Emocje! Emocje! Zjazd z pierwsza kosmiczna robi wrazenie. Sprytne jezdzidelko. Cos jak Reksio, albo Szarik - tylko na sterydach. Milo sie Was oglada i slucha. Dobrze tez zobaczyc slonce, nawet przez chmury.
Właśnie Was odkryłam i mam nadzieję, że nadal żyjecie moim wymarzonym życiem, dajcie znać, czy będzie ciąg dalszy! Jako lądowa syrenka, czekam na sezon na Mazurach...
Oglądałem z zapartym tchem od Falkor i My do teraz. Cieszę się, że są tacy ludzie jak Wy, którzy pokazują jaki piękny jest świat i inspirują do jego poznawania. W czerwcu wybieram się pierwszy raz na Bałtyk. Co dalej kto wie. Może kiedyś rejs Falkorem. Stopy wody pod kilem. Jesteście super a narracja Asi coś wspaniałego. Wyczyn Michała na elektryku Z16 szacun, oj i te rybaczenie w Decathlonie znam temat :) Pozdrawiam serdecznie, ahoj przygodo:)
Witam! Dopiero teraz natknąłem się na Wasz cykl filmów, przeglądając inne żeglarskie. obejrzałem wszystkie Wasze, są takie inne od większości, bardzo ciekawe, opowiadają o miejscach. Michał nie jest wylewny w słowa, ale Asia, istna "katarynka", brawo jestem pod wrażeniem umiejętności opowiadania ciekawie i barwnie, jakbyś czytała książkę podróżniczą i ten piękny polski język, gratuluję! Serio, piszesz książki? Ja żegluję po śródlądziu, rzeki, jeziora i kanały w Polsce. W większości samemu. Jestem już na emeryturze. Pozdrawiam serdecznie, stopy wody pod kilem!
Super pomysł na odcinek. Szacun i Wielkie dzięki za kolejne nagrania, wiem jakie to pracochłonne. Też pomyślałem że jak wciągaliście rower na jacht to było ryzyko zwodowania, przypinajcie go jakąś linką na relingu dla bezpieczeństwa. Pozdrawiam. Kamil
Bardzo fajny film. O silniki komponenty się nie martwcie są nieźle zabezpieczone silnik jest praktycznie niezniszczalny. A wymiana silnika jest prosta i tania
Tak ja się spodziewałem bardzo ciekawy odcinek.Rower dobry pomysł.Choć elektryk nie moja bajka.A przy wyborze najważniejsze do czego ma służyć.Pozdrawiam Rysiek 😀
Super . Życzę udanych przejażdzek. Powiem szczerze że skóra mi trochę cierpła jak ładowaliście i rozładowywaliście rower na jacht. Oby służyły Wam jak najdłużej...
@@FalkoremwRejs kurcze nie wiem może ja mam takie szczęście że ilekroć coś robię to rzeczy okazjonalnie się wymskną. Zawsze sobie wtedy myślę: Kurde dobrze że nie nad wodą...:D Co prawda u Was nie trudno o jakiś bloczek więc przynajmniej asekurować się można . Swoją drogą jaką najdroższą rzecz utoiliście przypadkowo?
Najdroższy, to chyba był telefon (dość nowy i dość dobry). Jak się okazuje, nawet wodoodporne telefony nie są już wodoodporne na trzech metrach 🤷 Ale przynajmniej udało się wyłowić (bo na kotwicy staliśmy) więc chociaż karty SIM i karty pamięci nie straciliśmy. A z tańszych ale większych rzeczy to bom od spinakera na przykład.
Jak byście byli regularniejsi, to były by większe zasiegi. Tak niestety działa algorytm. Popracujcie nad tym, bo filmy są naprawdę fajne i warto by było dotrzeć do większej widowni.
Hej, jak udaje Wam się żeglować od 4 lat i radzić sobie z bieżacymi wydatkami? Pracujecie okresowo / mieliście 4 lata temu przygotowane kase na ten okres?
Bardzo różnie to ogarnialiśmy do tej pory, ale tak - przez większość czasu przynajmniej jedno z nas musiało pracować. Nie odziedziczyliśmy fortuny, nie mamy udziałów w żadnej wielkiej spółce, nie mieliśmy też specjalnie dużych oszczędności gdy przeprowadziliśmy się na jacht (a na pewno już ich nie mieliśmy gdy po zakupie dosprzęciliśmy ten jacht). Dość istotny jest minimalizm i ograniczenie wydatków - takie życie potrafi być dość tanie. Ale jakiś przychód trzeba mieć, w zależności od tego co się umie i gdzie się chce przebywać / jak "komfortowo" żyć. Nie ma tu uniwersalnej receptury - każdy musi znaleźć własny sposób.
