Jego elektryka i Jej pokrzywy - Podział obowiązków na starym siedlisku musi być hi hi
Вставка
- Опубліковано 11 вер 2024
- PS: Szukasz dobrego i lojalnego pracownika w Lombardzie/handlu (zwłaszcza internetowym), bądź handlu pojazdami? Napisz 💪🔥🤝
Maruda pali się do roboty! 😉
Realizujemy "POLSKI SEN" - czyli zakup przedwojennego siedliska o wartości 1/8 mieszkania od Dewelopera.
Przyznaj... Też o tym myślałeś, prawda?
Bądź i twórz to razem z nami! Wspólnie zrobimy dużo dobrego!
💥Bardzo prosimy💥
www.pomagam.pl/yfr777
patronite.pl/K...
🤝Wesprzyj nas!🙏
Oprócz tego że bardzo pomożesz i przyspieszysz rozwój siedliska to usłyszysz O SOBIE NA FILMIE 😁 I TO WIELOKROTNIE 🤩😍
PS: Jeżeli wesprzesz nas w zakupie jakiegoś urządzenia (np: pilnika, szczotki, czy czegoś większego) to będziemy Cię wspominać za każdym razem jak będziemy tego używać - Złożymy autografy na danym narzędziu Twoim nickiem bądź imieniem a Ty staniesz się CZĘŚCIĄ NASZEGO SIEDLISKA ❤️❤️❤️
Masz wiedzę której nam brakuje?
Może masz coś co przyda się w prowadzeniu takiej nieruchomości i chcesz się podzielić?
A może po prostu chcesz nam potowarzyszyć w odcinku dobrze się bawiąc na starym siedlisku?
Zapraszamy!
Stwórzmy razem siedlisko które wniesie dużo "dobrego" dla świata!
Powstaną tu setki drzew i krzewów, dom dla milionów pożytecznych owadów, a docelowo chcielibyśmy założyć tu pasiekę oraz dom tymczasowy dla schroniskowych zwierzaków i wiele, wiele innych pozytywnych rzeczy niosących cząstkę dobra dla świata!
Chcemy zrobić coś więcej niż inni, nie chcemy gadać! Chcemy działać i działamy!
Po filmach widzicie że zapału nam nie brak, mamy chęci i możliwości!
Razem zrobimy coś dobrego!
Nasze siedlisko mieści się w okolicy Gostynina!
Napisz do Nas w wiadomości prywatnej!
Wszystkie dobre rady, wskazówki, lub inna pomoc mile widziana!
Nie zapomnij odwiedzić nas na naszym drugim kanale UA-cam: "Testujemy My"
Witam Was Kochani-Pani Sylwio-prosze sobie nie narzuc za duzo-jest pieknie,jest Pani bardzo pracowita,masa pracy juz jest zrobiona na zewnayrz,pieknieje coraz bardziej,powoli i do celu.Zycze wiele sil,cierpliwosci,realizacji waszych marzen zwiazanych z tym miejscem.Pozdrawiam serdecznie z Ustronia.
Ślicznie dziękujemy za ciepłe słowa i pozdrawiamy bardzo serdecznie ☺️🥰😘😘😘
Elektryka prąd nie tyka a pokrzywa Sylwię wykiwa😂ale mi się udało.Dla zasięgu 😘
😂😂😂 noż kurde normalnie odkryty ukryty talent🤣🤣🤣🥰😘
Spokojnie, powoli. Mnie też nie raz gnaty bolały na działkowskiej. Na komary trzeba zapalić suszoną hubę, tak by się tliła.
Gnaty bolą, ale satysfakcja po skończonej pracy sprawia, że jest ok😁 Komary to koszmar, wczoraj mnie jeden ugryzł w ucho i wyglądam jak plastuś😂😂😂
@@KupilismyStareSiedlisko Dobrzy z Was ludzie bo komary też trzeba nakarmić :)
Tosi trzeba zdjąć obrożę. Jest ona bardzo niebezpieczna dla kota. Tosia może się na niej powiesić. Tym bardziej, że wdrapuje się na drzewa. Proszę o tym poczytać. Pozdrawiam Was serdecznie.
