A ile miejsca po lewej, włącznie z poboczem, miał kierowca autobusu? Wyprzedzanie w odległości 25 cm od rowerzysty jest niezgodne z przepisami, dlatego dostał mandat i punkty karne.
sam mam tysiące km przejechane na rowerze, ale ten gość tyle nie najedzie z takim rozumem. jeszcze bliżej środka drogi powinien jechać to go coś z przeciwnego kierunku ściągnie następnym razem xDDD
wg przepisow rowerzysta ma obowiazek poruszac sie _mozliwie_ blisko prawej krawedzi. nie tuz przy niej. ma tez obowiazek zachowac bezpieczenstwo. jazda po tych koleinach nei byla by bezpieczna. rowerzysta zachowal sie przepisowo. kierowca autobusu nie zachowal bezpiecznej odleglosci. jak dla mnie to powinien odpowiadac za probe zabojstwa.
@@michalmazur5391 możliwie blisko prawej krawędzi to nie znaczy że ma jechać środkiem drogi. Mógł spokojnie jechać choćby środkiem pasa, tak jak nagrywający.
Sam lubie smigac na rowerze, ale kurde jak czlowiek slyszy i odwroci sie i za soba widzi ciezarowke lub autobus to jedzie nawet poboczem, a nawet gdy trzeba to zatrzymuje sie i ustepuje miejsca
@@AARTpl Kierowca autobusu ma obowiązek zachować 1metr odstępu.I z tego wynika obowiązek jazdy rowerzysty minimum 120cm lewym obrysem od osi jezdni. Rowerzysta złamał przepisy: jazda z prędkością utrudniającą poruszanie się innym i uniemożliwienie wyprzedzania. Tylko z powodu dyskomfortu. Jak są dziury i łaty to rowerzysta ma obowiązek dostosować prędkośc do warunków drogowych. Czyli zwolnić. Bo jak będzie swój pas dziuraey a przeciwny nowy to będzie jechał pod prąd na czolówkę?
Argument o złym stanie nawierzchni obala rowerzysta, który nagrał całą sytuację. Jechal bliżej prawej strony i nic mu się nie stało. Pierwszy ewidentnie prowokował wypadek. Nie ma wyobrazni i instynktu samozachowawczego. Mógł zginąc pod kołami tego autobusu. Rowerzysta jest niechroniony i jego wyobraznia i ostrożnośc powinna być dwukrotnie wzmożona, dla własnego bezpieczeństwa. Wypadki są zwykle sumą więcej niż jednego błędu, tu kierowca autobusu wykonał manewr wyprzedzania nie mieszcząc sie na pasie, a rowerzysta cwaniakował, mając mozliwość jechania bliżej. Dwa błędy i wypadek, wystarczyłoby by jeden z nich jechał inaczej i do całej sytuacji by nie doszło. Tak czy inaczej rozsądek podpowiada, że rowerzyście bardziej powinno zależeć na bezpieczeństwie niz cwaniakowaniu, bo dla niego takie sytuacje kończą się znacznie gorzej.
Kierowca autobusu ma obowiązek zachować 1metr odstępu.I z tego wynika obowiązek jazdy rowerzysty minimum 120cm lewym obrysem od osi jezdni. Rowerzysta złamał przepisy:jazda z prędkością utrudniającą poruszanie się innym i uniemożliwienie wyprzedzania.
bo kolega lamal przepisy i nie zachowal wystarczajacego bezpieczenstwa. na tych koleinach na takim rowerze mozna sie wylozyc przed samochodem. no moze mial tez inny rower / opony
Zachowanie rowerzysty nie uniewinnia sprawcy wypadku. Nie ma przymusu wyprzedzania. Nie ma prawa do powodowania wypadku bo coś mu sie nie podoba@@marcinpawlik2324
@@michalmazur5391 nie wiem czy ten sam filmik oglądamy. Na całym odcinku, który widać, mógł jechać spokojnie 30-40 cm bliżej prawej krawędzi. Poza tym co to za wytłumaczenie, ze to taki rower co nie może w dziurę wpaść? To może to jest rower na tor, zamknięta drogę a nie do ruchu ulicznego? Może trzeba sobie kupić rower taki jak ma kolega, który nagrywał? Będzie bezpieczniej. Jak kupię sobie auto na glebie to mogę jechać taka droga środkiem i każdy ma na mnie uważać, bo mam taki samochód? Chyba to tak nie działa. Gość, który wpadł pod ten autobus lepiej niech przemyśli czy to sie opłaca. Dla podbudowania własnego ego stracić życie.
Bardziej środkiem trzeba było jechać. Biorąc pod uwagę liczne naruszenia jakie autor filmu popełnia i potem wrzuca na swój kanał to jest coraz bliżej trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Przecież widać, że nawierzchnia z prawej strony jest uszkodzona i są kałuże, rowerzysta jechał z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, nie to co kierowca autobusu. Współczuję pasażerom wożonym jak kartofle.
@@maydoos Masz spokojnie jakieś 0.5m nieuszkodzonej nawierzchni po prawej stronie od rowerzysty. I nie, nie bronię kierowcy. Oboje uczestnicy zdarzenia (którym jest prawdopodobnie kolizja a nie wypadek; o wypadku mówimy, gdy któryś z uczestników wymagam leczenia trwającego dłużej niż 7 dni (skrót myślowy, definicja wypadku niżej)) powinny zostać ukarania: kierowca za spowodowanie kolizji, rowerzysta za nieporuszanie się jak najbliżej prawej krawędzie jezdni. Obiecana definicja: Wypadek, to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni.
Powiem cos jako osoba nie majaca prawa jazdy a sama duzo jeżdżąca rowerem po ulicach - niemiłosiernie wkurzają mnie osoby utrudniające życie innym bo przecież mają do czegoś prawo... No fajnie że je masz... Ale bądź tez człowiekiem dla człowieka i puść tego busa. A nie, pchaj sie do srodka bo mozesz, bo to Twoj pas ruchu itd itd... Cmentarz pelny jest ludzi co mieli racje ale niekoniecznie rozsadek. Co do busa... No facet tez swiety nie jest i teraz pewnie mu sie dostanie po łbie - szczegolnie ze jest pracownikiem publicznej firmy.... Jak dla mnie jeden i drugi siebie warci
Ale to kierowca spowodował wypadek. Rowerzysta czy jedzie prawidło czy nie to inna sprawa. Kierowca jako wyprzedzający ma obowiązek zachować ostrożność a nie wyprzedzany. Kierowca specjalnie spowodował wypadek a za to grozi mu utrata prawa jazdy. Kodeks wykroczeń. Art. 86. § 3.
@@dionizyfajerka6615 Bo milicjanci musieliby wypełniać dodatkowe kwity. Przyjął i po sprawie. Ale za to tuman z tego pedalarza, bo narażał własne życie, a nie rzyć (dupę) na dziurach.
Jak mamy zachować odstęp jednego metra, skoro rowerzysta jedzie środkiem ? Niestety karę dostanie kierowca, choć winę ponosi rowerzysta. Ja także poruszam się samochodem i rowerem. Kierując samochodem trzymam się możliwie blisko prawej strony. ( omijam kałuże by nie pochlapać pieszych) . Kierując rowerem muszę zachować ciut większy dystans. Kałuże, studzienki, dziury i liście są zawsze wielką niewiadomą. O ile w samochodzie mogą doprowadzić do uszkodzenia zawieszenia, to dla rowerzysty mogą oznaczać upadek, kontuzje itd. Jestem tego świadomy. Nie rozumiem jednak dlaczego rowerzysta jedzie środkiem drogi. Jak mamy zachować odstęp jednego metra, skoro jedzie środkiem ?
Jak się nie da wyprzedzić to nie wyprzedzać. A co robisz jak ktoś jedzie autem i zajmuje taka szerokość, że się nie zmieścisz np kombajn rolniczy. Też bo taranujesz czy jedziesz w rów?
Jakoś kierowca został uznany winnym i grzecznie przyjął mandat. Kierowca był winny i swoją winę uznał. Ani przez moment kierowca autobusu nie zachowywał odległości minimum 125 cm od rowerzysty, bo to na tej drodze w ogóle nie było możliwe, nawet gdyby rowerzysta jechał po tych wertepach, z których składało się 30 - 50 % pasa jezdni, którym się poruszał.
Dziś rower zwalnia z myślenia, dodaje klasy, prestiżu, znaczenia, pozycji. Mogę ci pokazać autobusiarzu, samochodziarzu jaką złośliwo-uparto-zawdziętą kutwą jestem, bo mam prawo. Pewni ludzie muszą się dowartościować, pokazać innym na co ich stać, ile są warci. To taka mentalność.
``` W 100% wina pedalarza, szkoda że jeszcze bardziej nie zjechał na lewą stronę, a co tam "pod prąd" ```` pan kierowca powinien dostać medal oraz przynajmniej z 100 szkół Polsce powinno przyjąć go jako patrona szkoły, z pięć pomników ku pamięci tego kierowcy też by się przydało, przykładowo w dużych miastach takich jak np: Warszawa, Kraków, Szczecin, Poznań, Wrocław.
@@pizzaNAostrympedalarz miał po prawej co najmniej pół metra dobrej jakościowo trasy którą poruszała się osoba nagrywająca. Oznacza to że mógł jechać bliżej ale widocznie zbyt ciasne spodenki i brak mózgu nie pozwalały mu na to
wez sie nie kompromituj i spojrz co przepisy o tym mowia. rowerzysta ma obowiazek poruszac sie _mozliwie_ blisko prawej krawedzi. ma tez obowiazek zachowac bezpieczenstwo. jazda po tych koleinach nie byla by bezpieczna. rowerzysta zachowal sie przepisowo. kierowca autobusu nie zachowal bezpiecznej odleglosci. jak dla mnie to powinien odpowiadac za probe zabojstwa.
@@michalmazur5391 Czyli kierowca autobusu powinien jechać po lewym poboczu, bo przecież 1,5m ma być odstępu, a rowerzysta przecież "przepisowo jechał". Banda d3bili bez szkoły. Mogę oglądać ten filmik bez końca.
@Loszak to mógł pedalarz dostosować prędkość do panujących warunków i jechać 5 km/h po dziurach ale nie przeszkadzając innym uczestnikom, blokować i samemu doprowadzać do takiej sytuacji jaka wniknęła
To po chuj trąbił, skoro wyprzedzał? Nie wiem, po co przecinał swój pas ruchu wyprzedzając rowerzystę. Co za tępe społeczeństwo, które na widok rowerzystów dostają szału. Sam to przerabiałem wielokrotnie jako rowerzysta. Jadę sobie kulturalnie jezdnią, a ci frustracy wyprzedzają co chwilą na milimetry z dużą prędkością, zamiast zjechać na pusty przeciwległy pas.
@@silnikpradustaego7213 bo kar nie ma na skurwysynów za to a powinno być za takie wyprzedzanie z 5000 zł kary od ręki a nie 300 czy 350 zł za przycierkę lakieru na parkingu jest 1500 zł jak policja przyjedzie
@@silnikpradustaego7213 dokładnie, każdy samochód zajmuje co najmniej tyle samo miejsca i jakoś samochody tez się wyprzedzają; kierowca trąbiąc ewidentnie sygnalizował swoje oburzenie, co wskazuje na celowe działanie
Ciekawe czy gdyby twoje dziecko jechało, inny kierowca by wyprzedził w taki sam sposób, też napisałbyś taki komentarz. Też byś tak samo ocenił sytuację.
@@grzegorzmachocki6251tak jakby moje dziecko jechało środkiem ulicy wbrew przepisom to też byłaby to jego wina, co tutaj wgl pokrewieństwo ma za znaczenie xd
Rozumiem, że nawierzchnia z prawej strony jest w tragicznym stanie, ale mimo wszystko mógł jechać tak jak rowerzysta za nim, środkiem pasa i do zdarzenia by nie doszło
@@DeusEversorautobus zajmował 100% pasa ruchu, bo jest szeroki, albo zjechałby na pobocze, albo jebnął rowerzystę. To nie samochod którym da sie bez zmiany pasa wyprzedzic z odstępem 1m, choc zachowanie autobusu słabe
I co by to dało, jak autobus i tak musiałby zjechać na lewy pas? Z tego co widać, to autobus mieści się w pasie, bo na wysokości rowerzysty dopiero zaczyna zjeżdżać na rowerzystę. To tak samo, jakby spychał osobówkę przy powrocie na swój pas. Wtedy by była wielka afera. Pomyśl trochę
A jak skończy na wózku to zobaczy jak czas powoli leci. Koledzy coraz rzadziej będą przychodzić bo jeżdzą bliżej prawej więc nic na drodze ciekawego sie nie dzieje to i o czym gadać..
