Czemu złote czasy planszówek mijają?

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 28 вер 2024

КОМЕНТАРІ • 254

  • @mr.swital3625
    @mr.swital3625 3 місяці тому +113

    Mijają bo co za dużo to i świnia nie zeżre. Przesyt rynku gdzie wydaje się masę średnich tytułów, przejście korporacji na wspieraczkowy rynek żeby wydawać "gówno" w złotym papierku, kopiowanie mechanik i patentów dodając jedynie nowe IP - można tak wymieniać powodów i win wiele i nie tylko winne są wydawnictwa czy rynek, my klienci również ;)

    • @gramsobie2989
      @gramsobie2989 3 місяці тому +7

      Ano. W rynku gier komputerowych mamy podobnie; za dużo kopiuj-wklej. A z planszami, tworzy się ten problem, że - zajmują fizyczne miejsce w naszym domu, i to niemało, więc o ile w komputerowych można zaszaleć i posiadać 700 (ekhem...) i chodźby średnich gier, to ile w planszach... na to nie możemy sobie pozwolić.

    • @Bryczqa
      @Bryczqa 3 місяці тому +2

      Prawda, sami sobie zgotowaliśmy ten los, bardzo dużo graczy stwierdziło że sami mogą sobie zaprojektować grę, albo stać się wydawcą. A robiono w znacznej mierze tylko klony. Za dużo, za szybko i w sumie za tanio co przy pierwszym kryzysiku położyło tych co miało najmniejsze marże.

    • @troszek8290
      @troszek8290 3 місяці тому +2

      W punkt. Jesteśmy zalewani planszowkami. Szczególnie po Rebelu to widać, który kompletnie stracił kontrolę nad propomawniem gier których wydaje. Mimo ,że ma świetne gry to trafiają na wyprzedaże.

    • @edytKlaudia
      @edytKlaudia 2 місяці тому

      Tym czasem ja nadal czekająca na gre typu karak/władca kości tylko troszke bardziej rozbudowane.

    • @ZdzichuRaczka
      @ZdzichuRaczka 28 днів тому

      Bez opowiadania mogę stwierdzić że teoretycznie to jest jakaś tam forma ewolucji i formy scalania gier w jedno. Myślę nad czymś w rodzaju planszówek ujętych do wielodniowych larpów jako część ich mechanik, bez potrzeby siedzenia przy stole z piwem czy kawą =) .

  • @rav_wm
    @rav_wm 3 місяці тому +3

    Gry planszowe są dla mnie tym, czym były dla mnie gry komputerowe na przełomie lat '90 i wczesnych '00 - dostarczają rozrywki i przyjemności, ale ze znacznie mniejszym nakładem czasu. Po przekroczeniu 40ki mam mniej czasu do poświęcenia na rozrywki, dlatego cieszę się, że gry planszowe pozwalają mi spędzać czas razem z dziećmi. To nie jest indywidualna zabawa jak przy grach komputerowych (pomijając oczywiście rozgrywkę online), ale wspólne działanie, które buduje więzi i tworzy wyjątkowe wspomnienia. To właśnie ta wspólna zabawa z dziećmi jest dla mnie niezwykle cenna i stanowi prawdziwie wyjątkowe doświadczenie.

  • @phonymail1890
    @phonymail1890 2 місяці тому +4

    Rynek planszówkowy różni się od większości innych w branży rozrywkowej/multimedialnej przede wszystkim tym, że produkty na nim się praktycznie nie starzeją. Tryb życia pozwala mi na jeden wieczór z grami w tygodniu - dwa to już naprawdę wyjątek a nierzadko zdarzają się tygodnie że nie gram ani razu. Niech więc średnio wyjdzie 50 wieczorów z planszówką rocznie. Gry w które gramy najczęściej mam na półce już od dobrych 5 lat. Nie mają czasu się znudzić, jeśli na stół trafiają raptem kilka razy w roku. Jeśli kupię nowe to będą trafiały jeszcze rzadziej. Do niedawna miałem limit kupowania dwóch gier rocznie - na urodziny i na święta. W tym roku odpuściłem sobie urodziny i zobaczę co będzie na gwiazdkę. Zeszłoroczny prezent - Lisboa - trafiła na stół do tej pory może z 5 razy. Żeby dobrze poznać tą grę trzebaby w nią zagrać jeszcze z 15. I to najlepiej pod rząd. Kupując nowe gry tylko rozwadniam swoją kolekcję i sprawiam że granie w żadną z ulubuionych gier nie da mi tyle satysfakcji. Pewnie to jest też powodem pojawiania się gier typu kampania czy legacy, ale jak się lubi ciężkie gry euro to tak to właśnie wygląda. Aha - i jeszcze prężny rynek gier używanych. Za ułamek ceny nowej gry można mieć grę używaną, często z kartami w koszulkach i insertem.

  • @remox1234
    @remox1234 2 місяці тому +2

    Najgorsze w planszówkach jest to, że jak wychodzi jakąś gra, to trzeba ją nabyć natychmiast, tu i teraz, bo jak Ci się zachce za jakieś 2 lata, to już jej nawet na rynku wtórnym nie znajdziesz...

  • @magorzatasobol845
    @magorzatasobol845 3 місяці тому +8

    Też uważam, że jest przesyt. Chyba tak jest z każdą modą/zainteresowaniem/hobby. Do pewnego momentu jest tematem zwyżkowym, a potem coraz bardziej już nas nudzi i powoli wypadamy z obiegu. Ja po zbudowaniu kolekcji 100 gier nie uważam, że muszę koniecznie mieć kolejne, chyba, że naprawdę, ale to tak solidnie naprawdę czymś mnie zauroczą. W tym roku kupiłam jedynie 5 gier. Z planowanych wcześniej: używane "Exlibris" i "Zamki Burgundii" oraz "Sen" ed. jubileuszowa (córka mnie o nią męczyła i w sumie nie żałuje), a ponadto 2 gry, gdzie po przeczytaniu instrukcji uznałam, że nam "siądą" : "Biały Zamek" (uwielbiamy z córką) i "Hansa Guilds" (musimy dopiero przetestować). Owszem mam na radarze dalej kilka tytułów, które mają się okazać w tym roku, ale czy je zakupię to się dopiero okaże. Już kilka takich gier wypadło z mojej listy po gamepleyach lub recenzjach. Uznałam, że nie są na tyle "pasjonujące" by je zakupić. Ot kolejne gry, jakich wiele. Za kilka lat nikt nie będzie pewnie o nich zbytnio pamiętał 😉Po drugie po tylu partiach zawsze w tym samym towarzystwie wiem co nam odpowiada, co niekoniecznie. Nie pcham się w gry nadto skomplikowane przy tłumaczeniu i długie, quizowe, bitewne, zbyt rozbudowane euro. Moi współgracze po za córką, to są bardziej "niedzielni/familijni" gracze, więc co innego nie ma przy nich szans, a i na co dzień jak gram z córką to nie zawsze są chęci na coś dużego i czasożernego. Po trzecie nie znoszę tzw. cięcia gier na grę główną i kilka dodatków, które w sumie od razu powinny być wydane z główną grą aby dobrze się grało. Podobnie nie lubię efektu kopiuj wklej. Ubieranie tej samej gry w nowe szafy z lekką modyfikacją (choć czasem wychodzi to na dobre np. "Splendor pojedynek") i robienie z tego nakręconego marketingu. To można chyba tylko tolerować w "Monopoli" ;) No i czasem te kosmiczne ceny. Tu też mam swój wyznacznik ile jestem skłonna dać za nową grę, by nie uznać tego za rozrzutność.

  • @monikak.5734
    @monikak.5734 3 місяці тому +1

    Świetna,szczera,rzetelna pogawędka. Dzięki.

  • @krzysztofgarman
    @krzysztofgarman 3 місяці тому +2

    Świetny materiał!! Dziękuję 🙂

  • @jokdok8946
    @jokdok8946 3 місяці тому +2

    Zainteresowanie mediów głównego nurtu grami planszowymi zaczęło się nieco wcześniej. Pierwsza fala entuzjastycznych artykułów to lata 2005-2008. Tyle, że wówczas nie było to jeszcze szersze spojrzenie ze zrozumieniem tematu, ale zachwyt jak piękne są kafelki Carcassonne i jak ładnie wyglądają figurki Owczy pęd. Ale ziarno zostało zasiane...

  • @rozwijanie_przez_granie
    @rozwijanie_przez_granie 3 місяці тому +3

    Bardzo ciekawy materiał. Też mam wrażenie, że jest obecnie gorszy czas dla planszówek. Pytanie, dlaczego tak wolno przybywa nowych graczy? Według mnie to cały czas kwestia tego, że stosunkowo mało reklamuje się gier rodzinnych i gier dla dzieci. Jest duży hype na gry dla geeków, ale prawda jest taka, że geeki mają już ograniczone miejsce na półkach, a też coraz większe wymagania co do nowych mechanik. Jak mam cały kallax zapełniony, to trzy razy się zastanowię, zanim coś kupię. Jeśli więc do gier zachęci się rodziny/dzieci, to jest spora szansa, że ktoś nowy głębiej wpadnie w to hobby i będzie kupował gry. Dlatego nie podoba mi się w naszym środowisku wyśmiewanie się z osób, które grają w proste gry, typu Catan. Po pierwsze - od czegoś się zaczyna (i spora część geeków zaczynała kiedyś od banalnego dzisiaj Talizmana). Po drugie - niech każdy gra w to, co chce, bo w tym hobby właśnie o to chodzi, żeby spędzać czas przy planszy, a nie przy ekranie. Zachęcajmy do gry rodzinę, znajomych, sąsiadów. Będą efekty. Upadek kolejnych wydawnictw byłby czymś złym dla nas wszystkich.

