Dla równowagi dodam od siebie, że na 2 osoby w ogóle większość problemów wysłowionych w recenzji nie występuje. Niezwykle przyjemny wyścig na optymalizację. Wydaje mi się, że duża część negatywnych ocen może mieć związek z wyobrażeniami "przed" osób, które siadają do tytułu i nie wiedzą, do jakiego.. tak jak Scythe nie obiecywało wojen mechów, Ekspedycyje (jako filolog doceniam formę wybraną na tytuł gry) nie obiecywały przygody czy dreszczyku eksploracji. Rozumiem, że może się nie podobać, ale zdecydowanie łatwiej zrozumieć jest mi dlaczego jednak się może podobać 😊. Dzięki za materiał pobudzający do rozmyślań i dyskusji.
Również oceniam tą grę bardzo dobrze. Granie na 2-3 osoby to czysta frajda a każda następna rozgrywka wnosi coś nowego. Nauka optymalizacji sprawia mi dużo przyjemności. Kłopot z pozyskiwaniem robotników przy większej ilości osób niż dwie jest irytujący - Zastanawiam się, czy nie grać po prostu tak, że na jednym polu może przebywać więcej niż jeden mech. Zagram tak w najbliższym czasie i ocenię jak to wpłynie na rozgrywkę.
Zastanawiam się co "jako filolog" doceniasz w tytule gry? To że wybrali formę która wyszła z użycia w XVII w. po to, żeby promować grę dziejącą się sto lat temu? ;)
@@rnghwdbcs A kojarzysz jakieś dzieła Słowackiego😊? On żył, pisał i tworzył chyba później niż w wieku XVII...taki łatwy do odnalezienia przykład. Formy krótsze stabilizowaly się w języku jeszcze w XIX w. A dlaczego mnie cieszy, że tłumacz zdecydował się użyć formy archaicznej? Hmmm... bo brzmi piękniej, ewokuje skojarzenia z czasami przeszlymi oraz dyskusje o języku polskim na YT 😉.
Po gamplayu na MFKiG wiedziałem, że coś nie tak z grą. Dobrze że poczekałem na Twoją reckę. Pozdrawiam serdecznie. PS. Scythe mam całego: podstawka i dodatki. I są super.
Dziękuję za recenzję. Mogłem dzieki temu podjąć decyzję co zakupić..,i zdecydowałem się na oryginalnego Scythe. Tomek tak trzymaj. Dzięki Twojemu kanałowi udało mi się nie kupić sporo gier które leżały by potem na półce wstydu😅
Rozwiązaniem problemu z brakiem dostępu do robotników przy większej liczbie graczy mogłoby by być zróżnicowanie ilości zasobów/robotników na starcie w zależności, którym w kolejności ktoś jest graczem.
Dzięki za materiał. Rzetelna ocena, choć moje wrażenia są zgoła odmienne, mimo że z przynajmniej częścią minusów nie sposób się nie zgodzić. Tworzenie kombosów w świecie wypełnionym grafikami Różalskiego rekompensuje mi jednak te mankamenty i chętnie wyślę jeszcze niejedną ekspedycyję (choć zdecydowanie nie w 5 osób). Pozdrawiam.
Każda gra gdzie mamy asymetryczne frakcje czy zdolności nie jest do końca sprawiedliwa. Tu możemy po prostu zagrać bez tych specjalnych zdolności jeśli usiądziemy w 4 lub więcej osób. Na 1-2 osoby gra działa super! 8/10 ode mnie i na pewno zostanie w kolekcji.
Jak zwykle dobry materiał chociaż mi akurat ta gra siadła. Może dlatego, że nie grałam w Scythe. Potwiredzam, że kafle mogły by być nieco mniejsze i karty nadal by się mieściły. Poza tym tych kafli do każdego sektora (przynajmniej do centralnego i północnego) mogło by być po 2 więcej, zawsze zwiększyło by to regrywalność, bo na tym etapie w eksploracji niespodzianek nie ma i po kilku rozgrywkach już czekam na dodatek ale ... spoko, że w wyprasce od razu jest miejsce na ten dodatek i wariant solo działa całkiem dobrze. Co więcej, trzeba się nieźle namęczyć żeby wygrać z automą już na poziomie 3, a wszystkich poziomów jest 5. I jak dla mnie gra jest 8/10, bo skoro jest challenge to i jest fun 😉.