...to jest fakt.Też mam kotki jeden z nich to taki ,,powsinoga,,i nie zakładam mu obróżki to niebezpieczne.Pozdrawiam.
Ta obroża jest tak delikatna że bez problemu pęknie przy najmniejszej sile, sprawdzaliśmy przed założeniem 😁 nie narazilibyśmy naszej królowej 😉
@@KupilismyStareSiedlisko wydaje mi się, że mimo wszystko narażacie. Obroża kotu nie jest potrzebna, to wbrew jego naturze. Widać, jak bardzo kochacie przyrodę , dlatego dziwi mnie ta obroża. Zachęcam, mimo wszystko, do poszerzenia wiedzy na ten temat. A tak, poza tym serdecznie Was pozdrawiam i życzę dobrego dnia😃🌞🌞
😃🥰🥰🥰🥰🥰
Nie ciesz się Sylwia pokrzywy wstaną po pierwszym deszczu jak Feniks z popiołu 🤣ale delektuj się chwilą ❤️
Więc walka będzie trwała😁🤓 ale na chwilę obecną cieszę się ze zwycięstwa😁 nawet chwilowego😅🤣
I tak pracowita jesteś trzymam kciuki w pracach
Pięknie dziękujemy 🥰
Drzewka zaopiekowane wygladaja swietnie, jestem bardzo ciekawa bede obserwowala jaki to bedzie rezultat za jakis czas, oby Sylwia Twoja ciezka praca nie poszla na marne, folia pod drzewkami mysle dobry pomysl, trzymam kciuki.
Ślicznie dziękujemy 😘😘😘🥰
W gęstej trawie wiele stworzonek może mieszkać ,fajnie,że ją zostawiłaś
Jest naprawdę gęsta, głęboko zielona i piękna 🥰 było mi po prostu szkoda
Ja na początku pracy w ogrodzie koszę wszystko a potem pielę. Wygląda to odrazu ładnie
Też byśmy tak zrobili gdyby było czym wykosić😅 a że nie ma to radzimy sobie jak możemy 😁 Pozdrawiamy serdecznie 🥰
Sorki, nie wiedziałam. Idzie Ci bardzo dobrze . Pozdrawiam
@@aniamolenda-uo3dr pozdrawiamy cieplutko ☺️🥰
Pocieszyles sie motorem, milo bylo patrzec na szczesliwego czlowieka to teraz troche popracuj❤❤
Adrian łączy jedno i drugie ☺️🥰
Na te swędzace ukąszenia dobry jest żel Fenistil. Często mnie ratuje 😀Pozdrawiam serdecznie ❤❤
Ślicznie dziękuję za radę, spróbuję ☺️🥰
Proponuję zainwestować w niski taboret, najlepiej lekki plastikowy (ale mocny, a nie dziecięcy) i wszystko co się da - robić przy jego użyciu. Zwłaszcza plewienie przestaje być koszmarem jak nie trzeba się zginać wpół albo kucać/klękać. Nie wyeliminuje bólu pleców całkowicie, bo inne czynności mogą go powodować, jak np. pod/noszenie ciężarów, ale już ta jedna rzecz wystarczy - plewienie/malowanie czegoś/cięcie gałązek na kawałki na siedząco czyli przy w miarę prostym kręgosłupie - aby zakończyć dzień z zadowoleniem z wykonanej pracy i bez większego lub nawet żadnego bólu pleców.
