Anioł podyktował tę modlitwę dzieciom w Fatimie : Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty. W najgłębszej pokorze cześć Ci oddaję i ofiaruję Tobie Przenajdroższe Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Jezusa Chrystusa, obecnego na ołtarzach całego świata jako wynagrodzenie za zniewagi, świętokradztwa i obojętność, którymi jest On obrażany. Przez nieskończone zasługi Jego Najświętszego Serca i przez przyczynę Niepokalanego Serca Maryi, proszę Cię o łaskę nawrócenia biednych grzeszników.
Kłamcy zwodziciele nie ma żadnej trójcy 3bogów !!! To doktryna demonów wprowadzona pod karą śmierci na Soborze w Nicei w 325 roku przez poganina Konstantyna!!! Upamiętajcie się kłamcy katolicy poganie i uwierzcie tylko Jezusowi Chrystusowi jedynemu pośrednikowi do Boga i w każde Jego słowo dające pewność zbawienia i życie wieczne?!! Ewang Jana 3, 16, Albowiem tak Bóg umiłował świat że Syna swego jednorodzonego dał aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął ale życie wieczne miał!!!!
Modląc się o nawrócenie - SZCZERZE- nie myślimy o tym by nam było lepiej, ale pragiemy ZBAWIENIA tej osoby. Zresztą nawrócnie nie jest zjawiskiem jednorazowym!!! Papież Benedykt XVI powiedział kiedyś słowa- "Nawracać musimy się codziennie"! Każdy człowik musi nawracać się codzinie. Zresztą jeżeli się za kogoś modlimy o nawrócenie, często dostajemy wtedy bardzo po głowie. Czyli nie znaczy to wcale, że jest nam lepiej, ale gorzej. Raczej tego doświadczam!!! Jeżeli się modlimy o nawrócenie, nie jest to złe. Zresztą zakony klazuralne też się o to modlą dla różnych osób (za osoby w rodzinie też) . Wiem, że czynią dobrze!!! Ja się i tak modlić będę o nawrócnie różnych osób, (bo one same tego nie potrafią), a Bóg sam wykorzysta moją modlitwę najlepiej. Z Panem Bogim Trójjedynym!
Bóg zapłać za drogowskaz jak próbować poradzić sobie z trudną relacją, modlić się, zaprosi Boga do tej trudnej sytuacji i spojrzeć na tą drugą osobę z miłością i zrozumie wiem. Z Bogiem jest to możliwe. Bóg zaplac
Wspaniale tłumaczenie, modlić się o błogosławieństwo dla brata to nic innego jak sercem przebaczyć bo tak naprawdę wszyscy jesteśmy w drodze nawracania się do Chrystusa. Modlić się o błogosławieństwo szczerze z serca to nic innego jak miłość bliźniego. Bóg zapłać za dobrą naukę 😊
Podam przykład skutecznej modlitwy za kogoś. Kilka lat temu zaczęła mnie krzywdzić pewna kobieta. Z dnia na dzień stała się dla mnie okropna, a ja nawet nie wiedziałam dlaczego. Modliłam się za nią, ofiarowywałam Komunię św. Po kilku miesiącach nastąpiła u niej przemiana o 180 stopni. Teraz mamy naprawdę dobry kontakt ze sobą. Dla mnie to dowód na to, że warto i należy się modlić o czyjeś nawrócenie, bo tu chodzi o przemianę tej osoby w lepszą, niż jest.
@@karolinaTwoja To prawda. Jest dla nas jak papier ścierny. Ściera z nas warstwy egoizmu, pychy, lenistwa i wiele innych. "Au, jak boli!" - krzyczymy nie raz, gdy na nią trafimy. - Znowu, Panie Boże? - pytamy. - Jak długo jeszcze? - Aż zostaniesz oczyszczony.
@@oroyama oczyszczenie czasami trwa całe życie... Najgorsze jest to, że za każdym razem kiedy wydaje ci się, że jest lepiej, że coś tam ruszyło i jakoś nad sobą panujesz to Bóg wtedy rozwala twoje wyobrażenia pokazując, że znowu wkradła się w twoje serce pycha. Nie jesteśmy w stanie nic uczynić bez Boga, ba! Nie jesteśmy w stanie nic uczynić nawet dla siebie dopóki w naszych działaniach szukamy siebie, gdy robimy coś dla siebie, gdy wygranym jesteśmy my. We wszystkim należy szukać Boga, bo każda nasza egoistyczna myśl wypycha Pana, który jest pokorny, z naszego serca. Każda modlitwa, w każdej sprawie może ukrywać nasza pychę nawet jeśli wszystko wygląda cacy. Trzeba rozeznawać. Pan mówił do Alicji, że każda czynność, która nie prowadzi do Boga jest stratą czasu. Jednakże nasze przywiązanie do tego świata, do naszych wyobrażeń jest tak silne, że próby walki wydają się nie do przejścia.
@@magorzataewa5906 Tak, modliłam się za nią, choć w niewielu słowach, gdy mi się przypomniała czy też kiedy ją widziałam. Wszystko trwało nie dłużej niż kilka miesięcy (nie więcej niż pół roku). Do przyjmowanej Komunii św. starałam się dodawać, że jest za nią albo także za nią, jeśli miałam więcej intencji, bo można ich mieć nieskończenie wiele. Starałam się też być w łasce uświęcającej. Jeśli mamy czyste serce (pozbawione grzechu ciężkiego), nasze prośby są skuteczniejsze, bo pokazujemy Bogu, że jesteśmy i chcemy być z Nim. Nie czułam do tej osoby gniewu, tylko żal, że mnie po prostu źle traktuje, a wcześniej była dla mnie dobra. Przebaczenie komuś zaślepienia w postępowaniu z nami jest ważne, bo nas uwalnia od gniewu i chęci zemsty, co więcej - stwarza chyba coś w rodzaju kanału łaski płynącej do naprawy danej sytuacji. Oczywiście, sprawy z bardzo bliskimi osobami mogą mieć dłuższy i trudniejszy przebieg. Dla mnie to była osoba z pracy.
Czytam tu komentarze i widzę, że wiele osób odebrało ten przekaz jako odradzanie nam modlitwy o czyjeś nawrócenie, jakby była czymś niewłaściwym. Myślę że to nieporozumienie. Ja zrozumiałam tak, że nie chodzi o to, co jest w Piśmie Św. czy w Katechizmie o nawróceniu jako takim. Chodzi o to, co jest w naszych intencjach - co nas czasami kieruje do modlitwy o nawrócenie bliźniego i o to, że czasem to jest nasza pycha, nasze przekonanie, że jesteśmy bardziej nawróceni niż on. Albo to, że mamy dość znoszenia czyjegoś "nienawrócenia". Ale w tym kryje się osąd. Brat nie mówi, że jest coś nie tak z modlitwą o nawrócenie, ale że lepsze jest modlitwa o błogosławieństwo - Bóg wie, jakiego błogosławieństwa potrzebuję dany człowiek. Jeśli to nawrócenie, da mu i nawrócenie. Ale taka modlitwa błogosławiąca zmienia nasze serca w osądzających w błogosławiące i pomaga uniknąć pułapki wywyższanie siebie jako bardziej nawróconego czy nawróconego=lepszego. Nikt z nas nie jest lepszy, lepszy jest tylko Chrystus, który mieszka w nas. Więc nie trzeba się denerwować i odsądzać brata od czci i wiary, a jedynie zajrzeć w swoje serce i sprawdzić, czy potrafimy bezinteresownie błogosławić.
Chodzi o to co mamy w naszych sercach, czy pragnienie Miłości jest czyste i mocne. Chcesz by cię kochano? To kochaj. Bóg jest Miłością, On już cię kocha, kochaj Go i swego brata, bo Bóg jest też w twoim bliźnim.
@@paker_0841 Biblia to nie jest pismo wprost umoralniające, ona jest tylko i aż pewnym zbiorem obrazów, które przedstawiają różne przypadki relacji Boga z człowiek, wiele z nich jest pozostawianych milcząco bez morału - taki bardzo wymowny, ale nie jedyny przykład, który pokazuje, że Pisma Świętego nie należy traktować jako dosłownej wyroczni: pewien sędzia imieniem Jefte zaprzysiągł Bogu, że złoży w ofierze pierwsze co wejdzie do jego domu, jeśli jego wojska wygrają jakąś bitwę. Traf chciał, że do jego domu pierwsza weszła córka - mówiąc w skrócie co obiecał to uczynił. Samo Pismo nie stwierdza co o tym osobliwym wydarzeniu sądzić - ktoś mógłby powiedzieć, że facet był tak wierny Bogu, że oddał mu własną córkę, a jeszcze ktoś inny mniej sympatyczny, że wyznawcy Jahwe składali mu ofiary z ludzi. Naprawdę żaden z nich nie wyciągnął właściwego wniosku - to jest nic innego jak przestroga przed popełnieniem pewnego błędu, sędzia nie był rodowitym Żydem, ale przyjął nową religię niedawno - po prostu jego niewiedza doprowadziła do tej tragedii - żeby "odkryć" tę prawdę trzeba jednak mieć pewną wiedzę i intuicję, samo czytanie Pisma ani nawet inteligencja nic nie da. Inny przykład bliższy naszemu życiu - Jezus mówił o potrzebie czynów miłosierdziach wobec bliźnich. Oczywiście nie kłamał, ale bezpośrednie stosowanie się do jego słów obecnie nie zawsze odzwierciedla ich intencje - czy dobrze jest dać bezdomnego żebrakowi pieniądze albo codziennie kupować mu obiad? Nic bardziej mylnego, ludzkość od czasów Jezusa przeszła ogromną ewolucję - dzisiaj mamy społeczeństwo obywatelskie i liczne instytucje pożytku publicznego - takie jak państwowe ośrodki pomocy czy prywatne fundacje, które mają już zdolność nie tylko do doraźnej pomocy, ale przede wszystkim realnego wyciągnięcia takiego człowieka z tragicznej sytuacji. Gdy chcemy mu pomóc lepiej wpłacić darowiznę na rzecz takiej organizacji - to ma szansę przynieść naprawdę realny skutek i odmienić czyjeś życie - bo o to w tym miłosierdziu chyba chodzi. Tak samo chyba niezupełnie Jezus miał na myśli to, żeby sobie naprawdę wydłubywać oczy albo obcinać ręce w przypadku pewnego popularnego rodzaju grzechu. Właśnie po to jest ten katechizm, żeby przedstawiać rzeczową wykładnię zrozumiałą dla każdego człowieka, nawet jeśli nie zna filozoficznych/historycznych/językowych zawiłości, a także tłumaczy zasadność pewnych nakazów obecnych również w Piśmie - bo tylko słuchanie się ich bez refleksji to w gruncie rzeczy tzw. "słaba wiara" i nic w tym pobożnego.
martapolna Dokładnie tak. Ale cóż, ludzie teraz tak mają - byle by coś powiedzieć zanim się pomyśli. Czyli nie ma co tylko trzeba im pobłogosławić 💞 a i pamiętać jednocześnie że wcale...🤔...nie jest się lepszym od nich. Amen
To bardzo odkrywcze dla mmie, co ojciec mówi o pragnieniu nawrócenian innych i tym, dlaczego takie pragnienie w sobir najczęściej mamy. Dziekuję za mądrą podpowiedź. Dzięki takim słowom, bliżej mi do prawdziwego życia Ewangelią.
