Pisząc "nieśmiałym" miałem na myśli to, że nie trzeba zgrywać jakiegoś cwaniaczka i na siłę rozmawiać na jakieś dwuznaczne tematy, ponieważ już samym podejściem okazujemy zainteresowanie oraz można zainteresować kobietę różnymi, emocjonującymi, ale normalnymi, życiowymi tematami bez robienia z siebie jakiegoś podrywacza.
Najpierw trzeba do niej podejść a to dla nieśmiałych jest mega trudne. Jeśli podejdą to ich nieśmiałość automatycznie znika. Później pójdzie już z górki i na więcej będą mogli sobie pozwolić bo największy swój lęk przezwyciężyli. No ale właśnie - jak przezwyciężyć nieśmiałość w swojej głowie?
Jest o tym cała strona, porady mailowe, program "Pewność siebie z kobietami w 90 dni", link w opisie. Playlista na kanale również o pewności siebie. Artykuł w google: "Jak przełamać blokady przed podejściem do dziewczyny", "Podoba mi się dziewczyna, ale jestem nieśmiały - 7 kroków jak ją zapoznać".
@@12Randek Wiem że są, ale można je mnożyć i mnożyć a niektórzy i tak się do nich nie zastosują z jakiegoś tam powodu. I dalej będą nieśmiali nie potrafiąc wyjaśnić swojego lęku. Ja tak mam i głowie się nad tym wiele lat. Nawet do sąsiadki zagadać nie mogę a chce.
Od głowienia się nad tym nie rozwiążesz problemu. Wejdź na stronę, przeczytaj moją historię oraz przeczytaj i przesłuchaj opinie oraz zastosuj się do instrukcji z poszczególnych artykułów i programów zmiany osobistej.
Będąc nieśmiałym całkowicie niemożliwe jest poderwanie dziewczyny. Trzeba udawać że nieśmiałym się nie jest, ale to pociąga za sobą ryzyko, że maska spadnie i manewr zostanie odkryty. Poza tym udawanie kogoś kim się nie jest staje się męczące na dłuższą metę, ale niestety jest to zabieg konieczny, bo jeśli nie jesteś przebojowym ekstrawertykiem to pozostaniesz dla kobiet nieatrakcyjny i niewidzialny.
Właśnie chodzi o to, żeby praca nad sobą, rozwój osobowości był prawdziwy. Na początku niektóre elementy mogą wydawać się nienaturalne, jak każda nowa umiejętność, jak prawidłowa wymowa po angielsku, rzucanie piłką do kosza za trzy punkty lub rzut osobisty, odpowiednia technika pływania. Wszystko, co nowe wydaje się na początku nienaturalne, a dzięki treningowi i powtórkom staje się naturalne. Dlaczego mężczyźni się rozwijają we wszystkim, a z kobietami oczekują, że nie trzeba pracować nad sobą. Męska duma, męskie ego ich powstrzymują. Trzeba to odsunąć na bok i pracować nad sobą, jak w każdej innej dziedzinie. Możesz na ten temat wyszukać w google: "Wieczny brak powodzenia u kobiet", "40 lat i nigdy nie miałem dziewczyny", "12 powodów dlaczego nie masz dziewczyny", "Czy udawać niedostępnego przed dziewczyną" i polecam program "Pewność siebie z kobietami w 90 dni", w którym uczymy się prawdziwej, trwałej, wewnętrznej transformacji a nie udawania.
Odnoszę takie wrażenie: myślisz, że nieśmiałość będzie Ci towarzyszyć do końca życia. Moim zdaniem tak nie jest. Sam jestem tego przykładem (nie pozbyłem się nieśmiałości w 100%, ale jestem już bardziej śmiały, niż nieśmiały) i na swoim przykładzie stwierdzam, że jednym ze sposobów pozbycia się tej udręki jest przebywanie w towarzystwie osób śmiałych/odważnych i w pewnym stopniu podpatrywanie (nie kopiowanie) zachowań tych osób, jeśli te zachowania oczywiście Ci odpowiadają. No i ważne jest również te słynne 'wychodzenie ze strefy komfortu'.
Wciąż darmowe materiały, faceci, błagam trafcie tutaj wreszcie, proszę... Mam dość słuchania pierdół od moich kumpli że nie da się zrozumieć kobiet, a jak wspominam o Pawle to jest koniec rozmowy, bo ja nie będę oglądał jakiegos typa... To nie miej pretensji później że w ciągu 5 lat zjebales z 30 kobietami...
