Mój piesek uwielbiam długie spokojne spacery, kiedy może sobie węszyć. Sam decyduje kiedy chce pobiegać. To jest niesamowite. Jest u mnie dopiero 3 miesiące. Ma ok roku i jest ze schroniska. Pokazuje mi też jakich zabaw oczekuje. Wraca spokojna i mamy coraz lepszą więž
Jeny za każdym razem czy oglądam coś u ciebie czy u pani Kasi z piesologii utwierdzam się w swojej wiedzy, którą osiągam głównie dzięki wam, mam nadzieję że za niedługo kiedy będę wiedzieć jeszcze więcej wezmę udział w kursie na behawuoryste żeby mieć papier i móc oficjalnie pomagać psom i pokazywać ludziom co należy robić 🖤🖤🖤
Psi głos, Piesologia i Projekt pies to najlepsze psie kanały na YT 😊❤️ polecam również pana o imieniu Krzysztof Tatar (nie wiem czy ma YT ale znam go z tiktoka) 😁
Chciałabym codziennie zabierać psa na łąki i pola, widzę, że wtedy czuję się najlepiej, ale brak auta robi swoje i częściej zabieramy do lasu i parku 😔 Uwielbiam ten kanał, zawsze dużo inspiracji 🥰
Fajna perspektywa. Oglądałam już chyba milony ;) filmów behawiorystycznych i wspominasz o rzeczach troszke od innej strony i z innym spojrzeniem na te same zagadnienia. Fajnie jest posłuchać czegoś, co wymusza myślenie i zastanowienie się jeszcze raz nad utartymi schematami!
Różnica między psami a kotami jest ogromna 😳 psa trzeba nauczyć korzystani z takich zabawek tymczasem moje koty takie zabawki rozbrajają w parę minut 🤣 nie ważne który poziom
ODNOSNIE" WOLNYCH" SPACEROW . Zgadzam sie absoutnie . Mielismy juz kilka osobnokow od szczeniat i jedno sie sprawdza ze psu nalezy zapewnic co jakis czas swobode relaxu na wolnosci. Ludzie czesto popelniaja ten blad ,ze przywazac szczenie do domu trzymaja je/go w zamknieciu i pierwsze wujscie oczywiscie po paru dniach na..... smyczy ! A dac szczenieciu oczywiscie ze 2 dni na adaptacje z nowym miejscem i opiekunem i sprobowac wybrac sie w bezpieczne miejsce gdzie mozna puscic szczenie(ta) wolno aby podazalo za nami i przyzwyczajalo sie do tego ...bo szczeniak dopiero co odstawiony od matki(suki) nie zaryzykuje ucieczka i trzyma sie nowego opiekuna jak rzep "psigo ogona " :) i tak powtarzac po kilka dni a dopiero wtedy wplatac nauke spaceru na smyczy- I TO OBOWIAZKOWO - bo czym skorupka za mlodu itd...traci. A potem opiekunowie sie dziwia i narzekaja ze...ja =k bysmy swojego puscili to juz po min na pare godzin - ZDZIWIENI !!
A na pocieszenie moge oznajmic ze ostatnie 2 pupile ,niespelana 18 m-cy ( rodzenstwo) to krzyzowka 3 ras ( Border colie x Bernejski p.pasterski x Old english (czyli dulux ;) ) Czyli bardzo zywiolowa mieszanka temperamentow psow pasterskich , ktore raczej nie sa spokojne od samego poczatku i wydawalo by sie ciezkie w ujazmieniu . A jednak nie ma problemu ze spacerami bez smyczy i ich posluszenstwem ..bo tak nawykly od pierwszych dni ich pobytu z nami. I prosze pamietac - nie 2-3 razy w tygodniu .CODZIENNIE . Czesc
Super film! Mam 8 miesięcznego JRT i ciężko go zmęczyć. Mata i kula węchowa wzbudzają zainteresowanie przez kilka sekund a potem mu się nudzą. Ma sporo zabawek ale po filmiku wiem, że popełniam błąd bawiąc się piłeczką w domu czy ogólnie bawiąc się dużo w domu a nie na spacerze.
Bardzo Dziekuje za przydatne informacje... Chociaz Pani cenne uwagi nie do konca potwierdzaja sie z moimi obserwacjami. Moj pies od razu polubil kilku swoich psich kolegow, swietnie sie bawili, delikatnie podgryzali... Mieszkam w NYC, blisko Central Parku, gdzie codziennie rano park staje sie jednym wielkim wybiegiem. Widac, ze niektore psy rywalizyja, niektore obserwuja z boku, inne swietnie sie bawia, a jeszcze inne sa niepewne... Ale czy to nie o to chodzi w socjalizacji, aby radzily sobie z emocjami w kazdej sytuacji? A my powinnismy dyskretnie nadzorowac, moze pomoc I czasami interweniowac. Troche tak Jak z dziecmi😉
Bardzo ciekawy i pożyteczny odcinek❤️, natomiast moim zdaniem rozrzucanie pieskowi przysmaków po trawie czy np śniegu (jeśli pies nie jest nauczony komendy „zostaw” itp) może nauczyć się zjadania śmieci znalezionych właśnie np w tej trawie czy śniegu. Uważajcie na to bo może się zdarzyć że ktoś rozrzuci jakieś kiełbaski z np gwoździami i nie daj boże wasz pies zje to i zapłaci zdrowiem albo co najgorsze życiem. Pozdrawiam i życzę zdrówka waszym psiakom :))
Bardzo lubię Twoje filmiki i dużo się z nich uczę :) Dzieki za kolejna dawkę wiedzy. My z naszym samoyedem Czukczu jesteśmy często 2 razy dziennie na swobodnym spacerze bez smyczy. Problemem jednak jest uciekanie na pola bo coś zwęszył albo za zwierzyną. Nie zawsze reaguje na przywołanie ;) Największy problem jest jak spotyka koleżankę hasky i wówczas to tylko pozostaje czekać aż wróci. Na szczęście wraca prędzej czy później… Pytanie:jak daleko mogę pozwolić mojemu psu na oddalenie się ode mnie?
Mam 4-miesięczną sunię. Robimy dużo spacerów, powoli zaczynamy ze spacerami na wolnej przestrzeni bez smyczy. Po powrocie czasem jest wyczilowana, od razu się kładzie, a czasem jest tak samo nakręcona jak była przed spacerem. No i poranki wcale nie są spokojne, ona wtedy biega, skacze na mnie, szczeka żeby zwrócić na nią uwagę. Nie wiem czy to jeszcze po prostu szczenięca energia czy robię coś źle. Ostatnio też byliśmy na spacerze bez smyczy. Wszystko było w porządku, węszyła sobie, i nagle z oddali usłyszała bijący dzwon kościelny. Wtedy się wystraszyła i zaczęła uciekać, a że przywołanie jeszcze nie jest opanowany, to ciężko było mi ją i dogonić i uspokoić :/
Mamy to szczęście, że kilka minut od domu mamy super pola nad rzeczką. Apacz korzysta z wolności a ja wypatruję dzikiej zwierzyny po sam horyzont :D Pozdrawiamy!
@@psiglos błotko i pies wyglądający jak dziki dzik to według mnie adekwatna cena za szczęśliwe sierście i spokój w domu😉😁. U nas teraz też breja i syf a sezon na wycinki w lesie zamienił nasze ulubione ścieżki spacerowe w bagienko 😵 na łąkach wce lepiej nie jest. Zaopatrzyłam się w kalosze prawie po kolano 🙌 i urywam parę minut ze spaceru żeby zdążyć umyć "podwozie" u Chłopaków przed wyjściem do pracy...
@@psiglos mam 3 miesięcznego basenji od tygodnia czy zacząć go puszczać? zna pani tą rasę? chciałbym kupić mu lokalizator na szyję i dopiero puszczać ćwiczymy na razie komendę do mnie na ogrodzonej działce rodziców
To dla mnie mega ważne, żeby nauczyćgo chdozenia luzem bez smyczy. Zdecydowaliśmy się na Border Colie po odejściu naszego owczarka australijskiego. Niestety poprzeni był zbyt narwany i nie dało się go puścić bo zbyt protekcjonalnie podchodziłdo nas i odganiał inne psy więc musieliśmy go trzymać na smyczy. Nie atakował ale wiecie ludzie się boją i ja to rozumię więc teraz chce zacząć od nowa tym bardziej, że poprzedni psiak był już 8 latkiem i ciężko było go oduczyć wielu rzeczy Mam pewne pytanie odnośnie linki treningowej jeszcze bo pierwszy raz sięz tym spotykam i czy piesek jak zauwarzy że jest opur albo np okaże się że nie lubi tego uczucia to czy nie będzie sięjeszcze bardziej zrywał? No z poprzednim tak było ale to nie była linka tylko puszczałem smycz.
