Ja we swoim obecnym PC nadal mam czytnik DVD, bo dalej żyję ze świadomością, że mogę sobie kupić grę w pudełku i ją zainstalować. Zdecydowanie wolałem fizycznie wersje niż to co jest teraz.
Bo jesteś myślący i doceniasz właśnie prywatną, choć jesteś niebezpieczny dla systemu, bo system chce aby ludzie nie mieli nic tylko płacili subskrypcje, wtedy łatwo takiego niewolnika tj nowoczesnego konsumenta kontrolować bo można odciąć mu dostęp od tak;)
OMG jedna z moich i mojego brata ulubiona staroć! heroes of annihilated empires ! polecam nawet teraz! począwszy od uroczego intra po świetne frakcje, elfy, krasnoludy (cepeliny!), nekromanci i krio (topiące się lodowe golemy!) łezka się kręci, toż to jeden z filarów mojego przeszłego grania obok bard's tale, jade empire czy hirołsów.
Pudełka już odeszły, a wersje pudełkowe nie mają już sensu z prostego powodu, każda gra musi być zarejestrowana w serwisie Steam (lub innym). To nie te czasy, kiedy po instalacji z płyty mogłeś po prostu uruchomić grę. A jeśli w jakiś sposób stracisz konto (ban, haker itp.) to płyta nadaje się do niczego. Jedyny sklep online w jakim jeszcze posiada się gry na własność to GOG z możliwością pobrania instalatorów offline bez DRM
Black Crypt na amige w big boxie. Na ps4 kupuję tylko gry w pudełku. A ubolewam, że takie gry jak Soma, czy Layers of Fear nie wyszedł w edycji pudełkowej.
1 pudełko kupione jako DZIECIOK. Pochodziłem z małej mieściny (20tys ludzi), pojechaliśmy z rodzicami do większego miasta (150tys) a tam "duże Tesco". Samo wejście do takiej galerii to był WOOO (ja ok 15lat). Zapach chemii od proszków, książek, owoców, i wypiekanych ciast niósł się po całej hali. Samo to powodowało że kręciło się w głowie, i ten zgiełk ludzi. Aż trafiłem na dział gier. Szczenka na podłodze, klawiatury, monitory, gry, kubki z motywami z gier/filmów (mam swój do tej pory! SW: Clone Wars). A tam podwieszone majestatycznie TOP 10 Best Games. No i widzę go, swiętego gralla wsród RPG na tamte czasy. Baldurs Gate 2 z dodatkiem Tron Bhaala. Pudełko wielkości mojej całej chuchrowej klaty. 99zł pamiętam jakby to było wczoraj. Myślałem że zemdleje od wrażeń. Nigdy tak 1.5godziny powrotu do domu się nie dłuzyło... W srodku chyba z 5CD, instrukcje, ksiażki cuda na kiju... a potem odpalam grę i Lochy Ireneciusa które zajęły mi z 3 godziny. Pamiętam w jakim szoku byłem po tym poziomie. Myślałem że to NIE REALNE aby reszta gry była tak dobra jak ten prolog. A była dużo lepsza :) Boziu jeśli istniejesz, chron mnie przed demencją/aizhamerem... bo te wspomnienie chce zatrzymać na zawsze
Ja stety lub niestety, wyrzuciłem wszystkie pudełka gdy nastały czasy gdy płyty główne przestały mieć potrzebę umieszczania wejścia na kabel nagrywarki (a same nagrywarki nie były jeszcze na USB). Te pudełka tylko zawadzały mi na półce i kurzyły się, przeszkadzając.
Osobiście bardzo lubię te ,,Nowe" wersje pudełkowe w których nie ma płyty ale w środku jest kartka z kluczem aktywacyjnym. Są tańsze w produkcji, nie ma problemu z niszczeniem się płyty, aktualizacje normalnie mogą być dodawane, a fun z posiadania gry na półce pozostaje. Co najciekawsze takie wersje są zwykle tańsze niż kupno na np. steam. w 2020 udało mi się kupić cyberpunka i AC valhalla przed premierą w wersji pudełkowej o około 40 zł taniej. Co do znikania wersji fizycznych gry, raczej to nie zniknie (przynajmniej w dużych grach), bo wydawcy zdają sobie sprawę że każda sprzedana kopia jest reklamą. Fajny pomysł na materiał swoją drogą :D
Mam AC Valhalla i kurła... nie zagrałem. Może dlatego, że dla mnie ważny był cały ten wątek zewnętrzny bohatera, a im więcej tych części tym mocniej się to rozmyło. A to mnie trzymało w AC.
