Oo, to u mnie takie najlepsze miejsce jest prawie w całym mieszkaniu 😃Przynajmniej teraz, bo jeszcze niedawno słońce wpadało mi na odległość 7 metrów od okna wschodniego. Pod koniec marca anthurium stojące ok. 2,5 metra od tego okna dostało po liściach. Duże okna - wysokie i szerokie - robią robotę😀 Dziękuję za pojaśnienie, bo cały czas się nad tym zastanawiałam.
Dziękuję) ta terminologia zawsze była dla mnie nie do końca konkretna. Teraz brakuje jeszcze filmiku o tym, czym jest tak naprawdę 'stale lekko wilgotne podłoże'))))
Polecam ustawienie kwiatków na regale na kółkach ( taki jak do łazienki). W upały uciekam z roślinami że słoneczka, bo nawet przy wschodnim oknie (drzwi balkonowe) były oparzone. Generalnie trzeba co najmniej dwa razy w roku przestawiać kwiatki, bo jest duża różnica zima i upały latem, a jeszcze trzeba uciekać od kaloryferów.
Jedna z zagadek początkującego roślinoluba rozwiązana. :) W mieszkaniu mam okna od strony północno - wschodniej i południowo - zachodniej, więc na szczęście takich miejsc z rozproszonym światłem mam bardzo dużo. :)
polecam appke lux light meter daje przybliżone pojęcie ilości wpadającego światła, drugą wskazówką może być ceń rośliny bardziej rozmyty tym mniejsza intensywność światła, bardziej ostry/wyrazisty tym ostrzejsze światło. Warto też pamiętać o tym, że zimą słońce jest niżej na niebie i światło dociera głębiej a latem odwrotnie.
Czesto zdarzalo mi sie przestawiac rosliny, natomiast teraz robie to rzadko,poniewaz dzieki Light Meter moge sprawdzic natychmiast ile lumenow jest w miejscu, gdzie rosnie roslina. Najciekawsze jest to,ze zawsze myslalam,ze roslina ustawiona ciut dalej od okna ma mniej swiatla,nic mylnego,poniewaz chodzi o ten magiczny kat padania i filtracje przez drzewa. Moje anturium stoi jakies pol metra za filodendronem,ktory to umiejsowiony jest jakis metr od okna ,a wiec anturium od okna dzieli 1,5 m i ono dostaje wiecej lumenow niz wspomniany filodendron. Pozdrawiam 🍀🤗
Małe sprostowanie dotyczące światła rozproszonego. Światło rozproszone to jest światło padające na dany punkt nie bezpośrednio, lecz po odbiciu od innych powierzchni. Reguła spadku natężenia jasności światła odwrotnie proporcjonalnie od kwadratu odległości odnosi się do punktowego źródła światła, (np, żarówka) i wyraża się wzorem E = I/4πr2. Jeśli chodzi o światło słoneczne, reguła ta również obowiązuje, ale tylko jeżeli będziemy rozpatrywać zagadnienie w skali kosmosu. Jeżeli rozpatrujemy zagadnienie w skali naszej planety, to do każdego jej miejsca dociera tyle samo światła słonecznego, którego ilość opisuje tzw. Stała Słoneczna. Dla Ziemi wynosi ona 1361 W/m2. Jeżeli promienie Słońca wpadają np. przez okno dachowe do jakiegoś pomieszczenia to jego natężenie będzie dokładnie takie samo przy samym oknie jak i na podłodze. To samo dotyczy mieszkania np od strony zachodniej, kiedy zachodzące Słońce zagląda do jego wnętrza aż na przeciwległą ścianę. Jasność absolutnie nie spada w zależności od kwadratu odległości od okna. To samo dotyczy np. wysokiego bloku z oknami wychodzącymi na południe. Jeżeli nic nie zasłania poszczególnych pięter (drzewa, reklamy itp), to kwiatek postawiony w środku gorącego lata na parapecie na parterze ugotuje się tak samo jak kwiatek postawiony na parapecie na ostatnim piętrze. Natomiast dlaczego w różnych mieszkaniach jest różne natężenie światła? Otóż bierze się to stąd, że do głębi naszych