Główne internetowe źródła: www.glospedagogiczny.pl/artykul/efekt-lolity-czyli-o-niebezpieczenstwach-seksualizacji-w-mediach zwierciadlo.pl/psychologia/9712,1,polowanie-na-lolitki.read ua-cam.com/video/knFkXJ5zdXM/v-deo.html ikp.uw.edu.pl/wp-content/uploads/2015/07/UTOPIE-I-FANTAZJE-W-MODZIE-I-DIZAJNIE_PUBLIKACJA.pdf Przytoczone badania (jest tu też więcej na temat seksualizacji dziewczynek i jej skutkach): journals.sagepub.com/doi/10.1177/2158244019881024#
Z jednej strony masz pretensję , że mężczyźni zwracają uwagę na dziewczynki skąpo ubrane, z drugiej masz pretensje że zwrócono Ci uwagę w szkole w USA bo założyłaś strój ze zbyt cienkimi ramiączkami , czyli znowu wina mężczyzn. Obecnie coraz więcej chłopców staje się ofiarami nauczycielek. Przeczytaj sobie amerykańskie newsy, tam co chwila wybucha skandal, że jakaś nauczycielka poszła do łóżka z nastolatkiem, pomimo drakońskich kar (15 lat więzienia domyślnie) kobiety nauczycielki coraz częściej wchodzą w takie relacje. Dlaczego ? Ano dlatego , że młodych chłopcom w wieku nastu lat buzuje testosteron i są kobiety które wchodzą w taką relację. Taka jest natura, mężczyźni są wzrokowcami i będą , i zawsze będą im się podobały lolitki. Inną kwestią jest sprawa dojrząłości u mężczyzny , który pomimo atrakcyjności takich dziewczynek nie będzie próbował wykorzystać. Skarżysz się że kazali ci w szkole w USA trzymać się regulaminu. To czego chcesz ? Wyglądać jak kobieta lekkich obyczajów ? Przecież to co założysz daje jednocześnie sygnał do mężczyzn, chłopców. Jeśli założysz super mini to dasz sygnał, hej jestem łatwa. Taka jest natura mężczyzny czy tobie się to podoba czy nie. Nie chcesz atencji ? Ubieraj się skromnie, a nie jak lafirynda. Co do Leona Zawodowca, to poczytaj sobie biografię reżysera, z jaką dziewczyną się związał i w jakim wieku ona była jak się zaczęli spotykać. Zrozumiesz , że film jest to odzwierciedleniem jego doświadczeń na tym polu.
Chyba odpowiedź na ten problem jest prosta: mężczyźni kochają dziewczynki za niewinność tych dziewczynek, która ich kręci, sam też fakt że robią coś nielegalnego ich podnieca. Lubią też to że młode dziewczyny nie są siebie świadome i często naiwne więc więcej może im ujść na sucho, bo one nie stawiają żadnych granic 🙄
@Popo jest to w glownej mierze spowodowane większą płodnością kobiet w wieku ok. 20 lat (chyba mezczyzn to pierwotnie pociąga i wydaje sie to usprawiedliwione), ale nie ma tu mowy o dziewczynkach czy młodych nastolatkach, co jest totalnie chore i obrzydliwe
Totalnie tak. Podobne wnioski, jak gdy mówiłam o tym czemu mundurki są pociągające - młodsze, niedoświadczone kobiety nie są w stanie tak dobrze wyczuć potencjalnego zagrożenia czy "red flags"...
Autorka pominęła taką mocną pozycję jak "Absolwent", prześlizgnęła po mandze jako kulturze i szerokim łukiem ominęła literaturę gejowską (w sensie autor jest gejem), gdzie przykładów fascynacji starszego pana młodym chłopakiem jest całkiem sporo. "Fascynacja młodością, świeżością , tym co już minęło lub/i nieśmiałość i brak powodzenia wśród osób w podobnym wieku ". . I tu bym postawił kropkę.
Ja miałam dość przykrą sytuację związaną z moją pierwszą miesiączką. Pamiętam, że w trakcie jej trwania miałam jakieś spotkanie rodzinne - czyjeś urodziny, na które przyszli wszyscy wujkowie, ciocie itd. Kiedy cała rodzina siedziała przy jednym stole, moja mama głośno oznajmiła że ,,jestem już kobietą". Wtedy wszyscy zaczęli się śmiać, krzyczeć, klaskać i rzucać niestosownymi komentarzami. Jako 13-latka, czułam się w tamtym momencie po prostu strasznie. Wiem że mama nie chciała źle, ale brak wiedzy o podstawach dziecięcej psychologii jest w tym kraju niestety okropny.
Btw kanon kobiecego piękna jest moim zdaniem "wzorowany" na dzieciach. Kobieta ma byc: Szczyuola Malutka Ogolona Ma mieć blond włosy (przeważnie) Nie może przeklinac Ma ubierać spódniczki I być dziewicą by być "czysta"
To chyba był kanon dawnych czasów. Teraz wzorem kobiecego piękna jest wielkie dupsko i sztuczne cycki. Nic z dziewczynki. Takie szczupłe i malutkie, grzeczne dziewczynki już nie podobają się mężczyzną
Klaudia, bardzo byłoby dobrze gdybyś robiła więcej takich "poważniejszych" babskich wieczorów, bo masz taki przykuwający sposób mówienia o tym, że mam wrażenie, że to może w końcu pomóc zmienić coś w mentalności ludzkiej
Jako wielka fanka anime muszę niestety potwierdzić że trudno jest znaleźć anime w którym kobiety i dziewczynki nie są pokazywane w seksualny sposób. Tylko garstka anime jest warta uwagi.
nie oglądałam wielu anime, ale przykładowo podczas oglądania Attack on Titan nie pamiętam, żeby pojawiła się jakaś niepotrzebna seksualizacja, o ile jakaś, a jest to jednak jeden z najpopularniejszych tytułów. Niestety nic więcej mi na ten moment nie przychodzi do głowy :")
Ile bym dała za to, żeby kiedyś takie faktycznie ważne tematy były omawiane w szkołach przy edukacji seksualnej. To straszne, że ludzie, rodzice, nie widzą jak bardzo krzywdzą siebie i swoje dzieci własną niewiedzą, nieświadomością i ignorancją.
Wierzę, że gdyby w polskich szkołach była edukacja seksualna z prawdziwego zdarzenia, to więcej młodych osób wiedziałoby gdzie stawiać granicę i jak reagować na ich przekraczanie, dla własnego dobra...
Świetny odcinek :) Mi jedynie zabrakło odniesienia się do kwestii uznania typowo dziewczęcych cech jako idealne u dorosłych kobiet. Mam tu na myśli np. brak owłosienia w innych miejscach niż włosy na głowie, brwi; bardzo filigranowa figura, najlepiej niski wzrost i łagodne rysy twarzy. Często można spotkać się z tym, że cechy przeciwne od tych są uznane za mało kobiece, choć tak naprawdę są przecież czymś normalnym...
No bo kto to widzial zeby ktos wolal gladka skore od gąszczu przepoconych łoniakow xD Jako facet ze wzgledow higienicznych tez gole okolice intymne i pachy. Nie widze w tym nic nadzwyczajnego. Owlosienie u kobiet jest zle postrzegane bo nadmierne swiadczy o wiekszej ilosci testosteronu co tlumaczy czemu kobiety (nie wszystkie oczywiscie) czesto lgna do takich kudlaczy. Tak samo jest z lagodnymi rysami twarzy. Szeroka szczeka chociazby jest cecha typowo meska wiec nic dziwnego ze nie pociaga mezczyzn. Strasznie mi sie podoba z jaka ochota pomijacie tematy duzych biustow i obwitych bioder ktore zdecydowanie nie sa cechami dziewczynek ale to nie pasuje wwm do wymyslonej z dupska narracji....
Hmm zgadzam się, że te cechy niestety są gloryfikowane ale warto też wspomnieć o „symbolach seksu” np Marilyn Monroe i Monica Bellucci są bardzo kobiece i choć ich twarze mają delikatne rysy to ciała są bardzo kształtne i kobiece.
100 lat temu kolega moich rodziców (wtedy okolo 35 lat, ja jakieś 14) naprawial nam coś w domu. Znalam go dość dobrze, mial żonę i syna, niczym nie wyróżniający sie znajomy rodziców. Az do momentu, gdy moja mama wyszla na chwilke do kotlowni a on zostajac ze mna sam na sam probowal mnie pocałować. Dzieki Bogu moja mama za moment wróciła, a ja zaczęłam krzyczec, ze jest zboczeńcem. Moja mama od razu wyrzucila go za drzwi. Koleś próbował sie jeszcze wypierać, ze wcale nie chciał sie calowac tylko uwaga, po prostu chciał sie zbliżyć do mojej twarzy.
Miałem w szkole jedną nauczycielkę, która chłopakom pozwalała chłopakom chodzić bez koszulek, a dziewczynom kazała nosić tylko swetry albo bluzy bo "kuszą chłopców". Dramat
Wiesz o czym jeszcze warto zrobić film z serii "babski wieczór"? Osobny odcinek poświęcony temu jak rodzice i nie tylko muszą dawać te niestosowne komentarze w stylu "ale z Ciebie pupa wyrośnie", "Ty zaraz będziesz mieć większy cyc niż ja"...bożeeee jak ja się źle czuję na samą myśl o tym. Fuuuj. Nawet wtedy kiedy mówią to osoby mi bliskie, a nie "pijany wujek na imprezie". Zupełnie szczerze, nawet wtedy kiedy to powiedziałaś w filmie (a jakoś odbieram Cię jak starszą koleżankę która zawsze chce jak najlepiej dla chmurek) to mnie skręciło. Naprawdę, spięłam się nagle cała, bo przypomniały mi się te wszystkie okropne komentarze, których nie potrafię znieść. Drogie starsze kobiety (...i nie tylko), które tak mówią, zabijacie we mnie i pewnie wielu innych pewność siebie i swojego ciała. Zamiast cieszyć się z naszych atutów mamy jeszcze większą ochotę się całe zakrywać, aby nie dostać żadnego komentarza na temat naszej figury. Tak sobie teraz myślę, że to może być ich taktyka żebyśmy się nie ubierały "wyzywająco".
Niestety, jest to dosyć powszechne zjawisko, co jest bardzo niepokojące... starsze pokolenie często nie zdaje sobie sprawy z tego, że GRUBO przekracza granice.
Mi moja babcia w obecności dziadka gdy dostałam pierwszy okres powiedziała, że jestem już kobietą. Miałam 11 lat.. Chciałam się zapaść pod ziemię ze wstydu.
Prawda miałam wiele takich sytuacji, np. Założyłam bluzkę na ramiączka, byłam wtedy z moim ojcem i jego przyjaciel stał gdzieś obok, stary powiedział coś w stylu "o córcia a co to ty już biustonosz nosisz, piersi ci rosną duże jak mamusi" i zaczęli się obaj śmiać myślałam, że wypierdolę
@@aleksandracassie2928 Też mnie przeraża to gadanie że pierwsza miesiączka to niby kobieta. Bardziej dziewczynka staje sie młodą dziewczyną ale ten proces trwa pare lat.
Przypomniała mi się sytuacja, kiedyś bawiłam się z koleżanką latem na dworze przed blokiem, robiłyśmy jakieś fikołki na trawie czy inne gwiazdy, ona poszła do domu na obiad, jak wróciła to mi powiedziała, że jej tata patrzał z okna i powiedział, że mam zgrabną pupę w legginsach, tylko uśmiechnęłam się i podziękowałam za komplement. Wtedy miałam 11 lat, teraz jak o tym myślę to czuję wstręt i zażenowanie :/ Naprawdę, ten babski wieczór mnie nieco poruszył i odkopał najciemniejsze zakamarki z moich wspomnień ._. All in all film bardzo dobry, skłania do refleksji
Wiem, że często te wspomnienia są bolesne, ale refleksje dotyczące tego co nas spotkało w przeszłości mogą nam pomóc w teraźniejszości. Trzymam za to kciuki!
@@Pawl4k Prawda, jednak staram się patrzeć na to jako wejście na wyższy lvl świadomości, człowiek uczy się cały czas, a przykre doświadczenia (w teorii i nie rzadko w praktyce) czynią nas silniejszymi.
Miałam taką sytuację kiedyś że siedziałam sobie w klasie jak już było gorąco na polu ubrana w top na ramiączkach (koleżanka miała taki sam top jak ja) i nagle moja pani zaczęła się że mną wykłucać jak ja to nie jestem ubrana, że mi wszytko widać i że powinnam się wstydzić za to jak jestem ubrana, że chłopcy przezemnie nie mogą się skupić bo ich prowokuje , to ja grzecznie odpowiadalam pani że przecież jest gorąco więc nie będę chodzić w 27 stopni w bluzie . Ani raz nie odezwała się do mojej koleżanki ktora ma mniejszy biustu odemnie. Jest to strasznie nie fair że dziewczyny które mają większe piesi często zostają bardziej dyskryminowane przez nauczycieli niz te które mają mniejszy oczywiście nie urażajac tutaj dziewczyn z małymi piersiami
Bo takie coś w ogóle nie powinno mieć miejsca. I tekst, że chłopcy się rozpraszają. Jakbyś była moją córką i mi o tym opowiedziała po powrocie do domu, to bym w szkole zrobiła piekło.
fuuuj jakie to jest degustujące. Kuu*wa nie to że coś ale jak ktoś naprawdę nie może się skupić przez to że patrzy na czyjeś cycki to typie, *to się leczy* , naprawdę 🤢 To nie jest nasza wina, dziewczyn, że posiadamy tak zbudowane ciała. Nawiązując do tego co Klaudia mówiła w filmie, nie ubrałaś tego topu dlatego żeby wyeksponować i pokazać biust, żeby skusić chłopców, po prostu najzwyczajniej w świecie było ci gorąco. Zresztą co to za durne myślenie u niektórych osób, że jak dziewczyna ma więcej ciała, to ma być bardziej zakryta?! Tf? Zamiast przypierdzielac się do dziewczyn noszących topy, spódniczki i krótkie spodenki może niech zrobią coś pożytecznego i przeprowadzą w szkole właśnie jakieś lekcje skierowane do chłopców, uczulające ich o szacunku do kobiet i ich ciał. ✨Ponieważ✨ nie posiadamy piersi czy tyłka po to by podniecać i uwodzić tym mężczyzn, to są NASZE ciała, które mamy prawo pokazywać i nikt nie ma prawa nas dotknąć, tylko dlatego że jesteśmy według nich ponętne czy skąpo ubrane.
Ciekawy i wartościowy temat. Zauważyłam duże fetyszyzowanie ubrań, zwłaszcza spódniczek wraz z zakolanówkami. Uwielbiam ten styl natomiast widzę, że jest to odbierane wulgarnie, przyciąga to wzrok i to niezbyt pozytywny. Boli mnie to, że nie mogę się tak ubrac idąc sama na miasto, bo od razu zaczepiają mnie obcy mężczyźni. To samo tyczy się to anime, gdzie kobiece postacie jęczą po każdej wypowiedzi, co oczywiście wzbudza emocje u płci przeciwnej, obrzydliwe. Nie znam kobiety, która tak robi w życiu realnym, więc wiadomo po co to służy - ku męskiej uciesze i podnieceniu. Spotkałam się tez z dużym fetyszyzowaniem azjatek, co wprawia mnie w obrzydzenie również. Ogólnie temat jest bardzo ciężki i głęboki, ciężko skupić się na jednym przy tak dużej ilości odłamów seksualizowania kobiet.
@@KlaudiaCloudyK Gdy o tym wspominam w towarzystwie mam wrażenie, że przesadzam, ale i właśnie, tu jest chyba point. Przecież my ''przesadzamy'' i to ''normalne'' że tak jest na świecie.
Ten film przypomniał mi, jak obrzydzona byłam, słuchając weekend "ty jesteś zaj*bista", bo facet śpiewa tam, że widział tą dziewczynę, jak dorastała i teraz widzi, jak już jest dorosła i się w niej zakochuje. A przynajmniej ja tak ten przekaz zrozumiałam
Chciałam zaznaczyć że ,,Lolita" Nabokova nie jest powieścią erotyczną. Jest tam opis tylko jednej sceny którą można uznać za kontrowersyjną i nie obejmuje ona udziału Lolity. Książka nigdy nie miała na celu pochwalać tego typu zachowań, pokazuje ona Humberta jako osobę zdecydowanie nienormalną. Oczywiście powieść podejmuje bardzo trudny temat, ale ma ogromną wartość literacką, jest pięknie napisana i moim zdaniem naprawdę warta przeczytania.
@@dobrawodazoteciekawostki8161 Czyli teraz nie można już napisać o jakimś zjawisku nawet w negatywnym świetle, bo zostanie się posądzonym o jego promowanie?
Moim zdaniem, najbardziej seksualizowanym chłopcem w dziejach kinematografii jest Björn Johan Andrésen w filmie Śmierć w Wenecji (swoją drogą, książka to Lolita w chłopięcej wersji). To dosłownie zrujnowało mu życie, o czym opowiadał po latach, jako już starszy mężczyzna w dokumencie na swój temat. Smutne i tragiczne.
Jestem dopiero na 1:07 filmu, ale wstęp mnie absolutnie zachwycił. Zestawienie kilku filmów (w tym Kochanka, powstałego na podstawie jednej z ciekawszych autobiograficznych powieści) plus ta niesamowita muzyka, Klaudia ogromne brawo!
Jeśli mogę zapytać, w której dokładnie minucie i sekundzie jest fragment z tej kochanki o której mówisz, i na podstawie jakiej powieści jest to nakręcone? Próbowałam szukać w Internecie ale nic nie mogę znaleźć ://
@@lacampanella2406 0:15, scena z białą dziewczynką i starszym od niej Chińczykiem. Film nazywa się Kochanek, org. L'amant (1992). Książkę niestety trudno znaleźć. Ja swój egzemplarz mam przypadkowo z antykwariatu.
Przed obejrzeniem filmu miałam już jakąś wiedzę na temat seksualizacji dzieci i kobiet, ale film wbija w fotel. Mocny i przerażający. Pokazuje jak dużo pracy mamy jako społeczeństwo.
Ostatnio byłam na praktykach i był tam pracownik fotograf. Rozmawiamy i od słowa do słowa coraz bardziej tracę do niego szacunek - najpierw słyszę, że pandemia jest wymyślona i wszyscy są przekupieni, a potem mówi, że jest "tradycjonalistą". Pytam go czy w takim razie jest za partią rządzącą. - Nie. - Czyli konfederacja? - Tak. - I co, zgadzasz się z takim np. Korwinem? (tego dnia wyszedł oburzający filmik, w którym Korwin mówi o "rozpoczęciu inicjacji w momencie pierwszej miesiączki" - pokazałam mu ten filmik) - No tak, są takie gówniary 12-letnie, które JUŻ SWĘDZI. To jak się wkurwiłam jest nie do opisania.
