Doskonale się zorientował, dlatego posłał "krolla" na noc do ancla, żeby nikt na kompani go nie widział, a do Orzysza kazał porucznikowi zabrać go przed pobudką. Nawet lekarz się zorientował. A kapitan lubił Krolla , bo to ochotnik....
@@nasygnale481 Tylko że Pazura był pewnie "bażantem" a Kozłowski służył w zetce. To były zupełnie odmienne rodzaje służby. Trzeba mieć przynajmniej 50 lat aby wiedzieć o czym napisałem.
Maciej Kozłowski... wspaniały Aktor ( ,, Mów mi Rockefeller " , ,, Kingsajz" , ,, Dom " ( Ekstra mocny ) Żal i smutek ogromny , miał bardzo charakterystyczny i przyjemny głos. Zmarł ZNACZNIE za szybko na nowotwór. Bardzo Go lubilem...
Ojciec służył, pamiętam jak zabierał mnie czasem do jednostki w latach 80 i na początku 90. Ten film idealnie odzwierciedla klimat woja z tamtych lat. Może jestem sentymentalny ale przez ten film przypomniało mi się moje dzieciństwo. I ten bezosobowy formalizm językowy. W sumie śmieszny ale podobało mi się to.
@@gkwas przeszkolić to można w 6msc podstawy,obsługa broni itp a służba dwa lata to było przeszkolenie a potem jeden baran z drugim chodzili za zmysłami
@@bit_morderca zupełnie na odwrót. Strzelania z broni uczy się te 6 msc. Cała reszta, ta najważniejsza to sprawność fizyczna i taktyka. Operacja w drużynie. Strzelania to można nawet małpy nauczyć. Najłatwiejsza część bo to nie są strzelcy wyborowi. Kompania strzela na pokrycie obszaru a nie stricte do celu.
@@gkwas dla mnie to był burdel i picie wódy + gnębienie słabszych przesz patologie która tam w wojsku mogła się wyżyć bo w chwilu byli nieudacznikami na strzała,nie jeden w trumnie z tamtad wrócił
Spędziłem dzieciństwo w murach tej szkoły wojsk pancernych w Poznaniu. Ojciec był tam oficerem. Jak oglądam te sceny to wciąż w nostrzach czuję specyficzny zapach, taki zaduch korytarzy i podziemi, aż człowiek w nostalgiczny nastrój popada.
Nie zorientował się? Sztuka jest sztuka. Broń się znalazła, sztuka dowiedział się co widział i co tak na prawdę zrobił, a po co dalsze problemy? "W Orzyszu was nie znają, w Żaganiu też nie." Nie zorientują się, że Kroll się jakoś zmienił. Na prawdę- nie zorientował się.
Serio?! Jaka sztuka?! Chłopie to żargon. Nie no kurwa serio......Dobra panie matoł wytłumaczę Ci o co tam chodzi. Pan Kroll jak pewnie nie zauważyłeś podmienił się z Kubą Bergerem. Nastąpiło to w momencie kiedy wyprowadzają prawdziwego Krolla do ubikacji. Po tej akcji Kuba zastępuję miejsce Krolla. Tak ciężko to zrozumieć? Po takich wpisach to faktycznie Dunkierka jest dla was szczytem możliwości...3 str A4 tekstu i sama beznadziejna i nudna akcja na ekranie i WY jesteście podekscytowani...To ostatnie to może być dla Ciebie trudne słowo wiec polecam słownik.
widzę, że mam do czynienia z osobą o niskim ilorazie inteligencji, która nie ma żadnej wiedzy o historii. No dobra, będę więc chamstwo uczył. Otóż po pierwsze Anglicy i Francuzi dostali w dupę od Niemców. Pomyśl racjonalnie, wojna się dopiero zaczęła III rzesza jest po nocy kryształowej, pomyśl sobie na swój chłopski rozum. A jakby nam islamiści wkroczyli do Polski i wygrywali to ty byś nie spierdalał, wszyscy się bali, to jest wojna, boisz się samego widoku wroga a co dopiero pojmania przez niego. Dla tego tak spierdalali. Bo bali się o własne życie. Myślałem, że to jest logiczne, ale jak widać nie. Dunkierka pokazuje w 100procentach jak wyglądała wojna, nie napierdalanie się jak w szeregowcu Ryanie. To było raptem 10 % całej wojny, reszta to wieczne czekanie i naloty, świetnie pokazuje to przybicie żołnierzy, małe sukcesy i porażki, to jaki mały jest człowiek a jak straszny wróg, co to oznacza strach i patriotyzm. To jest najlepszy film wojenny zeszłego roku. A jeśli tego ie widzisz, to sory ale nie masz zielonego pojęcia co to znaczy wojna i masz mózg wyprany przez hollywood bo postrzegasz ją przez pryzmat filmów akcji. Nie twierdzę teraz, że Ryan, Wróg u Bram, Bitwa o Sewastopol czy stalingrad z 93 roku to złe filmy, ale skupiają się one w swoim przekazie głównie na walce która stanowi jak wcześniej powiedziałem tylko 10 % całej wojny. Większość to naloty i czekanie
To jest jedna z najlepiej zagranych scen w historii polskiej kinematografii. Chylę czoła przed śp. Maciejem Kozłowskim. Lepiej się nie dało tego odegrać. Linda i Kordek też super zagrali.
