Kurdeee, prosiło się o taką serię! Jest na kanale już kilka filmów, ale tak samo jak film o oponach, tak samo inne sprzętowe filmy dużo zyskają na aktualizacji, uzupełnieniu o nowe doświadczenia, czy po prostu większej szczegółowości. Już nie mogę się doczekać kolejnych filmów, ten jak zawsze świetny 💪💪💪
Bardzo ważny odcinek! TL;DR Ochraniacze ratują mi kolana. Bardzo zachęcam do sprawienia sobie ich. Kupno jest tańsze niż leczenie po mocniejszej glebie. Szybko przekonałem się, że przy moich brakach w technice i co by tu nie mówić, rowerze zupełnie niedostosowanym do jazdy po górach. Ochraniacze są mi potrzebne. Kamienista "szutrówka", mocny deszcz i gwałtowne hamowanie. Skończyło się na prześwietleniu żeber. Na szczęście tylko je obiłem, jednak zmotywowało mnie to do kupienia używanych ochraniaczy typowo motocyklowych - były po prostu tańsze i łatwiej dostępne, co przy budżecie studenckim miało znaczenie. Wielokrotnie w nich glebiłem i spełniały zadanie, chociaż były pieruńsko niewygodne. Ostatecznie dwa lata temu jakoś zapomniałem je wziąć i podczas dokręcania na stojąco na zwykłej szutrówce strzelił mi łańcuch. (Nie był wyciągnięty (slx 10's). Skończyło się na lataniu krwotoku i dociągnięciu się po trasie do samochodu oraz powrocie do Wrocławia z pasażerami, których musiałem też odwieźć. Generalnie dochodziłem do siebie przez 2-3 miesiące. Mocno zdarta skóra kolana paskudnie się goi, a kiedy trzyma się je wyprostowane przez dłuższy czas to później każde zgięcie to niesamowity ból. Jeszcze nie zdążyłem wydobrzeć i kupiłem porządne ochraniacze z rodzaju tych na tyle wygodnych, że o nich zapomnę. Odpowiednik tego co Janek pokazał na filmie. Endura Singletrack w wersji na rzepy. Janek z pewnością ma rację mówiąc, że chronią one gorzej ponieważ mogą się zsunąć, ale mają tę zaletę, że ich obwód można regulować w większym zakresie. Jestem obecnie na etapie redukowania swojej pokowidowej wagi i miało to dla mnie zanczenie. Tylko w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy ochraniacze już 3 razy wyratowały mnie z uderzeń i szurnięć kolanem. Niestety próby ulepszenia techniki jazdy zwiększają ryzyko przekroczenia granicy. 🙂 Jazda po dzikich szlakach na mokrych korzeniach także nie sprzyja bezpieczeństwu. W każdym razie ochraniacze kolan to tak jak Janek powiedział, zaraz po kasku i rękawiczkach najważniejsza rzecz, która w moim otoczeniu zalecam każdemu z kim jeżdżę po górach. Poza tym najlepsze ochraniacze to te, które z chęcią będziecie nosić. Przede wszystkim musi być wygodnie pod dany typ sportu.
Ja mialam 2 razy wstrząs mózgu w kasku fullface (nauka skakania I za duża pewność siebie ) gdyby nie kask by było gorzej . Nosze tez buzerek , ochronki na kolana i lokcie i również jestem zdania ,że ochraniacze mocno ratują
Cool film. W sumie na czuja kupiłem ochraniacze na kolana Fox D3O pro i tak czułem, że to samo na łokcie to "za dużo grzybów w jednym barszczu". Dobry materiał który utwierdza mnie w wyborze. Dzięki.
Dzięki! Bardzo przydatne. Nie jeżdzę Enduro, ale dużo po terenie i bardzo mi pomogłeś. Szukałam dużo informacji o wyborze ochraniaczy na kolana, a tu było wszystko, co potrzebowałam wiedzieć.
Ja na dh jeżdżę w spodniach motocyklowych schima, dużo też podjeżdżam i według mojej opinii nadają się na rower. Dodatkowo oprócz ochraniacza kolan mają protektor na biodrach
Fajnie, że mówicie o Foxie i stosujecie. Sam ostatnio się zaprzyjaźniłem z Liskiem 😎👌 Jakbym mógł coś zasugerować, to muza w tle tylko bałagani i psuje merytoryczny przekaz filmu. Rozprasza .
Ten fox z plastikiem rzeczywiście robi robotę od paru lat mam i jest mega. Na podjazdach nie ściągam bo w zasadzie o nim zapominam a po 3-4h nie ma odparzeń itp. A robię w nich ponad 1,2 km przewyższeń.