@@Brodaty no to gorąco polecam podejść do gry na mocnym luzie przy browarze :D Wątek zewnętrzny jest dość rozwinięty ale niestety przez większość gry nie wiesz do końca co się dzieje, a pod koniec i w dodatkach dociera tyle informacji, że dalej nic nie rozumiesz :P Tak czy inaczej moim zdaniem warto przynajmniej spróbować
Ja ostatnie pudelkowe kupilem anno 1800 , jako dodatek byly kartki pocztowe wygladajace jak namalowane a przedstawiajace sceny z miasta z tego okresu,super sprawa, oczywiscie mialem dvd chociaz nie wiem po co bo gra do instalacji wymaga netu, wtedy na premiere dociagnelo latke 6gb, ostatnio jak instalowalem to juz bylo grubo ponad 15gb. Ciekawy jest motyw wlasnosci. Bo anno wrocilo na stema, i pytanie, czy jak zarejestruje cdkey na steamie, to gra jest jeszcze moja, czy juz nie :)
Pierwszym pudelkiem byla "Pizza Syndicate" :) do dziś pamietam ten fikiśny upskirt :p A jedyna Polska gra w pudełku, która mam... jest "Target". Grałeś Brodacz coś z tego? ;p Ps. Pudełko Factorio czy Stardew Valley biorę i nawet folii nie ściągam!;p
Osobiście pracuje w firmie gdzie są pudełka robione do Sony Xbox Nintendo od 3 lat mówiło się ze bedzie słabo z pudełkami, ale jednak wszystkie maszyny cały czas produkowały dopiero teraz od Listopada jest bardzo słaba produkcja głównie zamówienia od nintendo są, ale moze to chwilowe ze względu na rosnące ceny wszystkiego takze produkcji i jest wstrzymywana, są robione zlecenia tylko co schodzą nie na zapas.
Pudełka kupuję kiedy mogę - Cyberpunk 2077, Deadloop, Anno 1800, Farming Simulator 22 - to moje ostatnie gry jakie kupiłem w pudełkach na PC. Czasami wolałem dopłacić do pudełka żeby postawić sobie na półce. Szkoda że zazwyczaj te nie mają zbyt bogatej zawartości (GTA V było świetnie wydane, Cyberpunk też nie źle). Z ogromną chęcią kupił bym wiele indyków w wersji boxowej ale raczej się nie doczekam.
Tak z 10 lat temu kupiłem sobie w pudełeczku. Warhammer 40k Dawn of War. W środku plyta oczywiście. Instaluje. Gra prosi mnie o kod z tyłu instrukcji. W instalatorze kest 5 okienek na klucz. W instrukcji 4 zestawy cyfr. Czegoś takiego to nigdy nie widziałem :) musiałem crackować grę która kupiłem bo nie dodrukowali całego kodu hahaha
Cześć. Wraca, do gier po latach. Jak się nie a ciąć przy kupnie używanej gry pudełkowej na pc? Chce np kupić gta 4, resident evil 4 i wiele innych ale boję się, że jakiś kod będzie wykorzystany i nie będę mógł zainstalować i grać. Kiedyś nie było takich cyrków a teraz jakieś głupoty wymyślają i aż się boję.
mi się zawsze marzyło mieć kolekcje gier na płytach. niestety jestem z małej wioski więc miałem kolekcję "kopii zapasowych", jedyny sklep z grami w najbliższym mieście też nagrywał gry w 20 min. pierwszą grą jaką kupiłem oryginalną był wiedźmin 1 a później 2 oraz chyba NFS Underground 2, tutaj miałem problem z instalacją bo na płycie nie było pliku .txt z kluczem... trochę czasu zajęło zanim znalazłem klucz na instrukcji. następnie kupiłem sobie deus ex human revolution i tu zaskoczenie! gra wymagała jakiegoś STEAM do działania a na płycie chyba był tylko instalator steam. w internacie porty na routerze były zablokowane (otwarty chyba był tylko 80) więc aby to aktywować musiałem jechać na weekend do domu. oczywiście moje wspaniałe łącze w domu było tak genialne, że czas pobierania miał wynieść jakieś 4 dni. do dziś tej gry nie przeszedłem mimo, że minęło ponad 10 lat. pozdrawiam innych z tak małych wiosek gdzie jeszcze w 2010 roku nie było internetu a jedyną opcją kupić oryginalną grę było albo zamówienie przez neta... albo wyjazd 100km do jakiegoś większego miasta
Czas pudełek przeminął. W przyszłości zostaną pewnie tylko edycje cyfrowe i pudełkowe kolekcjonerki dla prawdziwych fanów. Wersje w postaci fizycznej mogą stanowić 1-2% całej sprzedaży.
