Szczerze mówiąc nie rozumiem tego co się teraz dzieje na drogach. Prawo jazdy zdałem 17 lat temu i od tamtej pory jeżdżę samochodem. Oczywiście różne rzeczy działy się na przestrzeni tych kilkunastu lat, ale to co się dzieje od ostatnich, nie wiem 4-5 lat jest nie do pomyślenia. Kiedyś jeździło się +10, żeby policja przymknęła oko, teraz +45 żeby przypadkiem nie stracić prawa jazdy. Mam dziwne wrażenie, że wszechobecne kamerki rozsierdziły kierowców, którzy co chwilę muszą mieć rację na drodze i szukają byle pretekstu do nagrania kogoś a przez to zaczęli jeździć agresywnie i udowadniać, że to ja mam rację na drodze. Oczywiście ta teza nie jest poparta żadnymi dowodami, ale od dłuższego czasu na polskich drogach jest jedna wielka bandyterka i wszelkie próby zmiany tego stanu rzeczy takie jak pierwszeństwo pieszych, wyższe mandaty od razu odbierane są jako atak na portfel bo my wszyscy jeździmy świetnie i chodzi tutaj tylko o kasę. Szkoda tylko, że nie widać tego na drogach. Mam wrażenie, że ludzie już całkiem zdziczeli i nie potrafią się wykazać chociażby minimalną dozą uprzejmości i poszanowania drugiej osoby.
To jest chyba ogólnie zmiana stosunku między ludźmi. Nie wiem, czy wynika to z tego, że mamy wyścig szczurów, bo więcej korpo w tym czasie weszło do kraju, czy co. Generalnie, ludzie się od siebie odsuwają. A bardziej liczy się kasa i szpan. Zauważam, że najgorzej jeżdżą ludzie w SUVach i w markach szpanerskich - BMW, AUDI. Ale czasem ktoś w Skodzie Superb też potrafi pocisnąć i zrobić slalom między samochodami, bo go było stać na tak "eksluzywny" samochód, więc musi pokazać, co ma za brykę. Do tego przeświadzczenie, że każdy musi jeździć z maksymalną prędkością (albo nawet przekraczając ją), bo jak tak nie jedzie, to pizda nie kierowca. No cóż, ja jeżdżę według spalania, czyli w moim samochodzie, to maksymalna prędkość to 115-125, by spalać jak najmniej benzyny. Dzięki temu na trasie potrafię zrobić na jednym baku 900-1000 km. Oczywiście, przy wyprzedzaniu przyspieszam, by jak najszybciej wrócić na prawy pas. No ale jak na autostradzie "standardem" jest jazda po 20-40 km szybciej niż maksymalna, to moje 130-140 jest za wolno. A czasem nawet przy 125 wyprzedzam, jak mam TIRa lub samochód z przyczepą na prawym - zależnie od tego, co widzę w lusterkach. I według prawa niby mi wolno.. tylko, że dla wielu to blokowanie ruchu, bo oni muszą szybko, 160-180, bo inaczej się uduszą :P Mam też porównania z autostradami w Niemczech, Czechach, Austrii, Włoszech, na Węgrzech, na Litwie, na Słowacji. Kompletnie inna jazda. Jedzie się spokojnie. Nikt nie szarpie, nie robi slalomów, nie napierdziela od kilometra światłami, by pospieszać innych kierowców. A ludzie nie jeżdżą tam aż tak przepisowo, wyprzedzają i często z 20 km/h ponad maksymalna. Ale jest spokój i płynność. Jak wróciłem z Niemiec i wjechałem na A4 na Śląsku, to mną aż trzepło, bo takiego szoku doznałem po spokoju i relaksie w Niemczech i Czechach. Kurde, nawet we Włoszech się spokojniej jeździ, niż w Polsce. A myślałem, że będzie dramat ze względu na ich temperament. Ale jechałem tylko 150 km od granicy z Austrią do okolic Wenecji. Więc może gdzie indziej jest gorzej.
Co jak co, ale zmiana pierwszeństwa pieszych tylko pogorszyło sytuację, kiedyś piesi sprawdzali i nawiązywali kontakt wzrokowy z kierowcą, a teraz to wchodzą jak te święte krowy nie sprawdzając czy przypadkiem ktoś jedzie przed przejściem, absolutny brak współpracy już na polskich drogach...
@@divadsn Pierwszeństwo pieszych ma sens i powinno spowolnić ruch. Tak się nie stało, ponieważ wielu polskich kierowców, wciąż żyje w przekonaniu, że to piesi mają sprawdzać czy nic nie jedzie, podczas gdy to kierowcy mają sprawdzać czy nikt nie idzie.
@@divadsn całe szczęście stosujesz się do kodeksu i zwalniasz przed przejściem dzięki czemu jesteś w stanie wyhamować w takiej sytuacji :). Ja jakoś nie mam z tym problemu. Oczywiście spośród tych n razy, gdzie przepuszczałem pieszych kilka razy ktoś nie spojrzał, ale były to pojedyncze przypadki.
Nie ma co dziwić. Bandyterka legalna/nietykalna/bezkarna o góry, to i częściowo również na dole :). Skieruj pretensje, zarzuty, pytania do bandyterki u góry, ciekawe co Ci odpowie :). Ja zdawałem prawko w 93 roku czyli 29 lat temu i co ja mam powiedzieć? Za moich czasów powszechnie się dziękowało/przepraszało awaryjkami/kierunkami, praktycznie nie jeździło pod prąd. Ja bynajmniej nie spotkałem się z takim przypadkiem od 93 roku, a zawodowo jeżdżę od 95 roku. Pomyśl jaką ja widzę różnicę, przepaść :). A nigdy nie byłem oszołomem, fanatykiem/niewolnikiem przepisokracji i nie traktowałem majestatu jako sacrum/absolutum. Ale ludzie byli zdolni do koegzystencji, kooperacji, partnerstwa, symbiozy, a nie jak Mr. Zoob-" mój jest ten kawałek podłogi", "tej drogi". Zmiana mentalności, statusu, pozycji, majętności. To główne czynniki zmian. Im więcej posiadamy, tym więcej możemy, jesteśmy władni. To niestety jest prawidłowość siedząca w głowie i wystarczy impuls by ją uaktywnić, uruchomić. Wszystko mierzymy $$ miarą, nawet zdrowie, życie. $$ rozwydrza, demoralizuje, rozbestwia, czyni zuchwałym, aroganckim. To czynnik nieodzowny, stały w przemianach ekonomiczno-gospodarczo-ideologiczno-filozoficznych.
Wczoraj jechałem A1, raz zostałem wyhamowany do zera za zbyt wolne wyprzedzanie kolumny tirów, ilości podjeżdżania 2m od zderzaka przy mojej prędkości 140-150 nawet nie liczę. Dziki kraj.
@@kacuuaxr16 No i niech przed wyjazdem odmawia ojcze nasz i zakłada pampersa, bo może coś się zawsze nieoczekiwanego, niespodziewanego przytrafić/przydarzyć :)
Jazda na zderzaku to gangrena polskich drog. Wiekszosc tych imbecyli zapewna nawet nie ogarnia tego ze to chamowa, ze to strasznie niebezpieczne - tak toto sie nauczylo.
Miałem identyczną sytuacje jak pan motocyklista na estakadzie na Tischnera w Krakowie. Jechałem motocyklem lewym pasem. W odpowiedzi od pana kierowcy na najbliższych światłach usłyszałem że powinienem 'ustąpić mu miejsca bo jadę wolno' (maks 70, on 90 conajmnjej). Ciężko powstrzymać emocje...
Szacun dla motocyklisty za zachowanie uwagi i spokoju. Kierowca Citroena powinien stracić dożywotnio uprawnienia do kierowania pojazdami. W mojej ocenie działanie takie było celowe i kierowca samochodu godził się z tym, że może doprowadzić do wypadku. Myślę, że tylko uwaga i rozeznanie sytuacji, pełna kontrola przestrzeni przez motocyklistę nie doprowadziła do jego uszczerbku. Tak Panie Marku, oglądamy "Jedź Bezpiecznie" dziękujemy za poświęcony czas całej ekipie pracującej przy realizacji. Pozdrawiam z "naszej drużyny kierowców"
Oby od 17 wrzesień posypały się laurki dla tej patologii drogowej 😍. Dziś zatrzymuję się na czerwone plus strzałka zielona (która powinna być czerwona od zawsze) i coś trąbi. Za mną stoi kmiot, z telefonem przyłbie gada i trąbi. Bo stoimy na czerwonym świetle 😅. Pomyśleć że ludzie bilety na standup kupują, a klauna każdy ma około za darmoszkę🤔
Mam prawo jazdy od 1,5 roku jeżdżę już od dosyć dawna choć i tak jestem swiezakiem ale do rzeczy nie będziesz mogła jeździć cały czas bezpiecznie a jak będziesz próbować to zostaniesz zmieszana z błotem bo na autostradzie o ile z prędkością to jeszcze w miarę ale z wyprzedzaniem to już na pewno nie pojedziesz zgodnie z przepisami bo cie reszta zmusi niestety na autostradzie a co do reszty to już od ciebie zależy
@@hubert1085 Większych głupot nie czytałem dawno. Nie da się jeździć bezpiecznie i zgodnie z przepisami, bo inni nie pozwolą? ZAWSZE można jeździć bezpiecznie. Nie oznacza to niestety, że unikniemy wypadku, bo to niestety zależy też od innych użytkowników dróg. Wracając do autostrad, panuje u nas przekonanie, że wyprzedzanie lewym pasem nam się należy. Nie ważne, że z tyłu jedzie samochód 50km szybciej niż my. Trzeba zjechać na lewy i wpakować się przed maskę, stąd ta frustracja niektórych kierowców. To samo z włączaniem się do ruchu na autostradzie. Ile to razy cymbały wyjeżdżają wprost pod maskę, bo on się przecież włącza do ruchu. No właśnie, włączasz się to musisz ustąpić. Hitem był niedawno jeden typ z CB radiem, który prawie zepchnął mnie z pasa. Wykłócał się, że skoro jemu kończy się pas to obowiązuje jazda na suwak i mam obowiązek go wpuścić. No zlituj się człowieku. Jedziesz wolno, spójrz w lusterko. Wrzucenie migacza nie uprawnia cię do zajęcia lewego pasa, co do zasady MUSISZ mieć pewność, że ten manewr nie utrudni (czyt. nie spowolni) prawidłowo jadących samochodów.
@@linfas5 ja widziałem raz na autostradzie jak podczas włączania się do autostrady jakiś gość dosłownie zatrzymał się na pasie włączania na końcu tego pasa i gość sobie stanął co prawda był dość duży ruch dużo samochodów było zanim właśnie ci co byli zanim to go zablokowali ale stawanie na końcu pasa włączającego jest absolutnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne takie jest moje zdanie i przy okazji powiedz mi ile osób jedzie zgodnie z przepisami po drogach w Polsce jest to większość mało jest ludzi co na terenie zabudowanym lub poza jadą zgodnie z przepisami w naszym kraju niestety jest tak że za przestrzeganie przepisów jesteśmy czasami karani
Tylko wciśnij do apteczki kołnierz ortopedyczny i defibrylator plus gaz pieprzowy i zamontuj monitoring 360 stopni może też przydać się metalowy kijek , albo Ochrona koniecznie dwóch tęgich i dodatkowe ubezpieczenie NW na wypadek przeżycia. Pamiętaj że są Ludzie, znam osobiście, że nie chcą oglądać takich filmów oni wiedzą lepiej jak się jeździ - sprawdz sama
Brak zachowania odstępu od poprzedzającego pojazdu to ciągły problem na polskich drogach! Szkoda, że policja się tym nie interesuje i woli wlepiać mandaty za przekroczenia prędkości.
Absolutnie się z tobą zgadzam. Nie zachowywanie odstępów oraz brak sygnalizowania manewrów to plaga na polskich drogach szybkiego ruchu i są to znacznie niebezpieczniejsze zachowania od nadmiernej prędkości, ale jakoś policja tego nie zauważa bo uparcie szuka przekraczających dopuszczalna prędkość choćby o kilka km/h.
Można też przestać dawać powody do wlepiania mandatów za prędkość, wtedy się policjanci zajmą innymi. Też małe te prędkości nie są, skoro policja zatrzymuje, a wątpię, że chciałoby im się zatrzymywać za 50-100 zł mandat.
Policja lubi stać w krzakach przy małych wioskach (wiadomo dlaczego)- ruch na szybkich drogach jest im obcy i masz tu rację. Policja powinna być mandatowana ża każdy przysłany im film z wyznaczonego im rejonu z wykroczeniem - płaciliby mandat za niepokornego Kierowcę z własnego budrzetu - to moja propozycja
Trzeba mieć jaja i stalowe nerwy, żeby jeździć przepisowo po drogach w naszym pięknym kraju. Ludzie jak dziki się zachowują. Zero szacunku dla drugiego człowieka.
@@3EHs16iw0Me9ZPo tablice rejestracyjne nie są danymi osobowymi a jak ktoś jeździ jak debil to powinien liczyć się z tym że ktoś wrzuci do sieci nagranie jego wyczynów
Dlatego dawno się nauczyłem aby motocyklem jeździć środkiem pasa - dzięki temu samochody nie mogą się ocierać o ręce, i mamy po obu stronach margines bezpieczeństwa w razie silnego podmuchu wiatru.
@@Varmiok problem w tym że jak jedziesz motocyklem to nikt nie będzie na Ciebie trąbił dlatego że nie jedziesz możliwe blisko prawej krawędzi. Natomiast jak jedziesz rowerem to zawsze znajdzie się jakiś idiota, który będzie chciał Cie ukarać i tak czy siak wyprzedzi Cię na centymetry
@@skwarek2211 jak jeżdżę blisko prawej krawędzi, to też jestem wyprzedzany na centymetry. Zdecydowanie częściej zjeżdżają na lewy pas, kiedy jedziesz środkiem.
@@skwarek2211 częściej to się zdarza jak jedziesz blisko krawędzi. Dużo więcej ludzi umie wyprzedzić prawidłowo jak już zmuszasz go do przekroczenia lini pasa
@@eGzysTens nie mowie ze jak się jeździ blisko prawej krawędzi nie zdarza się wyprzedzenie centymetry. Mówię jedynie, że jazda środkiem pasa to też nie jest złoty środek. W Polsce rowerzysta nie ma łatwego życia
To że motocykliscie nic się nie stało.... Bóg nad nim czuwał, bo inaczej była by tragedia. Mam nadzieję, że kierowca citroena spotka się z zabraniem prawa jazdy.
