Homo sapiens uwielbia tłumy i atencję. Znam sporo miejsc na Spiszu, w Pieninach, Gorcach czy nawet w Tatrach, gdzie możesz się poczuć „samotnym"😉Jednak moje doświadczenia wskazują iż ludzie takich miejsc... unikają🤔 I niechaj TAK pozostanie😉
Kolejny świetny podkast! Jeden z wniosków: realizować marzenia teraz, nie odkładać na później…ciekawie przedstawiłeś problem rozmywania się odpowiedzialności w tłumie..smutne a prawdziwe. Pozdrawiam i dziękuję!
Wiekszość problemów które omówiłeś w filmie są wynikiem ogromnych pieniędzy jakie trzeba zapłacić by wspiąć się na najwyższy szczyt. Większość wspinaczy to starsi ludzie, dlaczego? Bo po prostu dopiero w dorosłym życiu mają kapitał na marzenia. Ludzie nie chca zawrócić? Bo jak wyprawa kosztuje ponad 100 tysięcy złotych i są już pewni, że drugiej szansy raczej już nie będzie to są gotowi na większe ryzyko...
Mój brat uprawia wspinaczkę, ale pomimo tego, że jest jeszcze młody zaprzestał uprawiania jej intensywnie ze względu na żonę i dzieci. Po różnych przygodach z niesprawdzonymi ludźmi w pewnym momencie wchodził na szczyt tylko z przewodnikami. Nie zapomnę jak opowiadał mi jak jeszcze był na studiach i wzięli na wyprawę na Grossglocknera człowieka w wieku 52 lub 53 lata. To był bardzo duży błąd. Nikomu nic się nie stało. Szczyt został zdobyty, ale strasznym kosztem sił, bo facet opóźniał marsz całej grupy. Czas wejścia i zejścia znacznie się wydłużył. Mój brat był strasznie zniesmaczony, że organizatorzy wyprawy wzięli niesprawdzonego człowieka. Po tym wydarzeniu nigdy już z nimi nie pojechał na wyprawę. Trzeba znać swoje możliwości i brutalnie przyjąć na klatę swoje ograniczenia, jeśli pojawiają się w pewnym wieku.
Zgadzam się. Nie można być nie przygotowanym fizycznie i mentalnie aby zdobywać wysokie góry. Tylko bardzo sprawnie ludzie, moim zdaniem, mogą się wspinać. Nie wykluczam osób niepełnosprawnych bo oni są nawet lepiej przygotowani niż ci tzw pelnosprawni. Poza tym Everest to nie alejka spacerowa. Popychanie jeden drugiego, korki. Autostrada do śmierci!
Wielki szacunek dla szerpow. Oni sa wielokrotnymi zdobywcami szczytow + tytaniczna praca I stres. Nie przeszla bym obojetnie obok nieszczescia. Trzeba silnej psychiki i zero egoizmu. Wielkie dzieki ✌️ Jak sie na koteczek?. 😻
Dzięki za przestrogi !! Myśle że dojrzały i odpowiedzialny człowiek nie pcha się tam gdzie zagraża mu życie . Jeżeli jest samobójcą to powinien znaleźć inny sposób . Tutaj swoim egoizmem i chorymi ambicjami szkodzi innym .
Ale w górach tych najwyższych śmierć staje się medialna. To nie to samo co np powiesić się na gałęzi w lesie. Nikt nie widzi, nie filmuję, nie ma gapiów. O śmierci w górach dowiaduje się cały świat choć to nieboszczykowi chyba niepotrzebne. Chociaż.... Po śmierci staje się znany wszystkim.
Czy moglbys zrobic odcinek o technikaliach wspinaczki? Glownie chodzi mi o nazewnictwo, ta dziedzina ma swoje i fajnie byloby sie dowiedzieć co nie co o nim. Mnie np zastanowiło w dzisiejszym odcinku to: kto zaklada poreczowki ma poczatku sezonu? Czy to sie robi co sezon? I na czym to polega?
A ja mam takie dziwne przemyślenie po obejrzeniu tych wszystkich tragedii. To żadne tragedie bo śmierć jest wpisana w ten sport i jest czymś kto zapewne każdy akceptuje wybierając taki sposób życia. Tragedią jest jak pijany kierowca zabija całą rodzinę w innym samochodzie bo oni się na to nie pisali. To poprostu ludzka głupota która kończy się śmiercią tyle, że nie zawsze.
@@tomk3732 większej bzdury nie słyszałem! na miliony kierowców rocznie ginie ok. 2,500 osób na drogach, a na wspinaczy wysokościowych na poważnych wyprawach na 10 ginie statystycznie 4. Góry to nie tylko wspinaczka, ale też skrajne temperatury, silny wiatr, inne ciśnienie, na dużych wysokościach trudności lub niemożność oddychania. Porównywanie tego do ruchu drogowego to szaleństwo. Nie zmienia to faktu, że w górach wysokich igranie ze śmiercią jest dosłowne i bezpośrednie.