Ja też jestem tradycjonalistką. Seksualizowanie dziewczynek jest zle ale każdy ma prawo być za partią jaką lubi. Lewacy myślą, że tylko lewica powinna być przy władzy? Bo co? Bo ktoś tak powiedział. ? DEMOKRACJA I SZACUNEK
@@butterflyursa8990 nikt tak nie napisał, przestań sb dopisywać jakaś narrację i odnieś się może do treści głównego komentarza? czyli odrażającej wypowiedzi Korwina i osób które go w tym popierają 😐
Podsunęło mi się w głowie też parę innych tematów związany z automatyzmem płciowym. 1. Stereotypy płciowe na Polski i zagranicznym UA-cam. 2. Uprzedzenia w filmach jak wpływają na żywo dorastających dziewczynui chłopców. 3. Zaleanie swiata prymitywnymi reklamami ukazującymi nieprawdziwą rutynę płciową. 4. Stereotyp dotyczący tego czemu kobiety nie mogą oglądać filmów akcji a mężczyźni romansów. To zaledwie kilka tematów jeśli była by pani chętna na większe pogłębienie tych czy innych stereotypów proszę o komentarz. Pozdrawiam 😊
Jestem wysoka i nigdy nie wyglądałam na swój wiek. Czekając około 7 rano na koleżankę na stacji benzynowej podchodzi do mnie jeden z kierowców autobusu firmy przewozowej w mojej okolicy i zaczyna nalegać żebym się z nim umówiła (gość ma jakieś 40 lat), powiedziałam mu, że mam 15 lat i żeby dał mi spokój na co odpowiedział: dobra poczekam do osiemnastki. Potem przy każdej okazji kiedy jechałam autobusem gdzie był kierowcą „przypominał” mi że „widzimy się po osiemnastce”. Bo pełnoletnia, co z tego, że wciąż nastolatka z 40 latkiem
To jest okropne że ta sytuacja pojawia się cały czas w moim życiu, mówienie przez starych facetów o tym że dziewczyna jest już ,,legalna" to ultra obrzydlistwo
kilka dni temu wracałem sobie z liceum z przyjaciółką, jakiś Janusz po 50 przechodząc obok nas zwolnił i dosłownie przejrzał mnie z góry na dół kilka razy, ja na niego patrzę z takim "wtf typie" a on se idzie dalej i tylko słyszę jak mówi "tragedia" xddddd jakby miałem na sobie spodnie z dziurami, sweter w serek który mnie do ud zasłaniał, pod nim koszule w paski a na to płaszcz (jestem trans jak coś, wiec pewnie wziął mnie za dziewczyne) jakby typie katastrofą to jest to że ty se dajesz prawo do obczajania i oceniania ciał oraz strojów siedemnastolatków pytanie tylko czy byłem zbyt sherksi ubrany przez te dziury w spodniach, czy właśnie zbyt mało jak na januszowe standardy
Nie myślałam o tym wcześniej, ale także mam problem z jedzeniem takich podłóżnych rzeczy między ludźmi, banany.. a co dopiero lody, mam wrażenie, że każdy wtedy wbija wzrok w moje usta i język. Nadmienię że mam 21 lat
Nawet moja mama, po obejrzeniu tego filmu zastanowiła się i wyznała mi, że jedząc lody publicznie odruchowo bierze patyczek albo łyżeczkę, bo inaczej czuje się skrępowana...
Ja się spotkałam parę razy z obleśnymi komentarzami, ale szczerze... wisi mi to. Nadal jem "podłużne" rzeczy w miejscach publicznych, lody liżę "pełną gębą" nieraz. Na ogół ci co komentują to takie bubki, które krzywdy nie zrobią swoimi głupawymi komentarzami (w sensie, nie zaczną za mną iść i nie będą mnie fizycznie napastować gdzieś w bramie), więc niespecjalnie mnie ich słowa ruszają...
@@bachba1086 wbrew pozorom Twój komentarz jest również szkodliwy. Takie zachowania nie są dopuszczalne, a skoro "masz wywalonr" to dalej takie bubki to robią bo myślą "skoro ma,wyjebane to się posmiejemy". Obojętność jest również przyzwoleniem. Takie problemy trzeba tępić od samego początku, a nie gdy zagrożenie jest naprawdę realne.
@@sylwiax8229 tylko co mam z tym zrobić, skoro mi się nie chce? Dla zasady nie będę edukować czy szukać ciętej riposty na głupawe zachowania. Poza tym, mam wrażenie, że brak reakcji i "życie dalej" jednak spełnia lepszą funkcję, bo oni raczej chcą żeby była jakaś reakcja. Żeby się zawstydzić, albo oburzyć, albo w ogóle ich dostrzec. A mnie to nie zawstydza, ani nie oburza. To jest żałosne z ich strony, świadczy tylko o tym, że są niedojrzali emocjonalnie, ale co ja mam z tym zrobić i dlaczego ma mnie to interesować..
Mając 17 lat byłam na katolickim wyjeździe. 10 dni rekolekcji, a potem 4-5 dni warsztatów. Warsztaty były prowadzone przez różnych wolontariuszy, którzy dawniej często byli związany z całym wydarzeniem i społecznością. Niektóre były naprawdę fajne: śpiewanie, taniec, malowanie, nauka języków itd. Sprawa fajna, bo dość tania (to było chyba 700 zł za 14 dni, a jak kogoś nie było stać to mógł liczyć na pomoc), więc dzieciaki, które normalnie nigdzie nie wyjeżdżały też miały szansę być gdzieś na wakacjach. Ja poszłam sobie na warsztaty z kreatywności. Prowadziły je dwie dziewczyny, które pracowały jako animatorki dzieci. Pod koniec całego wydarzenia był koncert/pokaz naszych umiejętności (publicznie) i nasza grupa miała być tą od "kreatywnej organizacji". Dlatego mieliśmy roznosić ulotki dzień przed wydarzeniem w strojach, które miały nasze "nauczycielki" - głównie to chyba były jakieś klauny. No i ja dostałam strój pani klaun, tyle, że w jego skład wchodziła... kolorowa miniówa. Przypominam, to było chrześcijańskie wydarzenie. A ja ani nigdy nie lubiłam takich ciuchów, ani dalej nie lubię, bo są po prostu niezbyt komfortowe. Idąc ulicą, regularnie słyszałam gwizdy, jakieś stwierdzenia od facetów "ale laska!" itd. i nikt z tym nawet nie próbował nic zrobić, nikt mi nie wyjaśnił, że to nie jest OK. Po jakiejś godzinie do tego przywykłam i nawet poczułam się swobodnie, ale po wszystkim, na owe finały, założyłam swoją średniowieczną-fantasy lnianą sukienkę do ziemi, bo nie miałam zamiaru w czymś takim chodzić (i tak - ja nie wiem co miałam we łbie, że na religijne wydarzenie brałam ze sobą stroje tego typu XD). Trochę przykre, że inne dziewczyny zrobiły coś takiego młodszej koleżance (one miały może 22-26 lat max) i nie widziały w tym najmniejszego problemu. Przy tym jak mnie malowały i chciałam mieć mocniejsze oko (bo ja lubię tęczę) to słyszałam, że nie no, ten jeden beżowy i niewidzialny cień to ci wystarczy, przecież ty do dzieci idziesz!!!
Niesamowite, że nikt nie widział w takim stroju nic złego. Ja rozumiem jakaś fajna tiulowa spódnica, ale jeżeli to była mini, znając życie z zestawu kostiumowego "sexy klaun"...
@@KlaudiaCloudyK nie pamiętam tego za dobrze, ale to raczej było coś w tym guście. xD W ogóle byłam na tym wyjeździe dwa razy i miałam pecha do tych warsztatów. Za pierwszym razem byłam na warsztatach foto. I niby wszystko było OK, ale prowadzący był dość dziwny. Niemniej, nie znałam innych fotografów i skontaktowałam się z nim pół roku później, aby spytać o to, jaką lampę reporterską mam sobie kupić. Zaczął mnie namawiać, żebym załatwiła mu pracę na mojej studniówce, może spać nawet u mnie i wtedy zrobi mi warsztaty za darmo, bo przecież wiem, ile kosztują, a on coś we mnie "dostrzegł". XD
Jejku ja ja tego wszystkiego słucham to mam ciary, ile razy spotkałam się z jakimiś obleśnymi spojrzeniami w moim kierunku ze strony dużo starszych facetów I to zdarza się tak od kilku lat czyli około od 11 może nawet od 10 roku życia Fuj Klaudia naprawdę dobry film, zawsze masz dobre filmy i mega ci za to dziękuję 😚❤️ Pozdrowionka ✨
Jest to bardzo ciekawy temat i warty poruszenie. Od siebie mogę dodać, że przy jednym tytule weebtoonu (The remarried empress) taka rozmowa też zabrzmiała. W skrócie jest para władców, znają się od dzieciństwa i obydwoje byli przygotowywani do objęcia tej ważnej roli. Na początku fabuły dowiadujemy się, że władca znalazł sobie konkubinę, która jest przeciwieństwem jego obecnej żony. Władca często porównuje oby dwie te kobiety, ze ta nowa konkubina jest taka, jaka była władczyni w dzieciństwie- uległa, ciesząca się z małych rzeczy, niewinna "głupiutka". I w toku różnych momentów fabularnych decyduje się na rozstanie że swoja żona i ponowny ślub z kobietą, która emanuje "dziecięcymi cechami" kompletnie nie zważając na to, że ta nowa konkubiną nie nadaje się w żaden sposób do swojej nowej roli. I nie zauważając, że prawdopodobnie ta rola sprawiła że jego żona musiała "dorosnąć" żeby dobrze się sprawdzać jako władca.
@@xXGangsterXxLA tak tylko dla niej to nie będzie obsceniczne, a dla faceta kurde będzie. Pamiętam jak kiedyś chodziłam do szkoły i pszyniosłam banana co stego że jadłam go normalnie jak i tak reakcje pewnych osób pszyzparzają mi koszmaruw po dziś dzień, a już ukończyłam tom szkołę.
Tak bardzo uwielbiam twoje filmy 😍 mówisz tak konkretnie i merytorycznie, a jednoczesnie wyrażasz swoją opinie w nienachalny sposób, a dodatkowo masz tak przyjemny głos, że te filmy zupełnie się nie dłużą
kurczę, obejrzałam właśnie mega ważny materiał 💖 bardzo się cieszę że są takie osoby jak Ty, które nagłaśniają te problemy. Bo mało osób o nich mówi, a to są problemy *ogromnej* wagi, bo wpływają bardzo, a nawet kształtują poniekąd wzorce i postawy w naszym społeczeństwie. Przykro mi z drugiej strony jak wielu ludzi stojących za rzeczami wiralowymi, masowego przekazu, nie jest świadomych tego jak toksyczne elementy i treści przemycają w swoich materiałach. Powinniśmy być świadomi i trzeźwo odbierać trafiające do nas informacje.
I zawsze teksty w stylu "o, piersi ci rosną, może będą takie jak u [insert name]", nie ubieraj stroju kąpielowego przy [wrzuć dorosłego męskiego członka rodziny]", "zasłoń ramiona, bo przeszkadzasz innym w skupieniu się" itd. itp. To przy wieku 10 - 14 lat. A z drugiej strony nauka o seksualności, masturbacji, czym jest zgoda (consent /is/ sexy), biologia i bezpieczny seks jer kompletnie pomijana w szkołach i zazwyczaj przez rodziców. +"mężczyźni nie lubią inteligentnych kobiet, nie możesz być mądrzejsza"
Jakie mądre wypowiedzi❤️ Jak dobrze, że ktoś podkreśla i głośno mówi o tym, że niewłaściwe zachowania dzieci zaczynają się u dorosłych, którzy je otaczają. Dziękuję Ci za ten odcinek, oby dotarł do jak największej liczy osób!🌸
Dopiero odkryłxm twój kanał, lecz już widzę jak często będę ciebie oglągać. Poruszasz tematy których wielu twórców nie porusza, za co bardzo ci dziękuję. Czekam na więcej filmików tego typu!
Straszne 😳, okropne jest to że małym dziewczynkom zamiast mówić że pięknie rysują tańczą śpiewają że są dobre z tego tego tego to mówi się im że są śliczne, seksowne itd. a potem dziwne że dziewczyny nie akceptują siebie, cały czas starają się być idealne głodząc się nakładając maske z tapety, że czują się niewystraczace, że uważają że ilość adoratorów jest jak wyznacznik wartości (na zasadzie: podkochuje się we mnie 3chlopakow? Jestem kimś! Nikt na mnie nie zerka? Naoewno to przez mój wygląd!) [Jako 15letnia widzka wiem co mówię] Seksualizacja kobiet jest czymś okrooooonym a jest ona wszędzie! Reklamy "męskich" gadżetów w stylu samochody, sklepy że sprzętami itd - kogo widzimy w reklamach? Kobiety... I to dodatkowo często skompo ubrane.... Bo jeśli wokół czegoś kręci się kilka seksownych kobiet to to "nabiera na wartości" i przykuwa uwagę... Masakra to zjawisko jest bardzo przykre bo piękno kobiet i ich kobiecości jest sprowadzana do chamskiej sexualnisci jakbyśmy przez to że jesteśmy kobietami były skazane na ciągłą myśl o tym że mamy być wystarczająco kuszące seksowne itd żeby zaspokajać facetów (których często obrzydliwe zachowania usprawiedliwia się tym że oni są w końcu mężczyznami i im wolno traktować kobietę jak przedmiot ) dziewczyny szanujmy się i nie pozwalajmy traktować się jak zabawki (osobiście jestem za schludnym ale wciąż kobiecym ubiorem i nie okazywaniem zbytnio swojej seksualności w sposób kontrowersyjnie kuszący bo chce żeby kiedyś ✨ten jedyny✨ mógł poczuć się wyróżniony ale wiem że niektore dziewczyny nie mają problemu z założeniem krótszej sukienki czy bardzo głębokiego dekoltu więc główna zasada powinno być: nie orzkraczaj swojej granicy tylko po to żeby się komuś spodobać, zwróć na siebie uwagę bo nie tędy droga. Słuchałam kiedyś opowieści pewnej młodej kobiety o tym jak jako 16latka się ubierała bo zauważyła że dzięki temu przykuwa uwagę chłopców, powiedziała też że mimo że skupiała ich na sobie to z dnia na dzień czuła się gorzej bo czuła się mniej wartościowa. Okazało się że da się być kobiecą nie ubierając się skąpo i że piekne jest to jak chłopak patrzy w oczy a nie na nogi czy dekolt) nasze ciała powinny być też traktowane jako przedmioty zaspokajania seksualnego. trzeba uczyć dziewczynki że ich wartość nie jest zależna od tego jak wiele spojrzeń przyciągną a świat powinien zacząć reagować na straszna seksualizacje w mediach
Chyba po raz pierwszy w życiu, jako nastolatka obejrzałam wideo dotyczące uczuć czy przeżyć które czują osoby w moim wieku, kiedy było ono nagrane tylko z udziałem I przemyśleniami osób dorosłych, a z którym jestem w stanie się utożsamić.
Też wydaje mi się, że jest to bardzo duży problem i nieszczęście ludzkości, że takie rzeczy istnieją. Natomiast ze strony męskiej jest taki powiązany z tym problem, na pewno mniejszy problem ale jednak, np. ja się obsesyjnie obawiam chociaż przez przypadek zerknąć w stronę miejsca gdzie znajduje się jakaś kobieta, tylko chodzę z odwrócona głową, albo odwracam się jak muszę gdzieś publicznie stać, bo boje się, że zostaną natychmiast osądzony jako zboczeniec. Ja rozumiem, że nawet jakieś ukradkiem zerknięcie jak nie patrzy aby ocenić czy brzydka czy ładna jest godne pogardy więc z tym nie dyskutuje, ale ja miałem tak, że byłem zmęczony i patrzyłem w pustkę, nawet się nie zorientowałem, że tam znajduje się jakaś kobieta, po jakimś czasie mi oczy zakomodowane i zorientowałem się, że tam jest kobieta która w dodatku rzuca oczami pioruny w moją stronę jak ja jej nawet nie widziałem. Innym razem czekałem na brata przed biedronką, i popatrzyłem przez szybę gdzie on jest bo chwila minęła, a jakaś baba na którą wcale nie popatrzyłem odwróciła się nagle i zaatakowała mnie nienawistnym spojrzeniem które trwało długie 5 sekund, tym razem nie uciekłem wzrokiem, tylko odpowiedziałem swoim bo to już przekroczyło granice absurdu, mianowicie motyw sytuacji był taki, że zorientowałem się, że owa baba zauważyła, że jej jakaś chyba 12 letnia córka znajduje się na linii mojego zwrotu kiedy ja miałem gdzieś tą dziewczynką bo celem mojego wzroku było wypatrywanie brata, masakra to uczcie posądzenia o coś takiego, przepraszam za pogardliwe określenie 'baba', ale chyba w całym życiu nie poczułem się bardziej obrażony jak wtedy.
@@jakubb6020 Nie miałem na myśli aby sięgać granic absurdu w tym, ale wydaje mi się, że bardzo często jest nie na miejscu zerkać dla oceny atrakcyjności drugiego człowieka. Np. uważam, że jak np. idzie jakaś para, to jest to brak szacunku do tego człowieka który jest facetem aby inny facet spoglądał na jego dziewczynę, oczywiście on może mieć do tego dystans ale i tak nie wypada w moich odczuciach. Inny przykład, to jak jest jakaś potencjalnie atrakcyjna kobieta, no to jak znam życie to już ją inni dość zamęczają spojrzeniami i wydaje mi się, że w dobrym tonie jest przynajmniej ze strony kulturalnego człowieka jej to oszczędzić. Co innego jak z kimś rozmawiamy, no to wtedy naturalna jest wymiana spojrzeń dla dobra komunikacji, albo jak pozdrawiamy jakąś osobę napotkaną w okolicznościach kiedy wypada pozdrowić. Życie składa się z wielu niuansów, nie sposób dokładnie wszystko opisać, myślę, że każdy zdrowy człowiek sam czuje co jest odpowiednie.
@@martenlee1935 no kiedy jest już zajęta i idzie z chłopakiem to jasne że wtedy nie wypada ale poza tym raczej nie ma żadnych przeciwwskazań ale masz rację każdy będzie wiedział co jest właściwe
Wybacz, ale bardzo trafiła mnie Twoja odpowiedź - jak już jest zajęta i idzie z chłopakiem to jasne, że wtedy nie wypada? Co? To jest dopiero jakiś absurd. Czyli, że sugerujesz, że szacunek to masz tylko względem innego mężczyzny? A jak kobieta już idzie sama to możesz sprawiać, że czuje się niekomfortowo bo nie jest "zarezerwowana"? Co?