Dzięki bardzo za wsparcie i polecenia. Jak raz komuś poleciłeś, to potem nic już nie pomagaj i pozwól im cierpieć. Tacy są ludzie. Oglądaj na uspokojenie "Zimne przebudzenie yt".
Siemka mega zajebisty kontent robisz super robota💪💪💪 Wiec jak ze widze ze jestes kompetentny to sie chcialbym od ciebie dowiedziec kilkj rzeczy. 1 co polecasz czytac aby byc oczytanym czy nawet taki np wiedzmin moze byc? 2 jakie ciekawe tematy polecasz poruszyc? 3 Czy podryw jako 16 latek rowiesniczek rozni sie jakos od takiego normalnego podrywu? Z gory wielkie dzieki za odp
Wiek nie ma znaczenia, ponieważ w każdym wieku kobiety lubią się śmiać, dobrze bawić i nie lubią, gdy jest zbyt poważnie. Polecam artykuł wyszukać w google: "W jakim wieku najlepiej mieć dziewczynę i uniknąć samotnej starości". Odnośnie początkowych tematów, to możesz wyszukać w google: "Przykładowa rozmowa z dziewczyną od a do z" i "Jak być bardziej interesującym facetem - granie w gry video". Polecam czytać porady mailowe na blogu, tzw newsletter, a także pozostałe artykuły oraz polecam pełne programy np. "77 technik flirtu, humoru i prowadzenia interesującej rozmowy" i "Pewność siebie z kobietami w 90 dni". Alternatywnie konsultacje email, telefon. Link w opisie. Pozdrawiam.
Witam, w jakim miejscu odbyła się ta rozmowa? Brzmi jak galeria handlowa, choć mówiłeś kiedyś, że w takich miejscach ciężko jest kogoś poznać. A tu okazuje się jednak, że mając umiejętności można zatrzymać dziewczynę na dłużej. Ciekawi mnie, co robisz z tymi numerami telefonów, skoro masz dziewczynę? Nie masz wyrzutów, że robisz im złudną nadzieję? Dzięki za materiał :)
Tak, w miejscach z małym wspólnym kontekstem, jak galeria handlowa czy ulica jest trudniej, ponieważ kobiety nie są na to nastawione, jest wiele niesprzyjających czynników, ale jest to mocny trening pewności siebie i konwersacji oraz dobre dodatkowe miejsce do poznawania kobiet, bo czasami jest tak, że w jednym czy drugim miejscu tematycznym akurat nie spotkamy interesującej kobiety, ale akurat spotkamy taką na swoim osiedlu, w sklepie, w parku, na rynku, więc czemu by nie porozmawiać. Różnie kobiety reagują. Nie jest to robienie złudnych nadziei, ponieważ do 10 spotkań nic się nie liczy, a to tylko kontakt, który może być nigdy nie wykorzystany. Kobiety zazwyczaj są bardziej od mężczyzny ogarnięte w tych sprawach, przeżyły wiele rozczarowań, więc nie nastawiają się na nic. Jak dziewczyna robi sobie nadzieje po 1 rozmowie zapoznawczej z nieznajomym to jest jej problem. To tylko rozmowa. I większość kobiet tak do tego podchodzi. Jedna się spotka, bo długo jest sama i coś się jej w nas spodobało i ma otwarty umysł na takie spotkania z kimś z galerii, a inna będzie się bała, że to ktoś obcy, bo nic o nim praktycznie nie wie. Generalnie takie podejścia wyglądają dość gładko, ale żeby doprowadzać z nich do randek, to trzeba wiele takich kontaktów zgarniać albo spotkać akurat otwarte i wolne dziewczyny, żeby się nie obawiały spotkać po kilku do kilkunastu minutach rozmowy. Jest to natomiast potężny trening swobody, pewności siebie, gadki, a i czasami wpadają z tego randki, więc zagadując dużo, regularnie, to część dziewczyn zagadanych nawet na kilka minut emocjonującej rozmowy, to przyjdą na spotkanie. Najlepiej, gdy taka rozmowa trwa z 10 minut, jest spokojnie poruszonych kilka tematów zapadających w pamięć tak, żeby nie dało się zapomnieć tej rozmowy a nie, że "Jakiś koleś do mnie podszedł i coś tam pogadaliśmy o siatkówce i kolanie przez 2 minuty i nic o nim nie wiem". Dużo lepiej jest gdy pamięta: "Podszedł do mnie interesujący koleś, rozmawialiśmy o weselach, boomie mieszkaniowym, o trenowaniu tańca, technologii i pewności siebie, dzieciństwie, szkolnictwie". Już się z tego robi mini spotkanie. To się wtedy będzie to pamiętać. A jak zbyt krótko i płytko się rozmawia, to rosną potem ich obawy przed spotkaniem.