Najlepszy fragment tego filmu. Brakuje tylko niestety dwóch zdań, które uwielbiam, bo są tak wypowiedziane i zagrane przez Śp. Kozłowskiego, że zaraz mam banan na facjacie: - Idziesz Czesiu?! - Idę, idę. - No to chodź... To trzeba znowu w całości, zobaczyć 😀
Pokażcie mi na dzień dzisiejszy,jednego z tych "aktorów-gwiazdorów" z m jak m.. ,pierwsza m..,karolakow,adamczykow...i innych,którzy zagrają tak jak M.Kozłowski czy Linda..nie cały film mają grać.. tę jedną scenę.. lata świetlne i tyle w temacie..
Znajdzie się kilku, niestety ambitne filmy nie sprzedają się więc mamy wylew gównianych komedii romantycznych. Aktor młodej generacji który od razu przychodzi mi na myśl to Dorociński.
No to jest faktycznie przykre, taką żałość budzi kiedy to typ zajara się filmem i nawet postanawia się podzielić z innymi sceną, którą się zajarał.. a potem z tytułu filmu jasno wynika, że nawet tej sceny nie zrozumiał.
No kurwa jak nie poznał? "nam jest wszystko jedno. Sztuka to sztuka" stan kompanii jest? Jest. Broń jest? Jest. No to wszystko się zgadza. Zresztą Linda mówi że "nie mów nic o czym nie moglibyśmy zapomnieć" czy jakoś tak, a potem "jesteś mu to winien"
Mój dziad (Pozdrawiam Wiewióra) pyta mnie kiedyś: ile ci młody do cywila zostało? Do pewnego momentu darłem mordę ze kosmos, a potem i ja odcinalem na centymetrze...
Co za głupi opis do filmu...Jak się nie zorientował...Po prostu liczba Krolli musi się zgadzać. Czyli inaczej, sztuka jest sztuka.. Czyli dalej dla mniej kumatych .... W ewidencji jednostki będzie grało.
To akurat mało realna scena. Książeczkę wojskową też mu podrobili? Tym bardziej, że wysyłali go do Orzysza. Gdyby do końca służby miał zostać w tej samej jednostce, wrąbali by mu ZOMZ to może jeszcze jakoś przeszedłby ten numer.
@@bartek5103 Zależy w jakiej jednostce. Mój dowódca bardziej kojarzył moją twarz niż niektórych zawodowych oficerów :-D Byłem tylko szeregowym ZSW ale bardzo przydatnym w jednostce. Jeden chorąży powiedział, że jak wyjdę do cywila to on pier... i też idzie na emeryturę :-D
No nie wiem, czy taki stary grypsiarz by się ucieszył, jak byś do niego powiedział "kurwa twoja mać" :D Raczej jest odwrotnie niż mówisz. Były Żołnierz PRL opowiadał kiedyś, jak to się pobili jacyś gości na Pradze, bo jeden powiedział do drugiego "kurwa mać", co tamten uznał za obrazę matki.
Pic na wodę i fotomontaż. Jak się odsyłało żołnierza do Orzysza to musiał mieć w porządku wszystkie wymagane papiery, w tym oczywiście książeczkę wojskową. Brak jakiegokolwiek świstka, czy niedokładne wypełnienie powodowało, że nie przyjmowali żołnierza i odsyłali do macierzystej jednostki. Odbycie kary za kogoś innego w praktyce było niemożliwe. Dowódca pułku mógł wymierzyć karę maksymalnie dwóch miesięcy - do większej miał prawo dowódca dywizji. Poza tym za pierwszą samowolkę nie można było skazać na Orzysz. Trzeba było wcześniej być za to ukaranym co najmniej trzy razy.
A kto, po ogoleniu łba, wyglądał tak samo jak na zdjęciu w książeczce wojskowej? Mało kto. Odcisków palców nikt nie sprawdzał. Zdarzały się takie przypadki w więziennictwie (nie mówię tu o "Siarze" Siarzewskim), więc dlaczego nie miałoby być to możliwe we wojsku? W filmie nie podano, jaki przebieg służby miał Kroll, więc może akurat mógł się załapać na zostanie Tygrysem. Miałem kumpla Sandokana ( dwa razy w Orzyszu). :-) Pozdrawiam.
Książeczkę wojskową mogli wystawić nową. Stara się w końcu mogła zgubić na samowolce. Nowe zdjęcie, reszta papierów w porządku, kto się będzie czepiał?
Trochę jak w "Hair" tam też gość o nazwisku Berger podmienił się za kolegę i poszedł do wojska za niego, tyle że wysłali go zaraz potem do Wietnamu i zginął. Ciekawe czy to jakaś inspiracja czy tylko dziwny przypadek :)
kapitan sie chyba jednak zorietnował bo 3:03 mówi w Orzyszu was nie znają w Żaganiu też, nie odsłużycie sobie do końca. Czyli wie że to nie ten gość nawet ten co sdejmuje bandarze sie zorientował. no i mial peruke przeciez.
