7 niewygodnych zasad życia
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- Animacje na zlecenie: ideaman.tv/anim...
Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksi...
Podcast: bit.ly/podcastDZ
Wspieraj kanał: / przeciętny człowiek
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
#edukacja #psychologia #niewygodnaprawda
---
Grupa FB: bit.ly/grupanie...
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Inne Animacje: bit.ly/nieprzec...
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Jakie niewygodne prawdy życiowe Twoim zdaniem ludzie omijają (i sobie tym szkodzą)?
Że mamy mniej czasu niż nam się wydaje
Nie mogą czegoś, bo to zadanie innych... Czyli wymówki za brak chęci do działania (niechcemisie to zwalę na innego)
Tak mi na myśl przyszło: największa broń diabła - to, że ludzie w niego nie wierzą.
Diabeł, tj.: ksiądz-pedofil; kumpla kobita - psychopatka; czy każde zamaskowane zło wcielone, o którym ludzie mówią "ja wiem, ale nieee, no co ty, żeby aż tak? "
Wyparcie i okłamywane siebie..🙈🤷♂️
Dziękujemy za kolejny wartościowy filmik 😊
1. Pełnia życia to życie codziennie, nie tylko w weekendy i wakacje
2. Życie to nie maraton, tylko skomplikowany labirynt
3. Rozmowa to okazja do nauki i rozwoju, nie do rywalizacji
4. Nie wiń innych za swój los
5. Dostrzegaj drobne radości
6. Przeprosiny są nic nie warte bez zadośćuczynienia
7. Nie trwaj w niewiedzy
Mam mały zarzut odnośnie 4 zasady. "Nie obwiniać nikogo za swój los". Ośmielę się nie zgodzić z Tym, powniewarz patologia i traumy w dzieciństwie zafundowane przez rodziców mogą komuś tak zniszczyć psychikę, że taka osoba może się borykać z wieloma problemami w sferze społecznej czy emocjonalnej jeszcze przez wiele wiele lat, a nie rzadko nawet do końca życia. I moim zdaniem taka osoba ma uzasadnione prawo obwiniać rodziców za to że teraz jest jej ciężko i że jest tu gdzie jest. Wiadomo nie można siedzieć i narzekać tylko na swój los, trzeba stanąć twarzą w twarz ze swoimi słabościami i próbować je przezwyciężyć. W sytuacji, którą wyżej opisałem, taka osoba nie może obwiniać tylko siebie za swój los. Prawda jest taka że nie jesteśmy do końca kowalami własnego losu, na ludzką psychikę, na nasze sukcesy i porażki życiowe wpływa naprawdę wiele czynników, na które nie mamy wpływu i o których nawet nie wiemy.
W punkt.
+15
W końcu ktoś się odważył o tym napisać.
Dzieci uczą się jak być człowiekiem na przykładzie swoich rodziców, super - ktoś powie, no ale co jak ktoś się urodził w rodzinie patologicznej? np. Syndrom DDA (dorosłe dzieci alkoholików) - to zespół utrwalonych schematów działania, jakie dziecko wynosi z domu z problemem alkoholowym.
jasne, że mnóstwo osób ma za sobą różne trudne doświadczenia, ale to nie znaczy, że mamy nie pracować nad sobą, tylko stwierdzać po prostu, że było mi ciężko w życiu, więc mam wszystko w nosie i będę sobie i innym niszczyć życie. Nie zawsze da się zlikwidować całkowicie traumę czy problem, ale kluczem jest to, co z tym robimy i czy jakkolwiek próbujemy ogarnąć swoje życie. Obwinianie nic nie daje a wręcz przeszkadza, bo trzyma nas w przeszłości. Przebyte traumy mogą pomagać zrozumieć przyczynę naszego zachowania czy trudności, ale poza tym nie ma co się na nich skupiać i usprawiedliwiać tym całego naszego życia.
Tego potrzebowałem w tym momencie. Dziękuję
telewizje najlepiej wyłączyć i włączyć myślenie :)
Prawda :)
+1
A co to wdł ciebie znaczy włączyć myślenie?
