Oglądałam przed chwilką odcinek o samookaleczaniu, wspomniałaś tam o pamiętniku jednej ze swoich pasjentek/klientek i powiedziałaś, że można się z Tobą również podzielić swoimi takimi wspisami czy pamiętnikami. Za czasów gimnazjalnych kiedy byłam w nienajlepszym stanie psychicznym to pisałam już dzienniki więc jeśli byś chciała wykorzystać to w jakiś sposób, żeby pomóc tym innym lub w jakiś sposób rozjaśnić jak to wygląda z perspektywy takich osób to mogę się z Tobą tym podzielić ;)
Nie wiem. Może u niektórych rzeczywiście jest to objawem, ale ja np jako nastolatek też drzwi zamykałem i robię to do teraz i jakoś nie dlatego, że coś tam ze mną się działo, czy miałem dość rodziców, czy coś, tylko z czystej chęci prywatności i z powodów wszelakich, bo coś oglądałem, bo coś robiłem i potrzebowałem spokoju, albo za przeproszeniem sobie trzepałem. No trudno, żebym zwłaszcza to ostatnie robił przy otwartych drzwiach, prawda. XD
Córka 13 lat zamyka drzwi, mówi wyjdź, naczynia stoją kilka dni, ręczniki od kąpieli mokre rzucone na podłogę, papiery od lodów, słodyczy, ubrania, wszystko leży na podłodze. Ciągle w telefonie. Wychodzi naburmuszona i nie chce kontaktu, kiedys było ok. Córka jest miła tylko jak czegoś ode mnie chce. Jak już osiągnie cel zamyka drzwi i nie ma z nią kontaktu. My z synem sprzątamy, a ona jest jak księżniczka, jej zasady nie dotyczą. Czasem z czegoś się zwierzy, przytulamy się, a za 2 godziny odzywki jak do służącej i pogarda dla mojej osoby. Nie umiem sobie poradzić…odechciewa mi się żyć.
Dzień dobry. Bardzo proszę o pomoc. Moja córka 14 lat mówi że jest samotna że boi się samotności. Ma nas czyli rodzicie , siostra , koleżanki w szkole ale to nie są bliższe relacje. Ostatnio przez internet nawiązała znajomość z pewna dziewczyna trwało to dwa miesiące ale niestety ta osoba zerwała znajomość. Córka bardzo to przeżywa mówi że teraz została sama . Jak jej pomóc ? Wspomoe tylko że w porozumieniu z córką zapisałam ją do psychologa ale trzeba trochę poczekać na wizytę. Nie rozumiem tego poczucia samotności a chciałabym to zrozumieć. Z góry dziękuję za odpowiedź.
U mnie w domu każde z nas ciągle siedzi sam pozamykany w swoich pokojach i mama nawet nie zwraca na to uwagi... Dopiero gdy wylądowałam w szpitalu psychiatrycznym po "próbie s" to wielkie zdziwienie że w ogóle coś jest nie tak... Teraz wróciłam i znów jest tak jak było... Chciałabym żeby chociaż czasami przyszła i przynajmniej posiedziała a może nawet porozmawiała... Ale przez 16 lat takiego życia z rodzicami którzy "są a jakby ich nie było" sprawiło że wątpię żeby kiedykolwiek się nami zainteresowała... 😞😢
A moze mama jest zmeczona, zabiegana, ma duzo obowiazków, ma swoje problemy. Moze ty wyjdz do mamy z inicjatywą. Kiedy ja przychodzę do mojego nastolatką , to on nie chce ze mna rozmawiać. Ale jak ON do mnie przychodzi to łapię te momenty i gadam z nim czasem do póxna w nocy...hahaCzekam na chwile.
Mam pytanie w kontekście prywatności. Czy te zamknięte drzwi nie są też czasami chęcią odizolowania się, pobycia samym ze sobą? I druga bardzo ważna kwestia. Czy pukać przed wejściem do pokoju?
Lepiej czasami siedzieć w swoich czterech ścianach dla świętego spokoju od wszystkich ludzi
Ja też zamykałem gdy byłem nastolatkiem zostało mi to do dzisiaj
Oglądałam przed chwilką odcinek o samookaleczaniu, wspomniałaś tam o pamiętniku jednej ze swoich pasjentek/klientek i powiedziałaś, że można się z Tobą również podzielić swoimi takimi wspisami czy pamiętnikami. Za czasów gimnazjalnych kiedy byłam w nienajlepszym stanie psychicznym to pisałam już dzienniki więc jeśli byś chciała wykorzystać to w jakiś sposób, żeby pomóc tym innym lub w jakiś sposób rozjaśnić jak to wygląda z perspektywy takich osób to mogę się z Tobą tym podzielić ;)
Codzienna prywatność kiedy jest się już nastolatkiem jest zwykle całkowicie normalna
Super film.