@Marten Lee rozumiem, że może to sprawiać, że boisz się, że sprawisz, że jakaś kobieta poczuje się źle lub zakłopotana przez Twój wzrok. Ale jestem pewna, że większość kobiet intuicyjnie wyczuwa jakie ktoś ma zamiary. A fakt, że bierzesz jednak pod uwagę odczucia obcych kobiet pod uwagę nakazuje mi sądzić, że jesteś dobrym człowiekiem i nie masz nic złego na myśli :)
Co do jedzenia lodów czy bananów w miejscach publicznych: ja pamiętam sytuację, kiedy byłam w podstawówce (miałam może 11, 12 lat?) i na jakiejś lekcji chciałam użyć korektora, żeby coś zamazać. Zaczęłam nim trząść, a kolega obok od razu zaczął się śmiać. Po lekcji powiedział mi, że ruszałam tym korektorem tak, jakbym "waliła komuś konia". Po tej sytuacji wstydziłam się w ogóle go używać, bo byłam pewna, że wszyscy mają takie dziwne skojarzenia z tym :/
sama mam 13 lat i nigdy nie myślałam że ktoś mógłby tak o mnie i o moich rówieśniczkach myśleć, ja sie jeszcze czasem lalkami bawie a tu coś takiego okropne
Oglądałam anime bardzo dużo w tamtym roku i muszę przyznać że naprawdę trudno jest znaleźć anime gdzie dziewczynki i kobiety będą pokazane w zwykły, nieseksualny sposób. Często nawet ich cały charakter jest stworzony tylko po to żeby być słodką i urocza lub seksowną
Takie dziewczynki-wydmuszki-pokemony, w jakichs 90% typowych serii fantasy walaja sie po lasach i rowach, i srednio co drugi odcinek mc lapie je do swojej kolekcji... Ewentualnie na rozne sposoby wyzwala z niewoli -.-' Coraz czesciej tez trudno znalezc jakichkolwiek meskich postaci poza mc i antagonista... Od tego fanserwisu mam juz powoli dosyc anime >.< A pozniej ziomek 35 lat, kawal chlopa, calkiem przystojny, wylatuje mi z tekstem "po co realne dziewczyny, skoro te w anime sa idealne" O.o Japonscy zboczency wypacza swoja nowa kultura caly swiat, biorac pod uwage nosnosc anime ;o
Kurcze świetne omówienie. Sam temat ogromnie ważny i brawo, że go poruszyłaś. Ale oprócz tego to bardzo lubię takie merytoryczne omówienia jakiego tematu, rzetelne i dokładne. Więcej takich! :)
To będzie smutne, co napiszę, ale jako nastolatka miałam koleżankę, która w wieku 14 lat zaczęła spotykać się z facetem przed 30. Chodziła dla niego w kabaretkach, wciąż to dobrze pamiętam. Osoba bez empatii i bez chęci zrozumienia drugiego człowieka mogłaby powiedzieć, że głupia siksa pcha się w ramiona starego chłopa, sama tego chciała i reszta tej obrzydliwej narracji. A jak było naprawdę? Dziewczynka z patologicznej rodziny, gdzie ojca wiecznie nie było, a matka chlała i biła, znalazła w końcu kogoś, kto poświęcał jej czas. Kogoś, kto przytulil, zapytał o samopoczucie. Kogoś kto WYKORZYSTYWAŁ, ale skąd ona mogła to wiedzieć? Ona myślała, że jest wyjątkowa i że on ją kocha. Historia skończyła się tak, że ten mężczyzna ją zostawił i na szczęscie nie uprawiali seksu. Z dziewczyną mam do dziś kontakt i wierzcie mi, ze ma kompletnie spieprzone życie. Tyle dobrego, że nie pije. Bycie lolitą to nie słodki film z Hollywood.
Ma kompletnie spieprzone życie i zrzucasz to na garb tego gościa który ją przytulał o dawał jej więcej ciepła i przynajmniej chwilowego zrozumienia od rodziców? A może ma kompletnie spieprzone życie przez właśnie tych rodziców, którzy nie dali jej tego, co powinni?
Cały czas się mówi ale z ciebie jest piękna kobieta (dzieciom) albo ale śliczna jesteś to potem te dzieci chcą się tak zachowywać by je tak nazywano. Dorośli faceci umieją też słowami uczynić, że dziewczynki czują się dorosłe, wartościowe i piękne i chcą uwagi tego dorosłego i sprostania jego wymaganiom
Bardzo ważny temat do przepracowania np w szkołach i uświadamiania o nim w społeczeństwie. Niestety jako nastolatka dalej spotykam się z opiniami o wyglądzie i obrazem seksualizowanych kobiet prawie codziennie. Sama długo nie zauważałam w pewnych zachowaniach (komentarze o figurze, niewybredne teksty od rodziny na temat ciała i seksualności etc.) nic złego. Ocknęłam się dopiero rok temu gdy wybuchł strajk kobiet i zaczęłam się interesować ogólną seksuologią, która jest bardzo przydatną wiedzą.
co do tego "kuszenia" męskiej części populacji, zawsze przypomina mi sie moja katechetka z liceum. Ona doslownie potrafila nam powiedziec w twarz, że się puszczamy, i że się nie szanujemy, bo bylo nam widać kawałek brzucha, albo założyłyśmy bluzkę na ramiączkach. Że to tak nie wypada, bo tylko chłopców kusimy, i że co my potem Bogu i mężowi pokażemy!! Najlepsze jest to, że babka ma ponad 50 lat, jest dziewicą, bo przeciez oddała dziewictwo Bogu, nie ma męża oraz dzieci, a nam mowi, że jak kobieta rodzi w bólach, to jej mąż nie wytrzyma i w trakcie ciąży, poleci sobie do burdelu. To tylko pokazuje jak chore jest, było i będzie takie postrzeganie kobiet wśród społeczeństwa
Ja pamiętam najabrdziej, że to rówieśników płci przeciwnej obawiałam się najbardziej kiedy zakładałam sukienkę lub jadłam coś podłużnego. Może to kwestia tego, że miałam szczęście otaczać się normalnymi starszymi facetami… przeraża mnie ile dziewczyn ma wspomnienia z obrzydliwymi komentarzami pijanych wujkow 🤢
Mam teraz 15 lat za niedługo 16 w wieku 11 lat bardzo schudłam i został mi jedynie biust i duże uda do teraz pamiętam tekst starszego mężczyzny na przystanku w drodze do szkoły który brzmiał tak "miedzy takie uda to bym sie wślizgnął a tymi piersiami to nawet nie mówię" teraz mnie to przeraża
Ja pamiętam sytuację, gdy byłam w Karpaczu z rodzicami, bratem i ze znajomymi rodziców z ich synem, który był wtedy jeszcze moim kolegom ( chłopak jest w moim wieku ). Mój brat został w hotelu, a ja i wszyscy inni pojechaliśmy oglądać skały. Wszystko było fajnie, gdy moi rodzice na chwile poszli robić sobie zdjęcie na tle jakiejś skały, a matka mojego kolegi robiła mu zdjęcia. Ja stałam obok i patrzyłam bo nie miałam nic do roboty. Nagle, jego matka spytała się mnie czy nie chcemy razem zdjęcia, ja odpowiedziałam: dobrze ( powiedziałam tak z grzeczności, ponieważ za chłopakiem nie przepadałam ) i tak robi nam zdjęcia gdy mówi: usiądź na kolanach ( imię kolegi ). Ja zrobiłam zmieszaną minę, o co tej babie chodzi ? Oczywiście odpowiedziałam stanowczo NIE. Potem chciała jeszcze żebyśmy łapali się za ręce, przytulali itp. Oczywiście się nie zgodziłam. Już wcześniej moi rodzice i jego żartowali typu: co tam u twojego narzeczonego 😏??? Lub: co tam gołąbeczki 😏😏😏- i niby wiem, że to miało być tylko do zdjęcia, ale to przekraczało moje granice. Mogę mieć z nim zdjęcie jako pamiątkę z podróży, ale napewno nie takie, w którym siedzę mu na kolanach i przytulam go. Opowiedziałam o wszystkim mamie, a ta: masz swój rozum i powiedziałaś nie i koniec, o co ci chodzi😐 ? Prosiłam, żeby porozmawiała z matką kolegi na ten temat, ale traktowała to tak, jakby była to tylko ,, koleżeńska kłótnia”, a ja czułam się źle z tym, że ktoś myśli że palnie coś takiego i nic się nie stanie bo przecież jestem tylko dzieckiem i i tak tego nie zrozumie. Nie mogłam znieść myśli, że ktoś może przekraczać takie granice bez mojej zgody. Przypominam, że wtedy miałam 9 LAT.
Mam 22 lata, praktycznie wychował mnie program VIVA, 4FunTV, gdzie Britney była taka słodka i niewinna a przy okazji nosiła krótkie spódniczki, tańczyła na rurze. Potem zaczęłam słuchać mocnej muzyki, ubierać się w czarne ciuchy, ale cały czas z tyłu głowy miałam, że muszę być mimo tego seksowna, pożądana przez mężczyzn, mając wtedy 15 lat. Martensy, tennis skirt, kabaretki, jakaś koszulka z zespołem-poszłam na koncert, oczywiście chciałam być podziwiana przez płeć przeciwną (chciałam w ten sposób się dowartościować), przeraziło mnie to, że dostawiali się do mnie mężczyźni w wieku 25-30lat, znając mój wiek. Skończyło się chyba najgorzej jak mogło, koleś wykorzystał mnie w WC. Nikomu nie mówiłam o tym pare lat, do teraz mam problemy w długoletnim związku z jakimkolwiek dotykiem. Potem też jeszcze trafiłam na typa, który zachowywał się podobnie ale był ze mną w związku, więc nawet nic nie zauważyłam. Do teraz mam obrzydzenie do mężczyzn, swojego ciała, seksu, przemysłu porno (gdzie trenduje kategoria "teen"), poniekąd branży muzycznej/filmowej, Korwina Mikke, który pierdoli farmazony typu "kobiete zawsze się troche gwałci" i Wykop.pl. Jestem hetero tylko dlatego, że spotkałam fajnego chłopa. Pisząc ten komentarz zrozumiałam, że chyba najwyższy czas udać się na terapię. Pozdro dziewczyny, jesteśmy silne. ✌🏻
To straszne, co Cię spotkało i jestem pod ogromnym wrażeniem, że znalazłaś siłę, by to napisać nam wszystkim na przestrogę. Wspieramy Ciebie wszystkie z całych sił!!!
Mam 18 lat i mam daddy issues. Książkowa sytuacja. Nie wyobrażam sobie, być z mężczyzna około mojego wieku. Mam doświadczenia z relacja ddlg. Nie chce tego, bardzo przykro mi z tego powodu, ze jest tak wiele takich dziewczynek jak ja... i jest tez wielu mężczyzn, którzy kuszą się na młodsze dziewczyny. Wszystko ma swoje wytłumaczenie w historii i jest dokładnie przebadane. Mogę podać wiele artykułów naukowych, czy książek które trafniej definiują to wszystko. Ale błagam pliss odróżniamy, kiedy motywem takich relacji jest sponsoring i chęć zabawy, a kiedy wynika to z potrzeby opieki i poczucia bezpieczenstwa. Bardzo się cieszę, ze ktoś porusza takie tematy na arenie yt. Uświadamiajmy siebie bardziej. Ja jestem zdania, ze taki los małych dziewczynek skrzywdzonych przez ojców lub ich brak i ciężko zmienić myślenie. To dorośli tworzą nam takie schematy, a kierujemy się nimi niezależnie naszej woli
Zgadzam się totalnie, choć według mnie w obu przypadkach taka romantyczna relacja dużo starszej osoby z dużo młodszą o traumatycznych przeżyciach to straszne i niemoralne wykorzystywanie... tak jak napisałaś, wszystko rozchodzi się o czujność dorosłych.
11.28 mam tak samo. I to jest obojętne czy coś jem, czy kurwa ćwiczę an wf-ie. Jak chodzi o takie rzeczy to mogę tu przytoczyć sytuację z mojej szkoły jak nauczyciel miał problem do dziewczyny, że ubrała top i jeszcze rzucił czymś w stylu: 'No wiesz, chłopcy w tym wieku...'
To jest dla mnie okropne i krępujące, że musimy zwracać uwagę na tyle rzeczy, bo coś może być dla nas jak nie potencjalnym zagrożeniem, to będziemy przez ten pryzmat oceniane...
Bardzo mnie cieszy, że powstają materiały o takim temacie, sama byłam i teoretycznie jestem "ofiarą" efektu lolity, ponieważ w wieku 14 lat, poznałam mojego pierwszego chłopaka, i nie ma nic w tym złego, oprócz tego, że miał 20 lat. Jedyne co odróżniało tą relacje od typowego stereotypu takiej relacji, przyznał, że go pociągam jak cholera, ale wie że nie może, i jeśli mnie to wystraszylo to okej, ale że kocha mnie ponad życie i chce ze mną być juz zawsze, i tak to trwało, zaraz mam juz 20 lat a dalej jesteśmy w szczęśliwym związku, jak tylko skończyłam 19 lat zaręczyliśmy się i za rok jak uzbieramy pieniądze myślimy o ślubie. Muszę również powiedzieć że do 17 roku życia nie mieliśmy żadnych relacji seksualnych, nawet powiedział że czułby się nieswojo "dotykając" Osobę o tyle młodszą. Niestety w wieku 15-16 lat napotykałam się z wieloma dużo starszymi mężczyznami którzy nawet podkusili się o publiczne zaczepki lub czynności. Myślę że zależnie od przypadku wina może leżeć po obu stronach, patrząc na obecne nastolatki które na siłę próbują ubierać się wyzywająco żeby czuć się starsze oraz na mężczyzn którzy przez internet czują się jescze bardziej pewni niż w realu. Ogólnie to bardzo miło oglądało mi się ten materiał, i mimo że dopiero teraz poznałam twój kanał to chyba będę odwiedzać go częściej ❤
O kurde, mi kurde Klaudia dałaś do myślenia i jakie sytłatcje/tezy do opisania na co ostatnio często natrafiam przeglądając fb podczas np. przerwy w pracy. Poza tym bardzo dobry film. Dobra. Z drobną obsuwą ale to do czego pamiętam to się odniosłem. (Kij w to że po edicie znika te serduszko, ale tak poprostu jest przejrzyściej) Wzmianka o Anime (ok. 3:30) Dorzuce tu poprostu coś od siebie, że już nawet w takiej niepozornej w sumie bajce/Amine czy też w grach jakim jest Pokemon gdzie skupiamy się na łapaniu Pokemomów również występuje ten efekt (jak dobrze go zrozumiałem). Trenerzy są ubrani w zwykłą "nudną" koszulke z krótkim rękawem i spodnie zaś dziewczyny przeważnie w króciutkie spodenki lub spódniczke/miniówke i top. Najlepiej widać to na Jessie i Jamesie z Zespołu R. James ubrany w długie spodnie i bluzke z długim rękawem zaś Jessie Top z lekko wyciętym dekoltem nawet (jak pamiętam dobrze) i mini. Odnosząc się już do całej kultury Japońskiej. Jak spojrzymy na karty Pokemon to spoglądając z kolecjonerskiego punktu to karty full art z trenerami i trenerkami ma się w takim stosunku że w dużo więcej takich kart jest z trenerkami niż z trenerami i osiągają też wyższe ceny na aucjach zarówno w japońskiej wersji czy angielskiej (nie wiem jak w innych ale pewnie też podobnie jest tak). Od 11:17 Troche odniosę się do Twoich wrażeń z filmu w którym przez 7 dni miałaś 7 różnych styli ubioru, gdzie jednym z nich był soft girl. Mówiłaś wtedy że czułaś się osaczana bądź obserwowana przez wszystkich. Nie wiem czemu ale właśnie jak się do twojego pobytu odnioslaś ten filmik mi się narzucił na myśl. 11:50 Co do tego co mówiłaś o ubiorze. W Polsce tak głębiej myśleć jest podobnie bo też z tego co pamiętam naczyciele czy pedagodzy goni dziewczyny z ubiorem że a to za krótkie spodenki bo odsłaniają za dużo uda/tyłka a to za pofarbowane włosy czy jeszcze inne rzeczy. Zaś chłopacy chyba właśnie byle nie wyglądali niechlujnie i tyle. (I też tylko do 18 roku życia byly takie pogadanki) Odnosząc się do całego filmu albo bardziej tego że po nim bardziej zauważymy ten efekt. Masz racje po nim zauważyłem że ostatnimi czasy widziałem wiele różnych artykułów może nie dokońca samym efekcie ale bardziej o "seksualizacji" młodych dziewczyn.
Motyw z "uczniem" i "uczennicą" w Google grafika jest naprawdę koszmarny. Moim zdaniem to potrzebny film i ważny temat. Ciągnie się od zarania dziejów i trzeba zwrócić na to uwagę, żeby obronić narażone/narażonych na molestowanie/seksualizację/gwałt. Dla mnie też jest ogromna różnica z czasem: zawsze wyglądałam na mniej lat i to powodowało różne sytuacje, a nie ubierałam się jakoś, nazwijmy to, wyzywająco. Teraz jestem od tego wolna, starsza, ale nadal się boję przechodzić koło grup mężczyzn (grup od dwóch osób wzwyż). Potrafię okrążyć całe podwórko, pójść inną trasą, żeby tylko nie przejść koło nich.
Zauważam, że jeżeli chodzi o ubiór w szkołach to są dwie sprawy, a mianowicie dwie negatywne sytuacje: 1. Nauczyciele wyzywają, żeby dziewczynki nie nosiły krótkich spodenek i 2. Kiedy nakazują ich noszenie. Tu akurat chodzi w obu przypadkach o zabranianie czegoś i to jest takie niezbyt, bo mamy z góry narzucone co mamy nosić, a czego nie. W podstawówce miałam sytuację, że dziewczynki musiały nosić na wf szorty (koniecznie czarne albo granatowe), inne spodnie nie wchodziły w grę
Ja w liceum musiałam nosić na w-fie białą koszulkę i krótkie spodenki. I tak się zastanawiam dlaczego, nikt nam tego nie wyjaśnił. A w szkole nie było mundurka, żadnych odgórnych zasad co do ubioru. Mam wrażenie, że niestety to było dla pana prowadzącego zajęcia, żeby sobie popatrzył...
Polecam na dłuższą lekturę jedno z moich źródeł apropo mundurków, tam jest dłuższy fragment poświęcony systemowi kontroli nad ubiorem nastolatek w szkole, podczas gdy mężczyźni nie mają takich zasad: ikp.uw.edu.pl/wp-content/uploads/2015/07/UTOPIE-I-FANTAZJE-W-MODZIE-I-DIZAJNIE_PUBLIKACJA.pdf
Ciekawy i złożony temat. Motyw Lolity w filmach i książkach to długo był mój ulubiony motyw (nadal w sumie ciężko mi oglądać go bez sentymentu). Byłam rozseksualizowaną nastolatką, ale tylko w swojej głowie, tj. naprawdę masę czasu poświęcałam myśleniu o seksie, jeśli ubierałam się skąpo - to dlatego, że chciałam być seksowna, żeby mnie zaczepiali na ulicy. Tak, tak - jako nastolatka, gdy jakiś typ na ulicy za mną krzyczał "ale noooogi!" czułam się dobrze, miło, lubiłam to. Teraz wiem, że to wynik tego, że po prostu byłam zakompleksiona i szukałam potwierdzenia swojej wartości w jakiś prosty sposób. Miałam jednak na tyle szczęścia, że mimo moich starań - uśmiechów posyłanych do różnych facetów itd. - nikt mnie nie chciał dopóki nie skończyłam 20 lat. "Lolitę" przeczytałam w wieku chyba 12, albo 13 lat. I bardzo mi otworzyła oczy. Czułam trochę zagrożenia po przeczytaniu tej książki, bo uświadomiła mi, że to, kto do mnie czuje pożądanie jest poza moją kontrolą. I że są ludzie, którzy wbrew mojej woli będą chcieli zrealizować swoje żądze na mnie. Muszę ją przeczytać drugi raz, już jako trzydziestolatka...
