Płytki do kucia czyli inwestorowi się nie podoba....
Вставка
- Опубліковано 2 жов 2024
- Czasami jest tak że wizja klienta jest inna niż nasza. Robiąc tak jak zawsze i będąc przekonanym że robi się pracę poprawnie, klient może podważyć Wasze decyzje. Ale czy słusznie?
Kliknij 🔔 i oglądaj nowe odcinki na bieżąco
*FACEBOOK ► / daven.wykonczenia
*Grupa wsparcia dla majsterkowiczów i profesjonalistów na FB ► / konstruktywnagrupabudo...
*Pytania, uwagi, wątpliwości, propozycje pisz w komentarzu pod filmem 😀
Taki przeskok będzie mniej zauważalny niż ten mały wcinek. Od razu zauważyłem o co kaman. Też jestem po stronie inwestorów. Kłuje w oczy że masakra. Kolejne doświadczenie na przyszłość. Pozdrawiam. Jakość wykonania SUPER.👏👏👍👍👌👌😁😁
Sam odpowiedziałeś sobie na temat
Dla mnie po poprawce zdecydowanie lepiej to wygląda, może po zafugowaniu mniej by kłuło w oko.
No lepiej to wygląda niż ta docinka na środku.
Uważasz że wcześniej był błąd wykonawczy czy chodzi tylko o kwestie wizualne?
Słabo to wyglądało wizualnie , rzeczywiście bolą oczy.
Gówno prawda po fugowaniu by nie rzucało się w oczy. Też bym tak zrobił. Inwestor nie ma wyobrażenia
Teraz to dopiero hu...o wygląda z tym nie równym przesunięciem
@@qqryq1 dokładnie haha
Jesteś super fachowcem, ale w tej sytuacji trzymam stronę inwestora ;)
Kwestia gustu wizualnie wygląda lepiej po poprawce ale również rozcinam płytki i robię kontynuację wzoru klient płaci i ma być zadowolony co do kleju kładę na geoflex i tez po wyrwaniu zostaje brudna płytka pozdrawiam dobra robota
Rafał czasami warto odejść od szablonu. Szczerze, to ten ogryzek na środku też mi się nie podoba. To był tak mały kawałek że gdybyś zaczął z całej nic by nie było znać. Przecież nie trzeba co do centymetra choinki robić. A co przy ścianie te docinki są to jak będzie zamontowana listwa to wizualnie bez znaczenia w porównaniu z ogryzkiem na śodku, który rzuca się w oczy. Pozdrawiam i głowa do góry. Nie myli się ten co nic nie robi
Fakt, rutyna zabija. Nie można wszędzie robić według szablonu.
po poprawce lepiej, może po fugowaniu tamten przypadek by był mniej widoczny ale wg mnie taka docinka zawsze jest narażona na skupienie wzroku, jeśli dałbyś tam 50cm choćby to już byłoby inaczej
Jakby wyszło Ci docinki 2cm to też byś zostawił? Przecież to z kilometra widać, że wygląda słabo. Chwała wykonawcom którzy widząc taki fuckup konsultują sprawę z inwestorem zamiast napie...lać metry jak leci a później kłócić się i obrażać że do tej pory tak robiłem i jesteście pierwsi którzy robią problem bo wam się nie podoba :)
Ale mi nie wyszło 2cm docinki i nie gdybam. I skąd wiesz że się obraziłem czy kłóciłem z klientem? Miałem rozmowę czemu tak a nie inaczej zrobiłem, więc proszę nie dorabiają sobie czegoś czego tam nie było.
@ Takie odniosłem wrażenie po obejrzeniu materiału. Brakuje tej refleksji że może coś jednak źle zrobiłem :) Tylko tfu inwestorowi się nie spodobało. Po poprawieniu wygląda dużo lepiej. Przesunięcie ile powykonawczo wyszło? Z 40cm do 45cm? Kto kumaty to zauważy daj spokój... Nie odbieraj tego proszę jako hejt.
Ja nie widzę tu swojego błędu jako takiego. Błąd byłby jak bym źle wkleił płytki czy coś, ale tu chodzi o kwestie wizualne. Ja nie nagrywam filmów żeby się publicznie użalać czy skarżyć tylko żeby pokazać jak wygląda moja praca, że nie zawsze jest idealnie.
Ja uważam z także miałbym tu problem ponieważ wizualnie jednak słabo to wyglądało ale jak patrząc na fachowość i powielanie tego przesunięcia zrobił bym tak samo !
