Do wszystkich mężczyzn, którzy są ojcami córek: jesteście naszą pierwszą, najważniejszą miłością. Odwzajemnijcie ją proszę, to bardzo ważne dla nas dziewczynek, a potem kobiet.
Prawda. Ja wychowywałam się bez ojca i to ma ogromny wpływ na całe moje życie i moje postrzeganie mężczyzn. Zawsze z tyłu głowy jest ta myśl, że on mnie nie chce. Dużo by o tym mówić, ale znam to z życia.
Pił, ćpał, a moja rodzina była nim zachwycona. Kiedy odszedł nie prosiłam, żeby wrócił, mścił się. Wszyscy obwiniali mnie, że odszedł. Minęło 10 lat, "oddycham pełną piersią" mam swoją firmę, robię to co lubię, nasza córka jest piękną i mądrą kobietą, pręgi na sercu zostały, nie szpecą, są śladem po zwycięstwie.
Chodziłam na terapię, tak długo aż razem z terapeutą stwierdziliśmy, że już niepotrzebuję i w tym towarzyszyła mi lanģusta. Dobrze się mam fizycznie i psychicznie. Nie ma u mnie wspólnoty, ale właśnie w tym pomaga internet i na razie musi mi to wystarczyć. Ale pomyślę o tym. I dziękuję.
Aniu, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojego dziecka 🤗 łezka się kręci w oku na myśl co przeżyłaś. Wierzę, że Pan Bóg ma dla Ciebie wciąż dobry a wręcz najlepszy plan. Nawet jak czasem pójdziemy inna drogą, pobłądzimy, to Pan Bóg przelicza i zrobi wszystko, żeby Twoja przyszłość była wspaniała ❤️ z Panem Bogiem !
@@ania1956 Jeśli to była Twoja historia,to bardzo Ci za nią dziękuję. Odnalazłam w niej siebie. Bardzo dużo przeszłam w tej walce i jeszcze długą drogę przede mną. Otulam modlitwą ❤️
Słucham.i siedzę przy moim umierający kocie. Jest że mną od 15 lat. Wiem, że sa dużo większe zmartwienia ale teraz właśnie Robal jest moim największym. Ciężko rozstawać się także z takim członkiem rodziny.
A ja słucham HP leżąc na łóżku szpitalnym i czekając aż kolejny dzień się skończy. Każdy dzień do przodu to dla mnie sukces, w domu 21-miesieczny synek a w brzuchu mała kruszynka która jeszcze nie jest gotowa by przyjść na ten świat. Czuje rozdarcie i ogromną tęsknotę za domem. Wiem że czas nie stoi w miejscu i niedługo będziemy wszyscy razem. Proszę o modlitwę za mnie bym wytrwała ten ciężki dla mnie czas. Pozdrawiam
Brak słów, łzy same cisną się do oczu w gardle zasycha ... Bóg Was nie opuści bo bardzo kocha. Niech Bóg, który Jest Miłością Miłosierną ma Was w opiece. Maryja nasza Mama niech tuli do Matczynego serca i chroni przed wszelkim złem. Dzięki za za tą bardzo wzruszającą historię życia.
Ta historia... życie Rebeki... Boże daj siłę i mądrość jak najszybciej okazać miłosierdzie sobie... Boże obalaj kłamstwa które nas ranią i powodują że tkwimy w takich układach... Boże daj nam pewność że to co czujemy jest prawdziwe i zasadne... Boże bądź uwielbiony we wszystkich historiach potłuczonych i ich bohaterach... Uwielbiam Ciebie wszędzie tam gdzie chcesz zadziałać z Mocą!!!
Świat zamilknął po wysłuchaniu tej historii w ciszy,jak potężny ból może zadać drugi człowiek człowiekowi, tak poprostu.Jadąc autostradą rozpłakałam się jak małe dziecko,w tym wszystkim przez co przeszłaś zawsze było w tobie ziarenko dobra Jego dobra,masz piękne serce Rebeko .Niech Pan cię strzeże i Błogosławi, twoją rodzinę i doda sił On zawsze Jest z tobą ❤️ Dziękuję że mogłam usłyszeć twoją historię.
Dziękuje. Mi mama opowiedziała swoją historię ciężko mi się po tym podnieść.. Korzystam z pomocy ludzkiej. I pytam Boga czemu mi? Bo obciążylo mnie to bardzo. Choć x drugiej. Strony cake życie chciałam poznać prawdę. Bo ona daje wolność. 🙏
Jadę z rodziną tramwajem nr.3 w Rzymie. Wybieramy się do Coloseum. Gorąc w Rzymie straszliwy, a my korzystając z tego, że turystyka jeszcze nie do końca ruszyła, wybraliśmy się do Wiecznego Miasta trochę pozwiedzać. Dzieci pierwszy raz w Rzymie, a że jesteśmy tu tylko 3 dni, to pokonujemy masę kilometrów. A teraz słucham HP oglądając zza okien piękne miasto.
Nieskończone pokłady szacunku dla Rebeki za to jak przebaczyła temu człowiekowi i jak radzi sobie z tym co on jej zrobił. Pan Bóg już pewnie ma dla niej nowe piękne propozycje.
Pierwszy raz podczas tych historii rzuciłam ostro "k*wa" na cały głos. Niesamowicie dzielna dziewczyna z Rebeki. Wszystko mnie w tej historii mierzi. Brak wsparcia rodziny, partner-soczysty psychopata, durnota ludzi wokół (bita przez sku*syna dziewczyna ma być SAMA SOBIE WINNA???!!!!) i brak pomocy od ludzi, od których powinno się ją dostać od razu... NO ŻESZ.
Niestety,bardzo duzo ludzi uwaza ze to wina kobiety ze ma taki los.Nawet moja bliska kolezanka.A bo sama sobie takiego wybrala,a bo nie potrafiła go sobie wychowac,a bo po co sobie dała zrobić dzieci itp. Przykre to..
@@bokk6184 Tak, to jest straszne i niestety jest świadectwem ograniczenia, co tu dużo mówić. Już w ogóle nie dyskutuję z ludźmi o takich poglądach. Szkoda czasu.
Widziałam prawie taka samą sytuacje ze mną. Poryczalam się. Ale gdyby nie WIARA W BOGA, już by mnie tu nie było. Po 7 latach rozstania z moim mężem , jestem juz silniejsza. Rebeko staraj się iść do przodu i mów wszystkim co cię spotkało. Nie bój się. Zaufaj Bogu. Papatki
Jest 19 minut po północy. Słucham kolejnej potłuczonej historii, pracując-projektując jednocześnie książeczkę z programem festiwalu muzycznego. Pilnuję przy okazji dżemu z truskawek i wanilii, który robię dla naszej familii (czwórki dzieci i nas-rodziców). Zapach nieziemski, więc piękne muszą mieć sny wszyscy moi śpiący... dziękuję ojcze, że jesteś.
ciężko jest gdy się kogoś kocha i widzi się tego dawnego jeszcze dobrego człowieka powiedzieć stop... naprawdę... zawsze się człowiek zastanawia, a może to ja zrobiłam źle... może z czymś sobie psychicznie nie radzi... może nie jestem wystarczającym wsparciem? przecież nie zawsze jest zly a kiedyś było fajnie... może trzeba zawalczyć, naprawić, przecież w głębi ma dobre serce... i ja, zostawić go z problemami? przecież to ja bym się czuła zła... ale facet zazwyczaj nie chce się zmieniać, przecież to nie jego wina tylko wszystkich dookoła... Ojcze Adasiu, kobietom ciężko... Brawo dla Rebeki za siłę, ale to właśnie siedzi w naszych głowach... i siedzi dopuki coś naprawdę się nie stanie... bo my jesteśmy silne i dzielne i potrafimy się poświęcać... a jak jeszcze empatyczne... tym gorzej... gdzie jest ta granica...? Samej ciężko to określić ... a znajomych w takich sytacjach się ma mało, bo zaczynamy się izolować... bo boimy się usłyszeć niewygodną prawdę... bo przecież my w głębi serca wiemy że to nie jest czlowiek do szpiku zly...
Niestety w naszym kraju panuje przekonanie ,, brudy rodzinne pierzemy we własnym domu", dlatego tak wiele tragedii rodzinnych nie jest zgłaszanych. Przykre. Może kiedyś się to zmieni.
Bardzo mnie poruszyła ta historia. Siedzę i płaczę. Szukaj pomocy kochana, zgadzam się z ojcem Adamem. Przerobiłam życie z osoba uzależnioną i teraz po czasie sama widzę jak wiele potrafią zdziałać osoby trzecie - Bóg przez innych ludzi. Bardzo Ci polecam terapię dla osób współuzależnionych oraz DDD. To naprawdę pomaga... przerabiałam i nadal przerabiam. W połączeniu z modlitwą i zawierzeniem Bogu działa cuda. Walcz o siebie oraz szczęście swoje i dzieciątka. Pozdrawiam Cię ciepło, życzę Ci siły i dużo miłości ludzi wokół ❤️
Proszę nie płakać, ja się pomimo tego bagażu dobrze mam. Psychicznie szczególnie dobrze. Przeszłam terapię, wyjście że współuzależnienia i syndromu sztokholmskiego i wszystkiego, jestem siebie bardziej świadoma. Etap toksycznego związki mam za sobą i wszystkim to polecam.