Pierwsza gra, którą kupiłem w pudełku? Max Payne. Do tej pory pamiętam, że matka zniszczyła mi dołączoną podkładkę pod mysz "przycinając" ją wysuwanym blatem biurka (tym pod klawiaturę). Po tym zdarzeniu zaczęła się rozwarstwiać. :(
Kiedyś gdzieś czytałem, że te płyty cd to miały mieć niby żywotność na 10-20 lat, szczerze mówiąc nie sprawdzałem tego, ale daje sobie obciąć paznokieć, że to wszystko co mam, to jednak by działało, a ten termin już dawno przekroczyło. Miał ktoś sytuację, że mu płyta przestała działać...ze starości? Hmm
Ja już się pogodziłem z tym, że fizyki to przeszłość (gracz PC) co prawda dalej miło wspominam jak lata temu chodziło się do takiego TESCO po zakupy z rodzicami i przy okazji grzebało się w koszach gry po 10/20/30zł i jakby była możliwość to dalej bym to robił chodząc do takiego Media czy Euro grzebać w koszach gry po przecenie w fajnych wydaniach (w sumie to podobne uczucie co szperanie ubrań w ciucholandzie) Niemniej teraz moją bolączką jest to, że niestety kupując grę na Steam nie jesteśmy w stanie jej odsprzedać odpinając klucz z konta. Jeśli prawo by się zmieniło to byłoby super, ale to marzenie ściętej głowy. Pozdrawiam :)
Do tej pory mam Wiedźmina 1 i 2 w pudełku. A także Diablo 2 oraz Tyranny. Niestety Planescape Torment kiedyś pożyczyłem i zapomniałem komu. Teraz nie kupuję pudełkowych, ponieważ kolekcjonerki za drogie, a wersje normalne mają ubogą zawartość, klucz do platformy z dystrybucją cyfrową i instrukcję na 3 strony. Och... łezka się w oku kręci...
Ja mam WingCommander 4, Ultimate Race Pro, NFS2 ale niestety już tylko oryginalne płyty... Pudełka od Warcrafta 3 wyrzuciła moja mama wiele lat temu sprzątając mi w pokoju jak byłem na obczyźnie po liceum..
Nigdy nie kupiłem nic cyfrowego i nie kupię, zawsze gram tylko z płyt, nie podłączam konsol do internetu i nie będę. Jak nie będę mógł grać z płyt to nie będę grał w cale. To jest rozrywka a nie obowiązek, szanujmy się i swoje hobby.
Jak dla mnie pudełka przestały mieć sens, kiedy przestano dodawać do nich poradniki przejścia. No kurde wydanie Wiedźmina 1 albo mojego kochanego STALKERA Zew Prypeci (pamiętam jak w liceum albo koniec gimbazy kupiłem). Po cholerę mi plastik z kodem do STEAMa czy innego czegoś. Pudełka właśnie IMHO mogłby przeżyć jako wersje premium gry. Dostajesz poradnik przejścia, jakiś fizyczny przedmiot np pocztówkę czy np oprawiony art z gry. Pierwszą grą jaką pamiętam jaką kupiłem to byli Polanie II albo Emergency 3 (które było dla mnie jako 8-10 latka za trudne i przeszedłem je na kodach XD i miałem wyrzuty sumienia z tego powodu że taki oszust jestem)
@@Brodaty za stary jestem i za skomplikowany dla mnie 😛 mam gdzieś chyba Login ale nie używam... Nie mam też fejsbuka ani innych instagramow, tylko Steam i YT.
Pudelka mialy odejsc w niebyt bo wersje online mialy byc tanie, przeciez nie placimy za transport produktu, posrednikow, drukowanie instrukcji itd itp, gowno prawda, gry kupowane w e-sklepach nie są wcale tańsze, myślę że roznica cen sklep-internet idzie do kieszeni wydawcy, a I tak produktow tanszych wirtualnie jest juz jak na lekarstwo
Pudełka z grami jako takie umierają i w sumie mnie to nie dziwi, bo do czego mają służyć? Jakieś 15% gier miało ładne wydania z napracowaniem, a cała reszta to były proste pudełka jak na film DVD. Tworzenie kolekcjonerek to jest za to ciekawa inicjatywa, ale myślę, że jeśli twórca indie będzie chciał w ten sposób uhonorować i rozgłośnić swoją grę, która wyszła jakiś czas temu (bo taką ideę przedstawiłeś, jeśli dobrze rozumiem), to nie ma za bardzo sensu, żeby taki zestaw zawierał grę. Każdy kto siedzi w grach, to już będzie posiadał swój egzemplarz. To co prędzej zobaczymy, a co już się dzieje, to sprzedawanie dodatkowego merchu przez twórców. Przykładem jest RIOT, który ma tego tonę; Warhorse, który sprzedaje figurki z Kingdom Come; Rockstar, który sprzedawał zapalniczki Zippo i ubrania z RDR2; ZAUM ze swoim merchem z Disco Elysium czy nawet Bethesda ze swoją książką kulinarną ze Skyrima. Według mnie w taką stronę to pójdzie, czyli gra kupowana przez internet wraz z dodatkowym, kolekcjonerskim merchem do kupienia osobno.
