Dokładnie tak było z niemieckimi asami lotniczymi, jest to bardzo ciekawe spostrzeżenie. Podobnie jak z wyśrubowanymi wynikami niemieckich pancerniaków. Aliancki pilot czy czołgista, po prostu często nie miał z kim walczyć, kiedy wylatywał czy wyjeżdżał na misję. Na dodatek Niemcy swoich asów eksploatowali w opór, podczas gdy Alianci mogli sobie w późniejszym okresie pozwalać na system rotacyjny. Paradoksalnie, walka z przeważającym wrogiem ułatwiała tworzenie rekordów. Dlatego najlepszy radziecki as pancerny swoje 52 trafienia zdobył tylko i wyłącznie w 1941 roku, zanim nie poległ, kiedy to Niemcy mieli przewagę operacyjną, ale z kolei ZSRR miał lepsze czołgi w skali pojedynczej maszyny. Potem sytuacja się odwróciła. A propos logistyki - jeśli ktoś jest zainteresowany tym tematem, to się pozwolę nienachalnie zareklamować - w odcinku nr 4 na moim kanale jest dość (wydaje mi się) solidnie omówiony ten aspekt i jego wpływ na front wschodni. Można zrozumieć jej kluczowe znaczenie dla działań wojennych i to, dlaczego Niemcom niby szło dobrze, a jednak potem padło. PS. To "ble" przy Nowotnym jest niewyjęte. ;)
Litera C oznaczała numer samolotu w dywizjonie. Jeśli dobrze pamiętam litery A-M oznaczały samoloty eskadry A a N-Z samoloty eskadry B. W Wellingtonie będzie tak samo.
Pawle recenzja bardzo fajna, ale mam do niej kilka uwag. Nalotu na Tokio i inne miasta CJ w 1942 dokonała grupa wybranych pilotów pod dowództwem ppłk Doolittle'a (nie kapitana !!!). Samoloty wystartowały z lotniskowca Hornet. Był to jedyny raz kiedy ten bombowiec był użyty jako maszyna pokładowa. Nigdy więcej nie startował, a tym bardziej nie lądował na lotniskowcu drugowojennym. Po prostu był za duży i nie mieścił się w hangarze lotniskowca. Po za tym potrzebował większej drogi do startu i lądowania. Aby wystartować z lotniskowca ludzie Doolittle'a musieli swoje B25 "odchudzić". Oglądałem różne zdjęcia tej maszyny, ale takiego haka nie widziałem. Jak ktoś ma takie zdjęcie, to chętnie się z nim zapoznam. Ostatni raz maszyna tego typu wystartowała z lotniskowca Ranger w 1992 roku w 50 rocznicę Rajdu Doolittle'a.
"Nigdy więcej nie startował, a tym bardziej nie lądował na lotniskowcu drugowojennym." 15 listopada 1944 roku B-25 startował i lądował na lotniskowcu USS "Shangri La", w trakcie testów wersji do tego przeznaczonej, której jednak nie zamówiono. Marynarka uznała, że nie ma potrzeby. "Ostatni raz maszyna tego typu wystartowała z lotniskowca Ranger w 1992 roku" Ostatni raz B-25 wystartował z lotniskowca USS Constellation, 25 września 2000 roku, w trakcie kręcenia filmu "Pearl Harbor". Poza tym - wszystko się zgadza, starty z lotniskowca to były zdarzenia epizodyczne.
Z czołgów najbardziej idę w niemieckie (ostatnio zdobyłem Tiger II P) i ruskie (ostatnio zdobyłem IS-2), ale ostatnio też kupiłem Hellcat'a (USA) i Achillies'a (W. Brytania). Z samolotów to niemieckie (FW-190 A5/U2), ruskie (JAK- 3 lub 9 P- ten czerwony), brytyjskie (Spitfire mk. IX) i trochę mniej USA (P-47) oraz japońskimi (KI-61) a Włoskimi to nić wybitnego(G.55). PS. WoT ma gorszą grafikę niż WT w 2015, to trochę śmieszne... i trochę smutne.
Kobikowski Wspaniała recenzja jak zwykle! Mam pytanie: Mam zamiar kupić sobie model czołgu Cobi ww2 i pytam się: Bardziej polecasz Ferdinanda czy Tigers 2 "Koinstiger"?
Damian Pyka W WoTa ostatnio grałem w 2012 roku, a kojarzę ten czołg. Wielowieżowe gówno, tylko projekty, bo jebane WG boi się wielowieżowców. Lecą na kasę. Najlepsza gra PTW (Pay To Win)
Co ty pie...... Jaki hak? B-25 nigdy nie lądował na lotniskowcu. Nie był do tego przystosowany. Nawet na jedna akcję Doolittle'a jaką wykonano z lotniskowca były załadowane ciasno na pokładzie za pomocą dźwigu. Aby zdołały wystartować z krótkiego pokładu dodatkowo maszyny odciążono demontując wszystko co "zbędne" np. karabiny z wieżyczki i tylnego stanowiska zastępując je drewnianymi trzonkami od mioteł. Piloci wcześniej trenowali na lotnisku gdzie namalowano im na pasie pokład lotniskowca. Itd.