@@ania1956 Cieszę się, że tak się sprawy mają ❤️ Nie można pozwalać na to żeby inni nas ranili. Jeśli ktoś jest zbyt słaby tylko wsparcie drugiego człowieka może przynieść pomoc. Nie osądzanie. Wierzę że w Twoim życiu wszystko się ułoży ❤️
@@gabrielle4921 ma Pani rację nie można pozwalać i po to wysłałam Ojcu tę historię oraz że nawet jak wydaje się beznadziejnie to da się wyjść. Wsparcie daje na prawdę wiele i bardzo się cieszę, że rodzina mnie wspiera, szczególnie moja dobra mama, ale też wszyscy dookoła. Teraz widzę jak wiele dobra jest wokół mnie i jak duża potrzebę pomagania ma człowiek.
Ale historia mojego zycia , az nie wierze , tylko ja mam dwojke synow na obczyznie ale nie bylo nikogo b pomogl , ucieklam do Polski ,mama mnie nie przyjela bo ,, ona byla przeciwna , , a ja samie to sobie zrobilam - dalam rade ale tylko mojej wierze, to juz 16 lat po tym ,,piekle , i jestem sama wrocilam na obczyzne by synom dac lepszy start i tak sie stalo Matka Boza jest dla nas wielka opiekunka Bog zaplac za te Historie , niestety moja tauma jst nadal wielka , ,gdy on ,, jest w poblizu ,,
A ja słucham HP wracając pociągiem od ukochanej Chrześnicy. Ostatni pociąg dnia dzisiejszego na który spóźniłam się 2 minuty, a on odjechał 3 minuty po czasie. Pan Bóg zawsze czuwa ❤️ Ściskam Ojcze Adamie!
A ja słucham sprzątając i czekając na teleporadę dla mojej córki. To prawda co Ojciec mówi trzeba mówić i skorzystać z pomocy specjalistów. Sama jestem tego przykładem. Zaczynam żyć od nowa z pomocą cudownych przyjaciół oraz mądrych psychologów. Z Panem Bogiem
Fakt mocna historia, muszę napisać, mnie też wkurza ojcze, że osoby krzywdzone nie ida po pomoc, i te zaklamanie nas osób krzywdzonych- może tym razem się naprawi. Te nasze ludzkie kombinowanie. Wiem coś o tym bo choć nie miałam tak tragicznej historii to tez mam męża alkoholika w miarę wcześnie to zakonczylam. Bog postawił mi właśnie ludzi na drodze, z ktorymi się dzieliłam tymi sytuacjami. Postawil też wspolnote, kapłanów którzy pomogli mi przejsc przez modlitwe przebaczenia ludziom, którzy krzywdzili mnie w dzieciństwie, wtedy nic nie mówiłam. To wszystko wraca jeszcze teraz, bez oczywiście chęci zemsty ale z bólem. Jescze raz dziękuję za te historie 😊
Dziękuję za tą historię. Trudno to ocenić, czy zrobiłaś coś dobrze czy źle. Coś takiego trzeba samemu przeżyć żeby to ocenić. Piszę to z perspektywy faceta jakim był Twój. Nie szanowałem swojej żony, jestem uzależniony od narkotyków i alkoholu. Teraz jestem trzeźwy i jestem jej wdzięczny że dawała mi wiele szans, chociaż wiem że zrobiła to raczej z obawy przed oceną rodziny i najbliższych. Wierzyła że coś się zmieni bo poznała kogoś innego niż to czym się stał przez uzależnienie. Dzięki Bogu tak się stało i jestem teraz trzeźwy ale przeżyła podobny dramat. Będę się za ciebie modlił i za Twoje dziecko. Wierzę że będzie szczęśliwe. Wierzę że nic się nie dzieje bez przyczyny i dzięki takim momentom uczymy się doceniać te najmniejsze i najprostsze na pozór rzeczy. Pozdrawiam❤
Tomku jestem w drodze do Sanktuarium Matki Boskiej Wspomagajacej w Passau/ Pasawie. Pamietam o Was i na pewno Mateczce wspomne. 😇😇🙏🙏 Pozdrawiam z Monachium ♥️♥️
Za oknem wichura i leje cały czas. Idealny czas na słuchanie HP. Rebeko kochana wzruszylam się słuchając Twojej historii. Wspieram modlitwą i przesyłam pozdrowienia dla Ciebie i Twojej córeczki.
Niech Bóg blogoslawi i chroni Rebekę i dziecko ,daj jej sile ,miłość twoja ,zmianę myślenia, pozdrawiam serdecznie, życzę zdrowia najlepszego ,gratulacje ze wyszłaś z piekła, caluski dla ciebie ❤❤❤😊
O. Adamie, jako żyw znów stanął mi w oczach Twój film z okresu protestów ws. zaostrzania aborcji. Wówczas to, co najbardziej do mnie trafiło, to przekaz: nie zakazy, nie groźby, a ludzka chęć pomocy Kobiecie w trudnym momencie może uratować nienarodzone. Ta Kobieta okazała się niezwykle silna, wbrew temu, jak uległa była względem swego oprawcy, była cholernie silna i odważna, mimo tak wielkich turbulencji, problemów nie zdecydowała się na aborcję, nie zdecydowała się oddać Dziecka, choć była maltretowana psychicznie. Nie wiem czy to jest możliwe, ale w swoim liście wspomniała, że pozostaje w długach po temtej historii, w związku z tym, czy nie moglibyśmy zorganizować dla Niej, dla Jej Dziecka jakiejś zbiórki? Ona już dość przeszła. Może jakiś fundusz dla Matek w trudnej sytuacji? Dobrem, nie groźbą można więcej istnień uratować. Pozdrawiam, facet.
W uszach HP a w tle mecz Dania-Finlandia. HP przerwane, bo na boisku sceny jak z horroru. Walka o życie 29 letniego piłkarza… długie minuty ciszy i modlitwy. Na szczęście po reanimacji duński zawodnik odzyskał akcje serca. Niech Bóg nad nim dalej czuwa. To były ciężkie minuty. Ale teraz, gdy z internetu dopływają pozytywne informacje na temat jego stanu mogę wrócić do dalszego słuchania HP. Wspomnijcie dziś o tym piłkarzu i jego rodzinie w swojej modlitwie 🙏🏼
A ja słucham w drodze do pracy, w której pracuję już trzeci tydzień. Idąc na rozmowę kwalifikacyjną byłam bardzo nie przekonana, wręcz nie chciałam dostać tej pracy. Pomodliłam się przed rozmową - 'Jezu, Ty się tym zajmij, zrób jak Ty uważasz... ' I dostałam tę pracę. Jestem coraz bardziej przekonana, zaskoczona i szczęśliwa, że jestem w tym miejscu, w którym jestem. Dziękuję za wszystkie niespodziewane historie, te potłuczone, mniej lub bardziej. Z Panem Bogiem!
do tej pory wydawalo mi się, ze moje problemy są najwieksze i najtrudniejsze na świecie... po wysluchaniu tej historii wiem, ze są ludzie, którzy mają trudniej ode mnie... pewnie jestem na drugim miejscu... pozdrawiam Rebekę 🌻🌻🌻
A ja dodam tyle od siebie. Jeśli macie rodziców / opiekunów, którzy mocno odbiegają od postawy troskliwych opiekunów idźcie na terapię inaczej jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że będziecie w kiepskich relacjach. Rebeko masz moja modlitwę. Trzymam kciuki za Twoje dalsze życie. 🙂
Ojcze dziękuję za historię a w szczególności komentarz na końcu, w tej chwili sam staram się pomóc koleżance którą bezprawnie z naruszeniem jakichkolwiek zasad, przyzwoitości zwolniono z pracy. Czeka mnie ciężki tydzień i sam potrzebuje wsparcia w dalszej walce.
Ta historia mnie zmroziła, szczególnie, że słuchałam ostatnio historii Hani na kanale Olgi Herring i podobna sytuacja skończyła się tragicznie ... z Bogiem moi drodzy.
Przerwa w sprzątaniu sobotniemu.😋kotlety schabowe super, dobry sposób na wyładowanie emocji.🖐ale te komentarze super. Historie są naprawdę piekne👋, 🥲każda urokliwa ta strasznie smutna.Dziękujemy ojcze.🤝
Ja odwróciłem się od dziecka na które krzyczała matka. Mówiła do siedmiolatki, żeby przestała bo ludzie patrzą się na nią jak na debila. Aż mnie świerzbiło żeby powiedzieć że jak na debila to ludzie się patrzą na Panią a nie na dziewczynkę, ale zabrakło mi odwagi i ludzkiej postawy.
Kochana "Rebecco" nie obwiniaj sie.....Pan Bog czekal abys uswiadomila sobie co sie dzieje ..aby tobie pomoc...przykre to bardzo..........zycze tobie duzo sily i milosci ...dasz rade ....masz kochana coreczke.......❤❤❤🕊🕊🕊🥰🥰🥰terapia super pomysl......
Podziwiam Cię Dziewczyno i całym sercem jestem z Tobą. Przytulam mocno i długo nie zasnę myśląc co przeżyłaś . Muszę sobie popłakać.......Po prostu jestem z Tobą ❤️
Wielki szacun dla Rebeki za to, że wyswobodziła się od niego, ale słuchając jej historii uświadomiłem sobie, że ten scenariusz powtarza się za każdym razem kiedy nie potrafimy reagować na zło a wydaje się nam że kochamy i damy radę naszą miłością uratować tą drugą osobę. podobne historie wydarzą się każdemu kto tak ma wpojone. Ja też nie zorientowałem się w porę i łudziłem się podobnie, że się ułoży. Dopiero po kilku latach zacząłem sobie radzić i wychodzić z moich tragedii. Ojcze Adamie naprawdę nie jest łatwo znaleźć kogoś kto wysłucha a jeszcze pomoże. Ty spotkałeś "golonkę" który ci pomógł ja jeszcze nikogo. Wiem, że Bóg poprowadzi ją i każdego ku dobru ku słońcu. A wszystko się zaczyna kiedy nie potrafię nazwać zła, opisać tych sytuacji i podjąć decyzję o przeciwstawieniu lub odejściu. ( Tak czasem i trzeba stoczyć bitwę - miałem i tak).