Powiem tak, niby inwestor przyczepił się do małej docinki, ale prawda jest taka że tam były dwie małe docinki w dodatku centralnie na wejściu. Skułeś 2 płytki i kilkanaście centymetrów, a nie dwie i pół płytki tak jak mówisz na filmie, dlatego uważam że trochę to skopałeś. Teraz wygląda zdecydowanie lepiej. Przesunięcie mało kto zauważy.
zgadzam się. Mi się od razu rzuciło gdzie jest babol.
Też widziałem od razu. Znajomy ktory mnie szkolił nazwałby to partactwem i brakiem estetyki. Rozmierzenie to podstawa.
No miał rację inwestor,ja bym też tak nie chciał.Kłuje to w oczy,docinki przy ścianie mogą być jak najbardziej,ale docinka na środku brzydko🫣
Różnicę robi to że nie było fugowania, dlatego kuje w oczy, bo są puste, logiczne. Jak fuga była fajnie dobrana, to docinki się zlewają na podłodze w całość, ocenić to należało po zrobieniu fugi a nie przed.
Dla mnie najważniejsze że rizmawiasz z inwestorem i zmieniasz jak on chce bez spiny tj cecha profesjonalisty..
Moim zdaniem lepiej po poprawce to wygląda, aczkolwiek osobiście bym sie nie przyczepił bo z fugą moim zdaniem ta pierwsza opcja też by dobrze wyglądała.
Jezeli pierwsza wersja jest poprawna to jest dobrze natomiast wizualnie kuje mocno w oczy i zdecydowanie warto sie zastanowic czy sami bysmy chcieli miec na środku holu kawalek docinki
Majster najpierw sie rozmierza dokładnie jak maja wychodzic płytki, wtedy przeprowadzasz konsultacje z klientem czy jemu pasuje czy nie,wtedy kiedy masz pewnosc jak ukladac,zaczynasz dopoiero prace.
Pełna zgoda
Ja tez zauwazylam od razu ten kawalek i wyglada to okropnie calkowicie rozumiem tego inwestora
A co powiesz na mój punkt widzenia i moje tłumaczenie?
Dylatacja to rzecz swieta... Bylem po 12 stu latach i widzialem jak dylatacja sie poszerzyla o kolejne 3 mm ale moje plytki dalej trzymaly
Wrażenie wizualne jest ważne ,gdy jest taki dylemat zawsze pytam inwestora i doradzam inne opcje
Nie jestem takim fachowcem jak Ty jeśli chodzi o płytki ale to że jest 80 czy 90% podparte to jak dla mnie jest zajebiście 👍. Nie jesteś w stanie pokryć w 100 % płytki tak żeby nie było jakiejś przerwy w kleju tym bardziej że trzeba zawsze trzymać poziom, a że płytki nie równe i banany to jak inaczej? Najważniejsze żeby płytka nie dzwoniła jak się w nią puknie bo to ewidentnie brak kleju i pusta przestrzeń. Pozdrawiam KGB😊👍
Robisz tak jak inwestor chce, jeżeli coś nie jest do końca poprawne poprostu uprzedzasz że nie dajesz na to gwarancji zawsze tak robie, a wychodziło na moje przeważnie
Wiadomo że estetyka wygra w tej sytuacji nie matematyka. Poprawka zasadna ale to nie świadczy o braku profesjonalizmu tylko o różnym azymucie myślenia o sprawie. Poprawione i tyle nie ma się co tematem z jednej jak i z drugiej strony rozwodzić. Pozdrawiam
Zdarza się najlepszym, ja staram się układać na sucho i rozmierzać z właścicielem i pytać kilka razy czy napewno tak, choć i błędy (wizualne-jesli chodzi o gust) sie zdarzają gdy oczywista oczywistość jak dylatacja jest zachowana.
Wypelnienie płytek a kto będzie miał na 100% nikt i kto to widzi pod płytkami.
A co bym zrobił lub co robie gdy jest zgodnie ze sztuką a sztuka nie trafia w gusta właściciela? Zawsze spokojna rozmowa, bez nerwów, ze wszystkiego jest jakies wyjście i zrobiłbym bez problemu poprawkę (dobrej roboty)
Ogolnie ja bym zostawil tak jak jest.Teraz tak sobie mysle (wiadomo madry, po szkodzie). Mozna bylo wszystkie blytki na tej dyletacji przyciac o te 7-8cm i nie bylo by tego widac. Ogolnie super :) Pozdrawiam
Od razu widziałem, kładę płytki sobie teraz sam i też miałem dylatację pomiędzy salonem i przedpokojem. Chcieliśmy płytki mniejsze, mam 60cm długości. Ja wystartowałem od dylatacji, a minięcie też zrobiłem co 1/3 długości. Ba, żeby mieć spokój w salonie do tego ułożyłem w poprzek salonu bez klejenia, żeby na drugim końcu roboty nie został pasek 2 cm. Co do wypełnienia klejem pod płytką, mam ogrzewanie podłogowe i staram się jak się da. Z takiego wypełnienia chyba byłbym zadowolony.
