JESTEŚMY NA TO ZA MŁODZI | SZCZERZE O BUDOWIE
Вставка
- Опубліковано 28 жов 2023
- 🔴 Subskrybuj kanał: / @rozowymokiem
✨Instagram: / rozowym.okiem
✨Kontakt: rozowymokiem.kontakt@gmail.com
Jeśli dotarłeś do końca opisu to napisz w komentarzu: "Kokos" 🥥
Budowa domu w młodym wieku
Kredyt w młodym wieku
Inwestycja
Chcecie VLOGMAS? 🤩
Dobry pomysł ale taki vlog nie może być sztywny. Musicie być w nim mega wyluzowani, żeby sie to dobrze oglądało.
Chcemy 😉
Tak ❤
E tam co to za problem skończy się budowa i pojedziecie na wakacje wypijecie lampkę szampana z poczuciem ze zrobiliście coś super 🎉
Mam 30 lat, dwójkę dzieci, pracę na etacie, w tym roku kończę studia co laczy sie z napisaniem pracy dyplomowej i jednoczesnie jeszcze zabieramy sie za chwilkę za budowę i to własnymi rekami. Tez jestesmy zmeczeni i tez mam czasami takie stany że za duzo wszystkiego na raz. Wiec to z wiekiem sie nie zmienia 🙂 a im sie jest starszym tym mniej energii czlowiek posiada.. ten ciezki etap minie, glowa do góry 😊 wedlug mnie im wczesniej tym lepiej, odpoczniecie wkrótce
Kochana.. dużo siły do napisania pracy dyplomowej i oczywiście do budowy! Polecam pisać prace jak najszybciej się da, a nie na ostatnią chwilę- tak jest łatwiej i bez stresu. Pozdrawiam 🫶🏼
Pierwszy dom budowałem jak miałem 23 lata, żona była w ciąży z drugą córka, teraz planuje już trzeci dom, mam 32 lata, 3 dzieci, najmłodszy syn ma 5 lat, zaczęcie życia tak wcześnie to była najlepsza decyzja. Oczywiście zmieniają się potrzeby, ale i możliwości, też te finansowe, też budowałem pierwszy dom i myślałem, że będzie na całe życie. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki, przypominają mi się czasy jak byłem takim szczypiorem i kręciłem płyty gipsowe pożyczoną wkretarką. Bardzo ważny etap w życiu, który wiele mnie nauczył na temat funkcjonowania świata, ludzi i współzależności.
Dzięki za ten komentarz. To prawda, budowa wiele nas nauczyła. Przede wszystkim pokory, cierpliwości i niestety tego, że ludziom nie można zawsze ufać. Ps. Nieźle macie tempo z tymi budowami. Skąd takie decyzje? Poprzednie domy nie spełniały tak bardzo oczekiwań że zdecydowaliście się na kolejne?
@@rozowymokiem drugi dom dlatego, że po kilku latach okazało się, że stać nas na dom dużo bliżej miasta, co było ważne ze względu na logistykę z dziećmi, a trzeci to już fanaberia bardziej jako letni do wypoczynku w otulinie lasów i jezior, jesteśmy po zakupie działki na etapie planowania budowy, jeszcze raz pozdrawiam.
@@danos1066 powodzenia, zazdroszczę w takim razie zaplecza finansowego na takie luksusy 😁 Niech się miło mieszka 👌
@@rozowymokiem utrzymanie rodziny to ogromna motywacja do zarabiania.
Podziwiam budowę w tak młodym wieku, ale ten uczuć zamieszkania we własnym kącie jest bezcenne. Ja mam 28 lat i zaczynamy budowę z malutkim dzieckiem😅 Pamietam siebie majac 22 lata. Wtedy najważniejsza była praca, kariera, edukacja. Dom był w planach ciagle z tyłu głowy. Jeszcze dobrze łopaty nie wbiliśmy, a już jest taka nerwówka, zastanawiamie się czy ekipa dziś przyjdzie czy odbierze chociaż telefon, czy ucieknie z zaliczka😢 a czas ucieka... Zanim zaczeliśmy obiecałam sobie, że nie bedziemy sie stresować aż tak bardzo, ale to niemożliwe...kiedyś bedzie pieknie😊😊😊
Nie warto porównywać się do innych... tylko robić to co podpowiada Wam serce❤
Tak zrobimy. Dzięki za komentarz 🫶🏼
bardzo miło się Ciebie słucha. nagrywaj cokolwiek, będę oglądać❤
Ale miło to słyszeć! Dziękuję 😁
Bardzo fajny pomysł z vlogmasami! Na pewno będę oglądać! Życzę powodzenia w dalszych etapach budowy! :)
Bardzo mnie to cieszy, jak dam radę czasowo to będziemy nagrywać ❤️
Dla mnie budowa ciągle jest miłym doświadczeniem. Każdy etap budowy nas cieszy , nie męczy nas psychicznie wręcz przeciwnie dostarcza wiele satysfakcji . Może chcecie za szybko wszystko zrobić i z tego wynika stres . Moim zdaniem to super ,że postanowiliście właśnie teraz budować dom . Zrobicie piękny dom i będziecie mieli później dużo swobody . Na pewno wasze marzenia związane z podróżami się spełnią i będziecie mogli cieszyć się pełnią życia. ❤
Dzięki kochana. Czy szybko? Nie wiem. W kwietniu miną 3 lata, a to raczej nie jest szybko. U Was wszystko robią ekipy? Bo u nas sporo stresu i nerwów jest przez to, że część rzeczy robimy samych stąd brak czasu na przyjemności
W wieku 40 lat z perspektywy czasu powiecie, że to była dobra decyzja. Ja wachalem się i dopiero teraz podjąłem decyzję o budowie domu. Ale ja mam już 36 lat i 2 dzieci. Fakt, finansowo dom mnie nie przeraża, ale inni w moim wieku mieszkają w swoim domu juz z 5-7 lat.