Wybaczyć? No jasne, to najlepsze wyjście dla samej siebie, tylko że nie wolno tym głośno mówić dopóki krzywdziciel nie przyjdzie skruszony. Pawlukiewicz i Dziewiecki jasno i tym mówią. Ściskam i pozdrawiam.
Słucham w napięciu tej historiu do samego końca i ze lzami w oczach. Ciesze sie ze jestescie bezpieczne. Obyscie nigdy nie musialy sie ukrywać czy uciekać! Obiecuje modlitwę! Trzymaj sie Rebeko! Badz zawsze blisko Boga a będzie dobrze!
Witam ! Slucham tej smutnej histori ,tak strasznej ,jest dużo takich histori ,biedne kobiety nie potrafią uwolnić się z chorych związków, strach paraliżuje, boże chroń wszystkie kobiety, pomóż innym ,by mialy odwagę prosząc o pomoc, przepisy w naszym kraju sa chore ,mam przyjaciółkę co żyje w piekle ,to kobieta która jest nękana ,to ona musi udowodnic zlo ,a oni sa bezkarni i nadal krzywdzą ❤❤
Wzruszyła mnie ta historia. Bo to jakby kawałek mojej historii. Po 8 latach odeszłam od przemocowgo męża. Punktem zwrotnym był ojca vlog w tle z basenem. Jestem silniejsza i już umiejąca stawiać granicę. I nauczyłam kochać się siebie. To dzięki ludziom na których się otworzyłam. Tak jak Ojciec mówi Bóg działa przez drugiego człowieka.
Wyszłam z przemocy i chwała Panu. Tylko On sprawił ze to się dobrze skończyło. On wie ze teraz kocham Go jeszcze bardziej. Jestem szczęśliwsza niż osoby które wiodą spokojne życie. A to doświadczenie umocniło mnie rozkochały w Panu jeszcze mocniej i jestem baaardzo szczęśliwa. 😀
Ojcze Adamie, a co z matkami krzywdzonymi przez swoje dzieci? Żyje z synem hazardzistą od 15 lat....proszę o modlitwę. Nie dla siebie, ale dla niego o wolność od nałogów!
UDAŁO SIĘ!!! Wreszcie wysłuchałam wszystkie Historie Potłuczone. Trwało to z kilka tygodni, ale nareszcie mogę napisać komentarz pod filmem, który oglądam z tygodniu jego wstawienia na YouTuba. Ogólnie to słuchałam ojca w każdym tzw "międzyczasie": w tramwaju, w pociągu, idąc na przystanek, gotując, piekąc, sprzątając, prasując; po prostu wszędzie. Zastanawiam się czego ja teraz będę słuchać całymi dniami, kiedy nie mam niczego do nadrobienia. Ostatnio słuchałam też wtedy kiedy nie miałam z kim rozmawiać (zwykle gadałam przez telefon z moim chłopakiem, ale po wysłuchaniu kilku Pachnideł stwierdziliśmy, że to nie warto jest ciągnąć naszego związku). Dzisiaj akurat słuchałam ojca kiedy się rozciągałam, bo miałam (i w sumie ciągle mam) okropne zakwasy po treningu. Ps. Czytanie komentarzy jest super, też to uwielbiam. Pss. Truskawki są przepyszne, polecam zblendowane z maślanką. Jak dla mnie hit tego miesiąca
Słucham Ojca robiąc długie weekendowe wybieganie. Skupiając się na historiach potłuczonych co najmniej o połowę rzadziej powtarzam sobie że już nie mam siły i to jest na pewno ostatni kilometr. Także jest Ojciec współodpowiedzialny za poprawę mojej wydolności ;). Pozdrawiam i dziękuję. Anna
Słucham HP i myślę sobie o nadchodzących bardzo ważnych uroczystościach które będą już w najbliższą niedzielę, tj. Komunia Święta córki oraz Chrzest Św. synka. Nie mogę jednak zebrać myśli, gdyż właśnie się dowiedziałam, że mój brat właśnie znalazł się w szpitalu, jest bardzo ciężko chory i lekarze dają bardzo mały procent na przeżycie. Nie zdążył jeszcze poznać swojego siostrzeńca. Bardzo proszę o modlitwę za niego, to młody człowiek który choć pobłądził w życiu i pogubił się, ma 2 dzieci. Dobry Boże miej go proszę w swojej opiece, Duchu Święty czuwaj nad nim 🙏📿🕊️
Byłam w podobnej sytuacji tylko że mamy ślub, dwóch synów, mówiłam wszystkim na około o mojej sytuacji, nikt, ale to nikt mi i moim dzieciom nie pomógł, wyprowadziłam się z domu a że mąż pracował za granicą więc wracałam do domu na ten czas gdy go nie było bo młodszy syn był jeszcze niepełnoletni. Lata leciały dzieci dorosły pozakładały rodziny, ale jak mnie mąż nie szanował tak i u synów nie mam szacunku, a starałam się ich dobrze wychować, cóż, teraz jakoś się poukładało, a nawet jest Oky, jestem sama, z dziećmi mam mizerny kontakt, ale zato z Bogiem mi po drodze, sama się wpakował w to małżeństwo, ale Bóg mi pomógł i pomaga każdego dnia. Mimo słabych relacji z dziećmi nie czuję się samotna bo mam Boga. Pozdrawiam .
Rebeco łączę się z Tobą w tym bólu i cierpieniu, którego doświadczyłaś. Nie jesteś niczemu winna. Związek z oprawcą trwał tyle ile trwał i tyle. Gratuluję odwagi przełamania bariery lęku, rozczarowania, wstydu i niskiego poczucia wartości. Zasługujesz na miłość. Jesteś niesamowicie silną kobietą. Ściskam Cię mocno 🤗❤️ pamiętaj, nigdy nie jesteś sama.
A ja słucham z opóźnieniem ... i kiszę się, bo ciepło ... Ale tak naprawdę, to kiszę ogóreczki z czosnkiem, koperkiem, z chrzanem i uśmiecham się do Ciebie Ojcze... i do tych, co słuchają ... i jestem szczęśliwa w dużym zmęczeniu... dziękuję
Nie jesteśmy na tym świecie sami i naprawdę nie powinniśmy dźwigać wszystkiego w pojedynkę. Ciesze się, że istnieje Langusta, tu właśnie poznałam kilku wspaniałych ludzi .Ale ja chce czegoś więcej niż tylko internetowe przyjaźnie, chętnie założę grupę wzajemnego wsparcia jestem z miasta Żary w województwie Lubuskim jeżeli ktokolwiek widzi sens ,aby langustowa rodzinka wspierała się też w realu to jestem.
Brakowało mi takiej historii jak Twoja Rebeko. Modlę się za Ciebie i Twoją córkę. Ojcze, dziękuję, zawsze wiesz jaką historię przeczytać, aby mnie jak zwykle złapała za serce i otworzyła oczy... Udowodniła że a może jednak warto zacząć DZIAŁAĆ na przekór całemu światu..
zawsze warto przeciwstawiać się złu, stanąć w prawdzie, wbrew wszystkiemu co mówią ,zacząć chociaż od jednego małego kroku który uruchomi machinę zmian ku dobremu. ja już jestem po milionowym małym kroczku każdy utwierdza mnie w przekonaniu że poporstu zawsze można coś zrobić zawsze
Słucham tej historii siedząc w ogrodzie i robię na szydełku torbę. Ludzie robią różne rzeczy słuchając ale nie usłyszałam jeszcze by ktoś słuchał i szydełkował🧶🧶. Uwielbiam je słuchać i podsyłam moim córkom bo warto ich posłuchać, a niektóre dotykają i naszych problemów. Ojcze Adasiu pozdrawiam i proszę o więcej. Może i ja się kiedyś odważę coś napisać, bo jest co😏😏
Zrobilas niezwykla rzecz dla swojej corki - pokazalas jej, ze trzeba walczyc o siebie i swoje dziecko. Zrobilas cos wspanialego, ze zawalczylas o swoje bezpieczenstwo i zycie, jestes silna i wspaniala! Policja.. Nie mieszkam w PL, ale nasza sasiadka miala podobny problem do Rebeci. Pewnego dnia bedac sama w domu z malutkimi dziecmi uslyszalam za sciany, w domu obok klotnie, wyzwiska i krzyko naszej sasiadki. Bylam sama w domu z dziecmi, wiec wezwalam policje i zadzwonilam do mojego meza zeby szybciej wrocil do domu z zakupow bo sama boje sie tam pojsc. Maz wrocil po 10 minutach i odrazu poszedl do domu obok nas - zabralismy sasiadke do siebie i zaopiekowalismy sie nia, jej maz cham i tyran wyprowadzil sie w tym samym dniu... Policja przyjechala po ponad 3h od mojego telefonu🙄, nie zastawszy nikogo w domu sasiadki, zapukali do nas, najblizszych sasiadow, czy moze wiemy gdzie ona jest... 😡. Odpowiedzialam, ze w tym czasie juz moze bylaby zakopana w ogrodku, no ale na szczescie jest cala i zdrowa u nas. Kochani reagujmy, bo mozna malym wsparciem okazanym drugiemu czlowiekowi zmienic na lepsze jego zycie.