Chyba nie znacie sie na stopniach to wyjasnie: Linda w filmie ma porucznika a Kozlowski kapitana! Wiec dobrze napisal ze kapitan sie nie zorientowal, Linda, tak. Nawet mowi: Porucznik mowi ze dobry z was zolnierz.... Trzeba kumac troche, a nie ogladac na pale.
+Predator Cube czlowieku on doskonale wiedzial ze to nie on wszyscy wiedzieli az trudno uwierzyc ze trzeba to tlumaczyc zwlaszcza znajac fabule np scene jak kapitan prostuje pazure gdy lubaszenko bije go na korytarzu przy kotach.
bylem w wojsku, we WLOP; marynarce czy specjalnych to by nie przeszlo ale w woj, zmechanizowanych to bylo to , liczyla sie ilosc czyli SZTUKA TO SZTUKA; taka prawda
Byłem na samowolce.....wojsko miało to w dupie ale w 13ty dzień z pod ziemi wykopali kontakt do mnie i od dowódcy jednostki usłyszałem że albo wracam w 24h albo prokurator .....byłem po 7h na kompanii....
Kiedyś to były sztuki teatralne, potem nastało pokolenie przyklejone do telewizora, któremu komunistyczne władze mózg piorą do teraz. Świat się zmienia. Czy to wina tych kolorowych dzieci, że żyją w czasach gdzie wszystko mają i nie chodzą głodne? Nie wszystkie dzieciaki są pyskate, to zależy od właściwego wychowania i wartości jakie im przekazujemy. Nie ma nic dziwnego, że niektóre dzieciaki się gubią skoro nikt ich nie prowadzi. W szkole więcej jest o duszkach, świętym mikołaju i rzucaniu zaklęć zmieniających wodę w wino, w domu rodziców nie ma bo oboje MUSZĄ pracować. Zbudowaliśmy świat, który już dawno nas wyprzedził.
Wbrew wszystkim nieprzychylnym pod adresem autora zamieszczonego tutaj fragmentu filmu, chciałbym powiedzieć, że nie sposób rozsądzić czy kapitan zorientował się czy nie. Przeciwnicy twierdzący, że się zorientował podają jako koronny argument słowa w których mówi że w Orzyszu i w Żaganiu go nie znają ... Jednak takie słowa mógł także wygłosić do "prawdziwego" Krolla i nie straciłoby to na logice, gdyż na co dzień Kroll odbywał służbę w innym mieście niż Orzysz i Żagań.
Jak myślicie dlaczego porucznik nie dostał czwartej gwiazdki? Kapitan rozkazał mu znaleźć Krolla i broń, ale ostatecznie sam osuszył staw... i wykonał robotę za niego, czy może był inny powód braku awansu?
Ja niestety w wojsku nie byłem, po prostu się nie załapałem. Wujek mi mówił, że oglądając Samowolkę i Krolla nie wiedział czy ma się śmiać czy płakać. Służył dwa lata w wojskach obrony przeciwlotniczej i stwierdził, że to co przedstawione było w tych filmach nie przeszłoby w rzeczywistości.
obejrzyj sobie może jakąś recenzję filmu to nauczysz się środków wyrazu artystycznego żeby przypału na drugi raz nie było. "Sztuka jest sztuka" dla wojska, systemu politycznego, państwa. oni wszyscy mają w dupie Twoje i innych porachunki osobiste, dramaty, rozterki. to jest przesłanie filmu.
Doskonale się zorientował, dlatego posłał "krolla" na noc do ancla, żeby nikt na kompani go nie widział, a do Orzysza kazał porucznikowi zabrać go przed pobudką. Nawet lekarz się zorientował. A kapitan lubił Krolla , bo to ochotnik....
Pewnie, Ze się zorientował, stan ma się zgadzać i tyle w temacie.
Piękne to były czasy
W wojsku wiele rzeczy się tuszowalo i zamiatalo pod dywan do dziś tak jest
Kozłowski pojechał na egzamin do szkoły aktorskiej na przepustce z wojska i się dostał. Znał realia wojska jak mało który aktor.
Pazura tak samo był chyba pół roku po woju.
@@nasygnale481 Tylko że Pazura był pewnie "bażantem" a Kozłowski służył w zetce. To były zupełnie odmienne rodzaje służby. Trzeba mieć przynajmniej 50 lat aby wiedzieć o czym napisałem.
-.....idziesz Czesiu?
- idę, idę
-.....no to chodź....
jak się nie zorientował. Wiedział, że to nie Kroll :) Ale sztuka jest sztuka :)
Dokladnie tak sztuka jest sztuka a w orzeszu cie nie znajo
tak jest
Ale kapitan się nie zorientował
Porucznik wiedział
@@bedex1852 kto był w syfie i zna trepów ten wie, że się zorientował ;)
@@Matt777PL wowowo odpisałeś po 9 latach:)
Maciej Kozłowski... wspaniały Aktor ( ,, Mów mi Rockefeller " , ,, Kingsajz" , ,, Dom " ( Ekstra mocny ) Żal i smutek ogromny , miał bardzo charakterystyczny i przyjemny głos. Zmarł ZNACZNIE za szybko na nowotwór. Bardzo Go lubilem...