Jak rozumiesz w tym przypadku "myślenie za innych". Są sytuacje, że można uniknąć kolizji czy wypadku ale tutaj?. Jak jedziesz samochodem i ktoś Cię wyprzedza, zrównuje się z Tobą i w ułamku sekundy szarpie kierownicą i spycha Cię do rowu to jak miałeś myśleć za niego? Absurd.
Ciekawe czy gdyby twoje dziecko jechało, inny kierowca by wyprzedził w taki sam sposób, też napisałbyś taki komentarz. Też byś tak samo ocenił sytuację.
Są trzy formy nauki: na podstawie własnego doświadczenia, na podstawie cudzego doświadczenia i na skutek przemyśleń. Ta pierwsza forma jest zwykle najbardziej bolesna, ale przez to najlepiej się ją pamięta.
dla mnie rowerzysta powinien dostać mandat, nie zachował ostrożności jadąc środkiem a nawet lewą stroną pasa. Powinien słyszeć autobus za sobą i zjechać na prawą krawędź, kierowca według mnie winien nie jest bo autobus jest szeroki a pas wąski więc nie miał jak w pełni ominąc rowerzyste@@wertumnus
Dziś rower zwalnia z myślenia, dodaje klasy, prestiżu, znaczenia, pozycji. Mogę ci pokazać autobusiarzu, samochodziarzu jaką złośliwo-uparto-zawdziętą kutwą jestem, bo mam prawo. Pewni ludzie muszą się dowartościować, pokazać innym na co ich stać, ile są warci. To taka mentalność.
Na zwolnionym tempie trochę to wygląda jakby ten rower specjalnie skręcał żeby wbić się przed autobus... Poza tym ja rozumiem że tutaj pobocze nie nadaje się do jazdy rowerem, no ale jechanie strikte przy lewej krawędzi to proszenie się o nieszczęście, co też widać na nagraniu.
Wstyd mi czasami wsiadać w sezonie na rower, widząc jak Wy jeździcie pedalarze ;/ Robicie cholernie zła reputacje ludziom którzy kochają jeździć i potrafią to robić w zgodzie z kierowcami... Wciskanie sie na chama przed same światła(zeby po 5sekundach być wyprzedzinym przez kolumne samochodów) ciągła jazda chodnik/jezdnia jezdnia/chodnik bez upewnienia sie czy możecie bezpiecznie wjechać na jezdnie. Jazda na czerwonym skacząc po różnych pasach, przejsciach dla pieszych, chodnikach... Nie rozumiem jak można mieć tak mało w głowie żeby na rowerze wymuszać pierszeństwo pojazdowi który waży kilka ton.
Kierowca jako wyprzedzający ponosi odpowiedzialność za wyprzedzanie a nie wyprzedzany. Kierowca spowodował wypadek i nie jest wtedy ważne co robi rowerzysta. Jak ktoś chce cie wyprzedzić to ty nie musisz mu ustępować bo wyprzedzanie nie jest przymusowe tylko warunkowe. Jak nie masz warunków do wyprzedzenia to niewolno ci wyprzedzać. Gdyby to był walec drogowy i jechał środkiem drogi 20 km/h to ciekawe czy byś wyprzedzał. Nie masz pojęcia o przepisach
Ciekawe czy gdyby twoje dziecko jechało, inny kierowca by wyprzedził w taki sam sposób, też napisałbyś taki komentarz. Też byś tak samo ocenił sytuację.
Patrząc na przepisy pedalarz ma rację, natomiast według mnie to on jest winny zaistnieniu tej niebezpiecznej sytuacji poprzez nieodpowiedzialną jazdę. No cóż. Najwyżej na nagrobku mu napiszą "miałem pierwszeństwo"
Pytanie, czemu nie ukarała również rowerzysty ??? Zasady ruchu na drogach publicznych określa Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. 1997 Nr 98 poz. 602 z poźn. zm.) art. 16 ust. 5 UPoRD Jeżeli nie ma wyznaczonej drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów - obowiązany jest poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych. art. 16 ust. 4 UPoRD Jeżeli nie ma pobocza lub korzystanie z niego nie jest możliwe - gdy porusza się po jezdni obowiązany jest jechać możliwie blisko jej prawej krawędzi. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
Rowerzysta przesadził i to bardzo jadąc w ten sposób, natomiast kierowca miał możliwość zwolnić ,zatrąbić, pouczyć kolegę na jednośladzie. Wolał natomiast poskromić go autobusem dla mnie jest winny kierowca. Premedytacja i k.u.re.s.two w jednej osobie. Kolega na rowerze mógł zginąć bądź wylądować na wózku. To jest Polsza.
trzeba było jeszcze bardziej na samej linii jechać ruch prawostronny, coś to panu mówi panie Łódzki Dzban? kierowcy w ruchu drogowym są zobowiązani do jazdy maksymalnie przy prawej krawędzi pasa ruchu
Jak mam zachować dystans jednego metra od takiego rowerzysty ? Nie mówię tu o wyprzedzaniu tylko jeździe z naprzeciwka. Czy mam zdmuchnąć rowerzystę czy wjechać z pasażerami na drzewo ?
Ktoś go zmuszał do wyprzedzania? Mógł chwilę poczekać, zasygnalizować, a nie na chama wjechać w człowieka nawet jeśli tamten nie do końca jechał poprawnie.
@@michalmazur5391jakie przepisy, zacytuj, bo rzucanie farmazonami z rękawa jest nic nie warte. I nie wspominaj mi o zachowania bezpieczeństwa w przypadku dziurawej drogi, bo jakoś rowerzysta za nim jechał o całą szerokość roweru bliżej prawej krawędzi i nic mu się nie działo.
pojeździj pod miastem, jakimkolwiek większym, jak jest ładna pogoda w weekend. zastępy "kolarzy" ktrórzy jeżdżą w grupach po 3,4 w rzędzie nie dają się wyprzedzić. brak mózgu
Jeżdżę rowerem kilkadziesiąt lat, przejechałem tysiące kilometrów, ale takiego DEB..LA na rowerze nie widziałem. Po co jechał środkiem, w sumie mógł jechać przeciwnym pasem, niewielka różnica dla niego. I dlatego rowerzyści są nielubiani, przez takich pseudo rowerzystów. Zawsze uczyli, żeby jechać jak najbliżej krawędzi drogi. W sumie powinien dostać mandat za stworzenie zagrożenie na drodze i niewłaściwą jazdę środkiem jezdni. Dostałby z 2 tys. 10pkt. i od razu by się nauczył.
Dlatego w ruchu miejskim co jakiś czas oglądamy się za siebie, słuchamy co się dzieje, montujemy lusterka. W ruchu ulicznym, czy to jako pieszy, rowerzysta, kierowca - zawsze musimy myśleć za innych. Ani jeden ani drugi się do tego nie zastosowali.
No- ale politycy-pasożyci zmienili przepisy ruchu drogowego. Teraz nie ma już zasady 'ograniczonego zaufania do innych użytkowników'. Teraz jeden z artykułów Prawa Drogowego mówi jasno: kierowca na drodze ma prawo oczekiwać od innych poruszania się zgodnie z prawem. Zatem już nie ma się co zastanawiać, czy ktoś jest niewyspany, pod wpływem alkoholu czy fentanylu z ul. Kensington czy zestresowany pracą - teraz należy uważać, że wszyscy jeżdżą zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym.
Wina tylko i wyłącznie kierowcy autobusu, jak przecina swój pas ruchu obok jadącego rowerzysty. Nie zachował szczególnej ostrożności przy wyprzedzaniu i tyle. Rowerzysta nie jechał sam, miał z tyłu kolegów. Poza tym nie utrudniali ruchu, bo pojazdy i tak musiałyby zjechać na przeciwny pas podczas wyprzedzania. Aż ściska mnie jak ludzie bronią kierowcę autobusu, uważając winę rowerzystę. Jakoś w Holandii nie mają problemów z rowerzystami na drogach, tylko w Polsce puszkarze dostają szału na widok rowerzystów.
No raczej jazda środkiem drogi grupy rowerzystów to nie myślenie o innych. Mamy ruch prawo stronny i mamy trzymać sie prawej krawędzi. Rowerzyści mają nawat zakaz jazdy środkiem jezdni ... a oni jadą środkiem drogi !! Działanie na złość innym uczestników ruchu, taki egocentryzm. Jak poruszam sie tak wolno że blokuje ruch , staram się to blokowanie ruchu ograniczyć do minimum. Bo szanuję resztę uczestników ruchu. Staram sie zagrożenie zminimalizować do minimum.
@@krzysztofczaraj170 Który przepis zakazuje jazdę środkiem jezdni i czemu niemal wszyscy kierowcy go łamią? Art. 16.4. mówi o jeździ _możliwie_ blisko prawej krawędzi a nie przy krawędzi jezdni.
@@silnikpradustaego7213 "Poza tym nie utrudniali ruchu, bo pojazdy i tak musiałyby zjechać na przeciwny pas podczas wyprzedzania" czytam i oczy przecieram czy dobrze widzę ;-) Czyli w skrócie: rowerzysta nie może jechać środkiem drogi - powinien znajdować się możliwie blisko prawej krawędzi. Gdyby ta sierota na 🚲 jechała zgodnie z przepisami nie doprowadziło by to do kolizji.
Wypowiem się jako kolarz i także rowerzysta. Z tego nagrania wynika jasno że ten Pan na rower nie powinien już nigdy więcej wsiadać no chyba że chce się zabić i ewidentnie to co się stało to jego wina. Dobrze że nie przepłacił tego swoim życiem.
Rowerzysta powinien dostosować prędkość do warunków panujących na jezdni i jechać bliżej prawej krawędzi pasa ruchu. Łaty na drodze nie są wytłumaczeniem dla "zapierdalania" i utrudniania ruchu innym użytkownikom drogi. Kierowca autobusu w tej sytuacji natomiast nie miał możliwości zgodnego z PORDem wyprzedzenia.
Miał prawo. To rowerzysta miał obowiązek odsunąć się od osi jezdni. Brakuje mi rozmowy z tym co wyglebił - czy ma jakieś przemyślenia i wnioski na przyszłość?
No nie, nie miał prawa wyprzedać. Jeśli nie może zachować metrowego odstępu, to nie może wyprzedzać. Tutaj nie dość, że wyprzedzał niezgodnie z przepisami, to jeszcze naraził zdrowie i życie rowerzysty.
@@MuminPL W takim razie rowerzysta podpada pod tamowanie ruchu. Do ukarania. I orzeczenie zakazu jazdy na rowerze. Poza tym rowerzysta powinien jechać poboczem. Może jechać z prędkością spacerującego pieszego. Nie musi szybciej.
@@marcinpawlik2324 Świat fantazji łódzkiego zmotoryzowanego dziada. Jeszcze o tablicach i OC na rower zapomniałeś. Idź chłopie do auta sprawdź czy cię tam nie ma.
@@MuminPL przecież to typowy kozakwnecie, a w realu wiadomo co. Zwykły troll internetowy. On się nie zastanawia, bo do tego trzeba mieć w głowie coś więcej niż tylko sznurek żeby uszy nie odpadły.
Podobno jak jest ktoś tak sfrustrowany w necie, to albo ma słabą pracę, brzydką żonę albo miał trudne dzieciństwo? To które jest prawdziwe? Tylko nie kłam😄
@@wwuala167 Tak. Każde pochwalanie agresywnych lub nieodpowiedzialnych zachowań wobec innych użytkowników dróg jest zaognianiem konfliktów. Podobnie jak dehumanizowanie ich przez określenia typu "samochodziarz" czy "pedalarz".
Darwin wiecznie żywy! Jednostki biologiczne nie potrafiące wyciągać wniosków z dotykających je nieprzyjemnych zdarzeń mają mniejszą szansę na reprodukcję swojego materiału genetycznego.
To co odwala ten rowerzysta to proszenie się o śmierć. Jest takie przysłowie które mówi że głupi ma szczęście ale ciekawe czy już wyczerpał limit na takie akcje.
