Pił, palił, okłamywał żonę i nie znosił teatru, ale był sobą i za to go kochano - Jan Himilsbach
Вставка
- Опубліковано 25 вер 2020
- Tutaj znajdziecie książkę Obsesja: novaeres.pl/katalog/tytuly?sz...
Zapraszam na moje social media:
/ paularodakjournalist
/ paula_rodak
Zasubskrybuj kanał by być na czasie :)
Film poświęcony aktorowi i kucharzowi Grzegorzowi Komendarkowi, znanemu głównie z roli kucharza w serialu Złotopolscy.
Kamera i montaż:
Ja :)
Prawa do materiałów użytych w filmie należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych)
Autorka kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane są w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji.
Filmy mają na celu upamiętnianie dokonań osób o których opowiadają. Opierają się na materiałach medialnych, których źródła podaje - nie wszystkie informacje podawane w materiałach są możliwe do weryfikacji.
#paularodak #gwiazdy #showbiznes
źródła:
dzieje.pl/filmy/25-lat-temu-z...
www.filmweb.pl/person/Jan+Him...
pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Him...
culture.pl/pl/tworca/jan-himi...
pl.wikiquote.org/wiki/Jan_Him...
kultura.onet.pl/film/wywiady-...
film.wp.pl/jan-himilsbach-603...
www.wp.pl/?s=https%3A%2F%2Ffi...
film.interia.pl/wiadomosci/ne...
Książkę znajdziecie tutaj: novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=obsesja,druk
Q
6jk0 t
Pan Jan i Pan Zdzisław to najlepsza para aktorów wszechczasów 👍👏💪
Aktor o niesamowitym życiorysie , kpiarz i prześmiewca . Ze swoim przyjacielem Maklakiewiczem , tworzyli barwny duet . Dla mnie super facet !
Był jak magnes...raz odpychał, raz przyciągał. Wydaje się, ze nie wszystko opowiedział o swoim życiu.
Strzegł swoich tajemnic, nawet w pijanym widzie nie zdradzał tego, co ukrył przed ludźmi.
Dlatego opowiadał różne historie ze swojego życia i wiele razy je zmieniał. W komunie ogólnie
Ludziom żyło się cieżko, byli zaganiani, sterani , umęczeni systemem, a on żył jak wolny ptak,
Miał na to wszystko wyje..ne /jak to dziś mówi młodzież/. Obracał się wśród rożnych ludzi, ale
Nigdy nikogo nie naśladował, był sobą. Razem z Maklakiewiczem tworzyli zgrany duet, byli
Chyba prawdziwymi przyjaciółmi, a rozumieli się jeszcze lepiej, kiedy była wśród nich ich
Nieodłączna przyjaciółka..wódeczka. Rozumieli świat i ludzi po swojemu i akceptowali go takim,
Jakim jest, wiedzieli, ze bunt nic nie zmieni. I płynęli ta swoją łodzią po oceanie życia, ale i ich
Rejs tez musiał się skończyć. Faktem jest, ze byli lubiani i cenieni za to, ze byli tacy prawdziwi.
Chyba nieprędko znajdzie się w świecie filmu takich dwóch przyjaciół , którzy naprawdę się lubili
I szanowali. Oni do siebie tak pasowali jakby byli z jednej i tej samej układanki.
Mieli szczęście na siebie natrafic.
Mam takich dwóch przyjaciół jeden z czasów gimnazjum drugi z czasów technikum. Wszyscy już jesteśmy po ślubach. Do dzisiaj się kolegujemy pomagamy sobie, lubimy wódeczke. Po spojrzeniach wiemy już o co komu chodzi i często podobnie myślimy. Też jesteśmy jak trzy "elementy" z jednej układanki, jak trójnóg. Wyobrażam sobie też co Himilsbach mógł czuć po śmierci Maklaka.