Kupując pudełko nadal nie jesteś właścicielem gry. Aktywujesz licencję np. na Steam czy innej platformie i nie da się zainstalować bez tego nawet z płyty.
na pewno wciaz jest pewna nisza januszy ktora kupuje bo widzi fajny obrazek albo nie jest dobra w internety. Zreszta bedziemy sie martwic jak znikna strony z keyami xD a dopoki moge sobie pograc za 10 zl to spokojna glowa
Mam kurwice 1000 z racji, ze na pc nie daja płyt a na ps5 daja wszedzie i zawsze chociaz to ps5 odchodzi do wejsc na plyty. Kurwaaaaaa, i se nie postawisz ulubionej gry na półce. Piracenie is cumming
Pomysł ciekawy...ale nie dla mnie. Jakiś, nieodległy czas temu "wyleczyłem" się ze zbieractwa w jakiejkolwiek formie - czy to gry, książki, sprzęt. Wiem, trochę to głupie, bo nie zostawię żadnych pamiątek, ale odpalił mi się tryb minimalisty i tak zostało.
Te wstawki o reklamie są słabe. Płacę premium i nie ma dla mnie różnicy czy musze przewinąć fragment filmu bo słyszę informację o reklamie czy samą reklamę. Właściwie to cofam to, słuchając w kółko: "W tym miejscu jest...." można dostać ...dolca. Czuję się ukarany że oglądam ten film płacąc.
Tak, tylko z drugiej strony jeżeli ktoś tego RED nie ma, to może mu po prostu urwać film. I to też jest według różnych osób niefajne. Zrobimy tak: urwę w tym momencie ale bez scenki :) 2 sekundy "laga". To chyba najbardziej optymalna wersja.
Robimy przegląd prasy sprzed 20 lat? :)
O kurde ale bomer jak ja
Z chęcią zobaczę. Dobrze aby ukazać jak najwięcej tytułów. To były czasy gdy istniało kilkanaście pozycji poświęconym grom.
tak tzn ty robisz
@@warmazaim Myślę nad zobaczeniem po prostu, co prasa wtedy pisała, jakie były topowe sprzęty, jak oceniano gry, co ciekawego w technologii :)
Jak najbardziej ;)
Przyznaję, zainspirowałeś mnie do przemyśleń dotyczących cyfrowej dystrybucji. Dobrze że na polskim YT ostał się taki kanał jak twój
Ja we swoim obecnym PC nadal mam czytnik DVD, bo dalej żyję ze świadomością, że mogę sobie kupić grę w pudełku i ją zainstalować.
Zdecydowanie wolałem fizycznie wersje niż to co jest teraz.
Bo jesteś myślący i doceniasz właśnie prywatną, choć jesteś niebezpieczny dla systemu, bo system chce aby ludzie nie mieli nic tylko płacili subskrypcje, wtedy łatwo takiego niewolnika tj nowoczesnego konsumenta kontrolować bo można odciąć mu dostęp od tak;)
Miks właśnie edycji pudełkowej, ale w formie kolekcjonerskiej z kodem Steam to dobre rozwiązanie
OMG jedna z moich i mojego brata ulubiona staroć! heroes of annihilated empires ! polecam nawet teraz! począwszy od uroczego intra po świetne frakcje, elfy, krasnoludy (cepeliny!), nekromanci i krio (topiące się lodowe golemy!) łezka się kręci, toż to jeden z filarów mojego przeszłego grania obok bard's tale, jade empire czy hirołsów.
HoAE było genialne :)
Pudełka już odeszły, a wersje pudełkowe nie mają już sensu z prostego powodu, każda gra musi być zarejestrowana w serwisie Steam (lub innym). To nie te czasy, kiedy po instalacji z płyty mogłeś po prostu uruchomić grę. A jeśli w jakiś sposób stracisz konto (ban, haker itp.) to płyta nadaje się do niczego.
Jedyny sklep online w jakim jeszcze posiada się gry na własność to GOG z możliwością pobrania instalatorów offline bez DRM
Ciekawy materiał
Black Crypt na amige w big boxie. Na ps4 kupuję tylko gry w pudełku. A ubolewam, że takie gry jak Soma, czy Layers of Fear nie wyszedł w edycji pudełkowej.