  • @radekpawluk143
    @radekpawluk143 3 місяці тому +1

    Dziękuję za ciekawy materiał! 😊
    Ah, też pamiętam drukowane/kserowane instrukcje dodawane do planszówek. Mam takie do Tikal z 1999 i Caylus 2005 oraz Mare Nostrum (chyba też 2005) - tam z kolei edycja niemiecka, instrukcja francuska i polska kartka z zasadami 😂 I faktycznie: nikomu to nie przeszkadzalo. I kiedyś było też normą, że wydawca dorzucał puste elementy do gry aby można było samemu coś dodać do gry

  • @marcinmartinus688
    @marcinmartinus688 3 місяці тому +2

    Bardzo ciekawy materiał. Rynek jest nasycony i to widać. Widać też oznaki ogólnego kryzysu. A myślałeś może nad materiałem porównującym nasz potencjał planszowy do innych krajów? Mam wrażenie że w skali Europy wypadamy i tak bardzo dobrze.

  • @ammi7985
    @ammi7985 3 місяці тому +1

    Super odcinek. 🙂 Ja wykorzystuje gry w mojej pracy. Trening funkcji poznawczych i trening kompetencji społeczno-emocjonalnych na grach są świetne. Uwielbiam korzystać z tego narzędzia. Zastanawiam się kto jeszcze mógłby korzystać z gier zawodowo, aby poszerzyć grono potencjalnych odbiorców...

  • @DiavloPL
    @DiavloPL 3 місяці тому +6

    Bo wibor, inflacja i teraz gra za 250 to nie ekstrawagancki wybryk, tylko standardowa cena.

  • @DutchllMassacre
    @DutchllMassacre 3 місяці тому +1

    Świetny materiał, dobrze się słucha, fajny insight jakby od środka jak działają pewne mechanizmy. Jedyne do czego bym się przyczepił to żebyś przestał się bronić kiedy stawiasz jakieś tezy, kiedy mówisz o wypompowaniu pieniędzy, to wszyscy wiemy że ilość pieniędzy jest sumą skończoną :) nikt Cię nie będzie posądzał o jakiś negatywny bias do gier które dużo zarabiają 😂

  • @TheNazreth
    @TheNazreth 3 місяці тому +1

    Dzięki za fajny materiał, miło się słuchało. Zacząłem grać w okolicach 2008 roku, razem z kumplem kojarzyliśmy większość gier jaka była wtedy w ofercie w sklepach (o czym była, jakie mechaniki miała itp). W tym momencie tytułów jest tak dużo, że nie sposób się w tym połapać. Jest to przytłaczające. Dodatkowo wszystkie kampanie kickstarterterowe są nastawione na specyficzny model sprzedaży (mnóstwo dodatków, goali żerujących na FOMO + mam wrażenie że te gry na siłę promują się ilością plastiku (bo inaczej słabo by się prezentowały na kickstarterze). Sprawia to, że takie tytuły są albo wykastrowane w podstawowej wersji albo koszmarnie drogie. Siedząc w tym hobby już ponad 15 lat mam kolekcję ponad 100 tytułów które z nawiązką pokrywają moje zainteresowania i niespecjalnie czuję potrzebę kupowania czegokolwiek nowego (z 1/2 tytuły rocznie...)

    • @tybaldmaodobry8900
      @tybaldmaodobry8900 3 місяці тому +1

      Odnośnie natłoku gier, to kiedyś miałem wrażenie, że jak człowiek szukał opinii to znajdował kilka recenzji i filmików. Nie grając mógł zdobyć jakąś wiedzę na ten temat. A dziś, po mimo, że mamy ogromny dostęp do wszelakich źródeł bardzo często nie mogę nic konkretnego znaleźć. Jak już to tylko ogólną koncepcje gry i że jest fajna. Jaki jest sens wydawać grę, gdzie nawet wydawca o niej nie pamięta?

  • @garazoGRAnie
    @garazoGRAnie 3 місяці тому +1

    ciekawy wywód, brawo Piotrek
    od siebie tylko dodam że gier na rynku jest za dużo, tzn wychodzą nowe które są mega podobne do starych, coś tam zmienia, coś dodadzą i już, lub wydawane se stare tytuly w nowej szacie i zmienionym zasadami jakimiś dodatkami.

  • @bartosak
    @bartosak 3 місяці тому +2

    ale to swietny reportaż! WOW
    Mądrego człowieka to aż miło posłuchać :)
    Poprosze więcej

  • @Dave-bp6ju
    @Dave-bp6ju 3 місяці тому +1

    Zauważyłem dokładnie to samo wśród swoich znajomych - z 10-12 lat temu graliśmy ciągle, prawie w każdy weekend gromadnie, wieczorami w domu sami, pisaliśmy do siebie zajarani o nowych planszówkowych zakupach... Ale od jakichś 3-4 lat... gdzieś to zgasło, w sumie jeszcze przed pandemią. Już nawet przestaliśmy śledzić rynek i kupować gry - bo fura nieogranych tytułów już zbyt urosła.
    Ale cóż, moze to po prostu "życie"? ;) Rodzina, dzieci, mieszkanie, problemy, obowiązki... Dziś już nie ma tyle czasu na granie czy spotykanie się, może to stąd? ;)
    P.S. A po pandemii to jest ogólnie "kryzys" w kwestii wydatków na hobby, bo sam wiesz, ile wszystko podrożało... ;) Jak nagle w spożywczaku czy płacąc rachunki wydajesz 30-40% więcej, to przestajesz tak radośnie wydawać hajs na rzeczy niekrytyczne...

    • @blblbl1449
      @blblbl1449 3 місяці тому

      U mnie przez 8 lat nic sie nie zmienilo, a w zasadzie gramy jeszcze wiecej. I na gierki nie wydawalem nigdy wczesniej ile wydaje teraz. Ale my nie mamy rodzin

  • @czworkanakostce
    @czworkanakostce 3 місяці тому +1

    Fajny materiał... Zarówno film jak i Wasze komentarze pod nim, dają dużo do przemyśleń.... Czemu nie pójść dalej i nie zapytać co będzie następstwem zmniejszenia sprzedaży i popularności planszówek? Może skurczenie się rynku i liczby wydawnictw, może wyprzedaże kolekcji, a może brak graczy?

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому

      Na pewno wydwcy odczują to w pierwszym rzucie, co w sumie już czują. Też mega doceniam celne komentarze, które pokazują, czym są znudzeni gracze, którzy są od dłuższego czasu w tym hobby i czego im brakuje. Planszowkom brakuje na pewno dopływu nowych graczy.

  • @leszekmazur8371
    @leszekmazur8371 3 місяці тому

    Ciekawy materiał, dzięki! :)

  • @rav_wm
    @rav_wm 3 місяці тому +1

    Bardzo ciekawy odcinek.

  • @lukt7577
    @lukt7577 3 місяці тому

    Pajęczynki przyczynowo skutkowe. Dziękujemy za przygotowany materiał 🙂
    Zaciekawiło mnie zwrócenie uwagi na wpływ uruchamiania wspieraczek w najbardziej opłacalnym okresie na wydawanie nowych gier. Swoją drogą osobiście jestem rozczarowany tak dużą ilością drogich wspieraczek, na które muszę czekać lekko 1,5 roku. A dostaje grę, gdy cały hype i hałas na kanałach minął i trwa tam ogrywanie nowych tytułów, które zobacze dopiero za kolejny rok 😅 Przykład; Nova Aetas R.dopiero teraz trafia do graczy.
    Wracając do nagrania, rzeczywiście wydawcom nie udało się trafić do szerokiej strefy osób, które o grach planszowych nie mają pojęcia. Ten segment powinien dorobić się już osobnej półki w sklepach. A może problemem jest ciągle zakorzeniona nazwa gry planszowej, która w świadomości cały czas kojarzy się z dzieciństwem, a nie spędzenia czasu w gronie znajomych?

  • @_paulmac_
    @_paulmac_ 3 місяці тому +5

    Dzięki za materiał Piotrze, w mojej opinii bardzo dobrze wytłumaczony temat.

  • @adamzielinski2510
    @adamzielinski2510 3 місяці тому +2

    Dziękujemy za materiał

    • @adhanos
      @adhanos 3 місяці тому +2

      Pozdrawiam bota

    • @blacezard2514
      @blacezard2514 3 місяці тому +1

      @@adhanosbez kitu xD

  • @lewsoowiej5963
    @lewsoowiej5963 3 місяці тому +2

    Więcej tego typu branżowych materiałów - filmy o złocie złotem są zawsze! :)

  • @Natalia-cs4lb
    @Natalia-cs4lb 3 місяці тому +1

    daje do myślenia

  • @katarzynaszczepara2407
    @katarzynaszczepara2407 3 місяці тому +1

    Cena zabija powoli to hobby plus to, co pisze większość : brak czasu i brak stałej ekipy. Świat daje tyle możliwośc spędzania czasu, że planszówki, choć kocham, są entym dopiero sposobem spędzania czasu poza pracą. Ot, życie 😉

  • @lukaszstrzyzewski7224
    @lukaszstrzyzewski7224 3 місяці тому +1

    Nie wiem czy już ktoś o tym pisał- jak tak słuchałem Piotra- miałem refleksję na temat platform wspieraczkowych: Czy to nie jest tak, że zaczynają one trochę działać jak przysłowiowy gwóźdź do trumny, hermetyzując środowisko planszówkowe???- jak tu pozyskać świeżą krew, skoro ludzie są bardziej przyzwyczajeni do tego że można pójść do sklepu i pozyskać z półki, kupić w sklepie internetowym. Ja nie wiem czy na potencjalnego nowego gracza pozytywnie wpływa informacja- zapłać, a jak dobrze pójdzie to zagrasz sobie za rok😞 Sadly, but true.