Witam, super pomysł, czekamy na Vlogmas! i dalsze nagrania również te o tematyce domowej jak najbardziej 😊 jeżeli chodzi o silikon przy misce WC to nie dałabym wcale tak jest dobrze, a z silikonem mogłoby wyjść tragicznie 😢 w sumie to on jest tam nie potrzebny. Pozdrowionka.
Bardzo się cieszę ❤️ muszę poważnie przemyśleć ten sylikon… 🙈 bo w sumie ta podkładka też nie wygląda szałowo
Też budujemy dom, jesteśmy na takim samym etapie jak wy. Wiadomo, każdy kolejny etap cieszy ale żeby wywróciło to jakoś moje życie do góry nogami albo wgl jakoś bardzo na nie wpłynęło to nie. No po prostu traktuje to jako kolejny projekt, jak prowadzenie firmy itp.. Myślę że u ciebie też to tak wygląda z tego względu że prowadzisz kanał w tej tematyce, i jeśli nawet nie zajmujesz się stricte czymś na budowie to pewnie myślisz ciągle o tym co nagrać itp itd.
Oj tak, to też ma na pewno duży wpływ! Dodatkowo niektóre osoby próbowały wywrzeć na nas presję w komentarzach kiedy kiedy kiedy....
Wpadajcie na instagrama! Tam codziennie dzieje się więcej 🤩
rozowym.okiem
Moim zdaniem podjęliście bardzo dobrą decyzję o budowie domu. Sami jesteśmy z Małżonką z tego co się orientuję jakieś 10+ lat starsi od Was i wzięliśmy sobie budowę na głowę parę lat temu kiedy urodziła się nam córka. Obecnie mamy już dwójkę dzieci a budowa się przeciąga właśnie z braku czasu połączonego z partactwem wszelkiej maści "fachowców" przez co wiele rzeczy muszę poprawiać, albo zwyczajnie robić sam ( w zasadzie mógłbym otworzyć kanał na yt pt "usterka"). Cała ta sytuacja jest mega stresująca i obciążająca dla nas obojga szczególnie, że również tak jak Wam skończył się nam już kredyt a koniec mimo, że już powoli go widać to cały czas się nam przesuwa. Oddałbym wszystko, żeby dom wybudować będąc młodszym bo energii z wiekiem nie przybywa ;)
Będąc 20 latkiem robiłem wiele z tych rzeczy, które wymieniłaś, ale oprócz tego zmarnowałem dużo za dużo czasu, który mógłbym spożytkować na coś co zaprocentuje później w życiu, a tym na pewno jest własny dom, szczególnie jeżeli ktoś planuje dzieci. Budowa się Wam niebawem skończy i na "tańce" też będzie jeszcze czas ;)
Pozdrawiam i cały czas trzymam za Was kciuki!
Dzięki za komentarz. Mocno trzymam za Was kciuki w takim razie 😄 Na jakim etapie jesteście? Przegoniliście nas?
Patrząc po mojej okolicy, dużo młodych ludzi buduje domy. Niektórzy niestety przestrzelili z inwestycją i budowa stoi... albo jest/była na sprzedaż z powodów rozwodowych, niestety. My inaczej podeszliśmy do życia. Kupiliśmy mieszkanie tam, gdzie pracujemy, gdzie 3 dzieci kończy studia i dopiero w okolicy 50-tki zaczęliśmy budowę domu. Cieszyliśmy się tym czasem, wspólny wypoczynkiem, wyjazdami i tak było wygodnie. Szkoły, studia dzieci tam, gdzie mieszkamy, więc dużo taniej było. No, z jednym 1,5 rocznym wyjątkiem.😉 I też uważamy, że dobrze zaplanowaliśmy życie, bo jesteśmy zadowoleni. Wy też trzymajcie ten kurs - dom cieszy, to są Wasze marzenia i one się realizują. Nie wszystko musi być od razu wykończone. My mamy podejście, że nie tylko budowa jest ważna, ale narty też. Póki jeszcze mamy siłę. Uśmiech na buzię, głowa do góry i cieszyć się tym, co jest!! Bo jest z czego. Powodzenia w dalszych planach, zwłaszcza osobistych, bo najważniejsze są bliskie relacje. Mówię, jak mamuśka, ale jesteś w wieku mojej najmłodszej córki. 🙂 Jesteś baaardzo rozsądna w podejściu do budowy.👍
Baaaardzo dziękuję za komentarz 🫶🏼 Jaki domek dla siebie wybraliście?
