A wiesz z czym mi się kojarzy otwarte okno od strony kierowcy? Z zatrzymaniem pojazdu przez policję lub kontrolę policjanta podchodzącego do stojącego auta. Nie musiał to być człowiek w przebraniu policjanta. Silna latarka świecąca w oczy w nocy, zdecydowany głos i w pierwszej chwili nikt nie protestuje. O kurcze, słuchając dalej słyszę że nie tylko mnie to się skojarzyło z "policjantem"
Moim zdaniem jak najbardziej mógł to być jeden i ten sam sprawca, który badał różne metody, nim znalazł coś, co mu odpowiadało. I bardzo możliwe, że podawał się za policjanta. Koniec morderstw może zaś wskazywać na to, że coś się z nim stało, ponieważ trudno uwierzyć, by sam z siebie przestał. Na miejscu policji skoncentrowałabym się na badaniu okolicy znalezienia samochodów, bo morderca musiał ją dobrze znać i może nawet mieszkał niedaleko. Nietrudno znaleźć sobie kryjówkę w lesie, aby dokonywać tam zbrodni. Uważam też, że w grę nie wchodził tu motyw nienawiści, to raczej przypadek, że parą były kobiety. Po tym, jak pierwsze ofiary zostały znalezione, sprawca chciał uniknąć szybkiego rozgłosu, dlatego nie zostawił ciał przy drodze. Nie jest/był zatem narcystą, tylko eksperymentatorem. Co do braku śladów walki (pierwsze morderstwo) wystarczyłoby, by ofiara wyszła z auta, np. na polecenie funkcjonariusza, i była odwrócona tyłem. Druga kobieta mogłaby być wywabiona z samochodu na podobnej zasadzie, nie wiedząc o śmierci tej pierwszej.
Hipoteza o fałszywym policjancie jest bardzo przekonująca. Szczególnie te dokumenty przygotowane do kontroli na tablicach rozdzielczych. Nawet Jaśmin opowiadała kiedyś u siebie na kanale, że tak właśnie należy przygotować się do kontroli policyjnej. Grzebanie w tylnej kieszeni nie jest mile widziane przez policję. Świetnie przygotowany, mroczny odcinek. Mam nadzieję, że uda się wyjaśnić tę tajemnicze morderstwa. Dziękuję i pozdrawiam! Miłego tygodnia 😀
również skojarzyło mi się z Zodiakiem, te pary w samochodach gdzieś na pustkowiach i różne rodzaje morderstw. No przyznam ciekawe, ciekawe. Teoria na policjanta też od razu przyszła mi do głowy, aż ciarki przechodzą gdy wyobrażę sobie jak te pary się zatrzymują na kontrolę, pewni, że za chwilę pojadą dalej, uchylają okno, pewnie są proszeni o wyjście z samochodu i... po chwili nie żyją. Oczywiście wszystko w ramach spekulacji. Tak czy siak okropne i bardzo smutne. Dzięki za odcinek, pozdrawiam.
jest jeden prosty motyw który łączy wszystkie. wszyscy Ci ludzie byli w parach, więc zakładając teorię o seryjnym mordercy tym co wyzwalałoby w nim impuls do zabijania byłaby para "zakochanych"(obserwując z zewnątrz nie musiał wiedziec ze faktycznie nie są razem)
Dzien dobry 😁witam wszystkich wyznawców Aneksu ✋😁Aga robi taką dobrą robotę, że nie oglądam juz niczego innego na UA-cam, co dziennie słucham, ogladam (dzięki czemu nawet nudne obowiązki domowe robią sie "same") .. Tak, że mam nadzieję, że póki co nie ustanie w swojej pracy, bo ciężko było by tak nagle zostać bez Aneksu🥰pozdrawiam
CZASEM WYDAJE MI SIE ŻE LATA 70-80te w Stanach były skrajnie niebezpieczne. Tyle morderstw i brutalnych seryjnych morderców. Wydaje mi się że takie połacie ziemi niezaludnionej kryje straszne tajemnice itd.
Brawo za merytorykę, ton głosu profesjonalizm. Mega super. Uwielbiam Twoje filmiki. Ten jest jednym z najlepszych ! Skojarzenie z Zodiakiem u mnie też od razu nasunęło się na myśl. Teoria na policjanta bardzo prawdopodobna. Myślę, że wszystkie sprawy są "dziełem" jednego/ kilku działających razem sprawcòw. Za dużo tu podobieństw szczególnie czas, miejsce i samochód.
Też jestem zdania, że jeśli to robota seryjniaka, to właśnie - ktoś przebrany za policjanta/inne służby albo faktycznie jakiś mundurowy? , który po godzinach stał po tej drugiej stronie. Mundur potrafi bardzo uśpić czujność, wiele osób się boi albo chce mieć święty spokój, więc łatwo takie osoby zaatakować. Do tego, jeśli stali na poboczu/miejscu gdzie łatwo o mandat pod byle pretekstem, wszyscy szybciej wyskakują z dokumentów. Mam jednak podejrzenia, że mogło tam działać kilka osób, inspirujących się np. pierwszą zbrodnią. Coś te śmierci łączy, ale wciąż jak dla mnie, trochę mało. Też sobie myślę, że ktoś dobrze miał obcykaną tą trasę. Wiedział kto gdzie idzie na amory, tajne fajurki czy inne ogniska, się regularnie zatrzymuję. Raczej nikt po omacku ofiar nie szukał. I może takich pkt było kilka na trasie. Lasy lasami, ale regularni bywalcy, pewnie dobrze znali te miejsca. W każdym razie - wydaje mi się, że pierwsza zbrodnia faktycznie mogła być na tle orientacji? Widzę to raczej jako pewien manifest, co myślę o danej seksualności. I faktycznie, taka brutalność, sugeruje pewną bliskość w relacji z ofiarami. Zaś reszta to chyba taka inspiracja? Ktoś dostrzegł, że to dobra miejscówa, jest to jakiś patent na "ulżenie sobie", że łatwo kogoś zaciągnąć w krzaki na policyjny mundur i poszło. Więc o ile pierwsza zbrodnia, to dla mnie raczej właśnie takie wymierzenie, "chorej" sprawiedliwości, w głowie sprawcy, o tyle dalej, to już chyba bardziej, dostrzeżenie potencjalu trasy, przez innych psycholi. Bo owszem, wielu sprawców, zmienia swoje metody, ale tutaj bardziej bym widziała copycata + kilka różnych osób, niż tego samego sprawcę, czającego się po krzakach. Natomiast najgorzej jak właśnie nie ma ciał, a tropy są bardzo niejednoznaczne. Wiem, że samo ciało ofiary, też potrafi dać wiele sprzecznych sygnałów etc., ale to zawsze jakiś "żywy" dowód popełnienia zbrodni. Bez ciała, jest już ogólna imba. Bo nie wiesz co Twoich bliskich spotkało, gdzie, z czyjej ręki i czy np. jednak nie żyją sobie gdzieś i z jakiegoś powodu zwiali? Ja wiem, że ucieczki na nudystę jeszcze nie grali, ale kto wie? mało to osób zniknęło w skarpetkach na parkingu hipermarketu i znalazło się po latach? Może sprawca/cy się jeszcze odnajdą. Skoro rozwiązało się sporo spraw, sprzed stuleci, to i te spotka szczęśliwe zakończenie. Może nie za życia rodzin ofiar, co najmocniej boli, ale da pewne odpowiedzi?
