Ja osobiście traktuje tego Jokera jako alternatywę z innego multiwersum . Nie miałem żadnych oczekiwań w stosunku do tego filmu . Jeśli chodzi o budżet to pewnie wyjdzie na zero jak ostatni Indiana Jones .
Imo film ma problemy. np: mało romansu, stojąca fabuła, usunięte sceny które były w zwiastunie, niejasne zakończenie itp ale mi jednocześnie bardzo mi się podobał. Sceny z Joaquinem i Gagą wystarczyły mi by być zadowolonym, piosenki były git, powrót starych postaci na plus, ale najbardziej na dobrą sprawę podoba mi się strona w, którą to poszło. Jak wiemy universów z Jokerem i Batmanem jest dużo, a Todd chciał stworzyć film gdzie Joker to tylko złamana osoba, która pragnie by ją dostrzegali, co było dość dosadnie sugerowane w pierwszym filmie, ale my tego nie zauważyliśmy, bo podobnie jak ludzie w gothan widzieliśmy Jokera, a nie Arthura Flecka. Więc to, że on mówi, będąc w przebraniu klauna, że Joker nie istnieje i jest tylko Arthur Fleck... jakoś mi się to podoba i akceptuję to. Dla mnie personalnie film jest 7/10.
Nie ważne czy filmy czy gry DC będą najgorsze czy najlepsze to zawsze będę fanem DC Comics!
Może nie tragiczny bo ma dobre momenty, ale jest rozczarowujący jako sequel jedynki jokera która jest o wiele lepsza
Joker nie potrzebował kontynuacji ale niestety 200milionów w plecy
Ja osobiście traktuje tego Jokera jako alternatywę z innego multiwersum . Nie miałem żadnych oczekiwań w stosunku do tego filmu . Jeśli chodzi o budżet to pewnie wyjdzie na zero jak ostatni Indiana Jones .
Masz rację powinni zrobić film o Harley Quinn.
Imo film ma problemy. np: mało romansu, stojąca fabuła, usunięte sceny które były w zwiastunie, niejasne zakończenie itp ale mi jednocześnie bardzo mi się podobał. Sceny z Joaquinem i Gagą wystarczyły mi by być zadowolonym, piosenki były git, powrót starych postaci na plus, ale najbardziej na dobrą sprawę podoba mi się strona w, którą to poszło. Jak wiemy universów z Jokerem i Batmanem jest dużo, a Todd chciał stworzyć film gdzie Joker to tylko złamana osoba, która pragnie by ją dostrzegali, co było dość dosadnie sugerowane w pierwszym filmie, ale my tego nie zauważyliśmy, bo podobnie jak ludzie w gothan widzieliśmy Jokera, a nie Arthura Flecka. Więc to, że on mówi, będąc w przebraniu klauna, że Joker nie istnieje i jest tylko Arthur Fleck... jakoś mi się to podoba i akceptuję to. Dla mnie personalnie film jest 7/10.
Może wersja reżyserska będzie lepsza
Szkoda że halie queen nie była rekaże joker moi zdaniem to w ogóle ten joker 1i 2 w ogóle nie jest nawiązanie do comics dc
przynajmniej nie będzie 3 jokera (kto zna zakończenie zrozumie)