PRZEMOC DOMOWA PSYCHICZNA I FIZYCZNA - Moja żona mnie zniszczyła
Вставка
- Опубліковано 6 жов 2024
- Prawdziwa historia mężczyzny, którego dotknęła przemoc domowa zarówno psychiczna jak i fizyczna ze strony żony. Niestety nadal tematem taboo jest sytuacja, w której kobieta bije, poniża i manipuluje swoim mężem. Często zdominowany facet wstydzi się i nie wie jak poradzić sobie z myślą, że żona zniszczyła jego życie.
Film został nagrany w celach informacyjnych i edukacyjnych na bazie doświadczeń i przeżyć mojego rozmówcy.
#narrator #podcast #wywiad
Rozdziały:
Linki:
✖️ Facebook • / podcast.narratora
✖️ Instagram • / podcast.narratora
✖️ Tik Tok • / podcast.narratora
✖️ Wsparcie finansowe • tipply.pl/u/na...
Słuchaj również na:
🎧 Spotify •
🎧 Apple Podcast •
🎧 Anchor • anchor.fm/ja-n...
Dziękuje bardzo za Twój poświęcony czas i uwagę.
Pomysł | Wykonanie | Prawa autorskie: Narrator
Siemanko słuchaczu ✌️Zostaw łapkę w górę i szczery komentarz pod tym nagraniem.
Możesz rośniesz postawić mi kawkę na buycoffee.to/narrator i czuć się zajebiście przez cały dzień 😊
Ok tylko to "zarajany" zupełnie nie pasuje...
@@EmmaTar-h9eOczywiscie zgadzam się w 100% ...i albo cwaniakujemy , albo podchodzimy z szacunkiem do każdego gościa. Nie ma się czym jarać przykrością ktora spotkała wielu ludzi. 🤐
Gdybym tylko wysłuchał tego 2 lata . Też żyłem z taką kobietą nawet gorsza bo dziecko .
@@EmmaTar-h9e wkleiłem szablon z innego nagrania. Dzięki za czujność.
Wiadomosc do administracji UA-cam!!! dajcie spokuj, nie przeszkadzajcie . Ten kanal jest super wartosciowy i prawdziwy!!
Dziękuję :)
Niestety platforma UA-cam prowadzona jest glównie przez boty i jak do tej pory ta sztuczna inteligencja nie potrafi odróżniać kanałów wartościowych od śmieciowych. Dla algorytmu YT liczą się tylko reakcje widzów i na tej podstawie filmiki są "podawane dalej". Bardzo wartościowy kanał. Pozdrawiam z Kanady prowadzącego i widzów 🤗
@@ZyciewKanadzieAnitaBeataVlog bo YT jest lewicowe
Spokój a nie spokuj, Xd
Temat przemocy stosowanej przez kobiety względem mężczyzn jest niebywale rzadko przedstawiany w mediach, a przecież przemoc nie ma płci!Jako społeczeństwo przyzwyczailiśmy się d myślenia,że silniejszy mężczyzna bije słabszą kobietę i zapominamy,że przemoc może przybrać formę znęcania się psychicznego lub ekonomicznego.Słaba fizycznie kobieta może nieźle pokiereszować psychikę mężczyzny. Tam gdzie dochodzi do jakiegokolwiek formy przemocy,będzie się dziać coraz gorzej i zamiast czekać,należy jak najszybciej odejść.Bohaterowi tej rozmowy dziękuję,że odważył się mówić publicznie o tak bolesnych dla siebie sprawach i życzę samych dobrych dni i wszystkiego ,co najlepszego można sobie wymarzyć.
Bardzo rzeczowy komentarz. Dziękuję
Mam ogromną prośbę do Ciebie. Ten cudowny portal mocno ogranicza moje zasięgi ze względu na kontrowersyjne treści i mój specyficzny styl prowadzenia rozmów. Muszę to jakoś przebić. Jeśli podoba się Tobie ten materiał to zostaw "łapkę w górę" oraz komentarz. Będę bardzo wdzięczny. Dziękuję
No strasznie się dziwię czemu tak mało wyświetleń, ale mam nadzieję że to wyjebie w kosmos kiedyś. Pozdro ziom
Pisze i kasuje odp.bez sensu pisać na pytanie na które chyba juz sam wylapaales opowiedź.
Jest łapka, jest komentarz i skradzione serce 😁😉
Słuchałem tego i miałem wrażenie, że ktoś praktycznie opowiada o moim życiu ale nie miałem tyle szczęścia co Twój gość
Powinno sie naglosniac przypadki znecania psychicznego kobiet nad partnerami i dziecmi.W moim otoczeniu widze juz dwatakie przypadki. I potem dzieci zostaja z zaburzona matka, zamiast z normalnym ojcem.
Bardzo wartościowy material,moj syn przeszedł taką traumę w 18roku życia.starsza od niego partnerka zgłaszała jego za znęcanie się nad nią.Zostawiła wnuka, sama uciekła w siną dal.Bogu za to dziękujemy.Dziś już jest dorosłym chłopakiem.Syn nie związał się z żadną kobietą do dziś. Wierzę temu Panu.Powodzenia życzę.Pozdrawiam
Kobieta zbyt młoda, nie dojrzala do małżeństwa i do macierzyństwa, z nieprzerobionymi traumami. Przepis na tragedię
Ciekawe spostrzeżenie. Pozdrawiam
Oboje byli niedojrzali
@@martita9673raczej ona
Dużo starsze, bo 50-60-70-tki potrafią być równie niedojrzałe. To kwestia osobowości, a nie wieku. Wiele kobiet, wielu mężczyzn - potrafią sobie po traumach z dzieciństwa doskonale w dorosłości radzić.
Myślę, że to nie wiek, a ten opis rzucania po ścianach przez jej matkę i pewnie wiele innych sprawiają, że tacy ludzie przenoszą takie doświadczenia dalej.
Bardzo ważny temat, o którym powinno się mówić głośno! Brawo dla Pana , który o tym opowiedział, myślę, że pomoże to niejednemu mężczyźnie! Narrator robisz świetną robotę! 👏
Też tak uważam. Dziękuję za uznanie. Pozdrawiam
Zmienisz zdanie, jak poznasz biernoagresywnego mężczyznę, który wywołuje w tobie huśtawkę nastrojów, żeby się podbudować, że niewytrzymujesz. Ale to trzeba przeżyć.
Bardzo wartościowy wywiad! Szacun dla Gościa, że glosno daje świadectwo tego przez co przeszedł!
Już przebieram nóżkami czekając na kolejny material!
Wielkie dzieki za świetną robotę, którą robisz!
Dziękuję. Jutro nagrywam dwa konkretne wywiady. Efekty wkrótce 🔥
Jak byłam mała, mój ojciec raz uderzył matkę w twarz. Trzeźwi nie byli, co z resztą w sumie nie było niczym nadzwyczajnym, ale matka przeszła sama siebie, i w szale próbowała zniszczyć dokumenty własności domu. Poszła jej krew z nosa, ale to ja uspokoiło. I dzisiaj, i wtedy uważałam to za słuszna decyzję. Są sytuacje, kiedy najwyraźniej tylko ekstremalne zachowania są w stanie uspokoic człowieka w amoku. W mojej ocenie możesz już sobie odpuścić poczucie winy 😊
Ona go w nie wbiła przeżyłem 2 takie kobiety matkę i partnerkę i to wyglądało tak samo zero logiki jak by się nie spełniło tych chory oczekiwań i tak się coś znajdzie
Bardzo dobrze, że Pan podzielił się swoją historią. Trzeba to nagłaśniać bo tej podłości jest za dużo, a system jest zły, sprzyjający nawet najwiekszemu kurestwu.
Jak słucham tekstu typu: " Do mojej żony przyjeżdża 5 typów (w tym kochanek), Powinienem powiedzieć, "Kochanie, idziemy do domu i nie puścić jej z nimi"🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️ jakie kochanie?! Albo idziesz ze mną albo nie wracaj..co to jakieś bajki.. Śmierdzi mi ta historia. Babka wywija manianę dzień w dzień, pije, bawi się, ma wywalone, a mąż: "Kochanie, naprawmy to, lekko sadzając ją na blat kuchenny, po czym żona z siniakami idzie do pracy" 🤦♀️ nie wierzę... Wina leży po obu stronach.
To dlaczego nie bije aktualnej żony?
Wysłuchaliśmy jednej strony. Nie neguję braku przemocy, bo bez wątpienia jest faktem, ale mam silne poczucie, że prawda leży po środku. Nikt tu nie jest tylko ofiarą, a drugi katem.
Zgadzam się z Panią.
Ja też mam takie poczucie...
Mam wrażenie, że nikt nie zaopiekował się Panią, która być może miała depresję, z powodu traum z dzieciństwa. I sobie zwyczajnie nie radziła.