Kiedy przestaje się słuchać sprzedawanych nam prawd to nagle wyciszony umysł, nakarmiony spacerkiem po lesie i spokojem zaczyna się do nas odzywać, wtedy wkoncu udaje nam się usłyszeć siebie:) to nazywam włączonym myśleniem :)
No i jak wiemy każdy z nas ma dzienną dawkę energii do spozytkowania, sam muzg pożera około 600 kcal A telewizor jest tak zwanym wysysaczem energii zamiast tego lepiej iść pobiegać, przejść się czy zając ogólnie sobą :) zamiast wypuszczać energię lepiej ją kumulować:)
Prawda, kto się nie rozwija, ten się zwija, dziękuje za mądry wykład, pozdrawiam serdecznie. Ubuntu
Jak zwykle klasa! Pozdrawiam i biorę się do pracy nad sobą ;)
czasami tkwię w punkcie 7 ale na szczęście rzadko, to jedyny z wszystkich punktów który mnie dotyczy.
Ja tam nie rozmyślam w kategorii ,,coby było gdyby...'', bo uważam, że robiąc sobie czy innym ciągłe wyrzuty za coś, co już dawno się dokonało, podczas kiedy czasu i danych wydarzeń cofnąć się już nie da - to niepotrzebne napełnianie się negatywnymi emocjami i niekiedy też zaniżanie własnej samooceny. Fakt, że z każdego doświadczenia można wyciągnąć jakiś wniosek czy naukę - i toby było na tyle, reszta jest niepotrzebna. ;-)
Jestem w miejscu, w którym miałam być i wytrwale uczę się prawdziwego SŁUCHANIA. Bez obwiniania mamy okazję próbowania nowych działań z radością. I nasza radość i szczęście to SP. Z O.O. /sam/a postaraj zatroszczyć się
o otoczenie/ - inna osoba nie siedzi w naszej głowie i nie "gumuje" tego co zbędne. Za to warto zwrócić uwagę na nasze zachowania PASYWNE jak NIC NIE ROBIENIE, POBUDZENIE czy NADADAPTACJA lub SAMOUTRUDNIANIE /analiza transakcyjna/. Stoimy w miejscu i tego nie dostrzegamy...żeby było ciekawiej nasze otoczenie też może tego nie widzieć, bo tak sprytnie je sobie dobraliśmy. Puenta analizy transakcyjnej: ZMIANA ZAWSZE JEST MOŻLIWA. Zatem NIEPRZECIĘTNY odbiorco tego kanału DO DZIEŁA!
nie wszyscy są po studiach jeśli to ma być dla wszystkich to się obudź....
To do widzą czy krytyka do typa?
👍👍👍
Bardzo mi się podobają :D
Wszystko to go.. wno oprócz moczu.. Jak to mawia mój kumpel
modlitwa 🙃 a
👍
4:25 nikt nie powiedział że ją znajdziemy
A według mnie czas całkowicie zwolnić,nie ma morale,ludzie zachowują się jak barany,standard życia jest bardzo niski,wszędzie na świecie narodowości się wspierają tylko Polak Polaka opluwa w kraju i zagranicą,tragedia!!! Nawet terapeuta tu nie pomoże!!!!!
A ja i tak uważam, że winne za moją sytuację, przynajmniej częściowo jest to, że żyje w najgorszym, najbardziej pomiatanym kraju w Europie. Bo to czysta matematyka. Odkładam połowę pensji. Koszty mam takie jak w Niemczech, Danii, czy Szwecji, a wynagrodzenie 1/3- 1/4 z tego co miałbym tam na tym samym stanowisku, więc gdybym mieszkał tam i działał w ten sam sposób to dorobiłbym się szybciej, oczywiście możecie powiedzieć, że mogę się przeprowadzić, ale jakbym się tam urodził tym samym czlowiekiem to miałbym łatwiej, bo nie musiałbym się adaptować do kultury, języka, administracji. Zwracam tylko uwagę, że należy obwinić nasz rząd i poprzednie rządy za tę sytuację, że ja za ziemię pod budowe muszę płacić 120 tysięcy PLN, a w Szwecji zapłaciłbym 100 tysięcy, a zarabiałbym o wiele więcej.
oj 6 punkt...
Nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie wkurza Twój głos, a szkoda bo tworzysz ciekawe materiały.
A myślałam, że tylko mnie to dotyczy... dlatego rzadko tu bywam.
@@druzgalska mnie ciekawi skąd to się bierze :) fajnie, że ktoś ma podobnie 😁
Pierwszy komentarz! Pozdrawiam!
Trzeci!
Oj, nie zdążyłem... 🤣
Tylko co przemawia za tym, że rzeczywiście mamy kontrolę nad swoim życiem, a nie tylko tak sobie wmawiamy?
Dzięki Ci za tak wartościowe materiały których jest zdecydowanie za mało czy to na yt czy w samym internecie😊
Moja uwaga odnośnie punktu: 3, Rozmowa istotnie może być okazją do nauki i rozwoju, jednakże znaleźć takiego rozmówcę bywa ciężko. Prędzej spotkamy narcyza, a Ciebie taka osoba i tak nie wysłucha, nie da skończyć myśli, nie spyta o opinie. Ostentacyjnie będzie ziewała, zerkała na telefon gdy zaczniesz mówić. Jeśli nie masz siły przekrzyczeć taką personę to odpuść sobie. Niczego się nie nauczysz.
Dokładnie
"karnie gdzieś siedział i wykonywał wyrok za niewiadomo jakie rzeczy" - opis mojego bytowania w szkole
Oo tak nr 4, w tym temacie
"wygrywamy". Winimy rodziców,nauczycieli, siostry,drugiego kierowcę, rowerzystę, spóźniony autobus,rozładowany telefon itd...można wymieniać bez końca... ale nigdy siebie.
Nr 5 jest tak wiele rzeczy, które mogłyby nas cieszyć, a nie umiemy ich dostrzec w gonitwie codzienności... ze szkodą dla nas samych i naszych bliskich. Czas ucieka, a razem z nim nasze małe radości.
I'm
J I'm
W załączniku is an important
Poza tragicznymi wydarzeniami, w TV i radio najwięcej jest reklam. Niestety.
TV i radio są właśnie po to. Filmy i inne programy to tylko dodatek. To wszystko biznes.
Radio już od lat '20 było wykorzystywane do nadawania propagandy, obecnie nadal spełnia tą funkcję, razem z telewizją. Później doszły też reklamy. A muzyka i filmy są po to by odbiorniki były prawie cały czas włączone
Bądź miły dla innych, to dostaniesz w życiu za swoje. #8.
Czuję się osamotniony. Ludzie dookoła uwielbiają ze sobą rywalizować, a ja po prostu chciałbym współpracować z ludźmi. Rodzice mają potężny wpływ na nasze życie, więc obwinianie ich nie jest pozbawione sensu.
Chodzi o to że obwiniając ich Ty stoisz w miejscu. Jeżeli znalazłeś w nich winę oraz rozwiazales sam problem który w Tobie stworzyli to lepiej byłoby im ten błąd zapomnieć i wybaczyć. Rodziców ma się tylko jednych. Poza tym na pewno zrobili wiele dobrych rzeczy dla Ciebie, lecz o nich słabiej pamiętasz, zgodnie z przekazem przeciętnego człowieka, że lepiej koncentrujemy się na tym co złe.
Co do rywalizacji to mam podobnie. Tutaj już nie mam rady, bo to dla mnie zdziczały i niezrozumiały świat zwierząt.
Jak dużo jest ludzi którzy lubią ciągle narzekać?
cały tarnów na pewno 🤠🤠
Jednen z bardzo niewygodnych faktów o relacjach międzyludzkich jest to, że wygląd odgrywa bardzo ważną rolę. Mówię tu o cechach takie jak wzrost, kształt szczęki, itp. Już dawno badania z psychologii ewolucyjnej udowodniły, że teksty w stylu "bardziej liczy się wnętrze" to bzdura w wielu przypadkach.