1 pudełko kupione jako DZIECIOK.
Pochodziłem z małej mieściny (20tys ludzi), pojechaliśmy z rodzicami do większego miasta (150tys) a tam "duże Tesco". Samo wejście do takiej galerii to był WOOO (ja ok 15lat). Zapach chemii od proszków, książek, owoców, i wypiekanych ciast niósł się po całej hali. Samo to powodowało że kręciło się w głowie, i ten zgiełk ludzi. Aż trafiłem na dział gier. Szczenka na podłodze, klawiatury, monitory, gry, kubki z motywami z gier/filmów (mam swój do tej pory! SW: Clone Wars). A tam podwieszone majestatycznie TOP 10 Best Games. No i widzę go, swiętego gralla wsród RPG na tamte czasy.
Baldurs Gate 2 z dodatkiem Tron Bhaala. Pudełko wielkości mojej całej chuchrowej klaty. 99zł pamiętam jakby to było wczoraj. Myślałem że zemdleje od wrażeń. Nigdy tak 1.5godziny powrotu do domu się nie dłuzyło...
W srodku chyba z 5CD, instrukcje, ksiażki cuda na kiju... a potem odpalam grę i Lochy Ireneciusa które zajęły mi z 3 godziny. Pamiętam w jakim szoku byłem po tym poziomie. Myślałem że to NIE REALNE aby reszta gry była tak dobra jak ten prolog. A była dużo lepsza :)
Boziu jeśli istniejesz, chron mnie przed demencją/aizhamerem... bo te wspomnienie chce zatrzymać na zawsze
Ja stety lub niestety, wyrzuciłem wszystkie pudełka gdy nastały czasy gdy płyty główne przestały mieć potrzebę umieszczania wejścia na kabel nagrywarki (a same nagrywarki nie były jeszcze na USB). Te pudełka tylko zawadzały mi na półce i kurzyły się, przeszkadzając.
Osobiście bardzo lubię te ,,Nowe" wersje pudełkowe w których nie ma płyty ale w środku jest kartka z kluczem aktywacyjnym. Są tańsze w produkcji, nie ma problemu z niszczeniem się płyty, aktualizacje normalnie mogą być dodawane, a fun z posiadania gry na półce pozostaje. Co najciekawsze takie wersje są zwykle tańsze niż kupno na np. steam. w 2020 udało mi się kupić cyberpunka i AC valhalla przed premierą w wersji pudełkowej o około 40 zł taniej.
Co do znikania wersji fizycznych gry, raczej to nie zniknie (przynajmniej w dużych grach), bo wydawcy zdają sobie sprawę że każda sprzedana kopia jest reklamą.
Fajny pomysł na materiał swoją drogą :D
Mam AC Valhalla i kurła... nie zagrałem. Może dlatego, że dla mnie ważny był cały ten wątek zewnętrzny bohatera, a im więcej tych części tym mocniej się to rozmyło. A to mnie trzymało w AC.
@@Brodaty no to gorąco polecam podejść do gry na mocnym luzie przy browarze :D
Wątek zewnętrzny jest dość rozwinięty ale niestety przez większość gry nie wiesz do końca co się dzieje, a pod koniec i w dodatkach dociera tyle informacji, że dalej nic nie rozumiesz :P
Tak czy inaczej moim zdaniem warto przynajmniej spróbować
Ja ostatnie pudelkowe kupilem anno 1800 , jako dodatek byly kartki pocztowe wygladajace jak namalowane a przedstawiajace sceny z miasta z tego okresu,super sprawa, oczywiscie mialem dvd chociaz nie wiem po co bo gra do instalacji wymaga netu, wtedy na premiere dociagnelo latke 6gb, ostatnio jak instalowalem to juz bylo grubo ponad 15gb. Ciekawy jest motyw wlasnosci. Bo anno wrocilo na stema, i pytanie, czy jak zarejestruje cdkey na steamie, to gra jest jeszcze moja, czy juz nie :)
Moja ulubiona seria
Pierwszym pudelkiem byla "Pizza Syndicate" :) do dziś pamietam ten fikiśny upskirt :p A jedyna Polska gra w pudełku, która mam... jest "Target". Grałeś Brodacz coś z tego? ;p
Ps. Pudełko Factorio czy Stardew Valley biorę i nawet folii nie ściągam!;p
konsole - pudełka
pecet - cyfry. Nic innego nie muszę dodawać :)
Pamiętam jak kupiłem Battlefielda 3 na przedsprzedaży w wersji limitowanej, było wow
Osobiście pracuje w firmie gdzie są pudełka robione do Sony Xbox Nintendo od 3 lat mówiło się ze bedzie słabo z pudełkami, ale jednak wszystkie maszyny cały czas produkowały dopiero teraz od Listopada jest bardzo słaba produkcja głównie zamówienia od nintendo są, ale moze to chwilowe ze względu na rosnące ceny wszystkiego takze produkcji i jest wstrzymywana, są robione zlecenia tylko co schodzą nie na zapas.