Jak byłam mała to ciągle interesowali się mną dorośli faceci bo miałam szerokie biodra i krągłe uda oraz pośladki. Jako dorosła słyszę komplementy na temat włosów (kręcone) ale często wybrzmiewa: słodkie, delikatne, jak aniołek, jak dziewczynka... Oszaleć można 😂 teraz się z tego śmieję bo nauczyłam się, że spływa to po mnie, choć temat nie śmieszny. Teraz wiem, że jako dziecko czułam się molestowana. Bardzo dobrze przygotowany reserch ;) Pozdoski :)
Uczciwie powiem, że wpadłem całkiem przypadkiem. Ten problem istnieje, bardzo miło było posłuchać pani rzeczowy komentarz. Zostaję, subskrybuję, lajkuję i nadrabiam zaległości
Świetny film, ciekawe spostrzeżenie na temat mundurowych szkół, dużo w tym racji. Teraz o mnie i proszę oceńcie mnie czy jestem złym człowiekiem. Moją małżonkę poznałem przez przypadek na ognisku młodzieżowym w lesie, były tam różne roczniki nastolatków, moja przyszła małżonka miała wtedy 14 lat. Nie wiem co się wtedy stało w mojej głowie, ale nie potrafiłem oderwać wzroku od tej dziewczyny, gadaliśmy o wszystkim tego wieczoru, oglądaliśmy gwiazdy i pokazałem jej stację kosmiczną przemierzającą orbitę. Później odprowadziłem ją do domu, poszedłem spać i nie mogłem o niej przestać myśleć ❤, ja po prostu się zakochałem w tym Aniele. Spotykaliśmy na okolicznych ruinach, lubiła ze mną rozmawiać, później mi powiedziała że byłem o niebo i wszechświat inteligentniejszy od jej kolegów w jej wieku. W końcu pocałowaliśmy się i nawiązało się uczucie, nie uprawialiśmy seksu ani razu, pieszczoty pocałunki i przytulasy i pamiętam że wkładałem jej stokrotki pomiędzy paluszki stóp..... byłem zakochany jak wariat. Niestety po jakiś czasie rozstaliśmy się, długo by o tym pisać, chyba nas to trochę przerosło, później dowiedziałem się że zerwała z nacisku koleżanek i przyjaciółki. Szczerze mówiąc byłem zdruzgotany, widywaliśmy się na ulicy i miałem wrażenie że i ona cierpi. Dwa i pół roku później zeszliśmy się na nowo, kilka lat później składaliśmy przysięgę małżeńską i dziś jesteśmy dwadzieścia lat po ślubie, dodam że tak naprawdę nie mieliśmy żadnego kryzysu małżeńskiego. Czy to było zdrowe? Uważam że miałem świadomość żeby nie przesadzić, nie zależało mi na seksie, chociaż czasem mi mówiła że chciałby, ale nie czuje się pewna. Szanowałem jej decyzję i stało się to dopiero w drugim związku ze mną. Nie patrzyłem na nią nigdy jak na obiekt lolity, ale fakt że zakochałem się w tej niewinności i spojrzeniu anioła. Nigdy też nie próbowałem jej wychować, myślę że była zawsze dobrze wychowana, ale lubiła młodzieńcze wybryki jak wszyscy. Myślę że to ona mnie wychowała i wiele nauczyła, a spotkanie jej na tym ognisku nazywam dniem mojego życia.
Mi babcia od ok 7 roku życia mówi ciągle o mojej🍑 a potem mówi że jestem gruba a jak mówię to rodzicom mają to gdzieś od ponad roku bo uważają że jestem "duża"(mam za niecałe 4 miesiące 13 urodziny) I jeszcze szkoła chłopacy w szkole katolickiej mogą na boisku szkolnym i po szkole bez koszulki. A dziewczynom nie wolno rozpiąć jednego guzika w mundorku w którym się podduszam moja mama napisała do wychowawczyni że mam czasami problemy z oddychaniem i czasami rozepne jeden guzik aby mi było łatwiej oddychać dziewczynkom oczywiście nie wolno nosić spudnic i sukienek a krótkie spodnie tylko na wf a i to nie zawsze i tak ja bym bardzo chciała odcinek o polskim pick me
Ja raz byłam z rodziną na mieście na lodach, w oddali na ławeczce widziałam starszego typa z synem, który grał sobie na telefonie, a ten typ ciągle się na mnie patrzył z uśmiechem, miałam wtedy ochotę krzyczeć i czułam straszne obrzydzenie :|
Kurdę wiem, że może jestem dziwna, ale ja jestem jedną z osób wyszukujących te filmy i nie ze względu na seksualizację małych dziewczynek, a różnice wieku partnerów ogólnie, bo podobają mi się filmy o tej tematyce i historie bohaterów (mam 24 lata jestem kobietą)
Z takiego samego powodu obejrzałam "Lolitę", " L' Amant" i "Pretty Baby".Te filmy mają swój klimat, który nie spotkasz w innych twórczościach filmowych. Dlatego w pełni Cię rozumiem😉. Uwielbiam również motyw romansu pomiędzy uczennicą a nauczycielem😄😅
Nie jestem pewna czy to wpiszę się w tematykę filmu ale po zobaczeniu tytułu od razu pomyślałam o serialu ,,Pretty little liars". Było tam wiele przypadków związków między niepełnoletnimi dziewczynami a dorosłymi mężczyznami, ale najbardziej zapadł mi w pamięć wątek Ezry i Arii (głównej bohaterki). Później gdy czytałam posty o tym serialu prawie nigdy nie widziałam żeby ktoś zwrócił uwagę na problematykę tej relacji mimo że główna bohaterka miała 15 lat i spotykała się ze swoim około 20 paroletnim nauczycielem. Gdy ktoś już o tym powiedział było wiele głosów krytyki bo to taka urocza para. Sama pamiętam gdy miałam 12 lat i nie zauważyłam że jest w tym coś złego do póki nie zobaczyłam długiego komentarza o tym pod sceną z tego serialu na UA-cam
Wow. To było...mocne, ale bardzo potrzebne i w sumie jest to dobry komentarz do tego jak traktowane są dziewczynki w szkole i ogólnie w życiu; cokolwiek by nie zrobiły, jest to złe i niemoralne, bo demoralizują mężczyzn, którzy jak się okazuje, nie mają własnego rozumu i nie są w stanie powstrzymać ,,instynktu''. Inna sprawą są oczywiście sytuacje, gdzie naprawdę to dziewczynka szuka tego rodzaju uwagi, ale to jest już sprawa dla psychologa.
Czyli nie tylko mnie dziwi kwestia tego, że "dziewczęta" noszą podkolanówki ale dorosłej kobiety w podkolanówkach jeszcze nigdy nie widziałam. Sama czasem też się boję ubrać koszulę i spódniczkę bo to już podchodzi pod te seksualizowane mundurki. Z kolei u dorosłych kobiet ten wygląd może się kojarzyć z sekretarką (wiadomo z jaką).
Pamiętam jak byłam dzieckiem nosiłam podkolanówki do kolan z dziurami.sukienkę ponad kolano w kratkę z kołnierzykiem plus warkoczyki a teraz? Weź się tak ubierz
Młode dziewczyny to również studentki czyli dziewczyny poniżej 25 lat. I ja widziałam nie raz jak nosza zakolanówki, ale są młode więc 🤷♀️ Dorosłe kobiety 25 plus by wyglądałyby na sekretarki. O takie ci chyba chodzi, chociaż jak ma baby face to bywa różnie. Pozdrawiam.
Dobrze, że poruszyłaś taki temat👍 krótkie spódniczki u dziewczynek? Mhm... w książce do religii mojej 7-letniej córki są zdjęcia młodego dziewczęcia w mini... Mam 2 córki i cały czas zastanawiam się dlaczego w sklepach na działach dziecięcych można kupić w większości tylko obcisłe legginsy. W końcu dla chłopców są dostępne luźniejsze spodnie... Potem widzę pod blokiem 6-ciolatki w takich "spodniach" i zastanawiam się do czego to wszystko kiedyś doprowadzi? W końcu w niektórych krajach 10 latki są już żonami starszych facetów😟😱 warto zastanowić się nad tym w co ubieramy swoje dzieciaki...kiedyś na bluzce była Myszka Miki a teraz 4 latka ubiera do przedszkola czarne kryjące rajstopy....
Lolita jest ukochaną książką mojej przyjaciółki. Mi zaś po kilku stronach chce się płakać i wymiotować. Powiedziałam, że "przeczytam" ją tylko wtedy, gdy ona mi ją będzie czytać.
Myślę, że jeżeli czyta się Lolitę z dobrą intencją, taka jaka kierowała autorem, czyli przestrzec przed takimi typami i zapędami jak głównego bohatera, to można dostrzec w niej porządny kawałek literatury.
@@KlaudiaCloudyK Nabokov nie chciał przez Lolitę w żaden sposób moralizować, co wielokrotnie podkreślał! On sam twierdził, że nie istnieją książki etyczne i nieetyczne, tylko dobrze i źle napisane, a Lolita ma być jedynie doznaniem estetycznym. Piękno tej książki polega właśnie na tym, że pokazuje ona myśli człowieka zdemoralizowanego, które są w autentyczny sposób estetycznie piękne - zarówno pod względem niezwykle elokwentnego słownictwa, jak i symboliki, grania pojęciami, znaczeniami, abstrakcjami, nawet brzmieniem dźwięków. Całość można porównać do obrazu przedstawiającego straszną, drastyczną i odrzucającą scenę, jednak namalowaną z takim kunsztem i artyzmem, że trudno się nie zachwycić. Odrzucająca scena namalowana w piękny sposób.
Tymczasem 15letnia siostra kumpeli maluje się jak 30stka, moje kuzynki w tym samym wieku mają metr osiemdziesiąt, a ja dwudziestoczterolatek umawiam sie z 19latką która ma metr pięćdziesiąt w kapeluszu 😁 Co do chłopców, to gdy mając 18lat (wyglądałem jak 15latek) przeprowadziłem się do Lublina, to w nocy zaczepił mnie facet w garniaku, około 40stki i po chwili rozmowy zaczął się wypytywać o masturbację etc. W końcu mi zaproponował byśmy poszli w krzaki pod zamkiem i sobie zwalili (każdy sobie, nie nawzajem). Wtedy to było creepy i ściskałem pałkę teleskopową w ręku. Na szczęście się rozeszliśmy. Teraz po latach zareagowałbym inaczej. Poszeszdłbym z nim i mu wpierdolił, po czym okradł. Czy jestem złym człowiekiem? Może, ale potwór mnie molestował słownie i proponował seks przez to, że wyglądałem młodo, a wtedy (tak jak i dziś) miałem dość mocne problemy finansowe.
@@wojbas471 schowaj sie ze swoimi teoriami o tym każdy facet chce młodsza, to kobieta wybiera partnera a normalny mężczyzna kieruje się rozumem a nie ptakiem!
Jako dziewczynka, która szybko się rozwijała mam za sobą przykre doświadczenia o których nie chcę mówić. To się nie zmieni. Popatrz na kraje bliskiego i dalekiego wschodu. Tam już malutkie dziewczynki są traktowane jako towar seksualny. W Ameryce Południowej też. Świat jest okrutny bardziej dla kobiet i dziewczynek. Afryka to jeszcze gorszy świat.
Aż mi sie przypomniało jak to mężczyźni byli mna zainteresowani jak miałam 12-15 lat, jak to były gwizdy na ulicy i niestosowne komentarze. Gdy pierwszy raz doszło do tego jak bylam molestowana spytam co mialam na sobie i co ja ROBIŁAM. Jak to mezczyzni w internecie zachwycali sie moja nie winniscia i byli podekscytowani 11-latka bo jest dziewica.XD teraz jako osoba dorosła nie spotykam się z takim czyms, lub w mniejszym stopniu
3:35 Ja generalnie mam wrażenie że w anime i ogólnie całej Japonii nie ma nawet tego podziału na kobietę i dziewczynkę tam jak kobieta ubierze się seksownie to jest "kawaii" czy urocza i tego samego zwrotu używa się gdy w podobną kreację ubierają małe dziewczynki co mnie osobiście przeraża
Leon Zawodowiec to jeden z moich ulubionych filmów ale gdy przeczytałam oryginalny skrypt zrobiło mi się przykro, że mój comfort film miał tak wyglądać...
Jesteś cudowna, jak ja się cieszę, że na Ciebie trafiłam! Dziękuję za ten film, jako niedoszła ofiara "groomera" bardzo się cieszę, że nagłaśniasz sprawę w polskim internecie! Tak trzymaj, masz moc! :)
Ja mam problem z tak jak powiedziałaś jedzeniem banana/loda na patyku w miejscach publicznych albo piciem mleka/kefiru/maślanki bo facetom to się może wiadomo jak skojarzyć. Nie miała bym tego dyskomfortu gdybym nie usłyszała kiedyś o tym że jakaś dziewczynka została tak zse**ualizowana. 😒
Nawet moja mama, która nie jest już nastolatką przecież po obejrzeniu filmu zadzwoniła do mnie i powiedziała, że dopiero skłoniło ją to do myślenia i że ona też specjalnie jak je lody publicznie to zawsze bierze patyczek albo łyżeczkę, bo inaczej czuje się skrępowana...
Lolita! Czytałam na zajęcia w zeszłym roku. I jakoś tak... wcześniej nie natknęłam się na ten film. Zawsze myslalam, że chodzi o dziewczynkę nazbyt dojrzala, ktora uwodzi. Potem kazano mi to przeczytać i chyba nie doczytałam do końca. Tragedia.
Jestem wdzięczna mojej szkole że chłopięce mundurki wyglądają dokładnie tak samo jak dziewczęce choć dziewczyny mogą sobie dobrać spódnicę zamiast spodni, zauważyłam też że w mojej szkole nie mówi się o takich rzeczach jak żeby "nie kusić chłopców", pewnie dla tego że są wyznaczone mundurki, ale nawet na wf nikt nie zwraca na to uwagi. Nawet w niektórych sprawach np. co do fryzury większe wymogi są w stosunku do chłopców co też nie jest ok, bo nauczyciele ciągle się czepiają mojego kolegi że ma za długie włosy.
Główne internetowe źródła:
www.glospedagogiczny.pl/artykul/efekt-lolity-czyli-o-niebezpieczenstwach-seksualizacji-w-mediach
zwierciadlo.pl/psychologia/9712,1,polowanie-na-lolitki.read
ua-cam.com/video/knFkXJ5zdXM/v-deo.html
ikp.uw.edu.pl/wp-content/uploads/2015/07/UTOPIE-I-FANTAZJE-W-MODZIE-I-DIZAJNIE_PUBLIKACJA.pdf
Przytoczone badania (jest tu też więcej na temat seksualizacji dziewczynek i jej skutkach):
journals.sagepub.com/doi/10.1177/2158244019881024#
👌 😌
Z jednej strony masz pretensję , że mężczyźni zwracają uwagę na dziewczynki skąpo ubrane, z drugiej masz pretensje że zwrócono Ci uwagę w szkole w USA bo założyłaś strój ze zbyt cienkimi ramiączkami , czyli znowu wina mężczyzn.
Obecnie coraz więcej chłopców staje się ofiarami nauczycielek. Przeczytaj sobie amerykańskie newsy, tam co chwila wybucha skandal, że jakaś nauczycielka poszła do łóżka z nastolatkiem, pomimo drakońskich kar (15 lat więzienia domyślnie) kobiety nauczycielki coraz częściej wchodzą w takie relacje.
Dlaczego ? Ano dlatego , że młodych chłopcom w wieku nastu lat buzuje testosteron i są kobiety które wchodzą w taką relację.
Taka jest natura, mężczyźni są wzrokowcami i będą , i zawsze będą im się podobały lolitki. Inną kwestią jest sprawa dojrząłości u mężczyzny , który pomimo atrakcyjności takich dziewczynek nie będzie próbował wykorzystać.
Skarżysz się że kazali ci w szkole w USA trzymać się regulaminu. To czego chcesz ? Wyglądać jak kobieta lekkich obyczajów ? Przecież to co założysz daje jednocześnie sygnał do mężczyzn, chłopców. Jeśli założysz super mini to dasz sygnał, hej jestem łatwa.
Taka jest natura mężczyzny czy tobie się to podoba czy nie. Nie chcesz atencji ? Ubieraj się skromnie, a nie jak lafirynda.
Co do Leona Zawodowca, to poczytaj sobie biografię reżysera, z jaką dziewczyną się związał i w jakim wieku ona była jak się zaczęli spotykać. Zrozumiesz , że film jest to odzwierciedleniem jego doświadczeń na tym polu.
Chyba odpowiedź na ten problem jest prosta: mężczyźni kochają dziewczynki za niewinność tych dziewczynek, która ich kręci, sam też fakt że robią coś nielegalnego ich podnieca. Lubią też to że młode dziewczyny nie są siebie świadome i często naiwne więc więcej może im ujść na sucho, bo one nie stawiają żadnych granic 🙄
thats just oblesne .
@Popo jest to w glownej mierze spowodowane większą płodnością kobiet w wieku ok. 20 lat (chyba mezczyzn to pierwotnie pociąga i wydaje sie to usprawiedliwione), ale nie ma tu mowy o dziewczynkach czy młodych nastolatkach, co jest totalnie chore i obrzydliwe
Totalnie tak. Podobne wnioski, jak gdy mówiłam o tym czemu mundurki są pociągające - młodsze, niedoświadczone kobiety nie są w stanie tak dobrze wyczuć potencjalnego zagrożenia czy "red flags"...
Autorka pominęła taką mocną pozycję jak "Absolwent", prześlizgnęła po mandze jako kulturze i szerokim łukiem ominęła literaturę gejowską (w sensie autor jest gejem), gdzie przykładów fascynacji starszego pana młodym chłopakiem jest całkiem sporo. "Fascynacja młodością, świeżością , tym co już minęło lub/i nieśmiałość i brak powodzenia wśród osób w podobnym wieku ". . I tu bym postawił kropkę.
@@ppkbtb w absolwencie główny bohater miał 21 lat, byl młody ale już dorosły.
Ja miałam dość przykrą sytuację związaną z moją pierwszą miesiączką. Pamiętam, że w trakcie jej trwania miałam jakieś spotkanie rodzinne - czyjeś urodziny, na które przyszli wszyscy wujkowie, ciocie itd. Kiedy cała rodzina siedziała przy jednym stole, moja mama głośno oznajmiła że ,,jestem już kobietą". Wtedy wszyscy zaczęli się śmiać, krzyczeć, klaskać i rzucać niestosownymi komentarzami. Jako 13-latka, czułam się w tamtym momencie po prostu strasznie. Wiem że mama nie chciała źle, ale brak wiedzy o podstawach dziecięcej psychologii jest w tym kraju niestety okropny.
Btw kanon kobiecego piękna jest moim zdaniem "wzorowany" na dzieciach.