@@tomk3732 nie o to chodzi, jaka to tragedia jak ktoś rozmyślnie pcha się tam gdzie oprócz śmierci nie ma niczego to sam jest sobie winien. O to mi chodzi. Ja też ryzykowałem życiem i byłem tego całkowicie świadomy, wiedziałem że mogę zgasnąć jak świeczka a jednak tak dobrałem ryzyko i dziedzinę życia by nie umrzeć, napewno nie pcham rąk pod kosiarkę i nie wchodzę gdzie można stracić życie. 😎
2019 rok to sezon w którym pod everestem byla pani Lassota i spędziła caly sezon w ebc i z wywiadow i obserwacji powstala ksiazka i relacja forograficzna "w cieniu everestu". Myślę, że tam jest uchwycone to co powoduje, że te tragedie to tragedie a czAsem tylko statystyka. W każdym razie chyba dla każdego zainteresowanego prawdziwymi powodami dla których jest tyle/było tyle ofiar zachęcam do lektury ;)
Jeżeli ktoś idzie na szczyt nieprzygotowany to jego sprawa i jego życie. Ja bym nie próbował chronić kogoś przed samym sobą na siłę. Każdy wie, że na takiej wysokości nie zadzwoni po GOPR w razie problemów i bierze na siebie to ryzyko, ale to indywidualna sprawa,
mega odcinek, bardzo szanuje takie przestrogi, ludzie czasem mysla ze wystarczy zaplacic i wejdziesz winda a tu wysilek idzie na rowni z pieniedzmi. Lubie twoj kanal , a czy bylaby szansa na odcinek taki luzniejszy, o babiej gorze historii i mitach, oraz historii wypadkow na tej gorze od poczatku co znamy? czy to zbyt duzy material i duzo szukania?
Przy okazji fotografii zakorkowanego wejścia na szczyt oraz osiągnięć amerykańskiego himalaisty zdziwiłem się że brakło informacji przede wszystkim od kogo wzięło się zdjęcie. Mowa tutaj niestety o nie najgłośniejszym nepalskim alpiniście Nirmalu Purja. Fotografię wykonał podczas wejścia na 14- 8 tysięczników w pół roku :)
A własnie co się dzieje, jak klient nie ma siły iść? Szerpowie go próbują znieść, a jak już nie ma rady to zostawiają i idą po pomoc? Jak to wygląda dokładnie?
"Panie ale pan tu nie stał! „Panie wsiądzie pan w 125, dojedzie na plac Zamkowy. Tam jest kolumna Zygmunta. Pójdzie pan i mu powie: Pan tu nie stał......"
Oglądam dużo Twoich odc. Nigdy się nie wspinałem ale czuję bardzo mocną więź z górami.Szczególnie interesują mnie Polskie wyprawy.Pracuję od 1.5 roku z nepalczykami i raczej średnio z angielskim i o sherpach prawie nikt nie mówi,wydolność mają świetną i są bystrzy chodź leniwi i podatni na pieniądze co mnie trochę cofa do tego co przeżywają ludzie gór.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
zamiast kupy linek porządną drabinkę przy okazji kabel zasilający pociągnąć. Jak by było zasilanie to można by jakieś toy-toye z kompresorami robiącymi nadciśnienie. Jak ktoś ma problem z chorobą wysokościową do kabinki na godzinę czy dwie na regenerację!!! Do tego wszystkiego i takie kostiumy wiewiórek ze spadochronami. Problemów ze schodzeniem to być nie powinno można zlecieć na sterowanym spadochronie. :P
Rozumiem pasja, marzenie, ambicja itd. ale gdybym miała wybrać zamarznięcie na jakiejś tam górze, a poświecić własne życie lub zdrowie dla niesienia pomocy innym to wybór nie podlega żadnej dyskusji. Dziś ludzie gotowi są wydać majątek żeby zrobić sobie fotkę gdzieś na zadupiu byle, zrobić wrażenie na innych, a nie udzielą pomocy przypadkowej ofierze wypadku samochodowego. Smutne czasy…
Mnie ciekawi jedno - jeśli wspinacze posiadają tlen, to skąd bierze się choroba wysokościowa? Rozumiem, że ciśnienie i tak stanowi pewien problem, ale nawet jeślo dostarczany jest tlen, to płuca dalej mogą być niedotlenione?
Witam serdecznie pozdrawiam na wstępie z Peru leżę pod piramida majów znalazłem 2 uncje złota trochę rtęci nie wiem co się dzieje potrzebuje wsparcia , logistyki i psychologii . Wracam do Lichenia w środę audi 100 cygaro w benzynie . Ibutamoren mam że sobą 3 tabletki na 12h chodzi o to żeby wydobyć całą wiedzę o Wąchocku pozdrawiam Hallacka czołgista 1 ligę. Macierewicz będzie w MDK jutro z całą ferajna dyspensja jestem ze Świebodzina . Pozdrawiam Łysych ludzi bez ceraty. Teflon pakuły miedź platyna
A co zmienia takie wymagania? Chyba slyszysz ze ten gosc zdobyl przedtem korone ziemi czyli nawet 8 - tysieczniki. Kazdy kto wchodzi na Everest cwiczyl przedtem na innych wysokich górach bo inaczej sie nie da wiec co to zmieni?Ktos kto wszedl tylko na Rysy nie jedzie pod Everest! Z opowiesci na tym kanale wynika ze ci co ginęli to byli doswiadczeni himalaiści i albo byly to zrzadzenia losu na ktore nie mieli wpływu albo tacy doswiadczeni tez moga popelnic błąd.To sa takie warunki ze NIGDY nie masz gwarancji.Chocbys wszedl na Everest juz 10 razy za 11- tym mozesz polec. Smierc na Everesci zazwyczaj nie jest z braku doswiadczenia jak w niskich górach. Tam ciezko nie miec doswiadczenia.Nikt bez niego sie tam nie pcha.A jak zdarzy sie ktos z kasa i mniejszym doswiadczeniem to sa to bardzo żadkie przypadki i ci biora ze sobą pełno szerpów i sie klientem zajmą.Ale nawet on musi predzej zdobyc wysokie góry nie dlatego bo jest taki wymóg ale bo...Tak sie to robi! Ci co jada na Everest mają doswiadczenie zdobyte w innych wysokich górach wiec selekcja w tej kwesti bylaby bez sensu.
