Ta gra jakoś kompletnie bez echa przeszła, a zagrałem na Board Game Arena i okazało się, że jest bardzo, bardzo dobra. Po obejrzeniu filmiku rozjaśniło mi się trochę wątpliwości, ale wciąż nie mam pewności jak jest z polowaniem na tytanów, bo na BGA były sytuacje, że przy ujawnionych tytanach ktoś wykonywał akcję w mieście, w którym nie było potwora ani surowców i tytana nie znajdował, a później ktoś wykonywał w innym mieście i znajdował.
No właśnie dlaczego ta gra jest tak nieznana? Jest tyle średnich tytułów jak Splendor, Colt Express itd które są bardzo popularne a o tej gierce dowiedziałem się niedawno i przypadkiem😅
Wydaje mi się, że problem tej gry jest taki, że to jest gra familijna, właśnie pokroju Splendor, czy Wsiąść do Pociągu, ale w cenie nieco wyższej niż tamte tytuły, za wysokiej dla nie siedzącej w grach rodziny, sprawiająca w dodatku na pierwszy rzut oka gry dość skomplikowanej, co początkujących odrzuca. Z kolei dla geeków gra jest zbyt prosta i z kolei oni oceniali ją słabiej mając pewnie inne oczekiwania. Myśleli patrząc na wykonanie, że to będzie coś bardziej "mięsistego", a jak zaczęli grać, to się okazało, że to nie jest za bardzo tytuł dla nich - słabe oceny tym spowodowane rzutowały na słabszy odbiór gry przez kolejnych graczy. Podsumowując: za droga dla rodzin (plus ten upierdliwy setup oraz średnio przystępna instrukcja), za prosta dla geeków = gra nietrafiona marketingowo.
Ta gra jakoś kompletnie bez echa przeszła, a zagrałem na Board Game Arena i okazało się, że jest bardzo, bardzo dobra. Po obejrzeniu filmiku rozjaśniło mi się trochę wątpliwości, ale wciąż nie mam pewności jak jest z polowaniem na tytanów, bo na BGA były sytuacje, że przy ujawnionych tytanach ktoś wykonywał akcję w mieście, w którym nie było potwora ani surowców i tytana nie znajdował, a później ktoś wykonywał w innym mieście i znajdował.
No właśnie dlaczego ta gra jest tak nieznana? Jest tyle średnich tytułów jak Splendor, Colt Express itd które są bardzo popularne a o tej gierce dowiedziałem się niedawno i przypadkiem😅
Może nie chciał znajdować tytana? ;-)
Wydaje mi się, że problem tej gry jest taki, że to jest gra familijna, właśnie pokroju Splendor, czy Wsiąść do Pociągu, ale w cenie nieco wyższej niż tamte tytuły, za wysokiej dla nie siedzącej w grach rodziny, sprawiająca w dodatku na pierwszy rzut oka gry dość skomplikowanej, co początkujących odrzuca. Z kolei dla geeków gra jest zbyt prosta i z kolei oni oceniali ją słabiej mając pewnie inne oczekiwania. Myśleli patrząc na wykonanie, że to będzie coś bardziej "mięsistego", a jak zaczęli grać, to się okazało, że to nie jest za bardzo tytuł dla nich - słabe oceny tym spowodowane rzutowały na słabszy odbiór gry przez kolejnych graczy.
Podsumowując: za droga dla rodzin (plus ten upierdliwy setup oraz średnio przystępna instrukcja), za prosta dla geeków = gra nietrafiona marketingowo.
@@tasujturlaj5272 dziękuję za odpowiedź 😍