Piłka nożna do oglądania zrobiła się mega nudna. Praktycznie przestałem tracić czas na patrzenie na mecze.Dziwię się , że są jeszcze ludzie , których nie znudziło oglądanie. A przez długi czas byłem zapaleńcem wyczekującym każdych Mistrzostw a Finały CHampions League , Mundialu i Euro były świętem dla mnie niczym Boże Narodzenie a może nawet większym. Przesyt i wypalenie kibica ekranowego mnie dopadło. Wątpię , aby pasja wróciła choć nadal wyniki,transfery i newsy ze świata piłki mnie interesują.
Od kilku lat już nie oglądam piłki nożnej, mimo że byłem jej ogromnym fanem. To boli, że zrobili biznes z tego sportu. Z resztą nie tylko z tego. Po pierwsze biznes, po drugie biznes, a po trzecie cała reszta która z pozoru ma być "ulepszeniem" jak VAR, a tak naprawdę sprowadza się finalnie do pieniędzy. Czekam na moment, aż wszyscy sportowcy oraz kibice powiedzą dość.
@@OjMat666jakie sukcesy w przeszłości, gdy jeszcze nie było właścicieli ze Zjednoczonych emiratów arabskich? $ity bez bogatych arabów, byliby prawdopodobnie na podobnym poziomie co Leicester city.
@@Szczwany-Lisek budują klub od 2008 roku , owszem jest podlewany miliardami , ale popatrz na United czy PSG którzy też pieniędzy mają po sufit a sukcesów brak
Te klubowe mistrzostwa świata to taki niepotrzebny turniej. Przez większość i tak będzie traktowany jako towarzyski tak jak do tej pory. To już lepszy był puchar konfederacji, gdzie było tylko kilka meczy a i tak był w przerwie reprezentacyjnej
Nie wiem, dobrze byłoby żeby mistrzowie z kontynentów też ze sobą, walczyli. Mimo ze i tak mistrzowie Europy i trochę z ameryki Południowej się tylko liczą. Można zlikwidować carabao cup w Anglii i większość meczów towarzyskich. Na przykład Newcastle united vs Tottenham w Australii. Gdy tydzień temu skończyła się premier League
@@Szczwany-Lisek praktycznie zawsze kmś wygrywa zwycięzca ligi mistrzów uefa, czasami copa libertadores a reszta krajów się nie liczy więc jaki ma sens taki turniej na większą skalę?
@@Szczwany-Lisek tylko że to jest turniej reprezentacyjny, który jest ciekawszy i trudniejszy niż klubowy. W reprezentacji masz tylko piłkarzy z danego kraju a nie tak jak real czy city że mają samych najlepszych na każdej pozycji na przykład
Wszytko idzie w kierunku NBA największe gwiazdy zaczną masowo rezygnować z gry dla drużyn narodowych by przy napiętym grafiku spotkań mieć choć parę tygodni wolnego.
W zasadzie tak jak było powiedziane. Bogate kluby stać na to by mieć więcej piłkarzy. Ustalić, że taki Rodri gra w sezonie 40 meczy. Przecież nie musi koniecznie grać w każdym meczu. Można go trzymać na te ważniejsze spotkania. Trener powinien tak umieć poukładać skład, żeby mieć zastępców na dane pozycje.
Tylko to jest też hamulec do rozwoju klubu trochę mniejszego, ich nie stać na piłkarzy i stosować zmiany przez co żaden nowy klub nie utrzyma swojej potęgi i będziemy w drabinkach takiego ulc oglądać te same kluby
@@kawalSA przecież to już od dawna, aktualne. Biedniejsze i słabsze drużyny, na przykład real Sociedad mają mniej piłkarzy. Piłka nożna od dawna jest i tak bardzo NIE wyrównana. Drużyny na przykład Ajax Amsterdam, Benfica lizbona, Brighton, Leicester city, sprzedają swoich wyróżniających się piłkarzy do $ity, PSG, Realu Madryt.
Jest jeszcze jedna moim zdaniem rzecz. Jeśli chcemy oglądać piłkarzy w top formie to nie mogą grać co któryś mecz żaden nie będzie mógł złapać odpowiedniego rytmu
Piłka nożna ma teraz ten sam problem co liga NBA. W Ameryce wszyscy chcą skrócenia sezonu regularnego bo gdy przychodzi faza pucharowa to zawodnicy są zajechani lub kontuzjowani. Jeżeli chcemy oglądać koszykarskie i piłkarskie gwiazdy na najwyższym poziomie to trzeba dawać im złapać oddech poprzez mniej napięty kalendarz. Pozdrawiam.
Warto zwrócić uwagę nie na aspekt samych rozgrywanych minut, a na to co wiąże sie z wieksza liczba spotkań wiecej czasu w podróży, samolocie, autokarze, hotelach, i innych zwiazanych z ta czynnością pakowanie logistyka komfort psychiczny, zmiana klimatu
Bez przesady że są aż tak zmęczeni wielu z nas maluczkich zapierdalających w zawodach z dużo większym obciążeniem fizycznym i psychicznym i to nie przez 90 min co ileś dni + treningi, a codziennie po nawet 12h zarabiając na miesiąc mniej niż kilka procent ich dziennej wypłaty. W dupach się poprzewracało. A gdy przychodzi do momentu urlopu to jest się tak wyjebanym, że nie ma nawet sił by gdzieś wyjechać. Kopacze latają po wielu krajach korzystają z najlepszych hoteli mają sauny, baseny, masaże, najlepszych lekarzy na zawołanie, jedzenie pod nos i jeszcze narzekają. Jebać ich
Bez sensu są kolejne turnieje reprezentacyjne i tak ich wartość jest traktowana jak puchar Tymbarku. Powinny być mistrzostwa świata,każdy kontynent swoje mistrzostwa i na tym koniec
Ale te mistrzostwa kontynentu wszystkie są umniejszane poza euro. A mundial co 4 lata jest marnowanie potencjału. Lepiej by było jakby w nieparzyste lata były eliminacje. A w parzyste lata mistrzostwa świata. Wyobraź sobie ile genialnych meczy mielibyśmy w latach 2008 2012 2016 2021 na mundialu zamiast euro. Może messi i ronaldo by trafili na siebie kilka razy. Euro copa America czy puchar Afryki są zmarnowaniem potencjału bo nic nie równa się mundialowi.
Tak szczerze jeszcze kilka lat temu byłem w stanie śledzieć każdy mecz 2 lub 2 klubów ponieważ były one rzadziej i miały większą wartwość a teraz oglądam tylko jeden klub gdyż po prostu szkoda mi czasu na oglądanie przez kolejne 2h w ciagu dnia kolejnego meczu. to nie znaczy ze dalej nie oglądam tych drużyn, oglądam ale tylko ich naprawdę ważne mecze
skoro tak płaczą to dlaczego w anglii nie gra drugi trzeci skład w pucharach? Ja bym grał puchar do końca rezerwami, coś trzeba poswięcić. Klubowy mundial chciałbym wygrać. MOgą też zredukowac ilość klubów w ligach krajowych i oby to sie udało.
Klubowe mistrzostwa świata nie były, nie są i nigdy nie będą interesującymi rozgrywkami do oglądania. Gdybym był na miejscu piłkarzy i koniecznie musiałbym w nich zagrać, to przez całe 90 minut maszerowałbym tylko po murawie, nie zaliczając w ogóle pełnego biegu
Akurat powoli tak wyglądają taktyki niektórych zespołów, po części między innymi przez większą ilość meczów. Niektóre zespoły grają "wolniejszy" i mniej intensywny futbol z celem unikania kontuzji poprzez wysoką intensywność.
uwielbiam te nowe rozszerzenia nie dosc ze nie ktore blokuja reklamy to jeszcze pomijaja automatycznie reklamy bez wzgledu na to jak je wcisniecie do filmu :D
Trzeba zauważyć że wraz ze wzrostem liczby meczów (okazuje się że tylko dla najlepszych) bardzo rozwinęła się medycyną sportowa, dzięki której piłkarze mogą grać więcej i dłużej. Przykład C. Ronaldo, Messiego, Lewandowskiego, Modrica i innych top graczy którzy w wieku zbliżonym do 40 nadal są na światowym poziomie świadczy o tym że można. A pierdolamento że są zmęczeni i narażeni na kontuzje i presję psychiczną wcale mnie nie przekonuje. Ja też wykonuje zawód w którym dużo złego może się stać i jakoś nie płaczę z tego powodu, raczej każdy mniej więcej wiedział na co się pisał. Jak się nie podoba to niech znajdą inny zawód, najlepiej nich pójdą uczyć dzieci wf-u w szkole, będą mieli dwa miesiące wakacji + wolne ferie i święta.
To są problemy garstki, uprzywilejowanych klubów które grają na kilku frontach jednocześnie, 99% piłkarzy rozgrywa max 40 meczów na sezon. Można by było wprowadzić limit ilości rozegranych meczów dla zawodników w danym sezonie aby ich odciążyć, przy okazji uszczelniając FFP aby duże kluby musiałyby rotować i dawać szansę młodym wychowankom. W NBA grają 82 mecze w sezonie, gdzie koszykówka jest o wiele bardziej atletyczna, w MLB rozgrywają 162 mecze sezonu regularnego plus Playoffy i nikt nie narzeka
Ciekawy i łatwy eksperyment który sprawdziłby czy faktycznie są zmęczeni ze grają 80 dni na sezon, czy po prostu, przesadzają i udają swoje, zmęczenie.