Basicę poznałam w 2004 roku na pielgrzymce po Europie. Zaprzyjaźniłyśmy się, tańczyłyśmy na moście w Avignon, jadłyśmy lody w Madrycie, śpiewałyśmy w Fatimie Ave... Potem podarowała mi książkę p. Jana pośmiertnie wydaną. Z dedykacją, a jakże :-D Po paru latach zadzwoniłam do Niej, od razu poznała mnie po głosie. Zaprosiłam do siebie, miała przyjść, coś Jej wypadło, przełożyłyśmy na inny termin. W 2013 roku znowu zadzwoniłam i miała przyjść już na pewno. Nie przyszła, a potem telefon już nie odpowiadał. A na ścianie wisi nasze zdjęcie
Słyszałem taką historię
W Szczecinie w restauracji siedział min p. Jan z kolegami i z psem
Podszedł do nich kelner i powiedział
PRZEPRASZAM ALE TU NIE WOLNO WPROWADZAĆ PSÓW
na to pan Jan swoim głosem odpowiedział
JAK BOGA KOCHAM ON SIĘ DO NAS DOSIADŁ
🙈🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🙈
....J H..zyl.zyciem tak jak chcial,nie przeczekiwal swojego zycia do smierci!! Wybral wolna droge , miał niezwykla osobiwosc,chatakter , talent i stal sie LEGENDA .Dobrze ,ze z nami byl !❤❤❤
Wszystkie filmy z Janem to perełki . 👍🏻👍🏻👍🏻👏👏
Niezapomniana i naturalna postac polskiej sceny.
niesamowita osobowość na zawsze w polskiej podświadomości kolektywnej
Pani Paulo bardzo lubię Panią i Pani opowiadania o znanych osobach czekam na wieczór AB posłuchać zawsze jest to ciekawe. Serdecznie pozdrawiam.
Paulinko poranna kawa i Twoje opowiadanie,wspanialy poranek.Dziekuje bardzo i pozdrawiam wszystkich.❤❤
Naturszczyk. Lubimy go, bo widzimy w nim cząstkę siebie.
Jego życiorys brzmi jak jedna wielka anegdota. Owszem, bywały osoby, w przypadku których niemożliwe było ustalenie daty urodzin, ale żeby też śmierci?! Niebywałe, jeden człowiek, tyle tożsamości! Jak słucham historii pana Jana to odnoszę wrażenie, jakby taki ktoś nigdy nie istniał... I te zabawne sytuacje z jego udziałem, cytaty, które co rusz są przytaczane, niczym złote myśli.. Człowiek legenda😀
Tak ;) dokładnie
Dziękuję uwielbiam tego zwykłego niezwykłego Jana.
Uwielbiam Pana Jana. Człowiek wielu talenów. Wielka charyzma. Do pary poproszę Z. Maklakiewicza.
Fajnie, przyjemnie opowiedzialas Jego historie. Byl bardzo oryginalny. Dziekuje.
Lubię scenę z filmu " Przepraszam czy tu biją" gdzie jest przebrany za niedźwiedzia w zoo.. 😀
Tak nigdy nie zapomne pytania A CZY WIESZ ILE TAKI WIELBLAD WYTRZYMA BEZ WODY ?! padlo pytanie na pytanie NO ILE ? ..... odpowiedz Jasia NIE WIEM ...myslalem ze spadne z krzesla bo nie bylem przygotowny na komedie ..film mial byc na serio .
Cześć Paulo
To był Geniusz. Urodzony Artysta i Intelektualista podobnie jak Maklakiewicz. Obydwaj mieli "wywalone" na konwenanse i salonowe maniery, stronili od patetycznej pełnej hipokrytów i egocentryków śmietanki towarzyskiej środowiska Artystów scen polskich. Jego powiedzonek wymyślonych od ręki nikt nie zliczy. Wielki Szacun. Po mimo kilku naprawdę wyjątkowych wspaniałych artystów po dziś dzień nie zaistniał nikt w Polskim Show Business-ie o kim możnaby powiedzieć że ma coś z Himilsbacha lub Maklakiewicza. I nie jest tak dlatego że dziś takie Postaci nie miałyby racji bytu. Dziekuję i pozdrawiam.