Zabrać prawo jazdy mogą nawet i na 2 lata a i tak istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że przyłapią takiego kierowce. Teraz na drodze praktycznie nie widuje się kontroli. Ja odkąd zdałem prawo jazdy (około 5 lat temu) nie miałem ani jednej kontroli drogowej, a jeżdżę nie mało.
@@larabdb2791 idąc tym tokiem myślenia to nikt nie musi mieć prawa jazdy ba, nawet można być nietrzeźwy, byle jeździć bezpiecznie i zgodnie z przepisami :D Moim zdaniem muszą wrócić rutynowe kontrole, bo zabrane prawo jazdy nic nie daje. Zabieranie kluczyków byłoby najskuteczniejsze xd
@@XarMT2 z zabujstwem przesadził, ale stwarzanie bezpośredniego zagrożenia w ruchu lądowym; . Jak najbardziej uzasadniony zarzut przez jazdę zajętym pasem na drodze szybkiego ruchu i za to grozi 6 miesięcy do lat 8 więzienia.
na szczescie motocyklista nie ucierpial natomiast typ co go wyprzedzil to nagranie na policje i powinien stracic definitywnie prawo jazdy DOZYWOTNIE!!!
Powinno się za takie właśnie cwaniactwa pozbawiać osoby prawa jazdy bądź na rok zatrzymywać i jakieś godziny społeczne do odrabiania dawać przy sprzątaniu po wypadkach. Może wtedy główka by poszła im po rozum
Kontrole policyjne? Panie Marku jak kierowcy maja ufać policji jak dziś nieoznakowany radiowóz policyjny wyprzedzał mnie na skrzyżowaniu na podwójnej ciągłej po czym wepchał się na chama w sznur samochodów, ponieważ z naprzeciwka jechał inny pojazd po czym znów dał gazu do dechy i znów zahaczył o podwójną ciągłą. Zaznaczam że nie używał żadnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mandaty mają pomóc w obronie bezpieczeństwa? Nie róbmy sobie jaj… W moich okolicach niedawno zrobili bardzo krótki teren zabudowany przy którym może ze 3 domy stoją i zero pasów, zero świateł, zero skrzyżowań. Oczywiście policja prawie codziennie dbając o nasze bezpieczeństwo stoi tam z suszarą w krzakach w godzinach popołudniowych kiedy ludzie wracają z pracy.
Powinni zmienić przepisy. Znajomy wysłał patologiczne zachowanie na drodze a policja go szarpie ze ma przyjść na świadka. Dosyć że poświęcił czas to jeszcze ma się stawić na przesluchaniu, po co. Za mało widać na nagraniu ? Czy policjant nie rozumie co widzi ?
Wysyłając nagranie trzeba od razu napisać kompletne zeznanie, to nie będą ciągać. Dokładnie kto, co, gdzie, kiedy zrobił. Jak tylko wyśle film to będą wzywać i dopytywać o te rzeczy, bez tego mają związane ręce.
odpowiedź jest prosta. Nasz kraj nie jest specjalnie dobrze przygotowany do pracy policji na autostradach. U nas policjant jak ujawni wykroczenie musi pojazd zatrzymać. I gdzie go ma zatrzymać na autostradzie? Musi z nim jechać do zjazdu albo na MOP. To ile takich samochodów będzie wstanie zatrzymać jeden radiowóz w ciągu całego dnia pracy na autostradzie? A ile w tym czasie zużyje paliwa? A jakie koszty będą bezproduktywnego czasu pracy policjantów? Kolejnym utrudnieniem jest fakt, że policja musi w naszym kraju zrównać się z prędkością mierzonego pojazdu, żeby wystawić mu mandat. Wynika to z braku wyposażenia radiowozów w dalmierze. Brak dalmierzy uniemożliwia też pomiary odstępów między samochodami. Dlatego w innych krajach główną pracę na autostradach wykonują fotoradary, które mogą być ukryte i mierzyć też odstępy między pojazdami, oraz inne automatyczne urządzenia dozoru nad ruchem, a policyjne radiowozy są wyposażone w dalmierze, dzięki czemu mogą mierzyć zarówno odległość jak i prędkość zbliżających się i oddalających pojazdów, bez zrównywania z nimi prędkości.
Jadąc motocyklem zawsze jedziemy środkiem pasa po to żeby nie doszło do sytuacji jak na początku filmu. Niestety żeby być bezpiecznym na motocyklu to nie wystarczy jechać przepisowo, często jazda zbyt defensywna stwarza zagrożenie dla samego motocyklisty.
A to nie ma być tak, że jedziemy prawą lub lewą „koleiną”, bo na środku jest brudniej (choćby kurz) lub może być ślisko (jakieś skropliny czy wycieki z silnika)?
@@senseitbk Tak ale to o czym mowisz to dojazdy do skrzyzowania, przed pasami. Motocyklem srodkiem lub blizej lewej strony pasa (ale nigdy centralnie pare metrow za zzderzakiem poprzednika - samochod zachamuje a ty...nie)
Ja w niemczech niedawno jechałem lewym pasem jak ten motocykl tylko że osobówką i też mnie wyprzedzał jeszcze lewą stroną inny gość jak na filmie, tylko że ja byłem na wysokosci tira podczas wyprzedzania... tamto auto w połowie było już poza tą ciągłą linią przy barierkach. Wyprzedzałem tira z prędkością koło 120kmh a już z bardzo daleka widziałem jak z prędkością grubo ponad 200 zbliża się do mnie to auto i zmieścił się jeszcze między mną a barierkami XD Nie wiedziałem wtedy co się dzieje.. jak moża coś takiego zrobić. Zmieścił się dlatego, że tam był szerszy pas pomiędzy jezdniami niż tu na filmie
Mam tak samo, ale jak mnie goni jakieś panisko w bmw to przepuszczam żeby mi nie wisiał na ogonie. Zazwyczaj i tak potem gość stoi za Grażyną w yarisce a ja jadę dalej hehe
Z perspektywy roweru wygląda to bardzo podobnie do Pana motocyklisty tylko prędkości mniejsze. Standardowe zachowanie kierowców. Dlatego niestety wyjścia są tylko dwa: 1. trzeba jechać środkiem jezdni kiedy jedzie coś z naprzeciwka tak, aby nie dało się wyprzedzić, 2. jechać zgodnie z przepisami i być wyprzedzanym na gazete i ryzykować życie
Wydaje się, że nie ma wyjścia, trzeba autostrady obstawić kamerami na każdej lub co drugiej bramownicy, tak jak to robią w Chinach, fotografować każdego i wyłapywać wszystkich, którzy jadą za szybko. Tylko taka całkowita inwigilacja spowolni wariatów autostradowych.
Tak, ale musi dojść do tego edukacja oraz brak społecznego przyzwolenia na łamanie przepisów. Jeżeli teraz w Polsce ktoś powie: Podobają mi się dwunastolatki, to w najlepszym razie słuchacze się od niego odsuną. Ale jeżeli ten sam człowiek powie: jechałem z dwójka dzieci ze śląska nad morze, dojechałem 500km w 3,5h, nooo zapieprzalem i wyprzedzałem non stop ale ja jeżdżę szybko ale bezpiecznie, to większość Polaków nawet się nie skrzywi. Mimo, ze przez te 3,5h ten człowiek mógł wielokrotnie pozbawić niewinna osobę życia. Dlaczego jak ktoś biega po ulicy z nożem i macha ludziom przed oczami jest niebezpiecznym bandyta, a inny jadąc tak jak debil powyżej na filmie już nie?
I sprawi, że poprawni kierowcy których generalnie jest większość będą z góry, za niewinność, traktowani jak przestępcy...Niesamowite, że po tylu wiekach zaborów, rozbiorów, okupacji i PRLu w tym kraju ludzie nadal mają zapędy do tego, żeby stał nad nimi pan z batem...
@@Soulstone0 ludzie (kierowcy) są wszędzie tacy sami, w PL, w Chinach i na Zachodzie. Tylko radary, kamery i inwigilacja na drodze może doprowadzić do uspokojenia ruchu. Działa błyskawicznie i skutecznie. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle wszyscy jada powoli, dostojnie i z namaszczeniem. Tak to robi się na świecie (Zachód, Chiny, Stany) - dlaczego nie u nas?? Czy nasze narodowe cierpienia w postaci zaborów, wojen i PRL-u (o których nota bene już mało kto pamięta) dają nam jakąś taryfę ulgową, że nas nie wolno na drodze inwigilować? Wywalczyliśmy sobie takie prawo pod Monte Cassino czy w Powstaniu Warszawskim?
Jedyne słuszne rozwiązanie. Na tłuka tylko bat pomoże. To co się dzieje na drogach, a w na szczególności autostradach/ekspresówkach, to absolutna patologia.
@@joker7301 Żadne radary ani żadna inwigilacja nie wyeliminuje tego procenta idiotów postępujących źle. Tak samo jak prohibicja nie eliminuje alkoholizmu, a kara śmierci za zabójstwa nie sprawiała że nie było zabójstw. A w zamian dostajemy model państwa, w którym obywatel na każdym kroku jest trzymany za mordę chociaż jest dobrym człowiekiem i niczego złego nie zrobił - w takim kraju chcesz żyć? Taki kraj chcesz zostawić swoim dzieciom w spadku? Kraj obywateli sprowadzonych do roli bydląt pracujących i oddających wszystko panu z batem, pieniądze, prywatność, wolność...? To, że tak się robi na świecie nie znaczy, że u nas też tak ma być. Żeby ograniczyć patologie trzeba przykładać więcej uwagi do wychowywania dzieci i uczenia ich dobrych nawyków żeby patologia w kolejnych pokoleniach sama została zastąpiona przez dobre zachowanie (a nie uczyć ich od małego cwaniakowania, kombinowania, braku szacunku do ludzi i innych chorych wzorców). Zamiast tego chcesz społeczeństwo tresować kamerami, karami, inwigilacją i batem? Założysz sobie kamery w domu dlatego, że jakiś pijak bije żonę więc na wszelki wypadek od jutra wszystkie mieszkania będą pod nadzorem żeby wyeliminować przemoc domową? To samo na drogach - większość ludzi na co dzień jeździ poprawnie, ruch odbywa się zwyczajnie. Ile wypadków śmiertelnych było u Ciebie w mieście przez ostatni tydzień, miesiąc? A ilu kierowców, rowerzystów i pieszych pokonało swoją trasę i nic im się złego nie stało...? Ci wszyscy ludzie, którzy w tym czasie przejechali ulicami zrobili to jak widać bezpiecznie. Więc jaki problem? Wszystkim zwolennikom bycia obywatelem-nikim i chwalącym inwigilację polecam przenieść się do jednego z krajów o takim systemie i zostawić normalnych ludzi w spokoju...
jechałem teraz z nad morza na południe Polski i bardzo dobrze współpracowałemm z kierowcami, wpuszczaliśmy się przy wyprzedzaniu a takie zachowania to rzadkość
Ten pierwszy to normalny bandyta. 6:36 już było wyjaśniane w jakimś odcinku. Znak (?) P7 czyli strzałka do skrętu w lewo na jesdni ( znak poziomy) pozwala i na skręt i zwracanie. To sygnalizator kierunkowy zapbrania zawracania.
5:28 Jedź bezpiecznie - zapraszam w godzinach szczytu lub przy jakimś zdarzeniu kiedy korkuje się zjazd do Skawiny z A4 czyli obwodnicy Krakowa. Wszyscy stoją na pasie awaryjnym, przykładowo od strony Łagiewnik. Kiedyś nie chciałem przekraczać ciągłej linii więc, dopiero chciałem się dołączyć do zjazdowego pasa w chwili kiedy on się rozpoczynał. Wcześniej stały samochody na pasie awaryjnym tak jakby przedłużając pas do zjazdu i zostałem strąbiony przez te samochody i samochody które jechały za mną jakbym był jakiś dziwny, że tak chce jechać. Więc jak to jest Panie Marku? Nie mozna, ale każdy tak staje i jak tu się dostosować do ruchu...?
Trzeba znać umiar w restrykcjiach. Uważam, że kierowca citroen'a jest kretynem, ale dopuszczam sytuację w której musi się przekroczyć dopuszczalną prędkość..
Bo urządzenia pomiarowe rozpraszają uwagę, skłaniają do głupich zachowań w celu nie narażenia się na mandat od głupiego automatu w kasynie i sieją terror na drogach. A mimo to na takim odcinkowym, raz zapomnisz się, wiatr z tyłu przywieje, pojedziesz trochę szybciej i mimo to dostaniesz mandat. To kierowca ma decydować o dostosowaniu prędkości do warunków, a do tego ma jeszcze znak. Sęk w tym żeby nie robił tego w głupi sposób, bo wtedy nie nadaje się na kierowcę.
Dla mnie jest to normalne, że jeżeli przy pasie do skrętu w lewo jest sygnalizator pozwalający na skręt i zawracanie to mogę też zawrócić jeżeli potrzebuje. Jeżeli wcześniej byłby zakaz zawracania to byłoby to dziwne. Dziwne za to są pasy ruchu, z których przez pewien moment ponoć można jechać na wprost i w prawo a przed skrzyżowaniem te pasy ruchu stają się pasami tylko do jazdy na wprost. Czemu wprowadza się kierowców w błąd?
6:05 Panie Karolu, prosze szybko kupic "znaki drogowe" jesli nie ma Pan Internetu. Bo to o czym Pan mowi to ppdstawy: Strzałka kierunkowa zezwalająca na skręcanie w lewo, umieszczona na skrajnym lewym pasie, oznacza także zezwolenie na zawracanie, chyba że jest to zabronione znakiem pionowym B-23, lub ruch kierowany jest sygnalizatorem S-3.
Są zachowania kierowców, które moim zdaniem powinny być traktowane jako świadome i celowe narażanie innych na utratę życia lub zdrowia i karane jako ciężkie przestępstwo. Na przykład takie karygodne wyprzedzanie jak na pokazanym filmie albo celowe, złośliwe, gwałtowne hamowanie po zakończeniu wyprzedzania lub jazda z ogromnymi prędkościami w terenie zabudowanym. Nie rozumiem dlaczego tego typu sytuacje są traktowane tak łagodnie przez prawo. Według mnie nawet jeśli nie dojdzie do tragedii to już tacy kierowcy to bandyci.