Skoro dla piłkarzy to za dużo, niech sztaby bardziej rotują składem, angażują bardziej młodych zawodników. Często bywa tak, że skład jest mega szeroki, a niektórzy tylko pod koniec sezonu powąchają murawę.
Przecież to powinni dziękować bo robią to co ponoć kochają od dzieciaka i przy czym zarabiają grube miliony i mogą zapewnić sobie i przyszłym pokoleniom wygodne życie.Przy czym kariera piłkarska jest dużo krótsza i potem można poświęcić się całkiem rodzinie.Gdyby pracowali w normalnej fizycznej pracy na produkcji po 8 czy 12 h i za minimalną krajową to by inaczej śpiewali nie doceniają tego co mają dlatego mi ich nie szkoda.Jak już tak ich męczy granie spotkań to niech pójdą na piłkarską emeryturę bo kasy i tak już im nie zabraknie bo przecież jeszcze współpracę i nie tylko.
Zarabiaj miliony, trenuj i graj w piłkę (czyli to co kochasz/lubisz?) marudź, że musisz zagrać 40meczy w ciągu 365dni. Nie podoba się? To zapraszam do pracy 5 dni w tygodniu po 8 godzin. Zaraz będą chcieli wrócić piłki nożnej. Tak jak ktoś napisał, można wystawiać innego zawodnika, a lepszego na cięższy mecz albo wrzucić bo na 45/30 minut. Druga sprawa, jesteś bardzo dobrym zawodnikiem, kluczowym w klubie więc nie ma co się dziwić, ze grasz więcej.
Ok, ale niech wszyscy będą gotowi na obniżenie wszelkich zarobków... Szacun za wszystko co robią, ale niestety niektórzy piłkarze chcą coraz więcej pieniędzy. Kiedy opadnie frekwencja meczów, także opadną dla nich pieniądze, a wtedy będzie afera dla tych graczy. Lecz nie wszystkich, głównie rozsądnych...
Każdy klub wytypowany do światowych mistrzostw powinien wtedy wystawiać do turnieju najmniej eksploatowanych graczy i głębokie rezerwy, oraz okazy ze szkółek. najlepsi odpoczywają oglądając przyszłość klubów i światowej piłki. pozostaje kwestia trenerów i sztabów, przecież oni nie biegają a powinni to ogarąć :)
w 2011 Messi zagrał 78 spotkań (ogólnie, klub i reprezentacja), w 2012 Oscar pobił ten rekord o 2 spotkania, a teraz wystarczy wyobrazić sobie 70 spotkań w piłce klubowej i doliczyć repkę, a już wiadomo od lat, że ciała piłkarzy to nie jest "o ja pierdole ale docięty" , to jest ciało człowieka które ekstremalnie wyeksploatowane
Wiadomo, że wynik Messiego w tym 2011 roku o którym piszesz był kosmiczny, ale jednak trzeba brać pod uwagę, że piłka nożna jest teraz na zupełnie innej intensywności niż te 10-15 lat temu. Dzisiaj piłkarzy się mocno eksploatuje i próbuje wyciągnąć z ich organizmów więcej niż 100%. Poza najważniejszym aspektem jakim jest niewątpliwie zdrowie piłkarzy, to z czasem i kibice zaczną się irytować, bo będziemy dostawać gorszy produkt. Jak zaraz 70-80 spotkań w sezonie stanie się normą, a UEFA będzie pchać kolejne zbędne mecze, to dostaniemy w zdecydowanej większości spotkań do oglądania piłkarzy grających na pół gwizdka, których sztab ustalił jakie mecze należy odpuszczać.
@@02Imperial Wynik Oscara z 2012 i te 80 spotkań to kosmos, a do tego jak można wyciągać więcej niż 100% z kogoś kto ledwo jeszcze gra na takim poziomie już w połowie sezonu z powodu rozegranych już 40+ spotkań, które miały miejsce co 2-3 dni
Moim zdaniem akurat piłkarze, którzy grając nawet w średnich klubach, nie wspominając juz o tych topowych, zarabiają w tydzień tyle co przeciętny człowiek w rok czy kilka lat, powinni być ostatnimi ludzmi na świecie jakkolwiek narzekającymi na swoją pracę i tak jak powiedziałeś, według mnie za takie pieniądze powinni być gotowi grać nawet codziennie
tylko to też ludzie i nie mogą grać po 70-80 meczy w sezonie To tak jakbyś pracował za 50K miesięcznie codziennie 12H i nagle szef mówi że masz pracować 16H
Zawsze mogą iść do pracy do fabryki czy na inną budowę itd. W każdej branży właściciele, dyrektorzy itd chcą wycisnąć z pracownika jak najwięcej i na nim maxa zarobić. Rozumiem że Ci chłopcy chcieli by smigać Ferrarkami w outfitach za tysiące $ i lansować się na insta nic nie ryzykując. Większość dzięki piłce żyje na poziomie na którym nawet w 1% nie osiągneli by bez niej. Więc moim skromnym zdaniem z całym szacunkiem cytując klasyka" w dupach się poprzewracało"
Nareszcie się buntują. Tak, tak wiem, zarabiaja dużo, ale to także ludzie. Poza tym ludzie oczekuja jakości, a nie wyczerpanych ajemników. Piłka traci na fanów, bo staje się maszynką dla biznesmanów. Mimo lepszych piłkarzy i lepszej taktycznie gry, ludzie wolą dawny futbol właśnie ze względu na mniejszą komercjalizację. Miejmy nadzieje, że ktoś powstrzyma fife i uefe
@@kamilgajer6074przecież ta liga nie różniła by się od zwykłej ligii no może tym że grali by tam najlepsze kluby...w czym problem?przecież w tej lidze nie było by 100000 zespołów gościu
moze powinniśmy wprowadzic zasade ze dany pilkarz moze wystąpić maksymalnie np w 35/40 meczach w ciagu roku kalendarzowego, wtedy kluby i reprezentacje bylyby zmuszone do wiekszej rotacji i szerokich składow jesli chcieliby walczyc na kilku frontach
To w ramach odpowiedzi na to niech UEFA wprowadzi limit czasowy jaki w sezonie może dany piłkarz dla danego klubu zagrać we wszystkich rozgrywkach (ligowe, pucharowe) np odpowiednik 50 meczów/rok czyli np 4500 min. Za każdą przekroczoną minutę naliczać kary po kilka tys € dla klubu i tyle. I do tego podejrzewam się spowadzi prędzej czy później. Do tego ustalić limity budżetów na transfery np 50mln €/rok. Jak kupią droższego to wtedy obniżyć na kolejny rok odpowiednio.
Uważam, że powinno to pójść w stronę całkowitego zalegalizowania środków dopingujących. Nie powinny istnieć żadne regulacje w tej materii. Skoro to sport zawodowy to wszystkie chwyty dozowolone.
Jestem zdania, że meczy dla hajsu będzie coraz więcej i żeby sobie odbić na zdrowiu, treningi staną się lżejsze tym samym już nigdy nie zobaczymy lepszych od Messi Ronaldo.
Zrobić wymóg aby rezerwy w trakcie sezonu musialy zagrac np. 15% spotkań i problem rozwiązany. Główny skład odpocznie a młodzi będą mieli okazję sie pokazać. Dodatkowo większa konkutencja, poniewaz bedzie trzeba dobrze kombinować w ktorych meczach wystawiać rezerwy
Można było by też zrobić na odwrót, że zawodnicy mają, przykładowo, limit na ilość meczów w lidze w których mogą wystąpić na każdy sezon. Nie dość że dało by to klubom powód dać swoim gwiazdą odpocząć w meczach przeciw słabszym zespołom lub poprostu mało ważnych. Dodatkowo rozwiązuję to takie problemy jak różnice w ilości meczów w takich nagrodach jak przykładowo złoty but, bo teraz każdy zawodnik może zagrać maksymalnie taką samą liczbę meczów zamiast sytuacji gdzie zawodnik z la liga czy serie A wygrywa zamiast zawodnika z bundesligi czy ligue 1.
@@adamcwierz8077 No inny sposób to było by zmniejszenie liczby meczów. Ale wtedy obrażeni będą wszyscy poza zawodnikami, bo oznacza to mniej dochodów z biletów, praw telewizyjnych i sponsorów dla klubów, związków piłkarskich, UEFA oraz FIFA. Dodatkowo kluby mogą się obrazić przez zmniejszenie w ten sposób nagród pieniężnych za wyniki w niektórych turniejach.
Żeby organizować klubowy mundial zmniejszyć ilość zespołów na mundialu, w lidze mistrzów można byłoby zrobić 6 kolejek i zrobić ze pierwsza 16 awansuje dalej wtedy zamysł UEFA się pokaże że jakieś się klubu pojawia. Może dodać max 18 drużyn w rozgrywkach a nawet mniej.
Byłem za nim, ale jednak mam nadzieję że nie dostanie złotej piłki z taką mentalnością. Jak kiedyś Owca powiedział - „nie chcesz biegać? To wyp*erdalaj, wejdzie młodszy”. Jeśli chłop nie daje rady to niech idzie do słabszej ligi. Kante biegał tyle lat po Premier League i nie narzekał. Tym bardziej że Rodri nie jest typem Sprintera, który cały mecz lata z wciśniętym gazem.
Skończy się to tym że organizacje stwierdzą że przecież w klubie jest 30 zawodników + młodziki więc najlepsi wcale nie muszą grać każdego meczu od deski do deski, albo opcja mniej prawdopodobna....wpierniczą limit i dany piłkarz będzie mógł np rozegrać 40 meczów w sezonie. Fakt faktem piłkarze zarabiają ogromne pieniądze, ale piłkarz to też człowiek. Codzienne treningi i mecze co 3 dni po prostu na dłuższą metę wykańczają organizm, a kontuzji z sezonu na sezon jest coraz więcej. Dla kibica liczba tych meczów jest już przesytem.