@@oaabaooczywiście że tak, kobieta zawsze jest ofiarą a facet to oprawca, gwałciciel i manipulant
@@KatarzynaDudek81ja mam wrażenie ze zbyt wielu mężczyzn się nią "zaopiekowało" i to jeszcze w trakcie małżeństwa
Stworzyliście przemocowy związek i jesteś jego 70% współtwórcą. Przez cały ten związek miałeś psychiczno emocjonalną przewagę nad nią, skasowałeś na niej przemoc w białych rękawiczkach. Ona też nie miała dobrych wzorców wyniesionych z domu i broniła się przed tobą w sposób Taki który uznałeś za przemoc w stosunku co do ciebie. Ale to ty jesteś głównym sprawcą tego co działo się u was w domu
Ofiara przemocy która się broniła! Nie miała prawa do obrony!!! Tylko dlatego że była facetem? Niech zgadnę, jesteś za pełnym równouprawnieniem ? Ja też! Od parlamentu po wnoszenie pralki na 4 piętro 🤔
Była z nim bo jest narcystyczną psychopatką.
Wszystko w temacie .
Strasznie doświadczenie .
Musi Pan iść na terapię . Koniecznie .
❤
Skad mozemy wiedzic,ze nie bylo odwrotnie? Ten pan wypowwiada sie w specyficzny sposob, w glosie slychac agresje, pieknie potrafi przedstawic wszystko tak, by to on wygladal na ofiare. Niestety sprawcy przemocy potrafia tak wlasnie dzialac, maja wrecz wrodzona sztuke manipulacji. Nie mozna byc tak latwowiernym. Ten pan nie wzbudza mojego zaufania niestety, za to sluchajac go poczulam sie jak jego ofiara wczuwajaac sie w role jego zony... Budzi we mnie lek i brak zaufania.
Dokładnie przeżyłem matkę i partnerkę z którymi zycie wyglądało identycznie piekło na ziemi wolał bym chyba być bity batem niż znosić to psychiczne dręczenie
Świetny temat. Dzieki za twoja historie drogi gosciu i życzę tobie samych wspaniach dni. Przypomniala mi sie rozmowa Liroya w KS. chlop tez nie ma lekko. Trzymajcie sie panowie i pomagajmy sobie. Zdrowka 👊
Też słuchałem wywiadu z Liroyem i strasznie szkoda mi się go zrobiło. Warto mówić o takich rzeczach. Może dzięki temu ofiara przemocy zdobędzie się na odwagę i zrobi pierwszy krok ku normalności.
Dziwna troche ta historia. Odnosze wrazenie, ze oni toksyczni byli oboje dla siebie nawzajem. Powtarza: "Ona szybko zaszla w ciaze". Jakgdyby on nie mial w tym zadnego udzialu.
Niewiadomo czy to są jego dzieci, bo był samcem beta, dzieci mogły być samcy alfa ale to tylko ona wie
Według ciebie ważniejsze od tego kto wychował dziecko jest to kto je wyprodukował? Ojcem jest rodzić nie inkubator czy ,,samiec alfa''
po co ten pośpiech w dzieci? bez czegokolwiek, komu to potrzebne
@@ddl9205 ważniejsze jest nie walić się na boku, bo NIKT nie będzie poświęcał czasu i zasobów na CUDZE bąbelki, takie prymitywne gadki popierają RAKA jakim są Pańcie, skoro chcą skakać po kutangach po co tak pchają się w małżeństwo
@ddl9205 no jak się ma żonę to raczej ma znaczenie kto jest ojcem
Podsumowując: nastolatka prosto ze szkoły idzie w pieluchy i pracę 24/7 jako matka, nie mając chwili na przemyślenie, czego by w życiu chciała ani czego nie chciała. Od męża dostaje tylko pieniądze, z opieki nikt nie odciąża jej nawet na chwilę. Powtarza mu przynajmniej kilka razy, że nie chce tak żyć, że chce zmiany, a on czuje się dumny, kiedy "załatwia jej" pracę sprzątaczki i chce wdzięczności. Symuluje (prawdopodobnie) próbę samobójczą jako wyraz skrajnej rozpaczy, za co dostaje w pysk tak mocno, że mąż rozcina jej wargę.
Tutaj przemoc zdecydowanie płynie z obu stron, a mąż dodatkowo bagatelizuje i umniejsza regularnym prośbom żony o pomoc, traktując je jak bezpodstawne fochy. Kompletnie ignoruje oczywisty fakt, że ich model rodziny nie działa i obwinia żonę za to, że nie jest zadowolona z ich sytuacji, bo "on też nie ma lekko". Mówi, że nie zabrania żonie zapraszać koleżanek i się bawić, ale olewa fakt, że ona nawet nie ma kiedy i po co zaprosić koleżanek, kiedy nikt nie pomaga jej przy dzieciach. Chce pozwolenia na imprezy, bo sam takie pozwolenie daje, chociaż na pierwszy rzut oka widać, że żona z niego nie skorzysta. No i jak zwykle milczące założenie, że opieka nad domem i dwójką małych dzieci to permanentne wczasy i kompletny luzik.
Nie znam pełbego obrazu i nie twierdzę, że żona jest tu bez winy, ale nazywanie jej "sadystką" i "narcyzem" jest przynajmniej niestosowne. Jak dla mnie to po prostu niedojrzała, sfrustrowana dziewczyna, ofiara własnej lekkomyślności i założenia rodziny w zbyt młodym wieku.
Też tak myślę.
Dokładnie!!!!
Jedna tylko nieścisłość. On jej pieniędzy nie dawał, musiała się prosić, żeby kupić buty czy jedzenia co było dla niego wielką obraza.
Naciągasz temat dla własnej satysfakcji.
To dlaczego dała się zapylić dwa razy?
Przecież sam psycholog sądowy jej wpisał brak empatii i zachowania narcystyczne.
Wiem, że to kolejny mój komentarz, ale uderzyło mnie coś niesamowitego: w 48. minucie facet żali się, że "siedzę w tym domu sam, z dziećmi i myślę, co się dzieje" - a to są przecież dokładnie emocje jego żony sprzed paru lat, kiedy on znikał na całe dnie w robocie, a ona musiała ogarniać dzieci! Dodatkowo w chwili, kiedy mówi to facet, dzieci nie są już w pieluchach, tylko w szkole, a ich stać na opiekunkę. Dodatkowo, oboje wyjechali do obcego miasta - ona SAMA znalazła sobie dobrą pracę i kolegów, on narzekał, że "nowe miasto, jestem sam, kumple z pracy to nie kumple" i nie widzi nic dziwnego w tym, że kobiecie zabrania wychodzić ("...no nie pasowało mi to..."), podczas, gdy jej narzekania o niemal to samo sprzed paru lat określał jako toksyczne.
Czysta hipokryzja.
kolejne pytanie; czemu po tym ognisku facet nie oskarżył kolegów żony o pobicie? 5 na 1 za nic? miałby wygraną w kieszeni. do żony nie krępował się wzywać policji, ale do 5 obcych typków już tak?
moim zdaniem on ją bił i w wywiadzie najzwyczajniej kłamie. może nawet to wyparł, nie wiem, ale sytuacja jest tak dziwna, że trudno uwierzyć w jego niewinność. a pytania prowadzącego są zadawane bardzo ostrożnie, tak, aby przypadkiem nie poddawać w wątpliwość tej kulawej narracji.
@@xslothqueenx Ten gad był cały dzień poza domem przychodził rozsiadał się w fotelu i zadał obsługi podaj gotowy obiad pod nos a może jeszcze obiad mu nie smakował i wrzeszczał CO TY ROBISZ w domu cały dzień ?
Klapki na uszach? On pracował na rodzinę a ona się bawiła. On nie mógł mieć kolegów a ona miała. J3bane egoistki żal mi waszych facetów
@@RobertMucha-gy1ks 👌
@@ewa77771 Co za myślenie...
Facet dalej chciał się bawić, sprowadzać kumpli, oglądać walki, nie pomagać w domu i pełny luz. Powinna iść do pracy, mieć swoje życie, zarabialaby, to może byłyby pieniądze na opiekunkę do dzieci i byłby czas na pracę, wspólne życie i wypoczynek oraz czas na spotkania ze znajomymi. Zniewolil kobietę i miał potem pretensje. Tak bywa niestety, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach.
Święta prawda i jeszcze pięknie dodał siedziała sobie w domu i zaszła sobie w drugą ciążę, sama.... jakieś pierdóły o butach i piwie, grzyby byle wyrwać się w z domu to jest schematale schemat jak wyrwać się z domu. Przeżyłam to, na piwo było zawsze, zawsze, trzeba było do skarbonki składać zamiast piwa.Kobieta miała ewidentnie depresję poporodową i jeszcze długo, długo była sama z wszystkim. Zamiast z rodziną wolałeś kupli i piwo. Koleś trzaskał kobitę z liścia aż krew się lała, wyzywał ją od głupków . ... SZOK i on był ofiarą...
Chłopie, gdy Cię słucham to serdecznie współczuję Twojej żonie,serio. Z ciekawości słucham,z nastawieniem,że jestem za Tobą. Niestety wektor zmienił kierunek.