Czyli jeśli ja sobie obracam między palcami butterfly, to jestem przestępcą-mordercą usiłującym, zamierzającym zabić, napaść kogoś? Karanie z góry, na zapas/na wyrost? :). Za potencjalizm :)
@@tobiaszpasterski481 W prawie jest już kara za usiłowanie morderstwa, a niekoniecznie jego dokonanie. Nie piszę tu o "standardowym" łamaniu przepisów, ale o tak drastycznym zachowaniu, przy którym ktoś posiadający prawo jazdy musi mieć świadomość, że jest potencjalnym zabójcą. Na przykład jadąc w terenie zabudowanym 130km/h ma się świadomość, że to loteria czy się kogoś zabije czy nie. Złośliwie i gwałtownie hamując przed kimś na autostradzie bez przyczyny też trzeba zdawać sobie sprawę jak się to może skończyć.
@@RaV3142 Nie no jasne, że każdy jest potencjalnym mordercą, tylko nie można z góry za to płacić. Oczywiście, że jest w kodeksie 'usiłowanie', tylko wiesz, trzeba udowodnić taki zamiar. A z tym jest problem wynikający z różnych względów, powodów, przyczyn. Trzeba udowodnić, że do nieszczęścia, tragedii nie doszło 'cudem". Pamiętaj, że orzekający, zarzucający, osądzający to też ludzie mający swoją wizję, indywidualne podejście, stosunek, nastawienie, interpretację. Z usiłowaniem zabójstwa klasycznego jest dość łatwo, prosto, bo są obrażenia, są ranu kłute, cięte lub tłuczone albo otwory po kulach. Tu nie ma niczego takiego, więc niewielu się pokusi o takie formułowanie zarzutów i aktu oskarżenia. Jest natomiast przepis o spowodowaniu realnego zagrożenia w ruchu lądowym, tylko to zagrożenie też trzeba wykazać i udokumentować, uargumentować :)
@@RaV3142 Ja tu nie bronię i nie tłumaczę, nie usprawiedliwiam takich rażących zachowań. Wiem tylko, że najłatwiej/najprościej jest ukarać i raczej jest to moda, trend legislacyjno-strukturalno-administracyjny.
Spotkało się na drodze kilku prawdziwych Polaków. Wszyscy wszystkich nienawidzą. Każdy jest najważniejszy. Żadnej współpracy. I jak przyjemność na złość komuś zrobić.
@@SramNaLgbt.i.upadlinu inni mnie nie obchodzą. My staliśmy się dla siebie podli jak nigdy dotąd. Politycy, media sterowane przez nie wiem kogo wydobył z nas najgorsze co w nas było.
@@chlor4955 I completely agree, i watch dashcam videos from all over the world and Poland / Russia is among the worst i've ever seen. Us/Uk is nothing compared to this. It's very sad that nothing is done to stop this culture of bad drivers..
Gdyby to ode mnie zależało, to na autostrady wysyłałbym kilkaset patroli codziennie :) Prawidłowy odstęp lub jazda skrajnym prawym pasem to jest abstrakcja dla wielu kierowców :/
@@kuba4010 Tak :) Uczę się i biorę przykłady od "błogosławionych". Wiesz skoro ich objawione bzdurki się sprzedają, popyt, zainteresowanie mają, to być może moje też :). Sprawdzam, próbuję i obserwuję :). A Kubuś mi wybaczy i tolerować raczy :)
@@kuba4010 Jak coś to znam taki bank o nazwie Agora Gold :). Weźmiemy se kredyta i zainwestujemy z Dawidkiem w bezpieczeństwo :). Będziemy przenajświętszą trójcą inwestycyjną :). Ale wiesz, żeby było oszczędnie to kupimy im eko hulajnogi i zatrudnimy na umowę zlecenie :)
Nie kumam tylko jednego. Po kiego grzyba wszyscy mają kombinować i się ustawiać i rozjeżdżać na boki żeby zrobić korytarz życia między skrajnym lewym a środkowym pasem, skoro karetki itp. mogły by jechać po pasie awaryjnym bo są uprzywilejowane i nie dotyczą ich wtedy przepisy zakazu jazdy pasem awaryjnym. Po co to utrudniają? Ja sam a i owszem zjeżdżam i robię miejsce w takich sytuacjach, ale według mnie prościej by było stać tam gdzie się stoi a służby ratunkowe żeby jeździły awaryjnym.
może dlatego, że można w ten sposób wygenerować dużo szerszy pas, na drogach szybkiego ruchu pasy są dość szerokie, a paź awaryjny wręcz z definicji jest od nich węższy, także dzięki takiemu działaniu zostanie pewnie z 1.5 wolnego standardowego pasa ruchu.
@@izimsi No skoro chcesz mieć aż tak dużo miejsca to ja bym został przy swoim, z tym że tylko skrajny prawy zjeżdża do środka i wtedy jest pas awaryjny w całości plus połowa prawego pasa i tym sposobem wymuszony ruch aby zwolnić miejsce musi wykonać dużo mniej aut 😁
@@K1Solus w ten sposób nadal marnujesz miejsce między pasami po lewej, może właśnie wymyślone jest tak, żeby każdy musiał się ruszyć żeby było go możliwie jak najwięcej
Nie chodzi o ilosc miejsca, tak mi sie wydaje, gdyz wczesniej myslalem tak jak Ty i zaczalem z uwaga obserwowac takie sytuacje, czesto w przypadku zakorkowania autostrady zdarzaja sie pojazdy stojace na pasie awaryjnym, np; zagotowanie plynu chlodzacego, brak paliwa 😁 lub z innej przyczyny. Pozdrawiam
@@jarosaww4354 No w sumie racja. Niektórzy jeżdżą takimi złomami że im się borygo gotuje haha. A to termostat walnięty, a to zakamieniona chłodnica bo wodę leją, albo puszczający ciśnienie korek w zbiorniczku wyrównawczym przez co płyn wrze przy 100 zamiast 115 stopniach. Nie było tematu. Awaryjny pas odpada. Pozdro
Mówimy tu o drodze ekspresowej czy autostradzie? W tytule jest autostrada a Pan Dworak mówi o drodze ekspresowej? Z jakiego odcinka drogi/trasy pochodzi to nagranie?
W zaistniałej sytuacji powolnej jazdy na autostradzie, samochód nie ma prawa najeżdżać na linie ciągłą po prawej stronie jezdni. Jest to linia nieprzekraczalną, której nie można najechac
Niby tak, ale nie oszukujmy się, w przypadku tworzenia korytarza życia taki przepis nie powinien w ogóle istnieć. I sami policjanci doskonale zdają sobie z tego sprawę, lecz niestety. Poprawki do ustawy oni nie złożą.
@@odkrywca9215 była na komisji sejmowej próba zmiany tego przepisu ale politycy stwierdzili, że tak jest dobrze. Czyli jak następnym razem będzie jechać Pan Polityk w kolumnie rządowej to wjeżdżamy tylko do linii.
Mam nadzieję, że Pan Karol jeszcze nie ma prawa jazdy. Pytanie dotyczące możliwości zawracania na tak oznaczonym skrzyżowaniu nie powinno budzić wątpliwości
Skoro można tam zawracać, to mnie tylko zastanawia dlaczego nie jest to wymalowane na pasie i pokazne na znaku? Jaki jest powód? Bo moim zdaniem byłoby to bardziej intuicyjne niż obecne oznakowanie.
@@MrSilnoreki na pasie jest namalowana strzałka do skrętu i oznacza to dokładnie co możliwość na skręt oraz zawracanie. Nie ma w tym żadnej "filozofii"
@@piotrb9164 zgoda, oznacza dokładnie to samo ALE pod 3 warunkami wspomnianymi w filmie. Czemu nie ułatwić sprawy dla przeciętnego kierowcy? Pisałem o tym w innym komentarzu : jadąc ul. Lema od północy na takim samym skrzyżowaniu są również strzałki do zawracania. Skąd wynika ta różnica?
@@MrSilnoreki jeśli to jest za trudne do zrozumienia dla "przeciętnego kierowcy" to taki kierowca nie powinien prowadzic pojazdu i nie dziwię się, że jest tak dużo wypadków a tak w ogóle to kierowcy narzekają na zbyt dużo znaków na drodze. Jeśli "kierowca" potrzebuje "strzałki" na drodze aby móc zawrócić to za chwilę się okaże, że na każdym skrzyżowaniu bedziemy musieli narysować strzałki, że może przejechać na wprost, skręcić w lewo lub w prawo bo ktoś stwierdzi "może ułatwimy jazdę dla przeciętnego kierowcy" i narysujmy strzałki na każdym skrzyżowaniu aby się kierowcy nie pogubili
Rafał, motocykliści jak i inne pojazdy mają jechać SWOIM pasem, bez znaczenia czy lewą czy inną stroną. To motocyklista musi wybrać najbezpieczniejszą wersję dla siebie. My nie mamy pasów, "ścian" itp. musimy kombinować żeby było dla nas jak najbezpieczniej. Niestety musimy kombinować :(
Kolejny pożyteczny ...... Krawężniki i straż miejska zacierają rączki czepiając się drobnych wykroczeń i zgarniając niezłą kasę. Tymczasem prawdziwi piraci i tak nie przejmują się mandatami.
@@michal.gawron wg prawa (póki co) nie można legalnie zjechać na pas awaryjny w ramach korytarza życia-jakby nie patrzeć jest linia ciągła a sam "pas awaryjny” to część pobocza służącą do zatrzymywania się i postoju pojazdów unieruchomionych z przyczyn technicznych. W teorii policja mogłaby dać mandat za wjeżdzanie na ten pas.
8:59 , tutaj Pan Marek "pojechał". Od kiedy polski "kierofca" martwi się o to czy utrudnia komukolwiek ruch? Przecieżkieruje się zasadą, "jak najszybciej do przodu, a reszta to frajerzy".
Heh oby to pierwszy raz... nie raz tak mam na autostradzie A4. Judę, zmieniam pas a tu nagle jakiś ćwok na cm mnie wyprzedza na moim pasie. Bo sie przecież zmieści... A trąbnij na takiego i już zaczyna ci hamować i blokować... Oczywiście wszystkie takie sytuacje zgłaszam na policje wraz z pełnym nagraniem ( a nie wycinkiem)
Policja zamiast stać tam i zabierać prawka za bezpośredni zagrożenie życia woli stać w krzakach i czepiać się ludzi za 100zl bo ktoś się w krzaki odsikal czy 2km/h za szybko jechał. A jak ktoś obok poleciał grubo to tego już nie widzą. Jak jeżdżę po Europie i widzę policję to luzik i gębą uśmiechnięta nawet jeśli mnie kontrolują. Ale jak do Polski wjeżdżam i widzę polską policję to gacie się trzęsą bo pewne jest że zatrzymają niewinnego a obok kilku pijanych poleci czy kradzionych itp. taka logika
Ostatnio trochę pojeździłem po autostradach i ekspresówkach. Ja wiem, że ograniczenie prędkości to nie nakaz jazdy 140 km/h czy 120 km/h. Tylko zaobserwowałem jedną sprawę. Na ekspresówce kierowcy jeżdżą średnio 140 km/h i ponad, a na autostradzie jadą średnio 120 km/h!! Naprawdę utrzymywałem 120 km/h na ekspresówce i każdy mnie wyprzedzał. Utrzymywałem 140 km/h na autostradzie i prawy pas jechał wolniej i co i raz musiałem wyprzedzać... lewy wiadomo grzeją ile fabryka dała. To była via carpatia i autostrada A2 (tak, na odcinkach koło Warszawy zwracałem uwagę czy teraz jestem na ekspresówce czy na autostradzie). Co się dzieje?
Witam mam pytanie panie Marku czy po Zakopiance trasa Myślenice Kraków i Kraków Myślenice mogę poruszać się skuterem 50cc prawym pasem ruchu czy nie mogę jak to faktycznie jest bo autostradą wiem że nie mogę i drogami expresowymi a jak jest z ową trasą poruszam się takim skuterem bo nie każdego stać na samochód i na jego utrzymanie pozdrawiam.
W żadnym innym kraju (np. Niemczech, Holandii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Austrii, Czechach, Słowacji, Węgrach, Chorwacji...) nie widziałem sygnalizatorów ze strzałką w dół (do zawracania). Jeśli się mylę, czy mogę prosić o przykłady krajów z takim sygnalizatorem?
Jak jest tak jak na filmie sygnalizator kierunkowy to nikt poza Tobą nie ma zielonego więc wg mnie dowolny. Chyba ze jest tylko strzałka tobym sie trzymal lewego a potem zmieniał.
To akurat prawda bo zapłaciliśmy jak za autostrady a dostaliśmy coś co do biedy można nazwać drogą dojazdowa na autostradę, 3 pasy to powinno byc absolutne minimum a od 4 w górę mówimy o autostradzie, bo wtedy , każdy ma swoje miejsce, normlanie jadący zmieszczą sie na 3 pasach a pierdo*ce i rajdowcy skrajny lewy, sama odległość boczna była by już ochroną od tych wariatów, bo że tacy by się pojawili to oczywiste, no ale Polska.
Super, proponuje zrobić odwrotny odcinek. Bo z moich doświadczeń jest większość czasu odwrotnie - czyli jedziesz i nagle na żyletki wyprzedza cię motocyklista z jednej lub z drugiej strony, znacznie przekraczający dozwoloną prędkość.
@@jacekmazurkiewicz4327 jakiej kolizji jak masz sygnalizator bezkolizyjny. A druga sprawa jak masz dylemat czy włączać kierunkowskaz przy zmianie kierunku jazdy czy nie to powinieneś oddać prawko jak posiadasz i ponowny kurs. A potem się dziwić że tylu idiotów na drodze.
@@B4N4Nek66 Pan ruszy pierwszy ale powolutku i chce skręcić w lewo (ale ja tego nie wiem) Ja za nim szybciej (wypszedzanie na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym jest dozwolone) chce zawrócić i kolizja gotowa z tego właśnie mój dylemat
Ludzie jadą pasem awaryjnym bo w razie kolizji będą ofiarą, a mandat dostanie ktoś kto ustępuje karetce, czy innym służbom. Przecież nie wolno zajechać drogi komuś kto już jedzie pasem, nawet awaryjnym. Jak zmieni się podejście do karania w takich sytuacjach to ludzie nie będą jeździli pasami awaryjnymi, nie będą wyprzedzali, czy omijali kogoś kto skręca ze strony w którą skręca. Po prostu prawo pozwala w patowej sytuacji na takie zachowanie i to robią.