Testu roweru elektrycznego na kanale od rejsach na pewno się nie spodziewałem :) Przyznam szczerze, że jestem zaskoczony zasięgiem. Przy tak małej baterii, w górach po 20-25 km zwykle padały mi baterie. Przynajmniej na rowerze z decathlonu kupionym na kanarach :) Jak mocno trzeba było cisnąć w pedały?/Jak męcząca była jazda? /Pozdrawiam Leszek z eBicoCampo :)
Dzięki bardzo! Szczerze - zupełnie nie było ciężko. Bez pedałowania pewnie dałoby się jechać komfortowo jakieś 12-15 km/h w stromszych momentach. A z pedałowaniem 18-20 bez problemów. Po 6 miesiącach nadal jesteśmy mocno zadowoleni - choć obawiamy się rdzy, dlatego na większość rejsów wkładamy je jednak do środka, a na zewnątrz trzymamy w pokrowcach.
Witam kupiłem ten rowerek Po waszej recenzji i mam pytanko rower jedzie mi tylko 15km/h co mam zrobić i co oznacza p wyświetlaczu bo instrukcja tylko po chińsku 😬
Hej. W trybie ECO wspomaganie pedałowania włącza się tylko do 15km/h. Przełączałeś na inne tryby? W wyższych nie daje więcej? Te dwa dolne przyciski (złośliwie w inną stronę niż by się myślało) przełączają pomiędzy trybami. Przy wyższych trybach prędkość motorka regulujesz manetką w prawej ręce (tak jak w skuterze) - powinno rozpędzać do 25km/h po płaskim. Jeśli tego nie robi to możesz mieć wadliwą sztukę.
Wrzuccie napisy po angielsku a widownia zwiekszy sie 100krotnie... Jak bylem w Polsce to z bulem serca ale widzialem ludzi ktorzy jezdzili po lesie w maseczkach(na rowerach), w Anglii niektorzy jezdza autami w maseczkach - nawet jak jezdza sami... Plandemia to tylko stan umyslu - wiec nie trzeba jezdzic na rowerze w maseczce... All the best i pozdrawiam!
Bez wspomagania chyba nie ma ograniczeń ;) Ale jeżeli chodzi o tryby elektryczne, to w trybie pedałowanie plus wspomaganie jest wooolno - wspomaganie przy 14 km/h daje sobie spokój, więc go nie sprawdzaliśmy. W trybie Full wspomaganie, 25 km/h realne jest 40-45 km zasięgu o ile nie jest bardzo górzyście. Na podjazdach trzeba pomóc pedałami żeby była prędkość większa niż 20 km/h. Na płaskim 25 km/h i więcej trudno wycisnąć pedałując bo nie ma przerzutek.
Nie, jest całkiem spoko - natomiast nie ma przerzutek i jest dość ciężki. Po płaskim jest całkiem ok, natomiast pod górkę bez wspomagania trzeba solidnie depnąć. Ale daje się.
@@rybka5308 zależnie od trybu - jeżeli w trybie „full electric” to pewnie jakoś 3 km/h - rower musi czuć że jedzie. W trybie „assisted ” działa od zera niemal.
Jak najbardziej - myśleliśmy. Michał miał ochotę na elektryczną hulajnogę albo longboarda mocno 😊. Ale zadecydowały dwa aspekty - zasięg na dłuższe trasy, nie tylko w mieście (i możliwość dopedałowania gdzie trzeba nawet bez baterii, tak jak pisze Spoker) oraz kwestia regulacji. W różnych krajach różnie uregulowane są hulajnogi i to gdzie i w jaki sposób można się nimi poruszać. Rower natomiast jest chyba relatywnie najbardziej zderegulowanym pojazdem na całym świecie. Co prawda rowery zajmują zdecydowanie więcej miejsca, ale hulajnogi nie dawałyby nam aż takich możliwości, żeby był sens je mieć. No a jak to się sprawdzi - zobaczymy 🙂
Macie po prostu niedostowany ponton do przewożenia nim rowerów. Zerknijcie na to jak mocuje się składa do pontonów typu packraft - potrzeba kilku "oczek" przyklejonych na burtach. Macie ponton z PVC, więc przyklejenie takowych, to żaden problem. Dwa takie rowery na burty wejdą bez zająknięcia.