Mocno wspieram bo, jestem wlasnie na podobnym etapie. Rozumiem i nadal się dziwię jakich metod potrafią używać zeby umniejszyć i poniżyć wyzywając od prawdziwych facetow itp itd i zawsze jestes winny. Narcystyczne, permanentne kontrolowanie
Ja byłem ideałem, tylko kobieta była zła. Miałam doczynienia z podobnym skrzywdzonym słodziakiem i do dziś się cieszę, że już nie jestem i nie chcę być niczyją żoną. Do kłótni i konfliktów niestety są potrzebne dwie osoby.
Dwa podcasts wczesniej poroszany jest rowniez temat przemocy domowej.
Proponuje, napisz podobny kometaz tam.
Wiem,ze ciezko jest to przyjac ,szczegolnie jesli nasze zyciowe doswiadczenie mowi nam cos innego,ale zdazaja sie sytuacje kiedy wina lezy ewidentnie po jednej stronie.
Znacznie latwiej jest nam uznac wine mezczyzny, niz kobiety tak to juz dziala.
Czy to sie komus podoba czy nie zyjemy w genocentrycznym spoleczenstwie gdzie duzy facet w sytuacji konfliktu z kobieta zawsze bedzie uznany za przemocowca ,nawet jesli nie udezyl, bo przeciez mogl ,a jak mogl to ona miala prawo przepuszczac ,ze on to zrobi, wiec czula sie zastraszona itd itp.
Jako spoleczenstwo mamy bardzo,bardzo malo empatii wobec mezszczyzn.
Oczekujemy od nich ,ze beda sobie radzic w pracy ,ze beda empatycznym ojcami, ale rowniez zdyscyplinuja dzieci jesli trzeba bedzie,odgadna kobiece potrzeby ,dzieki czemu zasloza na miano prawdziwych mezczyzn.
Co otrzymuja od swoich partnerek?
Ci panowie ,ktorzy uwazaja sie za bardzo wrazliwych ,empatycznych ,dojrzalych .
Wy,ktorych swiat tak potrzebuje a kobiety doceniaja wasz wartosc.
Wy ,ktorzy w innym facecie szukacie wad ,a kobieta jestescie wstanie wybaczyc wszystko.
Pamietajcie ,ze laska panska na pstrym koniu jezdzi,
Dzisiaj jest wszystko fajnie,duzo rozmawiacie ,pracujecie nad zwiazkiem,a jutro sie okazuje,ze jednak to nie to czego szukalam.
Czasem trzeba popazyc sie,zeby zrozumiec.
Bardzo bym nie chcial ,zeby odebrala pani moj wpis jako atak na siebie,lub kobiety ogolnie.
Nie jestem wrogiem kobiet i nie uwazam ich za zle ,lub gorsze od facetow.
Chcialem tylko zwrocic uwage na podwojne standardy.
Pozdrawiam
wtraciles JA w tzw zaleznosc finansowo. Jesteś taki mądry i odpowiedzialny i do głowy ci nie przyszło Żeby wesprzeć ją w pójściu do pracy tylko zrobiłeś drugie dziecko nie bacząc na to że ona nie chce siedzieć cały czas w domu. Mądry Partner myśli o tym i działa tak by drugi poszedł do pracy by mógł mieć własne finanse i własne życie
Chyba nie zrozumiałaś opowieści Martynko. Ja bym tobie nie zaufał za grosz, jeśli piszesz takie farmazony. Umyj podłogę w kuchni kobito, na kolanach rzecz jasna, bo wtedy krew lepiej do mózgu dopływa.
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Właśnie. Mąż mógłby jej też pomóc osiągnąć jakąś satysfakcję,że praca, że zarabia, że jest samodzielna... A tak uwiązanie jest złe...😢
Na ryby, na grzyby, na piwo, a ona w domu i z dziećmi. Powinna iść do pracy i mieć normalne życie. Jak poszła do salonu sprzedaży telefonów to było źle, jak w domu była też było źle. Kobietę dowartosciowali w pracy a facet był zazdrosny. Stąd to wszystko wyszło. Stracił kontrolę nad nią i to go uwieralo. Pewnie jakby była szansa wysłuchać jej wersji to uslyszelibysmy zupełnie inna historię. I co najlepsze obie wersje by się wykluczaly. Oboje by kłamali.
A skąd wiesz jakie byś miał wnioski po wysłuchaniu obu stron? XD z takim przeświadczeniem to nawet nie musisz poznawać żadnej z stron a twój wniosek będzie wręcz uniwersalny do tego typu rozkmin
Wiesz ludzie w związku również mają swoje pasje.. czy są to grzyby, ryby czy festiwale muzyczne. Druga połówka NIE MA prawa do ograniczeń. Jeśli on w jeden dzień wyszedł by na grzyby, ona popołudniem mogłaby wyjść do koleżanki. Ale jeśli nie ma nic innego do roboty, to znaczy że jest mało ambitna osoba a jedynie zakochana w sobie.
NIE OBOJE, to Pańcia szalała, masakra co wyrabiają Vitaminki, tylko bąbelki i granie potem nimi, szkoda życia , w sumie za co?
Zylem dwa lata( na szczescie tylko tyle) z kobieta toksyczna/narcystyczna. Nie chcialem wchodzic w ten zwiazek bo byla po rozstaniu, z dwojka dzieciakow ale wydawala sie tak wspaniala i idealna kobieta, ze zaryzykowalem. Pierwszy rok to bylo zycie jak w bajce, wsparcie w kazdej kwestii, wspolne wyjazdy, mieszkanie razem, plany itp itd. po jakims czasie zaczela pokazywac swoja wyzszosc, rozczeniowosc, chamstwo i klamstwo. Jej zachcianki byly na pierwszym miejscu, ja sie nie liczylem. Pomagalem jej we wszystkim, dbalem o nia i jej dzieciaki jak o wlasne, bylem przy niej zawsze i zawsze mogla na mnie liczyc, za to z jej strony zero wdziecznosci, dlugo by gadac o kurestwie jakiego sie dopuszczala wobec mnie, jaki robila rollercoaster w glowie, jedna wielka chustawka emocjonalna. Aktorka na miano oskara. Skonczylo sie tak, ze sie puscila w czasie kiedy mialem mega problemy rodzinne i jej potrzebowalem najbardziej. Ciezkie rozstanie, zrobila mi takie spustoszenie w bani, ze nie wyobrazalem sobie jej stracic( ciagle ja tlumaczylem sam sobie ze bedzie lepiej) ale stalo sie. Dopiero po czasie jak ochlonalem i zobaczylem jak kazdy z moich bliskich z rodziny i przyjaciol sie cieszy, ze jej nie ma przy mnie dotarlo do mnie w jakim gownie tkwilem. Nie zycze nikomu takiej zdziry, takich przypadkow jest duzo, najgorzej jak juz pojawi sie dziecko i slub, u mnie na szczescie tego nie bylo. Facet jest na straconej pozycji. Jej poprzedni facet byl przez nia oczerniany i przedstawiany jako psychopata, zwyrodnialec i ninja domowy, klamala to tego stopnia ze kazdy jej wspolczul w tym ja, po rozstaniu zrozumialem ze to wszystko bylo klamstwem, ze mnie tez robila psychola w oczach innych, ona zawsze jest swieta... Temat rzeka. Jedyny plus to ostra zyciowa lekcja. Zawsze trzeba z kobieta duzo rozmawiac, wykrywac czerwone flagi, nie zakochiwac sie slepo, nie dawac nigdy zaufania na 100%. Osoby narcystyczne to sa socjopaci, ktorych nie da sie leczyc ani nawet do konca zdiagnozowac. Ludzie bez empatii, traktujacy innych jak rzecz, przedmiot do wykorzystania, a jak wykorzystaja to znecaja sie psychicznie, manipuluja, oczerniaja, zdradzaja i wiele innego kurestwa z ich strony sie pojawia, a robia to z usmiechem na ustach. Pozdro
Masz rację, mam taką sama harpię w swoim otoczeniu i robi i robiła ze swoimi mężami, to, co piszesz. Z innymi ludźmi też . To jest defekt psychiczny, który w każdym przypadku działa nie jeśli tak samo, to podobnie. Wiedza o psychopatach, socjopatach i narcyzach rośnie.
@@pppppwrgythcdtjhg66 To prawda, dlatego mówię, że ten związek dał mi nauczkę i lekcje na przyszłość. Niestety nie każda jest łatwa ale wzmacnia
Świetny komentarz.Dzięki!
Przeszedłem to. Telefonem ja nagrywałem bo sąsiedzi mnie Policja straszyli co wyrabiam.
Super wywiad. Jestem wrogiem przemocy fizycznej wobec kobiet, ale też wrogiem przemocy psychicznej wobec mężczyzn ( zwłaszcza w obecnych czasach ), Znam dwie takie historie, które przerażają kiedy je opowiadam Jedna przyniosła wycofanie i ostateczne odejście w chorobę i śmierć, a druga szczęśliwie się skończyła, zanim na dobre zaczęła i nie zostawiła dzieci z dwójką wojujących rodziców.