Z perspektywy czasu zawsze łatwiej powiedzieć, że coś można było zrobić inaczej i pewnie każdy coś takiego w swoim życiu znajdzie. Wydaje mi się, ze lepiej do tego podejść tak, żeby patrzeć na plusy. No i oczywiście patrzcie na swoje szczęście, bo inni zawsze będą Wam wypominać co powinniście a czego nie 😉
To prawda, coś w tym jest że lepiej żałować że się spróbowało niż żałować, że nie:)
Paradoks życia polega na tym że najważniejsze decyzje które później rzutują na nasze życie podejmujemy kiedy jesteśmy młodzi nieświadomi i często głupi. Ogromne znaczenie ma to czy w tym wieku jest ktoś starszy który ma wiedzę i chce się nią podzielić .Wielu młodych ludzi decyduje się spontanicznie na pewne rzeczy nie biorąc pod uwagę ile będzie ich to kosztowało energii i czasu. Ludzie dzisiaj chcieli by mieć ciastko i zjeść ciastko. Kolejnym problemem jest porównywanie się do innych osób i dzisiejszych standardów. Ja urodziłem się w latach 80-tych i pamiętam jak żyli moi rodzice i jak żyły inne rodziny w tamtych czasach jak mało osób wyjeżdżało za granice jak mało osób miało swój samochód jak nie było telefonów Internetu i tysięcy różnych cywilizacyjnych ułatwień. Problem waszego pokolenia jest taki że nie macie porównania do tego co było kiedyś. Życie było cięższe ale też ludzie byli szczęśliwsi .Ludzie budowali systemem gospodarczym całymi latami często w ogóle nie korzystając z życia. Ludzie za komuny walczyli o podstawowe rzeczy takie jak pralka czy meble w tamtych czasach był wybór albo coś mieć albo nie mieć. A dzisiaj wybór w budowlance jest taki że kosmos. Jesteście ż mężem takim typem ludzi którzy chcą zaznaczyć swoje miejsce na ziemi i chcecie mieć udział na każdym etapie budowy inni kupują dom od dewelopera który nie koniecznie im się we wszystkim podoba to też zależy od charakteru. Jak bym miał osobiście oceniać to muszę powiedzieć że mając tyle lat wykonaliście niesamowitą pracę.
Mieliśmy obok wujka który wiele nam podpowiadał pod względem technologicznym, ale nie mieliśmy nikogo kto by nam powiedział że to będzie naprawdę ciężki i wymagający czas. Dziś mówię o tym głośno, żeby młodzi ludzie, nieświadomi tak samo jak my wiedzieli w co się pakują. Dzięki za ten komentarz, pozdrawiamy:)
@@rozowymokiem I bardzo dobrze bo wy już tą wiedzę posiadacie tu nie chodzi o odradzanie komuś budowa ale uświadomienie jak bardzo wymagający jest to projekt. Ale tak jak wcześniej powiedziałem podziwiam to co żeście osiągnęli bacząc na to że jesteście z pokolenia któremu często zarzuca się lenistwo i brak zaangażowania to wy swoją postawą pokazujecie że jest to nieuzasadniony stereotyp.
@@maciejstolarski5594 dzięki 🙏🏼 leniwi jesteśmy, ale może nie aż tak bardzo:)
Pozdrawiam
Witam dziękuje za twoje fajne filmiki . Zawsze staram się je oglądać . Jesteście bardzo młodzi powodzenia wam życzę tez buduje dom ale mniejszy 100 m 2 . Mogę was pocieszyc . Ze kiedyś się to skończy ale potrwa to jeszcze trochę . Jak ja budowałem pierwszy dom miałam 33 lata . Wybudowałem w ciągu roku a wykańczalam 4 lata . I wtedy nie jeździłam na wakacje bo wszystkie fundusze przeznaczałam na budowę . Teraz buduje drugi dom w wieku 53 lat bo ten pierwszy dom zostawiam córce a w tym drugi będę mieszkać na emeryturze . Powodzenia wam życzę i ukończenia budowy .
Cudowny scenariusz:) życzę w takim razie powodzenia i nic tylko pozazdrościć córce. Pozdrawiamy:)
Czekam na vlogmas aby poznac was poza budową. Każdemu przyda się taka odskocznia 😁
Suuuuper, bardzo się cieszę że jesteś chętna ❤️ Muszę nad tym poważnie pomyśleć 😁
Nagrywaj
Idź do przodu 🙂
💪🏼🔥
Ja mam 31 lat, budowa się zaczęta rok temu.
Rzeczy o których mówisz wcale nie zmieniają się z wiekiem :)
Jeśli jesteście pewni że będziecie razem to wg. Mnie im wcześniej tym lepiej.
O widzisz, to małe pocieszenie dla mnie. Właściwie czasami mam wrażenie że to nie wiek jest wyznacznikiem dojrzałości a doświadczenie życiowe i przebyta droga. Powodzenia dla Was 😁
Robienie za dużo to wiek "za młody" jest najlepszym jedynym czasem - później mamy mniej siły na nadgodziny...
