Bardzo się cieszę, że moje filmy przynoszą Ci nową wiedzę! To dla mnie ogromna motywacja do tworzenia kolejnych materiałów. Jeśli masz jakieś pytania lub sugestie na temat, który chciałbyś, żebym omówił w przyszłości, daj znać! 😊📸
Dzięki, w takim razie mam pytanie ☺może głupie ale… posiadam monitor graficzny, który skalibrowałem i utworzyłem dla niego kilka profili w różnych ustawieniach jasności, punktu bieli i przestrzeni barwnej ARGB/sRGB. Moje zdjęcia trafiają przede wszystkim do sieci i na urządzenia. Rozumiem, że w takim przypadku przy obróbce zdjęć w LR, ustawiam monitor tak, aby wyświetlał kolory w przestrzeni sRGB, a gdybym przygotowywał zdjęcia do druku to w ARGB?
@@marksol74 Dzięki za pytanie! Wcale nie jest głupie - to bardzo istotna kwestia! 😊 Oto, jak najlepiej podejść do tematu: Edycja zdjęć w Lightroomie - jeśli masz monitor, który obsługuje szersze przestrzenie barwne, warto cały proces edycji prowadzić w przestrzeni Adobe RGB. Dzięki temu masz dostęp do pełniejszego zakresu kolorów, co pozwala na bardziej precyzyjną obróbkę i lepszą jakość zdjęcia. Soft Proofing (próba ekranowa) - po zakończeniu edycji skorzystaj z funkcji Soft Proofing w Lightroomie, aby zobaczyć, jak Twoje zdjęcie będzie wyglądać w przestrzeni sRGB. To pozwala na symulację końcowego efektu i sprawdzenie, czy nie ma utraty kolorów po konwersji. Jeśli zauważysz różnice, możesz dostosować zdjęcie, aby uniknąć problemów po zmianie profilu. Korekta i eksport - po sprawdzeniu zdjęcia w sRGB, jeśli jest to konieczne, utwórz wirtualną kopię z korektami dostosowanymi do tej przestrzeni barwnej. Następnie eksportuj zdjęcie jako plik JPG w sRGB dla sieci i urządzeń. Jeśli przygotowujesz zdjęcia do druku, pracuj nadal w Adobe RGB i eksportuj w tej przestrzeni barwnej lub nawet w ProPhoto RGB, jeśli masz pewność, że drukarnia obsługuje taki profil. Podsumowując: obróbkę warto robić w większej przestrzeni, a dopiero na koniec, przy pomocy próby ekranowej, dostosować i wyeksportować zdjęcia do sRGB na potrzeby internetu lub pozostawić w Adobe RGB do druku. Mam nadzieję, że to pomoże! 😊
Cieszę się, że takie porady Ci się podobają! Rzeczywiście, często proste wskazówki i triki, o których nie myślimy na co dzień, mogą bardzo ułatwić życie fotografa.
Użytkuję Lrc oraz Luminar Neo i ta druga aplikacja ma jedną wielką przewagę nad Lrc: na maskach można robić dosłownie wszystko. W Lrc brakuje mi chociażby mieszalnika kolorów, którego nie mogę wykorzystać na masce. No chyba, że o czymś nie wiem.
Też użytkuję Lightroom i Luminar Neo :) W Lightroom możesz na masce też wybrać sobie dowolny kolor i go modyfikować wedle uznania przy wykorzystaniu narzędzia punkt koloru. Ważne jest też to że maski AI w Lightroom działają rewelacyjnie i dokładnie w Luminar nie działa to tak dobrze niestety.
@@slowikinspiruje To prawda. w Lrc nakładanie maski działa świetnie, w Luminar tak sobie. Jednak możliwości pracy na maskach są zdecydowanie większe w Luminar, niż w Lrc. Fajnie by było, gdyby Adobe jednak rozszerzyło możliwości pracy na maskach, bo na pewno znacznie uatrakcyjniłoby Lrc i ułatwiło w nim pracę.
Haha, czasem te najprostsze rzeczy umykają nam, dopóki ktoś nam ich nie pokaże! W fotografii wiele trików i technik wydaje się oczywiste dopiero, gdy ktoś na nie zwróci uwagę. Cieszę się, że mogłem Cię zainspirować!
Jeśli chodzi o maski w Adobe Lightroom, to rzeczywiście to potężne narzędzie, które pozwala na precyzyjne edytowanie zdjęć. Dzięki maskom możesz manipulować tylko wybranymi obszarami zdjęcia, poprawiając jasność, kontrast, kolory czy ostrość, bez wpływania na całą resztę. W Lightroomie znajdziesz różne rodzaje masek, jak pędzel korekcyjny, gradient liniowy, gradient radialny, a od niedawna także maski oparte na sztucznej inteligencji, które automatycznie rozpoznają np. niebo czy obiekt na zdjęciu. Maski pozwalają na tworzenie łatwiej bardziej zaawansowanych edycji i dodają dużą elastyczność do Twojego workflow.
Super!!
hey dzięki za podpowiedź, tego nie wiedziałam 😉
Nie ma sprawy! Cieszę się, że mogłem pomóc 😊
Super👍 Kolejny już raz z Twoich filmów dowiedziałem się czegoś nowego.