Piszę zanim zasnę. Bo Ojcze działasz na mnie jak środek nasenny 🙈 a szczególnie HP. Późno wieczorne i nocne słuchanie kończy się zaśnięciem jeszcze na komentarzach.. Także jak mam problem z zaśnięciem to HP zawsze działają 😉 Nie zrozum mnie źle, o każdej innej porze słucham uważnie, po prostu kojący głos późną porą mnie skutecznie wycisza 😊
ja aktualnie tradycyjnie słuchając HP lepię kijki i łapki do bańkowych szaleństw... Ojcze Adasiu, chętnie podeślę, można poczuć się ... jak dziecko, bańki są fajne w każdym wieku ;-) Pozdrawiam cieplutko!
Wróciłam po tygodniowym pływaniu żaglówką z mężem po jeziorach mazurskich. Pierwszy raz w życiu spędziłam tydzień na wodzie (nie umiem pływać i strasznie boję się fal. Zrobiłam to dla męża) Nadrabiam słuchanie Wstawakow, słucham HP i buja mi się w głowie. Głos ojca Adama pozwala mi wrócić do normalności.
Tak o. Adamie, należy mówić, mówić, mówić. I wychodzić do ludzi. Terapie, wspólnoty czy odnowienie starych, dobrych przyjaźni, uwalnia i daje siłę do życia. Rebeko, pięknie, że przebaczyłaś, to ważne. Otaczam modlitwą.
Mój tata jest hazardzista. Przestał grać dopiero jak wymusilysmy na nim z siostrą podpisanie u notariusza, jakiegoś oświadczenia, że nim jest (już nie pamiętam fachowo jak to się nazywa i co tam się wpisuje) i rozesłaniu do kasyn- co skutkowało tym, że musieli go umieścić na jakiejś liście i ma tam zakaz wstępu. Nie wierzył, że tak to działa, ale działa, sam potem powiedział, że próbował wejść, ale go nie wpuścili 😎 Dopiero jako osoba po 30-tce zrozumiałam, czemu matka nigdy go nie zostawiła (współuzależnienie), czemu ja wpakowałam się w małżeństwo z osobą, która wystarczyła, że rzuciła mi parę dobrych słówek i już dziękuję, do widzenia, jestem jego, czemu noszę w sobie blizny po ranach(które jeszcze czasem krwawią), że jestem całkowicie bezwartościowa i dla nikogo nie ważna -nie zaznałam nigdy ojcowskiej miłości takiej jaką powinna zaznać dziewczynka, ojca po prostu nie było, czemu matka zamiast okazać mi wsparcie na zakrętach życiowych też nic nie robiła, tylko leżała na kanapie i cisza -trudno pomóc, jak samemu jest się w d...,bo całe życie skupia się wokół spłaty długów męża, czemu usłyszałam od matki "on Cię i tak kopnie na koniec w d...,bo tacy są faceci" i mam nieustające przeświadczenie, że tak właśnie będzie, mąż prędzej czy później kopnie mnie w d.... Kiedyś jako dziecko jeszcze napisałam list do ojca (pozostał bez odzewu), że w tych kasynach to on przegrywa nie tylko kasę, on przegrał życie swoje, mojej matki i moje (i mojego rodzeństwa). Teraz mu już wybaczyłam, hazard to choroba. Ale Bóg jeden wie, co znaczy dla dziecka dom, w którym dzieje się zło, nie ma poczucia bezpieczeństwa, za to myśli, żeby jak najszybciej z niego wyjść i nie musieć wracać. Niestety do tej pory dom nie jest dla mnie miejscem, w którym mogę mieć schronienie. Mam nadzieję, że moje dzieci będą mogły u mnie i mojego męża zawsze znaleźć swój azyl.
Jestem wstrząśnięta! Brak mi słów. Chciałabym Cię Kochana Rebeko bardzo mocno przytulić. Walcz o siebie i swoją córcię❤️ niech Dobry Bóg Wam błogosławi i strzeże Was!
Słucham sobie HP w drodze do roboty przy naprawie robotów, żeby wykarmić moją czwórkę rozbrykanych dzieciaków i cód-żonkę w ciąży. Nie teraz,ale kiedy słucham to jadę. Miałem dużą przerwę w languście bo już byłem mocno przeszustakowany i pomysł HP wydawał mi się małobiblijny.Teraz widzę jak bardzo się myliłem. Jezus w sumie często robił: opowiadał historie ludzi i je komentował z miłością. O. Adamie nigdy nie przestawaj tak się jarać Panem Bogiem.
Ojcze Adamie, to chyba najlepsza Twoja seria, chociaż wiele Twoich serii to po prostu petarda. Mam nadzieję, że zaczniesz częściej wrzucać te historię i mam też nadzieję, że w końcu opiszę Ci kilka swoich historii potłuczonych (a jest co pisać). Pozdrawiam!
Szczesc Boze juz czwartek a ja dopiero znalazlem czas na wysluchanie HP .Ostatnio tego wszystkiego nie obejmuje lub po prostu dopadla mnie starosc ,jak dobrze starzec sie z Wami i HP🤗🙏👋
Nieustannie bardzo proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Słucham HP z albergue w Santiago de Compostela do którego przespacerowałam 500 km 🎉... Piękna trasa, piękni ludzie, piękna przygoda. Pozdrawiam, Gosia ❤️
Do wszystkich mężczyzn, którzy są ojcami córek: jesteście naszą pierwszą, najważniejszą miłością. Odwzajemnijcie ją proszę, to bardzo ważne dla nas dziewczynek, a potem kobiet.
Pani psycholog🤔
@@biedaznedza7540 tak 😉
Prawda. Ja wychowywałam się bez ojca i to ma ogromny wpływ na całe moje życie i moje postrzeganie mężczyzn. Zawsze z tyłu głowy jest ta myśl, że on mnie nie chce. Dużo by o tym mówić, ale znam to z życia.
Aż tak przesiadłam psychologicznym gadaniem? 😁 w sumie cieszy mnie to, sprawdzam się lubię to
L
Pił, ćpał, a moja rodzina była nim zachwycona. Kiedy odszedł nie prosiłam, żeby wrócił, mścił się. Wszyscy obwiniali mnie, że odszedł. Minęło 10 lat, "oddycham pełną piersią" mam swoją firmę, robię to co lubię, nasza córka jest piękną i mądrą kobietą, pręgi na sercu zostały, nie szpecą, są śladem po zwycięstwie.
Nie napisałam najważniejszego, to gdzie jestem, co osiągnęłam zawdzięczam BOGU, to On niesie mnie na Swoich ramionach jak nie daję rady.
Chodziłam na terapię, tak długo aż razem z terapeutą stwierdziliśmy, że już niepotrzebuję i w tym towarzyszyła mi lanģusta. Dobrze się mam fizycznie i psychicznie. Nie ma u mnie wspólnoty, ale właśnie w tym pomaga internet i na razie musi mi to wystarczyć. Ale pomyślę o tym. I dziękuję.
Świeccy życzliwi mogą bardzo pomóc w rozeznaniu. I te spotkania mają mieć właśnie taki finał. Pozdrawiam
Mam bardzo dużo wspaniałych osób wokół siebie. I dobra rodzinę, którą się scaliła i znajomych. Ludzie są na zazwyczaj bardzo dobrzy.
Aniu, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojego dziecka 🤗 łezka się kręci w oku na myśl co przeżyłaś. Wierzę, że Pan Bóg ma dla Ciebie wciąż dobry a wręcz najlepszy plan. Nawet jak czasem pójdziemy inna drogą, pobłądzimy, to Pan Bóg przelicza i zrobi wszystko, żeby Twoja przyszłość była wspaniała ❤️ z Panem Bogiem !
@@ania1956 Jeśli to była Twoja historia,to bardzo Ci za nią dziękuję. Odnalazłam w niej siebie. Bardzo dużo przeszłam w tej walce i jeszcze długą drogę przede mną.
Otulam modlitwą ❤️
@@k.m1994 pod
Słucham.i siedzę przy moim umierający kocie. Jest że mną od 15 lat. Wiem, że sa dużo większe zmartwienia ale teraz właśnie Robal jest moim największym. Ciężko rozstawać się także z takim członkiem rodziny.
Bardzo mi przykro. :( Jestem pewna, że zwierzęta będą w Niebie i tam się jeszcze spotkacie.
Jestem z Toba
Rozumiem cię 😔
nie, nie ma większych zmartwień. mnie śmierć mojego zwierzaka prawdopodobnie zmiotłaby z planszy. o wiele mocniej, niż inne rzeczy.
@@peonyinthemist już przeszedł na drugą stronę?
A ja słucham HP leżąc na łóżku szpitalnym i czekając aż kolejny dzień się skończy. Każdy dzień do przodu to dla mnie sukces, w domu 21-miesieczny synek a w brzuchu mała kruszynka która jeszcze nie jest gotowa by przyjść na ten świat. Czuje rozdarcie i ogromną tęsknotę za domem.
Wiem że czas nie stoi w miejscu i niedługo będziemy wszyscy razem.
Proszę o modlitwę za mnie bym wytrwała ten ciężki dla mnie czas.
Pozdrawiam
Wytrwałości życzę. Ściskam i pamiętam w modlitwie.🤗
Wytrwasz. Dobrze, że w tej tęsknocie i oczekiwaniu masz Langustę.