Fajna rozmowa . Ja nie jestem takim mówcą po prostu jakoś jak próbuje zagdać do jakieś dziewczyny w klubie to zawsze tylko ogranicza się to tego czy jej się ten klub podoba czym się zajmuje itd i zawsze te rozmowy są jakieś nudne
No w klubie to są najgorsze gadki jakie miałem z dziewczynami w życiu. Tam się raczej idzie potańczyć, dobrze wybawić, spożywać alko i jeśli jest chętna dziewczyna (a w klubach jest wiele chętnych) to jakiś szybki numerek gdzieś za klubem (do czego oczywiście nie namawiam). Ale jak już mnie wkur*iały w tych klubach dziewczyny i ich brak pomocy podczas rozmowy to często gęsto stawałem się lekko chamski albo narcystyczny i nagle rozmowa była ciekawsza i były co najmniej zainteresowane. Żadnych randek z tego nie było, ale przynajmniej się nie nudziłem ^^
Panie Pawle Mam bardzo nagiętą sytuację Chciałbym być z pewną dziewczyną Ona wie o tym, czasem wysyłała serduszka, i takie tam Chodziłem w dresach Ona zapytała się mnie dlaczego tylko dres a nie jeansy Powiedziała, że dres jej jakoś nie pasuje i lepsze są jeansy Zmieniłem ubiór na jeans Nosiłem lekką bródkę Wszystko inne wcześniej obcinałem ale bródkę zostawiałem Ona mi powiedziała coś w tym stylu, że broda ją denerwóje No to na next day brody ni ma Powiedziała mi też że fajnie byłoby, gdybym miał 6 pak Dziewczyna dużo w życiu przeżyła Można powiedzieć nawet akt gwałtu Zazwyczaj jest obojętna Ma czasem dobry humor Nawet w normie Ale ani razu z nią nie byłem tak sam na sam Nauka mi w tym przeszkadza Chciałem ją zaprosić na pizzę Ta pierwsza randka zaważy nad wszystkimi wydarzeniami Zdaję sobie z tego sprawę Ona mnie zna z 2 tygodnie Wie, że coś zacząłem do niej czuć Zwierzała mi się z przykrych sekretów jak i radości Ogólnie ona nie chce z nikim związku. Tzn. czułem coś, że ona czuje do mnie Łączyła mnie cienka więź z nią Ona bała się, że ją opuszczę Ale to nie jedyny problem Dzisiaj mi powiedziała, że nic chyba do mnie nie czuje Pytaj o wszystko i jeśli masz czas to odpisz i pomóż Już raz mi napisałeś co i jak ale w innej sytuacji Będę dozgonnie wdzięczny jeśli dzięki Twojej pomocy uda mi się P.S. nie żeby był problem z nią, że jest strasznie pyszna.
Wygląda na to, że dziewczyna trzyma się w rezerwie jako poduszkę, tampon emocjonalny, a Ty z kolei zabiłeś wyzwanie, ciekawość poprzez pokazanie w zbyt oczywisty sposób, że do niej czujesz coś więcej oraz dziecinne pisanie z nią, jak przyjaciel. Szkolne błędy. Polecam pozostałe materiały. Wyszukaj w google: "Oznaki kobiecego zainteresowania, gdy nie jest gotowa na związek", "Jak sprawdzić czy dziewczyna coś do mnie czuje w 3 krokach", "7 oznak udawanego zainteresowania dziewczyny".
Wbrew pozorom jest to tak głupia i bezsensowna rozmowa o dupie maryni że aż normalnie nudy Ale o to chodzi że kobiety uwielbiają takie rozmowy , komplementy, ploteczki, intrygi 😎
Być może żartujesz, ale jeśli nie, to chyba głupiej i bezsensownej rozmowy nie słyszałeś. W tej rozmowie jest więcej przydatnej treści, która dotyczy niemal każdego z nas niż w niejednym nagraniu o "byciu atrakcyjnym".