To ja miałem taką klientkę której wyklejalem płytki drewnopodobne i miały różne ciekawe sęki to wyobraź sobie że dwie plytki tak się ułożyły te dwa wzorki że klientka widziała w tym Pinokia i musiałem też na szczęście nie kułem bo klej na drugi
i dzień.
Pinokio 😂
Najlepsze jest jak klient sie pluje "czemu nie dzwoniles, czemu nie pytales jak nie wiesz". Problem w tym ze dla kazdego wykonawcy to nie jest zadna zagadka i nawet przez chwile nie pomysli sie ze mozna to zrobic w inny sposób. Przychodzi klient i twierdzi ze to co robi sie zgodnie ze sztuka przez lata jest zle...
*Mapeguard um 35 co najmniej metr w każdą od dylatacji, i płytka cała*
Ostatnibtez rak zrobilem tylko troszke wiekszyvkawalek i inwestorka Panie Arturze a czemu tak to wyszlo ale jak zafugowalem to juz byla w szoku ze to sie tak stracilo bo taka prawda i Rafal nie ma co sie spinać wyszlo tak bo tak jest z plytkami panelowymi
Jest bardzo dobrze az za dobrze👍👍👍🍻🍻🥳🥳🥳
Myślę że inwestor ma rację- wyliczenia, wyliczeniami, a efekt wzrokowy w takim miejscu jest kluczowy:)
Podoba mi się Twóje spokojne podejście👍
A co mam krzyczeć, płakać itp. za stary na to jestem😁😉
Szanuję pana szczerość. Nie ukrywa pan poprawek.
Z dylatacjami zawsze chocki klocki. Ja juz od jakiegoś czasu pytam inwestora jak gdzieś wychodzi mała docinka przy dylatacji bo już miałem takie sytuacje. Daje im opcje jakie są i proszę ich o wybór i wtedy jest jak chcieli jak by co 😅.
Życie uczy....
Jakoś bym sie nie dziwil jakby nie chcieli całości zaplacić i szukali problemu.
Moim zdaniem: wykonanie bylo poprawne, zgodnie ze wzorem. Zachowana ciaglosc.
Dlatego uwazam ze najlepiej takie plytki wygladaja losowo polozone.
Moze na przyszłość trzeba robic projekt jak beda plytki. Skasowac +1000 zl i rozrysowac.
"Klient nasz Pan", co nie oznacza że Klient zawsze podejmuje dobre decyzje. Ja zrobił bym to dokładnie tak jak ty, i nie pomyślałbym o "telefonie do klienta" - bo to ja robię jako fachowiec, a klient raczej wiedzy fachowej w tym względzie nie ma - proste. Poza tym każdy kto faktycznie robi z pasją, ma mocno zmotywowane poczucie kompozycji i proporcji - tak jak ty. Jak się nie podoba fachowo, to Klient ma "po swojemu" - co poradzisz?. Co do pokrycia pod kaflem - jak najbardziej w normie, woda odparowała i pięknie związało - co widać na filmie. Aby mieć 100% pokrycia pod kaflem, to chyba trzeba by łopatą placki nakładać i kafel wtapiać - nie wiem, nie próbowałem :) Pozdrawiam Serdecznie (-)
Ale klient ma oczy i poczucie estetyki..
Wystarczy?
@@piotrczarnecki9211 "poczucie estetyki" - wystarczy... Ale złamanie proporcji i przewymiarowanie rzędu płytek względem całej płaszczyzny z "poczuciem estetyki" to ma się nijak...
Klient patrzy oczami i ma być ładnie a ten docinek raził w oczy. Natomiast ta różnica w przesunięciu napewno będzie dla większości odwiedzających mniej widoczna niż kilku cm docinek.
@@CZesluaw Może masz rację - ja na to patrzę inaczej, po prostu jestem w stanie tak wymaskować samą dylatację i ofugować to aby w zasadzie z odległości metra było to w zasadzie niewidoczne. Fuga, akryl lub silikon w kolorze płytki - to robi dużą różnicę wizualną od niezafugowanej powierzchni.