Mój śp. Labek znał przywołanie bardzo dobrze, do momentu kiedy nie pojawiła się suka z cieczka… Co prawda podleciał tam i potem wrócił, no ale jednak natura pchała go po swoje… Później na spacerze po prostu poleciał i nie wrócił. A niby dobrze znał przywołania i wszystko, więc chyba zawsze trzeba mieć świadomość, żeby do końca nie ufać zwierzakowi dla jego bezpieczeństwa… Potem znajomy dał nam info, że leży w polu (dokończ sobie sama). :/ Więc pytanie, czy da się tak psa nauczyć, żeby mieć 100% pewność, że się posłucha
Co w sytuacji gdy szczeniak jest agresywny / zbyt pobudzony bawiac sie w ogrodzie z rodzina? Atakuje i nie reaguje na nasze slowa fe, nie wolno. Czy taki spacer na smyczy z racji tego ze nie zna komendy wroc rowniez go zmeczy? Uspokoi?
Oglądam kolejny film tego typu i dalej nie znajduję rozwiązania na problem mój i mojego psiaka. Border collie 6 miesięcy, zapewnione ma codziennie długi spacer luzem i 3 krótsze (15-20min), rozrzucam mu smaczki po trawie, chowam po domu, stosuje maty węchowe, koce, opakowania po jajkach, butelki. Mamy też konga, którym pies rzuca po podłodze i ekscytuje się nim, zamykanie go z kongiem w klatce skutkuje niesamowitą frustracją, bo nie da się rzucać kongiem. Dostaje naturalne gryzaki, poświęcam minimum godzinę dziennie na zabawę i komendy, mimo to mój pies jest nie do ogarnięcia wieczorami. Niszczy i gryzie wszystko (tylko podczas mojej obecności w domu). Zawsze w domu staram się go ignorować i stosuję zasadę dom=odpoczynek, spacery=frajda i zabawa, nic to nie daje. Kolejne pieniądze wydane na konsultacje z behawiorysta są według mnie wyrzucane w błoto, bo pies jest chodzącym szatanem, którego nie potrafię okiełznać :(
Jesteście pod opieką trenera? Przy takiej rasie kluczowa jest praca z psem, psie sporty. Bordery to wyjątkowe psy - stworzony do pracy. Spacery i kongi to zdecydowanie za mało!
@@psiglos Sorry, że się wtrącę z pytaniem odnośnie tego przypadku. A co jeśli pies jest przestymulowany ciagłymi zajęciami i węszeniem? Może być tak, że nie umie(w sensie nie jest w stanie zejść z tego pobudzenia) odpoczywać. Pytam bo np. właściciele bloga Życie z psem( twórcy polskich "Mat węchowych") mieli taki właśnie problem ze swoim owczarkiem niemieckim, który opisali na blogu. Robili za dużo. Były treningi PT, spacery, zabawy, treningi posłuszeństwa w domu, zabawy węchowe, konga oraz nauka spokoju a bylo coraz gorzej. Dopiero jak się ograniczyli do zabaw wechowych, spacerów i raz na parę dni parę rzutów frisbee (bo to jej hobby) to pies zaczął schodzić z pobudzenia i zaczął noemalnie funkcjonować. Oczywiście sądzę, że sport w zdrowych dawkach Borderowi jak najbardziej potrzebny ale może być, że pies pomiędzy ma za dużo stymulacji. 🤔 To są jedynie moje przemyślenia. Ty jesteś specjalistką a ja tylko chcialam wtrącić impuls do przemyślenia bo wiadomo, każdy przypadek jest inny ale to co trochę mnie zastanawia to często widzę, że część psów ras pracujących cierpi na syndrom "zbyt ambitnego właściciela" i sa przestymulowane. Wiadomo, jest również ta część właścicieli, którzy kupili sobie takiego psa bo ładny i próbują z niego zrobić kanapowca🙂Pozdrawiam!
@@owczarekfalkowski5725 mam właśnie podobne odczucia co do moich działań - za dużo. Nie jestem jednak w stanie psa opanować w domu, bo niszczy wszystko co wpadnie mu w pyszczek. Dlatego staram się znaleźć rozwiązania pod postacią kongów, mat węchowych i ćwiczenia komend. Nie da się np. Zamknąć psa w klatce i liczyć na to, że się wyciszy, kiedy jest w stanie pobudzenia. Cały czas liczę na to, że to po prostu przejdzie, bo psiak jest jeszcze dość młody
@@psiglos tak, jesteśmy pod opieką specjalistki od borderów, ale dopiero na 2 levelu paiego przedszkola, bo psiak ma niecałe 6 miesięcy, myślę, że sporty nie wchodzą jesscze w grę z racji wieku. To w ogóle jest ciekawy temat do poruszenia w innych filmikach - ile ruchu tak właściwie potrzebuje pies w danym wieku o różnych predyspozycjach. Ja zapewniam psu ponad 2h ruchu dziennie, ale nie chciałabym przesadzać żeby psa nie przestymulowac i nie zaburzać rozwoju układu ruchu
Jesteśmy właścicielami 4 miesięcznego wyżła i codziennie jesteśmy na spacerach najczęściej na polach i zawsze pies jest na długiej lince, 10 czy 15m, w zależności od terenu. Nie wydaje mi się, żeby właściciel zobaczył zwierzynę przed psem i miał czas zareagować, a jeżeli pies nie jest w pełni odwołany i nie ma w 100% przywołania, a szczeniaki najczęściej takie jeszcze nie są, bo dopiero uczą się posłuszeństwa, to puszczenie go luzem bez linki może być nawet niebezpieczne. Oczywiście w lesie bezwzględnie musi być linka, ale behawioryści do tej pory nie zalecali nam puszczania psa luzem w otwartym terenie, gdzie może trafić się zwierzyna, bo to zagrożenie zarówno dla psa, jak zwierzyny. To jest też istotne chociażby w kontekście rosnących przypadków wykrycia wścieklizny, której szczepienie nie jest od razu po urodzeniu szczeniaka. Czasami obserwujemy właścicieli szczeniaków, którzy wydają się być totalnie bez wyobraźni, a nawet nie chcemy myśleć, co się może wydarzyć w poczuciu bezpieczeństwa takiego malucha, gdyby coś się stało. Bardzo fajnie, że ten temat jest poruszany, bo psy biegające po lesie to jest niestety ostatnio zjawisko niesamowicie popularne.