Ze zwiększeniem liczby kafli i losowaniem ich byłby problem. Zauważ, że kafle są bezpośrednio połączone z kartami zadań. Zatem albo pojawiałyby się karty zadań, których nie da się wykonać, bo nie ma do nich kafla, albo nie byłoby niespodzianek, bo musiałabyś przed grą sprawdzić jakie kafle zostały wylosowane, żeby zostawić tylko zadania przypisane do nich.
Dzięki, to lubię, szczera opinia jaka by nie była. Dla mnie wielkość tej gry ją najbardziej dyskryminuje. Grałbym na 2-3 graczy więc większość pozostałych minusów była by do przełknięcia. Chciałem mieć grę w tym świecie ale nic na siłę , poczekam na trzecią grę z serii (jeśli takowa będzie).
Hej, fajnie, że mimo wszystko postanowiłeś nakręcić materiał o tej grze, czasem jakichś "mainstream" nie jest zły:) Mnie tam osobiście ta gra za bardzo do siebie nie przekonuje. Rozumiem jej walory, choćby ten myk z decyzją kiedy odświeżyć akcje, czy różne sposoby użycia kart, natomiast gdzieś dla mnie przeważają minusy. Z tymi robotnikami to jakaś tragedia. Także cieszę się, że w swej niezbyt przychylnej opinii nie jestem odosobniony.
Gra dla 3 osób jest po prostu ok. Dla 2 jest już bardzo dobrze. Problem tej gry jest taki, że na siłę chce działać na większą ilość graczy - i "niby" działa, tylko wtedy baaaardzo się dłuży. Mam też takie odczucie drzemiącego potencjału.... który pewnie zostanie nam sprzedany w postaci dodatku do tej gry... Zgadzam się w 100%, że największym wrogiem tej gry będą wyobrażenia o niej i jakaś taka chęć porównywania jej do Scythe - tutaj nie ma czego porównywać. Całe szczęście udało mi się ją kupić świadomie - tj. Z przeznaczeniam na rozgrywkę z żoną - i tutaj jest super ;) Ocena na 2 osoby: 8/10 (bo wyścig, bo zabawa kartami i super wykonanie - z wyjątkiem ogólnie pojętego nazewnictwa pojawiającego się w grze) Ocena na 3+: 3/10 (bo nuda, ograniczenie wyboru i czas trwania rozgrywki jak w 4x... ) Bardzo długie P.S. I taka mała dygresja ode mnie. Może gracze (i wyznawcy) i recenzenci w Polsce zaczną nazywać rzeczy po imieniu i wytykać takim grą jak ta, że napis od 2 - 5 graczy to po prostu oszustwo i skok na kieszenie odbiorców. No bo napis od 2-5 trafi do "szerszego grona graczy", niż gra 2 osobowa. Kolejna rzecz - erraty. Co to za przeproszeniem jest za moda ? Kupuję pełnoprawny produkt, czy może wersję zrób to sam ? Jak będę miał ochotę odpalać drukarkę to sobie wesprę grę Print and Play za którą na pewno nie zapłacę 250 zł ... Czemu praktycznie co trzecia gra planszowa w Polsce ma błędy na poziomie szkoły podstawowej? Niektóre trafiające na nasz rynek produkty wyglądają jak tłumaczone na kolanie pomiędzy owocowym czwartkiem, a piątkową popijawą ...
Źle pomalowane figurki wcale nie muszą być powodem zaniżonej ceny. Jest środek, strasznie chemiczny, do rozpuszczenia farb akrylowych, który skutecznie resetuje efekty naszego malowania. Wrzuca się figsy do słoika z Wamodem i po godzinie szoruje szczotką dla pozbycia się resztek farby i podkładu.