Wspieram modlitewnie🙏👋💪🌷
Trudno się słuchało tej historii.
Może po prostu się pomodlę za tego chłopaka , za tych ludzi obojętnych , za Rebekę i za jej dzieciątko.
Brak słów, łzy same cisną się do oczu w gardle zasycha ...
Bóg Was nie opuści bo bardzo kocha.
Niech Bóg, który Jest Miłością Miłosierną ma Was w opiece.
Maryja nasza Mama niech tuli do Matczynego serca i chroni przed wszelkim złem.
Dzięki za za tą bardzo wzruszającą historię życia.
Tylko, żeby ludzie też pomogli.
Ta historia... życie Rebeki... Boże daj siłę i mądrość jak najszybciej okazać miłosierdzie sobie... Boże obalaj kłamstwa które nas ranią i powodują że tkwimy w takich układach... Boże daj nam pewność że to co czujemy jest prawdziwe i zasadne... Boże bądź uwielbiony we wszystkich historiach potłuczonych i ich bohaterach... Uwielbiam Ciebie wszędzie tam gdzie chcesz zadziałać z Mocą!!!
Świat zamilknął po wysłuchaniu tej historii w ciszy,jak potężny ból może zadać drugi człowiek człowiekowi, tak poprostu.Jadąc autostradą rozpłakałam się jak małe dziecko,w tym wszystkim przez co przeszłaś zawsze było w tobie ziarenko dobra Jego dobra,masz piękne serce Rebeko .Niech Pan cię strzeże i Błogosławi, twoją rodzinę i doda sił On zawsze Jest z tobą ❤️ Dziękuję że mogłam usłyszeć twoją historię.
,, Tylko nie mów nikomu "- to słowa,które zniszczyły naszą rodzinę 😥Jezu miej miłosierdzie dla nas,ratuj od piekła
Koszmar!!!😱😱😱😰😰😰 Jeju Rebeko sciskam i wlanczam w modlitwe!🙏🏽🤗❤obys znalazla wspanialych ludzi...
Tak na marginesie: włączam*. Pozdrawiam ;)
Rebeko, masz moją modlitwę. Ty, twoje dziecko, to niewinne dziecko i jego rodzice. Trzymaj proszę
Tak bardzo się cieszę, że tego wysłuchałam. Moja historia nie jest tak drastyczną ale trochę podobna. Czasem tak bardzo trudno zawalczyć o siebie.
Dziękuje. Mi mama opowiedziała swoją historię ciężko mi się po tym podnieść.. Korzystam z pomocy ludzkiej. I pytam Boga czemu mi? Bo obciążylo mnie to bardzo. Choć x drugiej. Strony cake życie chciałam poznać prawdę. Bo ona daje wolność. 🙏
Jadę z rodziną tramwajem nr.3 w Rzymie. Wybieramy się do Coloseum. Gorąc w Rzymie straszliwy, a my korzystając z tego, że turystyka jeszcze nie do końca ruszyła, wybraliśmy się do Wiecznego Miasta trochę pozwiedzać. Dzieci pierwszy raz w Rzymie, a że jesteśmy tu tylko 3 dni, to pokonujemy masę kilometrów. A teraz słucham HP oglądając zza okien piękne miasto.
Zwiedzajcie ile sil w nogach. Rzymu nigdy dosyć. Pozdrawiam z polnocnych Wloch 🇮🇹 tu tez gorąc. ☀️
Nieskończone pokłady szacunku dla Rebeki za to jak przebaczyła temu człowiekowi i jak radzi sobie z tym co on jej zrobił. Pan Bóg już pewnie ma dla niej nowe piękne propozycje.
Pierwszy raz podczas tych historii rzuciłam ostro "k*wa" na cały głos. Niesamowicie dzielna dziewczyna z Rebeki. Wszystko mnie w tej historii mierzi. Brak wsparcia rodziny, partner-soczysty psychopata, durnota ludzi wokół (bita przez sku*syna dziewczyna ma być SAMA SOBIE WINNA???!!!!) i brak pomocy od ludzi, od których powinno się ją dostać od razu... NO ŻESZ.
Niestety,bardzo duzo ludzi uwaza ze to wina kobiety ze ma taki los.Nawet moja bliska kolezanka.A bo sama sobie takiego wybrala,a bo nie potrafiła go sobie wychowac,a bo po co sobie dała zrobić dzieci itp. Przykre to..
@@bokk6184 Tak, to jest straszne i niestety jest świadectwem ograniczenia, co tu dużo mówić. Już w ogóle nie dyskutuję z ludźmi o takich poglądach. Szkoda czasu.
Psychol przeszłość kryminalna wielokrotnie próbował ją zabić nadluzyl dzieci odsunol od najbliższych rodziny
Niepokalane Serce Maryji, módl się za Rebeką.
♥️🌷❤️
Widziałam prawie taka samą sytuacje ze mną. Poryczalam się. Ale gdyby nie WIARA W BOGA, już by mnie tu nie było. Po 7 latach rozstania z moim mężem , jestem juz silniejsza. Rebeko staraj się iść do przodu i mów wszystkim co cię spotkało. Nie bój się. Zaufaj Bogu. Papatki
Jemu żadna terapia nie pomoże tylkowiezienie
Jest 19 minut po północy. Słucham kolejnej potłuczonej historii, pracując-projektując jednocześnie książeczkę z programem festiwalu muzycznego. Pilnuję przy okazji dżemu z truskawek i wanilii, który robię dla naszej familii (czwórki dzieci i nas-rodziców). Zapach nieziemski, więc piękne muszą mieć sny wszyscy moi śpiący... dziękuję ojcze, że jesteś.
dopomóż Panie pragnącym miłosierdzia i opiekuj się ludźmi, którzy zmierzają na potępienie
ciężko jest gdy się kogoś kocha i widzi się tego dawnego jeszcze dobrego człowieka powiedzieć stop... naprawdę... zawsze się człowiek zastanawia, a może to ja zrobiłam źle... może z czymś sobie psychicznie nie radzi... może nie jestem wystarczającym wsparciem? przecież nie zawsze jest zly a kiedyś było fajnie... może trzeba zawalczyć, naprawić, przecież w głębi ma dobre serce... i ja, zostawić go z problemami? przecież to ja bym się czuła zła... ale facet zazwyczaj nie chce się zmieniać, przecież to nie jego wina tylko wszystkich dookoła... Ojcze Adasiu, kobietom ciężko... Brawo dla Rebeki za siłę, ale to właśnie siedzi w naszych głowach... i siedzi dopuki coś naprawdę się nie stanie... bo my jesteśmy silne i dzielne i potrafimy się poświęcać... a jak jeszcze empatyczne... tym gorzej... gdzie jest ta granica...? Samej ciężko to określić ... a znajomych w takich sytacjach się ma mało, bo zaczynamy się izolować... bo boimy się usłyszeć niewygodną prawdę... bo przecież my w głębi serca wiemy że to nie jest czlowiek do szpiku zly...
Niestety w naszym kraju panuje przekonanie ,, brudy rodzinne pierzemy we własnym domu", dlatego tak wiele tragedii rodzinnych nie jest zgłaszanych. Przykre. Może kiedyś się to zmieni.
Bardzo mnie poruszyła ta historia. Siedzę i płaczę. Szukaj pomocy kochana, zgadzam się z ojcem Adamem. Przerobiłam życie z osoba uzależnioną i teraz po czasie sama widzę jak wiele potrafią zdziałać osoby trzecie - Bóg przez innych ludzi. Bardzo Ci polecam terapię dla osób współuzależnionych oraz DDD. To naprawdę pomaga... przerabiałam i nadal przerabiam. W połączeniu z modlitwą i zawierzeniem Bogu działa cuda. Walcz o siebie oraz szczęście swoje i dzieciątka. Pozdrawiam Cię ciepło, życzę Ci siły i dużo miłości ludzi wokół ❤️
Proszę nie płakać, ja się pomimo tego bagażu dobrze mam. Psychicznie szczególnie dobrze. Przeszłam terapię, wyjście że współuzależnienia i syndromu sztokholmskiego i wszystkiego, jestem siebie bardziej świadoma. Etap toksycznego związki mam za sobą i wszystkim to polecam.
@@ania1956 Cieszę się, że tak się sprawy mają ❤️ Nie można pozwalać na to żeby inni nas ranili. Jeśli ktoś jest zbyt słaby tylko wsparcie drugiego człowieka może przynieść pomoc. Nie osądzanie. Wierzę że w Twoim życiu wszystko się ułoży ❤️
@@gabrielle4921 ma Pani rację nie można pozwalać i po to wysłałam Ojcu tę historię oraz że nawet jak wydaje się beznadziejnie to da się wyjść. Wsparcie daje na prawdę wiele i bardzo się cieszę, że rodzina mnie wspiera, szczególnie moja dobra mama, ale też wszyscy dookoła. Teraz widzę jak wiele dobra jest wokół mnie i jak duża potrzebę pomagania ma człowiek.
Ale historia mojego zycia , az nie wierze , tylko ja mam dwojke synow na obczyznie ale nie bylo nikogo b pomogl , ucieklam do Polski ,mama mnie nie przyjela bo ,, ona byla przeciwna , , a ja samie to sobie zrobilam - dalam rade ale tylko mojej wierze, to juz 16 lat po tym ,,piekle , i jestem sama wrocilam na obczyzne by synom dac lepszy start i tak sie stalo Matka Boza jest dla nas wielka opiekunka Bog zaplac za te Historie , niestety moja tauma jst nadal wielka , ,gdy on ,, jest w poblizu ,,
Dużo sił dla autorki historii 🤗❤🧡💛
A ja słucham HP wracając pociągiem od ukochanej Chrześnicy. Ostatni pociąg dnia dzisiejszego na który spóźniłam się 2 minuty, a on odjechał 3 minuty po czasie. Pan Bóg zawsze czuwa ❤️ Ściskam Ojcze Adamie!