Na początku powoli bez żadnej ochrony idzie fajnie , do momentu . Ja miałem farta skończyło się na szyciu nogi i tyle . Ale lepiej jednak od razu kupić ochraniacze bo nie każdy będzie miał tyle fartu żeby się nauczyć pokory na 11 szwach XD
U mnie dwa razy złamany łokieć w tym samym miejscu glebiąc właśnie bez ochrony 🤷 teraz juz prawie zawsze jeżdżę w łokciach, nawet na luźne jazdki zakładam bo mam cykora, wybieram tak jak mówisz te miękkie z siateczką ale jednak 😉 👊
Odcinek idealnie w porę. Akurat jestem na kupnie. W materiale o ochronie klaty i plecow liczę, że wspomnisz o czymś dobrym dla osób +size (poprostu mam grube kości, a inni mi zazdroszczą). Dużo podjezdzam i tracę hektolitry wody. To jest głównym powodem przez który wciąż się waham czy tego używać... :P
rozmiary ochraniaczy na kolana z Foxa to troche zart. Najwiekszy rozmiar w udzie do 41.9-44.5 to jakby numeracja dziecieca ale oczywiscie dzieki za dobry material :)
@@useryes2 zaliczyłem jeden upadek i nic nie bolało :) mają jeden mankament przynajmniej dla mnie ochraniacze na kolana zsówają się podczas dłuższego pedałowania pod górę ale to ze względu iż wziąłem rozmiar M i Mam trochę za szerokie uda, ochraniacz na łokcie chyba ma odrobinę obniżoną rozmiarowkę ;)
@@boringcyclingadventures dziękuję za informacje :) a są przewiewne, żeby komfortowo robić 4/5h trasy? Zastanawiam się jeszcze nad Foxami launch d3o, ale wydaje mi się, że może być w nich ciepło na dłuższe wyprawy
@@useryes2 z tyłu mają taką ala siateczkę odprowadzającą wilgoć ale do aż tak przewiewnych to bym ich nie zaliczył, no i ochraniacz d30 jest wyjmowany ale nie w całości boczne sekcje w nakolannikach są niewyjmowane i pranie niestety tylko ręczne 😧
Super materiał, bezpieczeństwo najważniejsze. Dwie z pięciu najmocniejszych gleb zaliczyłem na gravelu. Nigdy nie wiadomo co nas zaskoczy. W enduro pełne skupienie ale co może się stać na szutrowej drodze ? :D
Dokładnie tak jak mówisz! Ja od zeszłego roku nawet po lesie w Warszawie jeżdżę w ochraniaczach. Teren owszem prosty, ale wychodziłem raz z bandy w bielańskim i na środku drogi stanął mi piesek :). Nic się poważnego nie stało, ale kolano sobie potłukłem trochę i skaleczyłem. A w domu, na półce leżały lekkie, trailowe ochraniacze. I to mnie najbardziej bolało! Żeby później nie żałować, że nie założyłem zakładam teraz ochraniacze nawet na łatwe ścieżki. P.S.: piesek cały :)
Ja miałem problem z wyborem ochraniaczy na kolano bo mam duże Łydki i dość duże uda. Z 7idp żadne mi nie pasowały, większy rozmiar był za luźny, a mniejszy nie mógł wejść. Także dopasowanie ochraniaczy to nie jest prosta sprawa, trzeba się namierzyć, a ten który sobie wybraliśmy może wcale nie pasować
Zobacz sobie Leatta, tam masz rozmiar XXL. Sam przerabiałem dopiero co ten sam temat. Finalnie i tak musiałem kupić ochraniacze na paskach, bo są na jeszcze większe łydki i uda niż wsuwane. Natomiast Leatt Dual Axis u mnie zawitały na stałe. Na rower może wydawać sie aż za dużo, ale to jedyne jakie znalazłem gdzie paski się nie zsuwają bo mają dwa paski w jednym, jeden szeroki jako podkładka i drugi już spinający.
Buty. Buty też ważne. Ostatnio psydupcyłem w wystający ostry kamień pełnym piecem. Gdybym nie miał ochrony palców w butach, pewnie skończyłoby się złamaniem lub czymś gorszym. Skończyło się na dwudniowym bólu, bez opuchlizn i innych dolegliwości. Buty też jako ochraniacz.
Osobiście jeżdżę coś w stylu endurofina, którego znasz. Kask mam Foxa dropframe, mam rownież leaat 4.0 z odpinana szczeka ale coś mi nie leży. Nie lubię fullface bo nie słyszę natury. Rękawice zawsze albo endura hummwee lite lub fox flexair. Ochraniacze to te podstawowe od foxa lanuch d30. myślę ze do lekkiego enduro może być. No i plecak od evoca z ochraniaczem pleców. Ciekawe to o plastiku, nie pomyślałem o tym
Janek, apropo bezpieczeństwa to nie mówi się o tym ale zegarki i pierścionki (obrączki) są bardzo niebezpieczne podczas upadków. Kumpel kiedyś przeciął sobie kawał skóry paskiem od gschocka, którym zahaczył o coś przy glebie. Obrączka potrafi oskalpowac palucha- ja staram się ściągać zwłaszcza jak jadę na DH.
Super, dziekI! Co tego, ze na rowerze nie ma latajacych kamieni - jak sie zjezdza po luznym to niestety potrafi mocno strzelic. Warto tez dodac, ze porzadny but bedzie chronil lepiej stope niz byle mieki flaczek do biegania. A na piszczele mozna dokupic takie za 20 zl z decathlonu, choc ja uzywam Race Face Flank i po prostu robia robote:)
Szczerze mówiąc ochraniacze na kolana są numerem dwa po kasku moim zdaniem, już dwa razy miałem glebe gdzie ucierpiało moje kolano bo miałem jeździł lightowo i nie założyłem ochraniaczy a niby lekkia gleba i tydzień z głowy. Więc teraz zawsze zakładam.
Fajny odcinek. Brakowalo mi tylko informacji zeby przed zakupem przymierzyc i pochodzic w ochraniaczu. Przetestowalrm chyba z 15 rodzajow różnych marek na kolana. 90% wywalone lub zwrocone (w tym foxy). Kazdy ma inna anatomie. Wygoda to podstawa. No i rozmiarowka ... L-ka w foxie to M-ka w 100%... itd . Czekamy na zbroje i buzery😉🙂
Ja bym zapytał o buzer w długim żółwiem na krengosłum. Przesiadam się na rower enduro... ale kręgosłup chce mieć w 100% bezpieczny... ostatnio jak jeździłem 4lata temu bo w zbroi zawinąłem się plecami o drzewo... kręgosłup cały ale siniec na dosłownie pół pleców.