I pytanie, co się teraz wydarzy. Bo że kierowca autobusu będzie miał problemy, jest oczywiste. Raz, że potrącił, dwa, że skoro trąbił, to widział sytuację, a jednak jechał dość szybko, jakby chciał nastraszyć, ale wyszło mocniej, niż chciał, wreszcie trzy i to jest tutaj kluczowe - nie zachował minimalnego (metrowego) odstępu. I tu jest pies pogrzebany - czy rowerzyście wolno blokować ruch na całej drodze? No nie wolno, a nie da się go wyprzedzić z zachowaniem metrowej odległości, skoro jedzie środkiem jezdni. Warto zrozumieć obie strony. Rowerzysta oczywiście powinien jechać przy prawej krawędzi, a jaka ona jest doskonale widzimy - chujowa. Nie jest jednak aż tak chujowa od prawej strony aż do osi jezdni, tylko mniej więcej do 1/3 tej odległości, więc rowerzysta mógł sobie spokojnie i wygodnie jechać, a kierowca autobusu spokojnie wyprzedzić. Niestety jak się na drodze spotyka w jednym czasie i miejscu dwóch baranów, do problemu jest bardzo blisko.
najlepsze jest to, że jechał całkowicie drugim pasem. a i tak zahaczył. moim zdaniem sprawa w sądzie się będzie ciągnąć i dopiero ostatn9ia instancja będzie miała znaczenie
Serio? Kierowca powinien odpowiadać za usiłowanie zabójstwa. Guzik mu do tego, czy rowerzysta jedzie środkiem, czy poboczem - jego zas... obowiązkiem jest zachowanie odstępu min. 1m. A że kierujący rowerem jest idiotą, to inna, pozakodeksowa, para kaloszy
Gościu jadący na rowerze następnym razem zastanowi się dwa razy nad tym czy warto być królem drogi. Równie dobrze mogła go zahaczyć lusterkiem osobówka jadąca przeciwnym pasem - też byłaby afera. Droga w teorii ma pomieścić dwa samochody (zaznaczam samochody)... a tutaj coś poszło nie tak ;)
Wina kierowcy autobusu jest bezsporna i nie tłumaczy skrajnie niebezpiecznego manewru, czyli wyprzedzania bez zachowania bezpiecznego odstępu, ale czy potrącony rowerzysta jechał w tej sytuacji prawidłowo? Widoczne po prawej stronie jezdni nierówności nawierzchni i kałuże są powodem, dla którego rowerzyści oddaleni byli od prawej krawędzi, ale czy jazda przy osi była uzasadniona? Dla kolegi pytam.
@@MuminPL oj naiwny jesteś, że prosisz typowe stopchamijne trolle o "zastanawianie się"... Wyobraź sobie bachora spuszczającego się nad "łapkami w górę" od podobnych sobie - on ma się "zastanawiać"?
za takie komentarze powinno się dzbanów wsadzać. Widać że jakiś świr życzący innym śmierci. Najgorsze że takie przygłupy siedzą za kółkiem i efekt jest taki jak na filmie
Mandat za usiłowanie zabójstwa? Przecież wyraźnie widać, jak autobus daje wprawo i natychmiast wraca. Celowo uderzył. A większość komentarzy wyraźnie ilustruje, że ten kraj to stado mizantropów.
A jakby traktor albo dorożkarz jechał to tez miałby go staranować czy tylko na rowerzystów jest przyzwolenie? Nie masz możliwości bezpiecznie wyprzedzić to czekasz aż będziesz mógł.
Tak jeszcze kurwa pod prąd mógł jechać. Wina kierowcy autobusu nie zmienia faktu, że ten rowerzysta jest skończonym debilem i tym razem mial więcej szczęścia niż rozumu.
Z moich wyliczeń wynika że rowerzysta jechał z prędkością 43 km/h. Autobus jechał dużo szybciej o co najmniej 20 km/h a więc 60 lub nieco ponad. Czy to był teren zabudowany? Jeśli tak, to nie miał prawa wyprzedzając jechać przekraczając 50 tkę.
Rowerzysta mógł jechać przynajmniej metr dalej od osi jezdni, a na pewno nie tak blisko środka. Całą jego trasę na tym filmie prześledziłem i spokojnie 1-1,5 metra blizej krawędzi można było, droga była zniszczona dużo bliżej pobocza a nie 20cm od środka. A więc pedalarz jechał złośliwie i niezgodnie z przepisami.
Przypuszczam że ty/wy też dostaliście po kuponie ale żaden się do tego nie przyzna. Kierowca miał po chodniku jechać, trąbił, było miejsce przy prawej krawędzi, sami jesteście sobie winni. I najlepsze, niczego to was nie nauczy, jedno auto skasowałeś, teraz ta sytuacja która mogła zakończyć sie kalectwem. Do trzech razy sztuka i jedyne kółka ktorymi bedziesz krecił to te od wózka inwalidzkiego.
Wina kierowcy autobusu. Przy takiej prawej krawędzi jezdni rowerzysta miał pełne prawo jechać blisko środka. Sprawdź dokładnie przepisy. A autobus lub jakikolwiek inny pojazd może wyprzedzać dopiero, gdy to jest bezpieczne.
Mile głąby... w każdym takim przypadku wina jest wyprzedzającego, bo skoro nie miał miejsca to nie powinien wyprzedzać....A to że rowerzysta jechał źle da się łatwo obalić na stan drogi, zła pogodę, złe samopoczucie...Wina jest zawsze po stronie wyprzedzającego i w tym przypadku PROKURATURA niestety...Każdy prawnik zrobi dżem z tego kierowcy i to na 1 roku studiów się robi dzieci...
Raczej na stan umysłu. Rowerek i każdy inny pojazd powinien jechać możliwie blisko prawej krawędzi. Na tej żałosnej drodze powiedziałbym, że jest to 1/3 prawego pasa mierząc od prawej strony, bo dalej jest dramat. Ale z jakiejś przyczyny pedalarz wolał jechać 1/5 od środka jezdni.
@@rafa-qq7xm tak mogli mieć obaj złe ale to kierowca doprowadzić do zdarzenia i utraty zdrowia...rowerzysta powinien jechacbjak najbliżej prawej ale jeśli warunki są trudne to... widać że są dziury pi prawej i kałuże...każdy sad przyzna odszkodowanie temu rowerzyście...krotko mówiąc w d... byłeś i g.... widziałeś....weź się za naukę lepiej może na coś się nadasz
Nagrywajacy jakoś bliżej krawędzi się trzymał ,a nie osi jezdni . Rowerzysta zawinił . Na szczęście dla niego autobus nie przejechał mu po tym pustym arbuzie...
Rowerzysta myśli , że ma kilka żyć czy jak ?. Już ta osobówka z naprzeciwka powinna go skłonić do zjechania bliżej prawej krawędzi jezdni a ten dalej sobie pedałuje jak gdyby nigdy nic, mimo , że minął się z nią o jakieś pól metra. Mimo wszystko winnym potrącena jest kierowca autobusu, bo po pierwsze mógł bardziej na lewo jechać a po drugie , jak nie ma miejsca , to niech się nie zabiera do wyprzedzania.
Właściwie, to autobus w ogóle nie powinien wyprzedzić rowerzysty, bo ten skutecznie swoją jazdą uniemożliwiał wyprzedzanie przez autobusy. Rower trzeba wyprzedzać w odległości minimum 1 metra od rowerzysty. Ponieważ lewy bark rowerzysty znajduje się nad linią środkową - to autobus nie ma szans wyprzedzić rowerzysty w przepisowej odległości. Doskonale widać, że ów rowerzysta wspólnie z dwoma innymi utworzył wachlarzyk kolarski. Drugi filmował. Policja powinna wlepić mandat dwóm pierwszym rowerzystom oraz kierowcy. Pierwszy rowerzysta: 2000 zł kary, drugi 1000 złotych kary. Kierowca autobusu - 500 zł kary (to wg mojego osądu :) )
Policja dobrze to oceniła ale pozostaje niesmak bo takiego niedzielnego rowerzystę trudno ukarać kiedy popełnia wykroczenie. Nawet ja go się nagra. Jednak karanie go w ten sposób jak kierowca autobusu to próba pokazania kto silniejszy ktora mogła doprowadzić nawet do śmierci rowerzysty. Musimy schować swoje ego nawet kiedy jakiś przygłup nie potrafi stosowac się do podstawowych zasad. Wiem że to trudne bo mnie też nieraz kusi ale szybko spuszczam powietrze.
Na pewno kierowca autobusu straci prawo jazdy. Moim zdaniem, powinien też pójść siedzieć. Kierujący rowerem jedzie nie wykonał żadnego nagłego manewru. Komentującym cieszącym się z obrotu sprawy polecam wizytę u psychiatry.
Fakt że rowerzysta mógł jechać bliżej prawej krawędzi jezdni w żaden sposób nie usprawiedliwia kierowcy autobusu który zachował się jak bandyta. Rowerzysta (i rónież debil kierowczyk) miał szczęście że nie skończyło się poważnymi obrażeniami bądż zgonem. Ilość komentarzy popierającyh zachowanie kierowcy autobusu pokazuje że nie jesteście ludźmi a zwykłą swołoczą.
Nie zdziwiło Cię, że mieli w dudzie "klakson" pojazdu nadjeżdżającego z tyłu? Nie zdziwiło Cię, że żaden nawet się nie obejrzał? Nie zdziwiło Cię, że po usłyszeniu "klaksonu" żaden nawet na centymetr nie zbliżył się do prawej krawędzi jezdni? Tak na koniec nie "mógł jechać bliżej prawej krawędzi" a "jest obowiązany" to zwrot konkretny, jednoznaczny i kategoryczny...obligatoryjny. Jakbyś jechał rano do pracy takim autobusem a takie mendy "tarasowały by" drogę, to inaczej byś "śpiewał". Obejrzyj inne filmy tego "indywiduum" a możliwe, że zweryfikujesz swoją opinię....np ua-cam.com/video/8cSwy00gbVc/v-deo.html ua-cam.com/video/OkD5BoAWmPY/v-deo.html ua-cam.com/video/1RUlDZsyp3A/v-deo.html
Sorry ale zdaje sobie sprawę jak ci kierowcy autobusów jeżdżą. Mają w nosie wszystko i wszystkich. Ok niech będzie że rowerzysta zbyt daleko sie wysunął ale to nie oznacza że należało go przejechać. Kierowcy tirów i autobusów miejskich to jakaś plaga wariatów
Co za raczysko w komentarzach. Kierowcy należy się utrata prawa jazdy i rozprawa w sądzie za taki manewr, a tu wszyscy pieprzą że rowerzysta mógł jechać pól metra bliżej krawędzi jezdni.
Jak by nie patrzeć kierowca autobusu jest bandytą. Mało brakowało, by odpowiadał za zabójstwo. Natomiast może odpowiedzieć za usiłowanie zabójstwa. Chyba, że miał awarię hamulców, ale raczej nie, bo później zahamował. To, że rowerzysta zachowuje się jak święta krowa, to osobna sprawa. Ale przecież nawet nie wiedział, że autobus chciał go wyprzedzić, bo zrobił to znienacka, trąmbiąc dopiero tuż przed potrąceniem. Gdybym prowadził ten autobus, zatrąbiłbym wcześniej i wyprzedził dopiero, gdy rowerzysta zjedzie do prawej.
Rowerzysta ma za swoje, jedzie środkiem i zdziwiony że dostał. Plaga współczesna ci pedalarze, nie uważają tylko jadą na oślep. Też mi się czasem zdarza jeździć na rowerze, ale to co obecnie odpieprzają rowerzyści, np jazda w słuchawkach czy nie zwalnianie przed skrzyżowaniem to jakaś masakra! Za samo to powinno im się zabierać te rowery.
Rozważcie zgłoszenie sprawy do prokuratury w sprawie narażenia na utratę życia lub zdrowia. Widać, że kierowca nie jedzie w całości lewym pasem, choć miał miejsce. Próbował po złości przejechać jak najbliżej. Mam nadzieję, że prawo jazdy zabrane w związku z art. 86, par. 3 kw, którym powinien zająć się sąd.
tak a rowerzysta powinien się trzymać prawej krawędzi a nie lewej. Zwykli prowokatorzy. Powinni ponieść konsekwencje kierowca nie jest tu winny tylko Homoseksualista drogowy! Sami sobie krzywdę robią, i śmieszą mnie ludzie którzy im przyklaskują uszami. Niektórzy nawet na rower nie powinni wsiadać i mamy tu dobry przykład!
Tak samo jak te dzbanki jechały prawie środkiem. Tego już nie widzisz co nie? Wina kierowcy to jedno, ale oni zwłaszcza ten co został zaczepiony sam może mieć pretensje do siebie.
1. Kierowca autobusu wykonuje w tym wypadku wyprzedzanie nieprawidłowo bo doprowadza do kolizji. 2. Jadąc tak dużym pojazdem i wiedząc że przed nim jadą rowerzysci czyli użytkowncy drogi którzy są bardziej narażeni na niebezpieczeństwo nie zachowuje odpowiedniego bezpieczeństwa. Nie dostosowuje prędkości i odległości. 3. Rowerzysta jechał swoim pasem w prawdzie nie po prawej steronie ale warto zwrócic uwage na stan jezdni. Podsumowując to za takie coś powinno być zabrane prawo jazdy. Tym bardziej że było trąbione co można zrozumieć jako celowe zachowanie, agresje drogową.