Co za niewdzięczna i narcystyczna kobieta ... Mój mąż też dużo pracował ale zawsze miał we mnie wsparcie, nigdy nie miałam pretensji bo rozumiałam. Zanim wróciłam do pracy zawsze z synem czekalismy na niego z usmiechem na twarzy i usciskiem. Wdzięczni, że poświęca się dla dobra rodziny. Współczuję Panu tego przez co przeszedł.
wiesz ,że bronisz przemocowca, on stosowal bardzo wyrafinowana przemoc emocjonalna , ekonomiczną....sam Bóg jeden wie jaka jeszcze. na koniec znalazl jej prace w kiblu, bo stwierdził, że ona do tego sie nadaje. nie wierze , ze to napisalas, masz inne doświadczenia, twoj facet nie byl taki
Proszę nie sugerować się komentarzem od Aleksandramartyniuk prawdopodobnie to zwykła kobieta lekkich obyczajow innymi słowy zwykła kurwa która ocenia innych swoją miarą i prawdopodobnie pani męża też chętnie pomówi, pozdrawiam
Poświęca się 😁😁
Sam bohater przyznał w jednym zdaniu „ona się dowartościowała ale nie przez męża”. Kobieta wkoncu odetchnęła po kilkuletnim siedzeniu w domu, wepchnięta w role kury domowej w wieku nastoletnim, nie dziwi mnie ze miała dość „siedzenia w domu”. Czy ktoś pomyślał ze to jej czepianie się męża wynikało z psychicznego zmęczenia ciągłym „siedzeniem w domu w dziećmi”? Czy kiedykolwiek ten mąż po powrocie do domu powiedział „zajmę się dziećmi wyjdź z koleżankami czy sama na zakupy”? Jej czepialstwo wynikało z tego ze była niewidzialna przez wiele lat albo widziana jako matka a nie kobieta. A mąż- wyzywał (nawet jeżeli to było w kłótniach)nawet uderzył wiec nie dziwi mnie fakt ze poprostu z tego domu zaczęła uciekać. Ja tu widzę dwoje niedojrzałych ludzi próbujących na sile stworzyć rodzine.
A dlaczego mu nie dawała tylko obcym
Bardzo Ciekawy temat do rozmowy 🧐🧐 szkoda ze tyle lat i nerwów straconych ale najważniejsze ze w końcu poczułeś się docenianym i kochanym mężczyzną i jesteś w zdrowym związku 🙂🙂 życzę zdrówka i samych dobrych dni w życiu 😊 pozdrawiam
A Tobie Narrator dziękuję za kolejny wartościowy materiał 👌🏼👏🏼
Chciałem pokazać tym nagraniem, że przemoc domowa nie wybiera płci. Mam nadzieję, że historia mojego gościa pomoże komuś potrzebującemu w podjęciu decyzji i zawalczeniu o siebie. Pozdrawiam
@@Podcast.Narratora nie mam wątpliwości ze pewnie komuś pomoże 🙂
Nie jednej a napewno wielu osobom, tez nie zależnie od płci 🙂
Nie wierzę w całkowitą „niewinność” tego pana, a w taki sposób się przedstawia. Akcja budzi reakcję i myślę, że pani była żona miałaby coś do powiedzenia w tym temacie. Dopiero wtedy warto ocenić całość. Dla pana tragedią było, gdy pani chciała się wieszać, a przez to,ze tego nie zrobiła, to on jest ofiarą. Gdyby jednak jej się to udało to dopiero wtedy każdy zapytałby „co takiego się wydarzyło,ze ta pani wolała umrzeć”? Kolejna sprawa, to pan narzeka,ze chciał latem piwko, a żona chciała buty dla dziecka. Zapytałabym żony - a ile tych piwek było, jak często? Pani poszła do pracy i „popłynęła”? A może poczuła się lepiej i zobaczyła, ze można być kimś innym niż sprzątaczką i nianią we własnym domu, a to nie spodobało się panu, ponieważ zaczęła czegoś wymagać? Nie wiem, nie żyłam tam i są to moje przypuszczenia, jednak nie daję wiary w to, ze ten pan jest ofiarą.
Zgadzam się
brawo, tam jeszcze pare innych spraw w tej relacji tak wygladalo. pan chcial miec dom, dzieci ale i wolnosc z kumplami, nooooo tak sie nie da. a poza tym czy pan sie zastanawial czy zona nie ma problemu z depresja? trzeba bylo jej pomoc to leczyc a nie ciagle wypady z kumplami ehhhhhh
Brawo
@@agnessiekacz1985 problem polega na tym,że kiedy kobieta odpowiadałaby o toksycznym Partnerze każdy wierzyłby jej i nie byłoby tekstów typu ... Ona też jest winna bo to i tamto oraz nie było tekstów typu ... Żeby ocenić sytuację trzeba poznać drugą stronę . Taka schizofrenia moralna wśród kobiet . Kobieta zawsze ofiarą lub bez powodu nie zachowuje się toksycznie a facet wiecznie winny bo niemożliwe żeby kobieta była psychopatką.
Przeciez to ta zona zaczela imprezowac on siedzial z dziecmi miala prace...co wy piszecie..
do poszkodowanego nie dotarli ,że male dzieci to jest 24 godzinny obowiązek i nie ma czasu na kumpli i picie piwa
dokładnie, bardzo, bardzo niska swiadomosc
Otóż to, dobry jest, ona ma siedzieć w chacie non stop a on bol dupy że kobieta dompracy poszła wow
Dokładnie. Wkończona psychicznie kobieta i niedojrzały emocjonalnie facet.
Jesteście takimi wariatkami jak ona 😂
Ale ona to mogła dzieci olać i wychodzić sobie że znajomymi?🤔 jej to już wolno było się najebać i zdradzać - jesteście tak tandencyjne że szkoda gadać...
Ktoś kto nie żył w takim związku nie ogarnie tego myślami, miałem podobnie toksyczne małżeństwo... Może bez przemocy fizycznej ale pełno manipulacji, odwracania kota ogonem, kłamstw... człowiek siedzi w takim związku i myśli, że naprawi tą osobę, niestety objawienia nie będzie.
Też byłeś zdziwiony, że uwiązałeś babe 24h w domu z dzieckiem i się jej nie podoba, że na piwo z kolegani chodzisz?
@@gienia23214 dziwna retoryka, ale niech ci będzie... nie mam zamiaru dyskutować w tak głupi sposób...
Chcialabym jej punk widzenia uslyszec… bo my tylko slyszymy jego .. Ja jej wspulczuje bo siedziec tylko w domu z dziecmi to mozna zwariowac…
A sluchalas mojego podcastu o przemocy wobec kobiety?
@klaudia5387 sorry można sobie tak zorganizować życie,że oboje rodziców pracuje i wychowuje dzieci nie trzeba siedzieć w domu
Historia trochę naciągana.
Jak wygląda ta druga strona, jego zachowanie było niegroźne. Sam początek, ona siedziała w domu, super że mieliście nianie, sprzątaczkę itp. Nie wierzę ci chłopie prawda leży gdzieś indziej
Monia a ja mu wierzę .
@@pracowniksocjalny4357 a ja nie, pasowało mu że siedzi w domu. Może umniejszał jej, a kiedy odżyła stał się problem. Pracę jej szukał, litości.
@@monikapec2138 zgadza się to była jego wina bo za mało ją bił
Padliscie tez ofiara tamtych czasow. Bylo ciezko, zalamanie na rynku pracy, ludzie zaczeli wyjezdzac a wyscie zostali z problemami sami ( nie bylo stac na to na tamto). To tez ma wlyw na jakosc zycia rodzinnego. Znam..
Jestem na minucie PODZIAL OBOWIĄZKÓW, z ciekawością slucham dalej. Temat na pewno malo poruszany. Zaś zaszła (sobie) w ciążę zaczyna mnie zastanawiać. No musisz pomóc z dziećmi.. bo musisz chłopie, ile byś nie pracował.. slucham dalej, zobaczymy. No wiesz, BO DZIECI , zmienia życie rodziców na kilka lat ;)
Ten facet nic nie rozumie. Miał zaburzoną, dominującą matkę i sam zdominował swoją kobietę. Poza tym nie umial powiedzieć z jakich pobudek sie z nią ożenił. Zadnych uczuć, zadnej empatii ze strony typa. Typowo przemocowa relacja, uzależniająca kobietę i zapedzajaca ja w kozi róg! Parszywa sprawa. Nie daj Boże nigdy kogos takiego
dokladnie tak straszny typ nie daj Boze kogos tak obludnego miec za meza
co z tym wymyślonym bogiem, nie dał? pańcia waliła się na boku i NATYCHMIAST kopa na rozpęd powinna dostać
Mam mieszane uczucia zawsze sa dwie strony medalu chcialabym uslyszec tez ta kobiete... Bo to jest opinia jednej strony. Ten pan przedstawić sie jako. Idealny. Ale by wypowiedz jedna strona nie bardzo. Sa 2 strony. Pozdrawiam
"I za chwileczkę zaszła drugi raz w ciąże" - tak to powiedział jakby go przy tym nie było! Pan zdziwiony, że kobita uwiązana z 2 dzieci w domu nie podaje jemu i kolegom piwa. No szok. Po 12h nie mial siły pomoc żonie i dzieciom, ale na piwjo z kolegami sile by znalazł.