@ga-ga szpital
Przylaczam sie w calej rozciaglosci do wyrazonej w komentarzu opini, original nie rowny nikomu, geniusz, ponadczasowy i ponad przestrzenny, ale czlowiek dusza, roden z powiesci Dostojewskiego, niebywaly gosc, "egzotyczny insekt" (" bizarren Insekt"), na ktorego wszyscy sie gapia, a jak on sie na kogos wgapi, to ten delikwent ucieka, jak przeszyty strzala....
Dobrze, ze znalazl te Barbare na zone,z ktora porozumiewal sie doslownie przez osmoze, quasi telepatycznie...
Niezapomniany !!! A @Paula wskrzesila jego postsc ponownie do zycia !!!!
Dzieki, dzieki, dzieki !!!
*****
Propozycje nowych felietonow:
Juliette Grecko ( znana nie tylko jako chansonistka als tez aktorka min z filmu:"Belfegor czyli upiör Louvre" ...), wlasnie zmarla 92-letnia 4 czy 5 dni temu w Paryzu..
a przed tem, niedawno jej 2-gi maz Michel Piccoli, obydwu postaciom warto poswiecic felieton, zwlaszcza ze Juliette Grecko przodkowie pochodzili z Polski, takze znakomita chansonistka francuska polskiego pochodzenia BARBARA, na prawde, warta uwagi !!!
Pozdrowienia
@@m.ackermann1649 Dziękuję.
Ja przyłączam się do Pani/Pana prośby o przybliżenie widzom Postaci Juliette Gréco.
Super aktor dobrze grał najlepiej Rejsie i Wniebowzięcia dobry duet z Maklakiewisz em data urodzenia 31listopad to było najlepsze pozdrawiam serdecznie 😊
Dlaczego tacy prostacy nam się podobają, bo podobni do nas.
Co do jego urodzenia- tak mowil : ' jeden dzień w tą, jeden dzień w tamtą, co za różnica...' haha.tak najlepsze! ..Bardzo lubilam p. Jana i pana Zdzislawa M. w filmie 'Wniebowzieci' jak wygrali w totolotka i latali samolotami gdzie bylo jeszcze miejsce, tak z postoju..liczenie kasy na trawie....genialne sceny..:-)) I jeszcze fajna komedia 'Jak to sie robi ' z akcja w Zakopanem na wczasach.
Niesamowity człowiek! Postaci, które odgrywał pamięta się cały czas...
Najlepsza ksiażka jego autorstwa to " Monidło".Te nowele to właściwie były reportażami.Np. postać Hrabiego i jego śmierć pod tramwajem to autentyczna historia.Mieszkaliśmy przy ul.Burakowskiej 13 . 200 m. od cmentarza Powązkowskiego. Moja mama opowiadała mi o tym wydarzeniu pod koniec lat 50 tych ubiegłego wieku.Ja się urodziłem w 1947. Spotkałem pana Jana w 1979 r w kawiarni Harenda przy Krakowskim Przedmieściu .Musiał być bez grosza bo prosił o wsparcie na kufel piwa. Szkoda że tak źle mu się powiodło. Pozdrowienia Pani Paulo.
Bajasz , współczesny. Naturalny.w rejse świetne dialogi. Trudne dzieciństwo I młodość. Naturalność bez, maski 👏 . Lubił wolty . Przyjaciele teraz ,,umierają " bo nie byli nimi . Czas niszczy wszystko.
Data urodzenia : nieznana
Data śmierci : podważalna
Imiona rodziców : hipotetyczne
Pochodzenie : niepewne
Życiorys : podejrzany
Słowem : Jan Himilsbach
( z książki Anny Poppek " Rejs na krzywy ryj, czyli Jan Himilsbach i jego czasy..." )
Wspaniały naturszczyk,który poległ trafiony alkoholem - klątwą całego wojennego pokolenia.