Ja bym jechałbym środkiem pasa a nie prawie środkiem jezdni. Nie zmienia to faktu że kierowca autobusu, ponadto zawodowy kierowca dał dobry przykład polskiego chamstwa i lekkomyślności i poczynił bardzo niebezpieczny manewr, za takie coś to dożywotni zakaz jazdy. Mam nadzieję że panu poszkodowanemu nic złego się nie stało.
Pomijając to że rowerzysta jedzie tak blisko środka jezdni jak tylko można. Piszecie o koleinach - do kolein i wody to rower ma bardzo daleko. Autobus ma swoją szerokość a droga bardzo wąska. Chcąc się wyminąć pewnie zjeżdżają tu na pobocza. Oczywiście zawodowy kierowca powinien bardziej uważać. Niemniej rowerzysta jedzie tak jakby się o to prosił.
Przerażające! Sądząc po komentarzach, karą za zbyt bliską jazdę osi jezdni jest śmierć lub kalectwo, bo właśnie tego cudem uniknął rowerzysta z filmu, chociaż do końca tego nie wiadomo. Kierowca autobusu miał cały lewy pas dla siebie i nic nadjeżdżającego z naprzeciwka. Mimo to postanowił "ukarać" rowerzystę bliskim minięciem, widać kiepskim kierowcą jest bo mu nie wyszło i potrącił rowerzystę. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla kierowcy autobusu, powinien stracić prawko.
Dla jasności, sam jeżdzę dużo rowerem i samochodem. Ale tu gość, jest po prostu jakimś idiotą, serio. Sam prosi się o kłopoty, jedzie praktycznie środkiem jezdni. Selekcja naturalna..
Co by nie zrobił inny uczestnik ruchu nie daje nikomu prawa do próby morderstwa, a tak to wygląda, tu nie zachodzilo prawo obrony koniecznej które usprawiedliwiało by kierowcę, a od ścigania i wymierzania sprawiedliwości są odpowiednie organy państwowe. Kierowcy nic nie upoważnia do tego typu agresji.
Czy wyście się wszyscy na łby pozamieniali? Zobaczcie gdzie są prawe koła autobusu podczas wyprzedzania, a potem spójrzcie na stan nawierzchni prawej strony drogi. Tępe dzbany. Próba zabójstwa dla kierowcy i tyle.
Po części Debilnych komentarzy można by powiedzieć nie życze nikomu źle ale w tym wypadku trzeba by było napisać niech coś takiego im się przytrafi może coś zrozumieją.
Nigdy mi się nie zdarzy a dużo jeżdżę na rowerze - Bo w czasie jazdy włączam myślenie - Gdyby z lewej jechał TIR a nie auto, to by go zdmuchnął jak zapałkę - Prawa aerodynamiki się kłaniają.
@@Helumis Czemu miałoby Ci się nie zdarzyć? A jak będziesz chciał skręcić w lewo to nie przybliżysz się do lewej krawędzi? To że ktoś jest zbyt blisko krawędzi nie oznacza że masz w niego walić. Podobnie jest z jazdą samochodem. Jak ktoś Ci wymusi pierwszeństwo to nie oznacza automatycznie że możesz se puścić wszystko i na legalu zajebać.
Do tej gorszej, łatanej nawierzchni to jeszcze miał spokojnie około metra, więc co robił na środku jezdni?
A ile miejsca po lewej, włącznie z poboczem, miał kierowca autobusu? Wyprzedzanie w odległości 25 cm od rowerzysty jest niezgodne z przepisami, dlatego dostał mandat i punkty karne.
Jego ego jest tak szerokie, że nie mieści się ....
Wkurwił już wszystkich kierowców osobówek więc postanowił powkurwiać kierowców autobusów
Upuściłeś nos, klaunie. @@dionizyfajerka6615
Czekał, aż ktoś go potrąci. Pewnie ma dobre ubezpieczenie
sam mam tysiące km przejechane na rowerze, ale ten gość tyle nie najedzie z takim rozumem. jeszcze bliżej środka drogi powinien jechać to go coś z przeciwnego kierunku ściągnie następnym razem xDDD
wg przepisow rowerzysta ma obowiazek poruszac sie _mozliwie_ blisko prawej krawedzi. nie tuz przy niej. ma tez obowiazek zachowac bezpieczenstwo. jazda po tych koleinach nei byla by bezpieczna. rowerzysta zachowal sie przepisowo. kierowca autobusu nie zachowal bezpiecznej odleglosci. jak dla mnie to powinien odpowiadac za probe zabojstwa.
@@michalmazur5391 możliwie blisko prawej krawędzi to nie znaczy że ma jechać środkiem drogi. Mógł spokojnie jechać choćby środkiem pasa, tak jak nagrywający.
W ogóle k*rwa Tour de France pamiętam 10 razy wygrałeś.
@@michalmazur5391takie "przepisowe" zachowanie sprawi że długo nie pożyje
Szkoda, że kierowca busa nie cofnął i mu po łbie jeszcze kołami nie przejechał, przynajmniej więcej by go nikt nie zahaczył
Juz blizej srodka jezdni sie nie dalo jechac????!
Obaj powinni zapłacić mandat, ale rowerzysta większy, bo to on sprowokował tą sytuację.
@@PetrovVIIIa co jest ze środkiem drogi? Często jeżdżę rowerem, również na szosie, ale tutaj usprawiedliwienia nie widzę.
@@PetrovVIIImetr w prawo jeszcze była dobra więc nie pierdol i nie zakrzywiaj rzeczywistości
@@PetrovVIIIchyba lsnisz. Prawie na czołowe wleciał z autem.
@@PetrovVIII Może okulista się o ciebie upomina?
Sam lubie smigac na rowerze, ale kurde jak czlowiek slyszy i odwroci sie i za soba widzi ciezarowke lub autobus to jedzie nawet poboczem, a nawet gdy trzeba to zatrzymuje sie i ustepuje miejsca
Jedzie zgodnie z prawem. Jak nie da się wyprzedzić to się tego nie robi, a nie przypadkowo prawie zabija człowieka byle by z przodu.
Widzę że ładnie cię na wsi wytresowali. Idź już gnój przerzucać.
może się kłaniasz jeszcze wielkiemu panu w aucie?
@@AARTpl No przecież go wyprzedził :P
@@AARTpl Kierowca autobusu ma obowiązek zachować 1metr odstępu.I z tego wynika obowiązek jazdy rowerzysty minimum 120cm lewym obrysem od osi jezdni. Rowerzysta złamał przepisy: jazda z prędkością utrudniającą poruszanie się innym i uniemożliwienie wyprzedzania. Tylko z powodu dyskomfortu. Jak są dziury i łaty to rowerzysta ma obowiązek dostosować prędkośc do warunków drogowych. Czyli zwolnić. Bo jak będzie swój pas dziuraey a przeciwny nowy to będzie jechał pod prąd na czolówkę?
Bardzo dobrze. Trzeba zajmowac skrajny prawy pas jezdni a nie lewy. Dotyczy to wszystkich.
Argument o złym stanie nawierzchni obala rowerzysta, który nagrał całą sytuację. Jechal bliżej prawej strony i nic mu się nie stało. Pierwszy ewidentnie prowokował wypadek. Nie ma wyobrazni i instynktu samozachowawczego. Mógł zginąc pod kołami tego autobusu. Rowerzysta jest niechroniony i jego wyobraznia i ostrożnośc powinna być dwukrotnie wzmożona, dla własnego bezpieczeństwa. Wypadki są zwykle sumą więcej niż jednego błędu, tu kierowca autobusu wykonał manewr wyprzedzania nie mieszcząc sie na pasie, a rowerzysta cwaniakował, mając mozliwość jechania bliżej. Dwa błędy i wypadek, wystarczyłoby by jeden z nich jechał inaczej i do całej sytuacji by nie doszło. Tak czy inaczej rozsądek podpowiada, że rowerzyście bardziej powinno zależeć na bezpieczeństwie niz cwaniakowaniu, bo dla niego takie sytuacje kończą się znacznie gorzej.
Kierowca autobusu ma obowiązek zachować 1metr odstępu.I z tego wynika obowiązek jazdy rowerzysty minimum 120cm lewym obrysem od osi jezdni. Rowerzysta złamał przepisy:jazda z prędkością utrudniającą poruszanie się innym i uniemożliwienie wyprzedzania.
bo kolega lamal przepisy i nie zachowal wystarczajacego bezpieczenstwa. na tych koleinach na takim rowerze mozna sie wylozyc przed samochodem. no moze mial tez inny rower / opony
Zachowanie rowerzysty nie uniewinnia sprawcy wypadku. Nie ma przymusu wyprzedzania. Nie ma prawa do powodowania wypadku bo coś mu sie nie podoba@@marcinpawlik2324
A mit, że nie jesteś debilem obala fakt, że to KIEROWCA DOSTAŁ MANDAT.
@@michalmazur5391 nie wiem czy ten sam filmik oglądamy. Na całym odcinku, który widać, mógł jechać spokojnie 30-40 cm bliżej prawej krawędzi. Poza tym co to za wytłumaczenie, ze to taki rower co nie może w dziurę wpaść? To może to jest rower na tor, zamknięta drogę a nie do ruchu ulicznego? Może trzeba sobie kupić rower taki jak ma kolega, który nagrywał? Będzie bezpieczniej. Jak kupię sobie auto na glebie to mogę jechać taka droga środkiem i każdy ma na mnie uważać, bo mam taki samochód? Chyba to tak nie działa. Gość, który wpadł pod ten autobus lepiej niech przemyśli czy to sie opłaca. Dla podbudowania własnego ego stracić życie.
Bardziej środkiem trzeba było jechać. Biorąc pod uwagę liczne naruszenia jakie autor filmu popełnia i potem wrzuca na swój kanał to jest coraz bliżej trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Przecież widać, że nawierzchnia z prawej strony jest uszkodzona i są kałuże, rowerzysta jechał z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, nie to co kierowca autobusu. Współczuję pasażerom wożonym jak kartofle.
Ładny blame victim. W każdym razie popatrz na stan nawierzchni i postaraj się połączyć kropki
@@maydoosty czytać nie umiesz czy udajesz ? Napisał wprost żeby bardziej środkiem jechał to by nie staranował ten rowerzysta tego autobusu.
spoko, będzie materiał dowodowy dla ewentualnego oskarżyciela
@@maydoos Masz spokojnie jakieś 0.5m nieuszkodzonej nawierzchni po prawej stronie od rowerzysty.
I nie, nie bronię kierowcy. Oboje uczestnicy zdarzenia (którym jest prawdopodobnie kolizja a nie wypadek; o wypadku mówimy, gdy któryś z uczestników wymagam leczenia trwającego dłużej niż 7 dni (skrót myślowy, definicja wypadku niżej)) powinny zostać ukarania: kierowca za spowodowanie kolizji, rowerzysta za nieporuszanie się jak najbliżej prawej krawędzie jezdni.
Obiecana definicja:
Wypadek, to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni.
Powiem cos jako osoba nie majaca prawa jazdy a sama duzo jeżdżąca rowerem po ulicach - niemiłosiernie wkurzają mnie osoby utrudniające życie innym bo przecież mają do czegoś prawo... No fajnie że je masz... Ale bądź tez człowiekiem dla człowieka i puść tego busa.
A nie, pchaj sie do srodka bo mozesz, bo to Twoj pas ruchu itd itd...
Cmentarz pelny jest ludzi co mieli racje ale niekoniecznie rozsadek.
Co do busa... No facet tez swiety nie jest i teraz pewnie mu sie dostanie po łbie - szczegolnie ze jest pracownikiem publicznej firmy....
Jak dla mnie jeden i drugi siebie warci
Tyle, że prawa do takiej jazdy nie miał ;)
Jakoś kierowca został uznany winnym i grzecznie przyjął mandat. Kierowca był winny i swoją winę uznał.
pewnie lajkra za bardzo mu mikro jajka obciskała i nie mógł się na prowadzeniu łowełka skupić.
Ale to kierowca spowodował wypadek. Rowerzysta czy jedzie prawidło czy nie to inna sprawa. Kierowca jako wyprzedzający ma obowiązek zachować ostrożność a nie wyprzedzany. Kierowca specjalnie spowodował wypadek a za to grozi mu utrata prawa jazdy. Kodeks wykroczeń. Art. 86. § 3.