Grałem kilka rozgrywek i gra się bardzo przyjemnie. Jest jeden błąd w instrukcji (źle użyte słowo) i błąd na karcie. Phalanx pod naporem fanów już dodał poprawioną instrukcję oraz kartę. Odczucia z gry miałem takie jakich się spodziewałem czytając o tym tytule przed premierą. Moja Ocena 7,5/10. Rozumiem również rozgoryczenie fanów Scythe bo to nie jest na pewno "kontynuacja". To tytuł w uniwersum Scythe. Dodam, że ten tytuł poprzez grafiki na kaflach i kartach nadaje klimatu świata Różalskiego. Co do kart -zarzut Gambita to karty są nieczytelne chyba przy zgaszonym świetle. Grafiki są tak interesujące, że pomimo że czasem sięga się po nie daleko to chętnie się po nie nachylamy aby przyjrzeć się grafikom. Kafle są duże bo według Stegmeiera w dodatku ma być wdrożona interakcja (musi być miejsce na więcej niż jednego mecha na kaflu). Warto też dodać, że wypraska jest świetnie wykonana. Karty w koszulkach premium bez problemu się mieszczą. Zostało też miejsce na dodatki, więc nie trzeba dodatkowych pudeł lub big boxa. Reszta elementów również bdb. Do plusów jest też bardzo prosty w obsłudze ale nie prostacki tryb solo stworzony przez Automa Factory. Gra najlepiej działa w gronie 1-3 osób. U mnie gra siadła i polecam. Dodatek wprowadzający większą interakcję już w produkcji- co mam nadzieję podniesie ocenę do 8-9/10. Mam nadzieję, że po mieszanych recenzjach Phalanx wyda również dodatek po Polsku !!!
Mam wrażenie, że seria Scythe w obu przypadkach nie dowoziła pewnych elementów, które w jakiś sposób sama zajawiała. W Scythe wielkie mechy i sceny militarne - a tu w zasadzie brak walki (a jak jest, to nieopłacalna) tylko żniwa. Ekspedycyje - kontynuacja tylko wizualna i delikatnie mechaniczna.
@@GambitTV"a jak jest, to nieopłacalna" - Tomku, każdy, kto dłużej pograł w Scythe w więcej osób, nie zgodzi się z Tobą. Co do Ekspedycyji - nie podeszła, straszny pasjans.
A i nie zgodzę się Gambit z Tobą ze 250 zl to cena do przełknięcia porównując ta pozycje z innymi wydawanymi teraz nie ma w tym aż tak dużo regrywalnego i interesującego dobra. Cena do przełknięcia to okolice 150 zl
Po tym co powiedziales o tych robotnikach i dodatkowych funkcjach mechow, to tego typu mechaniczne bledy (bo to sa de facto bledy) eliminuja mi gre. Takich rzeczy w grach ja nie toleruje. Fajnie, bedzie o jedna gre mniej do ogrania. 😉
Ok tłumacze, bo jak do tej pory co oglądałem, recenzję, to wszyscy robili recenzje ekspedycji, bo Piotrek z troli, bo tak jak powiedziałeś to bardzo dziwna nazwa wręcz taka nienaturalna i ludzie czytają nazwę tej gry jako "ekspedycje", a ja mam misję poprawiać w tej sprawie ludzi. Swoją drogą muszę się zgłosić, w jakiś ekwiwalent do phalanx ;) Ogólnie fajny zabieg marketingowy z tą nazwą, taki nieszablonowy.
Phalanx strasznie spartolił tłumaczenie, instrukcja ma jeden poważny błąd, a potem pare nieścisłości które wynikają z czyjegoś totalnego niedbalstwa. Kolejne nieścisłości są na kartach. Na naprawienie gry będziemy czekać ponad rok, jak Phalanx zapowiada, że zrobi coś za rok to będzie pewnie za trzy lata. Pokładałem spore nadzieje w tej grze bo bardzo lubię Scythe, a niestety zgadzam się ze wszystkim co mówisz, gra jest ładna, ma ciekawe mechaniki i naprawdę dobre momenty, czasami dziwnie zaskakujące nawet po paru rozgrywkach, ale ma też sporo wad. Ja może nawet z ciekawości byłbym w stanie grać dalej czekając na te rzadko pojawiające się smaczne kąski, ale już moi współgracze niekoniecznie chcą na to czekać i sądzę, ze tytuł coraz rzadziej będzie lądował na stole. 6/10 a dla Phalanxa bania, bo znowu mnie zawiódł.