Gratuluję pomysłu na życie, wysokiej kultury i miłości jaka „bije” z Waszych reportaży. Wielkie dzięki.
chyba coś się stało, bo przestali wysyłać filmy rok temu.
Emocje! Emocje! Zjazd z pierwsza kosmiczna robi wrazenie. Sprytne jezdzidelko. Cos jak Reksio, albo Szarik - tylko na sterydach.
Milo sie Was oglada i slucha. Dobrze tez zobaczyc slonce, nawet przez chmury.
Właśnie Was odkryłam i mam nadzieję, że nadal żyjecie moim wymarzonym życiem, dajcie znać, czy będzie ciąg dalszy! Jako lądowa syrenka, czekam na sezon na Mazurach...
Dawajcie więcej odcinków. Nawet bez mowy ale z samymi widokami. Pozdro! :)
Oglądałem z zapartym tchem od Falkor i My do teraz. Cieszę się, że są tacy ludzie jak Wy, którzy pokazują jaki piękny jest świat i inspirują do jego poznawania. W czerwcu wybieram się pierwszy raz na Bałtyk. Co dalej kto wie. Może kiedyś rejs Falkorem. Stopy wody pod kilem. Jesteście super a narracja Asi coś wspaniałego. Wyczyn Michała na elektryku Z16 szacun, oj i te rybaczenie w Decathlonie znam temat :) Pozdrawiam serdecznie, ahoj przygodo:)
Super, ake mało odcinków
Bardzo przydatny test 👍 Z chęcią obejrzę filmy z kolejnymi informacjami na temat przydatności tych rowerków w służbie żeglarzom 😁
Witam! Dopiero teraz natknąłem się na Wasz cykl filmów, przeglądając inne żeglarskie. obejrzałem wszystkie Wasze, są takie inne od większości, bardzo ciekawe, opowiadają o miejscach. Michał nie jest wylewny w słowa, ale Asia, istna "katarynka", brawo jestem pod wrażeniem umiejętności opowiadania ciekawie i barwnie, jakbyś czytała książkę podróżniczą i ten piękny polski język, gratuluję! Serio, piszesz książki? Ja żegluję po śródlądziu, rzeki, jeziora i kanały w Polsce. W większości samemu. Jestem już na emeryturze. Pozdrawiam serdecznie, stopy wody pod kilem!
Świetny vlog! Rower rzeczywiście przydaje się na jachcie. Zróbcie koniecznie odcinek o Waszym jachcie, jestem bardzo ciekaw ile kosztował ;-)
Super pomysł na odcinek. Szacun i Wielkie dzięki za kolejne nagrania, wiem jakie to pracochłonne.
Też pomyślałem że jak wciągaliście rower na jacht to było ryzyko zwodowania, przypinajcie go jakąś linką na relingu dla bezpieczeństwa.
Pozdrawiam. Kamil
Nalot rdzy na tarczach to nie problem. Pojawia się w każdym klimacie po kilku dniach postoju. Po kilku hamowaniach zniknie 🙃
Pozdrawiam
Rąsia 👍
Ciekawe, dziękuje
Bardzo fajny film. O silniki komponenty się nie martwcie są nieźle zabezpieczone silnik jest praktycznie niezniszczalny. A wymiana silnika jest prosta i tania
Świetny odcinek! Super ujęcia z drona, super wyścig :) I mamy te same materace dmuchane z Dekathlona!
Tak ja się spodziewałem bardzo ciekawy odcinek.Rower dobry pomysł.Choć elektryk nie moja bajka.A przy wyborze najważniejsze do czego ma służyć.Pozdrawiam Rysiek 😀
Super . Życzę udanych przejażdzek. Powiem szczerze że skóra mi trochę cierpła jak ładowaliście i rozładowywaliście rower na jacht. Oby służyły Wam jak najdłużej...
Hahaha, nie takie rzeczy się wciągało na Falkora 😄 A tak serio, to nie było to aż tak trudne, na jakie wygląda na video.
@@FalkoremwRejs kurcze nie wiem może ja mam takie szczęście że ilekroć coś robię to rzeczy okazjonalnie się wymskną. Zawsze sobie wtedy myślę: Kurde dobrze że nie nad wodą...:D
Co prawda u Was nie trudno o jakiś bloczek więc przynajmniej asekurować się można .
Swoją drogą jaką najdroższą rzecz utoiliście przypadkowo?