@@dionizyfajerka6615 Bo milicjanci musieliby wypełniać dodatkowe kwity. Przyjął i po sprawie. Ale za to tuman z tego pedalarza, bo narażał własne życie, a nie rzyć (dupę) na dziurach.
Jak mamy zachować odstęp jednego metra, skoro rowerzysta jedzie środkiem ? Niestety karę dostanie kierowca, choć winę ponosi rowerzysta. Ja także poruszam się samochodem i rowerem. Kierując samochodem trzymam się możliwie blisko prawej strony. ( omijam kałuże by nie pochlapać pieszych) . Kierując rowerem muszę zachować ciut większy dystans. Kałuże, studzienki, dziury i liście są zawsze wielką niewiadomą. O ile w samochodzie mogą doprowadzić do uszkodzenia zawieszenia, to dla rowerzysty mogą oznaczać upadek, kontuzje itd. Jestem tego świadomy. Nie rozumiem jednak dlaczego rowerzysta jedzie środkiem drogi. Jak mamy zachować odstęp jednego metra, skoro jedzie środkiem ?
Jeżdżę tak samo. Na rowerze trzymam dystans ok 1m. od pobocza, co też powstrzymuje kierowców przed wyprzedzaniem na trzeciego, na żyletki.
po prostu w miejscu gdzie droga jest zniszczona nie wyprzedzać jest jakiś obowiązek wyprzedzania?
Jak się nie da wyprzedzić to nie wyprzedzać. A co robisz jak ktoś jedzie autem i zajmuje taka szerokość, że się nie zmieścisz np kombajn rolniczy. Też bo taranujesz czy jedziesz w rów?
Następnym razem niech jedzie środkiem, to może ktoś z naprzeciwka go sprzątnie
Jakoś kierowca został uznany winnym i grzecznie przyjął mandat. Kierowca był winny i swoją winę uznał. Ani przez moment kierowca autobusu nie zachowywał odległości minimum 125 cm od rowerzysty, bo to na tej drodze w ogóle nie było możliwe, nawet gdyby rowerzysta jechał po tych wertepach, z których składało się 30 - 50 % pasa jezdni, którym się poruszał.
Jakoś kierowca został uznany winnym i grzecznie przyjął mandat. Kierowca był winny i swoją winę uznał. Ty samochodem nigdzie nie pojawiaj się, zjebie.
I bardzo dobrze. Zawsze cieszy. Może sie naucza ze droga jest dla wszystkich a nie tylko dla rowerow
To którędy miał jechać? Po kałużach?
No własnie dla wszystkich.
@@error200httpnikt nie mówi, że po kałużach. Widać wyraźnie, że miał sporo miejsca aby nie jechać środkiem ulicy ani po kałużach
Masz rację droga jest dla wszystkich przecież nie będzie po dziurach jeździł
@@error200httpa może po lewej też były kałuże i kierowca nie chcial pobrudzić autobusu. Czy kodeks reguluje kto ma się pobrudzić a kto nie?
Brawo dla kierowcy autobusu , jeden szkodnik uniecistwiony
Opis filmu: "Po co mi mózg? Przecież mam rower!"
po co mózg jak się ma prawo jazdy na szczęście to można zawsze cofnąć
Dziś rower zwalnia z myślenia, dodaje klasy, prestiżu, znaczenia, pozycji. Mogę ci pokazać autobusiarzu, samochodziarzu jaką złośliwo-uparto-zawdziętą kutwą jestem, bo mam prawo. Pewni ludzie muszą się dowartościować, pokazać innym na co ich stać, ile są warci. To taka mentalność.
Czemu ten rowerzysta zapierdala środkiem ulicy ??
Bo jego duma, jest tak wielka że nie mieści się na części pasa...
Bo trenuje
@@freego8464 ?? To jezdnia a nie tor treningowy
Jakoś nagrywający mógł jechać bliżej prawej krawędzi.
A czy ty widział jakie tam są dziury? Przepis mówi "możliwie blisko". To było możliwie
``` W 100% wina pedalarza, szkoda że jeszcze bardziej nie zjechał na lewą stronę, a co tam "pod prąd"
```` pan kierowca powinien dostać medal oraz przynajmniej z 100 szkół Polsce powinno przyjąć go jako patrona szkoły, z pięć pomników ku pamięci tego kierowcy też by się przydało, przykładowo w dużych miastach takich jak np: Warszawa, Kraków, Szczecin, Poznań, Wrocław.
@@pizzaNAostrymMożliwie blisko jedzie nagrywający, a nie gość przed nim. Czytaj ze zrozumieniem.
@@pizzaNAostrym Mial w cholere miejsca jeszcze szczerze powiedziawszy xD
@@pizzaNAostrympedalarz miał po prawej co najmniej pół metra dobrej jakościowo trasy którą poruszała się osoba nagrywająca. Oznacza to że mógł jechać bliżej ale widocznie zbyt ciasne spodenki i brak mózgu nie pozwalały mu na to
Ewidentnie wina rowerzysty powimien zwolnic zjechac na poboczevnwm czemu kierowca dostal mandat rowerzysta tez powinienen dostac
Bardzo piękny widok... Prawa krawędź jezdni to ta druga strona.
wez sie nie kompromituj i spojrz co przepisy o tym mowia. rowerzysta ma obowiazek poruszac sie _mozliwie_ blisko prawej krawedzi. ma tez obowiazek zachowac bezpieczenstwo. jazda po tych koleinach nie byla by bezpieczna. rowerzysta zachowal sie przepisowo. kierowca autobusu nie zachowal bezpiecznej odleglosci. jak dla mnie to powinien odpowiadac za probe zabojstwa.
To teraz zerknij jak wyglada ta prawa krawedz. Albo sprobuj pomyslec co by sie stalo gdyby kierowca debil tam staranowal rowerzyste
@@michalmazur5391 Dziury w drodze nie zwalniają Cię z przepisów. A jak wiadomo po dziurawej drodze jeździ się wolniej.
@@michalmazur5391 Czyli kierowca autobusu powinien jechać po lewym poboczu, bo przecież 1,5m ma być odstępu, a rowerzysta przecież "przepisowo jechał". Banda d3bili bez szkoły. Mogę oglądać ten filmik bez końca.
@Loszak to mógł pedalarz dostosować prędkość do panujących warunków i jechać 5 km/h po dziurach ale nie przeszkadzając innym uczestnikom, blokować i samemu doprowadzać do takiej sytuacji jaka wniknęła
Autobus trąbił czy zle słyszę ? Jeśli to prawda to rowerzysta w ogóle nie ma wyobrazni i nie wie co się dzieję, 25 lat.
trąbił. i to konkretnie
Trabił na tego pawiana wyraznie słychać heh.
To po chuj trąbił, skoro wyprzedzał? Nie wiem, po co przecinał swój pas ruchu wyprzedzając rowerzystę. Co za tępe społeczeństwo, które na widok rowerzystów dostają szału. Sam to przerabiałem wielokrotnie jako rowerzysta. Jadę sobie kulturalnie jezdnią, a ci frustracy wyprzedzają co chwilą na milimetry z dużą prędkością, zamiast zjechać na pusty przeciwległy pas.
@@silnikpradustaego7213 bo kar nie ma na skurwysynów za to a powinno być za takie wyprzedzanie z 5000 zł kary od ręki a nie 300 czy 350 zł za przycierkę lakieru na parkingu jest 1500 zł jak policja przyjedzie
@@silnikpradustaego7213 dokładnie, każdy samochód zajmuje co najmniej tyle samo miejsca i jakoś samochody tez się wyprzedzają; kierowca trąbiąc ewidentnie sygnalizował swoje oburzenie, co wskazuje na celowe działanie
Można to oglądać bez końca....
Mam nadzieję że ciebie spotka podobny los
@@gdanskgdanskallegro9571 czyli, żeby jeździł rowerem bez znajomości przepisów i tego jak powinien się poruszać po drodze? :D
Ciekawe czy gdyby twoje dziecko jechało, inny kierowca by wyprzedził w taki sam sposób, też napisałbyś taki komentarz. Też byś tak samo ocenił sytuację.
@@gdanskgdanskallegro9571 A pedalarze to co, jechali drogą dla rowerów ??
@@grzegorzmachocki6251tak jakby moje dziecko jechało środkiem ulicy wbrew przepisom to też byłaby to jego wina, co tutaj wgl pokrewieństwo ma za znaczenie xd
Rozumiem, że nawierzchnia z prawej strony jest w tragicznym stanie, ale mimo wszystko mógł jechać tak jak rowerzysta za nim, środkiem pasa i do zdarzenia by nie doszło
wątpię, skoro kierowca autobusu miał wyjebkę, to pewnie i zrobił to samo wyprzedzając "minimalnie"
@@DeusEversorautobus zajmował 100% pasa ruchu, bo jest szeroki, albo zjechałby na pobocze, albo jebnął rowerzystę. To nie samochod którym da sie bez zmiany pasa wyprzedzic z odstępem 1m, choc zachowanie autobusu słabe
Nie jest w tragicznym stanie, jest całkiem dobra. TYLKO aby tam jechać to by trzeba było troszkę zwolnić, a jak to tak może być?
Nie musiał jechać środkiem jezdni palant
I co by to dało, jak autobus i tak musiałby zjechać na lewy pas? Z tego co widać, to autobus mieści się w pasie, bo na wysokości rowerzysty dopiero zaczyna zjeżdżać na rowerzystę. To tak samo, jakby spychał osobówkę przy powrocie na swój pas. Wtedy by była wielka afera. Pomyśl trochę
osobówki autobus nie musi wyprzedzać. pedalarza tak. @@silnikpradustaego7213
prawie pod koło się wjebał :D może drugim razem się uda :P
A jak skończy na wózku to zobaczy jak czas powoli leci. Koledzy coraz rzadziej będą przychodzić bo jeżdzą bliżej prawej więc nic na drodze ciekawego sie nie dzieje to i o czym gadać..
żebyś się nie zdziwił jak ciebie tir zgniecie w samochodziku. Też się pośmiejemy krótkowzroczny cymbale
może następnym razem tam będzie jechać twoje dziecko na rowerze i wtedy mu się "uda", debilu.
@@bobikbobikowy5458 ale cymbałów to szukaj w swojej muzykalnej rodzinie
@@bobikbobikowy5458 pedalarz jak się oburzył xD
Szkoda ze jeszcze pod prąd nie jechał.
Aż mi się to piękne jego "wyprzedzanie" przypomniało jak na czołówkę z ciężarówką jechał i ledwo odbił w prawo
Będzie miał nauczkę na przyszłość, na drodze trzeba myśleć też za innych nie tylko za siebie.
Jak rozumiesz w tym przypadku "myślenie za innych". Są sytuacje, że można uniknąć kolizji czy wypadku ale tutaj?. Jak jedziesz samochodem i ktoś Cię wyprzedza, zrównuje się z Tobą i w ułamku sekundy szarpie kierownicą i spycha Cię do rowu to jak miałeś myśleć za niego? Absurd.
mam nadzieje ze go wsadza, a juz na pewno ze nigdy nie poprowadzi autobusu
Brak instynktu samozachowawczego. Tragedia.
Jakoś kierowca został uznany winnym i grzecznie przyjął mandat.
Ciekawe czy gdyby twoje dziecko jechało, inny kierowca by wyprzedził w taki sam sposób, też napisałbyś taki komentarz. Też byś tak samo ocenił sytuację.
Są trzy formy nauki: na podstawie własnego doświadczenia, na podstawie cudzego doświadczenia i na skutek przemyśleń. Ta pierwsza forma jest zwykle najbardziej bolesna, ale przez to najlepiej się ją pamięta.
Nom, kierowca autobusu doświadczył mandatu 1500 zł i 12 punktów karnych. Ja bym jeszcze dorzucił zwolnienie z pracy i sądowy zakaz przewozu ludzi.
@@wertumnus amen
dla mnie rowerzysta powinien dostać mandat, nie zachował ostrożności jadąc środkiem a nawet lewą stroną pasa. Powinien słyszeć autobus za sobą i zjechać na prawą krawędź, kierowca według mnie winien nie jest bo autobus jest szeroki a pas wąski więc nie miał jak w pełni ominąc rowerzyste@@wertumnus
jeszcze jak na nagraniu słychać trąbił na tego "czubka" żeby zjechał ale widać łódzkie myślenie
Dziś rower zwalnia z myślenia, dodaje klasy, prestiżu, znaczenia, pozycji. Mogę ci pokazać autobusiarzu, samochodziarzu jaką złośliwo-uparto-zawdziętą kutwą jestem, bo mam prawo. Pewni ludzie muszą się dowartościować, pokazać innym na co ich stać, ile są warci. To taka mentalność.