Świetny odcinek, na prawdę ciekawy, pokazujący bardzo ważny problem. Ta pierwsza zasada jest dla mnie szczególnie ważna, był taki czas, stosunkowo niedawno jeszcze, gdzie żyłem od momentu do momentu, od weekendu do weekendu, czy od jakiegoś wydarzenia, do drugiego wydarzenia. Co do trzeciej zasady- jak najbardziej zgadzam się, obecnie ludzie praktycznie nie potrafią rozmawiać. To jest bardzo poważny problem. Co do czwartej zasady- zdecydowanie tak jest, ludzie bardzo często obwiniają innych o swoje problemy. Sam od czasu do czasu łapię się nad tym, mimo iż staram się z tym walczyć. Co do piątej zasady- zdecydowanie niepotrzebnie media kreują niejako to, co mamy obejrzeć. Szkoda, że nie jest odwrotnie- życie jest wesołe, nawet bardzo, pozytywne, a tylko chwile smutne. Wtedy całe życie byłoby o wiele prostsze, łatwiejsze po prostu. Co do siódmej zasady za to, sam swego czasu wyśmiewałem inne osoby za to, iż pytały się z mojego punktu widzenia o rzeczy, sprawy banalne, które dla mnie były oczywiste. I to był błąd, porzuciłem takie zachowanie, to że dla mnie dana rzecz, dana sprawa była oczywista, to nie znaczy, że dla innych też tak musi być ;)
Powiedziałabym, że raczej odwrotnie (co do piątej zasady) Media co prawda kreują obraz świata, jako tego wrogiego, gdzie dzieją się smutne rzeczy. Ale z drugiej strony, jak mnóstwo sztucznych, niby ''wesołych'' igrzysk dla ludu nam serwują. A my, jako ludzie co robimy? Od tych złych wiadomości, odwracamy wzrok, chcąc widzieć tylko to, co niby fajne, wesołe, ale odmóżdzające zarazem. Inaczej programy typu ''Taniec z gwiazdami'' itp badziewie nie miałyby takiej oglądalności. W życiu codziennym jest podobnie, uciekamy od problemów innych osób, opuszczamy tych, którym zaczyna się źle wieść (nie mówię o toksycznych ludziach, którzy pociągają nas w dół) Chcemy widzieć tylko osoby szczęsliwe, zdrowe, majętne. Z jednej strony to normalne, bo nie można koncentrować się w życiu jedynie na nieszczęściach, ale też jasno pokazuje, dlaczego życie nie jest właśnie takie łatwe i choć trochę prostsze.
@@sceptykwielokrotny Ja osobiście nie oglądałem nigdy i nie zamierzam oglądać programów typu Taniec z gwiazdami czy np. Mam Talent. Jak najbardziej zgadzam się z tą wypowiedzią. Wychodzi na to, że życie ludzkie jest trudniejsze, i bardziej złożone, zagmatwane, niż można by przypuszczać.
8. zasada życia: Life is brutal and full of zasadzkas
1. Zasada Życia to u mnie jest pół na pół.
Sama się uszczęśliwiam lub czasem aby coś z zewnątrz mnie chociaż uradowało.
2. Zasada Życia to u mnie jest w porządku, wiem , że życie to jedna ogromny labirynt , który kończy się po wyjściu odejściem na drugą stronę. Wejście do labiryntu narodziny,
być w labiryncie życie ,
wyjście z labiryntu śmierć.
Każdy interpretuje jak woli.
3 . Zasada Życia to u mnie jest spoko rozmowę traktuje jak relaks , rozwój.
4. Zasada Życia to u mnie jest trudno wyjaśnić , nie wiem dlaczego ludzie mnie traktowali/traktują ale niektórzy byli/są wobec mnie podli w czasach szkolnych a w domy to jak wroga.