@@adamwasniewski1319 mało chleba jeszcze chłopcze zjadłeś..
przepraszam ale moim zdaniem inwestor miał rację i lepiej to po poprawce wygląda, dla mnie koronnym argumentem jest to że robisz to dla niego i jeśli kogoś będzie to kłuło w oczy to nie ma o czym gadać. A wiem a o czym mowa bo mi wyszła taka "brzydka" docinka szczególnie widoczna podczas korzystania z sedesu- dwa tygodnie wytrzymałem i zdzierałem połowę płytek
Po poprawce faktycznie wygląda lepiej ale ja bym już zostawił tak jak było zrobione wcześniej, kiedyś miałem taką sytuację przy układaniu paneli. Inwestor miał do mnie pretensje że na panelach jest za dużo sęków 😂 powiedziałem mu stanowczym tonem że na dzisiaj kończę pracę a on w tym tym czasie ma je sobie rozebrać... I jechać do Castoramy na magazyn z nimi żeby sobie mógł na spokojnie wybrać te bez sęków 😂
W tej sytuacji niestety klient miał rację. Nie wyglądało to dobrze. Po poprawce jest dużo lepiej, a różnica w przeskoku rzadko kiedy, o ile w ogóle, jest zauważalna przez kogoś kto o tym nie wie albo nie przyłoży miary. Dobra decyzja o wymianie.
Dobrze zrobiłeś! Ale, jeśli klient marudny to było można wykuć pechową płytkę i naciąć nową dylatację tam gdzie wypadała Ci fuga. Po montażu listew cokołowych linia dylatacji wizualnie i tak nie będzie wychodzić z narożnika. Rozumiem że drzwi tam nie będzie?
Na chwilę obecną raczej nie, choć pewnie po zimie już będą 😉
@ Czyli dylatacja pod drzwiami... Brak manewru...
A układałeś kiedyś tego typu płytki, deski "na dziko"? To znaczy każde przesunięcie inne byle nie mniejsze niż te powiedzmy 15 - 20 cm. Podłoga "zlewa się" i fugi nie są tak widoczne. Oko błądzi. Bardziej przypomina "dziadkowe" deskowanie. Efekt moim zdaniem ciekawy, choć nie zawsze akceptowalny, im większe kompleksy u inwestora tym większa chęć wszystkiego pod linijkę...
Plytki robi sie raz na naście lat, maja wyglądać- odpad to sprawa drugorzędna. Imo lepiej sie spytać o takie rzeczy, każdy ma inny poziom estetyki.
Fakt przeróbka wygląda lepiej ten niewielki docinek bardzo rzucał się w oczy.
Myślę że 99% odwiedzających w przyszłości ten dom nie połapie się o co kaman, detal niedostrzegalny.
Trudno mi jednak uwierzyć w to, że gdybyś się nie dogadał zrywał byś grube metry ale nic twoja robota twoja zapłata.
Może trzeba było zrezygnować z dylatacji?.
Daven taka moja prośba, którą masz prawo totalnie olać proszę przestań używać zdrobnienia "płyteczki".
W końcu jesteś Hanys.😜.
Bez urazy.
Witam. Mi się wydaje ,że jeśli przyszła by fuga ,dobrze dobrana ,to nie rzucało by się to w oczy. Ale no jak klijent chce to niestety trzeba rwać. Pozdro 👊
Daj spokój, żeby taki badziew zostawić w środku przejścia 😂😂😂 wstyd
No przecież ślepy by to zauważył,brzydko to wyglądało
Znam takie sytuacje , są rzeczy które robi się po swojemu dlatego że się jest fachowcem . Gdyby miał się pytać inwestora o mniej ważne rzeczy to byłoby słabo. Ale takie rzeczy się niestety zdarzają. Ja robię tak samo jak Ty. Pozdro
Po to robi się projekt, żeby zawczasu ustalić z klientem te newralgiczne miejsca. I potem nie rzeźbić.