Pokrzywy - walka z nimi jest nie równa - na korzyść pokrzywy. Wyrwie się z korzeniami jedną roślinę, a z tysiąca innych korzeni/rozłogów wyrosną nowe egzemplarze pokrzywy. Do tego jak zakwitnie to będą tysiące, setki tysięcy nasion, które się rozsieją, a wystarczy ułamek z nich, aby po wykiełkowaniu powstał nowy bush pokrzyw. Rozłożenie na całej powierzchni pod drzewami agrowłókniny na wiele miesięcy i do tego przykrycie jej czymś ciężkim (np deskami) mogłoby pomóc na tym (i tylko tym) terenie zwalczyć pokrzywy. W przeciwnym wypadku pozostaje zaakceptować fakt, że pokrzywy będą stale odrastać ile razy by się ich nie kosiło. Zamiast wyrywać pokrzywy gołymi rękami (lub nawet w rękawicach), co jest pracą z kategorii naprawdę tych syzyfowych, to mniej poparzeń może uda się zaliczyć i szybciej wykonać to pozbywanie się nadziemnych części pokrzyw, gdyby kosić te pokrzywy choćby sierpem, kosą, a najlepiej kosiarką. Oczywiście nie czekając, aż pokrzywy znów urosną do kolan, tym bardziej do pach. Po skoszeniu pokrzyw można zostawić je na ziemi, aby wyschły, a pod wpływem deszczu rozłożyły się i użyźniły ziemię.
Jak mówi porzekadło - jak nie możesz kogoś/coś zwyciężyć, to się do niego przyłącz. Czy jakoś tak. W tym wypadku zamiast walczyć z pokrzywami, można je potraktować jak osobistą, ekologiczną plantację mega zajebistego nawozu do warzyw, krzewów i drzew.
Wystarczy po ścięciu pokrzyw, np. sierpem czy nożem do chleba, wrzucić je do plastikowej beczki jaką macie chyba w garażu, zalać wodą na dwa tygodnie i później taką gnojówką w rozcieńczeniu podlewać warzywa i inne cenne rośliny. Coby łatwiej było znieść smród wydzielający się z tej beczki, to warto ją wcześniej postawić jak najdalej od miejsc, w których się przebywa. Podobno dosypanie do beczki na początku mączki bazaltowej powoduje brak/zmniejszenie smrodliwości tej mikstury, ale tego osobiście nie wypróbowałam, więc nie mogę potwierdzić czy to działa. Po tych 2-3 tygodniach można beczkę przykryć np pokrywką, więc nie będzie już tak capiło. Jak macie dużo tej gnojówki, zwłaszcza jesienią, to można ją przelać do butelek plastikowych, zakręcić i mieć swój zapas nawozu, bogatego w azot i mnóstwo innych cennych dla roślin substancji, w czasie gdy jeszcze nie można zrobić nowej gnojówki, bo pokrzywy jeszcze nie rosną, a trzeba już zasilić sadzonki w szklarni na wiosnę. Jak macie dużo takich beczek, to nawet nie trzeba tej gnojówki przelewać do butelek, tylko całą beczkę pełną gnojówki, przezimować w garażu czy innym pomieszczeniu o temperaturze powyżej zera (aby ciecz nie zamarzła i nie rozsadziła beczki). Ważne, aby beczka miała przykręcone wieko, aby ciecz nie wyparowała ( a tym samym nie śmierdoliła), a wiec nie zmniejszyła się (nawet do zera) ilość cennej cieczy. Inny sposób wykorzystania pokrzywy do nawożenia, to w jakimś starym garnku ją ugotować lub w wiadrze zalać wrzątkiem (czyli zrobić de facto herbatę) i po ostudzeniu tą miksturą podlewać rośliny. Zaleta - nie trzeba czekać dwóch tygodni jak na gnojówkę. Wada - z pewnością herbata z pokrzyw ma znacznie mniej różnego rodzaju substancji czynnych w porównaniu z pokrzywą poddaną procesowi fermentacji. Inny jeszcze sposób wykorzystania pokrzywy - trochę bardziej karkołomny - to ususzyć pokrzywę, a najlepiej same tylko jej liście, następnie rozetrzeć te liście na pył (miedzy dłońmi w założonych ogrodowych rękawiczkach pokrytych gumą) i ten pył dosypywać do przygotowywanej mieszanki ziemi do sadzonek czy roślin doniczkowych czy choćby posypać nim grządki z warzywami, a następnie zmieszać z wierzchnią warstwą ziemi ręką czy grabkami. Suszona pokrzywa z pewnością jest przyjemniejsza w użytkowaniu i nie daje takich hardkorowych wrażeń co gnojówka z pokrzywy. Jak wiadomo jednak nie wszystko co dobre musi być przyjemne, a gorzki lek najlepiej leczy. Pozostaje założyć maseczkę lub po prostu się przyzwyczaić do woni owej gnojówki lub robić częste przerwy na wzięcie oddechu podczas jej używania.
