Cała historia - lepsza niz tysiace ksiazek, filmow. Opowiedziana tak, ze wszystko odczuwa się, jakby się tam było. Arcydzielo, Fifi. Rumak - czapki z glow. Nowy rozdzial w polskiej muzyce jako calosci.
czyli sytuacje dziejace sie na wosku są po marmurze. marmur jest jakby autobiografią taco, wosk został napisany spontanicznie gdy taco był w belgii u matki
Jezu, Fifi. Myślę, że i Tobie i nam potrzebna była ta płyta. Emocjonalność w niej zawarta przedstawia siłę większą od bomby atomowej, słuchając utworów przeżywałam wszystko razem ze Szcześniakiem, a ponad to bity... BITY kurczę wymiotły mocniej niż bomba spuszczona na Hiroszimę (wielkie ukłony dla Rumaka). Wyczuwam, że spędzę z tą płytą bardzo dużo czasu w przyszłości i bardzo mnie to cieszy
Recenzje Płyt owszem, rap zdecydowanie nie jest moim gatunkiem, jednak nawet jeśli jest tak, jak piszesz, to mam prawo do własnej opinii, którą zawarłam w swoim komentarzu
Wg mnie końcówka to schyłek życia taco, a Marmur to jego najlepszy i najdłuższy okres życia, gdzie wszystko sobie poukładał i zaznał spokoju, a na starość wrócił do wawy. Pytając ile byli w marmurze, można stwierdzić, że nawet nie zauważył jak szybko minął ten czas, czas spokojnego życia
Po tej muzyce wracaja cale dobre wspomnienia z wakacji z tylkoma fajnymi osobami az sie placze ze szczescia :) Gratulacje...Wspomnienia..z konca wakacji [...]
Ale to teraz nabrało sensu, wow. Twoje płyty są tak zaciekawiające i zachęcajace do zrozumienia tego wszystkiego. Nie wiem jak to robisz ale jesteś w tym najlepszy. Odkąd usłyszałem to pierwszy raz na trójce jakoś pod koniec czerwca tak od razu cie wygooglowałem i zacząłem słuchać no i po paru miesiącach jestem tak psycho fanem ze wysiaduje od paru tygodni gdzieś do 1 w nocy i czekam na Marmur. Dziękuje
Słuchasz albumu i myślisz wow kozak, później trafiasz tu i jesteś pod dużym wrażeniem twórczości i sprytnego zagrania Taco w postaci zwrotu akcji ... Mistrz jakiego nam było trzeba!
Genialne 😱 jak się przesłucha całą płytę - lirycznie to jest cudo. A do tego muzycznie zacnie ! 😲 Jestem pod wielkim wrażeniem, ciary za każdym razem kiedy słucham...
Zdecydowanie bardziej prywatna, obfita emocjonalnie wersja utworu. Po czasie jestem w stanie stwierdzić, iż cały marmur jest zdecydowanie najlepszą i najbardziej uniwersalną z płyt(i epek) taco, zarówno pod względem smaczków lirycznych jak i całokształtu jako jednej całej historii, jednocześnie w każdej oddzielnej piosence wtłaczając pomniejsze mówiące o chwilowych zawirowaniach obecnych w jego życiu przyjemnościach i problemach doczesnych. Sam wydźwięk albumu nie jest jednoznaczny, jest on idealny na każdy humor, zły dobry smutny szczęśliwy , jest to poprostu płyta którą możemy dostosować do każdego momentu w naszym życiu i odnieść ją do odpowiednich przemyśleń, oraz wysnuć adekwatne do nich wnioski. Według mnie : Początek opowiada jaki Filip jest szczęśliwy w obecnym stanie rzeczy ale ostatnia zwrotka napisana już po pobycie w marmurze zmieniona, pragnie on powiedzieć jak bardzo boi się on powrotu do rzeczywistości. Ostatni wers może nam pokazywać poprzednią miłość Filipa z której bez wachania uciekł on w niesamowitą podróż do tak zwanego hotelu Marmur w trójmieściu, po powrocie do Warszawy do jego normalnego życia uświadamia sobie jak wiele się zmieniło, że w Warszawie nie ma już nikogo na kim mu zależało i to co go tutaj trzymało rozproszyło sie niczym dym z papierosa podczas wietrznego dnia. Widać że jest przytłoczony on poprostu zmianami któe zaszły w jego życiu w tak krótkim czasie i jest mu trudno przyjąć do siebie że wszystko co sie wydarzyło było prawdziwe
Filip słucham tego i nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś mógł napisać tak niesamowity scenariusz, bo ta płyta to więcej niż muzyka, to świetna historia. Na myśl przychodzi mi wiele filmów słuchając marmuru, od Hitchcocka, po Wyspę Tajemnic. Jesteś na serio wielki, kibicuję Ci jako artyście i człowiekowi, zasługujesz na te 6 zer, obyś tylko kariery nie przypłacił jakąś ciężką psychozą :) Btw w Łodzi dałeś czadu, mimo że od strony organizatorów to nie był koncert marzeń, niemniej nie Twoja wina. Dzięki za bis.