  • @kerovan14
    @kerovan14 3 місяці тому +2

    Bardzo ciekawy materiał Piotrze. Myślę, że trafną analizę przeprowadziłeś 😎

  • @blazius1726
    @blazius1726 3 місяці тому +3

    Nie zrobiłeś materiału z politykami ponieważ straciłbyś twarz w oczach swoich widzów. A tracąc twarz straciłbyś wszystko. Cały wizerunek budowany lat kilkanaście. Całkiem proste, więc nie wiem czemu w ogóle się nad tym zastanawiasz, dlaczego nie zrobiłeś tego materiału. Więcej nawet tego nie rób. Pokazywanie się z politykami nie będąc samemu zaangażowanym w politykę, lub kojarzony jakkolwiek z polityką, to akurat dla ciebie Piotrek byłby to czysty strzał w kolano. Opowiedziałbyś się po jednej ze stron sporu. A jak świetnie rozumiesz te strony są tylko dwie. I nazywamy ten stan polaryzacją sporu politycznego. Dlatego odmówiłeś. Taką mam bynajmniej nadzieję, że jesteś tego świadomy, że wdepnąłbyś jednym ruchem w niezłe gów....no. Nie zdrapałbyś tego z butów do końca życia.
    PS. Ponadto politycy w naszym kraju mają tak, że jak jest jakaś kampania, to oni wpadają nagle na najgłupsze pomysły. To był jeden z nich.

  • @mugthemagpie3001
    @mugthemagpie3001 3 місяці тому +1

    A ja zaryzykuję stwierdzenie, że nie! Dlaczego? Ano dlatego że w stosunku do gier wideo, gry planszowe są faktycznie posiadane przez gracza oraz nikt nie zabierze nam dostępu do gry planszowej, nie opłaca się żadnych abonamentów, etc.
    Gry wideo typu AAA o obecnie kwestionowanej jakości zaczęły obecnie kosztować tyle co gra planszowa że średniego pułapu cenowego. Od początku roku nie kupiłem ani jednego tytułu na Xboksa.

    • @czupakabra3491
      @czupakabra3491 3 місяці тому

      Nie kupiłeś, bo są w Game Pass. Games Awards ma większą oglądalność niż Oskary, a planszówki mogą o takim zainteresowaniu tylko śnić. Nie ma się co oszukiwać 95 % nastolatków wybierze PC/konsolę/telefon, choć bardzo bym chciał, żeby było inaczej.

  • @jamaz80
    @jamaz80 3 місяці тому +4

    Czemu przestałem kupować nowe gry, chyba dla tego że znajomi przestali mnie zapraszać na granie w nowe tytuły, przestałem poznawać nowe gry które mnie zachęcały do grania a te które mam mi starczają. Starość panie.

    • @szpieg1167
      @szpieg1167 3 місяці тому

      Dokładnie aby grać w gry planszowe trzeba mieć z kim grać.
      Dla większości gry kojarzą się tylko z dziećmi i granie w gry dla ludzi jest głupie w pewnym wieku nie wypada

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +5

      To już chyba ograniczenie czasów, że mamy problem z kontaktami z ludźmi. Jeśli wypada spotkać się na granie na psx to nie ma problemu spotkania się i gry w planszowke. Do tego drugiego trzeba się lepiej przygotować.

  • @robertsayga2078
    @robertsayga2078 3 місяці тому

    dostrzegam jeszcze jeden problem - mieszkania maja ograniczoną powierzchnie :-) kiedyś porostu następuje chwila ze mówimy stop i zamiast 10+ gier rocznie kupuje się 1-2 i czeka na wspomniane ks-y:-), osobiście teraz uzupełniam kolekcje o gry których nikt w Polsce nie wydał lub dodatki do gier które czasem nadal są w normalnych cenach. Nowości zakupowe mocno przemyślane.

  • @pianandrill
    @pianandrill 3 місяці тому

    Kreatywny umysł lepiej działa jak jest zrelaksowany.
    Ciekawe zależności Pan porusza w tym materiale
    ciągle strasznie przejmujesz się opinią innych (często niewielu). Robisz fajną robotę. Only advance :D

  • @HooLiGaN_Marmic
    @HooLiGaN_Marmic 3 місяці тому

    Jak mijają jak ja dopiero wkręciłem siebie i wszystkich znajomych :D

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому

      Super, to jesteś nowy i tylko się cieszyć. Oby tylko takich jak Ty było więcej niż odchodzących.

  • @motokokusanagi1172
    @motokokusanagi1172 3 місяці тому +2

    To NIE jest przesyt, ani brak pieniędzy bo tych w gospodarce jest aż za dużo. To po prostu zmiany demograficzne i smartfony - WOTC obliczył, że większość osób wchodziła w Magic the Gathering mając około 13 lat. Teraz ta grupa jest niedoreprezentowana w MtG co będzie miało fatalne konsekwencje dla gry ale dopiero za jakieś 15 lat to stanie się terminalne. Mlodziez i dzieci wszędzie sa przebodzcowane ale w Polsce wszystko bedzie do potegi2 bo jest ogromny deficyt młodych (za to armia osób 60+ co doprowadzi do bolesnego combo ale to inna historia). Odwrocic trendu powolnego spadku popularności planszówek sie nie da bo w MtG nawet rozdawanie już od lat za darmo startowych decków nie przyciąga młodszych graczy. Ale SPOKOJNIE i w planszówkach i w MtG wychowało się zamożne pokolenie (obecnie 25-45 mogą jeszcze wiele lat kupować) niektóre z tych osób mają imponujące dochody, będzie coraz więcej produktów premium z wysoką marżą i jak nakłady będą powoli spadały to zamożni klienci przyjmą to na swój portfel. Przez nastepne 20 lat ciagle bedziecie mogli kupowac nowe planszówki - upadek tego hobby będzie tak powolny, że praktycznie nikt nie zauważy ani was to nie będzie dotyczyć.

  • @tomaszozarowski7866
    @tomaszozarowski7866 3 місяці тому +1

    Cena. Próg wejścia do planszówkowego świata jest dla wielu zbyt wysoki. I druga sprawa że tytuły pojawiają się i po jakimś czasie są już niedostępne.

  • @arturmikucki1045
    @arturmikucki1045 3 місяці тому +1

    cztery rzeczy: nadmiar - kilka lat temu ile było premier ile jest teraz co roku.
    oby szybciej - gry są niedopracowane i mało ograne, byle wydać, przez to dużo gier jest zepsutych
    brak pomysłów i odtwórczość - no bo ile można nowych rzeczy wymyślać?!
    wspieraczki - drogo, drożej, najdrożej

  • @marcdzik
    @marcdzik 3 місяці тому

    Sorka za ripostę: ja nie zgadzam się z nagraniem filmu o tym, dlaczego coś jest złe (np. w świecie planszowek). Z chęcią bym posłuchał o temacie podobnym, np moja wymarzona planszówka kooperacyjna (i w tym temacie można by wrzucić wszystkie riposty, w stylu, że gra to nie ma być produkt dla mas)

  • @lechsokoowski4449
    @lechsokoowski4449 3 місяці тому

    A co z tzw LGS, czyli sklepami stacjonarnymi sprzedającym głównie gry planszowe? W wielu z nich można usiąść i po prostu pograć w wiele nowych gier. O ich sytuacji nie mówi się wcale. Wydawnictwa totalnie je olewają, a to tak naprawdę one w przeciwieństwie do sieciówek, propagują gry jako sposób spędzania wolnego czasu.

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +2

      To ich olewanie już spowodowało, że poza planszówkami mamy w niektórych np. zeszyty, karty piłkarzy itp.

  • @MaddredN7
    @MaddredN7 3 місяці тому +1

    O jak świetnie, że onegdaj kupiłem sobie cały komplet Eldritch Horror plus dedykowane kości do gry 😉 teraz mogę sobie grac nawet sam do końca świata 😁 Teraz już się takich gier nie robi, wszystko zaczyna zalatywać sztampą i jakąś taka płytkością.

  • @michalw9311
    @michalw9311 3 місяці тому

    Sam pomysł żeby raz na jakiś czas zaprosić jakiegoś rozpoznawalnego gościa spoza świata planszówkowego na jakiś gameplay brzmi całkiem dobrze imo. Nie musicie rozmawiać o polityce tylko skupić się na grach. Takie spojrzenie osoby która całkowicie nie jest powiązana z tym światem mogłoby być ciekawe. A gośc miałby wpis do CV ;)

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому

      Nie jest łatwo zaprosić rozpoznawalnego gościa, tak by to miało realny sens zasięgowy.

    • @michalw9311
      @michalw9311 3 місяці тому +1

      @@gametrolltv Nikt nie mówił że będzie łatwo ;) Jest ryzyko, jest trud to bedzie i zabawa. Pozdrawiam.

  • @ŁukAsz_1990
    @ŁukAsz_1990 3 місяці тому +1

    Paaanie po jednym kandydacie z partii i wszyscy niech zagrają w nemesisa coop jak w prawdziwym sejmie xD

  • @kamilsurmacz6436
    @kamilsurmacz6436 3 місяці тому

    Ja czuje generalnie mocny przesyt, idą nowe i nowe tytuły a pułki nie są z gumy i wiele fajnych gier które już się ma zaczynają się kurzyć a gdzie dopiero nowe... plus często brak wiedzy o grze bo jak Gambit ładnie przedstawił mi Tsukuyomi czy Piotrek Wielki Mur i zobaczyłem jak gra mniej więcej będzie się prezentować o co będzie w niej chodzić to łatwiej było też wydać mi pieniądze na nią i a propo tego Carlos kiedyś świetnie sprzedał mi bakcyla na herous land, sky and see i z utęsknieniem czekam aż Galacta puści przedsprzedaż.
    Druga rzecz jaką obserwuje to dyskryminacja w świecie planszówek i hejt i przedstawię to na podstawie piłkarskim że piszę sobie człowieczek że za dzieciaka to on lubił grać w gałe ale ewolucja sportu go przerosła a chciałby wrócić tylko nie wie od czego taki amator może spróbować bo jedyne co zna to piłkę za 20 ziko z cerrfura czy Auchana oraz korkotrampki i będą tacy co będą chcieli mu pomóc coś zaproponować dobrego a taniego by się nie zraził i też sporą grupą która go wyśmieje że z czym do ludzi? I że korkotrampki to nawet do pieca się nie nadają teraz można łatwo to zamienić korkotrampki na monopoly i wszystko wiadomo ...