Celne spostrzeżenie, ja również uważam że to wcale nie musiał być człowiek przebrany za policjanta tylko tak naprawdę policjant - w aucie oznakowanym lub nie. Może emerytowany policjant? Również skłaniałbym się ku temu, że jest to człowiek o poglądach konserwatywnych (skrajny fanatyk religijny?) któremu nie za bardzo odpowiadała idea schadzek - nie musiał wiedzieć, że niektórzy ludzie byli tylko znajomymi, od razu zakładał, że była to randka.
Z racji, że słuchałam robiąc w międzyczasie inne rzeczy, to mogło mi to umknąć, ale wszystkie zbrodnie lub odnalezione samochody były w miejsach tzw. schadzek? Może ktoś próbował karać za schadzki przedslubne... Mimo że ofiary wcale nie musiały się zatrzymywać tam by poobściskiwać się , tylko na przykład za potrzebą. Ktoś nawiedzony przebierał się za policjanta i zaprowadzał "porządek ". Kobiecie udało się odjechać, bo była sama, więc nie była grzeszna...
Ja myślałam trochę podbnie, ale w kierunku takim, że jakiś chory frustrat, współczesny incel, który w szkole średniej nie miał powodzenia (może był gnębiony lub olewany), "mści się" na takich parkach, bo sam marzył swego czasu o takich schadzkach w lesie.
Od razu zodiak przyszedł mi na myśl jak zaczęłam słuchać o tej sprawie. Swoją drogą może ten morderca chciał po prostu się zabawić i zmieniał sposób zabijania, poza tym fakt że wszystko działo się w tym samym miejscu nie może być przypadkowe .
Witam Pani Agnieszko w tę zimną noc :) Witam również Aneksowiczów :) bardzo ciekawa sprawa, moim zdaniem najprawdopodobniej sprawca umarł, siedzi w więzieniu za inne przestępstwo lub trafił do szpitala psychiatrycznego bądź założył rodzinę i mu się odwidziało, albo jeszcze coś próbował ale w innym stanie i tego nie udowodniono, ponieważ oni tak sami z siebie nie kończą mordować przeważnie( Proszę Państwa, proszę spojrzeć na sprawę na Dennisa Radera - BTK nie mordował chyba 20 lat i nagle mu się odwidziało, ale na szczęście sam się wkopał po części :p ) Teoria o tym, że to ktoś, kto podawał się za policjanta, ma dużo racji, ponieważ wskazują na to uchylona szyba od strony kierowcy i dokumenty na przedzie samochodu - tak działa drogówka w USA, podchodzą i najpierw sprawdzają co i jak czy wszystko w porządeczku, a później proszę o dokumenty jeśli na pierwszy rzut oka nic nie wskazuje na to, że jest coś nie tak(tutaj na przykład John Wayne Gacy - miał szperacz w swoim samochodzie - taką lampę jakiej używały policyjne samochody, miał te światła przyczepiane na magnez na dachu czyli koguta, odznakę, kajdanki i broń on również w przeróżny sposób zabijał swoje ofiary, co prawda podobno głównie młodych mężczyzn ale miał wiele sposobów na pozbawienie ich życia). Mam nadzieję, że kiedyś chociaż zbliżymy się do rozwiązania tych spraw :> Pozdrawiam delikatnie, kłaniam się w pas! :)
A mi od razu kojarzy się sprawa Potwora z Florencji- mordercy zakochanych. Trochę wcześniejsze wydarzenia, bo od końcówki lat 60tych do połowy 80tych. Ale jak dla mnie równie ciekawa :) Aga! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku ♥️
Takie było też moje pierwsze skojarzenie. Co więcej "Potworowi" też zadrzyło się zabić jedną homoseksualną parę, pomimo, że z reguły mordował hetero (z tego co pamiętam, to było dwóch podróżujących kamperem młodych Niemców). Dołączam się do noworocznych życzeń dla Agi, jak i dla wszystkich widzów tego kanału 😀🥂
Niedawno trafiłam na Twój kanał i woooooow, jestem pod wrażeniem tych aneksów kryminalnych. Słucham ich z niekłamaną przyjemnością - ilekroć odcinek się kończy, jestem zdziwiona, że to już :)
Jeśli seryjny morderca, to nie wiem dlaczego ale przyszło mi do głowy, że morderca przebierał się za policjanta i wybierał sobie "pary". Nie miał jednego sposobu zbijania, chodziło po prostu o władzę i zabijanie. Czy jest możliwość żeby przynajmniej dwie pierwsze ofiary zostały najpierw czymś poczęstowane a potem zabite? No ok, no końcu mówisz o tym, więc nie tylko ja na to wpadłam:-)
To chyba sprawa najcięższego kalibru jaką oglądałem na Twoim kanale. Cóż ja myślę że to robota seryjnego mordercy oczywiście na 100% i nawet mniej pewien tego nie jestem. Gorzej jeżeli zrobił to jeden człowiek i już nie żyje w dodatku jego ciało poddano kremacji , może byłyby wtedy jakieś szanse na powiązanie go czy wręcz zidentyfikowanie jeśli ktoś z jego bliskiej rodziny w taki czy inny sposób zostawił - zostawi swoje DNA w bazach policji bo ktoś z krewnych mordercy również mógł mieć zatarg z prawem. Mimo wszystko uważam że są nie małe szanse na odkrycie sprawcy czy sprawców tych morderstw , czasem ktoś po latach coś powie ważnego , zgłosi się na policję bo mu ciąży sumienie odnośnie podejrzeń jakiejś bliskiej mu osoby i tu znowu nawet jeśli by ona zmarła to takie informacje mogłyby bardzo zbliżyć sprawy do całkowitego ich wyjaśnienia. Super materiał , nigdy nie słyszałem o tej sprawie chociaż od lat namiętnie oglądam kanały tv poświęcone zbrodniom czy zaginięciom , także w internecie.
Hej Aga🙂 Pozdrowienia z Poznania. Dziś nie dam rady posłuchać, ale cieszę się, że na jutro mam przygotowany materiał do posłuchania. Za ten i za inne filmy bardzo Ci dziękuję i życzę Ci wszystkiego najlepszego w 2020 roku.