Wszystkie filmy Z Janem Himilsbachem to perełki, większość to jego scenariusze
Mały wielki człowiek którego na zawsze zapamiętamy. WIELKI CZŁOWIEK.....można być sobą żeby być znanym. Uwielbiam Jego role i Ciebie Paula za pracowitość. WNIEBOWZIĘCI to marzenie wszystkich. Pa
Tej charakterystycznej chrypki nie da się zapomnieć, jakby ją i teraz słyszę ;) Pozdrawiam👍
Dziękuję za biografie pana Jana❤
Poznałam Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza w czasach mojej młodości , bo stale przychodzili na wódkę do restauracji Harenda , która mieściła się blisko Uniwersytetu Warszawskiego, w podziemiach budynku. A na rozległym parterze była kawiarnia , gdzie przebywali tzw. literaci, ale głównie studentki i studenci UW, którzy wpadali tam na cieniutką herbatę podawaną w szklankach w metalowych koszykach , żeby zabić czasowe dziury między wykładami albo ćwiczeniami. Ku utrapieniu kelnerów, bo i rzecz napiwków nie dostawali od ubogiej braci studenckiej a przede wszystkim okupowali godzinami stoliki więc miejsc nie było dla bogatszej klienteli ! Literaci rzecz jasna wpadali aby upatrzyć i upolować do bezecnych czynów , nie wiem z jakim skutkiem, co efektowniejsze studentki. Himilsbach i Maklakiewicz jakkolwiek alkohol był głównym celem ich peregrynacji do podziemi Harendy to często też się przysiadali do stolików studenckich na górze ( czyli na parterze Harendy) i snuli opowieści . Himilsbach rzeczywiście opowiadał barwnie i skarżył się na swoją Basicę, że jak żandarm go pilnuje oraz chwalił się patentem na napicie się, kiedy był zamykany przez żonę na klucz przez rurkę gumową do spuszczania wina przetkaną przez dziurkę od klucza przez usłużnego Maklakiewicza ( wersji o listonoszu w tej roli nie znam) . Ale też mówił o literaturze. W pogardzie miał współczesne pisarstwo i mawiał , że prawdziwa literatura kończy się na Hemingwayu oraz .... na nim - Janie Himilsbachu. Sądzę więc, że wcale nie był skromny tylko przeciwnie miał duże mniemanie o wartości literackiej tego co tworzył. Zdarzało mu się jednak innym razem chwalić też pisarstwo Hłaski i nawet Marka Nowakowskiego. Co do Zdzisława Maklakiewicza, został zamordowany ciosem noża i wtłoczony do pakamery w warszawskiej Stodole. Mordercy milicji nie udało się a może nie chciało się namierzyć. Joanna Iwanicka
Chyba dlatego że lubię,, daleko od szosy,,to od razu kojarze go z roli,,szmaciarza,, choć z wielu innych też 🙂
Witam, dziękuję za świetny materiał, mamy wielu wspaniałych artystów. Pozdrawiam serdecznie 😍😍❤️❤️
No i to jest to. Takich ludzi kocham i szanuje. Dziękuję za ten odcinek. Jak mało, a raczej nic, wiedzialam o tym prawdziwym człowieku. Pozdrawiam.
Prawdziwy prawdziwek, jak przystało na tą porę roku.