Na zwolnionym tempie trochę to wygląda jakby ten rower specjalnie skręcał żeby wbić się przed autobus...
Poza tym ja rozumiem że tutaj pobocze nie nadaje się do jazdy rowerem, no ale jechanie strikte przy lewej krawędzi to proszenie się o nieszczęście, co też widać na nagraniu.
To po uj tam wogole jedzie.. przecie wie jaka tam droga jest
Czyli twoim zdaniem jak ktoś jedzie nieprawidłowo to masz prawo go osądzić i zabić ?
Tak to wygląda, autobus zaczyna trabić, a gość specjalnie mocniej do lewej wjeżdża. Czysta złośliwość..brak słów.
@@krzysztofkurek724jeśli to pedalista to jest to nie tylko obowiązek, ale i przyjemność
@@spanzik Ale patrz, jakoś pojawił się mistrz drugiego planu, czyli po zajściu rowerzysta który wyjeżdża przed kamerkę bo skręcił na POBOCZE...
Ci ludzie chcą zginąć. Zamknąć ich w szpitalu psychiatrycznym bo są niepoczytalni.
Wstyd mi czasami wsiadać w sezonie na rower, widząc jak Wy jeździcie pedalarze ;/
Robicie cholernie zła reputacje ludziom którzy kochają jeździć i potrafią to robić w zgodzie z kierowcami...
Wciskanie sie na chama przed same światła(zeby po 5sekundach być wyprzedzinym przez kolumne samochodów) ciągła jazda chodnik/jezdnia jezdnia/chodnik bez upewnienia sie czy możecie bezpiecznie wjechać na jezdnie. Jazda na czerwonym skacząc po różnych pasach, przejsciach dla pieszych, chodnikach...
Nie rozumiem jak można mieć tak mało w głowie żeby na rowerze wymuszać pierszeństwo pojazdowi który waży kilka ton.
Brawa dla kierowcy autobusu .Bardzo skuteczna lekcje przepisów
Kierowca autobusu dostał mandat, ale wątpię aby to go nauczyło przepisów
Kierowca jako wyprzedzający ponosi odpowiedzialność za wyprzedzanie a nie wyprzedzany. Kierowca spowodował wypadek i nie jest wtedy ważne co robi rowerzysta. Jak ktoś chce cie wyprzedzić to ty nie musisz mu ustępować bo wyprzedzanie nie jest przymusowe tylko warunkowe. Jak nie masz warunków do wyprzedzenia to niewolno ci wyprzedzać. Gdyby to był walec drogowy i jechał środkiem drogi 20 km/h to ciekawe czy byś wyprzedzał. Nie masz pojęcia o przepisach
Ciekawe czy gdyby twoje dziecko jechało, inny kierowca by wyprzedził w taki sam sposób, też napisałbyś taki komentarz. Też byś tak samo ocenił sytuację.
@@grzegorzmachocki6251ja bym dziecku nie pozwolił jechać środkiem drogi
@@jakisprostylogin ale wiesz ze srodek drogi wyznacza ta taka smieszna przerywana linia. Kto ja przekroczyl? autobus czy rowerzysta?
Teraz to pewnie chodnikiem jeździ😂
Patrząc na przepisy pedalarz ma rację, natomiast według mnie to on jest winny zaistnieniu tej niebezpiecznej sytuacji poprzez nieodpowiedzialną jazdę. No cóż. Najwyżej na nagrobku mu napiszą "miałem pierwszeństwo"
jaką racje? przeciez musi trzymac sie prawej strony
Pytanie, czemu nie ukarała również rowerzysty ???
Zasady ruchu na drogach publicznych określa Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. 1997 Nr 98 poz. 602 z poźn. zm.)
art. 16 ust. 5 UPoRD Jeżeli nie ma wyznaczonej drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów - obowiązany jest poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych.
art. 16 ust. 4 UPoRD Jeżeli nie ma pobocza lub korzystanie z niego nie jest możliwe - gdy porusza się po jezdni obowiązany jest jechać możliwie blisko jej prawej krawędzi. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
Dwóch pozostałych rowerzystów dało radę jechać jak biali ludzie. Baran musiał się popisać i szeryfować więc wyszeryfował.
skąd wiesz, że szeryfował? nie usprawiedliwia to autobusu, który powinien prawidłowo wyprzedzić albo zahamować
gdyby jechali przy krawędzi to i tak by się o nich otarł te chuje autobusowe po prostu tak jeżdzą najgorszy sort kierowców złosliwe tępe prymitywy
@@DeusEversornie popieram zachowania kierowcy autobusu ale w pełni go rozumiem, każdemu w końcu puszczają nerwy jak taki baran jedzie przed nim
"Jak biali ludzie"? Nieprawdopodobne...
Dobre ;-)
Miał prawo jechać bliżej środkowej osi jezdni, autobus wyjechał na prawy pas i to ewidentnie wina kierowcy autobusu, prawko do zabrania idioci.
Jeszcze szerzej niech ziomek jedzie XD
jadą w grupie, pozostawiam dociekanie dlaczego tak trzeba jechać
Rowerzysta przesadził i to bardzo jadąc w ten sposób, natomiast kierowca miał możliwość zwolnić ,zatrąbić, pouczyć kolegę na jednośladzie. Wolał natomiast poskromić go autobusem dla mnie jest winny kierowca. Premedytacja i k.u.re.s.two w jednej osobie. Kolega na rowerze mógł zginąć bądź wylądować na wózku.
To jest Polsza.
trzeba było jeszcze bardziej na samej linii jechać
ruch prawostronny, coś to panu mówi panie Łódzki Dzban? kierowcy w ruchu drogowym są zobowiązani do jazdy maksymalnie przy prawej krawędzi pasa ruchu
Jak mam zachować dystans jednego metra od takiego rowerzysty ? Nie mówię tu o wyprzedzaniu tylko jeździe z naprzeciwka. Czy mam zdmuchnąć rowerzystę czy wjechać z pasażerami na drzewo ?
Ktoś go zmuszał do wyprzedzania? Mógł chwilę poczekać, zasygnalizować, a nie na chama wjechać w człowieka nawet jeśli tamten nie do końca jechał poprawnie.
od kiedy rowerzysta zapierdala srodkiem jezdni
przepisy czasem tak kaza
a czasem nie
@@michalmazur5391jakie przepisy, zacytuj, bo rzucanie farmazonami z rękawa jest nic nie warte. I nie wspominaj mi o zachowania bezpieczeństwa w przypadku dziurawej drogi, bo jakoś rowerzysta za nim jechał o całą szerokość roweru bliżej prawej krawędzi i nic mu się nie działo.
Jakoś kierowca został uznany winnym i grzecznie przyjął mandat. Kierowca był winny i swoją winę uznał.
pojeździj pod miastem, jakimkolwiek większym, jak jest ładna pogoda w weekend. zastępy "kolarzy" ktrórzy jeżdżą w grupach po 3,4 w rzędzie nie dają się wyprzedzić. brak mózgu
Jeżdżę rowerem kilkadziesiąt lat, przejechałem tysiące kilometrów, ale takiego DEB..LA na rowerze nie widziałem. Po co jechał środkiem, w sumie mógł jechać przeciwnym pasem, niewielka różnica dla niego. I dlatego rowerzyści są nielubiani, przez takich pseudo rowerzystów. Zawsze uczyli, żeby jechać jak najbliżej krawędzi drogi. W sumie powinien dostać mandat za stworzenie zagrożenie na drodze i niewłaściwą jazdę środkiem jezdni. Dostałby z 2 tys. 10pkt. i od razu by się nauczył.
Dlatego w ruchu miejskim co jakiś czas oglądamy się za siebie, słuchamy co się dzieje, montujemy lusterka. W ruchu ulicznym, czy to jako pieszy, rowerzysta, kierowca - zawsze musimy myśleć za innych. Ani jeden ani drugi się do tego nie zastosowali.
No- ale politycy-pasożyci zmienili przepisy ruchu drogowego. Teraz nie ma już zasady 'ograniczonego zaufania do innych użytkowników'. Teraz jeden z artykułów Prawa Drogowego mówi jasno: kierowca na drodze ma prawo oczekiwać od innych poruszania się zgodnie z prawem. Zatem już nie ma się co zastanawiać, czy ktoś jest niewyspany, pod wpływem alkoholu czy fentanylu z ul. Kensington czy zestresowany pracą - teraz należy uważać, że wszyscy jeżdżą zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym.
Wina tylko i wyłącznie kierowcy autobusu, jak przecina swój pas ruchu obok jadącego rowerzysty. Nie zachował szczególnej ostrożności przy wyprzedzaniu i tyle. Rowerzysta nie jechał sam, miał z tyłu kolegów. Poza tym nie utrudniali ruchu, bo pojazdy i tak musiałyby zjechać na przeciwny pas podczas wyprzedzania. Aż ściska mnie jak ludzie bronią kierowcę autobusu, uważając winę rowerzystę. Jakoś w Holandii nie mają problemów z rowerzystami na drogach, tylko w Polsce puszkarze dostają szału na widok rowerzystów.
No raczej jazda środkiem drogi grupy rowerzystów to nie myślenie o innych.
Mamy ruch prawo stronny i mamy trzymać sie prawej krawędzi. Rowerzyści mają nawat zakaz jazdy środkiem jezdni ... a oni jadą środkiem drogi !!
Działanie na złość innym uczestników ruchu, taki egocentryzm.
Jak poruszam sie tak wolno że blokuje ruch , staram się to blokowanie ruchu ograniczyć do minimum. Bo szanuję resztę uczestników ruchu. Staram sie zagrożenie zminimalizować do minimum.
@@krzysztofczaraj170 Który przepis zakazuje jazdę środkiem jezdni i czemu niemal wszyscy kierowcy go łamią? Art. 16.4. mówi o jeździ _możliwie_ blisko prawej krawędzi a nie przy krawędzi jezdni.
@@silnikpradustaego7213 "Poza tym nie utrudniali ruchu, bo pojazdy i tak musiałyby zjechać na przeciwny pas podczas wyprzedzania" czytam i oczy przecieram czy dobrze widzę ;-) Czyli w skrócie: rowerzysta nie może jechać środkiem drogi - powinien znajdować się możliwie blisko prawej krawędzi. Gdyby ta sierota na 🚲 jechała zgodnie z przepisami nie doprowadziło by to do kolizji.
Wypowiem się jako kolarz i także rowerzysta. Z tego nagrania wynika jasno że ten Pan na rower nie powinien już nigdy więcej wsiadać no chyba że chce się zabić i ewidentnie to co się stało to jego wina. Dobrze że nie przepłacił tego swoim życiem.
Rowerzysta powinien dostosować prędkość do warunków panujących na jezdni i jechać bliżej prawej krawędzi pasa ruchu. Łaty na drodze nie są wytłumaczeniem dla "zapierdalania" i utrudniania ruchu innym użytkownikom drogi.
Kierowca autobusu w tej sytuacji natomiast nie miał możliwości zgodnego z PORDem wyprzedzenia.
Miał prawo. To rowerzysta miał obowiązek odsunąć się od osi jezdni.
Brakuje mi rozmowy z tym co wyglebił - czy ma jakieś przemyślenia i wnioski na przyszłość?
No nie, nie miał prawa wyprzedać. Jeśli nie może zachować metrowego odstępu, to nie może wyprzedzać. Tutaj nie dość, że wyprzedzał niezgodnie z przepisami, to jeszcze naraził zdrowie i życie rowerzysty.
@@MuminPL W takim razie rowerzysta podpada pod tamowanie ruchu. Do ukarania. I orzeczenie zakazu jazdy na rowerze. Poza tym rowerzysta powinien jechać poboczem. Może jechać z prędkością spacerującego pieszego. Nie musi szybciej.
... i kierowca przez własną głupotę jest sprawcą wypadku.
@@marcinpawlik2324 Świat fantazji łódzkiego zmotoryzowanego dziada. Jeszcze o tablicach i OC na rower zapomniałeś. Idź chłopie do auta sprawdź czy cię tam nie ma.
Miód na moje oczy 😘😆 Brawo dla kierowcy... chociaż mógł jeszcze podejść i skopać ci dupe..
No brawo... Właśnie takich komentarzy zaogniających konflikty na drodze nam potrzeba. Weź się zastanów nad sobą.
@@MuminPL Zaogniam konflikt na drodze komentarzem na yt? Tak zawsze będzie dopóki tacy jak ,,Łódzki Rejestrator" chodzą po Ziemi.