mieszkań wpada właśnie głownie światło rozproszone, czyli nie bezpośrednie. Bezpośrednio oświetlone są w zależności od pory roku, pory dnia i usytuowania względem stron świata tylko nasze parapety i kilkadziesiąt centymetrów podłogi, gdzie promienie Słońca mogą dotrzeć bez przeszkód. Chociaż i to nie jest prawdą, ponieważ już szyby w naszych oknach pochłaniają promieniowanie słoneczne. Zwykła szyba okienna (3-milimetrowa) zatrzymuje 25% promieniowania UV-A oraz aż 65% UV-B. Jak jasno będzie w naszym pokoju czy kuchni, zależy od mnóstwa czynników, począwszy od rodzaju szyb, od tego czy są one umyte, czy brudne i od tego czy wiszą jakieś zasłony, kotary, czy firanki itp. Światło rozproszone, czyli odbite docierające do najdalszych kątów naszego mieszkania zależeć będzie ponadto od tego czy podłogi są jasne, czy ciemne, czy leżą na nich dywany, czy meble są jasne, czy ciemne, czy jest ich dużo, czy mało, czy ściany są białe, czy ciemne itp. Dlatego w jednym z mieszkań skierowanych dokładnie na tę samą stronę świata może być prawie tak samo widno trzy metry od okna jak przy samym oknie, natomiast w drugim już metr od okna może być ciemno. Serdecznie pozdrawiam całą załogę Jungle Boogie.
Pełna profeska jak zwykle ale ostatnio,jakby bardziej zauważam że trzeba wszystko tłumaczyć lopatologicznie, bezpośrednio,jak krowie na rowie...Serio ludzie nie ogarniają co to jest rozproszone światło?. 🤦
Ja mam okno południowe i gdy mialam eoizody roslinne o gdy moja przygoda roślinna zaczęła na ful to bylam zła że tak mi przydało bo wszysykie rosliny padają bo maja duzo słońca Teraz wiem jak dobierać rośliny na słońce. Po za tym jest wielki plus ze gdzie nie postawie w jakiej odległości to mam światło rozproszone wiec już nie marudze 😂
A jak to się ma jeśli mieszkam na ósmym piętrze? Bo tu jednak to słońce jest dużo mocniejsze niż poniżej😢 w dodatku każde okno od ok 14 do samego wieczora w słońcu🤭 sansewierie mam 4 rodzaje ale boje się wystawić na parapet bo chyba by spłonęły😮
Mam mały pokój i okno południowe i wydaje mi się, że wszędzie mogę czytać książkę . Czy to znaczy że wszędzie mam rozproszone światło ? Od okna jakieś 4 metry.
czy jest jakiś przyrząd pozwalający zmierzyć natężenie światła i podane gdzieś informacje, które rośliny w danym miejscu teoretycznie powinny mieć dobrze? i drugie pytanie- co ze światłem odbitym np od luster (na ścianie lub będących elementem szafy)? jeśli w pokoju mam okno południowo-zachodnie i północno zachodnie, a kąt między nimi jest względnie jasny, to mogę go doświetlić odbijając promienie słońca z tego południowego okna właśnie lustrem?
I niby wszystko jasne, a wraz pewności nie ma 😄 U mnie w pokoju od południa ( świerk za oknem) mam mniej światła niż w tym od północy. Jakiś czas temu poprzestawiałam swoje rośliny. Żałuję trochę, że ściankę zieloną w północnym właśnie pokoju zrobiłam i to ok. 2,5 m od okna. Na szczęście epi i scindapsusy dają radę .
Z tym że 2 m od okna to już jest ciemne miejsce się nie zgodzę, to wszystko ZALEŻY. Wszystko zależy od nawet kolorów ścian ,mebli itp. jeśli ktoś ma pokój na biało to całe pomieszczenie jest jasne i w drugą stronę,jak ktoś ma ciemne ściany,meble no to jest ogólnie ciemno
To też zależy - ja mam w mieszkaniu część ścian pomalowanych na czarno, te jaśniejsze są szare, a nie białe, dodatkowo meble, w których też jest dużo czerni, ale do tego mało ścian działowych i duże okna - i nie jest ciemno.