5. Zasada Życia to u mnie jest na dobrym poziomie , ja na przykład w całym tym smutku jaki jest na świecie i jej historii oraz jak u mnie smutek to większość życia pomimo to zawsze jakoś dostrzegałam pozytywów np. w swojej 1 pracy ludzie mnie zaakceptowali i szczerze polubili.
6. Zasada Życia to u mnie jest prawdą , dla mnie to zawsze było szczerym czynem nigdy nic fałszywe aby tylko dana osoba dała mi spokój abym ją przeprosiła.
7. Zasada Życia to u mnie jest dobrze, ja tam zazwyczaj mówiłam , że po prostu nie wiem i właśnie pytam i proszę o pomoc kogoś innego.
Wspaniały odcinek.💛
1. Nie czekaj na innych aż cię uszczęśliwią to twoja robota
2. Życie nie jest biegiem, ani sprintem, ani maratonem. To skomplikowany labirynt
3. Rozmowa to okazja do nauki i rozwoju. A nie konkurowania
4. Świat jest pełen niesprawiedliwości, alenie powinieneś winić innych za swój los
5. Życie jest pełne smutku, dlatego ważne jest aby dostrzegać drobne radości
6. Samo słowo przepraszam nic nie znaczy, najważniejsze jest działanie
7. Przyznać się do niewiedzy to nie wstyd, ale tkwienie w niej z uporem już tak
Jak zwykle ciekawe 👍 pozdrawiam sąsiad z Żywca
Pytanie odnośnie punktu 4.jak sobie poradzić jeśli ktoś w życiu naprawde miał piekło i był krzywdzony całe dzieciństwo oraz ma traumatyczne pszezycia z początków dorosłości w sensie takim że był np doświadczał podłości w rodzinie i grupie znajpmych albo strasznego mobbingu w pracy.jak sobie poradzić z tym aby o takich traumatycznych pszezyciach zapomnieć ?
Terapia, psycholog. Bez tego się nie obejdzie
Do tego zmienić pracę, znajomych, otoczenie, a z rodziną spotykać się tylko wtedy kiedy trzeba i może nawet na tej płaszczyźnie relacja sama ulegnie poprawie. Unikać toksycznych ludzi i niekomfortowych dla siebie sytuacji. Psycholog i terapia może Cię jedynie popchnąć we właściwym kierunku. Cała resztę niestety trzeba zrobić samemu i dla siebie przede wszystkim - skąd można czerpać duża motywację do działania, jeśli się odpowiednio życie przewartosciuje.
@@manhatandream3079 hmmmm,wszystko to zrobiłem.zmieniłem prace,otoczenie,do domu jezdze żadko i czuje ze jest dużo lepiej ale...no nie moge zapomnieć o ludziach w tym bliskich jaką mi krzywde zrobili i to poczucie niesprawiedliwosci i chęć żeby tej sprawiedliwosci stało sie za dość jest tak silne ze nieraz w pracy calymi dniami o tym mysle zamiast skupiać się na innych rzeczach...jest to dla mnie na tyle trudne i pszeszkadzające że normalnie czuje że niby już jest dobrze a w rzeczywistosci nie jest bo mnie te demony przeszlosci blokuja przed osiągnieciem szczęścia...nie wiem jak sobie z tym poradzić.a z ludźmi toksycznymi też nie do końca mogę sobie poradzić bo z jednym mieszkam a z drugą osobą raczej nie mogę sobie od tak kontaktu urwać i jestem w kropce
@@kamilzygmunt7365 grubą krechą musiałbyś jakoś oddzielić to co było od tego co się dzieje teraz. Nowe cele, te małe, duże, codzienne, późniejsze, dążenie do nich a nawet swoje problemy oraz ich pokonywanie pozwala odczepić myśli od szukania zemsty na kimś kto nawet być może na nią zasługuje. Tylko wymagałoby to konsekwentnego zacierania takich myśli tym czym masz zajęte myśli teraz. No i na pewno musiałbyś funkcjonować bez szukania związków pomiędzy Twoimi niepowodzeniami z dnia dzisiejszego z tym co Cię przez kogoś kiedyś w życiu spotkało (lepiej wziąć to na klatę i pomyśleć co zrobić żeby sytuacja się nie powtórzyła). Jeżeli uda Ci się tego uniknąć i zaczniesz żyć dla siebie bez obwiniania innych za to co się aktualnie u Ciebie dzieje, to jest duża szansa, że i te demony Cię opuszczą odblokowując drogę do własnego szczęścia 🙂