Z jazdą na zderzaku jest minimalnie lepiej. Ale i tak zdarzają się tacy, którzy na PRAWYM pasie potrafią dojeżdżać i to jak przed kimś jedzie jakaś ciężarówka. Jak masz moc - wyprzedź. Jak nie masz - spadaj do tyłu. Naprawdę nie rozumiem, co ludzie mają we łbach. Rozumiem, że na lewym to po prostu straszenie i zmuszanie do zjechania - idiotyczne, ale jest jakiś (niemądry, ale jest) powód. Ale na prawym?
na tym skrzyzowaniu jest jezcze utrudnienie w postaci wyjazdu na zielonej strzalce w prawo z drugiej strony. ktora strzalka ma wieksza moc, do zawracania czy skrecania? ;)
I Pan jako pełnomocnik MI powinien robić projekty na przykladzie takich zachowań. Wyprzedzanie na wariata 50000 zł. Jazda awaryjnym 40000 Jazda na zderzaku 30000 odcinkowe pomiary co 5km jak w Anglii Patrole co 30 i nie ma litości na drogowych morderców
Od razu widać kto samochodu nie ma xD Proponuję mandaty po 30000 za spowodowanie zagrożenia jako pieszy, będąc pod wpływem alkoholu, 5000zł za sikanie w krzakach i po 10000zł za przechodzenie przez ulicę poza pasami. Nie ma litości dla pieszej patologi.
@@XKKXKKX gdybym auta nie miał to bym nie mówił o powyższych. szczególnie uwielbiam tych z licencja na lewy pas. Juz ci szefie zjeżdżam miedzy ciężarówki na prawo bo jedzie jaśnie Pan😅 Pieszy krzywdę zrobi sobie a samochod jest jak bron i należy się z nią obchodzić ostrożnie. Życzę Ci żeby tobie nikogo z rodziny nie zabili na drodze.
Jeśli chodzi o ostatnie pytanie o możliwość zawracania, odpowiedź brzmi, że jest tam złe oznakowanie, które powinno być spójne. Natomiast tak zawracać można gdyż w myśl art. 5 UPoRD sygnalizacja świetlana ma pierwszeństwo przed znakami. Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
Dobre oznakowanie. Strzałka pokazuje tylko, że jesteś na pasie do skrętu w lewo, a wiadomo przecież, że żeby zawrócić, trzeba najpierw skręcić w lewo. Tutaj pierwszeństwo sygnalizacji świetlnej nie ma nic do rzeczy, bo gdyby światła przestały działać, to dalej można zawracać ponieważ brak tam znaku zakazu zawracania.
Rowerzyści mają takie wyprzedzanie już w standardzie w zasadzie. Niezliczoną ilość razy mnie tak wyprzedzano ze poczułem ciepło mijającego mnie samochodu(nie raz dużego). Nawet kiedy z przeciwka było pusto, to trafia się osobnik w drogim suvie który jedzie nie dość ze znacznie za szybko, to jeszcze wyprzedza na centymetry. Co do autostrad/ekspresówek to niedawno ponad pół polski zjechałem na wakacje i faktycznie czasem dzieją się rzeczy mrożące krew w żyłach, a trzymanie odległości, to chyba martwy przepis jest bo ludzie jak w różańcu wiszą sobie na ogonach parę metrów jadąc +130km/h
Dwóch rzeczy nie da się w Polsce nauczyć na kursach prawa jazdy - utrzymywania poprawnej odległości od poprzedzającego pojazdu (bo przecież wszyscy jadą szybciej niż kursant) i poprawnego wyprzedzania (bo przecież wszyscy jadą szybciej niż kursant). Może to jest główna przyczyna takiej jazdy tak wielu kierujących (obok niepełnosprawności umysłowo-emocjonalnej i nieumiejętności wyciągania wniosków i korygowania własnego zachowania). Może takich rzeczy trzeba uczyć na symulatorach?
@@mateuszsokolowski7881 Po 1 to jeśli jest to prawdziwa ścieżka, a nie jakiś pseudo chodnik z postawionym znakiem, to większość będzie z niej korzystać. Po 2 nawet jeśli jakiś "szosowiec" jedzie ulica mimo ścieżki obok to odstęp przy wyprzedzaniu nadal obowiązuje. Po 3 ja mówię o sytuacjach poza terenem zabudowanym gdzie nie ma nic prócz drogi, a nadal skończone debile się trafiają i wyprzedzają 120km/h na centymetry przy pustej drodze z przeciwka.
@@demoon222 no niestety już przy punkcie pierwszym pokazałeś że sam jesteś debilem. Jak ktoś wyprzedza na centymetry poprawnie jadącego rowerzystę to jest nim również. Pozdrawiam.
@@Motolotnik Myślę że w tym kraju pasowało by zrobić ostrą przesiewkę faktycznie nadających się do prowadzenia samochodu. Psychotesty na dzień dobry powinny przesiać wszelkich furiatów i szeryfów jakich u nas pełno. Nadal też u nas panuje jakieś przekonanie że prawo jazdy to obowiązek i każdy musi je mieć, nawet jak się kompletnie na kierowcę nie nadaje. A jeżdżą po naszych drogach takie jednostki co nawet taczką nie powinny jeździć..
Tu niestety pokutuje, że przepis o odstępie nie dotyczy dosłownie każdej drogi. Gdyby był całościowo obejmujący i zależny wyłącznie od prędkości to dosłownie wszedzie byłoby bezpieczniej, nie byłoby tyle stłuczek, najechań itd. I mooooze w końcu ludzie zaczeliby jeździć znacznie uważniej a nie byle szybciej, poganiając.
@funthomas RODO jest to rozporządzenie o ochronie danych osobowych, więc jeśli tablica rejestracyjna należałaby do tej kategorii to powinny być zasłaniane wszystkie rejestracje na takich nagraniach, a nie tylko tych co popełniają jakieś wykroczenie.
Z powodu, ze film został może już wysłany na policję. Jeśli nie zasłonią tablic na UA-cam to znajdzie się 100 chętnych do wysłania tego samego filmu z UA-cam, robiąc policji niepotrzebny spam.
Powinno się uzupełniać te filmy tym jak np nasze Państwo ukarało tego który dla własnej wygody ryzykował życie Motocyklisty ? jak to się skończyło i czy jest dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i kara finansowa była maximum ? czy może łapówka poszła przez kopertowego Marszałka do Sędziego i po sprawie. Skoro pokazujecie takie wykroczenia powinno się pokazać zakończenie sprawy i kto jechał - tylko nagłośnienie może zmniejszyć zagrożenie
Dobra mogę być uznany za nieuka ale proszę o wyjaśnienie do czego służy pas awaryjny na autostradzie? Mamy tworzyć korytarz życia między pasami ruchu ale pas awaryjny ma być zawsze wyłączony z ruchu (nawet dla służb). Po co jest ten pas???
Pas dla osób, u których wystąpiła awaria samochodu, albo nastąpiły problemy z kierowcą lub pasażerem/ami. Służy do stania i czekania na pomoc. Nie do przemieszczania się po nim.
@@RaptoR1261 dzięki. Widzę że są normalni ludzie którzy potrafią konkretnie odpowiedzieć. Niestety czasy mamy takie że spodziewałem się w pierwszej kolejności zobaczyć wpis: doucz się przepisów nieuku.
jak masz zdarzenie drogowe to tam można ulokować i służby ratunkowe i np stuknięte pojazdy w oczekiwaniu na lawetę, a pozostałe pasy udrożnić i puścić ruch
Sama nazwa wskazuje jego przeznaczenie, to do czego służy i dlaczego nie może być z urzędu brany pod uwagę jako miejsce do tworzenia wyjątków w przemieszczaniu się. Mogą się na nim znajdować pojazdy które uległy awarii lub ich kierowcy źle się poczuli. Nawierzchnia w miejscu w którym odbywał się postój auta z awarią a jego już tam dawno nie ma, może być w znaczącym stopniu z racji braku przemieszczania się pojazdu mocno zabrudzona płynami eksploatacyjnymi, po powiedzmy wycieku oleju.
Jeśli chodzi o motocykle ,to zachowanie kierowców jest karygodne bo moje dziecko jeździ na motocyklu i aż strach na to patrzeć i myśleć że któregoś dnia morze moje dziecko zgubić tam🙀🙀
Jak w tym kawale. Dzwoni żona do męża "kochanie jedź ostrożnie bo radio podaje, że na tej drodze którą jedziesz jakiś dureń jedzie pod prąd". Na to mąż: I TO NIE JEDEN TYLKO WSZYSCY
Szczerze mówiąc nie rozumiem tego co się teraz dzieje na drogach. Prawo jazdy zdałem 17 lat temu i od tamtej pory jeżdżę samochodem. Oczywiście różne rzeczy działy się na przestrzeni tych kilkunastu lat, ale to co się dzieje od ostatnich, nie wiem 4-5 lat jest nie do pomyślenia. Kiedyś jeździło się +10, żeby policja przymknęła oko, teraz +45 żeby przypadkiem nie stracić prawa jazdy. Mam dziwne wrażenie, że wszechobecne kamerki rozsierdziły kierowców, którzy co chwilę muszą mieć rację na drodze i szukają byle pretekstu do nagrania kogoś a przez to zaczęli jeździć agresywnie i udowadniać, że to ja mam rację na drodze. Oczywiście ta teza nie jest poparta żadnymi dowodami, ale od dłuższego czasu na polskich drogach jest jedna wielka bandyterka i wszelkie próby zmiany tego stanu rzeczy takie jak pierwszeństwo pieszych, wyższe mandaty od razu odbierane są jako atak na portfel bo my wszyscy jeździmy świetnie i chodzi tutaj tylko o kasę. Szkoda tylko, że nie widać tego na drogach. Mam wrażenie, że ludzie już całkiem zdziczeli i nie potrafią się wykazać chociażby minimalną dozą uprzejmości i poszanowania drugiej osoby.
To jest chyba ogólnie zmiana stosunku między ludźmi. Nie wiem, czy wynika to z tego, że mamy wyścig szczurów, bo więcej korpo w tym czasie weszło do kraju, czy co.
Generalnie, ludzie się od siebie odsuwają. A bardziej liczy się kasa i szpan.
Zauważam, że najgorzej jeżdżą ludzie w SUVach i w markach szpanerskich - BMW, AUDI. Ale czasem ktoś w Skodzie Superb też potrafi pocisnąć i zrobić slalom między samochodami, bo go było stać na tak "eksluzywny" samochód, więc musi pokazać, co ma za brykę.
Do tego przeświadzczenie, że każdy musi jeździć z maksymalną prędkością (albo nawet przekraczając ją), bo jak tak nie jedzie, to pizda nie kierowca. No cóż, ja jeżdżę według spalania, czyli w moim samochodzie, to maksymalna prędkość to 115-125, by spalać jak najmniej benzyny. Dzięki temu na trasie potrafię zrobić na jednym baku 900-1000 km.
Oczywiście, przy wyprzedzaniu przyspieszam, by jak najszybciej wrócić na prawy pas. No ale jak na autostradzie "standardem" jest jazda po 20-40 km szybciej niż maksymalna, to moje 130-140 jest za wolno. A czasem nawet przy 125 wyprzedzam, jak mam TIRa lub samochód z przyczepą na prawym - zależnie od tego, co widzę w lusterkach.
I według prawa niby mi wolno.. tylko, że dla wielu to blokowanie ruchu, bo oni muszą szybko, 160-180, bo inaczej się uduszą :P
Mam też porównania z autostradami w Niemczech, Czechach, Austrii, Włoszech, na Węgrzech, na Litwie, na Słowacji. Kompletnie inna jazda. Jedzie się spokojnie. Nikt nie szarpie, nie robi slalomów, nie napierdziela od kilometra światłami, by pospieszać innych kierowców. A ludzie nie jeżdżą tam aż tak przepisowo, wyprzedzają i często z 20 km/h ponad maksymalna.
Ale jest spokój i płynność.
Jak wróciłem z Niemiec i wjechałem na A4 na Śląsku, to mną aż trzepło, bo takiego szoku doznałem po spokoju i relaksie w Niemczech i Czechach.
Kurde, nawet we Włoszech się spokojniej jeździ, niż w Polsce. A myślałem, że będzie dramat ze względu na ich temperament. Ale jechałem tylko 150 km od granicy z Austrią do okolic Wenecji. Więc może gdzie indziej jest gorzej.
Co jak co, ale zmiana pierwszeństwa pieszych tylko pogorszyło sytuację, kiedyś piesi sprawdzali i nawiązywali kontakt wzrokowy z kierowcą, a teraz to wchodzą jak te święte krowy nie sprawdzając czy przypadkiem ktoś jedzie przed przejściem, absolutny brak współpracy już na polskich drogach...
@@divadsn Pierwszeństwo pieszych ma sens i powinno spowolnić ruch.
Tak się nie stało, ponieważ wielu polskich kierowców, wciąż żyje w przekonaniu, że to piesi mają sprawdzać czy nic nie jedzie, podczas gdy to kierowcy mają sprawdzać czy nikt nie idzie.
@@divadsn całe szczęście stosujesz się do kodeksu i zwalniasz przed przejściem dzięki czemu jesteś w stanie wyhamować w takiej sytuacji :). Ja jakoś nie mam z tym problemu. Oczywiście spośród tych n razy, gdzie przepuszczałem pieszych kilka razy ktoś nie spojrzał, ale były to pojedyncze przypadki.