Co do czytelności kart. To trochę nie rozumiem tego zarzutu z Twojej strony Tomaszu. Pamiętam recenzję Mysthea, w której prosiłeś Galaktę o to żeby dała na kartach tekst, w polskim wydaniu, zamiast widocznej z daleka ikonografii. Tutaj jest tekst i też jest źle. W takim razie nie wiem jakie rozwiązanie byłoby dla Ciebie najlepsze. To znaczy ja też jestem zdania, że karty są tutaj nieczytelne, no i użycie ikonografii rozwiązałoby problem. Natomiast bazując na recenzji Mysthea w tym filmiku pojawiłoby się ono w czerwonej sekcji podsumowania.
Dwie sprawy. Po pierwsze w Mysthea o ile pamiętam miałem porównanie jak wyglądają karty z ikonami i z tekstem, bo recenzowany przeze mnie egzemplarz miał oba zestawy kart. Dlatego wiedziałem jak wygląda czytelność obu rozwiązań. Po drugie w Ekspedycyjach czcionka na kartach jest mała, karty są dość ciemne, mogą leżeć dość daleko od gracza, a i ikonografia na tych kartach bywa ciężka do rozczytania (o czym też powiedziałem). No i po trzecie. Nie narzekam tu na fakt że w ogóle jest tekst na kartach i nie mówię, że zamiast niego powinna być ikonografia. Mówię, że to co jest, sprawiało mi (i nie tylko) problem jeśli chodzi o czytelność. Więc nie robię "odwrotności" narzekania z Mysthei :)
Dla mnie gra wg bgg oceny to szczere 3/10. NIe wiem jak ktoś mógł pomyśleć, że w to się da grać na 5 osób. Głównie pod taki skład kupiłem i po 1 rozgrywce poszła z hukiem na sprzedaż. Dla mnie mega zawód, do tego potknięcia w tłumaczeniach.
zgadnij którym mechem grałem podczas testów Ekspedycyj na AleGramy? Podpowiedź: byłem ostatni i nie wykorzystałem mojej zdolności mecha ani razu przez całą rozgrywkę 😅
Wielka szkoda bo nadzieje miałem ze to będzie fajny tytuł. Niestety jesteś kolejna osoba która ma takie samo wrażenia o tej pozycji jak ja. Tytuł zrobiony wg mnie na odpierdol na hype głównej gry podobnie jak nowy wiedzmin.
Dla mnie ocena tej gry (nie jestem fanem Scythe`a, na półce też jej nie ma), pomijając błędy i niedociągnięcia w wydaniu gry, to tylko takie "Gloomhaven`owe" 4/10... Chciałbym dać niższą, ale może ktoś z mojego grona grających się obrazi, jak kategorycznie odmówię rozgrywki?
Dla równowagi dodam od siebie, że na 2 osoby w ogóle większość problemów wysłowionych w recenzji nie występuje. Niezwykle przyjemny wyścig na optymalizację. Wydaje mi się, że duża część negatywnych ocen może mieć związek z wyobrażeniami "przed" osób, które siadają do tytułu i nie wiedzą, do jakiego.. tak jak Scythe nie obiecywało wojen mechów, Ekspedycyje (jako filolog doceniam formę wybraną na tytuł gry) nie obiecywały przygody czy dreszczyku eksploracji. Rozumiem, że może się nie podobać, ale zdecydowanie łatwiej zrozumieć jest mi dlaczego jednak się może podobać 😊. Dzięki za materiał pobudzający do rozmyślań i dyskusji.