Z toksycznymi ludzmi radzilem sobie na dwa sposoby. Tych którzy powodowali we mnie samą swoją obecnością kompulsywne reakcje, zacząłem sobie wyobrażać, że przestali istnieć nawet kiedy stali na wyciągnięcie ręki :D ignor totalny, nie widzę, nie słyszę, stali się powietrzem :)
Z tymi mniej groźnymi, ale równie nieprzyjemnymi w obyciu, tworzyłem sztuczna relacje koleżeństwa, która wpedzala takiego wrzoda w przekonanie, że jesteśmy kumplami i ma mnie po swojej stronie :) dzięki temu miałem święty spokój ze strony takiej osoby, oczywiście nigdy w życiu nie uważając jej za kogoś dla mnie wartościowego, z kim miałbym spędzać swój czas poza tym, który muszę z taką osobą dzielić 🙃
Jesli wszystko zrobiles i nic sie nie zmienilo, to znaczy, ze problem tkwi w tobie, nie w innych. Nic nie dzieje sie bez przyczyny i chyba czas zastanowic sie nad soba, zamiast obwiniac caly swiat.
Podobały się👍🌷
Szukanie na okrągło winnych też nie jest fajne, ludzie, którzy tak robią, wydają mi się zgorzkniali; - za to ostatnio zastanawiam się, jak porozumiewać się z osobą, której nic nie zarzucamy - załóżmy, że dzielimy z nią mieszkanie i różne obowiązki i zauważamy np., że na stoliku jest bród (za który sami nie odpowiadamy) lub przypominamy, gdzie wyrzuca się dane odpadki, jeśli ten ktoś zostawił je w złym miejscu - więc nie mówimy niczego w stylu ,,twoja wina'', nie krytykujemy, ani nawet nie pokazujemy palcem i nie rozkazujemy - a mimo wszystko ta osoba każdą taką rzecz traktuje jak zarzut czy pretensję i reaguje złością. Co byście zrobili?
Obejrzyj film z Durczokiem I Rurkiem.
👍🏻
Mądry filmik 👏👍,6 minuta-to jak o moich niektórych znajomych 😞☹️ niestety. Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍👍🤗
Znakomicie :) psychologia The best
Polecam
W moim przypadku filmik tylko dla przypomnienia, ale I tak łapa ✌
To był jeden z lepszych filmów. Wielkie dzięki!
Bardzo trafna muzyka w tle :D
Bardzo fajny film :)
30
40
'każdy niby je wie' XD
Bardzo dziękuję
Świetny film!
Dzięki ziomuś.
Dzięki..
Super 💚
👍
O tak ehe
2. labirynt niekiedy tak trudny dla niektórych(npmnielol), że nie zdążą przejść przez jego połowę do tego szczęścia na końcu, a i tak zdążą umrzeć
Szczęście nigdzie na Ciebie nie czeka. To nie jest tak, że po zdobyciu jakiegoś celu będziesz szczęśliwy na wieki wieków. Szczęście nie jest czymś co się zdobywa i ma na zawsze. To jest coś, co zależy od Ciebie - w dużej mierze od interpretacji świata zewnętrznego. Od zauważania małych rzeczy, które cieszą.
Poza tym bycie szczęśliwym 24/h nie byłoby takim dobrym pomysłem. Byłoby nudno, a do tego byśmy się nie uczyli na błędach! :)
I tak naprawdę to droga do celu - ta wędrówka wyzwala jakiekolwiek szczęście. Ludzie często szukają garnka szczęścia na końcu... a tam go nie ma
A Ty przestrzegasz tych zasad ?
Ja wolę unikać rozmowy bo jakoś mam problem z tym .
Pierwszy :D
Drugi