Zmarł nie na nowotwór, a na wirusa wątroby C. Dzisiaj bezproblemowo leczony.
@@j-6267 od 2015
Do tego prokurator w "Killerze"😂
Ojciec służył, pamiętam jak zabierał mnie czasem do jednostki w latach 80 i na początku 90. Ten film idealnie odzwierciedla klimat woja z tamtych lat. Może jestem sentymentalny ale przez ten film przypomniało mi się moje dzieciństwo. I ten bezosobowy formalizm językowy. W sumie śmieszny ale podobało mi się to.
To była patologia nie wojsko
@@bit_morderca na szweja zawsze szła patologia, ale to nie wina poboru a struktury każdego społeczeństwa. Niemniej to przeszkolenie istniało.
@@gkwas przeszkolić to można w 6msc podstawy,obsługa broni itp a służba dwa lata to było przeszkolenie a potem jeden baran z drugim chodzili za zmysłami
@@bit_morderca zupełnie na odwrót. Strzelania z broni uczy się te 6 msc. Cała reszta, ta najważniejsza to sprawność fizyczna i taktyka. Operacja w drużynie. Strzelania to można nawet małpy nauczyć. Najłatwiejsza część bo to nie są strzelcy wyborowi. Kompania strzela na pokrycie obszaru a nie stricte do celu.
@@gkwas dla mnie to był burdel i picie wódy + gnębienie słabszych przesz patologie która tam w wojsku mogła się wyżyć bo w chwilu byli nieudacznikami na strzała,nie jeden w trumnie z tamtad wrócił
Spędziłem dzieciństwo w murach tej szkoły wojsk pancernych w Poznaniu. Ojciec był tam oficerem. Jak oglądam te sceny to wciąż w nostrzach czuję specyficzny zapach, taki zaduch korytarzy i podziemi, aż człowiek w nostalgiczny nastrój popada.
Kozłowski zajebisty aktor. Szkoda że nie żyje. Za szybko.
Uwielbiałem Pana Macieja... tak jak Piszesz - był FENOMENEM AKTORSKIM.
Nie zorientował się? Sztuka jest sztuka. Broń się znalazła, sztuka dowiedział się co widział i co tak na prawdę zrobił, a po co dalsze problemy? "W Orzyszu was nie znają, w Żaganiu też nie." Nie zorientują się, że Kroll się jakoś zmienił. Na prawdę- nie zorientował się.
Serio?! Jaka sztuka?! Chłopie to żargon. Nie no kurwa serio......Dobra panie matoł wytłumaczę Ci o co tam chodzi. Pan Kroll jak pewnie nie zauważyłeś podmienił się z Kubą Bergerem. Nastąpiło to w momencie kiedy wyprowadzają prawdziwego Krolla do ubikacji. Po tej akcji Kuba zastępuję miejsce Krolla. Tak ciężko to zrozumieć? Po takich wpisach to faktycznie Dunkierka jest dla was szczytem możliwości...3 str A4 tekstu i sama beznadziejna i nudna akcja na ekranie i WY jesteście podekscytowani...To ostatnie to może być dla Ciebie trudne słowo wiec polecam słownik.
Matoł to jesteś ty i ten niżej Predator, skoro nie potraficie zrozumieć wypowiedzi kapitana.
oni nie są matołami, po prostu nie wiedzą co to prawdziwe wojsko, bo teraz za chujni obecnej jest przedszkole.
A co do Dunkierki, zajebisty film
widzę, że mam do czynienia z osobą o niskim ilorazie inteligencji, która nie ma żadnej wiedzy o historii. No dobra, będę więc chamstwo uczył.
Otóż po pierwsze Anglicy i Francuzi dostali w dupę od Niemców. Pomyśl racjonalnie, wojna się dopiero zaczęła III rzesza jest po nocy kryształowej, pomyśl sobie na swój chłopski rozum. A jakby nam islamiści wkroczyli do Polski i wygrywali to ty byś nie spierdalał, wszyscy się bali, to jest wojna, boisz się samego widoku wroga a co dopiero pojmania przez niego. Dla tego tak spierdalali. Bo bali się o własne życie. Myślałem, że to jest logiczne, ale jak widać nie. Dunkierka pokazuje w 100procentach jak wyglądała wojna, nie napierdalanie się jak w szeregowcu Ryanie. To było raptem 10 % całej wojny, reszta to wieczne czekanie i naloty, świetnie pokazuje to przybicie żołnierzy, małe sukcesy i porażki, to jaki mały jest człowiek a jak straszny wróg, co to oznacza strach i patriotyzm. To jest najlepszy film wojenny zeszłego roku. A jeśli tego ie widzisz, to sory ale nie masz zielonego pojęcia co to znaczy wojna i masz mózg wyprany przez hollywood bo postrzegasz ją przez pryzmat filmów akcji.