  • @1gibon7
    @1gibon7 2 місяці тому

    za dużo, za drogo i zbyt często nieciekawie.Przez co jest coraz droższy prog wejścia do fajnej nawet prostej gry. Kiedyś prosta gra na wejscie Splendor kosztowała mnie 70 zł teraz ponad 150. Robi się podobny problem co w MtG? Czyli wydajemy jak najwięcej bo starzy wyjadacze i tak kupią ale za to nowi nie przyjdą. No i stazi wykadacze mówią pas kupujemy mniej i robi się problem bo gry zalegają. Nowej osobie jest ciężko to wszystko ogarnąć.

  • @Coprum1
    @Coprum1 3 місяці тому

    Temat fajny, materiał ok :) Natomiast za szybko mówisz i to męczy na dłuższą metę.

  • @tybaldmaodobry8900
    @tybaldmaodobry8900 3 місяці тому +3

    A ja bym oglądał, gdyby do stołu zasiadł taki Bosak/Metzen i Biedroń/Zandberg i zagrali w Grę o Tron, albo Szeryfa z Nottingham. Ciekaw jestem jakby Kołodziejczakowi poszłoby w Agricolę? Podejrzewam jednak, że większość polityków nie byłaby w stanie załapać większości gier.

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +4

      Zdziwilbyś się. Szczególnie Ci młodzi to w części grający w całkiem niełatwe gry 🙃 Jakiś czas temu robilem takie planszo granie w Sejmie, w ramach integracji poselskiej i muszę przyznać, że pare razy zostałem zaskoczony 😉

    • @DariuszStr
      @DariuszStr 3 місяці тому +1

      ​@@gametrolltv Kiedyś trafiłem na długi i zahaczający o wiele tematów wywiad z byłym konfederatą. Wspomniał o planszowkach i o tym że grający są w różnych partiach. Czasem graja ponad podzialami

    • @tybaldmaodobry8900
      @tybaldmaodobry8900 3 місяці тому +2

      ​@@gametrolltv mam takie wyobrażenie, że jakieś doświadczenie z graniem mogą mieć ludzie po zupełnie skrajnych stronach politycznych (tam gdzie częściej ktoś młodszy się udziela). Kiedyś widziałem, jak Morawiecki opowiadał o Azulu i chyba Hołownia miał na półce kilka gier.

    • @potakowski
      @potakowski 2 місяці тому +1

      @@gametrolltvplanszogranie w Sejmie? Super!

  • @krejner71
    @krejner71 3 місяці тому

    Nie kazałeś wziąć herbaty w dłoń 😢

  • @ManAtPogo
    @ManAtPogo 3 місяці тому

    Inna sprawa to cykl życia planszówki. Gra jest wydana, czasem dodatek - no i koniec.
    A gdzie turnieje, spotkania tematyczne? Wydawnictwa (poza TCG) mam wrażenie nie dbają potem o community graczy. To jest dział marketingu, który kuleje zarówno w PL jak i na świecie.
    Wydaje mi się, że model "sprzedaj i zapomnij" jest po prostu nieefektywny.

  • @magdar0
    @magdar0 3 місяці тому

    Jezeli chodzi o zgromadzenie osób zainteresowanych grami dla dzieci to trzeba tu wspomnieć o Medyku i jego grupie "Granie z dziećmi", która zgromadziła po ad 70tys. osób. Ale też wydaje mi się, że jest tego za dużo i za szybko. Czlowiek, który interesuje się planszówkami nie jest w stanie tego ogarnąć. Tym bardziej, że tak jak słusznie zauwazyles planszówki w sieciach są nieciekawe i głownie dla maluchów. Ciężko coś sensownego kupić dla 10latka poza Empkiem, który , kolei jest ektremalnie drogi.

  • @nikox607
    @nikox607 3 місяці тому

    Monopoly z Mentzenem XDDDDD

  • @pawels2670
    @pawels2670 3 місяці тому +1

    Jest Piwo z Metzenem, może być też Planszówka z Metzenem - najlepiej w Monpoly.

  • @paneleszklane1431
    @paneleszklane1431 3 місяці тому

    Dzień dobry. Uważam że ogromnym problem jest nierozumienie instrukcji przez nowych graczy. Ludzie odbijają się jak o mur. Odwiedziłem ostatnio znajomych, patrze na półce ResArcana, super. Pytam i jak gra? Kupiliśmy ale nie wiemy jak w to grać. Ale czego nie rozumiecie? Wszystkiego. Chwytam grę, otwieram instrukcję czytam tra ta ta. No zagrywacie kartę. Co robimy co to znaczy? Zdobywacie enklawę. Co ale jak? Opłacie jej koszt , tu jest koszt i przesuwanie tą grę do siebie, a zagrać kartę to znaczy obrócić ją o 90 stopni, nie nie trzeba znowu opłacać jej kosztu ona jest już wasza. Dziesiątki niby prostych pojęć dla ludzi którzy grali w monopoly, chińczyka i Piotrusia jest czarną magią. Barierą nie do przejścia

    • @magorzatasobol845
      @magorzatasobol845 3 місяці тому +1

      O dokładnie. Czasem jak ktoś tak się zrazi, to potem nawet jak ma kogoś, kto mu przetłumaczy jak grać w daną grę to i tak nie będzie już tej radości. Niestety czasem lepiej puścić filmik z instrukcjami współgraczom jak tłumaczyć im zasady ;) Sama mimo doświadczenia z grami do średniej trudności w kilku przypadkach czekałam na taki filmik lub gameplay by ogarnąć dany tytuł lub zdecydować się na jego zakup bowiem instrukcja mnie przerażała, choć na zdjęciach/opisie/opiniach gra wydawała się spoko.

    • @paweb6665
      @paweb6665 3 місяці тому +1

      Red arcana ma trochę zawiłą instrukcję, niektóre rzeczy nie zostały sensownie napisane. Łatwiej ogarnąć cywilizację poprzez wieki niż to.

  • @czarnopys
    @czarnopys 3 місяці тому

    Nuda... Po jakimś czasie hype mija. Mam tyle planszówek ile potrzebuję a nawet za dużo. Przestałem śledzić nowością bo po co - wiecej tego samego...

  • @k3sil
    @k3sil 3 місяці тому

    Szanuję decyzję

  • @TeBe1877
    @TeBe1877 2 місяці тому

    Hehe a ja jestem zdania, że gier planszowych jest dużo za dużo.

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  2 місяці тому

      Absolutnie nie, to graczy jest za mało, a za dużo wydawców 🙃

    • @TeBe1877
      @TeBe1877 2 місяці тому

      @@gametrolltv co to zasady gracze i kibice budują się wokół danej dyscypliny, sportu, gry. Skoro w takim razie jest wydawane około na przykład 50 nowych tytułów to nie ma szans na zbudowanie się wystarczającej liczby graczy wokół danej gry tak żeby byli wierni tytułowi. To jest takie błędne koło

  • @erykosheretyk3048
    @erykosheretyk3048 3 місяці тому +37

    Panie Piotrze, porusza Pan raz co raz temat osób w wieku nastoletnim i młodych dorosłych w kontekście planszowym i chciałbym podzielić się swoją myślą na ten temat. Sam mam obecnie 19 lat, a planszówkami interesuję się pewnie od lat 10 i dostrzegam dlaczego jest problem z zachęceniem nas do planszówek. Największym problemem jest chyba to, że wielu z nas nie ma zwyczajnie czasu, a jeśli ma to wybiera inny rodzaj rozrywki. Wielu moich znajomych ma szkołę, prace, siłownie, korepetycje i jak wraca do domu, to siada do książki, serialu lub gry komputerowej, nie mając siły z niego wyjść. Ciężko jest zgrać ekipę, aby przyszli do jednej osoby (a nie każdy ma też warunki by gościć więcej osób). Jest też problem taki, że dzięki wszelkiej maści komunikatorom mamy znajomych z innych części Polski lub nawet zza granicy, co zdecydowanie utrudnia granie razem przy stole. Dodatkowo jakaś część z tych młodych ludzi nie ma pieniędzy na coraz to droższe planszówki co też rodzi problem, ponieważ sprowadza się do grania wiecznie w to samo. Ostatnią rzeczą, która przychodzi mi do głowy jest to, że nie gramy z kim grać. Wielu rodziców, osób które znam, nie interesuje się kompletnie planszówkami lub nie ma czasu w nie grać. Zmieniający się model rodziny w którym jest jedno lub dwoje dzieci również w tym nie pomaga.
    Nie wiem jakie wyciągnąć z tego wnioski, bo są wśród nas ci, którzy kochają gry planszowe, ale zwyczajnie nie mają z kim grać. Mam nadzieję, że jakkolwiek przybliżyłem problem. Pozdrawiam całą ekipę GameTroll i wszystkich graczy. ❤

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +5

      Wow, bardzo ciekawe spojrzenie, dziękuję za ten komentarz. Nie patrzyłem na problem zmniejszającej się populacji i rodziny jak dobrze pójdzie 2+1 w ten sposób. Co do czasu, to zgodzę się tak na 50%. Kiedy byłem młodszym człowiekiem tez brakowało mi pewnej organizacji czasu i w dużej części go przewalałem, ale tez miałem problem z dostępem do grupy grającej w gry. W podstawówce nie było z tym problemu, zaczęło się w liceum, ale tu pomógł wujek, siostra i rodzice grający ze mną na wakacjach.