Najdroższy, to chyba był telefon (dość nowy i dość dobry). Jak się okazuje, nawet wodoodporne telefony nie są już wodoodporne na trzech metrach 🤷 Ale przynajmniej udało się wyłowić (bo na kotwicy staliśmy) więc chociaż karty SIM i karty pamięci nie straciliśmy. A z tańszych ale większych rzeczy to bom od spinakera na przykład.
@@FalkoremwRejs Ja też telefon utopiłem i co z tego że wodoodporny jak klapka od ładowania nie domknięta była 😅
Hej !!! Jak żyjecie? Dawno nic nie wrzuciliscie , wszystko w porządku ??Pozdrawiam
Składaki wracają do łask 😉
Obejzane
15👍
Pozdrawiam
Jak byście byli regularniejsi, to były by większe zasiegi.
Tak niestety działa algorytm.
Popracujcie nad tym, bo filmy są naprawdę fajne i warto by było dotrzeć do większej widowni.
Kiedy następne odcinki ? Pozdrawiam.
Jeszcze chwilkę trzeba będzie poczekać - ale będą
@@FalkoremwRejs Chciałbym się upewnić. Będą? Bo wiele osób czeka. Pozdrawiam serdecznie:)
Hejka. Coś nic nie wrzucacie....a my czekamy i czekamy:)
fajny film, pozdro dla Was
Ooooo. Dzięki 😊
Ej kochani, gdzie jakieś nowe filmy??!!Brakuje mi ich!!
Gdzie nowy falkor?
Hej Najlepszwgo w Nowym Roku mam kilka pytan odnosnie jachtu i zeglowania - jak sie z wami kontaktowac ? Pozdrawiam Slawek
Halo Halo co tam się dzieje?! Chyba sam muszę do was polecieć i zdać jakąś relacje bo cisza trwa już za długo .
Cześć Wam, dawno nic nie wrzuciliście na kanał.. czy będą kolejne odcinki? Pozdrawiam Rafał
Hej, jak udaje Wam się żeglować od 4 lat i radzić sobie z bieżacymi wydatkami? Pracujecie okresowo / mieliście 4 lata temu przygotowane kase na ten okres?
Bardzo różnie to ogarnialiśmy do tej pory, ale tak - przez większość czasu przynajmniej jedno z nas musiało pracować. Nie odziedziczyliśmy fortuny, nie mamy udziałów w żadnej wielkiej spółce, nie mieliśmy też specjalnie dużych oszczędności gdy przeprowadziliśmy się na jacht (a na pewno już ich nie mieliśmy gdy po zakupie dosprzęciliśmy ten jacht). Dość istotny jest minimalizm i ograniczenie wydatków - takie życie potrafi być dość tanie. Ale jakiś przychód trzeba mieć, w zależności od tego co się umie i gdzie się chce przebywać / jak "komfortowo" żyć. Nie ma tu uniwersalnej receptury - każdy musi znaleźć własny sposób.
Tak z czystej ciekawości zapytam jaki jest sens jechać rowerem w masce w taki gorąc i na odludziu ? Nie rozumiem tego
Żaden
Witam właśnie przyszedł do nas ten rowerek, rozpakowałam go i nie mam pojecia jak założyć kierownice. Czy pomoglibyście?
Juz sobie poradzilam :D
Testu roweru elektrycznego na kanale od rejsach na pewno się nie spodziewałem :) Przyznam szczerze, że jestem zaskoczony zasięgiem. Przy tak małej baterii, w górach po 20-25 km zwykle padały mi baterie. Przynajmniej na rowerze z decathlonu kupionym na kanarach :) Jak mocno trzeba było cisnąć w pedały?/Jak męcząca była jazda? /Pozdrawiam Leszek z eBicoCampo :)
Dzięki bardzo! Szczerze - zupełnie nie było ciężko. Bez pedałowania pewnie dałoby się jechać komfortowo jakieś 12-15 km/h w stromszych momentach. A z pedałowaniem 18-20 bez problemów.
Po 6 miesiącach nadal jesteśmy mocno zadowoleni - choć obawiamy się rdzy, dlatego na większość rejsów wkładamy je jednak do środka, a na zewnątrz trzymamy w pokrowcach.
Witam kupiłem ten rowerek
Po waszej recenzji i mam pytanko rower jedzie mi tylko 15km/h co mam zrobić i co oznacza p wyświetlaczu bo instrukcja tylko po chińsku 😬
Hej. W trybie ECO wspomaganie pedałowania włącza się tylko do 15km/h. Przełączałeś na inne tryby? W wyższych nie daje więcej? Te dwa dolne przyciski (złośliwie w inną stronę niż by się myślało) przełączają pomiędzy trybami. Przy wyższych trybach prędkość motorka regulujesz manetką w prawej ręce (tak jak w skuterze) - powinno rozpędzać do 25km/h po płaskim. Jeśli tego nie robi to możesz mieć wadliwą sztukę.