Na otwartym terenie (bez krzaczorów, drzew) zobaczysz dzikie zwierzęta przed psem (a przynajmniej masz dużą szanse o ile się rozglądasz i pilnujesz) bo człowiek jest wyższy i widzi dzięki temu ciut dalej (kucnij i przetestuj) A szczeniaki mają naturalną potrzebę podążania za człowiekiem więc nie odbiegnie daleko, dopiero nastolatki świrują i zaczyna się "bunt" , a ten czas kiedy dzieciuch trzyma się człowieka jest idealny do nauki chodzenia luzem. Psy kiepsko generalizują i wyćwiczony powrót na lince może zupełnie nie działać bez niej 🙈🙈🙈 Korzystaj póki masz dzieciaka i ucz bo im starszy tym trudniej 😊
Zgadzam się z komentarzem wyżej. W lesie to raczej pies pierwszy zobaczy/wytropi zwierzynę, ale na otwartych przestrzeniach my jesteśmy górą ;) No i własnie to co powtarzałam w odcinku, jeżeli od małego nie nauczy się psa chodzenia bez smyczy, potem może być problem ;)
Nie powiedziałabym że pies który jest bardziej ,,lękliwy" będzie tym uległym... mój pies chociaż jest dużym owczarkiem niemieckim i jest psem lękliwym zawsze ,,goni " :) i nie chodzi tu tylko o obce psy ale też te które zna od szczeniaka :) Są psy które zwyczajnie prowokują do tego by je ganiać zaczepiając bo im tak lepiej :) Wielokrotnie spotkałam się z sytuacją gdzie mój pies był już na tyle zmęczony i poszedł sobie na bok odpocząć (poleżeć) a inne psy które ganiał przychodziły i go zaczepiały żeby dalej się z nimi bawił :) wtedy zazwyczaj zostały olane bo mój pies jak ma dość to ma dość i koniec
No nie wiem, moje maleństwo nawet i 2 miesięczne mnie olewało i szło eksplorować świat w ogóle za mną nie podążając xD trenerka w psim przedszkolu również była zdziwiona. Od początku mam lvl hard z przywołaniem :"D jest też z niej i rok później pies-odkurzacz więc gdy jest puszczana zupełnie luzem musi to być w kagańcu :c (zna komendę zostaw ale musiałabym się wgapiać non stop gdy węszy czy akurat czegoś nie wcina a strach że jednak mi coś umknie). Czy rzucanie smaków w trawę nie uczy psa właśnie jeść śmieci z ziemii? :/ Też dałam psiakowi od razu zabawkę lvl 4 i rozwiązała ją w 10 minut i jest dla niej nudna xDD to się wypłaciłam...
Z mojego doświadczenia z psami potwierdzam,że te rady nie do końca są trafne. Tak właśnie psy mogą zjeść truciznę bo nauczą się zbieractwa . Albo te rady nie dla wszystkich ras się nadają. Psy mają różne temperamenty i osobowości. Też mam 2 miesięczną sunię-,,odkurzaczkę,,😊
Hej! Mam taki problem, że moja sunia ma już 15 lat i bardzo osłabł jej słuch (słyszy dopiero, jak np. krzyknę głośno z bólu, gdy się oparzę). Udało mi się wiele komend przerobić, aby reagowała na same gesty, ale przywołanie jest wciąż uciążliwe, bo muszę z nią złapać kontakt wzrokowy. Czy można mi coś doradzić w tej sytuacji? Bo mimo wieku moja Nuka jest wciąż żywiołowa, więc chciałabym móc ją spokojnie puszczać ze smyczy. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wiedzę, którą się z nami dzielisz! :)
Super. Jak zwykle duzo sie od pani ucze ale i tez intuicyjnie jakos te spacery swobodne u nas sa na porzadku dziennym. A dlaczego odradza pani spuszczanie psa w lesie?
Psy np. wypłaszają zwierzynę, niszczą lęgowiska a nie daj Boże upolują jakieś zwierze.... 😕 Las to dom dzikiej zwierzyny. Należy im się spokój i szacunek.
Jeśli nie chce mieć przygód agresywnych z innymi psami na spacerze to mam ze sobą nosić gas ? .. Nie chcę aby drugi pies zrobił mojemu krzywdę, więc co ? Mam nosić pałkę, gas, czy co... ?
mam pytanko co do piłeczki: z moim pieskiem bawimy się tak, że jak mi przynosi zabawkę to mówię siad, czekaj, rzucam, chwilę czekam po czym mówię ok i piesek leci i takich rzutów jest kilka i potem koniec. czy to jest dobre?
Mam 5 miesięcznego BOSa na razie boje się puszczać zupełnie luzem ale puszczam ją z linka za sobą, w razie ucieczki na pewno będzie ja łatwiej złapać nawet przez obca osobę, bo w razie co na pewno nie da do siebie podejść obcym. Chce tez kupić lokalizator żeby tez mieć większy spokój wewnętrzny. Na ten moment mamy odwołanie w 95%, boje się ze jak urośnie to właśnie stwierdzi a matka biegnę nie potrzebuje Cię 🙈 ale to jest największa blokada w głowie bo tak się boje ze zgubie psa
Jeśli będziesz mieć dobrą relację z twoim psem to u psów pasterskich jest taka fajna cecha jak silny instynkt stadny, dzięki któremu pies "cię pilnuje" bo jesteś częścią stada" ale też "owieczką, której musi pilnować", więc będzie sam z siebie przebywał w twoim pobliżu ok. 10 - 20m. Trzeba tylko dbać o to aby pies wiedział, że u ciebie jest fajnie czyli dobra relacja, w której pomagają np. różne zabawy na spacerze jak tu wspomniana zabawa węchowa czy od czasu do czasu poprzeciągać się szarpakiem czy znaleźć coś cielawego i ciekawego psem itp. No i pilnować, żeby pies nie gonił za zwierzyną czyli przerywać wszystkie oznaki, które mówią o tym, że pies coś wyczuł i za moment pusci się w pogoń jak np. złapanie tropu czy zauważenie zwierzyny w oddali. Szybko przerywamy te pierwsze oznaki łańcucha łowieckiego, o których mówiła tu Kasia. Powodzenia i nie ma się czym zamartwiać bo psy wyczuwają nasze lęki co dość często odbija się na psim zachowaniu bo pies nie rozumie dlaczego właściciel w określonych sytuacjach się stresuje, a czasem wyłapuje czym właściciel się stresuje i sądzi, że musi coś w tej sytuacji zrobić skoro to przeraża jego właściciela. A więc don't worry bo tylko spokój nas uratuje🙂
@@owczarekfalkowski5725 taaak Ciri raczej pilnuje stada i nie wyglada jakby miała uciec w sina dal, ale jednak w głowie jest ten niepokój ze w razie co nie chciałabym przezywać stresu związanego ze zgubieniem psa. Na razie jest jeszcze gowniakiem i tez nie mam do niej 100 procent zaufania, wiec puszczam ale w razie co jest linka dla mojej spokojności 😁
@@konik1000 tak z linką w tym wieku jest ok. Mój Falko też do 8mego miesiąca chodził z ciągnącą się 10m linką. W tym czasie ćwiczyliśmy w trakcie spacerów komendę "stop" na zatrzymanie się i poczekanie aż sprawdzimy czy teren przy jakims "buszu" jest czysty, czy można przejść przez drogę gdzie chodza spacerowicze i jeżdżą rowery i przywołanie. Jak było już widać, że chłopak się słucha i ma w głowie lepiej poukładane to zaczęliśmy go puszczać bez linki. Nigdy nam nie uciekł tzn. nie byla to jakaś typowa ucieczka w stylu Wy sobie spokojnie idzcie a ja lecę do lasu obok sprawdzić czy te króliki tam są co ostatnio wyczułem gdy tamtędy przechodziliśmy albo sobie zapoluję na coś" Byly tylko 2 momenty gdzie pies został w oddali za nami bo sie zawęszył przy drzewie, chyba ze 3 minuty to trwało i raz jak spotkaliśmy znajomą ze suką z którą Falko chętnie się bawił i gdy poszliśmy dalej to on wrocił do niej na taką jakby taką dłuższą rundę pożegnania i wrócił spowrotem. Potem już takich akcji mi nie robił. Wiadomo, nie żyjemy w próżni, ryzyko jakieś jest zawszei czasem zdarzy się, że pies zauważy a bardziej usłyszy szybciej niż ja jakąś wiewiórkę czy królika i wystartuje ale tu znowu od razu "używam" instynktu stadnego😉 i szybko wołam "Falko do mnie!" i odbiegam w drugą stronę. Nawet się nie spojrzę a pies już jest przy mnie lub galopuje z oddali do mnie. Po prostu trzeba byc uważnym i szybko reagować jak zdarzy się cos nie przewidzianego.