    • @Bryczqa
      @Bryczqa 3 місяці тому

      Dobra obserwacja - znajdziemy czas na pół godziny fortnite czy total war, podczas gdy nawet pół godziny na jakieś Roll'n'Write już pewnie nie. . Można jeszcze powiedzieć że planszówki są o wiele bardziej wtórne niż gry na komputer/konsole - tu możemy grać non stop we fife, w dooma (albo każdego innego fpsa) albo siedzieć godzinami w jakiejś strategii i wracanie do gry wideo nas nie nudzi, a wracanie do tej samej rozgrywki na planszy nudzi. Może planszówki są za długie a w trakcie tego czasu mają za mało zawartości (w porównaniu do gier video) ?

    • @tybaldmaodobry8900
      @tybaldmaodobry8900 3 місяці тому +6

      @@Bryczqa Wielu tak ma, ja zaś mam na odwrót, gry video mnie już męczą. Nawet jak próbuje wyłączam po chwili. Planszowki dają mi więcej satysfakcji, dodatkowo wariant socjalny jest tu mocnym atutem.

    • @tybaldmaodobry8900
      @tybaldmaodobry8900 3 місяці тому

      Odnośnie cen gier. Niestety te wybiły w kosmos. Nawet ciężko złapać jakąś okazję na używki. Jakas alternatywą jest wypożyczenie. Co raz więcej bibliotek ma gry. Polecam też Pocztę Planszówkową, Mathandel.

    • @tybaldmaodobry8900
      @tybaldmaodobry8900 3 місяці тому +2

      Co do cen gier zobacz, czy w Twojej okolicy jest możliwość wypożyczenia, np. w bibliotece. Fajna sprawa jest Poczta Planszowkowa i Mathandel.

  • @grzegorzdawid7769
    @grzegorzdawid7769 3 місяці тому +43

    Był okres, w którym śledziłem rynek planszówkowy. Ale dosyć szybko okazało się, że większość nowych tytułów nie różni się mechaniką znacząco od starszych, a kosztuje sporo. Więc siłą rzeczy grywam dalej w to co mam na półce, ale jej nie rozbudowuję - wolę te pieniądze wydać na inne przyjemności.

    • @Bryczqa
      @Bryczqa 3 місяці тому +1

      Śledziłem 2010 - 2012 i już wtedy ten głośny "Renesans gier planszowych" podgryzał swój ogon.

    • @krzysztofp.4816
      @krzysztofp.4816 3 місяці тому

      Mam tak samo. Masa gier do ogrania z kupki wstydu, a gdzie jeszcze śledzić nowości i kupować. Rak wspieraczkowy wykańcza branżę.

    • @troszek8290
      @troszek8290 3 місяці тому

      Zgadza się,ale nie tylko mechaniką gra stoi. Mam na półce jakieś kilkanaście gier z mechaniką deckbuilding i gwarantuje że mimo jednej mechaniki to odczucia z tych gier są zupełnie inne.😊

    • @marektarnowski920
      @marektarnowski920 2 місяці тому

      @@troszek8290Nie każdy potrzebuje takiej różnorodności. Niektórzy to docenią - na przykład Ty - a inni powiedzą że to to samo co tamto.

  • @MrNortd
    @MrNortd 2 місяці тому +7

    W mojej ekipie (ludki~40lat) ostatnio każdy zaczął coś przebąkiwać, że jakoś nie chce się grać. Że w sumie fajnie posiedzieć i pogadać przy piwku. Bo przeważnie jak gramy i już skończymy to jest późno i pogadać się już nie chce:)
    Inna rzecz że jak już gramy to w coś co każdy zna. Jest tyle dobrych gier wydanych w ciągu kilku lat że naprawdę kupowanie nowych to szkoda kasy.

  • @gramsobie2989
    @gramsobie2989 3 місяці тому +40

    ALE ZACNY TELESKOP!!! Chciałbym krótki odcinek o nim (parametry, przybliżenie, wady, zalety). Też chcesz taki filmik? Daj łapkę w górę, zbieram LAJKI pod petycją! Jak uzbieram ich odpowiednio dużo... Pan Game Troll TV nie będzie miał wyjścia!!! (tyn-dyn-DYNNN!!!)

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +4

      No to, żeś mnie wrobił. Astronomia, to moje hobby 😀

    • @Rhashka
      @Rhashka 3 місяці тому +2

      @@gametrolltv To może ten jeden odcinek w roku, który nie dotyczy planszówek, będzie właśnie o astronomii? 🙃

  • @chrzanowychomik
    @chrzanowychomik 3 місяці тому +8

    Podziwiam tych którzy chwalą się kolekcjami rzędu 100 czy więcej tytułów. Ja uzbierałem około 20 i już zaczyna mnie przytłaczać ilość pudeł i najchętniej tak z połowy bym się pozbył. Poza tym mimo, że może to niepopularne to dużo przyjemniej jest mi „kolekcjonować” dany tytuł (czyli model rozwijania danej mechaniki i nieskończone dodatki) niż co chwila kupować nowy tytuł z podobną mechaniką jednak obudowane w inny temat.

  • @Vardes
    @Vardes 3 місяці тому +5

    Dobry materiał, daje dużo do myślenia. U mnie po 7 latach grania także nastała selekcja jeśli chodzi o nowe tytuły. Na początku był zachwyt, tyle fajnych tytułów do kupienia, ale z czasem gdzie zdobywało się nowe tytuły, poznawało mechaniki, zagrało w coraz lepsze, cięższe gry, punkt widzenia się zmieniał. W tym momencie mam około 50 gier. I jestem na etapie ostrej selekcji. Zazwyczaj staram się wymieniać gry w które nie gram i dopiero w ich miejsce kupować nowe. Nie mam już takiego hype'u na nowe tytuły tylko raczej analizuję czy ta gra mi się spodoba, z kim będę mógł w nią zagrać i ew. jak często. Myślę że wielu graczy myśli bardzo podobnie. Druga sprawa mam odczucia że tych gier z roku na rok wychodzi coraz więcej, przez co poprzeczka dla nowych gier jest ustawiana coraz wyżej. Jeśli chodzi o planszówki w supermarketach to jest dramat. Nie dziwmy się że ludzie myślą że gry planszowe są dla dzieci skoro na półkach w supermarketach widnieją takie tytuły jak monopoly, la cucaracha, jumanji i zaraz obok Robinson (gra która początkowych graczy raczej odrzuci niż zachęci). Potem taka osoba kupuje te gry i widzi że to raczej nic ciekawego. Myślę że inaczej by to może wyglądało jakby takie sklepy konsultowały się wcześniej z ludźmi w branży i one poleciłyby im jakieś gry w różnym przedziale wiekowym. Od razu powiem że to moja subiektywna opinia i mogę się mylić :D

  • @paweb6665
    @paweb6665 3 місяці тому +5

    Lego podniosło ceny i sporo ludzi ograniczylo zakupy dlatego ich polityka jest bardzo agresywna. Oni jednak istnieją ciagle w przestrzeni w przeciwienstwie do planszowek, które nie są reklamowane, w marketach nawet jak jest caly regał to sa gry dla malych dzieci. Klient nie widzi nie lepszego i złożonego, a jak poszuka to cena oscyluje powyzej 200 zł. Ja o planszówkach nic nie wiedziałem, przypadkiem odkryłem. Sklepów mało z planszówkami, nikt tego hobby nie promuje. Czasami ktoś cos zorganizuje, ale bez rewelacji. Sam myslalem by zrobic jakieś spotkanie w osiedlowym domu kultury.

  • @chris-creativeguypl
    @chris-creativeguypl 3 місяці тому +4

    Bardzo ciekawa rozkmina. Ja mogę dodać jeszcze jeden powód - BGA. Można zagrać o każdej porze dnia i nocy, bez planowania. Zawsze znajdzie się ktoś chętny, najczęściej wymagający, o wysokim skillu. Baza gier jest ogromna, implementacje cyfrowe świetne - patrz np. Ark Nova. Abonament roczny to koszt średniej gry. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony, bo przecież chodzi też o spotkanie z ludźmi i obcowanie z papierem. Z drugiej strony jak jesteś zapalonym graczem, to po prostu chcesz grać jak najwięcej i poznawać więcej i więcej gier. W naszej grupie "na żywo" najpierw wykrzaczyła się regularność spotkań, potem narzekanie, że przynoszę za dużo nowych gier. Grupa zamknęła się w 5-6 grach i to im wystarczy. Ja jestem wkręcony w to hobby i dla mnie to za mało. Sprzedałem większość kolekcji , bo tylko się kurzyła i nie kupuję więcej. Pozdrawiam !

  • @piotrmalinowski2810
    @piotrmalinowski2810 3 місяці тому +4

    Gratuluję świetnego materiału. Naprawdę widać profesjonalne podejście do tematu marketingu. Myślę, że kryzys sprzedaży planszówek ma też spore podłoże społeczne. W obecnym społeczeństwie zanika wszelką wspólnotowość. Zanika potrzeba identyfikacji z grupą, przynależności do grupy. Pokłosiem tego jest to, że ludzie zawierają coraz mniej znajomości, utrzymują mniej kontaktów towarzyskich - i po prostu nie mają z kim grać. A co gorsza, nie odczuwają potrzeby tego, żeby mieć z kim grać. Popularne stają się gry solo i 2 osobowe. W tym roku pewnie nagrodę SdJ dostanie kooperacyjna 2 osobówka. Biorąc pod uwagę, że SdJ jest celowane w rodzinne granie w Niemczech, to też jest symbolem czasu - obecna rodzina to zwykle 2 osoby, ewentualnie 2+1.