A ja słucham sprzątając i czekając na teleporadę dla mojej córki. To prawda co Ojciec mówi trzeba mówić i skorzystać z pomocy specjalistów. Sama jestem tego przykładem. Zaczynam żyć od nowa z pomocą cudownych przyjaciół oraz mądrych psychologów. Z Panem Bogiem
Serdecznie pozdrawiam Ojca Adama i wszystkich słuchających HP, Szczęść Boże 💔❤️🧕❤️💔
Słucham HP i kocham ojca coraz bardziej, bo te historie są prawdziwie święte.
Ppp9
Fakt mocna historia, muszę napisać, mnie też wkurza ojcze, że osoby krzywdzone nie ida po pomoc, i te zaklamanie nas osób krzywdzonych- może tym razem się naprawi. Te nasze ludzkie kombinowanie. Wiem coś o tym bo choć nie miałam tak tragicznej historii to tez mam męża alkoholika w miarę wcześnie to zakonczylam. Bog postawił mi właśnie ludzi na drodze, z ktorymi się dzieliłam tymi sytuacjami. Postawil też wspolnote, kapłanów którzy pomogli mi przejsc przez modlitwe przebaczenia ludziom, którzy krzywdzili mnie w dzieciństwie, wtedy nic nie mówiłam. To wszystko wraca jeszcze teraz, bez oczywiście chęci zemsty ale z bólem. Jescze raz dziękuję za te historie 😊
Dziękuję za tą historię. Trudno to ocenić, czy zrobiłaś coś dobrze czy źle. Coś takiego trzeba samemu przeżyć żeby to ocenić. Piszę to z perspektywy faceta jakim był Twój. Nie szanowałem swojej żony, jestem uzależniony od narkotyków i alkoholu. Teraz jestem trzeźwy i jestem jej wdzięczny że dawała mi wiele szans, chociaż wiem że zrobiła to raczej z obawy przed oceną rodziny i najbliższych. Wierzyła że coś się zmieni bo poznała kogoś innego niż to czym się stał przez uzależnienie. Dzięki Bogu tak się stało i jestem teraz trzeźwy ale przeżyła podobny dramat. Będę się za ciebie modlił i za Twoje dziecko. Wierzę że będzie szczęśliwe. Wierzę że nic się nie dzieje bez przyczyny i dzięki takim momentom uczymy się doceniać te najmniejsze i najprostsze na pozór rzeczy. Pozdrawiam❤
🥺😔
Płakałam gdy to czytałam...cieszę się że jesteś przy swojej rodzinie...dziękuję za To co napisałeś...
Tomku pamietam Wasza HP mam nadzieje ze wszystko dobrze. Sciskam mocno Wasza rodzinke 💞💞💞💞💞❤️😇. Pozdrawiam z Monachium 😍
@@elamodrzejewska Dzięki. Wszystko ok. Miło z Twojej strony, że to piszesz🙂Wzmacniają mnie takie chwile i słowa. Trzymaj się❤
Tomku jestem w drodze do Sanktuarium Matki Boskiej Wspomagajacej w Passau/ Pasawie. Pamietam o Was i na pewno Mateczce wspomne. 😇😇🙏🙏 Pozdrawiam z Monachium ♥️♥️
Za oknem wichura i leje cały czas. Idealny czas na słuchanie HP. Rebeko kochana wzruszylam się słuchając Twojej historii. Wspieram modlitwą i przesyłam pozdrowienia dla Ciebie i Twojej córeczki.
Niech Bóg blogoslawi i chroni Rebekę i dziecko ,daj jej sile ,miłość twoja ,zmianę myślenia, pozdrawiam serdecznie, życzę zdrowia najlepszego ,gratulacje ze wyszłaś z piekła, caluski dla ciebie ❤❤❤😊
O. Adamie, jako żyw znów stanął mi w oczach Twój film z okresu protestów ws. zaostrzania aborcji. Wówczas to, co najbardziej do mnie trafiło, to przekaz: nie zakazy, nie groźby, a ludzka chęć pomocy Kobiecie w trudnym momencie może uratować nienarodzone. Ta Kobieta okazała się niezwykle silna, wbrew temu, jak uległa była względem swego oprawcy, była cholernie silna i odważna, mimo tak wielkich turbulencji, problemów nie zdecydowała się na aborcję, nie zdecydowała się oddać Dziecka, choć była maltretowana psychicznie. Nie wiem czy to jest możliwe, ale w swoim liście wspomniała, że pozostaje w długach po temtej historii, w związku z tym, czy nie moglibyśmy zorganizować dla Niej, dla Jej Dziecka jakiejś zbiórki? Ona już dość przeszła. Może jakiś fundusz dla Matek w trudnej sytuacji? Dobrem, nie groźbą można więcej istnień uratować. Pozdrawiam, facet.
W uszach HP a w tle mecz Dania-Finlandia. HP przerwane, bo na boisku sceny jak z horroru. Walka o życie 29 letniego piłkarza… długie minuty ciszy i modlitwy. Na szczęście po reanimacji duński zawodnik odzyskał akcje serca. Niech Bóg nad nim dalej czuwa. To były ciężkie minuty. Ale teraz, gdy z internetu dopływają pozytywne informacje na temat jego stanu mogę wrócić do dalszego słuchania HP. Wspomnijcie dziś o tym piłkarzu i jego rodzinie w swojej modlitwie 🙏🏼
Wspomożycielko Wiernych módl się za nami i bądż naszą ucieczką
A ja słucham w drodze do pracy, w której pracuję już trzeci tydzień. Idąc na rozmowę kwalifikacyjną byłam bardzo nie przekonana, wręcz nie chciałam dostać tej pracy. Pomodliłam się przed rozmową - 'Jezu, Ty się tym zajmij, zrób jak Ty uważasz... ' I dostałam tę pracę. Jestem coraz bardziej przekonana, zaskoczona i szczęśliwa, że jestem w tym miejscu, w którym jestem. Dziękuję za wszystkie niespodziewane historie, te potłuczone, mniej lub bardziej. Z Panem Bogiem!
do tej pory wydawalo mi się, ze moje problemy są najwieksze i najtrudniejsze na świecie... po wysluchaniu tej historii wiem, ze są ludzie, którzy mają trudniej ode mnie... pewnie jestem na drugim miejscu... pozdrawiam Rebekę 🌻🌻🌻
Towarzyszę w cierpieniu i rozterkach. Pozdrawiam
Jemu nic nie pomorze
Ale trudne przeżycia.... 😰 I jak Ty pięknie Rebeko zaczęłaś widzieć, mimo wszystko... Trzymaj się 🤗🤗🤗 Masz siłę! 🌞❤️🌱
A ja dodam tyle od siebie. Jeśli macie rodziców / opiekunów, którzy mocno odbiegają od postawy troskliwych opiekunów idźcie na terapię inaczej jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że będziecie w kiepskich relacjach.
Rebeko masz moja modlitwę. Trzymam kciuki za Twoje dalsze życie. 🙂
Rebeko, jesteś moją bohaterką. Dałaś radę! Jak TO przetrwałaś, to przetrwasz wszystko! Pamiętam o Tobie w modlitwie 🙏🤗❤️
Wracam z pracy samochodem w deszczową pogodę i słucham...
Ojcze dziękuję za historię a w szczególności komentarz na końcu, w tej chwili sam staram się pomóc koleżance którą bezprawnie z naruszeniem jakichkolwiek zasad, przyzwoitości zwolniono z pracy. Czeka mnie ciężki tydzień i sam potrzebuje wsparcia w dalszej walce.
Dobrze że śmieć siedzi
Ta historia mnie zmroziła, szczególnie, że słuchałam ostatnio historii Hani na kanale Olgi Herring i podobna sytuacja skończyła się tragicznie ... z Bogiem moi drodzy.
CT
Przerwa w sprzątaniu sobotniemu.😋kotlety schabowe super, dobry sposób na wyładowanie emocji.🖐ale te komentarze super. Historie są naprawdę piekne👋, 🥲każda urokliwa ta strasznie smutna.Dziękujemy ojcze.🤝
Ja odwróciłem się od dziecka na które krzyczała matka. Mówiła do siedmiolatki, żeby przestała bo ludzie patrzą się na nią jak na debila. Aż mnie świerzbiło żeby powiedzieć że jak na debila to ludzie się patrzą na Panią a nie na dziewczynkę, ale zabrakło mi odwagi i ludzkiej postawy.
Oo tak, Pawlukiewicz naprawde potrafi trafiac do ludzi, niezwykle. Ty rowniez Ojcze Adamie :D
Kochana "Rebecco" nie obwiniaj sie.....Pan Bog czekal abys uswiadomila sobie co sie dzieje ..aby tobie pomoc...przykre to bardzo..........zycze tobie duzo sily i milosci ...dasz rade ....masz kochana coreczke.......❤❤❤🕊🕊🕊🥰🥰🥰terapia super pomysl......