Dla nintendo to jeszcze ma sens z pudełkami, bo ludzie kupują właśnie je, mając może jakieś "naleciałości" ze starych czasów
Kilka dni teku znalazłem w piwnicy pudełka :D
Oblivion i bf3 ❤️
Niedługo będą dużo warte :D
Pudełka kupuję kiedy mogę - Cyberpunk 2077, Deadloop, Anno 1800, Farming Simulator 22 - to moje ostatnie gry jakie kupiłem w pudełkach na PC. Czasami wolałem dopłacić do pudełka żeby postawić sobie na półce. Szkoda że zazwyczaj te nie mają zbyt bogatej zawartości (GTA V było świetnie wydane, Cyberpunk też nie źle).
Z ogromną chęcią kupił bym wiele indyków w wersji boxowej ale raczej się nie doczekam.
Tak z 10 lat temu kupiłem sobie w pudełeczku. Warhammer 40k Dawn of War. W środku plyta oczywiście. Instaluje. Gra prosi mnie o kod z tyłu instrukcji. W instalatorze kest 5 okienek na klucz. W instrukcji 4 zestawy cyfr. Czegoś takiego to nigdy nie widziałem :) musiałem crackować grę która kupiłem bo nie dodrukowali całego kodu hahaha
Ja bym chciał Hadesa z Artbookiem lub Dead Cells z figurką głównego bohatera
Lub pojazd z Gripa
pathologic 2 i zwykły sznur jutowy
Cześć. Wraca, do gier po latach. Jak się nie a ciąć przy kupnie używanej gry pudełkowej na pc? Chce np kupić gta 4, resident evil 4 i wiele innych ale boję się, że jakiś kod będzie wykorzystany i nie będę mógł zainstalować i grać. Kiedyś nie było takich cyrków a teraz jakieś głupoty wymyślają i aż się boję.
mi się zawsze marzyło mieć kolekcje gier na płytach. niestety jestem z małej wioski więc miałem kolekcję "kopii zapasowych", jedyny sklep z grami w najbliższym mieście też nagrywał gry w 20 min. pierwszą grą jaką kupiłem oryginalną był wiedźmin 1 a później 2 oraz chyba NFS Underground 2, tutaj miałem problem z instalacją bo na płycie nie było pliku .txt z kluczem... trochę czasu zajęło zanim znalazłem klucz na instrukcji. następnie kupiłem sobie deus ex human revolution i tu zaskoczenie! gra wymagała jakiegoś STEAM do działania a na płycie chyba był tylko instalator steam. w internacie porty na routerze były zablokowane (otwarty chyba był tylko 80) więc aby to aktywować musiałem jechać na weekend do domu. oczywiście moje wspaniałe łącze w domu było tak genialne, że czas pobierania miał wynieść jakieś 4 dni. do dziś tej gry nie przeszedłem mimo, że minęło ponad 10 lat.
pozdrawiam innych z tak małych wiosek gdzie jeszcze w 2010 roku nie było internetu a jedyną opcją kupić oryginalną grę było albo zamówienie przez neta... albo wyjazd 100km do jakiegoś większego miasta
9:55 Zagrało by się w nowego BR, oj zagrało, jedyneczka była świetna, ciachanie niemiaszków na plasterki nigdy się nie znudzi, dwójka była meh.
Czas pudełek przeminął. W przyszłości zostaną pewnie tylko edycje cyfrowe i pudełkowe kolekcjonerki dla prawdziwych fanów. Wersje w postaci fizycznej mogą stanowić 1-2% całej sprzedaży.
Pudełko można kupić ale tylko edycji ostatecznej po wszystkich aktualizacjach i dlc pod warunkiem że są one zawarte na płycie a nie do pobrania
Pierwsza gra, którą kupiłem w pudełku? Max Payne. Do tej pory pamiętam, że matka zniszczyła mi dołączoną podkładkę pod mysz "przycinając" ją wysuwanym blatem biurka (tym pod klawiaturę). Po tym zdarzeniu zaczęła się rozwarstwiać. :(
Też jeszcze go mam na pudełku ;P
Kiedyś gdzieś czytałem, że te płyty cd to miały mieć niby żywotność na 10-20 lat, szczerze mówiąc nie sprawdzałem tego, ale daje sobie obciąć paznokieć, że to wszystko co mam, to jednak by działało, a ten termin już dawno przekroczyło.
