 posiłki dziennie i nie czuję się głodny, a cukier spadł mi sporo. Czuję się rewelacyjnie i nie chce mi się spać po posiłkach. Zapewne jest to efekt tego, że insulina mi nie skacze i cukier jest na odpowiednim poziomie. Ja trzymam kciuki. Wiem, że dasz radę. Dałaś radę z fajkami więc dasz radę i teraz. Ważne jest to, żeby posiłki Ci smakowały, wtedy jest łatwiej. 👏👏👏
🤗💕😃
Mnie bardzo pomogła aplikacja MediSafe. Alarm na wszystkie suplementy, można wpisać dawkę i zalecenia, np. przyjmować po posiłku. Zupełnie wystarczyła min wersja darmowa.
Mam juz aplikacje: na rzucenie palenia, do ważenia, do picia wody, do liczenia kalorii. Można zwariować :D
@@Paulina-kh1fd Medisafe dla mnie ma ten plus że raz wpisałem suplementy, i kiedy je brać. Od tej pory jedyne co muszę robić to odznaczyć przypomnienie gdy pojawia się o wyznaczonej godzinie. Jest to dla mnie dużo wygodniejsze niż przypomnienie w kalendarzu. Rozumiem liczbę aplikacji, bo też kilka się ich uzbierało :)
jak rzucilas palenie, co to za aplikacja, ja nie daje rady, zapale sie na smierc
@@jolasianko673, mnie motywują cyferki. Każdego dnia aplikacja podlicza ile już nie palisz, przelicza to na sztuki papierosów, złotówki i minuty odzyskanego życia. Aplikacja nazywa się Rzuć palenie. A sama decyzja była podyktowana tym, że z nałogiem nie przyjęliby mnie w poczet pacjentów bariatrycznych.
Zainstalowalam. Przetestuję przez tydzień. Dziękuję :)
Za mocny ogień na wątróbkę. Na małym ogniu się ja robi. Ja robię chińszczyznę z wątróbka lub serca.
Jak to dobrze, że to nie kanał kulinarny! Boby była draka! P. S. wątróbka była wyśmienita :)
3:20 przeciez nie trzeba pamietac wystarczy zapisac