Podziwiam Cię Dziewczyno i całym sercem jestem z Tobą. Przytulam mocno i długo nie zasnę myśląc co przeżyłaś . Muszę sobie popłakać.......Po prostu jestem z Tobą ❤️
Wielki szacun dla Rebeki za to, że wyswobodziła się od niego, ale słuchając jej historii uświadomiłem sobie, że ten scenariusz powtarza się za każdym razem kiedy nie potrafimy reagować na zło a wydaje się nam że kochamy i damy radę naszą miłością uratować tą drugą osobę. podobne historie wydarzą się każdemu kto tak ma wpojone. Ja też nie zorientowałem się w porę i łudziłem się podobnie, że się ułoży. Dopiero po kilku latach zacząłem sobie radzić i wychodzić z moich tragedii. Ojcze Adamie naprawdę nie jest łatwo znaleźć kogoś kto wysłucha a jeszcze pomoże. Ty spotkałeś "golonkę" który ci pomógł ja jeszcze nikogo. Wiem, że Bóg poprowadzi ją i każdego ku dobru ku słońcu. A wszystko się zaczyna kiedy nie potrafię nazwać zła, opisać tych sytuacji i podjąć decyzję o przeciwstawieniu lub odejściu. ( Tak czasem i trzeba stoczyć bitwę - miałem i tak).
A ja słucham w szpitalu modląc się żeby dali radę wenflon wkłuć bo już nie ma dobrego miejsca
Znajdą. To niezli spece. Rozumiem cierpienie. Scskam
I udało się za siódmym razem dziękuję za to naprawdę
@@jennyj3026 też się cieszę, co za radość o poranku. Ściskam
@@jennyj3026 ... jest już czwartek ....mam nadzieję, że jest u Ciebie lepiej 🤔🌼🌺🦋🐞🤍
Tak już po strachu dziękuję Panu za wszystko szczególnie za położną Panią Martę była dobra jak chleb dla wszystkich chorych
Za oknem burza idealny moment na posłuchanie historii potluczonych ❤
Popieram.U mnie już po burzy jednak wciąż leje
U nas też zawierucha za oknem. Super czas na słuchanie HP pozdrawiam serdecznie
Rebeco jesteś wielka i odważna kobietą. Dziękuję za tą historię. Będę w modlitwie o Tobie pamietac🙏🙏🙏🙏
Wybaczyć? No jasne, to najlepsze wyjście dla samej siebie, tylko że nie wolno tym głośno mówić dopóki krzywdziciel nie przyjdzie skruszony. Pawlukiewicz i Dziewiecki jasno i tym mówią. Ściskam i pozdrawiam.
Bardzo mądrze! Informować o wybaczeniu tylko, gdy ktoś dorósł do jego przyjęcia. Warto też rozróżnić wybaczenie i pojednanie.
Słucham w napięciu tej historiu do samego końca i ze lzami w oczach. Ciesze sie ze jestescie bezpieczne. Obyscie nigdy nie musialy sie ukrywać czy uciekać! Obiecuje modlitwę! Trzymaj sie Rebeko! Badz zawsze blisko Boga a będzie dobrze!
Witam ! Slucham tej smutnej histori ,tak strasznej ,jest dużo takich histori ,biedne kobiety nie potrafią uwolnić się z chorych związków, strach paraliżuje, boże chroń wszystkie kobiety, pomóż innym ,by mialy odwagę prosząc o pomoc, przepisy w naszym kraju sa chore ,mam przyjaciółkę co żyje w piekle ,to kobieta która jest nękana ,to ona musi udowodnic zlo ,a oni sa bezkarni i nadal krzywdzą ❤❤
Kochana Rebeco przesyłam Ci wszystko co najlepsze ❤
Wzruszyła mnie ta historia. Bo to jakby kawałek mojej historii. Po 8 latach odeszłam od przemocowgo męża. Punktem zwrotnym był ojca vlog w tle z basenem. Jestem silniejsza i już umiejąca stawiać granicę. I nauczyłam kochać się siebie. To dzięki ludziom na których się otworzyłam. Tak jak Ojciec mówi Bóg działa przez drugiego człowieka.
Bóg zapłać 🙏💛💙.
😔
Wyszłam z przemocy i chwała Panu. Tylko On sprawił ze to się dobrze skończyło. On wie ze teraz kocham Go jeszcze bardziej. Jestem szczęśliwsza niż osoby które wiodą spokojne życie. A to doświadczenie umocniło mnie rozkochały w Panu jeszcze mocniej i jestem baaardzo szczęśliwa. 😀
Ojcze Adamie, a co z matkami krzywdzonymi przez swoje dzieci? Żyje z synem hazardzistą od 15 lat....proszę o modlitwę. Nie dla siebie, ale dla niego o wolność od nałogów!
Nie jest dobry najblirzszych zgotował piekło bedzie proces
UDAŁO SIĘ!!!
Wreszcie wysłuchałam wszystkie Historie Potłuczone. Trwało to z kilka tygodni, ale nareszcie mogę napisać komentarz pod filmem, który oglądam z tygodniu jego wstawienia na YouTuba. Ogólnie to słuchałam ojca w każdym tzw "międzyczasie": w tramwaju, w pociągu, idąc na przystanek, gotując, piekąc, sprzątając, prasując; po prostu wszędzie. Zastanawiam się czego ja teraz będę słuchać całymi dniami, kiedy nie mam niczego do nadrobienia. Ostatnio słuchałam też wtedy kiedy nie miałam z kim rozmawiać (zwykle gadałam przez telefon z moim chłopakiem, ale po wysłuchaniu kilku Pachnideł stwierdziliśmy, że to nie warto jest ciągnąć naszego związku). Dzisiaj akurat słuchałam ojca kiedy się rozciągałam, bo miałam (i w sumie ciągle mam) okropne zakwasy po treningu.
Ps. Czytanie komentarzy jest super, też to uwielbiam.
Pss. Truskawki są przepyszne, polecam zblendowane z maślanką. Jak dla mnie hit tego miesiąca
Witam, Szczęść Boże :)))
Słucham Ojca robiąc długie weekendowe wybieganie. Skupiając się na historiach potłuczonych co najmniej o połowę rzadziej powtarzam sobie że już nie mam siły i to jest na pewno ostatni kilometr. Także jest Ojciec współodpowiedzialny za poprawę mojej wydolności ;). Pozdrawiam i dziękuję. Anna
Szok, że obok nas dzieją się takie rzeczy, a my nie reagujemy, każde słowa teraz wypowiedziane zabrzmią pusto.
Słucham HP i myślę sobie o nadchodzących bardzo ważnych uroczystościach które będą już w najbliższą niedzielę, tj. Komunia Święta córki oraz Chrzest Św. synka. Nie mogę jednak zebrać myśli, gdyż właśnie się dowiedziałam, że mój brat właśnie znalazł się w szpitalu, jest bardzo ciężko chory i lekarze dają bardzo mały procent na przeżycie. Nie zdążył jeszcze poznać swojego siostrzeńca. Bardzo proszę o modlitwę za niego, to młody człowiek który choć pobłądził w życiu i pogubił się, ma 2 dzieci. Dobry Boże miej go proszę w swojej opiece, Duchu Święty czuwaj nad nim 🙏📿🕊️
Witam twoje słowa przyciągają jak magnez jesteś super Szczęść Boże Wszystkim dziękuję Ojczulku Adamie paaaaaa 💞💕🕊️🌹👍
Ale sie wzruszylam- sciskam serdecznie i zycze wszystkiego najlepszego 💖💝☀️❣️
Byłam w podobnej sytuacji tylko że mamy ślub, dwóch synów, mówiłam wszystkim na około o mojej sytuacji, nikt, ale to nikt mi i moim dzieciom nie pomógł, wyprowadziłam się z domu a że mąż pracował za granicą więc wracałam do domu na ten czas gdy go nie było bo młodszy syn był jeszcze niepełnoletni. Lata leciały dzieci dorosły pozakładały rodziny, ale jak mnie mąż nie szanował tak i u synów nie mam szacunku, a starałam się ich dobrze wychować, cóż, teraz jakoś się poukładało, a nawet jest Oky, jestem sama, z dziećmi mam mizerny kontakt, ale zato z Bogiem mi po drodze, sama się wpakował w to małżeństwo, ale Bóg mi pomógł i pomaga każdego dnia. Mimo słabych relacji z dziećmi nie czuję się samotna bo mam Boga. Pozdrawiam
.
Rebeco łączę się z Tobą w tym bólu i cierpieniu, którego doświadczyłaś. Nie jesteś niczemu winna. Związek z oprawcą trwał tyle ile trwał i tyle. Gratuluję odwagi przełamania bariery lęku, rozczarowania, wstydu i niskiego poczucia wartości. Zasługujesz na miłość. Jesteś niesamowicie silną kobietą. Ściskam Cię mocno 🤗❤️ pamiętaj, nigdy nie jesteś sama.
Oprawców było dwoch tohomosekslalisci a ona była ich przykrywka codzienne tortury
A ja słucham z opóźnieniem ... i kiszę się, bo ciepło ... Ale tak naprawdę, to kiszę ogóreczki z czosnkiem, koperkiem, z chrzanem i uśmiecham się do Ciebie Ojcze... i do tych, co słuchają ... i jestem szczęśliwa w dużym zmęczeniu... dziękuję
Nie jesteśmy na tym świecie sami i naprawdę nie powinniśmy dźwigać wszystkiego w pojedynkę. Ciesze się, że istnieje Langusta, tu właśnie poznałam kilku wspaniałych ludzi .Ale ja chce czegoś więcej niż tylko internetowe przyjaźnie, chętnie założę grupę wzajemnego wsparcia jestem z miasta Żary w województwie Lubuskim jeżeli ktokolwiek widzi sens ,aby langustowa rodzinka wspierała się też w realu to jestem.