i to nie jest dobre gdzie singiel promuje całkowicie inny album ;) piosenka stricte wakacyjna a cały album jest w stylu night ride/electro jeśli chodzi o bity.
w moim odczuciu piosenka świetnie sumuje płytę... Fifi pozbył się trosk, ogarnął życie, więc piosenka jest lekka, bo nabył lekkość duszy. Mam wrażenie, że to było wszystko od początku zaplanowane. Wypuszczenie piosenki, która kończy płytę przed premierą płyty :D No i końcówka - powrót do Wawy wszystko znowu zmienia.
Tak słuchałem krążka i w sumie trochę mi się nie chciało słuchać "Deszczu", bo zmęczony już byłem, a ten kawałek przecież znam. No ale mówię sobie "Dobra, jak całość to całość", a tu takie zaskoczenie, bo końcówka inna :D
Gapa No, pytajnik trochę przykuł moją uwagę, może dlatego też nie pominąłem tego utworu. A co do tego, że na logikę można było przypuszczać, że zmieni się w jakimś stopniu utwór to się nie zgodzę, bo nie spotkałem się jeszcze z czymś takim, żeby na płycie pojawiła się inna wersja kawałka, który premierę miał jej wydaniem.
Ale mam z tą piosenką love-hate relationship, cholera! Jest świetna, ale słuchałem ją przed trudną, przykrą sercową sprawą i teraz tylko mi się z tym kojarzy. Tak czy siak - mistrzostwo.
[Zwrotka 1] Wracam ekspresem do Warszawy Zostawiłem ją w hotelu Mówiąc "Lecę, bo mam sprawy" Każdy problem jaki miałem jest już przeterminowany Wracam do muzyki, jeżeli ten eter mi wciąż dany, o Półtora roku a mój pesel ci wciąż znany, ha Wszyscy dookoła wiecznie biją pianę Ty pytałeś gdzie jest Fifi Na wybrzeżu był schowany Tam spędziłem całe lato marmurowe liżąc rany. W mojej głowie dwa się różne gryzą światy Chcę być poza głównym nurtem, ale kusi widmo platyn Z jednej strony chciałbym kiedyś znów się wzruszyć pisząc rapy Z drugiej chciałbym robić hajs, nie czuć w sumie nic poza tym. Wymyśliłem nowy projekt Który mi rozgromi blok pisarski I rozgromi w głowie mury Ale teraz siedzę w Warsie z kubkiem pociągowej lury Bojąc się, że nie zapomnę nigdy woni twojej skóry [Refren] Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji Deszcz na betonie, deszcz na betonie Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji A melodia się urywa niby Hejnał Mariacki Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Deszcz na betonie, deszcz na betonie Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji A melodia się urywa ni... [Zwrotka 2] Zakochani ludzie chcą patosu Ja się staram być przyziemny i mam na to sposób Nie powiem ci, że twa obecność jest jak dar od losu Albo śpiew skowronków albo pierdolony kwiat lotosu (Raczej jak) Po poranku zapach porządnej kawy Krótki rękaw w letni dzień, zapach koszonej trawy Pełen bak, pusta droga, seria zielonych świateł W radiu utwór jednej z twoich niedocenionych kapel (Jesteś jak) Nieoczekiwany zwrot podatku Długi weekend dla tych utopionych w korpo światku Gdy wszyscy wokół brzmią nijak Twój głoś wciąż spijam Tak jak szum winyla o poranku Dźwięk ulewy, która tłucze o beton Bębni w szyby, gdy zasypiasz solo tudzież z kobietą Gdy się budzisz o zmroku, chwilowy czujesz niepokój Łapiesz kurtkę, wszystko jest Portfel, klucze, telefon [Refren] A jej włosy pachną jak ostatnie dni wakacji Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji Deszcz na betonie, deszcz na betonie Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji A melodia się urywa niby Hejnał Mariacki Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Deszcz na betonie, deszcz na betonie Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji A melodia się urywa ni... [Zwrotka 3] Pociąg ekspresowy zmierza