DZWIGNIE, MANIPULATORY, JĘZYK SPUSTOWY i WYMIANY MAGAZYNKÓW- CZYLI ERGONOMIA PRZEDE WSZYSTKIM

Jeżeli uważasz, że prezentowane przeze mnie treści mają jakiś sen, to proszę o "suba", łapkę i komentarz, dziękuję ;-)
W materiale tym chciałem poruszyć bardzo istotną kwestię jaką jest wspólny mianownik dla wymiany magazynka, pracy na języku spustowym oraz obsługi manipulatorów, a mianowicie ERGONOMIA. Ergonomia naszego chwytu (indywidualna sprawa każdego z nas ze względu na uwarunkowania anatomiczne), oraz ergonomia broni (powierzchnia chwytu, rozłożenie oraz kształt manipulatorów, kształt oraz umiejscowienie języka spustowego).
Jest to moim zdaniem kwestia kluczowa dla dobrego i płynnego „współgrania” z naszym pistoletem.
Poruszam tematykę związaną z kompleksową pracą manualną dłoni wiodącej na broni. Jeżeli bez ingerencji ręki wspomagającej oraz bez przekoszenia pistoletu ręką wiodącą jestem w stanie zapracować na manipulatorach pistoletu (z naciskiem na pracę na dźwigni zwalniania magazynka), to moim zdaniem jest to stan optymalny. Jeżeli natomiast MUSZĘ posiłkować się „naciąganiem” pistoletu na kciuk dłoni wiodącej za pomocą dłoni wspomagającej (angażując tym samym aż dwie dłonie do tak prozaicznego zadania jak „wciśnięcie” dźwigni zwalniania magazynka), to osobiście nie chcę iść tą drogą. Rynek obfituje w różnorodność konstrukcji, które z całą pewnością idealnie wpasują się w naszą dłoń (anatomię). Czasami nie warto przewalać tysięcy sztuk amunicji i dziesiątek godzin na treningi z konstrukcją, która mówiąc wprost nam nie leży. Jeżeli próby modyfikacji naszego pistoletu (mające na celu jego maksymalną personalizację) zawiodą, warto spróbować z inną konstrukcją, innym modelem lub producentem.
Jak sami zaobserwujecie raptem kilka milimetrów więcej lub mniej w ogólnym rozłożeniu manipulatorów na broni oraz języka spustowego na poszczególnym pistolecie jest w stanie diametralnie zmienić nasz chwyt na broni, a co za tym idzie całościową pracę manualną oraz co najważniejsze pracę na języku spustowym. Różny kształt dźwigni zwalniania magazynka, różny kąt natarcia, pod którym możemy lub musimy zadziałać kciukiem, a także sama płynność z jaką magazynek „wypada” z broni nie są bez znaczenia.
W nawiązaniu do tego spontanicznego filmu, chciałbym tylko nadmienić, że nie poruszyłem wszystkich aspektów, takich jak zrzut zamka przy pomocy ręki wspomagającej lub przytoczeniu innych konstrukcji, które mają całkowicie inne rozmieszczenie manipulatorów czy też podziału na broń „sportową” oraz „bojową”. Będzie o tym w kolejnym filmie, spokojnie ;-)
PODZIĘKOWANIA DLA STRZELNICY: STRZELAM BO LUBIĘ ZA MOŻLIWOŚĆ NAGRANIA MATERIAŁU FILMOWEGO.
strzelambolubi...
ZAPRASZAM NA MOJĄ STRONĘ:
gss-szkolenia.pl