Ja zawsze mówię w szkolę jak chce to toalety to mówię niewiem jak to się pisze zbydnio więc napisze tak żebyście zrozumieli fraumoszet tafiś aus kol gechen?
Zapytanie o toaletę to jedyne zdanie jakie umiem wypowiedzieć po niemiecku, po 4 latach nauki tego języka xdd Presja w postaci opcji posikania się jest niezłym motorem do nauczenia się czegoś xdd
Niemiecki wszedł do szkół zdecydowanie zbyt późno i albo powinni go wprowadzać razem z angielskim w tych młodszych klasach albo nie wprowadzać w ogóle, mam prawie 20 lat a nawet przedstawić się nie umiem po niemiecku, a mam go od gimnazjum
Jestem przed 30-stką i j. niemiecki był obowiązkowy już od 1 klasy podstawówki. Co niektóre szkoły miały tak z rosyjskim. Wyjezdzając do pracy w Niemczech okazało się, że to co nas uczą jest przestarzałe. Trzeba było na nowo poznać podstawy aby przynajmniej porozumieć się z kasjerka w sklepie.
Niemieckiego uczono od najmłodszych klas jeszcze przed zmianą systemu. Byłam tym rocznikiem jak w gimnazjum miałam obowiązkowe dwa języki do nauki niemiecki i angielski. I nikogo to nie obchodziło, że większość dzieciaków nie znali podstaw z anglika, bo tylko bogatsi na korepetycje chodzili. I tak dwa języki + elementy j. łacińskiego ciągnęły mi się aż do ukończenia technikum.
Ja i bestie na angielskim które rozumiemy angielski jak niemiecki😂
Guten morgen du kann ich zur toilette gechen 😊
Jstem na wakacjach w Niemczech❤❤
A ja mieszkam w Niemczech
Xdddd
Ja zawsze mówię w szkolę jak chce to toalety to mówię niewiem jak to się pisze zbydnio więc napisze tak żebyście zrozumieli fraumoszet tafiś aus kol gechen?
Zapytanie o toaletę to jedyne zdanie jakie umiem wypowiedzieć po niemiecku, po 4 latach nauki tego języka xdd Presja w postaci opcji posikania się jest niezłym motorem do nauczenia się czegoś xdd
Real
Niemiecki wszedł do szkół zdecydowanie zbyt późno i albo powinni go wprowadzać razem z angielskim w tych młodszych klasach albo nie wprowadzać w ogóle, mam prawie 20 lat a nawet przedstawić się nie umiem po niemiecku, a mam go od gimnazjum
Jestem przed 30-stką i j. niemiecki był obowiązkowy już od 1 klasy podstawówki. Co niektóre szkoły miały tak z rosyjskim. Wyjezdzając do pracy w Niemczech okazało się, że to co nas uczą jest przestarzałe. Trzeba było na nowo poznać podstawy aby przynajmniej porozumieć się z kasjerka w sklepie.
Niemieckiego uczono od najmłodszych klas jeszcze przed zmianą systemu. Byłam tym rocznikiem jak w gimnazjum miałam obowiązkowe dwa języki do nauki niemiecki i angielski. I nikogo to nie obchodziło, że większość dzieciaków nie znali podstaw z anglika, bo tylko bogatsi na korepetycje chodzili. I tak dwa języki + elementy j. łacińskiego ciągnęły mi się aż do ukończenia technikum.