@@MuminPL przecież to typowy kozakwnecie, a w realu wiadomo co. Zwykły troll internetowy. On się nie zastanawia, bo do tego trzeba mieć w głowie coś więcej niż tylko sznurek żeby uszy nie odpadły.
Podobno jak jest ktoś tak sfrustrowany w necie, to albo ma słabą pracę, brzydką żonę albo miał trudne dzieciństwo? To które jest prawdziwe? Tylko nie kłam😄
@@wwuala167 Tak. Każde pochwalanie agresywnych lub nieodpowiedzialnych zachowań wobec innych użytkowników dróg jest zaognianiem konfliktów. Podobnie jak dehumanizowanie ich przez określenia typu "samochodziarz" czy "pedalarz".
Wreszcie porządne video - mam nadzieję, że pedalarz został właściwie ukarany. Ciekawe czy oprócz asfaltu coś mu wpadło do pustej głowy.
Wątpie, to zazwyczaj kliniczne przypadki... jedynie ta opona obok jego głowy mogła coś pomóc.
@@wwuala167 Zabrakło 10cm do uleczenia całkowitego.
Jprd... Nie wierzę w to, co to czytam...
Mam nadzieję, że nie ma Pan prawa jazdy, bo pojęcia ma Pan słabe o ruchu drogowym, jak i o tej danej sytuacji.
Darwin wiecznie żywy! Jednostki biologiczne nie potrafiące wyciągać wniosków z dotykających je nieprzyjemnych zdarzeń mają mniejszą szansę na reprodukcję swojego materiału genetycznego.
Uważaj bo ciebie niedługo dopadnie Darwin
Seba z motocyklem w awatarze pierdoli bzdury o Darwinie, których sam nie rozumie.
Oby ta banda ułomniaków się nie rozmnorzyła
Co ty kurwa nie powiesz?
Motocyklistów nienawidzą jeszcze bardziej i też w końcu trafisz na szeryfa który da ci lekcję...
Zobaczysz
@@lawnmaw4953 A ty tylko bluzgasz... Jak on jest Seba, to ty jesteś Zdzisław Janusz
To co odwala ten rowerzysta to proszenie się o śmierć.
Jest takie przysłowie które mówi że głupi ma szczęście ale ciekawe czy już wyczerpał limit na takie akcje.
I pytanie, co się teraz wydarzy. Bo że kierowca autobusu będzie miał problemy, jest oczywiste. Raz, że potrącił, dwa, że skoro trąbił, to widział sytuację, a jednak jechał dość szybko, jakby chciał nastraszyć, ale wyszło mocniej, niż chciał, wreszcie trzy i to jest tutaj kluczowe - nie zachował minimalnego (metrowego) odstępu. I tu jest pies pogrzebany - czy rowerzyście wolno blokować ruch na całej drodze? No nie wolno, a nie da się go wyprzedzić z zachowaniem metrowej odległości, skoro jedzie środkiem jezdni. Warto zrozumieć obie strony. Rowerzysta oczywiście powinien jechać przy prawej krawędzi, a jaka ona jest doskonale widzimy - chujowa. Nie jest jednak aż tak chujowa od prawej strony aż do osi jezdni, tylko mniej więcej do 1/3 tej odległości, więc rowerzysta mógł sobie spokojnie i wygodnie jechać, a kierowca autobusu spokojnie wyprzedzić. Niestety jak się na drodze spotyka w jednym czasie i miejscu dwóch baranów, do problemu jest bardzo blisko.
Jakoś kierowca został uznany winnym i grzecznie przyjął mandat. Kierowca był winny i swoją winę uznał.
najlepsze jest to, że jechał całkowicie drugim pasem. a i tak zahaczył. moim zdaniem sprawa w sądzie się będzie ciągnąć i dopiero ostatn9ia instancja będzie miała znaczenie
Może w lewo miał zamiar skręcać, więc zbliżył się do lewej strony? Nie pomyślałeś o tym? Nie zawsze jedzie się tylko na wprost.
Dziękuje z cała rodziną kierowcy autobusu.
Serio? Kierowca powinien odpowiadać za usiłowanie zabójstwa. Guzik mu do tego, czy rowerzysta jedzie środkiem, czy poboczem - jego zas... obowiązkiem jest zachowanie odstępu min. 1m. A że kierujący rowerem jest idiotą, to inna, pozakodeksowa, para kaloszy
Serio? A ty kidzie nie znasz przepisów że rowerzyści MAJĄ być blisko krawężnika? Jest to w przepisach
A w szkole na kursie na kartę rowerową nie uczyli, że na rowerze nie jeździmy środkiem drogi tylko prawą stroną ?
Gościu jadący na rowerze następnym razem zastanowi się dwa razy nad tym czy warto być królem drogi.
Równie dobrze mogła go zahaczyć lusterkiem osobówka jadąca przeciwnym pasem - też byłaby afera.
Droga w teorii ma pomieścić dwa samochody (zaznaczam samochody)... a tutaj coś poszło nie tak ;)
Wina kierowcy autobusu jest bezsporna i nie tłumaczy skrajnie niebezpiecznego manewru, czyli wyprzedzania bez zachowania bezpiecznego odstępu, ale czy potrącony rowerzysta jechał w tej sytuacji prawidłowo?
Widoczne po prawej stronie jezdni nierówności nawierzchni i kałuże są powodem, dla którego rowerzyści oddaleni byli od prawej krawędzi, ale czy jazda przy osi była uzasadniona?
Dla kolegi pytam.
rozjechałby pedalarza, a poszedłby siedzieć jak za człowieka xD
Niestety taka prawda.
No świetnie... Widzisz w innym uczestnik ruchu "pedalarza", a nie człowieka? Weź się zastanów nad sobą.
@@MuminPL Nie ma co sobie zaprzątać głowy takimi komentarzami jak ten wyżej. Dzieciak pewnie nawet prawa jazdy jeszcze nie ma i próbuje być "zabawny".
@@MuminPL oj naiwny jesteś, że prosisz typowe stopchamijne trolle o "zastanawianie się"... Wyobraź sobie bachora spuszczającego się nad "łapkami w górę" od podobnych sobie - on ma się "zastanawiać"?
za takie komentarze powinno się dzbanów wsadzać. Widać że jakiś świr życzący innym śmierci. Najgorsze że takie przygłupy siedzą za kółkiem i efekt jest taki jak na filmie
Może do pajaca dotrze,że nie jeździ się środkiem...
A do ciebie, kretynie, i do kierowcy, który dostał mandat, dotrze, że nie nadaje się do jazdy autobusem jako kierowca.
Miro władował tysiące w sprzęt rowerowy, więc ego go zniosło na środek jezdni, co za bałwan.
Jakoś kierowca został uznany winnym i grzecznie przyjął mandat. Kierowca był winny i swoją winę uznał.
Mandat za usiłowanie zabójstwa?
Przecież wyraźnie widać, jak autobus daje wprawo i natychmiast wraca. Celowo uderzył.
A większość komentarzy wyraźnie ilustruje, że ten kraj to stado mizantropów.
jakiś duży ten rower że jezdnia dla niego za wąska była.
Nosz bliżej środka się nie dało?
A jakby traktor albo dorożkarz jechał to tez miałby go staranować czy tylko na rowerzystów jest przyzwolenie? Nie masz możliwości bezpiecznie wyprzedzić to czekasz aż będziesz mógł.
Tak jeszcze kurwa pod prąd mógł jechać. Wina kierowcy autobusu nie zmienia faktu, że ten rowerzysta jest skończonym debilem i tym razem mial więcej szczęścia niż rozumu.
Na miejscu kierowcy autobusu nie przyjąłbym mandatu.
na jakiej podstawie?
Dlaczego?
@@piotr5035bo mial do tego prawo😂
@@stanzapalny2123bo mial do tego prawo😂
Z moich wyliczeń wynika że rowerzysta jechał z prędkością 43 km/h. Autobus jechał dużo szybciej o co najmniej 20 km/h a więc 60 lub nieco ponad. Czy to był teren zabudowany? Jeśli tak, to nie miał prawa wyprzedzając jechać przekraczając 50 tkę.
Rowerzysta mógł jechać przynajmniej metr dalej od osi jezdni, a na pewno nie tak blisko środka. Całą jego trasę na tym filmie prześledziłem i spokojnie 1-1,5 metra blizej krawędzi można było, droga była zniszczona dużo bliżej pobocza a nie 20cm od środka. A więc pedalarz jechał złośliwie i niezgodnie z przepisami.
Przypuszczam że ty/wy też dostaliście po kuponie ale żaden się do tego nie przyzna.
Kierowca miał po chodniku jechać, trąbił, było miejsce przy prawej krawędzi, sami jesteście sobie winni.
I najlepsze, niczego to was nie nauczy, jedno auto skasowałeś, teraz ta sytuacja która mogła zakończyć sie kalectwem. Do trzech razy sztuka i jedyne kółka ktorymi bedziesz krecił to te od wózka inwalidzkiego.
Jakie auto skasował? Tam to kierowca sam sobie był winny.
Wina kierowcy autobusu. Przy takiej prawej krawędzi jezdni rowerzysta miał pełne prawo jechać blisko środka. Sprawdź dokładnie przepisy. A autobus lub jakikolwiek inny pojazd może wyprzedzać dopiero, gdy to jest bezpieczne.
W sumie to już 3. (sztuka) kolizja z jego udziałem i w zasadzie ta była najniebezpieczniejsza.
@@przemekptaszynski3542 "Przy takiej prawej krawędzi jezdni rowerzysta miał pełne prawo jechać blisko środka" przepis proszę
kalectwem? tam centymetry były, żeby koło autobusu po tym pustym łbie przejechało xd
Mile głąby... w każdym takim przypadku wina jest wyprzedzającego, bo skoro nie miał miejsca to nie powinien wyprzedzać....A to że rowerzysta jechał źle da się łatwo obalić na stan drogi, zła pogodę, złe samopoczucie...Wina jest zawsze po stronie wyprzedzającego i w tym przypadku PROKURATURA niestety...Każdy prawnik zrobi dżem z tego kierowcy i to na 1 roku studiów się robi dzieci...
Raczej na stan umysłu. Rowerek i każdy inny pojazd powinien jechać możliwie blisko prawej krawędzi. Na tej żałosnej drodze powiedziałbym, że jest to 1/3 prawego pasa mierząc od prawej strony, bo dalej jest dramat. Ale z jakiejś przyczyny pedalarz wolał jechać 1/5 od środka jezdni.
Jako rowerzysta piszę, że chyba filmu nie oglądałeś. Jechać środkiem drogi to trzeba mieć w głowie dętkę...
Czyli rowerzysta może mieć złe samopoczucie, a kierowca autobusu nie?🤨 Czego jeszcze was uczą na tym pierwszym roku?🤣
@@rafa-qq7xm tak mogli mieć obaj złe ale to kierowca doprowadzić do zdarzenia i utraty zdrowia...rowerzysta powinien jechacbjak najbliżej prawej ale jeśli warunki są trudne to... widać że są dziury pi prawej i kałuże...każdy sad przyzna odszkodowanie temu rowerzyście...krotko mówiąc w d... byłeś i g.... widziałeś....weź się za naukę lepiej może na coś się nadasz
@@karollyjak oczywiście że tak ...No i co z tego wynika...
Coś pięknego. Oby wiecej takich przypadków z pedalarzami w roli głownej.
Uważaj jak taki później wstanie i ci rozkwasi mordę ;) Zrobiłbym to z uśmiechem na usatch.
a pytanie czy rowerzysta tez dostał mandat? A jeżeli nie to dlaczego?
Nagrywajacy jakoś bliżej krawędzi się trzymał ,a nie osi jezdni . Rowerzysta zawinił . Na szczęście dla niego autobus nie przejechał mu po tym pustym arbuzie...
Rowerzysta myśli , że ma kilka żyć czy jak ?. Już ta osobówka z naprzeciwka powinna go skłonić do zjechania bliżej prawej krawędzi jezdni a ten dalej sobie pedałuje jak gdyby nigdy nic, mimo , że minął się z nią o jakieś pól metra. Mimo wszystko winnym potrącena jest kierowca autobusu, bo po pierwsze mógł bardziej na lewo jechać a po drugie , jak nie ma miejsca , to niech się nie zabiera do wyprzedzania.
Właściwie, to autobus w ogóle nie powinien wyprzedzić rowerzysty, bo ten skutecznie swoją jazdą uniemożliwiał wyprzedzanie przez autobusy. Rower trzeba wyprzedzać w odległości minimum 1 metra od rowerzysty. Ponieważ lewy bark rowerzysty znajduje się nad linią środkową - to autobus nie ma szans wyprzedzić rowerzysty w przepisowej odległości.