To co ten pan mówi to jest stek bzdur.
Ja to widzę tak: pan narobił jej dzieci (oczywiscie on nie wie skad sie dzieci biora, bo zona zaszla w ciaze), nie mogl chlac z kolegami, wychodzic (no szok), laska nie chciala sama w domu siedziec i sie awanturowala. Ja nie wiem w jakim normalnym malzenstwie baba siedzi w domu, pierze, gotuje, sprzata a jasnie pan wychodzi na miasto i sie bawi
Super, myślę dokładnie tak samo😊
Dokładnie tak samo myślę..
Powinien zrobic badanie DNA drugiego dziecka. Zdarzają się jajka niespodzianki.
A nie przyszło Panu do głowy, że Żona najzwyczajniej potrzebuje wsparcia psychicznego ipomocy? Z .ojego życiowego doświadczenia, wnioskuję, że oboje byliście za młodzi na małżeństwo! A z Twojej relacji wynika ,że tylko Tobie było źle A Żona musiała być że stali! Ty byłeś pozbawiony kontaktów z otoczeniem A co z Jej kontaktami?
Co do Narratora zadajesz pytania, które odbieram jako tendencyjne,uwzględniasz tylko rację Jego ,bez empatii dlaNiej!
Ciekawe co byś powiedziała gdyby to kobieta opowiadała tą historię . Też zapytałabyś ... A nie pomyślałaś, że Mąż potrzebuje wsparcia psychicznego i pomocy ? Ano właśnie ... Pewnie nie bo kobiety zawsze są niby ofiarami i Wam nie mieści się głowie ,że to kobieta może być oprawcą. Taka schizofrenia moralna kobiet .
Chłop odklejony od rzeczywistości,najbardziej zależało mu na kolesiach, płacze, że nie mógł to,nie mógł tamto,jego żona nie miała do niego żadnego zaufania. Niech się cieszy,że ją miał,bo skończyłby pod budką z piwem.Samolubny chłopaczek.Naprawdę współczuję żonie.
XD jak czytam komentarze to mam wrażenie że 3/4 albo słuchali jednym uchem albo z 15 min i piszą swoję
wsparcie od Czadów jak sie waliła z nimi miała, sprytna Polka z pomocą policjanta który na odrobinę dupy zbierał FAŁSZYWE dowody, kwintesencja Polki Vitaminki, zajechana na MAXA
nawijanie makaronu na uszy,siedziała żona w domu z dziećmi,haha siedziała,on lubił zbierać grzyby,ciekawe czy ona też lubiła,tego nie wiemy
Myślę, że mimo wszystko problem tkwił po obu stronach. Ona nieprzepracowane traumy z dzieciństwa, ale i on nie był dla niej wsparciem. Byłoby mi przykro, że siedzę sama z dzieckiem w połogu po ciąży, a on bawi się z kolegami. Jedno i drugie chciało szybko uciec od rodziny, ale oboje nie dorośli do jej stworzenia. Przemoc nigdy nie była i nie będzie rozwiązaniem, ale ona nie potrafiła poradzić sobie z emocjami i potrzebowała pomocy specjalisty. Możliwe, że cierpi na zaburzenia, które wymagają leczenia, a może nawet zamknięcia w ośrodku. A tutaj Pan się wybiela na wszelkie sposoby, a mam wrażenie, że sam bez winy nie był. Pamiętajmy, że wina leży bardzo często po obu stronach, jeśli mamy okazję wysłuchania opinii obu z nich.
Nie dziwie się kobiecie, że była sfrustrowana siedząc w domu z dziećmi nie mając żadnej pomocy ze strony partnera. Serio idzie zwariować.
@@tvndno6023 całe szczęście nie tobie o tym decydować.
@@euforycznie3118 ilu facetom zrujnowałaś życie?
@@tvndno6023 śmieszny jesteś
@@euforycznie3118 mogę być następny?
Hej! Szkoda, że dźwiękowo słabo jest nagrany materiał. Fajnie nawet byłoby podbić głośność.
Bardzo fajny podkast, slychać, że bardzo wartościowy mężczyzna przedstawił swoją historię w którą absolutnie wierzę. Bardzo chcialsbym opowiedzieć też swoją historię w ktorej przemoc miała ogromny wachlarz i niestety pomimo 2 terapii i upływu 20 lat nigdy do końca się nie pozbierałam. Flag przed ślubem było bardzo dużo.
Brak wzorców z domu rodzinnego...zauroczenie, chęć ucieczki z domu rodzinnego...szybko dziecko, szybko ślub....nie zdążyli się wybawić, poznać życia, nabrać doswiadczenia...Nie bylo prawdziwych rozmów, próby zrozumienia drugiej strony, empatii... Posypało się.
Tak to jest, jak dwoje niedojrzalych ludzi zaklada rodzinę. Mysle, ze ona byla pod presja przemocy finansowej i dlatego kipiala. Jestem w drugim malzenstwie i te problemy, ktore mialam w pierwszym malzenstwie w ogole nie zaistnialy w obecnym wiec do tanga trzeba dwojga. Życzę szczęścia jemu i jej.
Musiałabym wysłuchać drugiej strony bo w tej chwili to ewidentnie wina leży po dwu stronach, zony i teściowej.
Też się uczyłam i mąż zajmował siè synem i córką. Nocą wstawaliśmy do dzieci na zmianę, chociaż ja też byłam i jestem "darmozjadem".
Dochodzę do wniosku że mój mąż jest "dziwoląg" , od ślubu nie latał z kolegami bo wolał ze mną. Nie lubi sportu a zwłaszcza piłki nożnej więc nie oglądał z kolegami. Wolał pobawić się z dziećmi,iść z nimi do lasu,zorganizować dzieciom ognisko itd.itp.
Mój mąż chciał żebym była z dziećmi w domu i cytuję " To Ja jestem od tego żeby utrzymać naszą rodzinę" Wyjevhał do pracy za granicę, żeby móc nas utrzymać.
Od 40 lat jesteśmy małżeństwem.
Co zrobiłeś, zeby ONA m9gla isc do pracy, mowila Ci ze nie chce tak życ. twoim obowiązkiem bylo pomoc jej wyjsc z domu do ludzi ,a nie wbijać ja jeszcze bardziej w rolę kury domowej, a do tego gadasz ,ze ona zaszła w ciążę, pewnie jeszcze bez twojego udziału
Właśnie, to też mnie uderzyło bardzo. Zeszła w ciążę raz i drugi. Tak to było powiedziane jakby jego przy tym nie było. Średni stosunek do niej i do dzieci, które na świat się nie prosily.
@@pppppwrgythcdtjhg66 A mógł "wypchnąć darmozjada" do szkoły i poszłaby do roboty żeby wspomóc " głowę rodziny" 🤷♀️
@@pppppwrgythcdtjhg66jeśli kobieta (lub mężczyzna) opiekuje się dziećmi i zajmuje się domem (pranie, sprzątanie, gotowanie i wiele innych czynności) to jest darmozjadem? Bo pracuje w domu i na rzecz wspólnego dobra rodziny za darmo?
Kurwa julki zajebane stulić szczylęce pyski, siedzieć na dupie i połykać ślinę. Na kilometr czuć gówniarze, że życia nie znacie. Która z was pod koniec 90tych lat szukała pracy w małej miejscowości? Która zapierdalała na dwa etaty, żeby Tego gościa oceniać? Widać, że nawet słuchać ze zrozumieniem nie potraficie.
Ciekawiej było by wysłuchać drugiej strony😉Pozdrawiam
Trochę mi to trąci „Rozmowami w toku”, a tego nie chcemy ;) Pozdrawiam
To by było ciekawe. Mamy wyrobiony obraz jednej strony, dobrze było by poznać tą drugą. Chyba nie ma takich rzeczy na UA-cam
@@krzysztofnajda395 i to jest pomysł żeby je stworzyć
Szkoda czasu .Facet który od startu mówi że był przemocowy... który zostawił kobietę kilka km od domu pewnie bez kasy,czy wyrzucał z samochodu i zdziwiony że ona na kolanach nie podziękowała że raczył wrócić 😮 Biedaczek nie mógł zaprosić kumpli na mecz,bo zmachał 2małych dzieci,a baba żądała od niego pomocy w opiece! No horror.. ona może zasuwać przy maluchach 24godz na dobę,on po 12zdycha i musi odpoczywać. A prowadzący tendencyjnie rzuca hasła, że ona przerzuca na męża SWOJE obowiązki.. czyli kobiety mają całą dobę robić,niedosypiać,a dzieci to faceta nie dotyczą?! Parodia .Też znam takiego biedaka dręczonego przez żonę...jaka to zła kobieta była😢 Potem wyszło że ta jej przemoc,to dlatego że jak słyszy że dostanie w ryj,to nie kładła uszu po sobie, że wymaga takiego samego traktowania jak mąż siebie,pracy po równo ,niewiele postronni mogli zauważyć, taki grzeczny do obcych,a przez przypadek jak się posłuchało to bluzgi do niej ledwo goście wyszli. Dla mnie psychopata. Nie kupuje takich tendencyjnych opowiastek.A brak obiektywizmu prowadzącego sprowadza to do rozmowy kolegów przy piwie z klasycznym wyrzekaniem na baby..