Nie ma co dziwić. Bandyterka legalna/nietykalna/bezkarna o góry, to i częściowo również na dole :). Skieruj pretensje, zarzuty, pytania do bandyterki u góry, ciekawe co Ci odpowie :). Ja zdawałem prawko w 93 roku czyli 29 lat temu i co ja mam powiedzieć? Za moich czasów powszechnie się dziękowało/przepraszało awaryjkami/kierunkami, praktycznie nie jeździło pod prąd. Ja bynajmniej nie spotkałem się z takim przypadkiem od 93 roku, a zawodowo jeżdżę od 95 roku. Pomyśl jaką ja widzę różnicę, przepaść :). A nigdy nie byłem oszołomem, fanatykiem/niewolnikiem przepisokracji i nie traktowałem majestatu jako sacrum/absolutum. Ale ludzie byli zdolni do koegzystencji, kooperacji, partnerstwa, symbiozy, a nie jak Mr. Zoob-" mój jest ten kawałek podłogi", "tej drogi". Zmiana mentalności, statusu, pozycji, majętności. To główne czynniki zmian. Im więcej posiadamy, tym więcej możemy, jesteśmy władni. To niestety jest prawidłowość siedząca w głowie i wystarczy impuls by ją uaktywnić, uruchomić. Wszystko mierzymy $$ miarą, nawet zdrowie, życie. $$ rozwydrza, demoralizuje, rozbestwia, czyni zuchwałym, aroganckim. To czynnik nieodzowny, stały w przemianach ekonomiczno-gospodarczo-ideologiczno-filozoficznych.
Wczoraj jechałem A1, raz zostałem wyhamowany do zera za zbyt wolne wyprzedzanie kolumny tirów, ilości podjeżdżania 2m od zderzaka przy mojej prędkości 140-150 nawet nie liczę.
Dziki kraj.
Jak jedziesz 140 to uważaj żeby ci przypadkiem nie zaparkowali
@@kacuuaxr16 No i niech przed wyjazdem odmawia ojcze nasz i zakłada pampersa, bo może coś się zawsze nieoczekiwanego, niespodziewanego przytrafić/przydarzyć :)
Dlaczego hamowałeś ?
Jazda na zderzaku to gangrena polskich drog. Wiekszosc tych imbecyli zapewna nawet nie ogarnia tego ze to chamowa, ze to strasznie niebezpieczne - tak toto sie nauczylo.
Ty jeszcze szybko jeździsz a ja jak jeżdżę 120-130 to już w ogóle mi podjeżdżają i trąbią debile
Miałem identyczną sytuacje jak pan motocyklista na estakadzie na Tischnera w Krakowie. Jechałem motocyklem lewym pasem. W odpowiedzi od pana kierowcy na najbliższych światłach usłyszałem że powinienem 'ustąpić mu miejsca bo jadę wolno' (maks 70, on 90 conajmnjej). Ciężko powstrzymać emocje...
Szacun dla motocyklisty za zachowanie uwagi i spokoju. Kierowca Citroena powinien stracić dożywotnio uprawnienia do kierowania pojazdami. W mojej ocenie działanie takie było celowe i kierowca samochodu godził się z tym, że może doprowadzić do wypadku. Myślę, że tylko uwaga i rozeznanie sytuacji, pełna kontrola przestrzeni przez motocyklistę nie doprowadziła do jego uszczerbku.
Tak Panie Marku, oglądamy "Jedź Bezpiecznie" dziękujemy za poświęcony czas całej ekipie pracującej przy realizacji.
Pozdrawiam z "naszej drużyny kierowców"
Jazda po autostradzie w tym kraju to jest dramat.
Jak ci nie odpowiada "ten kraj", to spaduwa na postępowy Zachód i nigdy nie wracaj.
Oby od 17 wrzesień posypały się laurki dla tej patologii drogowej 😍.
Dziś zatrzymuję się na czerwone plus strzałka zielona (która powinna być czerwona od zawsze) i coś trąbi. Za mną stoi kmiot, z telefonem przyłbie gada i trąbi. Bo stoimy na czerwonym świetle 😅. Pomyśleć że ludzie bilety na standup kupują, a klauna każdy ma około za darmoszkę🤔
@@Tomaskii własnie o takich cymbalow mi chodzi to jest wszedzie nie tylko na autostradach. Co z tymi ludźmi się dzieje jak wsiadają do auta.🤷♂️
Oglądam te programy jeszcze przed rozpoczęciem kursu na prawo jazdy mam nadzieję że będę mogła Jeździć Bezpiecznie
Mam prawo jazdy od 1,5 roku jeżdżę już od dosyć dawna choć i tak jestem swiezakiem ale do rzeczy nie będziesz mogła jeździć cały czas bezpiecznie a jak będziesz próbować to zostaniesz zmieszana z błotem bo na autostradzie o ile z prędkością to jeszcze w miarę ale z wyprzedzaniem to już na pewno nie pojedziesz zgodnie z przepisami bo cie reszta zmusi niestety na autostradzie a co do reszty to już od ciebie zależy
@@hubert1085 Większych głupot nie czytałem dawno. Nie da się jeździć bezpiecznie i zgodnie z przepisami, bo inni nie pozwolą? ZAWSZE można jeździć bezpiecznie. Nie oznacza to niestety, że unikniemy wypadku, bo to niestety zależy też od innych użytkowników dróg. Wracając do autostrad, panuje u nas przekonanie, że wyprzedzanie lewym pasem nam się należy. Nie ważne, że z tyłu jedzie samochód 50km szybciej niż my. Trzeba zjechać na lewy i wpakować się przed maskę, stąd ta frustracja niektórych kierowców. To samo z włączaniem się do ruchu na autostradzie. Ile to razy cymbały wyjeżdżają wprost pod maskę, bo on się przecież włącza do ruchu. No właśnie, włączasz się to musisz ustąpić. Hitem był niedawno jeden typ z CB radiem, który prawie zepchnął mnie z pasa. Wykłócał się, że skoro jemu kończy się pas to obowiązuje jazda na suwak i mam obowiązek go wpuścić. No zlituj się człowieku. Jedziesz wolno, spójrz w lusterko. Wrzucenie migacza nie uprawnia cię do zajęcia lewego pasa, co do zasady MUSISZ mieć pewność, że ten manewr nie utrudni (czyt. nie spowolni) prawidłowo jadących samochodów.
@@linfas5 ja widziałem raz na autostradzie jak podczas włączania się do autostrady jakiś gość dosłownie zatrzymał się na pasie włączania na końcu tego pasa i gość sobie stanął co prawda był dość duży ruch dużo samochodów było zanim właśnie ci co byli zanim to go zablokowali ale stawanie na końcu pasa włączającego jest absolutnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne takie jest moje zdanie i przy okazji powiedz mi ile osób jedzie zgodnie z przepisami po drogach w Polsce jest to większość mało jest ludzi co na terenie zabudowanym lub poza jadą zgodnie z przepisami w naszym kraju niestety jest tak że za przestrzeganie przepisów jesteśmy czasami karani
Przepraszam za błędy ortograficzne lub innego typu rzeczy
Tylko wciśnij do apteczki kołnierz ortopedyczny i defibrylator plus gaz pieprzowy i zamontuj monitoring 360 stopni może też przydać się metalowy kijek , albo Ochrona koniecznie dwóch tęgich i dodatkowe ubezpieczenie NW na wypadek przeżycia. Pamiętaj że są Ludzie, znam osobiście, że nie chcą oglądać takich filmów oni wiedzą lepiej jak się jeździ - sprawdz sama
Filmik z motocyklistą powinien być wyslany na policję - kierowca powinien otrzymać mandaty i punkty za wykroczenia, które popełnił.
Prawo jazdy do skasowania
Brak zachowania odstępu od poprzedzającego pojazdu to ciągły problem na polskich drogach!
Szkoda, że policja się tym nie interesuje i woli wlepiać mandaty za przekroczenia prędkości.
Absolutnie się z tobą zgadzam. Nie zachowywanie odstępów oraz brak sygnalizowania manewrów to plaga na polskich drogach szybkiego ruchu i są to znacznie niebezpieczniejsze zachowania od nadmiernej prędkości, ale jakoś policja tego nie zauważa bo uparcie szuka przekraczających dopuszczalna prędkość choćby o kilka km/h.
Można też przestać dawać powody do wlepiania mandatów za prędkość, wtedy się policjanci zajmą innymi.
Też małe te prędkości nie są, skoro policja zatrzymuje, a wątpię, że chciałoby im się zatrzymywać za 50-100 zł mandat.
Policja lubi stać w krzakach przy małych wioskach (wiadomo dlaczego)- ruch na szybkich drogach jest im obcy i masz tu rację. Policja powinna być mandatowana ża każdy przysłany im film z wyznaczonego im rejonu z wykroczeniem - płaciliby mandat za niepokornego Kierowcę z własnego budrzetu - to moja propozycja
Trzeba mieć jaja i stalowe nerwy, żeby jeździć przepisowo po drogach w naszym pięknym kraju. Ludzie jak dziki się zachowują. Zero szacunku dla drugiego człowieka.
Kolejny raz apelacja: Zasłanianie numerów rejestracyjnych piratów drogowych powinno być zabronione!
zgadzam się. Ja nie zasłaniam.
@@WojciechZawada1 pozew już przygotowany
@@3EHs16iw0Me9ZPo Spoko.
@@3EHs16iw0Me9ZPo Pokazywanie tablic rejestracyjnych nie jest złamaniem prawa. 1000 razy było już o tym mówione.
@@3EHs16iw0Me9ZPo tablice rejestracyjne nie są danymi osobowymi a jak ktoś jeździ jak debil to powinien liczyć się z tym że ktoś wrzuci do sieci nagranie jego wyczynów
Dlatego dawno się nauczyłem aby motocyklem jeździć środkiem pasa - dzięki temu samochody nie mogą się ocierać o ręce, i mamy po obu stronach margines bezpieczeństwa w razie silnego podmuchu wiatru.
Ogólnie sposób ten też jest dobry jak się jedzie rowerem
@@Varmiok problem w tym że jak jedziesz motocyklem to nikt nie będzie na Ciebie trąbił dlatego że nie jedziesz możliwe blisko prawej krawędzi. Natomiast jak jedziesz rowerem to zawsze znajdzie się jakiś idiota, który będzie chciał Cie ukarać i tak czy siak wyprzedzi Cię na centymetry
@@skwarek2211 jak jeżdżę blisko prawej krawędzi, to też jestem wyprzedzany na centymetry. Zdecydowanie częściej zjeżdżają na lewy pas, kiedy jedziesz środkiem.
@@skwarek2211 częściej to się zdarza jak jedziesz blisko krawędzi. Dużo więcej ludzi umie wyprzedzić prawidłowo jak już zmuszasz go do przekroczenia lini pasa
@@eGzysTens nie mowie ze jak się jeździ blisko prawej krawędzi nie zdarza się wyprzedzenie centymetry. Mówię jedynie, że jazda środkiem pasa to też nie jest złoty środek. W Polsce rowerzysta nie ma łatwego życia
To że motocykliscie nic się nie stało.... Bóg nad nim czuwał, bo inaczej była by tragedia. Mam nadzieję, że kierowca citroena spotka się z zabraniem prawa jazdy.
Dlaczego temu pierwszemu idiocie w Citroenie zasłonięto tablicę rejestracyjną?
Motocyklisto! Patrz w lusterka, samochody są wszędzie!
Fox idź być bucem gdzie indziej
@@MedFox86 -5
Dziękuję I pozdrawiam
Dlatego motocyklem jezdzimy zawsze srodkiem, ewentualnie lewa strona pasa. Trzymanie sie prawej strony to jak wozenie tablicy "ZEPCHNIJ MNIE Z DROGI".
Tych programów powinno być znacznie więcej.
Bo może w niektórych przypadkach zabranie uprawnień na 3/6 miesięcy to po prostu za mało...Można zabierać dożywotnio, nie każdy musi być kierowcą.
Zabrać prawo jazdy mogą nawet i na 2 lata a i tak istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że przyłapią takiego kierowce. Teraz na drodze praktycznie nie widuje się kontroli. Ja odkąd zdałem prawo jazdy (około 5 lat temu) nie miałem ani jednej kontroli drogowej, a jeżdżę nie mało.
@@larabdb2791 idąc tym tokiem myślenia to nikt nie musi mieć prawa jazdy ba, nawet można być nietrzeźwy, byle jeździć bezpiecznie i zgodnie z przepisami :D Moim zdaniem muszą wrócić rutynowe kontrole, bo zabrane prawo jazdy nic nie daje. Zabieranie kluczyków byłoby najskuteczniejsze xd
Usiłowanie zabójstwa, nic innego.
@@XarMT2 z zabujstwem przesadził, ale stwarzanie bezpośredniego zagrożenia w ruchu lądowym; . Jak najbardziej uzasadniony zarzut przez jazdę zajętym pasem na drodze szybkiego ruchu i za to grozi 6 miesięcy do lat 8 więzienia.
na szczescie motocyklista nie ucierpial natomiast typ co go wyprzedzil to nagranie na policje i powinien stracic definitywnie prawo jazdy DOZYWOTNIE!!!
i tak bedzie jezdzil dalej autem
Mam nadzieję że ten film jest juz na policji.
tak ja go zgłosiłem
Powinno się za takie właśnie cwaniactwa pozbawiać osoby prawa jazdy bądź na rok zatrzymywać i jakieś godziny społeczne do odrabiania dawać przy sprzątaniu po wypadkach. Może wtedy główka by poszła im po rozum
Kontrole policyjne? Panie Marku jak kierowcy maja ufać policji jak dziś nieoznakowany radiowóz policyjny wyprzedzał mnie na skrzyżowaniu na podwójnej ciągłej po czym wepchał się na chama w sznur samochodów, ponieważ z naprzeciwka jechał inny pojazd po czym znów dał gazu do dechy i znów zahaczył o podwójną ciągłą. Zaznaczam że nie używał żadnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mandaty mają pomóc w obronie bezpieczeństwa? Nie róbmy sobie jaj… W moich okolicach niedawno zrobili bardzo krótki teren zabudowany przy którym może ze 3 domy stoją i zero pasów, zero świateł, zero skrzyżowań. Oczywiście policja prawie codziennie dbając o nasze bezpieczeństwo stoi tam z suszarą w krzakach w godzinach popołudniowych kiedy ludzie wracają z pracy.
Powinni zmienić przepisy. Znajomy wysłał patologiczne zachowanie na drodze a policja go szarpie ze ma przyjść na świadka. Dosyć że poświęcił czas to jeszcze ma się stawić na przesluchaniu, po co. Za mało widać na nagraniu ? Czy policjant nie rozumie co widzi ?
Wysyłając nagranie trzeba od razu napisać kompletne zeznanie, to nie będą ciągać. Dokładnie kto, co, gdzie, kiedy zrobił. Jak tylko wyśle film to będą wzywać i dopytywać o te rzeczy, bez tego mają związane ręce.
Pytanie dlaczego policja unika autostrad. Widać ich tylko gdy kolumnami ściągani są do ochrony rządowych eventów.