I co ja bym oglądała bez Pani vlogu miłe dla oka wdzięk osobisty 😊tak interesujące życiorysy artystów opowiadane tak rzetelnie pracę jaka Pani wykonuje to 6+ Pani Paulo dziękuję, że Pani jest w sieci ❤️
Dziękuję Paula, jesteś cudownym człowiekiem. ❤️
w końcu "cała prawda" o Panie Janie! :)
trzeba nakręcić film "Himilsbach - prawdziwa historia" ... w kilkunastu wersjach :)))
Słyszałam, że Janem Himilsbachem zainteresowało się Hollywood, a konkretnie Steven Spielberg. Miał on grać jakiegoś oprycha, ale warunkiem było nauczenie się angielskiego, na co Himilsbach miał powiedziec j?"Jan Himilsbach: „Z tym angielskim zostanę jak ten chuj”: Podobieństwo Himilsbacha do Spencera Tracy oraz Kirka Douglasa, jak niesie legenda, sprawiło, że otworzyła się przed nim wielka kariera w Hollywood.Kiedyś więc chwalił się nawet, że rolę w filmie zaproponował mu sam Steven Spielberg. Pod jednym warunkiem: musiał nauczyć się angielskiego. - I co, uczysz się? - pytali znajomi. - Nie. Jeszcze nie. Spielberg się rozmyśli, a ja z tym angielskim zostanę jak ten chuj - odpowiadał Himilsbach.
Ciągle jesteś na topie brawo 🥇🏆👍🙏🌹❤👏
Jak zwykle jest Pani super przygotowana.
Dziękuję pięknie
Witam ! Dziękuję bardzo za ciekawe informacje 👍 Pozdrawiam serdecznie 💖
Dziękuję Paula. Pozdrowienia z Mińska Mazowieckiego 👍😁
Pozdrawiam, również z Mińska... 😊
Pani Paula....nic dodać nic ująć
Bardzo fajny odcinek dzięki
Dzięki Paula, Janek to był gość!
Jak zwykle super pozdrawiam serdecznie 👍😍♥️😘
No Kochaniutka. Brawo🙏🙏🙏
Paula dzięki za odcinek! Tym bardziej, że właśnie w naszym rodzinnym mieście - Mińsku Mazowiecki, niedawno odbył się kolejny festival im. Jana Himilsbaha :)
Kilka lat temu poznałem kolegę internetowego(razem pisaliśmy na pewnym forum, które już nie istnieje). Opisywał, że jako młody chłopak wraz z kolegami pił tanie wino koło dworca w Otwocku. Trzeba młodym zaznaczyć, że w latach 70/80 można było pić w miejscach publicznych i milicja się nie przypieprzała.
Otóż w jakiejś sprawie pociągiem przyjechał Himilsbach i zobaczył pijących tanie wino chłopaków. Podszedł przywitał się ze wszystkimi i zapytał czy go nie poczęstują, bo ma kaca.
Tak się zastanawiam, czy inny aktor ówczesny czy obecny by podszedł do młodych pijących tanie wino. Raczej nie.
On nie grymasil a wiedzial ze mlody nie odmówi...piwko, winko, wódka - dla niego to byla poezja zycia..
Chcę odnieść do wspomnianej anegdoty. Swojego czasu słuchałem wywiadu z Gustawem Holoubkiem. Aktor opowiedział ten prawdziwy fakt znany obecnie jako anegdota.. Powtarzam prawdziwy fakt który to miał miejsce w jednej z warszawskich kawiarni. Podobno kawiarni SPATiFu. Według Holoubka było tak. Do kawiarni wchodzi Himilsbach .Przystanął wewnątrz na schodku tuż przy drzwiach, by wśród dymu i woni alkoholu poszukać kogoś znajomego. Na jego widok w lokalu zapanowała cisza. Po chwili Holoubek słyszy znajomy głos. " Inteligencja wypi....ć .Na te słowa Holoubek wstał grzecznie od stolika i opuścił wspomniany lokal.
Super 👌
Paula, jak zwykle bomba...
Uwielbiam tego aktora. 🤩 Człowiek legenda. 👍
hej Paula! Odcinek super jak zawsze!