Jak zawsze dobrą robotę wykonujesz a co siedzi w głowie inwestora to nie jasnowidz fliziarz 😊 pozdro
Wizualnie lepiej to teraz wygląda... :) I myślę że 95 % osób nigdy nie zwróci uwagi na to że jest inne przesunięcie... Co do wcześniejszej wersji na pewno było poprawnie zrobione.. ale sam musisz przyznać że taki mały docinek wizualnie budzi lekkie kontrowersje ,tym bardziej od razu na wejściu ;p Czasem trzeba ulec klientowi i sprawić żeby dwie strony były finalnie zadowolone :)
Ale ja się nie upierałem przy swoim, wytłumaczyłem dlaczego zrobiłem tak a nie inaczej i tyle. Jeśli klient chciałby płytkę do góry nogami to jego sprawa 😉
@ no ja wiem o co chodzi ... sam się nieraz przy meblach natłumaczę czemu tak a nie inaczej... ale Takie uroki rynku "usługowego " niestety... nie kazdemu sie od razu dogodzi :)
No tak to jest jak się sp..li robotę. Wiem jak to jest. Zdarza się
Przykro mi kolego, klient ma rację, nigdy nie nacinam płytek na dylatacjach bo wychodzi tragedia, trzeba unieszkodliwić dylatację,
W jaki sposób?
@ Dylatacja sama w sobie musi być zachowana i nadal spełniać swoje zadanie, nie może jednak przenosić naprężeń na płytkę, część płytek za dylat. należy ''zdylatować''
@@rysiu6063to znaczy? Mozna jasniej?
No też bym tego tak nie zrobił albo nie puścił przy odbiorze.
Zrobił bym jeszcze inaczej. Od dylatacji poszedł bym lustrzanym odbiciem, minięcia co 40 cm. Jako że wiatrołap w rzucie i tak jest osobnym pomieszczeniem. Jak jak i pokój dzienny. Chociaż też miało by to swoje minusy we wzorze, odczuciach wizualnych. A sam docinek jak miałeś na początku to rzucał się oczy. Technologicznie z tego co widać, to jest dobrze, wszystko się trzyma, jest równo. No problematyczne miejsce.
O wiele lepiej. Niewiem czy ogólnie bym tam nie zrobił z kotwą na klawiszowanie i sikabondem t8 na całe płytki dylatowane. Chocby z uwagi na tą nieszczęsną elkę. Kwestia analizy jastrychu.
Można dac cala i mniej niz cala i tez bedzie ok
Niestety nie wygląda to dobrze - jak docinek 😅 W każdym pokoju z dylatacja zaczynaj od nowej płytki i nie będzie się rzucać w oczy!
tez tak zrobiłem i nie ruszałem dla podgladu zuce zdjecia
Wygląda znacznie lepiej
Zależy co komu przeszkadza, jeden machnie ręką, drugi będzie chciał zmienić, co poradzić. Tak jak powiedziałeś nasz klient nasz pan
Hej. Mi bardziej pasuje ta poprawiona wersja, ale po komentarzach widać że każdy ma swój gust! Jedyne co zostaje to na przyszłość pytać klienta co bardziej mu się będzie podobało 😊 Pozdawiam
Wada dużych płytek. Gdzieś musi się pojawić kompromis, ale ta docinka rzeczywiście od razu wpadła w oko.
A nie myślałeś kiedyś o tym aby dać np KNAUF HYDRO FLEX taśmę uszczelniającą na dylatacje i kłaść normalnie płytki bez takich docinek?
I bardzo dobrze do roboty trzeba się przyłożyć😂
Mi żona od dziesięciu lat, co jakiś czas robi dym, że jedną płytkę pod stołem, położyłem nie do wzoru.
Chciałem to przełożyć, to nie pozwoliła, nie to nie, bo niemiała by się do czego, przypie**ać😱
Bądź szczęśliwy, masz spokój.
Wyglądało to tragicznie z tym kawałkiem w przejściu słuszna decyzja inwestora. Podłoga to nie apteka te przesunięcie o 40cm w jednym miejscu jak będzie o te kilka cm więcej nie będzie się tak rzucać w oczy jak ten kikut w przejściu. Co do wypełnienia to może wibracyjnej przyssawki lepiej używać bo faktycznie nie pokryło za idealnie. Tak czy siak jeśli przy kuciu płytka nie odchodziła cała tylko w kawałkach to chyba klej mocno ją trzymał.
Masz umysł ścisły tak jak ja i trzymasz sie zasady 40cm minięcia i koniec. Tez tak mam. Ale sa ludzie mniej logiczni ale bardziej prawo półkólowi dla których takie zasady nie maja znaczenia a bardziej liczy sie estetyka. Osobiscie w pierwszej chwili troche mi cisnienie skoczylo ze kazali kuć takie coś. Tak to juz jest. Po zafugowaniu i za 2 lata by o tym nawet nie pamiętali ale takie mamy czasy gdzie ktos kto sie buduje chce miec wszystko perfekcyjnie.