A nasz wężem Trixie się sfrustrował i przegryzł :( Mimo ogromnego doświadczenia z zamrożonymi kongami, kulą smakulą. Nie mówiąc o domyciu tego węża bez zmywarki ;)
A czy taka 15m linka, może być zamiennikiem spaceru bez smyczy, czy jednak konieczne będzie wyjście chociaż te 2-3 razy w tygodniu na jakieś pola albo inny bezpieczny teren?
super filmik! ja jadę jutro na ferie do pensjonatu z psem i z kotem. Jak "domowym" sposobem uspokoić, zwiększyć poczucie bezpieczeństwa u psa i kota? dla kota mam już feromony czy jakoś tak😊 w spreju i poduszeczkę z walerianą. (pies ma klatkę kennelową) pozdrawiam! masz super kanał!😀😀😀
Niestety mogą być niebezpieczne dla psów. Jeśli już podajemy kość to powinna być ona surowa i z dużą ilością tkanek otaczających, czyli szukamy kości z mięsem, chrząstkami, ścięgnami np. skrzydełka kurczaka. Ale tak czy siak i tak jestem zdania że tylko psy barfujące powinny dostawać kości
@@psiglos czemu tylko psy jedzące barf? Bo moje paskudy surowizny ruszyć nie chcą, gotowce też w zęby gryzą. Dostają mięso + warzywa podduszone (sparzone chwilę? Nie wiem jak to nazwać, nie surowe i nie mięciutkie...) proporcje mięso-warzywa-podroby kradzione z barfa ale ilość większą bo biedę by miały + do tego kości mięsne też ciut "podduszone"/uwędzone na pół surowo. Choć w sumie Chłopaki i tak raczej je "ciumkają" i obgryzają mięso i chrząstki a kość zostawiają... takie Księciuniunie mi się trafiły 🙈🙈🙈
Jednak psy takie jak charty ktore maja silny instynkt lowiecki nie moga byc spuszczone ot tak sobie ...i raczej przywolanie nie jest ich najmocniejsza strona
Super informacje :) natomiast... co jeśli szczeniak (8miesięcy) nie jest super chętny na spacery? nawet na polach ma moment "stop" i zawrót - często jest to 15-20 minut.
Mam pewne pytanie... Jak nauczyć psa eksplorowania terenu? - mamy 10 m smycz i nowego dorosłego psiaka po wystawach (adopcja od znajomego hodowcy). Często zamiast eksplorować to idzie koło nogi i prawie wcale nie zajmuje się otoczeniem, chciałabym aby nauczyła się takiej eksploracji i nie wchodzenia pod nogi - często wchodzi nam dosłownie pod nogi i skraca drogę, wykrok, często zdarzy się że tak nam wejdzie w nogi, że się potykamy... co nie jest komfortowe
Mamy też inne smycze - 3 m przepinaną, 5 m rozciąganą ale na długie spacery zabieramy 10 m smycz treningową ale ona nie potrafi z niej zbytnio korzystać - wykorzystuje tą smycz do końca może tylko 3 razy na godzinę po czym jak wykorzysta ją do końca to zwalnia i znów wraca do nogi. Najwyraźniej ta suczka nie miała takich możliwości i nie wie jak się z tym obchodzić, nie chcę jej spuszczać ze smyczy, ponieważ jest u nas dopiero 3 tygodnie, kilka razy spuściliśmy ją ze smyczy na takim krótkim wyjściu na tylko załatwienie swoich potrzeb i krótką zabawę z naszą rezydentką to było wszystko okej, fajnie do nas wracała itp i ganiała się z nami i z rezydentką ale ostatnio po spuszczeniu ze smyczy od razu uciekła i ją goniłam i wołałam żeby zwrócić jej uwagę, jak zwróciła na mnie uwagę to zaczęłam biec w przeciwnym kierunku - wykorzystałam to, że lubi gonić. No i przybiegła do mnie więc ją pochwaliłam i zapięłam szybko na smycz. Raz też spuściliśmy ją ze smyczy jak byliśmy na spacerze i nikogo nie było w pobliżu to też szła grzecznie (znów koło nogi) i nigdzie nie uciekała. Generalnie uczymy ją wszystkiego od podstaw... Bo znała tylko komendę "fe" i nic więcej :( uczymy ją samych podstaw, ponieważ jak próbowałam nauczyć jej siad to nic nie kuma - jak mam jedzenie w ręce to nic innego się nie liczy tylko jedzenie, nawet naprowadzanie dłonią nic nie daje - nie usiądzie... wtedy całkowicie na nic nie zwraca uwagi oprócz na jedzenie więc narazie uczymy tylko stój, zostaw, puść, łap(aport) i w miarę samokontroli - żeby nie zjadała nam smaczków wraz z dłonią.. jest ogromnym żarłokiem.
@@magdalenakorszla6105 taka iż nie muszą się znać aby dobrze się bawić. Dzięki takim tezom jak Twoja ludzie bardziej izolują swoję psy od innych energicznych i pozytywnych psów. Opisałaś to bardzo skrajnie, to nie jest regułą do dobrej zabawy. Pozdrawiam!
Zabawa węchowa na spacerze i rzucanie smaczków w trawę to moim zdaniem średni pomysł. Uczymy w ten sposób psa, że może zjadać to, co znajdzie sobie w trawie w dowolnym miejscu. Ja wiem, że są komendy "zostaw" itp ale ja mimo wszystko bym tak nie robił. Jedzenie jest w domu, ewentualnie z ręki właściciela. Maty węchowe jak najbardziej ale nie na spacerze.
Wystarczy podłożyć hasło np. "szukaj". Taka zabawa bardzo uatrakcyjnia spacer, jest łatwa do zrealizowania i dużo bardziej ciekawa niż zwykła mata węchowa 🥰
@@psiglos nie jestem behawiorysta ale ja np zamieniłbym to na szukanie zabawki :) może być jakiejś specjalnej, przeznaczonej tylko do tego celu, która pies nie może się bawić normalnie na codzien. Tak ja to widzę :)
Dziwne mam psa mysliwskiego niepolujacego, rzadko uzywam smyczy, pies nie ucieka, nie goni, jest w 100% odwolywalna, bawi sie z kazdym nowo poznanym psem, puszczam ja wolno w lesie i w parkach, moja suczka bardzo duzo aportuje z ziemi i wody... i uwazam ze twoje metody i rady sa do bani...
Mój piesek uwielbiam długie spokojne spacery, kiedy może sobie węszyć. Sam decyduje kiedy chce pobiegać. To jest niesamowite. Jest u mnie dopiero 3 miesiące. Ma ok roku i jest ze schroniska. Pokazuje mi też jakich zabaw oczekuje. Wraca spokojna i mamy coraz lepszą więž
Jeny za każdym razem czy oglądam coś u ciebie czy u pani Kasi z piesologii utwierdzam się w swojej wiedzy, którą osiągam głównie dzięki wam, mam nadzieję że za niedługo kiedy będę wiedzieć jeszcze więcej wezmę udział w kursie na behawuoryste żeby mieć papier i móc oficjalnie pomagać psom i pokazywać ludziom co należy robić 🖤🖤🖤
Psi głos, Piesologia i Projekt pies to najlepsze psie kanały na YT 😊❤️ polecam również pana o imieniu Krzysztof Tatar (nie wiem czy ma YT ale znam go z tiktoka) 😁
@@o_soko w 100% się zgadzam, ten kanały są najlepsze, i tak Pana Tatara też znam i ma kanał na yt (tatar i pies)
Magda Łęczycka
Z wielką przyjemnością oglądam twój kanał, przygotowuję się do zakupu pieska i bardzo dużo się uczę dzięki Tobie 👏
Chciałabym codziennie zabierać psa na łąki i pola, widzę, że wtedy czuję się najlepiej, ale brak auta robi swoje i częściej zabieramy do lasu i parku 😔
Uwielbiam ten kanał, zawsze dużo inspiracji 🥰
U nas na wsi niby ok ale w kolo posesje że ciężko do łąki dojść więc trzeba pojechać 😊
Fajna perspektywa. Oglądałam już chyba milony ;) filmów behawiorystycznych i wspominasz o rzeczach troszke od innej strony i z innym spojrzeniem na te same zagadnienia. Fajnie jest posłuchać czegoś, co wymusza myślenie i zastanowienie się jeszcze raz nad utartymi schematami!
Hm to ciekawe co piszesz. Masz na myśli pozwalanie psu na bieganie luzem? Że nie jest to popularna praktyka?
Twoje filmiki to dla nas zbawienie, mój pies też ogląda :). Nagrałabyś film jak przyzwyczaić dorosłego psa do samochodu?