Jest w tym duza mądrość. To prawda, tak czesto modlimy sie o to zeby Bóg kogopś zmienił, ale czy badamy swoje serce dlaczego tego chcemy? Czy dla niego, zeby był zbawiony? Czy dla nas zeby nam lepiej się żyło.? Coraz częściej myślę ze to my mamy problem ze sobą i Bóg to właśnie w taki sposób pokazje. gdyby nie postawił nam na drodze trudnych ludzi nie wyszedł by z nas nasz prawdziwy charakter.
Jezeli modlimy sie o nawrocenie czy o blogoslawienstwo nie z pobudek egoistycznych ,to na pewno Pan Bog ma wglad w nasze czyste serca i doskonale sobie poradzi z naszymi prosbami. Bog nas swietnie rozumie , nie koniecznie musimy wyszukiwac plomienne slowa , ale wystarcza proste slowa modlitwy ,plynace ze szczerego serca.
, super wyjaśnienie bo ja Modliłam się już koło 40 lat Za pewną rodzinę i nic z tego źle się Modliłam właśnie trzeba oddawać Bogu Ojcu przez ręce Maryi
Tak powinniśmy się zachowywać i czynić choć myśląc po ludzku to nielogiczne. Wiara dla wielu ludzi jest nielogiczne. Więc kochajmy czynmy dobro. Bóg zapłać 🍀
Jak można nie modlić się o nawrócenie drugiego człowieka? Modlitwa ma moc i to ważne o co się modlimy. Uważam, że naszym obowiązkiem jest modlić się jedni za drugich aby Bóg przemieniał nasze serca. Bóg jest w stanie zamienić serce kamienne na nowe serce mięsiste i dać nowego ducha - Ducha Bożego dla człowieka więc możemy a nawet powinniśmy się modlić o to dla naszych braci i sióstr.
@@MjM-ol3sg niestety ale fałszywa nauka jest jak trucizna która zatruwa nasze umysły i serca i szybko się rozprzestrzenia ostatnio w Polsce we wszystkich kościołach. Nie chodzi mi o kościoły tylko katolickie ale również kościoły ewangeliczne. Ale Słowo Boże mówi "innej ewangelii nie ma" oraz wspomina o czasach ostatecznych o tym, że pojawi się WIELU FAŁSZYWYCH MESJASZY I PROROKÓW to już się dzieje na naszych oczach dlatego wszystko co nie pokrywa się z Pismem Świętym powinniśmy odrzucić i trwać w prawdzie Bożego Słowa - tam kłamstwa i zwiedzenia nie ma.
@@magdalenasnarska9436 Pewnie masz rację. Wielu jest fałszywych proroków, ale oni raczej głoszą łatwą ewangelię: módl się o sukces, zdrowie, szczęście i pomyślność. To co ten ksiądz tutaj mówi jest trudne: ja to rozumiem tak, żeby modlić się zbawienie tej trudnej osoby (bo wszakże modląc się o Błogosławieństwo Boże dla niej, modlimy się o jej zbawienie, jak słusznie zaznaczył ktoś wcześniej) ale tak, żebym ja nie skorzystał tu na ziemi na jej przemianie. To raczej chodzi o oczyszczenie naszych intencji z miłości własnej, a to przecież jest esencja duchowości katolickiej (św. Jan od Krzyża, św. Teresa Wielka) i jest bardzo, bardzo trudne.
Dziękuję za to słowo. Modląc się o nawrócenie męża i synów odczuwałam dyskomfort. Coś mi zawsze podpowiada, że sama idealna nie jestem i sama wciąż potrzebuję nawracania. Faktycznie w moim myśleniu jest manipulacja; a bo mąż będzie dla mnie lepszy, bo może w naszym małżeństwie lepiej się ułoży, jest zamawianie mojego poczucia winy (co ja zrobiłam źle, że moi synowie odsunęli się od Kościoła i Boga). Chyba zdjął Ojciec ze mnie ciężar.
Szczęść Boże. Dziękuję Ojcu, ależ prawdziwie powiedziałeś?tacy jesteśmy 🤔proszę posłuchajcie do końca zanim wyłączycie się. Pokój i dobro niech zagości w sercach wszystkich
Drogi bracie, co innego mieć do czynienia z zakonnikiem, a co innego z ateista. Nawrócenie jest największą łaską z największym błogosławieństwem, a modlitwa często wiąże się z cierpieniem, postem i wyrzeczeniem za takie osoby.
Wspaniałe rozważania. Dawno już kogoś mówiącego tak mądrze - choć i dosyć zaskakująco - nie słuchałem. A przekaz - zupełnie odwrotny do tego co nam na co dzień świat podsuwa... "Do twojego szczęścia nie jest potrzebne, by ten drugi człowiek był twoim bratem, ale byś ty był bratem dla niego" Niesamowite ujęcie sprawy...
A święta Monika modliła się o nawrócenie swojego syna. Ja też modle się o mich dzieci nawrócenie aby nie obrażały Boga , bo za to mogę pójść do piekła.
Dobrze, ale myślę, że modląc się o Błogosławieństwo Boże modlimy się także o to, modlimy się o wszystko co najlepsze dla naszych dzieci. Warto też jednak modlić się o przemianę naszych rodzicielskich serc, umiejętność kochania naszych dzieci tak jak Ojciec Niebieski nas kocha, zaufania Bogu, że ma ich w swojej opiece. Jako rodzice chcielibyśmy czasem zrobić więcej niż możemy, za dużo mówimy i tłumaczymy, a one bardziej potrzebują zrozumienia niż pouczeń.
Piękne kazanie na temat spojrzenia na bliźniego swego oczami jego. Bóg zapłać! Patrzenie na braci i siostry oczami Boga, a więc bez uprzedzeń, rodzić może w patrzącym jedynie zrozumienie i miłość do nich. Z czasem ta miłość staje się widzialna dla nich i zaczyna formować nie tylko nasze, ale i przemieniać ich serca z kamiennych na mięsiste. Ponieważ miłość jest największym owocem Ducha Świętego, owocem, z którego rodzi się nawrócenie dodatkowa modlitwa w tej intencji za braci i siostry jest nie potrzebna. Miłość też jest modlitwą i to bardzo, bardzo skuteczną.
@@jarosawbuczek4704 Pod wpływem Twojej reakcji na mój komentarz wysłuchałam kazania/nauki Brata Tomasza jeszcze raz i podtrzymuję moje zdanie. Właśnie tak, jak mówi Brat Tomasz, powinniśmy patrzeć na soich braci i siostry i w ogóle na bliźniego swego, czyli oczami Boga Ojca, a więc z miłością i poprzez miłość, powinniśmy spróbować postawić się na miejscu naszego bliźniego i spojrzeć na rzeczy jego oczami. Wtedy i tylko wtedy będziemy w stanie chociażby po części zrozumieć swojego brata i pokochać go takim jakim on jest. Nie będziemy go osądzać ani zmieniać na siłę, ale będziemy polecać go miłosierdziu Boga Ojca.
Katolik nie może być antysemita antygejem antykimkolwiek bo bycie antyktosiem oznacza pogardę drugim człowiekiem a tego czynić nie wolno! Bo to głęboko abtykatolickie . Ś.P KS. Jan Kaczkowski
@@jarosawbuczek4704 A co wg. Ciebie znaczy antysemita, co znaczy antygej? Katolik mówiący NIE złu, jakiego dopuszcza się ktoś, czy krytykując podstępne, niegodziwe postępowanie jakiejś jednej nacji wobec drugiej nie jest antykomukolwiek, a jedynie antyczemuś. I to jest zasadnicza różnica. Dobrze więc, że katolicy istnieją, ponieważ w dzisiejszych czasach już jako jedyni są oni sumieniem świata. Nie jest tajemnicą, że nikt, kto dopuszcza się zła w jakiejkolwiek formie, sumienia nie lubi i najchętniej by je uciszył. A ja Ci mówię, że tego sumienia nie da się uciszyć, bo ono JEST GŁOSEM BOGA OJCA. Nawet gdyby społeczeństwo, politycy i media chciały inaczej, i gdyby nawet wszyscy zainteresowani dopięli swego, gdyby nawet wszyscy Papieże byli gejami, to sumienia tego nie da się uciszyć, to morale Boga pozostanie niewzruszone, przetrwa, tak jak i Jego Kościół. A gdyby Katolicy przestali piętnować to co jest złe dla człowieka i w oczach Boga Ojca, to kamienie zaczną mówić, bo On, Bóg Ojciec tak bardzo umiłował człowieka, że nigdy go nie opuści, że cierpliwie nawracał go będzie z niewłaściwej drogi i do końca będzie walczył o duszę jego, nawet gdy dusza tego nie rozumie. Bóg Ojciec porównuje swoją miłość do człowieka jedynie z miłością matki, bo jedynie matka potrafi kochać swoje dziecko miłością niesamolubną, bezinteresowną jaką AGAPE, bo b niej mowa, jest. Wiedz zatem, że nikt i nic nie jest w stanie oderwać człowieka od Miłości, jaką Bóg Ojciec Jest, jedynie człowiek sam na własne życzenie może to zrobić, może tak bardzo skrzywdzić siebie samego.