Dużo heavy topic... w dodatku dziewczyna chyba nie zadała żadnego pytania Tobie. Nie wiem jaki był kontakt wzrokowy, ale na moj gust ona nie będzie się chciała spotkac... takie przynajmniej ja mam doświadczenie.
Jedna się spotka, bo długo jest sama i coś się jej w nas spodobało i ma otwarty umysł na takie spotkania z kimś z galerii, a inna będzie się bała, że to ktoś obcy, bo nic o nim praktycznie nie wie. Generalnie, żeby doprowadzać do randek przy takich podejściach bez kontekstu (hej, bez kontekstu wystarczy, że dziewczyna w ogóle stoi i coś tam cokolwiek powie, nie oczekuj, że zupełnie nieznajoma kobieta na ulicy lub w galerii będzie nie wiadomo jakie oznaki wykazywać - to Ty podszedłeś i masz nawijać, ważne, że w ogóle stoi i cokolwiek od siebie opowiada), to trzeba wiele takich kontaktów zgarniać albo spotkać akurat otwarte i wolne dziewczyny, żeby się nie obawiały spotkać po kilku do kilkunastu minutach rozmowy. Jest to natomiast potężny trening swobody, pewności siebie, gadki, a i czasami wpadają z tego randki, więc zagadując dużo, regularnie (2 do 3 dziewczyny dziennie), to część dziewczyn zagadanych nawet na kilka minut emocjonującej rozmowy przyjdą na spotkanie. Najlepiej, gdy taka rozmowa trwa z 10 minut, jest spokojnie poruszonych kilka tematów zapadających w pamięć tak, żeby nie dało się zapomnieć tej rozmowy a nie, że "Jakiś koleś do mnie podszedł i coś tam pogadaliśmy o siatkówce i kolanie przez 2 minuty i nic o nim nie wiem". Dużo lepiej jest gdy pamięta: "Podszedł do mnie interesujący koleś, rozmawialiśmy o weselach, boomie mieszkaniowym, o trenowaniu tańca, technologii i pewności siebie, dzieciństwie, szkolnictwie". Już się z tego robi mini spotkanie. To się wtedy będzie to pamiętać. A jak zbyt krótko i płytko się rozmawia, to rosną potem ich obawy przed spotkaniem. Pokaż mniej
Moim zdaniem ta rozmowa sztuczna nie jest, w większości rozmowy Paweł świetnie prowadził tą dziewczynę, a Ona grzecznie podążała za wybranymi tematami, pomagała w rozmowie i często się śmiała. Paweł musiał jej się co najmniej podobać ;))) Parę momentów w rozmowie moim zdaniem zbędnych, ale jakie konkretnie to zachowam to dla siebie, oprócz tego fajny przykład jak poprowadzić rozmowę z nowo poznaną kobietą. Osobiście podobnie prowadzę rozmowy, jeśli mam wenę. I tutaj się często gęsto napotykam na brak pomocy w rozmowie ze strony dziewczyn. Po takich nieudanych rozmowach marnuję czas na myślenie 'co robiłem źle?', a odpowiedź jest prostsza niż by się mogło wydawać: po prostu się tym dziewczynom nie podobam. Także nie ma co marnować czasu na dziewczyny, którym się nie podobamy. Amen.
Pisząc "nieśmiałym" miałem na myśli to, że nie trzeba zgrywać jakiegoś cwaniaczka i na siłę rozmawiać na jakieś dwuznaczne tematy, ponieważ już samym podejściem okazujemy zainteresowanie oraz można zainteresować kobietę różnymi, emocjonującymi, ale normalnymi, życiowymi tematami bez robienia z siebie jakiegoś podrywacza.
Najpierw trzeba do niej podejść a to dla nieśmiałych jest mega trudne. Jeśli podejdą to ich nieśmiałość automatycznie znika.
Później pójdzie już z górki i na więcej będą mogli sobie pozwolić bo największy swój lęk przezwyciężyli.
No ale właśnie - jak przezwyciężyć nieśmiałość w swojej głowie?
Jest o tym cała strona, porady mailowe, program "Pewność siebie z kobietami w 90 dni", link w opisie. Playlista na kanale również o pewności siebie. Artykuł w google: "Jak przełamać blokady przed podejściem do dziewczyny", "Podoba mi się dziewczyna, ale jestem nieśmiały - 7 kroków jak ją zapoznać".