Zawsze zasada: Wyjdź z ukrycia. Adaś też o tym mówi. Pozdrawiam
Brakowało mi takiej historii jak Twoja Rebeko. Modlę się za Ciebie i Twoją córkę. Ojcze, dziękuję, zawsze wiesz jaką historię przeczytać, aby mnie jak zwykle złapała za serce i otworzyła oczy... Udowodniła że a może jednak warto zacząć DZIAŁAĆ na przekór całemu światu..
zawsze warto przeciwstawiać się złu, stanąć w prawdzie, wbrew wszystkiemu co mówią ,zacząć chociaż od jednego małego kroku który uruchomi machinę zmian ku dobremu. ja już jestem po milionowym małym kroczku każdy utwierdza mnie w przekonaniu że poporstu zawsze można coś zrobić zawsze
Jak bardzo trzeba się czuć nic nie wartym, jak bardzo trzeba czuć się nie kochanym żeby znosić coś takiego...
Dziękuję
:) Szczęść Boże :))
Szczęść Boże, słucham 4 odcinek ,obcięłam synkowi włosy, wykąpałam, nakarmiłam i teraz przy zielonej herbatce odpoczywam.. ściskam was mocno 😊😁😇
Słucham tej historii siedząc w ogrodzie i robię na szydełku torbę.
Ludzie robią różne rzeczy słuchając ale nie usłyszałam jeszcze by ktoś słuchał i szydełkował🧶🧶.
Uwielbiam je słuchać i podsyłam moim córkom bo warto ich posłuchać, a niektóre dotykają i naszych problemów.
Ojcze Adasiu pozdrawiam i proszę o więcej.
Może i ja się kiedyś odważę coś napisać, bo jest co😏😏
Chciałabym coś napisać..nasuwa się tylko smutek i łzy.. Rebeco wspieram Ciebie i Twoją Córeczkę modlitwą🕊💕
Co za historia..😪
Bóg zapłać. Pozdrawiam.
dziekuje i pozdrawiam
Zrobilas niezwykla rzecz dla swojej corki - pokazalas jej, ze trzeba walczyc o siebie i swoje dziecko. Zrobilas cos wspanialego, ze zawalczylas o swoje bezpieczenstwo i zycie, jestes silna i wspaniala!
Policja.. Nie mieszkam w PL, ale nasza sasiadka miala podobny problem do Rebeci. Pewnego dnia bedac sama w domu z malutkimi dziecmi uslyszalam za sciany, w domu obok klotnie, wyzwiska i krzyko naszej sasiadki. Bylam sama w domu z dziecmi, wiec wezwalam policje i zadzwonilam do mojego meza zeby szybciej wrocil do domu z zakupow bo sama boje sie tam pojsc. Maz wrocil po 10 minutach i odrazu poszedl do domu obok nas - zabralismy sasiadke do siebie i zaopiekowalismy sie nia, jej maz cham i tyran wyprowadzil sie w tym samym dniu... Policja przyjechala po ponad 3h od mojego telefonu🙄, nie zastawszy nikogo w domu sasiadki, zapukali do nas, najblizszych sasiadow, czy moze wiemy gdzie ona jest... 😡. Odpowiedzialam, ze w tym czasie juz moze bylaby zakopana w ogrodku, no ale na szczescie jest cala i zdrowa u nas. Kochani reagujmy, bo mozna malym wsparciem okazanym drugiemu czlowiekowi zmienic na lepsze jego zycie.
Brawo Magda!!! Brawo maż Magdy, jesteście kochani
Nikt nie ma prawa skrzywdzić drugiego człowieka .
Piszę zanim zasnę. Bo Ojcze działasz na mnie jak środek nasenny 🙈 a szczególnie HP. Późno wieczorne i nocne słuchanie kończy się zaśnięciem jeszcze na komentarzach.. Także jak mam problem z zaśnięciem to HP zawsze działają 😉 Nie zrozum mnie źle, o każdej innej porze słucham uważnie, po prostu kojący głos późną porą mnie skutecznie wycisza 😊
ja aktualnie tradycyjnie słuchając HP lepię kijki i łapki do bańkowych szaleństw... Ojcze Adasiu, chętnie podeślę, można poczuć się ... jak dziecko, bańki są fajne w każdym wieku ;-) Pozdrawiam cieplutko!
Wróciłam po tygodniowym pływaniu żaglówką z mężem po jeziorach mazurskich. Pierwszy raz w życiu spędziłam tydzień na wodzie (nie umiem pływać i strasznie boję się fal. Zrobiłam to dla męża) Nadrabiam słuchanie Wstawakow, słucham HP i buja mi się w głowie. Głos ojca Adama pozwala mi wrócić do normalności.
Nikomu się nie zwiedzała dostała wsparcie od matki
Tak o. Adamie, należy mówić, mówić, mówić. I wychodzić do ludzi. Terapie, wspólnoty czy odnowienie starych, dobrych przyjaźni, uwalnia i daje siłę do życia. Rebeko, pięknie, że przebaczyłaś, to ważne. Otaczam modlitwą.
Mój tata jest hazardzista. Przestał grać dopiero jak wymusilysmy na nim z siostrą podpisanie u notariusza, jakiegoś oświadczenia, że nim jest (już nie pamiętam fachowo jak to się nazywa i co tam się wpisuje) i rozesłaniu do kasyn- co skutkowało tym, że musieli go umieścić na jakiejś liście i ma tam zakaz wstępu. Nie wierzył, że tak to działa, ale działa, sam potem powiedział, że próbował wejść, ale go nie wpuścili 😎
Dopiero jako osoba po 30-tce zrozumiałam, czemu matka nigdy go nie zostawiła (współuzależnienie), czemu ja wpakowałam się w małżeństwo z osobą, która wystarczyła, że rzuciła mi parę dobrych słówek i już dziękuję, do widzenia, jestem jego, czemu noszę w sobie blizny po ranach(które jeszcze czasem krwawią), że jestem całkowicie bezwartościowa i dla nikogo nie ważna -nie zaznałam nigdy ojcowskiej miłości takiej jaką powinna zaznać dziewczynka, ojca po prostu nie było, czemu matka zamiast okazać mi wsparcie na zakrętach życiowych też nic nie robiła, tylko leżała na kanapie i cisza -trudno pomóc, jak samemu jest się w d...,bo całe życie skupia się wokół spłaty długów męża, czemu usłyszałam od matki "on Cię i tak kopnie na koniec w d...,bo tacy są faceci" i mam nieustające przeświadczenie, że tak właśnie będzie, mąż prędzej czy później kopnie mnie w d....
Kiedyś jako dziecko jeszcze napisałam list do ojca (pozostał bez odzewu), że w tych kasynach to on przegrywa nie tylko kasę, on przegrał życie swoje, mojej matki i moje (i mojego rodzeństwa). Teraz mu już wybaczyłam, hazard to choroba. Ale Bóg jeden wie, co znaczy dla dziecka dom, w którym dzieje się zło, nie ma poczucia bezpieczeństwa, za to myśli, żeby jak najszybciej z niego wyjść i nie musieć wracać. Niestety do tej pory dom nie jest dla mnie miejscem, w którym mogę mieć schronienie. Mam nadzieję, że moje dzieci będą mogły u mnie i mojego męża zawsze znaleźć swój azyl.
W intencji Bogu wiadomej
Jestem wstrząśnięta! Brak mi słów. Chciałabym Cię Kochana Rebeko bardzo mocno przytulić. Walcz o siebie i swoją córcię❤️ niech Dobry Bóg Wam błogosławi i strzeże Was!
Dzięki Ojcze za link do muzyki 🤗
Wszystkiego dobrego dla Rebeki ❤ silna dziewczyna z Ciebie 👍
Brak słów 😔
Piękna historia, takie trudności i siła Rebeki!!!
Trzeba do przodu iść i nie oglądać się za siebie🍀Serdecznie pozdrawiam❤️
Słucham sobie HP w drodze do roboty przy naprawie robotów, żeby wykarmić moją czwórkę rozbrykanych dzieciaków i cód-żonkę w ciąży. Nie teraz,ale kiedy słucham to jadę. Miałem dużą przerwę w languście bo już byłem mocno przeszustakowany i pomysł HP wydawał mi się małobiblijny.Teraz widzę jak bardzo się myliłem. Jezus w sumie często robił: opowiadał historie ludzi i je komentował z miłością. O. Adamie nigdy nie przestawaj tak się jarać Panem Bogiem.
Ojcze Adamie, to chyba najlepsza Twoja seria, chociaż wiele Twoich serii to po prostu petarda. Mam nadzieję, że zaczniesz częściej wrzucać te historię i mam też nadzieję, że w końcu opiszę Ci kilka swoich historii potłuczonych (a jest co pisać). Pozdrawiam!
Szczesc Boze juz czwartek a ja dopiero znalazlem czas na wysluchanie HP .Ostatnio tego wszystkiego nie obejmuje lub po prostu dopadla mnie starosc ,jak dobrze starzec sie z Wami i HP🤗🙏👋
Słucham teraz tych historii leżąc nad morzem… niesamowite macie te historie❤️ Pozdrawiam Was wszystkich, z Bogiem!
Nieustannie bardzo proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Przed ślubem połamał zebra znęcał się nad dziecmi
Słucham HP z albergue w Santiago de Compostela do którego przespacerowałam 500 km 🎉... Piękna trasa, piękni ludzie, piękna przygoda. Pozdrawiam, Gosia ❤️