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому

      Juz druga osoba porusza temat zmiany kształtu rodziny na 2, lub wlasnie na 2+1. Od strony społecznej nie widzialem tego tematu, ale macie rację, że może on też mieć znaczenie.

  • @freeq86
    @freeq86 3 місяці тому +4

    Coraz cieżej o wymyślenie czegos nowego a ciągle granie podobnych mechanik tylko w innym wydaniu graficznym może się z czasem znudzić.

  • @Aramir1987
    @Aramir1987 3 місяці тому +11

    tęsknie za "Nerdem" lubię takie pogadanki oby ich jak najwięcej

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +4

      Jak Wam się spodobają, a ja będę miał o czym mówić, to z chęcią bede takie pogadanki Wam robil częściej 😀

    • @177silas
      @177silas 3 місяці тому

      @@gametrolltv Miałeś odpalić nowy podcast z Carlosem. Gdzie to się w odmętach zagubiło? Jak nie ma czasu to odpalaj sam. Zawsze słuchałem cię w drodze do biura, akurat muszę jeździć 2x w tygodniu, więc dłuższy odcinek prawie starczał na oba. A tak katuję podcast prezesa Ignacego ;)

  • @aleksandrabohater3392
    @aleksandrabohater3392 2 місяці тому +2

    Przyznam szczerze, że trochę zszokowały mnie te nowiny o byciu zatrudnionym w dyskoncie i z uśmiechem na ustach opowiadanie, że poniekąd za tę żenującą wojenkę cenową się odpowiada. Ja z narzeczonym zrezygnowałam z zakupów w owadzie i znanym niemieckim sklepie właśnie przez to, że mają uważają nas za takich polaczków, co to ich tylko cena interesuje, co tam jakość czy jakieś standardy, Polak wszystko zeżre, byle by tanio. Lubiłam bardzo kanał Pana Trolla, ale może powinien w takim razie oceniać planszówki po cenach, nie jakości wykonania ;)

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  2 місяці тому

      Nie onto chodzi w tej rywalizacji, ale rozumiem, że tak jest odbierana 🙃

    • @aleksandrabohater3392
      @aleksandrabohater3392 2 місяці тому +1

      ​​@@gametrolltvto coś nie za dobry ten marketing w takim razie 🙃 a wytwarzanie takiej presji cenowej negatywnie odbija się na pracownikach, którzy są wykorzystywani do granic możliwości (żeby było taniej jest mega ograniczana ilość zatrudnionych osób na sklep, przez co pracownicy owada zaczęli protestować), dostawcach i ostatecznie na klientach, bo niska cena zazwyczaj nie idzie w parze z jakością. Dodatkowo wykańcza to konkurencję. Dla mnie to słabe, wieje mocną hipokryzją, zwłaszcza w kontekście tego materiału. Ale każdy ma własne sumienie

  • @derfinorde7800
    @derfinorde7800 3 місяці тому +3

    Może jakiś odcinek o tym jak powstają gry planszowe? Od pomysłu po fabrykę - odcinek poglądowy/ z ciekawostkami na luzie.
    Może udałoby Ci się załatwić wejście do fabryki i sfilmować - ale to byłaby mega materiał 😝

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +2

      Musze powiedzieć, że wiele razy proponowano mi taki material w fabryce. Sporo pracy przy czymś takim.

  • @Zaltis
    @Zaltis 2 місяці тому +1

    Ja nie jestem mocno wkręcony w planszówki, ale czasami lubię sobie popykać w planszóweczkę. Często zdarza mi się że gra mnie zaciekawi, ale jak wchodzę na stronę sklepu i widzę że kompletna gra, z wszystkimi dodatkami kosztuje kilkaset złotych, to od razu mi się odechciewa. Do tego nie zachęca polityka wydawnicza polegająca na wydawaniu mnóstwa małych i drogich dodatków. Moim zdaniem większe znaczenie ma z kim gramy a nie w co gramy, więc ja z moimi znajomymi pozostaniemy przy Splendorze, Virtu i Chińczyku. A jak już mam do wyboru wydać kilkaset złotych na kilka kilogramów tektury i plastyku lub kupić grę AAA na komputer to wolę grę komputerową.

  • @suavaz
    @suavaz 3 місяці тому +2

    Zgadzam się ze wszystkim o czym mówisz, ale brakuje tej nachalnej reklamy w TV czy w mediach społecznościowych. LEGO jest wszędzie, za chwilę wyskoczy z lodówki. Wydawcy nie reklamują swoich produktów na tyle, by przyciągnąć nowych klientów i wmówić im, że potrzebują ten produkt..
    Jak wychodzi nowa FIFA, teraz to się inaczej nazywa, czy Assassin's Creed to reklamują wszędzie, a jak wychodzi gra planszowa, to wiedzą tylko Ci, którzy to śledzą.

  • @genowefagumiak6037
    @genowefagumiak6037 3 місяці тому +9

    Nie ukrywam że dla mnie jest tego za dużo, za szybko i za często. Nie jestem w stanie, pracując i mając dzieci wszystkiego porządnie ograć. A kupowanie kolejnej gry żeby tylko stała na półce mija się z celem. Na chwilę obecną mam ok 50 gier i mam w co grać. Tak jak ktoś już pisał wcześniej, coraz częściej gry zaczynają się różnić tylko tematem a mechanicznie są dość podobne. I muszę się przyznać że złapałeś mnie na tym że mam zamiar wesprzeć grę Wookiego więc na najbliższy czas będzie pas na inne tytuły :D

    • @Kuki12pl
      @Kuki12pl 3 місяці тому

      Zanim to zrozumiałem doszedłem do 100 gier na półce. Teraz przestaje już dużo kupować bo większość gier mam ogranych tylko raz.

  • @paweg7801
    @paweg7801 3 місяці тому +2

    Ciekawi mnie, że nie spotkałem się za bardzo z materiałem odnośnie wydawnictwa GMT Games - oni od początku mają wszystko ogarnięte

  • @animowaneholiwut
    @animowaneholiwut 3 місяці тому +1

    Rynek zwyczajnie się nasycił. Ja mam w swojej kolekcji parędziesiąt nieogranych tytułów. Ostatnio stałem się z tego powodu bardziej wybredny. Kolejna sprawa to mało ciekawych nowych tytułów wychodzi.

  • @Glicerol
    @Glicerol 3 місяці тому +2

    W IT też ciężko, sporo osób z wieloletnim doświadczeniem szuka pracy

  • @nonexegimonumentum8583
    @nonexegimonumentum8583 3 місяці тому +2

    Czynników jest wiele:
    1) zła diagnoza ryku przez wydawców, polegająca na zalaniu rynku śmieciowymi tytułami, przykład Portalu (który bardzo szanuję) wydają cokolwiek przykuje uwagę na Essen lub do tytułu przyłoży rękę ktokolwiek znany.
    2) zbyt mały nakład podbijający rynek spekulantów (np. star wars unlimited) tutaj jest to absurdalnie jaskrawe, ponieważ podobno spędzili 3 lata na grę i chyba ani minuty na diagnozę zapotrzebowania, w dodatku druga seria tak samo?
    3) miały być dla nowych autorów a stały się rynkiem zbytu w preorderze, co zarżnęło jednych i drugich, rynek wypełnił się wszystkim w tej formie
    4) wzrost cen orzez co gra za 1k jak nowa Dune od Portalu sprzeda się w max 100 sztukach a potem wkroczą znowu spekulanci i zaczną pchać po 2k
    Generalnie ten rynek jest pełen amatorów, psujących rynek bez wiedzy o handlu. Co najgorsza duzi gracze też zaczęły się zachowywać jak dzieci we mgle przeiinwestowując w wydawnictwa, zatrudniając ludzi, maszyny, inne graty. Planszówki to rozrywka i zniknie jak każda inna w fali kryzysu! Tyle