@@12Randek Wiem że są, ale można je mnożyć i mnożyć a niektórzy i tak się do nich nie zastosują z jakiegoś tam powodu.
I dalej będą nieśmiali nie potrafiąc wyjaśnić swojego lęku.
Ja tak mam i głowie się nad tym wiele lat.
Nawet do sąsiadki zagadać nie mogę a chce.
Od głowienia się nad tym nie rozwiążesz problemu. Wejdź na stronę, przeczytaj moją historię oraz przeczytaj i przesłuchaj opinie oraz zastosuj się do instrukcji z poszczególnych artykułów i programów zmiany osobistej.
@@12Randek Przeczytać mogę ale zastosować się już nie. Ciężki przypadek ze mnie.
Będąc nieśmiałym całkowicie niemożliwe jest poderwanie dziewczyny. Trzeba udawać że nieśmiałym się nie jest, ale to pociąga za sobą ryzyko, że maska spadnie i manewr zostanie odkryty. Poza tym udawanie kogoś kim się nie jest staje się męczące na dłuższą metę, ale niestety jest to zabieg konieczny, bo jeśli nie jesteś przebojowym ekstrawertykiem to pozostaniesz dla kobiet nieatrakcyjny i niewidzialny.
Właśnie chodzi o to, żeby praca nad sobą, rozwój osobowości był prawdziwy. Na początku niektóre elementy mogą wydawać się nienaturalne, jak każda nowa umiejętność, jak prawidłowa wymowa po angielsku, rzucanie piłką do kosza za trzy punkty lub rzut osobisty, odpowiednia technika pływania. Wszystko, co nowe wydaje się na początku nienaturalne, a dzięki treningowi i powtórkom staje się naturalne. Dlaczego mężczyźni się rozwijają we wszystkim, a z kobietami oczekują, że nie trzeba pracować nad sobą. Męska duma, męskie ego ich powstrzymują. Trzeba to odsunąć na bok i pracować nad sobą, jak w każdej innej dziedzinie. Możesz na ten temat wyszukać w google: "Wieczny brak powodzenia u kobiet", "40 lat i nigdy nie miałem dziewczyny", "12 powodów dlaczego nie masz dziewczyny", "Czy udawać niedostępnego przed dziewczyną" i polecam program "Pewność siebie z kobietami w 90 dni", w którym uczymy się prawdziwej, trwałej, wewnętrznej transformacji a nie udawania.
Odnoszę takie wrażenie: myślisz, że nieśmiałość będzie Ci towarzyszyć do końca życia. Moim zdaniem tak nie jest. Sam jestem tego przykładem (nie pozbyłem się nieśmiałości w 100%, ale jestem już bardziej śmiały, niż nieśmiały) i na swoim przykładzie stwierdzam, że jednym ze sposobów pozbycia się tej udręki jest przebywanie w towarzystwie osób śmiałych/odważnych i w pewnym stopniu podpatrywanie (nie kopiowanie) zachowań tych osób, jeśli te zachowania oczywiście Ci odpowiadają.
No i ważne jest również te słynne 'wychodzenie ze strefy komfortu'.
Wciąż darmowe materiały, faceci, błagam trafcie tutaj wreszcie, proszę... Mam dość słuchania pierdół od moich kumpli że nie da się zrozumieć kobiet, a jak wspominam o Pawle to jest koniec rozmowy, bo ja nie będę oglądał jakiegos typa... To nie miej pretensji później że w ciągu 5 lat zjebales z 30 kobietami...
Dzięki bardzo za wsparcie i polecenia. Jak raz komuś poleciłeś, to potem nic już nie pomagaj i pozwól im cierpieć. Tacy są ludzie. Oglądaj na uspokojenie "Zimne przebudzenie yt".
@@12Randek Anthony de Mello - Przebudzenie. Świetna książka :) Mega poprzestawiała mi w głowie kilka lat temu.