Da sie wyczuc zleceniodawce, wiec tutaj mozna bylo przylozyc, wyslac zdjecia i zapytac czy ma byc tak, bo wychodza kwestie techniczne i tyle. 20 minut przerwy, a nie potem placz na internetach.
Wzorek sobie mogą namalować na płytce, tak że tego
Generalnie jest tak że przy dużych czy długich płytkach małe wklejone paski źle wyglądają i trzeba tego unikać.
Miejsce tej docinki o ktorej mowa w filmie jest bardzo newralgiczne poniewaz jest caly czas widoczne, jest w przejsciu, ktorym bedziemy chodzic codziennie. Docinki pod sciana nie maja takiego znaczenia. Ja rowniez bym do tego mial uwagi. Ten dociety kawalek na srodku przejscia po prostu by mnie irytowal i nie chcialbym zeby tak bylo. Tak jak ktos napisal wczesniej, warto rozmierzyc i jak sa takie kwiatki to omowic to z klientem.
Teraz jest OK, wizualnie lepiej wygląda. Pozdro i szacun 😄😄😄
Płytka ma 70% wypełnienia, więc jest dobrze.
Ja feinem wycinam klej i wkladam kliny z powrotem pod plytki
Zaproponował bym żeby położył sobie tam dywan😉
😁👍
Mi kiedyś tak klientka powiedziała… (nie robię budowlanych rzeczy) chodziło o ścianę którą "zniszczyłem" że ona tam kwiatek postawi.
Nie robię w budowlance, tylko w serwisie maszyn, więc moja opinia niewiele warta, ale mnie też ta mała płytka w oczy bolała. Dylatacja ważna rzecz, ale wizualnie ona odcina pokój, i jest na samym wejściu, gdzie się patrzy. Może nie jest głupie rozmierzać płytki od dylatacji, niż od ściany? Pod ścianami zazwyczaj jakieś meble, listwy i inne zasłaniacze stoją, więc krótka docinka zupełnie nie przeszkadza myślę. Na pewno poinformowałbym klienta odkąd rozmierzam płytki, z czym to się wiąże (dylatacje, docinki), a za zmiany niezwiązane z błędem w sztuce kasuje dodatkowo.
To jest kolejną dylacja i od niej nie zaczynałem tylko wyszło z układu plytek
Komunikcja z investorem to 80% do sukcesu. Wedlug mnie po zminie duzo lepiej wyglada. Oczywiscie gdyby byla fuga gotowa to by bylo mniej widoczne, osobiscie bym nie zakladalbym tego kawlka. A co do poprawek to sa takie male tarcze na katowke o srednicy 50mm ktore swietnie nadaja sie do podcinania kleju pod plytkmi zeby wsadzic dystanse poziomujace. A druga sprawa ze ten klej chyba powinien sie bardziej rozlozyc, przy ogrzewaniu podlogowym puste przestrzenie pod plytka sie nie nagrzewaja.
Ogolnie dobra robota👍
Nie chcialo sie wziąć multitoola do systemu 🤗 A co do calego tematu tez bym nie chcial w progu takiej docinki,piona
Kątówką była bliżej 🙂
@ 🤭ważne,że wybrnałeś z tematu.Trzeba iść dalej,pozdro
Mam podobny temat do ugryzienia tymbardziej jak plytki rozchodza się po 4 pomieszczeniach by wyszło bez żadnej docinki to praktycznie niemożliwe Pozdro
Dokładnie
Ważne aby inwestor byl zadowolny ale masz rację ktoś kumaty zobaczy inne przesunięcie
Bez przesady jest 80 procent... Nie przesadzaj... Ja jestem ciekaw jakbys kul plytke na kerakolu h 40 po oderwaniu bi uwazam ze ten klej jest dojebany bo robie na nim dosyc dlugo
Przy takich małych docinkach są lepsze metody
Pod wzgledem estetycznym bylo bardzo zle. Od razu bylo widac o co chodzi. Inwestor mial 100% racji. Generlanie w wykonczeniowce chodzi o estetyke. Tu jej zabraklo. Szczerze mowiac nie wpadlbym na taki pomysl zeby w srodku przedpokoju wklejac kilkucentymetrowa docinke.
A ja powiem tak:
Teraz wydziwiają i każą skuwać, ale jak zaczną mieszkać, to Pani Inwestorka i tak położy tam jakiś dywanik ze szwedzkiego sklepu żeby... błota na butach nie wnosić do salonu... ;)
A tak w ogóle, to są takie memy z podpisem:
"Pojebany! Normalnie pojebany!"