To jeden problem....Drugi to tysiace ton smieci pozostawiane przez " himalaistow" kochajacych NATURE( albo siebie?) juz u podnoza, poprzez camp1,2 3...🤭😓.
Oni dokonują wyboru gdzie potencjalnie umrą, swoją drogą i tak są w lepszej pozycji niż Ci co zginą w okopie. Ci drudzy zazwyczaj wyboru nie mają. Zakaz byłby bezsensu.
Też to pomyślałam - 60-kilka lat to chyba trochę za dużo na tak esktremalne wyprawy. Nawet dla takiego wyćwiczonego, wysporotwanego 60-latka. Jednak najlepsza forma fizyczna człowieka kończy się przed czterdziestką. Jeśli chodzi o zostawianie wspinaczy - dlaczego ktoś ma ryzykowac własne życie dla osoby, która być może głupio naraziła własne i dodatkowo innych? Uparcie dążyła na szczyt jesli szerpowie nawet to odradzali? Oczywiście pewnie nie wszystkie historie takie są, no ale często tu było nawet na kanale - zdobyć górę wszelkim kosztem.
Trzeba podac ze jest tam tak duzo ludzi - przez tak dlugi czas - ze to ze ktos umiera jest normalne. Wiek wielu ludzi jest dosc ... wysoki - 60+ lat. Autor nie wie o tym ze 98% ludzi jest na tlenie. Wiec nie sa na 8000m+ ale na okolo 7000m. Problem jest wtedy kiedy tlen sie skonczy bo sie czeka za dlugo. Jesli tlen sie skonczy to raczej utraty przytomnosci nie ma - po prostu jest to nagly efekt zmiany wysokosci z np. 7000m na 8500m. Czlowiek siada i ma duzy problem zejsc.
Jako laik, mam pytanie, czy Mont Everest, mimo swojej wysokości, jest łatwą górą? Pytam bo zdobywających jest cała masa, łącznie chyba z niejaką Martyną, czy Jankiem. W przeciwieństwie do K-2 który niższy, a dużo bardziej nieprzystępny.
Rozmawiamy o dorosłych ludziach , zakładam że sprawnych psychicznie... jak ktoś chce wchodzić nieprzygotowany i zastać na szczycie jego wybór i nikomu nic do tego. Jedynym aspektem o jakim można dyskutować to narażanie innych w skutek swojej nie odpowiedzialności albo oczekiwanie od innych pomocy. Sam podjąłeś ryzyko nie udało się ... sam ponieś tego konsekwencje....
Żeby uniknąć sytuacji gdzie wchodzi na szczyt amator i człowiek który nigdy nie wchodził na góry. Powinni wprowadzić jakieś książeczki gdzie sa dokumentowane wejścia na szczyty. Albo jakieś rejestry elektroniczne. Badania obowiązkowe itd
To będą ludzie te wpisy i potwierdzenia badań kupować i tylko się komercjalizm nakręci, a bezpieczniej nie będzie. Musiałaby się zmienić mentalność ludzi, a to już nie takie proste, jak zmiana wymagań.
Nie rozumiem dlaczego historia Christophera miałaby być przestrogą dla kogokolwiek. Na zawał mógł umrzeć też podczas joggingu w Central Parku albo seksu z żoną. Nie był żadną ofiarą tragicznego sezonu, a już w szczególności tłoku na Evereście, nie zaniedbał niczego, raczej dbał też o zdrowie i nie obżerał się gównem z MacDonalda, więc takie gadanie wynika tylko z fundamentalnej niezdolności ludzi w naszych czasach do tego, by zrozumieć, że ludzie są śmiertelni i czasem umierają nawet jeśli nikt nie zawinił i nie zrobił niczego złego.
Bardzo prosto, im człowiek jest wyżej i tlenu jest coraz mniej w powietrzu tym układ krążenia i organy takie jak serce są coraz bardziej obciążone. Jeśli ktoś ma ukryte wady serca to jest duże prawdopodobieństwo, że podczas wspinaczki na wysokości 8000 metrów może dość do pogorszenia się stanu zdrowia.
Za takie pieniądze to ja kupię hellikopter i polecę na mount Everest, zrobię zdjęcia, a po powrocie porozklejam na ścianach ciepłej sypialni. Oczywiście bedzie dużo lepszych z odmrożonymi nogami, uszkami, nosami itp. Mam duży szacunek dla Tych ,ktorzy wybrali sobie miejsce wiecznego odpoczynku "AMEN"
Historia tej tragedii skończyła się już w szóstej minucie filmu. Mogła skończyć i dużo wcześniej - na świecie ktoś co chwilę umiera z powodu jakiejś tam dysfunkcji organizmu - nieważne gdzie czy w łóżku, na ulicy czy na górze - i jakoś o tym w gazetach nie piszą. Niczego nas ta historia nie nauczy - ten człowiek niczemu nie zawinił, nie popełnił żadnego błędu. Trochę zły przykład jak na dalszy tok rozważań i jak dla mnie trochę na siłę ten temat pociągnięty ... baw się dobrze w górach odpoczywaj.