Serio? To niech idą popracować po 8h dziennie plus nadgodziny w weekendy, by starczyło na coś więcej niż do pierwszego. Po za tym po pracy trzeba się dziećmi zająć, a nie jak to bogaci piłkarze których stać na niańki i prywatnych nauczycieli
Piłkarze mają rację poza tym ile można wystarczy zobaczyc ile jest kontuzji w klubach coraz więcej czy Barcelona real i inne kluby dobrze ze piłkarze zaczynają mówić o tym głośno
POMYSŁ NA ODCINEK : Może nagrałbyś odcinek w którym wypowiesz się na temat umiejętności synów takich legend jak Messi/Ronaldo/Marcelo/Kluivert itp itd. i czy mają szansę dorównać swoim ojcom
Moim zdaniem w takim razie najbardziej cierpią kibice. Kibic płaci za wstęp na widowisko jednych z najsilniejszych drużyn, to chciałby jednak oglądać tych najlepszych piłkarzy. To po co mu więcej meczy tej drużyny, skoro z raportów wynika, że ci najlepsi i tak grają tyle samo (że taki argument że trzeba rotować składem). Także nie wiem co o tym myśleć.
"dla UEFA i FIFA liczą się tylko pieniądze"..... krzyczą goście którzy zarabiają grube miliony, kwoty niewyobrażalne dla zwykłego człowieka, goście którzy naprawdę pracują raz na kilka dni (tak, wiem że treningi itd.... ale nie o to chodzi) Jak nie dają rady to niech zmienią pracę, tyle w temacie
Zmniejszyć ilość meczy ale obniżyć zarobki do tego co normalni ludzie zarabiają. Dajemy im max 5000 euro miesiecznie i wtedy zobaczymy kto na prawdę kocha piłkę a kto to ściema.
Ja mam plan dla nich zmniejszyc place pilkarzy mniej meczy jak ide do pracy chce wiecej zarobic biore dodatkowe godziny jak chce ile mam stale wyrabiam norme prosciej chca mniej meczy rowna sie to z mniejszym hajsem i tak za dzien treningu maja wiecej niz w rok zarobi zwykly robol
Dla mnie już w tym momencie jest przesyt, jak słyszę 70-80 meczów to aż mam dość. Dorzućmy jeszcze jakieś rozgrywki, aby Ci ludzie nie mieli życia poza piłką, mieli bardzo dużo pieniędzy (nic się nie zmieni) i aby w wieku 35 lat ich organizmy były tak wyczerpane, że bez specjalistycznej opieki medycznej, bądź rehabilitacji nie da rady normalnie funkcjonować ...
Jak piłkarze będą strajkować to będzie źle dla uefy i Fify bo stracą na tym wizerunek. Dla mnie powinna Liga mistrzów tak wyglądać że powrót grub żeby było malo meczy jeszcze jak była pandemia to były jeden mecz fazie pucharowej bez meczuw powtórkowych w tedy to będzie ciekawe i emocjonalne bo w tedy będzie jedną szansa na awans i w tedy kluby będą walczyć a nie jak w dwóch bo już w pierwszym wygra jedna wysoko to druga nie ma o co walczyć.
Myślę ze nie będzie protestu i to są zwykłe, puste słowa. Zarabiają gigantyczny, astronimiczny hajs i piłkarze nie zrezygnują z milionowych, wynagrodzeń. $ity, Chelsea i reszta drużyn, wykupią więcej zawodników
A co z plaga powaznych, wykluczajacych na caly sezon zawodnikow,kontuzji?na to sa juz opracowania statystyczne,ze ilosc takich kontuzji rosnie,ze wzgledu na duza wieksza fizycznosc sportu,postepujaca w czasie. Nie same minuty sa istotne,a intensywnosc tychze na boisku
Jak można na przykładzie dwoch piłkarzy wyciągać jakiekolwiek wnioski? 🤦. . . . To teraz przykład calkowicie odwrotny. Yamal Lamine ,Harry Kan. Kolejno 3 bramk 5 asyst 5 bramek, 4 asysty! Statystyki tylko z ligi! Przypominam oboje zagrali w finale mistrzostw Europy!😊
Nie płakał bym tak nad ich zdrowiem , zarabiaja adekwatnie do tego ile kasy generują , tam nie ma milosci do pilki tylko biznes i to jest normalne w naszym swieci
Może zarabią tyle kasy, ale UEFA i FIFA mają kompletnie głęboko zdrowie piłkarzy. Jeśli jesteś defensywnym zawodnikiem, to masz przerąbane w mojej opini
Mówisz o 40 ligach. Ile spotkań rozgrywają kluby w naszej Ekstraklasie w sezonie . Średnia wyjdzie super. To powiedz mi czemu tylu piłkarzy z topu leczy kontuzję. Top 5 lig. Czekam na info.
34 spotkania ligowe i dodać tradycyjne rozgrywki pucharu polski. Ale to już zależy, kto na jakim etapie zostanie wyeliminowany z turnieju. Nie licząc Jagiellonii białystok i Legii Warszawa które grają w europejskich rozgrywkach, do pozostałe zespoły grają po 34 + 1- 7 spotkań na sezon.
Ojej biedni piłkarze, powiedzcie to komuś kto za psi luj pracuję w fabryce po 12h dziennie a oni płaczą, że muszą pobiegać mecz czy 2 więcej za gruby hajs.
Taki Haaland zarabia miesięcznie więcej, niż ja pracując przez 30 lat pracy. 500k na miesiąc, prawie 50 mln funtów rocznie. I on pójdzie strajkować? Wątpię.
Moim zdaniem nieco inaczej należy podejść do tematu, bo skupiłeś się głównie na czasie spędzonym na boisku. Tymczasem to nie jest jedyny wysiłek, jaki ponoszą piłkarze. Nawet rezerwowi są teraz znacznie bardziej wyeksploatowani, choćby dlatego, że na przykład dziesięć lat temu mieli znacznie mniej podróży samolotem niż obecnie.
Lo matko jedyna pilakrzyk musi w eksluzywnym samolociku kilka godzin polatac i juz jest problem... tragedia jak on to zniesie? Moze kolejne lambo mu to wynagrodzi
Zmierza to naturalnie do stworzenie Super Ligi. Kluby i UEFA same wymusza to na zawodnikach. Ligi ogórkowe będą jedynie zapleczem. Sam chętnie obejrzałbym 2 dobre mecze w tygodniu pomiędzy najlepszymi klubami. Zresztą pierd... w Nba również graja 82 mecze plus play offy i też w różnych stanach miastach co 2 dni. Nie rozumiem obu stron i rozumiem obie strony bardzo. Jak dla mnie piłka nożna jest coraz mniej atrakcyjna że wzgląd na piłkarzy eksploatację oraz sponsorów którzy chcą wycisnąć cytrynkę do końca. Tylko po co tyle dodatkowych meczów. Lig narodów i innych po prostu z czegoś trzeba zrezygnować lub coś na nowo ustalić. Temat od kilku lat beż zmian. Raczej idziemy w stronę dokręcenia jeszcze bardziej śrubki
A może czas spojrzeć na piłkarzy, jak na pracowników, a nie "gwiazdki" ? Wykonują określone obowiązki za ciężką kasę i tyle. Jak się nie podoba, to niech idą na wolny rynek do normalnych zawodów. A sam rynek nie lubi pustki. Momentalnie znajdą się tacy, którzy będą harować za te ogromne pieniądze. Z resztą już to widać. Coraz częściej młodzi mają pełną świadomość treningów, diet, siłowni i wyrzeczeń. Widzą też, co można przez to zyskać. Także szerokiej drogi Panie Rodri, Carvahal, czy Kounde :) Przyjdą następni, bardziej zmotywowani :)
Tylko giganci się skarżą, nikt im nie każe grać w Lidze Mistrzów i innych pucharach, skoro to takie obciążenie to niech odpuszczą. Po to mają rotację, żeby grać na kilku frontach. Jakim prawem mniejszy klub który nie rywalizuje na tyłu frontach ma ucierpieć, bo gigant co chce wszystko wygrać nie wyrabia?
A kto zmusza trenerów klubowych do wtstawiania zawodnika w tylu meczach? Przecież może dać mu odpocząć.A jak nie ma zmienników to znaczy że nie jest przygotowany na gre na tylu frontach.
Ja gdybym był takim piłkarzem grającym w City albo Realu w ramach prostestu rozwiązałbym kontrakt i poszedł do 2 Bundesligi albo ligi cypryjskiej i namawiał innych do tego aby grać mniej spotkań i nie być takim zawalonym robotą
BO PO CO BAWIĆ SIĘ W TE CO CHWILOWE PRZERWY NA REPREZENTACJE OMG.. TEGO NIE SKUMAM NIE CZUJE TYCH LIG NARODÓW MAX.. JESZCZE PO DOPIERO CO ROZEGRANYCH MISTRZOSTWACH EUROPY.
We wszystkich ligach powinno grać 18 drużyn jak w Bundeslidze. Do tego można zlikwidować ligę narodów a do mundialu zamiast kwalifikacji powinny grać wszystkie drużyny, które doszły do najważniejszych faz mistrzostw kontynentu
Niech strajkują. Nasi 45 lat temu strajkowali i w ostateczności, przyniosło to efekty. Jeśli masz silną potrzebę załatwienia sprawy, strajk jest dobrą metodą.