@@12Randek Tak właśnie robię już od dłuższego czasu. Znam to wideo i bardzo je lubię, książka będzie czytana. 😊
Rewelacja, super nie wiem dlaczego wcześniej na ciebie nie trafiem😁
Siemka mega zajebisty kontent robisz super robota💪💪💪 Wiec jak ze widze ze jestes kompetentny to sie chcialbym od ciebie dowiedziec kilkj rzeczy. 1 co polecasz czytac aby byc oczytanym czy nawet taki np wiedzmin moze byc? 2 jakie ciekawe tematy polecasz poruszyc? 3 Czy podryw jako 16 latek rowiesniczek rozni sie jakos od takiego normalnego podrywu? Z gory wielkie dzieki za odp
Wiek nie ma znaczenia, ponieważ w każdym wieku kobiety lubią się śmiać, dobrze bawić i nie lubią, gdy jest zbyt poważnie. Polecam artykuł wyszukać w google: "W jakim wieku najlepiej mieć dziewczynę i uniknąć samotnej starości". Odnośnie początkowych tematów, to możesz wyszukać w google: "Przykładowa rozmowa z dziewczyną od a do z" i "Jak być bardziej interesującym facetem - granie w gry video". Polecam czytać porady mailowe na blogu, tzw newsletter, a także pozostałe artykuły oraz polecam pełne programy np. "77 technik flirtu, humoru i prowadzenia interesującej rozmowy" i "Pewność siebie z kobietami w 90 dni". Alternatywnie konsultacje email, telefon. Link w opisie. Pozdrawiam.
Cześć Paweł Ile mam wydać na prezent dla dziewczyny na urodziny w pierwszym roku i co kupić?
Może być jakaś ramka, kubek, poduszka, kalendarz, notatnik, koszulka, czekoladki ze zdjęciem i kwiatek.
Akurat czegoś takiego potrzebowałem! Tenk ju, Pol
Od 1:57 to wlasnie o mnie :(
Witam, w jakim miejscu odbyła się ta rozmowa? Brzmi jak galeria handlowa, choć mówiłeś kiedyś, że w takich miejscach ciężko jest kogoś poznać. A tu okazuje się jednak, że mając umiejętności można zatrzymać dziewczynę na dłużej.
Ciekawi mnie, co robisz z tymi numerami telefonów, skoro masz dziewczynę? Nie masz wyrzutów, że robisz im złudną nadzieję?
Dzięki za materiał :)
Tak, w miejscach z małym wspólnym kontekstem, jak galeria handlowa czy ulica jest trudniej, ponieważ kobiety nie są na to nastawione, jest wiele niesprzyjających czynników, ale jest to mocny trening pewności siebie i konwersacji oraz dobre dodatkowe miejsce do poznawania kobiet, bo czasami jest tak, że w jednym czy drugim miejscu tematycznym akurat nie spotkamy interesującej kobiety, ale akurat spotkamy taką na swoim osiedlu, w sklepie, w parku, na rynku, więc czemu by nie porozmawiać. Różnie kobiety reagują. Nie jest to robienie złudnych nadziei, ponieważ do 10 spotkań nic się nie liczy, a to tylko kontakt, który może być nigdy nie wykorzystany. Kobiety zazwyczaj są bardziej od mężczyzny ogarnięte w tych sprawach, przeżyły wiele rozczarowań, więc nie nastawiają się na nic. Jak dziewczyna robi sobie nadzieje po 1 rozmowie zapoznawczej z nieznajomym to jest jej problem. To tylko rozmowa. I większość kobiet tak do tego podchodzi.
Jedna się spotka, bo długo jest sama i coś się jej w nas spodobało i ma otwarty umysł na takie spotkania z kimś z galerii, a inna będzie się bała, że to ktoś obcy, bo nic o nim praktycznie nie wie.
Generalnie takie podejścia wyglądają dość gładko, ale żeby doprowadzać z nich do randek, to trzeba wiele takich kontaktów zgarniać albo spotkać akurat otwarte i wolne dziewczyny, żeby się nie obawiały spotkać po kilku do kilkunastu minutach rozmowy. Jest to natomiast potężny trening swobody, pewności siebie, gadki, a i czasami wpadają z tego randki, więc zagadując dużo, regularnie, to część dziewczyn zagadanych nawet na kilka minut emocjonującej rozmowy, to przyjdą na spotkanie. Najlepiej, gdy taka rozmowa trwa z 10 minut, jest spokojnie poruszonych kilka tematów zapadających w pamięć tak, żeby nie dało się zapomnieć tej rozmowy a nie, że "Jakiś koleś do mnie podszedł i coś tam pogadaliśmy o siatkówce i kolanie przez 2 minuty i nic o nim nie wiem". Dużo lepiej jest gdy pamięta: "Podszedł do mnie interesujący koleś, rozmawialiśmy o weselach, boomie mieszkaniowym, o trenowaniu tańca, technologii i pewności siebie, dzieciństwie, szkolnictwie". Już się z tego robi mini spotkanie. To się wtedy będzie to pamiętać. A jak zbyt krótko i płytko się rozmawia, to rosną potem ich obawy przed spotkaniem.