na postój Centrum Warszawy, nikt na mnie nie czeka na dworcu Incognito, kiedy nie mam zarostu W internecie mnie nie szukaj, raczej nie ma tam postów Moje słowa zawsze skromne, raczej nie ma tam ozdób Intencje dobre, raczej nie ma tam kolców Życie się zmieniło, gdy zacząłem śpiewać po polsku Teraz muszę uciekać, do zobaczenia na Wosku [Refren] Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji Deszcz na betonie, deszcz na betonie Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji A melodia się urywa niby Hejnał Mariacki Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Deszcz na betonie, deszcz na betonie Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji (Jak ostatnie dni) Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji A melodia się urywa ni... [Dodatkowa zwrotka z płyty "Marmur" - Deszcze na betonie (?)] Pociąg ekspresowy wkracza na peron zastany widok nie napawa nadzieją pytam pasażera: "Stary, to Warszawa na pewno?" Wzrusza ramionami, wysiadamy razem na zewnątrz Pociąg równie pusty, na peronie wiatr niesie przeciąg "Ile byliśmy w Marmurze" - pytam, "Nie wiem, z miesiąc?" Krzyczę: "Halo", ludzi szukam, ale nie wiem gdzie są Idziemy na powierzchnie, znowu mi się ręce trzęsą Odbicie w kiosku, grube zmarszczki na powiece świecą Wyglądam jakbym lat miał jakieś siedemdziesiąt W stronę Wisły żwawo prędzę pieszo Zamiast Wisły widzę wieżowce, tak się mężnie piętrzą Mam nadzieję, że z budynku ktoś na zewnątrz wyjdzie, Wtem uderza mnie olśnienie dosyć niebotyczne, W spowolnieniu tkwiłem przez skłonności neurotyczne Życie było jednak nieco szybsze
Oczywiście, że sprawdzałam :D Mam jeszcze jedną teorię, która chyba jest bez sensu, ale się podzielę: - Może pan nas zareklamuje na swoim albumie? - No nie wiem, zobaczę. Może coś wspomnę. A wspomniany (poza tytułowym Marmurem) był Novotel ;)
Masz swoich fanów i niech tak zostanie. nigdy nie słyszałem lepszego rapu. Jesteś na miarę Grechuty i Niemena, chociaż oni bawili się w innej muzyce. Pozdro Taco!
Nieświadomie spędził w "Marmurze" całe życie i wrócił do Warszawy po kilkudziesięciu latach? Zwykle uważałem że stwierdzenie "rap to poezja" jest przesadzone... ale album koncentrujący się wokół historii z pobytem w tajemniczym molochu zwanym "Marmurem" i tak pięknie oprawiony to jest poezja którą normalnie można analizować i interpretować jak stare dzieła
Może chodzi o to że marmur (czas spedzony w hotelu) to bardziej okres w życiu, cos w stylu depresji, wycofania się, z którego sobie nie zdawał sprawy, a ostatnia zwrotka zapowiedziała powrót do życia
wg mnie to nawiązanie do poprzedniego utworu - do tego, że podmiot liryczny ;) będąc depresji/wycofaniu miał wrażenie, że tkwi w miejscu, ale uświadomił sobie, że tak naprawdę przez ten cały czas życie robiło swoje, wydarzyło się wiele rzeczy, i wszystko toczy się we właściwym kierunku. taka moja rozkmina ;)
"życie jednak było nieco szybsze"- teraz czuję te słowa trochę inaczej...
Cała historia - lepsza niz tysiace ksiazek, filmow. Opowiedziana tak, ze wszystko odczuwa się, jakby się tam było.
Arcydzielo, Fifi. Rumak - czapki z glow. Nowy rozdzial w polskiej muzyce jako calosci.
osobiście uważam że marmur jest najlepszym tego typu dziełem
Najbardziej wzruszające dzieło sztuki które słyszałem w swoim życiu więc podzielam twoje zdanie
Bardzo wykwintny wytwór ludzkiej twórczości 👨🎓
515
W polskiej twórczości tak w ogóle
Ale nostalgią mnie łapie jak teraz to słucham, przypomina mi się całe moje dzieciństwo
Czyli Deszcz na betonie był końcem Marmuru? Taco mistrzu, to jak zwrot akcji w książce.