Myślę,że mógł to być psychopata śledzący uprzednio ofiary.Coś mu się w nich nie podobało i dlatego je mordował,właśnie pod kamuflarzem munduru policjanta.Ciekawa jestem,jak wyglądała kobieta,która uciekła,czym mogła go sprowokować,jeśli to rzeczywiście był on. Dziękuję Aga.Jesteś naturalna i to jest piękne.I Ty jesteś piękna i rób nam filmiki .
Faktycznie, sprawa bardzo podobna do zodiaka z powodów o których wspomniałaś. Dodatkowo w jego sprawie również nie wiadomo kto był mordercą. Uwielbiam twoje filmy, łapka w górę!
Dziękuję za kolejny odcinek w Twoim pięknym aneksie! :D Jestem bardzo ciekawa, jaki aneks pokażesz w przyszłym roku po przeprowadzce. ;) Jak zwykle odcinek szalenie ciekawy - w Twoim wykonaniu każda sprawa jest ciekawa! Ściskam mocno i wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Super że dodalas nowy materiał :) słuchałam starych a najbardziej lubię słuchać o sprawie staircase i Pameli Werner są długie i fajnie opowiadasz. Z całym szacunkiem do ofiar i rodzin bo to najważniejsze
Witaj w długiej podróży z Krakowa do Torunia ,wiedziałam że czegoś mi dziś brakowalo a tu się okazuje że kogoś czyli Ciebie :)już wiem że dziś jest niedziela :)
Wiem no juz troche czasu upłynęło .. ale pytanie co myślę i to proste , od początku postawiłam na osobę która jest lub udaje policjanta . Może dwie osoby , choć ja stawiam na jednego osobnika . Zanim powiedziałaś , ze jedna kobieta byla zatrzymana i uciekła . Zadałaś pytanie , jak wysportowane , te pierwsze ofiary dały sie tak związać i nie walczyc ? No bo napastnik nosił pewnie pełny uniform policjanta ! A to zawsze tak dziala , ze zatrzymamy sie , otworzymy okno , wysiądziemy z samochodu itd . Najpierw z samochodu musiał wysiąść w następnych zaginięciach , mężczyzna . Łatwiej jest poradzić sobie potem z wystraszoną dziewczyną . Bardzo przykre jest to , ze jest tyle złego na tym świecie , i tyle ofiar pozostaje nieodnalezionych . Pozdrawiam Ciebie . A jak mozna by bylo porozmawiać z Tobą , chciałabym zaproponować temat .
Faktycznie, może sprawcy zależało na tym, aby tylko jedna osoba pasowała do jego wizji. Również jeśli widział je tylko w drodze i nagle postanowił je zatrzymać mógł nie mieć szansy przyjrzeć się drugiej osobie i wziął ją za mężczyznę 🤔
" istnieje szansa że w okolicy grasuje seryjny morderca" (28.5sek) troszkę złe określenie... szansa kojarzy się z czymś pozytywnym.. raczej powiedziałabym istnieje obawa .. w takim przypadku ... ale tak poza tym super filmik jak zawsze i bardzo ciekawie przedstawiona sprawa !! :)
Z drugiej strony obawę raczej mogli czuć ludzie, którzy podróżowali tamtą trasą w mniej więcej tamtym czasie. My (kilkadziesiąt lat później, na innym kontynencie) raczej nie musimy się bać tego mordercy - o ile to jeden morderca. Lepsze chyba będzie słowo prawdopodobieństwo.
Tyle ofiar i zero sprawcy, i tyle lat od tych przykrych wydarzeń, warto zastanowić się nad wydolością organów dochodzeniowych, policji i im podobnych. To przecież porażka.
Hej , bardzo interesujący odcinek , zresztą jak każdy w twoim wykonaniu :) Wydaje mi się że teoria z policjantem jest bardzo prawdopodna. Jeśli nie policjant to jakiś parkingowy o ile w tamtych czasach byli tacy. Myślę że sprawy są ze sobą powiązane nawet jeśli chodzi o parę której nie odnaleziono.
Trochę przeraża fakt ze na tak małym terenie, tyle osób zginęło w podobny sposób i żadnej sprawy nie udało się rozwiązać, chyba przerosło to tamtejszą policję.
Te otwarte auta z kluczykami w stacyjkach i otwartym oknem od strony kierowcy kojarzą mi się z nagłą kontrolą policyjną... Kazda z tych par jakby ulegla nagłej kontrol, czy to prawdziwej policji czy kogos udającego... I wyciągnięta z auta pod pretekstem np. rewizji. I myślę ze ta opcja rzeczywiście moze byc słuszna
Kobieto, ja tu próbuję prace zaliczeniowe pisać, bo deadline mam, a Ty mi tu wyskakujesz w powiadomieniach 😫 Uszanuj moją cholernie drogą edukację i już niczego nie wrzucaj do 13 stycznia. Dzięki 😛
Siedzenie w aucie mogło być przesunięte do przodu bo ci młodzi ludzie mogli robić coś na tylnym siedzeniu nie koniecznie musiało to być dowodem że ktoś niski prowadził ten samochód.
Myślę że te sprawy są powiązane i, że sprawca za pierwszym razem mógł próbować pozbyć się samochodu, ale kiedy mu się nie udało to następnym razem zrezygnował. Nie wiem czy ta teoria ma sens...
wiem że to sprawa kryminalna i oczekiwana jest powaga i szacunek do zmarych - ale jak weszło 15:01- to sama do siebie wykrzyknęłam - ''Hello ! I'm a-Mario! Let's a-Go! '' XD
Moja hipoteza to, ze to byl ktos kto umoralnial. W sensie, moze to byl ktos kto widział mlode pare to w umysle mu sie gotowalo,ze grzesza itd. A otwarte okno to moze ta sposob dzialania. Osoby sie zatrzymuja żeby odspanac, a morderca podchodzi do okna zagaduje itd.
A czy ktoś wie jakie teraz jest prawo w Polsce, czy ja jadąc sama nocą przez zalesiony teren czy pustkowie mam obowiązek zatrzymać się do kontroli? Przy nieoznakowanym samochodzie czy też przy oznakowanym, jakie są opcje? A kiedy bym się nie zatrzymała i pojechała prosto na pierwszy posterunek policji zgłosić fakt to co mi za to grozi?
Pierwsze co mnie uderza to 2 rzeczy. Samochody i brak śladów walki. Wszyscy giną późną porą, samochód zawsze jest otwarty, nie ma śladów walki, krwi nic. Tak jakby ofiary same wyszły z samochodu. Do tego te otwarte okna. Na bank sprawca, bądź sprawcy musieli udawać policjantów. Być może zatrzymywali ich "do kontroli", a potem kazali wsiąść do swojego auta. Ofiary nic nie podejrzewały, a potem były zabijane.