Nie twierdzę teraz, że Ryan, Wróg u Bram, Bitwa o Sewastopol czy stalingrad z 93 roku to złe filmy, ale skupiają się one w swoim przekazie głównie na walce która stanowi jak wcześniej powiedziałem tylko 10 % całej wojny. Większość to naloty i czekanie
"nie chce mi się z Tobą gadać" - Dunkierka jest zajebistym filmem wojennym
Kożłowski :(((( jeden z najlepszych aktorów razem z Linda :(
a zauważyliście relację między kapitanem i poruczikiem, oni nie ,muszą używać słów, to są tylko monosylaby. Zgrany zespolik.
KOZŁOWSKI GENIALNIE TO ZAGRAŁ
Mistrz. Brakuje mi go na polskiej scenie filmowej.
Chyba jego najlepsza rola (jeżeli nie rola w "Ogniem i mieczem"), szkoda, że nie ma go już wśród nas :(
Brakuje mi końcówki,, idziesz Czesiu? To chodź"😊 świetny film
To jest jedna z najlepiej zagranych scen w historii polskiej kinematografii. Chylę czoła przed śp. Maciejem Kozłowskim. Lepiej się nie dało tego odegrać. Linda i Kordek też super zagrali.
Kozi, znał to z autopsji. Pogranicze w ogniu, sobie obejrzyjcie, tam też fajnie zagrał👍
Kozłowski powinien za tą jedną scenę, dostać nagrodę. Z@jebiście to wygląda
Zorientował się...
A sztuka jest sztuka!
„...nie mów niczego, czego nie moglibyśmy zapomnieć...”
Obok Psów.Jeden z najlepszych polskich filmów tamtych czasów
Nie zorientował to się publikujący ten filmik o co w tej scenie chodziło :)
"Sztuka jest sztuka" - chodzi o to, że ilość żołnierzy im się zgadza
"To on sam, w pewnym sensie." - wymowne.
Najlepszy fragment tego filmu.
Brakuje tylko niestety dwóch zdań, które uwielbiam, bo są tak wypowiedziane i zagrane przez Śp. Kozłowskiego, że zaraz mam banan na facjacie:
- Idziesz Czesiu?!
- Idę, idę.
- No to chodź...
To trzeba znowu w całości, zobaczyć 😀
swietna scena , dzieki za umieszczenie
Zabrakło "idziesz Czesiu?"
No to kwintesencja tej sceny
I jeszcze panie poruczniku jak tu jest? Itylko wymowny śmiech Lindy genialna scena
No to chodź
Zdecydowanie brakuje, to puentuje całą scenę. Spędziłem w syfie 2 lata i według mnie ta krótka, brakujące scenka świetnie określa ten cyrk.
Pokażcie mi na dzień dzisiejszy,jednego z tych "aktorów-gwiazdorów" z m jak m.. ,pierwsza m..,karolakow,adamczykow...i innych,którzy zagrają tak jak M.Kozłowski czy Linda..nie cały film mają grać.. tę jedną scenę.. lata świetlne i tyle w temacie..
Jan Hupałko sama prawda
święta prawda , te koty , karolaczki czy jak im tam , do pięt nie dorastają Aktorom takiego kalibru
Znajdzie się kilku, niestety ambitne filmy nie sprzedają się więc mamy wylew gównianych komedii romantycznych. Aktor młodej generacji który od razu przychodzi mi na myśl to Dorociński.
Karolak nigdy nie uważał się za jakąś gwiazdę
przeciez "Krzywonos" w m jak miłość grał Jaroszego ;)
Sentyment , do tego filmu ,z lat 90 tych , Maciej Kozłowski Rewelacyjny aktor , Linda też tu, dobrze zagrał ,
Kozłowski to był super aktor. Kingsajz czy pogranicze w ogniu.
Kroll
Krzyżacy
@@krzysztofparski185 a gdzie on grał w Krzyżakach?
@@brill7 Grał Mietka z Kasztańca dziecko porwane przez Krzyżaków ze Spychowa
Przede wszystkim jako Krzywonos w Ogniem i mieczem -niezapomniana scena, gdy idzie na czele oddziału kozaków z fają w gębie i szabla na ramieniu..
No to jest faktycznie przykre, taką żałość budzi kiedy to typ zajara się filmem i nawet postanawia się podzielić z innymi sceną, którą się zajarał.. a potem z tytułu filmu jasno wynika, że nawet tej sceny nie zrozumiał.
No kurwa jak nie poznał? "nam jest wszystko jedno. Sztuka to sztuka" stan kompanii jest? Jest. Broń jest? Jest. No to wszystko się zgadza. Zresztą Linda mówi że "nie mów nic o czym nie moglibyśmy zapomnieć" czy jakoś tak, a potem "jesteś mu to winien"
swietny film szkoda ze juz takich nie robia
Jaki to film, bo wygląda na lepiej zagrany niz te aktualne 😅 (mam 16 lat to niestety nie znam takich klasyków)
@@parryyyt8479Kroll
Nie że się nie zorientował , po prostu , sztuka jest sztuka. Wszystko jest później omówione.