@@lia3133 🤦♂️
Witaj Narratorze, chciałam tylko napisać ze jesteś moim odkryciem tego roku. Mega ciekawy, dobrze prowadzony kanał. Nie zwalniaj. Pozdrawiam serdecznie x
Niestety srednio wierzę, ze ten Pan byl taki niewinny, raczej oboje w związku byli tolsyczni.
No bo jeśli kobieta zdradzi to facet musiał ją zaniedbywać, a jeżeli kobieta zostanie zdradzona to facet jest skurwiel... Wystarczy na waszych kobiecych grupach posiedzieć i tam widać jaka patologienkobiet potrafią reprezentować i jakich haków na faceta szukać jak go pomawiac
Doskonale Cię rozumiem i współczuję. Przeżyłem to samo i do dzisiaj ciągną się za mną problemy po tych wydarzeniach. Jestem na 99% pewien, że Twoja była żona cierpiała na narcystyczne zaburzenie osobowości. Cieszę się, że udało Ci się z tego wyjść i osiągnąć szczęście. Pozdrawiam.
Jak slucham takich historii to sie cieszę że nie szukam na siłę miłości kiedyś mnie walnie amor to dobrze nie to będę wiecznym singlem i trudno.
Przykre ale prawdziwe..Niestety tak jak agresywni są panowie bywają może rzadziej ale i są kobiety..Znam również takie przypadki gdzie agresorem była kobieta. Sytuacje takie są nie tylko w rodzinach ze srednim czy zawodowym wykształceniem ale i wyższym..Bycie stłamszony jest okrutne a wyżywanie się to już upodlenie..Gdy mężczyzna lub kobieta są z natury spokojni to partner o sile dominującej ma po prostu "worek"na którym można wyładowywać wszystko niezależnie czy jest to słuszna lub nie..Tak właśnie wygląda emocjonalna huśtawka tyle że tylko jedna osoba jest bitą a druga bitym i nie tylko ręcznie ale i słownie...
Ona!!!! Siedziała w domu!!!! Najpierw z jednym, a potem z dwójką dzieci. No da się siedzieć, a może nawet leżeć. Chłopie
Ja siedzialam w domu z 3 dzieci majac 18 lat ,maz pracowal I jestesmy juz 40 lat ze soba I jest super
Chętnie bym posłuchała drugiej strony...
A ja nie.
Ja też nie
Ja też nie potrzebuję drugiej strony, bo opinię po tym materiale już mam wyrobioną, ale z czystej ciekawości posłuchała bym tej artystki.
Napisałaś taki sam komentarz, pod filmem gdzie facet znęcał się nad kobietą?
ja nie, bo mój brat żył w takim związku, niestety nie poradził sobie z tym
Jak zwykle pospieszylam sie z komentarzem...zakonczenie jest absolutnie bezcenne. Wierze ze wszystkie ,specjalnie te bolesne doswiadczenia maja sluzyc innym. Tutaj jest tego dowod...jeszcze raz dziekuje
Cwaniaczek, to się czuje
Jaki ma zapach
Narcyza@@miroslawarosnowska8644
Często ukrywany temat...
Dziękuję Narratorze za poruszenie tej sprawy. Pozdrawiam ❤
Od tego jestem :) Pozdrawiam
kto kupil pieluchy tetrowe, podejrzewam ,że ty ,bo ty zarabiałeś, re pieluchy to przeżytek, kupowałeś jej te pieluchy ,zeby muala wiecej pracy? sam mogłeś je prac!
Przecież pracował to kiedy miał prać a ona co w domu i nic więcej i jeszcze robisz ofiare to niech idzie do pracy zawsze wszyscy winni tylko nie wy
Moje wnioski po wysłuchaniu historii : byłeś w toksycznym związku. Oboje byliście siebie warci. Nie masz pojęcia jak to jest siedzieć samemu z małymi dziećmi w domu. Na swoje zachowania masz wymówkę: zacząłem wychodzić na piwo z kolegami żeby miała pretekst. Masakra. Słyszałeś się z jaką pogardą mówisz o byłej żonie ze chciala się rozwijać i poszła na studia ? Ona nie była święta ale Ty również nie byłeś.
Też trochę jest w tym racji ...
Ej nie gadaj głupoty siedziałam w domu z dziećmi j nie darłam ryja na chłopa tylko on jeszcze ma mnie facet.muwi prawdę 28lat z toksolem ledwie wyrwałam się żyje ale jestem przejechana jak huj z psychom nie macie kurwa pojęcia że to jest diabeł
Naprawdę ? A nie zuważylaś panienko jakim kurwiskiem jest małżonka ? I bez skrupułów.
A ten tekst "i zaszła w drugą ciążę" do ciąży trzeba dwojga.
😂😂😂😂😂😂😂😂😂 co za brednie
Ogromny szacunek dla Pana świadomości i dojrzałej postawy bycia ojcem. Pozdrawiam :)
Dzięki kolego za poruszenie tematu. Może inni faceci którzy mają podobny problem znajdą w Twoich słowach radę i pomoc.
Też mam taką nadzieje. Pozdrawiam
Oni jeszcze nie wiedza.
To jak ty się udprawiedliwiasz i jest chore
Czytam Twoje komentarze i mam wrażenie, że jesteś strasznie uprzedzona do mojego rozmówcy. Z czego to wynika?
😂dzieci były zaopiekowane i zadbane, ale ona jednak byla patola, miał wszystko, a mial wyjebane i tyle. Zaszła sama w ciąże ponieważ jest wiatropylna 😂
Autor powinien zlecić zbadanie DNA dzieci.
No tak dobrze zarabial że wylądował na socjalu, klasyk pan wraca do domu i ma być cisza i spokój bo on pracował 12h a ona chodzila do kosmetyczki i leżała i pachniało i dzieci były w żłobku i przedszkolu.
Do narratora
Co znaczą słowa "siemanko" i" "😢zajarany". Przecież to są słowa z więzienne go slangu, z więziennej grypsery!!! Jakim cudem te słowa znalazły się w przestrzeni publicznej!
Panie Boże ratuj język polski!!!
Nie chcesz, nie słuchaj.
Mowisz o NIEJ , zaszła w ciążę, brzmi to tak jakby ona zachodziła bez twego udzialu- przepraszam ale to Ty robiłeś jej dzieci ( pewnie Ci się nie podoba moje ujecie tego faktu, ale oddaje sposob w jaki ty opisujesz ,ze zachodziła w ciąże
Ale zwróć uwage jak mówi "nie było nas stać na przedszkole". Wiadomo, przez usta nie przeszło "nie potrafiłem zarobić na przedszkole". Żenujący gość.
Rozsmiesza mnie koles, nie no myslal ze wiecznie bedzie w domu z dziecmi przy garach, wow kolezanki przychodzily ale ty o kumpli afery kleciles Dobry jestes
Nie słyszałem, żeby kręcił afery o kumpli.
Biada twojemu meszczyznie.
A mnie się wydaje, że słuchamy zwierzeń damskiego boksera, który dopóki miał kurę domową czuł się wazy, ale mądra kobieta znalazła swoją drogę i pokazała mu, że tez może żyć tak jak on i ciężko było mu się z tym pogodzić.
Spoko, mężczyźni to już takie pizdy że za góra 20 lat będą męskie bokserki 🤣
I to był powód, żeby się skurwić? Nie wystarczyło poprostu odejść a potem żyć wedle własnego uznania?
@@krzysztofnajda395No on nie mógł powiedzieć, ze coś miał na boku bo to opowieść o jego krzywdzie 😂
@@hejzeho a tak. To prawda, też mogła być i taka opcja.
@@krzysztofnajda395 po co od razu te wulgaryzmy? Życie ludzkie jest różne bo ludzie są różni…
Kolejna super rozmowa! 🙂Nie jest oczywista. Pozostawia wiele niedomówień. Ciekawe, ciekawe. Choć nie przekonuje mnie ta osoba w 100%. Narrator dobra robota 👊
Dziękuję różowa żabko :) Pozdrawiam
@@Podcast.Narratora Fakin. Muszę zmienić tę nazwę :) Pozdro!
@@PinkFrogDesign moim zdaniem jest w pytke 😁
Miałam identyczne odczucia... Czasami nie wszystko się klei
Ja również nie do końca kupuje tę historię.. nie odsłuchałam co prawda całości, ale moje wnioski jak dotąd to, to że ona furiatka i czepia się o byle g@wno a on tylko przepraszam kochanie, masz rację kochanie :-/ nope
Ciężko się słucha tego typka! Nie bije baby, ale siniaki ma bo ja mocniej złapał 🤯
Mojej dziewczynie zostają siniaki jak się ją mocniej złapie podczas seksu, co w tym dziwnego?