Mnie zastanawia jakim nieudacznikiem jest ten seryjny zabójca (cały ten nieudany overkill i bałagan przy kolejnych morderstwach, samochody zostawione nie wiadomo po co et cetera) a jeszcze bardziej że mimo to nie wpadł.
Wielu seryjnych morderców miało więcej niż jedną metodę zabijania - wręcz jest to dość typowe, że ktoś zaczyna od czegoś, a czasem pierwsza ofiara jest przypadkowa; a z czasem modyfikuje tą metodę. Rzadziej zdarzają się typy co to zawsze zabijają tak samo...
Moze morderca po pierwszej parze jednak nie był do Końca pewny czy nie zostawił śladu i dlatego zabił następną parę zostawiając samochód aby ktoś to ukradł zwracając uwagę na siebie i się doczekać borok nie mógł aż ktoś je ukradnie 🙃. Fajny klimat lubię posłuchać przed spaniem.aa i dobrze że Pani ma taki miły głos bo bym mógł nie dac rady 🤔na przykład jak by mówił to jakiś lektor ...i do tego cicha muzyka z archiwum x..Dobra idę spać bo bredze.😶🙃
Moim zdaniem, jeśli to faktycznie był seryjny zabójca, to mógł korzystać z różnych sposobów na zabójstwo bo był "początkujący". W przypadku dziewczyn widać, że ktoś sam nie wiedział dokładnie jak chce je zabić. Kolejne ofiary już mogły być w jakiś sposób zaplanowane i sam sposób zabójstwa mógł być przemyślany, ale ja myślę, że to były próby różnych sposobów na zabicie. Dlaczego przestał? Kto wie. Może został złapany za coś innego? Sam fakt tego cofającego się auta w stronę ofiar, tak jakby sprawca chciał się upewnić czy ktoś zwróci uwagę na auto, czy morderstwo zostanie odkryte. Tak jakby chciał poczuć dreszczyk emocji z bycia szukanym, lub czerpał satysfakcję z przerażenia osób znajdujących auto. Ja myślę, że to faktycznie był jakiś seryjny zabójca, którego fetyszem były pary, nieważne jakiem byle pary i chciał obserwować jak się je znajduje. Gdyby miał jakieś powiązania z ofiarami, to może ukryłby bardziej auto, ciała nie byłyby zostawione praktycznie na wierzchu. Jak dla mnie, to były zabójstwa zaplanowane przez kogoś mocno zaburzonego, kto nie miał doświadczenia w mordowaniu.
może morderstwa ustały po tym jak uciekła ta kobieta której cos nie spodobało się w tym policjancie niby nieoznakowanym może się przestraszył może czuł ze powoli grunt pali mu się pod nogami. Na moje to jednak seryjny morderca. za dużo zbieżności
Dzień dobry i udanego tygodnia wszystkim! To jest moim zdaniem jedna ze straszniejszych spraw na tym kanale ostatnio.
A wiesz z czym mi się kojarzy otwarte okno od strony kierowcy? Z zatrzymaniem pojazdu przez policję lub kontrolę policjanta podchodzącego do stojącego auta. Nie musiał to być człowiek w przebraniu policjanta. Silna latarka świecąca w oczy w nocy, zdecydowany głos i w pierwszej chwili nikt nie protestuje. O kurcze, słuchając dalej słyszę że nie tylko mnie to się skojarzyło z "policjantem"
@@lubomirpetrowpahuta q__m44z
Moim zdaniem jak najbardziej mógł to być jeden i ten sam sprawca, który badał różne metody, nim znalazł coś, co mu odpowiadało. I bardzo możliwe, że podawał się za policjanta. Koniec morderstw może zaś wskazywać na to, że coś się z nim stało, ponieważ trudno uwierzyć, by sam z siebie przestał. Na miejscu policji skoncentrowałabym się na badaniu okolicy znalezienia samochodów, bo morderca musiał ją dobrze znać i może nawet mieszkał niedaleko. Nietrudno znaleźć sobie kryjówkę w lesie, aby dokonywać tam zbrodni. Uważam też, że w grę nie wchodził tu motyw nienawiści, to raczej przypadek, że parą były kobiety. Po tym, jak pierwsze ofiary zostały znalezione, sprawca chciał uniknąć szybkiego rozgłosu, dlatego nie zostawił ciał przy drodze. Nie jest/był zatem narcystą, tylko eksperymentatorem. Co do braku śladów walki (pierwsze morderstwo) wystarczyłoby, by ofiara wyszła z auta, np. na polecenie funkcjonariusza, i była odwrócona tyłem. Druga kobieta mogłaby być wywabiona z samochodu na podobnej zasadzie, nie wiedząc o śmierci tej pierwszej.
Hipoteza o fałszywym policjancie jest bardzo przekonująca. Szczególnie te dokumenty przygotowane do kontroli na tablicach rozdzielczych. Nawet Jaśmin opowiadała kiedyś u siebie na kanale, że tak właśnie należy przygotować się do kontroli policyjnej. Grzebanie w tylnej kieszeni nie jest mile widziane przez policję. Świetnie przygotowany, mroczny odcinek. Mam nadzieję, że uda się wyjaśnić tę tajemnicze morderstwa. Dziękuję i pozdrawiam! Miłego tygodnia 😀
również skojarzyło mi się z Zodiakiem, te pary w samochodach gdzieś na pustkowiach i różne rodzaje morderstw. No przyznam ciekawe, ciekawe. Teoria na policjanta też od razu przyszła mi do głowy, aż ciarki przechodzą gdy wyobrażę sobie jak te pary się zatrzymują na kontrolę, pewni, że za chwilę pojadą dalej, uchylają okno, pewnie są proszeni o wyjście z samochodu i... po chwili nie żyją. Oczywiście wszystko w ramach spekulacji. Tak czy siak okropne i bardzo smutne.
Dzięki za odcinek, pozdrawiam.
Podoba mi się profesjonalny, wyważony ton tych opowieści. To świadczy o dobrym przygotowaniu tematu, jak i szacunku do ofiar.
jest jeden prosty motyw który łączy wszystkie. wszyscy Ci ludzie byli w parach, więc zakładając teorię o seryjnym mordercy tym co wyzwalałoby w nim impuls do zabijania byłaby para "zakochanych"(obserwując z zewnątrz nie musiał wiedziec ze faktycznie nie są razem)
Denerwujące jest jak sprawy są nie rozwiązanie, a jest ich miliony.Straszne co się dzieje na Świecie
Dzien dobry 😁witam wszystkich wyznawców Aneksu ✋😁Aga robi taką dobrą robotę, że nie oglądam juz niczego innego na UA-cam, co dziennie słucham, ogladam (dzięki czemu nawet nudne obowiązki domowe robią sie "same") .. Tak, że mam nadzieję, że póki co nie ustanie w swojej pracy, bo ciężko było by tak nagle zostać bez Aneksu🥰pozdrawiam
CZASEM WYDAJE MI SIE ŻE LATA 70-80te w Stanach były skrajnie niebezpieczne. Tyle morderstw i brutalnych seryjnych morderców. Wydaje mi się że takie połacie ziemi niezaludnionej kryje straszne tajemnice itd.