Jak spojrzałem na "przekroje", to w miejscu "haka" jest opuszczana drabinka wejściowa... Albo też niektóre wersje miały tam wysuwaną wieżyczkę... Bo nawet te B-25 Dolittle'a, jak patrzę na zdjęcia, to nie miału haka. Ale też myślę czy to nie ma być uzbrojenie tej wysuwanej wieżyczki.... Nie wiem, czy nie chcieli dać drabinki, a został "kikutek" z modelu "pierwszego".. Może za dużo klocków by było?
Wysuwana dolna wieżyczka rzeczywiście była w tej wersji ale nieco bliżej krawędzi spływu płata. Oczywiście nieco dalej był właz z opuszczaną drabinką dla załogi. B-25 był samolotem lotnictwa armijnego co wskazuje oznaczenie i nawet wersje PBJ-1 dla lotnictwa marynarki późniejszych wersji bombowo-szturmowych nie miały haka, bo operowały z lądu. B-25 Doolittle'a były mocno odchudzone po to by zdołały się wzbić z pokładu, co ledwo uczyniły, zwłaszcza pierwsze maszyny.
No czasami zdarza mi się p.... Tutaj wpadłem w klasyczną pułapkę wygłaszania niesprawdzonych informacji, które wydają się sensowne i pasują do kontekstu. Ale z tego co widzę, twórca tego zestawu też wpadł w tę pułapkę robiąc ten "hak" :)
A ja mam po przemyśleniu pewne podejrzenie... czy ten kikutek to nie.... drugi zaczep do podstawki! Spójrzcie. Aby maszyna stała na podstawce, nie może przekręcać się w bok (bo wówczas zaczyna swoją masą zginać podstawkę, co czyni mój Karaś, gdy kot go zaczepi, a to zniszczyłoby podstawkę). Więc może planowano aby była większa podstawka, wbijana tu, gdzie na filmiku, a za nią miał być mały zaczep, którego rolą byłoby utrzymywanie maszyny w odpowiednim kierunku, aby nie niszczyła podstawki? Jeżeli Wellington będzie miał coś takiego samego (a przynajmniej ta wersja "pokazowa", którą mam nadzieję, że udostępnią Kobikowskiemu), to będzie znaczyło, że to pozostałość po planowanej podstawce..... A może w wersji pudełkowej będzie podstawka?
Dokładnie tak było z niemieckimi asami lotniczymi, jest to bardzo ciekawe spostrzeżenie. Podobnie jak z wyśrubowanymi wynikami niemieckich pancerniaków. Aliancki pilot czy czołgista, po prostu często nie miał z kim walczyć, kiedy wylatywał czy wyjeżdżał na misję. Na dodatek Niemcy swoich asów eksploatowali w opór, podczas gdy Alianci mogli sobie w późniejszym okresie pozwalać na system rotacyjny. Paradoksalnie, walka z przeważającym wrogiem ułatwiała tworzenie rekordów. Dlatego najlepszy radziecki as pancerny swoje 52 trafienia zdobył tylko i wyłącznie w 1941 roku, zanim nie poległ, kiedy to Niemcy mieli przewagę operacyjną, ale z kolei ZSRR miał lepsze czołgi w skali pojedynczej maszyny. Potem sytuacja się odwróciła.
A propos logistyki - jeśli ktoś jest zainteresowany tym tematem, to się pozwolę nienachalnie zareklamować - w odcinku nr 4 na moim kanale jest dość (wydaje mi się) solidnie omówiony ten aspekt i jego wpływ na front wschodni. Można zrozumieć jej kluczowe znaczenie dla działań wojennych i to, dlaczego Niemcom niby szło dobrze, a jednak potem padło.
PS. To "ble" przy Nowotnym jest niewyjęte. ;)
Film super tak jak model.Łapka w górę.Pozdrawiam.
genialny samolot napewno go kupie
WOW! SUPER
o kurde ale zajefajnty samolot :))
16:24 powiedziałeś że jest z pięciu elementów
Litera C oznaczała numer samolotu w dywizjonie. Jeśli dobrze pamiętam litery A-M oznaczały samoloty eskadry A a N-Z samoloty eskadry B. W Wellingtonie będzie tak samo.