Fajna rozmowa . Ja nie jestem takim mówcą po prostu jakoś jak próbuje zagdać do jakieś dziewczyny w klubie to zawsze tylko ogranicza się to tego czy jej się ten klub podoba czym się zajmuje itd i zawsze te rozmowy są jakieś nudne
No w klubie to są najgorsze gadki jakie miałem z dziewczynami w życiu. Tam się raczej idzie potańczyć, dobrze wybawić, spożywać alko i jeśli jest chętna dziewczyna (a w klubach jest wiele chętnych) to jakiś szybki numerek gdzieś za klubem (do czego oczywiście nie namawiam).
Ale jak już mnie wkur*iały w tych klubach dziewczyny i ich brak pomocy podczas rozmowy to często gęsto stawałem się lekko chamski albo narcystyczny i nagle rozmowa była ciekawsza i były co najmniej zainteresowane. Żadnych randek z tego nie było, ale przynajmniej się nie nudziłem ^^
Panie Pawle
Mam bardzo nagiętą sytuację
Chciałbym być z pewną dziewczyną
Ona wie o tym, czasem wysyłała serduszka, i takie tam
Chodziłem w dresach
Ona zapytała się mnie dlaczego tylko dres a nie jeansy
Powiedziała, że dres jej jakoś nie pasuje i lepsze są jeansy
Zmieniłem ubiór na jeans
Nosiłem lekką bródkę
Wszystko inne wcześniej obcinałem ale bródkę zostawiałem
Ona mi powiedziała coś w tym stylu, że broda ją denerwóje
No to na next day brody ni ma
Powiedziała mi też że fajnie byłoby, gdybym miał 6 pak
Dziewczyna dużo w życiu przeżyła
Można powiedzieć nawet akt gwałtu
Zazwyczaj jest obojętna
Ma czasem dobry humor
Nawet w normie
Ale ani razu z nią nie byłem tak sam na sam
Nauka mi w tym przeszkadza
Chciałem ją zaprosić na pizzę
Ta pierwsza randka zaważy nad wszystkimi wydarzeniami
Zdaję sobie z tego sprawę
Ona mnie zna z 2 tygodnie
Wie, że coś zacząłem do niej czuć
Zwierzała mi się z przykrych sekretów jak i radości
Ogólnie ona nie chce z nikim związku.
Tzn. czułem coś, że ona czuje do mnie
Łączyła mnie cienka więź z nią
Ona bała się, że ją opuszczę
Ale to nie jedyny problem
Dzisiaj mi powiedziała, że nic chyba do mnie nie czuje
Pytaj o wszystko i jeśli masz czas to odpisz i pomóż
Już raz mi napisałeś co i jak ale w innej sytuacji
Będę dozgonnie wdzięczny jeśli dzięki Twojej pomocy uda mi się
P.S. nie żeby był problem z nią, że jest strasznie pyszna.
Wygląda na to, że dziewczyna trzyma się w rezerwie jako poduszkę, tampon emocjonalny, a Ty z kolei zabiłeś wyzwanie, ciekawość poprzez pokazanie w zbyt oczywisty sposób, że do niej czujesz coś więcej oraz dziecinne pisanie z nią, jak przyjaciel. Szkolne błędy. Polecam pozostałe materiały. Wyszukaj w google: "Oznaki kobiecego zainteresowania, gdy nie jest gotowa na związek", "Jak sprawdzić czy dziewczyna coś do mnie czuje w 3 krokach", "7 oznak udawanego zainteresowania dziewczyny".
Wbrew pozorom jest to tak głupia i bezsensowna rozmowa o dupie maryni że aż normalnie nudy
Ale o to chodzi że kobiety uwielbiają takie rozmowy , komplementy, ploteczki, intrygi 😎
Być może żartujesz, ale jeśli nie, to chyba głupiej i bezsensownej rozmowy nie słyszałeś. W tej rozmowie jest więcej przydatnej treści, która dotyczy niemal każdego z nas niż w niejednym nagraniu o "byciu atrakcyjnym".