Będziesz dobra mamą.
ja nawet nie mam dzwi od pokoju :( a jestem cżłowiekiem kochającym cisze i spokój i jak można tak żyć ;(
Co to za farmazony xD ja zawsze drzwi zamykam bo rozmawiam w grze albo sobie spiewam :p pozdrawiam
A co jak rodzice zamykają drzwi i nie chcą ze mną siedzieć?
Zapytalabym ich dlaczego.
Nie wiem. Może u niektórych rzeczywiście jest to objawem, ale ja np jako nastolatek też drzwi zamykałem i robię to do teraz i jakoś nie dlatego, że coś tam ze mną się działo, czy miałem dość rodziców, czy coś, tylko z czystej chęci prywatności i z powodów wszelakich, bo coś oglądałem, bo coś robiłem i potrzebowałem spokoju, albo za przeproszeniem sobie trzepałem. No trudno, żebym zwłaszcza to ostatnie robił przy otwartych drzwiach, prawda. XD
Córka 13 lat zamyka drzwi, mówi wyjdź, naczynia stoją kilka dni, ręczniki od kąpieli mokre rzucone na podłogę, papiery od lodów, słodyczy, ubrania, wszystko leży na podłodze. Ciągle w telefonie.
Wychodzi naburmuszona i nie chce kontaktu, kiedys było ok.
Córka jest miła tylko jak czegoś ode mnie chce. Jak już osiągnie cel zamyka drzwi i nie ma z nią kontaktu.
My z synem sprzątamy, a ona jest jak księżniczka, jej zasady nie dotyczą.
Czasem z czegoś się zwierzy, przytulamy się, a za 2 godziny odzywki jak do służącej i pogarda dla mojej osoby.
Nie umiem sobie poradzić…odechciewa mi się żyć.
Dzień dobry. Bardzo proszę o pomoc. Moja córka 14 lat mówi że jest samotna że boi się samotności. Ma nas czyli rodzicie , siostra , koleżanki w szkole ale to nie są bliższe relacje. Ostatnio przez internet nawiązała znajomość z pewna dziewczyna trwało to dwa miesiące ale niestety ta osoba zerwała znajomość. Córka bardzo to przeżywa mówi że teraz została sama . Jak jej pomóc ? Wspomoe tylko że w porozumieniu z córką zapisałam ją do psychologa ale trzeba trochę poczekać na wizytę. Nie rozumiem tego poczucia samotności a chciałabym to zrozumieć. Z góry dziękuję za odpowiedź.
U mnie w domu każde z nas ciągle siedzi sam pozamykany w swoich pokojach i mama nawet nie zwraca na to uwagi... Dopiero gdy wylądowałam w szpitalu psychiatrycznym po "próbie s" to wielkie zdziwienie że w ogóle coś jest nie tak... Teraz wróciłam i znów jest tak jak było... Chciałabym żeby chociaż czasami przyszła i przynajmniej posiedziała a może nawet porozmawiała... Ale przez 16 lat takiego życia z rodzicami którzy "są a jakby ich nie było" sprawiło że wątpię żeby kiedykolwiek się nami zainteresowała... 😞😢
Bardzo mi przykro. Naprawdę :(
A prosiłaś o rozmowę?. Znasz swoją potrzebę.zadbaj o nią.
Spróbuj. Trzymam w kciuki !
A moze mama jest zmeczona, zabiegana, ma duzo obowiazków, ma swoje problemy. Moze ty wyjdz do mamy z inicjatywą.
Kiedy ja przychodzę do mojego nastolatką , to on nie chce ze mna rozmawiać. Ale jak ON do mnie przychodzi to łapię te momenty i gadam z nim czasem do póxna w nocy...hahaCzekam na chwile.
@@annanowak1452 moja córka jest miła tylko jak czegoś ode mnie chce. Jak już osiągnie cel zamyka drzwi i nie ma z nią kontaktu.
Mam pytanie w kontekście prywatności. Czy te zamknięte drzwi nie są też czasami chęcią odizolowania się, pobycia samym ze sobą? I druga bardzo ważna kwestia. Czy pukać przed wejściem do pokoju?
Tak, jak najbardziej. Ja bym pukala, ale lepiej zapytać nastolatka ja mu pasuje.
*jak