Doskonale widać, że ów rowerzysta wspólnie z dwoma innymi utworzył wachlarzyk kolarski. Drugi filmował. Policja powinna wlepić mandat dwóm pierwszym rowerzystom oraz kierowcy. Pierwszy rowerzysta: 2000 zł kary, drugi 1000 złotych kary. Kierowca autobusu - 500 zł kary (to wg mojego osądu :) )
Policja dobrze to oceniła ale pozostaje niesmak bo takiego niedzielnego rowerzystę trudno ukarać kiedy popełnia wykroczenie. Nawet ja go się nagra. Jednak karanie go w ten sposób jak kierowca autobusu to próba pokazania kto silniejszy ktora mogła doprowadzić nawet do śmierci rowerzysty. Musimy schować swoje ego nawet kiedy jakiś przygłup nie potrafi stosowac się do podstawowych zasad. Wiem że to trudne bo mnie też nieraz kusi ale szybko spuszczam powietrze.
Na pewno kierowca autobusu straci prawo jazdy. Moim zdaniem, powinien też pójść siedzieć. Kierujący rowerem jedzie nie wykonał żadnego nagłego manewru. Komentującym cieszącym się z obrotu sprawy polecam wizytę u psychiatry.
To szaleniec, ale uwierz mi, spotyka się takich na co dzień w komunikacji miejskiej
ahh a tak mało brakowało i byłby materiał na sadistic no coż, może następnym razem, jak któremuś z was łeb pęknie jak arbuz pod kołami tira
Według mnie mandat również powinien dostać rowerzyta .
Jechał środkiem ulicy a było sporo miejsca by zjechać.
Fakt że rowerzysta mógł jechać bliżej prawej krawędzi jezdni w żaden sposób nie usprawiedliwia kierowcy autobusu który zachował się jak bandyta. Rowerzysta (i rónież debil kierowczyk) miał szczęście że nie skończyło się poważnymi obrażeniami bądż zgonem. Ilość komentarzy popierającyh zachowanie kierowcy autobusu pokazuje że nie jesteście ludźmi a zwykłą swołoczą.
Nie zdziwiło Cię, że mieli w dudzie "klakson" pojazdu nadjeżdżającego z tyłu? Nie zdziwiło Cię, że żaden nawet się nie obejrzał? Nie zdziwiło Cię, że po usłyszeniu "klaksonu" żaden nawet na centymetr nie zbliżył się do prawej krawędzi jezdni? Tak na koniec nie "mógł jechać bliżej prawej krawędzi" a "jest obowiązany" to zwrot konkretny, jednoznaczny i kategoryczny...obligatoryjny. Jakbyś jechał rano do pracy takim autobusem a takie mendy "tarasowały by" drogę, to inaczej byś "śpiewał". Obejrzyj inne filmy tego "indywiduum" a możliwe, że zweryfikujesz swoją opinię....np ua-cam.com/video/8cSwy00gbVc/v-deo.html ua-cam.com/video/OkD5BoAWmPY/v-deo.html ua-cam.com/video/1RUlDZsyp3A/v-deo.html
Sorry ale zdaje sobie sprawę jak ci kierowcy autobusów jeżdżą. Mają w nosie wszystko i wszystkich. Ok niech będzie że rowerzysta zbyt daleko sie wysunął ale to nie oznacza że należało go przejechać. Kierowcy tirów i autobusów miejskich to jakaś plaga wariatów
Jak na taranowanie to za bardzo w lewo i za wcześnie użył sygnału dźwiękowego . Aczkolwiek nie jestem specjalistą od taranowania rowerzystów
Pedalarza to i tak nic nie nauczy. Wróci na drogę święcie przekonany, że środkiem jezdni jest najbezpieczniej i zgodnie z prawem.
Wbrew pozorom bywają sytuacje, że środkiem jezdni jest najbezpieczniej. Pytanie czego ta sytuacja nauczy kierowcę.
Jechał prawidłowo. To kierowca autobusu nie powinien wyprzedzać.
Tak ale to nie ten przypadek. Pedalarz na filmie poprostu był egoistycznym idiotą i poniósł konsekwencje.
@@Shorts-ut3or Art. 16.1 się kłania. nie miał prawa.
Podobno ten rowerzysta miał zamiar skręcać w lewo za jakiś czas ...
Tyle pogłosek od Łodzian rowerzystów mam...
A ten choooj omal go nie zabił celowo
Co za raczysko w komentarzach. Kierowcy należy się utrata prawa jazdy i rozprawa w sądzie za taki manewr, a tu wszyscy pieprzą że rowerzysta mógł jechać pól metra bliżej krawędzi jezdni.
bo mógł a specjalnie jechał środkiem, nagrywający jakoś dał rade jechać bliżej prawej krawędzi i jego podmuch autobusu nie wytracił z toru jazdy...
@@mirrkoo11 I co z tego że mógł jechać trochę bliżej? Patus w autobusie zamiast zjechać na przeciwny pas specjalnie wjechał w rowerzystę.
Czy pedalarz został też ukarany?
Jak by nie patrzeć kierowca autobusu jest bandytą.
Mało brakowało, by odpowiadał za zabójstwo.
Natomiast może odpowiedzieć za usiłowanie zabójstwa.
Chyba, że miał awarię hamulców, ale raczej nie, bo później zahamował.
To, że rowerzysta zachowuje się jak święta krowa, to osobna sprawa.
Ale przecież nawet nie wiedział, że autobus chciał go wyprzedzić, bo zrobił to znienacka, trąmbiąc dopiero tuż przed potrąceniem.
Gdybym prowadził ten autobus, zatrąbiłbym wcześniej i wyprzedził dopiero, gdy rowerzysta zjedzie do prawej.
Rowerzysta ma za swoje, jedzie środkiem i zdziwiony że dostał. Plaga współczesna ci pedalarze, nie uważają tylko jadą na oślep. Też mi się czasem zdarza jeździć na rowerze, ale to co obecnie odpieprzają rowerzyści, np jazda w słuchawkach czy nie zwalnianie przed skrzyżowaniem to jakaś masakra! Za samo to powinno im się zabierać te rowery.
Rozważcie zgłoszenie sprawy do prokuratury w sprawie narażenia na utratę życia lub zdrowia. Widać, że kierowca nie jedzie w całości lewym pasem, choć miał miejsce. Próbował po złości przejechać jak najbliżej. Mam nadzieję, że prawo jazdy zabrane w związku z art. 86, par. 3 kw, którym powinien zająć się sąd.
Hahaha.
tak a rowerzysta powinien się trzymać prawej krawędzi a nie lewej. Zwykli prowokatorzy. Powinni ponieść konsekwencje kierowca nie jest tu winny tylko Homoseksualista drogowy! Sami sobie krzywdę robią, i śmieszą mnie ludzie którzy im przyklaskują uszami. Niektórzy nawet na rower nie powinni wsiadać i mamy tu dobry przykład!
Tak samo jak te dzbanki jechały prawie środkiem. Tego już nie widzisz co nie? Wina kierowcy to jedno, ale oni zwłaszcza ten co został zaczepiony sam może mieć pretensje do siebie.
Kierowca autobusu nie miał tam miejsca na wyprzedzanie.
Kierowca autobusu nie potrącił rowerzysty
Dobrze, że pedalarz po złości nie jedzie środkiem drogi xD
1. Kierowca autobusu wykonuje w tym wypadku wyprzedzanie nieprawidłowo bo doprowadza do kolizji.
2. Jadąc tak dużym pojazdem i wiedząc że przed nim jadą rowerzysci czyli użytkowncy drogi którzy są bardziej narażeni na niebezpieczeństwo nie zachowuje odpowiedniego bezpieczeństwa. Nie dostosowuje prędkości i odległości.
3. Rowerzysta jechał swoim pasem w prawdzie nie po prawej steronie ale warto zwrócic uwage na stan jezdni.
Podsumowując to za takie coś powinno być zabrane prawo jazdy. Tym bardziej że było trąbione co można zrozumieć jako celowe zachowanie, agresje drogową.
Czemu ten pedalarz wiecznie jeździ środkiem drogi?
Bo jest chory z nienawiści do kierowców
bo chce umrzeć, ale nie ma odwagi się powiesić
Ten gość na rowerze miał szczęście że to się skończyło tylko wypadkiem.
Nie no - szeroki rowerek. Szerszy od dwóch ciężarówek.
Ja bym jechałbym środkiem pasa a nie prawie środkiem jezdni.
Nie zmienia to faktu że kierowca autobusu, ponadto zawodowy kierowca dał dobry przykład polskiego chamstwa i lekkomyślności i poczynił bardzo niebezpieczny manewr, za takie coś to dożywotni zakaz jazdy. Mam nadzieję że panu poszkodowanemu nic złego się nie stało.
tylko kierowcy autobusu szkoda, samobójcy na jednośladach stanowią zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu
kierowca autobusu to potencjalny zabojca
Pomijając to że rowerzysta jedzie tak blisko środka jezdni jak tylko można. Piszecie o koleinach - do kolein i wody to rower ma bardzo daleko. Autobus ma swoją szerokość a droga bardzo wąska. Chcąc się wyminąć pewnie zjeżdżają tu na pobocza. Oczywiście zawodowy kierowca powinien bardziej uważać. Niemniej rowerzysta jedzie tak jakby się o to prosił.
Srodkiem najlepiej pedalarzu
Przerażające! Sądząc po komentarzach, karą za zbyt bliską jazdę osi jezdni jest śmierć lub kalectwo, bo właśnie tego cudem uniknął rowerzysta z filmu, chociaż do końca tego nie wiadomo. Kierowca autobusu miał cały lewy pas dla siebie i nic nadjeżdżającego z naprzeciwka. Mimo to postanowił "ukarać" rowerzystę bliskim minięciem, widać kiepskim kierowcą jest bo mu nie wyszło i potrącił rowerzystę. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla kierowcy autobusu, powinien stracić prawko.
Dokładnie niech się eliminuja debile
Dla jasności, sam jeżdzę dużo rowerem i samochodem. Ale tu gość, jest po prostu jakimś idiotą, serio. Sam prosi się o kłopoty, jedzie praktycznie środkiem jezdni. Selekcja naturalna..
Co by nie zrobił inny uczestnik ruchu nie daje nikomu prawa do próby morderstwa, a tak to wygląda, tu nie zachodzilo prawo obrony koniecznej które usprawiedliwiało by kierowcę, a od ścigania i wymierzania sprawiedliwości są odpowiednie organy państwowe. Kierowcy nic nie upoważnia do tego typu agresji.
Czy wyście się wszyscy na łby pozamieniali? Zobaczcie gdzie są prawe koła autobusu podczas wyprzedzania, a potem spójrzcie na stan nawierzchni prawej strony drogi. Tępe dzbany.
Próba zabójstwa dla kierowcy i tyle.
Po części Debilnych komentarzy można by powiedzieć nie życze nikomu źle ale w tym wypadku trzeba by było napisać niech coś takiego im się przytrafi może coś zrozumieją.
Ale mnie ten "wypadek" szczerze bawi. Za każdym razem.
No ale ja nigdy tak nie odwalałem na rowerze. Może mam więcej oleju w głowie?
Mi się coś takiego nie przytrafi , wiesz dlaczego ? Bo nie jadę środkiem
@@marcinpawlik2324 Z pewnością Twojej matce brakowało oleju w dupie, gdy podejmowała decyzję o dowiezeniu ciąży. LOL. Pozdrawiam.
Nigdy mi się nie zdarzy a dużo jeżdżę na rowerze - Bo w czasie jazdy włączam myślenie - Gdyby z lewej jechał TIR a nie auto, to by go zdmuchnął jak zapałkę - Prawa aerodynamiki się kłaniają.
@@Helumis Czemu miałoby Ci się nie zdarzyć? A jak będziesz chciał skręcić w lewo to nie przybliżysz się do lewej krawędzi? To że ktoś jest zbyt blisko krawędzi nie oznacza że masz w niego walić. Podobnie jest z jazdą samochodem. Jak ktoś Ci wymusi pierwszeństwo to nie oznacza automatycznie że możesz se puścić wszystko i na legalu zajebać.
Tytuł powinien brzmieć "Pedalarz blokuje jezdnię".
Dlaczego nie jedzie przy prawej, tak jak należy?
Pedalarzom, bo o takim jest materiał, mówimy stanowcze nie.
Miejmy nadzieje, że niedługo będzie męska wersji basi z Katowic z łuckiego rejestratora.
Pajac na rowerku