Fox Launch jest super, ale absurdalnie rzecz biorąc Launch Pro mniej chroni bok kolana, oraz gorzej się trzyma na nodze bo ma tylko jeden pasek silikonowy, mnie na przykład obciera po paru godzinach przez to 🤔 Powinni ten model zaktualizować imo.
Co do łokci to mam trochę odmienne zdanie. Ja na przykład przy glebach zauważyłem, że instynktownie zwijam się w takiego "żółwia" tzn pierwsze uderzenie wiadomo staram się amortyzować na wyciągniętych rękach, ale jak już dalej lece i się turlam to przyciągam ręcę do klatki i łokcie są odsłonięte i mają kontakt z ziemią. Przy większości gleb mam obtarte łokcie. Zakładam, że nie tylko ja tak mam więc są osoby, które powinny nosić łokcie zawsze żeby ograniczyć ból związany ze zdartą skórą.
Janie, co sądzisz o zawodnikach XC, którzy poza kaskiem (typu orzech), okularami (nie zawsze) i rękawiczkami (nie zawsze) nie używają innej ochrony? Zawody wiadomo, walka o sekundy i by to przeszkadzało, ale na treningach, objazdach trasy mogliby mieć, tam też gleby się zdarzają i potem operacje na kolano.
Do XC używam DAINESE TRAIL, a robię górami czasami nawet ponad 150km i tego typu ochrona jest dla nas mega przydatna - krzaczory, kamienie, uderzenie kolanem o ramę lub kierownicę. Jeżeli chodzi o XC to w tej dyscyplinie nie mamy aż takiego natłoku ludzi, XC maratonowe jest bardziej pod górę, w dół się czasami odpuszcza ,bo ważna jest cała długa trasa a nie tylko jej zjazdowe odcinki. Inaczej wygląda sprawa poza maratonami XC czyli typowe wyścigi gdzie jest rura przez 1-2h na okrążenia :) - i tutaj dużo robi też umiejętność zeskakiwania z roweru w czasie wypadku. Wczoraj jechałem ze Skrzycznego szutrem 66km/h i z tyłu głowy analizowałem kraksę, nagły duży kamień lub jakaś koleina.... moje DAINESE TRAIL mogły by na niewiele się zdać. Raz miałem glebę przy 50km/h w zakręcie, technika turlania pozwoliła mi wyjść bez szwanku :) - bez ochraniaczy, tylko kask bez którego też bym wyszedł cało. Najbardziej pancernych ludzi jakich widuję na szlakach to JANUSZE i GRAŻYNY na e-bikach którzy poruszają się z prędkością pieszego - ci są od góry do dołu poubierani w cały kostium rycerski :).
@@AczeOne Właśnie, szkoda, że dużo ludzi tego nie mówi. Ewakuacja to najważniejszy element każdej gleby. Niektórzy mimo, że są poubierani od stóp do głów, trzymając rower do końca podczas gleby często mogą zrobić sobie owiele więcej niż przygotowana do "wysiadek" osoba z małą ilością ochronek. Mimo tego utrzymuję się w przekonaniu, że warto wybrać coś po środku, ja ubieram kask, nakolanniki, oksy i czasem ochronki na piszczele (takie zwykle piłkarskie z decathlonu za 2 dyszki)
Świetny odcinek, ale nie zgodzę się z bagatelizowaniem łokci. Właśnie przez takie podejście złamałem główkę kości gdy zaczynałem swoją przygodę na MTB. Ponadto ochraniacze dodają pewności siebie, więc szczególnie początkujący powinni w nie zainwestować aby szybciej się uczyć, a w przypadku nawet niewielkiej gleby nie powstała trauma. Pamiętajmy, że na początku przygody nie ma jeszcze tej sprawności, mobilności, nie ma wiedzy jak upadać itd. Wraz ze wzrostem sprawności i umiejętności łokcie mogą być mniej podatne na kontuzje, ale niech każdy sobie sam oceni. Na początek im więcej ochrony tym lepiej.
Wiesz, to raczej dla tych którzy szukają minimum i chca z czegoś rezygnować. Nie mówię, ze łopkcie są nie potrzebne, ale nie są tak ważne jak kolna. Na naszych szkoleniach sugerujemy ochraniacze łokci, ale wymagamy kolan i w bikeparkach korpusu.