Bardzo się cieszę, że moje filmy przynoszą Ci nową wiedzę! To dla mnie ogromna motywacja do tworzenia kolejnych materiałów. Jeśli masz jakieś pytania lub sugestie na temat, który chciałbyś, żebym omówił w przyszłości, daj znać! 😊📸
Dzięki, w takim razie mam pytanie ☺może głupie ale… posiadam monitor graficzny, który skalibrowałem i utworzyłem dla niego kilka profili w różnych ustawieniach jasności, punktu bieli i przestrzeni barwnej ARGB/sRGB. Moje zdjęcia trafiają przede wszystkim do sieci i na urządzenia. Rozumiem, że w takim przypadku przy obróbce zdjęć w LR, ustawiam monitor tak, aby wyświetlał kolory w przestrzeni sRGB, a gdybym przygotowywał zdjęcia do druku to w ARGB?
@@marksol74
Dzięki za pytanie! Wcale nie jest głupie - to bardzo istotna kwestia! 😊
Oto, jak najlepiej podejść do tematu:
Edycja zdjęć w Lightroomie - jeśli masz monitor, który obsługuje szersze przestrzenie barwne, warto cały proces edycji prowadzić w przestrzeni Adobe RGB. Dzięki temu masz dostęp do pełniejszego zakresu kolorów, co pozwala na bardziej precyzyjną obróbkę i lepszą jakość zdjęcia.
Soft Proofing (próba ekranowa) - po zakończeniu edycji skorzystaj z funkcji Soft Proofing w Lightroomie, aby zobaczyć, jak Twoje zdjęcie będzie wyglądać w przestrzeni sRGB. To pozwala na symulację końcowego efektu i sprawdzenie, czy nie ma utraty kolorów po konwersji. Jeśli zauważysz różnice, możesz dostosować zdjęcie, aby uniknąć problemów po zmianie profilu.
Korekta i eksport - po sprawdzeniu zdjęcia w sRGB, jeśli jest to konieczne, utwórz wirtualną kopię z korektami dostosowanymi do tej przestrzeni barwnej. Następnie eksportuj zdjęcie jako plik JPG w sRGB dla sieci i urządzeń. Jeśli przygotowujesz zdjęcia do druku, pracuj nadal w Adobe RGB i eksportuj w tej przestrzeni barwnej lub nawet w ProPhoto RGB, jeśli masz pewność, że drukarnia obsługuje taki profil.
Podsumowując: obróbkę warto robić w większej przestrzeni, a dopiero na koniec, przy pomocy próby ekranowej, dostosować i wyeksportować zdjęcia do sRGB na potrzeby internetu lub pozostawić w Adobe RGB do druku.
Mam nadzieję, że to pomoże! 😊
O tego to nie wiedziałem i nawet nie pomyślałem ze można je przesuwać. Super są takie filmiki z takimi fajnymi poradami.
Cieszę się, że takie porady Ci się podobają! Rzeczywiście, często proste wskazówki i triki, o których nie myślimy na co dzień, mogą bardzo ułatwić życie fotografa.
👌
Dzięki :)
Użytkuję Lrc oraz Luminar Neo i ta druga aplikacja ma jedną wielką przewagę nad Lrc: na maskach można robić dosłownie wszystko. W Lrc brakuje mi chociażby mieszalnika kolorów, którego nie mogę wykorzystać na masce. No chyba, że o czymś nie wiem.
Też użytkuję Lightroom i Luminar Neo :) W Lightroom możesz na masce też wybrać sobie dowolny kolor i go modyfikować wedle uznania przy wykorzystaniu narzędzia punkt koloru. Ważne jest też to że maski AI w Lightroom działają rewelacyjnie i dokładnie w Luminar nie działa to tak dobrze niestety.
@@slowikinspiruje To prawda. w Lrc nakładanie maski działa świetnie, w Luminar tak sobie. Jednak możliwości pracy na maskach są zdecydowanie większe w Luminar, niż w Lrc. Fajnie by było, gdyby Adobe jednak rozszerzyło możliwości pracy na maskach, bo na pewno znacznie uatrakcyjniłoby Lrc i ułatwiło w nim pracę.
Ciekawe takie proste a w sumie nigdy na to nie wpadłem 😂
Haha, czasem te najprostsze rzeczy umykają nam, dopóki ktoś nam ich nie pokaże! W fotografii wiele trików i technik wydaje się oczywiste dopiero, gdy ktoś na nie zwróci uwagę. Cieszę się, że mogłem Cię zainspirować!
wszędzie wkoło maski
Jeśli chodzi o maski w Adobe Lightroom, to rzeczywiście to potężne narzędzie, które pozwala na precyzyjne edytowanie zdjęć. Dzięki maskom możesz manipulować tylko wybranymi obszarami zdjęcia, poprawiając jasność, kontrast, kolory czy ostrość, bez wpływania na całą resztę. W Lightroomie znajdziesz różne rodzaje masek, jak pędzel korekcyjny, gradient liniowy, gradient radialny, a od niedawna także maski oparte na sztucznej inteligencji, które automatycznie rozpoznają np. niebo czy obiekt na zdjęciu.
Maski pozwalają na tworzenie łatwiej bardziej zaawansowanych edycji i dodają dużą elastyczność do Twojego workflow.