Kobieta ma byc:
Szczyuola
Malutka
Ogolona
Ma mieć blond włosy (przeważnie)
Nie może przeklinac
Ma ubierać spódniczki
I być dziewicą by być "czysta"
racja 😌
To chyba był kanon dawnych czasów. Teraz wzorem kobiecego piękna jest wielkie dupsko i sztuczne cycki. Nic z dziewczynki. Takie szczupłe i malutkie, grzeczne dziewczynki już nie podobają się mężczyzną
wsm to jakby nie patrzeć tych kanonów to jest kilka właściwie
Dziewic nikt nie chce właśnie
wiekszosc dziewczynek rodzi sie blond xDDDD a caly swiat to europa, to fakt
Klaudia, bardzo byłoby dobrze gdybyś robiła więcej takich "poważniejszych" babskich wieczorów, bo masz taki przykuwający sposób mówienia o tym, że mam wrażenie, że to może w końcu pomóc zmienić coś w mentalności ludzkiej
Będę się starała
Jako wielka fanka anime muszę niestety potwierdzić że trudno jest znaleźć anime w którym kobiety i dziewczynki nie są pokazywane w seksualny sposób. Tylko garstka anime jest warta uwagi.
nie oglądałam wielu anime, ale przykładowo podczas oglądania Attack on Titan nie pamiętam, żeby pojawiła się jakaś niepotrzebna seksualizacja, o ile jakaś, a jest to jednak jeden z najpopularniejszych tytułów. Niestety nic więcej mi na ten moment nie przychodzi do głowy :")
@@tylda04 animacje studia Gimbi, Mahotsuaki no Yome,
To prawda. Laura.
Fullmetal Alchemist!
@@Laura-qo2zc to nie jest dlatego, że anime to głównie męski target?
Ile bym dała za to, żeby kiedyś takie faktycznie ważne tematy były omawiane w szkołach przy edukacji seksualnej. To straszne, że ludzie, rodzice, nie widzą jak bardzo krzywdzą siebie i swoje dzieci własną niewiedzą, nieświadomością i ignorancją.
Czym krzywdzą?
Wierzę, że gdyby w polskich szkołach była edukacja seksualna z prawdziwego zdarzenia, to więcej młodych osób wiedziałoby gdzie stawiać granicę i jak reagować na ich przekraczanie, dla własnego dobra...
@@butterflyursa8990 ślepa jesteś czy coś haha
ga niok też prawda. Uh.
Tak, ale nie 4letniim dzieciom o tym opowiadać.
Świetny odcinek :) Mi jedynie zabrakło odniesienia się do kwestii uznania typowo dziewczęcych cech jako idealne u dorosłych kobiet. Mam tu na myśli np. brak owłosienia w innych miejscach niż włosy na głowie, brwi; bardzo filigranowa figura, najlepiej niski wzrost i łagodne rysy twarzy. Często można spotkać się z tym, że cechy przeciwne od tych są uznane za mało kobiece, choć tak naprawdę są przecież czymś normalnym...
Tak…często jeszcze tak zwany „baby face”
Chcę o tym zrobić osobny film, bo to zbyt obszerny temat! :)
No bo kto to widzial zeby ktos wolal gladka skore od gąszczu przepoconych łoniakow xD
Jako facet ze wzgledow higienicznych tez gole okolice intymne i pachy. Nie widze w tym nic nadzwyczajnego. Owlosienie u kobiet jest zle postrzegane bo nadmierne swiadczy o wiekszej ilosci testosteronu co tlumaczy czemu kobiety (nie wszystkie oczywiscie) czesto lgna do takich kudlaczy.
Tak samo jest z lagodnymi rysami twarzy. Szeroka szczeka chociazby jest cecha typowo meska wiec nic dziwnego ze nie pociaga mezczyzn.
Strasznie mi sie podoba z jaka ochota pomijacie tematy duzych biustow i obwitych bioder ktore zdecydowanie nie sa cechami dziewczynek ale to nie pasuje wwm do wymyslonej z dupska narracji....
Hmm zgadzam się, że te cechy niestety są gloryfikowane ale warto też wspomnieć o „symbolach seksu” np Marilyn Monroe i Monica Bellucci są bardzo kobiece i choć ich twarze mają delikatne rysy to ciała są bardzo kształtne i kobiece.
@@annkow9154 a czemu niestety? Co zlego jest w tych cechach?
100 lat temu kolega moich rodziców (wtedy okolo 35 lat, ja jakieś 14) naprawial nam coś w domu. Znalam go dość dobrze, mial żonę i syna, niczym nie wyróżniający sie znajomy rodziców. Az do momentu, gdy moja mama wyszla na chwilke do kotlowni a on zostajac ze mna sam na sam probowal mnie pocałować. Dzieki Bogu moja mama za moment wróciła, a ja zaczęłam krzyczec, ze jest zboczeńcem. Moja mama od razu wyrzucila go za drzwi. Koleś próbował sie jeszcze wypierać, ze wcale nie chciał sie calowac tylko uwaga, po prostu chciał sie zbliżyć do mojej twarzy.
Bardzo mi przykro, że coś tak obrzydliwego i strasznego Cię spotkało :(
Miałem w szkole jedną nauczycielkę, która chłopakom pozwalała chłopakom chodzić bez koszulek, a dziewczynom kazała nosić tylko swetry albo bluzy bo "kuszą chłopców". Dramat
Oglądam w 2023... Tak, podczas całej tej dramy, temat niestety na topie
Wiesz o czym jeszcze warto zrobić film z serii "babski wieczór"? Osobny odcinek poświęcony temu jak rodzice i nie tylko muszą dawać te niestosowne komentarze w stylu "ale z Ciebie pupa wyrośnie", "Ty zaraz będziesz mieć większy cyc niż ja"...bożeeee jak ja się źle czuję na samą myśl o tym. Fuuuj. Nawet wtedy kiedy mówią to osoby mi bliskie, a nie "pijany wujek na imprezie". Zupełnie szczerze, nawet wtedy kiedy to powiedziałaś w filmie (a jakoś odbieram Cię jak starszą koleżankę która zawsze chce jak najlepiej dla chmurek) to mnie skręciło. Naprawdę, spięłam się nagle cała, bo przypomniały mi się te wszystkie okropne komentarze, których nie potrafię znieść. Drogie starsze kobiety (...i nie tylko), które tak mówią, zabijacie we mnie i pewnie wielu innych pewność siebie i swojego ciała. Zamiast cieszyć się z naszych atutów mamy jeszcze większą ochotę się całe zakrywać, aby nie dostać żadnego komentarza na temat naszej figury.
Tak sobie teraz myślę, że to może być ich taktyka żebyśmy się nie ubierały "wyzywająco".
Niestety, jest to dosyć powszechne zjawisko, co jest bardzo niepokojące... starsze pokolenie często nie zdaje sobie sprawy z tego, że GRUBO przekracza granice.
Mi moja babcia w obecności dziadka gdy dostałam pierwszy okres powiedziała, że jestem już kobietą. Miałam 11 lat.. Chciałam się zapaść pod ziemię ze wstydu.
Prawda miałam wiele takich sytuacji, np. Założyłam bluzkę na ramiączka, byłam wtedy z moim ojcem i jego przyjaciel stał gdzieś obok, stary powiedział coś w stylu "o córcia a co to ty już biustonosz nosisz, piersi ci rosną duże jak mamusi" i zaczęli się obaj śmiać myślałam, że wypierdolę
@@aleksandracassie2928 Też mnie przeraża to gadanie że pierwsza miesiączka to niby kobieta. Bardziej dziewczynka staje sie młodą dziewczyną ale ten proces trwa pare lat.
@@antyspoeczna3264 Tak, ja się wtedy jeszcze lalkami bawiłam, nie potrafiłam sobie wyobrazić, że jestem kobietą. Straszne to było..
Klaudia widać że dużo pracy włożyłaś w ten film, dziś trochę poważniej ale temat ciekawy. Brawo chmurko ❤
Starałam się jak mogłam, by się dobrze przygotować! Dziękuję za docenienie
@@KlaudiaCloudyK ❤
Internautki zwykle krytykują tylko pedofilię księży, ale już pochwalają Polańskiego.
Przypomniała mi się sytuacja, kiedyś bawiłam się z koleżanką latem na dworze przed blokiem, robiłyśmy jakieś fikołki na trawie czy inne gwiazdy, ona poszła do domu na obiad, jak wróciła to mi powiedziała, że jej tata patrzał z okna i powiedział, że mam zgrabną pupę w legginsach, tylko uśmiechnęłam się i podziękowałam za komplement. Wtedy miałam 11 lat, teraz jak o tym myślę to czuję wstręt i zażenowanie :/ Naprawdę, ten babski wieczór mnie nieco poruszył i odkopał najciemniejsze zakamarki z moich wspomnień ._. All in all film bardzo dobry, skłania do refleksji
Wiem, że często te wspomnienia są bolesne, ale refleksje dotyczące tego co nas spotkało w przeszłości mogą nam pomóc w teraźniejszości. Trzymam za to kciuki!
To chyba źle, że odkopał takie wspomnienie, nic pozytywnego z tego nie masz
@@Pawl4k Prawda, jednak staram się patrzeć na to jako wejście na wyższy lvl świadomości, człowiek uczy się cały czas, a przykre doświadczenia (w teorii i nie rzadko w praktyce) czynią nas silniejszymi.
@@yaowang7144 ok
Miałam taką sytuację kiedyś że siedziałam sobie w klasie jak już było gorąco na polu ubrana w top na ramiączkach (koleżanka miała taki sam top jak ja) i nagle moja pani zaczęła się że mną wykłucać jak ja to nie jestem ubrana, że mi wszytko widać i że powinnam się wstydzić za to jak jestem ubrana, że chłopcy przezemnie nie mogą się skupić bo ich prowokuje , to ja grzecznie odpowiadalam pani że przecież jest gorąco więc nie będę chodzić w 27 stopni w bluzie . Ani raz nie odezwała się do mojej koleżanki ktora ma mniejszy biustu odemnie. Jest to strasznie nie fair że dziewczyny które mają większe piesi często zostają bardziej dyskryminowane przez nauczycieli niz te które mają mniejszy oczywiście nie urażajac tutaj dziewczyn z małymi piersiami
Bo takie coś w ogóle nie powinno mieć miejsca. I tekst, że chłopcy się rozpraszają. Jakbyś była moją córką i mi o tym opowiedziała po powrocie do domu, to bym w szkole zrobiła piekło.
fuuuj jakie to jest degustujące. Kuu*wa nie to że coś ale jak ktoś naprawdę nie może się skupić przez to że patrzy na czyjeś cycki to typie, *to się leczy* , naprawdę 🤢 To nie jest nasza wina, dziewczyn, że posiadamy tak zbudowane ciała. Nawiązując do tego co Klaudia mówiła w filmie, nie ubrałaś tego topu dlatego żeby wyeksponować i pokazać biust, żeby skusić chłopców, po prostu najzwyczajniej w świecie było ci gorąco. Zresztą co to za durne myślenie u niektórych osób, że jak dziewczyna ma więcej ciała, to ma być bardziej zakryta?! Tf? Zamiast przypierdzielac się do dziewczyn noszących topy, spódniczki i krótkie spodenki może niech zrobią coś pożytecznego i przeprowadzą w szkole właśnie jakieś lekcje skierowane do chłopców, uczulające ich o szacunku do kobiet i ich ciał. ✨Ponieważ✨ nie posiadamy piersi czy tyłka po to by podniecać i uwodzić tym mężczyzn, to są NASZE ciała, które mamy prawo pokazywać i nikt nie ma prawa nas dotknąć, tylko dlatego że jesteśmy według nich ponętne czy skąpo ubrane.
@@wojbas471 współczuję zacofania
@@wojbas471 🤦
Ciekawy i wartościowy temat. Zauważyłam duże fetyszyzowanie ubrań, zwłaszcza spódniczek wraz z zakolanówkami. Uwielbiam ten styl natomiast widzę, że jest to odbierane wulgarnie, przyciąga to wzrok i to niezbyt pozytywny. Boli mnie to, że nie mogę się tak ubrac idąc sama na miasto, bo od razu zaczepiają mnie obcy mężczyźni. To samo tyczy się to anime, gdzie kobiece postacie jęczą po każdej wypowiedzi, co oczywiście wzbudza emocje u płci przeciwnej, obrzydliwe. Nie znam kobiety, która tak robi w życiu realnym, więc wiadomo po co to służy - ku męskiej uciesze i podnieceniu.
Spotkałam się tez z dużym fetyszyzowaniem azjatek, co wprawia mnie w obrzydzenie również.
Ogólnie temat jest bardzo ciężki i głęboki, ciężko skupić się na jednym przy tak dużej ilości odłamów seksualizowania kobiet.
To prawda, temat jest niestety o wiele bardziej złożony... dzięki, że napisałaś więcej przykładów!
@@KlaudiaCloudyK Gdy o tym wspominam w towarzystwie mam wrażenie, że przesadzam, ale i właśnie, tu jest chyba point. Przecież my ''przesadzamy'' i to ''normalne'' że tak jest na świecie.
Masz insta? Mądrze prawisz.
@@wojbas471 Słaby troll. Osobiście szkoda mi energii na takie wypociny, miłej soboty
Ten film przypomniał mi, jak obrzydzona byłam, słuchając weekend "ty jesteś zaj*bista", bo facet śpiewa tam, że widział tą dziewczynę, jak dorastała i teraz widzi, jak już jest dorosła i się w niej zakochuje. A przynajmniej ja tak ten przekaz zrozumiałam
O tak, to jest bardzo obleśna piosenka. Też zwróciłam na to uwagę.
Dokładnie, bardzo lubię disco polo ale jak słyszę tekst tej piosenki to aż skręca w żołądku...
Gdzies nawet znalazlam fragment jakiegos festiwalu disco polo gdzie wokalista podchodzi do malej dziewczynki i jej to śpiewa 🤢
Bez przesady akurat z tym
Ja też trafiłam kiedyś na tą piosenkę i uważam, że jest creepy...
Chciałam zaznaczyć że ,,Lolita" Nabokova nie jest powieścią erotyczną. Jest tam opis tylko jednej sceny którą można uznać za kontrowersyjną i nie obejmuje ona udziału Lolity. Książka nigdy nie miała na celu pochwalać tego typu zachowań, pokazuje ona Humberta jako osobę zdecydowanie nienormalną. Oczywiście powieść podejmuje bardzo trudny temat, ale ma ogromną wartość literacką, jest pięknie napisana i moim zdaniem naprawdę warta przeczytania.
Tak, dlatego mówię na początku o tym, że autor zawsze podkreślał, że nie jest to historia miłosna, a poniekąd przestroga.
Taaaak, jaaaasne...
@@dobrawodazoteciekawostki8161 Czyli teraz nie można już napisać o jakimś zjawisku nawet w negatywnym świetle, bo zostanie się posądzonym o jego promowanie?
w mojej podstawówce były mundurki (tylko góra) dla chłopców i dziewczynek identyczne co akurat mnie cieszy
To super sprawa!
Podoba mi się jak się wypowiadasz. Nie ma tutaj tematów tabu, zwracasz uwagę na wszystko. +1
Moim zdaniem, najbardziej seksualizowanym chłopcem w dziejach kinematografii jest Björn Johan Andrésen w filmie Śmierć w Wenecji (swoją drogą, książka to Lolita w chłopięcej wersji). To dosłownie zrujnowało mu życie, o czym opowiadał po latach, jako już starszy mężczyzna w dokumencie na swój temat. Smutne i tragiczne.
Okropne. Muszę koniecznie o tym więcej poczytać!
@@KlaudiaCloudyK jak nazywa się ten drugi film z kadrów początkowych zaraz po Lolicie?
Jestem dopiero na 1:07 filmu, ale wstęp mnie absolutnie zachwycił. Zestawienie kilku filmów (w tym Kochanka, powstałego na podstawie jednej z ciekawszych autobiograficznych powieści) plus ta niesamowita muzyka, Klaudia ogromne brawo!
Jeśli mogę zapytać, w której dokładnie minucie i sekundzie jest fragment z tej kochanki o której mówisz, i na podstawie jakiej powieści jest to nakręcone? Próbowałam szukać w Internecie ale nic nie mogę znaleźć ://
@@lacampanella2406 0:15, scena z białą dziewczynką i starszym od niej Chińczykiem. Film nazywa się Kochanek, org. L'amant (1992). Książkę niestety trudno znaleźć. Ja swój egzemplarz mam przypadkowo z antykwariatu.
Wielkie dzięki za uznanie
@@mariafleming6695 Kochana, błagam, zeskanuj książkę! Zapłacę!
@@meimeilei O kurde nie pomyślałam, że mój komentarz może się okazać ciekawy, ale jeżeli dotyczy dobrej książki to postaram się ją zeskanować ❤️
Temat jest po prostu straszny i obrzydliwy, nie czarujmy się :/ Film jest świetny, zrobiłaś kawał dobrej roboty kochana
Dziękuję bardzo
Przed obejrzeniem filmu miałam już jakąś wiedzę na temat seksualizacji dzieci i kobiet, ale film wbija w fotel. Mocny i przerażający. Pokazuje jak dużo pracy mamy jako społeczeństwo.
Ostatnio byłam na praktykach i był tam pracownik fotograf. Rozmawiamy i od słowa do słowa coraz bardziej tracę do niego szacunek - najpierw słyszę, że pandemia jest wymyślona i wszyscy są przekupieni, a potem mówi, że jest "tradycjonalistą". Pytam go czy w takim razie jest za partią rządzącą.
- Nie.
- Czyli konfederacja?
- Tak.
- I co, zgadzasz się z takim np. Korwinem? (tego dnia wyszedł oburzający filmik, w którym Korwin mówi o "rozpoczęciu inicjacji w momencie pierwszej miesiączki" - pokazałam mu ten filmik)
- No tak, są takie gówniary 12-letnie, które JUŻ SWĘDZI.
To jak się wkurwiłam jest nie do opisania.
skąd ja to znam 😌 tacy ludzie są obleśni
Ja też jestem tradycjonalistką. Seksualizowanie dziewczynek jest zle ale każdy ma prawo być za partią jaką lubi. Lewacy myślą, że tylko lewica powinna być przy władzy? Bo co? Bo ktoś tak powiedział. ?
DEMOKRACJA I SZACUNEK
@@butterflyursa8990 nikt tak nie napisał, przestań sb dopisywać jakaś narrację i odnieś się może do treści głównego komentarza? czyli odrażającej wypowiedzi Korwina i osób które go w tym popierają 😐
Obrzydliwy komentarz tego fotografa...
@@lamiza Dokładnie, nawet nie napisałam czy jestem za Lewicą xd
Bardzo wartościowy materiał, aż żałuję, że taki krótki.
Świetny, otwierający oczy film
Jeszcze na pewno poruszę te tematy w kolejnych babskich wieczorach!
@@KlaudiaCloudyK mam nadzieję! ;)
Podsunęło mi się w głowie też parę innych tematów związany z automatyzmem płciowym.