Myślę, że fajny protip dla ludzi co nie jeżdża z łokciami, to żeby chociaż ubrać długi jersey, niektóre mają wzmocnienie w tej strefie. Ja mimo wszystko po wymyciu na zakręcie i dużej bliźnie jeżdżę już zawsze w łokciach, dla mnie kwestia pompowania przedramion w takowych trochę przesadzona :) Problemem jest temperatura, gdy jest 30 stopni to w tych typu D30 Launch baaardzo pocą się nogi / ręce. Pozdro! PS. Chyba muszę w końcu zamówić okulary 🤣
Hej a czy fox posiade D30 pro w wiekszych rozmiarach jak L ? Kupiłem wlasnie L bo nigdzie nie ma wiekszego rozmiaru wiec liczylem ze bedzie ok i pasuje ale na lokiec a nie na moja noge , jakos super ale rozmiarowka robi wiele do zyczenia .pozdro
Hej, jak porównują się launch elite do enduro d30 przy pedałowaniu? Czuć te boczne chraniacze? nowy model warty wyższej ceny? Teraz 2 sezony jeździłem właśnie na enduro ale d30 mi się troche rozdarło. Rozglądam się za nowym modelem. Próbowałem kilka ochraniaczy innych firm ale jeśli chodzi o komfort to nie ma porównania z tym modelem od foxa. Nie wiem czy kupować znowu enduro czy może spróbować te nowe :)
Bardzo fajny odcinek 🙂wybieram Fox Launch Pro D3O...mam jeszcze pytanie dotyczące poprzedniego filmu o butach, na jakich jeździsz pedałach w swoich Shimano GR 9? Pozdrawiam Góre Żar😁
Kurna, ja też miałem RAZ złamany łokieć. RAZ. I zmieniło to moje życie na ZAWSZE (na gorsze). Po dwóch operacjach...Nie prostuje się do końca i nie zgina się bardziej niż 90 stopni. A tylko RAZ miałem złamany łokieć! Co to urwa za argument "że tylko raz zrobiłem sobie coś w łokieć". Tylko RAZ wystarczy, żeby być ograniczonym ruchowo do końca życia. I co to za test "ochrony" gdzie babla się tylko O WYGODZIE!? Co to ma być! Powinny być tu użyte szklane butelki i np. upuszczanie ustalonego ciężaru, z określonych wysokości i np. patrzenie w którym ochraniaczu pierwszym ta butelka pęknie! NA TYM POWINNEN POLEGAĆ TEST I DECYZJA CZY DANY OCHRANIACZ JEST LEPSZY OD INNEGO!
Mam pytanko. Kupiłem ochraniacze na kolana Fox D3O launch pro, jednak górna guma ochraniacza dosyć mocno ściska mi udo. To tak powinno być, lub się po czasie wyrobi, czy jak?
Kolana i piszczele orteza ochraniacz i na nic je nie zamienię a przerabiałem wiele na rolkach, deskorolce i rowerze przez 30 lat, łokcie doobre są na deskorolkę lepsze niż rowerowe ale obszerniejsze
Szkoda tylko że Foxy launch d3o pro nie mają rozmiarów pomiędzy swoimi rozmiarami, tzn np coś pomiędzy s i m. Kupiłam jedne i drugie i żadne nie były dobre xD
Jak ktoś ma owłosione nogi to te wszystkie 'silikonowe' ochraniacze bez paska na rzep można o dupę rozbić. Nie dość że na owłosionych nogach to zjeżdża w dół, to na dodatek ciągnie nieprzyjemnie za włosy. I mówię o niewielkich włoskach bo jakie tam u góry na udach można mieć. Tak że bardzo brakuje tutaj takiej ważnej informacji.
ja mam taki problem że jestem uczulony na silikon, jest to duży problem ponieważ większość ochraniaczy na rynku ma silikon. Jeśli ktoś zna jakieś ochraniacze bez silikonu to niech napisze ich nazwę
Aż za często widzę ludzi bez ochraniaczy na kolana a jest to chyba drugie najważniejsze po kasku według mnie.
Super materiał Janek! Już czekam z niecierpliwością na następne i mam nadzieję że się zbyt długo nie naczekam na całą serię!
Kurdeee, prosiło się o taką serię! Jest na kanale już kilka filmów, ale tak samo jak film o oponach, tak samo inne sprzętowe filmy dużo zyskają na aktualizacji, uzupełnieniu o nowe doświadczenia, czy po prostu większej szczegółowości.
Już nie mogę się doczekać kolejnych filmów, ten jak zawsze świetny 💪💪💪
Bardzo ważny odcinek!
TL;DR
Ochraniacze ratują mi kolana. Bardzo zachęcam do sprawienia sobie ich. Kupno jest tańsze niż leczenie po mocniejszej glebie.
Szybko przekonałem się, że przy moich brakach w technice i co by tu nie mówić, rowerze zupełnie niedostosowanym do jazdy po górach. Ochraniacze są mi potrzebne.
Kamienista "szutrówka", mocny deszcz i gwałtowne hamowanie. Skończyło się na prześwietleniu żeber. Na szczęście tylko je obiłem, jednak zmotywowało mnie to do kupienia używanych ochraniaczy typowo motocyklowych - były po prostu tańsze i łatwiej dostępne, co przy budżecie studenckim miało znaczenie.
Wielokrotnie w nich glebiłem i spełniały zadanie, chociaż były pieruńsko niewygodne.
Ostatecznie dwa lata temu jakoś zapomniałem je wziąć i podczas dokręcania na stojąco na zwykłej szutrówce strzelił mi łańcuch. (Nie był wyciągnięty (slx 10's).
Skończyło się na lataniu krwotoku i dociągnięciu się po trasie do samochodu oraz powrocie do Wrocławia z pasażerami, których musiałem też odwieźć.
Generalnie dochodziłem do siebie przez 2-3 miesiące. Mocno zdarta skóra kolana paskudnie się goi, a kiedy trzyma się je wyprostowane przez dłuższy czas to później każde zgięcie to niesamowity ból.
Jeszcze nie zdążyłem wydobrzeć i kupiłem porządne ochraniacze z rodzaju tych na tyle wygodnych, że o nich zapomnę. Odpowiednik tego co Janek pokazał na filmie. Endura Singletrack w wersji na rzepy.
Janek z pewnością ma rację mówiąc, że chronią one gorzej ponieważ mogą się zsunąć, ale mają tę zaletę, że ich obwód można regulować w większym zakresie.
Jestem obecnie na etapie redukowania swojej pokowidowej wagi i miało to dla mnie zanczenie.