@@salsinhojitsu8677 dzięki za wyznanie😂
@@hejzeho polecam się 😎
Narrator nawet przed rozpoczęciem rozmowy muszę Cię spropsować. To co robisz jest innowacją na polskim yt. podchodzę do Ciebie z wielkim szacunkiem. Ludzii z przeszłością kryminalną nie można skreślać , bo robisz wielką ale to wielką robotę. ukłon w twoją stronę.
Miło mi się zrobiło. Dziękuję :)
Jeszcze jest złoty kanał „musisz wiedzieć”
@@dzejkobteremenus473 zerknę w wolnej chwili.
Brawo za temat ❤
Po wysłuchaniu, mam nieodparte wrażenie, że to był klasyczny toksyczny związek. A w takim związku dwie strony wywlekają na wierzch swoje najgorsze cechy. Chociaż pan zgrabnie zrzuca winę z siebie. Ideolo jednym słowem.
Muszę dopisać jeszcze jedną myśl. W wywiadzie pan ofiara mówi, że ustalone z prowadzącym, że nie będzie przeklinać. Hm.. jednak w pewnym momencie zaczyna to robić. Tutaj prowadzący powinien przypomnieć o ustaleniach. Pan ofiara wyłamał się z ustaleń.
I teraz uwaga, tadam; wyobraźcie sobie sytuację o której pan ofiara opowiada. Lecą emocje i co z ust pana ofiary słyszycie??🤔 Bo ja słyszę stek wulgaryzmów w stronę kobiety, którą jak twierdzi kocha. Kurtyna 👍
O! a skąd przekonanie o pogardzie? Jeżeli kogoś się nie zna, używamy słowa pan. Udzielając wywiadu pan sam o sobie mówi niejednokrotnie ofiara.
"Piszesz głupoty" klasyczne zachowanie pasywno agresywne.
Edward Stachura wypowiedział kiedyś bardzo mądre zdanie, cyt: "Jeżeli coś dotyka cię, znaczy: dotyczy cię. Jeżeliby nie dotyczyło cię - nie dotykałoby cię, nie zrażało, nie obrażało, nie drażniło, nie kuło, nie raniło. Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony."
Pozdrawiam
@@pppppwrgythcdtjhg66 ileż agresji i pogardy jest w pana zdaniach. Współczuję.
@@pppppwrgythcdtjhg66 właśnie pan to zrobił.
Przeczytałem Twoją wymianę zdań w komentarzach z innych słuchaczem i również odnoszę wrażenie, że podchodzisz z pogardą do „Pana ofiary”.
@@Podcast.Narratora w którym miejscu swojej wypowiedzi okazałam pogardę?
Z każdą kolejną minutą tej rozmowy, co raz bardziej nabierałem przekonania, że gość jest przemocowcem. Chciał powstrzymać ją przed samobójstwem i rozwalił jej wargę. Chciał ją przytulić i przyszła z siniakiem do pracy. I to powtarzane kilka razy "ona miała swoje życie" - no tak. Jak śmiała mieć swoje życie. A już najbardziej mnie zmroziło, jak opowiadał o tym, jak po rozstaniu do siebie wracali "na jego warunkach" i jak chciał ją "troszkę kontrolować". Bardzo śmierdząca sprawa. Oczywiście uważam, że każda ze stron ma w tej historii swoje za uszami, ale na pewno nie wygląda to na sytuację, że ona nad nim się znęcała, a on jest taki bidulek.
Moge potwierdzić ,że to co mowi ten gosc jest jak najbardziej realne. Znam to z autopsji i przemoc takich narcystycznych mocno zaburzonych kobiet jest standardowym dzialaniem , tylko malo kto o tym mowi . Ta kobieta to mocno zaburzona narcystyczna borderline , czyli zaburzenie osobowosci . Z tym nie da sie wygrać . Akurat moge przewidzieć co z taką osobą stanie się dalej . Szukanie tego jedynego i haslo ze zyc to ona dopiero zacznie. Niestety , nie zacznie , a wszystko jest bardzo plytkie u takiej osoby . Ona caly czas ucieka i ma nieustanny ból w sobie, Ostatecznie takie osoby zostają same na sam koniec , odsówają sie od nich nawet ich własne dzieci. Mają bardzo plytkie relacje z innymi , zero głębi. Ta cała otoczka ktorą tworzą to ich iluzja . Smiac mi sie tylko chce z komentarzy , gdzie odrazu widze ktora kobieta jest narcystycznie zaburzona. Od takich kobiet trzeba sie dystansowac i je omijac . Tylko wiedza sprawi ze bedziemy uswiadomieni z kim mamy do czynienia .
Bardzo, bardzo trudny temat. Trudno ocenić ten wywiad nie móc wysłuchać drugiej strony. Bo prawda czasem leży pośrodku. Ale oczywiscie wspolczuję przeżyć bo conieco znam temat z autopsji.
Mi bardzo się podoba sposób prowadzenia rozmowy przez Ciebie. Nie przerywasz, dajesz skończyć wypowiedź swojemu rozmówcy. Sam sposób rozmowy bardzo mi się podoba, niema owijania w bawełnę. I najważniejsze, że z każdej rozmowy można wynieść sporo interesujących informacji. Oby kanał mocno się rozwijał. Dzięki za każdy podcast. Pozdro...
Mocny materiał… daje do myślenia…
Dokładnie
Słaba ta opowieść ,bardzo słaba. Rozmówca nie wzbudza we mnie ani zaufania ,ani pozytywnych uczuć.Jakoś nie mam wiary w jego bycie ofiarą.Raczej oprawcą.Nie dosłuchałam do końca.
Uwielbiam komentarz osób, które nie dosłuchały do końca całego materiału i snują swoje opinie 🙃
@@Podcast.Narratora To moje subiektywne odczucia,mam do nich pełne prawo:)a kolesia nie dałam rady słuchać dłużej-rownież moje prawo.Jako twórca internetowy licz się ,że nie wszyscy będą się zgadzać z Tobą ,czy Twoimi rozmówcami.
@@johanajohana8297 ja mam takie samo prawo podsumować komentarz ;)
@@Podcast.Narratorajest kilka bardzo niepokojących kwestii, które dają do zrozumienia, że Pana rozmówca jest przynajmniej tak samo winny jak żona - ich związek ewidentnie nie działał, skoro musieli wybierać między piwem, butami dla dzieci a ojcem obecnym w domu. żona to widziała i nie godziła na taki los, mąż miał to gdzieś i jeszcze winił ją, że chce lepszego życia. załatwił jej byle jaką pracę bez perspektyw i dobrej płacy, a kiedy ona sama znalazła sobie lepszą, to zamiast cieszyć się z o niebo lepszej sytuacji finansowej (nagle stać ich nawet na nianię!) on widzi tylko, że żona "popłynęła", czyli po ludzku zaczęła wymagać szacunku, a nie godzić na bycie służącą. no i te teksty o tym, że "mocniej ją przytrzymał i miała siniaki" - żaden damski bokser nigdy nie chwali się tym, że bije. oni właśnie "chwytają", "przytrzymują", "szturchają", ewentualnie "dają lekkiego plaskacza, ale tylko takiego na opamiętanie". a że żona ma rozciętą wargę i podbite oko, to pewnie ze złośliwości specjalnie tak się przewróciła, żeby go jeszcze pognębić...
no nie. ten człowiek nie jest niewinny, po wysłuchaniu go jestem tego pewna. kobieta też nie jest kryształowa, ale rozmówca wyraźnie duuużo ukrywa, a to może zmieniać wszystko.
Bo ona sama w domu a on się bawił w robocie komputerami, gładzią szpachlową, pracą na taśmie... balety w autobusie do pracy na 1szą zmianą są szeroko omawiane na pudelku przecież.
Niestety bardzo dużo jest takich "psychicznie przemocowych" związków.
Cieszę się że o takich tematach też się mówi bo często jest inaczej niż się innym wydaje a po usłyszeniu tej historii na pewno nakładają się w głowie przemyślenia. Przykra historia.
Niejednokrotnie slyszal.... ale nie poszedl sprawdzić
A ja mam kilka słów do " Bohatera " tego podcastu .
To był toxyczny związek, natomiast nie wiń siebie . Wybacz jej , chociaż ta rana z czasem się zabliźni , jednak pozostanie . Pokochaj siebie . Chociaż wiem , że brzmi to jak sylogan .Ale uwierz mi warto . Wszystkiego dobrego ❤
Mam pomysł na odcinek . Nagraj podcast z medykiem lub lekarzem który jeździł na ustawki i udzielał pomocy rannym . BTW kapitalna robota 👏👏
Ciekawy pomysł ✌️
Sorry, ta jednostronna narracja jakoś mnie nie przekonała. W wielu momentach opowiadający nie był konsekwentny. Słuchałam bardzo uważnie. Wystarczyło wezwać policję jak żona przychodziła pijana. Coś mi tu nie pasuje.