Moim zdaniem to ostrzeżenie . Jeżeli jesteś o zdrowych zmysłach i nie samobójcą to w pewnym wieku rezygnujesz z niebezpiecznej pasji i zmieniasz na inną . Ciało ma swoje granice .
Co to wogole za gadanie… tam kazdy dba o swoje zdrowie i bezpieczenstwo… extremalnie wycienczony ma narazac zycie i zdrowie martwiac sie o kogos kto wie na co się pisał? Bzdury. 👎
Młodych naiwnych często spotykałam ale stary i nierozgarnięty to za dużo. Widac często bezmyślność w Zakopanem . Przy wejściu na Kasprowy Kilka lat temu o godz 17 para 20 latków w adidasach i dżinsach pytali o drogę na Giewont . Dostali odpowiedź że Giewont to nie pałac kultury i windy tam nie ma .Potem zlitowałam się i podałam wiele wskazówek i gdzie zasięgnąć mogą informacji .
Zajebiste uczucie... zdobywasz szczyt stojąc jak po karpia w Lidlu...
Tylko trochę zimniej i mniej tlenu- a właściwie umierasz tam😉, a na szczycie dowiadujesz się że. Karpia brakło 😉
W Lidlu jest luźniej. Gdzie tu romantyzm gór?
Homo sapiens uwielbia tłumy i atencję. Znam sporo miejsc na Spiszu, w Pieninach, Gorcach czy nawet w Tatrach, gdzie możesz się poczuć „samotnym"😉Jednak moje doświadczenia wskazują iż ludzie takich miejsc... unikają🤔 I niechaj TAK pozostanie😉
@@kr-eg1go Dokładnie. Dlatego ominęła mnie plandemia i inne choroby na które chorują ludzie oglądający telewizję.
Co pan mowi? Co znaczy " zajebiste", polski jezyk? Czy w Lidlu sa zatrute karpie? Smacznego!😋🤭 Powodzenia w "zdobywaniu", czegokolwiek!😉👍
Jestes The Best 👍👍👍
Kolejny świetny podkast! Jeden z wniosków: realizować marzenia teraz, nie odkładać na później…ciekawie przedstawiłeś problem rozmywania się odpowiedzialności w tłumie..smutne a prawdziwe. Pozdrawiam i dziękuję!
Wiekszość problemów które omówiłeś w filmie są wynikiem ogromnych pieniędzy jakie trzeba zapłacić by wspiąć się na najwyższy szczyt. Większość wspinaczy to starsi ludzie, dlaczego? Bo po prostu dopiero w dorosłym życiu mają kapitał na marzenia. Ludzie nie chca zawrócić? Bo jak wyprawa kosztuje ponad 100 tysięcy złotych i są już pewni, że drugiej szansy raczej już nie będzie to są gotowi na większe ryzyko...
Tutaj nie kasę chodzi, Ci ludzie wiedzą, że w przyszłym roku, to już zdrowie i kondycją nie pozwoli dotrzeć tam, gdzie udało im się w tym roku ...😐😐🙂
Wysokie gory to jest $$$
@@tomk3732 tak, ale Oni kasę mają 🤗🙂
Wreszcie jakaś rozsądna, normalna wypowiedź, bez charakterystycznego "przemądrzania się" jakie często widzimy pod filmami o Evereście. Szacunek!
Jak zwykle perfekcyjnie przygotowany material.
Mój brat uprawia wspinaczkę, ale pomimo tego, że jest jeszcze młody zaprzestał uprawiania jej intensywnie ze względu na żonę i dzieci. Po różnych przygodach z niesprawdzonymi ludźmi w pewnym momencie wchodził na szczyt tylko z przewodnikami. Nie zapomnę jak opowiadał mi jak jeszcze był na studiach i wzięli na wyprawę na Grossglocknera człowieka w wieku 52 lub 53 lata. To był bardzo duży błąd. Nikomu nic się nie stało. Szczyt został zdobyty, ale strasznym kosztem sił, bo facet opóźniał marsz całej grupy. Czas wejścia i zejścia znacznie się wydłużył. Mój brat był strasznie zniesmaczony, że organizatorzy wyprawy wzięli niesprawdzonego człowieka. Po tym wydarzeniu nigdy już z nimi nie pojechał na wyprawę. Trzeba znać swoje możliwości i brutalnie przyjąć na klatę swoje ograniczenia, jeśli pojawiają się w pewnym wieku.
Zgadzam się. Nie można być nie przygotowanym fizycznie i mentalnie aby zdobywać wysokie góry. Tylko bardzo sprawnie ludzie, moim zdaniem, mogą się wspinać. Nie wykluczam osób niepełnosprawnych bo oni są nawet lepiej przygotowani niż ci tzw pelnosprawni. Poza tym Everest to nie alejka spacerowa. Popychanie jeden drugiego, korki. Autostrada do śmierci!
Witam wszystkich, dawno tutaj mnie nie było. Pozdrawiam autora i widzów.
Świetny odcinek, duży szacunek dla szerpow.🌸🌸
Wow. Niedziela godz. 9 a Tu leci kolejny odcinek. Fajnie. Odcinek też fajny.. 😊😊😊. Świetnie opowiedziany.
Wielki szacunek dla szerpow.
Oni sa wielokrotnymi zdobywcami szczytow + tytaniczna praca I stres.