Piorun ej "Do zobaczeniu na Wosku" XD EJ to jest strasznie pogmatwane xD
Janek to jest zajebiste. Wychodzi na to,ze dostalismy najpierw dalsze losy a dopiero teraz początek(nie licząc nawiązan do poprzednich plyt)
Piorun mi już nie chce się tego ogarniać XD na początku za miast Wi-Fi jest Hi-Fi XD po prostu to jest zajebiste xD
co będzie kolejne? XD może "Bruk"
czyli sytuacje dziejace sie na wosku są po marmurze. marmur jest jakby autobiografią taco, wosk został napisany spontanicznie gdy taco był w belgii u matki
szczerze mam ochotye ryczeć za każdym razem jak słysze to arcydzieło😭
Miałem ciary na sam koniec, po tej nowej w Deszczu zwrotce. Płyta się skończyła, a ciary pozostały. Taco mistrz!
Płyta rozsadzająca od wewnątrz, przygniatająca kumulacją genialnej treści.
Dopiero teraz rozumiem.. po całym Marmurze. Sztos.
Łukasz Mazur mam to samo
Łukasz Mazur ja przesluchalem cały marmur ale z końcówką mam problem nie do zrozumienia haha
...I wtedy wnusiu popłakałem się, że to koniec tej płyty, tego wybitnego artysty
Jak to koniec artysty? Taco nadal tworzy...
@@ezz11111ale tylko tworzy gowno dla kidosow
@@triable6238słyszałeś 1-800-Oświecenie?
Dobrze dojrzały Pepe @@triable6238
Naprawdę świetny album, a ten koniec...
'Chylę czoła" :D
Loyd Cukrzak "stary chylę czoła"
ten album byl dla.mnie zajebista przygodą muzyczną dzięki felippe
Jezu, Fifi. Myślę, że i Tobie i nam potrzebna była ta płyta. Emocjonalność w niej zawarta przedstawia siłę większą od bomby atomowej, słuchając utworów przeżywałam wszystko razem ze Szcześniakiem, a ponad to bity... BITY kurczę wymiotły mocniej niż bomba spuszczona na Hiroszimę (wielkie ukłony dla Rumaka). Wyczuwam, że spędzę z tą płytą bardzo dużo czasu w przyszłości i bardzo mnie to cieszy
Nie zesraj się
ok :) jahiko123
jahiko123 spadaj od dziewczyny, dobrze gada :D
Coś kurwa czuje że nie słyszałaś innej płyty rapowej poza tą.
Recenzje Płyt owszem, rap zdecydowanie nie jest moim gatunkiem, jednak nawet jeśli jest tak, jak piszesz, to mam prawo do własnej opinii, którą zawarłam w swoim komentarzu
Włączyłam to tak że skończy mi sie o północy, rip wakacje 2020
Jezu, to jest piękne...
Wg mnie końcówka to schyłek życia taco, a Marmur to jego najlepszy i najdłuższy okres życia, gdzie wszystko sobie poukładał i zaznał spokoju, a na starość wrócił do wawy. Pytając ile byli w marmurze, można stwierdzić, że nawet nie zauważył jak szybko minął ten czas, czas spokojnego życia
pamietam jak chodzilem z kolegami w parku i w ogole wszedzie i zawsze mielismy ta piosenke w słuchawkach lub na glosniku ^_^
przesluchane, można spokojnie iść spać, wszystko teraz nabrało sensu, zakończenie rozwala, podziwiam 💞
Świetne zakończenie , nie spodziewalem się , w ogóle od początku do końca marmur to jak audio book albo film dla niewidomych
Powinien powstać film krótkometrażowy na podstawie jego płyty :D
ciekawostka here: Filip na koncercie w Poznaniu mówił że nie przepada za nazwą deszcz na betonie
I to uczucie kiedy było sie na tym koncercie a to był ostatni przedpremierowy ;/
dokładnie... mega ubolewałam
Ale też jako pierwsi wiedzieliśmy że Filip będzie wujkiem więc...
Wiktoria Nowak nie ma co i tak był bardzi dobry. Wszystko ze sobą wspógrało. Miesce, pogoda, muzyka bajka :D
ciekawostka jest ze nie było go w Poznaniu
Po tej muzyce wracaja cale dobre wspomnienia z wakacji z tylkoma fajnymi osobami az sie placze ze szczescia :) Gratulacje...Wspomnienia..z konca wakacji [...]
*koniec wakacji*
Ja: "marmur, witam cię stary dobry przyjacielu"
Aż mi się przypomina piękny zapach padającego w nocy letniego deszczu lecącego na ciepły chodnik..