Aneczka..dzięki....pozdrawiam.
Nareszcie rozszyfrowane magiczne "rozproszone światło". Dziękuję Pani Aniu😀
W końcu filmik o który się prosiłam u wielu Yutuberow😁, dzięki Aniu ❤️, pozdrawiam serdecznie 🤗
Dobry temat. Loggia też bardzo ogranicza ilość światła docierającego do wnętrza. W sezonie wegetacyjnym mam zero słońca w pokoju od południa.
Oo, to u mnie takie najlepsze miejsce jest prawie w całym mieszkaniu 😃Przynajmniej teraz, bo jeszcze niedawno słońce wpadało mi na odległość 7 metrów od okna wschodniego. Pod koniec marca anthurium stojące ok. 2,5 metra od tego okna dostało po liściach. Duże okna - wysokie i szerokie - robią robotę😀 Dziękuję za pojaśnienie, bo cały czas się nad tym zastanawiałam.
Dziękuję) ta terminologia zawsze była dla mnie nie do końca konkretna. Teraz brakuje jeszcze filmiku o tym, czym jest tak naprawdę 'stale lekko wilgotne podłoże'))))
nazwa sama wskazuje :) mozna higrometr zakupic za 30-40zl i sprawdzac :) polecam
Super filmik, dziękuję! 💚
Dziękuję za film😊
Polecam ustawienie kwiatków na regale na kółkach ( taki jak do łazienki). W upały uciekam z roślinami że słoneczka, bo nawet przy wschodnim oknie (drzwi balkonowe) były oparzone. Generalnie trzeba co najmniej dwa razy w roku przestawiać kwiatki, bo jest duża różnica zima i upały latem, a jeszcze trzeba uciekać od kaloryferów.
Dokladnie - ja tez zawsze przestawiam
Super film. Dużo się dowiedziałam. Pozdrawiam 😊
Ja również ❤
Jedna z zagadek początkującego roślinoluba rozwiązana. :) W mieszkaniu mam okna od strony północno - wschodniej i południowo - zachodniej, więc na szczęście takich miejsc z rozproszonym światłem mam bardzo dużo. :)
Super film
Najlepsze określenie to " słoneczny cień".😅
Hejka! 🌱🪴💚
Dziękuję i pozdrawiam❤❤❤❤
👌🏻
polecam appke lux light meter daje przybliżone pojęcie ilości wpadającego światła, drugą wskazówką może być ceń rośliny bardziej rozmyty tym mniejsza intensywność światła, bardziej ostry/wyrazisty tym ostrzejsze światło. Warto też pamiętać o tym, że zimą słońce jest niżej na niebie i światło dociera głębiej a latem odwrotnie.
Czesto zdarzalo mi sie przestawiac rosliny, natomiast teraz robie to rzadko,poniewaz dzieki Light Meter moge sprawdzic natychmiast ile lumenow jest w miejscu, gdzie rosnie roslina. Najciekawsze jest to,ze zawsze myslalam,ze roslina ustawiona ciut dalej od okna ma mniej swiatla,nic mylnego,poniewaz chodzi o ten magiczny kat padania i filtracje przez drzewa. Moje anturium stoi jakies pol metra za filodendronem,ktory to umiejsowiony jest jakis metr od okna ,a wiec anturium od okna dzieli 1,5 m i ono dostaje wiecej lumenow niz wspomniany filodendron. Pozdrawiam 🍀🤗
Super dzieki a kiedy film o krotonach?