Polecam też: Modląc się za nich mocno ryzykujesz - o. A. Pelanowski (ua-cam.com/video/kOpCvSUiy5A/v-deo.html&feature=share ). O. A. Pelanowski to teoretyk i praktyk życia duchowego. Osoby chore, zaślepione, zasklepione w swym egocentryźmie, egoiźmie, ... , zatwardziałe duchowo, ... etc. - litość, pomoc takiej osobie to hipokryzja, a nawet świętokradztwo. Zanim się zlitujesz nad kimś, to wymagaj od niego pewnej pokory, a najlepiej posłuszeństwa wobec Bożych przykazań. Posłuszeństwo jest czymś większym od pokory - Diabeł może ubrać płaszcz pokory ale nie posłuszeństwa. Patrz: … Pycha (patrz też: arogancja) - Dlaczego diabeł nie ma kolan? Czyli o grzechu prawdziwie szatańskim (facebook.com/ordoetpax.spolecznosc/posts/537882716697787 ).
Łatwiej powiedzieć trudniej przeżyć,,,, samo uzależnienie to nie koniec z tym wiąże się więcej kwestii często przemoc i ból. Więc jak nie mieć intencji modlić się za kogoś /dla siebie też :)
Nie zgdzam sie z bratem .Nalezy modlic sie o nawrocenie innych , sam Pan Bog nas do tego zacheca. Nalezy sie modlic takze za siebie , i prosic Boga o sile i madrisc, zeby wiedziec jak postepowac ze swoim nieprzyjacielem .🤔
Nie mówił, że nie należy się modlić. Wiele raz podkreślił, że modlić się należy. Ale jednocześnie trzeba zbadać swoje serce i sprawdzić intencję - czy modlę się dlatego, że chcę, żeby ta osoba weszła do nieba, i to najlepiej szybciej ode mnie? Czy raczej po to, żeby się zrobiła miła i kochająca i żeby mi było z nią lepiej?
@@male0506 masz rację, ale on ma i nie ma racji. Jest coś takiego jak "nie modlenie się" za kogoś co jest w Biblii, ale... trzeba wiedzieć kiedy to robić. Poza tym to, że np. ktoś uwierzy w Boga jeszcze nic nie znaczy, bo ilu jest chodzących do Kościoła, a poza nim to skurwiele? Zresztą sa i tacy, co i w nim robią różne rzeczy...
Bardzo wielkie Bóg zapłać za wyświetlenie problemu w takich relacjach. Często dotyka mnie ten problem. Pewnie nas wszystkich to tyczy tylko nie wszystkich jednakowo.
Święte słowa. Modlimy się za kogoś przede wszystkim żeby nam było lepiej i łatwiej. Nawet jak temu pobożnie zaprzeczamy i mówimy, że to dla jego dobra, to to to nie jest prawda. Owszem często chcemy dobrze dla kogoś, ale to często jest na drugim miejscu. Gdybym miała męża alkoholika i modliła się żeby przestał pić to przede wszystkim żeby mnie było lepiej, żebym ja nie cierpiała. Oczywiście ostatecznie on też by skorzystał gdyby przestał pić, bo przestałby grzeszyć, ale do.modlitwy o jego nawrócenie skłoniłoby mnie moje cierpienie a nie pragnienie jego nawrócenia dla niego samego. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej to w większości przypadków oszukuje sam siebie.
Jezus miał ,,trudnego" apostoła a jednak modlił się o niego :) Łk 22.31-32 ,, Symonie, Szymonie, oto szatan wyprosił sobie, aby was przesiać jak pszenicę Ja zaś prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a ty, gdy się kiedyś nawrócisz, utwierdzaj braci swoich."
Mam trudną sytuację rodzinną. Całe zycie ciężko pracowalam,pomagalam,wspierałam.,Moje siostry i matka ,często zachowywały sie skandalicznie.Wybaczalam,rany w sercu pozostały. Oddawałam całą siebie .Do grupy oprawców dołączyła moja córka. Zdaję się na Pana Boga, wiem ,że tej nieprawosci,falszu kłamstwa nie pokonam.Spotkalam w życiu wielu dobrych ludzi, którzy mnie wspierali i są dla mnie oparciem. Współczesny Sahedryn, przesiąknety próżnością i pycha.
Myślę,że trudno pozbyć się swojej złości, żalu do osoby ,która nas rani,czy sprawia przykrość ,dlatego chyba łatwiej użyć słowo o nawróceniu,a niżeli w zaufaniu Bogu z miłością zawierzyć tę osobę Bogu
@@marcinp7528, błogosławić to znaczy dobrze życzyć. Łaska Boga, to jego przychylność, wsparcie, duchowy dar, np. pocieszenie, umocnienie... Nie rozumiem, czemu piszesz "pomyje". To miał być żart?
@@marcinp7528 sugerujesz, że nie myślę. Dlaczego? Dlatego, że wierzę w Boga i Bogu? Nie znasz mnie, mojej historii, wszystkiego co w życiu zrobił Bóg dla mnie i przeze mnie innym ludziom. To jest słabe, gdy piszesz takie rzeczy oceniahąc coś lub kogoś, bez żadnych podstaw.
Myślę, że to, co Ojciec wytłumaczył na temat "wypraszania błogosławieństwa" dla trudnej osoby ma na celu ostatecznie na to samo co "modlitwa o nawrócenie." Sądzę, że jeżeli ktoś prosi Boga właśnie o nawrócenie, jest to dobre, tylko,o ile dobrze interepretuję, Ojciec pokazuje postawę serca wobec tej modlitwy - jeden morze modlić się o nawrócenie dla brata - i mieć szczerą intencję dobra tej osoby, bez podświadomie ukrytej motywacji "żebym ja miał lepiej", ale drugiemu się to miesza i nawet o tym nie wie. Sposób modlitwy zaprezentowany tutaj o - jak by nie było - nawrócenie (bo w gruncie rzeczy o to chodz - błogosławiący Bóg chce prowadzić człowieka do nawrócenia) porządkuje nasze podejście do takiej modlitwy - łatwiej jest być jasnym dla samego siebie, dlatego ja na przykład czuję, że skorzystam z tej rady. Jednak jak ktoś prosi Boga o "nawrócenie brata" i jest w tym chociaż trochę nieegoistyczny to ja myślę, że Pan Bóg sobie z tym poradzi i wyciągnie z tej modlitwy co najlepsze :) On i tak wie co komu w duszy gra, nieważne jak to nazwiemy. Ten sposób po prostu przesiewa głebiej naszą motywacje dotyczącą modlitwy o nawrócenie.
Lech Dokowicz powiedział w czasie spotkania Polska pod Krzyżem w Kruszynie pod Włocławkiem (14 września 2019 r.), że jego matka przez 17 lat modliła się o jego nawrócenie. Efekty są znane - wraz z innymi ludźmi nakręcił poruszające filmy, np. "Ja Jestem", głosi świadectwa i zorganizował polski tryptyk modlitewny - Wielką Pokutę, Różaniec do granic i Polskę pod Krzyżem.
Nawrócenie jest błogosławieństwem. Więc modlitwa o błogosławieństwo obejmuje nawrócenie...W tym "prowokacyjnym" tytule tego programu oraz nauce chodzi o pewną bezinteresowność w modlitwie i kochanie drugiego człowieka na wzór Boga. "On sprawia, że jego słońce wschodzi nad złymi i dobrymi i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych"
Dobrze, że matka Dokowicza modliła się za niego. Ale to Bóg wie co i kiedy komu dać. Błogosławieństwo wcześniej, czy później może prowadzić do nawrócenia.
To dlaczego Matka Boża w Fatimie prosiła o modlitwę w intencji nawrócenia grzeszników? Dlaczego św. Maksymilian Kolbe ułozył modlitwę o nawrócenie masonów i żydów? Ojciec zwodzi na manowce. Właśnie mamy się modlić o nawrócenie grzeszników.
Mike ej Maggie.Coś w tym jest,że gdy pomagamy,martwimy się o kogoś, dajemy co tylko możemy by człowiekowi drugiemu ulżyć w niedoli,nie myśląc o sobie - to często dostajemy nauczkę.Ale często przywołuje słowa Młynarskiego - RÓBMY SWOJE. Moja siostra czasem mówi,ż gdzieś ktoś powiedział :" każdy dobry uczynek musi być surowo ukarany."Lepiej więc podejść do tych spraw nawet trochę żartobliwie.
Jeśli mielibyśmy się modlić o czyjeś nawrócenie TYLKO dlatego, że to dla nas "wygodne", to OK. Ale "bycie bratem/siostrą dla kogoś" bez szczerej troski o Zbawienie (a najpierw Nawrócenie) byłoby jakieś niepełne ...
A jeśli nawrócenie jest konieczne do zbawienia? Z miłości będziemy sądzeni, a jeśli ktoś odrzuca Boga i nie umie kochać, tak jak tu nie modlić się o nawrócenie...
@@izabelaswa85 ON Sam! ON Jest moim Ojcem, kocham GO! Jest w doświadczeniach mojego życia, proszę GO o to, zapraszam by jak Ojciec troszczczył się o mnie, ale i mnie ganił dla mojego dobra, JEGO Wola niech się spełnia! A ponieważ jest ON Miłością, to nie wchodzi w niczyje życie nieproszony, jak zły kusiciel. Miłość to też szacunek i Bóg szanuje moją i twoją wolę. Izo!, zaproś GO do swojego życia, a ON sam da Ci odpowiedź na twoje pytanie. Pozdrawiam!
@@izabelaswa85 Bóg to mówi w Swoim Słowie, On to bowiem dał przykład bezwarunkowej miłości posyłając Swego Syna z misją odkupienia ludzkości, mówi o tym wyraźnie Pismo Święte np. : J 3.16 "Tak bowiem Bóg UMIŁOWAŁ świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby KAŻDY, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne."; 1 J 4 9-11 ,,W tym objawiła się MIŁOŚĆ Boga KU NAM, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat3, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. 10 W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On SAM NAS UMIŁOWAŁ i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy"; Gdyby Bóg nas nie miłował nie byłoby planu zbawienia, który obejmuje absolutnie wszystkich, czy na to odpowiemy to już inna kwestia... 2 P 3.9: ,, Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo nie chce, aby KTOKOLWIEK zginął, lecz chce, aby WSZYSCY przyszli do upamiętania"
@@Wro29 już kiedyś to zrobiłam i jakoś miałam jeszcze więcej pytań, ale długo by pisać. Poza tym jest kilka kwestii, które mi się nie zgadzają w tej całej historyjce o Bogu.