Tylko w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy ochraniacze już 3 razy wyratowały mnie z uderzeń i szurnięć kolanem. Niestety próby ulepszenia techniki jazdy zwiększają ryzyko przekroczenia granicy. 🙂 Jazda po dzikich szlakach na mokrych korzeniach także nie sprzyja bezpieczeństwu.
W każdym razie ochraniacze kolan to tak jak Janek powiedział, zaraz po kasku i rękawiczkach najważniejsza rzecz, która w moim otoczeniu zalecam każdemu z kim jeżdżę po górach.
Poza tym najlepsze ochraniacze to te, które z chęcią będziecie nosić. Przede wszystkim musi być wygodnie pod dany typ sportu.
Ja mialam 2 razy wstrząs mózgu w kasku fullface (nauka skakania I za duża pewność siebie ) gdyby nie kask by było gorzej . Nosze tez buzerek , ochronki na kolana i lokcie i również jestem zdania ,że ochraniacze mocno ratują
Bardzo prosto, fachowo i przejrzyście opisane to jest. Znakomity materiał!
Cool film. W sumie na czuja kupiłem ochraniacze na kolana Fox D3O pro i tak czułem, że to samo na łokcie to "za dużo grzybów w jednym barszczu". Dobry materiał który utwierdza mnie w wyborze. Dzięki.
Dzięki! Bardzo przydatne. Nie jeżdzę Enduro, ale dużo po terenie i bardzo mi pomogłeś. Szukałam dużo informacji o wyborze ochraniaczy na kolana, a tu było wszystko, co potrzebowałam wiedzieć.
No i super odcinek. 🤜🤛
Właśnie przymierzam się do kupna nowych ochraniaczy na kolana . Teraz już mam lepsza wiedzę . Dziękówa Janku 🤘
Ekstra, wlasnie planuje zakup fulfejsa i wlasnie czegos na kolana.
Ja na dh jeżdżę w spodniach motocyklowych schima, dużo też podjeżdżam i według mojej opinii nadają się na rower. Dodatkowo oprócz ochraniacza kolan mają protektor na biodrach
Fajnie, że mówicie o Foxie i stosujecie. Sam ostatnio się zaprzyjaźniłem z Liskiem 😎👌 Jakbym mógł coś zasugerować, to muza w tle tylko bałagani i psuje merytoryczny przekaz filmu. Rozprasza .
Mnie nie przeszkadzała😉
Super odcinek, czekam na odcinek o kaskach!
Co do okularów i gogli to ten kto jeździ bez to do czasu aż mu błoto chluśnie w oko 😅
Ja posiadam ochraniacze O'neal Dirt i są mega wygodne uważam też że mimo swojej małej ceny są na prawdę świetne
Rzeczy z oneila są naprawdę wysokiej jakości sam mam kask defendera i w góry szczękowy sonusa który już raz mi uratował głowę i zęby 😂
@@6uznmnzfkkhklo719 też posiadam Sonusa w złoto czarnej wersji i jest na prawdę fajny
Ten fox z plastikiem rzeczywiście robi robotę od paru lat mam i jest mega. Na podjazdach nie ściągam bo w zasadzie o nim zapominam a po 3-4h nie ma odparzeń itp. A robię w nich ponad 1,2 km przewyższeń.
Na początku powoli bez żadnej ochrony idzie fajnie , do momentu . Ja miałem farta skończyło się na szyciu nogi i tyle . Ale lepiej jednak od razu kupić ochraniacze bo nie każdy będzie miał tyle fartu żeby się nauczyć pokory na 11 szwach XD
U mnie dwa razy złamany łokieć w tym samym miejscu glebiąc właśnie bez ochrony 🤷 teraz juz prawie zawsze jeżdżę w łokciach, nawet na luźne jazdki zakładam bo mam cykora, wybieram tak jak mówisz te miękkie z siateczką ale jednak 😉
👊
Odcinek idealnie w porę. Akurat jestem na kupnie. W materiale o ochronie klaty i plecow liczę, że wspomnisz o czymś dobrym dla osób +size (poprostu mam grube kości, a inni mi zazdroszczą). Dużo podjezdzam i tracę hektolitry wody. To jest głównym powodem przez który wciąż się waham czy tego używać... :P
Super odcinek! Czekam na następne odcinki i temat "core".
rozmiary ochraniaczy na kolana z Foxa to troche zart. Najwiekszy rozmiar w udzie do 41.9-44.5 to jakby numeracja dziecieca ale oczywiscie dzieki za dobry material :)
Super materiał Janek :) ja kupiłem po ostatniej glebie ochraniacz na kolana z Decathlonu wersja do AM z D30 mam nadzieję, że wystarczy :)
Masz jakiś link do nich?