Zarabisty kanał. JA Mam Mitchell amerykański b-25. Zero, dwa Mustang różne i karasia
super recenzja 😉
Pawle recenzja bardzo fajna, ale mam do niej kilka uwag. Nalotu na Tokio i inne miasta CJ w 1942 dokonała grupa wybranych pilotów pod dowództwem ppłk Doolittle'a (nie kapitana !!!). Samoloty wystartowały z lotniskowca Hornet. Był to jedyny raz kiedy ten bombowiec był użyty jako maszyna pokładowa. Nigdy więcej nie startował, a tym bardziej nie lądował na lotniskowcu drugowojennym. Po prostu był za duży i nie mieścił się w hangarze lotniskowca. Po za tym potrzebował większej drogi do startu i lądowania. Aby wystartować z lotniskowca ludzie Doolittle'a musieli swoje B25 "odchudzić". Oglądałem różne zdjęcia tej maszyny, ale takiego haka nie widziałem. Jak ktoś ma takie zdjęcie, to chętnie się z nim zapoznam. Ostatni raz maszyna tego typu wystartowała z lotniskowca Ranger w 1992 roku w 50 rocznicę Rajdu Doolittle'a.
"Nigdy więcej nie startował, a tym bardziej nie lądował na lotniskowcu drugowojennym."
15 listopada 1944 roku B-25 startował i lądował na lotniskowcu USS "Shangri La", w trakcie testów wersji do tego przeznaczonej, której jednak nie zamówiono. Marynarka uznała, że nie ma potrzeby.
"Ostatni raz maszyna tego typu wystartowała z lotniskowca Ranger w 1992 roku"
Ostatni raz B-25 wystartował z lotniskowca USS Constellation, 25 września 2000 roku, w trakcie kręcenia filmu "Pearl Harbor".
Poza tym - wszystko się zgadza, starty z lotniskowca to były zdarzenia epizodyczne.
łapa do góry :)
27:10. Myślałem że padnę. Super porównanie. A tak w ogóle to B-24 latał chyba nad Warszawę w powstaniu w '44.
Pozdrawiam wszystkich graczy War Thunder :)
Damian Pyka dzięki xd ciebie równierz pozdrawiam kim grasz w wt?
dzięki ;-)
Z czołgów najbardziej idę w niemieckie (ostatnio zdobyłem Tiger II P) i ruskie (ostatnio zdobyłem IS-2), ale ostatnio też kupiłem Hellcat'a (USA) i Achillies'a (W. Brytania). Z samolotów to niemieckie (FW-190 A5/U2), ruskie (JAK- 3 lub 9 P- ten czerwony), brytyjskie (Spitfire mk. IX) i trochę mniej USA (P-47) oraz japońskimi (KI-61) a Włoskimi to nić wybitnego(G.55). PS. WoT ma gorszą grafikę niż WT w 2015, to trochę śmieszne... i trochę smutne.
Dzięki 😁
Kobikowski
Wspaniała recenzja jak zwykle!
Mam pytanie:
Mam zamiar kupić sobie model czołgu Cobi ww2 i pytam się: Bardziej polecasz Ferdinanda czy Tigers 2 "Koinstiger"?
Pewien niezwykły Pieseł Königstiger LEPSZY
ja bym wybrał Ferdinanda z uwagi na nowe rozwiązania techniczne
crusher _back
?
Pewien niezwykły Pieseł tiger 2
zrób moca z czterema śilnikami
Cobikowski,spróbuj zrobić latającą fortece
kiedy będzie możba go kupić
w nadchodzącym tygodniu
Przepraszam że nie na temat kobikowski ale co to za urządzenie w odświeżonej wersji Opla blitza z dwoma branżowymi sznurami .
W miejscu tego "haka"" było tylne wejście dla załogi. Identyczne wejście znajdowało się między przednią golenią a lukiem bombowym.
Nie wiem czy kupić brązowego messchtershmita czy tego kolorowego
a ile z grubsza będzie kosztował
Kobikowski wiesz może kiedy prenumeratorzy otrzymają ostatnią część B-25 Mitchell?
+Stanisław Manista Nie wiem. To pytanie do stosownej osoby z firmy COBI
Kobikowski dziękuję.
Czy wierzyczka strzelca jest obrotową?
Tak jest obrotowa
Jakiego towarzysza poleca pan dla T-34 Rudy? Myślałem nad czołgami: IS-2M, IS-3 i SU-85.
Pozdrawiam
Łukasz Skiepko --- osobiście polecam OS-2M pasuje historycznie (tylko nie kupuj IS'A-3!!!)
fajne ale zrobiłbyś jakąś bitwę albo coś tego typu
witaj nazywam się
Michał i jestem znawcom samolotów
B-25 lądujący na lotniskowcu? Bez jaj. Raz tylko Mitchelle startowały z lotniskowca(misja Dolittle'a w początkach 42') ale NIGDY nie lądowały na nim.