Ale to teraz nabrało sensu, wow. Twoje płyty są tak zaciekawiające i zachęcajace do zrozumienia tego wszystkiego. Nie wiem jak to robisz ale jesteś w tym najlepszy. Odkąd usłyszałem to pierwszy raz na trójce jakoś pod koniec czerwca tak od razu cie wygooglowałem i zacząłem słuchać no i po paru miesiącach jestem tak psycho fanem ze wysiaduje od paru tygodni gdzieś do 1 w nocy i czekam na Marmur. Dziękuje
kkaarrllooss01 W punkt
Taaak wiedziałam, że to się tak nie skończy
Geniusz ! Słuchanie tej płyty to naprawdę niesamowita przygoda :)
Olać spanie, przesłuchane i do zobaczenia jutro w Gdańsku!
zajebisty album, przesluchany w szoku, ale dreszcze z radości
Ostatni dzień wakacji i marmur
Po odsłuchaniu tg czuję się jak po przeczytaniu książki.... Coś genialnego
Końcówka pozytywnie zaskoczyła
"Po co mi ten pociąg, skoro Ciebie nie ma na stacji?"
#pih
Hm? :D
pih-nigdy już nie wróci, posluchaj:)
Aaaa, oki ;P
Słuchasz albumu i myślisz wow kozak, później trafiasz tu i jesteś pod dużym wrażeniem twórczości i sprytnego zagrania Taco w postaci zwrotu akcji ... Mistrz jakiego nam było trzeba!
Genialne 😱 jak się przesłucha całą płytę - lirycznie to jest cudo. A do tego muzycznie zacnie ! 😲 Jestem pod wielkim wrażeniem, ciary za każdym razem kiedy słucham...
wracam tutaj zawsze w końcówke wakacji
Marmur, pociągi, biodra - wszystko co kocha Taco ;)
ale na plytach nie spiewa o kebsach ;pp
Ale falafele były! ;)
PZPN, szczęśliwi ludzie - wszystko czego nienawidzi taco xD
Przesłuchałam i jestem pod wrażeniem. Świetny, wyjątkowy koncept. Szanuję coś takiego tak samo jak Bogusia Lindę. Mogę isc spać spokojnie.
Nareszcie się doczekałem! Świetna płyta Taco :D
Zdecydowanie bardziej prywatna, obfita emocjonalnie wersja utworu.
Po czasie jestem w stanie stwierdzić, iż cały marmur jest zdecydowanie najlepszą i najbardziej uniwersalną z płyt(i epek) taco, zarówno pod względem smaczków lirycznych jak i całokształtu jako jednej całej historii, jednocześnie w każdej oddzielnej piosence wtłaczając pomniejsze mówiące o chwilowych zawirowaniach obecnych w jego życiu przyjemnościach i problemach doczesnych.
Sam wydźwięk albumu nie jest jednoznaczny, jest on idealny na każdy humor, zły dobry smutny szczęśliwy , jest to poprostu płyta którą możemy dostosować do każdego momentu w naszym życiu i odnieść ją do odpowiednich przemyśleń, oraz wysnuć adekwatne do nich wnioski.
Według mnie :
Początek opowiada jaki Filip jest szczęśliwy w obecnym stanie rzeczy ale ostatnia zwrotka napisana już po pobycie w marmurze zmieniona, pragnie on powiedzieć jak bardzo boi się on powrotu do rzeczywistości.
Ostatni wers może nam pokazywać poprzednią miłość Filipa z której bez wachania uciekł on w niesamowitą podróż do tak zwanego hotelu Marmur w trójmieściu, po powrocie do Warszawy do jego normalnego życia uświadamia sobie jak wiele się zmieniło, że w Warszawie nie ma już nikogo na kim mu zależało i to co go tutaj trzymało rozproszyło sie niczym dym z papierosa podczas wietrznego dnia.
Widać że jest przytłoczony on poprostu zmianami któe zaszły w jego życiu w tak krótkim czasie i jest mu trudno przyjąć do siebie że wszystko co sie wydarzyło było prawdziwe
Filip słucham tego i nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś mógł napisać tak niesamowity scenariusz, bo ta płyta to więcej niż muzyka, to świetna historia. Na myśl przychodzi mi wiele filmów słuchając marmuru, od Hitchcocka, po Wyspę Tajemnic. Jesteś na serio wielki, kibicuję Ci jako artyście i człowiekowi, zasługujesz na te 6 zer, obyś tylko kariery nie przypłacił jakąś ciężką psychozą :) Btw w Łodzi dałeś czadu, mimo że od strony organizatorów to nie był koncert marzeń, niemniej nie Twoja wina. Dzięki za bis.
naiwniaczek.
zajebisty album. i ta ostatnia zwrotka w Deszczu...