Również oceniam tą grę bardzo dobrze. Granie na 2-3 osoby to czysta frajda a każda następna rozgrywka wnosi coś nowego. Nauka optymalizacji sprawia mi dużo przyjemności. Kłopot z pozyskiwaniem robotników przy większej ilości osób niż dwie jest irytujący - Zastanawiam się, czy nie grać po prostu tak, że na jednym polu może przebywać więcej niż jeden mech. Zagram tak w najbliższym czasie i ocenię jak to wpłynie na rozgrywkę.
Zastanawiam się co "jako filolog" doceniasz w tytule gry? To że wybrali formę która wyszła z użycia w XVII w. po to, żeby promować grę dziejącą się sto lat temu? ;)
@@rnghwdbcs A kojarzysz jakieś dzieła Słowackiego😊? On żył, pisał i tworzył chyba później niż w wieku XVII...taki łatwy do odnalezienia przykład. Formy krótsze stabilizowaly się w języku jeszcze w XIX w. A dlaczego mnie cieszy, że tłumacz zdecydował się użyć formy archaicznej? Hmmm... bo brzmi piękniej, ewokuje skojarzenia z czasami przeszlymi oraz dyskusje o języku polskim na YT 😉.
Po gamplayu na MFKiG wiedziałem, że coś nie tak z grą. Dobrze że poczekałem na Twoją reckę. Pozdrawiam serdecznie. PS. Scythe mam całego: podstawka i dodatki. I są super.
Dziękuję za recenzję. Mogłem dzieki temu podjąć decyzję co zakupić..,i zdecydowałem się na oryginalnego Scythe. Tomek tak trzymaj. Dzięki Twojemu kanałowi udało mi się nie kupić sporo gier które leżały by potem na półce wstydu😅
Rozwiązaniem problemu z brakiem dostępu do robotników przy większej liczbie graczy mogłoby by być zróżnicowanie ilości zasobów/robotników na starcie w zależności, którym w kolejności ktoś jest graczem.
Byłem bardzo ciekawy Twojej opinii. Dzięki za materiał.
Dzięki za materiał. Rzetelna ocena, choć moje wrażenia są zgoła odmienne, mimo że z przynajmniej częścią minusów nie sposób się nie zgodzić. Tworzenie kombosów w świecie wypełnionym grafikami Różalskiego rekompensuje mi jednak te mankamenty i chętnie wyślę jeszcze niejedną ekspedycyję (choć zdecydowanie nie w 5 osób). Pozdrawiam.
Każda gra gdzie mamy asymetryczne frakcje czy zdolności nie jest do końca sprawiedliwa. Tu możemy po prostu zagrać bez tych specjalnych zdolności jeśli usiądziemy w 4 lub więcej osób. Na 1-2 osoby gra działa super! 8/10 ode mnie i na pewno zostanie w kolekcji.
Jak zwykle dobry materiał chociaż mi akurat ta gra siadła. Może dlatego, że nie grałam w Scythe. Potwiredzam, że kafle mogły by być nieco mniejsze i karty nadal by się mieściły. Poza tym tych kafli do każdego sektora (przynajmniej do centralnego i północnego) mogło by być po 2 więcej, zawsze zwiększyło by to regrywalność, bo na tym etapie w eksploracji niespodzianek nie ma i po kilku rozgrywkach już czekam na dodatek ale ... spoko, że w wyprasce od razu jest miejsce na ten dodatek i wariant solo działa całkiem dobrze. Co więcej, trzeba się nieźle namęczyć żeby wygrać z automą już na poziomie 3, a wszystkich poziomów jest 5. I jak dla mnie gra jest 8/10, bo skoro jest challenge to i jest fun 😉.
Ze zwiększeniem liczby kafli i losowaniem ich byłby problem. Zauważ, że kafle są bezpośrednio połączone z kartami zadań. Zatem albo pojawiałyby się karty zadań, których nie da się wykonać, bo nie ma do nich kafla, albo nie byłoby niespodzianek, bo musiałabyś przed grą sprawdzić jakie kafle zostały wylosowane, żeby zostawić tylko zadania przypisane do nich.
@@GambitTV 🤔 Racja ... ale nadal lubię tę grę, choć już trochę mniej czekam na dodatek 😁
Dzięki za filmik!