To prawda… Wtedy jest czas na odpoczynek i podróże 😁
My rozpoczęliśmy w sierpniu tego roku w wieku 23 lat i aktualnie mamy już SSZ, zobaczymy jak dalej pójdzie :) P.S. mogłabyś powiedzieć czy to w łazience to jakaś folia na oknie i jeśli tak to jaka? Bardzo nam się spodobało takie rozwiązanie
Powodzenia 😁 My do SSZ mieliśmy jeszcze niezszargane nerwy hahahah. Szyba w oknie to tzw. szyba prywatna. To jest szyba, która jest wsadzona w środku okna. Mamy 3 szybowe okna- na zewnątrz i wewnątrz są zwykłe szyby a w środku właśnie ta prywatna. Daje naprawdę super efekt. Widziałam też, że ludzie stosują szyby mleczne- też fajnie wyglądają ale wpuszczają troszeczkę mniej światła do pomieszczenia a chcieliśmy tego uniknąć
Jak już skończycie budowę to podziękujecie sobie, że zaczęliście tak szybko😊 My mamy 23 i 26 lat, budowa na ostatnim etapie. Fakt, nie korzystam z wyjazdów na 100 %, ale dzięki budżetowi jest ok😊 Ważne żeby pamiętać jakie ma się priorytety. Trafiłam na Twój kanal tym filmem. Super się Ciebie słucha. Chętnie obejrzę vlogmas❤😊
Dziękuję ❤️ Na jakim jesteście etapie? Macie już kuchnię? 🔥
@@rozowymokiem Zaczynamy wykończenie- chwilka i meblowanie
Jesli tylko masz czas to jestem jak najbardziej na tak z vlogmasami :)
Dzięki za odpowiedź ❤️
Zaczęliśmy budowę w wieku 28 lat. Teraz mam 31 i stan surowy zamknięty + wszystkie media w domu, a dom jedziemy ile się da bez kredytu na ten moment.
Teraz zacząłbym jeszcze wcześniej - Absolutnie nie później :-) ale to nie zmienia faktu, że raz w roku muszę jechać na wakacje, mieć porządny telefon i sprawny dopieszczony samochód.
Wszystko kwestia priorytetów - ale nie traktuję budowy jak "zajazd psychiczny" xD
Absolutnie nie - traktuję ją jak domek letniskowy, jeżdżę tam z przyjemnością, zrobiłem sobie łazienkę roboczą z ciepłą wodą i pokój z wykładziną, łóżkiem i telewizorem
- mimo, że nie mamy wylewek i tynków :D
dzięki temu mam komfortowe miejsce odpoczynku a przy okazji zawsze coś dłubnę. Można powiedzieć, że całe lato już tam pomieszkiwałem przez weekendy
- internet radiowy też sobie ogarnąłem :D
Miejsce do odpoczynku na budowie zmienia do niej podejście na duzo bardziej pozytywne - nie jeździsz tam za karę, ten budynek jest dla Ciebie :-)
To prawda, chyba sporo siedzi w głowie. My trochę budowę traktujemy jako coś co trzeba skończyć i chyba stąd te problemy. Oj żeby ten internet nie sprawił że robota będzie szła wolniej 🤣🤣 Pozdrawiam
@@rozowymokiem teraz robię całą elektrykę samodzielnie, mam "dead line" na połowę przyszłego roku, bo w przyszłym roku we wrześniu chciałem zrobić za pomocą ekipy ogrzewanie podłogowe i wylewki + źródło ogrzewania.
Od tego momentu będę miał dom w którym da się mieszkać cały rok - i zwyczajnie czym prędzej tym lepiej - wejdę "na betony" i co roku będę dorabiał a to tynki, a to ładną kuchnię - ale już będę aktywnie mieszkać w nowym miejscu :-)
Mam taką maksymę, uslyszaną od Mirka Burnejko z blogów - "done is better than perfect" - zrobione, jest lepsze, niż perfekcyjne w głowie, ale nie zrobione albo nawet nie zaczęte.
Postaw sobie deadline kiedy się wprowadzasz, rozpisz z grubsza potrzeby pierwszego rzędu, które musisz mieć zapewnione, zrealizuje je w minimalnej formie i mieszkaj. Każdy Ci będzie doradzać swoje - ale to ty musisz mieć konkretny plan czynności ułożony na osi czasu. Ot tyle 😉 a gadanie rodziny, przyjaciół miej w d* - masz dogodzić sobie a nie rodzinie czy internetowej społeczności :-)
@@MelodiaBlasku deadline nie chcemy sobie zakładać na szyję, bo to nas stresuje. Ale założenie minimum do zamieszkania to super pomysł 👌
IMO...wiek nie ma nic do rzeczy. Mam 44 lata i dokładnie takie same rozkminki jak ty. Z wiekiem pieniędzy jest jedynie więcej jednak wątpliwości takie same. Myślę że przy 3 domu będzie zdecydowanie lepiej i łatwiej zresztą tak samo jest z dziećmi.