Wkrotce :)
Małe sprostowanie dotyczące światła rozproszonego. Światło rozproszone to jest światło padające na dany punkt nie bezpośrednio, lecz po odbiciu od innych powierzchni. Reguła spadku natężenia jasności światła odwrotnie proporcjonalnie od kwadratu odległości odnosi się do punktowego źródła światła, (np, żarówka) i wyraża się wzorem E = I/4πr2. Jeśli chodzi o światło słoneczne, reguła ta również obowiązuje, ale tylko jeżeli będziemy rozpatrywać zagadnienie w skali kosmosu. Jeżeli rozpatrujemy zagadnienie w skali naszej planety, to do każdego jej miejsca dociera tyle samo światła słonecznego, którego ilość opisuje tzw. Stała Słoneczna. Dla Ziemi wynosi ona 1361 W/m2. Jeżeli promienie Słońca wpadają np. przez okno dachowe do jakiegoś pomieszczenia to jego natężenie będzie dokładnie takie samo przy samym oknie jak i na podłodze. To samo dotyczy mieszkania np od strony zachodniej, kiedy zachodzące Słońce zagląda do jego wnętrza aż na przeciwległą ścianę. Jasność absolutnie nie spada w zależności od kwadratu odległości od okna. To samo dotyczy np. wysokiego bloku z oknami wychodzącymi na południe. Jeżeli nic nie zasłania poszczególnych pięter (drzewa, reklamy itp), to kwiatek postawiony w środku gorącego lata na parapecie na parterze ugotuje się tak samo jak kwiatek postawiony na parapecie na ostatnim piętrze. Natomiast dlaczego w różnych mieszkaniach jest różne natężenie światła? Otóż bierze się to stąd, że do głębi naszych mieszkań wpada właśnie głownie światło rozproszone, czyli nie bezpośrednie. Bezpośrednio oświetlone są w zależności od pory roku, pory dnia i usytuowania względem stron świata tylko nasze parapety i kilkadziesiąt centymetrów podłogi, gdzie promienie Słońca mogą dotrzeć bez przeszkód. Chociaż i to nie jest prawdą, ponieważ już szyby w naszych oknach pochłaniają promieniowanie słoneczne. Zwykła szyba okienna (3-milimetrowa) zatrzymuje 25% promieniowania UV-A oraz aż 65% UV-B. Jak jasno będzie w naszym pokoju czy kuchni, zależy od mnóstwa czynników, począwszy od rodzaju szyb, od tego czy są one umyte, czy brudne i od tego czy wiszą jakieś zasłony, kotary, czy firanki itp. Światło rozproszone, czyli odbite docierające do najdalszych kątów naszego mieszkania zależeć będzie ponadto od tego czy podłogi są jasne, czy ciemne, czy leżą na nich dywany, czy meble są jasne, czy ciemne, czy jest ich dużo, czy mało, czy ściany są białe, czy ciemne itp. Dlatego w jednym z mieszkań skierowanych dokładnie na tę samą stronę świata może być prawie tak samo widno trzy metry od okna jak przy samym oknie, natomiast w drugim już metr od okna może być ciemno.
Serdecznie pozdrawiam całą załogę Jungle Boogie.
Czy lustro pomoże dostarczyć więcej światła roślinie czy to tylko efekt optyczny, a roślina się nie "naje"?
Moze bo odbija
Super pytanie ❤
Zastanawiam się jak to będzie u mnie na wschodnim w lato i co robić w tej sytuacji. Do 12 będzie patelnia, nie odsłaniać wtedy rolet?
Mozna zostawic zasloniete jesli sa tam wrazliwe na poparzenia rosliny
💚
Proszę daj listę roślin do pełnego światła
Pełna profeska jak zwykle ale ostatnio,jakby bardziej zauważam że trzeba wszystko tłumaczyć lopatologicznie, bezpośrednio,jak krowie na rowie...Serio ludzie nie ogarniają co to jest rozproszone światło?.