Dzięki, to lubię, szczera opinia jaka by nie była. Dla mnie wielkość tej gry ją najbardziej dyskryminuje. Grałbym na 2-3 graczy więc większość pozostałych minusów była by do przełknięcia. Chciałem mieć grę w tym świecie ale nic na siłę , poczekam na trzecią grę z serii (jeśli takowa będzie).
Dziękujemy za materiał
Również dziękuję za materiał :)
Dzięki wielkie Tomku za wspomnienie o mnie :)
7.5 minuty zielonego światła vs ~20 minut czerwonego. Będzie źle.
Hej, fajnie, że mimo wszystko postanowiłeś nakręcić materiał o tej grze, czasem jakichś "mainstream" nie jest zły:) Mnie tam osobiście ta gra za bardzo do siebie nie przekonuje. Rozumiem jej walory, choćby ten myk z decyzją kiedy odświeżyć akcje, czy różne sposoby użycia kart, natomiast gdzieś dla mnie przeważają minusy. Z tymi robotnikami to jakaś tragedia. Także cieszę się, że w swej niezbyt przychylnej opinii nie jestem odosobniony.
Smuteczek :( Co prawda jeszcze nie zagrałem, ale bardzo chcę, żeby spodobała mi się ta gra.
Gra dla 3 osób jest po prostu ok. Dla 2 jest już bardzo dobrze. Problem tej gry jest taki, że na siłę chce działać na większą ilość graczy - i "niby" działa, tylko wtedy baaaardzo się dłuży. Mam też takie odczucie drzemiącego potencjału.... który pewnie zostanie nam sprzedany w postaci dodatku do tej gry...
Zgadzam się w 100%, że największym wrogiem tej gry będą wyobrażenia o niej i jakaś taka chęć porównywania jej do Scythe - tutaj nie ma czego porównywać. Całe szczęście udało mi się ją kupić świadomie - tj. Z przeznaczeniam na rozgrywkę z żoną - i tutaj jest super ;)
Ocena na 2 osoby: 8/10 (bo wyścig, bo zabawa kartami i super wykonanie - z wyjątkiem ogólnie pojętego nazewnictwa pojawiającego się w grze)
Ocena na 3+: 3/10 (bo nuda, ograniczenie wyboru i czas trwania rozgrywki jak w 4x... )
Bardzo długie P.S.
I taka mała dygresja ode mnie. Może gracze (i wyznawcy) i recenzenci w Polsce zaczną nazywać rzeczy po imieniu i wytykać takim grą jak ta, że napis od 2 - 5 graczy to po prostu oszustwo i skok na kieszenie odbiorców. No bo napis od 2-5 trafi do "szerszego grona graczy", niż gra 2 osobowa. Kolejna rzecz - erraty. Co to za przeproszeniem jest za moda ? Kupuję pełnoprawny produkt, czy może wersję zrób to sam ? Jak będę miał ochotę odpalać drukarkę to sobie wesprę grę Print and Play za którą na pewno nie zapłacę 250 zł ... Czemu praktycznie co trzecia gra planszowa w Polsce ma błędy na poziomie szkoły podstawowej? Niektóre trafiające na nasz rynek produkty wyglądają jak tłumaczone na kolanie pomiędzy owocowym czwartkiem, a piątkową popijawą ...
👍
Źle pomalowane figurki wcale nie muszą być powodem zaniżonej ceny. Jest środek, strasznie chemiczny, do rozpuszczenia farb akrylowych, który skutecznie resetuje efekty naszego malowania. Wrzuca się figsy do słoika z Wamodem i po godzinie szoruje szczotką dla pozbycia się resztek farby i podkładu.
Grałem kilka rozgrywek i gra się bardzo przyjemnie. Jest jeden błąd w instrukcji (źle użyte słowo) i błąd na karcie. Phalanx pod naporem fanów już dodał poprawioną instrukcję oraz kartę. Odczucia z gry miałem takie jakich się spodziewałem czytając o tym tytule przed premierą. Moja Ocena 7,5/10. Rozumiem również rozgoryczenie fanów Scythe bo to nie jest na pewno "kontynuacja". To tytuł w uniwersum Scythe. Dodam, że ten tytuł poprzez grafiki na kaflach i kartach nadaje klimatu świata Różalskiego.