O matko chyba nie mam siły na budowę 3 domów 🤣 nie wspominam o finansach hahah
To fakt, jak jest budowa i wykańczanie to wszystko się kręci wokół tego. Ale tak naprawdę najważniejsze są zasoby pieniężne. Jeśli te zasoby są do końca to jest bezboleśnie ale jak zasoby się kończą na jakimś etapie i zostają drobne to jest mega ból bo dom niby stoi ale termin wprowadzenia przesuwa się w czas nieokreślony.
Po za tym to także prawda, że budowa potrafi wciągnąć każdą kwotę. Ile by nie było wszystko włożysz w budowe i zagospodarowanie działki.
A propos czekania na odpowiedni czas budowy to takie czekanie nie jest za darmo bo jesli wynajmujesz to jedynie kupujesz sobie czas opłacając komuś czynsz.
Znam to z autopsji. Sam budowałem dom co prawda z pomocą rodziny, ale większość rzeczy sam. Zleciłem hydraulikę, tynki, posadzki i okna. Dom 164 m2 po całości. Budowa trwała 3,5 roku. Do tego praca na etat i dwie na zlecenie. Po zamieszkaniu trochę odżyłem.
Wow, czyli na pełnych obrotach
Tak jak piszesz. Muszę powiedzieć szczerze, że najbardziej to pomogła mi pandemia. Praca zdalna, dała duże możliwości. Dodatkowo budowałem dom 100 m od poprzedniego miejsca zamieszkania.
Dlaczego nie użyliście czarny silikon? :) Przecież by się ładnie zgubiło :)
Jeżeli chodzi o toaletę spróbuj na kawałek zrobić i zobacz czy Ci się podoba czy nie. Kwestia waszego gustu :)
Bo nie sądziliśmy, że ten się będzie tak odznaczał
Ja po rozpoczęciu budowy za gotówkę po roku zweryfikowałem swoje możliwości i priorytety. Ceny wiadomo jak w ostatnim czasie poszybowały w górę, a wypłaty tylko minimalnie. Na kredyt nie mogę liczyć (z racji formy zatrudnienia), a odkładanie pieniędzy przy wszech obecnych podwyżkach bieżącego życia jest coraz trudniejsze. Jestem nieco starszy od was (34l) ale jakoś nie wyobrażam sobie życia do 40 z ciągłymi wyrzeczeniami i analizą czy jednak ,,kupić płytki niż pojechać na urlop''. Także budowa przed 30 na pewno zabiera najlepsze lata (chyba że ma się bogatych rodziców którzy dadzą dom w prezencie :P) ale każdy ma swoje życie i swoje potrzeby. Tak czy inaczej powodzenia :)
Dla Was również 🔥 Dzięki za komentarz
nagrywaj! ja jestem na tak ❤
Bardzo się cieszę ❤️
Ten silikon jak przeszkadza to lepiej dać czarny bo raczej nie ściemnieje. Tam przy toalecie przydałby się silikon. Nałożyłbym biały. Po wyschnięciu nakleił taśmę równo z płytkami i w te wnęki cienko nałożył w kolorze brązowym zbliżonym do płytek. Na ten biały.
Myślisz że się połączą? Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić 🙈
Myśle ze tak. Wtedy w tych wnękach nie będzie biały. Tak cieniutko tylko żeby zabarwić.
Czy mieliście tak na początku budowy że głowa Wam odpoczywała podczas pracy nad domem?
Na początku większość rzeczy robiły ekipy więc nie odczuwaliśmy takiego zmęczenia. Były nerwy ze względu na to, że nie zawsze wszystko było zrobione dobrze.
@@rozowymokiem pytam bo jesteśmy na początku tej drogi którą na pewno będzie maratonem a nie sprintem. Myślę że niepotrzebnie się przejmujecie, w życiu chyba nie powinno być super łatwo a w każdej chwili dom można sprzedać i zmienić tak aby Wam pasowało najbardziej. Po tym trudniejszym okresie budowy będziecie mieli dom, po podróżach zostają wspomnienia, tu chyba nie ma złej drogi. Powodzenia i ważne abyście się wspierali! Pozdrawiam
Każdy z nas ma takie momenty, że analizuje, rozmyśla, robi takie podsumowania swojego życia. Jest to w zupełności normalne. Jesteście bardzo młodzi a decyzja o budowie domu to ogromne przedsięwzięcie... ogromne... Są takie momenty, że sie rozmyśla : ktoś jest na wakacjach a ja nie bo mam inne poważniejsze wydatki, ktoś jest na imprezie a ja nie bo wole odpocząć w domu itd itd... internet przepełniony jest relacjami z życia innych jednak mało kto pamieta że są to sekundy, minuty wyjęte z życia i to najczęściej te miłe, fajne i takie którymi możecie sie pochwalić... Mam 32 lata i mogę śmiało powiedzieć że to takie jeszcze trochę szalone podejscie, spontaniczne decyzje bardzo ułatwiają życie i uwierzcie mi wiem co mówię... Kiedy przychodzi mi podjąć jakąś ważną decyzję strach mnie paraliżuje... Zaczynam myśleć, analizować i jest to bardzo problematyczne - BARDZO 😂
Coś w tym jest, że im człowiek starszy tym tak jak piszesz ma większe obawy, bo więcej potrafi zagrożeń zobaczyć… A jak człowiek młody to głupi i idzie w ciemno w pewne rzeczy 🤣 Trochę jak z dzieckiem… czasami mam wrażenie że jak się nie zdecydujesz do 30 to później już ciężko 🤪 Pozdrawiam
Kiedy dom jest na ukończeniu, to związek jest na wykończeniu ...