  • @KapitanBrudneGacie
    @KapitanBrudneGacie 2 місяці тому +1

    Dobry materiał. Przy płynnym przechodzeniu z tematu na temat brakuje mi jedynie podsumowania na koniec.
    Problem moim zdaniem podobny do tego, który był udziałem kraftowych browarów dekadę temu. Kto mógł, warzył swoje, powstawały sklepiki lokalne i internetowe. Rynek się przesycił, słabsi padli, silniejsi podrośli i wbili się do mainstreamu jednocześni zbijając trochę ceny. Teraz Pintę da się kupić wszędzie i sporo taniej niż kiedyś (w odniesieniu do siły nabywczej - wliczając inflację) A właśnie cena w przypadku piw rzemieślniczych to podobny casus do gry planszowej - mimo całego artyzmu tworzenia to jednak tylko jakaś tam chwila przyjemności, a nie moment uniesienia. Żeby móc się rozwijać lub przynajmniej trwać dłużej, trzeba trafić do casuala, nie geeka. Bazując na geekach szybko się zbankrutuje. Gry te łatwiejsze i te średnie muszą być widocznie na mieście. I to poniekąd się udało - jest coś w Empiku, jest coś w Taniej Książce. Większość co prawda Rebela ale są pudełka Portalu czy Galakty. Gry nie mogą być za trudne, żeby ktoś, kto coś przypadkiem kupi sobie albo w prezencie nie odbił się od tego. W UK w sieciach prasowych czy stacjonarnych księgarniach też zawsze coś leży (rok temu zdziwił mnie Mosaic na półce). Niestety, jest to zbyt niszowe hobby żeby kogokolwiek było stać na reklamę telewizyjną bądź internetową.
    I rynek sam się powoli reguluje. Czasem to dobrze, czasem źle. Strasznie lubiłem wydawnictwo Next Move (to ci od Azula). Regularnie wydawali ciekawe gry abstrakcyjno-logicznie w pięknej oprawie. Od momentu wchłonięcia przez Asmodee cisza. Może to i dobrze - po co robic konkurencję dla Azula, który się dalej sprzedaje, a jest tańszy, bo wystarczy go tylko dodrukować. Ciekawe czy Goliath wykożysta swoją pozycję żeby wepchnąć coś LDG do marketów. Skoro juz o nich mowa, w ciekawym kierunku idą Kaczki wydając w Polsce tanie i/lub dwuosobowe gry. Coś, co można rozłożyć czasem nawet w pociągu czy na lotnisku i łatwo zabrać na wakacje. Może to jest kierunek do popularyzacji gier planszowych?
    Dalej coś, co moim zdaniem jest największym problemem. Nie ma promocji gier typu "easy to learn, hard to master". Patrząc teraz na półkę swą, widzę tylko Le Havre (i może Puerto Rico). Tłumacząc na nasze - proste zasady do wytłumaczenia w 15-20 minut max, a milion mozliwości w czasie gry - coś jak szachy czy go. Coś, co można szybko wyjąć przy znajomych albo zanieść do nich i tym sposobem zarazić ich pasją spędzenia razem czasu przy planszy. Zamiast tego wypuszcza się mnóstwo tytułów z instrukcjami liczącymi wiele stron, w których jest za dużo mikrozasad. Owszem, fajnie gra się np. w gry na T czy GWT, ale za długo się to tłumaczy żeby w parę takich tytułów wciągnąć większą liczbę graczy. Sami jesteśmy temu winni krzycząc z pogardą często, że ta czy tamta gra własnie wydana nie ma w sobie nic nowego. Jedynym praktycznie wyjściem z tego jest tworzenie coraz bardziej skomplikowanych produktów, a do czego to prowadzi - kilka zdań wyżej. Sami zjadamy własny ogon.
    Moim zdaniem wciąż jest za dużo wydawnictw na polskim rynku. Portal w tym roku mozno wyhamował. Wydają mniej niż w 2023 i do tego w olbrzymiej większości sprawdzone hity. To własnie znak tego, że łatwo nie jest. Interesowałaby mnie analiza giery wydawanych w tym roku pod kątem ile gier jest podbnych do siebie, przez co mogłoby ich być mniej.
    I na koniec uwaga do geeków w tym recenzentów - po jakiego wała z uśmiechem na ustach mówicie czy piszecie, że kupiliście już wydanie zagraniczne? Jeśli zależy wam na rozwoju branży, to poczekajcie na polska edycję. Gra planszowa to nie film czy mecz, który po dwóch dniach już jest nieaktualny. Sami podcinacie gałąź, od której wymagacie aby przynosiła coraz więcej owoców.

  • @Cthulhu1PL
    @Cthulhu1PL 3 місяці тому +1

    Jak dla mnie problem jest inny. Ponad 8k wyswietlen a nawet nie ma 200 komentarzy... Pod wieloma filmikami to nawet nie ma wcale albo 3 na krzyz...

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +1

      Problem zaangażowania w treść twórcy, "kciukowo", "komentowo", "wsparciową" też jest spory. Jakiś czas temu mówiłem, twórcy bez wsparcia będą go szukać u wydawców i się od nich uzależnią. Dziś to kapitalnie widać, bo niektórzy twórcy przestali zabiegać o widownie bo pewien poziom im wystarcza. Na steamach jest mniej osób, bo pewnie nie jest to angażująca ciekawa treść, lub nikt nie potrafi przedstawić grania w grę jako coś ciekawego. Dotacje na stremach są, ale ich wysokość też nie poraża, a jak inaczej twórca ma robić angażujące treści, jeśli musi myśleć o czymś innym. Kiedyś też mówiłem o tym, że gdyby większe zaangażowanie w treści się pojawiło, może 1, lub dwa kanały by się wybiły, dzięki czemu inny twórcy, więksi chcieliby wziąć w tym udział, a nie chcą, mimo, że grają. planszówki zyskałyby wtedy łatkę, że o fajnie jest w coś grać i to pokazywać, również młodszemu pokoleniu. Jednak takie apele po 14 latach na YT stwierdzam, że to walenie głową w mur.

    • @Cthulhu1PL
      @Cthulhu1PL 3 місяці тому +2

      @@gametrolltv mnie sie twoje tresci podobaja, twoj zart do mnie trafia, jakosc jest. Dla mnie najwazniejsze sa recenzje i ewentualnie gameplaye (zeby wspomoc recenzje w werdykcie czy mam kupic gre czy nie ale niekoniecznie streamy, szkoda mi na to czasu, byc przykutym w danym momencie i jeszcze nie moc przewinac do przodu). Szanuje tez tego typu filmy, o kondycji branzy itp. Milo czasem posluchac co sie dzieje na planecie Planszeta hehe.

  • @farsoes
    @farsoes 3 місяці тому +2

    Dzięki za "pogadankę". Więcej takich materiałów. Lubiłem Nerda.

  • @Kristjano_Rolando
    @Kristjano_Rolando 3 місяці тому +1

    Teraz każdy kto ma dziurę w d*pie robi i wydaje planszówkę - efekt tego jest taki, że na półkach są tysiące średnich i słabych gier, które nic ciekawego nie mają do zaproponowania. Z kolei kampanie zazwyczaj wypuszczają na rynek nie gry, tylko zestawy figurek, które dla niepoznaki pakowane są razem z jakimiś niepotrzebnymi planszami i kartami - i hucznie nazywane są grami.
    I potem tony takich paszkwili zalega na półkach wydawców i sklepów, którzy władowali w nie pieniądze i nie mogą ich odzyskać, bo nikt tego nie chce kupić - i już mamy receptę na bankructwo i wniosek, że w Polsce jest słaby rynek na planszówki.

  • @ukaszz4755
    @ukaszz4755 3 місяці тому +1

    Jak dla mnie to jest za dużo tych samych mechanik. Dlatego nie mam potrzeby aby kupować czegoś nowego. Obserwuję każdą recenzje i ewentualnie kupuje tylko taki typ jakiego nie mam. No chyba, że jest IP do którego mam sentyment. No i jak kupuję to lubię wersje deluxe. Natomiast w pracy mam grupę ok 15 osób chętnych do gry co tydzień jest ekipa do grania. Ostatnio Renesans przeżywa Anhk.

  • @gosiag4631
    @gosiag4631 3 місяці тому +1

    Czy ja wiem, czy złote czasy planszówek mijają? Mam wrażenie, że jeszcze z 7 lat temu te hobby było bardziej "egzotyczne", a teraz coraz więcej ludzi interesuje się, kupuje i gra w planszówki. Może zależy, co się ma na myśli?

  • @Chester017
    @Chester017 3 місяці тому +2

    Dzięki za materiał Piotrek! Chętnie posłucham więcej o samej branży ;)

  • @radoslawwolinski8076
    @radoslawwolinski8076 3 місяці тому +2

    Nemesis dobble 😂

  • @mateuszantkowiak7056
    @mateuszantkowiak7056 3 місяці тому +2

    O takie materiały walczyliśmy Piotrek :)

  • @meusia
    @meusia 3 місяці тому +1

    Fajny materiał! Ja akurat mam dużą ekipę do grania i czasem brakuje fajnych gier dla 5+ osób. I jeszcze jedna sprawa o której mało kto mówi to rozmiar stołu! Ja mam standardowy 6 osobowy stół 140x90cm i nie da się na nim wygodnie zagrać choćby w 4 osoby w grę typu ark nova czy wyspa dinozaurow bo nie mieszczą się wszystkie komponenty 😅 także nie dogodzisz! Jedni narzekają, że nie mają z kim grać, a ci co mają z kim - nie mają na czym 😂😂😂😂😂

  • @sebastiangawlica8071
    @sebastiangawlica8071 3 місяці тому +2

    zdecydowanie takie materiały na + serdecznie pozdrawiam

  • @Necrotura
    @Necrotura 3 місяці тому +3

    Wszedłem w planszówki około roku temu, nie licząc krótkiego epizodu sprzed 10 lat i dzieciństwa, więc dosyć niedawno dlatego osobiście nie czuję przesytu. Nie mam planszówkowych znajomych więc powoli oswajam z grami tych nie planszówkowych. Męczą mnie natomiast kampanie crowdfundingowe wydawców którzy mają fundusze na normalną produkcję gier, a wydają „odpicowane” wersje z pierdyliardem dodatków.
    Z chęcią częściej widziałbym takie materiały, zamiast powiedzmy sobie szczerze planszowych średniaków.

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому

      Planszowe średniaki w sensie gry planszowe/recenzje jakie robie w środy? Co do wydawców idących na wspieraczki to ogarniają temat braku ryzyka wydawniczego, a do tego dochodzi rynek globalny i jak im gra nawet srednio chwyci to i tak na tytule zarobią więcej niż na tytule wydanym w kraju.

    • @Necrotura
      @Necrotura 3 місяці тому +1

      @@gametrolltv Po zastanowieniu, źle to zabrzmiało, gdyby nie recenzje to skąd bym wiedział czy dana gra jest dobra czy nie. Poza tym to co dla mnie jest średnie (np. „poszły konie” nie rozumiem zachwytów) dla kogoś innego może być genialne.
      Oglądam Twoje filmy nawet te sprzed lat i mnóstwo tytułów które prezentowałeś są na mojej liście zakupowej lub na półce. Można powiedzieć że przyczyniasz się bardzo mocno do drenowania mojego konta bankowego. ;)
      Rozumiem brak ryzyka, ale wspieraczki zatraciły swój pierwotny cel czyli umożliwienie sfinansowania projektu małemu wydawcy lub twórcy, który nie ujrzałby światła dziennego w innym przypadku.
      Niestety sam się do tego przyczyniam, zwabiony ekskluzywną zawartością wydań wspieraczkiwych.