A u nas nie? Pruszków, Wołomin tylko 90te xD
@@Xena2457 nie śmiem dyskutować ;)
Badania wskazują że brutalne przestępstwa w tym czasie wzrosły o 130% morderstwa o 62% a gwałty o 116% w skrócie straszne czasy
No tak, Stany to duży kraj i dużo miejsca na ukrycie zwłok
@@tomaszparkot6085 Dokladnie tak.
Brawo za merytorykę, ton głosu profesjonalizm. Mega super.
Uwielbiam Twoje filmiki.
Ten jest jednym z najlepszych !
Skojarzenie z Zodiakiem u mnie też od razu nasunęło się na myśl.
Teoria na policjanta bardzo prawdopodobna.
Myślę, że wszystkie sprawy są "dziełem" jednego/ kilku działających razem sprawcòw. Za dużo tu podobieństw szczególnie czas, miejsce i samochód.
Też jestem zdania, że jeśli to robota seryjniaka, to właśnie - ktoś przebrany za
policjanta/inne służby albo faktycznie jakiś mundurowy? , który po godzinach stał po tej drugiej stronie.
Mundur potrafi bardzo uśpić czujność, wiele osób się boi albo chce mieć święty spokój,
więc łatwo takie osoby zaatakować. Do tego, jeśli stali na poboczu/miejscu gdzie łatwo o
mandat pod byle pretekstem, wszyscy szybciej wyskakują z dokumentów.
Mam jednak podejrzenia, że mogło tam działać kilka osób, inspirujących się np. pierwszą
zbrodnią. Coś te śmierci łączy, ale wciąż jak dla mnie, trochę mało. Też sobie myślę, że ktoś
dobrze miał obcykaną tą trasę. Wiedział kto gdzie idzie na amory, tajne fajurki czy inne ogniska,
się regularnie zatrzymuję. Raczej nikt po omacku ofiar nie szukał. I może takich pkt było kilka na trasie. Lasy lasami, ale regularni bywalcy, pewnie dobrze znali te miejsca.
W każdym razie - wydaje mi się, że pierwsza zbrodnia faktycznie mogła być na tle orientacji?
Widzę to raczej jako pewien manifest, co myślę o danej seksualności. I faktycznie, taka brutalność, sugeruje pewną bliskość w relacji z ofiarami. Zaś reszta to chyba taka inspiracja?
Ktoś dostrzegł, że to dobra miejscówa, jest to jakiś patent na "ulżenie sobie", że łatwo kogoś
zaciągnąć w krzaki na policyjny mundur i poszło. Więc o ile pierwsza zbrodnia, to dla mnie raczej
właśnie takie wymierzenie, "chorej" sprawiedliwości, w głowie sprawcy, o tyle dalej, to już
chyba bardziej, dostrzeżenie potencjalu trasy, przez innych psycholi. Bo owszem, wielu sprawców, zmienia swoje metody, ale tutaj bardziej bym widziała copycata + kilka różnych osób, niż tego samego sprawcę, czającego się po krzakach.
Natomiast najgorzej jak właśnie nie ma ciał, a tropy są bardzo niejednoznaczne. Wiem, że samo
ciało ofiary, też potrafi dać wiele sprzecznych sygnałów etc., ale to zawsze jakiś "żywy" dowód popełnienia zbrodni. Bez ciała, jest już ogólna imba. Bo nie wiesz co Twoich bliskich spotkało, gdzie, z czyjej ręki i czy np. jednak nie żyją sobie gdzieś i z jakiegoś powodu zwiali? Ja wiem, że ucieczki na nudystę jeszcze nie grali, ale kto wie? mało to osób zniknęło w skarpetkach na parkingu hipermarketu i znalazło się po latach?
Może sprawca/cy się jeszcze odnajdą. Skoro rozwiązało się sporo spraw, sprzed stuleci, to i te spotka szczęśliwe zakończenie. Może nie za życia rodzin ofiar, co najmocniej boli, ale da pewne odpowiedzi?
świetny komentarz!
Celne spostrzeżenie, ja również uważam że to wcale nie musiał być człowiek przebrany za policjanta tylko tak naprawdę policjant - w aucie oznakowanym lub nie. Może emerytowany policjant? Również skłaniałbym się ku temu, że jest to człowiek o poglądach konserwatywnych (skrajny fanatyk religijny?) któremu nie za bardzo odpowiadała idea schadzek - nie musiał wiedzieć, że niektórzy ludzie byli tylko znajomymi, od razu zakładał, że była to randka.
Aga miło Cię słuchać z każdą kolejną historią.
Panna Agnieszka z aneksu! Najlepiej :)) Właśnie zastanawiałam się nad niezawodnym lekarstwem na kaca i CZILL niedzielny. No i proszę! Jesteś :3
Chyba nie lubię niewyjaśnionych historii, niemiłe jak zatrzaśnięcie drzwi przed nosem.
Ciebie pozdrawiam, nie ma piciu ale jest kot na poduszce :)
Z racji, że słuchałam robiąc w międzyczasie inne rzeczy, to mogło mi to umknąć, ale wszystkie zbrodnie lub odnalezione samochody były w miejsach tzw. schadzek? Może ktoś próbował karać za schadzki przedslubne... Mimo że ofiary wcale nie musiały się zatrzymywać tam by poobściskiwać się , tylko na przykład za potrzebą. Ktoś nawiedzony przebierał się za policjanta i zaprowadzał "porządek ". Kobiecie udało się odjechać, bo była sama, więc nie była grzeszna...
Ja myślałam trochę podbnie, ale w kierunku takim, że jakiś chory frustrat, współczesny incel, który w szkole średniej nie miał powodzenia (może był gnębiony lub olewany), "mści się" na takich parkach, bo sam marzył swego czasu o takich schadzkach w lesie.
Od razu zodiak przyszedł mi na myśl jak zaczęłam słuchać o tej sprawie. Swoją drogą może ten morderca chciał po prostu się zabawić i zmieniał sposób zabijania, poza tym fakt że wszystko działo się w tym samym miejscu nie może być przypadkowe .