W każdym razie podsumowując - pod drzewami rośnie Wam czyste ogrodnicze "złoto". Czy i w jaki sposób z niego skorzystacie - to już od Was zależy. Wyrzucenie pokrzywy i przerobienie jej po wielu miesiącach na kompost to też dobre rozwiązanie, choć bardzo czasochłonne. W razie potrzeby można już dziś zadbać o to, aby za 2-3 tygodnie, jak warzywa i drzewka wykiełkują i podrosną, mieć czym je dokarmiać. Wystarczy już teraz na końcu ogródka, gdzie nos nie sięga, nastawić porcję tego smrodliwego, ale przebogatego w składniki pokarmowe płynu - czyli zalać pokrzywę w beczce wodą (najlepiej deszczówką, choć z kranu też może być jak nie ma innego wyboru). Minimum wysiłku, a maksimum efektu. Pamiętać trzeba tylko, aby choć raz na kilka dni (a najlepiej codziennie) podejść do beczki i zamieszać w niej patykiem, aby to co znajduje się ponad poziomem wody znalazło się pod jej powierzchnią (to nie będzie pleśnieć zamiast fermentować).
Ps. Motor jest super, a koszulka z wilkiem jeszcze bardziej. "Prehistoryczny grzybek" z wcześniejszego odcinka to jedna z faz cyklu rozwojowego "prehistorycznej choinki" czyli skrzypu. Można też ze skrzypu zrobić cenną gnojówkę jak ma się go dużo. W ustronnym kącie ogrodu skrzyp nikomu nie zawadza, ale na grządce warzywnej, zwłaszcza jak się rozmnoży, jest bardzo niemile widziany i bardzo trudno się go pozbyć. Dorosła roślina ma nawet dwumetrowej długości delikatne korzenie, których nie da się całkowicie wyrwać/wykopać, a z kawałka korzenia odrośnie nowa roślina. Choć z drugiej strony fajnie jest mieć coś co pamięta epokę dinozaurów, choćby już w mega skarlałej postaci. Druga taka roślina prehistoryczna to miłorząb japoński. Po dziesiątkach lat powolnego wzrostu miłorząb (drzewo) osiąga kilkadziesiąt metrów wysokości, a ekstrakt z jego liści pomaga na pamięć. Nie imają się go żadne szkodniki ani choroby. Musi zawierać w sobie coś naprawdę niezwykłego. To wprost niesamowite, że są rośliny które prawie w niezmienionej postaci jako gatunek przetrwały miliony lat. Niesamowite, że niektóre drzewa żyją setki lat jeśli człowiek im nie przeszkadza, a my jako gatunek, niby naczelny, możemy żyć w najlepszym razie niewiele ponad sto lat. Więc tak naprawdę kto jest tym "naczelnym" gatunkiem, czy aby na pewno człowiek?
❤🎉
Pozdrawiamy ☺️
❤️💗❤️🎂👍
☺️🥰🥰🥰
Kupcie sobie kosiarkę spalinowa na żyłkę ta robotę byście zrobili w 2h max ^^ koszt około 400zl jakiś chińczyk tylko kupcie na miejscu żeby zareklamować w razie czego łatwo 😅 ja mam chińczyka z 3 lata co prawda nie robi jakos bardzo dużo ale jeszcze chwile pochodzi.
Już jest😁💪
❤❤
Pozdrawiamy cieplutko ❤️❤️❤️
Chyba czas na koszenie
Pierwsze koszenie warto zrobić z pod koniec maja. Nie trzeba będzie to prędko powtarzać
Jak będzie czym to będzie wykoszone😉
Kochanie, ta reakcja to myślę,że bardziej na meszki niż komary.Po ukąszeniu meszki ,pozostaje bolesna opuchlizna.
Niestety u mnie od jakiegoś czasu to reakcja na ukąszenia komarów