Hej. I jak Ci się one sprawują? Polecasz? Bo dokładnie nad nimi się zastanawiam
@@useryes2 zaliczyłem jeden upadek i nic nie bolało :) mają jeden mankament przynajmniej dla mnie ochraniacze na kolana zsówają się podczas dłuższego pedałowania pod górę ale to ze względu iż wziąłem rozmiar M i Mam trochę za szerokie uda, ochraniacz na łokcie chyba ma odrobinę obniżoną rozmiarowkę ;)
@@boringcyclingadventures dziękuję za informacje :) a są przewiewne, żeby komfortowo robić 4/5h trasy? Zastanawiam się jeszcze nad Foxami launch d3o, ale wydaje mi się, że może być w nich ciepło na dłuższe wyprawy
@@useryes2 z tyłu mają taką ala siateczkę odprowadzającą wilgoć ale do aż tak przewiewnych to bym ich nie zaliczył, no i ochraniacz d30 jest wyjmowany ale nie w całości boczne sekcje w nakolannikach są niewyjmowane i pranie niestety tylko ręczne 😧
Super materiał, bezpieczeństwo najważniejsze. Dwie z pięciu najmocniejszych gleb zaliczyłem na gravelu. Nigdy nie wiadomo co nas zaskoczy. W enduro pełne skupienie ale co może się stać na szutrowej drodze ? :D
Dokładnie tak jak mówisz! Ja od zeszłego roku nawet po lesie w Warszawie jeżdżę w ochraniaczach. Teren owszem prosty, ale wychodziłem raz z bandy w bielańskim i na środku drogi stanął mi piesek :). Nic się poważnego nie stało, ale kolano sobie potłukłem trochę i skaleczyłem. A w domu, na półce leżały lekkie, trailowe ochraniacze. I to mnie najbardziej bolało! Żeby później nie żałować, że nie założyłem zakładam teraz ochraniacze nawet na łatwe ścieżki.
P.S.: piesek cały :)
Po glebie na szutrze krew kapała ze mnie przez kilka kilometrów jazdy do domu, musiałem się myć na dworze.
Ja miałem problem z wyborem ochraniaczy na kolano bo mam duże Łydki i dość duże uda. Z 7idp żadne mi nie pasowały, większy rozmiar był za luźny, a mniejszy nie mógł wejść. Także dopasowanie ochraniaczy to nie jest prosta sprawa, trzeba się namierzyć, a ten który sobie wybraliśmy może wcale nie pasować
Zobacz sobie Leatta, tam masz rozmiar XXL. Sam przerabiałem dopiero co ten sam temat. Finalnie i tak musiałem kupić ochraniacze na paskach, bo są na jeszcze większe łydki i uda niż wsuwane. Natomiast Leatt Dual Axis u mnie zawitały na stałe. Na rower może wydawać sie aż za dużo, ale to jedyne jakie znalazłem gdzie paski się nie zsuwają bo mają dwa paski w jednym, jeden szeroki jako podkładka i drugi już spinający.
@@blackbird969 ostatecznie kupiłem ixs hack evo+ rozmiar L. Są wsuwane plus paski z rzepami góra i dół i są całkiem wygodne.
Mądry Polak po szkodzie: akurat ułamałem czubek kości w łokciu także dla mnie priorytet to ochraniacze na łokcie 💀🙉 na kolana tez zakupie 💪💪
Super seria sie zapowiada
Buty. Buty też ważne. Ostatnio psydupcyłem w wystający ostry kamień pełnym piecem. Gdybym nie miał ochrony palców w butach, pewnie skończyłoby się złamaniem lub czymś gorszym. Skończyło się na dwudniowym bólu, bez opuchlizn i innych dolegliwości. Buty też jako ochraniacz.
Dobrze som zfitowane!!!
Osobiście jeżdżę coś w stylu endurofina, którego znasz. Kask mam Foxa dropframe, mam rownież leaat 4.0 z odpinana szczeka ale coś mi nie leży. Nie lubię fullface bo nie słyszę natury. Rękawice zawsze albo endura hummwee lite lub fox flexair. Ochraniacze to te podstawowe od foxa lanuch d30. myślę ze do lekkiego enduro może być. No i plecak od evoca z ochraniaczem pleców. Ciekawe to o plastiku, nie pomyślałem o tym
Janek, apropo bezpieczeństwa to nie mówi się o tym ale zegarki i pierścionki (obrączki) są bardzo niebezpieczne podczas upadków. Kumpel kiedyś przeciął sobie kawał skóry paskiem od gschocka, którym zahaczył o coś przy glebie. Obrączka potrafi oskalpowac palucha- ja staram się ściągać zwłaszcza jak jadę na DH.
Super, dziekI! Co tego, ze na rowerze nie ma latajacych kamieni - jak sie zjezdza po luznym to niestety potrafi mocno strzelic. Warto tez dodac, ze porzadny but bedzie chronil lepiej stope niz byle mieki flaczek do biegania. A na piszczele mozna dokupic takie za 20 zl z decathlonu, choc ja uzywam Race Face Flank i po prostu robia robote:)
Super wlasnie zamierzam się uzbroić.
Szczerze mówiąc ochraniacze na kolana są numerem dwa po kasku moim zdaniem, już dwa razy miałem glebe gdzie ucierpiało moje kolano bo miałem jeździł lightowo i nie założyłem ochraniaczy a niby lekkia gleba i tydzień z głowy. Więc teraz zawsze zakładam.
Fajny odcinek. Brakowalo mi tylko informacji zeby przed zakupem przymierzyc i pochodzic w ochraniaczu. Przetestowalrm chyba z 15 rodzajow różnych marek na kolana. 90% wywalone lub zwrocone (w tym foxy). Kazdy ma inna anatomie. Wygoda to podstawa. No i rozmiarowka ... L-ka w foxie to M-ka w 100%... itd . Czekamy na zbroje i buzery😉🙂
to samo w 661. Pomimo tego ze z tabelki wychodziła mi M to dopiero L było wygodne
O kurła Cezik
Ja bym zapytał o buzer w długim żółwiem na krengosłum. Przesiadam się na rower enduro... ale kręgosłup chce mieć w 100% bezpieczny... ostatnio jak jeździłem 4lata temu bo w zbroi zawinąłem się plecami o drzewo... kręgosłup cały ale siniec na dosłownie pół pleców.