Moim zdaniem policja unika wszystkiego. W mieście ich widujesz? Bo ja nie.
To radzę wyjść z domu. Widać ich zarówno na drodze jak i w mieście.
@@EmilanxD ale kraweznikow a nie drogowke.
@@danielwrotny w mieście ich się widuje na wylocie, 10 metrów przed znakiem "koniec zabudowanego" xd
odpowiedź jest prosta. Nasz kraj nie jest specjalnie dobrze przygotowany do pracy policji na autostradach.
U nas policjant jak ujawni wykroczenie musi pojazd zatrzymać. I gdzie go ma zatrzymać na autostradzie?
Musi z nim jechać do zjazdu albo na MOP. To ile takich samochodów będzie wstanie zatrzymać jeden radiowóz w ciągu całego dnia pracy na autostradzie? A ile w tym czasie zużyje paliwa? A jakie koszty będą bezproduktywnego czasu pracy policjantów?
Kolejnym utrudnieniem jest fakt, że policja musi w naszym kraju zrównać się z prędkością mierzonego pojazdu, żeby wystawić mu mandat.
Wynika to z braku wyposażenia radiowozów w dalmierze. Brak dalmierzy uniemożliwia też pomiary odstępów między samochodami.
Dlatego w innych krajach główną pracę na autostradach wykonują fotoradary, które mogą być ukryte i mierzyć też odstępy między pojazdami, oraz inne automatyczne urządzenia dozoru nad ruchem, a policyjne radiowozy są wyposażone w dalmierze, dzięki czemu mogą mierzyć zarówno odległość jak i prędkość zbliżających się i oddalających pojazdów, bez zrównywania z nimi prędkości.
Jadąc motocyklem zawsze jedziemy środkiem pasa po to żeby nie doszło do sytuacji jak na początku filmu. Niestety żeby być bezpiecznym na motocyklu to nie wystarczy jechać przepisowo, często jazda zbyt defensywna stwarza zagrożenie dla samego motocyklisty.
A no widzisz, nie wielu ma odwagę, śmiałość, interes o tym mówić.
A to nie ma być tak, że jedziemy prawą lub lewą „koleiną”, bo na środku jest brudniej (choćby kurz) lub może być ślisko (jakieś skropliny czy wycieki z silnika)?
@@senseitbk Tak ale to o czym mowisz to dojazdy do skrzyzowania, przed pasami. Motocyklem srodkiem lub blizej lewej strony pasa (ale nigdy centralnie pare metrow za zzderzakiem poprzednika - samochod zachamuje a ty...nie)
Jadąc środkiem pasa ograniczamy sobie widoczność i możliwość reakcji na nieoczekiwane zdarzenia na drodze
Ma Pan Marek dowód, posiada film, numery rejestracyjne, świadka w postaci motocyklisty, proszę się tym zająć do końca i ukarać delikwenta!
czy wobec tego bandyty z citroena zostały wyciągnięte jakieś konsekwencje takich kierowców trzeba po prostu eliminować z dróg publicznych
takich na motorku trzeba po prostu eliminować z dróg publicznych
Ja w niemczech niedawno jechałem lewym pasem jak ten motocykl tylko że osobówką i też mnie wyprzedzał jeszcze lewą stroną inny gość jak na filmie, tylko że ja byłem na wysokosci tira podczas wyprzedzania... tamto auto w połowie było już poza tą ciągłą linią przy barierkach. Wyprzedzałem tira z prędkością koło 120kmh a już z bardzo daleka widziałem jak z prędkością grubo ponad 200 zbliża się do mnie to auto i zmieścił się jeszcze między mną a barierkami XD Nie wiedziałem wtedy co się dzieje.. jak moża coś takiego zrobić. Zmieścił się dlatego, że tam był szerszy pas pomiędzy jezdniami niż tu na filmie
ojej
Dlatego jadać motocyklem jadę środkiem pasa, żeby nikt się nie wciskał i wyprzedzał.
Mam tak samo, ale jak mnie goni jakieś panisko w bmw to przepuszczam żeby mi nie wisiał na ogonie. Zazwyczaj i tak potem gość stoi za Grażyną w yarisce a ja jadę dalej hehe
"Ludziom wydaje się, że im wszystko wolno" tyle w temacie
Z perspektywy roweru wygląda to bardzo podobnie do Pana motocyklisty tylko prędkości mniejsze. Standardowe zachowanie kierowców. Dlatego niestety wyjścia są tylko dwa: 1. trzeba jechać środkiem jezdni kiedy jedzie coś z naprzeciwka tak, aby nie dało się wyprzedzić, 2. jechać zgodnie z przepisami i być wyprzedzanym na gazete i ryzykować życie
Wydaje się, że nie ma wyjścia, trzeba autostrady obstawić kamerami na każdej lub co drugiej bramownicy, tak jak to robią w Chinach, fotografować każdego i wyłapywać wszystkich, którzy jadą za szybko. Tylko taka całkowita inwigilacja spowolni wariatów autostradowych.
Tak, ale musi dojść do tego edukacja oraz brak społecznego przyzwolenia na łamanie przepisów. Jeżeli teraz w Polsce ktoś powie: Podobają mi się dwunastolatki, to w najlepszym razie słuchacze się od niego odsuną. Ale jeżeli ten sam człowiek powie: jechałem z dwójka dzieci ze śląska nad morze, dojechałem 500km w 3,5h, nooo zapieprzalem i wyprzedzałem non stop ale ja jeżdżę szybko ale bezpiecznie, to większość Polaków nawet się nie skrzywi. Mimo, ze przez te 3,5h ten człowiek mógł wielokrotnie pozbawić niewinna osobę życia.
Dlaczego jak ktoś biega po ulicy z nożem i macha ludziom przed oczami jest niebezpiecznym bandyta, a inny jadąc tak jak debil powyżej na filmie już nie?
I sprawi, że poprawni kierowcy których generalnie jest większość będą z góry, za niewinność, traktowani jak przestępcy...Niesamowite, że po tylu wiekach zaborów, rozbiorów, okupacji i PRLu w tym kraju ludzie nadal mają zapędy do tego, żeby stał nad nimi pan z batem...
@@Soulstone0 ludzie (kierowcy) są wszędzie tacy sami, w PL, w Chinach i na Zachodzie. Tylko radary, kamery i inwigilacja na drodze może doprowadzić do uspokojenia ruchu. Działa błyskawicznie i skutecznie. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle wszyscy jada powoli, dostojnie i z namaszczeniem. Tak to robi się na świecie (Zachód, Chiny, Stany) - dlaczego nie u nas?? Czy nasze narodowe cierpienia w postaci zaborów, wojen i PRL-u (o których nota bene już mało kto pamięta) dają nam jakąś taryfę ulgową, że nas nie wolno na drodze inwigilować? Wywalczyliśmy sobie takie prawo pod Monte Cassino czy w Powstaniu Warszawskim?
Jedyne słuszne rozwiązanie. Na tłuka tylko bat pomoże. To co się dzieje na drogach, a w na szczególności autostradach/ekspresówkach, to absolutna patologia.
@@joker7301 Żadne radary ani żadna inwigilacja nie wyeliminuje tego procenta idiotów postępujących źle. Tak samo jak prohibicja nie eliminuje alkoholizmu, a kara śmierci za zabójstwa nie sprawiała że nie było zabójstw. A w zamian dostajemy model państwa, w którym obywatel na każdym kroku jest trzymany za mordę chociaż jest dobrym człowiekiem i niczego złego nie zrobił - w takim kraju chcesz żyć? Taki kraj chcesz zostawić swoim dzieciom w spadku? Kraj obywateli sprowadzonych do roli bydląt pracujących i oddających wszystko panu z batem, pieniądze, prywatność, wolność...? To, że tak się robi na świecie nie znaczy, że u nas też tak ma być. Żeby ograniczyć patologie trzeba przykładać więcej uwagi do wychowywania dzieci i uczenia ich dobrych nawyków żeby patologia w kolejnych pokoleniach sama została zastąpiona przez dobre zachowanie (a nie uczyć ich od małego cwaniakowania, kombinowania, braku szacunku do ludzi i innych chorych wzorców). Zamiast tego chcesz społeczeństwo tresować kamerami, karami, inwigilacją i batem? Założysz sobie kamery w domu dlatego, że jakiś pijak bije żonę więc na wszelki wypadek od jutra wszystkie mieszkania będą pod nadzorem żeby wyeliminować przemoc domową? To samo na drogach - większość ludzi na co dzień jeździ poprawnie, ruch odbywa się zwyczajnie. Ile wypadków śmiertelnych było u Ciebie w mieście przez ostatni tydzień, miesiąc? A ilu kierowców, rowerzystów i pieszych pokonało swoją trasę i nic im się złego nie stało...? Ci wszyscy ludzie, którzy w tym czasie przejechali ulicami zrobili to jak widać bezpiecznie. Więc jaki problem? Wszystkim zwolennikom bycia obywatelem-nikim i chwalącym inwigilację polecam przenieść się do jednego z krajów o takim systemie i zostawić normalnych ludzi w spokoju...
jechałem teraz z nad morza na południe Polski i bardzo dobrze współpracowałemm z kierowcami, wpuszczaliśmy się przy wyprzedzaniu a takie zachowania to rzadkość
Ten pierwszy to normalny bandyta.
6:36 już było wyjaśniane w jakimś odcinku. Znak (?) P7 czyli strzałka do skrętu w lewo na jesdni ( znak poziomy) pozwala i na skręt i zwracanie. To sygnalizator kierunkowy zapbrania zawracania.
5:28 Jedź bezpiecznie - zapraszam w godzinach szczytu lub przy jakimś zdarzeniu kiedy korkuje się zjazd do Skawiny z A4 czyli obwodnicy Krakowa. Wszyscy stoją na pasie awaryjnym, przykładowo od strony Łagiewnik. Kiedyś nie chciałem przekraczać ciągłej linii więc, dopiero chciałem się dołączyć do zjazdowego pasa w chwili kiedy on się rozpoczynał. Wcześniej stały samochody na pasie awaryjnym tak jakby przedłużając pas do zjazdu i zostałem strąbiony przez te samochody i samochody które jechały za mną jakbym był jakiś dziwny, że tak chce jechać. Więc jak to jest Panie Marku? Nie mozna, ale każdy tak staje i jak tu się dostosować do ruchu...?
mam taki sam dylemat, niestety odpowiedzi brak
I bardzo fajny merytoryczny i prostojezyczny odcinek 👍
dziki kraj i dzicy ludzie
miałem pić kawę, ale po zobaczeniu manewru citroena względem motocyklisty, wyłączyłem czajnik...
Od dawna się zastanawiam jak to jest, że nie ma policji autostradowej, nie ma kamer na autostradach, nie ma odcinkowych pomiarów prędkości... itp
Są
Trzeba znać umiar w restrykcjiach. Uważam, że kierowca citroen'a jest kretynem, ale dopuszczam sytuację w której musi się przekroczyć dopuszczalną prędkość..
Bo urządzenia pomiarowe rozpraszają uwagę, skłaniają do głupich zachowań w celu nie narażenia się na mandat od głupiego automatu w kasynie i sieją terror na drogach. A mimo to na takim odcinkowym, raz zapomnisz się, wiatr z tyłu przywieje, pojedziesz trochę szybciej i mimo to dostaniesz mandat. To kierowca ma decydować o dostosowaniu prędkości do warunków, a do tego ma jeszcze znak. Sęk w tym żeby nie robił tego w głupi sposób, bo wtedy nie nadaje się na kierowcę.
Czy zostały wyciągnięte konsekwencje wobec kierowców filmiku 1 oraz 2 ?
W Polsce 2 pasy to jest autostrada w mniemaniu wielu kierowców. Nie ma znaczenia czy to DK, Ska jadą ile się da.
Dla mnie jest to normalne, że jeżeli przy pasie do skrętu w lewo jest sygnalizator pozwalający na skręt i zawracanie to mogę też zawrócić jeżeli potrzebuje. Jeżeli wcześniej byłby zakaz zawracania to byłoby to dziwne.
Dziwne za to są pasy ruchu, z których przez pewien moment ponoć można jechać na wprost i w prawo a przed skrzyżowaniem te pasy ruchu stają się pasami tylko do jazdy na wprost. Czemu wprowadza się kierowców w błąd?
No chyba nie
Czemu chronicie tożsamość niedoszłego mordercy z początku filmu?
6:05 Panie Karolu, prosze szybko kupic "znaki drogowe" jesli nie ma Pan Internetu. Bo to o czym Pan mowi to ppdstawy:
Strzałka kierunkowa zezwalająca na skręcanie w lewo, umieszczona na skrajnym lewym pasie, oznacza także zezwolenie na zawracanie, chyba że jest to zabronione znakiem pionowym B-23, lub ruch kierowany jest sygnalizatorem S-3.
Są zachowania kierowców, które moim zdaniem powinny być traktowane jako świadome i celowe narażanie innych na utratę życia lub zdrowia i karane jako ciężkie przestępstwo. Na przykład takie karygodne wyprzedzanie jak na pokazanym filmie albo celowe, złośliwe, gwałtowne hamowanie po zakończeniu wyprzedzania lub jazda z ogromnymi prędkościami w terenie zabudowanym. Nie rozumiem dlaczego tego typu sytuacje są traktowane tak łagodnie przez prawo. Według mnie nawet jeśli nie dojdzie do tragedii to już tacy kierowcy to bandyci.
Czyli jeśli ja sobie obracam między palcami butterfly, to jestem przestępcą-mordercą usiłującym, zamierzającym zabić, napaść kogoś? Karanie z góry, na zapas/na wyrost? :). Za potencjalizm :)
@@tobiaszpasterski481 W prawie jest już kara za usiłowanie morderstwa, a niekoniecznie jego dokonanie. Nie piszę tu o "standardowym" łamaniu przepisów, ale o tak drastycznym zachowaniu, przy którym ktoś posiadający prawo jazdy musi mieć świadomość, że jest potencjalnym zabójcą. Na przykład jadąc w terenie zabudowanym 130km/h ma się świadomość, że to loteria czy się kogoś zabije czy nie. Złośliwie i gwałtownie hamując przed kimś na autostradzie bez przyczyny też trzeba zdawać sobie sprawę jak się to może skończyć.
Machanie nożem dla zabawy, a przyłożenie go komuś do szyi to inna liga. Podobnie widzę jazdę samochodem.