🤦
Ja mam okno południowe i gdy mialam eoizody roslinne o gdy moja przygoda roślinna zaczęła na ful to bylam zła że tak mi przydało bo wszysykie rosliny padają bo maja duzo słońca Teraz wiem jak dobierać rośliny na słońce. Po za tym jest wielki plus ze gdzie nie postawie w jakiej odległości to mam światło rozproszone wiec już nie marudze 😂
Mam pytanie odnośnie podlewania , dokładniej odstanej wody . Skoro woda jest dostana to znaczy ze na dnie naczynia jest gorszej wartości . Pozdrawiam
A jak to się ma jeśli mieszkam na ósmym piętrze? Bo tu jednak to słońce jest dużo mocniejsze niż poniżej😢 w dodatku każde okno od ok 14 do samego wieczora w słońcu🤭 sansewierie mam 4 rodzaje ale boje się wystawić na parapet bo chyba by spłonęły😮
Sanse dadza rade
Tak - im jest wyzej tym wiecej slonca i to nieoslonietego
Mam mały pokój i okno południowe i wydaje mi się, że wszędzie mogę czytać książkę . Czy to znaczy że wszędzie mam rozproszone światło ? Od okna jakieś 4 metry.
Moze tak byc
Dziękuję za odpowiedź ❤. Pozdrawiam
Aniu, haczyk od epipremnum na suficie jest odgięty, może spaść. Pozdrawiam
Dzieki - poprawimy :)
czy jest jakiś przyrząd pozwalający zmierzyć natężenie światła i podane gdzieś informacje, które rośliny w danym miejscu teoretycznie powinny mieć dobrze?
i drugie pytanie- co ze światłem odbitym np od luster (na ścianie lub będących elementem szafy)? jeśli w pokoju mam okno południowo-zachodnie i północno zachodnie, a kąt między nimi jest względnie jasny, to mogę go doświetlić odbijając promienie słońca z tego południowego okna właśnie lustrem?
Luksomierz to przyrzad
Podanych ile ktora roslina chce to nie znajdziesz raczej
Mozna odbijac
Czyli epi z boku okna da sobie radę?🤔🙈
Tak
Właśnie będę kupować 1 kwiatki i mialam straszne obawy że mam za ciemno w pokoju.
Tacy ciemni , ❤, bo nie wiedzą co to światło rozproszone . Ludzie nie czytają książek to jest wstyd!!❤❤❤
Co za głupi wpis. Inteligentna.
Ja mam okno południowo - wschodnio - zachodnie 😂 blok stoi pod skosem i słońce mam cały dzień w mieszkaniu 😅
po przeprowadzce od kiedy mam duze okna po wschodniej stronie mam wrażenie że wszystkie rośliny odzyskały chęci do życia xd
Czyli u mnie w połowie pokoju, tylko jak zmusić mieszkańców do ciągłego mijania 😋
Probuj 😃
I niby wszystko jasne, a wraz pewności nie ma 😄 U mnie w pokoju od południa ( świerk za oknem) mam mniej światła niż w tym od północy. Jakiś czas temu poprzestawiałam swoje rośliny. Żałuję trochę, że ściankę zieloną w północnym właśnie pokoju zrobiłam i to ok. 2,5 m od okna. Na szczęście epi i scindapsusy dają radę .
Ja latem mam aleję lipową za oknem i nastają ciemności w mieszkaniu😢. Zima mam więc jaśniej niż latem.
No wlasnie - wszystko zalezy od indywidualnych warunkow
Z tym że 2 m od okna to już jest ciemne miejsce się nie zgodzę, to wszystko ZALEŻY. Wszystko zależy od nawet kolorów ścian ,mebli itp. jeśli ktoś ma pokój na biało to całe pomieszczenie jest jasne i w drugą stronę,jak ktoś ma ciemne ściany,meble no to jest ogólnie ciemno
To też zależy - ja mam w mieszkaniu część ścian pomalowanych na czarno, te jaśniejsze są szare, a nie białe, dodatkowo meble, w których też jest dużo czerni, ale do tego mało ścian działowych i duże okna - i nie jest ciemno.
Nie rozumiem co trudnego jest w zrozumieniu rozproszonego światła 😀
Prosze o film , jak przesadzac i sadzic sukulenty oraz ceropegie. Jakos nie mam do tego reki. Umierają. 😥