Zainwestowałem w nakolanniki Fox Launch Pro D30 jestem bardzo zadowolony. Wydatek który się opłaca 😉
A łokcie to pies? 🤔
Łokcie, barki, klatę i plecy chroni koszulka z ochraniaczami Fox Baseframe Pro D3O 💪😎
Fox Launch jest super, ale absurdalnie rzecz biorąc Launch Pro mniej chroni bok kolana, oraz gorzej się trzyma na nodze bo ma tylko jeden pasek silikonowy, mnie na przykład obciera po paru godzinach przez to 🤔 Powinni ten model zaktualizować imo.
Co do łokci to mam trochę odmienne zdanie. Ja na przykład przy glebach zauważyłem, że instynktownie zwijam się w takiego "żółwia" tzn pierwsze uderzenie wiadomo staram się amortyzować na wyciągniętych rękach, ale jak już dalej lece i się turlam to przyciągam ręcę do klatki i łokcie są odsłonięte i mają kontakt z ziemią. Przy większości gleb mam obtarte łokcie. Zakładam, że nie tylko ja tak mam więc są osoby, które powinny nosić łokcie zawsze żeby ograniczyć ból związany ze zdartą skórą.
Jak komuś przeszkadza zdarta skóra to jasne. Ja mówiłem ze rzadko dochodzi do dużych kontuzji łokcia.
Jeśli chodzi o korpus, to polecam odnieść się do zbroi od X-Factor :) Robi niesamowitą robotę w Ednuro i DH :)
fajna zbroja i to w cenie 1 pary ochraniaczy na łokcie.
Janie, co sądzisz o zawodnikach XC, którzy poza kaskiem (typu orzech), okularami (nie zawsze) i rękawiczkami (nie zawsze) nie używają innej ochrony? Zawody wiadomo, walka o sekundy i by to przeszkadzało, ale na treningach, objazdach trasy mogliby mieć, tam też gleby się zdarzają i potem operacje na kolano.
Do XC używam DAINESE TRAIL, a robię górami czasami nawet ponad 150km i tego typu ochrona jest dla nas mega przydatna - krzaczory, kamienie, uderzenie kolanem o ramę lub kierownicę.
Jeżeli chodzi o XC to w tej dyscyplinie nie mamy aż takiego natłoku ludzi, XC maratonowe jest bardziej pod górę, w dół się czasami odpuszcza ,bo ważna jest cała długa trasa a nie tylko jej zjazdowe odcinki.
Inaczej wygląda sprawa poza maratonami XC czyli typowe wyścigi gdzie jest rura przez 1-2h na okrążenia :) - i tutaj dużo robi też umiejętność zeskakiwania z roweru w czasie wypadku.
Wczoraj jechałem ze Skrzycznego szutrem 66km/h i z tyłu głowy analizowałem kraksę, nagły duży kamień lub jakaś koleina.... moje DAINESE TRAIL mogły by na niewiele się zdać.
Raz miałem glebę przy 50km/h w zakręcie, technika turlania pozwoliła mi wyjść bez szwanku :) - bez ochraniaczy, tylko kask bez którego też bym wyszedł cało.
Najbardziej pancernych ludzi jakich widuję na szlakach to JANUSZE i GRAŻYNY na e-bikach którzy poruszają się z prędkością pieszego - ci są od góry do dołu poubierani w cały kostium rycerski :).
@@AczeOne Właśnie, szkoda, że dużo ludzi tego nie mówi. Ewakuacja to najważniejszy element każdej gleby. Niektórzy mimo, że są poubierani od stóp do głów, trzymając rower do końca podczas gleby często mogą zrobić sobie owiele więcej niż przygotowana do "wysiadek" osoba z małą ilością ochronek. Mimo tego utrzymuję się w przekonaniu, że warto wybrać coś po środku, ja ubieram kask, nakolanniki, oksy i czasem ochronki na piszczele (takie zwykle piłkarskie z decathlonu za 2 dyszki)
Świetny odcinek, ale nie zgodzę się z bagatelizowaniem łokci. Właśnie przez takie podejście złamałem główkę kości gdy zaczynałem swoją przygodę na MTB. Ponadto ochraniacze dodają pewności siebie, więc szczególnie początkujący powinni w nie zainwestować aby szybciej się uczyć, a w przypadku nawet niewielkiej gleby nie powstała trauma. Pamiętajmy, że na początku przygody nie ma jeszcze tej sprawności, mobilności, nie ma wiedzy jak upadać itd. Wraz ze wzrostem sprawności i umiejętności łokcie mogą być mniej podatne na kontuzje, ale niech każdy sobie sam oceni. Na początek im więcej ochrony tym lepiej.
Wiesz, to raczej dla tych którzy szukają minimum i chca z czegoś rezygnować. Nie mówię, ze łopkcie są nie potrzebne, ale nie są tak ważne jak kolna. Na naszych szkoleniach sugerujemy ochraniacze łokci, ale wymagamy kolan i w bikeparkach korpusu.