Od razu się zorientować ale stan się zgadzał i tyle powiedział że go przenoszą do Orzysza a później Żagania gdzie nikt go nie zna
Pamiętam jak miałem kosmos, a wracający z warty się wydarł do mnie...zero siedemdziesiąt...bolało. pozdro dla kumatych
Trzeba sie bylo uczyc, szweju zafajdany...
Mój dziad (Pozdrawiam Wiewióra) pyta mnie kiedyś: ile ci młody do cywila zostało? Do pewnego momentu darłem mordę ze kosmos, a potem i ja odcinalem na centymetrze...
zorientował się ...bo najważnieksze, żeby się stanosobowy zgadzał...
Co za głupi opis do filmu...Jak się nie zorientował...Po prostu liczba Krolli musi się zgadzać. Czyli inaczej, sztuka jest sztuka..
Czyli dalej dla mniej kumatych .... W ewidencji jednostki będzie grało.
To akurat mało realna scena. Książeczkę wojskową też mu podrobili? Tym bardziej, że wysyłali go do Orzysza. Gdyby do końca służby miał zostać w tej samej jednostce, wrąbali by mu ZOMZ to może jeszcze jakoś przeszedłby ten numer.
Taki prosty scenariusz, a taki prawdziwy.
Oczywiście, że się rozientował.
wiedział. Tylko sztuka to sztuka
Orzysz wczasy pierwsza klasa.
Jednostka karna zajebiste wczasy.
@@bolek410 niedaleko obok, także w Orzyszu był (a może i dalej jest) Wojskowy Dom Wypoczynkowy i tam były ZAJEBISTE wczasy w latach 80-tych.😎
Teraz to Ciechanów
To tylko 329 dni nam jest wszystko jedno sztuka jest sztuka
w wojsku to jest KOSMOS!!!
to były czasy gdy nie przykładało się wagi do "twarzy" szeregowego lub podjął grę "sztuka jest sztuka"
prawie nic się nie zmieniło. uwierz mi :)
@@bartek5103 Zależy w jakiej jednostce. Mój dowódca bardziej kojarzył moją twarz niż niektórych zawodowych oficerów :-D Byłem tylko szeregowym ZSW ale bardzo przydatnym w jednostce. Jeden chorąży powiedział, że jak wyjdę do cywila to on pier... i też idzie na emeryturę :-D
to tak jest do teraz!!!
@@bartek5103 zaczęły sie zgadzać stany osobowe - zatem wszystko w porządku
Serio, Kozłowski, tak zagrał oficera, że aż chciałbym wstąpić do armii, totalny badass xD
O co chodzi z tym, że "k... trzeba krańcować"? Ktoś mi wytłumaczy?
No nie wiem, czy taki stary grypsiarz by się ucieszył, jak byś do niego powiedział "kurwa twoja mać" :D Raczej jest odwrotnie niż mówisz. Były Żołnierz PRL opowiadał kiedyś, jak to się pobili jacyś gości na Pradze, bo jeden powiedział do drugiego "kurwa mać", co tamten uznał za obrazę matki.
podoba mi się to: DO OFICERÓW MÓWISZ SYNU! DO OFICERÓW :3
Mniej by ci sie podobało w rzeczywistości :)
@@Anarchizer dzięki bogu :3
@@Anarchizer tylko jedno powiedział źle "o żesz kurwa twoja mać" za to powinien mu gardło podciąć
Tzw Patka na ramieniu...Wojska Zmechanizowane....kocury dla przypomnienia...
Pic na wodę i fotomontaż. Jak się odsyłało żołnierza do Orzysza to musiał mieć w porządku wszystkie wymagane papiery, w tym oczywiście książeczkę wojskową. Brak jakiegokolwiek świstka, czy niedokładne wypełnienie powodowało, że nie przyjmowali żołnierza i odsyłali do macierzystej jednostki. Odbycie kary za kogoś innego w praktyce było niemożliwe.
Dowódca pułku mógł wymierzyć karę maksymalnie dwóch miesięcy - do większej miał prawo dowódca dywizji. Poza tym za pierwszą samowolkę nie można było skazać na Orzysz. Trzeba było wcześniej być za to ukaranym co najmniej trzy razy.
A kto, po ogoleniu łba, wyglądał tak samo jak na zdjęciu w książeczce wojskowej? Mało kto. Odcisków palców nikt nie sprawdzał. Zdarzały się takie przypadki w więziennictwie (nie mówię tu o "Siarze" Siarzewskim), więc dlaczego nie miałoby być to możliwe we wojsku? W filmie nie podano, jaki przebieg służby miał Kroll, więc może akurat mógł się załapać na zostanie Tygrysem. Miałem kumpla Sandokana ( dwa razy w Orzyszu). :-) Pozdrawiam.
Książeczkę wojskową mogli wystawić nową. Stara się w końcu mogła zgubić na samowolce. Nowe zdjęcie, reszta papierów w porządku, kto się będzie czepiał?
a ty dokument ogladałes czy film?
W MON wszystko było możliwe.