@@12Randek masz rację 😉muszę się nauczyć myśleć mózgiem kobiety
Czy naprawdę myślisz, że ja mam jakiś "mózg kobiety", co by wskazywało, że mnie kompletnie nie interesują te tematy, na które rozmawiam?
To nie byla glupia rozmowa...
Dużo heavy topic... w dodatku dziewczyna chyba nie zadała żadnego pytania Tobie. Nie wiem jaki był kontakt wzrokowy, ale na moj gust ona nie będzie się chciała spotkac... takie przynajmniej ja mam doświadczenie.
Jedna się spotka, bo długo jest sama i coś się jej w nas spodobało i ma otwarty umysł na takie spotkania z kimś z galerii, a inna będzie się bała, że to ktoś obcy, bo nic o nim praktycznie nie wie. Generalnie, żeby doprowadzać do randek przy takich podejściach bez kontekstu (hej, bez kontekstu wystarczy, że dziewczyna w ogóle stoi i coś tam cokolwiek powie, nie oczekuj, że zupełnie nieznajoma kobieta na ulicy lub w galerii będzie nie wiadomo jakie oznaki wykazywać - to Ty podszedłeś i masz nawijać, ważne, że w ogóle stoi i cokolwiek od siebie opowiada), to trzeba wiele takich kontaktów zgarniać albo spotkać akurat otwarte i wolne dziewczyny, żeby się nie obawiały spotkać po kilku do kilkunastu minutach rozmowy. Jest to natomiast potężny trening swobody, pewności siebie, gadki, a i czasami wpadają z tego randki, więc zagadując dużo, regularnie (2 do 3 dziewczyny dziennie), to część dziewczyn zagadanych nawet na kilka minut emocjonującej rozmowy przyjdą na spotkanie. Najlepiej, gdy taka rozmowa trwa z 10 minut, jest spokojnie poruszonych kilka tematów zapadających w pamięć tak, żeby nie dało się zapomnieć tej rozmowy a nie, że "Jakiś koleś do mnie podszedł i coś tam pogadaliśmy o siatkówce i kolanie przez 2 minuty i nic o nim nie wiem". Dużo lepiej jest gdy pamięta: "Podszedł do mnie interesujący koleś, rozmawialiśmy o weselach, boomie mieszkaniowym, o trenowaniu tańca, technologii i pewności siebie, dzieciństwie, szkolnictwie". Już się z tego robi mini spotkanie. To się wtedy będzie to pamiętać. A jak zbyt krótko i płytko się rozmawia, to rosną potem ich obawy przed spotkaniem.
Pokaż mniej
Pawle, a tak zapytam.. Jesteś w związku ?
Tak.
Mowienie obcej kobiecie ze jej poniesiesz zakupy nie jest dobrym pomysłem - przymilacz
Żartowałem, miała jakieś siateczki z ciuchami, chyba ze 3 albo 4.
Cholernie sztucznie prowadzona rozmowa... Na tak trywialne temat że każda mogłaby to zignorować... Trochę śmieszne
Poprowadź lepszą i wrzuć linka.
Moim zdaniem ta rozmowa sztuczna nie jest, w większości rozmowy Paweł świetnie prowadził tą dziewczynę, a Ona grzecznie podążała za wybranymi tematami, pomagała w rozmowie i często się śmiała. Paweł musiał jej się co najmniej podobać ;)))
Parę momentów w rozmowie moim zdaniem zbędnych, ale jakie konkretnie to zachowam to dla siebie, oprócz tego fajny przykład jak poprowadzić rozmowę z nowo poznaną kobietą.
Osobiście podobnie prowadzę rozmowy, jeśli mam wenę. I tutaj się często gęsto napotykam na brak pomocy w rozmowie ze strony dziewczyn. Po takich nieudanych rozmowach marnuję czas na myślenie 'co robiłem źle?', a odpowiedź jest prostsza niż by się mogło wydawać: po prostu się tym dziewczynom nie podobam.
Także nie ma co marnować czasu na dziewczyny, którym się nie podobamy. Amen.
nie moge patrzeć na ciebie ale słucha sie spoko
Eee masz coś do budowlani 🤔
Mistrz xd