Bywa i tak :(
U mojego sasiada zwiazek sie wykonczyl na etapie fundamentow wiec nie tak zle
Grunt to żyć wg swojego sumienia. Budowa nie zając, nie ucieknie, chcesz jechać na wakacje? JEDŹ! Chcesz miesiąc nie pojawiać się na budowie? NIE POJAWIAJ SIĘ. My mieliśmy na początku takie głupie poczucie hm... winy? Że musimy? Że otoczenie naciska? Ale szybko się z tego wyleczyliśmy i żyjemy po swojemu i szczerze polecam. W domu zawsze będzie coś do zrobienia. A życie ucieka....
To prawda. Otoczenie naciska, ciągłymi pytaniami kiedy kiedy kiedy. Wtedy kiedy będziemy gotowi 💪🏼
Jak trochę odpuściliśmy to budowa znów zaczęła cieszyć tak jak na początku;) a nawet bym powiedział, że bardziej. Wszystko robimy sami pomimo pracy zawodowej. Jak się wprowadzimy rok czy dwa później to świat się nie zawali, a przy tym nie mamy wogóle poczucia, że życie nam ucieka między palcami;) Oglądając Twoje filmy troszkę Was poznałem i widzę w Was siebie z przed lat. A z budową niestety jest tak, że im bliżej końca tym tak naprawdę dalej;D Łapcie życie i nie pozwólcie na to, żeby budowa przerodziła się w przykry obowiązek...
Zawsze kokos 😀 Pozdrawiam ;)
😁😁
Pozdrowionka
Koszty kosztami. Nie wszystko musi być od razu najwyższej jakości. Ten dom sprawi że nauczysz się kończyć rzeczy i wpłynie na to jak postrzegasz rozwiązywanie problemów, tzn. że da się ogarnąć temat i dowieźć daną temat do finału i generalnie wzmocni psychicznie. Będzie dobrze.
Nie mamy już taryfy budowlanej;)
Czarny silikon brzydko wygląda, lepszy jest antracytowy.
Silikon za misą będzie dobrze wyglądał jak dasz bezbarwny bo nie bedzie widać jak sie ułoży
Ale przy bezbarwnym będzie widać tą gąbkę więc bez sensu 😅 to już wolę wcale nie dawać.
@@rozowymokiem gąbka sama w sobie jest równiutko ułożona i na pewno jest to lepszy widok niż to co miałoby się stać z bialym silikonem na tych plytkach
Budowa wykańcza psychicznie strasznie, w szczególności tych, którzy mają swoją precyzyjną wizję i są szczegółowi. Pozdrawiam
Niestety perfekcjonizm nie pomaga. Czasami zazdroszczę osobom które nie zwracają uwagę na estetykę… wtedy wszystko jest łatwiejsze 🙈🤣
@@rozowymokiem Dokładnie 👍 Mamy z żoną to samo… 😁
Nic się nie łam, już dużo do zamieszkania nie brakuje, ja już do takich warunków mogłabym się wprowadzić na jakiś czas🙂. Jesteście młodzi i za nim nie macie dzieci to całkowicie możecie się zaangażować w budowę aby zrobić coś samemu i zaoszczędzić.
Ja mam 32 mąż 39lat, dwójka małych dzieci, drugie mieszkanie, zero kredytu i choć stać nas na budowę to już na tym etapie mąż się nie chce na nią zdecydować. A dom pozostaje już tylko w moich marzeniach, taki maluteńki.
W życiu się nie ma wszystkiego co chce, trzeba się umieć także cieszyć z tego co się ma nie oglądając się na innych. Niestety internet inspiruje ale i odbiera radość z budowy jak się widzi, że ktoś postawił dom w rok w super standardzie.
Ooo a czemu nie chce się zdecydować? Jeśli to Wasze\Twoje marzenie i stać Was to nie czekałabym 🤍
@@rozowymokiem gdyż do tańca trzeba dwojga 🙂. Mąż jest za nerwowy do takich spraw już ostatnie mieszkanie które zrobiliśmy w miesiąc dało mi wiele do myślenia, że nie warto rozpoczynać budowę gdyż skończy się to rozwodem😂.
Gdyby budowa była bezproblemowa i szybka to jak najbardziej, natomiast wiadomo jak jest.
@@zanetabanas9158jasne, rozumiem. W takim razie nie pozostaje nic innego jak cieszyć się własnym gniazdkiem które macie teraz 👌🥰
Przy oknie możecie wyciąć ten sylikon i położyć ciemny.