1. Stereotypy płciowe na Polski i zagranicznym UA-cam.
2. Uprzedzenia w filmach jak wpływają na żywo dorastających dziewczynui chłopców.
3. Zaleanie swiata prymitywnymi reklamami ukazującymi nieprawdziwą rutynę płciową.
4. Stereotyp dotyczący tego czemu kobiety nie mogą oglądać filmów akcji a mężczyźni romansów.
To zaledwie kilka tematów jeśli była by pani chętna na większe pogłębienie tych czy innych stereotypów proszę o komentarz. Pozdrawiam 😊
Jestem wysoka i nigdy nie wyglądałam na swój wiek. Czekając około 7 rano na koleżankę na stacji benzynowej podchodzi do mnie jeden z kierowców autobusu firmy przewozowej w mojej okolicy i zaczyna nalegać żebym się z nim umówiła (gość ma jakieś 40 lat), powiedziałam mu, że mam 15 lat i żeby dał mi spokój na co odpowiedział: dobra poczekam do osiemnastki. Potem przy każdej okazji kiedy jechałam autobusem gdzie był kierowcą „przypominał” mi że „widzimy się po osiemnastce”. Bo pełnoletnia, co z tego, że wciąż nastolatka z 40 latkiem
Jakie to jest chore. Jakby po przekroczeniu magicznej granicy tych 3 dodatkowych lat już wszystko było okej, a "Pan" miał do Ciebie prawo...
To jest okropne że ta sytuacja pojawia się cały czas w moim życiu, mówienie przez starych facetów o tym że dziewczyna jest już ,,legalna" to ultra obrzydlistwo
kilka dni temu wracałem sobie z liceum z przyjaciółką, jakiś Janusz po 50 przechodząc obok nas zwolnił i dosłownie przejrzał mnie z góry na dół kilka razy, ja na niego patrzę z takim "wtf typie" a on se idzie dalej i tylko słyszę jak mówi "tragedia" xddddd
jakby miałem na sobie spodnie z dziurami, sweter w serek który mnie do ud zasłaniał, pod nim koszule w paski a na to płaszcz (jestem trans jak coś, wiec pewnie wziął mnie za dziewczyne)
jakby typie katastrofą to jest to że ty se dajesz prawo do obczajania i oceniania ciał oraz strojów siedemnastolatków
pytanie tylko czy byłem zbyt sherksi ubrany przez te dziury w spodniach, czy właśnie zbyt mało jak na januszowe standardy
zdecydowanie zbyt shreksi 😎💅🏻
@@stylowychleb8642 oo dziękuję xd
obstawiam że bardziej na zasadzie "co to za dziwoląg, ja bym tak dziecka z domu nie wypuścił", bo takich Januszów widziałam
Niech się ten Janusz cieszy, że jego nikt nie ocenia :/
Mogło chodzić o te dziury w spodniach... Przecież tyle o to krzyku
Nie myślałam o tym wcześniej, ale także mam problem z jedzeniem takich podłóżnych rzeczy między ludźmi, banany.. a co dopiero lody, mam wrażenie, że każdy wtedy wbija wzrok w moje usta i język. Nadmienię że mam 21 lat
Nawet moja mama, po obejrzeniu tego filmu zastanowiła się i wyznała mi, że jedząc lody publicznie odruchowo bierze patyczek albo łyżeczkę, bo inaczej czuje się skrępowana...
@@KlaudiaCloudyK a co gorsze, kiedy już jem normalnie to są rzucane obleśne komentarze typu "głębiej głębiej" i to nawet ze strony kobiet
Ja się spotkałam parę razy z obleśnymi komentarzami, ale szczerze... wisi mi to. Nadal jem "podłużne" rzeczy w miejscach publicznych, lody liżę "pełną gębą" nieraz. Na ogół ci co komentują to takie bubki, które krzywdy nie zrobią swoimi głupawymi komentarzami (w sensie, nie zaczną za mną iść i nie będą mnie fizycznie napastować gdzieś w bramie), więc niespecjalnie mnie ich słowa ruszają...
@@bachba1086 wbrew pozorom Twój komentarz jest również szkodliwy. Takie zachowania nie są dopuszczalne, a skoro "masz wywalonr" to dalej takie bubki to robią bo myślą "skoro ma,wyjebane to się posmiejemy". Obojętność jest również przyzwoleniem. Takie problemy trzeba tępić od samego początku, a nie gdy zagrożenie jest naprawdę realne.
@@sylwiax8229 tylko co mam z tym zrobić, skoro mi się nie chce? Dla zasady nie będę edukować czy szukać ciętej riposty na głupawe zachowania. Poza tym, mam wrażenie, że brak reakcji i "życie dalej" jednak spełnia lepszą funkcję, bo oni raczej chcą żeby była jakaś reakcja. Żeby się zawstydzić, albo oburzyć, albo w ogóle ich dostrzec. A mnie to nie zawstydza, ani nie oburza. To jest żałosne z ich strony, świadczy tylko o tym, że są niedojrzali emocjonalnie, ale co ja mam z tym zrobić i dlaczego ma mnie to interesować..
Mając 17 lat byłam na katolickim wyjeździe. 10 dni rekolekcji, a potem 4-5 dni warsztatów. Warsztaty były prowadzone przez różnych wolontariuszy, którzy dawniej często byli związany z całym wydarzeniem i społecznością. Niektóre były naprawdę fajne: śpiewanie, taniec, malowanie, nauka języków itd. Sprawa fajna, bo dość tania (to było chyba 700 zł za 14 dni, a jak kogoś nie było stać to mógł liczyć na pomoc), więc dzieciaki, które normalnie nigdzie nie wyjeżdżały też miały szansę być gdzieś na wakacjach. Ja poszłam sobie na warsztaty z kreatywności. Prowadziły je dwie dziewczyny, które pracowały jako animatorki dzieci. Pod koniec całego wydarzenia był koncert/pokaz naszych umiejętności (publicznie) i nasza grupa miała być tą od "kreatywnej organizacji". Dlatego mieliśmy roznosić ulotki dzień przed wydarzeniem w strojach, które miały nasze "nauczycielki" - głównie to chyba były jakieś klauny. No i ja dostałam strój pani klaun, tyle, że w jego skład wchodziła... kolorowa miniówa. Przypominam, to było chrześcijańskie wydarzenie. A ja ani nigdy nie lubiłam takich ciuchów, ani dalej nie lubię, bo są po prostu niezbyt komfortowe. Idąc ulicą, regularnie słyszałam gwizdy, jakieś stwierdzenia od facetów "ale laska!" itd. i nikt z tym nawet nie próbował nic zrobić, nikt mi nie wyjaśnił, że to nie jest OK. Po jakiejś godzinie do tego przywykłam i nawet poczułam się swobodnie, ale po wszystkim, na owe finały, założyłam swoją średniowieczną-fantasy lnianą sukienkę do ziemi, bo nie miałam zamiaru w czymś takim chodzić (i tak - ja nie wiem co miałam we łbie, że na religijne wydarzenie brałam ze sobą stroje tego typu XD). Trochę przykre, że inne dziewczyny zrobiły coś takiego młodszej koleżance (one miały może 22-26 lat max) i nie widziały w tym najmniejszego problemu. Przy tym jak mnie malowały i chciałam mieć mocniejsze oko (bo ja lubię tęczę) to słyszałam, że nie no, ten jeden beżowy i niewidzialny cień to ci wystarczy, przecież ty do dzieci idziesz!!!
Niesamowite, że nikt nie widział w takim stroju nic złego. Ja rozumiem jakaś fajna tiulowa spódnica, ale jeżeli to była mini, znając życie z zestawu kostiumowego "sexy klaun"...
@@KlaudiaCloudyK nie pamiętam tego za dobrze, ale to raczej było coś w tym guście. xD W ogóle byłam na tym wyjeździe dwa razy i miałam pecha do tych warsztatów. Za pierwszym razem byłam na warsztatach foto. I niby wszystko było OK, ale prowadzący był dość dziwny. Niemniej, nie znałam innych fotografów i skontaktowałam się z nim pół roku później, aby spytać o to, jaką lampę reporterską mam sobie kupić. Zaczął mnie namawiać, żebym załatwiła mu pracę na mojej studniówce, może spać nawet u mnie i wtedy zrobi mi warsztaty za darmo, bo przecież wiem, ile kosztują, a on coś we mnie "dostrzegł". XD
Jejku ja ja tego wszystkiego słucham to mam ciary, ile razy spotkałam się z jakimiś obleśnymi spojrzeniami w moim kierunku ze strony dużo starszych facetów
I to zdarza się tak od kilku lat czyli około od 11 może nawet od 10 roku życia
Fuj
Klaudia naprawdę dobry film, zawsze masz dobre filmy i mega ci za to dziękuję 😚❤️
Pozdrowionka ✨
Dziękuję za miłe słowa!
Jest to bardzo ciekawy temat i warty poruszenie. Od siebie mogę dodać, że przy jednym tytule weebtoonu (The remarried empress) taka rozmowa też zabrzmiała. W skrócie jest para władców, znają się od dzieciństwa i obydwoje byli przygotowywani do objęcia tej ważnej roli. Na początku fabuły dowiadujemy się, że władca znalazł sobie konkubinę, która jest przeciwieństwem jego obecnej żony. Władca często porównuje oby dwie te kobiety, ze ta nowa konkubina jest taka, jaka była władczyni w dzieciństwie- uległa, ciesząca się z małych rzeczy, niewinna "głupiutka". I w toku różnych momentów fabularnych decyduje się na rozstanie że swoja żona i ponowny ślub z kobietą, która emanuje "dziecięcymi cechami" kompletnie nie zważając na to, że ta nowa konkubiną nie nadaje się w żaden sposób do swojej nowej roli. I nie zauważając, że prawdopodobnie ta rola sprawiła że jego żona musiała "dorosnąć" żeby dobrze się sprawdzać jako władca.
boże ja zawsze boje się jeść banana i lodów gdziekolwiek w miejscu publicznym, to jest okropne
Jest wiele takich rzeczy, których nie robimy albo robimy inaczej bo boimy się obrzydliwej oceny naszego zachowania...
Nie przesadzaj wystarczy jak się nie będziesz patrzeć w oczy mężczyzny i nie będziesz tego robić obscenicznie to będzie dobrze
@@xXGangsterXxLA tak tylko dla niej to nie będzie obsceniczne, a dla faceta kurde będzie. Pamiętam jak kiedyś chodziłam do szkoły i pszyniosłam banana co stego że jadłam go normalnie jak i tak reakcje pewnych osób pszyzparzają mi koszmaruw po dziś dzień, a już ukończyłam tom szkołę.
To jest pierwszy twój odcinek, jaki obejrzałam.
Znalazłam nową, ulubioną UA-cam’rkę
Witaj w gronie Chmurek
Tak bardzo uwielbiam twoje filmy 😍 mówisz tak konkretnie i merytorycznie, a jednoczesnie wyrażasz swoją opinie w nienachalny sposób, a dodatkowo masz tak przyjemny głos, że te filmy zupełnie się nie dłużą
Pięknie Ci dziękuję!
kurczę, obejrzałam właśnie mega ważny materiał 💖 bardzo się cieszę że są takie osoby jak Ty, które nagłaśniają te problemy. Bo mało osób o nich mówi, a to są problemy *ogromnej* wagi, bo wpływają bardzo, a nawet kształtują poniekąd wzorce i postawy w naszym społeczeństwie. Przykro mi z drugiej strony jak wielu ludzi stojących za rzeczami wiralowymi, masowego przekazu, nie jest świadomych tego jak toksyczne elementy i treści przemycają w swoich materiałach. Powinniśmy być świadomi i trzeźwo odbierać trafiające do nas informacje.
Dziękuję Ci bardzo!!!
@@KlaudiaCloudyK
@@wojbas471 ojjj ktoś tu się sam zaorał
I zawsze teksty w stylu "o, piersi ci rosną, może będą takie jak u [insert name]", nie ubieraj stroju kąpielowego przy [wrzuć dorosłego męskiego członka rodziny]", "zasłoń ramiona, bo przeszkadzasz innym w skupieniu się" itd. itp. To przy wieku 10 - 14 lat.
A z drugiej strony nauka o seksualności, masturbacji, czym jest zgoda (consent /is/ sexy), biologia i bezpieczny seks jer kompletnie pomijana w szkołach i zazwyczaj przez rodziców.
+"mężczyźni nie lubią inteligentnych kobiet, nie możesz być mądrzejsza"
Jakie mądre wypowiedzi❤️ Jak dobrze, że ktoś podkreśla i głośno mówi o tym, że niewłaściwe zachowania dzieci zaczynają się u dorosłych, którzy je otaczają. Dziękuję Ci za ten odcinek, oby dotarł do jak największej liczy osób!🌸
Dopiero odkryłxm twój kanał, lecz już widzę jak często będę ciebie oglągać. Poruszasz tematy których wielu twórców nie porusza, za co bardzo ci dziękuję. Czekam na więcej filmików tego typu!
Straszne 😳, okropne jest to że małym dziewczynkom zamiast mówić że pięknie rysują tańczą śpiewają że są dobre z tego tego tego to mówi się im że są śliczne, seksowne itd. a potem dziwne że dziewczyny nie akceptują siebie, cały czas starają się być idealne głodząc się nakładając maske z tapety, że czują się niewystraczace, że uważają że ilość adoratorów jest jak wyznacznik wartości (na zasadzie: podkochuje się we mnie 3chlopakow? Jestem kimś! Nikt na mnie nie zerka? Naoewno to przez mój wygląd!) [Jako 15letnia widzka wiem co mówię] Seksualizacja kobiet jest czymś okrooooonym a jest ona wszędzie! Reklamy "męskich" gadżetów w stylu samochody, sklepy że sprzętami itd - kogo widzimy w reklamach? Kobiety... I to dodatkowo często skompo ubrane.... Bo jeśli wokół czegoś kręci się kilka seksownych kobiet to to "nabiera na wartości" i przykuwa uwagę... Masakra to zjawisko jest bardzo przykre bo piękno kobiet i ich kobiecości jest sprowadzana do chamskiej sexualnisci jakbyśmy przez to że jesteśmy kobietami były skazane na ciągłą myśl o tym że mamy być wystarczająco kuszące seksowne itd żeby zaspokajać facetów (których często obrzydliwe zachowania usprawiedliwia się tym że oni są w końcu mężczyznami i im wolno traktować kobietę jak przedmiot ) dziewczyny szanujmy się i nie pozwalajmy traktować się jak zabawki (osobiście jestem za schludnym ale wciąż kobiecym ubiorem i nie okazywaniem zbytnio swojej seksualności w sposób kontrowersyjnie kuszący bo chce żeby kiedyś ✨ten jedyny✨ mógł poczuć się wyróżniony ale wiem że niektore dziewczyny nie mają problemu z założeniem krótszej sukienki czy bardzo głębokiego dekoltu więc główna zasada powinno być: nie orzkraczaj swojej granicy tylko po to żeby się komuś spodobać, zwróć na siebie uwagę bo nie tędy droga. Słuchałam kiedyś opowieści pewnej młodej kobiety o tym jak jako 16latka się ubierała bo zauważyła że dzięki temu przykuwa uwagę chłopców, powiedziała też że mimo że skupiała ich na sobie to z dnia na dzień czuła się gorzej bo czuła się mniej wartościowa. Okazało się że da się być kobiecą nie ubierając się skąpo i że piekne jest to jak chłopak patrzy w oczy a nie na nogi czy dekolt) nasze ciała powinny być też traktowane jako przedmioty zaspokajania seksualnego. trzeba uczyć dziewczynki że ich wartość nie jest zależna od tego jak wiele spojrzeń przyciągną a świat powinien zacząć reagować na straszna seksualizacje w mediach
Sory za orte 😬
+1
Mam syna a ciągle jest komunikat " ale ty jesteś śliczny", bo jest po prostu bobasem. Dziecko szybko złapie na co ludzie zwracają uwagę...
Chyba po raz pierwszy w życiu, jako nastolatka obejrzałam wideo dotyczące uczuć czy przeżyć które czują osoby w moim wieku, kiedy było ono nagrane tylko z udziałem I przemyśleniami osób dorosłych, a z którym jestem w stanie się utożsamić.
Też wydaje mi się, że jest to bardzo duży problem i nieszczęście ludzkości, że takie rzeczy istnieją. Natomiast ze strony męskiej jest taki powiązany z tym problem, na pewno mniejszy problem ale jednak, np. ja się obsesyjnie obawiam chociaż przez przypadek zerknąć w stronę miejsca gdzie znajduje się jakaś kobieta, tylko chodzę z odwrócona głową, albo odwracam się jak muszę gdzieś publicznie stać, bo boje się, że zostaną natychmiast osądzony jako zboczeniec. Ja rozumiem, że nawet jakieś ukradkiem zerknięcie jak nie patrzy aby ocenić czy brzydka czy ładna jest godne pogardy więc z tym nie dyskutuje, ale ja miałem tak, że byłem zmęczony i patrzyłem w pustkę, nawet się nie zorientowałem, że tam znajduje się jakaś kobieta, po jakimś czasie mi oczy zakomodowane i zorientowałem się, że tam jest kobieta która w dodatku rzuca oczami pioruny w moją stronę jak ja jej nawet nie widziałem. Innym razem czekałem na brata przed biedronką, i popatrzyłem przez szybę gdzie on jest bo chwila minęła, a jakaś baba na którą wcale nie popatrzyłem odwróciła się nagle i zaatakowała mnie nienawistnym spojrzeniem które trwało długie 5 sekund, tym razem nie uciekłem wzrokiem, tylko odpowiedziałem swoim bo to już przekroczyło granice absurdu, mianowicie motyw sytuacji był taki, że zorientowałem się, że owa baba zauważyła, że jej jakaś chyba 12 letnia córka znajduje się na linii mojego zwrotu kiedy ja miałem gdzieś tą dziewczynką bo celem mojego wzroku było wypatrywanie brata, masakra to uczcie posądzenia o coś takiego, przepraszam za pogardliwe określenie 'baba', ale chyba w całym życiu nie poczułem się bardziej obrażony jak wtedy.
Dlaczego niby spojrzenie na kogoś by ocenić jego atrakcyjność ma być czymś złym to absurd .
@@jakubb6020 Nie miałem na myśli aby sięgać granic absurdu w tym, ale wydaje mi się, że bardzo często jest nie na miejscu zerkać dla oceny atrakcyjności drugiego człowieka. Np. uważam, że jak np. idzie jakaś para, to jest to brak szacunku do tego człowieka który jest facetem aby inny facet spoglądał na jego dziewczynę, oczywiście on może mieć do tego dystans ale i tak nie wypada w moich odczuciach. Inny przykład, to jak jest jakaś potencjalnie atrakcyjna kobieta, no to jak znam życie to już ją inni dość zamęczają spojrzeniami i wydaje mi się, że w dobrym tonie jest przynajmniej ze strony kulturalnego człowieka jej to oszczędzić. Co innego jak z kimś rozmawiamy, no to wtedy naturalna jest wymiana spojrzeń dla dobra komunikacji, albo jak pozdrawiamy jakąś osobę napotkaną w okolicznościach kiedy wypada pozdrowić. Życie składa się z wielu niuansów, nie sposób dokładnie wszystko opisać, myślę, że każdy zdrowy człowiek sam czuje co jest odpowiednie.
@@martenlee1935 no kiedy jest już zajęta i idzie z chłopakiem to jasne że wtedy nie wypada ale poza tym raczej nie ma żadnych przeciwwskazań ale masz rację każdy będzie wiedział co jest właściwe
Wybacz, ale bardzo trafiła mnie Twoja odpowiedź - jak już jest zajęta i idzie z chłopakiem to jasne, że wtedy nie wypada? Co? To jest dopiero jakiś absurd. Czyli, że sugerujesz, że szacunek to masz tylko względem innego mężczyzny? A jak kobieta już idzie sama to możesz sprawiać, że czuje się niekomfortowo bo nie jest "zarezerwowana"? Co?