Myślę, że fajny protip dla ludzi co nie jeżdża z łokciami, to żeby chociaż ubrać długi jersey, niektóre mają wzmocnienie w tej strefie. Ja mimo wszystko po wymyciu na zakręcie i dużej bliźnie jeżdżę już zawsze w łokciach, dla mnie kwestia pompowania przedramion w takowych trochę przesadzona :) Problemem jest temperatura, gdy jest 30 stopni to w tych typu D30 Launch baaardzo pocą się nogi / ręce. Pozdro! PS. Chyba muszę w końcu zamówić okulary 🤣
dla mnie pompowanie przedramion w terenie po kilku godzinach na czarnych trasach piecem to duzy problem
Hej a czy fox posiade D30 pro w wiekszych rozmiarach jak L ? Kupiłem wlasnie L bo nigdzie nie ma wiekszego rozmiaru wiec liczylem ze bedzie ok i pasuje ale na lokiec a nie na moja noge , jakos super ale rozmiarowka robi wiele do zyczenia .pozdro
Hej, jak porównują się launch elite do enduro d30 przy pedałowaniu? Czuć te boczne chraniacze? nowy model warty wyższej ceny?
Teraz 2 sezony jeździłem właśnie na enduro ale d30 mi się troche rozdarło. Rozglądam się za nowym modelem. Próbowałem kilka ochraniaczy innych firm ale jeśli chodzi o komfort to nie ma porównania z tym modelem od foxa. Nie wiem czy kupować znowu enduro czy może spróbować te nowe :)
Bardzo fajny odcinek 🙂wybieram Fox Launch Pro D3O...mam jeszcze pytanie dotyczące poprzedniego filmu o butach, na jakich jeździsz pedałach w swoich Shimano GR 9? Pozdrawiam Góre Żar😁
A czy możesz polecić jakieś ochraniacze na nadgarstki ?
Kurna, ja też miałem RAZ złamany łokieć. RAZ. I zmieniło to moje życie na ZAWSZE (na gorsze). Po dwóch operacjach...Nie prostuje się do końca i nie zgina się bardziej niż 90 stopni.
A tylko RAZ miałem złamany łokieć!
Co to urwa za argument "że tylko raz zrobiłem sobie coś w łokieć". Tylko RAZ wystarczy, żeby być ograniczonym ruchowo do końca życia.
I co to za test "ochrony" gdzie babla się tylko O WYGODZIE!?
Co to ma być!
Powinny być tu użyte szklane butelki i np. upuszczanie ustalonego ciężaru, z określonych wysokości i np. patrzenie w którym ochraniaczu pierwszym ta butelka pęknie!
NA TYM POWINNEN POLEGAĆ TEST I DECYZJA CZY DANY OCHRANIACZ JEST LEPSZY OD INNEGO!
Mam pytanko. Kupiłem ochraniacze na kolana Fox D3O launch pro, jednak górna guma ochraniacza dosyć mocno ściska mi udo. To tak powinno być, lub się po czasie wyrobi, czy jak?
Te lekkie ochraniacze foxa na kolana i łokcie nadadzą się też na elektryczną deskę i szlify po asfalcie?
Kolana i piszczele orteza ochraniacz i na nic je nie zamienię a przerabiałem wiele na rolkach, deskorolce i rowerze przez 30 lat, łokcie doobre są na deskorolkę lepsze niż rowerowe ale obszerniejsze
Dasz namiary na koszulkę ? Nie mogę jej znaleźć na necie .
Dzięki Janku .
Pozdro
Może coś jeszcze o neck brace ach🤔
Panie Janku ,wie pan może kiedy wejdą te prototypy od dartmoora
w nowym roku
Szkoda tylko że Foxy launch d3o pro nie mają rozmiarów pomiędzy swoimi rozmiarami, tzn np coś pomiędzy s i m.
Kupiłam jedne i drugie i żadne nie były dobre xD
Jakby ktoś był ciekawy to ochraniacze Fox D30 Pro kosztują obecnie około 460-550 zł na aledrogo
Marzy mi się crash test na jakimś specjalnym manekinie. Zagadnienie z pogranicza SF, ale może kiedyś ktoś tego dokona. :)
niewiele Ci taki test powie. Manekin porusza się bezwładnie, co dobrze odzwierciedla wypadek samochodowy z dużą prędkością, ale źle upadek na rowerze
Jak ktoś ma owłosione nogi to te wszystkie 'silikonowe' ochraniacze bez paska na rzep można o dupę rozbić. Nie dość że na owłosionych nogach to zjeżdża w dół, to na dodatek ciągnie nieprzyjemnie za włosy. I mówię o niewielkich włoskach bo jakie tam u góry na udach można mieć. Tak że bardzo brakuje tutaj takiej ważnej informacji.
to tylko rowerowe wodery :D
to se opgol nogi do chuja :)
Mam pytanie czy ochraniacze ppwinno sie wymieniać co kilka lat? Chodzi mi o rozciągnięcia i dużo gleb?
Nie ma tekiej potrzeby, używja, az beda jeszcze całe i nie beda luźne.
Ocenisz fox rampage❤
FOX ENDURO PRO ochraniacz dobrze wykonany ale ta guma z tyłu pod kolanem uwiera.. i obciera :( A w ENDURO Black tego problemu nie mam ..
ja mam taki problem że jestem uczulony na silikon, jest to duży problem ponieważ większość ochraniaczy na rynku ma silikon. Jeśli ktoś zna jakieś ochraniacze bez silikonu to niech napisze ich nazwę
Podpowiecie jakie ochraniacze dla 7 latka ?
Oceniasz kask rampage
będzie jeszcze wypożyczalnia a żarze?
Niestety nie
@@DirtItMore :(
Szkoda, że fox nie robi ochraniaczy dla kogoś kto ma dużą łapę
Brak nakolanników to pięta Achillesowa niejednego rowerzysty😝
jakieś ochraniacze dal młodzieży 12 lat o drobnej budowie kości ?
Coś z oferty juniorskiej, np. Foxa. Ważne żeby budowa była pełna, nie tylko paski na rzepu