Co do kart -zarzut Gambita to karty są nieczytelne chyba przy zgaszonym świetle. Grafiki są tak interesujące, że pomimo że czasem sięga się po nie daleko to chętnie się po nie nachylamy aby przyjrzeć się grafikom. Kafle są duże bo według Stegmeiera w dodatku ma być wdrożona interakcja (musi być miejsce na więcej niż jednego mecha na kaflu). Warto też dodać, że wypraska jest świetnie wykonana. Karty w koszulkach premium bez problemu się mieszczą. Zostało też miejsce na dodatki, więc nie trzeba dodatkowych pudeł lub big boxa. Reszta elementów również bdb.
Do plusów jest też bardzo prosty w obsłudze ale nie prostacki tryb solo stworzony przez Automa Factory.
Gra najlepiej działa w gronie 1-3 osób.
U mnie gra siadła i polecam. Dodatek wprowadzający większą interakcję już w produkcji- co mam nadzieję podniesie ocenę do 8-9/10. Mam nadzieję, że po mieszanych recenzjach Phalanx wyda również dodatek po Polsku !!!
Mam wrażenie, że seria Scythe w obu przypadkach nie dowoziła pewnych elementów, które w jakiś sposób sama zajawiała. W Scythe wielkie mechy i sceny militarne - a tu w zasadzie brak walki (a jak jest, to nieopłacalna) tylko żniwa. Ekspedycyje - kontynuacja tylko wizualna i delikatnie mechaniczna.
@@GambitTV"a jak jest, to nieopłacalna" - Tomku, każdy, kto dłużej pograł w Scythe w więcej osób, nie zgodzi się z Tobą.
Co do Ekspedycyji - nie podeszła, straszny pasjans.
Serio coś już wiadomo o większej interakcji w dodatku?
Gdzieś był komentarz od ludzi którzy pracują ze Stegmaierem że tak@@mkaz88
A i nie zgodzę się Gambit z Tobą ze 250 zl to cena do przełknięcia porównując ta pozycje z innymi wydawanymi teraz nie ma w tym aż tak dużo regrywalnego i interesującego dobra. Cena do przełknięcia to okolice 150 zl
👌👍
Po tym co powiedziales o tych robotnikach i dodatkowych funkcjach mechow, to tego typu mechaniczne bledy (bo to sa de facto bledy) eliminuja mi gre. Takich rzeczy w grach ja nie toleruje. Fajnie, bedzie o jedna gre mniej do ogrania. 😉
Jest wkoncu ktoś zrobił recenzję ekspdYcyje ;)
Z pewną dozą pewności mogę powiedzieć, że nie jestem pierwszym, który się zajął tą grą.
Hehe wszyscy do tej pory robili "ekspedycję" a nie ekpedYcyje;p
@@gzaorprzepraszam, ale nie do końca chyba rozumiem.
Ok tłumacze, bo jak do tej pory co oglądałem, recenzję, to wszyscy robili recenzje ekspedycji, bo Piotrek z troli, bo tak jak powiedziałeś to bardzo dziwna nazwa wręcz taka nienaturalna i ludzie czytają nazwę tej gry jako "ekspedycje", a ja mam misję poprawiać w tej sprawie ludzi. Swoją drogą muszę się zgłosić, w jakiś ekwiwalent do phalanx ;)
Ogólnie fajny zabieg marketingowy z tą nazwą, taki nieszablonowy.