Bardzo mądre . Nasz tatuś Bóg kocha nas bardziej niż my sami -on wie co robi . Najważniejsze jest dla mnie wybaczenie sobie i innym i miłość -tak jakbym przed sobą sama siebie miała . Wszyscy jesteśmy braćmi -bo wszyscy pochodzimy od tego samego BOGA ❤️
To jest Miłość, jestem pewna, że Chrystus o tym właśnie mówił do ludzi. Żydom i nie tylko im, bardzo się to niespodobało i Go zabili. Wiadomo dlaczego.
Dlaczego, proszę, Go zabili? Oj, nie za to że On taki dobry a oni tacy źli. Kiedyś w Wielki Piątek na przedstawieniu pasyjnym widziałam przestraszone, zapłakane dziecko, które w kółko, jak mantrę, powtarzało pytanie "Dlaczego zabijają Jezusa?" I nie chciało się uspokoić. I zdałam sobie sprawę, ze odpowiedź wcale nie jest prosta i oczywista. Zawsze myślałam, że przyczyną był zwykły strach. Strach, że to co mówi sprowokuje ludzi do jakichś ruchów przeciw Rzymowi. A z Rzymem wygrać nie było szans. I nie miało znaczenia, czy On tak naprawdę chciał zbrojnego powstania czy wcale nie. Mógł rzeczywiście na jedno słowo je zrobić, gdyby chciał. I to już wystarczyło. Na to władze pozwolić nie mogły. Lepiej żeby jeden człowiek zginął niż cały naród ... Jaśniej już chyba nie można. Zabili, ponieważ się bali. Poza tym, nie widzieli Boga, który stał się człowiekiem (bo też wcale tego się spodziewali, nie tak rozumieli postać Mesjasza) tylko człowieka który zachowywał się jak Bóg. A wiec 1 strach 2. niezrozumienie i mamy złość, agresję...
@@paulinakapelska9438 Jezus przyszedł do nas z dobrą nowiną, z najważniejszym przykazaniem, przykazaniem Miłości i że to wystarczy by wejść do Królestwa Bożego. Nie stworzył nowej religii i nie zbudował żadnego kościoła, a o życiu Chrystysa, jaki był naprawdę nie wiemy nic. Narodzenie Odnalezienie ................. Chrzest Pojmanie Męka Śmierć Żydzi uważali się za wybrańców Boga i mieli już swoją religię, rygorystyczne przykazania, reszta świata , tzn ludzi nie obchodziła ich wcale. Jezus głosił Pokój, Miłość, Przebaczenie dla wszystkich. Tego Żydzi nie potrzebowali, chcieli władzy, synagog, pieniędzy i seperacji od reszty świata ( w sensie religijnym) i Go zabili, bo utraciliby władzę, a Jezusa słuchało tysiące ludzi i był poważnym zagrożeniem. Tak sobie myślę, że tak mogło być. (Tak po krótce)
@@alegraflower6032 I owszem. To też się zgadza. Dlatego tak łatwo było głosić Chrystusa poganom, którzy nie byli aż tak mocno przywiązani do swojej religii. A przy okazji... jak posłuchać osób, które otarły się o śmierć i wróciły (Moody - Życie po życiu) wszyscy kładą nacisk na to, że ważne jest jakim kto jest człowiekiem, ale nic nie wspominali aby miało znaczenie jakiej religii są wyznawcami. Kiedy całe życie przelatywało im przed oczami, to nie były żadne "wielkie" dokonania, wygrane konkursy itp. ale proste gesty uprzejmości, życzliwości albo odwrotnie - kłótnie, sprzeczki z bliskimi. I zobaczyli jaki to, co zrobili miało wpływ na innych, a także jaki inni wywarli wpływ na ich samych. Liczą się drobiazgi, ale drobiazgi w których jest miłość. Dokładnie, jak uczył Jezus.
To nawrócenie nie jest dobre dla "mojego ojca alkoholika"?... A biorąc pod uwagę prosty fakt, że łaska Boża jest dana każdemu, to prośba o błogosławieństwo Boże nie ma większego sensu. Ma sens właśnie modlitwa o nawrócenie dla tego człowieka, czyli o to, żeby on tę Bożą łaskę i Boże błogosłwieństwo przyjął.
Nawrócenie to podstawa.Do tej pory rozumiałam i nadal uwazam ze nawrocenie to kierunek do zbawienia a wiec=miłość do blizniego a niekoniecznie chęć bycia lepszym.Nie zgadzam sie z ojcem.
Ja chcę żeby nie obrażał Boga i nie poszedł do piekła, Ojcze!!! Bardzo to trudne co Ojciec mówi...czasem ciężko słuchać różnych wypowiedzi Księży, Ojców Kościoła Katolickiego. ❤😂❤😂🎉
Spotkałam się w życiu z bardzo spektakularnym przykładem nawrócenia, które trochę przypominało wpadniecie ze skrajności w skrajność, jednak było wartościowe. Mój dalszy znajomy muzyk z innego województwa początkowo w zyciu okradał matkę i romansował przez internet, w późniejszym czasie zaczął tak gorliwie czytać Biblię, że była całkiem wytarta czym się przechwalał, a internetowe zaczepki zredukował do zera.
Jak się nie modlić o nawrócenie brata to tylko wypada razem z bratem zacząć pić.. Coś mi tu nie pasuje. Dobrem dla mego brata bedzie nawrócenie i zbawienie...TRZEBA SIĘ MODLIĆ ZA INNYCH!!!!
@Paweł Majsterek dokładnie. Masz rację. Niektóre osoby bezpieczniej dla samych siebie powierzyć opiece Jezusa i Matki Bożej i... nie modlić się za nich
Módlmy się o nawrócenie naszych braci i sióstr pilnując jednocześnie siebie samego, by nie doszukiwać się w tym własnej korzyści.
Rozumiem doskonale! Dziękuję.Tego ,który mnie krzywdzi zostawiam Ojcu.A sam proszę Boga każdego dnia o błogosławieństwo Boże dla niego.
Anioł podyktował tę modlitwę dzieciom w Fatimie : Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty.
W najgłębszej pokorze cześć Ci oddaję i ofiaruję Tobie
Przenajdroższe Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Jezusa Chrystusa,
obecnego na ołtarzach całego świata
jako wynagrodzenie za zniewagi,
świętokradztwa i obojętność, którymi jest On obrażany.
Przez nieskończone zasługi Jego Najświętszego Serca
i przez przyczynę Niepokalanego Serca Maryi,
proszę Cię o łaskę nawrócenia biednych grzeszników.
Kłamcy zwodziciele nie ma żadnej trójcy 3bogów !!! To doktryna demonów wprowadzona pod karą śmierci na Soborze w Nicei w 325 roku przez poganina Konstantyna!!! Upamiętajcie się kłamcy katolicy poganie i uwierzcie tylko Jezusowi Chrystusowi jedynemu pośrednikowi do Boga i w każde Jego słowo dające pewność zbawienia i życie wieczne?!! Ewang Jana 3, 16, Albowiem tak Bóg umiłował świat że Syna swego jednorodzonego dał aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął ale życie wieczne miał!!!!
Modlic sie powinno o to aby Pan Bog wedlug wlasnej Woli, zrobil to co bedzie najlepsze dla naszego brata!
Modląc się o nawrócenie - SZCZERZE- nie myślimy o tym by nam było lepiej, ale pragiemy ZBAWIENIA tej osoby. Zresztą nawrócnie nie jest zjawiskiem jednorazowym!!! Papież Benedykt XVI powiedział kiedyś słowa- "Nawracać musimy się codziennie"! Każdy człowik musi nawracać się codzinie. Zresztą jeżeli się za kogoś modlimy o nawrócenie, często dostajemy wtedy bardzo po głowie. Czyli nie znaczy to wcale, że jest nam lepiej, ale gorzej. Raczej tego doświadczam!!! Jeżeli się modlimy o nawrócenie, nie jest to złe. Zresztą zakony klazuralne też się o to modlą dla różnych osób (za osoby w rodzinie też) . Wiem, że czynią dobrze!!! Ja się i tak modlić będę o nawrócnie różnych osób, (bo one same tego nie potrafią), a Bóg sam wykorzysta moją modlitwę najlepiej. Z Panem Bogim Trójjedynym!
@@renatar6153. Darmowe zbawienie, jest jednorazowym Aktem Boga...😐
Bóg zapłać. Bracie dałeś mi sposób na moich synów. Niech ci Bóg błogosławi:-)
Bóg zapłać za drogowskaz jak próbować poradzić sobie z trudną relacją, modlić się, zaprosi Boga do tej trudnej sytuacji i spojrzeć na tą drugą osobę z miłością i zrozumie wiem. Z Bogiem jest to możliwe. Bóg zaplac
Wspaniale tłumaczenie, modlić się o błogosławieństwo dla brata to nic innego jak sercem przebaczyć bo tak naprawdę wszyscy jesteśmy w drodze nawracania się do Chrystusa. Modlić się o błogosławieństwo szczerze z serca to nic innego jak miłość bliźniego. Bóg zapłać za dobrą naukę 😊
Podam przykład skutecznej modlitwy za kogoś. Kilka lat temu zaczęła mnie krzywdzić pewna kobieta. Z dnia na dzień stała się dla mnie okropna, a ja nawet nie wiedziałam dlaczego. Modliłam się za nią, ofiarowywałam Komunię św. Po kilku miesiącach nastąpiła u niej przemiana o 180 stopni. Teraz mamy naprawdę dobry kontakt ze sobą. Dla mnie to dowód na to, że warto i należy się modlić o czyjeś nawrócenie, bo tu chodzi o przemianę tej osoby w lepszą, niż jest.
Ta "trudna" osoba jest dla nas ogromną łaską, co nie oznacza, że łatwo jest nam ją przyjąć.
@@karolinaTwoja To prawda. Jest dla nas jak papier ścierny. Ściera z nas warstwy egoizmu, pychy, lenistwa i wiele innych. "Au, jak boli!" - krzyczymy nie raz, gdy na nią trafimy.
- Znowu, Panie Boże? - pytamy. - Jak długo jeszcze?
- Aż zostaniesz oczyszczony.