@@RaV3142 Nie no jasne, że każdy jest potencjalnym mordercą, tylko nie można z góry za to płacić. Oczywiście, że jest w kodeksie 'usiłowanie', tylko wiesz, trzeba udowodnić taki zamiar. A z tym jest problem wynikający z różnych względów, powodów, przyczyn. Trzeba udowodnić, że do nieszczęścia, tragedii nie doszło 'cudem". Pamiętaj, że orzekający, zarzucający, osądzający to też ludzie mający swoją wizję, indywidualne podejście, stosunek, nastawienie, interpretację. Z usiłowaniem zabójstwa klasycznego jest dość łatwo, prosto, bo są obrażenia, są ranu kłute, cięte lub tłuczone albo otwory po kulach. Tu nie ma niczego takiego, więc niewielu się pokusi o takie formułowanie zarzutów i aktu oskarżenia. Jest natomiast przepis o spowodowaniu realnego zagrożenia w ruchu lądowym, tylko to zagrożenie też trzeba wykazać i udokumentować, uargumentować :)
@@RaV3142 Ja tu nie bronię i nie tłumaczę, nie usprawiedliwiam takich rażących zachowań. Wiem tylko, że najłatwiej/najprościej jest ukarać i raczej jest to moda, trend legislacyjno-strukturalno-administracyjny.
Spotkało się na drodze kilku prawdziwych Polaków. Wszyscy wszystkich nienawidzą. Każdy jest najważniejszy. Żadnej współpracy. I jak przyjemność na złość komuś zrobić.
Ja subskrybuję kanały z całego świata, i śmiem wątpić w twoje słowa, u nas jakoś tak lepiej się zachowujemy za to UK, USA... tam jest szok.
@@SramNaLgbt.i.upadlinu inni mnie nie obchodzą. My staliśmy się dla siebie podli jak nigdy dotąd. Politycy, media sterowane przez nie wiem kogo wydobył z nas najgorsze co w nas było.
@@chlor4955 I completely agree, i watch dashcam videos from all over the world and Poland / Russia is among the worst i've ever seen. Us/Uk is nothing compared to this. It's very sad that nothing is done to stop this culture of bad drivers..
Czy bandyta z citroena został zgłoszony na policję?
Gdyby to ode mnie zależało, to na autostrady wysyłałbym kilkaset patroli codziennie :) Prawidłowy odstęp lub jazda skrajnym prawym pasem to jest abstrakcja dla wielu kierowców :/
Ja też. Najlepiej 1 patrol/1 pojazd :). Człowieku byłbyś milionerem :). Możemy założyć spółkę ZOO :)
@@tobiaszpasterski481 widzę, że durne komentarze to twój sposób na zabicie czasu, a może by tak raz napisać coś mądrego, Tobiaszku?
@@kuba4010 Tak :) Uczę się i biorę przykłady od "błogosławionych". Wiesz skoro ich objawione bzdurki się sprzedają, popyt, zainteresowanie mają, to być może moje też :). Sprawdzam, próbuję i obserwuję :). A Kubuś mi wybaczy i tolerować raczy :)
@@kuba4010 Jak coś to znam taki bank o nazwie Agora Gold :). Weźmiemy se kredyta i zainwestujemy z Dawidkiem w bezpieczeństwo :). Będziemy przenajświętszą trójcą inwestycyjną :). Ale wiesz, żeby było oszczędnie to kupimy im eko hulajnogi i zatrudnimy na umowę zlecenie :)
Dobry odcinek jak zawsze 🙂
Nie kumam tylko jednego. Po kiego grzyba wszyscy mają kombinować i się ustawiać i rozjeżdżać na boki żeby zrobić korytarz życia między skrajnym lewym a środkowym pasem, skoro karetki itp. mogły by jechać po pasie awaryjnym bo są uprzywilejowane i nie dotyczą ich wtedy przepisy zakazu jazdy pasem awaryjnym. Po co to utrudniają? Ja sam a i owszem zjeżdżam i robię miejsce w takich sytuacjach, ale według mnie prościej by było stać tam gdzie się stoi a służby ratunkowe żeby jeździły awaryjnym.
może dlatego, że można w ten sposób wygenerować dużo szerszy pas, na drogach szybkiego ruchu pasy są dość szerokie, a paź awaryjny wręcz z definicji jest od nich węższy, także dzięki takiemu działaniu zostanie pewnie z 1.5 wolnego standardowego pasa ruchu.
@@izimsi No skoro chcesz mieć aż tak dużo miejsca to ja bym został przy swoim, z tym że tylko skrajny prawy zjeżdża do środka i wtedy jest pas awaryjny w całości plus połowa prawego pasa i tym sposobem wymuszony ruch aby zwolnić miejsce musi wykonać dużo mniej aut 😁
@@K1Solus w ten sposób nadal marnujesz miejsce między pasami po lewej, może właśnie wymyślone jest tak, żeby każdy musiał się ruszyć żeby było go możliwie jak najwięcej
Nie chodzi o ilosc miejsca, tak mi sie wydaje, gdyz wczesniej myslalem tak jak Ty i zaczalem z uwaga obserwowac takie sytuacje, czesto w przypadku zakorkowania autostrady zdarzaja sie pojazdy stojace na pasie awaryjnym, np; zagotowanie plynu chlodzacego, brak paliwa 😁 lub z innej przyczyny. Pozdrawiam
@@jarosaww4354 No w sumie racja. Niektórzy jeżdżą takimi złomami że im się borygo gotuje haha. A to termostat walnięty, a to zakamieniona chłodnica bo wodę leją, albo puszczający ciśnienie korek w zbiorniczku wyrównawczym przez co płyn wrze przy 100 zamiast 115 stopniach. Nie było tematu. Awaryjny pas odpada. Pozdro
tak właśnie powinno być to traktowane jako usiłowanie zabójstwa
Czemu zakrywane są tablice rejestracyjne?
Przecież tego w żaden logiczny sposób nie da się uzasadnić.
@@claroquesi9896 Ochrona danych osobowych mówi Ci coś?
@@Batja21 nr. tablicy rejestracyjnej to nie dane osobowe
Mówimy tu o drodze ekspresowej czy autostradzie? W tytule jest autostrada a Pan Dworak mówi o drodze ekspresowej? Z jakiego odcinka drogi/trasy pochodzi to nagranie?
W Polsce skandaliczne a w Szwajcarii na niektórych zjazdach oznakowania że w razie korka prosi się o używania pasa awaryjnego do zjazdu
Zawsze można apelować do rządu by zmienił przepisy. Aktualnie prawo jest jakie jest
@@neativ13 w polsce prawo nie jest dla ludzi tylko do prześladowania ludzi.
W zaistniałej sytuacji powolnej jazdy na autostradzie, samochód nie ma prawa najeżdżać na linie ciągłą po prawej stronie jezdni. Jest to linia nieprzekraczalną, której nie można najechac
Niby tak, ale nie oszukujmy się, w przypadku tworzenia korytarza życia taki przepis nie powinien w ogóle istnieć. I sami policjanci doskonale zdają sobie z tego sprawę, lecz niestety. Poprawki do ustawy oni nie złożą.
@@odkrywca9215 była na komisji sejmowej próba zmiany tego przepisu ale politycy stwierdzili, że tak jest dobrze. Czyli jak następnym razem będzie jechać Pan Polityk w kolumnie rządowej to wjeżdżamy tylko do linii.
Mam nadzieję, że Pan Karol jeszcze nie ma prawa jazdy. Pytanie dotyczące możliwości zawracania na tak oznaczonym skrzyżowaniu nie powinno budzić wątpliwości
Skoro można tam zawracać, to mnie tylko zastanawia dlaczego nie jest to wymalowane na pasie i pokazne na znaku?
Jaki jest powód?
Bo moim zdaniem byłoby to bardziej intuicyjne niż obecne oznakowanie.
@@MrSilnoreki na pasie jest namalowana strzałka do skrętu i oznacza to dokładnie co możliwość na skręt oraz zawracanie. Nie ma w tym żadnej "filozofii"
@@piotrb9164 zgoda, oznacza dokładnie to samo ALE pod 3 warunkami wspomnianymi w filmie.
Czemu nie ułatwić sprawy dla przeciętnego kierowcy?
Pisałem o tym w innym komentarzu : jadąc ul. Lema od północy na takim samym skrzyżowaniu są również strzałki do zawracania. Skąd wynika ta różnica?
@@MrSilnoreki jeśli to jest za trudne do zrozumienia dla "przeciętnego kierowcy" to taki kierowca nie powinien prowadzic pojazdu i nie dziwię się, że jest tak dużo wypadków a tak w ogóle to kierowcy narzekają na zbyt dużo znaków na drodze. Jeśli "kierowca" potrzebuje "strzałki" na drodze aby móc zawrócić to za chwilę się okaże, że na każdym skrzyżowaniu bedziemy musieli narysować strzałki, że może przejechać na wprost, skręcić w lewo lub w prawo bo ktoś stwierdzi "może ułatwimy jazdę dla przeciętnego kierowcy" i narysujmy strzałki na każdym skrzyżowaniu aby się kierowcy nie pogubili
zamazywanie tablic takich bandytow to przyzwalanie na takie czyny
Motocykliści powinni jechać środkiem pasa.
Rafał, motocykliści jak i inne pojazdy mają jechać SWOIM pasem, bez znaczenia czy lewą czy inną stroną. To motocyklista musi wybrać najbezpieczniejszą wersję dla siebie. My nie mamy pasów, "ścian" itp. musimy kombinować żeby było dla nas jak najbezpieczniej. Niestety musimy kombinować :(
Jadąc środkiem pasa motocyklista ma ograniczoną widoczność więc dużo bezpieczniej jedzie się bliżej krawędzi pasa ruchu
Citroen -> Zabranie prawka na pół roku i 30tysięcy kary. Nauczy się.
... tutaj pojazd z naprzeciwka nie nadjedzie... hahhahha jeżeli chodzi o polskie autostrady to bym się kłócił
a) mandaty nadal są za niskie
b) brak radiowozów na drogach, ale nie takich co chowają się po krzakach ale oznakowanych pojazdów patrolujących drogi
mandaty powinny być przez us ściągane jako % z wypłaty wtedy byłoby sprawiedliwie
Kolejny pożyteczny ...... Krawężniki i straż miejska zacierają rączki czepiając się drobnych wykroczeń i zgarniając niezłą kasę. Tymczasem prawdziwi piraci i tak nie przejmują się mandatami.
@@ukasz6430 ale patusy 500plusy nie płaciły by w ogóle
1:49 Moto jechał z odpowiednią różnicą prędkości względem wyprzedzanego! USIŁOWANIE MORDERSTWA!
Czekajcie do września, co niektórzy stracą prawka to się przerzedzi na drogach 😜
Pilne pytanko.
Czy dalej według przepisów korytarz życia należy tworzyć dojeżdżać do krawędzi PASA RUCHU a nie drogi?
W jaki sposób chcesz dojechać do lewej krawędzi drogi na drodze dwujezdniowej jaką jest autostrada lub droga ekspresowa?
@@Pawianin Być może chodziło mu o prawą krawędź i chciał spytać czy nie należy w tym przypadku zjechać na pas awaryjny.
@@michal.gawron wg prawa (póki co) nie można legalnie zjechać na pas awaryjny w ramach korytarza życia-jakby nie patrzeć jest linia ciągła a sam "pas awaryjny” to część pobocza służącą do zatrzymywania się i postoju pojazdów unieruchomionych z przyczyn technicznych. W teorii policja mogłaby dać mandat za wjeżdzanie na ten pas.
Citroen mógł wepchnąć motocyklistę pod przyczepę.
8:59 , tutaj Pan Marek "pojechał". Od kiedy polski "kierofca" martwi się o to czy utrudnia komukolwiek ruch? Przecieżkieruje się zasadą, "jak najszybciej do przodu, a reszta to frajerzy".
Heh oby to pierwszy raz... nie raz tak mam na autostradzie A4. Judę, zmieniam pas a tu nagle jakiś ćwok na cm mnie wyprzedza na moim pasie. Bo sie przecież zmieści... A trąbnij na takiego i już zaczyna ci hamować i blokować... Oczywiście wszystkie takie sytuacje zgłaszam na policje wraz z pełnym nagraniem ( a nie wycinkiem)
3:03 z tym stwierdzeniem bym polemizował, bo wielokrotnie widziałem, że jednak ten pojazd z przeciwka może nadjechać…
6:22 możemy zrobić rączką papa wagonom z węglem...
Policja zamiast stać tam i zabierać prawka za bezpośredni zagrożenie życia woli stać w krzakach i czepiać się ludzi za 100zl bo ktoś się w krzaki odsikal czy 2km/h za szybko jechał. A jak ktoś obok poleciał grubo to tego już nie widzą. Jak jeżdżę po Europie i widzę policję to luzik i gębą uśmiechnięta nawet jeśli mnie kontrolują. Ale jak do Polski wjeżdżam i widzę polską policję to gacie się trzęsą bo pewne jest że zatrzymają niewinnego a obok kilku pijanych poleci czy kradzionych itp. taka logika
Ostatnio trochę pojeździłem po autostradach i ekspresówkach.
Ja wiem, że ograniczenie prędkości to nie nakaz jazdy 140 km/h czy 120 km/h.
Tylko zaobserwowałem jedną sprawę.
Na ekspresówce kierowcy jeżdżą średnio 140 km/h i ponad, a na autostradzie jadą średnio 120 km/h!!
Naprawdę utrzymywałem 120 km/h na ekspresówce i każdy mnie wyprzedzał.
Utrzymywałem 140 km/h na autostradzie i prawy pas jechał wolniej i co i raz musiałem wyprzedzać... lewy wiadomo grzeją ile fabryka dała.
To była via carpatia i autostrada A2 (tak, na odcinkach koło Warszawy zwracałem uwagę czy teraz jestem na ekspresówce czy na autostradzie).
Co się dzieje?
brak nadzoru i odwieczne 'zapie*dalać trzeba' się dzieje
Witam mam pytanie panie Marku czy po Zakopiance trasa Myślenice Kraków i Kraków Myślenice mogę poruszać się skuterem 50cc prawym pasem ruchu czy nie mogę jak to faktycznie jest bo autostradą wiem że nie mogę i drogami expresowymi a jak jest z ową trasą poruszam się takim skuterem bo nie każdego stać na samochód i na jego utrzymanie pozdrawiam.