Rozumiem ze moga doznawać kontuzji ale to raczej kwestia tego ze im sie po prostu nie chce. Wiadomo, fajne grac 2 mecze w tygodniu albo 1 i zarabiać dziesiątki milionów ale właśnie przez wzgląd na te pieniądze powinni byc w dyspozycji. Poza tym nie kazdy musi grac w kazdym meczu, wystarczy odpowiednio dobierać zawodników tak zeby nikomu za bardzo nie przeciążać organizmu. Jak komus nie pasi zawsze może buty na kolek odwiesić bo i tak do konca zycia nie muszą pracować,
Ale tu chodzi o to że oni nie chcą grać ale o to że FIFA i UEFA ma ich w dupie... My osoby pracujące też mamy być na telefon za minimalną krajową ale my nie jedziemy z Monachium do Barcelony i powrót na odpoczynek trening i mecz ligowy później liga mistrzów puchar krajowy i kadra czy nowe KMŚ kiedy oni mają odpocząć... Wszystko FIFA i UEFA robi pod siebie aby była że tego kasa przeco dla tych co są tacy mądrzy i mówią to niech idą na minimalna to ja wam powiem mieszkacie dajmy na to w Gdańsku a pracę znajdzie sobie w Krakowie i jedziecie w tą i we w tą to zrozumiecie co czuje piłkarz
Liga, puchar krajowy i LM plus powiększona LE, ale za to zlikwidowana LKE. Euro może niech zostanie 24-zespołowe, ale MŚ musi zostać przy 32. drużynach Won z Klubowymi Mistrzostwami Świata, wyrzucić superpuchary krajowe, puchary ligi. Liga Narodów również do kasacji, a zamiast niej poszerzyć eliminacje. LN to to samo co ME, na co to komu? Tak samo lubię seriale, ale gdy wychodzi ich 500 rocznie to nie chce mi się nawet ich zaczynać. Nie m nic gorszego od przesytu.
Mistrzostwa Europy 16 drużynami narodowymi były prawdziwe i poważne. I wtedy eliminacje miały sens. Ligę Narodów można zlikwidować, ponieważ i tak piłkarze na siłę grają w lidze Narodów. Klubowe mistrzostwa świata, zostawiłbym. Nie widzę problemu w klubowych mistrzostwach świata, ponieważ i tak z każdego kontynentu gra mistrz, który wygrał ligę mistrzów, czyli z Europy Real Madryt.
Niech piłkarzyki nie płaczą bo zarabiaja taki hajs ze głowa mała. Druga sprawa jest taka ze trenerzy najczęściej piłują swoją najlepszą jedenastkę przez caly sezon. Niech wszyscy zaczną grać w końcu młodymi z akademii tak nie będzie problemu ile jest meczy a i więcej takich Yamalow się pojawi i wszystko wyrówna. Niech nie płaczą tylko myślą
Jak mu nie pasuje biegać po boisku to niech idzie do normalnej roboty, ja pracuję ciężko po 12 h, za zarabiam 4 tys na miesiąc , a oni setki tysięcy jak nie miliony miesięcznie, chętnie się z nimi zamienię
Moim zdaniem piłkarze to hipokryci. Bo gadają że za dużo, ale grają. A grają dlatego że boją się kar finansowych za nie granie. Nie oszukujmy się, Wystarczy że by się zebrało ok 20-30 najlepszych(najbardziej wpływowych) piłkarzy że powiedzą dosyć i już federacje by musiały coś zrobić. Ale każdy zn ich dostałby kare za niewykonanie umowy i zamiast 30 mln w roku zarobią 29 mln i już by byli biedakami. Wg. mnie te turnieje typu Euro na 24 ekipy czy Mundial na 48 tracą cały sens, ale każdemu się to opłaci póki ten najbardziej chory sport świata nie upadnie. A najgorsze że sam jestem jego fanem. Pozdro
Oni zarabiaja takie pieniadze jakich nigdy nie powinni miec za jakies smieszne kopanie pilki wiec niech graja i beda wdzieczni ze za sezon gry moga sie ustawic do konca zycia
Ale nie przeszkadza im fakt, że zarabiają chore nawet jak na dzisiejsze standardy pieniądze? Że w miesiąc zgarniają więcej niż miliony osób na całym świecie są w stanie zarobić przez całe życie? I to w czasach w których piłka nożna przechodzi największy kryzys popularności i otwarcie mówi się o spadku zainteresowania tą dyscypliną? Otrzyjcie łzy gwiazdorki z bożej łaski, nie tacy jak wy gryźli trawę za nieporównywalnie mniejszą kasę gdy was jeszcze na świecie nie było. Jesteście często poustawiani na całe życie już w momencie podpisania pierwszego profesjonalnego kontraktu, nikt was nie rozlicza z wydajności, możecie co najwyżej oberwać w social mediach czy telewizji ale hajs zgadzał się będzie bez względu na to co prezentujecie na boisku. Macie za dobrze, nie pasuje to na etat.
Bukayo Saka lub Saliba i Gabriel grają w każdym meczu. To jest jakieś nieporozumienie. Chcą uczynić piłkę bardziej atrakcyjna lecz piłkarz który ledwie zipie nie da z siebie połowy tego gdy jest w swoim prime.
ZERO Ryzyka na start do 50 zł, od sponsora kanału Fuksiarz.pl (18+) ⤵
bonus.fuksiarz.pl/ZeroRyzyka-Futbolove
Piłka nożna do oglądania zrobiła się mega nudna. Praktycznie przestałem tracić czas na patrzenie na mecze.Dziwię się , że są jeszcze ludzie , których nie znudziło oglądanie. A przez długi czas byłem zapaleńcem wyczekującym każdych Mistrzostw a Finały CHampions League , Mundialu i Euro były świętem dla mnie niczym Boże Narodzenie a może nawet większym. Przesyt i wypalenie kibica ekranowego mnie dopadło. Wątpię , aby pasja wróciła choć nadal wyniki,transfery i newsy ze świata piłki mnie interesują.
Mam identycznie
Od kilku lat już nie oglądam piłki nożnej, mimo że byłem jej ogromnym fanem.
To boli, że zrobili biznes z tego sportu. Z resztą nie tylko z tego.
Po pierwsze biznes, po drugie biznes, a po trzecie cała reszta która z pozoru ma być "ulepszeniem" jak VAR, a tak naprawdę sprowadza się finalnie do pieniędzy.
Czekam na moment, aż wszyscy sportowcy oraz kibice powiedzą dość.
czyli nigdy
Ja przestałem oglądać najbardziej komercyjne ligi. Zacząłem oglądać lokalną drużynę, która gra w 1 lidze w Polsce
Stop finansowaniu polskiej pilki kopanej z pieniedzy podatnika.
@@sirDeIwszystkie drużyny z Polski, powinny mieć swojego bogatego prywatnego, przedsiębiorczy, jak na przykład, wieczysta kraków
@@quba_yt1569 Można wiedzieć jaka to drużyna?
Kevin De Brune bez owijania mówi , że to pieniądze się liczą a nie gra w piłkę
Przecież gra w klubie bez historii zbudowany za pieniądze szejków przekraczając wszelkie granice transferowe
@@krystiankowalski6782 ok , ale to nie ma nic do rzeczy bo FIFA ładuje meczy do kalendarza a nie Manchester city 😉 Poza tym ma sukcesy
Jak chce grać w piłkę dla idei niech rozwiąże kontrakt za pół banki tygodniowo i zapraszam go do b klasy
@@OjMat666jakie sukcesy w przeszłości, gdy jeszcze nie było właścicieli ze Zjednoczonych emiratów arabskich?
$ity bez bogatych arabów, byliby prawdopodobnie na podobnym poziomie co Leicester city.
@@Szczwany-Lisek budują klub od 2008 roku , owszem jest podlewany miliardami , ale popatrz na United czy PSG którzy też pieniędzy mają po sufit a sukcesów brak
Te klubowe mistrzostwa świata to taki niepotrzebny turniej. Przez większość i tak będzie traktowany jako towarzyski tak jak do tej pory. To już lepszy był puchar konfederacji, gdzie było tylko kilka meczy a i tak był w przerwie reprezentacyjnej
Nie wiem, dobrze byłoby żeby mistrzowie z kontynentów też ze sobą, walczyli.
Mimo ze i tak mistrzowie Europy i trochę z ameryki Południowej się tylko liczą.
Można zlikwidować carabao cup w Anglii i większość meczów towarzyskich.
Na przykład Newcastle united vs Tottenham w Australii.
Gdy tydzień temu skończyła się premier League
Puchar dla rezerw. Niech pobiegają
@@Szczwany-Lisek praktycznie zawsze kmś wygrywa zwycięzca ligi mistrzów uefa, czasami copa libertadores a reszta krajów się nie liczy więc jaki ma sens taki turniej na większą skalę?
@@pioterpolskosci3902 to też można napisać jaki sens mają mistrzostwa świata jeśli tylko liczą się, kraje z europy i Ameryki Południowej
@@Szczwany-Lisek tylko że to jest turniej reprezentacyjny, który jest ciekawszy i trudniejszy niż klubowy. W reprezentacji masz tylko piłkarzy z danego kraju a nie tak jak real czy city że mają samych najlepszych na każdej pozycji na przykład
Wszytko idzie w kierunku NBA największe gwiazdy zaczną masowo rezygnować z gry dla drużyn narodowych by przy napiętym grafiku spotkań mieć choć parę tygodni wolnego.
Tam i tak jest lepiej napchany kalendarz ale większość drużyn ze 3 miesiące ma przed preasesonem
Dla reprezentacji Polski nawet i dobrze.