Miał ktoś sytuację, że mu płyta przestała działać...ze starości? Hmm
Ja już się pogodziłem z tym, że fizyki to przeszłość (gracz PC) co prawda dalej miło wspominam jak lata temu chodziło się do takiego TESCO po zakupy z rodzicami i przy okazji grzebało się w koszach gry po 10/20/30zł i jakby była możliwość to dalej bym to robił chodząc do takiego Media czy Euro grzebać w koszach gry po przecenie w fajnych wydaniach (w sumie to podobne uczucie co szperanie ubrań w ciucholandzie) Niemniej teraz moją bolączką jest to, że niestety kupując grę na Steam nie jesteśmy w stanie jej odsprzedać odpinając klucz z konta. Jeśli prawo by się zmieniło to byłoby super, ale to marzenie ściętej głowy. Pozdrawiam :)
Prawo się zmieniło, tylko Steam chyba uciekł z Unii ze swoim oddziałem i mają na europejskie prawa wywalone :)
@@Brodaty Przykre 🥺
Do tej pory mam Wiedźmina 1 i 2 w pudełku. A także Diablo 2 oraz Tyranny. Niestety Planescape Torment kiedyś pożyczyłem i zapomniałem komu. Teraz nie kupuję pudełkowych, ponieważ kolekcjonerki za drogie, a wersje normalne mają ubogą zawartość, klucz do platformy z dystrybucją cyfrową i instrukcję na 3 strony. Och... łezka się w oku kręci...
Ja pożyczyłem komuś Larrego 7 i do dziś nie oddał, skurwiel.
Ja mam WingCommander 4, Ultimate Race Pro, NFS2 ale niestety już tylko oryginalne płyty... Pudełka od Warcrafta 3 wyrzuciła moja mama wiele lat temu sprzątając mi w pokoju jak byłem na obczyźnie po liceum..
Pierwsze pudełko to był Caesar II. Potem BF'y i Hearts of Iron'y aha i Sudden Strike
Nigdy nie kupiłem nic cyfrowego i nie kupię, zawsze gram tylko z płyt, nie podłączam konsol do internetu i nie będę. Jak nie będę mógł grać z płyt to nie będę grał w cale. To jest rozrywka a nie obowiązek, szanujmy się i swoje hobby.
Factorio bym chętnie kupił w pudełku:)
Z gruzem w środku :D
O katwa oryginał Arcanum 0_o
cyfrowa dystrybucja jest dobra przede wszystkim dla producentów, 2 letnia gra nadal będzie kosztować 200zł zamiast 20 w pudełku.
Kupiłbym taką kolekcjonerkę Vampire Survivors z jakimiś duperelami :)
co by było w środku? Piksele do układania? :P
Jak dla mnie pudełka przestały mieć sens, kiedy przestano dodawać do nich poradniki przejścia. No kurde wydanie Wiedźmina 1 albo mojego kochanego STALKERA Zew Prypeci (pamiętam jak w liceum albo koniec gimbazy kupiłem). Po cholerę mi plastik z kodem do STEAMa czy innego czegoś. Pudełka właśnie IMHO mogłby przeżyć jako wersje premium gry. Dostajesz poradnik przejścia, jakiś fizyczny przedmiot np pocztówkę czy np oprawiony art z gry.
Pierwszą grą jaką pamiętam jaką kupiłem to byli Polanie II albo Emergency 3 (które było dla mnie jako 8-10 latka za trudne i przeszedłem je na kodach XD i miałem wyrzuty sumienia z tego powodu że taki oszust jestem)
co do pudełek i płyt to najwięcej kupowalem CD-Action XD
Trochę mi tego też zalega :D
Też mam pełno pudełek...
Poka ;d
@@Brodaty Podaj na jakiegoś Maila to wyślę na niego foty 😉
@@engels1978 łaj not diskurd
@@Brodaty za stary jestem i za skomplikowany dla mnie 😛 mam gdzieś chyba Login ale nie używam... Nie mam też fejsbuka ani innych instagramow, tylko Steam i YT.