@@oroyama oczyszczenie czasami trwa całe życie... Najgorsze jest to, że za każdym razem kiedy wydaje ci się, że jest lepiej, że coś tam ruszyło i jakoś nad sobą panujesz to Bóg wtedy rozwala twoje wyobrażenia pokazując, że znowu wkradła się w twoje serce pycha. Nie jesteśmy w stanie nic uczynić bez Boga, ba! Nie jesteśmy w stanie nic uczynić nawet dla siebie dopóki w naszych działaniach szukamy siebie, gdy robimy coś dla siebie, gdy wygranym jesteśmy my. We wszystkim należy szukać Boga, bo każda nasza egoistyczna myśl wypycha Pana, który jest pokorny, z naszego serca. Każda modlitwa, w każdej sprawie może ukrywać nasza pychę nawet jeśli wszystko wygląda cacy. Trzeba rozeznawać. Pan mówił do Alicji, że każda czynność, która nie prowadzi do Boga jest stratą czasu. Jednakże nasze przywiązanie do tego świata, do naszych wyobrażeń jest tak silne, że próby walki wydają się nie do przejścia.
modliłą się pani za nią? jak? różanieć , psalmy? Jak długo te modlitwy i ofiarowywanie Komunii św.?
@@magorzataewa5906 Tak, modliłam się za nią, choć w niewielu słowach, gdy mi się przypomniała czy też kiedy ją widziałam. Wszystko trwało nie dłużej niż kilka miesięcy (nie więcej niż pół roku). Do przyjmowanej Komunii św. starałam się dodawać, że jest za nią albo także za nią, jeśli miałam więcej intencji, bo można ich mieć nieskończenie wiele. Starałam się też być w łasce uświęcającej. Jeśli mamy czyste serce (pozbawione grzechu ciężkiego), nasze prośby są skuteczniejsze, bo pokazujemy Bogu, że jesteśmy i chcemy być z Nim. Nie czułam do tej osoby gniewu, tylko żal, że mnie po prostu źle traktuje, a wcześniej była dla mnie dobra. Przebaczenie komuś zaślepienia w postępowaniu z nami jest ważne, bo nas uwalnia od gniewu i chęci zemsty, co więcej - stwarza chyba coś w rodzaju kanału łaski płynącej do naprawy danej sytuacji. Oczywiście, sprawy z bardzo bliskimi osobami mogą mieć dłuższy i trudniejszy przebieg. Dla mnie to była osoba z pracy.
Czytam tu komentarze i widzę, że wiele osób odebrało ten przekaz jako odradzanie nam modlitwy o czyjeś nawrócenie, jakby była czymś niewłaściwym. Myślę że to nieporozumienie.
Ja zrozumiałam tak, że nie chodzi o to, co jest w Piśmie Św. czy w Katechizmie o nawróceniu jako takim. Chodzi o to, co jest w naszych intencjach - co nas czasami kieruje do modlitwy o nawrócenie bliźniego i o to, że czasem to jest nasza pycha, nasze przekonanie, że jesteśmy bardziej nawróceni niż on. Albo to, że mamy dość znoszenia czyjegoś "nienawrócenia". Ale w tym kryje się osąd.
Brat nie mówi, że jest coś nie tak z modlitwą o nawrócenie, ale że lepsze jest modlitwa o błogosławieństwo - Bóg wie, jakiego błogosławieństwa potrzebuję dany człowiek. Jeśli to nawrócenie, da mu i nawrócenie. Ale taka modlitwa błogosławiąca zmienia nasze serca w osądzających w błogosławiące i pomaga uniknąć pułapki wywyższanie siebie jako bardziej nawróconego czy nawróconego=lepszego. Nikt z nas nie jest lepszy, lepszy jest tylko Chrystus, który mieszka w nas.
Więc nie trzeba się denerwować i odsądzać brata od czci i wiary, a jedynie zajrzeć w swoje serce i sprawdzić, czy potrafimy bezinteresownie błogosławić.
Chodzi o to co mamy w naszych sercach, czy pragnienie Miłości jest czyste i mocne. Chcesz by cię kochano? To kochaj.
Bóg jest Miłością, On już cię kocha, kochaj Go i swego brata, bo Bóg jest też w twoim bliźnim.
Jasne, że o to chodzi. Nie wiem dlaczego tak wielu ludzi, zdaje się, że tego nie zrozumiało...
Nie ma katechizmu. Kto wam wciska te wszystkie bajki ludzie kochani. Biblię czytać i tylko to.
@@paker_0841 Biblia to nie jest pismo wprost umoralniające, ona jest tylko i aż pewnym zbiorem obrazów, które przedstawiają różne przypadki relacji Boga z człowiek, wiele z nich jest pozostawianych milcząco bez morału - taki bardzo wymowny, ale nie jedyny przykład, który pokazuje, że Pisma Świętego nie należy traktować jako dosłownej wyroczni: pewien sędzia imieniem Jefte zaprzysiągł Bogu, że złoży w ofierze pierwsze co wejdzie do jego domu, jeśli jego wojska wygrają jakąś bitwę. Traf chciał, że do jego domu pierwsza weszła córka - mówiąc w skrócie co obiecał to uczynił. Samo Pismo nie stwierdza co o tym osobliwym wydarzeniu sądzić - ktoś mógłby powiedzieć, że facet był tak wierny Bogu, że oddał mu własną córkę, a jeszcze ktoś inny mniej sympatyczny, że wyznawcy Jahwe składali mu ofiary z ludzi. Naprawdę żaden z nich nie wyciągnął właściwego wniosku - to jest nic innego jak przestroga przed popełnieniem pewnego błędu, sędzia nie był rodowitym Żydem, ale przyjął nową religię niedawno - po prostu jego niewiedza doprowadziła do tej tragedii - żeby "odkryć" tę prawdę trzeba jednak mieć pewną wiedzę i intuicję, samo czytanie Pisma ani nawet inteligencja nic nie da.
Inny przykład bliższy naszemu życiu - Jezus mówił o potrzebie czynów miłosierdziach wobec bliźnich. Oczywiście nie kłamał, ale bezpośrednie stosowanie się do jego słów obecnie nie zawsze odzwierciedla ich intencje - czy dobrze jest dać bezdomnego żebrakowi pieniądze albo codziennie kupować mu obiad? Nic bardziej mylnego, ludzkość od czasów Jezusa przeszła ogromną ewolucję - dzisiaj mamy społeczeństwo obywatelskie i liczne instytucje pożytku publicznego - takie jak państwowe ośrodki pomocy czy prywatne fundacje, które mają już zdolność nie tylko do doraźnej pomocy, ale przede wszystkim realnego wyciągnięcia takiego człowieka z tragicznej sytuacji. Gdy chcemy mu pomóc lepiej wpłacić darowiznę na rzecz takiej organizacji - to ma szansę przynieść naprawdę realny skutek i odmienić czyjeś życie - bo o to w tym miłosierdziu chyba chodzi.
Tak samo chyba niezupełnie Jezus miał na myśli to, żeby sobie naprawdę wydłubywać oczy albo obcinać ręce w przypadku pewnego popularnego rodzaju grzechu.
Właśnie po to jest ten katechizm, żeby przedstawiać rzeczową wykładnię zrozumiałą dla każdego człowieka, nawet jeśli nie zna filozoficznych/historycznych/językowych zawiłości, a także tłumaczy zasadność pewnych nakazów obecnych również w Piśmie - bo tylko słuchanie się ich bez refleksji to w gruncie rzeczy tzw. "słaba wiara" i nic w tym pobożnego.
martapolna Dokładnie tak. Ale cóż, ludzie teraz tak mają - byle by coś powiedzieć zanim się pomyśli.
Czyli nie ma co tylko trzeba im pobłogosławić 💞 a i pamiętać jednocześnie że wcale...🤔...nie jest się lepszym od nich.
Amen
To bardzo odkrywcze dla mmie, co ojciec mówi o pragnieniu nawrócenian innych i tym, dlaczego takie pragnienie w sobir najczęściej mamy. Dziekuję za mądrą podpowiedź. Dzięki takim słowom, bliżej mi do prawdziwego życia Ewangelią.
Bóg zapłać za te słowa
Bóg zapłać
Tak też rozumie naukę Pana Jezusa . Dziękuję ojcze
Super. Daj Boze zebysmy umieli tak robic. Daj Prosze Boze zebym ja tak umiala. To jest piekne.
Jest w tym duza mądrość. To prawda, tak czesto modlimy sie o to zeby Bóg kogopś zmienił, ale czy badamy swoje serce dlaczego tego chcemy? Czy dla niego, zeby był zbawiony? Czy dla nas zeby nam lepiej się żyło.? Coraz częściej myślę ze to my mamy problem ze sobą i Bóg to właśnie w taki sposób pokazje. gdyby nie postawił nam na drodze trudnych ludzi nie wyszedł by z nas nasz prawdziwy charakter.
Pieknie i madrze przedstawione jak modlić sie i otwierac na brata siostre z Panem Bogiem Amen Błogosławionej nocy 🙏😇🤲
Bóg zapłać!
Jezeli modlimy sie o nawrocenie czy o blogoslawienstwo nie z pobudek egoistycznych ,to na pewno Pan Bog ma wglad w nasze czyste serca i doskonale sobie poradzi z naszymi prosbami. Bog nas swietnie rozumie , nie koniecznie musimy wyszukiwac plomienne slowa , ale wystarcza proste slowa modlitwy ,plynace ze szczerego serca.
Dziękuję.
To co tu ojcze powiedziałes, jest dla mnie w mojej sytuacji potrzebne i ważne
Wspaniałe słowa, dziękuję z całego serca !
Należy się modlić o Boże Miłosierdzie dla nas i całego świata ! Dominus Jezus Chrystus !!! Amen !!!
🤣🤣🤣
@Mruuuczek 🤣
@Mruuuczek szydzę z zabobonu.
@Mruuuczek
Słowa "zbawiciela" traktować poważnie. No jaja sobie robisz.
@Mruuuczek
Czemu kazano mi tych bzdur słuchać w szkole za pieniądze podatnika?
, super wyjaśnienie bo ja Modliłam się już koło 40 lat Za pewną rodzinę i nic z tego źle się Modliłam właśnie trzeba oddawać Bogu Ojcu przez ręce Maryi
Bóg na inny plan.