Tak zwane, tłuste koty, zrezygnują z reprezentacji Polski
W zasadzie tak jak było powiedziane. Bogate kluby stać na to by mieć więcej piłkarzy. Ustalić, że taki Rodri gra w sezonie 40 meczy. Przecież nie musi koniecznie grać w każdym meczu. Można go trzymać na te ważniejsze spotkania. Trener powinien tak umieć poukładać skład, żeby mieć zastępców na dane pozycje.
Można łatwo domyślić się ze najlepsze, czyli najbogatsze drużyny w przyszłości będą mieli w drużynie po 50 zawodników
Tylko to jest też hamulec do rozwoju klubu trochę mniejszego, ich nie stać na piłkarzy i stosować zmiany przez co żaden nowy klub nie utrzyma swojej potęgi i będziemy w drabinkach takiego ulc oglądać te same kluby
@@kawalSA przecież to już od dawna, aktualne.
Biedniejsze i słabsze drużyny, na przykład real Sociedad mają mniej piłkarzy.
Piłka nożna od dawna jest i tak bardzo NIE wyrównana.
Drużyny na przykład Ajax Amsterdam, Benfica lizbona, Brighton, Leicester city, sprzedają swoich wyróżniających się piłkarzy do $ity, PSG, Realu Madryt.
Jest jeszcze jedna moim zdaniem rzecz. Jeśli chcemy oglądać piłkarzy w top formie to nie mogą grać co któryś mecz żaden nie będzie mógł złapać odpowiedniego rytmu
każdy mecz może być tym ważniejszym
Piłka nożna ma teraz ten sam problem co liga NBA. W Ameryce wszyscy chcą skrócenia sezonu regularnego bo gdy przychodzi faza pucharowa to zawodnicy są zajechani lub kontuzjowani. Jeżeli chcemy oglądać koszykarskie i piłkarskie gwiazdy na najwyższym poziomie to trzeba dawać im złapać oddech poprzez mniej napięty kalendarz. Pozdrawiam.
pewnie za darmo grają, charytatywnie, biedni pigmentododatni gracze nba 🤮może niech idą do fabryki albo na budowę, tam jest lżej
Warto zwrócić uwagę nie na aspekt samych rozgrywanych minut, a na to co wiąże sie z wieksza liczba spotkań wiecej czasu w podróży, samolocie, autokarze, hotelach, i innych zwiazanych z ta czynnością pakowanie logistyka komfort psychiczny, zmiana klimatu
Wiesz bedac pilakrzem wypadaloby sie przyzwyczaic moze?
Bez przesady że są aż tak zmęczeni wielu z nas maluczkich zapierdalających w zawodach z dużo większym obciążeniem fizycznym i psychicznym i to nie przez 90 min co ileś dni + treningi, a codziennie po nawet 12h zarabiając na miesiąc mniej niż kilka procent ich dziennej wypłaty. W dupach się poprzewracało. A gdy przychodzi do momentu urlopu to jest się tak wyjebanym, że nie ma nawet sił by gdzieś wyjechać. Kopacze latają po wielu krajach korzystają z najlepszych hoteli mają sauny, baseny, masaże, najlepszych lekarzy na zawołanie, jedzenie pod nos i jeszcze narzekają. Jebać ich
Bez sensu są kolejne turnieje reprezentacyjne i tak ich wartość jest traktowana jak puchar Tymbarku.
Powinny być mistrzostwa świata,każdy kontynent swoje mistrzostwa i na tym koniec
Ale te mistrzostwa kontynentu wszystkie są umniejszane poza euro. A mundial co 4 lata jest marnowanie potencjału. Lepiej by było jakby w nieparzyste lata były eliminacje. A w parzyste lata mistrzostwa świata. Wyobraź sobie ile genialnych meczy mielibyśmy w latach 2008 2012 2016 2021 na mundialu zamiast euro. Może messi i ronaldo by trafili na siebie kilka razy. Euro copa America czy puchar Afryki są zmarnowaniem potencjału bo nic nie równa się mundialowi.
Tak szczerze jeszcze kilka lat temu byłem w stanie śledzieć każdy mecz 2 lub 2 klubów ponieważ były one rzadziej i miały większą wartwość a teraz oglądam tylko jeden klub gdyż po prostu szkoda mi czasu na oglądanie przez kolejne 2h w ciagu dnia kolejnego meczu. to nie znaczy ze dalej nie oglądam tych drużyn, oglądam ale tylko ich naprawdę ważne mecze
skoro tak płaczą to dlaczego w anglii nie gra drugi trzeci skład w pucharach? Ja bym grał puchar do końca rezerwami, coś trzeba poswięcić. Klubowy mundial chciałbym wygrać.
MOgą też zredukowac ilość klubów w ligach krajowych i oby to sie udało.
Klubowe mistrzostwa świata nie były, nie są i nigdy nie będą interesującymi rozgrywkami do oglądania.
Gdybym był na miejscu piłkarzy i koniecznie musiałbym w nich zagrać, to przez całe 90 minut maszerowałbym tylko po murawie, nie zaliczając w ogóle pełnego biegu
I właśnie dlatego nie jesteś na ich miejscu tylko tyrasz za drobne 😂
Drużyna z tobą rozwiązała by kontrakt.
To trzeba dogadywać się z trenerem i właścicielem drużyny
Akurat powoli tak wyglądają taktyki niektórych zespołów, po części między innymi przez większą ilość meczów.
Niektóre zespoły grają "wolniejszy" i mniej intensywny futbol z celem unikania kontuzji poprzez wysoką intensywność.
@@pewienczowiek9772 Ale się zesrałeś, że ktoś obraził twoje ukochane rozgrywki xd
uwielbiam te nowe rozszerzenia nie dosc ze nie ktore blokuja reklamy to jeszcze pomijaja automatycznie reklamy bez wzgledu na to jak je wcisniecie do filmu :D
Trzeba zauważyć że wraz ze wzrostem liczby meczów (okazuje się że tylko dla najlepszych) bardzo rozwinęła się medycyną sportowa, dzięki której piłkarze mogą grać więcej i dłużej. Przykład C. Ronaldo, Messiego, Lewandowskiego, Modrica i innych top graczy którzy w wieku zbliżonym do 40 nadal są na światowym poziomie świadczy o tym że można. A pierdolamento że są zmęczeni i narażeni na kontuzje i presję psychiczną wcale mnie nie przekonuje. Ja też wykonuje zawód w którym dużo złego może się stać i jakoś nie płaczę z tego powodu, raczej każdy mniej więcej wiedział na co się pisał. Jak się nie podoba to niech znajdą inny zawód, najlepiej nich pójdą uczyć dzieci wf-u w szkole, będą mieli dwa miesiące wakacji + wolne ferie i święta.
Srawód, the bj lu
To są problemy garstki, uprzywilejowanych klubów które grają na kilku frontach jednocześnie, 99% piłkarzy rozgrywa max 40 meczów na sezon. Można by było wprowadzić limit ilości rozegranych meczów dla zawodników w danym sezonie aby ich odciążyć, przy okazji uszczelniając FFP aby duże kluby musiałyby rotować i dawać szansę młodym wychowankom. W NBA grają 82 mecze w sezonie, gdzie koszykówka jest o wiele bardziej atletyczna, w MLB rozgrywają 162 mecze sezonu regularnego plus Playoffy i nikt nie narzeka
Jeśli mają zmniejszyć liczbę meczy powinni zmniejszyć ich wynagrodzenie, ciekawe czy wtedy dalej by przeszkadzało czy wtedy by grali
Ciekawy i łatwy eksperyment który sprawdziłby czy faktycznie są zmęczeni ze grają 80 dni na sezon, czy po prostu, przesadzają i udają swoje, zmęczenie.
Skoro dla piłkarzy to za dużo, niech sztaby bardziej rotują składem, angażują bardziej młodych zawodników. Często bywa tak, że skład jest mega szeroki, a niektórzy tylko pod koniec sezonu powąchają murawę.
Przecież to powinni dziękować bo robią to co ponoć kochają od dzieciaka i przy czym zarabiają grube miliony i mogą zapewnić sobie i przyszłym pokoleniom wygodne życie.Przy czym kariera piłkarska jest dużo krótsza i potem można poświęcić się całkiem rodzinie.Gdyby pracowali w normalnej fizycznej pracy na produkcji po 8 czy 12 h i za minimalną krajową to by inaczej śpiewali nie doceniają tego co mają dlatego mi ich nie szkoda.Jak już tak ich męczy granie spotkań to niech pójdą na piłkarską emeryturę bo kasy i tak już im nie zabraknie bo przecież jeszcze współpracę i nie tylko.
Kiedyś piłka miała urok i emocje a teraz to tylko produkt
Zarabiaj miliony, trenuj i graj w piłkę (czyli to co kochasz/lubisz?) marudź, że musisz zagrać 40meczy w ciągu 365dni.
Nie podoba się? To zapraszam do pracy 5 dni w tygodniu po 8 godzin. Zaraz będą chcieli wrócić piłki nożnej.
Tak jak ktoś napisał, można wystawiać innego zawodnika, a lepszego na cięższy mecz albo wrzucić bo na 45/30 minut.
Druga sprawa, jesteś bardzo dobrym zawodnikiem, kluczowym w klubie więc nie ma co się dziwić, ze grasz więcej.
Ok, ale niech wszyscy będą gotowi na obniżenie wszelkich zarobków...