@@gzaor ok. Teraz zrozumiałem :)
po gameplayu widac bylo ze to mech
Phalanx strasznie spartolił tłumaczenie, instrukcja ma jeden poważny błąd, a potem pare nieścisłości które wynikają z czyjegoś totalnego niedbalstwa. Kolejne nieścisłości są na kartach. Na naprawienie gry będziemy czekać ponad rok, jak Phalanx zapowiada, że zrobi coś za rok to będzie pewnie za trzy lata. Pokładałem spore nadzieje w tej grze bo bardzo lubię Scythe, a niestety zgadzam się ze wszystkim co mówisz, gra jest ładna, ma ciekawe mechaniki i naprawdę dobre momenty, czasami dziwnie zaskakujące nawet po paru rozgrywkach, ale ma też sporo wad. Ja może nawet z ciekawości byłbym w stanie grać dalej czekając na te rzadko pojawiające się smaczne kąski, ale już moi współgracze niekoniecznie chcą na to czekać i sądzę, ze tytuł coraz rzadziej będzie lądował na stole. 6/10 a dla Phalanxa bania, bo znowu mnie zawiódł.
Co do czytelności kart. To trochę nie rozumiem tego zarzutu z Twojej strony Tomaszu. Pamiętam recenzję Mysthea, w której prosiłeś Galaktę o to żeby dała na kartach tekst, w polskim wydaniu, zamiast widocznej z daleka ikonografii. Tutaj jest tekst i też jest źle. W takim razie nie wiem jakie rozwiązanie byłoby dla Ciebie najlepsze. To znaczy ja też jestem zdania, że karty są tutaj nieczytelne, no i użycie ikonografii rozwiązałoby problem. Natomiast bazując na recenzji Mysthea w tym filmiku pojawiłoby się ono w czerwonej sekcji podsumowania.
Dwie sprawy. Po pierwsze w Mysthea o ile pamiętam miałem porównanie jak wyglądają karty z ikonami i z tekstem, bo recenzowany przeze mnie egzemplarz miał oba zestawy kart. Dlatego wiedziałem jak wygląda czytelność obu rozwiązań.
Po drugie w Ekspedycyjach czcionka na kartach jest mała, karty są dość ciemne, mogą leżeć dość daleko od gracza, a i ikonografia na tych kartach bywa ciężka do rozczytania (o czym też powiedziałem).
No i po trzecie. Nie narzekam tu na fakt że w ogóle jest tekst na kartach i nie mówię, że zamiast niego powinna być ikonografia. Mówię, że to co jest, sprawiało mi (i nie tylko) problem jeśli chodzi o czytelność. Więc nie robię "odwrotności" narzekania z Mysthei :)
@@GambitTV dziękuję za wyjaśnienie i rozumiem.
Dla mnie gra wg bgg oceny to szczere 3/10. NIe wiem jak ktoś mógł pomyśleć, że w to się da grać na 5 osób. Głównie pod taki skład kupiłem i po 1 rozgrywce poszła z hukiem na sprzedaż. Dla mnie mega zawód, do tego potknięcia w tłumaczeniach.
Czemu "Ekspedycyje" to celowy zabieg, czy babol nawet w tytule? :)
Taki jest tytuł tej gry ;)
Wspominam o tym w materiale :)
@@GambitTVjak chodzi o wyszukiwanie to spróbuj znaleźć "The Game"...
To ta gra się nie nazywa Ekspedycje? 😮 Na początku jak powtórzyłeś dwa razy "Ekspedycyje" to myślałem, że to jakiś inside joke, którego nie rozumiem.
Przecież nawet w tytule filmu jest Ekspedycyje :)
zgadnij którym mechem grałem podczas testów Ekspedycyj na AleGramy? Podpowiedź: byłem ostatni i nie wykorzystałem mojej zdolności mecha ani razu przez całą rozgrywkę 😅
Czyli w sumie ta gra to takie wielkie meh 😁
Wielka szkoda bo nadzieje miałem ze to będzie fajny tytuł. Niestety jesteś kolejna osoba która ma takie samo wrażenia o tej pozycji jak ja. Tytuł zrobiony wg mnie na odpierdol na hype głównej gry podobnie jak nowy wiedzmin.
Dla mnie ocena tej gry (nie jestem fanem Scythe`a, na półce też jej nie ma), pomijając błędy i niedociągnięcia w wydaniu gry, to tylko takie "Gloomhaven`owe" 4/10... Chciałbym dać niższą, ale może ktoś z mojego grona grających się obrazi, jak kategorycznie odmówię rozgrywki?