Tak powinniśmy się zachowywać i czynić choć myśląc po ludzku to nielogiczne. Wiara dla wielu ludzi jest nielogiczne. Więc kochajmy czynmy dobro. Bóg zapłać 🍀
„Jak czlowiek jest w zakonie zawsze jest sie za kogo modlic“👍
Jak można nie modlić się o nawrócenie drugiego człowieka? Modlitwa ma moc i to ważne o co się modlimy. Uważam, że naszym obowiązkiem jest modlić się jedni za drugich aby Bóg przemieniał nasze serca. Bóg jest w stanie zamienić serce kamienne na nowe serce mięsiste i dać nowego ducha - Ducha Bożego dla człowieka więc możemy a nawet powinniśmy się modlić o to dla naszych braci i sióstr.
Posłuchaj,tego jeszcze raz a jak nie zrozumiesz to jeszcze raz ...
Magdalena Snarska ....Modlenie się o błogosławieństwo Boże dla kogoś obejmuje również nawrocenie☺
@@MjM-ol3sg niestety ale fałszywa nauka jest jak trucizna która zatruwa nasze umysły i serca i szybko się rozprzestrzenia ostatnio w Polsce we wszystkich kościołach. Nie chodzi mi o kościoły tylko katolickie ale również kościoły ewangeliczne. Ale Słowo Boże mówi "innej ewangelii nie ma" oraz wspomina o czasach ostatecznych o tym, że pojawi się WIELU FAŁSZYWYCH MESJASZY I PROROKÓW to już się dzieje na naszych oczach dlatego wszystko co nie pokrywa się z Pismem Świętym powinniśmy odrzucić i trwać w prawdzie Bożego Słowa - tam kłamstwa i zwiedzenia nie ma.
@@magdalenasnarska9436 Pewnie masz rację. Wielu jest fałszywych proroków, ale oni raczej głoszą łatwą ewangelię: módl się o sukces, zdrowie, szczęście i pomyślność. To co ten ksiądz tutaj mówi jest trudne: ja to rozumiem tak, żeby modlić się zbawienie tej trudnej osoby (bo wszakże modląc się o Błogosławieństwo Boże dla niej, modlimy się o jej zbawienie, jak słusznie zaznaczył ktoś wcześniej) ale tak, żebym ja nie skorzystał tu na ziemi na jej przemianie. To raczej chodzi o oczyszczenie naszych intencji z miłości własnej, a to przecież jest esencja duchowości katolickiej (św. Jan od Krzyża, św. Teresa Wielka) i jest bardzo, bardzo trudne.
@@MjM-ol3sg Facet źle naucza, szkoda że nie zna prawdziwej Woli Boga, masz rację...szkoda ..
Bardzo mądre i wartościowe ...❤Bóg zapłać
Dziękuję za to słowo. Modląc się o nawrócenie męża i synów odczuwałam dyskomfort. Coś mi zawsze podpowiada, że sama idealna nie jestem i sama wciąż potrzebuję nawracania. Faktycznie w moim myśleniu jest manipulacja; a bo mąż będzie dla mnie lepszy, bo może w naszym małżeństwie lepiej się ułoży, jest zamawianie mojego poczucia winy (co ja zrobiłam źle, że moi synowie odsunęli się od Kościoła i Boga). Chyba zdjął Ojciec ze mnie ciężar.
Szczęść Boże. Dziękuję Ojcu, ależ prawdziwie powiedziałeś?tacy jesteśmy 🤔proszę posłuchajcie do końca zanim wyłączycie się. Pokój i dobro niech zagości w sercach wszystkich
Ojcem możemy tylko Boga nazywać. Więcej Biblii czytamy !!!!
Piękne słowa, Bóg zapłać.
Drogi bracie, co innego mieć do czynienia z zakonnikiem, a co innego z ateista. Nawrócenie jest największą łaską z największym błogosławieństwem, a modlitwa często wiąże się z cierpieniem, postem i wyrzeczeniem za takie osoby.
Wspaniałe rozważania. Dawno już kogoś mówiącego tak mądrze - choć i dosyć zaskakująco - nie słuchałem. A przekaz - zupełnie odwrotny do tego co nam na co dzień świat podsuwa... "Do twojego szczęścia nie jest potrzebne, by ten drugi człowiek był twoim bratem, ale byś ty był bratem dla niego" Niesamowite ujęcie sprawy...
Wspaniała lekcja pokory. Dziękuję.
Piękna konferencja. Dziękuję.
Bardzo mądre słowa. Bóg zapłać.
Nikt nie jest bez grzechu 🌞👼
Co rozumiesz przez grzech?
A święta Monika modliła się o nawrócenie swojego syna. Ja też modle się o mich dzieci nawrócenie aby nie obrażały Boga , bo za to mogę pójść do piekła.
Dobrze, ale myślę, że modląc się o Błogosławieństwo Boże modlimy się także o to, modlimy się o wszystko co najlepsze dla naszych dzieci. Warto też jednak modlić się o przemianę naszych rodzicielskich serc, umiejętność kochania naszych dzieci tak jak Ojciec Niebieski nas kocha, zaufania Bogu, że ma ich w swojej opiece. Jako rodzice chcielibyśmy czasem zrobić więcej niż możemy, za dużo mówimy i tłumaczymy, a one bardziej potrzebują zrozumienia niż pouczeń.
w końcu jakiś konkret. Dzięki!
Piękne kazanie i piękna nauka Pana Naszego Jezusa Chrystusa - Wielkie Bóg Zapłać za takich kapłanów Panie Boże Kochany !
Politycy się nie modlą , bo jeżeli by się modlili , to by Polski nie sprzedali. Szczęść Boże. 💖 👪 🌹 💙 💔
0
🤦♀️
@Janusz Gorski,
Modla sie do Lucyfera- boga tego swiata.
@@teresamilczarek6505 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤦♀️
Janusz Górski strzał w 10👍🇵🇱
Dziękuję.
Piękne 🕊️ Dziękuję 💗
Dziękuję!
Piękne kazanie na temat spojrzenia na bliźniego swego oczami jego. Bóg zapłać! Patrzenie na braci i siostry oczami Boga, a więc bez uprzedzeń, rodzić może w patrzącym jedynie zrozumienie i miłość do nich. Z czasem ta miłość staje się widzialna dla nich i zaczyna formować nie tylko nasze, ale i przemieniać ich serca z kamiennych na mięsiste. Ponieważ miłość jest największym owocem Ducha Świętego, owocem, z którego rodzi się nawrócenie dodatkowa modlitwa w tej intencji za braci i siostry jest nie potrzebna. Miłość też jest modlitwą i to bardzo, bardzo skuteczną.
Nic w tym pieknego nie widzę tylko szyderstwa i nasmiewanie się z bliźniego
@@jarosawbuczek4704
Pod wpływem Twojej reakcji na mój komentarz wysłuchałam kazania/nauki Brata Tomasza jeszcze raz i podtrzymuję moje zdanie. Właśnie tak, jak mówi Brat Tomasz, powinniśmy patrzeć na soich braci i siostry i w ogóle na bliźniego swego, czyli oczami Boga Ojca, a więc z miłością i poprzez miłość, powinniśmy spróbować postawić się na miejscu naszego bliźniego i spojrzeć na rzeczy jego oczami. Wtedy i tylko wtedy będziemy w stanie chociażby po części zrozumieć swojego brata i pokochać go takim jakim on jest. Nie będziemy go osądzać ani zmieniać na siłę, ale będziemy polecać go miłosierdziu Boga Ojca.
Katolik nie może być antysemita antygejem antykimkolwiek bo bycie antyktosiem oznacza pogardę drugim człowiekiem a tego czynić nie wolno! Bo to głęboko abtykatolickie .
Ś.P KS. Jan Kaczkowski
@@jarosawbuczek4704 A co wg. Ciebie znaczy antysemita, co znaczy antygej? Katolik mówiący NIE złu, jakiego dopuszcza się ktoś, czy krytykując podstępne, niegodziwe postępowanie jakiejś jednej nacji wobec drugiej nie jest antykomukolwiek, a jedynie antyczemuś. I to jest zasadnicza różnica. Dobrze więc, że katolicy istnieją, ponieważ w dzisiejszych czasach już jako jedyni są oni sumieniem świata. Nie jest tajemnicą, że nikt, kto dopuszcza się zła w jakiejkolwiek formie, sumienia nie lubi i najchętniej by je uciszył. A ja Ci mówię, że tego sumienia nie da się uciszyć, bo ono JEST GŁOSEM BOGA OJCA. Nawet gdyby społeczeństwo, politycy i media chciały inaczej, i gdyby nawet wszyscy zainteresowani dopięli swego, gdyby nawet wszyscy Papieże byli gejami, to sumienia tego nie da się uciszyć, to morale Boga pozostanie niewzruszone, przetrwa, tak jak i Jego Kościół. A gdyby Katolicy przestali piętnować to co jest złe dla człowieka i w oczach Boga Ojca, to kamienie zaczną mówić, bo On, Bóg Ojciec tak bardzo umiłował człowieka, że nigdy go nie opuści, że cierpliwie nawracał go będzie z niewłaściwej drogi i do końca będzie walczył o duszę jego, nawet gdy dusza tego nie rozumie. Bóg Ojciec porównuje swoją miłość do człowieka jedynie z miłością matki, bo jedynie matka potrafi kochać swoje dziecko miłością niesamolubną, bezinteresowną jaką AGAPE, bo b niej mowa, jest. Wiedz zatem, że nikt i nic nie jest w stanie oderwać człowieka od Miłości, jaką Bóg Ojciec Jest, jedynie człowiek sam na własne życzenie może to zrobić, może tak bardzo skrzywdzić siebie samego.
Brzydzę się tym waszym bogiem.
Bardzo dobrze powiedziane !
Polecam też: Modląc się za nich mocno ryzykujesz - o. A. Pelanowski (ua-cam.com/video/kOpCvSUiy5A/v-deo.html&feature=share ).
O. A. Pelanowski to teoretyk i praktyk życia duchowego.
Osoby chore, zaślepione, zasklepione w swym egocentryźmie, egoiźmie, ... , zatwardziałe duchowo, ... etc. - litość, pomoc takiej osobie to hipokryzja, a nawet świętokradztwo.
Zanim się zlitujesz nad kimś, to wymagaj od niego pewnej pokory, a najlepiej posłuszeństwa wobec Bożych przykazań. Posłuszeństwo jest czymś większym od pokory - Diabeł może ubrać płaszcz pokory ale nie posłuszeństwa.