Szacun za wszystko co robią, ale niestety niektórzy piłkarze chcą coraz więcej pieniędzy. Kiedy opadnie frekwencja meczów, także opadną dla nich pieniądze, a wtedy będzie afera dla tych graczy. Lecz nie wszystkich, głównie rozsądnych...
Patrząc o ile wzrosły zarobki piłkarzy i jakie to są kwoty to śmiech. Ile minut w „nogach” maja pracownicy sklepów, magazynów czy innych zawodów.
Nowy subskrybent 👋👋 robisz mega filmy ! 😊💪
Każdy klub wytypowany do światowych mistrzostw powinien wtedy wystawiać do turnieju najmniej eksploatowanych graczy i głębokie rezerwy, oraz okazy ze szkółek. najlepsi odpoczywają oglądając przyszłość klubów i światowej piłki. pozostaje kwestia trenerów i sztabów, przecież oni nie biegają a powinni to ogarąć :)
w 2011 Messi zagrał 78 spotkań (ogólnie, klub i reprezentacja), w 2012 Oscar pobił ten rekord o 2 spotkania, a teraz wystarczy wyobrazić sobie 70 spotkań w piłce klubowej i doliczyć repkę, a już wiadomo od lat, że ciała piłkarzy to nie jest "o ja pierdole ale docięty" , to jest ciało człowieka które ekstremalnie wyeksploatowane
Wiadomo, że wynik Messiego w tym 2011 roku o którym piszesz był kosmiczny, ale jednak trzeba brać pod uwagę, że piłka nożna jest teraz na zupełnie innej intensywności niż te 10-15 lat temu.
Dzisiaj piłkarzy się mocno eksploatuje i próbuje wyciągnąć z ich organizmów więcej niż 100%.
Poza najważniejszym aspektem jakim jest niewątpliwie zdrowie piłkarzy, to z czasem i kibice zaczną się irytować, bo będziemy dostawać gorszy produkt.
Jak zaraz 70-80 spotkań w sezonie stanie się normą, a UEFA będzie pchać kolejne zbędne mecze, to dostaniemy w zdecydowanej większości spotkań do oglądania piłkarzy grających na pół gwizdka, których sztab ustalił jakie mecze należy odpuszczać.
@@02Imperial Wynik Oscara z 2012 i te 80 spotkań to kosmos, a do tego jak można wyciągać więcej niż 100% z kogoś kto ledwo jeszcze gra na takim poziomie już w połowie sezonu z powodu rozegranych już 40+ spotkań, które miały miejsce co 2-3 dni
@@krissc007chłopaki jak Amstrong po kablach dają. Inczej nie ma wytłumaczenia
Brawo racja
Moim zdaniem akurat piłkarze, którzy grając nawet w średnich klubach, nie wspominając juz o tych topowych, zarabiają w tydzień tyle co przeciętny człowiek w rok czy kilka lat, powinni być ostatnimi ludzmi na świecie jakkolwiek narzekającymi na swoją pracę i tak jak powiedziałeś, według mnie za takie pieniądze powinni być gotowi grać nawet codziennie
Płacz dalej 😂😂😂
tylko to też ludzie i nie mogą grać po 70-80 meczy w sezonie
To tak jakbyś pracował za 50K miesięcznie codziennie 12H i nagle szef mówi że masz pracować 16H
Organizm nie sługa
Piłka nożna do bardziej pasja na której zarabia się, pieniądze.
@@StasBarnale nikt nie gra 70-80 meczy w sezonie, w ekstremalnych przypadkach to moze byc z 50
Zawsze mogą iść do pracy do fabryki czy na inną budowę itd. W każdej branży właściciele, dyrektorzy itd chcą wycisnąć z pracownika jak najwięcej i na nim maxa zarobić. Rozumiem że Ci chłopcy chcieli by smigać Ferrarkami w outfitach za tysiące $ i lansować się na insta nic nie ryzykując. Większość dzięki piłce żyje na poziomie na którym nawet w 1% nie osiągneli by bez niej. Więc moim skromnym zdaniem z całym szacunkiem cytując klasyka" w dupach się poprzewracało"
Nareszcie się buntują. Tak, tak wiem, zarabiaja dużo, ale to także ludzie. Poza tym ludzie oczekuja jakości, a nie wyczerpanych ajemników. Piłka traci na fanów, bo staje się maszynką dla biznesmanów.
Mimo lepszych piłkarzy i lepszej taktycznie gry, ludzie wolą dawny futbol właśnie ze względu na mniejszą komercjalizację. Miejmy nadzieje, że ktoś powstrzyma fife i uefe
To tak jakby miec nadzieje ze ktos powstrzyma google albo amazon
Perez i Superliga...
@@bartekz8713 Tak, ale możliwość zawsze jest, nawet w przypadku google, chociaż rozwiazania unii, to pato logia
@@kamilgajer6074przecież ta liga nie różniła by się od zwykłej ligii no może tym że grali by tam najlepsze kluby...w czym problem?przecież w tej lidze nie było by 100000 zespołów gościu
Chcieli zrewolucjonizować, superligą. Ale ludzie się spłakali ze to zabijanie futbolu xd więc mają co chcieli
moze powinniśmy wprowadzic zasade ze dany pilkarz moze wystąpić maksymalnie np w 35/40 meczach w ciagu roku kalendarzowego, wtedy kluby i reprezentacje bylyby zmuszone do wiekszej rotacji i szerokich składow jesli chcieliby walczyc na kilku frontach
Jakie to prawdziwe patrząc na jego wczorajszą kontuzję...
To w ramach odpowiedzi na to niech UEFA wprowadzi limit czasowy jaki w sezonie może dany piłkarz dla danego klubu zagrać we wszystkich rozgrywkach (ligowe, pucharowe) np odpowiednik 50 meczów/rok czyli np 4500 min. Za każdą przekroczoną minutę naliczać kary po kilka tys € dla klubu i tyle. I do tego podejrzewam się spowadzi prędzej czy później.
Do tego ustalić limity budżetów na transfery np 50mln €/rok. Jak kupią droższego to wtedy obniżyć na kolejny rok odpowiednio.
Uważam, że powinno to pójść w stronę całkowitego zalegalizowania środków dopingujących. Nie powinny istnieć żadne regulacje w tej materii. Skoro to sport zawodowy to wszystkie chwyty dozowolone.
Zobaczycie ze to jest robione specjalnie aby piłkarze byli tez w energii wiecznego braku czasu dla siebie.
Jestem zdania, że meczy dla hajsu będzie coraz więcej i żeby sobie odbić na zdrowiu, treningi staną się lżejsze tym samym już nigdy nie zobaczymy lepszych od Messi Ronaldo.
rezerwowi: widzisz mnie?
Zrobić wymóg aby rezerwy w trakcie sezonu musialy zagrac np. 15% spotkań i problem rozwiązany. Główny skład odpocznie a młodzi będą mieli okazję sie pokazać. Dodatkowo większa konkutencja, poniewaz bedzie trzeba dobrze kombinować w ktorych meczach wystawiać rezerwy
Ale to odbije się na jakości tych meczów i będziemy mieć takie Euro 2024 xD
Można było by też zrobić na odwrót, że zawodnicy mają, przykładowo, limit na ilość meczów w lidze w których mogą wystąpić na każdy sezon.
Nie dość że dało by to klubom powód dać swoim gwiazdą odpocząć w meczach przeciw słabszym zespołom lub poprostu mało ważnych.
Dodatkowo rozwiązuję to takie problemy jak różnice w ilości meczów w takich nagrodach jak przykładowo złoty but, bo teraz każdy zawodnik może zagrać maksymalnie taką samą liczbę meczów zamiast sytuacji gdzie zawodnik z la liga czy serie A wygrywa zamiast zawodnika z bundesligi czy ligue 1.
@@adamcwierz8077 No inny sposób to było by zmniejszenie liczby meczów.
Ale wtedy obrażeni będą wszyscy poza zawodnikami, bo oznacza to mniej dochodów z biletów, praw telewizyjnych i sponsorów dla klubów, związków piłkarskich, UEFA oraz FIFA. Dodatkowo kluby mogą się obrazić przez zmniejszenie w ten sposób nagród pieniężnych za wyniki w niektórych turniejach.
@@adrian225 To niech prezesi grają.
@@adamcwierz8077 gdyby zawodnicy mieli faktycznie zacząć strajkować, to mogłoby do tego dojść.
Żeby organizować klubowy mundial zmniejszyć ilość zespołów na mundialu, w lidze mistrzów można byłoby zrobić 6 kolejek i zrobić ze pierwsza 16 awansuje dalej wtedy zamysł UEFA się pokaże że jakieś się klubu pojawia. Może dodać max 18 drużyn w rozgrywkach a nawet mniej.
Musi być więcej meczów bo oglądalność zainteresowanie piłką oraz ilość kibiców spada a kasa musi się zgadzać
Byłem za nim, ale jednak mam nadzieję że nie dostanie złotej piłki z taką mentalnością. Jak kiedyś Owca powiedział - „nie chcesz biegać? To wyp*erdalaj, wejdzie młodszy”. Jeśli chłop nie daje rady to niech idzie do słabszej ligi. Kante biegał tyle lat po Premier League i nie narzekał. Tym bardziej że Rodri nie jest typem Sprintera, który cały mecz lata z wciśniętym gazem.
Ojejku jak mi ich szkoda, w kilka lat są w stanie zarobić tyle żeby ich prawnuki żyły na dostatnim poziomie
Skończy się to tym że organizacje stwierdzą że przecież w klubie jest 30 zawodników + młodziki więc najlepsi wcale nie muszą grać każdego meczu od deski do deski, albo opcja mniej prawdopodobna....wpierniczą limit i dany piłkarz będzie mógł np rozegrać 40 meczów w sezonie.