Witam Pani Agnieszko w tę zimną noc :) Witam również Aneksowiczów :) bardzo ciekawa sprawa, moim zdaniem najprawdopodobniej sprawca umarł, siedzi w więzieniu za inne przestępstwo lub trafił do szpitala psychiatrycznego bądź założył rodzinę i mu się odwidziało, albo jeszcze coś próbował ale w innym stanie i tego nie udowodniono, ponieważ oni tak sami z siebie nie kończą mordować przeważnie( Proszę Państwa, proszę spojrzeć na sprawę na Dennisa Radera - BTK nie mordował chyba 20 lat i nagle mu się odwidziało, ale na szczęście sam się wkopał po części :p )
Teoria o tym, że to ktoś, kto podawał się za policjanta, ma dużo racji, ponieważ wskazują na to uchylona szyba od strony kierowcy i dokumenty na przedzie samochodu - tak działa drogówka w USA, podchodzą i najpierw sprawdzają co i jak czy wszystko w porządeczku, a później proszę o dokumenty jeśli na pierwszy rzut oka nic nie wskazuje na to, że jest coś nie tak(tutaj na przykład John Wayne Gacy - miał szperacz w swoim samochodzie - taką lampę jakiej używały policyjne samochody, miał te światła przyczepiane na magnez na dachu czyli koguta, odznakę, kajdanki i broń on również w przeróżny sposób zabijał swoje ofiary, co prawda podobno głównie młodych mężczyzn ale miał wiele sposobów na pozbawienie ich życia).
Mam nadzieję, że kiedyś chociaż zbliżymy się do rozwiązania tych spraw :> Pozdrawiam delikatnie, kłaniam się w pas! :)
Jak zwykle kciuk w górę i brawa za ciężką pracę. Oby tak dalej Aga 👍
A mi od razu kojarzy się sprawa Potwora z Florencji- mordercy zakochanych. Trochę wcześniejsze wydarzenia, bo od końcówki lat 60tych do połowy 80tych. Ale jak dla mnie równie ciekawa :)
Aga! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku ♥️
Takie było też moje pierwsze skojarzenie. Co więcej "Potworowi" też zadrzyło się zabić jedną homoseksualną parę, pomimo, że z reguły mordował hetero (z tego co pamiętam, to było dwóch podróżujących kamperem młodych Niemców). Dołączam się do noworocznych życzeń dla Agi, jak i dla wszystkich widzów tego kanału 😀🥂
@@asiaasia1103 Tak, dokładnie! Jeden miał bodajże długie blond włosy, stąd ta pomyłka :)
Niedawno trafiłam na Twój kanał i woooooow, jestem pod wrażeniem tych aneksów kryminalnych. Słucham ich z niekłamaną przyjemnością - ilekroć odcinek się kończy, jestem zdziwiona, że to już :)
Jeśli seryjny morderca, to nie wiem dlaczego ale przyszło mi do głowy, że morderca przebierał się za policjanta i wybierał sobie "pary". Nie miał jednego sposobu zbijania, chodziło po prostu o władzę i zabijanie. Czy jest możliwość żeby przynajmniej dwie pierwsze ofiary zostały najpierw czymś poczęstowane a potem zabite? No ok, no końcu mówisz o tym, więc nie tylko ja na to wpadłam:-)
Dziękuję za kolejne zaproszenie do aneksu! Każda wizyta jest przyjemna, jeśli tak to można określić ;)
Pozdrawiam!
To chyba sprawa najcięższego kalibru jaką oglądałem na Twoim kanale. Cóż ja myślę że to robota seryjnego mordercy oczywiście na 100% i nawet mniej pewien tego nie jestem. Gorzej jeżeli zrobił to jeden człowiek i już nie żyje w dodatku jego ciało poddano kremacji , może byłyby wtedy jakieś szanse na powiązanie go czy wręcz zidentyfikowanie jeśli ktoś z jego bliskiej rodziny w taki czy inny sposób zostawił - zostawi swoje DNA w bazach policji bo ktoś z krewnych mordercy również mógł mieć zatarg z prawem. Mimo wszystko uważam że są nie małe szanse na odkrycie sprawcy czy sprawców tych morderstw , czasem ktoś po latach coś powie ważnego , zgłosi się na policję bo mu ciąży sumienie odnośnie podejrzeń jakiejś bliskiej mu osoby i tu znowu nawet jeśli by ona zmarła to takie informacje mogłyby bardzo zbliżyć sprawy do całkowitego ich wyjaśnienia. Super materiał , nigdy nie słyszałem o tej sprawie chociaż od lat namiętnie oglądam kanały tv poświęcone zbrodniom czy zaginięciom , także w internecie.
Hej Aga🙂 Pozdrowienia z Poznania. Dziś nie dam rady posłuchać, ale cieszę się, że na jutro mam przygotowany materiał do posłuchania. Za ten i za inne filmy bardzo Ci dziękuję i życzę Ci wszystkiego najlepszego w 2020 roku.
Druga Paulina z Poznania również dołącza się do życzeń :D
Myślę,że mógł to być psychopata śledzący uprzednio ofiary.Coś mu się w nich nie podobało i dlatego je mordował,właśnie pod kamuflarzem munduru policjanta.Ciekawa jestem,jak wyglądała kobieta,która uciekła,czym mogła go sprowokować,jeśli to rzeczywiście był on.
Dziękuję Aga.Jesteś naturalna i to jest piękne.I Ty jesteś piękna i rób nam filmiki .
Faktycznie, sprawa bardzo podobna do zodiaka z powodów o których wspomniałaś. Dodatkowo w jego sprawie również nie wiadomo kto był mordercą. Uwielbiam twoje filmy, łapka w górę!
Dziękuję za kolejny odcinek w Twoim pięknym aneksie! :D Jestem bardzo ciekawa, jaki aneks pokażesz w przyszłym roku po przeprowadzce. ;) Jak zwykle odcinek szalenie ciekawy - w Twoim wykonaniu każda sprawa jest ciekawa! Ściskam mocno i wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Kochana jak ja się cieszę, że tak często Cię widzę/słyszę🇨🇦❤❄❄❄❄
Powitanko I dziękujemy miło Cię widzieć i posłuchać
A "piciu" to frajer???? :-)
kurde, wiedziałam, że o czymś zapomniałam!
Hahaha, piekne! No rzeczywiscie, bez aneks i piciu, juz nie idzie.
Eva uważnie słucha! ! Brawo
@@eladresner1307 - staram sie ! :-D
Nie no, ani piciu, ani kiciu, kiciu... Ja też się tak nie bawię...😒😒🙄
Super że dodalas nowy materiał :) słuchałam starych a najbardziej lubię słuchać o sprawie staircase i Pameli Werner są długie i fajnie opowiadasz.
Z całym szacunkiem do ofiar i rodzin bo to najważniejsze
Jesteś jednym z najlepszych kanałów o tematyne kryminalnej na yt. Uwielbiam twoje odcinki! Bardzo ładne profilowe. Czym je zrobiłaś?
Witaj w długiej podróży z Krakowa do Torunia ,wiedziałam że czegoś mi dziś brakowalo a tu się okazuje że kogoś czyli Ciebie :)już wiem że dziś jest niedziela :)
Aga! Hulasz, aż miło :) Jesteś trzecią z moich ulubionych post-caderek!!