Terz fajny.
zmienić lekko ogon dodać wierzyczki po bokach i zmienić naklejki i można mieć G4M ,,betty"
Te Mitchelle zbombardowały Tokio《Bombami zapalającymi》Japończycy mieli niezłe dymy
zrób odcinek ze strażą pożarną
Fajnie gdyby COBI zrobiło T-35 (jeżeli grasz w wot, to nie wiesz co to jest).
Damian Pyka W WoTa ostatnio grałem w 2012 roku, a kojarzę ten czołg. Wielowieżowe gówno, tylko projekty, bo jebane WG boi się wielowieżowców. Lecą na kasę. Najlepsza gra PTW (Pay To Win)
A w War Thunder jest i sprawdza się dosyć dobrze (45mm działa x2, 76mm działo, 7,7mm karabiny x3 łącznie 5 wież)
Taka ciekawostka; WoT ma gorszą grafike niż WT w 2015... to troche śmieszne i troche smutne.
Czasem zabawnie jest popatrzeć na niektóre z nich :) Tylko szkoda, że już prawie wszystkie usunęli :C
jak dla mnie to t 35 jest zarąbisty
16:24 myślałem ,że z 500 elementów
ha pierwszy!!!
chociaż raz w życiu;) pozdr
komornik2610 gg
Nie składał się z 5 części tylko z 500
Szymon Orłowski Bozzze... Chodzi o to, że pięć części gazety.
Nie? Jest 6 części kolego ;).
ps fajnie było by mieć lotniskowiec od cobi
cześć
Co ty pie...... Jaki hak? B-25 nigdy nie lądował na lotniskowcu. Nie był do tego przystosowany. Nawet na jedna akcję Doolittle'a jaką wykonano z lotniskowca były załadowane ciasno na pokładzie za pomocą dźwigu. Aby zdołały wystartować z krótkiego pokładu dodatkowo maszyny odciążono demontując wszystko co "zbędne" np. karabiny z wieżyczki i tylnego stanowiska zastępując je drewnianymi trzonkami od mioteł. Piloci wcześniej trenowali na lotnisku gdzie namalowano im na pasie pokład lotniskowca. Itd.
Jak spojrzałem na "przekroje", to w miejscu "haka" jest opuszczana drabinka wejściowa... Albo też niektóre wersje miały tam wysuwaną wieżyczkę... Bo nawet te B-25 Dolittle'a, jak patrzę na zdjęcia, to nie miału haka. Ale też myślę czy to nie ma być uzbrojenie tej wysuwanej wieżyczki.... Nie wiem, czy nie chcieli dać drabinki, a został "kikutek" z modelu "pierwszego".. Może za dużo klocków by było?
Wysuwana dolna wieżyczka rzeczywiście była w tej wersji ale nieco bliżej krawędzi spływu płata. Oczywiście nieco dalej był właz z opuszczaną drabinką dla załogi. B-25 był samolotem lotnictwa armijnego co wskazuje oznaczenie i nawet wersje PBJ-1 dla lotnictwa marynarki późniejszych wersji bombowo-szturmowych nie miały haka, bo operowały z lądu. B-25 Doolittle'a były mocno odchudzone po to by zdołały się wzbić z pokładu, co ledwo uczyniły, zwłaszcza pierwsze maszyny.
No czasami zdarza mi się p.... Tutaj wpadłem w klasyczną pułapkę wygłaszania niesprawdzonych informacji, które wydają się sensowne i pasują do kontekstu. Ale z tego co widzę, twórca tego zestawu też wpadł w tę pułapkę robiąc ten "hak" :)
A ja mam po przemyśleniu pewne podejrzenie... czy ten kikutek to nie.... drugi zaczep do podstawki!
Spójrzcie. Aby maszyna stała na podstawce, nie może przekręcać się w bok (bo wówczas zaczyna swoją masą zginać podstawkę, co czyni mój Karaś, gdy kot go zaczepi, a to zniszczyłoby podstawkę). Więc może planowano aby była większa podstawka, wbijana tu, gdzie na filmiku, a za nią miał być mały zaczep, którego rolą byłoby utrzymywanie maszyny w odpowiednim kierunku, aby nie niszczyła podstawki? Jeżeli Wellington będzie miał coś takiego samego (a przynajmniej ta wersja "pokazowa", którą mam nadzieję, że udostępnią Kobikowskiemu), to będzie znaczyło, że to pozostałość po planowanej podstawce..... A może w wersji pudełkowej będzie podstawka?
English?
Polska szachownica i b25 mitchell to nie pasuje do siebie
drugi!
byłoby super gdyby zrobili jakiś niemiecki czołg z rodziny e100