@Marten Lee rozumiem, że może to sprawiać, że boisz się, że sprawisz, że jakaś kobieta poczuje się źle lub zakłopotana przez Twój wzrok. Ale jestem pewna, że większość kobiet intuicyjnie wyczuwa jakie ktoś ma zamiary. A fakt, że bierzesz jednak pod uwagę odczucia obcych kobiet pod uwagę nakazuje mi sądzić, że jesteś dobrym człowiekiem i nie masz nic złego na myśli :)
Co do jedzenia lodów czy bananów w miejscach publicznych: ja pamiętam sytuację, kiedy byłam w podstawówce (miałam może 11, 12 lat?) i na jakiejś lekcji chciałam użyć korektora, żeby coś zamazać. Zaczęłam nim trząść, a kolega obok od razu zaczął się śmiać. Po lekcji powiedział mi, że ruszałam tym korektorem tak, jakbym "waliła komuś konia". Po tej sytuacji wstydziłam się w ogóle go używać, bo byłam pewna, że wszyscy mają takie dziwne skojarzenia z tym :/
Czasem chciałbym się cofnąć w czasie tylko po to, żebym dorosła ja mogła mieć riposty na te wszystkie głupie teksty.
BARDZO trudno jest mi to ogladac, bo czuje obrzydzenie juz od pierwszych sekund. BOZE, w jakim swiecie zyjemy. :-x
Tak, to jest na maksa niepokojące :(
sama mam 13 lat i nigdy nie myślałam że ktoś mógłby tak o mnie i o moich rówieśniczkach myśleć, ja sie jeszcze czasem lalkami bawie a tu coś takiego okropne
To bardzo przykre :(
Akurat wyświetliło mi się na głownej!
Akurat w tej popularnej sytuaji na polskim yt!
Yotube wie o robi! ;)
Oglądałam anime bardzo dużo w tamtym roku i muszę przyznać że naprawdę trudno jest znaleźć anime gdzie dziewczynki i kobiety będą pokazane w zwykły, nieseksualny sposób. Często nawet ich cały charakter jest stworzony tylko po to żeby być słodką i urocza lub seksowną
Takie dziewczynki-wydmuszki-pokemony, w jakichs 90% typowych serii fantasy walaja sie po lasach i rowach, i srednio co drugi odcinek mc lapie je do swojej kolekcji...
Ewentualnie na rozne sposoby wyzwala z niewoli -.-'
Coraz czesciej tez trudno znalezc jakichkolwiek meskich postaci poza mc i antagonista...
Od tego fanserwisu mam juz powoli dosyc anime >.<
A pozniej ziomek 35 lat, kawal chlopa, calkiem przystojny, wylatuje mi z tekstem "po co realne dziewczyny, skoro te w anime sa idealne" O.o
Japonscy zboczency wypacza swoja nowa kultura caly swiat, biorac pod uwage nosnosc anime ;o
Kurcze świetne omówienie. Sam temat ogromnie ważny i brawo, że go poruszyłaś. Ale oprócz tego to bardzo lubię takie merytoryczne omówienia jakiego tematu, rzetelne i dokładne. Więcej takich! :)
Dziękuję
To będzie smutne, co napiszę, ale jako nastolatka miałam koleżankę, która w wieku 14 lat zaczęła spotykać się z facetem przed 30. Chodziła dla niego w kabaretkach, wciąż to dobrze pamiętam. Osoba bez empatii i bez chęci zrozumienia drugiego człowieka mogłaby powiedzieć, że głupia siksa pcha się w ramiona starego chłopa, sama tego chciała i reszta tej obrzydliwej narracji. A jak było naprawdę? Dziewczynka z patologicznej rodziny, gdzie ojca wiecznie nie było, a matka chlała i biła, znalazła w końcu kogoś, kto poświęcał jej czas. Kogoś, kto przytulil, zapytał o samopoczucie. Kogoś kto WYKORZYSTYWAŁ, ale skąd ona mogła to wiedzieć? Ona myślała, że jest wyjątkowa i że on ją kocha. Historia skończyła się tak, że ten mężczyzna ją zostawił i na szczęscie nie uprawiali seksu. Z dziewczyną mam do dziś kontakt i wierzcie mi, ze ma kompletnie spieprzone życie. Tyle dobrego, że nie pije. Bycie lolitą to nie słodki film z Hollywood.
Strasznie smutna historia, która może być przestrogą. Najgorsza jest tragedia jej jako odrzuconego, skrzywdzonego dziecka, a ktoś to wykorzystał...
Ma kompletnie spieprzone życie i zrzucasz to na garb tego gościa który ją przytulał o dawał jej więcej ciepła i przynajmniej chwilowego zrozumienia od rodziców? A może ma kompletnie spieprzone życie przez właśnie tych rodziców, którzy nie dali jej tego, co powinni?
z tego co wiem to teraz popularne, daddy issues
Cały czas się mówi ale z ciebie jest piękna kobieta (dzieciom) albo ale śliczna jesteś to potem te dzieci chcą się tak zachowywać by je tak nazywano. Dorośli faceci umieją też słowami uczynić, że dziewczynki czują się dorosłe, wartościowe i piękne i chcą uwagi tego dorosłego i sprostania jego wymaganiom
Bardzo ważny temat do przepracowania np w szkołach i uświadamiania o nim w społeczeństwie. Niestety jako nastolatka dalej spotykam się z opiniami o wyglądzie i obrazem seksualizowanych kobiet prawie codziennie. Sama długo nie zauważałam w pewnych zachowaniach (komentarze o figurze, niewybredne teksty od rodziny na temat ciała i seksualności etc.) nic złego. Ocknęłam się dopiero rok temu gdy wybuchł strajk kobiet i zaczęłam się interesować ogólną seksuologią, która jest bardzo przydatną wiedzą.
co do tego "kuszenia" męskiej części populacji, zawsze przypomina mi sie moja katechetka z liceum. Ona doslownie potrafila nam powiedziec w twarz, że się puszczamy, i że się nie szanujemy, bo bylo nam widać kawałek brzucha, albo założyłyśmy bluzkę na ramiączkach. Że to tak nie wypada, bo tylko chłopców kusimy, i że co my potem Bogu i mężowi pokażemy!! Najlepsze jest to, że babka ma ponad 50 lat, jest dziewicą, bo przeciez oddała dziewictwo Bogu, nie ma męża oraz dzieci, a nam mowi, że jak kobieta rodzi w bólach, to jej mąż nie wytrzyma i w trakcie ciąży, poleci sobie do burdelu. To tylko pokazuje jak chore jest, było i będzie takie postrzeganie kobiet wśród społeczeństwa
Ja pamiętam najabrdziej, że to rówieśników płci przeciwnej obawiałam się najbardziej kiedy zakładałam sukienkę lub jadłam coś podłużnego. Może to kwestia tego, że miałam szczęście otaczać się normalnymi starszymi facetami… przeraża mnie ile dziewczyn ma wspomnienia z obrzydliwymi komentarzami pijanych wujkow 🤢
Bardzo podoba mi się odniesienie do bardziej poważnych tematów w babskim wieczorze :) Liczę na więcej ♥
Mam teraz 15 lat za niedługo 16 w wieku 11 lat bardzo schudłam i został mi jedynie biust i duże uda do teraz pamiętam tekst starszego mężczyzny na przystanku w drodze do szkoły który brzmiał tak "miedzy takie uda to bym sie wślizgnął a tymi piersiami to nawet nie mówię" teraz mnie to przeraża
kocham to jak przypominasz nam o wlasnej wartosci i to jak glosno mowisz o feminizmie czego brakuje nam na polskim UA-camie
Ja pamiętam sytuację, gdy byłam w Karpaczu z rodzicami, bratem i ze znajomymi rodziców z ich synem, który był wtedy jeszcze moim kolegom ( chłopak jest w moim wieku ). Mój brat został w hotelu, a ja i wszyscy inni pojechaliśmy oglądać skały. Wszystko było fajnie, gdy moi rodzice na chwile poszli robić sobie zdjęcie na tle jakiejś skały, a matka mojego kolegi robiła mu zdjęcia. Ja stałam obok i patrzyłam bo nie miałam nic do roboty. Nagle, jego matka spytała się mnie czy nie chcemy razem zdjęcia, ja odpowiedziałam: dobrze ( powiedziałam tak z grzeczności, ponieważ za chłopakiem nie przepadałam ) i tak robi nam zdjęcia gdy mówi: usiądź na kolanach ( imię kolegi ). Ja zrobiłam zmieszaną minę, o co tej babie chodzi ? Oczywiście odpowiedziałam stanowczo NIE. Potem chciała jeszcze żebyśmy łapali się za ręce, przytulali itp. Oczywiście się nie zgodziłam. Już wcześniej moi rodzice i jego żartowali typu: co tam u twojego narzeczonego 😏??? Lub: co tam gołąbeczki 😏😏😏- i niby wiem, że to miało być tylko do zdjęcia, ale to przekraczało moje granice. Mogę mieć z nim zdjęcie jako pamiątkę z podróży, ale napewno nie takie, w którym siedzę mu na kolanach i przytulam go. Opowiedziałam o wszystkim mamie, a ta: masz swój rozum i powiedziałaś nie i koniec, o co ci chodzi😐 ? Prosiłam, żeby porozmawiała z matką kolegi na ten temat, ale traktowała to tak, jakby była to tylko ,, koleżeńska kłótnia”, a ja czułam się źle z tym, że ktoś myśli że palnie coś takiego i nic się nie stanie bo przecież jestem tylko dzieckiem i i tak tego nie zrozumie. Nie mogłam znieść myśli, że ktoś może przekraczać takie granice bez mojej zgody. Przypominam, że wtedy miałam 9 LAT.
Mam 22 lata, praktycznie wychował mnie program VIVA, 4FunTV, gdzie Britney była taka słodka i niewinna a przy okazji nosiła krótkie spódniczki, tańczyła na rurze. Potem zaczęłam słuchać mocnej muzyki, ubierać się w czarne ciuchy, ale cały czas z tyłu głowy miałam, że muszę być mimo tego seksowna, pożądana przez mężczyzn, mając wtedy 15 lat. Martensy, tennis skirt, kabaretki, jakaś koszulka z zespołem-poszłam na koncert, oczywiście chciałam być podziwiana przez płeć przeciwną (chciałam w ten sposób się dowartościować), przeraziło mnie to, że dostawiali się do mnie mężczyźni w wieku 25-30lat, znając mój wiek. Skończyło się chyba najgorzej jak mogło, koleś wykorzystał mnie w WC. Nikomu nie mówiłam o tym pare lat, do teraz mam problemy w długoletnim związku z jakimkolwiek dotykiem. Potem też jeszcze trafiłam na typa, który zachowywał się podobnie ale był ze mną w związku, więc nawet nic nie zauważyłam. Do teraz mam obrzydzenie do mężczyzn, swojego ciała, seksu, przemysłu porno (gdzie trenduje kategoria "teen"), poniekąd branży muzycznej/filmowej, Korwina Mikke, który pierdoli farmazony typu "kobiete zawsze się troche gwałci" i Wykop.pl. Jestem hetero tylko dlatego, że spotkałam fajnego chłopa. Pisząc ten komentarz zrozumiałam, że chyba najwyższy czas udać się na terapię. Pozdro dziewczyny, jesteśmy silne. ✌🏻
To straszne, co Cię spotkało i jestem pod ogromnym wrażeniem, że znalazłaś siłę, by to napisać nam wszystkim na przestrogę. Wspieramy Ciebie wszystkie z całych sił!!!
:(
Mam 18 lat i mam daddy issues. Książkowa sytuacja. Nie wyobrażam sobie, być z mężczyzna około mojego wieku. Mam doświadczenia z relacja ddlg. Nie chce tego, bardzo przykro mi z tego powodu, ze jest tak wiele takich dziewczynek jak ja... i jest tez wielu mężczyzn, którzy kuszą się na młodsze dziewczyny. Wszystko ma swoje wytłumaczenie w historii i jest dokładnie przebadane. Mogę podać wiele artykułów naukowych, czy książek które trafniej definiują to wszystko. Ale błagam pliss odróżniamy, kiedy motywem takich relacji jest sponsoring i chęć zabawy, a kiedy wynika to z potrzeby opieki i poczucia bezpieczenstwa. Bardzo się cieszę, ze ktoś porusza takie tematy na arenie yt. Uświadamiajmy siebie bardziej. Ja jestem zdania, ze taki los małych dziewczynek skrzywdzonych przez ojców lub ich brak i ciężko zmienić myślenie. To dorośli tworzą nam takie schematy, a kierujemy się nimi niezależnie naszej woli
Zgadzam się totalnie, choć według mnie w obu przypadkach taka romantyczna relacja dużo starszej osoby z dużo młodszą o traumatycznych przeżyciach to straszne i niemoralne wykorzystywanie... tak jak napisałaś, wszystko rozchodzi się o czujność dorosłych.
Nie jesteś żadną dziewczynką tylko bardzo młodą kobietą. Masz 18 lat.
11.28 mam tak samo. I to jest obojętne czy coś jem, czy kurwa ćwiczę an wf-ie. Jak chodzi o takie rzeczy to mogę tu przytoczyć sytuację z mojej szkoły jak nauczyciel miał problem do dziewczyny, że ubrała top i jeszcze rzucił czymś w stylu: 'No wiesz, chłopcy w tym wieku...'
To jest dla mnie okropne i krępujące, że musimy zwracać uwagę na tyle rzeczy, bo coś może być dla nas jak nie potencjalnym zagrożeniem, to będziemy przez ten pryzmat oceniane...
Bardzo mnie cieszy, że powstają materiały o takim temacie, sama byłam i teoretycznie jestem "ofiarą" efektu lolity, ponieważ w wieku 14 lat, poznałam mojego pierwszego chłopaka, i nie ma nic w tym złego, oprócz tego, że miał 20 lat. Jedyne co odróżniało tą relacje od typowego stereotypu takiej relacji, przyznał, że go pociągam jak cholera, ale wie że nie może, i jeśli mnie to wystraszylo to okej, ale że kocha mnie ponad życie i chce ze mną być juz zawsze, i tak to trwało, zaraz mam juz 20 lat a dalej jesteśmy w szczęśliwym związku, jak tylko skończyłam 19 lat zaręczyliśmy się i za rok jak uzbieramy pieniądze myślimy o ślubie. Muszę również powiedzieć że do 17 roku życia nie mieliśmy żadnych relacji seksualnych, nawet powiedział że czułby się nieswojo "dotykając" Osobę o tyle młodszą. Niestety w wieku 15-16 lat napotykałam się z wieloma dużo starszymi mężczyznami którzy nawet podkusili się o publiczne zaczepki lub czynności. Myślę że zależnie od przypadku wina może leżeć po obu stronach, patrząc na obecne nastolatki które na siłę próbują ubierać się wyzywająco żeby czuć się starsze oraz na mężczyzn którzy przez internet czują się jescze bardziej pewni niż w realu. Ogólnie to bardzo miło oglądało mi się ten materiał, i mimo że dopiero teraz poznałam twój kanał to chyba będę odwiedzać go częściej ❤
O kurde, mi kurde Klaudia dałaś do myślenia i jakie sytłatcje/tezy do opisania na co ostatnio często natrafiam przeglądając fb podczas np. przerwy w pracy. Poza tym bardzo dobry film.
Dobra. Z drobną obsuwą ale to do czego pamiętam to się odniosłem.
(Kij w to że po edicie znika te serduszko, ale tak poprostu jest przejrzyściej)
Wzmianka o Anime (ok. 3:30) Dorzuce tu poprostu coś od siebie, że już nawet w takiej niepozornej w sumie bajce/Amine czy też w grach jakim jest Pokemon gdzie skupiamy się na łapaniu Pokemomów również występuje ten efekt (jak dobrze go zrozumiałem). Trenerzy są ubrani w zwykłą "nudną" koszulke z krótkim rękawem i spodnie zaś dziewczyny przeważnie w króciutkie spodenki lub spódniczke/miniówke i top. Najlepiej widać to na Jessie i Jamesie z Zespołu R. James ubrany w długie spodnie i bluzke z długim rękawem zaś Jessie Top z lekko wyciętym dekoltem nawet (jak pamiętam dobrze) i mini.
Odnosząc się już do całej kultury Japońskiej. Jak spojrzymy na karty Pokemon to spoglądając z kolecjonerskiego punktu to karty full art z trenerami i trenerkami ma się w takim stosunku że w dużo więcej takich kart jest z trenerkami niż z trenerami i osiągają też wyższe ceny na aucjach zarówno w japońskiej wersji czy angielskiej (nie wiem jak w innych ale pewnie też podobnie jest tak).
Od 11:17 Troche odniosę się do Twoich wrażeń z filmu w którym przez 7 dni miałaś 7 różnych styli ubioru, gdzie jednym z nich był soft girl. Mówiłaś wtedy że czułaś się osaczana bądź obserwowana przez wszystkich. Nie wiem czemu ale właśnie jak się do twojego pobytu odnioslaś ten filmik mi się narzucił na myśl.
11:50 Co do tego co mówiłaś o ubiorze. W Polsce tak głębiej myśleć jest podobnie bo też z tego co pamiętam naczyciele czy pedagodzy goni dziewczyny z ubiorem że a to za krótkie spodenki bo odsłaniają za dużo uda/tyłka a to za pofarbowane włosy czy jeszcze inne rzeczy. Zaś chłopacy chyba właśnie byle nie wyglądali niechlujnie i tyle. (I też tylko do 18 roku życia byly takie pogadanki)
Odnosząc się do całego filmu albo bardziej tego że po nim bardziej zauważymy ten efekt. Masz racje po nim zauważyłem że ostatnimi czasy widziałem wiele różnych artykułów może nie dokońca samym efekcie ale bardziej o "seksualizacji" młodych dziewczyn.
Motyw z "uczniem" i "uczennicą" w Google grafika jest naprawdę koszmarny.
Moim zdaniem to potrzebny film i ważny temat. Ciągnie się od zarania dziejów i trzeba zwrócić na to uwagę, żeby obronić narażone/narażonych na molestowanie/seksualizację/gwałt.
Dla mnie też jest ogromna różnica z czasem: zawsze wyglądałam na mniej lat i to powodowało różne sytuacje, a nie ubierałam się jakoś, nazwijmy to, wyzywająco. Teraz jestem od tego wolna, starsza, ale nadal się boję przechodzić koło grup mężczyzn (grup od dwóch osób wzwyż). Potrafię okrążyć całe podwórko, pójść inną trasą, żeby tylko nie przejść koło nich.
Zwłaszcza wieczorami...
Mega się cieszę, gdy dodajesz film
Zauważam, że jeżeli chodzi o ubiór w szkołach to są dwie sprawy, a mianowicie dwie negatywne sytuacje: 1. Nauczyciele wyzywają, żeby dziewczynki nie nosiły krótkich spodenek i 2. Kiedy nakazują ich noszenie.