Tak wiem, ale zastanawiam się czy jest sens i czy może on zmieni kolor… Bo naprawdę różni się od tego przy płytkach a był kładziony z tego samego opakowania, dziwne…
Sylikony raczej nie zmieniają barwy. Myśle że na ścianie jest w podobnym kolorze do płytek i się wtapia . Zawsze można poczekać albo się przyzwyczaicie albo nie.
@@rafafilipczuk9234pewnie się przyzwyczaimy:) wymienimy jak już będzie na to czas, po paru latach.
Zaczęliscie budowę, zakup działki w wieku 21 lat?
Zaczęliśmy budowę jak miałam 21, działkę mieliśmy.
@@rozowymokiem Kurcze to faktycznie bardzo wcześnie, ale jak ktoś zaczyna przed 30 to przeważnie mówią, że wcześnie. Moim zdaniem jak się wie czego się chce to lepiej wcześniej zacząć patrząc na to jak koszty budowy rosną a zdolność kredytowa spada....
@@wielkopolska2276 wtedy myśleliśmy że wiemy, a dziś wiemy trochę więcej i pewnie inaczej wyglądałby proces budowy i pewne rzeczy związane z projektem. Tak czy inaczej, póki co nie żałujemy tylko po prostu mamy teraz ciężki czas i czekamy aż się skończy żeby w pełni cieszyć się tą decyzją przez długie lata😁
@@rozowymokiem rozumiem. Zawsze by się coś zmieniło, ale po fakcie każdy mądry
Kochaniuszy do góry-to zwyczajny jesienny spleen🤭. Q tak na serio: uważam, że wybraliście dobry czas na budowę-w sensie, Wasz wiek. Wcześniejsze podwyżki cen materiałów dały nam w doopę ale to już po ptokach. My mamy 2 lata w plecy przez wykonawcę. Moje marzenie o domku ziściło się w "kwiecie wieku" - blisko emerytury🙈. Oczywiście małżon nie chciał i dałam mu alternatywę:albo dom albo "won" 😂. Zgadnijcie co wybrał🤭.
Vlogmasy-świetny pomysł🤞 Pozdrawiam
Czarne okna to silikon w kolor - biały jest do białych
Ale to nie biały tylko pod kolor płytek 😁
❤❤❤❤❤🏡
❤️
Ja miałem 24 a moja (wtedy dziewczyna) 22 lata. Wyjechaliśmy zaraz po studiach do Wielkiej Brytanii, żeby zarobić na „start”. Po miesiącu pobytu tam zamarzyliśmy o budowie domu. Od tamtej pory trzymamy się tego celu. Po roku kupiliśmy działkę,po kolejnym zaczęliśmy budowę, która trwa do dziś 😊. Czy straciliśmy młodość? Jakąś jej część napewno. Przez lata patrzyliśmy na znajomych jeżdżących na wakacje, spędzających beztrosko czas w weekendy itp. My w tym czasie robiliśmy nadgodziny. Priorytetem była budowa i to budowa z oszczędności - bez kredytu. Niektóry się śmieli, niektórzy pukali się w głowę ale ja nie robiłem sobie nic z tych komentarzy. Miałem cel i do niego dążyłem.
Może nie zwiedziłem tyle co moi znajomi, chodziłem w trochę tańszych ciuchach i jeździłem gorszym autem ale mam dom. Wybór należy do każdego ale ze swojego doświadczenia wiem, że nie będziecie żałować.
W przyszłym roku nasz dom będzie wykończony pod klucz, a my będziemy pakować się z UK do Polski.
Poczekaj na miny swoich znajomych którzy za 5 lat będą musieli zapłacić dwa razy tyle co wy za mniejszy dom 😂! Ogólnie emigracja, budowanie i to zdalne to niezły mix wybuchowy. Ale jakoś udało się to przeżyć. Nie zamierzałem się reklamować ale mnie zachęciło twoje pytanie wiec masz szczerą odpowiedź. Postanowiłem opowiedzieć naszą historie w podcaście . Jeśli masz ochotę to zajrzyj - będzie mi miło. 🏡🇵🇱
Pozdrawiam i życzę wytrwałości! ✌️💪
Fajna historia, życzę Wam szybkiej przeprowadzki i wszystkiego dobrego. A na podcast wpadnę, bardzo chętnie. Dzięki za komentarz i pozdrawiam:)
A ja uważam że właściwą drogą poszliście w życiu. Zawsze trzeba trochę poświęcić żeby zyskać coś innego. Własny dom jest jedną z najważniejszych potrzeb. Gratuluję i życzę szczęścia.
nie marudź. zaraz się wprowadzicie i macie z głowy.
ja jestem dużo starszy od ciebie (od was) i buduję dom sam, od podstaw, jedynie do dachu wzięłem ekipę. czekają mnie jeszcze instalacje, tynki, wykończenia... nie ma lekko, rodzina, praca, budowa, duużo kofeiny.
też mam etapy rezygnacji, zmęczenia fizycznego jak i psychicznego, pewnie każdy tak ma.
skup się na celu a nie na tym że straciliście trochę wolnego czasu. uszy do góry. na waszym miejscu, na tym etapie budowy skakałbym z radości.