Nie przeszla bym obojetnie obok nieszczescia. Trzeba silnej psychiki i zero egoizmu. Wielkie dzieki ✌️
Jak sie na koteczek?. 😻
Nareszcie .Cieszę się I pozdrawiam z serva❤😊Twoje materiały zawsze są interesujące
Świetny materiał, można się z niego dowiedzieć wielu interesujących rzeczy.
DZIĘKI ZA KOLEJNY ŚWIETNY ODCINEK
POZDRÓW MAĆKU OD NAS GÓRY AGA,CYPEL,VIKA,ROBERT
Udanych wędrówek.
Dzięki za przestrogi !!
Myśle że dojrzały i odpowiedzialny człowiek nie pcha się tam gdzie zagraża mu życie .
Jeżeli jest samobójcą to powinien znaleźć inny sposób . Tutaj swoim egoizmem i chorymi ambicjami szkodzi innym .
Ale w górach tych najwyższych śmierć staje się medialna. To nie to samo co np powiesić się na gałęzi w lesie. Nikt nie widzi, nie filmuję, nie ma gapiów. O śmierci w górach dowiaduje się cały świat choć to nieboszczykowi chyba niepotrzebne. Chociaż.... Po śmierci staje się znany wszystkim.
Dziękuję za materiał. Mega ciekawy odcinek!
Wreszcie normalny akcent. Dziękuję i gratuluję. Teraz słucha się z przyjemnością 😊
a to wcześniej był nienormalny?
Czy moglbys zrobic odcinek o technikaliach wspinaczki? Glownie chodzi mi o nazewnictwo, ta dziedzina ma swoje i fajnie byloby sie dowiedzieć co nie co o nim.
Mnie np zastanowiło w dzisiejszym odcinku to: kto zaklada poreczowki ma poczatku sezonu? Czy to sie robi co sezon? I na czym to polega?
Pozdrawiam wszystkich szczytomaniaków ✌
Łapa w górę, komentarz dla statystyk i biorę się za oglądanie 🎉
wielkie dzięki za pracę, którą wkładasz w te materiały :)
Dzięki za ciekawy odcinek ❤
A ja mam takie dziwne przemyślenie po obejrzeniu tych wszystkich tragedii. To żadne tragedie bo śmierć jest wpisana w ten sport i jest czymś kto zapewne każdy akceptuje wybierając taki sposób życia. Tragedią jest jak pijany kierowca zabija całą rodzinę w innym samochodzie bo oni się na to nie pisali. To poprostu ludzka głupota która kończy się śmiercią tyle, że nie zawsze.
sport to zdrowie?😉
Zgadzam sie na 1000%!!!
Ta rodzina tez brala ryzyko byla w samochodzie. Nie musieli wychodzic z domu. Mogli tez kupic bezpiecznieszy samochod.
@@tomk3732 większej bzdury nie słyszałem! na miliony kierowców rocznie ginie ok. 2,500 osób na drogach, a na wspinaczy wysokościowych na poważnych wyprawach na 10 ginie statystycznie 4. Góry to nie tylko wspinaczka, ale też skrajne temperatury, silny wiatr, inne ciśnienie, na dużych wysokościach trudności lub niemożność oddychania. Porównywanie tego do ruchu drogowego to szaleństwo. Nie zmienia to faktu, że w górach wysokich igranie ze śmiercią jest dosłowne i bezpośrednie.
@@tomk3732 nie o to chodzi, jaka to tragedia jak ktoś rozmyślnie pcha się tam gdzie oprócz śmierci nie ma niczego to sam jest sobie winien. O to mi chodzi. Ja też ryzykowałem życiem i byłem tego całkowicie świadomy, wiedziałem że mogę zgasnąć jak świeczka a jednak tak dobrałem ryzyko i dziedzinę życia by nie umrzeć, napewno nie pcham rąk pod kosiarkę i nie wchodzę gdzie można stracić życie. 😎
Witam! Dziękuję za materiał.Udanego wypadu w góry👍
Pozdrawiam wszystkich👋
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪💪
2019 rok to sezon w którym pod everestem byla pani Lassota i spędziła caly sezon w ebc i z wywiadow i obserwacji powstala ksiazka i relacja forograficzna "w cieniu everestu". Myślę, że tam jest uchwycone to co powoduje, że te tragedie to tragedie a czAsem tylko statystyka. W każdym razie chyba dla każdego zainteresowanego prawdziwymi powodami dla których jest tyle/było tyle ofiar zachęcam do lektury ;)
Czytałam fenomenalna książka od tamtej pory zresztą śledzę samotne podróże Magdy jej boskim Davem
Widać że wśród alpinistów rzadko można liczyć na pomoc w szczególności zagrożenia życia.
Niestety takie są realia. Nic na to sie nie poradzi
Jak zwykle fajny materiał , udanego wędrowania , pozdro👍
Wstrząsające, jak różne zachowania ludzkie wychodzą przed szczytem, na szczycie, czy u podnoża góry.
Jeżeli ktoś idzie na szczyt nieprzygotowany to jego sprawa i jego życie. Ja bym nie próbował chronić kogoś przed samym sobą na siłę. Każdy wie, że na takiej wysokości nie zadzwoni po GOPR w razie problemów i bierze na siebie to ryzyko, ale to indywidualna sprawa,
Super odcinek! Jak zawsze wszystko starannie przygotowane
mega odcinek, bardzo szanuje takie przestrogi, ludzie czasem mysla ze wystarczy zaplacic i wejdziesz winda a tu wysilek idzie na rowni z pieniedzmi.