Uwielbiam nowosci od Ciebie!
Nie ma nic lepszego
na polskim YouTubie
Znakomity materiał! A naszyjnik SZTOS!
Wiem no juz troche czasu upłynęło .. ale pytanie co myślę i to proste , od początku postawiłam na osobę która jest lub udaje policjanta . Może dwie osoby , choć ja stawiam na jednego osobnika . Zanim powiedziałaś , ze jedna kobieta byla zatrzymana i uciekła . Zadałaś pytanie , jak wysportowane , te pierwsze ofiary dały sie tak związać i nie walczyc ? No bo napastnik nosił pewnie pełny uniform policjanta ! A to zawsze tak dziala , ze zatrzymamy sie , otworzymy okno , wysiądziemy z samochodu itd . Najpierw z samochodu musiał wysiąść w następnych zaginięciach , mężczyzna . Łatwiej jest poradzić sobie potem z wystraszoną dziewczyną . Bardzo przykre jest to , ze jest tyle złego na tym świecie , i tyle ofiar pozostaje nieodnalezionych . Pozdrawiam Ciebie . A jak mozna by bylo porozmawiać z Tobą , chciałabym zaproponować temat .
Witaj Królowo youtuba😉.Dziękuję za materiał.
Nasunęła mi się myśl, że wszystkie ofiary kobiety przedstawiają sobą bardzo podobny typ urody, jakby były siostrami. Oprócz tej rudowłosej.
Faktycznie, może sprawcy zależało na tym, aby tylko jedna osoba pasowała do jego wizji. Również jeśli widział je tylko w drodze i nagle postanowił je zatrzymać mógł nie mieć szansy przyjrzeć się drugiej osobie i wziął ją za mężczyznę 🤔
bardzo ciekawy odcinek ,więcej takich nierozwiązanych i mało znanych spraw , bo one są według mnie najciekawsze i najbardziej interesujące
Ładnie mówisz... bardzo lubię cię słuchać
Dziekuje za bardzo ciekawa historie.Wszystkiego dobrego w nowym roku.
Aga! Najlepszego w Nowym Roku :)
Aga jesteś niezastąpiona, bardzo dobry materiał
" istnieje szansa że w okolicy grasuje seryjny morderca" (28.5sek) troszkę złe określenie... szansa kojarzy się z czymś pozytywnym.. raczej powiedziałabym istnieje obawa .. w takim przypadku ... ale tak poza tym super filmik jak zawsze i bardzo ciekawie przedstawiona sprawa !! :)
Z drugiej strony obawę raczej mogli czuć ludzie, którzy podróżowali tamtą trasą w mniej więcej tamtym czasie. My (kilkadziesiąt lat później, na innym kontynencie) raczej nie musimy się bać tego mordercy - o ile to jeden morderca. Lepsze chyba będzie słowo prawdopodobieństwo.
@@Machefi tak , zgadzam się :)
Tyle ofiar i zero sprawcy, i tyle lat od tych przykrych wydarzeń, warto zastanowić się nad wydolością organów dochodzeniowych, policji i im podobnych. To przecież porażka.
Bardzo ciekawy materiał i wstrząsająca historia. Rewelacyjnie się Ciebie słucha
Wow,to napewno nie jest przypadek....ktos tam grasowal....moze I falszywy policjant!!! To genialne wyjasnienie.
Uwielbiam piciu z Agą!
Ale dużo zdjęć! Uwielbiam! 😊
To jest to, co lubię najbardziej - długaśny odcinek XD zabieram się do słuchania :)
Hej , bardzo interesujący odcinek , zresztą jak każdy w twoim wykonaniu :)
Wydaje mi się że teoria z policjantem jest bardzo prawdopodna. Jeśli nie policjant to jakiś parkingowy o ile w tamtych czasach byli tacy. Myślę że sprawy są ze sobą powiązane nawet jeśli chodzi o parę której nie odnaleziono.
Jak zawsze świetnie, uwielbiam i dziękuję za kolejny materiał
Dzięki za kolejny odcinek ♥️
Łapka w ciemno i zabieram się do oglądania :) pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego Nowego Roku!
💕 💕 💕 Wszystkiego najlepszego w nadchodzacym roku. Caluski dla rudzielcow.
przepraszam a gdzie są koty ? :)) pewnie zamkniéte po ostatnim incydencie :)
Trochę przeraża fakt ze na tak małym terenie, tyle osób zginęło w podobny sposób i żadnej sprawy nie udało się rozwiązać, chyba przerosło to tamtejszą policję.
jakieś archiwum x i profiler by się przydał
Chyba raczej był to właśnie ktoś z policji no i właśnie dlatego nikt go nie złapał bo sam by siebie nie szukał
Bez sensu. Gdyby w miedzyczasie przyjechala policja, ojciec zauważyłby radiowóz...
No w sumie 🤔
Te otwarte auta z kluczykami w stacyjkach i otwartym oknem od strony kierowcy kojarzą mi się z nagłą kontrolą policyjną... Kazda z tych par jakby ulegla nagłej kontrol, czy to prawdziwej policji czy kogos udającego... I wyciągnięta z auta pod pretekstem np. rewizji. I myślę ze ta opcja rzeczywiście moze byc słuszna
Seryjny jeżdżący stopem.
Tak myślę. Super sprawa..
Dzięki
Kobieto, ja tu próbuję prace zaliczeniowe pisać, bo deadline mam, a Ty mi tu wyskakujesz w powiadomieniach 😫 Uszanuj moją cholernie drogą edukację i już niczego nie wrzucaj do 13 stycznia. Dzięki 😛
Wrzucę!
Mogli odsunąć siedzenie żeby uprawiać sex.
uwielbiam twoje filmy 😍 miłego dnia, kochana!
Strasznie ciekawe te sprawy!! :O Obyśmy kiedyś jeszcze dowiedzieli się, co się tak naprawdę stało.
Siedzenie w aucie mogło być przesunięte do przodu bo ci młodzi ludzie mogli robić coś na tylnym siedzeniu nie koniecznie musiało to być dowodem że ktoś niski prowadził ten samochód.
Uwielbiam sposób w jaki wymawiasz "r" :)
Kolejny odcinek, super!😊
To raczej osoba która gdzieś tam w okolicy mieszkała, znała te leśne tereny...
Też tak sądzę
Myślę że te sprawy są powiązane i, że sprawca za pierwszym razem mógł próbować pozbyć się samochodu, ale kiedy mu się nie udało to następnym razem zrezygnował. Nie wiem czy ta teoria ma sens...
To Obcy podduszali
By pobrać więcej energii .
Później podcięli .
