Nie do końca zgadzam się z tym że każdy się do wszystkiego nadaje. Ludzie mają różne cechy i predyspozycje przez co nie mogą dostosować się do absolutnie wszystkiego czego chcą. Mając strzelbę nie możesz stać się snajperem. Każdy człowiek który uczy się chodzić jest do tego przystosowany i prędzej czy później się nauczy bo to jego wrodzona cecha i przytaczanie tego przykładu jest naciągnięte.
Taka ciekawostka - japończycy mają powiedzenie - nanakorobi yaoki, co oznacza "upadnij siedem razy, wstań osiem". Wychodzi na to, że cała Japonia zaczynała od leżenia :P Tak szczerze mówiąc, to nigdy o tym tak nie pomyślałem. Dla mnie to bardziej chodzi o to, że to powstanie to inaczej podjęcie próby. Pierwszy raz próbujesz i upadasz, drugi raz próbujesz i upadasz itd. 8(10) powstanie czyli kolejna próba po prostu.
Gdyby On pojawił się przed tymi wszystkimi "kałczami"... Jeden z niewielu, który mówi o tym, co przeczytał ale w dodatku to przemyślał, podważał i przetestował.
Akurat w środek się nie strzela dlatego, że bramkarz może to zauważyć i zatrzymać się lub w ogóle nie wykonać ruchu w bok> jak już, to strzela się gdzieś 50cm od głowy/ramion bramkarza. Ogólnie jest to łatwiejszy strzał do obrony. Poza tym, bramkarze podejmują decyzje, oprócz tego, w który róg się rzucić, to w którym momencie się rzucić i spora część wyczekuje ten moment bardzo długo i widzi w pewnym momencie, gdzie leci piłka. Jak poleci bliżej ich, to mają znacząco łatwiejszy strzał do obrony.
W mojej byłej pracy kierownik miał taką zasadę, że jak coś odwaliłeś, ale poszedłeś mu powiedzieć, to włos Ci z głowy nie spadł. Jeden wyjechał wózkiem razem z drzwiami, drugi staranował słup, inny rozjechał paletę towaru za kilka tysięcy.... Każdy od razu szedł się przyznać i kieras mógł od razu zadzwonić gdzie trzeba i to rozwiązać. Na sąsiednich działach nie było tej zasady, lepiej było się kryć i twierdzić, że "to nie ja", bo się dostawało po kieszeni. Kierowników było tam pięciu i bez przerwy wkurwieni że nikt im nie mówi co się dzieje na hali. W dzień wysyłki wszyscy szukają towaru, który gdzieś ktoś skitrał bo uszkodzony. Nie pojechało, kara dla firmy liczyła przeciętnie 30x tyle ile wyprodukowanie nowej palety tego szpeju. I tak miesiąc w miesiąc. I nie pomogło zainstalowanie kilkunastu nowych kamer i zatrudnienie 3 typów do kontroli - dalej mieliśmy 10x mniej reklamacji niż oni.
Nie do końca zgadzam się z tym że każdy się do wszystkiego nadaje. Ludzie mają różne cechy i predyspozycje przez co nie mogą dostosować się do absolutnie wszystkiego czego chcą. Mając strzelbę nie możesz stać się snajperem. Każdy człowiek który uczy się chodzić jest do tego przystosowany i prędzej czy później się nauczy bo to jego wrodzona cecha i przytaczanie tego przykładu jest naciągnięte.
Rewelacja! ile praktycznej wiedzy podanej w przystępny sposób! dzięki!
Wspaniały wykład.Bardzo dziękuję!
Bardzo fajny wykład - ciekawe opowiedziany, zawierający interesujące dygresje oparte na przykładach z życia.
Świetne nawiązania do Walkiewicza przy anegdotach o chodzeniu ;) Pozdrawiam
Rafał w formie. Obejrzyj koniecznie. Jest mądra refleksja i sporo humoru a’la Żak! Warto!
Świetny wykład, zmienia myślenie!
Dziękuję
Bardzo ważny temat i świetne wystąpienie. Dzięki
Jeden z bardzo niewielu filmów na tym kanale, który jest wartościowy
Cudowne! Dzięki! Szkoda że dopiero teraz to usłyszałem...