Lubie twoj kanal , a czy bylaby szansa na odcinek taki luzniejszy, o babiej gorze historii i mitach, oraz historii wypadkow na tej gorze od poczatku co znamy? czy to zbyt duzy material i duzo szukania?
Hej, dziękuje za film. Pozdrawiam
Kolejny świetny materiał ☀️
Przy okazji fotografii zakorkowanego wejścia na szczyt oraz osiągnięć amerykańskiego himalaisty zdziwiłem się że brakło informacji przede wszystkim od kogo wzięło się zdjęcie. Mowa tutaj niestety o nie najgłośniejszym nepalskim alpiniście Nirmalu Purja. Fotografię wykonał podczas wejścia na 14- 8 tysięczników w pół roku :)
Udanej wycieczki 👍
Super dziękuję
A własnie co się dzieje, jak klient nie ma siły iść? Szerpowie go próbują znieść, a jak już nie ma rady to zostawiają i idą po pomoc? Jak to wygląda dokładnie?
Dzięki. Za Fajny odcinek
No weź zaproś Alka Lwowa na taki 2 godzinny wywiad do siebie. No weź no... 🙂
Nie tylko ten, wszystkie materiały są interesujące
"Panie ale pan tu nie stał!
„Panie wsiądzie pan w 125, dojedzie na plac Zamkowy. Tam jest kolumna Zygmunta. Pójdzie pan i mu powie: Pan tu nie stał......"
Oglądam dużo Twoich odc. Nigdy się nie wspinałem ale czuję bardzo mocną więź z górami.Szczególnie interesują mnie Polskie wyprawy.Pracuję od 1.5 roku z nepalczykami i raczej średnio z angielskim i o sherpach prawie nikt nie mówi,wydolność mają świetną i są bystrzy chodź leniwi i podatni na pieniądze co mnie trochę cofa do tego co przeżywają ludzie gór.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
zamiast kupy linek porządną drabinkę przy okazji kabel zasilający pociągnąć. Jak by było zasilanie to można by jakieś toy-toye z kompresorami robiącymi nadciśnienie. Jak ktoś ma problem z chorobą wysokościową do kabinki na godzinę czy dwie na regenerację!!! Do tego wszystkiego i takie kostiumy wiewiórek ze spadochronami. Problemów ze schodzeniem to być nie powinno można zlecieć na sterowanym spadochronie. :P
Rozumiem pasja, marzenie, ambicja itd. ale gdybym miała wybrać zamarznięcie na jakiejś tam górze, a poświecić własne życie lub zdrowie dla niesienia pomocy innym to wybór nie podlega żadnej dyskusji. Dziś ludzie gotowi są wydać majątek żeby zrobić sobie fotkę gdzieś na zadupiu byle, zrobić wrażenie na innych, a nie udzielą pomocy przypadkowej ofierze wypadku samochodowego. Smutne czasy…
Jak zwykle świetny odcinek.
Mnie ciekawi jedno - jeśli wspinacze posiadają tlen, to skąd bierze się choroba wysokościowa? Rozumiem, że ciśnienie i tak stanowi pewien problem, ale nawet jeślo dostarczany jest tlen, to płuca dalej mogą być niedotlenione?
Jak zwykle sztosik materiał LEGO Macieju 🦆
W tym roku ponoc znowu wydano rekordową liczbę pozwolen na wejście. Moze sie historia z kolejkami powtórzyć, jesli pogoda nie zagra.
Ponad 470 pozwoleń
Dzień dobry, sprawa wygląda tak, mam głuchoniemego kolege, który od dawna Pana ogląda, ale nic nie czai, prosimy o napisy żeby coś ogarniał. 😅
Witam serdecznie pozdrawiam na wstępie z Peru leżę pod piramida majów znalazłem 2 uncje złota trochę rtęci nie wiem co się dzieje potrzebuje wsparcia , logistyki i psychologii . Wracam do Lichenia w środę audi 100 cygaro w benzynie . Ibutamoren mam że sobą 3 tabletki na 12h chodzi o to żeby wydobyć całą wiedzę o Wąchocku pozdrawiam Hallacka czołgista 1 ligę. Macierewicz będzie w MDK jutro z całą ferajna dyspensja jestem ze Świebodzina . Pozdrawiam Łysych ludzi bez ceraty. Teflon pakuły miedź platyna
14:55 a nawet w jego książce sam zainteresowany to opisywał :)
@11:30 - Przypuszczam, ze chodzi o rozmywanie odpowiedzialnosci, gdzie wszyscy zakladaja ze "kto inny pomoze".
Liczba pozwoleń na weśjcie w danym sezonie powinna być ograniczona.Mogli by też wymagać udokumentowanych wejść na inne wysokie szczyty, minimum 7 tys.
A co zmienia takie wymagania? Chyba slyszysz ze ten gosc zdobyl przedtem korone ziemi czyli nawet 8 - tysieczniki.
Kazdy kto wchodzi na Everest cwiczyl przedtem na innych wysokich górach bo inaczej sie nie da wiec co to zmieni?Ktos kto wszedl tylko na Rysy nie jedzie pod Everest!
Z opowiesci na tym kanale wynika ze ci co ginęli to byli doswiadczeni himalaiści i albo byly to zrzadzenia losu na ktore nie mieli wpływu albo tacy doswiadczeni tez moga popelnic błąd.To sa takie warunki ze NIGDY nie masz gwarancji.Chocbys wszedl na Everest juz 10 razy za 11- tym mozesz polec.