Patrz: … Pycha (patrz też: arogancja) - Dlaczego diabeł nie ma kolan? Czyli o grzechu prawdziwie szatańskim (facebook.com/ordoetpax.spolecznosc/posts/537882716697787 ).
Jak dla mnie petarda! Mega
Pięknie i przekonywująco.
Łatwiej powiedzieć trudniej przeżyć,,,, samo uzależnienie to nie koniec z tym wiąże się więcej kwestii często przemoc i ból. Więc jak nie mieć intencji modlić się za kogoś /dla siebie też :)
Bardzo pięknie powiedziane😊
Dziękuję, Bracie Tomaszu za bardzo pomocne, dobre słowa, rady. Z Panem Bogiem
Nie zgdzam sie z bratem .Nalezy modlic sie o nawrocenie innych , sam Pan Bog nas do tego zacheca. Nalezy sie modlic takze za siebie , i prosic Boga o sile i madrisc, zeby wiedziec jak postepowac ze swoim nieprzyjacielem .🤔
Nie mówił, że nie należy się modlić. Wiele raz podkreślił, że modlić się należy. Ale jednocześnie trzeba zbadać swoje serce i sprawdzić intencję - czy modlę się dlatego, że chcę, żeby ta osoba weszła do nieba, i to najlepiej szybciej ode mnie? Czy raczej po to, żeby się zrobiła miła i kochająca i żeby mi było z nią lepiej?
Trzeba posłuchać dłużej niż 2.55 wtedy jest dokładniej wytlumaczone, trochę filozofii w tym, ale to bardziej kazanie dla współbraci zakonnych
Nic podobnego,to dotyczy wszystkich nas.
@@male0506 masz rację, ale on ma i nie ma racji. Jest coś takiego jak "nie modlenie się" za kogoś co jest w Biblii, ale... trzeba wiedzieć kiedy to robić. Poza tym to, że np. ktoś uwierzy w Boga jeszcze nic nie znaczy, bo ilu jest chodzących do Kościoła, a poza nim to skurwiele? Zresztą sa i tacy, co i w nim robią różne rzeczy...
Genialne! To jest miłosierdzie!❤🙏
Dziękuję - super kazanie
Dialog to słowa a rozum i serce świadomość dojrzałość powinna być w życiu stosowana
Bog zapłać
Bardzo wielkie Bóg zapłać za wyświetlenie problemu w takich relacjach. Często dotyka mnie ten problem. Pewnie nas wszystkich to tyczy tylko nie wszystkich jednakowo.
Święte słowa. Modlimy się za kogoś przede wszystkim żeby nam było lepiej i łatwiej. Nawet jak temu pobożnie zaprzeczamy i mówimy, że to dla jego dobra, to to to nie jest prawda. Owszem często chcemy dobrze dla kogoś, ale to często jest na drugim miejscu. Gdybym miała męża alkoholika i modliła się żeby przestał pić to przede wszystkim żeby mnie było lepiej, żebym ja nie cierpiała. Oczywiście ostatecznie on też by skorzystał gdyby przestał pić, bo przestałby grzeszyć, ale do.modlitwy o jego nawrócenie skłoniłoby mnie moje cierpienie a nie pragnienie jego nawrócenia dla niego samego. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej to w większości przypadków oszukuje sam siebie.
Tak, mam interes, aby mój brat został zbawiony.
Ja tez!
właśnie, przecież kazdy ma za zadanie chcieć, by każdy brat był zbawiony..
Módlmy się za innych LUDZI A SZCZEGULNIE ZA BLISKICH nieustannie.
Jezus miał ,,trudnego" apostoła a jednak modlił się o niego :) Łk 22.31-32 ,, Symonie, Szymonie, oto szatan wyprosił sobie, aby was przesiać jak pszenicę
Ja zaś prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a ty, gdy się kiedyś nawrócisz, utwierdzaj braci swoich."
Mam trudną sytuację rodzinną. Całe zycie ciężko pracowalam,pomagalam,wspierałam.,Moje siostry i matka ,często zachowywały sie skandalicznie.Wybaczalam,rany w sercu pozostały. Oddawałam całą siebie .Do grupy oprawców dołączyła moja córka. Zdaję się na Pana Boga, wiem ,że tej nieprawosci,falszu kłamstwa nie pokonam.Spotkalam w życiu wielu dobrych ludzi, którzy mnie wspierali i są dla mnie oparciem. Współczesny Sahedryn, przesiąknety próżnością i pycha.
Bog przykazuje zeby za kazdego i za bliskich sie modlic bo Jezus Christus zmarl na krzyzu tez za tych trudnych ludzi.
Myślę,że trudno pozbyć się swojej złości, żalu do osoby ,która nas rani,czy sprawia przykrość ,dlatego chyba łatwiej użyć słowo o nawróceniu,a niżeli w zaufaniu Bogu z miłością zawierzyć tę osobę Bogu
Zwracanie uwagi bliźniemu jest chwalebne. Przecież Jezus nauczał aby ewangelizować.
Dziękuję za mądre dla mnie informacje.
50 % z nim się zgodzę ale i tak trzeba się modlić za ludzi
Pięknie mówisz. Zupełnie inaczej niż księża..
Popatrz, ksiądz, a gada po ludzku (a może raczej po Bożemu) ;)
Nie chcę żeby mi było lepiej. Chcę żeby to mój mąż mógł być w Niebie i doświadczył tej Wielkiej Bożej Miłości.
W małżeństwie idziemy do Nieba razem.
Błogosławię i pozdrawiam. Niech nasz Pan wyleje na Was przeobficie Swoje łaski.
@@mariuszd.9770
Znaczy pomyje
@@marcinp7528, błogosławić to znaczy dobrze życzyć. Łaska Boga, to jego przychylność, wsparcie, duchowy dar, np. pocieszenie, umocnienie... Nie rozumiem, czemu piszesz "pomyje". To miał być żart?
@@mariuszd.9770
Niech będzie szambo. To nie żart. To prawda. Zacznij myśleć.
@@marcinp7528 sugerujesz, że nie myślę. Dlaczego? Dlatego, że wierzę w Boga i Bogu? Nie znasz mnie, mojej historii, wszystkiego co w życiu zrobił Bóg dla mnie i przeze mnie innym ludziom. To jest słabe, gdy piszesz takie rzeczy oceniahąc coś lub kogoś, bez żadnych podstaw.
nie można stawiać granic poprzez krzywdzenie lub krzywdzić dużo bardziej gdy ktoś wg siebie czuje się subiektywnie skrzywdzony
Super 🙂
Podoba mi się to co słyszę i kształci...
A co ze św.Moniką matką św.Augusta ile ona sie namodliła i napłakała o nawrócenia syna .
Też chciała bym " usłyszeć" odpowiedź.
Myślę, że to, co Ojciec wytłumaczył na temat "wypraszania błogosławieństwa" dla trudnej osoby ma na celu ostatecznie na to samo co "modlitwa o nawrócenie." Sądzę, że jeżeli ktoś prosi Boga właśnie o nawrócenie, jest to dobre, tylko,o ile dobrze interepretuję, Ojciec pokazuje postawę serca wobec tej modlitwy - jeden morze modlić się o nawrócenie dla brata - i mieć szczerą intencję dobra tej osoby, bez podświadomie ukrytej motywacji "żebym ja miał lepiej", ale drugiemu się to miesza i nawet o tym nie wie. Sposób modlitwy zaprezentowany tutaj o - jak by nie było - nawrócenie (bo w gruncie rzeczy o to chodz - błogosławiący Bóg chce prowadzić człowieka do nawrócenia) porządkuje nasze podejście do takiej modlitwy - łatwiej jest być jasnym dla samego siebie, dlatego ja na przykład czuję, że skorzystam z tej rady.
Jednak jak ktoś prosi Boga o "nawrócenie brata" i jest w tym chociaż trochę nieegoistyczny to ja myślę, że Pan Bóg sobie z tym poradzi i wyciągnie z tej modlitwy co najlepsze :)
On i tak wie co komu w duszy gra, nieważne jak to nazwiemy.
Ten sposób po prostu przesiewa głebiej naszą motywacje dotyczącą modlitwy o nawrócenie.
@@fleurbordeaux711 wow, kaka madrosc a ile w tym głębi 😂😂😂😂
Dziękuję Joanno, starałam się jak mogłam ;D
Jak zło będziesz dobrocią miłować to cie wykończy szybko
Prawda.😊
Lech Dokowicz powiedział w czasie spotkania Polska pod Krzyżem w Kruszynie pod Włocławkiem (14 września 2019 r.), że jego matka przez 17 lat modliła się o jego nawrócenie. Efekty są znane - wraz z innymi ludźmi nakręcił poruszające filmy, np. "Ja Jestem", głosi świadectwa i zorganizował polski tryptyk modlitewny - Wielką Pokutę, Różaniec do granic i Polskę pod Krzyżem.
Nawrócenie jest błogosławieństwem. Więc modlitwa o błogosławieństwo obejmuje nawrócenie...W tym "prowokacyjnym" tytule tego programu oraz nauce chodzi o pewną bezinteresowność w modlitwie i kochanie drugiego człowieka na wzór Boga. "On sprawia, że jego słońce wschodzi nad złymi i dobrymi i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych"
Dobrze, że matka Dokowicza modliła się za niego. Ale to Bóg wie co i kiedy komu dać. Błogosławieństwo wcześniej, czy później może prowadzić do nawrócenia.
To dlaczego Matka Boża w Fatimie prosiła o modlitwę w intencji nawrócenia grzeszników? Dlaczego św. Maksymilian Kolbe ułozył modlitwę o nawrócenie masonów i żydów? Ojciec zwodzi na manowce. Właśnie mamy się modlić o nawrócenie grzeszników.
Bog zaplac
Ile razy oberwalam za okazanie serca to mozna ksiazke napisac
Taaa bracie i byłaby pokaźnych rozmiarów.... pozdrawiam serdecznie
Myśl o piśmie świętym nie o swoich książkach które z czasem przeminą ....