Fakt faktem piłkarze zarabiają ogromne pieniądze, ale piłkarz to też człowiek. Codzienne treningi i mecze co 3 dni po prostu na dłuższą metę wykańczają organizm, a kontuzji z sezonu na sezon jest coraz więcej. Dla kibica liczba tych meczów jest już przesytem.
Serio?
To niech idą popracować po 8h dziennie plus nadgodziny w weekendy, by starczyło na coś więcej niż do pierwszego. Po za tym po pracy trzeba się dziećmi zająć, a nie jak to bogaci piłkarze których stać na niańki i prywatnych nauczycieli
Piłkarze mają rację poza tym ile można wystarczy zobaczyc ile jest kontuzji w klubach coraz więcej czy Barcelona real i inne kluby dobrze ze piłkarze zaczynają mówić o tym głośno
Może większość klubów gra do 40 meczów na sezon, ale rak w postaci przerw reprezentacyjnych się rozrósł i tutaj liczba meczów na zawodnika wzrosła.
POMYSŁ NA ODCINEK : Może nagrałbyś odcinek w którym wypowiesz się na temat umiejętności synów takich legend jak Messi/Ronaldo/Marcelo/Kluivert itp itd. i czy mają szansę dorównać swoim ojcom
Moim zdaniem w takim razie najbardziej cierpią kibice. Kibic płaci za wstęp na widowisko jednych z najsilniejszych drużyn, to chciałby jednak oglądać tych najlepszych piłkarzy. To po co mu więcej meczy tej drużyny, skoro z raportów wynika, że ci najlepsi i tak grają tyle samo (że taki argument że trzeba rotować składem).
Także nie wiem co o tym myśleć.
"dla UEFA i FIFA liczą się tylko pieniądze"..... krzyczą goście którzy zarabiają grube miliony, kwoty niewyobrażalne dla zwykłego człowieka, goście którzy naprawdę pracują raz na kilka dni (tak, wiem że treningi itd.... ale nie o to chodzi) Jak nie dają rady to niech zmienią pracę, tyle w temacie
Pamiętam jakiś podcast z Robertem gdzie mówił że gdyby grał po 70 minut w każdym meczu zamiast 90 to mógłby grać co 3 dni.
Zmniejszyć ilość meczy ale obniżyć zarobki do tego co normalni ludzie zarabiają. Dajemy im max 5000 euro miesiecznie i wtedy zobaczymy kto na prawdę kocha piłkę a kto to ściema.
Ja mam plan dla nich zmniejszyc place pilkarzy mniej meczy jak ide do pracy chce wiecej zarobic biore dodatkowe godziny jak chce ile mam stale wyrabiam norme prosciej chca mniej meczy rowna sie to z mniejszym hajsem i tak za dzien treningu maja wiecej niz w rok zarobi zwykly robol
Dla mnie już w tym momencie jest przesyt, jak słyszę 70-80 meczów to aż mam dość. Dorzućmy jeszcze jakieś rozgrywki, aby Ci ludzie nie mieli życia poza piłką, mieli bardzo dużo pieniędzy (nic się nie zmieni) i aby w wieku 35 lat ich organizmy były tak wyczerpane, że bez specjalistycznej opieki medycznej, bądź rehabilitacji nie da rady normalnie funkcjonować ...
Wiecej więcej, piłkarze wytrzymają
Jak piłkarze będą strajkować to będzie źle dla uefy i Fify bo stracą na tym wizerunek. Dla mnie powinna Liga mistrzów tak wyglądać że powrót grub żeby było malo meczy jeszcze jak była pandemia to były jeden mecz fazie pucharowej bez meczuw powtórkowych w tedy to będzie ciekawe i emocjonalne bo w tedy będzie jedną szansa na awans i w tedy kluby będą walczyć a nie jak w dwóch bo już w pierwszym wygra jedna wysoko to druga nie ma o co walczyć.
Mam rozwiązanie zakupić więcej piłkarzy i robić rotację . Dziękujęza uwagę.
Myślę ze nie będzie protestu i to są zwykłe, puste słowa.
Zarabiają gigantyczny, astronimiczny hajs i piłkarze nie zrezygnują z milionowych, wynagrodzeń.
$ity, Chelsea i reszta drużyn, wykupią więcej zawodników
Tez tak myślę i skończy się tak że po prostu kluby będą poszerzać bardziej składy
A co z plaga powaznych, wykluczajacych na caly sezon zawodnikow,kontuzji?na to sa juz opracowania statystyczne,ze ilosc takich kontuzji rosnie,ze wzgledu na duza wieksza fizycznosc sportu,postepujaca w czasie. Nie same minuty sa istotne,a intensywnosc tychze na boisku
Za dużo grają? To na pewno nie problem naszej kadry. Większość siedzi na ławce w klubie. Przykład Kiwiora...
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪
I zarabiają
Przegrzanie zawodników to wina trenerów. Potrzebna większa rotacja.
Kolego może kolejny film w starym dobrym stylu.... jak z początków kanału (muzyczka, etc) o zawodniku... Jamie Vardy? :)
Ci narzekają, a co mają powiedzieć gwiazdy ekstraklasy...jeszcze się wrzesień nie skończył, a oni już zmęczeni sezonem.
super film
Toni Kross juz wcześniej mowil o tym ze pilkarze graja zbyt wiele i liczą sie tylko pieniądze. Rodri nie jest pierwszy 😉
niech zmienią zawód jak im za ciężko. Z roku na rok zarabiają coraz więcej, dodatkowo kasa za reklamy i inne rzeczy ale im ciągle mało
Jak dla mnie krótka piłka mecze powinny trwać maksymalnie 60 minut i problem się rozwiązuje liczba zmian 10 i wszystko
I ludziom też by się to chętnie oglądało bo w 60 minutach by było więcej akcji
Jak można na przykładzie dwoch piłkarzy wyciągać jakiekolwiek wnioski? 🤦. . . . To teraz przykład calkowicie odwrotny. Yamal Lamine ,Harry Kan.
Kolejno 3 bramk 5 asyst
5 bramek, 4 asysty!
Statystyki tylko z ligi!
Przypominam oboje zagrali w finale mistrzostw Europy!😊
Porównajcie to z ilością meczy jakie w sezonie rozgrywaja drużyny w NBA
za darmo tam grają?
@@jakubov1 nie, za kasę
W piłkę tez za kase
Nie płakał bym tak nad ich zdrowiem , zarabiaja adekwatnie do tego ile kasy generują , tam nie ma milosci do pilki tylko biznes i to jest normalne w naszym swieci
Może zarabią tyle kasy, ale UEFA i FIFA mają kompletnie głęboko zdrowie piłkarzy. Jeśli jesteś defensywnym zawodnikiem, to masz przerąbane w mojej opini
Mówisz o 40 ligach. Ile spotkań rozgrywają kluby w naszej Ekstraklasie w sezonie . Średnia wyjdzie super. To powiedz mi czemu tylu piłkarzy z topu leczy kontuzję. Top 5 lig. Czekam na info.
34 spotkania ligowe i dodać tradycyjne rozgrywki pucharu polski. Ale to już zależy, kto na jakim etapie zostanie wyeliminowany z turnieju.
Nie licząc Jagiellonii białystok i Legii Warszawa które grają w europejskich rozgrywkach, do pozostałe zespoły grają po 34 + 1- 7 spotkań na sezon.
Może limit minut rocznie( np 4000min na sezon) byłby rozwiązaniem
Ojej biedni piłkarze, powiedzcie to komuś kto za psi luj pracuję w fabryce po 12h dziennie a oni płaczą, że muszą pobiegać mecz czy 2 więcej za gruby hajs.
Taki Haaland zarabia miesięcznie więcej, niż ja pracując przez 30 lat pracy. 500k na miesiąc, prawie 50 mln funtów rocznie. I on pójdzie strajkować? Wątpię.
Jestem za...niech grają 1/3 spotkań ale niech zarabiają 1/3
Moim zdaniem nieco inaczej należy podejść do tematu, bo skupiłeś się głównie na czasie spędzonym na boisku. Tymczasem to nie jest jedyny wysiłek, jaki ponoszą piłkarze. Nawet rezerwowi są teraz znacznie bardziej wyeksploatowani, choćby dlatego, że na przykład dziesięć lat temu mieli znacznie mniej podróży samolotem niż obecnie.
Lo matko jedyna pilakrzyk musi w eksluzywnym samolociku kilka godzin polatac i juz jest problem... tragedia jak on to zniesie? Moze kolejne lambo mu to wynagrodzi
Rodri wypadł, Carvajal tez, panie chron Kounde..
Zmierza to naturalnie do stworzenie Super Ligi. Kluby i UEFA same wymusza to na zawodnikach. Ligi ogórkowe będą jedynie zapleczem. Sam chętnie obejrzałbym 2 dobre mecze w tygodniu pomiędzy najlepszymi klubami. Zresztą pierd... w Nba również graja 82 mecze plus play offy i też w różnych stanach miastach co 2 dni. Nie rozumiem obu stron i rozumiem obie strony bardzo. Jak dla mnie piłka nożna jest coraz mniej atrakcyjna że wzgląd na piłkarzy eksploatację oraz sponsorów którzy chcą wycisnąć cytrynkę do końca. Tylko po co tyle dodatkowych meczów. Lig narodów i innych po prostu z czegoś trzeba zrezygnować lub coś na nowo ustalić. Temat od kilku lat beż zmian. Raczej idziemy w stronę dokręcenia jeszcze bardziej śrubki
Piłka stała się nudna, przestałem oglądać mecze, wystarczy mi skrót z bramek, albo suche statystyki, reklam nienawidzę.