@@Brodaty więc mogę wrzucić na moją galerie na Steam najwyżej 😉
Pudelka mialy odejsc w niebyt bo wersje online mialy byc tanie, przeciez nie placimy za transport produktu, posrednikow, drukowanie instrukcji itd itp, gowno prawda, gry kupowane w e-sklepach nie są wcale tańsze, myślę że roznica cen sklep-internet idzie do kieszeni wydawcy, a I tak produktow tanszych wirtualnie jest juz jak na lekarstwo
Konsument jak zawsze wyruchany :)
Dobre starocie
Dziwna sprawa ale nie miałem reklamy a nie ma żadnego adblocka
Coś jest mocno nie tak z dźwiękiem :/
Zastanawiam się czasami nad wywaleniem tego mikro, czasami wygląda okej, a czasami ma jakieś pyrki za mocne ;X
Pudełka z grami jako takie umierają i w sumie mnie to nie dziwi, bo do czego mają służyć? Jakieś 15% gier miało ładne wydania z napracowaniem, a cała reszta to były proste pudełka jak na film DVD. Tworzenie kolekcjonerek to jest za to ciekawa inicjatywa, ale myślę, że jeśli twórca indie będzie chciał w ten sposób uhonorować i rozgłośnić swoją grę, która wyszła jakiś czas temu (bo taką ideę przedstawiłeś, jeśli dobrze rozumiem), to nie ma za bardzo sensu, żeby taki zestaw zawierał grę. Każdy kto siedzi w grach, to już będzie posiadał swój egzemplarz. To co prędzej zobaczymy, a co już się dzieje, to sprzedawanie dodatkowego merchu przez twórców. Przykładem jest RIOT, który ma tego tonę; Warhorse, który sprzedaje figurki z Kingdom Come; Rockstar, który sprzedawał zapalniczki Zippo i ubrania z RDR2; ZAUM ze swoim merchem z Disco Elysium czy nawet Bethesda ze swoją książką kulinarną ze Skyrima. Według mnie w taką stronę to pójdzie, czyli gra kupowana przez internet wraz z dodatkowym, kolekcjonerskim merchem do kupienia osobno.
Myślę, że nawet jak ktoś MA grę to kupno edycji kolekcjonerskiej z drugą grą byłoby bardziej traktowane jako prezent dla kogoś ;)
Kupując pudełko nadal nie jesteś właścicielem gry. Aktywujesz licencję np. na Steam czy innej platformie i nie da się zainstalować bez tego nawet z płyty.
Dalej, bardziej chodzi o efekt kolekcjonerski, a nie właścicielski :)
@@Brodaty OK, ale mówiłeś też o właścicielstwie w filmiku, a niestety ta instytucja już umarła
Co lepiej pokazać, bibliotekę steam, czy całą wypchaną półkę grami? (;
Why not... both? :>
@@Brodaty Młodzi nie zrozumieją (;
Dla mnie w pewnym stopniu gry fizyczne nie Znikną całkowicie
na pewno wciaz jest pewna nisza januszy ktora kupuje bo widzi fajny obrazek albo nie jest dobra w internety. Zreszta bedziemy sie martwic jak znikna strony z keyami xD a dopoki moge sobie pograc za 10 zl to spokojna glowa
Ciężko się słucha, słaba jakość dźwięku.
Teoretycznie powinna być lepsza, ale chyba nie wyszło :P
Mam yt premium i wkurzają mnie te wstawki z miejscem na reklamę. Płacę a i tak mam przerywniki...
Will be rimułwd :)
Mam kurwice 1000 z racji, ze na pc nie daja płyt a na ps5 daja wszedzie i zawsze chociaz to ps5 odchodzi do wejsc na plyty. Kurwaaaaaa, i se nie postawisz ulubionej gry na półce. Piracenie is cumming
Musiał bym mieć miejsce w pokoju
Wywal kompa ;D
Wymagania sprzętowe: 128 MB RAM i 2 GB Dysku
Może zamiast robić nowe RTX'y zoptymalizujcie może gry, żeby nie wymagały chuj wie czego
Najzabawniejsze swoim zapisem w regulaminie o wynajmie gry steam łamie prawo UE, która nic nie robi z tym.
A to nie było tak, że Valve się jako oddział wyniósł z UE i ma to po prostu w dupie?
Pomysł ciekawy...ale nie dla mnie. Jakiś, nieodległy czas temu "wyleczyłem" się ze zbieractwa w jakiejkolwiek formie - czy to gry, książki, sprzęt. Wiem, trochę to głupie, bo nie zostawię żadnych pamiątek, ale odpalił mi się tryb minimalisty i tak zostało.
Te wstawki o reklamie są słabe. Płacę premium i nie ma dla mnie różnicy czy musze przewinąć fragment filmu bo słyszę informację o reklamie czy samą reklamę. Właściwie to cofam to, słuchając w kółko: "W tym miejscu jest...." można dostać ...dolca. Czuję się ukarany że oglądam ten film płacąc.
Tak, tylko z drugiej strony jeżeli ktoś tego RED nie ma, to może mu po prostu urwać film. I to też jest według różnych osób niefajne. Zrobimy tak: urwę w tym momencie ale bez scenki :) 2 sekundy "laga". To chyba najbardziej optymalna wersja.