I taki powinien być tytuł tego filmu! ;)))
Rafał - nie przejmuj się takimi pierdołami i rób swoje, bo zaraz osiwiejesz! ;)
Ja jestem już i tak łysy więc jedynie broda może mi osiwieć🤣
@ Akurat brodę miałem na myśli!
Bo ja mam już trochę siwą ;)))
Ja również zawsze staram się takie rzeczy uzgadniać wcześniej lub w trakcie, ale jeśli wyniknie podobna sytuacja bo nie wszystko na każdej robocie się przewidzi to oczywiście przerabiam tak aby inwestorowi się podobało ale na koszt inwestora
Ta poprawka na koszt inwestora? To bubel estetyczny i też bym się na takie coś nie zgodził.
Po poprawce zdecydowanie lepiej🎉
A co myślisz o moim tłumaczeniu?
@ słuchaj na 99% zrobil bym tak jak ty w 1 podejściu to bo było zrobione logicznie. Choć czasem niekonwencjonalne rozwiązania są lepsze i tak się stało w twoim przypadku. Ja na swojej budowie miałem podobna sytuację z panelem laminownym też najpierw wychodziła docinka w drzwiach 9cm docialem ale kiepsko to wyglądało i przesunąłem panel o to 9 cm. Wiadomo z panelem mniej roboty. Napewno błedu nie popełniłeś. Ale człowieka uczą takie sytuacje. Powodzenia
@@marcind7702 to nie błąd techniczy tylko wizualny. W tym i podobnych przypadkach zgadzajace sie centymetry nie mają znaczenia przy tak rzucającym sie w oczy szczególe. Inżynierskie podejście przegrywa z designem.
Siema maister ile ludzi tyle gustów ,takie akcje czasem się zdarzają nie przejmuj sie i rób swoje pozdro.
Niektórym to się chyba życie dłuży i pierdoły przeżywają. Bardziej by mnie bolała nieciągłość wzoru niż docinek. A i tak by mi przez myśl nie przeszło by coś niszczyć, jeśli technicznie jest ok.
Ty mnie nie strasz! Właśnie zaczynam kłaść płytki w łazience, a klient mieszka 130 km. stąd ... 😂
Wybacz, ale klient w tym wypadku miał rację. Co z doświadczenia wiem że jest rzadkie. Wyglądało to paskudnie. A wypełnienie jest OK. 70% we wnętrzu wystarczy.
Ale ja się nie spieram nogami że nie, tylko ja zrobiłem według mnie poprawnie technicznie
@technicznie zrobiłeś jak najbardziej ok, zadbałeś o całość. Faktycznie akurat rzucało się w oczy i po poprawce jest idealnie. Ale klient powinien moim zdaniem zapytać/poprosić o zmianę tego, a nie mieć pretensje ze jako wykonawca zrobiłeś coś zgodnie z sztuką budowlaną. Jakby mi tak inwestor skoczył z problemem a nie na spokojnie to amba 🙃 finalnie wyszło super i każdy zadowolony 😃
Optycznej przynajmniej na filmie dużo lepiej wygląda po poprawce. A nie myślałeś żeby zszyć fugę dylatacyjna czy jakieś przeciwwskazania techniczne. Ja ostatnio obrabiałem otwory po futrynach drzwiowych. Wszystko było dobrze, do momentu kiedy nie przyszła listwa podłogowa. Było widoczny lekki odchyl od wzoru paneli winylowych. Sprawdzałem przy obsadzaniu narożników rozstawy, i pionu ale niestety nie sprawdziłem kątu do ściany. Sprawdził inne otwory kątownikiem i z 8 sztuk dwa musiałem poprawić
Tak naprawdę tylko przy tych jednych można było to zobaczyć gołym okiem.
Ale porządną firma zostaje z klientem do końca, nie tylko do rozliczenia.
Pozdrawiam 😊
przecież mogłeś przesunąć tą dylatacje o te pare cm tak żeby nie było tego docinka. Ogólnie po zafugowaniu 95% ludzi by nawet nie zwróciło na to uwagi :)
Dobra robota a wypełnienie pod płytką mega.
Szacun za przyjęcie poprawki, po zdecydowanie lepiej. Poprawiając płytki udowodniasz inwestorowi ze jesteś profesjonalistą i pewnie w taki sposób będzie polecał Cię dalej.
Zapewne bedzie polecal. Z tej calej podlogi klient bedzie wszystkim pokazywal zdjecie tego kawalka przy dylatacji.
@@lukiszyszka albo będzie polecał bez wdawania się w szczegóły.