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому

      To co ostatnie napisałeś bardzo mocno hamuje mnie jako twórcę, który chętnie wydałby swoją gre, właśnie orzez wspieraczkę. Bez gigantycznych fajerwerków, po prostu dobra gre. Jednak fajerwerki i tematyka robia wynik, a nie gra.

    • @Necrotura
      @Necrotura 3 місяці тому

      @@gametrolltv Takie tytuły też wspieram, ale nie oszukujmy się, jeśli chodzi o ilość zebranych funduszy to przepaść w stosunku do gier AR czy CMON. Uważam, że nawet jeśli akcja wspieraczkowa nie rozbije banku, a pozwoli wydać grę to już i tak sukces, jeśli gra okaże się dobra to może umożliwić „wyrobienie” nazwiska w świecie gier, przynajmniej tak mi się wydaje. Plus zdobycie cennego doświadczenia na przyszłość.

    • @pawel_janiak
      @pawel_janiak 3 місяці тому

      @@gametrolltvJa tam zawsze wspieram twórców, których lubię. Oh crab! w kampanii bez fajerwerków, ale moją kasę mają, bo Gandalf przy tym grzebał. :) Ciągle czekam na karcianego CP. ;)

  • @robertwiniarski6330
    @robertwiniarski6330 3 місяці тому +1

    Również dziękuję za materiał 🙂 ciekawe czy osoby, które są 35+, a które znając uzależniający wpływ ekranów, próbują pokazywać dzieciom planszówki, spowodują, że zapełni się ta nisza 14-20 lat🤔

  • @pawelszpyt1640
    @pawelszpyt1640 2 місяці тому +1

    Zrób osobny kanał "Game Troll z Politykami TV" i zacznij samemu zapraszać polityków. Pewnie początkowo nie będzie miał zbyt wielu wyświetleń i topowi politycy nie będą zainteresowani, ale może projekt wypali. Dobry potencjał na viralowe materiały. 10% dla mnie albo Cię pozwę, pozdro.

  • @bartlomiejkozak9221
    @bartlomiejkozak9221 3 місяці тому +1

    Prawie 40 lat na karku. Człowiek nie ma już tak chęci i (zwłaszcza) czasu na ogrywanie nowych tytułów. Ma się te kilka, które się zna i gdy już uda się spotkać ze znajomymi przy planszy to tytuł schodzi na dalszy plan.
    Ludzie się nasycili. Koniec. Jak ja - casualowy gracz - mam kilkanaście gier to wiem, że kolejną to kupię gdzieś na promocji by zagrać z córką... I pewnie nie tylko ja tak mam.
    A wspieraczki to ewoluowały w stronę raka na świecie gier planszowych. Promocja FOMO, słabe gry sprzedawane za miliony (bo damy wam trochę plastiku w kształcie jakby figurek), czasami kłopoty z kampaniami. Ludzie mają powoli dość.

  • @poprockmusic507
    @poprockmusic507 3 місяці тому +1

    Wyszło nie nerdowo ale ekonomicznie. ;) Ale bdb wideo.
    Gry, czy to komputerowe, czy planszowe, czy figurkowe, i dla dorosłych i dla dzieci, to są zabawki. :) Nie jestem pewien jak do końca zakwalifikować papierowe RPG, bo wydaje mi się, że są to raczej specyficzne książki, ale w sumie też chodzi o zabawę. :)
    Co do Lego, to ostatnio nie jest to niestety wyjątek - wielkie globalne koncerny mają zachodnie kapitały a działają na biednych rynkach, dzieci wchodzą z rodzicami i widzą klocki lego - tak więc takie punkty sprzedaży lokalnej jak Empiki to zarazem miejsce zbytu i miejsce reklamy - zwłaszcza opłacalne dla firm z dużymi planami brandingowymi. Myślę, że warto na to spojrzeć z punktu widzenia wielkiego koncernu, ponad pojedynczy dyskont. Jeśli Lego opłaca się robić branding, bo ma specyficzny towar, który nie ma w zasadzie konkurencji (a przynajmniej tak twierdzą mamy dzieciaków ;) bo ja tam się nie znam, dla mnie klocki to klocki choć też miałem zestawy lego), to branding lokalny dla nich nawet przy niskiej cenie jest bardzo korzystny. Natomiast mali wydawcy, jak planszówkowi z Polski, którzy muszą nawet na własnym rynku toczyć potyczki z potentatami jak nowy właściciel Rebela, lepiej chyba by zrobili, gdyby wspólnie pracowali ze zrzutki na wspólny branding na półkach np. takiego empiku... swoją drogą, nie wiem jak statystyki, ale patrząc na Diunę Portala swego czasu mocno promowaną na półkach, odnoszę wrażenie, że nie udało się im osiągnać z tym tytułem sukcesu.

  • @MrAliennos
    @MrAliennos 3 місяці тому +1

    1. Pamietam czasy gdy wszyscy na yt krzyczeli: "im wiecej bedzie graczy tym tańsze będą planszówki".
    No nie. Jak widać: nie. Ceny planszówek są chore.
    Przykład: Star Wars deckbuilding 100 zł vs Halo Wieża 80 zł - jak to możliwe?!
    Ja już pomijam ceny 1000 zł za wersję KS.
    2. 12 lat temu wuchodziły naprawdę nowe, zaskakujące rzeczy. Dzisiaj jak już wspomniano: za dużo kopiuj-wklej.
    3. W czasie wzrostu cen ludzie liczą pieniądzą i kilka razy zastanawiają się na co przeznaczyć pieniądze. Często planszówki odchodzą na dalszy plan.

  • @mr.swital3625
    @mr.swital3625 3 місяці тому +2

    :)

  • @CobbFranek
    @CobbFranek 3 місяці тому +16

    Tak propos tej grupy wiekowej 35-45 lat to mam 13 lat, twój kanał śledzę już od dawna i po prostu oglądam na koncie mojego 37 letniego taty. I jeszcze jedno: w ogóle nie gram na telefonie, a na planszówkach spędzam większość czasu.

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +3

      Brawo Ty, super 😀 Chętnie przybije piątkę na WawaGra, czy Kostce 😀

    • @CobbFranek
      @CobbFranek 3 місяці тому

      Raczej na Wawagra, ale trzymam za słowo😊

  • @przemyslawmechlewicz
    @przemyslawmechlewicz 3 місяці тому +7

    Piotrek jesteś gość. Zawsze dobry, szczery, profesjonalny, ciekawy materiał można u Ciebie znaleźć i obejrzeć.🤙🤘😀

    • @gametrolltv
      @gametrolltv  3 місяці тому +1

      Oooo, bardzo dziękuję 😀

  • @MariaSowa-x6f
    @MariaSowa-x6f 7 днів тому

    Planszówki obecne są zbyt casualowe i generyczne. Nie mają takiego klimatu jak dawniej

  • @mateuszmaksymiuk6181
    @mateuszmaksymiuk6181 3 місяці тому +1

    Dzięki Piotrze za fajny materiał i podzielenie się swoimi przemyśleniami. Myślę, że rynek planszówek padł ofiarą trendu pt. "wszystko, wszędzie, naraz", innymi słowami gier i wydawnictw jest taki wysryw, że nikt ani z recenzentów ani z planszówkowiczów nie jest w stanie ogarnąć wszystkich tytułów, które wychodzą. Trzeba byłoby śledzić, oglądać i czytać 24/7. W mojej bańce to dosłownie zalew dużych wydawnictw, tytułów, kampanii i kanałów, gdzie głównie wydawcy głównie swoimi nakładami podrzucają tytuły do nakręcania hajp'u na konkretne tytuły, co jak słusznie zauważyłeś drenuje kieszenie. Dużo czasu poświęcam na selekcję, oglądając streamy, unboxingi, rozgrywki testowe i recenzje. To moje ważne hobby i mogę poświęcić na to czas. Ale chyba to duży próg wejścia na casualowego gracza, pod kątem poznania tytułów i wydawców. Internet to chyba jedyne źródło informacji po które sięgają planszówkowicze. Wydarzenia małe i duże pokazują, że ludzie kochają gry bez względu na wiek. Co do polityki, to cieszę się że się wstrzymałeś, szkoda energii i czasu na ten 'sort'. Z drugiej strony mamy też klasyczne przebodźcowanie i nasycenie naszych półek, czaszek i apetytów na gry. Wiele osób się zawiodło na dużych kampaniach, przehajpowanych tytułach, że niby miało wyjść coś nowego odkrywczego, a tu kolejny odgrzewany kotlet. Nie każdy co się raz sparzył, będzie próbował na nowo. Co za dużo to niezdrowo, prawda? I to powiedzenie się znakomicie sprawdziło w tej "plastikowo-kartonowej" sferze naszego życia. pozdrawiam i czekam na dalsze materiały.

  • @hubal2106
    @hubal2106 3 місяці тому +1

    Uwazam ze tez jest taki typ ludzi graczy jak np Ja ze mam z kazdego gatunku gier jakich lubie i mam w moim nie maniu ze chce byc coraz lepszy w dana moja ulubiona gre oraz tez czas robi swoja robote bo nie zawsze jest czas na granie w planszowki a poznawanie ciagle nowych gier nowych zasad itp. Nie zawsze sie chce zwlaszcza gdy dana gra ci nie lezy i mam poczucie ze stracilem czas na slaba gre lub na taka jaka mi nie pasuje podczas gry oraz tez $ sie liczy to nie tanie hobby.

  • @kar353
    @kar353 3 місяці тому +1

    Polecam bardzo wypożyczać planszówki, można za darmo albo za małą cenę (złożyć się ze znajomymi) zagrać w grę która często nie jest dostępna. Nie wydaje się kupy kasy, nie zajmuje miejsca na półce i co najważniejsze po wydaniu 300 zł jest przynajmniej używana przez ludzi, którzy ją wypożyczają. Osobiście też polecam lokalne kluby planszówkowe i jakieś koła np. studenckie.