Człowiek Tajemnica.. Prawdy to chyba nikt nie wie ..,Jak to było naprawdę z Jankiem ...🤔😎
Tak...to był genialny duet, do filmów z ich udziałem wracam regularnie, bo są najlepsze z najlepszych. "Monidło" to obraz reczywistości, wciąż bardzo aktualny, ponadczasowy. Dzięki za super materiał. A może droga Paulo coś o bohaterkach z filmu "Dziewczyny do wzięcia" ,bo oprócz Pani Szykulskiej, to nic o nich nie wiadomo. Kto jak nie Ty ogarnie sprawę ;-))) Pozdrawiam cieplutko!!!
Znam wszystkie trzy. Z Pućką się przyjaźnię.
13:30 A ja mam książkę Jana Himilsbacha "Opowiadania Zebrane", wydaną po śmierci pana Jana. Książka ta wydana została (przynajmniej ten mój egzemplarz) przez wydawnictwo vis-a-vis/Etiuda w Krakowie w 2010 roku z inicjatywy Barbary Himilsbach - żony Pana Jana. Polecam. Boki można zrywać. 18:15 - a to jest właśnie zdjęcie z okładki tej książki.
Super
"Biednemu jak nie wiatr w oczy, to ch.. w d..." miał powiedzieć Jan Himilsbach w dużym towarzystwie w SPATiF-ie, a wykorzystując chwilę konsternacji obecnych dodał "Znam jeszcze inne dowcipy".
Fajny odcinek, obejrzałem z ciekawością. Pozdrawiam.
Szkoda, że nie było zdjęcia Pani Basi, pięknej i efektownej kobiety. Widziałam ich kiedyś razem na Kiermaszu Ksiązki. Himilsbach przedstawił ją dumnie: "Moja żona". Pozdrawiam!🤩
Pani "Basica" :)
Częśc Paula ładnie wyglądasz
Jak zawsze.
W latach osiemdziesiątych był stałym bywalcem kawiarni "Harenda" w warszawskim Domu Turysty. Lokal ten cieszył się także popularnością wśród studentów pobliskich uczelni - Uniwersytetu i Akademii Sztuk Pięknych. Niestety, nie tylko.
Któregoś razu piliśmy w sporym gronie piwo po zajęciach. Pan Janek dosiadł się do nas i konfidencjonalnym szeptem poinformował -
- Nie gadajcie tak głośno! Ten w rogu to ubek...
Czy rzeczywiście był to funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa? Nie wiadomo, ale nie wypadało się nie odwdzięczyć, więc pan Janek pił na nasz koszt do końca wieczoru.
Innym razem pod Harendą złapałem taksówkę by wrócić do akademika (a co? studenta też stać było!). Nagle pan Janek władował się bez pytania do pojazdu i polecił kierowcy wieźć się na Czerniakowską, czyli niezbyt po drodze. Nawet nie próbowałem protestować, a za cały kurs zapłaciłem bez mrugnięcia okiem.
Chyba w czasie jazdy byla mila atmosfera?
świetna opowieść.
Szkoda ze niemoglem go poznac .Ale uwielbiam .Pozdrawiam .
Świetny odcinek, bardzo dobrze intonujesz, anegdoty i wypowiedzi Pana Jana to złoto. Szkoda, że zabrakło tej najpopularniejszej czyli zostać jak Himillsbach z Angielskim :)
Nie uzywam WCALE zadnych social media oraz zadnych podcastow .... i zyje mi sie lepiej !!!!
Tacy ludzie zwykli są najlepsi
Jeszcze jedno pan Jan miał swoje nietuzinkowe role ale równie dobrze zapadł w naszych a na pewno w mojej pamięci z tychy wypowiedzi i narracji które Paula przytoczyla (sorry za spoufałść) np
DROGI BUDUJĄ A NIE MA GDZIE IŚĆ
Paula, ślicznie wyglądasz.🤗
A z Himilsbacha to było nieźle ziółko...