Bardzo fajne materiały ❤ niebawem będę miała psa i wszystkie wskazówki, aby mądrze ją wychować są dla mnie cenne, a u Ciebie jest ich mnóstwo :)
Bardzo dziękuję, cieszę się że moje materiały są pomocne 💕
Super film
Jak zawsze Super film uwielbiam panią oglądać
Jestem z Wrocławia
Jestem chętna poznać Kasieńko Twoje stado
❤
Podglądam tylko zza płota
😊❤
Jak zwykle cudowny film i bardzo dobre i mądre informacje 🥰❤️
Super film! Dziękuję ❤️
Super film 😁
Świetny kanał . Bardzo się cieszę że TU trafiłem 👍👍👍👍👍👍👍👍👍😍😍😍😍
to prawda ten filmik moim zdaniem jest bardzo potrzebny
Różnica między psami a kotami jest ogromna 😳 psa trzeba nauczyć korzystani z takich zabawek tymczasem moje koty takie zabawki rozbrajają w parę minut 🤣 nie ważne który poziom
ODNOSNIE" WOLNYCH" SPACEROW . Zgadzam sie absoutnie . Mielismy juz kilka osobnokow od szczeniat i jedno sie sprawdza ze psu nalezy zapewnic co jakis czas swobode relaxu na wolnosci. Ludzie czesto popelniaja ten blad ,ze przywazac szczenie do domu trzymaja je/go w zamknieciu i pierwsze wujscie oczywiscie po paru dniach na..... smyczy ! A dac szczenieciu oczywiscie ze 2 dni na adaptacje z nowym miejscem i opiekunem i sprobowac wybrac sie w bezpieczne miejsce gdzie mozna puscic szczenie(ta) wolno aby podazalo za nami i przyzwyczajalo sie do tego ...bo szczeniak dopiero co odstawiony od matki(suki) nie zaryzykuje ucieczka i trzyma sie nowego opiekuna jak rzep "psigo ogona " :) i tak powtarzac po kilka dni a dopiero wtedy wplatac nauke spaceru na smyczy- I TO OBOWIAZKOWO - bo czym skorupka za mlodu itd...traci. A potem opiekunowie sie dziwia i narzekaja ze...ja =k bysmy swojego puscili to juz po min na pare godzin - ZDZIWIENI !!
A na pocieszenie moge oznajmic ze ostatnie 2 pupile ,niespelana 18 m-cy ( rodzenstwo) to krzyzowka 3 ras ( Border colie x Bernejski p.pasterski x Old english (czyli dulux ;) ) Czyli bardzo zywiolowa mieszanka temperamentow psow pasterskich , ktore raczej nie sa spokojne od samego poczatku i wydawalo by sie ciezkie w ujazmieniu . A jednak nie ma problemu ze spacerami bez smyczy i ich posluszenstwem ..bo tak nawykly od pierwszych dni ich pobytu z nami. I prosze pamietac - nie 2-3 razy w tygodniu .CODZIENNIE . Czesc
Świetny film i bardzo przydatny oby tam dalej!
Super dziękuję bardzo.
Super film! Mam 8 miesięcznego JRT i ciężko go zmęczyć. Mata i kula węchowa wzbudzają zainteresowanie przez kilka sekund a potem mu się nudzą. Ma sporo zabawek ale po filmiku wiem, że popełniam błąd bawiąc się piłeczką w domu czy ogólnie bawiąc się dużo w domu a nie na spacerze.
Bardzo Dziekuje za przydatne informacje... Chociaz Pani cenne uwagi nie do konca potwierdzaja sie z moimi obserwacjami. Moj pies od razu polubil kilku swoich psich kolegow, swietnie sie bawili, delikatnie podgryzali...
Mieszkam w NYC, blisko Central Parku, gdzie codziennie rano park staje sie jednym wielkim wybiegiem. Widac, ze niektore psy rywalizyja, niektore obserwuja z boku, inne swietnie sie bawia, a jeszcze inne sa niepewne... Ale czy to nie o to chodzi w socjalizacji, aby radzily sobie z emocjami w kazdej sytuacji? A my powinnismy dyskretnie nadzorowac, moze pomoc I czasami interweniowac.
Troche tak Jak z dziecmi😉
Bardzo ciekawy i pożyteczny odcinek❤️, natomiast moim zdaniem rozrzucanie pieskowi przysmaków po trawie czy np śniegu (jeśli pies nie jest nauczony komendy „zostaw” itp) może nauczyć się zjadania śmieci znalezionych właśnie np w tej trawie czy śniegu. Uważajcie na to bo może się zdarzyć że ktoś rozrzuci jakieś kiełbaski z np gwoździami i nie daj boże wasz pies zje to i zapłaci zdrowiem albo co najgorsze życiem. Pozdrawiam i życzę zdrówka waszym psiakom :))
Dlatego mówię o komendzie "szukaj"
@@psiglos faktycznie, przeoczyłam ten moment. W takim razie zwracam racje i pozdrawiam ciebie i Nelcie
Świetny kanał
Bardzo dziękuję
Bardzo lubię Twoje filmiki i dużo się z nich uczę :) Dzieki za kolejna dawkę wiedzy. My z naszym samoyedem Czukczu jesteśmy często 2 razy dziennie na swobodnym spacerze bez smyczy. Problemem jednak jest uciekanie na pola bo coś zwęszył albo za zwierzyną. Nie zawsze reaguje na przywołanie ;) Największy problem jest jak spotyka koleżankę hasky i wówczas to tylko pozostaje czekać aż wróci. Na szczęście wraca prędzej czy później… Pytanie:jak daleko mogę pozwolić mojemu psu na oddalenie się ode mnie?
❤❤❤
Pozdrawiam
Mam 4-miesięczną sunię. Robimy dużo spacerów, powoli zaczynamy ze spacerami na wolnej przestrzeni bez smyczy. Po powrocie czasem jest wyczilowana, od razu się kładzie, a czasem jest tak samo nakręcona jak była przed spacerem. No i poranki wcale nie są spokojne, ona wtedy biega, skacze na mnie, szczeka żeby zwrócić na nią uwagę. Nie wiem czy to jeszcze po prostu szczenięca energia czy robię coś źle. Ostatnio też byliśmy na spacerze bez smyczy. Wszystko było w porządku, węszyła sobie, i nagle z oddali usłyszała bijący dzwon kościelny. Wtedy się wystraszyła i zaczęła uciekać, a że przywołanie jeszcze nie jest opanowany, to ciężko było mi ją i dogonić i uspokoić :/
A czy w ten sposób nie uczysz psa, że może jeść przypadkowe śmieci znalezione w chaszczach?
O tym samym pomyślałam w kwestii szukania smaczków w naturze. Poza tym faktem filmik świetny, dziękuję ❤
Jestem trzecia!! Ps: świetny film😚
Mamy to szczęście, że kilka minut od domu mamy super pola nad rzeczką. Apacz korzysta z wolności a ja wypatruję dzikiej zwierzyny po sam horyzont :D Pozdrawiamy!
Ojej, zazdroszczę! My blisko mamy pola, ale często jest mega mega blotniscie 😭
@@psiglos błotko i pies wyglądający jak dziki dzik to według mnie adekwatna cena za szczęśliwe sierście i spokój w domu😉😁. U nas teraz też breja i syf a sezon na wycinki w lesie zamienił nasze ulubione ścieżki spacerowe w bagienko 😵 na łąkach wce lepiej nie jest. Zaopatrzyłam się w kalosze prawie po kolano 🙌 i urywam parę minut ze spaceru żeby zdążyć umyć "podwozie" u Chłopaków przed wyjściem do pracy...
@@psiglos mam 3 miesięcznego basenji od tygodnia czy zacząć go puszczać? zna pani tą rasę? chciałbym kupić mu lokalizator na szyję i dopiero puszczać ćwiczymy na razie komendę do mnie na ogrodzonej działce rodziców
To dla mnie mega ważne, żeby nauczyćgo chdozenia luzem bez smyczy. Zdecydowaliśmy się na Border Colie po odejściu naszego owczarka australijskiego. Niestety poprzeni był zbyt narwany i nie dało się go puścić bo zbyt protekcjonalnie podchodziłdo nas i odganiał inne psy więc musieliśmy go trzymać na smyczy. Nie atakował ale wiecie ludzie się boją i ja to rozumię więc teraz chce zacząć od nowa tym bardziej, że poprzedni psiak był już 8 latkiem i ciężko było go oduczyć wielu rzeczy
Mam pewne pytanie odnośnie linki treningowej jeszcze bo pierwszy raz sięz tym spotykam i czy piesek jak zauwarzy że jest opur albo np okaże się że nie lubi tego uczucia to czy nie będzie sięjeszcze bardziej zrywał? No z poprzednim tak było ale to nie była linka tylko puszczałem smycz.