Końcówka najważniejsza. Dzięki deszczowi na betonie Cię poznałam. Dziękuję.
Taco rozsadziłeś mnie od środka i zmieniłeś sposób w jak spoglądam na świat, dzięki :)
deszcz na betonie jedna z twoich najlepszych piosenek
genialne. PO PROSTU GENIALNIE
Ta piosenka jest kompletnie inna od całego albumu.
Tak samo było z następną stacją
i to nie jest dobre gdzie singiel promuje całkowicie inny album ;) piosenka stricte wakacyjna a cały album jest w stylu night ride/electro jeśli chodzi o bity.
Racja, co jednak nie zmienia faktu, że Marmur jest świetny
w moim odczuciu piosenka świetnie sumuje płytę... Fifi pozbył się trosk, ogarnął życie, więc piosenka jest lekka, bo nabył lekkość duszy. Mam wrażenie, że to było wszystko od początku zaplanowane. Wypuszczenie piosenki, która kończy płytę przed premierą płyty :D No i końcówka - powrót do Wawy wszystko znowu zmienia.
Najlepszy kawałek albumu
Szanuję
Tak słuchałem krążka i w sumie trochę mi się nie chciało słuchać "Deszczu", bo zmęczony już byłem, a ten kawałek przecież znam. No ale mówię sobie "Dobra, jak całość to całość", a tu takie zaskoczenie, bo końcówka inna :D
Po samym "(?)" można było się spodziewać.
Poza tym na logikę można było się domyślić, że może być coś nowego do całości albumu. :P
Gapa No, pytajnik trochę przykuł moją uwagę, może dlatego też nie pominąłem tego utworu. A co do tego, że na logikę można było przypuszczać, że zmieni się w jakimś stopniu utwór to się nie zgodzę, bo nie spotkałem się jeszcze z czymś takim, żeby na płycie pojawiła się inna wersja kawałka, który premierę miał jej wydaniem.
furetetka Szczerze to było kilka albumów gdzie było inne audio na yt, a inna wersja na CD. Jak sobie przypomnę to coś napiszę.
Kompletnie inny klimat, ale z najnowszej płyty Białasa kawałek ''Jedna wiara jeden skład'', na płycie kawałek jest dłuższy o dodatkową zwrotkę :)
ten znak zapytania to nie od parady :D
Nie słuchałem jeszcze całej płyty, ale z tego miejsca mogę powiedzieć: będzie ciekawie hehe
W obliczu płyty ta piosenka nabiera innego znaczenia
cała płyta w punkt.
powodzenia Franek, obyś poznał git znajomych w tym liceum (tak pisze to dla siebie XD)
I jak? haha
@@walterbiay4310 aaa chujowo XDDD
@@kanyegoat Ja właśnie tez na razie 1 osobę poznalem i juz są grupki w klasie XD
@@walterbiay4310 tak samo, no cóż zostaje nam tylko słuchać Taco :)
@@kanyegoat dokładnie
boże kocham cię..... toż to poezja
często wracam tylko dla ostatniej zwrotki
lepszy koniec niż w poprzedniej wersji
Ale mam z tą piosenką love-hate relationship, cholera! Jest świetna, ale słuchałem ją przed trudną, przykrą sercową sprawą i teraz tylko mi się z tym kojarzy. Tak czy siak - mistrzostwo.
flaszke bym ci postawił, mam tak samo.
i zajebistą historie dzięki niej.
:)
Idealne podsumoanie w tym tekście na dzisiejsze czasy tej sportowej polskiej telewizji i całego NENT-u.
[Zwrotka 1]
Wracam ekspresem do Warszawy
Zostawiłem ją w hotelu
Mówiąc "Lecę, bo mam sprawy"
Każdy problem jaki miałem jest już przeterminowany
Wracam do muzyki, jeżeli ten eter mi wciąż dany, o
Półtora roku a mój pesel ci wciąż znany, ha
Wszyscy dookoła wiecznie biją pianę
Ty pytałeś gdzie jest Fifi
Na wybrzeżu był schowany
Tam spędziłem całe lato marmurowe liżąc rany.