A może czas spojrzeć na piłkarzy, jak na pracowników, a nie "gwiazdki" ? Wykonują określone obowiązki za ciężką kasę i tyle. Jak się nie podoba, to niech idą na wolny rynek do normalnych zawodów. A sam rynek nie lubi pustki. Momentalnie znajdą się tacy, którzy będą harować za te ogromne pieniądze. Z resztą już to widać. Coraz częściej młodzi mają pełną świadomość treningów, diet, siłowni i wyrzeczeń. Widzą też, co można przez to zyskać. Także szerokiej drogi Panie Rodri, Carvahal, czy Kounde :) Przyjdą następni, bardziej zmotywowani :)
Tylko giganci się skarżą, nikt im nie każe grać w Lidze Mistrzów i innych pucharach, skoro to takie obciążenie to niech odpuszczą. Po to mają rotację, żeby grać na kilku frontach. Jakim prawem mniejszy klub który nie rywalizuje na tyłu frontach ma ucierpieć, bo gigant co chce wszystko wygrać nie wyrabia?
W tych klubowych mistrzostw świata powinny grać garcze w klubach którzy na co dzień nie grają lub, juniorzy...a nie gracze z pierwszych składach.
Może odcinek o tym.jak do tego doszło, że Polska zajmowała 5.miejsce w rankingu FIFA? Pozdro
A kto zmusza trenerów klubowych do wtstawiania zawodnika w tylu meczach?
Przecież może dać mu odpocząć.A jak nie ma zmienników to znaczy że nie jest przygotowany na gre na tylu frontach.
Na ich miejsce będą chętni - ludzie za 2zl wiecej na godzinę się zajezdzaja na etatach a co dopiero za pykanie footbolowki
Co za bzdury! Kluby mają kadry po 30 piłkarzy to niech stosują rotację, a nie gra non stop ta sama jedenastka.
I po problemie
Ja gdybym był takim piłkarzem grającym w City albo Realu w ramach prostestu rozwiązałbym kontrakt i poszedł do 2 Bundesligi albo ligi cypryjskiej i namawiał innych do tego aby grać mniej spotkań i nie być takim zawalonym robotą
O to to! Albo na budowę, albo do kopalni, tam to jest dopiero luzik; wolne weekendy i meczyk można sobie obejrzeć przy piwku
BO PO CO BAWIĆ SIĘ W TE CO CHWILOWE PRZERWY NA REPREZENTACJE OMG.. TEGO NIE SKUMAM NIE CZUJE TYCH LIG NARODÓW MAX.. JESZCZE PO DOPIERO CO ROZEGRANYCH MISTRZOSTWACH EUROPY.
We wszystkich ligach powinno grać 18 drużyn jak w Bundeslidze. Do tego można zlikwidować ligę narodów a do mundialu zamiast kwalifikacji powinny grać wszystkie drużyny, które doszły do najważniejszych faz mistrzostw kontynentu
Dla mnie to można nawet, zmniejszyć ligi 10 drużyn, ponieważ i tak ligi krajowe są bardzo nie wyrównane i przewidywalne.
Nic się nie zmieni od zawału Eriksena
Niech strajkują. Nasi 45 lat temu strajkowali i w ostateczności, przyniosło to efekty. Jeśli masz silną potrzebę załatwienia sprawy, strajk jest dobrą metodą.
Rozumiem ze moga doznawać kontuzji ale to raczej kwestia tego ze im sie po prostu nie chce. Wiadomo, fajne grac 2 mecze w tygodniu albo 1 i zarabiać dziesiątki milionów ale właśnie przez wzgląd na te pieniądze powinni byc w dyspozycji. Poza tym nie kazdy musi grac w kazdym meczu, wystarczy odpowiednio dobierać zawodników tak zeby nikomu za bardzo nie przeciążać organizmu. Jak komus nie pasi zawsze może buty na kolek odwiesić bo i tak do konca zycia nie muszą pracować,
Ale tu chodzi o to że oni nie chcą grać ale o to że FIFA i UEFA ma ich w dupie... My osoby pracujące też mamy być na telefon za minimalną krajową ale my nie jedziemy z Monachium do Barcelony i powrót na odpoczynek trening i mecz ligowy później liga mistrzów puchar krajowy i kadra czy nowe KMŚ kiedy oni mają odpocząć... Wszystko FIFA i UEFA robi pod siebie aby była że tego kasa przeco dla tych co są tacy mądrzy i mówią to niech idą na minimalna to ja wam powiem mieszkacie dajmy na to w Gdańsku a pracę znajdzie sobie w Krakowie i jedziecie w tą i we w tą to zrozumiecie co czuje piłkarz
No i Rodri ma po sezonie przez wiązadła krzyżowe 🙆
Liga, puchar krajowy i LM plus powiększona LE, ale za to zlikwidowana LKE. Euro może niech zostanie 24-zespołowe, ale MŚ musi zostać przy 32. drużynach Won z Klubowymi Mistrzostwami Świata, wyrzucić superpuchary krajowe, puchary ligi. Liga Narodów również do kasacji, a zamiast niej poszerzyć eliminacje. LN to to samo co ME, na co to komu? Tak samo lubię seriale, ale gdy wychodzi ich 500 rocznie to nie chce mi się nawet ich zaczynać. Nie m nic gorszego od przesytu.
Mistrzostwa Europy 16 drużynami narodowymi były prawdziwe i poważne. I wtedy eliminacje miały sens. Ligę Narodów można zlikwidować, ponieważ i tak piłkarze na siłę grają w lidze Narodów.
Klubowe mistrzostwa świata, zostawiłbym. Nie widzę problemu w klubowych mistrzostwach świata, ponieważ i tak z każdego kontynentu gra mistrz, który wygrał ligę mistrzów, czyli z Europy Real Madryt.
@@Szczwany-Lisek A czytałeś o KMŚ w 2025 i jak będą wyglądać?
Niech piłkarzyki nie płaczą bo zarabiaja taki hajs ze głowa mała. Druga sprawa jest taka ze trenerzy najczęściej piłują swoją najlepszą jedenastkę przez caly sezon. Niech wszyscy zaczną grać w końcu młodymi z akademii tak nie będzie problemu ile jest meczy a i więcej takich Yamalow się pojawi i wszystko wyrówna. Niech nie płaczą tylko myślą
Rodri chyba zlapal powazna kontuzje wiec w tym sezonie raczej nie pogra
W nba graja czasami ponad 100 męczy i to co drugi trzeci dzień. A te dziewczyny płaczą ze grają 70 spotkań i to razem z reprezentacja...
100x48min to 4800minut
70×90min to 6300 minut. Ciekawe czemu płaczą. No bardzo ciekawe
@@Chiro3C6 4800min ciągłej gry. 6300min gry gdzie są przerwy. No ciekawe.
@@Robson91 co tu ciekawego?
Jak mu nie pasuje biegać po boisku to niech idzie do normalnej roboty, ja pracuję ciężko po 12 h, za zarabiam 4 tys na miesiąc , a oni setki tysięcy jak nie miliony miesięcznie, chętnie się z nimi zamienię
Moim zdaniem piłkarze to hipokryci. Bo gadają że za dużo, ale grają. A grają dlatego że boją się kar finansowych za nie granie. Nie oszukujmy się, Wystarczy że by się zebrało ok 20-30 najlepszych(najbardziej wpływowych) piłkarzy że powiedzą dosyć i już federacje by musiały coś zrobić. Ale każdy zn ich dostałby kare za niewykonanie umowy i zamiast 30 mln w roku zarobią 29 mln i już by byli biedakami. Wg. mnie te turnieje typu Euro na 24 ekipy czy Mundial na 48 tracą cały sens, ale każdemu się to opłaci póki ten najbardziej chory sport świata nie upadnie. A najgorsze że sam jestem jego fanem. Pozdro
Oni zarabiaja takie pieniadze jakich nigdy nie powinni miec za jakies smieszne kopanie pilki wiec niech graja i beda wdzieczni ze za sezon gry moga sie ustawic do konca zycia
Ale nie przeszkadza im fakt, że zarabiają chore nawet jak na dzisiejsze standardy pieniądze? Że w miesiąc zgarniają więcej niż miliony osób na całym świecie są w stanie zarobić przez całe życie? I to w czasach w których piłka nożna przechodzi największy kryzys popularności i otwarcie mówi się o spadku zainteresowania tą dyscypliną? Otrzyjcie łzy gwiazdorki z bożej łaski, nie tacy jak wy gryźli trawę za nieporównywalnie mniejszą kasę gdy was jeszcze na świecie nie było. Jesteście często poustawiani na całe życie już w momencie podpisania pierwszego profesjonalnego kontraktu, nikt was nie rozlicza z wydajności, możecie co najwyżej oberwać w social mediach czy telewizji ale hajs zgadzał się będzie bez względu na to co prezentujecie na boisku. Macie za dobrze, nie pasuje to na etat.
Bukayo Saka lub Saliba i Gabriel grają w każdym meczu. To jest jakieś nieporozumienie. Chcą uczynić piłkę bardziej atrakcyjna lecz piłkarz który ledwie zipie nie da z siebie połowy tego gdy jest w swoim prime.
zawsze można zrezygnować z piłki i iść tyrać do kopalni jak na boisku za ciężko
No bywa on chciaz sobie lambo kupi
Niech kluby rotują składem, a piłkarze niech w umowach zawierają maksymalną roczną/miesięczną liczbę minut na boisku.