@@jarosawbuczek4704 dzx za wsparcie Doceniam Jestes Wielki
Mike ej Maggie.Coś w tym jest,że gdy pomagamy,martwimy się o kogoś, dajemy co tylko możemy by człowiekowi drugiemu ulżyć w niedoli,nie myśląc o sobie - to często dostajemy nauczkę.Ale często przywołuje słowa Młynarskiego - RÓBMY SWOJE. Moja siostra czasem mówi,ż gdzieś ktoś powiedział :" każdy dobry uczynek musi być surowo ukarany."Lepiej więc podejść do tych spraw nawet trochę żartobliwie.
@@helenamichalec4799 madra odpowiedz dzx ☺
🎯🎯🎯i o to chodzi w życiu....💚
Jeśli mielibyśmy się modlić o czyjeś nawrócenie TYLKO dlatego, że to dla nas "wygodne", to OK. Ale "bycie bratem/siostrą dla kogoś" bez szczerej troski o Zbawienie (a najpierw Nawrócenie) byłoby jakieś niepełne ...
Dlaczego w opisie materiału nie podano imienia i nazwiska ojca/brata?
A jeśli nawrócenie jest konieczne do zbawienia? Z miłości będziemy sądzeni, a jeśli ktoś odrzuca Boga i nie umie kochać, tak jak tu nie modlić się o nawrócenie...
a kto ci powiedział, że Bóg cię kocha? Prawda jest taka, że powtarzasz to, co ktoś tobie powiedział co wcale nie musi być prawdą.
@@izabelaswa85 ON Sam! ON Jest moim Ojcem, kocham GO! Jest w doświadczeniach mojego życia, proszę GO o to, zapraszam by jak Ojciec troszczczył się o mnie, ale i mnie ganił dla mojego dobra, JEGO Wola niech się spełnia! A ponieważ jest ON Miłością, to nie wchodzi w niczyje życie nieproszony, jak zły kusiciel. Miłość to też szacunek i Bóg szanuje moją i twoją wolę. Izo!, zaproś GO do swojego życia, a ON sam da Ci odpowiedź na twoje pytanie. Pozdrawiam!
@@Wro29 amen 🙏❤👍
@@izabelaswa85 Bóg to mówi w Swoim Słowie, On to bowiem dał przykład bezwarunkowej miłości posyłając Swego Syna z misją odkupienia ludzkości, mówi o tym wyraźnie Pismo Święte np. : J 3.16 "Tak bowiem Bóg UMIŁOWAŁ świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby KAŻDY, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.";
1 J 4 9-11 ,,W tym objawiła się MIŁOŚĆ Boga KU NAM,
że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat3,
abyśmy życie mieli dzięki Niemu.
10 W tym przejawia się miłość,
że nie my umiłowaliśmy Boga,
ale że On SAM NAS UMIŁOWAŁ
i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy";
Gdyby Bóg nas nie miłował nie byłoby planu zbawienia, który obejmuje absolutnie wszystkich, czy na to odpowiemy to już inna kwestia...
2 P 3.9: ,, Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo nie chce, aby KTOKOLWIEK zginął, lecz chce, aby WSZYSCY przyszli do upamiętania"
@@Wro29 już kiedyś to zrobiłam i jakoś miałam jeszcze więcej pytań, ale długo by pisać. Poza tym jest kilka kwestii, które mi się nie zgadzają w tej całej historyjce o Bogu.
nie można akceptować zła - człowieka tak ale nigdy jego złych czynów i zachowania
Piękne 💗
Pozdrawiam serdecznie 😇
Bardzo mądre . Nasz tatuś Bóg kocha nas bardziej niż my sami -on wie co robi . Najważniejsze jest dla mnie wybaczenie sobie i innym i miłość -tak jakbym przed sobą sama siebie miała . Wszyscy jesteśmy braćmi -bo wszyscy pochodzimy od tego samego BOGA ❤️
To jest Miłość, jestem pewna, że Chrystus o tym właśnie mówił do ludzi. Żydom i nie tylko im, bardzo się to niespodobało i Go zabili.
Wiadomo dlaczego.
Dlaczego, proszę, Go zabili? Oj, nie za to że On taki dobry a oni tacy źli. Kiedyś w Wielki Piątek na przedstawieniu pasyjnym widziałam przestraszone, zapłakane dziecko, które w kółko, jak mantrę, powtarzało pytanie "Dlaczego zabijają Jezusa?" I nie chciało się uspokoić. I zdałam sobie sprawę, ze odpowiedź wcale nie jest prosta i oczywista. Zawsze myślałam, że przyczyną był zwykły strach. Strach, że to co mówi sprowokuje ludzi do jakichś ruchów przeciw Rzymowi. A z Rzymem wygrać nie było szans. I nie miało znaczenia, czy On tak naprawdę chciał zbrojnego powstania czy wcale nie. Mógł rzeczywiście na jedno słowo je zrobić, gdyby chciał. I to już wystarczyło. Na to władze pozwolić nie mogły. Lepiej żeby jeden człowiek zginął niż cały naród ... Jaśniej już chyba nie można. Zabili, ponieważ się bali. Poza tym, nie widzieli Boga, który stał się człowiekiem (bo też wcale tego się spodziewali, nie tak rozumieli postać Mesjasza) tylko człowieka który zachowywał się jak Bóg. A wiec 1 strach 2. niezrozumienie i mamy złość, agresję...
@@paulinakapelska9438
Jezus przyszedł do nas z dobrą nowiną, z najważniejszym przykazaniem, przykazaniem Miłości i że to wystarczy by wejść do Królestwa Bożego.
Nie stworzył nowej religii i nie zbudował żadnego kościoła, a o życiu Chrystysa, jaki był naprawdę nie wiemy nic.
Narodzenie
Odnalezienie
.................
Chrzest
Pojmanie
Męka
Śmierć
Żydzi uważali się za wybrańców Boga i mieli już swoją religię, rygorystyczne przykazania, reszta świata , tzn ludzi nie obchodziła ich wcale.
Jezus głosił Pokój, Miłość, Przebaczenie dla wszystkich. Tego Żydzi nie potrzebowali, chcieli władzy, synagog, pieniędzy i seperacji od reszty świata ( w sensie religijnym) i Go zabili, bo utraciliby władzę, a Jezusa słuchało tysiące ludzi i był poważnym zagrożeniem.
Tak sobie myślę, że tak mogło być. (Tak po krótce)
@@alegraflower6032 I owszem. To też się zgadza. Dlatego tak łatwo było głosić Chrystusa poganom, którzy nie byli aż tak mocno przywiązani do swojej religii. A przy okazji... jak posłuchać osób, które otarły się o śmierć i wróciły (Moody - Życie po życiu) wszyscy kładą nacisk na to, że ważne jest jakim kto jest człowiekiem, ale nic nie wspominali aby miało znaczenie jakiej religii są wyznawcami. Kiedy całe życie przelatywało im przed oczami, to nie były żadne "wielkie" dokonania, wygrane konkursy itp. ale proste gesty uprzejmości, życzliwości albo odwrotnie - kłótnie, sprzeczki z bliskimi. I zobaczyli jaki to, co zrobili miało wpływ na innych, a także jaki inni wywarli wpływ na ich samych. Liczą się drobiazgi, ale drobiazgi w których jest miłość. Dokładnie, jak uczył Jezus.
To nawrócenie nie jest dobre dla "mojego ojca alkoholika"?... A biorąc pod uwagę prosty fakt, że łaska Boża jest dana każdemu, to prośba o błogosławieństwo Boże nie ma większego sensu. Ma sens właśnie modlitwa o nawrócenie dla tego człowieka, czyli o to, żeby on tę Bożą łaskę i Boże błogosłwieństwo przyjął.
Teraz już wiem skąd się bierze wprowadzenie, jak ostatnio, błogosławienia ... związków
Nawrócenie to podstawa.Do tej pory rozumiałam i nadal uwazam ze nawrocenie to kierunek do zbawienia a wiec=miłość do blizniego a niekoniecznie chęć bycia lepszym.Nie zgadzam sie z ojcem.
Tak, ale nawrócenie zawsze najpierw trzeba zacząć od siebie.
Ja chcę żeby nie obrażał Boga i nie poszedł do piekła, Ojcze!!! Bardzo to trudne co Ojciec mówi...czasem ciężko słuchać różnych wypowiedzi Księży, Ojców Kościoła Katolickiego. ❤😂❤😂🎉
Kto się modli do człowieka- tego Bóg nie wysłucha.
bardzo mądre słowa..
Haha dobre polityka
No to było mega tego mi właśnie potrzeba było aby zrozumieć pewne sytuacje
Spotkałam się w życiu z bardzo spektakularnym przykładem nawrócenia, które trochę przypominało wpadniecie ze skrajności w skrajność, jednak było wartościowe. Mój dalszy znajomy muzyk z innego województwa początkowo w zyciu okradał matkę i romansował przez internet, w późniejszym czasie zaczął tak gorliwie czytać Biblię, że była całkiem wytarta czym się przechwalał, a internetowe zaczepki zredukował do zera.
Czy ktos moze zna tytul kawalka z czołowki nagrania?:-)
A czemu ja mam oddawac komus Bogu? Ktos juz wybral.
no tak, ale problem polega na tym, że ta "druga strona" ABSOLUTNIE odmawia rozmowy !!! odcina się, ucieka, nie chce kontaktu. i co tu robić?
Wtedy się modlić za tę drugą osobę. Może z czasem przez tą modlitwę ona się otworzy na rozmowę.
Persist
@@celiaosborne3801 co to znaczy miła Damo???
Jak się nie modlić o nawrócenie brata to tylko wypada razem z bratem zacząć pić.. Coś mi tu nie pasuje. Dobrem dla mego brata bedzie nawrócenie i zbawienie...TRZEBA SIĘ MODLIĆ ZA INNYCH!!!!
Polecam posłuchać kazania ks. GRZEGORZA SNIADOCHA PT. CZY MODLIĆ SIĘ ZA INNYCH,
@@majafila4485 Tu nie na co deberalizować. Wiadomo że powinniśmy zawsze modlić się o drugą osobę.
@Paweł Majsterek dokładnie. Masz rację. Niektóre osoby bezpieczniej dla samych siebie powierzyć opiece Jezusa i Matki Bożej i... nie modlić się za nich
chodzi tu o to...dlaczego sie modlimy sie o kogos, jakie mamy motywacje..jesli sa niewlasciwe to wtedy wylacza sie milosc agape czyli bezwarunkowa
Ten brat staruszek powiedział prawdę,brata to zdziwiło.Siostra Faustyna też doznawała cierpień od sióstr a i Ojciec Pio