W mojej głowie dwa się różne gryzą światy
Chcę być poza głównym nurtem, ale kusi widmo platyn
Z jednej strony chciałbym kiedyś znów się wzruszyć pisząc rapy
Z drugiej chciałbym robić hajs, nie czuć w sumie nic poza tym.
Wymyśliłem nowy projekt
Który mi rozgromi blok pisarski
I rozgromi w głowie mury
Ale teraz siedzę w Warsie z kubkiem pociągowej lury
Bojąc się, że nie zapomnę nigdy woni twojej skóry
[Refren]
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji
Deszcz na betonie, deszcz na betonie
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji
A melodia się urywa niby Hejnał Mariacki
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Deszcz na betonie, deszcz na betonie
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji
A melodia się urywa ni...
[Zwrotka 2]
Zakochani ludzie chcą patosu
Ja się staram być przyziemny i mam na to sposób
Nie powiem ci, że twa obecność jest jak dar od losu
Albo śpiew skowronków albo pierdolony kwiat lotosu
(Raczej jak) Po poranku zapach porządnej kawy
Krótki rękaw w letni dzień, zapach koszonej trawy
Pełen bak, pusta droga, seria zielonych świateł
W radiu utwór jednej z twoich niedocenionych kapel
(Jesteś jak) Nieoczekiwany zwrot podatku
Długi weekend dla tych utopionych w korpo światku
Gdy wszyscy wokół brzmią nijak
Twój głoś wciąż spijam
Tak jak szum winyla o poranku
Dźwięk ulewy, która tłucze o beton
Bębni w szyby, gdy zasypiasz solo tudzież z kobietą
Gdy się budzisz o zmroku, chwilowy czujesz niepokój
Łapiesz kurtkę, wszystko jest
Portfel, klucze, telefon
[Refren]
A jej włosy pachną jak ostatnie dni wakacji
Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji
Deszcz na betonie, deszcz na betonie
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji
A melodia się urywa niby Hejnał Mariacki
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Deszcz na betonie, deszcz na betonie
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji
A melodia się urywa ni...
[Zwrotka 3]
Pociąg ekspresowy zmierza na postój
Centrum Warszawy, nikt na mnie nie czeka na dworcu
Incognito, kiedy nie mam zarostu
W internecie mnie nie szukaj, raczej nie ma tam postów
Moje słowa zawsze skromne, raczej nie ma tam ozdób
Intencje dobre, raczej nie ma tam kolców
Życie się zmieniło, gdy zacząłem śpiewać po polsku
Teraz muszę uciekać, do zobaczenia na Wosku
[Refren]
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji
Deszcz na betonie, deszcz na betonie
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji
A melodia się urywa niby Hejnał Mariacki
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Deszcz na betonie, deszcz na betonie
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji
(Jak ostatnie dni)
Po co mi ten pociąg, skoro ciebie nie ma na stacji
A melodia się urywa ni...
[Dodatkowa zwrotka z płyty "Marmur" - Deszcze na betonie (?)]
Pociąg ekspresowy wkracza na peron
zastany widok nie napawa nadzieją
pytam pasażera: "Stary, to Warszawa na pewno?"
Wzrusza ramionami, wysiadamy razem na zewnątrz
Pociąg równie pusty, na peronie wiatr niesie przeciąg
"Ile byliśmy w Marmurze" - pytam, "Nie wiem, z miesiąc?"
Krzyczę: "Halo", ludzi szukam, ale nie wiem gdzie są
Idziemy na powierzchnie, znowu mi się ręce trzęsą
Odbicie w kiosku, grube zmarszczki na powiece świecą
Wyglądam jakbym lat miał jakieś siedemdziesiąt
W stronę Wisły żwawo prędzę pieszo
Zamiast Wisły widzę wieżowce, tak się mężnie piętrzą
Mam nadzieję, że z budynku ktoś na zewnątrz wyjdzie,
Wtem uderza mnie olśnienie dosyć niebotyczne,
W spowolnieniu tkwiłem przez skłonności neurotyczne
Życie było jednak nieco szybsze
Thx
Życie jednak było nieco szybsze
Czemu tu jeszcze nie ma miliona wyświetleń ?!
kocham to
kiedy w deszcz na betonie "marmurowe liżą rany" wreszcie się wyjaśnia po przesłuchaniu marmuru
I reszta haha
a tyle czasu rozkminiałam o co chodzi... teorie, które miałam są teraz śmieszne :D
Zobacz sobie teledysk, było dużo nawiązań i smaczków a teraz to dopiero
A i polecam jeszcze lyrics genius
Ktoś jeszcze sprawdzał ten hotel? :D
To jest grand hotel w Sopocie ;)
Ja XDDD
Oczywiście, że sprawdzałam :D Mam jeszcze jedną teorię, która chyba jest bez sensu, ale się podzielę:
- Może pan nas zareklamuje na swoim albumie?