Dlatego uciekłem od takich prac na rzecz prostrzych zleceń. Użeranie się z klientem o takie "bzdury", które defacto rozwalają Ci cały dzień to jest norma. Czasami coś takiego zajmuje tydzień, bo coś się komuś przypomni. Bywa na prawdę ciężko, a z doplacaniem za "dodatki" jest słabo. Pozdrawiam
jesli doklejasz plytki w takich wypadkach i boisz sie ze plytke Ci wciągnie a nie masz jak wstawic bramki z klinem to kup chiński system i obetnij z jednej strony druciki. drucik wsadzasz pod nową płytkę,dokręcasz i w dół już nie pójdzie.
Mam takiego stałego klienta, co chwilę coś chce przerabiać. 10 razy go pytasz czy ma być tak, jak jest gotowe to mówi żeby zmienić. Płaci dwa razy, ale już po którejś wyszpachlowanej i rozwalonej zabudowie gk, zamontowanym parapecie, przyklejonych i skutych płytkach zacząłem się wkurzać :) Jak mnie terminy gonią to odmawiam, albo przekonuje. Zazwyczaj to fanaberia
Niedawno poprawiałem dwie 60x60cm bo były nieco innego odcienia (pisałem o tym pod Twoim filmie jak miałeś taki problem w lazience) I okazało się, że pomimo klejenia na ostro płytki(płytka czysta bez pobiałki) i 10 na podłogę to wyszło, że jalaby nie była smarowana. Było coś widać, ale nie aż tak jak pokazałeś na tym nowym kleju. Wypełnienie było niemal takie jak u Ciebie. Klej sopro no.1 400 extra. Płytki nie są gluche. Trzymają.
I dlatego mnie to dziwi dlaczego tak czasem wychodzi
Jak byś zaczął nieoryginalna tylko stosoiwnie krutszą żeby zakończyła się na dylatacjii albo chociaż z 30 cm za dylatacją to nie było by kucia
Wiesz, teraz to czyste gdybanie. Nauka dla na przyszłość i tyle.
@ ja o tym wiedziałem po docinkach na panelach podłogowych przy ścianie..
Pomijajac fakt,ze kazda dyletacja wyglada beznadziejnie.
Na maty nie bylo funduszy..
@ XD
@@szumisie2509 Mam podlogi drewniane z 1932 roku (pitch pine).Lazienka plytki.
O gustach się nie dyskutuje. Poprawić i spokój.
Dlatego tak zrobiłem
Powiem tak miałeś rację z punktu widzenia fachowca że tak wyszła docinka ok ale z punktu widzenia estetycznego to lepiej trochę wygląda po poprawce szczerze to tej dylataci tu w wejściu to chyba bym darował wiem że musi być bo sam tak robię ale nieraz wygrywa wygląd estetyczny
Zajebistą robotę robisz, zrobiłbym tak samo jak Ty aczkolwiek na początku filmu też rzuciła mi się ta docinka płytki na dylatacji🤷 pozdro 💪
Moim zdaniem powinna być taśma/mata w tym miejscu i klej wyższej klasy i bez sensu zachowywać tą dylatację. Zwłaszcza, że kawałek jest malutki. Nie ma sensu na siłę zachowywać dylatacji jeśli są inne metody.
A czy nie lepiej byłoby skuć ale tą małą docinkę i następną płytkę - za dylatacją ? Czyli zamiast dwóch kawałków hyłaby jedna płytka ( wygłada że powinna wystarczyć)
Cześć Kolego
Kładę płytki kilka dobrych lat.
W tym przypadku inwestor ma rację.
Też to od razu zobaczyłem. I to w głównym ciągu komunikacyjnym.
Najczęściej takie kwiatki wychodzą kiedy dylatacje nacina się po ułożeniu kafli.
Powinieneś naciąć małą tarczą miejsca pod klipsy i normalnie spiąć klinami.
Lepiej po poprawce . A jeszcze lepiej by było jakbyś wszystkie rzędy od delatacji były oszukane i wtedy też by była kontynuacja co 40cm
Nie jet to błąd ale można było wszystkie płytki w tym wąskim korytarzu skrócić o te 6 cm i dalej jechać z 40 cm przesunięciem. Choć nie wiem co dalej by mogło wyjść kiedyś miałem taką sytuację i właśnie tak postąpiłem I nikt nie zauważył że w korytarzu są cztery płytki o 6 cm krótsze
Dobre rozwiazanie
Jest jeszcze inna opcja przesunac ciecie dylatacji I cześć kafelek zachodzaca na druga cześć betonu przykleic na silikon
Czy to byloy poprawne?