W żadnym innym kraju (np. Niemczech, Holandii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Austrii, Czechach, Słowacji, Węgrach, Chorwacji...) nie widziałem sygnalizatorów ze strzałką w dół (do zawracania). Jeśli się mylę, czy mogę prosić o przykłady krajów z takim sygnalizatorem?
Witam czy podczas zawracania można wjechać na prawy pas czy jednak na lewy przy krawędzi jezdni?????
Jak jest tak jak na filmie sygnalizator kierunkowy to nikt poza Tobą nie ma zielonego więc wg mnie dowolny. Chyba ze jest tylko strzałka tobym sie trzymal lewego a potem zmieniał.
w polsce nie ma autostrad tylko wyroby autostradopodobne
To akurat prawda bo zapłaciliśmy jak za autostrady a dostaliśmy coś co do biedy można nazwać drogą dojazdowa na autostradę, 3 pasy to powinno byc absolutne minimum a od 4 w górę mówimy o autostradzie, bo wtedy , każdy ma swoje miejsce, normlanie jadący zmieszczą sie na 3 pasach a pierdo*ce i rajdowcy skrajny lewy, sama odległość boczna była by już ochroną od tych wariatów, bo że tacy by się pojawili to oczywiste, no ale Polska.
Super, proponuje zrobić odwrotny odcinek. Bo z moich doświadczeń jest większość czasu odwrotnie - czyli jedziesz i nagle na żyletki wyprzedza cię motocyklista z jednej lub z drugiej strony, znacznie przekraczający dozwoloną prędkość.
Ale chyba wiesz, że w drugą stronę nie obowiązuje ten przepis. Czy nie wiesz?
I co tu jest odwrotnego? Ta sama sytuacja
@@migdetg.885 Przepis o zachowaniu 1 metra obowiązuje tylko gdy wyprzedzany jest motocykl. Samochody mogą być wyprzedzane bliżej.
3:01 Nie byłbym tego taki pewien. Z przeciwka i pod prąd może nadjechać 😒
9:22 Możemy jechać w lewo ale także zawrócić Czy jadąc w lewo musimy włączyć kierunkowskaz czy tylko w przypadku gdy chcemy zawrócić ?
migacz zawsze miga jak zmieniasz kierunek jazdy
@@elektrykpl9641 Takie miganie może doprowadzić do kolizji
@@jacekmazurkiewicz4327 nie miganie też może i co zrobisz?
@@jacekmazurkiewicz4327 jakiej kolizji jak masz sygnalizator bezkolizyjny. A druga sprawa jak masz dylemat czy włączać kierunkowskaz przy zmianie kierunku jazdy czy nie to powinieneś oddać prawko jak posiadasz i ponowny kurs. A potem się dziwić że tylu idiotów na drodze.
@@B4N4Nek66 Pan ruszy pierwszy ale powolutku i chce skręcić w lewo (ale ja tego nie wiem) Ja za nim szybciej (wypszedzanie na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym jest dozwolone) chce zawrócić i kolizja gotowa z tego właśnie mój dylemat
Ludzie jadą pasem awaryjnym bo w razie kolizji będą ofiarą, a mandat dostanie ktoś kto ustępuje karetce, czy innym służbom. Przecież nie wolno zajechać drogi komuś kto już jedzie pasem, nawet awaryjnym. Jak zmieni się podejście do karania w takich sytuacjach to ludzie nie będą jeździli pasami awaryjnymi, nie będą wyprzedzali, czy omijali kogoś kto skręca ze strony w którą skręca. Po prostu prawo pozwala w patowej sytuacji na takie zachowanie i to robią.
Pas awaryjny jest wyłączony z ruchu, wina zawsze będzie tego kto się po nim poruszał.
Z jazdą na zderzaku jest minimalnie lepiej. Ale i tak zdarzają się tacy, którzy na PRAWYM pasie potrafią dojeżdżać i to jak przed kimś jedzie jakaś ciężarówka. Jak masz moc - wyprzedź. Jak nie masz - spadaj do tyłu. Naprawdę nie rozumiem, co ludzie mają we łbach. Rozumiem, że na lewym to po prostu straszenie i zmuszanie do zjechania - idiotyczne, ale jest jakiś (niemądry, ale jest) powód. Ale na prawym?
na tym skrzyzowaniu jest jezcze utrudnienie w postaci wyjazdu na zielonej strzalce w prawo z drugiej strony. ktora strzalka ma wieksza moc, do zawracania czy skrecania? ;)
Zielona strzałka w prawo to znak stop.
@@paderstudio To nie jest zna stop tylko działa jak znak stop.
Subaru zaparkowane na skrzyżowaniu / na łuku drogi :D?
I Pan jako pełnomocnik MI powinien robić projekty na przykladzie takich zachowań. Wyprzedzanie na wariata 50000 zł. Jazda awaryjnym 40000 Jazda na zderzaku 30000 odcinkowe pomiary co 5km jak w Anglii Patrole co 30 i nie ma litości na drogowych morderców
Od razu widać kto samochodu nie ma xD Proponuję mandaty po 30000 za spowodowanie zagrożenia jako pieszy, będąc pod wpływem alkoholu, 5000zł za sikanie w krzakach i po 10000zł za przechodzenie przez ulicę poza pasami. Nie ma litości dla pieszej patologi.
@@XKKXKKX gdybym auta nie miał to bym nie mówił o powyższych. szczególnie uwielbiam tych z licencja na lewy pas. Juz ci szefie zjeżdżam miedzy ciężarówki na prawo bo jedzie jaśnie Pan😅 Pieszy krzywdę zrobi sobie a samochod jest jak bron i należy się z nią obchodzić ostrożnie. Życzę Ci żeby tobie nikogo z rodziny nie zabili na drodze.
@@grigorig8403 jeżeli zjezdzasz to dzięki, że nie jesteś klaunem zamulającym na lewym pasie
Jeśli chodzi o ostatnie pytanie o możliwość zawracania, odpowiedź brzmi, że jest tam złe oznakowanie, które powinno być spójne. Natomiast tak zawracać można gdyż w myśl art. 5 UPoRD sygnalizacja świetlana ma pierwszeństwo przed znakami.
Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani
stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub
uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet
wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany
przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
Chciałeś być bardziej "mundry" od Dworaka🤣🤣 pewniej jesteś dumny że swojego wpisu😪
@@ireneuszkowalski488 Faktycznie to miszcz don D. jest nieomylny, doskonały, idealny :). Och kilka razy sam sobie przeczy i się wyklucza 🤣😂
Dobre oznakowanie. Strzałka pokazuje tylko, że jesteś na pasie do skrętu w lewo, a wiadomo przecież, że żeby zawrócić, trzeba najpierw skręcić w lewo. Tutaj pierwszeństwo sygnalizacji świetlnej nie ma nic do rzeczy, bo gdyby światła przestały działać, to dalej można zawracać ponieważ brak tam znaku zakazu zawracania.
1:40 Czy policja już ukarała kierowcę?
Policja w Polsce się nie spieszy. Taką mamy policję. Witamy w Polsce.
To twoje nagranie?
A zgłosiłeś to? Policja nie ogląda filmów w internecie.
policja nie musi karać mandatem, może też przekazać sprawę do sądu.
Rowerzyści mają takie wyprzedzanie już w standardzie w zasadzie. Niezliczoną ilość razy mnie tak wyprzedzano ze poczułem ciepło mijającego mnie samochodu(nie raz dużego). Nawet kiedy z przeciwka było pusto, to trafia się osobnik w drogim suvie który jedzie nie dość ze znacznie za szybko, to jeszcze wyprzedza na centymetry.
Co do autostrad/ekspresówek to niedawno ponad pół polski zjechałem na wakacje i faktycznie czasem dzieją się rzeczy mrożące krew w żyłach, a trzymanie odległości, to chyba martwy przepis jest bo ludzie jak w różańcu wiszą sobie na ogonach parę metrów jadąc +130km/h
Za jazdę po ulicy jak macie ścieżkę to was powinno się wcale nie omijać
Dwóch rzeczy nie da się w Polsce nauczyć na kursach prawa jazdy - utrzymywania poprawnej odległości od poprzedzającego pojazdu (bo przecież wszyscy jadą szybciej niż kursant) i poprawnego wyprzedzania (bo przecież wszyscy jadą szybciej niż kursant). Może to jest główna przyczyna takiej jazdy tak wielu kierujących (obok niepełnosprawności umysłowo-emocjonalnej i nieumiejętności wyciągania wniosków i korygowania własnego zachowania). Może takich rzeczy trzeba uczyć na symulatorach?
@@mateuszsokolowski7881 Po 1 to jeśli jest to prawdziwa ścieżka, a nie jakiś pseudo chodnik z postawionym znakiem, to większość będzie z niej korzystać.
Po 2 nawet jeśli jakiś "szosowiec" jedzie ulica mimo ścieżki obok to odstęp przy wyprzedzaniu nadal obowiązuje.
Po 3 ja mówię o sytuacjach poza terenem zabudowanym gdzie nie ma nic prócz drogi, a nadal skończone debile się trafiają i wyprzedzają 120km/h na centymetry przy pustej drodze z przeciwka.
@@demoon222 no niestety już przy punkcie pierwszym pokazałeś że sam jesteś debilem. Jak ktoś wyprzedza na centymetry poprawnie jadącego rowerzystę to jest nim również. Pozdrawiam.
@@Motolotnik Myślę że w tym kraju pasowało by zrobić ostrą przesiewkę faktycznie nadających się do prowadzenia samochodu. Psychotesty na dzień dobry powinny przesiać wszelkich furiatów i szeryfów jakich u nas pełno. Nadal też u nas panuje jakieś przekonanie że prawo jazdy to obowiązek i każdy musi je mieć, nawet jak się kompletnie na kierowcę nie nadaje. A jeżdżą po naszych drogach takie jednostki co nawet taczką nie powinny jeździć..
Tu niestety pokutuje, że przepis o odstępie nie dotyczy dosłownie każdej drogi. Gdyby był całościowo obejmujący i zależny wyłącznie od prędkości to dosłownie wszedzie byłoby bezpieczniej, nie byłoby tyle stłuczek, najechań itd. I mooooze w końcu ludzie zaczeliby jeździć znacznie uważniej a nie byle szybciej, poganiając.
Gość który zadał ostatnie pytanie dotyczące zawracania chyba musi wrócić na kurs i odbębnić jeszcze raz teorię. Wszystko jest tam jasne jak słońce 😆
Brak dotkliwych kar. Dlatego będą debile.
Nie bardzo wiem z jakiego powodu zasłonięte są tablice rejestracyjne?!
@funthomas RODO jest to rozporządzenie o ochronie danych osobowych, więc jeśli tablica rejestracyjna należałaby do tej kategorii to powinny być zasłaniane wszystkie rejestracje na takich nagraniach, a nie tylko tych co popełniają jakieś wykroczenie.
Z powodu, ze film został może już wysłany na policję. Jeśli nie zasłonią tablic na UA-cam to znajdzie się 100 chętnych do wysłania tego samego filmu z UA-cam, robiąc policji niepotrzebny spam.
Powinno się uzupełniać te filmy tym jak np nasze Państwo ukarało tego który dla własnej wygody ryzykował życie Motocyklisty ? jak to się skończyło i czy jest dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i kara finansowa była maximum ? czy może łapówka poszła przez kopertowego Marszałka do Sędziego i po sprawie. Skoro pokazujecie takie wykroczenia powinno się pokazać zakończenie sprawy i kto jechał - tylko nagłośnienie może zmniejszyć zagrożenie
Dobra mogę być uznany za nieuka ale proszę o wyjaśnienie do czego służy pas awaryjny na autostradzie? Mamy tworzyć korytarz życia między pasami ruchu ale pas awaryjny ma być zawsze wyłączony z ruchu (nawet dla służb). Po co jest ten pas???
Pas dla osób, u których wystąpiła awaria samochodu, albo nastąpiły problemy z kierowcą lub pasażerem/ami. Służy do stania i czekania na pomoc. Nie do przemieszczania się po nim.
@@RaptoR1261 dzięki. Widzę że są normalni ludzie którzy potrafią konkretnie odpowiedzieć. Niestety czasy mamy takie że spodziewałem się w pierwszej kolejności zobaczyć wpis: doucz się przepisów nieuku.
jak masz zdarzenie drogowe to tam można ulokować i służby ratunkowe i np stuknięte pojazdy w oczekiwaniu na lawetę, a pozostałe pasy udrożnić i puścić ruch
Sama nazwa wskazuje jego przeznaczenie, to do czego służy i dlaczego nie może być z urzędu brany pod uwagę jako miejsce do tworzenia wyjątków w przemieszczaniu się.
Mogą się na nim znajdować pojazdy które uległy awarii lub ich kierowcy źle się poczuli.
Nawierzchnia w miejscu w którym odbywał się postój auta z awarią a jego już tam dawno nie ma, może być w znaczącym stopniu z racji braku przemieszczania się pojazdu mocno zabrudzona płynami eksploatacyjnymi, po powiedzmy wycieku oleju.
Jazda pasem awaryjnym to jedno, ale nawyk patrzenia w prawe lusterko też czasem się przydaje, choćby by uważać na takich januszy.
Nie powinno ukrywać tablic w tego typu filmach
Cale europejskie prawo jest durne i chroni przestepcow. Choc nie wiem czy tutaj jest to uzasadnione - nie chce mi sie tego sprawdzac.
Jeśli chodzi o motocykle ,to zachowanie kierowców jest karygodne bo moje dziecko jeździ na motocyklu i aż strach na to patrzeć i myśleć że któregoś dnia morze moje dziecko zgubić tam🙀🙀
Polecam wybrać się na DK2, byłem przerażony jadąc do Terespola. Wyprzedzanie na trzeciego to jest tam standard.
1:20 Panie Marku No ręcę opadają
3:01 no tego nie był bym pewny widziałem już auto jadące pod prąd na sce i to lewym pasem
Jak w tym kawale. Dzwoni żona do męża "kochanie jedź ostrożnie bo radio podaje, że na tej drodze którą jedziesz jakiś dureń jedzie pod prąd". Na to mąż: I TO NIE JEDEN TYLKO WSZYSCY
Pewnie że złamał przepisy, ale żaden przepis nie spowoduje zaprzestania obserwacji przestrzeni dookoła mnie