Zajebiste są te podcasty.
wiem że to sprawa kryminalna i oczekiwana jest powaga i szacunek do zmarych -
ale jak weszło 15:01- to sama do siebie wykrzyknęłam - ''Hello ! I'm a-Mario! Let's a-Go! '' XD
Jak to niewyjaśnione? Morderca nadal chodzi wolno?
Chyba najlepszy prezent urodzinowy jaki dostałam, dziękuję za nowy filmik 😊
Wszystkiego najlepszego! :)
100 lat!!!
Moja hipoteza to, ze to byl ktos kto umoralnial. W sensie, moze to byl ktos kto widział mlode pare to w umysle mu sie gotowalo,ze grzesza itd. A otwarte okno to moze ta sposob dzialania. Osoby sie zatrzymuja żeby odspanac, a morderca podchodzi do okna zagaduje itd.
Aga the Best!
I z każdym następnym morderstwem udoskonala się metody,znika strach i bezkarność rozjusza
A czy ktoś wie jakie teraz jest prawo w Polsce, czy ja jadąc sama nocą przez zalesiony teren czy pustkowie mam obowiązek zatrzymać się do kontroli? Przy nieoznakowanym samochodzie czy też przy oznakowanym, jakie są opcje? A kiedy bym się nie zatrzymała i pojechała prosto na pierwszy posterunek policji zgłosić fakt to co mi za to grozi?
mojafirma.infor.pl/moto/prawo-na-drodze/ciekawostki/2931252,Czy-mozna-nie-zatrzymac-sie-do-kontroli-drogowej.html
Co to za mataczenie policji
Nie dało się ustalić D N A .
Po seksie .
Pierwsze co mnie uderza to 2 rzeczy. Samochody i brak śladów walki. Wszyscy giną późną porą, samochód zawsze jest otwarty, nie ma śladów walki, krwi nic. Tak jakby ofiary same wyszły z samochodu. Do tego te otwarte okna. Na bank sprawca, bądź sprawcy musieli udawać policjantów. Być może zatrzymywali ich "do kontroli", a potem kazali wsiąść do swojego auta. Ofiary nic nie podejrzewały, a potem były zabijane.
Cześć piękna! Bardzo dziękuję za nowy materiał. Życzę ci udanego Sylwestra i dużo szczęścia w Nowym Roku ❤🤩
Mnie zastanawia jakim nieudacznikiem jest ten seryjny zabójca (cały ten nieudany overkill i bałagan przy kolejnych morderstwach, samochody zostawione nie wiadomo po co et cetera) a jeszcze bardziej że mimo to nie wpadł.
Ale super! Miła niespodzianka👌♥️
Wielu seryjnych morderców miało więcej niż jedną metodę zabijania - wręcz jest to dość typowe, że ktoś zaczyna od czegoś, a czasem pierwsza ofiara jest przypadkowa; a z czasem modyfikuje tą metodę. Rzadziej zdarzają się typy co to zawsze zabijają tak samo...
Nareszcie znalazłam swój ulubiony kanał i ulubioną prowadzącą dzięki Aga za twoją pracę
Odrazu jeszcze jak nic nie mówiłaś ja odrazu pomyślałam ze to fałszywy policjant bo tylko dzieci zatrzymywał jest najłatwiej ich nabrać
Istotnie, straszne. . . Dziękuję.
Mamusiu Muminka, czy Włóczykij wyruszył w zimową podróż?
@@lanawinters2758 Jeszcze nie, bowiem zima omija Dolinę Muminków. I Buka też jeszcze nie przyszła. . . 😉
@@mamusia_muminka Pozdrów go koniecznie! Całą rodzinę Muminków, Migotkę, Ryjka i Małą Mi też. Nie zapomnij o Paszczaku! :D
@@lanawinters2758 O dziękuję, oni zapewne też pozdrawiają. Szczególnie szczerze i uprzejmie Mała Mi 🤗
Mamusia Muminka a ja pozdrawiam Panią Filifionkę, Too-ticky oraz wszystkie hatifnaty ♥️
Człowiek stał się towarem
Najcenniejsze ciało subtelne
Czyli dusza .
💗
gdzie jest kot?
Moze morderca po pierwszej parze jednak nie był do Końca pewny czy nie zostawił śladu i dlatego zabił następną parę zostawiając samochód aby ktoś to ukradł zwracając uwagę na siebie i się doczekać borok nie mógł aż ktoś je ukradnie 🙃. Fajny klimat lubię posłuchać przed spaniem.aa i dobrze że Pani ma taki miły głos bo bym mógł nie dac rady 🤔na przykład jak by mówił to jakiś lektor ...i do tego cicha muzyka z archiwum x..Dobra idę spać bo bredze.😶🙃
Dałabym like'a ale jest równo 666 i szkoda mi to psuć xd bardzo ciekawa sprawa zresztą jak każda na tym kanale :)
Moim zdaniem, jeśli to faktycznie był seryjny zabójca, to mógł korzystać z różnych sposobów na zabójstwo bo był "początkujący". W przypadku dziewczyn widać, że ktoś sam nie wiedział dokładnie jak chce je zabić. Kolejne ofiary już mogły być w jakiś sposób zaplanowane i sam sposób zabójstwa mógł być przemyślany, ale ja myślę, że to były próby różnych sposobów na zabicie. Dlaczego przestał? Kto wie. Może został złapany za coś innego? Sam fakt tego cofającego się auta w stronę ofiar, tak jakby sprawca chciał się upewnić czy ktoś zwróci uwagę na auto, czy morderstwo zostanie odkryte. Tak jakby chciał poczuć dreszczyk emocji z bycia szukanym, lub czerpał satysfakcję z przerażenia osób znajdujących auto. Ja myślę, że to faktycznie był jakiś seryjny zabójca, którego fetyszem były pary, nieważne jakiem byle pary i chciał obserwować jak się je znajduje. Gdyby miał jakieś powiązania z ofiarami, to może ukryłby bardziej auto, ciała nie byłyby zostawione praktycznie na wierzchu. Jak dla mnie, to były zabójstwa zaplanowane przez kogoś mocno zaburzonego, kto nie miał doświadczenia w mordowaniu.
Nie znoszę nie rozwiązanych spraw.Można tylko gdybać
Jak słuchałam tej sprawy to faktycznie skojarzyło mi się z Zodiakiem. ...
może morderstwa ustały po tym jak uciekła ta kobieta której cos nie spodobało się w tym policjancie niby nieoznakowanym może się przestraszył może czuł ze powoli grunt pali mu się pod nogami. Na moje to jednak seryjny morderca. za dużo zbieżności
Dzięki z kolejny film, świetnie się bawiłam (jakkolwiek to brzmi) :)
Więcej ubrań
Mataczenie służb .
Współpracują z Obcymi .
W najlepszym wypadku
Gdzieś niewolnikami .
Oh wow. Mieszkam w Newport News, rzut beretem, dosłownie 20 minut.