W tamtych czasach wszystko możliwe … MON
Trochę jak w "Hair" tam też gość o nazwisku Berger podmienił się za kolegę i poszedł do wojska za niego, tyle że wysłali go zaraz potem do Wietnamu i zginął. Ciekawe czy to jakaś inspiracja czy tylko dziwny przypadek :)
Raczej przypadek. Pasikowski uwielbia nadawać swoim bohaterom niemieckie nazwiska: Kroll, Berger, Maurer, Wenz, Wencel, Gross, Wolf ...
@@arek354 niemieckie ładniej brzmią.
@@arek354 nawet w wpolskim rzadzie miales WALZ czy STEINHOFF: tak dla przypomnienia
@legendarnyziomal wspomnialem steinhofa gdyz z podobnym nazwiskiem pracowalem
A także Hausner, Kleiber, Hubner, Meller, Rotfeld, Wassermann.
kapitan sie chyba jednak zorietnował bo 3:03 mówi w Orzyszu was nie znają w Żaganiu też, nie odsłużycie sobie do końca.
Czyli wie że to nie ten gość nawet ten co sdejmuje bandarze sie zorientował. no i mial peruke przeciez.
Chyba nie znacie sie na stopniach to wyjasnie: Linda w filmie ma porucznika a Kozlowski kapitana! Wiec dobrze napisal ze kapitan sie nie zorientowal, Linda, tak. Nawet mowi: Porucznik mowi ze dobry z was zolnierz.... Trzeba kumac troche, a nie ogladac na pale.
Kurwa następny...oglądałeś film chłopcze?
Tak! Ale ty chyba nie mozesz sie oprzec pokusie opowiedzenia go jeszcze raz!
+Predator Cube czlowieku on doskonale wiedzial ze to nie on wszyscy wiedzieli az trudno uwierzyc ze trzeba to tlumaczyc zwlaszcza znajac fabule np scene jak kapitan prostuje pazure gdy lubaszenko bije go na korytarzu przy kotach.
pendecho gajewski kroll wtedy uciekl, zanim oni przyszli, zapoznaj sie z fabuła , ty lepiej!
90 dni w Orzyszu ... o ile się Kuba samowolnie nie oddali.
W filmie źle dobrano obsadę . Oni powinni być do siebie bardzo podobni . Kilka razy jest o tym mowa .
właśnie o to chodziło "sztuka jest sztuka" podobieństwo nie miało znaczenia :D
Tak jest. Mroczków obsadzić :D
arek354 i tym sposobem zniszczyć bdb film ;)
Kroll 2? Mroczki jako Berger, Jakimowicz jako Wiaderny, Papryk Vege w roli reżysera.
Nie ma takiej ilości alkoholu żebym mógł taki film obejrzeć.
Film pokazuje patologię w MON nawet nie jest to bardzo przeryspwane kto był ten wie.
Nie było " Idziesz Czesiu ? "
Ide, ide..
@@abelrosnovski1999 No to chodź!
,,Sztuka jest sztuka''
Tak jest!
I nie zdążyliście go uratować, co?
@@fajnyuzytkownik3767 Nie zdążyłem... Tak jest!
Żart Pasikowskiego, nawiązanie do Hair. Tam też Berger (tylko George, nie Kuba) tragił za kolegę do wojska.
bylem w wojsku, we WLOP; marynarce czy specjalnych to by nie przeszlo
ale w woj, zmechanizowanych to bylo to , liczyla sie ilosc czyli SZTUKA TO SZTUKA; taka prawda
zagadzam sie w marynarce tych co fikali , za burte od razu sie dawało . jka każda marynarka sie nie p...doli
@@dziadWSZEWIED u kumpla te szkoly to bylo ze u nich w zmechu byly tez takie przypadki
Kurwa mać! Uciął w najlepszym momencie.
Nigdy nie było i nie będzie polin
@@tomeksz3590 Cicho goju.
Byłem na samowolce.....wojsko miało to w dupie ale w 13ty dzień z pod ziemi wykopali kontakt do mnie i od dowódcy jednostki usłyszałem że albo wracam w 24h albo prokurator .....byłem po 7h na kompanii....
Ulubiony film terytorialsów
Jak? Kiedy Kroll został podmieniony na Bergera? Przecież akcja w toalecie się nie udała.
kiedyś to były filmy i widzowie dla których takie filmy kręcono, a teraz chodzą wygolone pyskate przeżarte dzieci z zielonymi/różowymi czuprynami
Kiedyś to były sztuki teatralne, potem nastało pokolenie przyklejone do telewizora, któremu komunistyczne władze mózg piorą do teraz. Świat się zmienia. Czy to wina tych kolorowych dzieci, że żyją w czasach gdzie wszystko mają i nie chodzą głodne? Nie wszystkie dzieciaki są pyskate, to zależy od właściwego wychowania i wartości jakie im przekazujemy. Nie ma nic dziwnego, że niektóre dzieciaki się gubią skoro nikt ich nie prowadzi. W szkole więcej jest o duszkach, świętym mikołaju i rzucaniu zaklęć zmieniających wodę w wino, w domu rodziców nie ma bo oboje MUSZĄ pracować. Zbudowaliśmy świat, który już dawno nas wyprzedził.