Mój śp. Labek znał przywołanie bardzo dobrze, do momentu kiedy nie pojawiła się suka z cieczka… Co prawda podleciał tam i potem wrócił, no ale jednak natura pchała go po swoje… Później na spacerze po prostu poleciał i nie wrócił. A niby dobrze znał przywołania i wszystko, więc chyba zawsze trzeba mieć świadomość, żeby do końca nie ufać zwierzakowi dla jego bezpieczeństwa… Potem znajomy dał nam info, że leży w polu (dokończ sobie sama). :/ Więc pytanie, czy da się tak psa nauczyć, żeby mieć 100% pewność, że się posłucha
Co w sytuacji gdy szczeniak jest agresywny / zbyt pobudzony bawiac sie w ogrodzie z rodzina? Atakuje i nie reaguje na nasze slowa fe, nie wolno. Czy taki spacer na smyczy z racji tego ze nie zna komendy wroc rowniez go zmeczy? Uspokoi?
Oglądam kolejny film tego typu i dalej nie znajduję rozwiązania na problem mój i mojego psiaka. Border collie 6 miesięcy, zapewnione ma codziennie długi spacer luzem i 3 krótsze (15-20min), rozrzucam mu smaczki po trawie, chowam po domu, stosuje maty węchowe, koce, opakowania po jajkach, butelki. Mamy też konga, którym pies rzuca po podłodze i ekscytuje się nim, zamykanie go z kongiem w klatce skutkuje niesamowitą frustracją, bo nie da się rzucać kongiem. Dostaje naturalne gryzaki, poświęcam minimum godzinę dziennie na zabawę i komendy, mimo to mój pies jest nie do ogarnięcia wieczorami. Niszczy i gryzie wszystko (tylko podczas mojej obecności w domu). Zawsze w domu staram się go ignorować i stosuję zasadę dom=odpoczynek, spacery=frajda i zabawa, nic to nie daje. Kolejne pieniądze wydane na konsultacje z behawiorysta są według mnie wyrzucane w błoto, bo pies jest chodzącym szatanem, którego nie potrafię okiełznać :(
Jesteście pod opieką trenera? Przy takiej rasie kluczowa jest praca z psem, psie sporty. Bordery to wyjątkowe psy - stworzony do pracy. Spacery i kongi to zdecydowanie za mało!
@@psiglos Sorry, że się wtrącę z pytaniem odnośnie tego przypadku. A co jeśli pies jest przestymulowany ciagłymi zajęciami i węszeniem? Może być tak, że nie umie(w sensie nie jest w stanie zejść z tego pobudzenia) odpoczywać. Pytam bo np. właściciele bloga Życie z psem( twórcy polskich "Mat węchowych") mieli taki właśnie problem ze swoim owczarkiem niemieckim, który opisali na blogu. Robili za dużo. Były treningi PT, spacery, zabawy, treningi posłuszeństwa w domu, zabawy węchowe, konga oraz nauka spokoju a bylo coraz gorzej. Dopiero jak się ograniczyli do zabaw wechowych, spacerów i raz na parę dni parę rzutów frisbee (bo to jej hobby) to pies zaczął schodzić z pobudzenia i zaczął noemalnie funkcjonować. Oczywiście sądzę, że sport w zdrowych dawkach Borderowi jak najbardziej potrzebny ale może być, że pies pomiędzy ma za dużo stymulacji. 🤔
To są jedynie moje przemyślenia. Ty jesteś specjalistką a ja tylko chcialam wtrącić impuls do przemyślenia bo wiadomo, każdy przypadek jest inny ale to co trochę mnie zastanawia to często widzę, że część psów ras pracujących cierpi na syndrom "zbyt ambitnego właściciela" i sa przestymulowane. Wiadomo, jest również ta część właścicieli, którzy kupili sobie takiego psa bo ładny i próbują z niego zrobić kanapowca🙂Pozdrawiam!
Znalezienie dobrego trenera dla bordera to podstawa. Owczarek niemiecki to inna bajka ;)
@@owczarekfalkowski5725 mam właśnie podobne odczucia co do moich działań - za dużo. Nie jestem jednak w stanie psa opanować w domu, bo niszczy wszystko co wpadnie mu w pyszczek. Dlatego staram się znaleźć rozwiązania pod postacią kongów, mat węchowych i ćwiczenia komend. Nie da się np. Zamknąć psa w klatce i liczyć na to, że się wyciszy, kiedy jest w stanie pobudzenia. Cały czas liczę na to, że to po prostu przejdzie, bo psiak jest jeszcze dość młody
@@psiglos tak, jesteśmy pod opieką specjalistki od borderów, ale dopiero na 2 levelu paiego przedszkola, bo psiak ma niecałe 6 miesięcy, myślę, że sporty nie wchodzą jesscze w grę z racji wieku. To w ogóle jest ciekawy temat do poruszenia w innych filmikach - ile ruchu tak właściwie potrzebuje pies w danym wieku o różnych predyspozycjach. Ja zapewniam psu ponad 2h ruchu dziennie, ale nie chciałabym przesadzać żeby psa nie przestymulowac i nie zaburzać rozwoju układu ruchu
Kortyzol zły hormon stresu? Zawiesiłam się na chwilę zanim zaczaiłam w jakim kontekście te porównanie.
Jesteśmy właścicielami 4 miesięcznego wyżła i codziennie jesteśmy na spacerach najczęściej na polach i zawsze pies jest na długiej lince, 10 czy 15m, w zależności od terenu. Nie wydaje mi się, żeby właściciel zobaczył zwierzynę przed psem i miał czas zareagować, a jeżeli pies nie jest w pełni odwołany i nie ma w 100% przywołania, a szczeniaki najczęściej takie jeszcze nie są, bo dopiero uczą się posłuszeństwa, to puszczenie go luzem bez linki może być nawet niebezpieczne. Oczywiście w lesie bezwzględnie musi być linka, ale behawioryści do tej pory nie zalecali nam puszczania psa luzem w otwartym terenie, gdzie może trafić się zwierzyna, bo to zagrożenie zarówno dla psa, jak zwierzyny. To jest też istotne chociażby w kontekście rosnących przypadków wykrycia wścieklizny, której szczepienie nie jest od razu po urodzeniu szczeniaka. Czasami obserwujemy właścicieli szczeniaków, którzy wydają się być totalnie bez wyobraźni, a nawet nie chcemy myśleć, co się może wydarzyć w poczuciu bezpieczeństwa takiego malucha, gdyby coś się stało. Bardzo fajnie, że ten temat jest poruszany, bo psy biegające po lesie to jest niestety ostatnio zjawisko niesamowicie popularne.
Na otwartym terenie (bez krzaczorów, drzew) zobaczysz dzikie zwierzęta przed psem (a przynajmniej masz dużą szanse o ile się rozglądasz i pilnujesz) bo człowiek jest wyższy i widzi dzięki temu ciut dalej (kucnij i przetestuj) A szczeniaki mają naturalną potrzebę podążania za człowiekiem więc nie odbiegnie daleko, dopiero nastolatki świrują i zaczyna się "bunt" , a ten czas kiedy dzieciuch trzyma się człowieka jest idealny do nauki chodzenia luzem. Psy kiepsko generalizują i wyćwiczony powrót na lince może zupełnie nie działać bez niej 🙈🙈🙈 Korzystaj póki masz dzieciaka i ucz bo im starszy tym trudniej 😊
Zgadzam się z komentarzem wyżej. W lesie to raczej pies pierwszy zobaczy/wytropi zwierzynę, ale na otwartych przestrzeniach my jesteśmy górą ;) No i własnie to co powtarzałam w odcinku, jeżeli od małego nie nauczy się psa chodzenia bez smyczy, potem może być problem ;)
Nie powiedziałabym że pies który jest bardziej ,,lękliwy" będzie tym uległym... mój pies chociaż jest dużym owczarkiem niemieckim i jest psem lękliwym zawsze ,,goni " :) i nie chodzi tu tylko o obce psy ale też te które zna od szczeniaka :) Są psy które zwyczajnie prowokują do tego by je ganiać zaczepiając bo im tak lepiej :) Wielokrotnie spotkałam się z sytuacją gdzie mój pies był już na tyle zmęczony i poszedł sobie na bok odpocząć (poleżeć) a inne psy które ganiał przychodziły i go zaczepiały żeby dalej się z nimi bawił :) wtedy zazwyczaj zostały olane bo mój pies jak ma dość to ma dość i koniec
Mojego szczeniaka Goldena nie interesuje nic po za gryzieniem i lizaniem
No nie wiem, moje maleństwo nawet i 2 miesięczne mnie olewało i szło eksplorować świat w ogóle za mną nie podążając xD trenerka w psim przedszkolu również była zdziwiona. Od początku mam lvl hard z przywołaniem :"D jest też z niej i rok później pies-odkurzacz więc gdy jest puszczana zupełnie luzem musi to być w kagańcu :c (zna komendę zostaw ale musiałabym się wgapiać non stop gdy węszy czy akurat czegoś nie wcina a strach że jednak mi coś umknie).