Nie wiedziałam w sumie nic o życiu Pana Jana. Teraz też niewiele wiem ale chociaż wiem dlaczego nie wiem. 😉
Hahaha dobre 🤣
Sokrates we współczesnej odsłonie lepiej by tego nie wyraził. :)))
W sesnie, że Paula słabo opowiedziała i nic ciekawego o nim?
ona nic nie opowiada tylko zywcem czyta czyjes wpisy do internetu
Wieczna pamiéć🕊🙏Amen
We wrześniu był festiwal jego imienia w Mińsku Mazowieckim - jego rodzinnym mieście 🙂
Bardzo lubiłem tego aktora
Buziaki, część, pa ❤️
Super, już 3 raz oglądam od deski do deski. Śledzę i zapraszam do Krakowa 🖐️
Tom👁️
#tomguidekrakow 📽️
Pani Paula, najpiękniejsza dziewczyna na Swiecie :)
No widze ze dzisiaj na wojskowo ! NO TO DO BOJU !!!
Miał trzy zawody udokumentowane: kamieniarz-krawężnikarz (dyplom w Strzegomiu), literat (wpisane do dowodu i legitymacja PZL), aktor (egzamin eksternistyczny w 1986 r.)
Lubie Cie Paulo! Pozdrawiam Kati
Ale odcinek ciekawy zresztą jak wszystkie inne odcinki
Ciekawa historia.
Dzirkuję👍
Czytałem przed laty jego prozę i odnośnie własnego pochodzenia, pisał, jakoś tak:" Ojcem moim był podobno jakiś kapral, który ze swoim pułkiem, szedł tędy na letnie manewry" :)
Niezapomniany, niepowtarzalny...
Lubiłam Go bardzo był sobą.Paula brawo
Cześć Paula miło ciebie wiedzieć fajnie mega odcinek z historie Wielkich Postaci o JAN HIMILSBACH to moja ukochana seria pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Paula🐈😻❤️🌹🌷👼🏻
Super odcinek ! Dziekuję Paula ;) A może w przyszłości Z. Maklakiewicz ?
Jasne...koniecznie.. :-)
Och i Ach wracam często do jego filmoteki🌹🌹🌹😍dziekuje paula
pięknie wyglądasz w tej koszulce
Myślałam, ze wspomnisz o jego córce, która zginela tragicznie we własnym domu. Podczas kąpieli suszyła włosy, suszarka wpadła do wanny, poraziła dziewczynę, a potem ugotowała. W tym czasie Himilsbach grał w komedii na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu. Jeśli dobrze pamietam, nie przerwał swoich wystąpień i grał w sztuce do czasu gdy została zdjęta z afiszu. Himilsbach, podobnie jak wielu aktorów z Wrocławia, pili w teatrze prawie każdego dnia. Podobnie jak Mrozek, grali pijani w spektaklach. Cóż, takie były czasy. Bywałam w latach 70tych stała bywalczynią w takich imprezach gdzie pracownicy wraz z aktorami regularnie zalewali robaka. dużo by opowiadać.....
Co - nie znam tej historii??
Ja ponawiam prośbę o odcinek o Bernardzie Ładyszu :) A i może Piotr Beczała też doczeka się odcinka :)
Mój tato też miał w akcie urodzenia 31 listopada😜
Pięknie wyglądasz dziś suuper
Lubie Cie sluchac masz doba dykcje Opowiadania bardzo interesujace
Dziękuje Aniu
Himilsbach -------------bawił się życiem
bo je rozumiał.......
Szkoda Paulino ze nie wspomniałaś ze mieszkańcy Mińska Mazowieckiego ufundowali pomnik panu Janowi
Tak, przy bibliotece i dawnym kinie Światowid. 😊
Pan Jan był prawdziwy i zawsze sobą, a że miał fantazję? Bez nie byłoby Go
Na litość boską i ludzką unikajmy przekleństw i wulgaryzmów! Dziękuję!
Pan Jan akurat je promował całym sobą ;)
Rejs to już klasyka 🏆🍻
tak...też zapamiętałam go z powodu indywidualności. A Pan Olbrychski zawsze jest Panem Olbrychskim, nawet jak go ucharaktyrezją......
Ładnie to opowiadasz. hej