Znalazłam instrukcję obsługi - my dostaliśmy po angielsku. Jak się do nas odezwiesz przez FB to Ci wyślę skan
Wrzuccie napisy po angielsku a widownia zwiekszy sie 100krotnie... Jak bylem w Polsce to z bulem serca ale widzialem ludzi ktorzy jezdzili po lesie w maseczkach(na rowerach), w Anglii niektorzy jezdza autami w maseczkach - nawet jak jezdza sami... Plandemia to tylko stan umyslu - wiec nie trzeba jezdzic na rowerze w maseczce... All the best i pozdrawiam!
Jest sierpień 2022 r a moja sąsiadka chodzi w maseczce i rękawiczkach w te upały w Polsce.Stan umysłu nie do pozazdroszczenia.Pozdrawiam
A czy pływacie dalej Kochani?
Hej sprawdzaliście realne zasięgi tego roweru ze wspomaganiem i bez ?
Bez wspomagania chyba nie ma ograniczeń ;) Ale jeżeli chodzi o tryby elektryczne, to w trybie pedałowanie plus wspomaganie jest wooolno - wspomaganie przy 14 km/h daje sobie spokój, więc go nie sprawdzaliśmy. W trybie Full wspomaganie, 25 km/h realne jest 40-45 km zasięgu o ile nie jest bardzo górzyście. Na podjazdach trzeba pomóc pedałami żeby była prędkość większa niż 20 km/h. Na płaskim 25 km/h i więcej trudno wycisnąć pedałując bo nie ma przerzutek.
Dziękuję za informację
Lajk za moment na rybnym
witam mam pytanie czy bez wspomagania elektrycznego cieżko sie jedzie
Nie, jest całkiem spoko - natomiast nie ma przerzutek i jest dość ciężki. Po płaskim jest całkiem ok, natomiast pod górkę bez wspomagania trzeba solidnie depnąć. Ale daje się.
Dzięki i jeszcze krótkie pytanko czy wspomaganie działa od razu czy trzeba osiągnąć jakąś prędkość 🙃
@@rybka5308 zależnie od trybu - jeżeli w trybie „full electric” to pewnie jakoś 3 km/h - rower musi czuć że jedzie. W trybie „assisted ” działa od zera niemal.
@@FalkoremwRejs Dziękuję i pozdrawiam 👍
Co tam się dzieje u was ?
witam
👍🙂👍
link do patronite ktory jest w opisie przekirowuje na bład strony 404 nie wiem czy ktos jeszcze tak ma
Dzięki Wojtku, UA-cam coś miesza ewidentnie przy linkowaniu i zliczaniu eventów. Na razie wrzuciliśmy linki plain textem do skopiowania.
Ależ trzeba się nakombinować by kupić coś większego mieszkając na jachcie.. oby się rowery spisały i dawały dużo radości!
A o hulajnodze nie myśleliście? Ja mam na łódce składaka i hulajnogę. Hulajnoga mniejsza lżejsza i bardziej praktyczna.
Rower lepszy, jak padnie aktu zostają mięśnie.
Jak najbardziej - myśleliśmy. Michał miał ochotę na elektryczną hulajnogę albo longboarda mocno 😊. Ale zadecydowały dwa aspekty - zasięg na dłuższe trasy, nie tylko w mieście (i możliwość dopedałowania gdzie trzeba nawet bez baterii, tak jak pisze Spoker) oraz kwestia regulacji. W różnych krajach różnie uregulowane są hulajnogi i to gdzie i w jaki sposób można się nimi poruszać. Rower natomiast jest chyba relatywnie najbardziej zderegulowanym pojazdem na całym świecie. Co prawda rowery zajmują zdecydowanie więcej miejsca, ale hulajnogi nie dawałyby nam aż takich możliwości, żeby był sens je mieć. No a jak to się sprawdzi - zobaczymy 🙂
Hej hej Co u Was????
Macie po prostu niedostowany ponton do przewożenia nim rowerów. Zerknijcie na to jak mocuje się składa do pontonów typu packraft - potrzeba kilku "oczek" przyklejonych na burtach. Macie ponton z PVC, więc przyklejenie takowych, to żaden problem. Dwa takie rowery na burty wejdą bez zająknięcia.