Czy rzucanie smaków w trawę nie uczy psa właśnie jeść śmieci z ziemii? :/
Też dałam psiakowi od razu zabawkę lvl 4 i rozwiązała ją w 10 minut i jest dla niej nudna xDD to się wypłaciłam...
Z mojego doświadczenia z psami potwierdzam,że te rady nie do końca są trafne. Tak właśnie psy mogą zjeść truciznę bo nauczą się zbieractwa . Albo te rady nie dla wszystkich ras się nadają. Psy mają różne temperamenty i osobowości. Też mam 2 miesięczną sunię-,,odkurzaczkę,,😊
Hej! Mam taki problem, że moja sunia ma już 15 lat i bardzo osłabł jej słuch (słyszy dopiero, jak np. krzyknę głośno z bólu, gdy się oparzę). Udało mi się wiele komend przerobić, aby reagowała na same gesty, ale przywołanie jest wciąż uciążliwe, bo muszę z nią złapać kontakt wzrokowy. Czy można mi coś doradzić w tej sytuacji? Bo mimo wieku moja Nuka jest wciąż żywiołowa, więc chciałabym móc ją spokojnie puszczać ze smyczy.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wiedzę, którą się z nami dzielisz! :)
A jakiś gwizdek, piszczałka np?
A czy spuszczenie psa żeby ciągnął za sobą smycz jest dobre ? Bo wrazie co jest łatwiej go złapać
Super. Jak zwykle duzo sie od pani ucze ale i tez intuicyjnie jakos te spacery swobodne u nas sa na porzadku dziennym. A dlaczego odradza pani spuszczanie psa w lesie?
Puszczenie psów luzem w lesie jest po prostu zabronione prawnie
Psy np. wypłaszają zwierzynę, niszczą lęgowiska a nie daj Boże upolują jakieś zwierze.... 😕 Las to dom dzikiej zwierzyny. Należy im się spokój i szacunek.
Jeśli nie chce mieć przygód agresywnych z innymi psami na spacerze to mam ze sobą nosić gas ? .. Nie chcę aby drugi pies zrobił mojemu krzywdę, więc co ? Mam nosić pałkę, gas, czy co... ?
mam pytanko co do piłeczki: z moim pieskiem bawimy się tak, że jak mi przynosi zabawkę to mówię siad, czekaj, rzucam, chwilę czekam po czym mówię ok i piesek leci i takich rzutów jest kilka i potem koniec. czy to jest dobre?
Kilka rzutów nie zaszkodzi :) Ważne żeby nie robić długich serii rzucania piłeczki, codziennie lub kilka razy dziennie ;)
Mam 5 miesięcznego BOSa na razie boje się puszczać zupełnie luzem ale puszczam ją z linka za sobą, w razie ucieczki na pewno będzie ja łatwiej złapać nawet przez obca osobę, bo w razie co na pewno nie da do siebie podejść obcym. Chce tez kupić lokalizator żeby tez mieć większy spokój wewnętrzny. Na ten moment mamy odwołanie w 95%, boje się ze jak urośnie to właśnie stwierdzi a matka biegnę nie potrzebuje Cię 🙈 ale to jest największa blokada w głowie bo tak się boje ze zgubie psa
Jeśli będziesz mieć dobrą relację z twoim psem to u psów pasterskich jest taka fajna cecha jak silny instynkt stadny, dzięki któremu pies "cię pilnuje" bo jesteś częścią stada" ale też "owieczką, której musi pilnować", więc będzie sam z siebie przebywał w twoim pobliżu ok. 10 - 20m. Trzeba tylko dbać o to aby pies wiedział, że u ciebie jest fajnie czyli dobra relacja, w której pomagają np. różne zabawy na spacerze jak tu wspomniana zabawa węchowa czy od czasu do czasu poprzeciągać się szarpakiem czy znaleźć coś cielawego i ciekawego psem itp. No i pilnować, żeby pies nie gonił za zwierzyną czyli przerywać wszystkie oznaki, które mówią o tym, że pies coś wyczuł i za moment pusci się w pogoń jak np. złapanie tropu czy zauważenie zwierzyny w oddali. Szybko przerywamy te pierwsze oznaki łańcucha łowieckiego, o których mówiła tu Kasia. Powodzenia i nie ma się czym zamartwiać bo psy wyczuwają nasze lęki co dość często odbija się na psim zachowaniu bo pies nie rozumie dlaczego właściciel w określonych sytuacjach się stresuje, a czasem wyłapuje czym właściciel się stresuje i sądzi, że musi coś w tej sytuacji zrobić skoro to przeraża jego właściciela. A więc don't worry bo tylko spokój nas uratuje🙂
@@owczarekfalkowski5725 taaak Ciri raczej pilnuje stada i nie wyglada jakby miała uciec w sina dal, ale jednak w głowie jest ten niepokój ze w razie co nie chciałabym przezywać stresu związanego ze zgubieniem psa. Na razie jest jeszcze gowniakiem i tez nie mam do niej 100 procent zaufania, wiec puszczam ale w razie co jest linka dla mojej spokojności 😁
@@konik1000 tak z linką w tym wieku jest ok. Mój Falko też do 8mego miesiąca chodził z ciągnącą się 10m linką. W tym czasie ćwiczyliśmy w trakcie spacerów komendę "stop" na zatrzymanie się i poczekanie aż sprawdzimy czy teren przy jakims "buszu" jest czysty, czy można przejść przez drogę gdzie chodza spacerowicze i jeżdżą rowery i przywołanie. Jak było już widać, że chłopak się słucha i ma w głowie lepiej poukładane to zaczęliśmy go puszczać bez linki. Nigdy nam nie uciekł tzn. nie byla to jakaś typowa ucieczka w stylu Wy sobie spokojnie idzcie a ja lecę do lasu obok sprawdzić czy te króliki tam są co ostatnio wyczułem gdy tamtędy przechodziliśmy albo sobie zapoluję na coś" Byly tylko 2 momenty gdzie pies został w oddali za nami bo sie zawęszył przy drzewie, chyba ze 3 minuty to trwało i raz jak spotkaliśmy znajomą ze suką z którą Falko chętnie się bawił i gdy poszliśmy dalej to on wrocił do niej na taką jakby taką dłuższą rundę pożegnania i wrócił spowrotem. Potem już takich akcji mi nie robił. Wiadomo, nie żyjemy w próżni, ryzyko jakieś jest zawszei czasem zdarzy się, że pies zauważy a bardziej usłyszy szybciej niż ja jakąś wiewiórkę czy królika i wystartuje ale tu znowu od razu "używam" instynktu stadnego😉 i szybko wołam "Falko do mnie!" i odbiegam w drugą stronę. Nawet się nie spojrzę a pies już jest przy mnie lub galopuje z oddali do mnie. Po prostu trzeba byc uważnym i szybko reagować jak zdarzy się cos nie przewidzianego.
A nasz wężem Trixie się sfrustrował i przegryzł :( Mimo ogromnego doświadczenia z zamrożonymi kongami, kulą smakulą. Nie mówiąc o domyciu tego węża bez zmywarki ;)
Te węże są bardzo trudne, to prawda!
czy masz jakiś przykład zabaw klatkowych?