Smierc na Everesci zazwyczaj nie jest z braku doswiadczenia jak w niskich górach.
Tam ciezko nie miec doswiadczenia.Nikt bez niego sie tam nie pcha.A jak zdarzy sie ktos z kasa i mniejszym doswiadczeniem to sa to bardzo żadkie przypadki i ci biora ze sobą pełno szerpów i sie klientem zajmą.Ale nawet on musi predzej zdobyc wysokie góry nie dlatego bo jest taki wymóg ale bo...Tak sie to robi!
Ci co jada na Everest mają doswiadczenie zdobyte w innych wysokich górach wiec selekcja w tej kwesti bylaby bez sensu.
To jeden problem....Drugi to tysiace ton smieci pozostawiane przez " himalaistow" kochajacych NATURE( albo siebie?) juz u podnoza, poprzez camp1,2 3...🤭😓.
@@ewamalecka3204 Komercjalizacja zaszła tak daleko, że obawiam się iż większość tych "himalaistów" kocha tylko siebie.
Oni dokonują wyboru gdzie potencjalnie umrą, swoją drogą i tak są w lepszej pozycji niż Ci co zginą w okopie. Ci drudzy zazwyczaj wyboru nie mają. Zakaz byłby bezsensu.
@@jmbrockerss2389 Nie jestem za zakazem, ale jakieś ograniczenia czy limity w danym okresie czasu powinny być.
Też to pomyślałam - 60-kilka lat to chyba trochę za dużo na tak esktremalne wyprawy. Nawet dla takiego wyćwiczonego, wysporotwanego 60-latka. Jednak najlepsza forma fizyczna człowieka kończy się przed czterdziestką.
Jeśli chodzi o zostawianie wspinaczy - dlaczego ktoś ma ryzykowac własne życie dla osoby, która być może głupio naraziła własne i dodatkowo innych? Uparcie dążyła na szczyt jesli szerpowie nawet to odradzali? Oczywiście pewnie nie wszystkie historie takie są, no ale często tu było nawet na kanale - zdobyć górę wszelkim kosztem.
Po 60 tce sie pchac w Himalaje to juz trzeba miec zajawke 😉
A jak pchasz sie po 30 - tce to co,zajawki nie masz tak?😂😂😂
@@dorota774 nie
Jak poginą wszyscy tacy co lubią umierać na wlasne życzenie nie bedzie problemu. Krzyż im na droge.
Dlatego moim celem jest Anapurna, broad peak czy pangba Parbat.
Everest nawet nie myślę o tym tłoku.
Jedynie chciałbym przejść przez khumbu icefall.
300 osób na górę w tym samym czasie - biedne góry.
Maciek, daj coś prywatnego z gór. Mogą być tylko widoki😂 Baw się dobrze!
A kto powiedział, że atak serca nastąpił z tego powodu?
👍
Trzeba podac ze jest tam tak duzo ludzi - przez tak dlugi czas - ze to ze ktos umiera jest normalne. Wiek wielu ludzi jest dosc ... wysoki - 60+ lat.
Autor nie wie o tym ze 98% ludzi jest na tlenie. Wiec nie sa na 8000m+ ale na okolo 7000m. Problem jest wtedy kiedy tlen sie skonczy bo sie czeka za dlugo. Jesli tlen sie skonczy to raczej utraty przytomnosci nie ma - po prostu jest to nagly efekt zmiany wysokosci z np. 7000m na 8500m. Czlowiek siada i ma duzy problem zejsc.
Wymaganie od kogoś pomocy na takich wysokościach jest czystym egoizmem, to może być tylko dobra wola
Czy będzie więcej podcastów na Spotify? 🙂
Pozdrawiam Paweł z synkiem Maksiem
Wchodzisz na szczyt i -czas start 15 sek na fotkę, selfika i schodzimy bo czekają kolejni-
Niestety, przestrogi nie działają... Dziś mamy niedzielę 28 maja 2023r i liczba ofiar śmiertelnych na zboczach Eferstu wynosi 13. 😢 Oby nie wzrosła.
W ktorej minucie filmu jest to nagranie?
Jako laik, mam pytanie, czy Mont Everest, mimo swojej wysokości, jest łatwą górą? Pytam bo zdobywających jest cała masa, łącznie chyba z niejaką Martyną, czy Jankiem. W przeciwieństwie do K-2 który niższy, a dużo bardziej nieprzystępny.
1:06 bohaterowie idą krawędzią, a szerpowie mają schody ruchome (złośliwość :-) )
jak wysoko/daleko wchodzą szerpowie?
👌
I niedziela staje sie lepsza.
Otóż to!
Jeszcze tylko rosol i niedziela zaliczona 🤭
Zdecydowanie tak 😊
Część muzyka ze wstępu co to jest pozdrawiam
Czy nagral Pan jakis filmik o wyprawie M. Everest w dniu 18 maja 1999 roku ? Wtedy to z wyprawy nie powrocil Tadeusz Kudelski.
🙏🤗💐❤️💚🌿💝
Himalaizm to sport wysokiego ryzyka. Ludzie na własne życzenie ryzykują życiem. Zdobywanie poszczególnych szczytów nie jest niezbędne do życia. 😏
Rozmawiamy o dorosłych ludziach , zakładam że sprawnych psychicznie... jak ktoś chce wchodzić nieprzygotowany i zastać na szczycie jego wybór i nikomu nic do tego. Jedynym aspektem o jakim można dyskutować to narażanie innych w skutek swojej nie odpowiedzialności albo oczekiwanie od innych pomocy. Sam podjąłeś ryzyko nie udało się ... sam ponieś tego konsekwencje....