Proszę nie odebrać tego jak tak, zwykle pytanie.
Jeżeli zamiast tego Pana wypowiadała by się kobieta, to zapewne by do Pani bardziej przemawiało?
Atak*
Nic podobnego. Żadna solidarność jajników. Po prostu trzeba wysłuchać obu stron.
Zachowanie twojej.zony to dość częste zachowanie kobiety samotnej w związku
Czyli puszczanie się z kolegami z pracy jest ok?
A Ty uważasz ze on mówi cała prawdę? Posłuchaj jej najpierw. On chciał chyba mieć „ typowa matkę Polkę” ale te czasy już się skończyły …i ona najwidoczniej miała go dość …
@@klaudia5387 ciekawi mnie dlaczego tak mocno nie dociekałaś prawdy w komentarzach pod nagraniem o przemocy domowej w stosunku do kobiety? Mam wrażenie, że sama trafiłaś na gnoja, który zniszczył Twoje życie. Jest mi z tego powodu bardzo przykro, bo nikt na coś takiego nie zasługuje. Czy mój rozmówca powiedział calà prawdę? Nie mam pewności, ale tutaj chodzi o coś więcej. Chciałem pokazać, że przemoc dotyka zarówno kobiet jak i mężczyzn. To wszystko.
BTW zobacz komentarze pod wcześniej wspomnianym materiałem „Jak odejść od męża oprawcy”. Trafiły się wpisy od mężczyzn, które brzmiały tak: „pewnie zasłużyła”, albo „na bank nie była bez winy”. Dlaczego o tym wspominam? Twoje komentarze brzmią podobnie jak tych od facetów.
Co to znaczy typowa matke polke ? Ktos musi dbac o domowe ognisko kiedy facet pracuje na 2/3 zmiany...rodzina to ciezka praca poswiecenie siebie...nie jest to lekka praca...ale twoje nastawienie jest typowe dla wspolczesnych kobiet niezdolne do poswiecenia siebie na rzecz rodziny...
Cóż...hmmm wysłuchałam calego materiału- moim subuektywnym zdaniem osobowość partnerki - owszem narcystyczna- natomiast : proste pytanie- kto sobie tego "potwora" wychodował???
Rozmówca wspomina że lata ich młodości byly to lata 90-te oraz że małżonka jeszcze kończyła szkołę średnią- no cóż...w latach 90-tych już bylo proszę Pana powszechnie wiadomo skąd się biorą dzieci! Dwoje niedojrzałych ludzi wzięło sie za "zakładanie" rodziny🙈
Jesli Pańska żona jeszcze chodziła do szkoły no proszę wybaczyć, ale nie mogła być ukierunkowana ani życiowo, ani tym bardziej zawodowo! Skąd potem zdziwienie że jak dzieci podrosły chciala się bawić i odbić sobie młodość- której proszę szanownego Pana ta dziewczyna nie miała! Miala za to pieluchy! Sytuacja o której Pan wspomina że chciała się targnąć na swoje życie (choć pewnie nie o była to czysta manipulacja i /lub wołanie o pomoc!) Najprawdopodobniej Panska żona już wtedy byla pogrążona w głębokiej depresji.
Dla mnie jest logiczne że mloda kobieta gdy dostała pierwszy raz odpowiedzialną pracę i została doceniona pod innym kątem niż prowadzenie domu, to jak Pan to ujął " popłynęła".
Ja uwazam że to Pan ją skrzywdził, oczywiście nieświadomie i rozumiem że nie było to celowe działanie, a potem już nastąpiła REAKCJA LAWINOWA. To o czym Pan opowiedział nie jest typowym modelem narcyza ani socjopaty. Pomylił Pan pojęcia.
Nie jest to prawdą, że w latach 80 czy 90 bicie dzieci i chodzenie z siniakami do szkoły to była normalność. Owszem, przemocy doświadczało więcej dzieci niż dzisiaj, ale było to powodem do wstydu, że rodzice biją, ponieważ mimo wszystko było to źle postrzegane, większość moich rówieśników nie było bitych.
Pozdrawiam
Wydaje mi się, że chodziło o ciche przyzwolenie na wychowywanie dzieci pasem.
Chłop zasuwa po 14 h utrzymuje rodzinę a na koniec słyszy argument kobiety że ona siedzi z dziećmi i to jest najważniejsze i nie pogadasz
Uwierz, że siedzenie z dziećmi jest 100000x gorsze niż praca przez 14h.
@@magdanowak9513To po co zachodziłas w ciążę skoro nie potrafisz ogarnąć macierzyństwa? A po drugie to jak sobie to wyobrażasz, że co że facet ma siedzieć w domu a Ty będziesz na wszystkich zarabiać? Bo skoro siedzenie z dziećmi Cię przerasta to rozumiem że do pracy ambicji to Ty raczej nie masz...
@@magdanowak9513wiem że jest ciężko ale ktoś musi na to zarobić wszystko taka gadka z wami
@@tsc912 uwierz, że wolałabym pracować to 14h niż zajmować się domem i małymi dziećmi.
W pl jest kult SW. Bachora. Nikt nie mówi głośno jak w macierzyństwie jest prze.ebane.
Nigdy więcej dzieci!!!! Każdemu odradzam.
@@tsc912 bycie matką to gra nie warta świeczki. Wolę pracować i mam w dupie taka harówkę.
SORRY -nie moge tego sluchc ,ten facet podnosi mi cisnienie
Cześć! Bardzo żetelnie i przenikliwie przeprowadzony wywiad. Pełna profeska ze strony twórcy! Pozdrawiam ❤
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Jak zawsze mega robota - mocny temat💪🏻
Daję 5/5 i już czekam na kolejny materiał 😉
Pozdro🤜🏻🤛🏻👊🏻
Dzięki stary :) Jutro nagrywam dwa konkretne wywiady. Efekty wkrótce 🔥
Będę czekał z niecierpliwością😎
Pozdro💪🏻👊🏻
Co film to większy ogień i emocje. Extra. Czekam na następne. Pozdrawiam Cię , Wojtek z tiktoka.
Dzięki i pozdrawiam :)
Kliniczny przypadek narcystycznego zaburzenia osobowości.
Za gruby temat. Bo ten chciał imprezować, potem ona, oboje się starali o dzieci, ten się czuł źle, ona się czuła źle, wychodzi na to, żeby nie mieć dzieci 😢 afery i afery
Chciałeś z żony zrobić kurę domowa, a ona się nie dała, miała swoje ambicje i chciała pracować, aby mieć własne pieniądze. Na początku wiele lat siedziała w do mu z malutkimi dziećmi, a to jest robota na 24 godziny. Pewnie w nocy tez wstawała, bo dzieci płakały. Czy ona ci mówiła , ze chce iść na grzyby, czy na ryby ??? Potrzebowała pomocy w domu, bo jeszcze gotowanie, sprzątanie, pranie , prasowanie, itd. Ja nie wierze , ze jej nie biłeś,dlaczego chciała popełnić samobójstwo ? Cały czas samazdziecmi, kupa roboty i mąż, który tego nie rozumie. Dobra prace tez sama sobie załatwiła, czemu ty nie szukałeś dla niej pracy? Denerwowało cię, ze znalazła sobie swoje towarzystwo, a co ona jest twoja własnością ? Ty chciałeś ja kontrolować, a ona sobie na to nie pozwalała , i dobrze robiła. Trzeba było już dawno założyć sprawę rozwodowa i znaleźć sobie potulną , głupia kurkę domowa, która by cię słuchała.
Weź wysłuchaj jeszcze raz bo nie kumasz bazy.. Przecież facet mówił kilkukrotnie że jej nie ogranicza to raz dwa zapieprzał na noce i wstawał o 11 jej pomagać trzy mówił że lubi gotować i to robił cztery znalazł jej pracę ale jej nie pasowało! Więc o jakiej kurze domowej Ty mówisz? Gdy on dorabiał by mieli kasę to ona z mordą gdzie był. Lecz gdy ona chciała zarabiać to mogła i tydzień być poza domem tak? I według Ciebie ona jest ok bo chce się rozwijać i może nocami nie przychodzić do domu? Śmieszna Jesteś. Wiesz co ja na jego miejscu dawno temu kopnął bym ją w dupe zanim dzieci przyszły na świat. Tyle w temacie nie pozdrawiam!
Szkoda że nic z tej ponad godziny nie zrozumiałaś...
Bardzo wspolczuje bohaterowi opowiesci,dla mnie tu zonka zyla swoimi kaprysami,rozchwiana emocjonalnie i msciwa. Wg mnie to zdarzenie na biwaku bylo ustawione,bo nagle 5 kolesi od razu gotowych,zeby zonce pomoc. Straszne takie zycie,nareszcie za toba. Powodzenia
krzyczącej i płaczącej kobiecie obcy ludzie są gotowi pomóc, nie pytając, o co chodzi i kto zaczął. czy to słuszne? nie zawsze, ale to fakt.