Tu akurat chodzi w obu przypadkach o zabranianie czegoś i to jest takie niezbyt, bo mamy z góry narzucone co mamy nosić, a czego nie. W podstawówce miałam sytuację, że dziewczynki musiały nosić na wf szorty (koniecznie czarne albo granatowe), inne spodnie nie wchodziły w grę
Ja w liceum musiałam nosić na w-fie białą koszulkę i krótkie spodenki. I tak się zastanawiam dlaczego, nikt nam tego nie wyjaśnił. A w szkole nie było mundurka, żadnych odgórnych zasad co do ubioru. Mam wrażenie, że niestety to było dla pana prowadzącego zajęcia, żeby sobie popatrzył...
Polecam na dłuższą lekturę jedno z moich źródeł apropo mundurków, tam jest dłuższy fragment poświęcony systemowi kontroli nad ubiorem nastolatek w szkole, podczas gdy mężczyźni nie mają takich zasad: ikp.uw.edu.pl/wp-content/uploads/2015/07/UTOPIE-I-FANTAZJE-W-MODZIE-I-DIZAJNIE_PUBLIKACJA.pdf
Ciekawy i złożony temat. Motyw Lolity w filmach i książkach to długo był mój ulubiony motyw (nadal w sumie ciężko mi oglądać go bez sentymentu). Byłam rozseksualizowaną nastolatką, ale tylko w swojej głowie, tj. naprawdę masę czasu poświęcałam myśleniu o seksie, jeśli ubierałam się skąpo - to dlatego, że chciałam być seksowna, żeby mnie zaczepiali na ulicy. Tak, tak - jako nastolatka, gdy jakiś typ na ulicy za mną krzyczał "ale noooogi!" czułam się dobrze, miło, lubiłam to. Teraz wiem, że to wynik tego, że po prostu byłam zakompleksiona i szukałam potwierdzenia swojej wartości w jakiś prosty sposób. Miałam jednak na tyle szczęścia, że mimo moich starań - uśmiechów posyłanych do różnych facetów itd. - nikt mnie nie chciał dopóki nie skończyłam 20 lat.
"Lolitę" przeczytałam w wieku chyba 12, albo 13 lat. I bardzo mi otworzyła oczy. Czułam trochę zagrożenia po przeczytaniu tej książki, bo uświadomiła mi, że to, kto do mnie czuje pożądanie jest poza moją kontrolą. I że są ludzie, którzy wbrew mojej woli będą chcieli zrealizować swoje żądze na mnie. Muszę ją przeczytać drugi raz, już jako trzydziestolatka...
Jak byłam mała to ciągle interesowali się mną dorośli faceci bo miałam szerokie biodra i krągłe uda oraz pośladki.
Jako dorosła słyszę komplementy na temat włosów (kręcone) ale często wybrzmiewa: słodkie, delikatne, jak aniołek, jak dziewczynka...
Oszaleć można 😂 teraz się z tego śmieję bo nauczyłam się, że spływa to po mnie, choć temat nie śmieszny.
Teraz wiem, że jako dziecko czułam się molestowana.
Bardzo dobrze przygotowany reserch ;)
Pozdoski :)
Uczciwie powiem, że wpadłem całkiem przypadkiem. Ten problem istnieje, bardzo miło było posłuchać pani rzeczowy komentarz. Zostaję, subskrybuję, lajkuję i nadrabiam zaległości
Swietny film, duza dawka wiedzy! Trzeba pietnowac te niewlasciwe zachowania bo ten swiat zejdzie na psy... Juz powoli zyjemy w chaosie
Świetny film, ciekawe spostrzeżenie na temat mundurowych szkół, dużo w tym racji.
Teraz o mnie i proszę oceńcie mnie czy jestem złym człowiekiem.
Moją małżonkę poznałem przez przypadek na ognisku młodzieżowym w lesie, były tam różne roczniki nastolatków, moja przyszła małżonka miała wtedy 14 lat. Nie wiem co się wtedy stało w mojej głowie, ale nie potrafiłem oderwać wzroku od tej dziewczyny, gadaliśmy o wszystkim tego wieczoru, oglądaliśmy gwiazdy i pokazałem jej stację kosmiczną przemierzającą orbitę. Później odprowadziłem ją do domu, poszedłem spać i nie mogłem o niej przestać myśleć ❤, ja po prostu się zakochałem w tym Aniele.
Spotykaliśmy na okolicznych ruinach, lubiła ze mną rozmawiać, później mi powiedziała że byłem o niebo i wszechświat inteligentniejszy od jej kolegów w jej wieku. W końcu pocałowaliśmy się i nawiązało się uczucie, nie uprawialiśmy seksu ani razu, pieszczoty pocałunki i przytulasy i pamiętam że wkładałem jej stokrotki pomiędzy paluszki stóp..... byłem zakochany jak wariat. Niestety po jakiś czasie rozstaliśmy się, długo by o tym pisać, chyba nas to trochę przerosło, później dowiedziałem się że zerwała z nacisku koleżanek i przyjaciółki. Szczerze mówiąc byłem zdruzgotany, widywaliśmy się na ulicy i miałem wrażenie że i ona cierpi. Dwa i pół roku później zeszliśmy się na nowo, kilka lat później składaliśmy przysięgę małżeńską i dziś jesteśmy dwadzieścia lat po ślubie, dodam że tak naprawdę nie mieliśmy żadnego kryzysu małżeńskiego.
Czy to było zdrowe? Uważam że miałem świadomość żeby nie przesadzić, nie zależało mi na seksie, chociaż czasem mi mówiła że chciałby, ale nie czuje się pewna. Szanowałem jej decyzję i stało się to dopiero w drugim związku ze mną.
Nie patrzyłem na nią nigdy jak na obiekt lolity, ale fakt że zakochałem się w tej niewinności i spojrzeniu anioła.
Nigdy też nie próbowałem jej wychować, myślę że była zawsze dobrze wychowana, ale lubiła młodzieńcze wybryki jak wszyscy.
Myślę że to ona mnie wychowała i wiele nauczyła, a spotkanie jej na tym ognisku nazywam dniem mojego życia.
"Kiedy mają 17 lat nie ma zabawy"... Refren starej i wiele ujawniającej piosenki
Mi babcia od ok 7 roku życia mówi ciągle o mojej🍑 a potem mówi że jestem gruba a jak mówię to rodzicom mają to gdzieś od ponad roku bo uważają że jestem "duża"(mam za niecałe 4 miesiące 13 urodziny)
I jeszcze szkoła chłopacy w szkole katolickiej mogą na boisku szkolnym i po szkole bez koszulki. A dziewczynom nie wolno rozpiąć jednego guzika w mundorku w którym się podduszam moja mama napisała do wychowawczyni że mam czasami problemy z oddychaniem i czasami rozepne jeden guzik aby mi było łatwiej oddychać dziewczynkom oczywiście nie wolno nosić spudnic i sukienek a krótkie spodnie tylko na wf a i to nie zawsze i tak ja bym bardzo chciała odcinek o polskim pick me
Bardzo mi przykro :(
Ja raz byłam z rodziną na mieście na lodach, w oddali na ławeczce widziałam starszego typa z synem, który grał sobie na telefonie, a ten typ ciągle się na mnie patrzył z uśmiechem, miałam wtedy ochotę krzyczeć i czułam straszne obrzydzenie :|
To okropne :(
Kurdę wiem, że może jestem dziwna, ale ja jestem jedną z osób wyszukujących te filmy i nie ze względu na seksualizację małych dziewczynek, a różnice wieku partnerów ogólnie, bo podobają mi się filmy o tej tematyce i historie bohaterów (mam 24 lata jestem kobietą)
Z takiego samego powodu obejrzałam "Lolitę", " L' Amant" i "Pretty Baby".Te filmy mają swój klimat, który nie spotkasz w innych twórczościach filmowych. Dlatego w pełni Cię rozumiem😉. Uwielbiam również motyw romansu pomiędzy uczennicą a nauczycielem😄😅
@@juliadyla418 taaak też lubię ten motyw
Nie jestem pewna czy to wpiszę się w tematykę filmu ale po zobaczeniu tytułu od razu pomyślałam o serialu ,,Pretty little liars". Było tam wiele przypadków związków między niepełnoletnimi dziewczynami a dorosłymi mężczyznami, ale najbardziej zapadł mi w pamięć wątek Ezry i Arii (głównej bohaterki). Później gdy czytałam posty o tym serialu prawie nigdy nie widziałam żeby ktoś zwrócił uwagę na problematykę tej relacji mimo że główna bohaterka miała 15 lat i spotykała się ze swoim około 20 paroletnim nauczycielem. Gdy ktoś już o tym powiedział było wiele głosów krytyki bo to taka urocza para. Sama pamiętam gdy miałam 12 lat i nie zauważyłam że jest w tym coś złego do póki nie zobaczyłam długiego komentarza o tym pod sceną z tego serialu na UA-cam
Wow. To było...mocne, ale bardzo potrzebne i w sumie jest to dobry komentarz do tego jak traktowane są dziewczynki w szkole i ogólnie w życiu; cokolwiek by nie zrobiły, jest to złe i niemoralne, bo demoralizują mężczyzn, którzy jak się okazuje, nie mają własnego rozumu i nie są w stanie powstrzymać ,,instynktu''. Inna sprawą są oczywiście sytuacje, gdzie naprawdę to dziewczynka szuka tego rodzaju uwagi, ale to jest już sprawa dla psychologa.
Czyli nie tylko mnie dziwi kwestia tego, że "dziewczęta" noszą podkolanówki ale dorosłej kobiety w podkolanówkach jeszcze nigdy nie widziałam.
Sama czasem też się boję ubrać koszulę i spódniczkę bo to już podchodzi pod te seksualizowane mundurki. Z kolei u dorosłych kobiet ten wygląd może się kojarzyć z sekretarką (wiadomo z jaką).
TAK! Przecież jakby dorosła kobieta ubrała się według schematu mundurka, podkolanówka, spódniczka, biała koszula... chyba nie muszę dopisywać jakby została odebrana
Pamiętam jak byłam dzieckiem nosiłam podkolanówki do kolan z dziurami.sukienkę ponad kolano w kratkę z kołnierzykiem plus warkoczyki a teraz? Weź się tak ubierz
@@spinkaspinka5151 weź zapleść warkoczyki, albo zrób dwa kucyki... No nie wypada
Młode dziewczyny to również studentki czyli dziewczyny poniżej 25 lat. I ja widziałam nie raz jak nosza zakolanówki, ale są młode więc 🤷♀️ Dorosłe kobiety 25 plus by wyglądałyby na sekretarki. O takie ci chyba chodzi, chociaż jak ma baby face to bywa różnie. Pozdrawiam.
Świetny filmik, dobrze i ciekawie gadasz, bardzo lubię takie tematy🖤
Dziękuję
Dobrze, że poruszyłaś taki temat👍 krótkie spódniczki u dziewczynek? Mhm... w książce do religii mojej 7-letniej córki są zdjęcia młodego dziewczęcia w mini... Mam 2 córki i cały czas zastanawiam się dlaczego w sklepach na działach dziecięcych można kupić w większości tylko obcisłe legginsy. W końcu dla chłopców są dostępne luźniejsze spodnie... Potem widzę pod blokiem 6-ciolatki w takich "spodniach" i zastanawiam się do czego to wszystko kiedyś doprowadzi? W końcu w niektórych krajach 10 latki są już żonami starszych facetów😟😱 warto zastanowić się nad tym w co ubieramy swoje dzieciaki...kiedyś na bluzce była Myszka Miki a teraz 4 latka ubiera do przedszkola czarne kryjące rajstopy....
Albo koszulki ekipy xd
Lolita jest ukochaną książką mojej przyjaciółki. Mi zaś po kilku stronach chce się płakać i wymiotować. Powiedziałam, że "przeczytam" ją tylko wtedy, gdy ona mi ją będzie czytać.
Myślę, że jeżeli czyta się Lolitę z dobrą intencją, taka jaka kierowała autorem, czyli przestrzec przed takimi typami i zapędami jak głównego bohatera, to można dostrzec w niej porządny kawałek literatury.
@@KlaudiaCloudyK
Nabokov nie chciał przez Lolitę w żaden sposób moralizować, co wielokrotnie podkreślał! On sam twierdził, że nie istnieją książki etyczne i nieetyczne, tylko dobrze i źle napisane, a Lolita ma być jedynie doznaniem estetycznym. Piękno tej książki polega właśnie na tym, że pokazuje ona myśli człowieka zdemoralizowanego, które są w autentyczny sposób estetycznie piękne - zarówno pod względem niezwykle elokwentnego słownictwa, jak i symboliki, grania pojęciami, znaczeniami, abstrakcjami, nawet brzmieniem dźwięków. Całość można porównać do obrazu przedstawiającego straszną, drastyczną i odrzucającą scenę, jednak namalowaną z takim kunsztem i artyzmem, że trudno się nie zachwycić. Odrzucająca scena namalowana w piękny sposób.
Tymczasem 15letnia siostra kumpeli maluje się jak 30stka, moje kuzynki w tym samym wieku mają metr osiemdziesiąt, a ja dwudziestoczterolatek umawiam sie z 19latką która ma metr pięćdziesiąt w kapeluszu 😁
Co do chłopców, to gdy mając 18lat (wyglądałem jak 15latek) przeprowadziłem się do Lublina, to w nocy zaczepił mnie facet w garniaku, około 40stki i po chwili rozmowy zaczął się wypytywać o masturbację etc. W końcu mi zaproponował byśmy poszli w krzaki pod zamkiem i sobie zwalili (każdy sobie, nie nawzajem). Wtedy to było creepy i ściskałem pałkę teleskopową w ręku. Na szczęście się rozeszliśmy.
Teraz po latach zareagowałbym inaczej. Poszeszdłbym z nim i mu wpierdolił, po czym okradł. Czy jestem złym człowiekiem? Może, ale potwór mnie molestował słownie i proponował seks przez to, że wyglądałem młodo, a wtedy (tak jak i dziś) miałem dość mocne problemy finansowe.
Super, że poruszasz takie tematy….to bardzo ważne❤️
Mam 21 lat i nie raz przyciągałam wzrok dużo starszych mężczyzn ( nie raz mieli 70+) nawet jeśli byłam w dresach i bez makijażu 🤮🤮
Mam podobne doświadczenia i jak sobie je przypomnę to mam ciarki...
@@wojbas471 schowaj sie ze swoimi teoriami o tym każdy facet chce młodsza, to kobieta wybiera partnera a normalny mężczyzna kieruje się rozumem a nie ptakiem!
Bardzo mi się podoba taka cięższa tematyka! Super film
Nareszcie ktoś wspomniał jak bardzo chore konotacje mają klasyki kina np. Leon Zawodowiec 😬
Jako dziewczynka, która szybko się rozwijała mam za sobą przykre doświadczenia o których nie chcę mówić. To się nie zmieni. Popatrz na kraje bliskiego i dalekiego wschodu. Tam już malutkie dziewczynki są traktowane jako towar seksualny. W Ameryce Południowej też. Świat jest okrutny bardziej dla kobiet i dziewczynek. Afryka to jeszcze gorszy świat.
Aż mi sie przypomniało jak to mężczyźni byli mna zainteresowani jak miałam 12-15 lat, jak to były gwizdy na ulicy i niestosowne komentarze. Gdy pierwszy raz doszło do tego jak bylam molestowana spytam co mialam na sobie i co ja ROBIŁAM. Jak to mezczyzni w internecie zachwycali sie moja nie winniscia i byli podekscytowani 11-latka bo jest dziewica.XD teraz jako osoba dorosła nie spotykam się z takim czyms, lub w mniejszym stopniu
Bardzo mi przykro, że masz takie doświadczenia. Tulę mocno!
3:35 Ja generalnie mam wrażenie że w anime i ogólnie całej Japonii nie ma nawet tego podziału na kobietę i dziewczynkę tam jak kobieta ubierze się seksownie to jest "kawaii" czy urocza i tego samego zwrotu używa się gdy w podobną kreację ubierają małe dziewczynki co mnie osobiście przeraża
Jak zwykle - nie tylko ciekawie, ale i rzetelnie!
Wielkie dzięki!
Leon Zawodowiec to jeden z moich ulubionych filmów ale gdy przeczytałam oryginalny skrypt zrobiło mi się przykro, że mój comfort film miał tak wyglądać...
Jean Reno uratował sytuację nadając subtelności i głębi całej fabule
kocham tą seria. Uwielbiam każdy film z niej i za każdym razem jak oglądane nowy film to czekam z niecierpliwieniem na kolejny film 😏🥰
To bardzo miłe
Kurcze, tak dawno cię nie oglądałam, że kompletnie nie poznałam cię ani po głosie, ani po wyglądzie.
A film jest świetny, dobrze, że go nagrałaś.
Zmieniam się widocznie
Kurcze jakimś cudem nie było mnie tu 2 lata! A w 2019 często puszczałam Twoje pogawędki, to były czasy :)
Czemuś mnie Chmurko opuściła na tak długo? :( A tak serio, mam nadzieję, że będziesz wpadać częściej!
@@KlaudiaCloudyK jakimś cudem nie dałam suba i dopiero po 2 latach gdzieś mi wyskoczyłaś w polecanych chyba :))
Teraz już nie przegapię nowości;)
Jesteś cudowna, jak ja się cieszę, że na Ciebie trafiłam! Dziękuję za ten film, jako niedoszła ofiara "groomera" bardzo się cieszę, że nagłaśniasz sprawę w polskim internecie! Tak trzymaj, masz moc! :)
Ja mam problem z tak jak powiedziałaś jedzeniem banana/loda na patyku w miejscach publicznych albo piciem mleka/kefiru/maślanki bo facetom to się może wiadomo jak skojarzyć. Nie miała bym tego dyskomfortu gdybym nie usłyszała kiedyś o tym że jakaś dziewczynka została tak zse**ualizowana. 😒
Nawet moja mama, która nie jest już nastolatką przecież po obejrzeniu filmu zadzwoniła do mnie i powiedziała, że dopiero skłoniło ją to do myślenia i że ona też specjalnie jak je lody publicznie to zawsze bierze patyczek albo łyżeczkę, bo inaczej czuje się skrępowana...
Lolita! Czytałam na zajęcia w zeszłym roku. I jakoś tak... wcześniej nie natknęłam się na ten film. Zawsze myslalam, że chodzi o dziewczynkę nazbyt dojrzala, ktora uwodzi. Potem kazano mi to przeczytać i chyba nie doczytałam do końca. Tragedia.
Na szczęście poznałem ten termin w jednym z materiałów Człowieka Absurdalnego i nie musiałem książki czytać :)
Jestem wdzięczna mojej szkole że chłopięce mundurki wyglądają dokładnie tak samo jak dziewczęce choć dziewczyny mogą sobie dobrać spódnicę zamiast spodni, zauważyłam też że w mojej szkole nie mówi się o takich rzeczach jak żeby "nie kusić chłopców", pewnie dla tego że są wyznaczone mundurki, ale nawet na wf nikt nie zwraca na to uwagi. Nawet w niektórych sprawach np. co do fryzury większe wymogi są w stosunku do chłopców co też nie jest ok, bo nauczyciele ciągle się czepiają mojego kolegi że ma za długie włosy.
Dziękuje Ci za ten film, poruszanie tego tematu jest potrzebne
Zabrakło Sary z Bogusławem Lindą i Agnieszką Włodarczyk.
O tak, przykład z naszego podwórka!