Najlepiej uczyć się na błędach ludzi, którzy posłuchali Twoich rad :)
Dzieki Panie Rafale! dzieki... :)
Konkretna wiedza.
Super i z humorem 👍
cudowne wystapienie !!!
Taka ciekawostka - japończycy mają powiedzenie - nanakorobi yaoki, co oznacza "upadnij siedem razy, wstań osiem".
Wychodzi na to, że cała Japonia zaczynała od leżenia :P
Tak szczerze mówiąc, to nigdy o tym tak nie pomyślałem.
Dla mnie to bardziej chodzi o to, że to powstanie to inaczej podjęcie próby. Pierwszy raz próbujesz i upadasz, drugi raz próbujesz i upadasz itd. 8(10) powstanie czyli kolejna próba po prostu.
Świetny wykład, dzięki
Sztos!!!
Polecam MEGA!
Extra!! Dzięki.
Super ;) sporo tresci i bardzo konkretnie i wesolo ;)
Fantastyczne podsumowanie:)
Gdyby On pojawił się przed tymi wszystkimi "kałczami"...
Jeden z niewielu, który mówi o tym, co przeczytał ale w dodatku to przemyślał, podważał i przetestował.
On już był, tylko się wtedy tak bardzo na afisz nie pchał ;-)
"Najlepszą publicznością jaką DZISIAJ miałem" - xd trudno żeby było inaczej
Jak zwykle, zabawnie, lekko i na temat. Można?!?!
EWIETNE KONCERTY KLASA KOSZALINIE N.P.VARIVS MAX NA STADIONI Z ANITO LIPNICKA WIELKI SZACVN KLASA
Ja niestety w swojej pracy robię dużo błędów i mam wrażenie,że nigdy się z nich nic nie nauczę.:(
Akurat w środek się nie strzela dlatego, że bramkarz może to zauważyć i zatrzymać się lub w ogóle nie wykonać ruchu w bok> jak już, to strzela się gdzieś 50cm od głowy/ramion bramkarza. Ogólnie jest to łatwiejszy strzał do obrony. Poza tym, bramkarze podejmują decyzje, oprócz tego, w który róg się rzucić, to w którym momencie się rzucić i spora część wyczekuje ten moment bardzo długo i widzi w pewnym momencie, gdzie leci piłka. Jak poleci bliżej ich, to mają znacząco łatwiejszy strzał do obrony.
Tak .. trzeba wiedzieć kiedy wyciągnąć... ;)
👍
Fajne stwierdzenie na temat "immunitetów w organizacji" - tyle że to już istnieje i działa w normalnych firmach :)
W mojej byłej pracy kierownik miał taką zasadę, że jak coś odwaliłeś, ale poszedłeś mu powiedzieć, to włos Ci z głowy nie spadł. Jeden wyjechał wózkiem razem z drzwiami, drugi staranował słup, inny rozjechał paletę towaru za kilka tysięcy.... Każdy od razu szedł się przyznać i kieras mógł od razu zadzwonić gdzie trzeba i to rozwiązać.
Na sąsiednich działach nie było tej zasady, lepiej było się kryć i twierdzić, że "to nie ja", bo się dostawało po kieszeni. Kierowników było tam pięciu i bez przerwy wkurwieni że nikt im nie mówi co się dzieje na hali. W dzień wysyłki wszyscy szukają towaru, który gdzieś ktoś skitrał bo uszkodzony. Nie pojechało, kara dla firmy liczyła przeciętnie 30x tyle ile wyprodukowanie nowej palety tego szpeju. I tak miesiąc w miesiąc. I nie pomogło zainstalowanie kilkunastu nowych kamer i zatrudnienie 3 typów do kontroli - dalej mieliśmy 10x mniej reklamacji niż oni.
Kto po lekturze książki Nie wiem, ale się dowiem?
Milik
Porażka.pzdr.
Ewaryst Estkowski
Ewa E(st)
Agnieszka Żakowska
Większe cycki, córka tatusia i mam z pół USA
AGN
ŻAK
Its my Valentino.