Wpadl mi do glowy pewien pomysl : będzie gonienie pileczki a za 30 razem rzucę udko i pies sie jedzac uspokoi....😅
A czy taka 15m linka, może być zamiennikiem spaceru bez smyczy, czy jednak konieczne będzie wyjście chociaż te 2-3 razy w tygodniu na jakieś pola albo inny bezpieczny teren?
Niestety, ale nawet najdłuższa linka nie zastąpi spaceru bez smyczy
super filmik! ja jadę jutro na ferie do pensjonatu z psem i z kotem. Jak "domowym" sposobem uspokoić, zwiększyć poczucie bezpieczeństwa u psa i kota? dla kota mam już feromony czy jakoś tak😊 w spreju i poduszeczkę z walerianą. (pies ma klatkę kennelową) pozdrawiam! masz super kanał!😀😀😀
Ja byłam w liceum ogólnokształcącym, na profilu biol-chem :)
@@psiglos chyba odpowiedziałaś na zły komentarz 😉
A co myślisz o wędzonych kościach??
Niestety mogą być niebezpieczne dla psów. Jeśli już podajemy kość to powinna być ona surowa i z dużą ilością tkanek otaczających, czyli szukamy kości z mięsem, chrząstkami, ścięgnami np. skrzydełka kurczaka. Ale tak czy siak i tak jestem zdania że tylko psy barfujące powinny dostawać kości
@@psiglos czemu tylko psy jedzące barf? Bo moje paskudy surowizny ruszyć nie chcą, gotowce też w zęby gryzą. Dostają mięso + warzywa podduszone (sparzone chwilę? Nie wiem jak to nazwać, nie surowe i nie mięciutkie...) proporcje mięso-warzywa-podroby kradzione z barfa ale ilość większą bo biedę by miały + do tego kości mięsne też ciut "podduszone"/uwędzone na pół surowo. Choć w sumie Chłopaki i tak raczej je "ciumkają" i obgryzają mięso i chrząstki a kość zostawiają... takie Księciuniunie mi się trafiły 🙈🙈🙈
Jednak psy takie jak charty ktore maja silny instynkt lowiecki nie moga byc spuszczone ot tak sobie ...i raczej przywolanie nie jest ich najmocniejsza strona
Dużo zależy od terenu i stopnia wyszkolenia psa. Czasami trzeba dłużej poszukać bezpiecznej przestrzeni i mocniej popracować nad przywołaniem :)
Dzień dobry, mam pytanie. Jaką rasą jest pani pies?😊
Wygląda jak biały owczarek szwajcarski
przez rzucanie smaczków w trawę pies na nowo nie nauczy sie jedzenia rzeczy wyrzucanych przez ludzi z okien?
A czemu nie po lesie jeżeli mam tylko taka możliwość
W lesie nie można puszczać psów ze smyczy
Dlaczego w lesie nie spuszczać ze smyczy
Super informacje :) natomiast... co jeśli szczeniak (8miesięcy) nie jest super chętny na spacery? nawet na polach ma moment "stop" i zawrót - często jest to 15-20 minut.
Hm to dziwne, jesteście pod opieką behawiorysty?
@@psiglos przepraszam, napisałam że złego konta :) tak, miałyśmy dwie wizyty. Powiedziała, że jest postep mega w porównaniu do początku.
I jak to wycwiczylyscie @ola-wt8vt
@@Ola-wt8vtjak to wycwiczylyscie
@@katarzynazubiak5668 po prostu dojrzała i się ogarnęła z czasem :D wspierałam ja, ale i tez czasem zmuszała do bycia poza strefą komfortu
Mam pewne pytanie... Jak nauczyć psa eksplorowania terenu? - mamy 10 m smycz i nowego dorosłego psiaka po wystawach (adopcja od znajomego hodowcy). Często zamiast eksplorować to idzie koło nogi i prawie wcale nie zajmuje się otoczeniem, chciałabym aby nauczyła się takiej eksploracji i nie wchodzenia pod nogi - często wchodzi nam dosłownie pod nogi i skraca drogę, wykrok, często zdarzy się że tak nam wejdzie w nogi, że się potykamy... co nie jest komfortowe
Mamy też inne smycze - 3 m przepinaną, 5 m rozciąganą ale na długie spacery zabieramy 10 m smycz treningową ale ona nie potrafi z niej zbytnio korzystać - wykorzystuje tą smycz do końca może tylko 3 razy na godzinę po czym jak wykorzysta ją do końca to zwalnia i znów wraca do nogi. Najwyraźniej ta suczka nie miała takich możliwości i nie wie jak się z tym obchodzić, nie chcę jej spuszczać ze smyczy, ponieważ jest u nas dopiero 3 tygodnie, kilka razy spuściliśmy ją ze smyczy na takim krótkim wyjściu na tylko załatwienie swoich potrzeb i krótką zabawę z naszą rezydentką to było wszystko okej, fajnie do nas wracała itp i ganiała się z nami i z rezydentką ale ostatnio po spuszczeniu ze smyczy od razu uciekła i ją goniłam i wołałam żeby zwrócić jej uwagę, jak zwróciła na mnie uwagę to zaczęłam biec w przeciwnym kierunku - wykorzystałam to, że lubi gonić. No i przybiegła do mnie więc ją pochwaliłam i zapięłam szybko na smycz. Raz też spuściliśmy ją ze smyczy jak byliśmy na spacerze i nikogo nie było w pobliżu to też szła grzecznie (znów koło nogi) i nigdzie nie uciekała. Generalnie uczymy ją wszystkiego od podstaw... Bo znała tylko komendę "fe" i nic więcej :( uczymy ją samych podstaw, ponieważ jak próbowałam nauczyć jej siad to nic nie kuma - jak mam jedzenie w ręce to nic innego się nie liczy tylko jedzenie, nawet naprowadzanie dłonią nic nie daje - nie usiądzie... wtedy całkowicie na nic nie zwraca uwagi oprócz na jedzenie więc narazie uczymy tylko stój, zostaw, puść, łap(aport) i w miarę samokontroli - żeby nie zjadała nam smaczków wraz z dłonią.. jest ogromnym żarłokiem.
Nie potrafi również korzystać z maty do lizania - próbowała ją całą zjeść wraz z jedzeniem znajdującym się na niej 🤔
"żeby psy się bawiły muszą się znać" ? Dlaczego takie głupoty odpowiadasz? 🤦🏻♂️
A jaka jest Twoja wersja?
@@magdalenakorszla6105 taka iż nie muszą się znać aby dobrze się bawić. Dzięki takim tezom jak Twoja ludzie bardziej izolują swoję psy od innych energicznych i pozytywnych psów. Opisałaś to bardzo skrajnie, to nie jest regułą do dobrej zabawy.
Pozdrawiam!
Zabawa węchowa na spacerze i rzucanie smaczków w trawę to moim zdaniem średni pomysł. Uczymy w ten sposób psa, że może zjadać to, co znajdzie sobie w trawie w dowolnym miejscu. Ja wiem, że są komendy "zostaw" itp ale ja mimo wszystko bym tak nie robił. Jedzenie jest w domu, ewentualnie z ręki właściciela. Maty węchowe jak najbardziej ale nie na spacerze.
Wystarczy podłożyć hasło np. "szukaj". Taka zabawa bardzo uatrakcyjnia spacer, jest łatwa do zrealizowania i dużo bardziej ciekawa niż zwykła mata węchowa 🥰
@@psiglos nie jestem behawiorysta ale ja np zamieniłbym to na szukanie zabawki :) może być jakiejś specjalnej, przeznaczonej tylko do tego celu, która pies nie może się bawić normalnie na codzien. Tak ja to widzę :)
Dziwne mam psa mysliwskiego niepolujacego, rzadko uzywam smyczy, pies nie ucieka, nie goni, jest w 100% odwolywalna, bawi sie z kazdym nowo poznanym psem, puszczam ja wolno w lesie i w parkach, moja suczka bardzo duzo aportuje z ziemi i wody... i uwazam ze twoje metody i rady sa do bani...
xDDDD
Ja nie mam psa więc nie oglondam
Super film