- No nie wiem, zobaczę. Może coś wspomnę.
A wspomniany (poza tytułowym Marmurem) był Novotel ;)
D M w którym utworze?
Odczep Sie W "Mgle I (Siwe włosy)".
Ktoś to jeszcze odsłuchuje?
Znów tu jestem, bo mi pachnie ostatnimi dniami wakacji...
2019, nieoczekiwany zwrot podatku
No i ostatnie dni wakacji 2019 ...
Najlepszy polski raper.
Pozdrawiam tych którzy wolą tą wersję od tej bez (?)
ostatnia zwrotka wymiata
Deszcz na betonie
Masz swoich fanów i niech tak zostanie. nigdy nie słyszałem lepszego rapu. Jesteś na miarę Grechuty i Niemena, chociaż oni bawili się w innej muzyce. Pozdro Taco!
Sztos! I końcówka - pozamiatane.
2024 ktoś jeszcze
zrobiłeś kawał dobrej roboty - BRAWO!
smacznej KAWUSI życzę każdej osobie, która to czyta ;)
trzeźwe to jak tydzień przed sesją
Nareszcie , boskie 👌
Staaary to Warszawa na pewnooo
Dziś powietrze pachnie jak ostatni dzień wakacji,
Deszcz na betonie,
Deszcz na betonie.
Niesamowite
O, niespodzianka na końcu :0
Żadna niespodzianka, w tym kawałku Taco wraca z hotelu Marmur do Warszawy, idealne zakończenie ;)
BUK no poprostu BUK
Obecniść kto z 2k 21
ja od 2017 pod koniec każdego sierpnia tego co roku słucham
BOŻE TO JEST BOSKIE
Dzięki, dobra godzina ;-)
Teraz tylko nauczyć się tych wszystkich tekstów i mogę spokojnie iść na koncert! Widzimy się w Lublinie :)
Kate Idzik KIEDY JEST KONCERT W LBL
MÓW JUŻ
pevex heh 13 listopada ale bilety wszystkie wyprzedane
Wyprzedane? 😭
Kinia Kwaśniewska tak już wszystkie
Smutne :c
Ciekawe jak z toruniem :D
Ta piosenka doprowadziła mnie do łez
Piękna płyta :D
2020?
nie mam słów 😋 , sztosss
"życie bylo jednak nieco szybsze" - Az całą plyte nagrałeś o tym. Mam nadzieję że po 7 latach zrozumiałeś to co sam chciałeś nam przekazać
Kocham
kocham!!! 😍😍😍
fajniejsze od oryginału
Ktoś rozkminił końcówkę?
trip psychodeliczny?
Przyśniła mu się Warszawa parędziesiąt lat później :p taka mam rozkminę :o
Nieświadomie spędził w "Marmurze" całe życie i wrócił do Warszawy po kilkudziesięciu latach?
Zwykle uważałem że stwierdzenie "rap to poezja" jest przesadzone... ale album koncentrujący się wokół historii z pobytem w tajemniczym molochu zwanym "Marmurem" i tak pięknie oprawiony to jest poezja którą normalnie można analizować i interpretować jak stare dzieła
Może chodzi o to że marmur (czas spedzony w hotelu) to bardziej okres w życiu, cos w stylu depresji, wycofania się, z którego sobie nie zdawał sprawy, a ostatnia zwrotka zapowiedziała powrót do życia
wg mnie to nawiązanie do poprzedniego utworu - do tego, że podmiot liryczny ;) będąc depresji/wycofaniu miał wrażenie, że tkwi w miejscu, ale uświadomił sobie, że tak naprawdę przez ten cały czas życie robiło swoje, wydarzyło się wiele rzeczy, i wszystko toczy się we właściwym kierunku. taka moja rozkmina ;)
0:53 „Wymyśliłem nowy projekt ktory mi rozgromi blok pisarski” czyżby soma? Jako że to Taco to możliwe
Ktoś słucha w 2023?
coś się kończy coś zaczyna
Taco, królu złoty, ja rozumiem, że ta płyta to na otarcie łez?
Twój Tottenham zjebał mi kupon :(
mistrz
wakacje 2021
niestety już koniec