Powodzenia:)
Moja droga mam 45 lat, i najbardziej żałuję tego że nie zacząłem budować właśnie w waszym wieku tylko zabieram się za to teraz i najbardziej żałuję tego że nie miałem dzieci wcześniej. Życie zaczyna się dopiero gdy masz dzieci i najlepiej jeszcze swój dom gdzie mogą wiązać się z miejscem i budować wspomnienia. Więc łap Oskara i róbcie bejbiki jak najszybciej i jak najwięcej. Czy Będzie ciężko? I to jak! Ale wtedy dopiero życie się zacznie nabierze wartości i sensu. Serio 😉 w mojej ocenie wszystko co było przez dziećmi nie miało nawet 5% wartości tego co razem z nimi 😉
Hmm szanuję Twoje zdanie, ale uważam że nie tylko dzieci mogą dać szczęście w życiu i raczej nigdy nasze życie nie będzie skłaniać się ku temu żeby mieć ich jak najwięcej 🤣
@@rozowymokiem też tak kiedyś myślałem, i znam wielu po 20tce, którzy tak myślą i nikogo który mając dzieci nie przyznał by mi racji, i wolał by poprzednie życie... Statystyka jest po mojej stronie 😁 ale to oczywiście Wasze życie.
Hej kiedy jakieś podsumowanie kosztów do stanu obecnego ? Pozdro 😊
Będzie podsumowanie łazienek w listopadzie
zastanawia mnie fakt ze nie pracujesz studiujesz i budujesz taki dom ?? czyli rodzice sponsorują tak ? w takim razie nic nie wiesz o życiu
Mnie z kolei nie zastanawia Twój komentarz. Częstym jest, że niektórzy mają problem ze słuchaniem ze zrozumieniem.
Pracuję, jestem już dawno po studiach i rodzice nic nam nie sponsorują ;-)
Nie chcę krytykować, ale uważam że te płytki z wgłębieniami nie nadają się do łazienki. Będzie się zbierać brud z tłuszczem tam, ciężkim do wyczyszczenia. Podobnie czarna armatura - trudna w utrzymaniu - kamień. Wanna przy ścianie - jak uszczelnić to z takimi płytkami estetycznie? Wanna też za blisko ściany z oknem bo trudno potem wyczyścić brud z tej szczeliny. Wiem że to ciężko brzmi ale co zrobić, tak to widzę po prostu...
A skąd w łazience tłuszcz? Nie wiem jak Ty, ale ja gotuję w kuchni :D
Dacie radę. Na szaleństwa ,będzie czas zawsze .A kredyt bedzie coraz mniejszy.Powodzenia.
Oby nie coraz większy jak to czasami bywało 🤣
Parę lat i będzie koniec, a raty będą mniejsze, spadek wartości pieniądza+niższe stopy. Będzie czas i hajs na szaleństwa.
Nie trzeba tak się zastanawiać nad wykończeniem, po paru miesiącach i tak przestaniesz na to zwracać uwagę. Sprawy funkcjonalne są ważne a co ma jaki kolor już nie..
Liczę, że tak będzie 😊 skąd taki entuzjazm w kwestii stóp procentowych? 😁
@@rozowymokiem Po wykresie widać że są na stosunkowo wysokim poziomie. Rząd wymyślił ten kredyt 2% prognozując że za parę lat stopy właśnie tyle będą wynosić, albo mniej, żeby nie dopłacać. Przed wejściem do EU nasze stopy były na wyższym poziomie, ale wtedy byliśmy na innym etapie gospodarczo.
@@leto87 oby było jak piszesz:)
👍🏻🙃😃
💪🏼😃
W tym wieku najlepiej , niektórzy po czterdziestce z dziećmi wynajmują mieszkania i ciągle są w strachu że ich nie będzie stać na wynajem , ciągle tymczasowość , po prostu szybciej dorosłaś
Może i tak:)
@rozowymokiem Ja od drugiej strony powiem Ci, że ja zacząłem za późno. W wieku 36 lat dopiero ruszyłem z budową. Człowiek ma dużo mniej sił niż za młodu. Podobnie jest z zakładaniem rodziny - wcześniej masz więcej sił i dłużej się tym cieszysz. Zaczynając z tym wszystkim wcześniej poświęciłbym pi razy oko 3 lata i potem już tylko się cieszył, że temat z głowy. Podsumowując - wiedz, że dobrze zrobiliście. :)
Jesteśmy bardzo zmęczeni tą budową, chcielibyśmy trochę pokorzyjstać z życia, bo mam wrażenie że nam ucieka... Ale jeszcze trochę i zaczniemy ŻYĆ:)
My zaczęliśmy bydowe jak mialem 30 lat teraz mam 40
Ile trwała budowa? :)
@@rozowymokiem taaa i jeszcze potrwa z 10
Film o niczym xD
Przykro mi, że emocje to dla Ciebie nieistotna sprawa 😄
@@rozowymokiem Każdy kto szanuje swój czas nie jest zaciekawiony emocjami obcych ludzi🙃
@@wascicielm9041 to po co wchodzisz? Z tytułu można wywnioskować, że będzie "o niczym" 😄
@@rozowymokiem mój błąd😅 ale chciałem się podzielić moją emocją bo przecież to ważne xD