Lemmingi
Żeby uniknąć sytuacji gdzie wchodzi na szczyt amator i człowiek który nigdy nie wchodził na góry. Powinni wprowadzić jakieś książeczki gdzie sa dokumentowane wejścia na szczyty. Albo jakieś rejestry elektroniczne. Badania obowiązkowe itd
To będą ludzie te wpisy i potwierdzenia badań kupować i tylko się komercjalizm nakręci, a bezpieczniej nie będzie. Musiałaby się zmienić mentalność ludzi, a to już nie takie proste, jak zmiana wymagań.
Everest
Nie rozumiem dlaczego historia Christophera miałaby być przestrogą dla kogokolwiek. Na zawał mógł umrzeć też podczas joggingu w Central Parku albo seksu z żoną. Nie był żadną ofiarą tragicznego sezonu, a już w szczególności tłoku na Evereście, nie zaniedbał niczego, raczej dbał też o zdrowie i nie obżerał się gównem z MacDonalda, więc takie gadanie wynika tylko z fundamentalnej niezdolności ludzi w naszych czasach do tego, by zrozumieć, że ludzie są śmiertelni i czasem umierają nawet jeśli nikt nie zawinił i nie zrobił niczego złego.
Bardziej chodziło tu o to, że był on ostatnią - 11 ofiarą w 2019roku.
Sluchaj ze zrozumieniem.
Dlaczego pisząc o seksie dodajesz... „z żoną"🤔
Seks małżeński jest przecież bezpieczny😜😂
Jestem zgodna na 110%. To chore ego co decyduje o chorych ambicjach....
@@ewamalecka3204 Widocznie nie masz żadnej pasji, żadnego hobby, skoro tego nie rozumiesz.
jak ty skorelowales smierc starszego faceta na zawał serca z przestroga szerpow o chorobie wysokosciowej?
Bardzo prosto, im człowiek jest wyżej i tlenu jest coraz mniej w powietrzu tym układ krążenia i organy takie jak serce są coraz bardziej obciążone. Jeśli ktoś ma ukryte wady serca to jest duże prawdopodobieństwo, że podczas wspinaczki na wysokości 8000 metrów może dość do pogorszenia się stanu zdrowia.
Kacper nie żyje :( [*]
Za takie pieniądze to ja kupię hellikopter i polecę na mount Everest, zrobię zdjęcia, a po powrocie porozklejam na ścianach ciepłej sypialni. Oczywiście bedzie dużo lepszych z odmrożonymi nogami, uszkami, nosami itp. Mam duży szacunek dla Tych ,ktorzy wybrali sobie miejsce wiecznego odpoczynku "AMEN"
O tych korkach nie che się słuchać
Historia tej tragedii skończyła się już w szóstej minucie filmu. Mogła skończyć i dużo wcześniej - na świecie ktoś co chwilę umiera z powodu jakiejś tam dysfunkcji organizmu - nieważne gdzie czy w łóżku, na ulicy czy na górze - i jakoś o tym w gazetach nie piszą. Niczego nas ta historia nie nauczy - ten człowiek niczemu nie zawinił, nie popełnił żadnego błędu. Trochę zły przykład jak na dalszy tok rozważań i jak dla mnie trochę na siłę ten temat pociągnięty ...
baw się dobrze w górach odpoczywaj.
Moim zdaniem to ostrzeżenie .
Jeżeli jesteś o zdrowych zmysłach i nie samobójcą to w pewnym wieku rezygnujesz z niebezpiecznej pasji i zmieniasz na inną .
Ciało ma swoje granice .
Patecki Mówił na przykład że Polacy są znani z pomagania na takich wysokościach
Co to wogole za gadanie… tam kazdy dba o swoje zdrowie i bezpieczenstwo… extremalnie wycienczony ma narazac zycie i zdrowie martwiac sie o kogos kto wie na co się pisał? Bzdury. 👎
dzieci gloduja na swiecie, planeta plonie, a oni wydaja kase i trace czas na przechadzki po sniegu
💙🖤💚🏔
tylko ja mam wrazenie ze gosciu mowi o oczywistych rzeczach?
Głupoty gada i kasuje komentarze
Chyba ktoś pomylił kanały bo nie kasuję komentarzy 🤣
oczywiście!!!! Przepraszam, nie mam zielonego pojecia czemu ten komentarz tutaj trafił, pozdrawiam serdecznie
Nie kasuje
Młodych naiwnych często spotykałam ale stary i nierozgarnięty to za dużo.
Widac często bezmyślność w Zakopanem .
Przy wejściu na Kasprowy
Kilka lat temu o godz 17 para 20 latków w adidasach i dżinsach pytali o drogę na Giewont .
Dostali odpowiedź że Giewont to nie pałac kultury i windy tam nie ma .Potem zlitowałam się i podałam wiele wskazówek i gdzie zasięgnąć mogą informacji .
Co za żałosna wypowiedź. Nie zadzieraj tak wysoko nosa. Poczytaj w słowniku, co znaczy słowo "pokora".
@@pogodanaprzygode dobrze powiedział bo kto w adidasach się w góry wybiera 😂
"Mimo zaawansowanego jak na himalaistę wieku stanowił przyład doświadczonego alpinisty ."
różnica jak między "alpinista" a "taternik".
W zdaniu jest logika. Proszę pogłówkować.
👍