Kozłowski ..... podoba mi się ten żołnierz 😄
Wbrew wszystkim nieprzychylnym pod adresem autora zamieszczonego tutaj fragmentu filmu, chciałbym powiedzieć, że nie sposób rozsądzić czy kapitan zorientował się czy nie. Przeciwnicy twierdzący, że się zorientował podają jako koronny argument słowa w których mówi że w Orzyszu i w Żaganiu go nie znają ...
Jednak takie słowa mógł także wygłosić do "prawdziwego" Krolla i nie straciłoby to na logice, gdyż na co dzień Kroll odbywał służbę w innym mieście niż Orzysz i Żagań.
Jak mogłeś otagować takim gównem?!?!?!?!?..Maciej Kozłowski, jeden z wybitnych aktorów. Tu,aż krzyczy,by dać tytuł..Kroll, Kozłowski!
Jak myślicie dlaczego porucznik nie dostał czwartej gwiazdki?
Kapitan rozkazał mu znaleźć Krolla i broń, ale ostatecznie sam osuszył staw... i wykonał robotę za niego, czy może był inny powód braku awansu?
Bochynek, ten kwatermistrz, to mówił że pan porucznik, to przez ten Szczecin ciągle z porucznikiem chodzi.
Ja niestety w wojsku nie byłem, po prostu się nie załapałem. Wujek mi mówił, że oglądając Samowolkę i Krolla nie wiedział czy ma się śmiać czy płakać. Służył dwa lata w wojskach obrony przeciwlotniczej i stwierdził, że to co przedstawione było w tych filmach nie przeszłoby w rzeczywistości.
W zającach była większa fala niz w WOPK
zorientował sie ale w wojsku to jest nie wazne. Nie da sie okopac w wodzie i przewrocic chelmu na lewa strone
Dosluzycie sobie spokojnie w ORzyszu😀😀😀
też się z tego śmiałem ale tylko kumaci wiedzą o co chodzi-jak przeżyjesz Modlin Orzysz to na wojsko chuj położysz. Pozdrawiam
kurwa, a gdzie czesiu idzisz no to chodz!!!
Nie zorientowal sie ? Chyba nie powinienies wstawiac filmow,jak takie bledy karygodne robisz.
Idziesz Czesiu?
Byli tacy aktorzy, którzy nie grali pierwszoplanowych ról, ale bez nich nasz krajobraz filmowy byłby bardziej ubogi: Herdegen, Kozłowski..
to było Polskie kino
Co to za film
ehhhhh...... chłop na 15 dni wyskakuje za bramę i wraca zarośnięty jak hipis, a nikt nie zadaje pytania o co cho.....
Jak ten film się nazywa?
Kroll synu, klasyk
Do oficerów mówisz...
Byłem w tym syfie, jaki mam mieć szacunek do oficera skoro On na każdej służbie był nawalony i wypalał kiepy z popielniczki?
W tamtych czasach trafić do Orzysza ....
jak bym widział Pakułę z 15 kompani w Zegrzu wiosna 85/87
przeciez jak kapitan opierdalał wiadernego, ze daje sobie skakac po pagonach to widzial jak kroll wyglada
Teraz wojsko to jest wojsko:) kapitan Kozłowski i porucznik Linda takich nam potrzeba
Gdyby dostał turnus zimowy, to by w Orzyszu śniegiem ślady gąsienic zasypywał.
Chyba ty się nie zorientowałeś
To tylko 329 dni , kto był ten wie.... wieczność
Przeciez sie zorientowal. Zmien tytul odcinka.
Co to za film?
Kroll
Sztuka jest sztuka
a co ma wspólnego wojsko z wiezieniem nigdy tak nie myślałem chyba bardziej z psychiatrykiem hehe
gimbaza?
W zającach tak było
Małolaty nie wiedzo co to Orzysz...
Przeżyjesz Orzysz- chuj położysz.
@@marcinwatczak2855 nie bylem ..jem nie bylem draniem, czemu Panie Boze pokarales mnie Żaganiem.
350 Dni w Jednostkach Karno Dyscyplinarnych
rozientował... jak instrybutor.
Jaki to film?
Kroll
Skądś to znam....
obejrzyj sobie może jakąś recenzję filmu to nauczysz się środków wyrazu artystycznego
żeby przypału na drugi raz nie było. "Sztuka jest sztuka" dla wojska, systemu politycznego, państwa. oni wszyscy mają w dupie Twoje i innych porachunki osobiste, dramaty, rozterki. to jest przesłanie filmu.
W wojsku byłem 84/86 wojsko nauczyło mnie kraść i pić miałem 19 lat Porażka
Esencja MON
jaki to film ?
Kroll
Kac vegas
Głupi i głupszy !!
Pan Tadeusz
To były filmy i fala...ech
Jak nazywa się ten film?
Czterech pancernych
Kroll
Kozłowski gigachad
1:03
Apel wojskowy bez cenzury - wojsko zawodowe służba zasadnicza;
ua-cam.com/video/Bq_7Z5BjCLc/v-deo.html
Wojsko to kurwa wojsko...a rozkaz to rozkaz.